Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VII U 407/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 15 września 2021 r.

Sąd Okręgowy Warszawa - Praga w Warszawie VII Wydział Pracy
i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący SSO Renata Gąsior

Protokolant sekr. sądowy Marta Jachacy

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 15 września 2021 r. w Warszawie

sprawy P. P.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W.

z udziałem (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W.

o ustalenie podlegania ubezpieczeniom społecznym

na skutek odwołania P. P.

od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W. z dnia 22 stycznia 2020 r. nr (...)

1.  oddala odwołanie,

2.  zasądza od P. P. na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W. kwotę 180,00 zł (sto osiemdziesiąt złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

SSO Renata Gąsior

UZASADNIENIE

P. P. złożyła w dniu 4 marca 2020 r. odwołanie od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W. z dnia 22 stycznia 2020 r., nr: (...) (...), stwierdzającej, że nie podlega, jako pracownik u płatnika składek (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W. obowiązkowo ubezpieczeniom/u: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu od dnia 1 października 2018 r.

Ubezpieczona zaskarżyła decyzję w całości, zarzucając jej naruszenie przepisu art. 83 ust. 1 pkt 1 oraz art. 68 ust. 1 pkt 1 lit a ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz. U. z 2021 r. poz. 423 z pózn. zm.) poprzez ich niewłaściwe zastosowanie polegające na przyjęciu przez organ rentowy, że nie przysługuje jej objęcie obowiązkowymi ubezpieczeniami społecznymi z uwagi na podjęcie zatrudnienia w (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W.. W uzasadnieniu odwołania ubezpieczona wskazała, że Zakład Ubezpieczeń Społecznych dokonał błędnego zastosowania i interpretacji przepisów, na podstawie których wydał skarżoną decyzję, a ponadto nie wykazał pozorności zatrudnienia, nawiązanego przez nią z płatnikiem składek. Wskazała, że została zatrudniona na stanowisku Dyrektora ds. finansowych i rozwoju i obejmując tą funkcję miała odciążyć Prezesa Zarządu Spółki z nadmiaru obowiązków związanych z zarządzaniem firmą. Umowa o pracę została zawarta na czas nieokreślony w wymiarze pełnego etatu, gdyż była planowana długoterminowa współpraca i taka umowa o pracę jest preferowaną formą zatrudnienia na rynku pracy. Podkreśliła, że w okresie od października 2018 r. do stycznia 2019 r. udało jej się zrealizować dla Spółki wiele projektów oraz uporządkować sprawy Spółki pod względem administracyjno-organizacyjnym, w tym m.in. uregulowała kwestię związaną z najmem lokalu pod siedzibę Spółki, prowadząc korespondencję mailową z M. K. (1). Ponadto, po upływie pewnego okresu czasu od chwili zatrudnienia, mając świadomość tego, że jest w ciąży, zrobiła wszystko, aby przygotować działalność Spółki na okres jej nieobecności w pracy. Dzięki temu po jej odejściu na zwolnienie lekarskie, Prezes Zarządu wyłącznie nadzorował działania, które przygotowała wcześniej i w związku z tym nie zaistniała potrzeba zatrudnienia nowej osoby na zastępstwo. Dodała, że z uwagi na nienajlepszą kondycję majątkową, Spółka nie mogła sobie pozwolić na zatrudnienie dodatkowej osoby. Stwierdziła także, że przed zatrudnieniem przeszła postępowanie rekrutacyjne, które prowadził nowo wybrany Prezes Zarządu Spółki C. K. i to on podejmował kluczowe decyzje w sprawach kadrowych Spółki. Ubezpieczona wyjaśniła również, że ofertę pracy w Spółce wyszukała samodzielnie w internecie, a następnie przesłała Prezesowi Zarządu Spółki CV wraz z informacją, że jest zainteresowania objęciem nowoutworzonego stanowiska. Z kolei o wyborze jej kandydatury zadecydowało posiadane przez nią doświadczenie zawodowe oraz okoliczność, że była osobą zaufaną z racji prywatnej znajomości z Prezesem Zarządu.

Odnosząc się do poniesionego przez organ rentowy nieterminowego zgłoszenia jej do ubezpieczeń społecznych, ubezpieczona wskazała, że wynikło to wyłącznie z przyczyn przez nią niezawinionych, a związanych z opóźnieniem biura księgowego, które zajmowało się obsługą kadrowo-księgową Spółki, a które nie dopełniło terminu zgłoszenia pracownika do ubezpieczeń społecznych. Ponadto podniosła, że otrzymała skierowanie na badania lekarskie, poza tym przeszła szkolenie BHP, a zatem dopełniła wszelkich formalności związanych z zawarciem umowy o pracę. Od momentu nawiązania stosunku pracy świadczyła pracę zgodnie z warunkami ustalonymi w umowie o pracę z dnia 1 października 2018 r. To potwierdza, że była zdolna do pracy, a fakt późniejszej niezdolności do pracy związany z ciążą nie może świadczyć o pozorności umowy o pracę oraz o fikcyjności zatrudnienia. Wskazała także, że przez kilka miesięcy od zatrudnienia organizowała pracę Spółki do momentu, aż z powodów zdrowotnych musiała zrezygnować z realizacji obowiązków i udać się na zwolnienie lekarskie. Zaakcentowała, że przepisy z zakresu ubezpieczeń społecznych nie uzależniają skuteczności nawiązania stosunku pracowniczego od czasookresu trwania konkretnej umowy, od długości wcześniej przysługującej ochrony ubezpieczeniowej, czy też od stanu zdrowia pracownika. Z tego wynika, że nagłe przerwanie relacji z pracodawcą bądź nieprzystąpienie do realizacji umowy o pracę w ustalonym czasie z powodu pogorszenia stanu zdrowia pracownika, nie może wpływać negatywnie na powstały stosunek ubezpieczenia społecznego i skutki z niego wynikające. Podała, że nie mogła przewidzieć tego, że stan jej ciąży będzie wymagał od niej szybkiej rezygnacji z pracy i udania się na zwolnienie lekarskie. Ubezpieczona wskazała, iż w związku z tym, że w sposób faktyczny świadczyła pracę na rzecz swojego pracodawcy, a jej stosunek pracy posiadał wszystkie cechy, o których mowa w art. 22 k.p., decyzja organu rentowego, jest niewłaściwa oraz godzi w jej podstawowe prawa związane przede wszystkim z ochroną macierzyństwa i związanym z tym prawem do zabezpieczenia społecznego w związku z ciążą. Ubezpieczona wniosła o zmianę skarżonej decyzji poprzez uznanie, że jako pracownik u płatnika składek (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W. podlega obowiązkowo ubezpieczeniom społecznym: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu od dnia 1 października 2018 r., ewentualnie o uchylenie zaskarżonej decyzji i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych oraz o zasądzenie od organu rentowego na swoją rzecz zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych oraz o przeprowadzenie dowodów wskazanych w treści odwołania (odwołania z dnia 4 marca 2020 r., k. 3-7 a.s.).

W odpowiedzi na odwołanie z dnia 25 marca 2020 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W. wniósł o oddalenie odwołania na podstawie art. 477 14 § 1 k.p.c. oraz o zasądzenie od odwołującej na jego rzecz kosztów procesu według norm przepisanych, a także o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego lekarza z zakresu ginekologii i położnictwa na okoliczność, czy stan zdrowia odwołującej pozwalał na jej zatrudnienie w dniu 1 października 2018 r. w pełnym wymiarze czasu pracy na stanowisku Dyrektora ds. finansowych i rozwoju.

