Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 1334/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 września 2015 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w składzie:

Przewodniczący: SSA Anna Szczepaniak-Cicha (spr.)

Sędziowie: SSA Joanna Baranowska

SSA Iwona Szybka

Protokolant: st. sekr. sąd. Patrycja Stasiak

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 9 września 2015 r. w Ł.

sprawy W. T.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych I Oddziałowi w Ł.

o emeryturę

na skutek apelacji W. T.

od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi

z dnia 9 września 2014 r. sygn. akt VIII U 751/14

oddala apelację.

Sygn. akt III AUa 1334/14

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 10 stycznia 2014 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych I Oddział w Ł. odmówił W. T. prawa do emerytury z tytułu pracy w warunkach szczególnych, gdyż ubezpieczony nie wykazał spełnienia przesłanki 15 lat pracy w warunkach szczególnych.

W odwołaniu z dnia 12 lutego 2014 r. W. T. wniósł o przyznanie mu prawa do emerytury przez uznanie za pracę wykonywaną w warunkach szczególnych pominiętych przez ZUS dwóch okresów zatrudnienia w charakterze kierowcy autobusu o liczbie miejsc ponad 15. Organ rentowy domagał się oddalenia odwołania.

Sąd Okręgowy w Łodzi wyrokiem z dnia 9 września 2014 r. odwołanie ubezpieczonego oddalił.

Sąd Okręgowy ustalił, że W. T., urodzony (...), w okresie od 29 kwietnia 1977 r. do 31 sierpnia 1983 r. był zatrudniony w Przedsiębiorstwie (...) Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w K. w pełnym wymiarze czasu pracy, ostatnio na stanowisku kierowcy autobusu - konduktora. Zakład pracy wydał odwołującemu się dwa świadectwa wykonywania pracy w warunkach szczególnych. W pierwszym zaświadczył, że w okresie od 29 kwietnia 1977 r. do 31 sierpnia 1983 r. wnioskodawca był zatrudniony w Przedsiębiorstwie (...) w K., a w okresie od 14 października 1977 r. do 31 stycznia 1983 r. stale i w pełnym wymiarze czasu pracy wykonywał pracę na stanowisku kierowcy autobusu o liczbie miejsc siedzących powyżej 15, wymienioną w wykazie A dziale VIII poz. 2 pkt 1, stanowiącym załącznik do zarządzenia nr 64 Ministra Komunikacji z 29 czerwca 1983 r. w sprawie prac w szczególnych warunkach w zakładach pracy resortu komunikacji, w których wykonywanie uprawnia do niższego wieku emerytalnego oraz do wzrostu emerytury lub renty. Natomiast z drugiego świadectwa wynika, że ubezpieczony w okresie od 29 kwietnia 1977 r. do 31 sierpnia 1983 r. był zatrudniony w Przedsiębiorstwie (...) w K., a w okresie od 14 lipca 1983 r. do 31 sierpnia 1983 r. stale i w pełnym wymiarze czasu pracy wykonywał pracę kierowcy autobusu o liczbie miejsc siedzących powyżej 15, na stanowisku kierowcy autobusu o liczbie miejsc siedzących powyżej 15 wymienione w wykazie A dziale VIII poz. 2 pkt. 1 wykazu stanowiącego załącznik do zarządzenia nr 64 Ministra Komunikacji z 29 czerwca 1983 r. w sprawie prac w szczególnych warunkach w zakładach pracy resortu komunikacji, w których wykonywanie uprawnia do niższego wieku emerytalnego oraz do wzrostu emerytury lub renty.

Od 1 września 1983 r. podjął zatrudnienie w (...) Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w W., która jest następcą prawnym (...) S.A., która z kolei przejęła (...) Zakłady (...) w K. - w pełnym wymiarze czasu pracy, ostatnio na stanowisku magazyniera. Początkowo W. T. zatrudniony został na stanowisku kierowcy. Jeździł tam autobusem (...), w którym było 31 miejsc siedzących i 9 stojących, zajmował się rozwożeniem pracowników firmy do dwóch zakładów (...), które mieściły się przy ul. (...) i przy ul. (...). Pracę wnioskodawca rozpoczynał o godz. 4.30, aby przywieźć pracowników na pierwszą zmianę na godzinę 6.00. Kurs odbywał się na trasie około 12 km. Następnie czekał 15 minut i zabierał pracowników, którzy kończyli nocną zmianę, rozwoził ich po mieście i ponownie zabierał pracowników, którzy zaczynali pracę o 7.00. Byli to pracownicy biurowi. Dowóz pracowników kończył o godz. 7.00, po czym wnioskodawca oczekiwał do godziny 12.00. Zgłaszał się wtedy do dyspozytora, który zlecał mu kolejne zadania, np. zawożenie dzieci pracowników na wycieczki, kolonie. Jeśli nie było w danym dniu wycieczki ubezpieczony przygotowywał autobus do pracy na następny dzień. Czasami zostawał, żeby zawieźć i przywieźć pracowników na drugą zmianę. W zakładzie pracowało dwóch kierowców, jeden od 4.30 do 12.30, a drugi od 12.30 do 22.30. W zakładzie były trzy autokary. Pozostali kierowcy wykonywali podobne czynności, także wozili dzieci. (...) posiadała jeszcze samochody ciężarowe, ciągniki oraz samochody typu Ż. i N., każdy kierowca był przypisany do konkretnego samochodu.

