Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 523/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 7 kwietnia 2022r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSA Artur Kowalewski (spr.)

Protokolant:

St. sekr. sąd. Beata Węgrowska – Płaza

po rozpoznaniu w dniu 10 marca 2022r., na rozprawie w Szczecinie

sprawy z powództwa D. T. i W. T.

przeciwko (...) Bank spółce akcyjnej w W.

o ustalenie i zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Gorzowie Wielkopolskim

z dnia 31 maja 2021r., sygn. akt I C 526/20

I.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie II w ten sposób, że:

a.  zasądza od pozwanego (...) Bank spółki akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powodów D. T. i W. T. kwotę 15.450,39 (piętnaście tysięcy czterysta pięćdziesiąt złotych trzydzieści dziewięć groszy) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie licznymi za okres od dnia 3 sierpnia 2021 r. do dnia zapłaty, oraz ustawowe odsetki za opóźnienie liczone od kwot:

- 75.769,23 zł od dnia 31 maja 2020 r. do dnia 2 sierpnia 2021 r.,

- 8.118,46 zł od dnia 14 stycznia 2021 r. do dnia 2 sierpnia 2021 r.,

- 2.382,36 zł od dnia 5 maja 2021 r. do dnia 2 sierpnia 2021 r.,

- 18.912,67 zł od dnia 10 maja 2021 r. do dnia 2 sierpnia 2021 r.,

b. zasądza od pozwanego (...) Bank spółki akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powodów D. T. i W. T. kwotę 89.240,12 (osiemdziesiąt dziewięć tysięcy dwieście czterdzieści złotych dwanaście groszy) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 3 sierpnia 2021 r. do dnia zapłaty - z tym, że uzależnia spełnienie powyższego świadczenia od jednoczesnego zaoferowania przez powodów zwrotu na rzecz pozwanego świadczenia pieniężnego spełnionego na podstawie umowy kredytu nr (...) z dnia 26 marca 2007 r. w kwocie 89.240,12 (osiemdziesiąt dziewięć tysięcy dwieście czterdzieści złotych dwanaście groszy) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 3 sierpnia 2021 r. do dnia zapłaty albo zabezpieczenia przez nich roszczenia o zwrot powyższego świadczenia;

II. oddala apelację w pozostałym zakresie,

III.  zasądza od pozwanego (...) Bank spółki akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powodów D. T. i W. T. kwotę 4.050 (cztery tysiące pięćdziesiąt) zł. tytułem kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym

SSA Artur Kowalewski

Sygn. akt I ACa 523/21

UZASADNIENIE

Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim wyrokiem z dnia 31 maja 2021 r., sygn. akt I C 526/20 w sprawie z powództwa W. T. i D. T. przeciwko (...) Bank S.A. w W. o ustalenie i zapłatę, w punkcie I ustalił, że umowa kredytu hipotecznego nr (...) indeksowanego do CHF zawarta w dniu 22 marca 2007 r. pomiędzy (...) Bank S.A. w K.(...) Oddziałem w Ł., którego następcą prawnym jest pozwana a powodami jest nieważna, w punkcie II zasądził od pozwanej na rzecz solidarnych powodów kwotę 104 690,51 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od kwot: 75 769,23 zł od dnia 31 maja 2020 r. do dnia zapłaty, 8 118,46 zł od dnia 14 stycznia 2021 r. do dnia zapłaty, 2 382,36 zł od dnia 5 maja 2021 r. do dnia zapłaty i 18 912,67 zł od dnia 10 maja 2021 r. do dnia zapłaty. W punkcie III Sąd Okręgowy zasądził od strony pozwanej na rzecz powodów kwotę 6 471 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, w tym kwotę 5 400 zł kosztów zastępstwa procesowego.

Podstawę tego orzeczenia stanowiły następujące ustalenia faktyczne i argumentacja prawna.

W dniu 22 marca 2007 r. została zawarta umowa kredytu hipotecznego indeksowanego do CHF nr (...) pomiędzy (...) Bank S.A. w K.(...) Oddziałem w Ł. a D. T. i W. T.. Bank udzielił kredytu w kwocie 89 240,12 zł indeksowanego kursem CHF na warunkach określonych w umowie kredytowej, przy założeniu, że uruchomiono całość kredytu w dacie sporządzenia umowy równowartość kredytu wynosiłaby 38 349,86 CHF. Kredyt przeznaczony był na dowolny cel konsumpcyjny (19 100 zł), na spłatę kredytu hipotecznego konsolidacyjnego w innym banku (65 900 zł), uiszczenie składki z tytułu ubezpieczenia od ryzyka utraty wartości nieruchomości (1 784,80 zł, pokrycie składek ubezpieczeniowych (2 231 zł) oraz na uiszczenie opłaty od ustanowienia hipoteki zabezpieczającej spłatę kredytu (224,32 zł).

Kredytobiorcy oświadczyli, iż są świadomi ryzyka kursowego, związanego ze zmianą kursu waluty indeksacyjnej w stosunku do złotego, w całym okresie kredytowania i akceptują to ryzyko (§ 1 ust. 1 umowy).

Spłata kredytu miała nastąpić w 360 miesięcznych ratach równych kapitałowo-odsetkowych. Rata kapitałowo-odsetkowa przy założeniu uruchomieniu całego kredytu
w dacie sporządzenia umowy wynosiłaby równowartość 217,75 CHF. Rzeczywista wysokość rat odsetkowych miała zostać określona w harmonogramie spłat.

Wysokość zobowiązania miała być ustalona jako równowartość wymaganej spłaty wyrażonej w CHF - po jej przeliczeniu według kursu sprzedaży walut określonego
w „Bankowej tabeli kursów walut dla kredytów dewizowych oraz indeksowanych kursem walut obcych” do CHF obowiązującego w dniu spłaty (§ 10 ust. 3 umowy). Zgodnie z definicją zawartą w umowie Bankowa Tabela kursów walut dla kredytów dewizowych oraz indeksowanych kursem walut, zwana Tabelą Kursów jest sporządzana przez merytoryczną komórkę Banku na podstawie kursów obowiązujących na rynku międzybankowym w chwili sporządzenia tabeli i po ogłoszeniu kursów średnich przez NBP, tabela sporządzana miała być o godz. 16:00 każdego dnia roboczego i obowiązuje przez cały następny dzień roboczy (§ 6 pkt 1 umowy). Spłata kredytu została zabezpieczona m. in. hipoteką kaucyjną na rzecz banku w złotych polskich (§ 3 ust. 1 umowy).

W banku początkowo nie była udzielana informacja na temat różnicy kursowej, projekt umowy był udostępniany klientom banku, jednakże jedynie hipotetycznie istniał możliwość negocjowania zapisów umownych. Z reguły umowa była podpisywana bardzo szybko, tego samego dnia, w którym przychodziła do banku.

W. T. z żoną podpisali umowę w celu uzyskania środków
na wyremontowanie starego domu po dziadkach. Oboje wówczas prowadzili działalność gospodarczą, zaś dom ten miał służyć im jako mieszkanie. Nieruchomość ta stanowiła również zabezpieczenie spłaty kredytu. W. T. miał wskazaną tą nieruchomość jako siedzibę wykonywania działalności gospodarczej (usługi dziennikarskie) i służyła np. do wyliczania „kilometrówki”. Adres ten, czyli ul. (...) jest wykazany jako jego adres zamieszkania. Jego żona prowadziła wówczas działalność gospodarczą – szkołę językową - ul. (...). Wniosek kredytowy został wypełniony przez doradcę, zaś W. T. z żoną podpisali go.

W dniu 23 listopada 2010 r. powodowie podpisali z bankiem aneks do umowy zwany Ofertą (...) NBP. W okresie 24 miesięcy mieli spłacać comiesięczne raty wynikające
z aktualnego harmonogramu ustalonego w oparciu o kwotę kredytu powiększoną o wysokość prowizji w kwocie w złotych polskich odpowiadającej iloczynowi rat kredytu wyrażonej
w CHF i kursu sprzedaży CHF ogłaszanego przez NBP w dniu poprzedzającym dzień zapadalności raty, nie wyższej niż 383,14 zł (max rata). Postanowiono, że po upływie tego okresu bank wyliczy sumę kwot wszystkich odroczonych części rat kredytu- stanowiących różnicę pomiędzy kwotą raty wynikającą z harmonogramu a kwotą 383,14 zł po jej przeliczeniu ze złotych polskich na CHF według kursu kupna CHF obowiązującego w banku w dniu zakończenia programu (...) i doliczy je do salda kredytu pozostającego do spłaty w trybie podwyższenia.

Pismem z dnia 28 kwietnia 2020 r. powodowie złożyli reklamację, żądając zwrotu uiszczonej kwoty 72 260,03 zł uiszczonej w związku z kredytem. Powodowie uiścili z tytułu kredytu łączną kwotę 86 270,05 zł.

W takich uwarunkowaniach faktycznych Sąd Okręgowy uznał powództwo za uzasadnione w całości.

Sąd ocenił, że przedmiotowa umowa jest umową kredytu indeksowanego do CHF - zarówno wypłata kredytu, jak i jego spłata miały następować w walucie polskiej. Umowa nie określała wprost kwoty podlegającej zwrotowi. Raty kapitałowo-odsetkowe oraz raty odsetkowe miały stanowić równowartość wymaganej spłaty wyrażonej w CHF po jej przeliczeniu wg kursu sprzedaży walut określonego w bankowej tabeli kursów walut., która miała być sporządzona przez merytoryczna komórkę banku (§ 10 pkt 3 w zw. z § 6 pkt 1 umowy). Żadne z postanowień umownych, ani też treść aneksu, nie określały zasad ustalania kursów, nie wskazywało też na jakiej podstawie powstają tabele kursowe banku. Tym samym Sąd stwierdził, że bank miał swobodę w ustaleniu tabeli kursów, a klient nie maił możliwości sprawdzić dlaczego w danym dniu została ustalona wysokość waluty w określonej wysokości. W konsekwencji nie było możliwości ustalenia wysokości kursu kredytu pozostającego do spłaty, gdyż był on uzależniony od wysokości kursów wynikających z tabeli w kolejnych, określonych dniach spłaty. Ponieważ spłata kredytu według tabel jeszcze nieopublikowanych uniemożliwia ustalenie wysokości kredytu, klauzula taka prowadzi do nieważności umowy jako sprzecznej zarówno z art. 69 prawa bankowego, jak i z zasadą swobody umów z art. 353 ( 1) k.c.

W dalszej kolejności Sąd ocenił postanowienia umowne w perspektywie ich abuzywności, mając na względzie, że zgodnie z art. 385 1 k.c. klauzulą niedozwoloną jest postanowienie umowy zawartej z konsumentem (lub wzorca umownego), które spełnia łącznie wszystkie określone w tym przepisie przesłanki, a zatem: 1) nie jest postanowieniem uzgodnionym indywidualnie, 2) nie jest postanowieniem w sposób jednoznaczny określającym główne świadczenia stron, 3) kształtuje prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Zdaniem Sądu za niedozwolone postanowienia umowne w rozumieniu art. 385 1 k.c. należy uznać te klauzule spornej umowy, które kształtują prawa i obowiązki konsumentów – kredytobiorców w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami przez uzależnienie warunków waloryzacji świadczenia od kompetencji silniejszej strony umowy, tj. bank, który przyznał sobie prawo do jednostronnego regulowania – na gruncie zawartej umowy – wysokości rat kredytu. Jednocześnie Sąd zwrócił uwagę, że prawo banku do ustalania kursu waluty nie doznawało żadnych umownych ograniczeń w postaci skonkretyzowanych, obiektywnych i kontrolowalnych kryteriów zmian stosowanych kursów walutowych. Rozwiązanie to Sąd Okręgowy uznał za przejaw nierównomiernego rozkładu praw i obowiązków stron umowy kredytowej, prowadzącego do naruszenia interesów konsumenta, w tym przede wszystkim interesu ekonomicznego, odpowiadającego wysokości poszczególnych rat kredytu. Sąd zwrócił tu też uwagę na podkreślany w orzecznictwie unijnym wymóg właściwej przejrzystości i jasności postanowienia umownego, a więc tego czy umowa wskazuje w sposób jednoznaczny powody i specyfikę mechanizmu przeliczania waluty, tak by konsument mógł przewidzieć, na podstawie transparentnych i zrozumiałych kryteriów, wynikające dla niego z tego faktu konsekwencje ekonomiczne (wyrok TSUE z dnia 30 kwietnia 2014 r., C-26/13).

Zdaniem Sądu powyższej sytuacji nie zmienia pouczenie powodów o ryzyku walutowym oraz oświadczenie kredytobiorców, iż są świadomi ryzyka kursowego związanego ze zmianą kursu waluty indeksacyjnej w stosunku do złotego, w całym okresie kredytowania i akceptuje to ryzyko. Nieakceptowany zapis umowy dotyczy bowiem nie tego, że wysokość raty kredytu jest powiązana z kursem franka szwajcarskiego, lecz tego, że ów kurs, a tym samym wysokość kredytu, jest dowolnie ustalany przez bank. Obowiązek informacyjny w zakresie ryzyka kursowego powinien zostać wykonany w sposób jednoznaczny i zrozumiały, tak aby konsument, który nie posiada wiedzy ekonomicznej, wiedział, że zaciągnięcie tego rodzaju kredytu może spowodować, że będzie on zmuszony zwrócić kwotę wielokrotnie wyższą od tej którą pożyczył, mimo regularnych comiesięcznych spłat. Zgoda na takie ryzyko jest możliwa tylko wtedy, gdy konsument uzyskuje pełny obraz konsekwencji, jakie może dostarczyć przedmiotowa umowa. Zdaniem Sądu powodowie zostali jednak pozbawieni przez bank możliwości racjonalnego i świadomego podjęcia decyzji o zawarciu umowy. Przesłuchanie powodów potwierdza, iż uzyskali informacje, że kredyt jest bezpieczny i korzystny. Powodowie nie miał żadnej możliwości, na podstawie treści umowy, samodzielnie określić, jak kurs zostanie w konkretnym momencie trwania stosunku cywilnego ustalony.