W uzasadnieniu swego stanowiska organ rentowy wskazał, że z analizy posiadanej dokumentacji wynika, że ubezpieczona w dniu 1 października 2018 r. zawarła z (...) Sp. z o.o. w W. umowę o pracę na czas nieokreślony, za wynagrodzeniem w kwocie 9.951,11 zł brutto, w pełnym wymiarze czasu pracy, na stanowisku Dyrektora ds. finansowych i rozwoju. Od dnia 16 stycznia 2019 r. stała się niezdolna do pracy, wobec czego organ rentowy, mając na uwadze także zbieżność nazwisk ubezpieczonej i prokurenta płatnika składek, wszczął postępowanie wyjaśniające. Odnosząc się do wyników przeprowadzonego postępowania wyjaśniającego, Zakład Ubezpieczeń Społecznych podkreślił, że dokument zgłoszenia P. P. do ubezpieczeń społecznych został przekazany do ZUS w dniu 6 listopada 2018 r., a więc ze znacznym przekroczeniem terminu ustawowego. Ponadto przed rozpoczęciem zatrudnienia, stanowisko jakie powierzono ubezpieczonej nie istniało u płatnika składek, a nadto brak jest informacji, aby po rozpoczęciu absencji chorobowej, Prezes Zarządu Spółki zatrudnił nową osobę na jej miejsce. Na tej podstawie Zakład stwierdził, że stanowisko pracy, na jakim została zatrudniona ubezpieczona nie było konieczne i uzasadnione potrzebami kadrowymi pracodawcy. Organ rentowy podkreślił, że gdyby rzeczywiście istniała potrzeba zatrudnienia Dyrektora ds. finansowych i rozwoju, płatnik składek niewątpliwie zapewniłby osobę na zastępstwo, a tymczasem samodzielnie przejął wykonywanie wszystkich obowiązków związanych z zarządzaniem Spółką. Wskazane okoliczności dają podstawy do stwierdzenia, że umowa o pracę została zawarta dla pozoru w rozumieniu art. 83 k.c. w związku z art. 300 k.p. i z naruszeniem zasad współżycia społecznego – jedynie w celu uzyskania wysokich świadczeń z FUS. Zostało także nadmienione, że płatnik składek w 2018 r. wykazał stratę z czego należy wywieść wniosek, że sytuacja finansowa Spółki nie pozwalała na zatrudnienie odwołującej na warunkach określonych w zawartej umowie o pracę. Wobec powyższego nie została spełniona podstawowa przesłanka nawiązania stosunku pracy określona w treści art. 22 k.p., a mianowicie wypłacenie umówionego wynagrodzenia w całym okresie w jakim praca miała być świadczona. Zakład Ubezpieczeń Społecznych podniósł dodatkowo, że samo zawarcie umowy o pracę nie stwarza tytułu do objęcia ubezpieczeniem społecznym i w związku z tym nie daje prawa do świadczeń. Jeżeli czynność prawna zawarcia umowy o pracę została dokonana wyłącznie w celu uzyskania świadczeń pieniężnych z tytułu ochrony ubezpieczeniowej, jaką przepisy o ubezpieczeniach społecznych zapewniają osobie wykonującej pracę na podstawie umowy o pracę, umowę taką należy uznać za nieważną, jako zawartą dla pozoru. Powołując się na utrwalone orzecznictwo Sądu Najwyższego, Zakład Ubezpieczeń Społecznych podkreślił, że podleganie ubezpieczeniu społecznemu wynika z prawdziwego zatrudnienia, a nie z samego faktu zawarcia umowy o pracę. Nie stanowi podstawy do objęcia ubezpieczeniem społecznym dokument nazwany umową o pracę, jeżeli rzeczywisty stosunek prawny nie odpowiada treści art. 22 k.p. Wobec tego w zaskarżonej decyzji organ rentowy stwierdził, że P. P. jako pracownik u płatnika składek (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W. nie podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu od 1 października 2018 r. (odpowiedź na odwołanie z dnia 25 marca 2020 r. k. 9-10 a.s.).

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

P. P. (z domu K.), ur. (...) ma wykształcenie wyższe. W dniu 24 marca 2016 r. ubezpieczona ukończyła studia I stopnia na Wydziale Zarządzania oraz Modelowania Komputerowego Politechniki (...) na kierunku logistyki w obszarze kształcenia w zakresie nauk technicznych o specjalności zarządzanie logistyczne, uzyskując tytuł zawodowy inżyniera. W trakcie studiów ubezpieczona podejmowała prace dorywcze, w tym m.in. pracowała w hurtowniach w charakterze fakturzystki i opiekuna klienta. Następnie rozpoczęła pracę w K. w Przedsiębiorstwie (...) na stanowisku opiekuna klientów, a później przeniosła się do hurtowni firmy (...) na analogiczne stanowisko pracy, które zajmowała do 2016 r. Po ukończeniu studiów ubezpieczona przeprowadziła się do W. i w dniu 1 września 2017 r. rozpoczęła pracę w (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W.. W okresie od dnia 1 września 2017 r. do dnia 3 lipca 2018 r. ubezpieczona pełniła funkcję Prezesa Zarządu w ww. Spółce, a następnie w okresie od dnia 4 lipca 2018 r. do dnia 31 sierpnia 2018 r. w związku ze sprzedażą udziałów powierzono jej stanowisko Dyrektora ds. kadr i płac. W ww. Spółce ubezpieczona miała szeroki zakres obowiązków, podlegało jej ośmiu pracowników, a do jej obowiązków służbowych należała obsługa firm zewnętrznych pod kątem zatrudniania nowych pracowników. Podmiotami korzystającymi z usług Spółki byli zewnętrzni dostawcy usług merchandisingowych dla takich firm jak (...), czy (...). Ubezpieczona z tytułu powyższego zatrudnienia otrzymywała wynagrodzenie w wysokości 5.000,00 zł. W związku jednak z tym, że ubezpieczona nie przejawiała w stosunku do Spółki żadnych działań właścicielskich, nie zamierzała również czynić na jej rzecz nakładów finansowych, dlatego też zdecydowała się rozwiązać powyższy stosunek pracy z dniem 31 sierpnia 2018 r. Ubezpieczona ma ukończony kurs z zakresu księgowości (zeznania odwołującej k. 210-214 a.s., świadectwo pracy z dnia 3 września 2018 r. k. 21, dyplom k. 22 a.r.).

(...) Sp. z o.o. z siedzibą w W. została wpisana do Krajowego Rejestru Sądowego w dniu 1 kwietnia 2016 r. W latach 2016-2017 przedmiotem działalności Spółki była sprzedaż części samochodowych. Wspólnikami Spółki byli wówczas R. P. (mąż odwołującej), posiadający 23 udziały o łącznej wartości 2.300,00 zł, K. F. posiadający 25 udziałów o łącznej wartości 2.500,00 zł i C. K., posiadający 50 udziałów o łącznej wartości 5.000,00 zł. W 2018 r. R. P. i K. F. postanowili sprzedać całość udziałów w Spółce nowemu inwestorowi narodowości łotewskiej C. K., gdyż nie byli w stanie finansowo podołać prowadzeniu działalności. R. P. pozostał jednak nadal prokurentem Spółki. C. K. oprócz pełnienia funkcji jedynego wspólnika (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W., zarządza również czterema innymi firmami, które zajmują się m.in. ochroną danych osobowych, serwerami, stronami internetowymi, a także tworzeniem programów do automatycznego zatrudniania ludzi. W związku z tym, że C. K. często przebywał za granicą z powodu wyjazdów i delegacji służbowych, powierzył R. P. funkcję reprezentacyjną w kontaktach zewnętrznych Spółki z urzędami i instytucjami. Od dnia założenia, Spółka nie zatrudniała pracowników. Dopiero w sierpniu 2018 r. C. K. podjął decyzję o zatrudnieniu nowego pracownika celem rozwoju firmy, który miał się zająć koordynacją spraw firmowych, przy czym nie chodziło wyłącznie o Spółkę (...) Sp. z o.o. w W., a o zarządzanie administracją wszystkich czterech firm. W związku z tym, że w tym czasie P. P. pozostawała bez pracy, jej mąż R. P. przekazał jej informację o tym, że C. K. poszukuje osoby do pracy na stanowisko Dyrektora ds. finansowych i rozwoju. Ubezpieczona odszukała ogłoszenie o pracę na jednej ze stron internetowych i odpowiedziała na nie wysyłając drogą mailową CV do Prezesa Zarządu Spółki. C. K. zatelefonował do ubezpieczonej i umówił się z nią na spotkanie w sprawie pracy, na którym poinformował ją, że poszukuje do pracy osoby, która zajęłaby się obsługą administracyjną zarządzanych przez niego firm, działających jako agencje pracy i pośrednictwa w zatrudnianiu pracowników. Ubezpieczona poinformowała go wówczas, że zna kilka przedsiębiorstw, dla których mógłby on świadczyć swoje usługi. Okoliczność ta, jak również fakt, że ubezpieczona była osobą zaufaną z racji pozostawania w małżeństwie z prokurentem Spółki (...), zadecydowały o wyborze jej kandydatury na nowe stanowisko pracy. C. K. liczył bowiem na pozyskanie nowych kontraktów dzięki kontaktom posiadanym przez ubezpieczoną m.in. z racji posiadanego przez nią doświadczenia zawodowego. Ubezpieczonej zależało na zawarciu umowy o pracę w dniu 1 września 2018 r., gdyż w związku z tym, że poprzedni stosunek pracy zakończyła w dniu 31 sierpnia 2018 r. nie chciała mieć przerwy w zatrudnieniu. Z przyczyn organizacyjnych, ostatecznie strony umówiły się jednak, że umowa o pracę zostanie podpisana w dniu 1 października 2018 r. W związku z tym przez okres jednego miesiąca, tj. od września do października 2018 r. ubezpieczona była zarejestrowana w Urzędzie Pracy w charakterze osoby bezrobotnej (odpis z KRS k. 21-24, k. 196-202, zeznania świadka R. P. k. 107-108, zeznania odwołującej k. 210-214 a.s.).