Z dalszych ustaleń wynika, że w okresie szkolnym ubezpieczony woził dzieci na wycieczki raz, dwa razy w tygodniu. W okresie grzybobrania przez trzy tygodnie woził pracowników na grzyby, wyjeżdżał na wycieczki co drugi dzień, wyjazd był o 4.00 rano, a powrót po południu, wtedy nie rozwoził pracowników do pracy. W czasie wycieczki musiał pozostawać przy autokarze, na wycieczki jeździł na zmianę z drugim kierowcą. Kierowcy jeździli także w niedziele z dziećmi do teatru. W okresie wakacyjnym odwołujący się zawoził pracowników do ośrodków wypoczynkowych, głównie do J. niedaleko S., wtedy również nie zajmował się dowozem pracowników do pracy. Zdarzało się, że wnioskodawca jeździł Ż. albo N. po jakiegoś pracownika lub kogoś np. z urzędu skarbowego, praktycznie codziennie jeździł takim samochodem.

W czasie pomiędzy wożeniem pracowników W. T. opiekował się swoim samochodem, musiał zadbać o to, żeby samochód był sprawny i czysty, jeździł do warsztatu i pilnował przeglądu. Dodatkowo kierowca razem z mechanikiem zajmował się naprawami autobusu. Autobusy psuły się często, przynajmniej raz w tygodniu trzeba było coś naprawiać.

W związku z wyborem do pełnienia funkcji Przewodniczącego Komisji Zakładowej (...) przy (...) W. T. od 1 października 1992 r. został oddelegowany do pełnienia mandatu. Obowiązki te wykonywał w kolejnych kadencjach.

Odwołujący się wystąpił o wydanie mu świadectwa wykonywania pracy w warunkach szczególnych za okres zatrudnienia w tym (...). Pracodawca odmówił wystawienia świadectwa, ponieważ dokumenty zgromadzone w aktach osobowych nie potwierdzają, że W. T. wykonywał pracę kierowcy autobusu stale i w pełnym wymiarze czasu pracy.

Wnioskodawca na dzień 1 stycznia 1999 r. udokumentował staż ubezpieczeniowy w wymiarze 27 lat, 5 miesięcy i 11 dni okresów składkowych, w tym 9 lat 2 miesiące i 10 dni okresów pracy w szczególnych warunkach

Ustalając stan faktyczny Sąd odmówił wiary zeznaniom wnioskodawcy w zakresie, w jakim opisywał swój zakres obowiązków w (...) K. twierdząc, że pracował jako mechanik przy naprawie autobusów. Przede wszystkim żaden z dokumentów złożonych w sprawie nie potwierdza faktu pracy wnioskodawcy jako mechanika. Świadectwo wykonywania pracy w warunkach szczególnych mówi o stanowisku kierowcy autobusu, zaś świadectwo pracy o stanowisku kierowcy autobusu-konduktora. Nadto skarżący nie przedstawił innych dowodów, potwierdzających taki zakres jego obowiązków, w szczególności nie powołał żadnych świadków, którzy mogliby opisać faktycznie wykonywane przez niego czynności. Nawet gdyby wnioskodawca istotnie wykonywał pracę mechanika w kanałach remontowych, to i tak nie można by tego okresu zaliczyć do pracy w warunkach szczególnych, bowiem z zeznań samego ubezpieczonego wynika, że praca w kanałach zajmowała mu około 80% czasu pracy, a to oznacza, że nie była wykonywana stale i w pełnym wymiarze czasu pracy. Sąd odmówił także wiary zeznaniom wnioskodawcy w zakresie jego twierdzeń, że samochodami typu Ż. czy N. jeździł raz w tygodniu, przeczą temu zeznania świadka A. G., którymi podał, że zdarzało się o niemal codziennie, ponieważ kierowca musiał być dyspozycyjny. Świadek, w przeciwieństwie do wnioskodawcy, nie jest zainteresowany wynikiem niniejszego postępowania, a zatem jego zeznania w tej kwestii są wiarygodne i spontaniczne.

W ustalonym stanie faktycznym Sąd Okręgowy uznał odwołanie za niezasadne. Sąd przywołał przepisy art. 184 i 32 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, jak i przepisy rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze. Według treści § 3 i 4 tego rozporządzenia, za okres zatrudnienia wymagany do uzyskania emerytury uważa się okres wynoszący 25 lat dla mężczyzn, a pracownik, który wykonywał prace w szczególnych warunkach wymienione w wykazie A, nabywa prawo do emerytury, jeżeli osiągnął wiek emerytalny wynoszący 60 lat dla mężczyzn i ma wymagany okres zatrudnienia, w tym co najmniej 15 lat pracy w szczególnych warunkach. Wykaz A wskazuje wszystkie te prace w szczególnych warunkach, których wykonywanie uprawnia do niższego wieku emerytalnego.

Z treści wykazu A, stanowiącego załącznik do rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. wynika, że do prac wykonywanych w warunkach szczególnych należą wymienione w dziale VIII - „W transporcie i łączności”, pod poz. 2: prace kierowców samochodów ciężarowych o dopuszczalnym ciężarze całkowitym powyżej 3,5 tony, specjalizowanych, specjalistycznych (specjalnych), pojazdów członowych i ciągników samochodowych balastowych, autobusów o liczbie miejsc powyżej 15, samochodów uprzywilejowanych w ruchu w rozumieniu przepisów o ruchu na drogach publicznych, trolejbusów i motorniczych tramwajów.