Przedmiotowa umowa odwołuje się do kursów walut ustalanych dowolnie przez bank, ustalenie kursów waluty nie ma oparcia w przejrzystych kryteriach i może być on określony
na poziomie znacznie wyższym niż średnie wartości na rynku walutowym, co zabezpiecza jedynie interes banku. Bank przyznał sobie prawo do jednostronnego regulowania wysokości rat denominowanego do CHF. Kwestionowane zapisy Sąd uznał za godzące w równowagę kontraktową, nierównomiernie rozkładając prawa i obowiązki stron umowy i przyznając bankowi prawo do jednostronnego kształtowania wysokości świadczenia.

Sąd uznał, że klauzula umowna pozwalająca ustalać bankowi wysokość raty kredytu
w oparciu o kurs waluty obcej ustalany na podstawie tabeli kursowej przygotowywanej przez sam bank stanowi niedozwolone postanowienie umowne w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. Jest tak dlatego, że klauzula ta kształtuje prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny
z dobrymi obyczajami przez uzależnienie warunków waloryzacji świadczenia od kompetencji silniejszej strony umowy, tj. banku. Odwołanie do kursów walut zawartych w tabeli kursowej oznacza naruszenie równorzędności stron umowy przez nierównomierne rozłożenie uprawnień i obowiązków między partnerami stosunku obligacyjnego. Bank przyznał sobie prawo do jednostronnego regulowania wysokości rat kredytu indeksowanego kursem franka szwajcarskiego. Jednocześnie prawo to nie doznawało żadnych umownych ograniczeń
w postaci skonkretyzowanych, obiektywnych kryteriów zmian stosowanych kursów walutowych. Rozwiązanie to prowadzi do naruszenia interesów konsumentów, przede wszystkim interesu ekonomicznego.

Odnośnie skutków prawnych abuzywnego charakteru tego elementu umowy, Sąd Okręgowy, powołując się na orzecznictwo TSUE wskazał, iż celem art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 jest ochrona konsumenta przez przywrócenie równości między nim a przedsiębiorcą (wyrok TSUE z dnia 3 października 2019 r., C-260/18). Z uwagi na tę słabszą pozycję konsumenta dyrektywa 93/13 zobowiązała państwa członkowskie do ustanowienia mechanizmu zapewniającego, że wszelkie warunki umowne, który nie były indywidualnie z nim negocjowane, mogą zostać poddane kontroli w celu oceny ich nieuczciwego charakteru (wyrok TSUE z dnia 26 marca 2019 r., C-70/17 i C-179/17). Dalej Sąd wskazał, odwołując się do ww. wyroku w sprawie C-260/18, będącego następstwem pytania prejudycjalnego polskiego sądu, że art. 6 ust. 1 drugi człon zdania dyrektywy 93/13 sam w sobie nie określa kryteriów dotyczących możliwości dalszego obowiązywania umowy bez nieuczciwych warunków, lecz pozostawia ich ustalenie – zgodnie z prawem Unii Europejskiej – krajowemu porządkowi prawnemu. Oznacza to, że w konkretnej sytuacji należy zbadać możliwość utrzymania w mocy umowy, której klauzule zostały uznane za nieważne. Jeżeli sąd krajowy uzna, że zgodnie z odpowiednimi przepisami obowiązującego prawa utrzymanie w mocy umowy bez zawartych w niej nieuczciwych postanowień nie jest możliwe, art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 nie stoi na przeszkodzie stwierdzeniu, że ta umowa nie może dalej obowiązywać bez takich warunków i wtedy sąd powinien orzec jej unieważnienie. Jednocześnie wykluczono możliwość uzupełnienia luk w umowie, spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków, które w niej się znajdowały, wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, że treść czynności prawnej jest uzupełniana przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów, które nie są zatem przepisami o charakterze dyspozytywnym lub przepisami mającymi zastosowanie, jeżeli strony umowy wyrażą na to zgodę. Trybunał stwierdził, że art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 nie stoi na przeszkodzie zastąpienia nieuczciwego postanowienia umownego wspomnianym przepisem dyspozytywnym albo przepisem mającym zastosowanie w razie wyrażenia na to zgody przez strony, jednak możliwość ta jest ograniczona do przypadków, w których usunięcie nieuczciwego postanowienia umownego wspomnianym przepisem dyspozytywnym albo przepisem mającym zastosowanie w razie wyrażenia na to zgody przez strony, jednak możliwość ta jest ograniczona do przypadków, w których usunięcie nieuczciwego postanowienia umownego zobowiązywałoby sąd do unieważnienia umowy jako całości, narażając tym samym konsumenta na szczególnie dotkliwe skutki, jak się twierdzi, tak, że sam zostałby tym ukarany (wyroki TSUE: z dnia 30 kwietnia 2014 r., C-26/13 i z dnia 26 marca 2019 r., C-70/17 i C-179/17).

Sąd Okręgowy, powołując się na stanowisko Sądu Najwyższego (uchwała z dnia
20 czerwca 2018 r., sygn. akt III CZP 29/17) dodał też, że moment, na który należy oceniać nieuczciwy charakter klauzul umownych i ich skutek dla ważności umowy,
to chwila jej zawarcia. Okoliczność późniejszego wykonywania umów, ich aneksowania czy zmiany przepisów (np. ustawa antyspreadowa) nie mają tu więc żadnego znaczenia.

Oprócz stwierdzenia, że umowa zawarta przez strony jest nieważna na podstawie art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 353 ( 1) k.c. Sąd I instancji wskazał również, że unieważnienie klauzuli zakwestionowanej w pozwie prowadzi nie tylko do zniesienia mechanizmu indeksacji (waloryzacji), ale również de facto w ogóle do zniknięcia (całkowitego zniesienia) ryzyka kursowego, które jest przecież bezpośrednio związane z indeksacją kredytu do określonej waluty (tutaj CHF). Klauzule dotyczące ryzyka wymiany Sąd Okręgowy uznał za określające główny przedmiot umowy, w związku z czym nie ma możliwości utrzymania przedmiotowej umowy kredytu (wyrok TSUE w sprawie C-260/18). Trudno byłoby wyjaśnić, że zastosowanie klauzuli waloryzacyjnej i sposobu przeliczenia wartości CHF na PLN nie stanowi głównego świadczenia stron, skoro nawet gdyby kredytobiorca w dniu otrzymania (uruchomienia) kredytu chciał spłacić od razu cały kredyt, to musiałby uiścić inną kwotę w złotówkach, niż otrzymał. Zdaniem Sądu Okręgowego w sposób oczywisty przesądza to o tym, że klauzula waloryzacyjna (indeksacyjna) jest postanowieniem określającym główne świadczenie strony, tj. określającym wysokość spłacanego kredytu. Skoro tak, to brak określenia w umowach wielkości zobowiązania pozwanego przesądza o naruszeniu art. 69 ust. 1 i 2 pr. bank.

Ewentualne utrzymanie w mocy umowy byłoby możliwe wyłącznie na wyraźne życzenie konsumenta, który uznałby taki skutek klauzul za korzystny dla siebie (wyrok TSUE z dnia 3 października 2019 r., C-260/18 oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 października 2019 r., sygn. akt IV CSK 309/18), co w tej sprawie nie miało miejsca.

Zdaniem Sądu Okręgowego nie ulegało wątpliwości, że podmiotami niniejszego stosunku zobowiązaniowego był profesjonalista w obrocie – bank, a także konsumenci w rozumieniu art. 22 1 k.c. Powodowie zaciągnęli kredyt na cele niezwiązane z prowadzoną działalnością gospodarczą (dokończenie remontu domu z przeznaczeniem na potrzeby własne), co każe traktować umowę jako zawartą w obrocie konsumenckim.

Sąd uznał, że skoro zawarta przez strony procesu umowa jest nieważna, to strona powodowa może dochodzić zwrotu wpłaconych na rzecz pozwanego wpłat wynikających
z tejże umowy. Świadczenia spełniane tytułem zwrotu kredytu nie mogą być przez sąd zaliczone na poczet roszczenia pozwanego o zwrot swojego świadczenia, gdyż spełniane były w wykonaniu nieważnej umowy, a ze względu na nieważność czynności prawnej umowny obowiązek zwrotu kredytu powstał. Jako że świadczenie spełnione (nadpłacone) przez kredytobiorcę na podstawie postanowienia abuzywnego jest świadczeniem nienależnym, oznacza to, że co do zasady podlega ono zwrotowi, choćby kredytobiorca był równolegle dłużnikiem banku. W konsekwencji Sąd uznał za uzasadnione roszczenie powodów o zwrot wpłaconych na rzecz pozwanego rat kredytowych w zakresie dochodzonym pozwem, a więc kwoty 104 690,51 zł.

O odsetkach ustawowych za opóźnienie Sąd orzekł na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 455 k.c. Zgodnie z żądaniem, odsetki od kwoty 75 769,23 zł przypadały od dnia 31 maja 2020 r., tj. po upływie 30 dni od dnia doręczenia stronie pozwanej reklamacji, od dalszych kwot wskazanych w wyroku odpowiednio od dni następujących po dniach złożenia pism z dnia 12 stycznia 2021 r., 4 maja 2021 r. i 10 maja 2021 r.

Wyrok Sądu Okręgowego został zaskarżony w całości apelacją przez pozwanego, który zarzucił mu:

1.  naruszenie przepisów postępowania mające istotny wpływ na treść zaskarżonego wyroku, tj.:

1)  naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. przez dokonanie sprzecznej z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, niewszechstronnej, nierównej i wyrywkowej oceny dowodów, pozbawionej obiektywnego rozważenia całości materiału dowodowego, wyrażającej się w szczególności w:

a.  wyrywkowej i niewszechstronnej ocenie dowodów z Umowy oraz Regulaminu, co doprowadziło do błędu w ustaleniach faktycznych polegającego na nieustaleniu w stanie faktycznym sprawy istotnego faktu, że kursy Banku mogą być ustalane w sposób dowolny, arbitralny czy jednostronny, podczas gdy Bank każdorazowo musiał wyznaczać kurs CHF na podstawie niezależnych od Banku kursów obowiązujących na rynku międzybankowym w chwili sporządzania Tabeli, tj. o godz. 16.00 każdego dnia roboczego oraz, że tak ustalonego kursu, nawet w przypadku niekorzystnych wahań kursów na rynku, Bank nie mógł zmieniać przez cały następny dzień roboczy, co wynikało z materiału dowodowego przedstawionego do sprawy, w szczególności Umowy oraz Regulaminu, co miało istotny wpływ na rozstrzygnięcie, ponieważ dokonanie należytej oceny ww. dokumentów oraz oparcie się na tych dowodach przekładałoby się na ocenę, że sporna Umowa jest ważna, a zatem doprowadziłoby do oddalenia powództwa;

b.  wyrywkowej i niewszechstronnej ocenie dowodów z Umowy, Regulaminu oraz zeznań świadka R. D. (1), co doprowadziło do błędu w ustaleniach faktycznych polegającego na nieustaleniu w stanie faktycznym sprawy istotnego faktu, że zasady ustalania kursów w Banku, innych bankach komercyjnych oraz w NBP są podobne i ściśle sprzężone
z notowaniami danej waluty w danym dniu na rynkach światowych. Bank nie miał możliwości ich arbitralnego ustalania już chociażby z tego względu, że uderzałoby to w interesy ekonomiczne Banku i w jego pozycję względem banków konkurencyjnych, co wynikało z materiału dowodowego przedstawionego do sprawy a także z wiarygodnych i rzeczowych zeznań świadka R. D. (1), co miało istotny wpływ na rozstrzygnięcie, ponieważ dokonanie należytej oceny ww. dokumentów oraz oparcie się na tych dowodach przekładałoby się na ocenę, że sporne klauzule nie są abuzywne, a zatem doprowadziłoby do oddalenia powództwa;

c.  wyrywkowej i niewszechstronnej ocenie dowodów z: Wniosku kredytowego, Umowy, Aneksu, Oświadczenia kredytobiorcy o wyborze waluty obcej oraz Regulaminu, co doprowadziło do błędu w ustaleniach faktycznych polegającego na nieustaleniu w stanie faktycznym sprawy, istotnego faktu że: postanowienia Umowy, w szczególności dotyczące indeksacji, podlegały indywidualnym uzgodnieniom, a Powód był informowany o ryzyku, pomimo że ww. fakty wynikały z przedstawionego do sprawy materiału dowodowego, tj. w szczególności:

-we Wniosku kredytowym złożonym przez Powoda w pozwanym banku w rubryce „indeksowana kursem waluty" widnieje własnoręcznie wpisane przez Powoda: „CHF", natomiast w rubryce „kwota kredytu" widnieje własnoręcznie wpisane przez Powoda „85 000" przy czym zamiar zawarcia w Umowie klauzul indeksacyjnych został przez Powoda potwierdzony poprzez podpisanie Umowy w ustalonym przez strony kształcie, co oznacza, po pierwsze, że w sprawie indywidualnie uzgodniono z pewnością co najmniej te parametry kredytu, jak również, że to właśnie z warunków zawnioskowanych przez Powoda (kwota w PLN - kredyt w CHF) wynikało wprowadzenie mechanizmu indeksacji (waloryzacji) do Umowy,

- możliwe było zawarcie Umowy bez spornych postanowień, Powód miał zdolność kredytową dla zaciągnięcia zobowiązania w PLN (tj. bez klauzul indeksacyjnych) i zaproponowano mu taką umowę;

