Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII GC 356/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 9 grudnia 2021r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VIII Wydział Gospodarczy

w składzie:

Przewodniczący

sędzia Jacek Wojtycki

Protokolant

Alicja Steckiewicz

po rozpoznaniu w dniu 9 grudnia 2021r. w Bydgoszczy

na rozprawie

sprawy z powództwa: Gmina K.

przeciwko M. S. (1)

o zapłatę

I. oddala powództwo; II. zasądza od powoda na rzecz pozwanego kwotę 13 817 zł (trzynaście tysięcy osiemset siedemnaście złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu;

III. nakazuje pobrać od powoda na rzecz Skarbu Państwa Sądu Okręgowego w Bydgoszczy kwotę 3271,75 zł ( trzy tysiące dwieście siedemdziesiąt jeden złotych 75/100 groszy) tytułem zwrotu wydatków tymczasowo poniesionych przez Skarb Państwa.

Sygn. akt VIII GC 356/18

UZASADNIENIE

Powód - Gmina K. domagał się zasądzenia od pozwanego – M. S. (1) - kwoty 350 000 zł tytułem odszkodowania za utraconą z winy pozwanego dotację z budżetu państwa wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w zapłacie przedmiotowej kwoty liczonymi od dnia 2 lutego 2018r. do dnia zapłaty, a ponadto – zwrotu kosztów procesu. W uzasadnieniu pozwu powód podał, że zawarł z pozwanym w dniu 24 lipca 2017 r. umowę nr ZP. 272.1.2017. Zgodnie z § 1 umowy pozwany zobowiązał się do wykonania remontu sali szkolnej w punkcie filialnym w D. wchodzącym w skład Zespołu Szkół w K.. W myśl § 4 umowy wykonawca był zobowiązany wykonać przedmiotowy remont w terminie do 8 grudnia 2017r. Wartość prac strony ustaliły na kwotę 446.967,97 zł, przy czym powód na sfinansowanie robót uzyskał dotację z rezerwy celowej budżetu państwa w kwocie 350.000 zł. Powód zaznaczył, że warunki uzyskania przedmiotowej dotacji zostały określone w umowie dotacji nr (...) z dnia 6 października 2017 r. zawartej pomiędzy Gminą K. a Wojewodą (...). Podstawowym wymogiem, aby Gmina K. otrzymała przedmiotową dotacje było terminowe ukończenie remontu w terminie do dnia 8 grudnia 2017 r. Wobec przedłużających się prac remontowych powód uzyskał zgodę Wojewody na przedłużenie terminu wykonania robót do dnia 21 grudnia 2017 r. Na tę okoliczność został zawarty Aneks nr (...) z dnia 15 grudnia 2017 r. do umowy dotacji. W dniu 22 grudnia 2017 r. została przeprowadzona wizja lokalna na terenie budowy przez pracowników Urzędu Wojewódzkiego w B., podczas której ustalono, że prace remontowe nie zostały zakończone. W związku z powyższym Wojewoda (...) rozwiązał umowę dotacji. W tej sytuacji, zdaniem powoda, doznał on szkody, z winy pozwanego, wskutek utraty dotacji w kwocie 350.000 zł. Powód pismem z dnia 24 stycznia 2018 r. wezwał pozwanego do dobrowolnej zapłaty przedmiotowej kwoty, jednak bezskutecznie.

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego zwrotu kosztów postępowania. W uzasadnieniu swego stanowiska pozwany podniósł, że nie uznaje roszczenia ani co do zasady ani co do wysokości, zaprzecza również wszelkim twierdzeniom powoda, którym wyraźnie nie przyzna. Pozwany przyznał, że łączyła go z powodem umowa z 24 lipca 2017 r. nr ZP. 272.1.2017, na podstawie której pozwany zobowiązał się do wykonania remontu Sali w D., Zespół Szkół w K. – punkt filialny w D.. Pozwany posiadał również wiedzę o tym, że powód w dniu 6 października 2017 r. zawarł umowę dotacji na realizację w/w zadania. Pozwany, powołując się na przesłanki z art. 471 kc, podniósł jednak, że nie ponosi odpowiedzialności za powstałe opóźnienie. Pozwany wskazał, że w nocy z dnia 11 na 12 sierpnia 2017 r. nad terenem powiatu (...) przeszła nawałnica, która wypełnia definicję siły wyższej określoną w § 14 pkt 7 i 18 umowy stron. Gmina K., w tym miejscowość D., w której pozwany wykonywał przedmiotowe prace, była jedną z bardziej poszkodowanych gmin. W wyniku ulewnych opadów deszczu i silnego wiatru uszkodzeniu uległa infrastruktura znajdująca się na placu budowy, jak również uszkodzony został dach remontowanego budynku oraz jego elewacja. Zablokowana została też droga dojazdowa do placu budowy. W związku z powyższym pozwany nie miał możliwości terminowego wykonania prac, o czym informował powoda. Niezależnie od nawałnicy przeszkodą w terminowym wykonywaniu prac były utrzymujące się niekorzystne warunki pogodowe w postaci przedłużających się opadów. Powstała też konieczność wykonania prac dodatkowych. Pozwany zarzucił ponadto, że współpraca z powodem nie przebiegała w należyty sposób. Powód miał nadto możliwość złożenia kolejnego wniosku o dotację.

W piśmie z dnia 27 czerwca 2019 r. (k.119 akt) pozwany zarzucił, że pomiędzy utratą przez powoda dotacji a zachowaniem pozwanego nie zachodzi adekwatny związek przyczynowy. Ponadto, roszczenie powoda jest przedwczesne. Pozwany powołał się na zapis § 13 ust. 2 umowy stron dotyczący prawa powoda dochodzenia odszkodowania uzupełniającego, wskazując, że powód już obciążył go karą umowną w łącznej wysokości 350 422 zł, a mimo to dochodzi jeszcze od niego odszkodowania w kwocie 350 000 zł tytułem utraconej dotacji na zasadach ogólnych. Zdaniem pozwanego, powód powinien w pierwszej kolejności dochodzić ewentualnych kar umownych, a dopiero – w sytuacji gdy poniesiona szkoda przekroczy naliczone kary umowne – dochodzić roszczeń uzupełniających. W zakresie kar umownych za zwłokę mieści się bowiem odszkodowanie za wszystkie ewentualne następstwa zwłoki, w tym ewentualna kwota dotacji. Nadto, według pozwanego, dochodzone roszczenie jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego.

Postanowieniem z dnia 2 lutego 2021 r. Sąd dopuścił dowód z opinii biegłego z zakresu budownictwa na okoliczność ustalenia czasu niezbędnego do przeprowadzenia prac niezbędnych oraz skutków usunięcia nawałnicy na budowie sali w D. z uwzględnieniem panujących warunków pogodowych, możliwości wykonania przez pozwanego przedmiotu umowy w terminie do 21 grudnia 2017 r.

Sąd ustalił, co następuje:

W wyniku przeprowadzonego postępowania o udzielenie zamówienia publicznego, zgodnie z ofertą przedstawioną w dniu 11 lipca 2017 r., strony w dniu 24 lipca 2017 r. zawarły Umowę nr (...), na podstawie której pozwany zobowiązał się do wykonania remontu Sali w D., Zespół Szkół w K. – punkt filialny w D., zgodnie z zakresem określonym w dokumentacji projektowej oraz specyfikacji technicznej wykonania i odbioru robót budowlanych. SIWZ oraz oferta wykonawcy stanowiły integralną część umowy.

Za wykonanie przedmiotu umowy, określonego w § 1 umowy strony ustaliły wynagrodzenie ryczałtowe w wysokości 446 967,97 zł brutto. Wynagrodzenie obejmowało podatek VAT, w kwocie 83 579,38 zł (§ 3 umowy), a ponadto wszystkie koszty związane z realizacją robót objętych przedmiarem robót, dokumentacją projektową oraz specyfikacją techniczną wykonania i odbioru robót budowlanych oraz dokumentami dostarczonymi przez zamawiającego, w tym wszelkich kosztów związanych z realizacją przedmiotu umowy, a także oddziaływania innych czynników mających lub mogących mieć wpływ na koszty (§ 3 umowy).