Stosownie zaś do treści § 2 ust. 1 rozporządzenia, okresami pracy uzasadniającymi prawo do świadczeń są okresy, w których praca w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze jest wykonywana stale i w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującym na danym stanowisku pracy. Środkiem dowodowym stwierdzającym okresy zatrudnienia w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze jest - w myśl § 2 ust. 2 - świadectwo wykonywania pracy w szczególnych warunkach wystawione według określonego wzoru lub świadectwo pracy, w którym zakład pracy stwierdza charakter i stanowisko pracy w poszczególnych okresach oraz inne okoliczności, od których jest uzależnione przyznanie emerytury z tytułu zatrudnienia w szczególnych warunkach.

W. T. spełnił warunki do uzyskania emerytury w zakresie wymaganego wieku i ogólnego stażu pracy. Spór dotyczył posiadania przez wnioskodawcę okresu zatrudnienia w szczególnych warunkach w wymiarze 15 lat. Sąd przypomniał, że organ rentowy uznał, iż wnioskodawca udowodnił jedynie 9 lat 2 miesiące i 10 dni stażu w szczególnych warunkach, natomiast odwołujący się domagał się ustalenia, że pracę tego rodzaju wykonywał będąc zatrudnionym w Przedsiębiorstwie (...) w K. od 1 lutego do 13 lipca 1983 r. oraz w (...) Zakładach (...) w K. od 1 września 1983 r. do 30 września 1992 r. Pierwszy wskazany okres nie może być uznany za okres pracy w warunkach szczególnych, bowiem brak dowodów, iż praca wnioskodawcy w warunkach szczególnych wykonywana była stale i w pełnym wymiarze czasu pracy. Przeczą temu same zeznania ubezpieczonego. Co do drugiego okresu bezspornym jest, że zakład pracy odmówił odwołującemu wydania świadectwa pracy w warunkach szczególnych. W ocenie Sądu wnioskodawca nie wykazał za pomocą innych dowodów, że wykonywał w tym okresie pracę w warunkach szczególnych stale i w pełnym wymiarze czasu pracy. Skarżący faktycznie pracował jako kierowca autobusu o liczbie miejsc siedzących powyżej 15. Typowa praca kierowcy autobusu nie zajmowała wnioskodawcy pełnego wymiaru czasu pracy. Dowoził on pracowników na godzinę 6.00 i 7.00 do pracy, a później do godziny 12.00 pozostawał w dyspozycji pracodawcy i wykonywał różne czynności. Czasem zawoził dzieci do teatru, na wycieczki. Przede wszystkim jednak w tych godzinach zajmował się sprzątaniem i obsługą autobusu oraz uczestniczył w jego przeglądach i naprawach. Nieraz w okresie letnich wakacji czy jesienią zawoził pracowników na wczasy lub na grzyby. Dość często kierował także samochodami typu N. czy Ż., obowiązki te zajmowały mu około pół godziny dziennie. Zatem ustalenia te wskazują jednoznacznie, że nie wszystkie czynności wnioskodawcy mogą zostać zaliczone do pracy wykonywanej w szczególnych warunkach.

Sąd pierwszej instancji podzielił przy tym stanowisko wyrażone w wyroku Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 21 marca 2013 r., III AUa 845/12, iż „praca kierowcy autobusu, z racji swej specyfiki, w zasadniczej mierze polega na kierowaniu pojazdem, jednak w zakresie obowiązków kierowcy mieszczą się również takie czynności, jak przygotowanie pojazdu do jazdy, kontrola stanu technicznego pojazdu i poszczególnych jego urządzeń przed i po jeździe, bieżąca konserwacja i usuwanie drobnych usterek, jak też dbałość o czystość pojazdu, czyli tzw. codzienna obsługa pojazdu. Wykonywanie przez pracownika czynności obsługi pojazdu jest wpisane w ten charakter pracy i tym samym nie może wykluczać a priori ustalenia pracy kierowcy autobusu w pełnym wymiarze czasu pracy i stale jako pracy w warunkach szczególnych.” W ocenie Sądu obowiązki powierzone wnioskodawcy, co wynika jednoznacznie z materiału dowodowego, dalece wykraczały poza tak określone dodatkowe czynności związane z pracą kierowcy. Naprawy przeprowadzane przez wnioskodawcę nie stanowiły wyłącznie drobnych napraw wykonywanych przez kierowców, zwłaszcza w trasie jak np. wymiana koła. Do obowiązków odwołującego się należały wszystkie naprawy autobusu, poza poważnymi i gruntownymi. Tego rodzaju praca może zostać zaliczona do pracy w warunkach szczególnych tylko jeśli wykonywana była stale w kanałach remontowych - dział XIV poz. 16 rozporządzenia. Wnioskodawca kierował także pojazdami typu Ż. czy N., na których praca także nie jest zaliczana do warunków szczególnych. Za tego rodzaju prace nie sposób również uznać czasu oczekiwania na pasażerów podczas grzybobrania, które zajmowało kilka godzin, podczas których kierowca mógł odpoczywać w autobusie.

Tym samym, w ocenie Sądu Okręgowego, nie ma dostatecznych podstaw do uznania za pracę w warunkach szczególnych pracy świadczonej przez odwołującego się na stanowisku kierowcy w okresie od 1 września 1983 r. do 30 września 1992 r. w (...) Zakładach (...) w K.. Wykonywanie przez ubezpieczonego dodatkowych czynności, nie mieszczących się w katalogu prac w warunkach szczególnych, uniemożliwia zaliczenia takiej pracy do pracy wykonywanej w szczególnych warunkach. Nie było to bowiem stałe i pełnoetatowe wykonywanie pracy na stanowisku kierowcy autobusu o liczbie miejsc powyżej 15. Mając na uwadze, że wnioskodawca nie spełnił przesłanki 15. lat pracy w warunkach szczególnych stale i w pełnym wymiarze czasu pracy, nie przysługuje mu prawo do wcześniejszej emerytury, toteż Sąd Okręgowy odwołanie jako bezzasadne oddalił na podstawie art. 477 14 § 1 k.p.c.