W dniu 1 października 2018 r. strony podpisały umowę o pracę, która została zawarta na czas nieokreślony. Strony umowy potwierdziły, że ubezpieczona, od dnia 1 października 2018 r. obejmie stanowisko Dyrektora ds. finansów i rozwoju w wymiarze pełnego etatu oraz za wynagrodzeniem w kwocie 7.000,00 zł netto miesięcznie. Termin rozpoczęcia pracy wskazano na dzień 1 października 2018 r., a jako miejsce jej świadczenia wskazano w umowie biuro przy ul. (...) w W.. Ubezpieczona odbyła szkolenie z zakresu bezpieczeństwa i higieny pracy oraz przedłożyła orzeczenie lekarskie numer (...) z dnia 21 września 2018 r., stwierdzające brak przeciwwskazań zdrowotnych do wykonywania pracy na stanowisku pracy wskazanym w umowie o pracę. Zgodnie z pisemnym zakresem obowiązków do zadań P. P. miało należeć m.in.: sprawowanie nadzoru nad pracą podległego personelu, tworzenie i realizacja polityki szkoleń i rozwoju personelu, administrowanie sprawami pracowniczymi, wspieranie i realizacja procesów rekrutacji i selekcji, kształtowanie, a także realizacja strategii finansowej firmy, odpowiedzialność za funkcjonowanie kontroli wewnętrznej, sprawowanie nadzoru nad współpracą z biurem księgowym, opracowywanie raportów oraz optymalizowanie struktury kosztów i poziomu majątku obrotowego, ocena projektów inwestycyjnych i polityki podatkowej. Ubezpieczona otrzymywała wynagrodzenie w gotówce i każdorazowo składała podpis na wydanym pokwitowaniu. Z tytułu powyższego zatrudnienia, P. P. została zgłoszona do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych w dniu 6 listopada 2018 r., a więc po upływie 7-dniowego terminu. W momencie zawierania umowy o pracę ubezpieczona była w piątym tygodniu ciąży (karta szkolenia wstępnego w dziedzinie bezpieczeństwa i higieny pracy, orzeczenie lekarskie nr (...), umowa o pracę z dnia 1 października 2018 r., zakres obowiązków pracownika, listy płac, kwity kasowe, zgłoszenie do ubezpieczeń społecznych – nienumerowana dokumentacja zgromadzona w aktach organu rentowego, dokumentacja medyczna k. 42-43, częściowo zeznania świadka K. Ś. k. 104-105 a.s.).

(...) Sp. z o.o. nie dysponuje własnym pomieszczeniem biurowym. Od 2016 r. Spółka korzystała z lokalu należącego do innego podmiotu (...) Sp. z o.o., w której wspólnikiem był K. F.. R. P. korzystał z tego pomieszczenia biurowego wyłącznie okazjonalnie na zasadzie użyczenia w związku z koniecznością odbycia spotkania służbowego. Korespondencja, która nie była wysyłana za potwierdzeniem odbioru, była odbierana przez pracowników (...) Sp. z o.o. i przekazywana R. P., natomiast wszystkie listy polecone były przekierowywane na ul. (...) do biura (...). Ubezpieczona nie miała przypisanego stałego miejsca pracy, gdyż Spółka fizycznie nie dysponowała własną siedzibą przeznaczoną na cele biurowe. Z chwilą rozpoczęcia pracy otrzymała od C. K. wyłącznie telefon komórkowy i służbowy adres e-mail, z którego miała korzystać na prywatnym laptopie. Ubezpieczona rzadko jednak korzystała ze służbowego adresu e-mail i miało to miejsce wówczas kiedy kontaktowała się z Prezesem Spółki. C. K. nie wyraził jednak zgody na udostępnienie powyższego adresu w kontaktach odwołującej z organem rentowym, a wkrótce potem zablokował domenę. Prezes Zarządu Spółki nie wydawał ubezpieczonej żadnych poleceń służbowych. Stwierdził, że skoro dysponuje ona własną bazą klientów, to powinna ją wykorzystać w taki sposób, aby pozyskać dla Spółki nowe kontrakty. Interesował go wyłącznie efekt jej pracy, a nie to w jakim czasie, czy miejscu oraz jakim nakładem pracy ubezpieczona realizuje powierzone jej zadania. Ponadto zakres obowiązków ubezpieczonej nie dotyczył pracy na rzecz (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W., ale innych podmiotów, którymi zarządzał C. K.. Ubezpieczona pracę świadczyła głównie w domu, za pomocą własnego komputera. W ramach swoich obowiązków pozyskiwała oferty z agencji pracy tymczasowej, a także firm outsourcingowych i przekazywała Prezesowi Zarządu kalkulacje dotyczące zatrudnienia danej osoby. Sama jednak nie podpisywała umów, a wyłącznie je przygotowywała. W grudniu 2018 r. zdobyła ofertę agencji należącej do grupy (...) (...), jednak stroną zawartej wówczas umowy nie była Spółka (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W., a inny podmiot. Ponadto nawiązała współpracę z hotelem (...), jednak stroną umowy nie była zainteresowana Spółka, a firma (...) Sp. z o.o., należąca do C. K.. Przedmiotowa umowa dotyczyła oferty sprzątania obiektu hotelowego. W związku z tym, że odwołująca przebywała w hotelu pięć dni w tygodniu, M. K. (1) oddał do jej dyspozycji jeden z pokoi hotelowych, w którym wykonywała powierzone zadania. Ubezpieczona była osobą do kontaktu, sprawowania nadzoru oraz do pośrednictwa m.in. przy wynajęciu wyposażenia. Była też odpowiedzialna za organizację pracy osób sprzątających w hotelu. Jeżeli usługa sprzątania została źle wykonana, został uszkodzony sprzęt znajdujący się na wyposażeniu pokoju bądź zginęły jakieś przedmioty, to wtedy ubezpieczona kontaktowała się z Prezesem Zarządu C. K. i uzgadniała z nim możliwość zaproponowania podmiotowi zlecającemu rekompensaty poniesionej straty np. w postaci usługi gratisowej. Nie zajmowała się jednak wyszukiwaniem pracowników, gdyż te czynności realizował C. K.. W te dni kiedy ubezpieczona nie jeździła na spotkania służbowe, to przebywała w hotelu w godzinach 9:00-17:00. W razie konieczności odbycia spotkania na mieście, C. K. udostępniał ubezpieczonej samochód służbowy marki L.. Na spotkaniach tych ubezpieczona reprezentowała nie tylko płatnika składek, ale też przede wszystkim inne Spółki należące do C. K. takie jak (...) i (...) Sp. z o.o.” Ponadto zdarzało się, że przebywając w hotelu zajmowała się wykładaniem towaru, sprzątaniem i wykonywaniem drobnych prac remontowych. Telefonowała również do różnych podmiotów, które zgłaszały zapotrzebowanie na zatrudnienie niewykwalifikowanych pracowników i przedstawiała im konkretne oferty. Z Prezesem Zarządu (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W. ubezpieczona kontaktowała się telefonicznie i informowała go o tym, czy udało jej się pozyskać nowy kontrakt. Ubezpieczona nie miała upoważnienia do podpisywania dokumentacji w imieniu Spółki, a wszystkie dokumenty związane z działalnością Spółki podpisywał wyłącznie C. K. (zeznania świadka M. K. (1) k. 105-107, zeznania świadka R. P. k. 107-108, zeznania odwołującej k. 210-214 a.s., oświadczenie z dnia 4 kwietnia 2019 r. oraz z dnia 3 kwietnia 2019 r. k. 65-67 a.r.).