Pozwany zobowiązał się do zrealizowania przedmiotu umowy w terminie od dnia podpisania umowy do dnia 8 grudnia 2017 r. Za termin wykonania przedmiotu umowy przyjmuje się dzień pisemnego zgłoszenia Zamawiającemu przed wykonawcę – potwierdzonej przez Inspektora Nadzoru gotowości do odbioru przedmiotu umowy wraz z przekazaniem niezbędnej dokumentacji odbiorowej (§ 4 ust. 1 umowy).

W § 13 ust. 1 umowy strony zawarły postanowienia dotyczące kary umownej. W szczególności – w pkt. 1 postanowiły, że wykonawca będzie zobowiązany do zapłaty kary umownej za zwłokę w wykonaniu przedmiotu umowy w stosunku do terminu określonego w § 4 ust. 1 umowy – w wysokości 0,3 % wynagrodzenia umownego brutto określonego w § 3 ust. 1 umowy za każdy dzień zwłoki. W § 13 ust. 2 umowy strony zawarły zapis, zgodnie z którym, z innych tytułów, bądź gdy wysokość zastrzeżonych kar nie pokryje rzeczywiście poniesionej szkody, powód, jako zamawiający, będzie miał prawo dochodzić odszkodowania uzupełniających na ogólnych zasadach kodeksu cywilnego.

okoliczności bezsporne, ponadto dowód: umowa nr (...) z dnia 24 lipca 2017r., k. 7 - 13 akt, podział realizacji robót budowlanych na okresy, k. 14 akt, przedmiar robót, k. 42 - 53 akt.

Przekazanie placu budowy nastąpiło w dniu 24 lipca 2017 r.

okoliczność bezsporna, ponadto dowód: str. 3 Dziennika budowy, k. 158 akt.

Pozwany zgłaszał powodowi do odbioru kolejne wykonane roboty. Na potrzeby związane z wykonaniem zleconych robót pozwany nie przeznaczał jednak odpowiedniej liczby pracowników. Zdarzało się, że były przerwy w pracach. Oprócz pozwanego na budowie byli jeszcze inni podwykonawcy. Inwestor szczegółowo kontrolował postęp prac, co było związane z obawą powoda o utratę dotacji. Pozwany był wzywany do zwiększenia tempa robót.

dowód: str. 3 Dziennika budowy, k. 158 akt, notatka służbowa z kontroli realizacji zadania z dnia 25 września 2017 r., k. 159 akt, z dnia 20 października 2017 r., k. 160 akt, dokumentacja zdjęciowa, k. 263 - 387 akt, zeznania Z. K., k. 138 – 140 akt, S. M. (1), k. 140 - 141 akt, przedstawiciela powoda - R. J., k. 243 - 244 akt, pozwanego, k. 397 verte - 398 verte akt, 472 verte - 473 verte akt.

W trakcie realizacji prac przez pozwanego wystąpiły okoliczności, których nie zakładano w momencie podpisania umowy. W nocy z 11 na 12 sierpnia 2017 r. przez Polskę przeszła katastrofalna w skutkach nawałnica. Skutkami tymi dotknięta została również gmina K..

okoliczności bezsporne, a ponadto dowód: raport meteorologiczny, k. 122 - 133 akt.

W wyniku wichury przewróciło się drzewo, które uszkodziło dach i elewację budynku, na którym trwały przedmiotowe prace remontowe. Zakres prac jakie należało wykonać był niewielki (przy założeniu, że prace wykonywałoby dwóch robotników, naprawę można było wykonać w czasie niewiele większym niż jeden dzień roboczy) i został rozliczony dodatkową fakturą przez wykonawcę robót. Uszkodzenie dachu nie miało wpływu na termin realizacji przez pozwanego robót.

Podczas prac rozbiórkowych uznano, że z uwagi na krzywizny i spróchniałe deski konieczna będzie wymiana sufitu na sali. W tym zakresie nastąpiła kompensacja robót dodatkowych z ograniczeniem zakresu robót przewidzianych do wykonania według umowy stron. Inwestor w związku ze złym stanem technicznym sufitu podjął decyzję o wykonaniu sufitu podwieszonego, co automatycznie wiązało się z rezygnacją z przecierek tynków sufitów i gładzi na sufitach.

W trakcie prowadzonych przez pozwanego prac zaistniała konieczność wykonania fundamentów w podpiwniczeniu sali gimnastycznej. Pozwany pogłębiał piwnicę. Wówczas w budynku piwnicy pojawiła się woda gruntowa, mury piwniczne były zawilgocone. Pozwany osuszał pomieszczenie przy udziale specjalistycznego sprzętu. Na skutek intensywnych opadów deszczu doszło do zmycia tynku z elewacji, która nie była zabezpieczona. Grunt na budowie był niestabilny, teren był gliniasty.

Panujące ówcześnie warunki atmosferyczne nie stanowiły dla pozwanego przeszkody w wykonaniu elewacji.

dowód: dokumentacja zdjęciowa, k. 263 akt, faktura VAT nr (...), k. 258 akt, pismo pozwanego do powoda z dnia 5 września 2017 r., k. 62 akt, z dnia 8 września 2017 r., k. 69 akt, opinia pisemna biegłego A. O. (1) wraz z kosztorysem, k. 477 – 518 akt, opinia uzupełniająca tego biegłego, k. 549 - 557 akt, zeznania Z. K., k. 138 - 140 akt, S. M. (1), k. 140 - 141 akt, A. P., k. 211 - 211 verte akt, G. W., k. 211 verte - 212 akt, K. S., k. 212 - 212 verte akt, I. K., k. 223 - 223 verte akt, M. S. (2), k. 223 verte akt, pozwanego, k. 397 verte - 398 verte akt, k. 472 verte – 473 verte akt.

W dniu 6 października 2017 r. powód zawarł z Wojewodą (...) umowę dotacji nr (...) na realizację zadania w postaci remontu Sali w D., na podstawie której powodowi przyznana została z budżetu państwa kwota 350.000 zł. Warunkiem uzyskania dotacji było ukończenie zadania w terminie do dnia 21 grudnia 2017 r. (§ 2 ust. 1 umowy dotacji). Powód zobowiązał się do niezwłocznego zwrotu do budżetu państwa całej kwoty dotacji, bez wezwania, wraz z odsetkami w wysokości określonej jak dla zaległości podatkowych, naliczanymi od dnia otrzymania dotacji w przypadku:

1/ nieprzystąpienia przez powoda do realizacji zadania lub opóźnienia w jego realizacji tak dalece, że nie jest możliwe, aby zostało wykonane w terminie, o którym mowa w § 2 ust. 1 umowy dotacji,

2/ niewykonania zadania w terminie, o którym mowa w § 2 ust. 1 lub nieuzyskania planowanych efektów określonych umową,

3/ niewydatkowania przez powoda środków stanowiących udział własny kosztów realizacji zadania określony w § 4 ust. 2 umowy dotacji.

okoliczności bezsporne, a ponadto dowód: umowa dotacji nr (...) z dnia 6 października 2017r. , k. 15 - 17 v akt.

Pozwany informował powoda o postępach prac oraz okolicznościach mających wpływ na opóźnienie w wykonaniu robót. Pozwany zwracał się do powoda o wydłużenie terminu zakończenia prac.

dowód: pismo pozwanego do powoda z dnia 5 września 2017 r., k. 62 akt, z dnia 8 września 2017 r., k. 69 akt, z dnia 6 listopada 2017 r., k. 70 akt, pismo powoda do pozwanego z dnia 29 listopada 2017 r., k. 71 akt, z dnia 1 grudnia 2017 r., k. 72 akt, zeznania przedstawiciela powoda – R. J., k. 243 verte - 244 akt, pozwanego, k. 397 verte - 398 verte akt.