Wyrok powyższy w całości zaskarżył apelacją ubezpieczony, profesjonalnie zastąpiony. Rozstrzygnięciu zarzucił naruszenie prawa procesowego tj.:

1.  art. 233 § 1 k.p.c. przez:

a/ brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego i dokonania jego oceny z pominięciem istotnej części zeznań świadka: A. G., z których wynika, że wnioskodawca jako kierowca autobusu wykonywał wszystkie swoje prace codziennie i w dobowym wymiarze czasu pracy, zaś czynność jazdy pojazdem marki N. lub Ż. była czynnością wykonywaną być może na drugiej zmianie; A. C., z których wynika, iż wnioskodawca wykonywał pracę kierowcy autobusu o liczbie miejsc siedzących powyżej 15 w szczególnych warunkach lub szczególnym charakterze wykonywanej stale i w pełnym wymiarze czasu pracy;

b/ wyprowadzenie z materiału dowodowego, to jest z zeznań świadka A. G., wniosków z niego niewynikających, a ponadto sprzecznych z zasadami logicznego rozumowania i doświadczeniem życiowym, że wnioskodawca jeździł pojazdem marki N. lub Ż. w czasie dobowego wymiaru pracy oraz wykonywał to niemal codziennie, chociaż z zeznań tego świadka wynika jedynie, że wnioskodawca mógł jeździć N. czy Ż. na drugiej zmianie, tj. po wypełnieniu swoich obowiązków z pierwszej zmiany, w dodatku w sytuacji zastępstwa innego pracownika, jak również w sytuacji, gdy do pojazdu N./Ż. był przypisany inny pracownik, a w konsekwencji nieuzasadnione uznanie przez Sąd jako niewiarygodnych, części zeznań ubezpieczonego;

c/ niewyjaśnienie wszystkich okoliczności mających wpływ na treść orzeczenia przez pominięcie ustaleń dotyczących czasu, charakteru, w którym ubezpieczony wykonywał inne, niż kierowaniem autobusem czynności, w tym ewentualne kierowanie pojazdami marki N. lub Ż..

2. sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z zebranym w sprawie materiałem dowodowym i uznanie, że wnioskodawca nie wykonywał pracy stale i w pełnym wymiarze czasu pracy, jako kierowca autobusu, w sytuacji gdy dowody przedstawione przez wnioskodawcę w sposób wystarczający wskazywały na miejsce, charakter i wymiar czasu pracy wykonywanej w szczególnych warunkach.

Apelujący zarzucił także naruszenie prawa materialnego przez błędną wykładnię przepisu § 2 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub szczególnym charakterze, mającego zastosowanie do wnioskodawcy oraz poz. 2 działu VIII wykazu A, stanowiącego załącznik do w/w rozporządzenia z 1983 r. w związku z art. 184 ust. 1 i art. 32 ust. 2 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych przez przyjęcie, że:

a/ wykonywanie sporadycznych czynności nie wchodzących w zakres czynności pracy uznanej za wykonywaną w szczególnych warunkach lub szczególnym charakterze powoduje, iż praca ta traci przymiot pracy wykonywanej stale i w pełnym wymiarze czasu pracy;

b/ czynność oczekiwania przez kierowcę autobusu na pasażerów nie wchodzi w zakres czynności pracy uznanej za wykonywaną w szczególnych warunkach lub szczególnym charakterze wykonywanej stale i w pełnym wymiarze czasu pracy,

- a w konsekwencji bezpodstawne przyjęcie, ze wnioskodawca nie wykonywał pracy stale i w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującym na danym stanowisku.

Stawiając powyższe zarzuty skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku oraz poprzedzającej go decyzji organu rentowego i przyznanie W. T. prawa do emerytury od dnia 12 grudnia 2013 r. ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji. Wniósł także o zasądzenie od ZUS kosztów procesu za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Apelujący wniósł nadto o dopuszczenie dowodu z uzupełniającego przesłuchania stron, z ograniczeniem do strony skarżącej, na okoliczność wykonywania przez W. T. w (...) Zakładach (...) w K. pracy kierowcy autobusu o liczbie miejsc siedzących powyżej 15 w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze wykonywanej stale i w pełnym wymiarze czasu pracy, organizacji czasu pracy przez pracodawcę, w tym czasu pracy wnioskodawcy, powierzania obowiązków kierowcom autobusów, na okoliczność wykonywania przez wnioskodawcę innych czynności na rzecz pracodawcy, niż kierowanie autobusem, wpływu tej pracy na podstawowe obowiązki wnioskodawcy, czasu trwania czynności oraz dopuszczenie dowodu z zeznań świadka K. G. na okoliczność wykonywania przez W. T. w (...) Zakładach (...) w K. pracy kierowcy autobusu o liczbie miejsc siedzących powyżej 15 w szczególnych warunkach lub szczególnym charakterze wykonywanej stale i w pełnym wymiarze czasu pracy, organizacji czasu pracy przez pracodawcę, w tym pracy wnioskodawcy, powierzania obowiązków kierowcom autobusów, na okoliczność wykonywania przez wnioskodawcę innych czynności na rzecz pracodawcy niż kierowanie autobusem, wpływu tej pracy na podstawowe obowiązki wnioskodawcy, czasu trwania czynności, jak też dopuszczenie dowodu z uzupełniających zeznań świadka A. G. na okoliczność wykonywania przez W. T. w (...) Zakładach (...) w K. pracy kierowcy autobusu o liczbie miejsc siedzących powyżej 15 w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze wykonywanej stale i w pełnym wymiarze czasu pracy, organizacji czasu pracy przez pracodawcę, w tym czasu pracy wnioskodawcy, powierzania obowiązków kierowcom autobusów, na okoliczność wykonywania przez wnioskodawcę innych czynności na rzecz pracodawcy niż kierowanie autobusem, wpływu tej pracy na podstawowe obowiązki wnioskodawcy, czasu trwania czynności.