- strony indywidualnie uzgodniły treść Zestawienia rat i odsetek (harmonogramu spłat), stanowiącego załącznik do Umowy, w którym wskazana była wysokość kwoty kredytu oraz wartość rat wyrażona w walucie CHF - rzeczywisty wpływ Powoda na wysokość zastosowanego kursu wyrażał się w szczególności we wpływie na wybór dnia uruchomienia kredytu, co było równoznaczne z wyborem kursu zastosowanego do przeliczeń (por. § 9 ust. 1 - 3 Umowy);

d.  bezpodstawne przyjęcie, że Powód nie miał żadnego wpływu na poziom kursów walutowych, podczas gdy to Powód decydował, po jakim kursie jego kredyt zostanie uruchomiony poprzez wybór dnia złożenia wniosku o wypłatę kredytu (patrz: Dyspozycja uruchomienia kredytu), a dyspozycja Powoda mogła być przez niego cofnięta w każdym czasie;

e.  bezpodstawne przyjęcie, że Bank mógł jednostronnie i arbitralnie wpływać na poziom kursów walutowych, podczas gdy chociażby na mocy Aneksu Powód dokonał zmiany zasad spłaty kredytu poprzez wyeliminowanie z umowy postanowień odsyłających do tabeli kursów walut obcych Banku. Na mocy Aneksu na 1 raty kredytu były przeliczane według kursu sprzedaży NBP;

f.  nieprawidłowej ocenie dowodów, polegającej na nieprawidłowym ustaleniu w stanie faktycznym sprawy, że Bank mógł wyznaczać i wyznaczał kurs CHF w sposób dowolny i arbitralny bez odwołania do obiektywnych wskaźników, co w ocenie Sądu naruszało istotę stosunku zobowiązaniowego poprzez wprowadzenie elementu nadrzędności, podczas gdy wskazane wnioski nie mają oparcia w materiale dowodowym zgromadzonym w sprawie, co skutkowało naruszeniem przez Sąd I instancji przepisu prawa materialnego, a to art. 385 1 § 1 k.c. poprzez dokonanie wadliwej subsumpcji przez odniesienie znamion normy prawa materialnego do nieistniejących (nieustalonych) okoliczności faktycznych uzasadniających taką subsumpcję, co z kolei miało istotny wpływ na rozstrzygnięcie ponieważ doprowadziło Sąd I instancji do przekonania, że klauzule indeksacyjne stanowią niedozwolone postanowienia umowne;

g.  wyrywkowej ocenie dowodu z Umowy oraz nienadaniu odpowiedniego znaczenia § 20 Umowy i § 30 Regulaminu regulującemu możliwość przewalutowania kredytu, co miało istotny wpływ na rozstrzygnięcie, ponieważ doprowadziło Sąd I instancji do błędnego wniosku, że Powód nie miał wpływu na zastosowanie w umowie kursu CHF ustalanego przez Bank, podczas gdy Powód mógł w każdym czasie przewalutować kredyt, tak więc już w dniu podpisania Umowy, Powód dysponował istotnym narzędziem kontroli poziomu ryzyka kursowego oraz wysokości kursów ustalanych przez Bank, które umożliwia zakończenie ekspozycji na to ryzyko, oraz ustalanie kursów przez Bank, co z kolei miało istotny wpływ na rozstrzygnięcie ponieważ doprowadziło Sąd I instancji do przekonania, że klauzule indeksacyjne kształtowały prawa i obowiązki Powoda w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami oraz naruszały jego interesy, i to jeszcze
w sposób rażący, a na tej podstawie Sąd I instancji stwierdził nieważność Umowy;

h.  niepełną ocenę dowodu z wniosku kredytowego oraz dowodu zeznań Powoda i ich faktyczne pominięcie w zakresie w jakim dotyczyły dotychczas posiadanych zobowiązań finansowych w walucie, co Powód potwierdził w dniu 1 lutego 2021 roku (min.00:39:50-00:40:00, 00:41:35-00:43:35), podczas gdy powyższe powinno prowadzić do wniosku, że skoro Powód miał już doświadczenie w zawieraniu i spłacie innego kredytu w walucie CHF, to miał świadomość wpływu wahań kursu waluty na wysokość salda kredytu i poszczególnych rat spłaty kredytu. Co znamienne, wcześniejszy kredyt Powoda w CHF zaciągnięty był w Banku (...), refinansowany był kredytem w Pozwanym Banku, co dodatkowo wzmacnia tezę o znajomości zasad indeksacji kredytu. Powyższe prowadzi do wniosku, że strona powodowa niewątpliwie posiadała ponadprzeciętną świadomość ryzyka kursowego i zmienności kursów walut obcych, które mają wpływ na sytuację finansową Powoda w tak długim okresie, co miało istotny wpływ na rozstrzygnięcie ponieważ doprowadziło Sąd I instancji do przekonania, że Powód nie został należycie poinformowany o ryzyku kursowym, a w konsekwencji do uznania, że klauzule indeksacyjne kształtowały prawa i obowiązki Powoda w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami oraz naruszały jego interesy, i to jeszcze w sposób rażący;

i.  braku prawidłowej oceny okoliczności dotyczącej tego, że Powód posiadał uprzednio kredyt waloryzowany kursem waluty obcej (CHF) jak również faktu, że prowadził działalność gospodarczą w kredytowanej nieruchomości (zeznania Powoda z dnia 1 lutego 2021 roku min. 00:55:50-00:56:02 „tak, wykonywałem", co świadczy o jego ponadprzeciętnej świadomości i doświadczeniu w zakresie negocjowania i zawierania umów kredytów i pożyczek, w tym waloryzowanych kursem waluty obcej, przez co Sąd I instancji nie nadał ww. okolicznościom odpowiedniego znaczenia m.in. w zakresie tego, że Powód miał świadomość że będzie stosowany kurs kupna i sprzedaży w jego zobowiązaniu kredytowym, oraz że kurs CHF może się wahać, co miało wpływ na rozstrzygnięcie ponieważ doprowadziło Sąd I instancji do nieprawidłowych ustaleń faktycznych opisanych powyżej, które doprowadziły Sąd I instancji przekonania o abuzywności spornych postanowień, a w oparciu o zarzut abuzywności Sąd stwierdził nieważność Umowy i zasądził zwrot rzekomo nienależnych świadczeń na rzecz Powoda;

2)  naruszenie art. 299 k.p.c. w zw. z art. 233 § 1 k.p.c, poprzez oparcie ustaleń faktycznych na zeznaniach Powoda w zakresie w jakim były one niewiarygodne i sprzeczne z zasadami logiki i doświadczenia życiowego oraz były sprzeczne z treścią dowodów z dokumentacji kredytowej i innymi dokumentami zgromadzonymi w sprawie, co miało wpływ na rozstrzygnięcie, ponieważ doprowadziło Sąd I instancji do nieprawidłowych ustaleń faktycznych opisanych powyżej, które doprowadziły Sąd I instancji przekonania o abuzywności spornych postanowień, a w oparciu o zarzut abuzywności, Sąd I instancji stwierdził bezpodstawne wzbogacenie po stronie Pozwanego i zasądził zwrot rzekomo nienależnych świadczeń na rzecz Powoda;

3)  naruszenie art. 243 2 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. w zw. z art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 327 1 § 1 pkt 1 k.p.c., poprzez nie odniesienie się w uzasadnieniu do szeregu dowodów, bez konkretnego uzasadnienia i wyjaśnienia dlaczego w ocenie Sądu I instancji argumenty wynikające z tych dowodów nie zostały wzięte pod uwagę przy orzekaniu, co w szczególności dotyczy dokumentacji kredytowej (dowody załączone do odpowiedzi na pozew) mimo iż mają one znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, ponieważ dowodzą, że Bank nie mógł dowolnie kształtować publikowanych kursów CHF/PLN oraz w przedmiotowej sprawie nie doszło do spełnienia przesłanki braku zgodności z dobrymi obyczajami, a także nie doszło do spełnienia przesłanki rażącego naruszenia interesu konsumenta, co z powołanych dowodów wynika, a do czego Sąd I instancji się nie odniósł, co miało wpływ na rozstrzygnięcie niniejszego postępowania, ponieważ w oparciu o zarzut abuzywności Sąd stwierdził nieważność Umowy;

4)  naruszenie art. 227 k.p.c. w zw. z art. 233 § 1 k.p.c. poprzez uznanie, że zeznania świadka R. D. (1) są nieprzydatne dla rozpoznania sprawy, podczas gdy mają one znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, ponieważ zeznania świadka R. D. (1) wskazują jednoznacznie, iż:

- kurs wyznaczany był w oparciu o obiektywne, rynkowe czynniki;

- kurs w TK, również spread Banku wynikał z uwarunkowań rynkowych i nie był kształtowany przez Pozwanego jednostronnie;

- Bank tworzy tabelę służącą do obsługi kredytów indeksowanych o godz. 16.00, pobiera kursy z rynku międzybankowego każdego dnia roboczego, wylicza swoje kursy kupna i sprzedaży. Schemat ten Bank zaczerpnął z tabeli C NBP, który również tak postępuje;

- Bank nie odnosi korzyści w związku ze stosowaniem spreadu;

- Pozwany nie posiadał dowolności w ustalaniu Tabel Kursowych, które powstawały w oparciu o dane pochodzące z rynku międzybankowego z systemu Reuters;

- Bank celem finansowania akcji kredytowej Powoda rzeczywiście nabył na rynku międzybankowym CHF, co znajdowało odzwierciedlenie w prawach i obowiązkach stron Umowy uregulowanych w postanowieniach umownych dotyczących wypłaty kwoty kredytu oraz spłat rat kredytu;

- Powód, tak samo jak każdy inny kredytobiorca, zgodnie ze standardową procedurą obowiązującą w Banku, mógł zawrzeć Umowę w różnych wariantach indeksacji, jak też złotową oraz, że strony indywidualnie uzgodniły postanowienia Umowy w zakresie indeksacji kredytu kursem CHF;

co miało wpływ na rozstrzygnięcie niniejszego postępowania, ponieważ doprowadziło Sąd I instancji do nieprawidłowych ustaleń faktycznych opisanych powyżej, które doprowadziły Sąd I instancji przekonania o abuzywności spornych postanowień, a w oparciu o zarzut abuzywności Sąd stwierdził nieważność Umowy;

5)  naruszenie art. 327 1 § 1 k.p.c. poprzez nieustalenie pełnego stanu faktycznego
w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, nieodniesienie się w szczególności do dowodu z dokumentów zawartych na płycie CD, nieprzeprowadzenie jego oceny, niedokonanie ustalenia wszystkich rozstrzygnięć składających się na podstawą faktyczną orzeczenia, co doprowadziło do pozbawienia strony powodowej zgłoszenia zarzutów w trybie art. 162 § 1 k.p.c., a tym samym utraty możliwości dowodzenia okoliczności i faktów, które mogły stanowić o kwestiach istotnych dla merytorycznego rozpoznania sprawy;

6)  naruszenie art. 316 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie i w konsekwencji rozstrzyganie o skutkach abuzywności (względnie nieważności postanowień Umowy) wyłącznie na podstawie przepisów aktualnych na dzień zawarcia Umowy, podczas gdy:

a.  przy rozstrzyganiu o zgodności Umowy z ustawą, wziąć należy pod uwagę treść art. 69 ust. 1 i 2 Prawa bankowego w brzmieniu z dnia zamknięcia rozprawy, a nie jedynie zawarcia Umowy, jak to niezasadnie poczynił Sąd I instancji;

b.  przy rozstrzyganiu o zasadności zwrotu spłaconych przez Powoda rat, można zastosować art. 358 § 2 k.c. w brzmieniu aktualnym na dzień zamknięcia rozprawy, (tj. z uwzględnieniem nowelizacji zmieniającej art. 358 § 2 k.c., która weszła w życie 24 stycznia 2009 r., przewidującej oparcie przeliczeń wartości świadczeń w oparciu o kurs średni NBP), co miał wpływ na rozstrzygnięcie, ponieważ gdyby Sąd zastosował wskazany przepis postępowania, nie stwierdziłby nieważności Umowy i nie uwzględniłby roszczenia Powoda o zapłatę i o ustalenie;

2.  naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.:

1)  art. 22 1 k.c. poprzez jego błędną wykładnię polegającą na uznaniu, że fakt rozliczania nieruchomości kredytowanej przez Bank w kosztach prowadzonej działalności oraz faktyczne jej prowadzenie w kredytowanej nieruchomości nie powoduje przyjęcia, że Powód zawierając sporne Umowy nie działał jako konsument, podczas Powód czerpał korzyści majątkowe z prowadzenia działalności a zatem Powód wykorzystał kredyt na cele niezwiązane z zaspokojeniem swoich potrzeb mieszkaniowych tylko na cele zarobkowe, a zatem nie można uznać, że zawierając sporną Umowę przysługiwał mu status konsumenta;

2)  art. 385 1 § 1 k.c. w zw. z § 3 k.c. przez błędną wykładnię art. 385 1 § 1 k.c. i niezastosowanie art. 385 1 § 3 k.c., a w konsekwencji bezpodstawne przyjęcie, że sporne klauzule nie były negocjowane, podczas gdy Powód miał rzeczywisty wpływ na te postanowienia, w rozumieniu art. 385 1 § 3 k.c.;

3)  art. 385 1 § 1 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i bezpodstawne przyjęcie, że sporne postanowienia spełniają przesłanki abuzywności, w szczególności że (1) kształtują prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i (2) rażąco naruszają interes konsumenta, podczas gdy klauzule indeksacyjne nie są abuzywne;