W dniu 14 grudnia 2017 r. została przeprowadzona wizja lokalna na terenie budowy przez pracowników Urzędu Wojewódzkiego w B., przy udziale wójta Gminy K. oraz pozwanego. W trakcie wizji stwierdzono, że zadanie nie zostało zrealizowane w terminie określonym w § 2 umowy dotacji z dnia 6 października 2017 r. Kontrolujący dodatkowo stwierdzili brak wykonania sufitu nad salą, węzła sanitarnego, ogrzewania wraz z całą instalacją grzewczą, rozpoczęcie montażu instalacji elektrycznej, brak tynku i gładzi na ścianach wewnętrznych sali, brak podłóg oraz wszystkich elementów wykończeniowych. Wobec powyższego powód uzyskał zgodę Wojewody (...) na przedłużenie terminu wykonania robót do dnia 21 grudnia 2017 r.

okoliczność bezsporna, a ponadto dowód: aneks nr (...) do umowy dotacji z dnia 15 grudnia 2017r., k. 18 akt, notatka służbowa z realizacji zadania z dnia 15 grudnia 2017 r., k. 161 akt, zeznania przedstawiciela powoda - R. J., k. 243 verte – 244 akt.

W związku z brakiem pisemnego zawiadomienia o gotowości dokonania protokolarnego odbioru końcowego robót powód poinformował pozwanego o rozpoczęciu naliczania kar umownych za zwłokę w wykonaniu przedmiotu umowy w wysokości 0,3 % wynagrodzenia umownego brutto określonego w § 3 ust. 2 umowy stron, za każdy dzień zwłoki. Ponadto, powód oświadczył, że ma prawo dochodzić od pozwanego odszkodowania z innych tytułów, jeśli wysokość zastrzeżonych kar nie pokryje poniesionej szkody. W odpowiedzi na powyższe pozwany zapewnił powoda, że roboty budowlane zostaną wykonane w terminie do dnia 22 grudnia 2017 r.

dowód: pismo powoda z dnia 11 grudnia 2017 r., k. 208 akt, oświadczenie pozwanego z dnia 11 grudnia 2017 r. , k. 209 akt.

W dniu 22 grudnia 2017 r. odbyła się kolejna wizja lokalna na terenie budowy, przeprowadzona przez pracowników Urzędu Wojewódzkiego w B., przy udziale wójta Gminy K. oraz pozwanego. W trakcie wizji stwierdzono, że zadanie nie zostało zrealizowane w terminie wskazanym w aneksie nr (...) do umowy dotacji z dnia 15 grudnia 2017 r. Dodatkowo kontrolujący stwierdzili brak wykonania części sufitu nad salą, węzła sanitarnego, brak ogrzewania wraz z całą instalacją grzewczą, brak instalacji elektrycznej, brak tynku i gładzi na ścianach wewnętrznych sali, brak podłóg oraz wszystkich elementów wykończeniowych. Wobec ustalenia, że prace remontowe nie zostały zakończone w ustalonym terminie, Wojewoda (...) – na podstawie jej § 13 ust. 1 pkt 1 i 2 rozwiązał umowę dotacji.

dowód: pismo Wicewojewody (...) z dnia 27 grudnia 2017 r. o nr (...), k. 19 akt, pismo Dyrektora Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Urzędu Wojewódzkiego w B. z dnia 28 grudnia 2017 r., k. 20 akt, notatka służbowa z dnia 22 grudnia 2017 r., k. 162 akt, Dziennik budowy, k. 158 akt, dokumentacja fotograficzna, k. 163- 207 akt.

Czasem niezbędnym do przeprowadzenia niezbędnych prac na budowie sali w D. z uwzględnieniem panujących warunków pogodowych był okres 4 miesięcy przy założeniu, że prace wykonywane byłyby przez średnio ośmiu pracowników. Pozwany wykonał zakres prac związanych z ociepleniem budynku.

dowód: opinia pisemna biegłego A. O. (1) wraz z kosztorysem, k. 477 - 518 akt, opinia uzupełniająca tego biegłego, k. 549 - 557 akt.

Pismem z dnia 24 stycznia 2018 r. powód wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 350 000 zł tytułem odszkodowania za utraconą dotację z budżetu państwa, przyznanej powodowi na mocy umowy dotacji nr (...) z dnia 6 października 2017 r.

dowód: wezwanie do zapłaty przedsądowe wraz z potwierdzeniem odbioru, k. 21 - 22 akt.

W dniu 24 lipca 2018 r. powód odstąpił od umowy z dnia 24 lipca 2017 r. nr nr (...) z przyczyn leżących po stronie pozwanego. (bezsporne)

Pismem z dnia 18 września 2018 r. powód wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 350 422 zł tytułem kary umownej za 228 dni zwłoki w wykonaniu umowy nr (...) oraz za odstąpienie od w/w umowy z przyczyn leżących po stronie pozwanego.

dowód: pismo powoda do pozwanego z dnia 18 września 2018 r., k. 445 akt.

Pismem z dnia 27 grudnia 2018 r. powód złożył pozwanemu oświadczenie o potrąceniu wierzytelności w kwocie 350 422 zł, stanowiącą równowartość kar umownych naliczonych w związku ze zwłoką pozwanego w wykonaniu umowy oraz odstąpieniem od umowy przez powoda z przyczyn leżących po stronie pozwanego, z wierzytelnością przysługującą pozwanemu względem powoda w kwocie 76 325,65 zł brutto z tytułu faktury VAT nr (...) z dnia 30 listopada 2018, stanowiącą zapłatę z tytułu umowy nr (...).

dowód: oświadczenie wierzyciela o potrąceniu kar umownych z dnia 27 grudnia 2018 r., k. 446 akt.

Pozwany nie uregulował żądanej kwoty.

Okoliczność bezsporna.

Powyższy stan faktyczny ustalony został w oparciu o przedłożone przez strony dokumenty, a w szczególności umowę z dnia 24 lipca 2017r. nr ZP. 272.1.2017. W ocenie Sądu, dowody te zasługują na danie im wiary w całości, zwłaszcza że żadna ze stron nie kwestionowała ich wiarygodności. Co do opisanych okoliczności - wyłącznie w zakresie, w jakim zdaniem Sądu były one istotne dla rozstrzygnięcia, za wiarygodne uznane zostały ponadto zeznania świadków: Z. K., S. M. (1), A. P., G. W., K. S., I. K., M. S. (2) oraz przedstawiciela powoda - R. J. i pozwanego. Za podstawę ustaleń Sąd przyjął ponadto opinię pisemną biegłego sądowego A. O. (1), dodatkowo uzupełnioną.