Sąd Apelacyjny ustalił dodatkowo, że na porannej zmianie kierowca autobusu w (...) Zakładach (...) w K. wyjeżdżał w trasę około godziny 5.00, a kończył rozwożenie pracowników o godzinie 7.00. Do końca zmiany roboczej już nie rozwoził pracowników, gdyż drugi kierowca przychodził na zmianę popołudniową około 12.30 i on jeździł z pracownikami od godziny 12.30 do godziny 16.30, a następnie od 20.30 do 23.00. Kierowcy z pierwszej zmiany od godziny 7.00 zajmowali się myciem i sprzątaniem autobusu oraz naprawami w warsztacie. Na polecenie dyspozytora kierowcy z porannej zmiany wozili również inne osoby poza pracownikami np. brygadę sprzątającą, dzieci do teatru czy na wycieczki. Do stałych obowiązków kierowców należało jeżdżenie i naprawa sprzętu (zeznania świadka K. G. k. 97v, e-protokół k. 99).

Sąd podzielił zeznania świadka K. G. jako dokładne, rzeczowe, zasadniczo spójne z zeznaniami pozostałych świadków oraz ubezpieczonego, złożonymi w postępowaniu pierwszoinstancyjnym. Sąd Apelacyjny uznał za całkowicie zbędne, na gruncie art. 217 § 3 k.p.c., przeprowadzanie uzupełniającego postępowania dowodowego przez dodatkowe przesłuchanie wnioskodawcy oraz świadka A. G. na identyczne okoliczności, na jakie zawnioskowany został i wyczerpująco zeznał świadek K. G., toteż wniosek o uzupełniające przesłuchanie oddalił. Strona, reprezentowana profesjonalnie, nie zgłosiła przez swego pełnomocnika zastrzeżeń w trybie art. 162 k.p.c.

Sąd Apelacyjny w Łodzi zważył, co następuje:

Apelacja ubezpieczonego nie jest zasadna.

Zawarty w przepisach przejściowych ustawy z dnia ustawy z dnia 17 grudnia 1998r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t.j. Dz.U. z 2015r. poz. 748) przepis art. 184 dotyczy tych ubezpieczonych, urodzonych po 31 grudnia 1948 r., którzy w dniu wejścia w życie ustawy, a więc 1 stycznia 1999 r., osiągnęli: 1/ okres zatrudnienia w szczególnych warunkach lub szczególnym charakterze (15 lat) wymagany w przepisach dotychczasowych do nabycia emerytury w wieku niższym, niż 65 lat w przypadku mężczyzn; 2/ okres składkowy i nieskładkowy, o którym mowa w art. 27 (co najmniej 25 lat dla mężczyzn). Takim ubezpieczonym emerytura przysługuje w przypadku nieprzystąpienia do otwartego funduszu emerytalnego. Prawo do emerytury w obniżonym wieku z tytułu pracy w szczególnych warunkach lub szczególnym charakterze stanowi w systemie emerytalnym uprawnienie wyjątkowe, związane z ujemnym oddziaływaniem warunków pracy na zdrowie pracownika, co uzasadnia przyjęcie niższego wieku emerytalnego. W § 4 ust. 1 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub szczególnym charakterze (Dz.U. Nr 8, poz. 43 ze zm.) uregulowano, że prawo do takiej emerytury nabywa pracownik wykonujący prace na określonych stanowiskach w wykazie A, zaś okresy pracy potwierdza zakład pracy w świadectwie wykonywania prac w szczególnych warunkach wystawionym na podstawie posiadanej dokumentacji.

Istotne jest, że praca w szczególnych warunkach to praca wykonywana stale (codziennie) i w pełnym wymiarze czasu pracy (przez 8 godzin dziennie) w warunkach pozwalających na uznanie jej za jeden z rodzajów pracy wymienionych w wykazie A, stanowiącym załącznik do rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 14 września 2007 r., III UK 27/07, OSNP 2008 nr 21-22, poz. 325; z dnia 19 września 2007 r., III UK 38/07, OSNP 2008 nr 21-22, poz. 329; z dnia 6 grudnia 2007 r., III UK 66/07, LEX nr 483283; z dnia 22 stycznia 2008 r., I UK 210/07, OSNP 2009 nr 5-6, poz. 75, z dnia 24 marca 2009 r., I PK 194/08, LEX nr 528152).

Według wykazu A działu VIII: „W transporcie i łączności” pkt 2 załącznika do rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r., za pracę w szczególnych warunkach uznaje się m.in. pracę kierowcy autobusu o liczbie miejsc powyżej 15, przy czym wymóg wykonywania takiej pracy zostaje spełniony tylko wtedy, gdy praca kierowcy jest wykonywana stale i w pełnym wymiarze czasu pracy.