4)  art. 385 1 § 2 k.c. w zw. z art. 58 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 358 § 2 k.c. (wg stanu prawnego z dnia 24 stycznia 2009 roku) w zw. z art. 3 k.c. oraz w zw. z art. 6 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG w zw. z art. 353 1 k.c. oraz art. 65 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 5 k.c. w zw. z art. 4 ustawy antyspreadowej poprzez błędne ustalenie nieważności Umowy, podczas gdy:

i. nawet przy najbardziej niekorzystnej dla Banku interpretacji prawa i faktów istnieje możliwość zastąpienia spornych zapisów przepisami prawa dyspozytywnego tj. odniesieniem świadczeń do kursu rynkowego (w ramach którego faktycznie Umowa była zawarta i wykonywana), ewentualnie do kursu średniego NBP z daty uruchomienia kredytu oraz z dat poszczególnych płatności rat spłaty kredytu;

ii. Sąd powinien stosować prawo, a nie je tworzyć - tej fundamentalnej zasadzie przeczy dyskrecjonalne stwierdzenie przez Sąd nieważności Umowy, tylko dlatego, że pełnomocnik Powoda wiele lat później złożył określone oświadczenie co do swoich aktualnych potrzeb, ocen i możliwości finansowych co nastąpiło z całkowitym pominięciem wykładni płynącej z zamiaru strony w dacie zawarcia Umowy, jego woli, sensu Umowy, sytuacji majątkowej Powoda w dacie zawarcia Umowy oraz zakazu nadużywania praw podmiotowych i zasad współżycia społecznego;

iii. Sąd stosując sankcję nieważności naruszył zasadę proporcjonalności oraz zasadę utrzymania umowy w mocy, które są jednymi z podstawowych zasad prawa cywilnego;

iv. Sąd zaniechał kompleksowego rozważenia czy orzeczenie, którego podstawą jest uznanie Umowy za nieważną w całości, nie narusza zasad współżycia społecznego, w szczególności zasady słuszności i pewności obrotu gospodarczego poprzez zaniechanie rozważenia konsekwencji stwierdzenia nieważności Umowy, a także konsekwencji, które unieważnienie tego typu umów może nieść dla pozostałych kredytobiorców (zarówno posiadających kredyty złotowe, jak i walutowe) oraz innych klientów Banku (zwłaszcza posiadających depozyty), a w konsekwencji dla całej gospodarki w Polsce oraz płynności i stabilności systemu bankowego, co jest szeroko komentowane w orzecznictwie polskim i unijnym, a także w raportach publikowanych przez Komisję Nadzoru Finansowego. Orzeczenie Sądu I instancji uwzględnia jedynie interes Powoda bez analizy skutków takiego rozstrzygnięcia dla ogółu społeczeństwa, należy bowiem mieć na względzie, że każdy kredyt ma swoje odzwierciedlenie w depozytach ustanowionych w bankach przez osoby trzecie;

v. Sąd nie zbadał woli Powoda w zakresie woli stwierdzenia nieważności Umowy oraz świadomości Powoda w zakresie skutków takiego rozstrzygnięcia - strona powodowa nie złożyła skutecznego oświadczenia o charakterze materialnoprawnym w tym zakresie;

z ostrożności procesowej, w razie nieuwzględnienia zarzutów jak powyżej, pozwany wskazał, że formułuje również następujące zarzuty naruszenia prawa materialnego:

5)  art. 385 1 § 2 k.c. poprzez jego niezastosowanie i bezpodstawne przyjęcie, że z powodu wyeliminowania z treści Umowy klauzul indeksacyjnych, Umowa ta jest nieważna, podczas gdy nawet, gdyby klauzule indeksacyjne zostały uznane za abuzywne w zakresie, w jakim odsyłają do Tabeli Kursów Pozwanego Banku, nie prowadzi to do jej nieważności, ale wywołuje konieczność poddania interpretacji umowy kredytu indeksowanego do kursu CHF zgodnie z regułami wykładni oświadczeń woli oraz zasadą favor contractus;

6)  art. 65 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 354 § 1 k.c. poprzez ich niezastosowanie i przyjęcie, że, po ewentualnym stwierdzeniu rzekomej abuzywności spornych klauzul, brak jest zgodnych oświadczeń woli w przedmiocie kursów stosowanych do przeliczeń, podczas gdy okoliczności, w których złożone zostały oświadczenia woli stron, zasady współżycia społecznego oraz ustalone zwyczaje pozwalają na wykonanie Umowy również po usunięciu z niej odwołań do Tabeli Kursów Banku - zobowiązania powinny zostać przeliczone po aktualnym na dzień danej operacji finansowej, rynkowym kursie CHF/PLN;

7)  art. 56 k.c. poprzez jego niezastosowanie i przyjęcie, że, po ewentualnym stwierdzeniu rzekomej abuzywności spornych klauzul, brak jest zgodnych oświadczeń woli w przedmiocie kursów stosowanych do przeliczeń, podczas gdy art. 56 k.c. stanowi właściwy przepis dyspozytywny, przewidując, że czynność prawna wywołuje skutki w niej wyrażony oraz wynikające z ustawy, z zasad współżycia społecznego i z ustalonych zwyczajów. Zatem zobowiązanie powinno zostać przeliczone po wynikającym z zasad współżycia społecznego i ustalonych zwyczajów, aktualnym na dzień przeliczenia, rynkowym kursie kupna CHF (takim jak konkretny kurs wskazany w TK na daną historyczną datę);

8)  art. 69 ust. 2 pkt 4a i ust. 3 Prawa bankowego w zw. z art. 4 ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. zmieniająca ustawę Prawo bankowe (Dz.U.2011, nr 165, poz. 984, dalej jako „ustawa antyspreadowa") poprzez jego niezastosowanie i przyjęcie, że rzekomo brak jest przepisu dyspozytywnego, który pozwalałby na zastąpienie postanowień uznanych przez Sąd I instancji za abuzywne;

9)  art. 65 § 1 i 2 k.c. poprzez jego niezastosowanie i dokonanie błędnej wykładni oświadczeń woli stron. Okoliczności, w których złożone zostały oświadczenia (w szczególności wpisanie do Umowy odwołań do TK, które następnie zostały uznane przez Sąd I instancji za abuzywne) - jeżeli Sąd odwoławczy nie przyjmie interpretacji przedstawionej powyżej - nakazują tłumaczyć to postanowienie kierując się wolą stron wyrażoną w innych postanowieniach Umowy, w szczególności opisanie salda kredytu kwotą wskazaną informacyjnie w § 1 ust. 1 Umowy, tj. 929 825,11 CHF (Powód godził się na taką wartość swojego zobowiązania, podpisując Umowę);

10)  z ostrożności procesowej, wskazuję na naruszenie art. 358 § 2 k.c. w brzmieniu aktualnym na dzień zamknięcia rozprawy, poprzez dokonanie jego nieuprawnionej, zawężającej wykładni, zgodnie z którą ww. przepis może znaleźć zastosowanie jedynie do umów, zawartych po wejściu w życie ww. przepisu;

11)  z ostrożności procesowej, wskazuję na naruszenie art. 41 ustawy z dnia 28 kwietnia 1936 r. Prawo wekslowe (obecnie tekst jednolity Dz. U. z 2016 r., poz.160), poprzez jego niezastosowanie w sytuacji uznania za bezskuteczne postanowień umownych przewidujących mechanizm indeksacji kredytu indeksowanego - zgodnie z wolą stron -kursem franka szwajcarskiego, podczas gdy taką możliwość przewiduje m.in. także orzecznictwo Sądu Najwyższego;

12)  z ostrożności procesowej, wskazuję na naruszenie art. 24 ust. 3 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o Narodowym Banku Polskim (obecny tekst jednolity Dz.U. z 2020 r. poz. 2027, dalej jako „ustawa o NBP") poprzez jego niezastosowanie przy rozstrzyganiu o skutkach abuzywności lub sprzeczności z ustawą spornych postanowień, podczas gdy możliwe jest na tej podstawie zastosowanie kursu średniego NBP do przeliczeń opisanych w Umowie, po wyeliminowaniu z Umowy odesłania do kursów publikowanych w Tabeli Kursów Pozwanego Banku;

w konsekwencji powyższych uchybień, pozwany zarzucił naruszenie:

13)  art. 189 k.p.c. poprzez błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie polegające na niezasadnym przyjęciu, Powód posiada interes prawny w ustaleniu nieważności Umowy, podczas gdy, spór prawny pomiędzy stronami jednoznacznie rozstrzyga rozpoznanie roszczenia o zapłatę - co przesądza o braku interesu prawnego po stronie powodowej;

14)  art. 405 k.c. i art. 410 § 2 k.c. przez ich bezpodstawne zastosowanie, ewentualnie art. 409 k.c. przez jego niezastosowanie i stwierdzenie, że Bank bezpodstawnie wzbogacił się kosztem Powoda (co nie miało miejsca), jak również nie wzięcie pod uwagę, że Bank uzyskane kwoty zużył (w całości, a co najmniej w części, w jakiej służyły one pokryciu kosztów pozyskania kapitału przez Bank tj. w zakresie rat kapitałowych oraz rat odsetkowych w części, w jakiej odpowiadały stawce bazowej LIBOR 3M dla CHF);

15)  art. 118 k.c. w zw. z art. 120 k.c. poprzez ich wadliwą wykładnię i zastosowanie oraz przyjęcie, że raty kredytu spłacone przez Powoda, którym odpowiada zasądzona kwota (Sąd I instancji uznał, że Powód ma prawo do zwrócenia mu części spłaconych przez niego rat kredytu) rzekomo nie stanowi świadczenia okresowego i nie podlega 3-letniemu terminowi przedawnienia, jak to podnosił Pozwany zgłaszając zarzut przedawnienia;

16)  art. 481 k.c. w zw. z art. 455 k.c. przez zasądzenie odsetek począwszy od daty wcześniejszej niż dzień wyrokowania tj. od dnia następnego po udzieleniu przez Pozwanego negatywnej odpowiedzi na żądanie zwrotu nienależnego świadczenia podczas gdy nawet przy najbardziej niekorzystnej dla Pozwanego interpretacji tego aspektu należało przyjąć, że do czas wydania (uprawomocnienia) wyroku Bank miał uzasadnione podstawy by przypuszczać, że nie jest w zwłoce wobec strony przeciwnej;

17)  z daleko posuniętej ostrożności procesowej, wyłącznie w razie nieuwzględnienia żadnego innego zarzutu naruszenia prawa materialnego, skutkującego zmianą wyroku, formułuję również zarzut naruszenia art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 410 § 1 i 2 k.c. poprzez ich niezastosowanie w zakresie przedstawionej wykładni, tj. zasądzenia dochodzonego roszczenia o zapłatę bez wzajemnego rozliczenia roszczeń stron w związku ze stwierdzeniem nieważności Umowy. Okoliczność ta prima facie potwierdza, że nawet w przypadku przyjęcia najmniej korzystnej dla Pozwanego interpretacji stanu faktycznego i interpretacji przepisów, przedstawionej w uzasadnieniu Wyroku, zupełnie niezasadne w świetle rozważań Sądu I instancji było zasądzenie na rzecz Powoda świadczenia pieniężnego w żądanej wysokości. Sąd powinien ocenić wysokość wzbogacenia po stronie Pozwanego i na tej zasadzie ocenić wysokość roszczenia o zapłatę (tzw. „teoria salda").

Wskazując na te uchybienia pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w całości i oddalenie powództwa wobec pozwanego w całości, ewentualnie o uchylenie wyroku
i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Gorzowie Wielkopolskim, a w każdym z ww. przypadków wniósł o zasądzenie od powodów na rzecz pozwanego kosztów procesu za postępowanie w I instancji oraz za postępowanie w II instancji, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych wraz z opłatą skarbową od pełnomocnictw.

Powodowie złożyli odpowiedź na apelację, w której wnieśli o oddalenie apelacji
w całości jako bezzasadnej oraz zasądzenie od pozwanej na rzecz powodów solidarnie kosztów zastępstwa procesowego w II instancji według norm przepisanych.

Ponadto w odpowiedzi na apelację powodowie wskazali, że na podstawie art. 383 k.p.c. in fine rozszerzają powództwo o dalszą kwotę 2 226,18 zł i wnieśli o zasądzenie od pozwanego na ich rzecz solidarnie, obok kwoty zasądzonej wyrokiem Sądu Okręgowego w Gorzowie Wielkopolskim dodatkowej kwoty 2 226,18 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia doręczenia niniejszego pisma do dnia zapłaty.

Pozwany pismem procesowym z dnia 24 listopada 2021 r. (data stempla pocztowego – k. 494) wskazał, że na wypadek stwierdzenia nieważności umowy kredytu hipotecznego nr (...) z dnia 26 marca 2007 r. indeksowanego do CHF oraz zasądzenia zwrotu uiszczonych na rzecz banku świadczeń, podnosi niniejszym procesowy zarzut potrącenia kwoty 89 240,12 zł, należnej bankowi tytułem zwrotu kapitału wymienionej wyżej i rzekomo nieważnej umowy kredytu, wypłaconego zgodnie z dyspozycją powodów, z dochodzoną w tej sprawie przez powodów w kwocie 110 181,33 zł (tj. kwota 104 690,51 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie wyliczonymi do dnia powstania stanu potrącalności) tytułem nienależnych rat kapitałowo-odsetkowych. Wskazał że datą wymagalności roszczenia banku względem powodów jest dzień 2 sierpnia 2021 r. Pozwany skierował do powodów w dniu 26 lipca 2021 r. (data nadania pisma) wezwanie do zapłaty kwoty 89 240,12 zł, które pozostało bez odpowiedzi, gdyż powodowie nie uiścili na jego rzecz żadnych kwot.

Na wypadek nieuwzględnienia zarzutu potrącenia, na podstawie art. 496 k.c.
w zw. z art. 497 k.c. pozwany podniósł ewentualny zarzut zatrzymania kwoty 104 690,51 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od kwot: 75 769,23 zł od dnia 31 maja 2020 r. do dnia zapłaty; 8 118,46 zł od dnia 14 stycznia 2021 r. do dnia zapłaty; 2 382,36 zł od dnia 5 maja 2021 r. do dnia zapłaty; 18 912,67 zł od dnia 10 maja 2021 r. do dnia zapłaty; której dochodzą powodowie od pozwanego, do czasu zaoferowania przez powodów zwrotu świadczenia wzajemnego banku w postaci kwoty 89 240,12 zł wraz z odsetkami w wysokości ustawowej za opóźnienie liczonymi od dnia 3 sierpnia 2021 r. do dnia zapłaty, tytułem środków wypłaconych przez pozwanego powodom, na podstawi rzekomo – jak wskazał pozwany – nieważnej umowy. Pozwany zastrzegł, że podniesienie zarzutu zatrzymania nie oznacza uznania wysuwanych przeciwko niemu roszczeń w jakimkolwiek zakresie i wysokości.