Zgodnie ze sprawozdaniem finansowym obejmującym okres od dnia 1 stycznia 2018 r. do dnia 31 grudnia 2018 r., Spółka na dzień 31 grudnia 2018 r. posiadała aktywa w postaci: majątku trwałego – 169.674,73 zł, majątku obrotowego – 102.664,32 zł, krótkoterminowych aktywów finansowych – 91,25 zł, środków międzyokresowych – 1.595,24 zł oraz pasywa w postaci: kapitału własnego - minus 24.063,26 zł, rezerw i zobowiązań krótkoterminowych – 193.737,99 zł i rozliczeń międzyokresowych i funduszy specjalnych – 21.000,00 zł. Rachunek zysków i strat za okres od dnia 1 stycznia 2018 r. do dnia 31 grudnia 2018 r. wykazał przychody netto ze sprzedaży i zrównane z nimi w kwocie 56.910,56 zł. Koszty działalności operacyjnej wyniosły 61.875,86 zł. Na dzień 31 grudnia 2018 r. Spółka wykazała stratę w wysokości 5.964,81 zł ( sprawozdanie finansowe, k. 89-108 a.r.).

W dniu 16 stycznia 2019 r. P. P. stała się niezdolna do pracy z powodu ciąży i udała się na zwolnienie lekarskie, na którym przebywała do dnia porodu, tj. do dnia 28 czerwca 2019 r. Po odejściu ubezpieczonej na zwolnienie lekarskie, C. K. nie zatrudnił na jej miejsce żadnego nowego pracownika, choćby na czas zastępstwa. W czasie trwania urlopu macierzyńskiego, ubezpieczona próbowała kontaktować się z pracodawcą w sprawie uzyskania dokumentów pracowniczych związanych z zatrudnieniem celem przedłożenia ich w Sądzie, ale C. K. nie odbierał od niej telefonów. Za pośrednictwem nowej księgowej, P. P. skontaktowała się z C. K. i uzgodniła z nim rozwiązanie stosunku pracy, które zostało podpisane w czerwcu 2020 r. Świadectwo pracy ubezpieczona otrzymała drogą pocztową. Od tego czasu P. P. nie kontaktowała się z płatnikiem składek ( zeznania odwołującej k. 210-214 a.s.)

Zakład Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W. przeprowadził postępowanie wyjaśniające na okoliczność zgłoszenia P. P. do ubezpieczeń społecznych z tytułu zatrudnienia u płatnika składek (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W.. W oparciu o wyniki przeprowadzonego postępowania wyjaśniającego oraz w świetle zgromadzonych dowodów, organ rentowy uznał, że umowa o pracę na podstawie, której odwołująca została zgłoszona do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych przez ww. płatnika składek została zawarta w celu obejścia przepisów z zakresu prawa ubezpieczeń społecznych. Zdaniem organu rentowego analiza faktyczna i prawna zgromadzonego w toku postępowania wyjaśniającego materiału, uzasadnia stwierdzenie, że ubezpieczona nie podlega ubezpieczeniom społecznym z tytułu zatrudnienia u wyżej wymienionego pracodawcy, gdyż zawarta w dniu 1 października 2018 r. umowa o pracę, jako czynność zmierzająca do obejścia prawa jest nieważna. Organ rentowy wskazał, że przed rozpoczęciem zatrudnienia, stanowisko pracy jakie powierzono ubezpieczonej nie istniało u płatnika składek, a nadto brak jest informacji, aby po rozpoczęciu absencji chorobowej, Prezes Zarządu zatrudnił nową osobę na jej miejsce. Organ rentowy także podkreślił, że gdyby rzeczywiście istniała potrzeba zatrudnienia Dyrektora ds. finansowych i rozwoju, pracodawca niewątpliwie zapewniłby osobę na zastępstwo a tymczasem samodzielnie przejął wykonywanie wszystkich obowiązków związanych z zarządzaniem Spółką. Wskazane okoliczności dają podstawy do stwierdzenia, że umowa o pracę została zawarta dla pozoru w rozumieniu art. 83 k.c. w związku z art. 300 k.p. i z naruszeniem zasad współżycia społecznego – jedynie w celu uzyskania wysokich świadczeń z FUS. Zostało także nadmienione, że płatnik składek w 2018 r. wykazał stratę z czego należy wywieść wniosek, że sytuacja finansowa Spółki nie pozwalała na zatrudnienie odwołującej na warunkach określonych w zawartej umowie o pracę (upoważnienie do przeprowadzenia przez organ rentowy kontroli doraźnej, zawiadomienie o zamiarze wszczęcia kontroli, zawiadomienie o zakończeniu postępowania – nienumerowana dokumentacja a.r.).

W oparciu o powyższe ustalenia, Zakład Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W., na podstawie art. 83 ust. 1 pkt 1, art. 68 ust. 1 pkt 1 lit. a) ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz. U. z 2021 r. poz. 423 z późn. zm.) oraz art. 58 § 2 i art. 83 § 1 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks Cywilny (Dz. U. z 2021 r. poz. 1509) oraz art. 300 ustawy z dnia 26 czerwca 1974 r. Kodeks Pracy (Dz. U. z 2021 r. poz. 1162) wydał w dniu 22 stycznia 2020 r. decyzję nr: (...) (...), w której stwierdził, że P. P., jako pracownik u płatnika składek (...) Sp. z o.o. w W. nie podlega obowiązkowo ubezpieczeniom/u: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu od dnia 1 października 2018 r. (decyzja z dnia 22 stycznia 2020 r. nr: (...) (...) – nienumerowane karty akt organu rentowego).

Od niekorzystnej dla siebie decyzji organu rentowego z dnia 22 stycznia 2020 r., P. P. złożyła odwołanie do tut. Sądu, inicjując tym samym niniejsze postępowanie (odwołania z dnia 4 marca 2020 r., k. 3-7 a.s.).

Powyższy stan faktyczny Sąd Okręgowy ustalił w oparciu o dokumenty zgromadzone w aktach sprawy oraz na podstawie dokumentów znajdujących się w aktach rentowych i osobowych odwołującej. Ich autentyczność, zdaniem Sądu nie budziła zastrzeżeń, wobec czego na ich podstawie zostały poczynione ustalenia faktyczne.