W sporze był charakter pracy W. T. w (...) Zakładach (...) w K.. Przedsiębiorstwo to zajmowało się produkcją farmaceutyków, a więc należało do branży chemicznej, podległej Ministrowi Przemysłu Chemicznego i Lekkiego, a nie Ministrowi Transportu ( (...)). W judykaturze dominuje pogląd, że wyodrębnienie prac w rozporządzeniu Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. ma charakter stanowiskowo-branżowy, a sposób kwalifikacji prawnej tych prac nie jest dziełem przypadku. Oznacza to, że nie można zupełnie dowolnie, z naruszeniem postanowień rozporządzenia, wiązać konkretnych stanowisk pracy z branżami, do których nie zostały one przypisane w tym akcie prawnym (tak Sąd Najwyższy m.in. w wyrokach: z dnia 1 czerwca 2010 r., II UK 21/10, LEX nr 619638, z dnia 19 maja 2011 r., III UK 174/10, LEX nr 901652, z dnia 19 marca 2012 r., II UK 166/11, LEX nr 1171002). Pracę kierowcy autobusu o liczbie miejsc ponad 15 przypisano w rozporządzeniu dziedzinie transportu. Przyporządkowanie określonego pracodawcy do danej branży przemysłu lub gospodarki jest istotne przy kwalifikacji pracy jako wykonywanej w szczególnych warunkach, ponieważ uciążliwość i szkodliwość dla zdrowia wynika właśnie z owej branżowej specyfiki (tak Sąd Najwyższy m.in. w wyroku z dnia 1 czerwca 2010 r., II UK 21/10, LEX nr 619638). Nie jest to jednak reguła bezwzględna, gdyż dopuszcza się możliwość uznania pracy za wykonywaną w szczególnych warunkach także w sytuacji, gdy zakład zatrudniający ubezpieczonego nie należy do określonej branży - według nomenklatury przyjętej w rozporządzeniu, ale wykonuje zadania całkowicie odpowiadające branżowej specyfice (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 marca 2014 r., I UK 337/13, LEX nr 1458817). W wyroku z dnia 26 marca 2014 r., II UK 368/13, Sąd Najwyższy wyłożył, z czym należy się zgodzić, że jeśli uciążliwość i szkodliwość konkretnej pracy wynika właśnie z branżowej specyfiki, to trzeba odmówić waloru pracy w szczególnych warunkach, pracy na podobnym stanowisku wykonywanej w innym dziale przemysłu. Natomiast jeśli stopień szkodliwości czy uciążliwości danej pracy nie wykazuje żadnych różnic w zależności od branży, to nie ma podstaw do zanegowania świadczenia pracy w warunkach szczególnych tylko dlatego, że w załączniku do rozporządzenia z dnia 7 lutego 1983 r. praca taka została przyporządkowana do innego działu gospodarki czy przemysłu. Jeśli bowiem pracownik był narażony na działalnie tych samych czynników, na które narażeni byli pracownicy innego działu, to zróżnicowanie tych stanowisk pracy musiałoby być uznane za naruszające zasadę równości w zakresie uprawnień do zabezpieczenia emerytalnego pracowników wykonujących taką samą pracę (LEX nr 1458633). Niewątpliwie szkodliwość pracy w transporcie na stanowisku kierowcy autobusu o liczbie miejsc ponad 15 łączy się z faktem prowadzenia takiego pojazdu przy uwzględnieniu specyfiki „technologii” pracy w transporcie oraz obciążeń psychofizycznych, związanych z uczestniczeniem takiego pojazdu w ruchu ulicznym (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 grudnia 2013 r., I UK 172/13, Legalis nr 1092827).

Odnosząc te zapatrywania do okoliczności przedmiotowej sprawy skonstatować należy, że aby uznać pracę W. T. w charakterze kierowcy autobusu o liczbie miejsc ponad 15, wykonywaną w branży chemicznej,

za pracę w szczególnych warunkach przyjąć by trzeba, że był ona narażony na działanie takich samych czynników, jak kierowcy autobusów w firmach transportowych i że obciążenia psychofizyczne, związane pracą na jego stanowisku, były takie same, jak kierowców autobusów w przedsiębiorstwach transportowych, a nadto że zatrudniające ubezpieczonego zakłady, choć nie należące do tego działu gospodarki jakim jest transport, wykonywały w części (dział transportu) zadania całkowicie pokrywające się z działalnością typową dla przedsiębiorstw transportowych. Tradycyjnie transport dzieli się na pasażerski (komunikacja) oraz transport towarowy (przemieszczanie ładunków), a elementem transportu lądowego jest transport drogowy. Zdaniem Sądu Apelacyjnego, ustalone okoliczności sprawy nie pozwalają na postawienie znaku równości pomiędzy obciążeniem psychofizycznym kierowcy autobusu zakładowego w (...), a obciążeniem kierowcy autobusu w typowym przedsiębiorstwie komunikacyjnym, w którym praca polega na regularnym, wielogodzinnym uczestniczeniu w ruchu drogowym. Elementem różnicującym jest skala obciążenia kierowcy autobusu w (...) owym uczestnictwem w tym ruchu.