W związku ze złożeniem zarzutu zatrzymania, z daleko posuniętej ostrożności procesowej pozwany wniósł o to, aby w ewentualnym wyroku zasądzającym na rzecz powodów zapłatę, Sąd zamieścił zastrzeżenie uzależniające wykonanie tego obowiązku przez pozwanego od jednoczesnego spełnienia własnego świadczenia zwrotnego przez powodów.

Sąd Apelacyjny uzupełniająco ustalił:

Pismem datowanym na dzień 22 lipca 2021 r. powód, działając przez pełnomocnika legitymującego się pełnomocnictwem materialnoprawnym do tych czynności, skierował
do każdego z pozwanych osobiście jednobrzmiące wezwania do zapłaty, w których wezwał ich do zapłaty kwoty 89 240,12 zł tytułem zwrotu nienależnie spełnionego przez bank świadczenia – zwrotu kapitału wypłaconego kredytu nr (...) z dnia 26 marca 2007 r.

W wezwaniach do zapłaty wskazano, że kwotę tą należy wpłacić w terminie 3 dni od dnia doręczenia wezwania na rachunek banku.

Wezwania do zapłaty zostały doręczone powodom w dniu 30 lipca 2021 r.

Dowód:

- wezwania do zapłaty z dnia 22 lipca 2021 r., k. 467, 469;

- pełnomocnictwa banku z dnia 10 listopada 2020 r., k. 468, 470;

- potwierdzenie nadania, k. 471 – 474;

- wydruki z systemu śledzenia przesyłek Poczty Polskiej S.A., k. 475, 478

Pismem datowanym na dzień 8 listopada 2021 r., pozwany złożył każdemu z powodów kolejne oświadczenie o potrąceniu wierzytelności powodów z wierzytelnością o zwrot kapitału wpłaconego kredytu. Na wypadek, gdyby miało się ono okazać nieskuteczne, pozwany złożył oświadczenie o skorzystaniu przez bank z prawa zatrzymania świadczenia w postaci dochodzonego przez nich świadczenia do czasu zaoferowania przez powodów świadczenia wzajemnego na rzecz banku. Do pisma tego załączono również pełnomocnictwa materialnoprawne do tych czynności. Powodowie otrzymali kierowane do nich pisma w dniu 15 listopada 2021 r.

Dowód:

- oświadczenia o potrąceniu wierzytelności i zarzucie zatrzymania, k. 481 – 482, 484 – 485;

- pełnomocnictwa banku z dnia 10 listopada 2020 r., k. 483, 486;

- potwierdzenie nadania, k. 487;

- wydruki z systemu śledzenia przesyłek Poczty Polskiej S.A., k. 488, 491

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Apelacja pozwanego okazała się co do swej istoty bezzasadna. Zmiana zaskarżonego orzeczenia wynika wyłącznie z uwagi na skuteczne podniesienie przez pozwanego zarzutu zatrzymania (art. 496 k.c. w zw. z art. 497 k.c.).

Tytułem uwagi wstępnej o charakterze formalnym należy wskazać, że zgodnie
z obowiązującym od dnia 2 lipca 2021 r. art. 15zzs ( 1) ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych,
w brzmieniu ustalonym ustawą z dnia 28 maja 2021 r. o zmianie ustawy Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2021 r., poz. 1090), w okresie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii ogłoszonego z powodu COVID-19 oraz w ciągu roku od odwołania ostatniego z nich, w sprawach rozpoznawanych według przepisów k.p.c. w pierwszej i drugiej instancji sąd rozpoznaje sprawy w składzie jednego sędziego. Zasada ta, zgodnie z art. 6 powołanej ustawy z dnia 28 maja 2021 r. znajduje zastosowanie do wszystkich sprawa wszczętych i niezakończonych przed dniem jej wejścia w życie. Taki stan prawny, zważywszy na datę wydania niniejszego orzeczenia, uzasadniał rozpoznanie przedmiotowej sprawy w składzie jednego sędziego.

Przechodząc do oceny merytorycznej sprawy, Sąd Apelacyjny zaznacza,
iż postępowanie apelacyjne ma charakter merytoryczny i jest dalszym ciągiem postępowania rozpoczętego przed sądem pierwszej instancji. Zgodnie z treścią art. 378 § 1 k.p.c. sąd drugiej instancji rozpoznaje sprawę w granicach apelacji; w granicach zaskarżenia bierze jednak
z urzędu pod rozwagę nieważność postępowania. Oznacza to, że Sąd drugiej instancji rozpoznający sprawę na skutek apelacji nie jest związany przedstawionymi w niej zarzutami dotyczącymi naruszenia prawa materialnego, wiążą go natomiast zarzuty dotyczące naruszenia prawa procesowego; w granicach zaskarżenia bierze jednak z urzędu pod uwagę nieważność postępowania (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 2008 r., sygn. akt III CZP 49/07, OSNC 2008, nr 6, poz. 55). Naruszenia przepisów postępowania skutkujących nieważnością Sąd Apelacyjny, działając w tym zakresie (w braku takich zarzutów apelacyjnych) wyłącznie z urzędu, nie dostrzegł. Bezzasadne okazały się także zarzuty naruszenia pozostałych – wskazanych w apelacji – przepisów prawa procesowego. W konsekwencji należało uznać, że Sąd Okręgowy poczynił całkowicie prawidłowe ustalenia faktyczne, które Sąd Apelacyjny podziela i przyjmuje za własne, co zwalnia go od obowiązku ich powielania (art. 387 § 2 1 pkt 1 k.p.c.). Trafnie również Sąd Okręgowy dokonał także oceny sprawy na gruncie przepisów prawa materialnego. Zastosowana przez Sąd Okręgowy ocena prawna sprawy jest prawidłowa i jako taka również zostaje podzielona oraz przyjęta przez Sąd Apelacyjny za własną, co rodzi analogiczny skutek, jak w przypadku ustaleń faktycznych (art. 387 § 2 1 pkt 2 k.p.c.).

Z powyższych względów motywy uzasadnienia Sądu Okręgowego zostaną przywołane poniżej jedynie w zakresie niezbędnym do odniesienia się do zarzutów apelacji. Sąd Apelacyjny zaznacza przy tym, że z przewidzianego w art. 378 § 1 k.p.c. obowiązku rozpoznania sprawy w granicach apelacji nie wynika konieczność odrębnego omówienia w uzasadnieniu wyroku każdego argumentu w niej podniesionego. Wystarczy, jeśli sąd drugiej instancji odniesie się do zarzutów i wniosków w sposób wskazujący na to, że zostały one przez sąd drugiej instancji w całości rozważone przed wydaniem rozstrzygnięcia - tak uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 11 lutego 2021 r., sygn. akt I CSK 709/20, Lex nr 3120594, i powołane tam orzecznictwo. Na podstawie art. 391 § 1 w postępowaniu apelacyjnym znajduje swoje odpowiednie zastosowanie przepis § 2 art. 327 1, według którego uzasadnienie wyroku sporządza się w sposób zwięzły. Jest to szczególnie istotne w sprawach kredytów frankowych, gdzie bogaty dorobek orzeczniczy należy podsumowywać i ujednolicać, a nie rozbudowywać i tak już ponadprzeciętnie obszerne rozważania prawne Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, Sądu Najwyższego i sądów powszechnych.

Zasadnicze znaczenie dla losów sprawy miał postawiony na dalszym planie zarzut naruszenia art. 189 k.p.c. Interes prawny w rozumieniu art. 189 k.p.c. istnieje tylko wtedy, gdy powód ochronę swojej sfery prawnej może uzyskać przez samo ustalenie istnienia bądź nieistnienia stosunku prawnego lub prawa. Innymi słowy, dla ustalenia, że powód posiada interes prawny istotne jest to, aby rozstrzygnięcie wydane w oparciu o art. 189 k.p.c. gwarantowało powodowi skuteczną ochronę jego interesów. Wyrok ustalający musi więc być zdatny do tego, aby definitywnie zakończyć spór stron co do prawa czy stosunku prawnego (zob. wyroki Sadu Najwyższego z dnia 18 czerwca 2009 r., sygn. akt II CSK 33/09 i z dnia 19 września 2013 r., sygn. akt I CSK 727/12). Wprawdzie za dominujący w orzecznictwie należy uznać pogląd, że interes prawny do wytoczenia powództwa o ustalenie istnienia lub nieistnienia prawa lub stosunku prawnego w zasadzie nie zachodzi, jeżeli zainteresowany może na innej drodze osiągnąć w pełni ochronę swoich praw, w szczególności na drodze powództwa o spełnienie świadczenia (zob. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 6 października 2017 r., sygn. akt V CSK 52/17 i z dnia 9 stycznia 2019 r., sygn. akt I CSK 711/17), to jednak w ocenie Sądu Apelacyjnego powodowie, poza możliwością zgłoszenia żądania zasądzenia świadczenia, co zresztą uczynili, mieli także interes prawny w ustaleniu nieważności spornej umowy kredytowej.

Samo istnienie możliwości wytoczenia powództwa o świadczenie nie w każdej sytuacji świadczyć będzie o braku interesu prawnego w żądaniu ustalenia. Brak interesu prawnego wystąpi jedynie wówczas, gdy wyrok zasądzający świadczenie zapewni pełną (adekwatną do sytuacji prawnej powoda) ochronę prawną jego uzasadnionych interesów. W przypadku, gdy sporem o świadczenie nie będą mogły (ze swej natury) być objęte wszystkie uprawnienia istotne z perspektywy ochrony sfery prawnej powoda, przyjąć należy, że powód ma interes prawny w rozumieniu art. 189 k.p.c., co w szczególności dotyczy żądania ustalenia nieistnienia stosunku prawnego, zwłaszcza, gdy konsekwencje ustalenia nieistnienia stosunku prawnego nie ograniczają się do aktualizacji obowiązku świadczenia, lecz dotyczą także innych aspektów sfery prawnej powoda (np. wpływają na określenie treści praw i obowiązków powoda jako dłużnika pozwanego). W takiej sytuacji sama możliwość wytoczenia powództwa o świadczenie nie wyczerpuje interesu prawnego w żądaniu ustalenia, co aktualizuje się zwłaszcza wtedy, gdy pozwany rości sobie według treści stosunku prawnego objętego powództwem z art. 189 k.p.c. określone prawo do świadczenia ze strony powoda (np. żąda zwrotu udzielonego kredytu
w wysokości obliczonej zgodnie z treścią kwestionowanej umowy). Zgodnie z dominującą
w orzecznictwie wykładnią art. 365 k.p.c. moc wiążąca prawomocnego wyroku dotyczy tylko samej treści sentencji orzeczenia, a nie poglądów prawnych wyrażonych w jego uzasadnieniu (tak m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 marca 2008 r., sygn. akt III CSK 284/07),
przy czym przedmiotowy zasięg prawomocności materialnej w sensie pozytywnym odnosi się jedynie do samego rozstrzygnięcia, nie zaś do jego motywów i zawartych w nim ustaleń faktycznych (por, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 października 2012 r., sygn. akt V CSK 485/11). Ewentualne zasądzenie świadczenia, do jakiego pozwany byłby zobowiązany
w konsekwencji stwierdzenia nieważności spornej umowy nie wyczerpywałoby więc interesu prawnego powodów, zagrożonych możliwością żądania przez bank dalszych świadczeń z tytułu spłaty kredytu i w tym zakresie nadal utrzymywałby się stan niepewności prawnej,
co w obiektywny sposób usprawiedliwiało potrzebę domagania się przez powodów jednoznacznego przesądzenia kwestii ważności przedmiotowej umowy. Ustalenie nieważności umowy ma także znaczenie dla bytu hipoteki jako prawa akcesoryjnego.

W takich sytuacjach jak ta, z którą mamy do czynienia w niniejszej sprawie, nie sposób zatem odmówić dłużnikowi dążącemu do wykazania, że nie jest zobowiązany do świadczenia w wysokości poszczególnych rat - przy wykorzystaniu zakwestionowanych klauzul indeksacyjnych - interesu prawnego w dochodzeniu żądania ustalenia nieistnienia stosunku prawnego. Sąd Apelacyjny w niniejszym składzie podziela w tej mierze podobne zapatrywanie tutejszego Sądu zawarte m.in. w wyrokach z dnia 11 lutego 2021 r., sygn. akt I ACa 646/20 i z dnia 27 stycznia 2022 r., sygn. akt I ACa 653/21.

Specyfika rozpoznawanej sprawy nakazywała przesądzić następnie o tym, czy zarówno powódka, jak i powód mogą być uznani za konsumentów. Odnośnie powoda pozwany sformułował zarzut, iż powód wykorzystał udzielony mu kredyt na cele niezwiązane
z zaspokojeniem swoich potrzeb mieszkaniowych. Ustalenie przeciwne do tego, które poczynił Sąd I instancji prowadziłoby do wniosku, że w stosunku do powoda W. T. żądania pozwu nie można byłoby oceniać przez pryzmat art. 385 1 k.c., jako że przepis ten znajduje zastosowanie jedynie do umów zawieranych z konsumentami.

Sąd Apelacyjny podziela stanowisko Sądu Okręgowego, iż fakt prowadzenia przez powoda działalności gospodarczej, nawet w nieruchomości, której kredyt dotyczył, nie pozbawia go statusu konsumenta.

Na podstawie definicji legalnej z art. 22 1 k.c. dla kwalifikacji osoby fizycznej jako konsumenta istotne jest to, aby dokonywana przez nią konkretna czynność prawna nie dotyczyła bezpośrednio jej ewentualnej działalności gospodarczej. Cel, jakim zasadniczo powinien kierować się konsument, to zaspokajanie potrzeb własnych, osobistych, „prywatnych” podmiotu, jego rodziny, domowników, zapewnienie funkcjonowania gospodarstwa domowego. Innymi słowy, aby czynność prawna miała charakter konsumencki powinna ona pozostawać w określonej relacji z rolą społeczną konsumenta (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 września 2007 r., sygn. akt IV CSK 122/07; wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 28 kwietnia 2015 r., sygn. akt VI ACa 775/14). Analogicznie wypowiada się w ten sposób orzecznictwo europejskie. Pojęcie konsumenta w rozumieniu art. 2 lit. b dyrektywy 93/13 ma charakter obiektywny i należy je oceniać w świetle kryterium funkcjonalnego, polegającego na ocenie czy dany stosunek umowny wpisuje się ramy działalności niezwiązanej z wykonywaniem zawodu (postanowienie TSUE z dnia 14 września 2015 r., C-534/15). Dyrektywa 93/13 definiuje umowy, do jakich ma zastosowanie, wyłącznie poprzez odniesienie do statusu kontrahentów, w zależności od tego czy działają oni w ramach swojej działalności handlowej lub zawodowej, czy też nie (wyrok TSUE z dnia 17 maja 2018 r., C-147/16).

W okolicznościach sprawy nie ulega wątpliwości, że W. T. zaciągnął (wraz z małżonką) kredyt na zaspokojenie swoich własnych potrzeb mieszkaniowych. Wykorzystywanie go do prowadzonej przez powoda działalności gospodarczej miało zatem charakter całkowicie wtórny i uboczny. Tak jak typowo ma to miejsce w przypadku działalności prowadzonych indywidualnie, z wykorzystaniem przede wszystkim kompetencji osobistych (tu – usług dziennikarskich), nie zaś istotnego substratu materialnego w postaci dedykowanej ku temu nieruchomości czy lokalu, dom mieszkalny służył do prowadzenia tej działalności gospodarczej jedynie w zakresie marginalnym, jak zeznawał powód, do celów adresowych i rozliczeniowych. Ujmując rzecz obrazowo, nad odmówieniem powodowi statusu konsumenta można byłoby zastanawiać się dopiero w takiej sytuacji, w której z materiału procesowego wynikałoby, żę powód nabyłby na kredyt remontowany dom również w celu umieszczenia tam całej redakcji prasowej - sam skarżący nie kwestionował wszakże przeznaczenia kredytowanego domu na cel mieszkalny. Zgodnie zaś ze stanowiskiem TSUE, nawet gdy okoliczności obiektywne nie są wystarczające, aby zgodnie z prawem wykazać, iż transakcja będąca podstawą zawarcia umowy o podwójnym celu realizowała w niepomijalnym stopniu cel gospodarczy, umowa ta, co do zasady, powinna zostać zakwalifikowana jako zawarta przez konsumenta, gdyż przeciwny wniosek pozbawiałby skuteczności przepisy dotyczące ochrony konsumenckiej (wyrok TSUE z dnia 20 stycznia 2005 r., C-464/01 Johann Gruber przeciwko Bay Wa AG).

Zgodnie z art. 233 § 1 k.p.c., sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według swego przekonania na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. W orzecznictwie przyjmuje się, że jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby na podstawie tego materiału dowodowego w równym stopniu dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo - skutkowych, przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (por. np. wyroki Sądów Apelacyjnych: w Warszawie z dnia 30 marca 2021 r., sygn. akt V ACa 73/21; w Lublinie z dnia 10 lutego 2021 r., sygn. akt III AUa 635/20; w Szczecinie z dnia 29 października 2020 r., I AGa 91/19). Co należy dodać, przepis art. 233 § 1 k.p.c. dotyczy oceny dowodów, a w konsekwencji wyprowadzanych na ich podstawie (względnie zaniechanych) ustaleń faktycznych. Nie służy on natomiast do wzruszania argumentacji materialnoprawnej Sądu, w tym dotyczącej wykładni umowy oraz jej zgodności z normami prawa konsumenckiego. Skarżący nie ustrzegł się tego błędu, rozlicznie wskazując w ramach poszczególnych przejawów zarzutu naruszenia, wedle swojej klasyfikacji, art. 233 § 1 k.p.c., na kwestie w istocie materialnoprawne. Z natury rzeczy nie mogły one być przedmiotem oceny Sądu odwoławczego w ramach zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c.

Skarżący nie wykazał żadnych błędów w rozumowaniu Sądu I instancji, które w myśl przedstawionej powyżej linii orzeczniczej mogłyby zdyskwalifikować dokonaną przez ten Sąd ocenę dowodów. Przedstawiony przez niego zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. stanowi
w istocie rzeczy polemikę z ustaleniami Sądu Okręgowego, przedstawiając postulowany przez niego stan faktyczny w sprawie. Nawet zaś gdyby na tle zebranych dowodów można było uzasadnić różne ustalenia co do przebiegu faktów istotnych dla rozstrzygnięcia, to sąd dokonuje wyboru jednej z tych wersji, zaś jego ocena musi się ostać, jeśli pozostaje w zgodzie z opisanym wzorcem stosowania normy art. 233 § 1 k.p.c. (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2002 r., sygn. akt IV CKN 1316/00). Nie można natomiast pominąć, że na podstawie dowodu z zeznań świadka R. D. (1) oraz wskazywanych przez pozwanego materiałów można byłoby poczynić jedynie, irrelewantne dla rozstrzygnięcia w tej konkretnej sprawie, ustalenia co do tego jaki standard postępowania u pozwanego ustalono.
Nie oznacza to jednak, że standardu tego w niniejszej sprawie przestrzegano. Kwestionowane zeznania skarżącego co do okoliczności zawarcia tej konkretnej umowy nie były bynajmniej sprzeczne z mającym ogólny charakter materiałem dokumentarnym zaoferowanym przez pozwanego.

Wykluczyć należy przy tym generalne zakwestionowanie zeznań powoda, co skarżący starał się uczynić podnosząc zarzut naruszenia art. 299 k.p.c. w zw. z art. 233 § 1 k.p.c. Oczywistym jest, że strona procesu dąży do jego określonego rozstrzygnięcia. Dowód
z przesłuchania strony nie może jednak być z tego powodu automatycznie dyskredytowany. Stosowna jest wobec tego dowodu należyta doza krytycyzmu, jednakże gdy zeznania strony znajdują oparcie w innych dowodach, to sąd nie jest ograniczony w uznaniu wiarygodności tego dowodu (wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 23 kwietnia 2013 r., sygn. akt III AUa 1272/12).

Zakres faktów istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy wyznaczają każdorazowo
w pierwszej kolejności odpowiednie przepisy prawa materialnego. Kluczowy tu przepis art.
4 ust. 2 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, iż wymogu, zgodnie z którym warunek umowny musi być wyrażony prostym i zrozumiałym językiem, nie można zawężać tylko do zrozumiałości tych warunków pod względem formalnym i gramatycznym (por. wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 20 września 2018 r., C-51/17 OTP Bank Nyrt. i OTP Faktoring Követeléskezelő Zrt . oraz przywoływane tam wcześniejsze orzecznictwo TSUE). Apelujący nie naprowadził żadnej argumentacji, która miałaby świadczyć o tym, że powodów faktycznie należycie poinformowano o możliwych konsekwencjach ekonomicznych zaoferowanego im produktu w postaci kredytu indeksowanego do franka szwajcarskiego. Rozważania apelującego odnośnie okoliczności faktycznych sprawy pozostają również w oderwaniu od tego, co oznacza „rzeczywisty wpływ”, o którym mowa w art. 385 ( 1) § 3 k.c. Nie oznacza on bynajmniej samej możliwości przyjęcia oferty przedsiębiorcy dokonującego czynności z konsumentem. Pozwany nie przedstawił żadnego przekonującego dowodu na fakt, że faktycznie kluczowe, sporne w niniejszym postępowaniu klauzule umowne były z powodami negocjowane. Żadnego wpływu na konstrukcję umowy nie miało samo dookreślenie wysokości świadczenia czy też dnia, w którym nastąpi wypłata kredytu, jak też możliwość dokonania przewalutowania. Faktem jest, że powodowie zawarli umowę kredytu indeksowanego do franka szwajcarskiego, jednak uczynili tak nie mając pełnego obrazu swojej sytuacji, do czego doszło na skutek niespełnienia przez bank ciążącego na nim obowiązku informacyjnego. Przedstawione przez pozwanego czynności mogły doprowadzić co najwyżej do zrozumienia umowy pożyczki pod względem stricte językowym, nie zaś uświadomienia sobie pełni możliwych skutków ekonomicznych zamieszczonego w niej mechanizmu waloryzacji walutą obcą.

Pozwany szeroko odwoływał się do doświadczenia życiowego powoda, w tym związanego ze spłatą przez niego innego kredytu waloryzowanego CHF. Argumentacja ta nie podważa jednak tego zasadniczego faktu, iż pojęcie „konsumenta” w rozumieniu art. 2 lit. b) dyrektywy 93/13 ma charakter obiektywny i jest niezależne od konkretnego zasobu wiedzy, jaki może mieć dana osoba, czy też od posiadanych przez nią w rzeczywistości informacji (wyrok TSUE z dnia 3 września 2015 r., C-110/14, Horațiu Ovidiu Costea przeciwko SC Volksbank România SA). Ocena prawna sprawy musi być zatem dokonywana w oparciu o kryteria zobiektywizowane, odnoszone do wzorca przeciętnego, dostatecznie uważnego i działającego z odpowiednim rozeznaniem konsumenta, a więc w oderwaniu od subiektywnych cech osoby zawierającej umowę z przedsiębiorcą. Nawet zaś wcześniejsze skorzystanie z analogicznego produktu, co niniejszy kredyt, nie dało powodowi doświadczeń co do możliwego wahania kursu waluty obcej w relewantnej dla oceny całego stosunku umownego perspektywie co najmniej kilkunastu lat.

Za chybione należy także uznać zarzuty obrazy art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 243 2 k.p.c. i art. 327 1 § 1 k.p.c Przedmiotem oceny w niniejszym postępowaniu, na co tutejszy Sąd zwracał też w tym aspekcie uwagę w analogicznej sprawie toczonej pod sygn. akt I ACa 656/21, była kwestionowana przez powodów umowa kredytowa, a oceny tej należało dokonać przy uwzględnieniu okoliczności towarzyszących jej zawarciu. W świetle art. 227 k.p.c. fakty
i okoliczności podnoszone przez skarżącego w ramach powyższego zarzutu nie mają istotnego znaczenia dla stwierdzenia abuzywności postanowień umowy w oparciu o art. 385 1 § 1 k.c., bądź jej ważności w świetle art. 58 § 1 k.c., a tym samym nie mają, zgodnie z przedstawionym powyżej wywodem w tym przedmiocie, istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. Brak oparcia się przez Sąd I instancji na wszystkich dołączonych do odpowiedzi na pozew dowodach nie stanowił zatem naruszenia prawa, przeciwnie, wpisywał się w opisaną w art. 233 § 1 k.p.c. zasadę swobodnej oceny dowodów.

Wyczerpując krytykę pod adresem zarzutów naruszenia przepisów prawa procesowego i przechodząc zarazem do zarzutów dotyczących obrazy przepisów prawa materialnego, należy dodać, że Sąd Okręgowy bynajmniej nie dopuścił się obrazy art. 316 § 1 k.p.c. Zgodnie z utrwalonym stanowiskiem judykatury, które podsumowane zostało uchwałą Sądu Najwyższego (w składzie 7 sędziów) z dnia 20 czerwca 2018 r., sygn. akt III CZP 29/17, uznaje się, że oceny, czy postanowienie umowne jest niedozwolone (art. 385 1 § 1 k.c.), dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy. Podobnie rzecz się ma z oceną ważności umowy. Umowa bezwzględnie nieważna z mocy prawa nie może być bowiem konwalidowana. Również sposób wykonywania umowy w praktyce nie ma znaczenia dla oceny jej ważności w sytuacji, gdy cała umowa została uznana za nieważną jako konsekwencja bezskuteczności postanowień określających jej główny przedmiot.

Sąd Okręgowy zasadnie uznał łączącą strony umowę za wykraczającą poza naturę stosunku obligacyjnego, a więc sprzeczną z art. 353 1 k.c. Należy się zgodzić z konkluzją Sądu I instancji, że bank narzucił sposób ustalania wysokości kwoty wypłaconej kredytobiorcom w momencie uruchomienia kredytu oraz kwoty podlegającej zwrotowi, a w konsekwencji i wysokości odsetek. Sąd Okręgowy słusznie dostrzegł, że sposób ten sprowadzał się do odwołania się do kursów walut ustalanych jednostronnie przez bank w tabeli kursów. Tak ukształtowane zobowiązanie burzyło zasadę równorzędności stron, gdyż jedna ze stron zobowiązania - stosunku cywilnoprawnego, który z założenia oparty jest o zasadę równości stron - posiadała uprawnienie do dowolnego kształtowania kwoty kredytu podlegającego spłacie. Brak jest w jakimkolwiek postanowieniu umowy czy regulaminu wymogu, aby wysokość kursu ustalanego przez bank pozostawała w określonej relacji do aktualnego kursu CHF ukształtowanego przez rynek walutowy lub na przykład kursu średniego publikowanego przez Narodowy Bank Polski, a nie może zasługiwać na aprobatę pogląd uznający dopuszczalność przyznania wyłącznie jednej stronie stosunku zobowiązaniowego możliwości zmiany warunków umowy (tak wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 maja 2014 r., sygn. akt IV CSK 597/13).

Niezależnie od uznania, że arbitralne ustalanie wysokości zobowiązania powodów stanowiło wystarczający powód nieważności umowy, otwarta pozostaje kwestia tego, czy umowa kredytu zawierała klauzule niedozwolone.

Klauzule spreadowe, w tym te o kształcie analogicznym do stosowanych
w rozpoznawanym przypadku, były przedmiotem wielokrotnej analizy w judykaturze.
W świetle kolejnych wypowiedzi Sądu Najwyższego, a w ślad za nim sądów powszechnych, odwołujących się do orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, można przyjąć, że ugruntowana jest ocena jako abuzywnych klauzul waloryzacyjnych odwołujących się do kursu waluty ustalanego przez kredytujący bank bez wskazania w umowie szczegółowych zasad jego ustalania. Postanowienia przewidujące uprawnienie banku do przeliczania sumy wykorzystanego przez kredytobiorcę kredytu do waluty obcej odsyłając do tabel ustalanych jednostronnie przez bank traktowane powinny być jako kształtujące sytuację konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i zarazem rażąco naruszające jego interesy, a zatem niedozwolone (abuzywne) w rozumieniu art. 385 1 k.c. (por. np. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 4 kwietnia 2019 r., sygn. akt III CSK 159/17, z dnia 9 maja 2019 r., sygn. akt I CSK 242/18, z dnia 7 listopada 2019 r., sygn. akt IV CSK 13/19, z dnia 27 listopada 2019 r., sygn. akt II CSK 483/18 czy z dnia 11 grudnia 2019 r., sygn. akt V CSK 382/18). Zastosowanie abuzywnej klauzuli dotyczącej ustalania wysokości świadczenia kredytodawcy i kredytobiorców w PLN, zdaniem Sądu Apelacyjnego, stanowi samoistną i wystarczająca przesłankę nieważności umowy w kontekście jurydycznym tworzonym przez normy prawa materialnego interpretowane zgodnie z normami prawa europejskiego tworzącymi system ochrony konsumenta (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 11 lutego 2021 r., sygn. akt I ACa 646/20).

Sąd Apelacyjny stoi na stanowisku, że klauzula spreadowa w kształcie przyjętym
w niniejszej sprawie musi być uznana za abuzywną bez względu na to, czy przyjąć dotyczące tej kwestii postanowienie za określające główne świadczenia stron umowy czy też nie. W tym pierwszym przypadku klauzula będzie niedozwolona, jeżeli nie zostanie wyrażona
w jednoznaczny sposób (art. 385 1 § 1 zdanie drugie k.c.). Dokonując oceny abuzywności postanowienia spreadowego jako określającego główny przedmiot umowy określać należy, czy konsument na podstawie jego treści mógł kontrahent oszacować kwotę, którą będzie musiał świadczyć w przyszłości (por. zwłaszcza wywody zawarte w uzasadnieniu przywoływanego już wyroku Sądu Najwyższego z dnia 7 listopada 2019 r., sygn. akt IV CSK 13/19). W realiach niniejszej sprawy Sąd Apelacyjny nie miał wątpliwości, że takie oszacowanie nie było możliwe. Zarówno w regulaminie, jak i w umowie, nie opisano szczegółowo mechanizmu ustalania kursów przez bank, zatem nie było możliwe podjęcie choćby próby antycypowania sposobu ustalenia kursu w przyszłości, czy też weryfikacji jego zgodności z umową. Nie sanuje bezprawności klauzuli spreadowej odwołanie się do art. 4 ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy - Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw w zw. z art. 69 ust. 4a ustawy Prawo bankowe w brzmieniu obowiązującym id dnia 26 sierpnia 2011 r. Wejście w życie tych przepisów nie wyłącza możliwości powoływania się na abuzywność klauzul związanych z niejasnym i jednostronnym sposobem określania kursu waluty, po jakim ma być dokonywana spłata, zawartych w umowach kredytowych, które podpisane i realizowane były jeszcze przed wejściem w życie tej nowelizacji (tak wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 kwietnia 2019 r., sygn. akt III CSK 159/17).

Z zeznań powoda, które Sąd Okręgowy uznał za wiarygodne, a Sąd Apelacyjny ocenę tą podtrzymał, wynika, że sporne postanowienia nie zostały z powodami indywidualnie uzgodnione. Pozwany nie udźwignął zaś w tym przedmiocie ciężaru kontrdowodu, spoczywającego na nim zgodnie z art. 385 1 § 4 k.c. Kredyt był pozwanym przedstawiany jako atrakcyjna oferta. Nie zostało im wyjaśnione, na czym polega ryzyko walutowe, ani w jaki sposób jest obliczany obowiązujący w banku kurs CHF. Ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego nie wynika, by Bank przed zawarciem umowy rzetelnie uprzedził pozwanych o możliwych znacznych wahaniach kursu waluty przyjętej za podstawę przeliczenia świadczenia. Nie spełnia kryterium rzetelności poprzestanie na odebraniu pisemnego oświadczenia o tym, że kredytobiorca świadomy jest ryzyka kursowego.

Kolejne zarzuty apelacji zmierzały do podważenia konkluzji Sądu Okręgowego, zgodnie z którą konsekwencją abuzywnych postanowień umowy było ustalenie jej nieważności w całości. Orzeczenie Sądu Okręgowego jest jednak prawidłowe i w tym zakresie. Art. 385 1 § 2 k.c. przewiduje wprawdzie, że jeżeli postanowienie umowy nie wiąże konsumenta jako niedozwolone, strony są związane umową w pozostałym zakresie, a art. 58 § 3 k.c. stanowi, że jeżeli nieważnością jest dotknięta tylko część czynności prawnej, czynność pozostaje w mocy co do pozostałych części, chyba że z okoliczności wynika, iż bez postanowień dotkniętych nieważnością czynność nie zostałaby dokonana. Jednakże w świetle art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 w umowach konsumenckich na mocy prawa krajowego nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków.

Jak wynika z pkt 1 sentencji wyroku TSUE z dnia 3 października 2019 r., C-260/18 wydanego w sprawie Kamila i Justyny Dziubak przeciwko Raiffeisen Bank International AG, artykuł 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że nie stoi on na przeszkodzie temu, aby sąd krajowy, po stwierdzeniu nieuczciwego charakteru niektórych warunków umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i oprocentowanego według stopy procentowej bezpośrednio powiązanej ze stopą międzybankową danej waluty, przyjął, zgodnie z prawem krajowym, że ta umowa nie może nadal obowiązywać bez takich warunków z tego powodu, że ich usunięcie spowodowałoby zmianę charakteru głównego przedmiotu umowy. W świetle uzasadnienia wyroku Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2019 r., sygn. akt V CSK 382/18 w razie stwierdzenia abuzywności klauzuli ryzyka walutowego Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej uznaje obecnie, że utrzymanie umowy "nie wydaje się możliwe z prawnego punktu widzenia", co dotyczy także klauzul przeliczeniowych przewidujących spread walutowy (por. wyroki Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej: z dnia 14 marca 2019 r., w sprawie C-118/17, Zsuzsanna Dunai przeciwko ERSTE Bank Hungary Zrt ., pkt 52 i z dnia 5 czerwca 2019 r., w sprawie C-38/17, GT przeciwko HS, pkt 43). W uzasadnieniu wcześniejszego wyroku z dnia 27 listopada 2019 r., sygn. akt II CSK 483/18, Sąd Najwyższy również wskazał że choć w dotychczasowym orzecznictwie Sądu Najwyższego dopuszczało się uzupełnianie niekompletnej umowy przepisami dyspozytywnymi lub stosowaniem analogii z art. 58 § 3 k.c., to obecnie dominuje zasługujący na podzielenie pogląd, że art. 385 ( 1) § 2 k.c. wyłącza stosowanie art. 58 § 3 k.c., co uzasadnia stanowisko, że nieuczciwe postanowienia indeksacyjne nie powinny być zastępowane innym mechanizmem przeliczeniowym opartym na przepisach kodeksu cywilnego. W sprawie nie znajdzie zatem zastosowania przepis art. 358 § 2 k.c., dotyczący zresztą stosunków prawnych powstałych po dacie jego wejścia w życie, co nastąpiło dopiero w roku 2009. Przepis art. 41 pr. weksl. nie został zaś wprowadzony do porządku prawnego dla żadnych innych celów, aniżeli zapłata weksla w walucie. Hipoteza tego przepisu nie obejmuje braku równowagi kontraktowej, jaka powstała w wyniku uregulowania praw i obowiązków stron umowy kredytu przy zastosowaniu abuzywnych klauzul umownych (tak wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 9 listopada 2021 r., sygn. akt I ACa 661/19). Stosowanie zaś go w drodze analogii w interesie przedsiębiorcy stosującego klauzule abuzywne pozostawałoby w sprzeczności z sankcyjnym celem regulacji zawartej w art. 385 ( 1) k.c. Przepis art. 24 ust. 3 ustawy o Narodowym Banku Polskim w ogóle natomiast nie wpisuje się w ramy rozpoznawanej sprawy, jako że przepis ten, ujęty w rozdziale 3 tej ustawy zatytułowanym „NBP a władze państwowe” stanowi tylko tyle, że Narodowy Bank Polski w ogóle publikuje średnie kursy walut. Z samego tego faktu nie wynikają żadne konsekwencje cywilnoprawne dla tej konkretnej umowy.

Reasumując, Sąd Najwyższy podzielił stanowisko wyrażone w swoim wyroku z dnia 29 października 2019 r., IV CSK 308/18 co do dwóch możliwości rozstrzygnięcia: stwierdzenia nieważności umowy lub przyjęcia że umowa jest ważna, przy czym w miejsce bezskutecznych postanowień waloryzacyjnych nie wchodzą żadne dodatkowe postanowienia. Sąd Najwyższy odrzucił możliwość zastąpienia klauzul niedozwolonych innych mechanizmem waloryzacji. Co do wyboru pomiędzy dwoma dopuszczalnymi rozstrzygnięciami, Sąd powinien zobowiązać kredytobiorcę do zajęcia stanowiska, informując go o skutkach wydania każdego z rozstrzygnięć, a konsument winien oświadczyć, które rozwiązanie wybiera jako dla niego korzystniejsze (por.m.in. wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 21 lutego 2013 r., C 472/11, Banif Plus Bank Zrt przeciwko Csabie Csipailowi , pkt 31, 35, uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 20 czerwca 2018 r., III CZP 27/17, oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 lipca 2017 r., II CSK 803/16).

W świetle powyższego to przede wszystkim od świadomego wyboru konsumenta zależy kierunek rozstrzygnięcia sprawy. Umowa zawierająca klauzulę abuzywną w kształcie objętym sporem w niniejszej sprawie powinna być uznana za nieważną w całości, chyba że konsument po uświadomieniu sobie skutków każdego z wariantów rozstrzygnięcia oświadczy wyraźnie, iż wyraża wolę utrzymania umowy w mocy. Brak takiego oświadczenia konsumenta nakazuje zastosować art. 58 § 1 k.c., tak jak w sprawie II CSK 483/18, gdzie Sąd Najwyższy uwzględnił zarzut naruszenia tego przepisu. W niniejszej sprawie, będąc pouczonymi przez Sąd oraz reprezentowanymi przez zawodowego pełnomocnika, takiego oświadczenia konsumenci nie złożyli, konsekwentnie, w toku całego postępowania, domagając się stwierdzenia nieważności spornej umowy.

Całkowicie bezzasadne pozostają też dalsze zarzuty naruszenia przepisów prawa materialnego. Po pierwsze, Sąd Okręgowy zasadnie ocenił roszczenie powodów o zapłatę
w kontekście norm zawartych w art. 405 k.c. i art. 410 k.c. i na tej podstawie uwzględnił żądanie zapłaty. Sąd Apelacyjny w niniejszym składzie podziela w całości wywód prawny przedstawiony w uzasadnieniu uchwały Sądu Najwyższego z dnia 16 lutego 2021 r., sygn. akt III CZP 11/20, w którego konkluzji wskazano, iż reżim zwrotu świadczeń spełnionych w wykonaniu nieważnej umowy kredytu czy pożyczki (w tym indeksowanych), wynikającej z zastrzeżenia w niej klauzul abuzywnych, co do zasady nie odznacza się żadną specyfiką, która mogłaby uzasadniać wykorzystanie w prawie polskim teorii salda na korzyść banku. Nie powielając tego wywodu w szerszym zakresie można wskazać, że teorię salda sformułowano onegdaj w doktrynie obcej (przede wszystkim niemieckiej) po to, by zaradzić sytuacji, w której obowiązek zwrotu jednego ze świadczeń wzajemnych spełnionych w wykonaniu nieważnej umowy wygasł ze względu na dezaktualizację, czyli następcze odpadnięcie wzbogacenia (np. jego przypadkową utratę czy bezproduktywne zużycie). W polskiej doktrynie koncepcja ta nie znalazła jednak szerszej aprobaty. Jak wskazuje Sąd Najwyższy, ponoszenie przez zubożonego ryzyka zużycia lub utraty przez wzbogaconego uzyskanej korzyści odpowiada zasadzie ogólnej, wyrażonej w art. 409 k.c., która istotne znaczenie przypisuje także temu, czy wyzbywając się korzyści lub zużywając ją wzbogacony powinien był liczyć się z obowiązkiem zwrotu. Ogólna reguła - wolna od zastrzeżeń dotyczących zwrotu nienależnych świadczeń wzajemnych - że posiadacz w dobrej wierze nie odpowiada ani za zużycie rzeczy, ani za jej pogorszenie lub utratę, podobnie jak reguła, iż pierwotnie wzbogacony nie musi zwracać korzyści, którą zużył lub utracił, jeżeli wyzbywając się korzyści lub zużywając ją nie musiał liczyć się z obowiązkiem zwrotu, wyraża wartościowanie ustawodawcy, które nie może być pomijane. Oparte jest ono na założeniu, że wzbogacony, który działa w zaufaniu co do swobody dysponowania nabywaną rzeczą czy świadczeniem (co obejmuje także ius abutendi) co do zasady powinien podlegać ochronie. Nie wyklucza to pewnych korekt w przypadku nieważnych umów wzajemnych, gdyż zwolnienie wzbogaconego na podstawie art. 409 k.c. rzeczywiście jawi się jako dyskusyjne, skoro od zawarcia takiej umowy musiał się liczyć z obowiązkiem definitywnej zapłaty za ową swobodę dysponowania. Zwłaszcza jeżeli utracił wzbogacenie (rzecz) własnowolnie (zdecydował się na utratę - w ten czy inny sposób - uzyskanej wartości), gdyż w takim razie proste zastosowanie art. 409 k.c. prowadziłoby do przerzucenia skutków ekonomicznych tej decyzji na kontrahenta. W rodzimej doktrynie wskazuje się, że podstawą korekty może być art. 5 k.c., umożliwiający oddalenie roszczenia o zwrot nienależnego świadczenia dochodzonego przez osobę, która własnowolnie utraciła - ze skutkiem określonym w art. 409 k.c. - uzyskane nienależnie świadczenie wzajemne. Zaletą tego rozwiązania jest możliwość uwzględnienia całokształtu istotnych okoliczności (w tym np. potrzeby wzmożonej ochrony jednego z kontrahentów, przyczyny dezaktualizacji wzbogacenia czy też wpływu zubożonego na utratę wzbogacenia przez wzbogaconego nienależnym świadczeniem). Sąd Najwyższy dodał również, że teoria salda nie miała służyć alternatywnemu względem potrącenia uproszczeniu rozliczenia świadczeń z umów wzajemnych czy dwustronnie zobowiązujących, ochronie jednej ze stron niedoszłej umowy przed niewypłacalnością drugiej czy też ochronie przed wcześniejszym przedawnieniem roszczenia jednej z nich. Tego rodzaju potrzebom czynią w zasadzie zadość inne instytucje prawa cywilnego, z tym że ich zastosowanie wymaga zazwyczaj podjęcia przez stronę, do której dyspozycji zostały oddane, stosownej decyzji i aktywności. W orzecznictwie zdarzały się przypadki zastosowania tzw. teorii salda, jednak sam ten fakt nie może posiadać decydującego znaczenia dla wyboru reżimu rozliczeń stron. Decydować muszą tu wyłącznie argumenty jurydyczne, a te, zdaniem Sądu Apelacyjnego, zdecydowanie przemawiają na rzecz zastosowania tzw. teorii dwóch kondykcji.
Do przywoływanego wywodu Sądu Najwyższego można dodać, że zastosowanie teorii salda - niezależnie od trudności związanych z koniecznością każdorazowego szacowania wartości korzyści obu stron - prowadziłoby do petryfikowania stanu istniejącego w wyniku spełnienia obu świadczeń, co zwłaszcza w przypadku nieważności umowy nie dałoby się pogodzić
z celami zastosowania tej sankcji, która ma przecież umożliwiać zniwelowanie prawnych
i faktycznych skutków zawarcia umowy (por. R. Trzaskowski, Kodeks cywilny. Komentarz, komentarz do art. 405, Nb 29).