Zeznania świadka K. Ś., Sąd ocenił jako przydatne dla dokonania ustaleń faktycznych związanych tylko z faktem prowadzenia księgowości i kadr (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W. przez Biuro (...), prowadzone przez świadka przy ul. (...) w W.. Świadek potwierdziła również fakt dokonania zgłoszenia P. P. do ubezpieczeń społecznych przez wymienione Biuro. Okoliczności dotyczące przyczyn opóźnienia w zgłoszeniu nie były natomiast świadkowi znane, wobec czego zeznania w tej części były nieprzydatne. Świadek nie pamiętała okoliczności związanych z tym, gdzie znajdowało się biuro zainteresowanej Spółki, kto był przełożonym ubezpieczonej, gdzie świadczyła ona pracę i w jakim charakterze oraz od kiedy P. P. przebywała na zwolnieniu lekarskim. Wskazała również, że nigdy nie miała kontaktu zarówno osobistego, jak i mailowego i telefonicznego z Prezesem Zarządu Spółki C. K.. Wiedza świadka dotyczyła wyłącznie zgłoszenia odwołującej do ubezpieczeń społecznych oraz prowadzenia spraw Spółki w kontaktach z organem rentowym. K. Ś. nie była natomiast świadkiem wykonywania pracy przez ubezpieczoną, a poza tym nie wiedziała nawet jakie stanowisko pracy ona zajmowała. W związku z tym we wskazanej części, zeznania świadka były nieprzydatne dla rozstrzygnięcia sprawy.

Zeznania świadków M. K. (1) i R. P., Sąd Okręgowy ocenił jako wiarygodne i przydatne dla dokonania ustaleń faktycznych związanych z przedmiotem działalności zainteresowanej Spółki, ogólnym zakresem obowiązków odwołującej oraz czasem i miejscem świadczenia przez nią pracy. M. K. (1), który w spornym okresie czasu był kontrahentem C. K. potwierdził, że spotkał się z P. P. w obiekcie hotelowym celem nawiązania współpracy, której przedmiotem była oferta sprzątania hotelu, tj. pokoi, sal konferencyjnych, korytarza i wykonywania prac ogrodniczych. Wskazał również, że w związku z tym, że odwołująca przebywała w hotelu przez pięć dni w tygodniu, oddał do jej dyspozycji jeden z pokoi hotelowych, w którym wykonywała powierzone zadania. Dodał też, że w imieniu Spółki umowę podpisał C. K., który był obecny na spotkaniu. Wyjaśnił, że po odejściu odwołującej na zwolnienie lekarskie oraz z uwagi na pojawiające się w tym czasie skargi na niewłaściwe wykonywanie usług przez zatrudnioną ekipę sprzątającą, postanowił rozwiązać współpracę z C. K.. Świadek potwierdził natomiast, że widywał odwołującą w hotelu niemal codziennie i zwracał się do niej wielokrotnie z prośbami, by nadzorowała pracę ekipy sprzątającej. Wskazał też, że prosił ją aby organizowała dodatkowe prace typu pranie wykładzin, czy łóżka, jeśli było to konieczne. Świadek nie miał jednak żadnej wiedzy na temat tego na rzecz jakiego podmiotu odwołująca wykonywała opisane obowiązki, czy był to płatnik składek, czy inna Spółka należąca do C. K. i na jakiej podstawie prawnej została zatrudniona. Nie znał także jej dokładnego zakresu obowiązków wynikających z umowy o pracę, a zatem nie mógł potwierdzić, że wszystkie wskazane w tym dokumencie zadania były realizowane. Tak samo Sąd ocenił zeznania świadka R. P., męża P. P., który jedynie opisał doświadczenie zawodowe odwołującej oraz wskazał jakiej osoby poszukiwał do pracy C. K. oraz, że to on przekazał ubezpieczonej informację na temat oferty zatrudnienia. Ponadto potwierdził, że odwołująca była jedynym pracownikiem Spółki, a po jej odejściu na zwolnienie lekarskie, nikt nie został zatrudniony na jej miejsce. Wskazał również, że nie interesował się warunkami zatrudnienia odwołującej, w tym nie wiedział kiedy podpisała umowę i rozpoczęła pracę oraz konkretnie przez jaki podmiot została zatrudniona, gdyż w tym czasie zajmował się firmą „4life” zarządzaną przez C. K., oraz prowadzeniem własnej działalności. W związku z faktem, że świadkowie nie znali zakresu obowiązków odwołującej, wynikających z zawartej umowy o pracę oraz nie wiedzieli na rzecz, jakiego podmiotu świadczyła ona pracę, Sąd Okręgowy ocenił, że na podstawie tych zeznań, nie można przyjąć, aby P. P. realizowała wszystkie obowiązki wynikające z umowy o pracę na rzecz (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W.. Poza tym, wskazana ocena zeznań wymienionych świadków wynika z oceny całokształtu okoliczności sprawy i innych dowodów, które Sąd zgromadził, co będzie przedmiotem dalszej analizy.

Oceniając zeznania strony odwołującej P. P., Sąd Okręgowy uwzględnił cały zgromadzony materiał dowodowy, ocenę tego materiału oraz całokształt okoliczności sprawy, o których szerzej będzie mowa. Wynikiem przeprowadzonej oceny było uwzględnienie zeznań odwołującej jako wiarygodnych jedynie w części opisującej ogółem działalność prowadzoną przez (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W. i wykonywanie przez nią czynności, lecz nie na rzecz powyższej Spółki, ale przede wszystkim na rzecz innych podmiotów należących do C. K.. Ubezpieczona składając zeznania sama przyznała że w grudniu 2018 r. zdobyła ofertę agencji należącej do grupy (...) (...), jednak stroną zawartej wówczas umowy nie była Spółka (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W., a inny podmiot. Potwierdziła też, że nawiązała współpracę z hotelem (...), jednak stroną umowy nie była zainteresowana Spółka, a firma (...) Sp. z o.o., należąca do C. K.. Dodatkowo stwierdziła, że odbywała liczne spotkania służbowe, ale nie tylko w imieniu płatnika składek, ale też Spółki (...) i (...) Sp. z o.o. Od momentu zatrudnienia właściwie realizowała zadania głównie na rzecz (...) Sp. z o.o., gdyż jej praca skupiała się na nadzorze osób pracujących w hotelu (...), a to właśnie ta Spółka była stroną przedmiotowej umowy. Z dokumentacji załączonej do akt sprawy tak naprawdę wynika, że na rzecz (...) Sp. z o.o. w W. ubezpieczona negocjowała wyłącznie warunki najmu pomieszczenia biurowego. Pomieszczenie to nie zostało jednak wynajęte, gdyż obowiązki wykonywała w pokoju hotelowym, skupiając się na realizacji umowy z M. K. (1). W toku postępowania ubezpieczona przyznała również, że (...) Sp. z o.o. w W. znajdowała się w kiepskiej kondycji finansowej i w związku z tym nie było jej stać na zatrudnianie pracowników. Wskazała także, że głównym powodem jej zatrudnienia w Spółce były posiadane przez nią kontakty z poprzednich miejsc pracy na czym najbardziej zależało płatnikowi składek, który w zasadzie nie wydawał jej żadnych poleceń służbowych tylko sprawdzał, czy w oparciu o te kontakty udało jej się zawrzeć nowe kontrakty. Interesował go wyłącznie efekt jej pracy, a nie to w jakim czasie, czy miejscu oraz jakim nakładem pracy ubezpieczona realizuje powierzone jej zadania i obowiązki. Prezes Zarządu Spółki liczył na to, że zatrudniając osobę posiadającą określone zaplecze i doświadczenie, zwiększy dochodowość prowadzonej przez siebie działalności ogółem a nie wyłącznie w ramach prowadzenia Spółki (...) Sp. z o.o. w W.. Jednocześnie ubezpieczona realizowała czynności głownie na rzecz innych podmiotów, niż płatnik składek. W związku z tym zeznaniom odwołującej w zakresie, w jakim wskazała, że realizowała obowiązki wynikające z zawartej umowy o pracę z dnia 1 października 2018 r. na rzecz płatnika składek, Sąd nie dał wiary, jako że nie znalazły one potwierdzenia w zeznaniach jej samej i pozostałym materiale dowodowym zgromadzonym w sprawie.

Sąd pominął wniosek organu rentowego o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu ginekologii i położnictwa. W ocenie Sądu, w świetle zgromadzonego w sprawie materiału, przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego tej specjalności nie było konieczne, a jego dopuszczenie prowadziłoby jedynie do nieuzasadnionego przedłużenia postępowania.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Odwołanie P. P. od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W. z 22 stycznia 2020 r., nr: (...) (...), było bezzasadne i podlegało oddaleniu.