Podkreślić przy tym trzeba, że pełne zatrudnienie w warunkach szczególnych pojmować należy jako bezwzględną cechę tego zatrudnienia. Trudności w kwalifikowaniu danego zatrudnienia, jako pracy odpowiadającej temu wymogowi, powstają wówczas gdy określenie pracy, jako wykonywanej w warunkach szczególnych, nie dotyczy czynności jednorodzajowych, lecz kilku rodzajów prac w przebiegu dniówki roboczej. W judykaturze panuje zgodność co do tego, że równoczesne wykonywanie różnych prac, stanowiących integralną część większej całości, daje się zakwalifikować pod określoną pozycję wykazu pracy w szczególnych warunkach tylko wtedy, gdy wszystkie czynności łącznie wypełniające pełny wymiar czasu pracy podlegają narażeniu na szkodliwe, uciążliwe bądź wymagające wysokiej sprawności warunki pracy. W przypadku konfiguracji kilku rodzajów pracy w ramach jednej dniówki, do czasu pracy w warunkach szczególnych zlicza się czas równolegle wykonywanych czynności wyłącznie wówczas, gdy różne prace, wszystkie łącznie i każda z osobna, odpowiadają pracom w szczególnych warunkach (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 12 lipca 2011 r., II UK 2/11, LEX nr 989128, z dnia 27 stycznia 2012 r., II UK 103/11, LEX nr 1130388, z dnia 24 stycznia 2013 r., III UK 47/12, LEX nr 1619365). Tylko incydentalne, krótkotrwałe i uboczne czynności nieodpowiadające pracy warunkach szczególnych, wykonywane w wymiarze nieznaczącym dla schematu codziennych i stałych obowiązków pracownika zatrudnionego w warunkach szczególnych, nie wpływają na przyjęcie, że praca była wykonywana w pełnym wymiarze. Natomiast wszystkie czynności stałe muszą odpowiadać jednemu z rodzajów prac wskazanych w wykazie A załącznika do rozporządzenia z 7 lutego 1983 r. Skoro bowiem prawo do emerytury przewidzianej w art. 184 ustawy o emeryturach i rentach z FUS stanowi w systemie emerytalnym uprawnienie wyjątkowe, przywilej i odstępstwo od zasady wyrażonej w art. 27 tej ustawy, to przepisy regulujące to prawo wymagają wykładania w sposób ścisły i gwarantujący zachowanie celu uzasadniającego to odstępstwo.

W judykaturze nie ma rozbieżności co do tego, że dla skuteczności postawienia zarzutu naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. niezbędne jest wykazanie, przy użyciu argumentów jurydycznych, że sąd pierwszej instancji naruszył zasady oceny materiału dowodowego uchybiając podstawowym regułom logicznego myślenia, doświadczenia życiowego i właściwego kojarzenia faktów. Za niewystarczające uznaje się zaprezentowanie odmiennego stanu faktycznego, wynikającego z własnego przekonania o wadze poszczególnych dowodów (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 listopada 2003 r., II CK 293/02, LEX nr 151622). Sąd Okręgowy kształtując podstawę faktyczną rozstrzygnięcia nie dopuścił się naruszenia dyrektyw płynących z art. 233 § 1 k.p.c. Sąd ten uznał, że w materiale dowodowym brak jest dostatecznych podstaw do poczynienia ustaleń, iż W. T. w latach 1983 - 1992 pracował stale i w pełnym wymiarze czasu pracy w warunkach szczególnych. Sąd drugiej instancji stanowisko to podziela. Z dokumentacji pracowniczej W. T. wynika, że od 1 września 1983 r. został zatrudniony w D. (...) Zakładów (...) w K. kierowca. Natomiast z ustaleń faktycznych dokonanych przez Sąd pierwszej instancji oraz w postępowaniu apelacyjnym (art. 382 k.p.c.) na podstawie osobowych źródeł dowodowych wynika, że W. T. w latach 1983 - 1992 był zatrudniony na stanowisku kierowcy autobusu o liczbie miejsc ponad 15. Uzupełniające postępowanie dowodowe przed Sądem drugiej instancji potwierdziło prawidłowość ustaleń Sądu Okręgowego co konfiguracji stałych obowiązków ubezpieczonego jako kierowcy na pierwszej i drugiej zmianie roboczej. Pracując na porannej zmianie rozwoził pracowników na terenie K. pomiędzy 5.00 a 7.00 rano, a następnie do końca zmiany zajmował się naprawami i utrzymaniem stanu pojazdu. Zdarzało się, że wykonywał w tym czasie inne zlecone kursy, np. z dziećmi na wycieczki. Sporadycznie tylko kierował innymi pojazdami. Stałymi obowiązkami na porannej zmianie było zatem rozwożenie pracowników oraz prace przez naprawach i utrzymaniu pojazdów.

Zasadniczy problem sporny nie dotyczy w istocie takich niuansów w ustalonej podstawie faktycznej jak to, czy skarżący systematycznie kierował samochodami N. i Ż., jak kwalifikować jego oczekiwanie na pasażerów podczas grzybobrania, czy pracował w godzinach nadliczbowych itp., eksponowanych w zarzutach apelacji. Nawet gdyby w materiale dowodowym były podstawy do poczynienia w tych kwestiach ustaleń odmiennych, niż dokonane przez Sąd pierwszej instancji, to odrzucić należy twierdzenie, że takie różnice miały rzeczywisty wpływ na treść wyroku. W apelacji nie kwestionuje się bowiem faktu, że do stałych obowiązków W. T. w okresie zatrudnienia w (...) Zakładach (...) w K. należały czynności kierowcy w ruchu drogowym oraz czynności naprawcze w warsztacie i poza nim. Przy czym z ustaleń wynika, że naprawy nie należały do incydentalnych, krótkotrwałych i ubocznych prac, w wymiarze nieznaczącym dla schematu codziennych i stałych obowiązków pracownika zatrudnionego w warunkach szczególnych, lecz były stałą, istotną częścią obowiązków pracowniczych wnioskodawcy w czasie dłuższym, niż samo rozwożenie pracowników autobusem, przynajmniej na pierwszej zmianie roboczej. Nie ma także w materiale dowodowym dostatecznych i racjonalnych podstaw do ustalenia, że ubezpieczony przez kilkanaście lat nieprzerwanie pracował w godzinach nadliczbowych, nadto zasadą w prawie pracy jest rekompensata nadgodzin czasem wolnym od pracy. Fakt, że wnioskodawca podwoził jakieś osoby na polecenie zwierzchnika (nota bene trudno dać wiarę, że takie kursy odbywał autobusem, skoro zakład dysponował innym taborem do przewozu mniejszej ilości osób), jeździł z dziećmi na wycieczki, okresowo wyjeżdżał w dłuższe trasy zawożąc dzieci na letni wypoczynek albo pracowników na grzybobrania, nie rzutuje na schemat stałych obowiązków wnioskodawcy, a te decydują o kwalifikacji do stażu szczególnego.