Nie jest też uzasadniony zarzut naruszenia art. 481 k.c. w zw. z art. 455 k.c. Sąd Okręgowy zasadnie zasądził odsetki ustawowe za opóźnienie począwszy od najwcześniejszych dat przypadających po doręczeniu pozwanemu reklamacji i pism w toku sprawy, w których sporne świadczenie, opiewające na relatywnie niewielkie w stosunku do skali działalności banku kwoty, mogło być spełnione. Przeciwna argumentacja jurydyczna, zawarta w uzasadnieniu apelacji, nie zasługuje na uwzględnienie.

Bezzasadnym jest wreszcie zarzut naruszenia art. 118 k.c. w zw. z art. 120 k.c. Roszczenie o zwrot bezpodstawnego wzbogacenia, co oczywiste, nie jest roszczeniem o zwrot świadczenia okresowego, choćby pierwotnie kwoty świadczone na poczet nieważnej umowy taki przymiot posiadały. Przeciwko argumentacji skarżącego należy podnieść również argument natury aksjologicznej. Mianowicie, termin przedawnienia roszczeń konsumentów wynikających z umowy kredytu tzw. frankowego nie mógłby rozpocząć swojego biegu wraz z terminem spełnienia każdej kolejnej raty o tyle, że konsumenci nie mogli wówczas wiedzieć o całości swoich praw, przysługujących im z dyrektywy 93/13. Odmienna wykładnia naruszałaby art. 6 ust. 1 i 7 ust. 1 dyrektywy 93/13 oraz jedną z podstawowych zasad prawa unijnego, jaką jest zasada zapewnienia jego skuteczności.

Finalnie należy odnieść się do wniosków i zarzutów podniesionych przez strony
w postępowaniu apelacyjnym.

W piśmie procesowym z dnia 24 listopada 2021 r. pozwany podniósł prymarnie zarzut potrącenia przysługującej mu wierzytelności z tytułu zwrotu kapitału z wierzytelnością powodów. Dokonane przez pozwanego potrącenie odpowiadało warunkom materialnoprawnym skorzystania z tej instytucji, określonym w art. 498 – 499 k.c. Powodowie i pozwany są wzajemnie wobec siebie zarówno dłużnikami, jak i wierzycielami. Przedmiotem wzajemnych wierzytelności są pieniądze, a same wierzytelności zostały skutecznie postawione w stan wymagalności. Samo oświadczenie o potrąceniu zostało skutecznie dokonane w drodze właściwego oświadczenia przez pełnomocnika legitymującego się stosownym pełnomocnictwem materialnoprawnym do dokonania tej określonej czynności. Należy jednak pamiętać, że w aktualnym stanie prawnym skorzystanie przez pozwanego w procesie z zarzutu potrącenia została istotnie ograniczona przez art. 203 1 k.p.c.
O ile wierzytelność pozwanego pochodzi z tego samego stosunku prawnego, co wierzytelność dochodzona przez powodów (art. 203 1 § 1 k.p.c.), a zarzut został podniesiony w piśmie procesowym spełniającym określone przez procedurę wymagania (art. 203 1 § 2 k.p.c.) i nie było mowy o ograniczeniach procesowych właściwych dla postępowania apelacyjnego, jako że wcześniejsze podniesienie zarzutu potrącenia, z uwagi na stan wymagalności wierzytelności który nastąpił dopiero po wydaniu wyroku przez Sąd I instancji (ograniczenia proceduralne nie mają tu wpływu na termin skorzystania przez pozwanego z przysługującego mu uprawnienia – por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 marca 2016 r., sygn. akt II CSK 354/15), o tyle pozwany uchybił, stosownemu w okolicznościach sprawy, dwutygodniowemu terminowi na podniesienie zarzutu potrącenia od dnia, gdy jego wierzytelność stała się wymagalna (art. 203 1 § 2 k.p.c.). W wezwaniach do zapłaty wskazano, że powodowie powinni dokonać zapłaty kwoty, do której zostali wezwani, w terminie 3 dni od dnia ich doręczenia. Doręczenie wezwań do zapłaty nastąpiło w dniu 30 lipca 2021 r., a zatem termin spełnienia świadczenia upływał z dniem 2 sierpnia 2021 r. W świetle powyższego wierzytelność pozwanego stała się wymagalna w dniu 3 sierpnia 2021 r., co zgodnie z art. 203 1 § 2 k.p.c. prowadzi do wniosku, że pozwany powinien zgłosić procesowy zarzut potrącenia najpóźniej w dniu 17 sierpnia 2021 r. Złożenie go dopiero w listopadzie 2021 r. było działaniem ewidentnie spóźnionym. Okoliczność ta wynika zresztą ze stanowiska samego pozwanego, który w odniesieniu do omawianego zarzutu przedstawił Sądowi ciąg zdarzeń i terminarz ich dokonywania. Nie wymaga szerszego wyjaśnienia, że nie mogło go sanować, choć taki zapewne był zamysł strony pozwanej, skierowanie do powodów ponownego oświadczenia o potrąceniu z dnia 8 listopada 2021 r., albowiem oświadczenie to nie wpływało na stan wymagalności wierzytelności pozwanego, która nastąpiła z dniem 3 sierpnia 2021 r. i trwa nadal. Ponieważ art. 203 1 § 2 k.p.c. jest terminem, którego uchybienie ma charakter podobny do uchybienia terminowi materialnoprawnemu (ustawodawca nie przewidział możliwości jego przedłużania, przywrócenia bądź konwalidacji w jakikolwiek inny sposób), należało uznać, że czynność pozwanego była procesowo bezskuteczna. W dalszym ciągu zatem od pozwanego na rzecz powodów należało zasądzić całość dochodzonej przez nich kwoty pieniężnej świadczonej przez nich w ramach spornej umowy kredytu.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego zasadnie – co do istoty rzeczy - pozwany powołał się na skorzystanie z instytucji prawa zatrzymania z art. 496 k.c. w zw. z art. 497 k.c.

Sąd Apelacyjny w niniejszym składzie podziela stanowisko, że umowa kredytu jest umową wzajemną - zobowiązanie kredytodawcy do udostępnienia środków pieniężnych jest odpowiednikiem zobowiązania kredytobiorcy do zapłacenia oprocentowania i prowizji (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 marca 2014 r., sygn. akt IV CSK 440/13). Z tych względów znajdują do niej zastosowanie przepisy Kodeksu cywilnego o skutkach wykonania
i niewykonania zobowiązań z umów wzajemnych (dział III tytułu VII księgi trzeciej k.c.
art. 487 i nast.). Bez różnicy, dotyczy to również możliwości skorzystania z prawa zatrzymania, co do którego zresztą brak jest podstaw jurydycznych ku temu, aby ograniczać jego zastosowanie wyłącznie do sytuacji, w których brak jest podstaw do skorzystania z zarzutu potrącenia – instytucje te są względem siebie równoprawne i wybór między nimi pozostawiony jest do uznania wierzyciela, o ile oczywiście zajdą warunki do skorzystania z któregoś z nich. Wskazuje się jedynie, że korzystać z prawa zatrzymania wynikającego z art. 496 k.c. można nie wcześniej, niż w sytuacji, w której druga strona wezwie do zwrotu spełnionego świadczenia (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 11 stycznia 2022 r., sygn. akt I ACa 477/19), co w niniejszej sprawie, o czym wyżej, nastąpiło.

Zarzut zatrzymania nie mógł być uwzględniony w całości, lecz jedynie co do tej części, która odnosiła się do wzajemnego roszczenia powodów, którym przysługiwało roszczenie tak wyższe, jak i wcześniej wymagalne. W tym stanie rzeczy Sąd Apelacyjny w pierwszej kolejności wskazuje, że należy zasądzić od pozwanego na rzecz powodów nieobjęte zarzutem zatrzymania kwoty i odsetki od nich: 15.450,39 zł (stanowiącą różnicę pomiędzy wysokością roszczenia dochodzonego przez powodów względem pozwanego, a roszczenia przeciwnego - 104 690,51 zł i 89 240,12 zł) od dnia 3 sierpnia 2021 r. (dnia wymagalności roszczenia pozwanego w stosunku do powodów) do dnia zapłaty oraz odsetki ustawowe za opóźnienie od kwot: 75.769,23 zł od dnia 31 maja 2020 r. do dnia 2 sierpnia 2021 r., 8.118,46 zł od dnia 14 stycznia 2021 r. do dnia 2 sierpnia 2021 r., 2.382,36 zł od dnia 5 maja 2021 r. do dnia 2 sierpnia 2021 r., 18.912,67 zł od dnia 10 maja 2021 r. do dnia 2 sierpnia 2021 r. W przypadku odsetek nieobjętych prawem zatrzymania cezurę czasową również wyznaczała wymagalność wierzytelności pozwanego względem powodów o zwrot kapitału kredytu.

Kolejno należało zasądzić od pozwanego na rzecz powodów objętą już omawianym zarzutem kwotę 89.240,12 (dokładny kwotowy odpowiednik wierzytelności pozwanego)
z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 3 sierpnia 2021 r. do dnia zapłaty. Spełnienie powyższego świadczenia należało uzależnić od jednoczesnego zaoferowania przez powodów zwrotu na rzecz pozwanego świadczenia pieniężnego spełnionego na podstawie umowy kredytu nr (...) z dnia 26 marca 2007 r. w kwocie 89.240,12 z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 3 sierpnia 2021 r. do dnia zapłaty albo zabezpieczenia przez nich roszczenia o zwrot powyższego świadczenia

Mając na uwadze powyższe, Sąd Apelacyjny w punkcie I swojego orzeczenia zmienił we wskazany w nim sposób, na zasadzie art. 386 § 1 k.p.c., punkt II zaskarżonego wyroku.
W punkcie II na zasadzie art. 385 k.p.c. apelację oddalono w pozostałym zakresie.

Rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego zapadło zgodnie z wyrażoną
w art. 98 k.p.c. zasadą odpowiedzialności za wynik procesu. Zmiana zaskarżonego wyroku
o tyle jedynie, że część zasądzonego na rzecz powodów świadczenia opatrzono zastrzeżeniem prawa zatrzymania, nie miała znaczenia dla określenia ostatecznego wyniku sprawy na użytej rozstrzygnięcia o kosztach procesu, w którym powodowie w całości obronili się ze swoimi zasadniczymi żądaniami, a więc doprowadzili zarówno do stwierdzenia nieważności umowy kredytu, jak i do zasądzenia od pozwanego na ich rzecz całości skutecznie żądanej kwoty pieniężnej. Pozwany obowiązany jest zatem zwrócić powodom całość poniesionych przez nich kosztów postępowania apelacyjnego, na które złożyły się koszty zastępstwa procesowego, określone w kwocie 4 050 zł na zasadzie § 2 pkt 6 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015 r., poz. 1800 ze zm.).

Na zakończenie wyjaśnić należy powodom, że nie mogło zasługiwać na uwzględnienie dokonane przez nich w postępowaniu apelacyjnym rozszerzenie powództwa o dalszą kwotę 2 226,18 zł. Zgodnie z art. 383 k.p.c. w postępowaniu apelacyjnym nie można rozszerzyć żądania pozwu ani występować z nowymi roszczeniami. Wyjątkami od tej zasady, z których żaden w niniejszej sprawie oczywiście nie zachodzi, skoro przedmiotem roszczenia powodów jest zwrot świadczenia spełnionego w wykonaniu nieważnej umowy, są wyłącznie: 1/ żądanie zamiast pierwotnego przedmiotu sporu jego wartości lub innego przedmiotu - w razie zmiany okoliczności 2/ żądanie świadczenia o charakterze powtarzającym się za dalsze okresy.

Artur Kowalewski