Sporne w rozpatrywanej sprawie było to, czy P. P. od dnia 1 października 2018r. podlegała obowiązkowo ubezpieczeniom społecznym z tytułu zatrudnienia na podstawie umowy o pracę u płatnika składek (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W.. Aby tę kwestię rozstrzygnąć należało dokonać szczegółowej wykładni przepisów ustawy z dnia 13 października 1998r. o systemie ubezpieczeń społecznych (tekst jednolity: Dz. U. z 2021 r. poz. 423 ze zm.), zwanej dalej ustawą systemową. Art. 6 ust. 1 pkt 1 tejże ustawy stanowi, że obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym podlegają, z zastrzeżeniem art. 8 i 9, osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej są pracownikami, z wyłączeniem prokuratorów. W myśl art. 13 pkt 1 ustawy następuje to od dnia nawiązania stosunku pracy do dnia jego ustania. O tym jednak, czy dany stosunek prawny łączący dwa podmioty może być uznany za stosunek pracy, rozstrzygają przepisy prawa pracy.

Stosownie do treści definicji zawartej w art. 2 k.p. pracownikiem jest osoba zatrudniona między innymi na podstawie umowy o pracę. Użyty w powyższym przepisie zwrot „zatrudniona” oznacza istnienie między pracownikiem a pracodawcą szczególnej więzi prawnej o charakterze zobowiązaniowym, tj. stosunku pracy. Istotą tegoż stosunku jest – w świetle art. 22 § 1 k.p. – uzewnętrznienie woli umawiających się stron, z których jedna deklaruje chęć wykonywania pracy określonego rodzaju w warunkach podporządkowania pracodawcy, natomiast druga – stworzenia stanowiska pracy i zapewnienia świadczenia pracy za wynagrodzeniem. Przy tym celem i zamiarem stron umowy o pracę winna być każdorazowo faktyczna realizacja treści stosunku pracy, przy czym oba te elementy wyznaczają: ze strony pracodawcy – realna potrzeba ekonomiczna i umiejętności pracownika, zaś ze strony pracownika – ekwiwalentność wynagrodzenia uzyskanego za pracę.

Przesłankę nawiązania stosunku ubezpieczenia oraz wynikające z tego stosunku prawo do świadczeń stanowi jednak nie samo zawarcie umowy o pracę, lecz faktyczne zatrudnienie. Jak wynika bowiem z utrwalonego orzecznictwa, wykonywanie pracy w ramach stosunku pracy, a nie samo zawarcie umowy, zgodnie z ustawą z dnia 17 grudnia 1998r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz ustawą z dnia 13 października 1998r. o systemie ubezpieczeń społecznych, uprawnia do świadczeń przewidzianych w wyżej wymienionych ustawach (do świadczeń chorobowych, świadczeń emerytalno- rentowych), a dokument w postaci umowy nie jest niepodważalnym dowodem na to, że osoby podpisujące go, jako strony, faktycznie złożyły niewadliwe oświadczenie woli o treści zapisanej w tym dokumencie (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 maja 2010 r., sygn. akt I UK 43/10).

Na podstawie art. 86 ust. 2 ustawy systemowej Zakład Ubezpieczeń Społecznych w ramach przeprowadzanych kontroli może między innymi ustalać zgłoszenie do ubezpieczenia społecznego oraz prawidłowość i rzetelność obliczania, potrącania i opłacania składek oraz innych składek i wpłat, do których pobierania obowiązany jest Zakład. Może więc badać fakt zawarcia umowy o pracę oraz jej ważność, celem stwierdzenia objęcia pracownika ubezpieczeniami społecznymi (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 lutego 2005 r., III UK 200/04) i na podstawie art. 83 ust. 1 pkt 1 powołanej ustawy wydaje decyzje w zakresie indywidualnych spraw dotyczących zgłaszania do ubezpieczeń społecznych.

Zakład Ubezpieczeń Społecznych stwierdzając w zaskarżonej decyzji, że P. P. nie podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu i chorobowemu powołał się na cel zatrudnienia i dążenie do uzyskania świadczeń z ubezpieczenia społecznego. Wskazał przy tym, że umowa o pracę łącząca strony jest nieważna z uwagi na jej pozorność. Sąd rozważając, czy nie doszło do nieważności umowy o pracę, analizował stan faktyczny sprawy w odniesieniu do przesłanek, jakie wskazał organ rentowy, a więc przy uwzględnieniu treści art. 58 § 2 i art. 83 § 1 k.c.

Pierwszy z powołanych przepisów stanowi w § 1, że nieważne jest oświadczenie woli złożone drugiej stronie za jej zgodą dla pozoru. Pozorność umowy wyraża się w braku zamiaru wywołania skutków prawnych przy jednoczesnym zamiarze stworzenia okoliczności mających na celu zmylenie osób trzecich. Należy odróżnić przy tym nieważność spowodowaną pozornością czynności prawnej od nieważności czynności prawnej mającej na celu obejście ustawy (art. 58 § 1 k.c.). Czynność prawna mająca na celu obejście ustawy polega na takim ukształtowaniu jej treści, które z formalnego punktu widzenia nie sprzeciwia się ustawie, ale w rzeczywistości zmierza do zrealizowania celu, którego osiągnięcie jest przez ustawę zakazane. Pojęcie obejścia prawa i pozorności są sobie znaczeniowo bliskie i niejednokrotnie pokrywają się. Ustalenie, czy umowa zmierza do obejścia prawa, czy jest pozorna wymaga poczynienia konkretnych ustaleń faktycznych dotyczących okoliczności jej zawarcia, celu jaki strony zamierzały osiągnąć, charakteru wykonywanej pracy i zachowania koniecznego elementu stosunku pracy, jakim jest wykonywanie pracy podporządkowanej (uchwała Sądu Najwyższego z dnia 8 marca 1995 r., I PZP 7/95, OSNAPiUS 18/95, poz. 227, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 września 1997 r., I PKN 276/97, OSNAPiUS13/98, poz. 397). Czynność prawna może być również sprzeczna z zasadami współżycia społecznego, przez które rozumie się na ogół obowiązujące w stosunkach pomiędzy ludźmi reguły postępowania, które za podstawę mają uzasadnienie ocenne, a nie prawne. Odwołują się one do powszechnie uznawanych w całym społeczeństwie lub w danej grupie społecznej wartości i ocen właściwego, przyzwoitego, rzetelnego, lojalnego czy uczciwego zachowania. Zasady te obejmują nie tylko reguły moralne, lecz także obyczajowe (por. np. Z. Radwański (w:) System prawa prywatnego, t. 2, 2002, s. 240 i n.; M. Safjan (w:) K. Pietrzykowski, Komentarz, t. I, 2008, s. 327).

Z uwagi na zarzuty organu rentowego sformułowane w zaskarżonej decyzji, ale też uwzględniając okoliczność, że Sąd tymi zarzutami nie jest związany, zostało przeprowadzone postępowanie dowodowe ustalające rzeczywistą wolę stron w odniesieniu do istotnych elementów stosunku pracy, a także ocena prawna, czy umowa o pracę z dnia 1 października 2018 r. nie była nieważna z uwagi na pozorność, obejście prawa bądź sprzeczność z zasadami współżycia społecznego. Analizując zatrudnienie odwołującej, Sąd Okręgowy miał na uwadze, że zeznający w sprawie świadek M. K. (1), co prawda potwierdził, że codziennie widywał odwołującą w hotelu, ponieważ była ona odpowiedzialna za nadzór pracy personelu sprzątającego. Zeznania te nie są natomiast potwierdzeniem tego, że odwołująca realizowała czynności zgodnie z zawartą umową o pracę na rzecz płatnika składek, gdyż jak sama przyznała stroną umowy zawartej z M. K. (1) nie była (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W., a Spółka (...) Sp. z o.o., także należąca do C. K.. Przez cały czas trwania umowy, ubezpieczona właściwe wykonywała pracę na rzecz ww. Spółki, a nie na rzecz płatnika składek, gdyż nawet korzystała z pokoju hotelowego, który został jej użyczony celem realizacji obowiązków na rzecz Spółki (...) Sp. z o.o. Z akt sprawy nie wynika również, aby odwołująca zawarła jakąkolwiek umowę w imieniu i na rzecz (...) Sp. z o.o. w W. bądź aby wykonywała jakiekolwiek czynności na rzecz płatnika składek. Ubezpieczona stwierdziła, że poszukiwała pracowników do pracy w sklepach m.in. przy rozkładaniu towaru i sprawdzała oferty agencji pracy tymczasowej, po czym informację tą przekazywała C. K., który sporządzał kalkulację zatrudnienia danej osoby, jednak czynności te nie były przez nią wykonywane na rzecz (...) Sp. z o.o., ale na rzecz innych Spółek. Ubezpieczona wskazywała również, że udawała się na spotkania służbowe w trakcie, których reprezentowała inne Spółki (...), a nie Spółkę zainteresowaną. W aktach sprawy brak jest też jakiejkolwiek dokumentacji wskazującej na to, że ubezpieczona wykonywała jakiekolwiek czynności na rzecz (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W., a tym bardziej te, które zostały wskazane w pisemnym zakresie obowiązków, stanowiącym załącznik do zawartej umowy o pracę. Ubezpieczona wprawdzie sprawowała nadzór nad personelem sprzątającym, jednakże w ramach umowy zawartej przez M. K. (1) ze Spółką (...) Sp. z o.o., a nie płatnikiem składek. Nie zarządzała przy tym jakimkolwiek personelem (...) Sp. z o.o., gdyż była jedynym pracownikiem tej Spółki. W umowie o pracę wskazano stanowisko Dyrektora ds. finansowych i rozwoju podczas, gdy ubezpieczona nie kierowała innymi osobami zatrudnionymi w Spółce, ani żadną komórką organizacyjną. Brak jest również dokumentów potwierdzających, że wykonywała ona inne obowiązki takie jak tworzenie i realizacja polityki szkoleń, administrowanie sprawami pracowniczymi, wspieranie i realizacja procesów rekrutacji i selekcji, kształtowanie, realizacja strategii finansowej firmy, odpowiedzialność za funkcjonowanie kontroli wewnętrznej, sprawowanie nadzoru nad współpracą z biurem księgowym, opracowywanie raportów oraz optymalizowanie struktury kosztów i poziomu majątku obrotowego, a także ocena projektów inwestycyjnych i polityki podatkowej. Żaden ze świadków tego nie potwierdził, a nadto brak jest dokumentacji, z której wynikałaby powyższa okoliczność. Nie miała ona także upoważnienia do podpisywania jakichkolwiek dokumentów w imieniu Spółki, gdyż takie upoważnienie miał wyłącznie C. K.. Ubezpieczona przez cały okres trwania umowy wykonywała pewnego rodzaju czynności, ale na rzecz innych Spółek należących do C. K., w tym głównie na rzecz (...) Sp. z o.o., gdyż to ta Spółka była stroną umowy z M. K. (1). Stwierdziła wyłącznie, że negocjowała wynajem pomieszczenia biurowego dla (...) Sp. z o.o., jednak brak jest zawartej umowy w tym przedmiocie, a co więcej ubezpieczona przyznała, że korzystała z pokoju hotelowego, ponieważ M. K. (1) wolał, aby była na miejscu i nadzorowała pracę ekipy sprzątającej i właśnie dlatego, pokój ten jej udostępnił. Jednak jak już zostało wskazane, ubezpieczona realizowała wówczas umowę zawartą pomiędzy M. K. (1), a Spółką (...) Sp. z o.o. Również dokumenty, które zostały złożone przez odwołującą na etapie postępowania wyjaśniającego w postaci umowy o pracę i załączonego do niej zakresu obowiązków, list płac, jak również kwitów wynagrodzeń nie są wystarczające dla potwierdzenia realizacji umowy o pracę, a tym samym przesądzające o istnieniu tytułu do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych. Sąd Okręgowy w całej rozciągłości akceptuje pogląd wyrażony przez Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 21 listopada 2011 r., II UK 69/11, że zawarcie umowy o pracę nie przesądza o objęciu ubezpieczeniem społecznym. Organ rentowy może uznać, że była ona fikcyjna, gdy pracownik otrzymuje zbyt wysokie wynagrodzenie, a w krótkim czasie od jej zawarcia idzie na zwolnienie. W rezultacie uznać należało, że podjęte przez strony umowy o pracę działania, w tym zgromadzenie dokumentacji w postaci pisemnej umowy o pracę, zakresu obowiązków, karty szkolenia bhp, orzeczenia lekarskiego z dnia 21 września 2018 r., list płac i kwitów wynagrodzeń miały na celu stworzenie pozoru realizacji przez P. P. czynności odpowiadających treści art. 22 k.p.

W ocenie Sądu, nawet gdyby jednak przyjąć, że te działania, które strony podjęły, stanowiły pewne czynności w wykonaniu zawartej umowy, która nie może być uznana za nieważną bezwzględnie, to należałoby uwzględnić wariant pozorności kwalifikowanej. Zdaniem Sądu wynika to z tego, że stosunek, który strony nawiązały, był innym rodzajem umowy niż ta, która rzeczywiście została zawarta. W umowie tej nie występowały konstytutywne cechy stosunku pracy. Do tych konstytutywnych cech, określonych przez przepisy Kodeksu pracy, odróżniających stosunek pracy od innych stosunków prawnych, należą: dobrowolność, osobiste świadczenie pracy w sposób ciągły, podporządkowanie, wykonywanie pracy na rzecz pracodawcy ponoszącego ryzyko związane z zatrudnieniem i odpłatny charakter zatrudnienia.

W przedmiotowej sprawie z całą pewnością zaistniał taki element w stosunku łączącym strony jak dobrowolność. Nie przesądza to jednak o istnieniu więzi o charakterze pracowniczym, gdyż zdaniem Sądu brak było bardzo istotnego, podstawowego, koniecznego elementu, a mianowicie podporządkowania pracodawcy. Dla stwierdzenia, że takie podporządkowanie pracownika pracodawcy występuje w treści stosunku prawnego, z reguły wskazuje się na takie elementy jak: określony czas pracy i miejsce wykonywania czynności, podpisywanie listy obecności, podporządkowanie pracownika regulaminowi pracy oraz poleceniom kierownictwa co do miejsca, czasu i sposobu wykonywania pracy oraz obowiązek przestrzegania norm pracy, obowiązek wykonywania poleceń przełożonych, wykonywanie pracy zmianowej i stała dyspozycyjność, dokładne określenie miejsca i czasu realizacji powierzonego zadania oraz ich wykonywanie pod nadzorem kierownika. Ogólna kontrola osoby zatrudnionej na podstawie umowy cywilnoprawnej (np. zlecenia), dokonywana przez zleceniodawcę z punktu widzenia rezultatów działalności nie świadczy o podporządkowaniu pracowniczym (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 maja 2011 r., II UK 20/11, LEX nr 885004; wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 17 września 2013r., III AUa 135/13; Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 23 października 2013r., III AUa 226/13).

Sąd ocenił, że w przedmiotowej sprawie zakres podporządkowania P. P. poleceniom pracodawcy był w istocie znikomy. W wykonywaniu czynności na zajmowanym stanowisku ubezpieczona miała bardzo szeroki zakres samodzielności, co do miejsca i czasu, jaki poświęcała na wykonanie umówionych czynności, czy zadań. Prezes Zarządu C. K. w zasadzie nie nosił się z zamiarem kontrolowania czym ubezpieczona będzie się zajmować, ponieważ jak wynikało z zeznań samej odwołującej, istotny był dla niego rezultat, czyli pozyskanie klienta i zawarcie nowych kontraktów dzięki kontaktom posiadanym przez P. P.. W związku z tym, to jakim nakładem czasu, w jaki sposób, gdzie i przy wykorzystaniu jakich metod, ubezpieczona tego dokona, było dla C. K. nie tylko obojętne, ale też pozostające poza sferą jego zainteresowania. Prezes Zarządu nie miał zamiaru kontrolowania także czasu pracy ubezpieczonej, wobec czego nie prowadził on listy obecności. W samej umowie o pracę wskazano, że czas pracy pracownika określany jest wymiarem jego zadań i kształtowany jest przez pracownika w taki sposób, aby zadania te były wykonywane terminowo. Również miejsce pracy – choć w umowie oznaczone jako siedziba spółki przy ul. (...) w W. w rzeczywistości było inne. To wynikające z umowy o pracę było więc fikcyjne, gdyż ubezpieczona – jak wynika z zeznań – w ogóle w zasadzie nie była zobowiązana do pracy w siedzibie Spółki. Jej miejsce pracy miało znajdować się w domu lub w innej lokalizacji, nie tej ustalonej, czy wskazanej przez pracodawcę, ale wybranej przez ubezpieczoną, która sama decydowała wedle jakiej strategii będzie wyszukiwała klientów i gdzie w tym celu się uda. Świadczy o tym fakt, że po nawiązaniu współpracy w M. K. (2) ubezpieczona pracowała w hotelu, zajmując w ciągu tygodnia jeden z pokoi, który został jej użyczony. Z dokumentów księgowych nie wynika przy tym, aby pracodawca opłacał jej pomieszczenie biurowe. Ponownie należy zaakcentować, że pracodawcę interesował wyłącznie rezultat, co stoi w sprzeczności z tym, jaki charakter ma umowa o pracę będąca umową starannego działania, a nie rezultatu. Nadto, ubezpieczona nie została wyposażona w żadne narzędzia biurowe, w tym komputer, miała do dyspozycji tylko telefon służbowy, jednak numer do kontaktu był numerem C. K., a nie jej numerem. Ubezpieczona co prawda korzystała z samochodu służbowego, udając się na spotkania, jednakże jak wynika z załączonych dokumentów księgowych, płatnik składek opłacał koszty amortyzacji samochodu w postaci rat leasingowych. Brak jest natomiast informacji, aby pracodawca partycypował w kosztach takich wyjazdów. Zgodnie natomiast z przepisami kodeksu pracy pracownik znajdujący się podróży służbowej ma prawo do otrzymania stosowanych kosztów z tego tytułu. Z materiału dowodowego nie wynika, aby pracodawca koszty te pokrywał. Jeżeli chodzi z kolei o organizację własnego miejsca pracy, to te kwestie były w wyłącznej gestii ubezpieczonej, zaś pracodawcy nie interesowały. W przedmiotowej sprawie, na co wskazywała ubezpieczona, pracodawca pozostawił jej całkowitą samodzielność oraz decyzję w przedmiocie organizacji własnego miejsca pracy, w tym nie interesowało go również w jakim pomieszczeniu odwołująca będzie pracowała i wykonywała obowiązki, co wyraźnie odbiega od zasad, jakie obowiązują w prawie pracy.

Opisane wzajemne relacje pomiędzy stronami stosunku pracy, nie są wyrazem realizacji tego, co w stosunkach pracy nazywa się podporządkowaniem. Dodatkowo dla wzmocnienia słuszności tej tezy należy wskazać na okoliczność, że P. P. pytana o kontrolowanie jej pracy wskazywała na rozmowy telefoniczne z Prezesem Zarządu, który co jakiś czas w ten właśnie sposób kontaktował się z nią wyłącznie celem sprawdzenia, czy udało jej się pozyskać nowego kontrahenta i zawrzeć kontrakt. Tego rodzaju forma kontroli i realizacji nadrzędności pracodawcy wobec pracownika, w niniejszej sprawie, przy uwzględnieniu innych okoliczności, to za mało, aby uznać, że podporządkowanie faktycznie miało miejsce. Podsumowując, można stwierdzić, że relacje pomiędzy stronami były ułożone na zasadzie takiej, że pracownik miał działać jak chce, gdzie chce i kiedy chce, ważne bowiem było to, aby pozyskał dla Spółki klientów. Takich relacji – nawet przy zmieniających się realiach, kiedy może dochodzić do rozluźnienia form kontroli pracownika otrzymującego samodzielność w działaniu – nie można zaaprobować jako płynących ze stosunku pracy, czy też kreujących taki stosunek pracy. Konkludując, stosunek prawny łączący ubezpieczoną i zainteresowaną Spółkę nie stanowił stosunku pracy, którego elementy konieczne definiuje art. 22 k.p.

Inną okoliczności, którą Sąd miał na uwadze rozstrzygając o okresie zatrudnienia odwołującej od dnia 1 października 2018 r., był brak potrzeby zatrudnienia po stronie płatnika składek osoby na nowym stanowisku Dyrektora ds. finansowych i rozwoju. Wskazać bowiem należy, że od dnia założenia, Spółka nie zatrudniała pracowników na ww. stanowisku, jakie później zostało powierzone P. P., będącej żoną prokurenta Spółki. Jednocześnie po odejściu ubezpieczonej na zwolnienie lekarskie na jej miejsce również nie został zatrudniony nowy pracownik, a po powrocie z urlopu macierzyńskiego rozwiązano z nią stosunek pracy. Materiał dowodowy nie wskazuje, by istotnie zachodziła konieczność zatrudnienia Dyrektora ds. finansowych i rozwoju. Gdyby natomiast było inaczej, a zatem, jeśli faktycznie w Spółce byłyby konieczny pracownik na takim stanowisku, to w okresie nieobecności P. P., C. K. zatrudniłby inną osobę. Tymczasem o czymś takim w niniejszej sprawie nie było mowy. Spółka do chwili obecnej nie zatrudnia żadnych pracowników. Co więcej sama ubezpieczona w toku postępowania przyznała, że z uwagi na ciężką sytuację finansową, Spółki nie stać było na zatrudnienie jakiegokolwiek pracownika, a tym bardziej za wynagrodzeniem, które zostało ustalone w umowie o pracę z dnia 1 października 2018 r. Na powyższe wskazuje choćby dokumentacja finansowa Spółki za okres od dnia 1 stycznia 2018 r. do dnia 31 grudnia 2018 r., z której wynika, że na dzień 31 grudnia 2018 r. Spółka wykazała stratę w wysokości 5.964,81 zł. Podsumowując, Sąd ocenił, że po stronie płatnika składek nie występowała ekonomicznie uzasadniona potrzeba zatrudnienia osoby na stanowisku pracy Dyrektora ds. finansowych i rozwoju ze stawką wynagrodzenia 7.000,00 zł netto miesięcznie.

W ocenie Sądu Okręgowego, w opisanej sytuacji należało podzielić stanowisko Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, zgodnie z którym stworzenie przez strony pozoru zatrudnienia miało na celu uzyskanie świadczeń z systemu ubezpieczeń społecznych, co było uzasadnione sytuacją zdrowotną, w jakiej znajdowała się odwołująca. Zaznaczyć przy tym należy, że o ile samego celu w postaci chęci osiągnięcia świadczeń z ubezpieczenia społecznego orzecznictwo nie traktuje jako sprzecznego z ustawą, o tyle na akceptację nie może zasługiwać naganne i nieobojętne społecznie zachowanie oraz korzystanie ze świadczeń z ubezpieczeń społecznych, przy zawarciu umowy o pracę na krótki okres przed zajściem zdarzenia rodzącego uprawnienie do świadczenia i przy zadeklarowaniu wysokiej podstawy składek w celu uzyskania świadczeń obliczonych od tej podstawy. Taka umowa (niezależnie od jej pozorności) jest nieważna (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 października 2005r., sygn. akt II UK 43/05, Legalis).

Wobec powyższego, na podstawie art. 477 14 § 1 k.p.c., odwołanie P. P. od decyzji z dnia 22 stycznia 2020 r., nr: (...) (...), jako bezzasadne, podlegało oddaleniu.

O kosztach zastępstwa procesowego Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. w związku z § 9 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2018 r. poz. 265), zasądzając od P. P. na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (...) Oddział w W. kwotę 180 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego (pkt 2 wyroku).

SSO Renata Gąsior