Z uwagi na nieuiszczenie zaliczki na poczet opinii uzupełniającej Sąd pominął wniosek pozwanego zawarty w piśmie z dnia 4 października 2021 r. o dopuszczenie tego dowodu (art. 130 4 § 5 kpc w związku z art. 235 2 § 1 pkt. 5 i 6). W zakresie oceny materiału dowodowego dokonano analizy wszystkich dowodów zebranych w sprawie w ich wzajemnym powiązaniu z uwzględnieniem zasad doświadczenia życiowego i logiki. W odniesieniu do oceny dowodu z opinii biegłego należy wskazać na wstępie, że specyfika dowodu z opinii biegłego wyraża się w tym, że sfera merytoryczna opinii kontrolowana jest przez sąd, który nie ma wiadomości specjalnych, w istocie tylko w zakresie zgodności z zasadami logicznego myślenia i wiedzy powszechnej. Nadaje pierwszorzędne znaczenie, przy tej ocenie, kryterium poziomu wiedzy biegłego (por. orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2002 r., sygn. II CKN 1354/00, LEX nr 77046). Opinia biegłego podlega ocenie - przy zastosowaniu art. 233 § 1 k.p.c. - na podstawie właściwych dla jej przedmiotu kryteriów zgodności z zasadami logiki i wiedzy powszechnej, poziomu wiedzy biegłego, podstaw teoretycznych opinii, a także sposobu motywowania oraz stopnia stanowczości wyrażonych w niej wniosków (por. postanowienie Sądu Najwyższego z 7 listopada 2000 r., sygn. I CKN 1170/98 oraz wyrok Sądu Najwyższego z 15 listopada 2000 r., sygn. IV CKN 1383/00). Ponadto słusznie przyjmuje się, zgodnie z utrwaloną w doktrynie i orzecznictwie wykładnią przepisu art. 278 § 1 k.p.c. ( m.in. wyrok Sądu Najwyższego z 20 stycznia 2015 r. w sprawie V CSK 254/14 LEX nr 1652706), że celem dowodu z opinii biegłego nie jest ustalanie faktów mających znaczenie w sprawie, lecz udzielenie sądowi wyjaśnień w kwestiach wymagających wiadomości specjalnych. Jak podkreśla się ponadto w orzecznictwie w odróżnieniu od oceny dowodu z zeznań świadka, ocena dowodu z opinii biegłego nie jest dokonywana według kryterium wiarygodności w tym znaczeniu, że nie można "nie dać wiary biegłemu", odwołując się do wewnętrznego przekonania sędziego, czy też zasad doświadczenia życiowego. Opinia biegłego podlega, tak jak inne dowody, ocenie według art. 233 § 1 k.p.c., jednakże co odróżnia ją pod tym względem, to szczególne dla tego dowodu kryteria oceny, które stanowią: poziom wiedzy biegłego, podstawy teoretyczne opinii, sposób motywowania sformułowanego w niej stanowiska oraz stopień stanowczości wyrażonych w niej ocen, a także zgodność z zasadami logiki i wiedzy powszechnej (H. Pietrzkowski - Zarys metodyki pracy sędziego w sprawach cywilnych - Warszawa 2006 r., a także uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 19 maja 2015 r. w sprawie III AUa 1417/14, LEX nr 1766036 i z dnia 24 czerwca 2015 w sprawie III AUa 1777/14 LEX nr 1798684, uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 21 kwietnia 2015 r. w sprawie I ACa 177/15, LEX nr 1711717, uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 15 września 2015 r. I ACa 340/15 LEX nr 1808657). Nie tracąc z pola widzenia tych przesłanek Sąd dokonał oceny opinii wydanej przez biegłego A. O. (1) w niniejszej sprawie. Prima facie należy przy tym wskazać, że opinie spełniając wymogi wynikające z przepisu art. 285 k.p.c. ( zawieraj uzasadnienie i ma wyczerpujący charakter). Opinia biegłego A. O. (1) odznacza się profesjonalizmem, ma wyczerpujący charakter, a wnioski zostały sformułowane jednoznacznie i stanowczo, nie zostały skutecznie zanegowane. Kompetencje biegłego, jego wiedza i profesjonalizm w dziedzinie w której opiniował, jak i ich doświadczenie zawodowe nie były kwestionowane przez strony i nie budziły wątpliwości. W tym zakresie nie może budzić wątpliwości rzeczowość opinii biegłego, która jest – jak wyżej wskazano- stanowcza i jednoznaczna. Biegły w sposób szczegółowy swoje stanowisko uzasadnił. Biegły złożył opinię pisemną i uzupełniającą w pełni odnosząc się do podniesionych w piśmie pełnomocnika pozwanego co do opinii pisemnej. Biegły w sposób wyczerpujący udzielił odpowiedzi na zadane mu pytania.. Reasumując Sąd podzielił za trafne w pełni wnioski zdecydowanie jednoznacznej opinii biegłego.. Biegły w sposób wszechstronny wyjaśnił zagadnienia dotyczące wykonywanych prac przez pozwanego w ramach zawartej z powodem umowy. Prima facie należy podkreślić, iż szereg okoliczności pomiędzy stronami nie było spornych – jak zawarcie umowy czy brak wykonania prac w pierwotnym a następnie przedłużonym terminie. Sporną okolicznością były przyczyny opóźnienia prac – pozwany wskazywał na brak swej winy w tym zakresie, podnosił, że było to wynikiem okoliczności za które nie ponosi odpowiedzialności, tj. przede wszystkim związanych z nawałnicą i zmianą (rozszerzeniem) zakresu prac. W tym właśnie zakresie istotne znaczenie miał dowód z opinii biegłego, zagadnienia w tym obszarze wymagały wiedzy specjalnej i drugorzędne znaczenie miały relacje świadków, którzy z reguły byli związani z jedną ze stron postępowania i nie mieli całościowej, kompleksowej wiedzy. Ciężar wykazania braku winy w powstaniu opóźnień i finalnie braku wykonania przedmiotu umowy, zgodnie z rozkładem ciężaru dowodu, obciążał przy tym pozwanego. Strona pozwana temu ciężarowi nie sprostała. Przeprowadzone dowody, w szczególności wnioski płynące z wydanej w sprawie opinii biegłego jednoznacznie wskazują, że do opóźnienia prac doszło z winy pozwanego, który przy odpowiedniej organizacji pracy, w tym przy zapewnieniu odpowiedniej liczby pracowników mógł wykonać prace zgodnie z umową, tj. w szczególności w zakreślonym w umowie terminie. Okoliczność ta ostatecznie nie miała jednak ad casum przesądzającego znaczenia dla rozstrzygnięcia co do żądania powoda sformułowanego w wytoczonym powództwie. Kluczowe znaczenie miały postanowienia umowy dotyczące kary umownej i zakresu odpowiedzialności pozwanej, w świetle zapisów umowy jednoznacznie należy bowiem stwierdzić, iż w przedmiotowej sprawie doszło do zastrzeżenia tzw. kary umownej zaliczalnej, w której wierzyciel uprawniony jest do dochodzenia, obok kary umownej, odszkodowania uzupełniającego do wysokości rzeczywiście poniesionej szkody ( art.484§1 zd. 2 kc).

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie.

Prima facie należy podkreślić, iż szereg okoliczności pomiędzy stronami nie było spornych – jak zawarcie umowy czy brak wykonania prac w pierwotnym a następnie przedłużonym terminie. Sporną okolicznością były przyczyny opóźnienia prac – pozwany wskazywał na brak swej winy w tym zakresie, podnosił, że było to wynikiem okoliczności za które nie ponosi odpowiedzialności, tj. przede wszystkim związanych z nawałnicą i zmianą (rozszerzeniem) zakresu prac. W tym właśnie zakresie istotne znaczenie miał dowód z opinii biegłego, zagadnienia w tym obszarze wymagały wiedzy specjalnej i drugorzędne znaczenie miały relacje świadków, którzy z reguły byli związani z jedną ze stron postępowania i nie mieli całościowej, kompleksowej wiedzy. Ciężar wykazania braku winy w powstaniu opóźnień i finalnie braku wykonania przedmiotu umowy, zgodnie z rozkładem ciężaru dowodu, obciążał przy tym pozwanego. Strona pozwana temu ciężarowi nie sprostała. Przeprowadzone dowody, w szczególności wnioski płynące z wydanej w sprawie opinii biegłego jednoznacznie wskazują, że do opóźnienia prac doszło z winy pozwanego, który przy odpowiedniej organizacji pracy, w tym przy zapewnieniu odpowiedniej liczby pracowników mógł wykonać prace zgodnie z umową, tj. w szczególności w zakreślonym w umowie terminie. Okoliczność ta ostatecznie nie miała jednak ad casum przesądzającego znaczenia dla rozstrzygnięcia co do żądania powoda sformułowanego w wytoczonym powództwie. Kluczowe znaczenie miały postanowienia umowy dotyczące kary umownej i zakresu odpowiedzialności pozwanej, w świetle zapisów umowy jednoznacznie należy bowiem stwierdzić, iż w przedmiotowej sprawie doszło do zastrzeżenia tzw. kary umownej zaliczalnej, w której wierzyciel uprawniony jest do dochodzenia, obok kary umownej, odszkodowania uzupełniającego do wysokości rzeczywiście poniesionej szkody ( art.484§1 zd. 2 kc).

Niewątpliwie powód dochodził w sprawie roszczenia odszkodowawczego na podstawie art. 471 kc - podstawę prawną żądań strony powodowej stanowiły przepisy ogólne kodeksu cywilnego o zobowiązaniach umownych, w zakresie odszkodowania - przepisy ogólne o odszkodowaniach kontraktowych, w tym w szczególności art. 471 k.c., w zakresie kary umownej - art. 483-485 k.c. Ponadto zastosowanie miały regulacje umowne, w tym w szczególności § 13 umowy z dnia 24 lipca 2017r. zawarły Umowę nr (...).

Jak stanowi art. 483 § 1 k.c., można zastrzec w umowie, że naprawienie szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania niepieniężnego nastąpi przez zapłatę określonej sumy (kara umowna). Z kolei w art. 484 § 1 k.c. ustawodawca wskazał, że w razie niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania kara umowna należy się wierzycielowi w zastrzeżonej na ten wypadek wysokości bez względu na wysokość poniesionej szkody. Żądanie odszkodowania przenoszącego wysokość zastrzeżonej kary nie jest dopuszczalne, chyba że strony inaczej postanowiły. Co do samej zatem zasady kara umowna ma charakter swoistego zryczałtowanego odszkodowania i wyłącza odpowiedzialność odszkodowawczą na zasadach ogólnych; dochodzenie odszkodowania w pełnej wysokości - gdy nie jest ono pokryte w całości karą umowną - dopuszczalne jest tylko wówczas, gdy umowa taką możliwość przewiduje. Jak wynika z regulaminu przedstawionego przez stronę powodową, tego typu sytuacja miała miejsce w niniejszej sprawie - strona powodowa zastrzegła możliwość pobrania niezależnie od kary umownej i obok niej dodatkowo odszkodowania za niezwrócenie sprzętu, w pełnej wysokości.

Zgodnie z treścią art. 6 k.c. ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z tego faktu wywodzi skutki prawne. Normie tej w warstwie procesowej odpowiadają art. 3 k.p.c., zgodnie z którym strony zobowiązane są przedstawiać dowody i art. 232 k.p.c., według którego strony są zobowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z jakich wywodzą skutki prawne.

Nie budzi wątpliwości, że zgodnie z regułą przewidzianą w art. 6 kc, powoda obciążał obowiązek udowodnienia przesłanek kontraktowej odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanego. W świetle art. 471 kc przesłanką odpowiedzialności kontraktowej dłużnika jest, obok niewykonania (nienależytego wykonania) umowy i szkody, istnienie normalnego (adekwatnego) związku przyczynowego między naruszeniem przez dłużnika więzi zobowiązaniowej a szkodą wierzyciela.

Podnieść również należy, iż w sytuacji, gdy szkoda wynika z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, powód nie musi wykazywać winy pozwanego, a jedynie fakt wyrządzenia przez niego szkody i jej wysokość. Przepis art. 471 k.c. przewiduje bowiem domniemanie winy pozwanej strony. W myśl tego przepisu dłużnik obowiązany jest do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania. Od obowiązku tego może się uwolnić jedynie wówczas, gdy udowodni (na nim spoczywa ciężar udowodnienia braku jego winy), że niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania jest następstwem okoliczności, za które nie ponosi odpowiedzialności.

Istotnie, pozwany nie zdołał wykazać, że opóźnienie w wykonywaniu robót było od niego niezależne. Zeznający w sprawie świadkowie zeznali, że pozwany nie użył niezbędnego potencjału do realizacji przyjętego zadania inwestycyjnego (dowód: zeznania Z. K., k. 138 – 140 akt, S. M., k. 140 – 141 akt). Wynikało to przede wszystkim ze zbyt niskiego stanu zatrudnienia i zaangażowania technologicznego, a także niewłaściwej organizacji robót. Przede wszystkim należy w tym miejscu przypomnieć, że biegły A. O. (1) jednoznacznie stwierdził, że pozwany miał możliwość dochowania terminu umownego zakończenia prac pod warunkiem, że przez okres czterech miesięcy prace te wykonywane byłyby przez średnio ośmiu pracowników (dowód: opinia pisemna biegłego A. O. wraz z kosztorysem, k. 477 - 518 akt, opinia uzupełniająca tego biegłego, k. 549 - 557 akt). Nie ma zaś wątpliwości co do tego, że pozwany obsady robotników na takim poziomie nie zorganizował.

Powód wykazał ponadto, że poniósł szkodę w postaci utraty dotacji. Z art. 361 § 2 k.c., wynika, że naprawienie szkody obejmuje straty, które poszkodowany poniósł, oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono. Strata (damnum emergens) obejmuje zmniejszenie aktywów lub zwiększenie pasywów poszkodowanego, a więc rzeczywisty uszczerbek w majątku należącym do niego w chwili zdarzenia, za które odpowiedzialność została przypisana oznaczonemu podmiotowi. Ustalenia istnienia i wielkości szkody dokonuje się za pomocą metody dyferencyjnej (różnicowej), która nakazuje przyjąć za szkodę różnicę między rzeczywistym stanem dóbr poszkodowanego z chwili dokonywania ustaleń a stanem hipotetycznym, jaki istniałby, gdyby do zdarzenia sprawczego nie doszło, zaś w przypadku zaniechania, ustalenie, co by było, gdyby dane zdarzenie wystąpiło, przy czym oba te stany dotyczą całokształtu sytuacji konkretnego poszkodowanego. Porównanie obu stanów pozwala na ustalenie interesu poszkodowanego, czyli różnicy w jego dobrach. Jest to tzw. szkoda obrachunkowa.

W przedmiotowej sprawie, w trakcie dokonanej w dniu 22 grudnia 2017 r. wizji lokalnej na terenie budowy stwierdzono, że zadanie nie zostało zrealizowane w terminie wskazanym w aneksie nr (...) do umowy dotacji z dnia 15 grudnia 2017 r., tj. do dnia 21 grudnia 2017 r. Konsekwencją powyższego ustalenia było rozwiązanie przez Wojewodę (...) umowy dotacji z dnia 6 października 2017 r. nr (...) przyznanej w kwocie 350 000 zł na realizację zadania w postaci remontu Sali w D. (dowód: pismo Wicewojewody (...) z dnia 27 grudnia 2017 r. o nr (...), k. 19 akt). Powoda dotknął więc uszczerbek majątkowy wynikły z faktu utraty już przyznanej w/w kwoty dofinansowania. Powód poniósł zatem szkodę.

Analizując z kolei problem związku przyczynowego przypomnieć trzeba, iż w doktrynie znajduje aprobatę stanowisko, że dla stwierdzenia w określonym stanie faktycznym adekwatnego związku przyczynowego (art. 361 § 1 k.c.) należy: ustalić, czy zdarzenie stanowi warunek konieczny wystąpienia szkody (test conditio sine qua non), oraz ustalić, czy szkoda jest normalnym następstwem tego zdarzenia (selekcja następstw). Test warunku koniecznego, zakładający wartościowanie związku przyczynowego, pozwala stwierdzić, czy między zdarzeniem a szkodą zachodzi obiektywna zależność. W tym celu należy zbadać, czy niewystąpienie zdarzenia powodowałoby, że szkoda także nie wystąpiłaby. Z kolei selekcja następstw ma na celu wskazanie tych, które według przyjętego kryterium uznawane są za pozostające w rzeczywistym związku ze zdarzeniem i tym samym powinny być objęte obowiązkiem odszkodowawczym. Przepis art. 361 § 1 k.c. wskazuje, że kryterium selekcji stanowi normalność następstw.

W piśmiennictwie dominuje pogląd, że dla określenia normalnych następstw działania lub zaniechania podmiotu nie należy odwoływać się do przewidywalności (kryterium podmiotowego, właściwego dla ustalania winy), lecz w sposób obiektywny ustalić, czy prawdopodobieństwo skutku zwiększa się każdorazowo wraz z wystąpieniem przyczyny danego rodzaju (por. Prawo zobowiązań - część ogólna system Prawa Prywatnego, tom 6, pod red. A. Olejniczaka, M. Kaliński, Szkoda na mieniu..., wyrok SN z dnia 12 lutego 2000 r., I CKU 111/97, z dnia 18 maja 2000 r., III CKN 810/98, z dnia 14 marca 2002 r., IV CKN 826/00, czy z dnia 10 kwietnia 2000 r., V CKN 28/00 - nie publ). Chodzi o ustalenie, że dane zdarzenie należy do okoliczności ogólnie sprzyjających powstaniu badanego skutku. Przy dokonywaniu oceny normalności nie jest konieczne ustalenie, że każdorazowemu zaistnieniu danej przyczyny towarzyszy badany skutek (por. wyrok SN z dnia 28 lutego 2006 r., III CSK 135/05, LEX nr 201033). Nie jest też konieczne stwierdzenie, że jest to skutek typowy, zazwyczaj występujący. Nawet rzadko występujący skutek jest normalnym następstwem, o ile prawdopodobieństwo jego wystąpienia każdorazowo zwiększa się w razie wystawienia przyczyny w porównaniu z jej brakiem (por. też wyrok SN z dnia 20 października 2011 r., III CSK 351/10, LEX nr 1103011, a także wyrok SN z dnia 7 marca 2013 r. II CSK 364/12, LEX nr 1303229). Zwiększenie prawdopodobieństwa musi mieć cechę stałości. Za normalne mogą być uznane tylko takie następstwa, których prawdopodobieństwo wystąpienia zawsze wzrasta, ilekroć pojawi się przyczyna danego rodzaju. Ustalanie związku przyczynowego ogranicza się do kryteriów zobiektywizowanych, wynikających z zasad doświadczenia społecznego, wspartego wiedzą naukową, które pozwalają przyjąć, że zwykle, najczęściej, określone zdarzenie późniejsze (skutek) jest następstwem zdarzenia wcześniejszego (przyczyny). Szkoda poniesiona przez poszkodowanego nie musi też być bezpośrednią konsekwencją zdarzenia sprawczego. Zatem normalny związek przyczynowy - w rozumieniu art. 361 § 1 k.c. - między określonym zdarzeniem a szkodą zachodzi wówczas, gdy w danym układzie stosunków i warunków oraz w zwyczajnym biegu rzeczy, bez zaistnienia szczególnych okoliczności, szkoda jest normalnym następstwem tego rodzaju zdarzeń.

Odnosząc ten tok rozumowania do realiów niniejszej sprawy należy zatem stwierdzić, iż między niewykonaniem robót przez pozwanego w umówionym z powodem terminie a wyrządzoną powodowi (w postaci utraty dotacji) szkodą istnieje związek przyczynowy w rozumieniu art. 361 § 1 k.c.

W przypadku badania istnienia adekwatnego związku przyczynowego pomiędzy szkodą a zdarzeniem szkodzącym, przybierającym postać zaniechania, przeprowadzenie testu conditio sine qua non polega na przeprowadzeniu oceny, według zasad wiedzy i doświadczenia życiowego, z jak dużym prawdopodobieństwem ukształtowałyby się stosunki faktyczne, gdyby zostało podjęte zaniechane działanie. W okolicznościach rozpoznanej sprawy, należało uznać, że w sytuacji terminowego wykonywania umowy przez pozwanego, nie doszłoby do utraty przez powoda dotacji z budżetu państwa. W tym zakresie nie mogło mieć przesądzającego znaczenia, że w momencie podpisania umowy pozwany nie wiedział, że powód wystąpi o dotację i będzie to założone źródło finasowania inwestycji. Z zeznań samego pozwanego wynika, że dowiedział się o tym w trakcie prac – we wrześniu 2017 r. – przy czym jak ustalono umowa o dotację została zawarta w dniu 6 października 2017 r. Podzielić w tym zakresie należy stanowisko, że nie ma podstaw do wiązania istnienia związku przyczynowego pomiędzy nienależytym wykonaniem (niewykonaniem) zobowiązania przez pozwaną a szkodą doznaną przez powoda z kwestią świadomości pozwanego co do źródeł finansowania inwestycji gdyż okoliczność ta jest relewantna prawnie z punktu widzenia powyższej przesłanki odpowiedzialności odszkodowawczej, która zakłada istnienie pewnego zobiektywizowanego powiązania pomiędzy zdarzeniem wyrządzającym szkodę a samą szkodą, zaś świadomość dłużnika, że dane zdarzenie może prowadzić do powstania szkody lub powinność przewidywania zaistnienia tego rodzaju negatywnych skutków majątkowych, stanowi natomiast element winy ( vide tak słusznie Sąd Apelacyjny w Szczecinie w wyroku z dnia 29 września 2020 r., sygn. I AGa 119/19, zbiory systemu Legalis)

W realiach niniejszej sprawy podkreślenia wymaga jednakże fakt, że karę umowną zastrzeżono na wypadek niewykonania przez pozwanego umówionych robót w terminie. Naprawienia na ogólnych zasadach szkody z tego tytułu pozwany mógł się natomiast domagać stosownie do postanowienia § 13 ust. 1 i 2 umowy. W treści postanowienia § 13 ust. 2 umowy wskazano jednakże expresis verbis – co należy zaakcentować – że w tym zakresie uprawniony (powód) ma prawo dochodzić odszkodowania uzupełniającego (zob. k. 11 verte akt). Wyjaśnić przy tym trzeba, na co słusznie zwrócił uwagę Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 9 maja 2012 r., V CSK 196/11 (LEX nr 1232628), że brak obowiązku wykazywania szkody sprawia, że kara umowna należy się, co do zasady w zastrzeżonej wysokości, bez względu na wysokość rzeczywiście poniesionej szkody (art. 484 § 1 zd. 1 k.c.). Kara umowna pełni przede wszystkim funkcję kompensacyjną, jako postać odszkodowania i dlatego z reguły jest określana w umowach w wysokości zbliżonej do przewidywanej szkody. To sprawia, że zasadą jest niemożność żądania odszkodowania przenoszącego wysokość zastrzeżonej kary umownej (art. 484 § 1 zd. 2 in principio k.c.), jak też dłużnik nie może się domagać zasądzenia kary poniżej umówionej wysokości.

W uzasadnieniu powołanego wyżej wyroku z dnia 9 maja 2012 r. (V CSK 196/11) Sąd Najwyższy wyraził pogląd, który podziela także Sąd orzekający w niniejszej sprawie, zgodnie z którym strony mogą zastrzec karę umowną, korzystając z zasady swobody umów (art. 353 1 k.c.), zarówno jako karę wyłączną (tylko kara umowna realizująca funkcję kompensacyjną kary, niezależnie od rzeczywistej wysokości szkody), kumulatywną (należna kara umowna oraz pełne odszkodowanie, w takim wypadku kara pełni funkcję represyjną; kara taka należy do rzadkości i jej dopuszczalność bywa kwestionowana) oraz tzw. zaliczalną (kara umowna zaliczana na poczet odszkodowania uzupełniającego, odrębnie dochodzonego). Kara zaliczalna realizuje także funkcję kompensacyjną kary umownej i może pełnić rolę zaliczki na poczet odszkodowania, dzięki której wierzyciel otrzyma z założenia szybko i bez wdawania się w spór co do wysokości szkody umówioną z góry kwotę pieniężną. Dopiero dalsza należna kwota może stać się przedmiotem sporu i procesu sądowego, jeśli strony przewidzą roszczenie (odszkodowanie) uzupełniające ponad karę umowną (art. 484 § 1 zd. 2 k.c.).

Oczywiście w sprawie nie budzi wątpliwości fakt – na co wskazano już wyżej, że skoro pozwany nie wykonał swojego zobowiązania w terminie, a powód uzyskał dofinansowanie przedmiotowej inwestycji w kwocie 350 000 zł, które następnie utracił na skutek niemożności rozliczenia się z Województwem (...) w umówionym z tym podmiotem terminie, to w zaistniałym stanie faktycznym skutkowało to dla powoda utratą korzyści ( lucrum cessans) w powyższej kwocie, którą mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono (art. 361 § 2 k.c.). Nie można również kwestionować w tej sytuacji istnienia normalnego (adekwatnego) związku przyczynowego pomiędzy zaniedbaniem powoda, a zaistnieniem szkody (art. 361 § 1 k.c.), na co wskazano już wyżej.

W orzecznictwie wskazuje się, że szkodę należy rozpatrywać jako różnicę pomiędzy stanem majątku poszkodowanego, który powstał po nastąpieniu zdarzenia sprawczego, a stanem, który by istniał bez tego zdarzenia (zob. m.in. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 1 września 1970 r., III CR 371/70, OSNCP 1971, nr 5, poz. 93, z dnia 20 lutego 2002 r., V CKN 903/00, OSNC 2003, nr 1, poz. 15 oraz z dnia 15 października 2010 r., V CSK 78/10, LEX nr 677911). Ustalenie istnienia i rozmiarów szkody w postaci lucrum cessans (art. 361 § 2 k.c.) zawsze nawiązuje natomiast do określonych stanów prawdopodobieństwa wystąpienia danego zdarzenia (zob. np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 marca 2018 r., II CSK 118/17, LEX nr 2488047).

W niniejszej sprawie powyższe prawdopodobieństwo odnieść należy także do powstania uszczerbku w majątku powoda w postaci utraty dofinansowania z budżetu Województwa (...) w kwocie 350 000 zł. Uzyskanie korzyści majątkowej w tej kwocie należy ocenić jako pewne w przypadku, gdyby pozwany wykonał swoje zobowiązanie w terminie; wyłącznie bowiem na skutek powyższego powód nie mógł zrealizować swoich obowiązków wynikających z umowy głównej.

Skoro jednak w niniejszej sprawie strony przewidziały „zaliczalną” postać kary umownej, przy czym na jej zaliczalny charakter wskazuje wprost użycie w § 13 ust. 2 umowy sformułowania o prawie dochodzenia „odszkodowania uzupełniającego” (zob. k. 11 verte akt), to przedmiotem wskazanego „odszkodowania uzupełniającego”, do dochodzenia którego powód był uprawniony, biorąc pod uwagę umowę stron (art. 484 § 1 zd. 2 k.c.), mogła być wyłącznie różnica pomiędzy poniesioną szkodą a zastrzeżoną w takim przypadku karą umowną. Powód nie wykazał zaś istnienia takiej różnicy, taka różnica nie wystąpiła w przedmiotowej sprawie. Ad casum zastrzeżona kara umowna, która została naliczona ( i co do której powód składał oświadczenia o potrąceniu) była wyższa niż utracona korzyść z dotacji dochodzona pozwem ( 350 000 zł), nie mogła wobec tego powstać różnica pomiędzy poniesioną szkodą a zastrzeżoną karą umowną, innymi słowy powód mógłby skutecznie dochodzić odszkodowania (naprawienia szkody) tylko w sytuacji gdyby szkoda przekraczała wysokość kary umownej. Skoro została zastrzeżona ( i naliczona) kara umowna w wysokości wyższej niż szkoda związana z utraconą dotacją dochodzoną pozwem, to kara podlegała zaliczeniu i w całości ( jako wyższa) „pochłonęła” wskazane odszkodowanie powodując niemożność jego dochodzenia ( wobec zgodnych ustaleń w umowie stron). Jeszcze raz należy przytoczyć zapis § 13 ust. 2 i poddać go analizie ( uwzględniając, że w umowach należy badać przede wszystkim zgodny zamiar stron- art.65§ kc), zgodnie z którym, z innych tytułów, bądź gdy wysokość zastrzeżonych kar nie pokryje rzeczywiście poniesionej szkody, powód, jako zamawiający, będzie miał prawo dochodzić odszkodowania uzupełniającego na ogólnych zasadach kodeksu cywilnego. „Inne tytuły” dawały wobec tego prawo dochodzenia roszczenia uzupełniającego – po pierwsze inne tytuły musiałyby wiązać się z innymi niż w § 13 ust. 1 podstawami (czyli innymi niż opóźnienie i niewykonanie umowy, za co przewidziano kary, które powód naliczył ), a dochodzenie utraty korzyści z dotacji wiązało się właśnie z niewykonaniem umowy w zakreślonym terminie i nie ma w tym zakresie podstaw do przyjęcia „innego tytułu”. Ponadto „inny tytuł” również uprawniał tylko do odszkodowania uzupełniającego czyli różnicy pomiędzy wysokością szkody a naliczoną karą, czyli przyjmując szkodę w wysokości 350 000 zł, gdyby kara wyniosła np. 100 000 zł powód mógłby dochodzić 250 000 zł odszkodowania uzupełniającego, a nie mógłby ( przy przyjętym zastrzeżeniu kary umownej zsumować odszkodowania - kwoty 350 000 zł z karą (w podanym, dla wyjaśnienia, przykładzie), tj. kwotą 100 000 zł . Drugą podstawą dochodzenia odszkodowania uzupełniającego „na ogólnych zasadach kodeksu cywilnego” była sytuacja „gdy wysokość zastrzeżonych kar nie pokryje rzeczywiście poniesionej szkody”. Tymczasem wysokość zastrzeżonych kar pokryła szkodę, więcej – wysokość kar była wyższa niż szkoda związana z utratą dotacji (lucrum cessans) dochodzona pozwem. Co do takiego, a nie innego rozumienia wskazanego zapisu umownego należy przy tym wskazać ( co znalazło swój wyraz w ustaleniach faktycznych), że sam powód w swym stanowisku kierowanym do pozwanego podał, że ma prawo dochodzić od pozwanego odszkodowania z innych tytułów, jeśli wysokość zastrzeżonych kar nie pokryje poniesionej szkody”. Warunkiem sine qua non dochodzenia takiego odszkodowania „z innych tytułów” była wobec tego sytuacja gdzie wysokość zastrzeżonych kar nie pokryje poniesionej szkody. Tymczasem, jak już niejednokrotnie wskazano, wysokość zastrzeżonych kar pokryła poniesioną szkodę gdyż ta wynosiła 350 000 zł a wysokość zastrzeżonych kar 350 422 zł. Taka interpretacja przepisów § 12 umowy uwzględnia reguł wykładni oświadczeń woli zawartych w art. 65 k.c. W art. 65 § 1 k.c. przewidziano, iż oświadczenie woli należy tak tłumaczyć, jak tego wymagają ze względu na okoliczności, w których złożone zostało, zasady współżycia społecznego oraz ustalone zwyczaje. Zgodnie natomiast z art. 65 § 2 k.c., w umowach należy raczej badać, jaki był zgodny zamiar stron i cel umowy, aniżeli opierać się na jej dosłownym brzmieniu. Sąd Najwyższy w uchwale składu siedmiu sędziów z dnia 29 czerwca 1995 r., III CZP 66/95 (OSNC 1995, nr 5, poz. 168) przyjął na tle tego przepisu tzw. kombinowaną metodę wykładni. Wyrazem tego stanowiska są także późniejsze orzeczenia, np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 listopada 1997 r., I CKN 825/97, OSNC 1998, nr 5, poz. 85, z dnia 20 maja 2004 r., II CK 354/03, czy z dnia 15 grudnia 2006 r., III CSK 349/06, MoP 2007, Nr 3, s. 117 i n.). Wspomniana metoda wykładni przyznaje pierwszeństwo - w wypadku oświadczeń woli składanych innej osobie - temu znaczeniu oświadczenia woli, które rzeczywiście nadały mu obie strony w chwili jego złożenia - subiektywny wzorzec wykładni. Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 12 stycznia 2012 r., sygn. akt II CSK 274/11, wykładnia umów w pierwszym rzędzie powinna uwzględniać rzeczywistą wolę stron zawierających umowę i taki sens wyraża art. 65 § 2 k.c. Wymaga to analizy nie tylko samych postanowień umowy, gdyż znaczenie dla stwierdzenia zgodnej woli stron mogą mieć także ich wcześniejsze i późniejsze oświadczenia oraz zachowania, czyli tzw. kontekst sytuacyjny. Wskazane w cytowanym artykule okoliczności wpływające na wykładnię oświadczenia (ustalone zwyczaje, zgodny zamiar stron, cel umowy) badać należy na dzień złożenia oświadczeń, a nie na dzień dokonywania wykładni (tak trafnie Sąd Najwyższy w wyroku z 18 czerwca 1998 r., sygn. akt I PKN 191/98 (OSNP 1999, Nr 14, poz. 449). Jak wskazuje się w literaturze (Kodeks cywilny. Komentarz pod red. Konrada Osajdy, Legalis 2017), katalog czynników zewnętrznych wpływających na wykładnię oświadczenia woli jest otwarty, trudno też rekonstruować hierarchię takich okoliczności. Jedynie tytułem przykładu wskazać można najbardziej typowe okoliczności, które odnieść należało do stosunków między stronami omawianej umowy, tj.:

1) dotychczasowe stosunki między stronami;

2) negocjacje stron umowy,

3) faktyczne postępowanie osoby składającej oświadczenie woli, także po złożeniu oświadczenia.

W ocenie Sądu Okręgowego wszystkie wymienione czynniki prowadziły do wykładni wskazanego zapisu zawartej przez strony umowy w sposób wyżej przedstawiony.

Dodatkowo należy powołać stanowisko wyrażane w orzecznictwie (wyrok Sądu Najwyższego z 15 grudnia 2006 r., sygn. akt III CSK 349/06, zgodnie z którym wątpliwości w umowie tłumaczyć należy na niekorzyść strony, która ją redagowała, ponieważ ryzyko związane z niejasnością tekstu umowy powinno obciążać stronę, która tę umowę zredagowała. Stanowisko to podtrzymane zostało w wyroku z 21.12.2010 r., sygn. akt III CSK 47/10, w którym Sąd Najwyższy uznał, że jeśli strony sprzecznie rozumiały treść umowy, wątpliwości tłumaczyć należy na niekorzyść strony, która umowę zredagowała. Ad casum całość dokumentacji przetargowej, wraz z umową była przygotowana przez powoda i gdyby przyjmować powstanie jakiś wątpliwości obciążałyby one powoda.

Przy czym – na marginesie- w tym przypadku w grę może wchodzić nie tylko szkoda w postaci damnum emergens, skoro w umowie jednoznacznie wskazano, że chodzi o dochodzenie odszkodowania „z innych tytułów” i na „zasadach ogólnych” (z tym, że w zakresie uzupełniającym). Wobec takiego uregulowania kary umownej, takiego rodzaju kary umownej zaistniał wskazany stosunek do odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanego jako dłużnika na zasadach ogólnych, co musiało prowadzić w okolicznościach sprawy do oddalenia powództwa. Nie ma jednocześnie podstaw do odrywania istoty kary umownej od odpowiedzialności ex contractu. Strony w sposób nie budzący wątpliwości nie zastrzegły (wobec wskazanych zapisów umowy) ad casum tzw. kary umownej kumulatywnej – gdzie w razie niewykonania zobowiązania przez dłużnika wierzyciel będzie mógł żądać zarówno kary umownej, jak i szkody na zasadach ogólnych niezależnie od wysokości obydwu, przy czym każdorazowa dopuszczalność zawarcia takiego postanowienia umownego podlega ocenie w kontekście art. 58 i 353 ( 1 )kc. W praktyce możliwość ich zastrzeżenia będzie dotyczyła stosunków profesjonalnych oraz wyjątkowych sytuacji, kiedy takie zastrzeżenie nie pozostawałoby w sprzeczności z zasadami współżycia społecznego ( art. 58§2 kc), np. kiedy zastrzeżona kara umowna miałaby zgodnie z umową jedynie cel kompensowania szkód niemajątkowych, które nie mogą być dochodzone na zasadach ogólnych, natomiast strony przewidziałyby zarazem dochodzenie przez wierzyciela szkody majątkowej na zasadach ogólnych ( tak słusznie w doktrynie Kodeks cywilny. Komentarz, red.K.Osajda, 2021, Legalis). Przenosząc powyższe na grunt przedmiotowej sprawy, gdyby hipotetycznie przyjąć dopuszczalność i zastrzeżenie przez strony niniejszego procesu kary umownej kumulatywnej nie wystąpiły jakieś wyjątkowe sytuacje, czego skutkiem byłby stan sprzeczności takiego zastrzeżenia z zasadami współżycia społecznego. Należy w tym miejscu także odnotować, że jak wskazano w zacytowanym wyroku dnia 9 maja 2012 r. (V CSK 196/11) Sąd Najwyższy wyraził pogląd, że kara kumulatywna należy do rzadkości i jej dopuszczalność bywa kwestionowana. Ponadto w doktrynie reprezentowany jest pogląd zgodnie z którym „rozszerzenie ogólnej kompetencji, wynikającej z zasady swobody umów (art.353 ( 1) kc) nie może być jednak rozciągane w nieskończoność. Dopuszczenie kumulatywnych kar umownych, nawet zupełnie swobodnie wynegocjowanych i nawet w stosunkach profesjonalnych, oznaczałoby całkowite zaburzenie równowagi kontraktowej” ( F.Zoll w: System PrPryw, t.6, 2014, s.1186). Na marginesie rozważań należy dodatkowo wskazać, że nie budzi zaś wątpliwości, iż możliwe jest zastrzeżenie kary umownej alternatywnej, gdzie wierzyciel jest uprawniony do dokonania wyboru między żądaniem kary umownej a żądanie odszkodowania na zasadach ogólnych, ale wybór wierzyciela ma wówczas charakter definitywny – wystąpienie z powództwem odszkodowawczym wiąże się z niemożnością późniejszego wystąpienia o zasądzenie kary umownej ( vide m.in. J.Szwaja , Kara umowna a roszczenie odszkodowawcze, PiP 1965, Nr 8-9 ).

Strony ad casum nie przewidziały roszczenia (odszkodowanie) uzupełniającego ponad karę umowną (art. 484 § 1 zd. 2 k.c.). Innymi słowy strony zastrzegły możliwość dochodzenia odszkodowania uzupełniającego („z innych tytułów”) ale do wysokości kary umownej. Hipotetyczne zaś przyjęcie ( ku czemu brak uzasadnionych podstaw), że strony zastrzegły możliwość dochodzenia odszkodowania przez powoda ponad zastrzeżoną karę umowną ad casum (wobec braku szczególnych, wyjątkowych sytuacji) zastrzeżenie to byłoby sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. W tym stanie rzeczy, Sąd orzekł jak w punkcie I (pierwszym) formuły sentencji wyroku.

O kosztach procesu (punkt II wyroku), orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 w zw. z art. 99 k.p.c. – zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik sprawy. Na koszty pozwanego, którzy w całości wygrali sprawę złożyły się: opłata skarbowa od pełnomocnictwa – 17 zł oraz wynagrodzenie profesjonalnego pełnomocnika obliczone na podstawie §2 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych – 10 800 zł oraz z tytułu zaliczki na poczet opinii biegłego – 3000 zł . Razem więc koszty pozwanego wyniosły kwotę 13 817 zł. Ponadto w toku postępowania powstały także koszty związane ze sporządzeniem opinii biegłego, a mianowicie : pisemnej opinii biegłego w kwocie 3408,49 zł oraz opinii uzupełniającej w kwocie 1037,70 zł , tj. łącznie 4446,19 zł . Ponadto należało mieć na uwadze to, że powód uiścił zaliczkę w kwocie 300 zł na poczet świadków, a tytułem zwrotu kosztów stawiennictwa przyznano jednemu ze świadków kwotę 120, 36 zł (k.143 akt). Ponadto w toku postępowania powstały koszty związane z przeprowadzoną mediacją i wynagrodzeniem mediatora ( kwota 2005,20 zł, k. 104,118 akt), które zostały tymczasowo pokryte ze Skarbu Państwa Sądu Okręgowego w Bydgoszczy.

W konsekwencji powyższego, na podstawie art. 113 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych - Sąd nakazał pobrać od powoda na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Bydgoszczy kwotę 3271, 75 zł ( łącznie wniesione zaliczki to kwota 3300 zł, a wydatki to kwota 6571, 75 zł) tytułem zwrotu wydatków tymczasowo poniesionych przez Skarb Państwa (punkt III wyroku).