Istota sporu sprowadziła się w istocie do odpowiedzi na pytanie, czy skoro W. T., będąc kierowcą autobusu zakładowego, przynajmniej na porannej zmianie kierował tym autobusem około 3 godziny dziennie, jednocześnie codziennie wykonywał inne czynności nie objęte wykazem prac w warunkach szczególnych (mechanika), to wykonywał pracę w warunkach szczególnych stale i w pełnym wymiarze czasu pracy. Judykatura niejednokrotnie zajmowała się zajmowała się podobną problematyką, także w odniesieniu do kierowców. I tak w wyroku z dnia 28 sierpnia 2014 r., II UK 537/13, Sąd Najwyższy stwierdził, że czynności konwojowania i ładowania towaru nie są czynnościami immanentnie związanymi z pracą kierowcy samochodu ciężarowego, a praca w warunkach szczególnych łączona z takimi czynnościami oczywiście nie jest wykonywana w pełnym wymiarze czasu pracy (LEX nr 1521351). Podobne zapatrywania legły u podstaw orzeczeń Sądu Apelacyjnego w Gdańsku (wyrok z dnia 18 września 2012 r., III AUa 480/12, LEX nr 1220778, wyrok z dnia 27 czerwca 2013 r., III AUa 2081/12, LEX nr 1353675) i Sądu Apelacyjnego w Krakowie (wyrok z dnia 30 października 2012 r., III AUa 688/12, LEX nr 1236984, wyrok z dnia 2 grudnia 2014 r., III AUa 493/14, LEX nr 1602905). Również Sąd Apelacyjny w Łodzi wyrokiem z dnia 6 maja 2015 r. (III AUa 909/14, LEX nr 1711501) zanegował możliwość uznania, że ubiegający się o emeryturę w obniżonym wieku kierowca samochodu ciężarowego o dopuszczalnym ciężarze całkowitym powyżej 3,5 tony, wykonujący również obowiązki ładowacza, spełnia wymóg zatrudnienia w warunkach szczególnych stale i w pełnym wymiarze czasu pracy. Sąd Apelacyjny tę linię orzeczniczą akceptuje. W odniesieniu do kierowcy autobusu zakładowego, który w znaczącym czasie zajmował się naprawami, Sąd Apelacyjny w Łodzi wyrokiem z dnia 29 czerwca 2015 r., III AUa 1224/14 (Portal Orzeczeń Sądu Apelacyjnego w Łodzi - orzeczenia.lodz.sa.gov.pl) także nie dopatrzył się możliwości uznania, że praca w warunkach szczególnych była wykonywana stale i w pełnym wymiarze.

Zawarte w apelacji wywody, iż czynności wykonywane przez wnioskodawcę w okresie spornym mieściły się w czasie pracy kierowcy, są uprawnione, jednakże inną kwestią jest określenie czasu pracy kierowcy w świetle przepisów prawa pracy o czasie pracy kierowców, a inną jest pojęcie stałego i w pełnym wymiarze wykonywania obowiązków kierowcy, w rozumieniu przepisów rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. Nie ma podstaw, aby czynności naprawcze wyłączyć z czasu pracy W. T., co nie oznacza, że wykonywanie obowiązków przy naprawie pojazdu i jego konserwacji uprawnia do emerytury w obniżonym wieku, jeśli chodzi o kierowcę autobusu zakładowego, nie pracującego w resorcie transportu (komunikacji), lecz w przemyśle chemicznym, którego stałe obowiązki, polegające na uczestniczeniu autobusem w ruchu, nie były realizowane nawet w połowie dniówki (na pierwszej zmianie). Obciążenie psychofizyczne czynnościami zaliczonymi do szczególnych warunków wykonywania pracy było w tym przypadku nieporównanie mniejsze, niż kierowcy autobusu o liczbie miejsc powyżej 15 w typowym przedsiębiorstwie komunikacyjnym.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego wnioski wyprowadzone przez Sąd Okręgowy z analizy materiału dowodowego, ocenionego logicznie i zgodnie z doświadczeniem życiowym, są w uprawnione, znalazły potwierdzenie w wynikach uzupełniającego postępowania dowodowego przed Sądem drugiej instancji i potwierdzają zasadność ostatecznej konkluzji, że W. T. nie wykazał wykonywania przez 15 lat (na dzień 1 stycznia 1999 r.) wyłącznie tych czynności, które cechują pracę w szczególnych warunkach. Nie bez znaczenia jest fakt, że ubezpieczony nie wykazał wykonywania pracy w warunkach szczególnych stosownym świadectwem, choć zakład pracy istnieje (następca prawny), lecz wydania takiego świadectwa odmówił.

Ponieważ Sąd pierwszej instancji prawidłowo przyjął, że W. T. nie nabył prawa do emerytury w obniżonym wieku z uwagi na brak stażu pracy w warunkach szczególnych w wymiarze 15 lat, Sąd Apelacyjny bezzasadną apelację ubezpieczonego oddalił z mocy art. 385 k.p.c.

Przewodnicząca: Sędziowie: