Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 669/15

POSTANOWIENIE

Dnia 1 grudnia 2015 roku

Sąd Okręgowy w Gdańsku III Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący: SSO Leszek Jantowski (spr.)

Sędziowie: SO Agata Wojciszke

SR del. Justyna Kielar

Protokolant: stażysta Maciej Mądziel

po rozpoznaniu w dniu 1 grudnia 2015 r. w Gdańsku

na rozprawie sprawy

z wniosku (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w G.

z udziałem B. E., M. E., A. E. i Skarbu Państwa – Prezydenta Miasta G.

o zasiedzenie służebności przesyłu

na skutek apelacji wnioskodawcy

od postanowienia Sądu Rejonowego w Gdyni

z dnia 22 maja 2015 r. sygnatura akt VII Ns 3473/14

postanawia:

1.  oddalić apelację;

2.  zasądzić od wnioskodawcy (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w G. na rzecz uczestników postępowania B. E., M. E., A. E. kwotę 120 zł (sto dwadzieścia złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

SSR del. Justyna Kielar SSO Leszek Jantowski SSO Agata Wojciszke

Sygn. akt III Ca 669/15

UZASADNIENIE

(...) Spółka Akcyjna z siedzibą w G. po ostatecznym sprecyzowaniu wniósł o stwierdzenie, że:

a)  z dniem 1 kwietnia 2004r. nabył przez zasiedzenie służebność odpowiadającą treścią służebnością przesyłu, polegającą na nieograniczonym w czasie prawie użytkowania linii napowietrznej (...) o aktualnym numerze (...) wraz ze słupem o aktualnym numerze 83, posadowionej na działce numer (...) położonej w G. przy ul. (...), dla której Sąd Rejonowy w Gdyni prowadzi księgę wieczystą KW nr (...), z prawem dostępu do tychże urządzeń (przechodu lub przejazdu) w zakresie wynikającym z ich eksploatacji, modernizacji lub usuwani awarii – zgodnie z mapą dla celów sądowych biegłego M. J.- krata 219 akt sprawy;

b)  z dniem 30 grudnia 2003r. nabył przez zasiedzenie służebność odpowiadającą treścią służebnością przesyłu, polegającą na nieograniczonym w czasie prawie użytkowania linii napowietrznej (...) o aktualnym numerze (...), posadowionej na działce numer (...), położonej w G. przy ul. (...), dla której Sąd Rejonowy w Gdyni prowadzi księgę wieczystą KW nr (...), , z prawem dostępu do tychże urządzeń (przechodu lub przejazdu) w zakresie wynikającym z ich eksploatacji, modernizacji lub usuwani awarii – zgodnie z mapą dla celów sądowych biegłego M. J.- krata 219 akt sprawy.

Uczestnicy postępowania B. E., M. E. i A. E. wnieśli o oddalenie wniosku. Uczestnik postępowania Skarb Państwa – Prezydent Miasta G. wniósł o oddalenie wniosku o zasiedzenie służebności przesyłu na jego rzecz oraz orzeczenie, iż wnioskodawca (...) S.A. w G. nabył przez zasiedzenie przedmiotową służebność.

Postanowieniem z dnia 27 marca 2014 roku Sąd Rejonowy w Gdyni w sprawie sygn. akt. VIINs 2305/12 stwierdził zasiedzenie z dniem 19 grudnia 1983 roku, na rzecz Skarbu Państwa, jako właściciela nieruchomości, stanowiącej działki nr (...), objęte księgą wieczystą Sądu Rejonowego w Gdyni nr (...) oraz działkę nr (...) objętą księgą Sądu Rejonowego w Gdyni nr (...), służebności polegająca na nieodpłatnym korzystaniu z dwóch pasów gruntu na nieruchomości stanowiącej działkę nr (...), o powierzchni 1401 m 2 przy ul. (...) w G., w zakresie których biegną napowietrzne linie energetyczne o (...) i (...), jak również posadowiony jest słup nośny.

Postanowieniem z dnia 26 września 2014 roku Sąd Okręgowy w Gdańsku, na skutek apelacji uczestników B. E., M. E. i A. E., uchylił postanowienie Sądu Rejonowego w Gdyni i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania. W uzasadnieniu Sąd Okręgowy wskazał, że ponownie rozpoznając sprawę Sąd Rejonowy winien ustalić stan prawny nieruchomości w czasie trwania okresu zasiedzenia wskazanego przez wnioskodawcę i zweryfikować datę początkową biegu terminu zasiedzenia, oraz przeprowadzić analizę wpływu decyzji z dnia 14 października 1982 roku na bieg terminu zasiedzenia.

Postanowieniem z dnia 22 maja 2015r. Sąd Rejonowy w Gdyni w punkcie 1 oddalił wniosek, w punkcie 2 kosztami postępowania za postępowanie przed Sądem I instancji obciążył wnioskodawcę uznając je za uiszczone w całości, w punkcie 3 kosztami postępowania za postępowanie przed Sądem odwoławczym obciążył wnioskodawcę, uznając je za uiszczone w całości, w punkcie 3 ustalił, iż wnioskodawca i uczestnicy ponoszą koszty zastępstwa procesowego we własnym zakresie.

Sąd Rejonowy orzekając oparł się na następujących ustaleniach faktycznych i rozważaniach prawnych:

Własność nieruchomości położonej w G. W., a stanowiącej działkę nr (...), dla której Sąd Rejonowy w Gdyni prowadził księgę wieczystą nr (...) (obecny nr (...)), obszaru – po przyroście - 8.800 m 2, na podstawie umowy o dział spadku z dnia 19 sierpnia 1960 roku, nabyła A. B. (wówczas K.).

Z wyżej wymienionej działki w 1999 roku wydzielono siedem działek o numerach od (...), w tym działkę nr (...), km 22, których właścicielem, na podstawie umowy sprzedaży z dnia 15 stycznia 1998 roku, w owym czasie był A. E.. Wówczas też oznaczono administracyjne położenie działek – ul. (...) w G. W..

Działkę nr (...) położonej w G. przy ulicy (...), o powierzchni 1401 m 2, dla której Sąd Rejonowy w Gdyni prowadzi księgę wieczystą o obecnym nr (...) mocą umowy sprzedaży z dnia 29 września 2001 roku od A. E. nabyli B. E. i Z. E..

W dniu 18 lipca 2003 roku zmarł Z. E.. Sąd Rejonowy w Gdyni postanowieniem z dnia 13 października 2003 roku, w sprawie I Ns 726/03 stwierdził, że spadek po nim nabyli żona B. E. oraz dzieci A. E. i M. E.. Sąd I instancji ustalił, iż obecnie w księdze wieczystej prowadzonej dla działki nr (...) nr (...), jako współwłaściciele wpisani są : B. E. w 4/6 części oraz M. E. i A. E. w udziałach po 1/6. Sąd Rejonowy w Gdyni prowadzi księgę wieczystą Kw nr (...) dla nieruchomości stanowiącej działki o numerach: (...), położonych w G. przy ulicy (...), zabudowanych budynkiem kompresorni, portierni, stacji transformatorowej (...) oraz budynkiem rozdzielni; powyższe zabudowania stanowią własność Zakładu (...) Spółki Akcyjnej w G., tj. użytkownika wieczystego powyższej nieruchomości. Właścicielem tej nieruchomości pozostaje bowiem Skarb Państwa; jest on także właścicielem działki nr (...), położonej w G. przy ul. (...), zabudowanej budynkiem rozdzielni (...) w użytkowaniu wieczystym Zakładu (...) Spółki Akcyjnej w G.. Nieruchomość ta objęta jest księgą wieczystą Kw nr (...) Sądu Rejonowego w Gdyni.

Sąd a quo ustalił, iż w czasie drugiej wojny światowej między innym przez teren działki oznaczonej nr (...), dla której w dniu 23 listopada 1960 roku założono księgę wieczystą prowadzoną przez Sąd Powiatowy w W. nr (...) – następnie o zmienionym numerze księgi (...) (obecnie (...) Sądu Rejonowego w Gdyni), z której wydzielono m.in. przedmiotową działkę uczestników o nr (...) – przeprowadzono pierwotne napowietrzne linie energetyczne, które początkowo miały moc 60 KV każda. W ramach prowadzonej od lat 50-tych XX wieku akcji powszechnej elektryfikacji miast i wsi w latach 1963-1964 przeprowadzono, w dwóch etapach, modernizację linii polegającą na ich wymianie na (...). W dniu 18 grudnia 1963r. Zakład (...) dokonał odbioru technicznego linii napowietrznej (...), dwutorowej (...)G., o numerach (...) i (...), obejmującej obszar działki (...), lecz linie te wykazywały wady techniczne, które nakazano usunąć do dnia 30 czerwca 1964 roku. Posadowiona wówczas linia funkcjonuje co najmniej od 1968 roku do chwili obecnej. Linie dwutorowe przebiegające przez działkę (...) wówczas, jak i obecnie są najbardziej istotne, bowiem zasilają w energię całe miasto G. i dlatego wymagały gruntownej przebudowy polegającej na stworzeniu w zasadzie całkowicie nowej konstrukcji – wymianie linii i słupów na nowe.

Dalej Sąd Rejonowy ustalił, iż w dniu 25 stycznia 1982 roku Zakład (...) uzyskał zatwierdzenie planu realizacyjnego modernizacji linii (...) tor A i B C.G.G., zgodnie z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego miasta G. i pozwolenie na wykonanie robót budowlanych na terenie zaznaczonym na mapach stanowiących załącznik do opinii, a obejmującym działkę nr (...). W wyniku podjętych prac zmieniono numery linii (...) oznaczonych literą A i B. T. B na początku lat 80-tych zmienił oznaczenie na 1440, albowiem do linii podpięto dzielnicę W., z tej samej przyczyny tor (...), zmienił oznaczenie na (...). W ramach kontynuacji modernizacji linii decyzją z dnia 14 października 1982 roku zezwolono Zakładowi (...) na remont kapitalny przedmiotowych linii nr (...) i (...). W pkt 51 decyzji wskazano, że zezwala się na remont kapitalny linii napowietrznej (...) tor A i B C. - G.- G. zgodnie z planem realizacyjnym modernizacji linii na terenie miasta G. , w tym m.in. na działce nr (...) o powierzchni 880 m ( 2) km. W. o księdze wieczystej nr (...), której właścicielem wówczas jeszcze była wyłącznie A. K. (B.). Dalej w treści decyzji wskazano, że Zakładowi przysługiwać będzie prawo dostępu do linii napowietrznej po jej wybudowaniu celem wykonania czynności związanych z konserwacją urządzeń. Natomiast właścicielom zajętych nieruchomości za straty wynikłe z działań przewidzianych w decyzji przysługiwało prawo do żądania odszkodowania na podstawie porozumienia z Zakładem. Ostatecznie modernizację zakończono około 1984 roku wymieniając słupy z drewnianych na metalowe.

Sąd meriti ustalił także, iż obecnie nad działką nr (...) przebiegają dwie energetyczne linie przesyłowe o aktualnych numerach(...) i (...) oraz posadowiony jest jeden pojedynczy słup nośny przy granicy z działką drogową Gminy M. G. o nr (...). Obie linie zajmują pas o szerokości po 6 metrów każda, na odcinku o długości 20 metrów każda. Na przestrzeni lat, słup nośny na działce uczestników był malowany i wymieniano izolatory, na których wiszą linie, bez sprzeciwu ze strony uczestników.

Sąd Rejonowy ustalił, iż w dniu 01 stycznia 1951 r. Zjednoczenie (...) zostało przekształcone w przedsiębiorstwo państwowe Zakłady (...) z siedzibą w B.. Na mocy zarządzenia Ministra Górnictwa i Energetyki z dnia 25 listopada 1958 r. zostało ono przekształcone w wyniku połączenia z innymi zakładami energetycznymi w przedsiębiorstwo państwowe Zakłady (...), w którego skład wchodził m.in. Zakład (...). Na mocy zarządzenia Ministra Przemysłu z dnia 16 stycznia 1989 r. zostało ono przekształcone w przedsiębiorstwo państwowe Zakład (...). Aktem przekształcenia przedsiębiorstwa państwowego w spółkę akcyjną z dnia 12 lipca 1993 r. przedsiębiorstwo to przekształcono w jednoosobową spółkę akcyjną Skarbu Państwa Zakład (...) S.A. w G.. W dniu 17 października 1996 r. uległa zmianie nazwa spółki na (...) G. (...) Energetyczna – Spółka Akcyjna. Następnie doszło do zmian nazw, początkowo na (...) Spółka Akcyjna, a następnie na (...) Spółka Akcyjna.

Przechodząc do rozważań merytorycznych Sąd Rejonowy wskazał, iż powyższy stan faktyczny ustalił w oparciu o dokumenty urzędowe, opinie biegłego geodety M. J. oraz w oparciu o dowód z zeznań świadków A. S. i J. W..

Sąd I instancji uznał za autentyczne wszystkie te dokumenty, nie znajdując podstaw do zakwestionowania ich wartości dowodowej. Wątpliwości Sądu nie budziła również autentyczność dokumentów złożonych w kserokopiach, która także nie została zakwestionowana przez żadną ze stron.

Zdaniem Sądu meriti najbardziej istotnym dla poczynienia ustaleń w sprawie okazała się decyzja z dnia 14 października 1982 roku zezwalająca na korzystanie z nieruchomości, przez które przebiega linia (...) toru A i B, w tym przez działkę (...), w zakresie przeprowadzenia prac budowlanych – remontu kapitalnego linii. W korelacji z decyzją z dnia 12 stycznia 1982 roku stanowi ona w istocie pozwolenie na budowę linii na terenach objętych – wskazanych w decyzjach, a odnoszących się do przedmiotowej działki. O charakterze decyzji z dnia 14 października 1982 roku przemawia również to, że upoważnia ona Zakład do dostępu do linii po jej wybudowaniu celem jej konserwacji, zaś właścicielom gruntów obciążonych przyznaje prawo do żądania odszkodowania. Tym samym nie budziło wątpliwości Sądu określenie charakteru decyzji jako wywłaszczeniowej. Strony nie kwestionowały istnienia decyzji, ani jej treści, czy też uprawnień i obowiązków nabytych przez Zakład (...) na jej podstawie.

Sąd a quo poczynił w sprawie ustalenia również na podstawie opinii biegłego do spraw geodezji M. J., aczkolwiek jedynie w zakresie aktualnego przebiegu linii. Opinia ta, poza tym, że biegły mylnie oznaczył numery linii (przyjmując numerację poprzednią, a już nieobowiązującą) nie była kwestionowana przez strony.

Sąd Rejonowy ocenił opinię biegłego jako całkowicie miarodajną, rzetelną i należycie uzasadnioną. Sąd I instancji uznał za wiarygodne zeznania świadków A. S. i J. W., gdyż znajdowały odzwierciedlenie w zgromadzonym materiale dowodowym. W szczególności istotne były zeznania J. W., który pracuje dla Zakładu (...) – obecnie (...) S.A. od 1968 roku, zajmował różne stanowiska i ma wiedzę na temat rozwoju oraz funkcjonowania Zakładu, w tym w szczególności przedmiotowej linii energetycznej. Wprawdzie świadek nie miał wiedzy na temat tego, kiedy konkretnie uruchomiona została przedmiotowa linia, tj., czy już w grudniu 1963 roku, czy też po usunięciu usterek w czerwcu 1964 roku, czy też jeszcze później, niemniej jednak dalsze okoliczności sprawy poczyniły okoliczność tą zbędną do ustalenia. Zeznania obu świadków natomiast potwierdziły, iż sieć energetyczna biegnąca przez nieruchomość objętą wnioskiem została zmodernizowana, przy czym proces ten zapoczątkowano w 1963 roku, zaś jak wskazał J. W., zakończył się on na przełomie lat 1983/1984, kiedy wymieniono słupy, przy czym linie pracowały bez przerwy przynajmniej od 1968 roku, kiedy to świadek podjął pracę u wnioskodawcy. Zeznania świadków korelowały wzajemnie ze sobą, jak też z pozostałym materiałem dowodowym, nie były też kwestionowane przez strony, zatem nie było podstaw by odmówić im wiary w jakiekolwiek części.

W ocenie Sądu Rejonowego w niniejszej sprawie bezsporne było, że co najmniej od grudnia 1963r. na nieruchomości objętej wnioskiem został posadowiony słup nośny i wykonano napowietrzne linie energetyczne, z której korzystali zarówno wnioskodawca, jak i jego poprzednicy prawni. Niemniej jednak wnioskodawca nie wykazał od jakiej konkretnie daty uruchomiono samą linię przesyłając energię elektryczną. Tym samym nie wykazał on, od kiedy zaczął korzystać z tej linii (urządzenia).

Sąd I instancji zważył, iż spór pomiędzy stronami dotyczył zaś tego czy w świetle ustalonego stanu faktycznego zostały spełnione przesłanki nabycia w drodze zasiedzenia służebności przesyłu i tego, na rzecz kogo takie zasiedzenie ma zostać stwierdzone. Odnosząc się do merytorycznej treści rozstrzygnięcia, wskazał, iż dopiero z dniem 3 sierpnia 2008r. została wprowadzona do kodeksu cywilnego możliwość ustanowienia służebności przesyłu na rzecz przedsiębiorcy, uregulowana w art.305(1) i nast. k.c.; wskazano także na możliwość zasiedzenia tej służebności, stosując odpowiednie przepisy o służebnościach gruntowych. Do czasu wprowadzenia tej regulacji, możliwe było zasiedzenie służebności odpowiadającej treści służebności przesyłu, na podstawie art. 292 k.c. stosowanego odpowiednio. Zgodnie z treścią tego przepisu, służebność gruntowa może być nabyta przez zasiedzenie tylko w wypadku, gdy polega na korzystaniu z trwałego i widocznego urządzenia, a przepisy o nabyciu własności nieruchomości przez zasiedzenie stosuje się odpowiednio. Z tej racji, art.172 i następne k.c. należy więc stosować odpowiednio, uwzględniając różnice pomiędzy zasiedzeniem nieruchomości, a zasiedzeniem służebności odpowiadającej treści służebności przesyłu. Sąd pierwszej instancji zwrócił uwagę, że posiadanie służebności odróżnia się od posiadania rzeczy tym, iż nie obejmuje władania rzeczą, a posiadaczem jest osoba, która faktycznie korzysta z nieruchomości w zakresie odpowiadającym treści służebności. Zatem osoba ta musi posiadać zamiar korzystania z nieruchomości dla siebie i korzystać z nieruchomości w zakresie odpowiadającym treści służebności, czyli w taki sposób, w jaki czyni to osoba, której przysługuje służebność. Zamiar korzystania z rzeczy musi mieć charakter obiektywny, czyli na podstawie zewnętrznych objawów woli ustala się wolę rzeczywistą.

Z dokonanych ustaleń w niniejszej sprawie wynika, iż wnioskodawca i jego poprzednicy prawni co najmniej od 18 grudnia 1963 r. korzystali z napowietrznych linii energetycznych i słupa nośnego, posadowionego na przedmiotowej nieruchomości, a zatem została spełniona przesłanka wynikającą z treści przepisu art. 292 k.c. W sprawie zastosowanie znalazło także domniemanie samoistności posiadania nieruchomości, w zakresie treści służebności, przez poprzednika prawnego wnioskodawcy, sformułowane przepisem z art. 339 k.c. Uczestnicy nie przedstawili żadnego dowodu na jego obalenie, nie stawili się także na termin przesłuchania stron; zaprezentowali jedynie twierdzenie, że z faktu wydania decyzji wywłaszczeniowej, w oparciu o którą nastąpiło władanie gruntem uczestników, poprzednik prawny wnioskodawcy pozostawał posiadaczem zależnym. Zdaniem Sądu I instancji , powyższe twierdzenie nie mogły się ostać. Do nabycia w drodze zasiedzenia służebności mają zastosowanie przepisy art. 172 do 176 k.c. Z powyższego wynika zatem, iż do nabycia w drodze zasiedzenia służebności, oprócz posiadania służebności w zakresie odpowiadającym treści służebności, wymagany jest upływ odpowiedniego czasu (w tym przypadku dziesięciu lub dwudziestu lat) posiadania służebności.

Sąd Rejonowy zważył, iż wymagany dla zasiedzenia okres czasu posiadania służebności zależy – podobnie jak w przypadku nabycia przez zasiedzenie własności nieruchomości – od dobrej lub złej wiary posiadacza. Ze stosowanego odpowiednio art. 172 k.c. wynika, że posiadacz służebności nabywa ją przez zasiedzenie, jeżeli posiadał ją nieprzerwanie od lat dziesięciu, chyba że uzyskał posiadanie w złej wierze. Natomiast po upływie lat dwudziestu posiadacz służebności nabywa służebność, choćby uzyskał posiadanie w złej wierze. W dobrej wierze jest ten, kto pozostaje w błędnym, ale usprawiedliwionym okolicznościami przeświadczeniu, że przysługuje mu prawo do korzystania z nieruchomości w określonym zakresie. Wyłącza dobrą wiarę przeciwna wiedza o rzeczywistym stanie prawnym oraz niedołożenie należytej staranności. Zatem w złej wierze jest także ten, kto przy dołożeniu należytej staranności mógłby się dowiedzieć, że nie przysługuje mu określone, faktycznie wykonywane prawo.

W ocenie Sądu Rejonowego niniejszą sprawę należy rozpoznawać dwutorowo. Po pierwsze należy mieć na uwadze, że Zakład (...) do 1990 roku nie mógł nabyć własności poprzez zasiedzenie przedmiotowego terenu, bowiem stanowił on własność Skarbu Państwa. Innymi słowy termin zasiedzenia służebności nie mógł biec przeciwko właścicielowi nieruchomości, którym jest jednocześnie właściciel urządzenia przesyłowego. W dacie ewentualnego upływu terminu zasiedzenia posiadaczem służebności było przedsiębiorstwo państwowe, które zgodnie z obowiązującą zasadą jednolitej własności państwowej, wynikającej z art.128 k.c., czyniło to w imieniu i na rzecz Skarbu Państwa. Sąd I instancji podzielił w całości pogląd Sądu Najwyższego, wyrażony w uzasadnieniu postanowienia z dnia 17 lutego 2011 r., sygn. akt. IV CSK 435/10 (LEX nr 943598), zgodnie z którym, w okresie przed wejściem w życie nowelizacji Kodeksu cywilnego, dokonanej ustawą z dnia 31 stycznia 1989 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilnym, znoszącej zasadę tzw. jednolitej własności państwowej, czyli przed dniem 1 lutego 1989 r. państwowe osoby prawne (w tym przedsiębiorstwa państwowe) wykonywały uprawnienia związane z własnością nieruchomości wprawdzie we własnym imieniu, ale na rzecz Skarbu Państwa, będącego jedynym dysponentem własności państwowej. Dlatego skutki prawne związane z posiadaniem w tamtym okresie przez przedsiębiorstwo państwowe nieruchomości, mogły powstać tylko na rzecz Skarbu Państwa (por. postanowienia Sądu Najwyższego: z dnia 9 maja 2003 r., V CK 24/03 i z dnia 9 grudnia 2009 r., IV CSK 291/08, niepubl.)”. Nadto do daty wskazanej nowelizacji niedopuszczalne było zasiedzenie nieruchomości stanowiącej własność Skarbu Państwa. Dopiero wprowadzona przez ustawę z 28.7.1990 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny (Dz.U. Nr 55, poz. 321) nowelizacja, na mocy której skreślony został art. 177 k.c. zgodnie, z którym przepisów o nabyciu własności przez zasiedzenie nie stosuje się, jeżeli nieruchomość jest przedmiotem własności państwowej, możliwe stało się zasiedzenie nieruchomości stanowiącej własność Skarbu Państwa.

Drugi aspekt sprawy natomiast polegał na tym, że Zakład nie mógł nabyć tej służebności, skoro na skutek wywłaszczenia – decyzji administracyjnej – miał on tytuł prawny do nieruchomości o treści tożsamej z służebnością. Decyzja wywłaszczeniowa z dnia 14 października 1982 roku, wydana na podstawie na podstawie art. 35 ust. 1 i 2 ustawy o zasadach i trybie wywłaszczania nieruchomości z dnia 12 marca 1958 roku, przyznawała Zakładowi (...) – poprzednikowi prawnemu wnioskodawcy- tytuł prawny do korzystania z nieruchomości o treści zawartej w tej decyzji i odpowiadającej treści służebności przesyłu. Treść służebności nie może natomiast odpowiadać treści posiadanego już przez wnioskodawcę uprawnienia. Uprawnionym do służebności, bowiem może być ten, kto takiego uprawnienia jeszcze nie posiada. Natomiast treść służebności przesyłu nie może odpowiadać uprawnieniu już nabytemu, z którego (...) S.A. i jej poprzednik, korzysta od lat, w sposób utrwalony, na podstawie istniejącego tytułu prawnego w postaci skutecznej decyzji administracyjnej. Tym samym nie jest dopuszczalne nabycie przez zasiedzenie służebności gruntowej odpowiadającej treścią służebności przesyłu na skutek wykonywania uprawnień wynikających z takiej decyzji, która prowadziła do częściowego trwałego wywłaszczenia właściciela nieruchomości, a przedsiębiorca wykonując uprawnienie ustawowe i wynikające z decyzji nie posiada w istocie cudzej nieruchomości. To specyficzne posiadanie nie jest zatem skierowane przeciwko właścicielowi nieruchomości, tym samym zasiedzenie nie ma przeciwko komu biec.

W ocenie Sądu Rejonowego powyższe wskazuje na brak uprawnień wnioskodawcy do stwierdzenia na jego rzecz zasiedzenia służebności przesyłu na przedmiotowej nieruchomości.

O kosztach postępowania, w tym pierwszo jak i drugo- instancyjnego, orzeczono w punktach od 2 do 4 sentencji postanowienia.

Sąd uznał, iż koszty te, za wyjątkiem kosztów pomocy prawnej, na podstawie art. 520 § 2 k.p.c. winien ponieść wnioskodawca, który zainicjował postępowanie i był zainteresowany rozstrzygnięciem.

Natomiast koszty zastępstwa prawnego strony winny ponieść we własnym zakresie na podstawie art. 520 § 1 k.p.c.

Apelację od powyższego rozstrzygnięcia złożył wnioskodawca, zaskarżając je w całości i zarzucając mu :

1.  błąd w ustaleniach faktycznych i naruszenie prawa procesowego tj. art. 233 § 1 k.p.c. polegające na :

a.  niezgodności ustaleń faktycznych Sadu I instancji z zebranym w sprawie materiałem dowodowym, a w konsekwencji brak jego wszechstronnego rozważenia poprzez przyjęcie, iż wynika z niego, by wnioskodawca domagał się stwierdzenia zasiedzenia przed 1989r. na rzecz przedsiębiorstwa państwowego i by nieruchomość stanowiła własność Skarbu Państwa, podczas gdy materiał dowodowy i treść wniosku jednoznacznie wskazuje, iż wnioskodawca domagał się stwierdzenia zasiedzenia służebności, odpowiadającej treścią służebności przesyłu na jego rzecz z dniem 1 kwietnia 2004r. w odniesieniu do linii (...) wraz z jej słupem oraz z dniem 30 grudnia 2003r. w odniesieniu do linii nr (...) – o treści wskazanej w piśmie z 13 stycznia 2015r. oraz że nieruchomość stanowiła w dacie posadowienia własność prywatną;

b.  przekroczeniu granic swobodnej oceny dowodów przeprowadzonych w sprawie, dokonanej wybiórczo, wbrew zasadom logiki i doświadczenia życiowego, które skutkowało dowolnym uznaniem, że:

- decyzja Urzędu Miejskiego w G. z dnia 14 października 1982r. wydana w trybie art. 35 u.z.t.w.n. jest tytułem prawnym dla wnioskodawcy do stałego korzystania z nieruchomości uczestników, mimo, iż że zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego nie wynika, aby wskazana decyzja była decyzją ostateczną, a tylko taka może wywołać skutki prawne w postaci trwałego ograniczenia prawa własności;

- zakres wykonywanych czynności przez wnioskodawcę w aspekcie cywilno – prawnym, pokrywał się z zakresie wynikającym ze wskazanej decyzji;

2.  naruszenie prawa materialnego tj.:

a.  art. 35 ust. 1 ustawy z dnia 12 marca 1958r. o zasadach i trybie wywłaszczania nieruchomości poprzez błędną jego wykładnię polegająca na przyjęciu, że decyzja wydana na tej podstawie prawnej, a nie posiadająca waloru ostateczności, mogła wywołać skutki określone w tej ustawie polegające na trwałym ograniczeniu prawa własności nieruchomości;

b.  błędną wykładnię art. 352 § 1 k.c. w zw. z art. 292 k.c., 285 k.c., 172 k.c. poprzez przyjecie, że korzystanie z nieruchomości przez wnioskodawcę i jego poprzedników prawnych na podstawie decyzji wydanej w trybie art. 35 ustawy z dnia 12 marca 1958r. o zasadach i trybie wywłaszczania nieruchomości, nie posiadającej waloru ostateczności, nie stanowiło posiadania służebności w rozumieniu przepisów prawa cywilnego, prowadzące do zasiedzenia służebności o treści odpowiadającej służebności przesyłu;

c.  nierozpoznanie istoty sprawy, będące wynikiem błędnego uznania, iż niedopuszczalne jest stwierdzenie zasiedzenia służebności gruntowej odpowiadającej treści służebności przesyłu w sytuacji istnienia decyzji wydanej w trybie art. 35 ustawy z dnia 12 marca 1958r. o zasadach i trybie wywłaszczania nieruchomości bez zbadania przesłanek koniecznych, by taka decyzja wywołała skutki prawne w postaci trwałego ograniczenia prawa własności;

d.  art. 352 § 1 k.c. poprzez błędną jego wykładnię w zw. z art. 292 k.c. , 285 k.c. , 172 k.c. poprzez przyjęcie, że korzystanie z nieruchomości przed dniem 1 lutego 1989r. przez poprzednika prawnego wnioskodawcy – tj. Skarb Państwa nie stanowiło posiadania służebności prowadzące do zasiedzenia.

Wobec tak przedstawianych zarzutów skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego postanowienia w całości i uwzględnienie wniosku o stwierdzenie zasiedzenia służebności odpowiadającej w swej treści służebności przesyłu zgodnie z wnioskiem wraz z uczynieniem integralną częścią orzeczenia mapy biegłego geodety M. J. – karta 219 – oraz o zasądzenie solidarnie od uczestników postępowania na rzecz wnioskodawcy kosztów postępowania za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy ustalił i zważył co następuje.

Apelacja nie była uzasadniona.

W aktualnie obowiązującym modelu postępowania apelacyjnego sąd drugiej instancji, wskutek zaskarżenia apelacją wyroku sądu pierwszej instancji, rozpoznaje sprawę merytorycznie w granicach zaskarżenia. Dokonuje własnych ustaleń faktycznych prowadząc lub ponawiając dowody albo poprzestając na zaaprobowanym materiale zebranym w pierwszej instancji, kontroluje prawidłowość postępowania przed sądem pierwszej instancji, pozostając związany zarzutami procesowymi przedstawionymi w apelacji, jeżeli są dopuszczalne, ale biorąc z urzędu pod uwagę nieważność postępowania, stosuje przepisy regulujące postępowanie apelacyjne oraz, gdy brak takich przepisów, odpowiednio przepisy dotyczące postępowania przed sądem pierwszej instancji. Sąd odwoławczy samodzielnie ustala podstawę materialnoprawną orzeczenia niezależnie od zarzutów podniesionych w apelacji, orzeka co do istoty sprawy stosownie do wyników postępowania, nie wykraczając poza wniosek zawarty w apelacji i nie naruszając zakazu reformationis in peius oraz rozstrzyga o kosztach postępowania (por. uzasadnienie uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 2008 r. III CZP 49/07- zasady prawnej, OSNC 2008, Nr 6, poz. 55).

Przenosząc to na grunt niniejszej sprawy Sąd Okręgowy podziela ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Rejonowy i przyjmuje je za własne, co czyni zbędnym ich ponowne przytaczanie. (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 września 2014r. I CSK 628/13 LEX nr 1554252). Podobnie Sąd Okręgowy podziela dokonaną przez Sąd pierwszej instancji ocenę zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, oraz ocenę prawną prawidłowo ustalonego stanu faktycznego - odnośnie braku spełnienia przesłanek do stwierdzenia na rzecz wnioskodawcy zasiedzenia służebności odpowiadającej w swej treści służebności przesyłu.

W pierwszej kolejności należy odnieść się do przywołanych przez skarżącego zarzutów naruszenia przepisów prawa procesowego, nakierowanych na podważenie oceny dowodów i ustaleń poczynionych przez Sąd I instancji. Nie budzi bowiem wątpliwości, że oceny ewentualnych uchybień w zakresie stosowania i wykładni prawa materialnego można dokonać wyłącznie w oparciu o prawidłowo zakreśloną podstawę faktyczną rozstrzygnięcia.

W ocenie Sądu Okręgowego nie zasługuje na uwzględnienie zarzut naruszenia swobodnej oceny dowodów – art. 233 § 1 k.p.c. Skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez sąd art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, to bowiem jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjął sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 grudnia 2005 r., sygn. akt III CK 314/05, LEX 172176; wyrok Sądu Apelacyjnego z dnia 21 maja 2008r., sygn. akt I ACa 953/07, LEX nr 4664400). Jeżeli z określonego materiału dowodowego Sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym to ocena Sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ona ostać choćby na podstawie tego samego materiału dowodowego dawały się wysnuć wnioski odmienne. Przyjąć należy, iż zwalczanie ustaleń faktycznych sądu i związanej z tym oceny materiału dowodowego może następować tylko poprzez argumenty natury jurydycznej, wykazanie, jakie kryteria oceny naruszył sąd przy ocenie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności lub mocy dowodowej lub niesłusznie im ją przyznając (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 9 kwietnia 2013 r., I ACa 703/12, LEX nr 1372464).

Zdaniem Sądu Okręgowego skarżący nie wykazał w apelacji, aby Sąd Rejonowy dokonując oceny dowodów naruszył zasady logiki, bądź doświadczenia życiowego. W ocenie Sądu Okręgowego nieścisłości zawarte w uzasadnieniu Sądu I instancji, na które to słusznie uwagę zwrócił apelujący, odnoszące się do rozważań Sądu a quo, iż Zakład (...) do 1990 roku nie mógł nabyć własności poprzez zasiedzenie przedmiotowego terenu, bowiem stanowił on własność Skarbu Państwa, nie zmieniały oceny co do trafności rozstrzygnięcia Sądu pierwszej instancji.

Sąd I instancji prawidłowo bowiem ustalił, iż własność nieruchomości położonej w G. W., a stanowiącej działkę nr (...), dla której Sąd Rejonowy w Gdyni prowadził księgę wieczystą nr (...) (obecny nr (...)), obszaru – po przyroście - 8.800 m 2, na podstawie umowy o dział spadku z dnia 19 sierpnia 1960 roku, nabyła A. B. (wówczas K.), a następnie działkę nr (...) położonej w G. przy ulicy (...), o powierzchni 1401 m 2, dla której Sąd Rejonowy w Gdyni prowadzi księgę wieczystą o obecnym nr (...) mocą umowy sprzedaży z dnia 29 września 2001 roku od A. E. nabyli B. E. i Z. E.. Prawidłowo także ustalił Sad Rejonowy, że A. E., M. E. i B. E. są następcami prawnym zmarłego Z. E..

W konsekwencji rzeczywiście rozważania Sądu pierwszej instancji odnośnie niemożności nabycia przez zasiedzenie służebności – z uwagi na to, że przedmiotowa nieruchomość stanowiła własność Skarbu Państwa – były chybione. Jak już to wcześniej wskazano nie zmieniało to jednak prawidłowości rozstrzygnięcia, gdyż podstawa faktyczna i prawna oddalenia wniosku była inna.

Co do pozostałych zarzutów związanych z naruszeniem przepisów prawa procesowego, Sąd Rejonowy dokonał prawidłowej oceny co do tego, że czynności podejmowane przez wnioskodawcę odpowiadały zakresowi czynności wynikających z decyzji administracyjnej z dnia 14 października 1982r. Z treści decyzji wynika, że zezwolono Zakładowi (...) na remont kapitalny przedmiotowych linii nr (...) i (...). W pkt 51 decyzji wskazano, że zezwala się na remont kapitalny linii napowietrznej (...) tor A i B C. - G.- G. zgodnie z planem realizacyjnym modernizacji linii na terenie miasta G. , w tym m.in. na działce nr (...) o powierzchni 880 m 2 km. W. o księdze wieczystej nr (...), której właścicielem wówczas jeszcze była wyłącznie A. K.. Dalej w treści decyzji wskazano, że Zakładowi przysługiwać będzie prawo dostępu do linii napowietrznej po jej wybudowaniu celem wykonania czynności związanych z konserwacją urządzeń. Natomiast właścicielom zajętych nieruchomości za straty wynikłe z działań przewidzianych w decyzji przysługiwało prawo do żądania odszkodowania na podstawie porozumienia z Zakładem. W ocenie Sądu Okręgowego pojęcie „konserwacja” zakłada dokonywanie czynności, które pozwoliłyby utrzymać określoną rzecz w dobrym stanie. Zatem w zakresie takich czynności konserwujących mieszczą się z pewnością wszystkie czynności, które pozwalają zachować rzecz w stanie pozwalającym na jej prawidłowe funkcjonowanie i użytkowanie. Niewątpliwie do takich czynności należy dokonywanie oględzin linii, naprawianie usterek, czy nawet przeprowadzenie remontu.

Z kolei oceny zarzutu błędnego ustalenia przez Sąd, że decyzja administracyjna z dnia 14 października 1982r. jest decyzją ostateczną należy dokonać w związku z zarzutem naruszenia prawa materialnego.

Na marginesie wskazać jednak w pierwszej kolejności należy, że sam wnioskodawca, już we wniosku o stwierdzenie zasiedzenia służebności odpowiadającej treści służebności przesyłu podkreślił, iż niespornym jest, że objęcie w posiadanie nieruchomości stanowiącej własność poprzednika uczestników postępowania przez poprzednika wnioskodawcy, w celu budowy urządzeń przesyłowych nastąpiło na podstawie „ostatecznej decyzji administracyjnej, niepodważonej do chwili obecnej” ( k.13, strona 12 wniosku). Apelujący dopiero na etapie drugoinstancyjnym zaczął kwestionować ostateczny charakter decyzji z dnia 14 października 1982r.

W tym miejscu wymaga wyjaśnienia, że nie ulega wątpliwości, co znajduje potwierdzenie w ugruntowanej już linii orzeczniczej Sądu Najwyższego, iż wykonywanie uprawnień w zakresie wynikającym z decyzji wydanej na podstawie art. 35 ust. 1 i 2 ustawy z 1958 r. o zasadach i trybie wywłaszczania nieruchomości (tekst jednolity: Dz.U z 1961r. nr 18 poz. 94 z późn zm.) – zwanej dalej w skrócie „u.z.t.w.n.” – , stanowiącej tytuł prawny do ich wykonywania, nie prowadzi do nabycia przez zasiedzenie służebności gruntowej odpowiadającej treści służebności przesyłu (por. uchwała Sadu Najwyższego z dnia 8 kwietnia 2014 r., III CZP 87/13, OSNC 2014/7-8/68, LEX nr 1444416; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 15 października 2014 r., V CSK 276/12, LEX nr 1548240, postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 13 lutego 2015r. II CSK 330/14, LEX nr 1656480). Po rozważeniu charakteru służebności gruntowych w tym służebności przesyłu i przedstawieniu publicznoprawnych rozwiązań ustawowych dotyczących wywłaszczenia, Sąd Najwyższy stwierdził w uzasadnieniu wyżej wymienione uchwały z dnia 8 kwietnia 2014r., że również instytucja przewidziana w art. 35 u.z.t.w.n. uważana była za formę wywłaszczenia, przy czym dominuje koncepcja, iż decyzja wydana na podstawie art. 35 ust. 1 u.z.t.w.n. i jego odpowiedników z kolejnych ustaw wywłaszczeniowych była aktem kształtującym treść prawa własności zgodnie z art. 140 k.c. Nie powodowała powstania służebności w ścisłym tego słowa znaczeniu, ponieważ skutki ograniczenia prawa własności (art. 147, 149 i 152 k.c.) różnią się od skutków prawnych wywołanych przez ustanowienie służebności, podobny jest natomiast kreowany nimi obowiązek znoszenia przez właściciela zmian rzeczowych na jego nieruchomości. Z decyzji tej wynikają trwałe uprawnienia o charakterze publicznoprawnym, określane niekiedy, jako służebność ustawowa, które są skuteczne także wobec kolejnych właścicieli nieruchomości. Sąd Najwyższy podkreślił, iż inny jest charakter władania cudzą nieruchomością w zakresie treści służebności gruntowej (służebności przesyłu), a inny jest charakter władania nieruchomością przez przedsiębiorcę w związku z wydaniem w stosunku do jej właściciela decyzji mającej podstawy w art. 35 ust. 1 u.z.t.w.n. Decyzja prowadzi do częściowego trwałego wywłaszczenia właściciela nieruchomości. Przedsiębiorca korzysta z urządzeń przesyłowych na tej nieruchomości nie "obok" właściciela, jak w wypadku posiadania służebności gruntowej, ale w zakresie, w którym właściciel został ograniczony w przysługującym mu prawie. Przedsiębiorca wykonuje uprawnienia zagwarantowane mu w ustawie albo w decyzji. Nie są to więc akty posiadania cudzej nieruchomości, skierowane przeciwko jej właścicielowi, mogące doprowadzić do zasiedzenia służebności gruntowej. Nie pozwalają też na odróżnienie, czy przedsiębiorca działa z wolą posiadania nieruchomości w zakresie służebności gruntowej (służebności przesyłu), czy wykonuje swoje uprawnienie ustawowe. Jednocześnie ustawowe uprawnienie przedsiębiorstwa przesyłowego do korzystania z nieruchomości, pozbawia jej właściciela możliwości skutecznego przeciwstawienia się władaniu i zapobieżenia zasiedzeniu służebności cywilnoprawnej. W przypadku korzystania ze służebności przez przedsiębiorstwo przesyłowe na podstawie decyzji administracyjnej, zasiedzenie służebności odpowiadającej służebności przesyłu jest możliwe jedynie w wypadku, gdy zostanie ustalone, iż przedsiębiorstwo wykonywało nie tylko swoje uprawnienia na nieruchomości wynikające z decyzji administracyjnej, ale gdy ingerowało w cudzą własność poza tymi uprawnieniami, co dopiero mogło prowadzić do przyjęcia, iż posiadanie służebności miało charakter samoistny. Jak wskazano powyżej, wnioskodawca nie ingerował we własność uczestników postępowania i ich poprzedników prawnych poza wykonywaniem uprawnień wynikających z decyzji.

Zgodzić należało się przy tym ze skarżącą, że jedynie wykonywanie przez przedsiębiorstwo czynności ograniczających prawo własności uczestników na podstawie ostatecznej decyzji administracyjnej mogło świadczyć o wykonywaniu uprawnień na podstawie art. 35 ust. 2 ustawy z dnia 12 marca 1958 r. o zasadach i trybie wywłaszczania nieruchomości.

W myśl przepisów Kodeksu postępowania administracyjnego (ustawa z dnia 14 czerwca 1960 r., Dz. U. Nr 168, poz. 30 z późn. zm.), obowiązujących w dacie wydania decyzji, decyzje, od których nie służy odwołanie w administracyjnym toku instancji są ostateczne i mogą być uchylane lub zmieniane tylko w przypadkach przewidzianych w kodeksie (art. 12 k.p.a.). W myśl przepisów powołanej ustawy decyzje wydane przez organ pierwszej instancji mogły być zaskarżone odwołaniem (art. 110 § 1 k.p.c.), zaś o wniesieniu odwołania organ administracji państwowej, który wydał decyzję zawiadamiał strony. Decyzja ostateczna mogła również zostać wzruszona w wyniku wznowienia postępowania (art. 127-134 k.p.a.) oraz uchylona lub zmieniona przez organ administracji państwowej, który decyzję wydał lub organ wyższego stopnia w każdym czasie, gdy żadna ze stron nie nabyła na jej mocy prawa (art. 135 § 1 k.p.a.), a za zgodą stron wtedy, gdy strony na jej podstawie nabyły prawo (art. 136 k.p.a.).

Z powyższych przepisów wynika, iż decyzję należało uznać za ostateczną, gdy nie mogła być ona zaskarżona w drodze zwykłych środków przewidzianych w toku instancji – odwołaniem. Skarżący wskazuje, iż decyzja z dnia 14 października 1982r. nie była decyzją ostateczną, gdyż nie została opatrzona klauzulą ostateczności.

W pierwszej kolejności wskazać należy, iż przepisy regulujące postępowanie administracyjne (także te z chwili wydania decyzji) nie przewidują procedury nadawania klauzuli ostateczności decyzjom administracyjnym, klauzula taka nie jest nadawana w drodze decyzji lub postanowienia (por. wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w K. z dnia 29 września 2008 r., (...) S.A./Kr 606/08; wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w P. z dnia 19 lutego 2014 r., (...) S.A./Po 685/13, LEX nr 1437713). W myśl cytowanego art. 12 k.p.a. warunkiem ostateczności decyzji było to, aby nie mogła być zaskarżona w drodze zwykłych środków przewidzianych w toku instancji.

Sądy powszechne nie są przy tym uprawnione do poddania kontroli prawidłowości postępowania administracyjnego, w szczególności badania, czy w postępowaniu tym uczestniczyły wszystkie osoby zainteresowane i czy wszystkim tym osobom doręczono odpis decyzji. Wynika to z autonomii postępowania sądowego i postępowania administracyjnego. ( por. uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 3 lipca 2015r. IV CSK 636/14, LEX nr 1816576).

Niezależnie od tego w ocenie Sądu Okręgowego w okolicznościach przedmiotowej sprawy uznać należało, iż decyzja z dnia 14 października 1982r. r. uzyskała walor ostateczności. Z treści decyzji wynika, że właścicielom nieruchomości doręczono przedmiotową decyzję, a nadto zgodnie z obowiązującą procedurą właściciele nieruchomości zostali poinformowani o treści decyzji poprzez podanie jej do wiadomości przez umieszczenie na tablicach ogłoszeń w Biurze O. – Organizacyjnym w Gmachu Urzędu Miasta G. ( vide: strona 8 decyzji, k.164). Po drugie wskazać należy, iż uczestnicy postępowania jako następcy prawni jednego z właścicieli nieruchomości, których decyzja dotyczyła nie kwestionowali ostateczności decyzji. Nadto nawet gdyby przyjąć, iż poprzednik prawny uczestników postępowania nie otrzymał decyzji z dnia 14 października 1982r. nie ma to wpływu na jej wejście do obrotu prawnego, bowiem skuteczne doręczenie decyzji przynajmniej jednej ze stron postępowania powoduje, że decyzja wywołuje skutki prawne wobec jej wejścia do obrotu prawnego (por. wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w K. z dnia 29 września 2008 r., (...) SA/Kr 606/08, LEX nr 517993, uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 3 lipca 2015r. IV CSK 636/14, LEX nr 1816576). Niewątpliwym jest że decyzja został doręczona poprzednikowi prawnemu wnioskodawcy, co wynika z jej treści, a czego sam wnioskodawca nie kwestionował. Z treści art.16 k.p.a. (dawniej powołanego powyżej art. 12 k.p.a.) wynika przy tym ogólna zasada stabilności decyzji administracyjnych. Wynika z niej, iż decyzja ostateczna może być zmieniona lub uchylona jedynie w wypadkach wskazanych w ustawie. Decyzja staje się ostateczna niezależnie od tego, czy organ doręczył lub ogłosił ją wszystkim stronom oraz niezależnie od tego, czy wszystkie podmioty mające w postępowaniu przymiot strony zostały o wszczęciu postępowania zawiadomione. Decyzja ostateczna może być natomiast wzruszona tylko w trybie nadzwyczajnym (por. wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w G., (...) S.A./GL 28 marca 2013 r., LEX nr 1307337). Skoro zatem ewentualny brak doręczenia decyzji właścicielom nieruchomości nie miał wpływu na ostateczność decyzji, decyzja administracyjna mogła zostać wzruszona w takim przypadku jedynie poprzez wniesienie przez poprzedników uczestników postępowania skargi o wznowienie tego postępowania. Decyzja taka nie mogła jednak ex officio zostać wyeliminowana z obrotu prawnego jedynie z uwagi na brak doręczenia jej wszystkim stronom. Tymczasem jak wskazano powyżej uczestnicy nie kwestionowali ostateczności decyzji. Z ich zeznań, ani treści wnoszonych przez nich pism procesowych nie wynika również, aby ich poprzednicy prawni wnosili o wznowienie postępowania administracyjnego. Słuszność miał zatem Sąd Rejonowy, iż wnioskodawca w żaden sposób nie wykazał, aby decyzja z dnia 14 października 1982r. została wyeliminowana z obrotu prawnego, aby postępowanie w tej sprawie zostało wznowione. Uznać zatem należało, iż w obrocie prawnym funkcjonuje decyzja administracyjna z dnia 14 października 1982r.

Nadto wymaga podkreślenia, iż w decyzji wymieniono nieruchomości, przez które miała przebiegać linia energetyczna. Co więcej należy mieć na uwadze, że Sąd w postępowaniu sądowym powinien ustalić zakres przedmiotowy rozstrzygnięcia decyzja administracyjną, w razie niedokładnego określenia nieruchomości w decyzji ustalenie zakresu przedmiotowego może nastąpić przy wykorzystaniu innych elementów tej decyzji (por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 26 września 2014 r., IV CSK 724/13, LEX nr 1544571). Odnosząc powyższe do niniejszej sprawy wskazać należy, że już z samej treści decyzji wynika wprost, których nieruchomości decyzja ta dotyczy. Należy mieć także na względzie, iż to wnioskodawca przedłożył przedmiotową decyzję wraz z innymi dokumentami dla wykazania zasadności wniosku, a treści, ani wniosków płynących z tych dokumentów początkowo nie kwestionował, odmienne stanowisko zajął skarżący dopiero po zaznajomieniu się z treścią uchwały Sądu Najwyższego z dnia 8 kwietnia 2014r., która wyklucza nabycie służebności przesyłu przez zasiedzenie w przypadku, w którym przedsiębiorca przesyłowy korzysta z cudzej nieruchomości na podstawie decyzji z art. 35 u.z.t.w.n.

Z uwagi na powyższe zarzut braku ostateczności i skuteczności decyzji okazał się chybiony.

Konkludując wskazać należy, iż w apelacji nie wykazano naruszenia prawa procesowego i materialnego, orzeczenie Sądu Rejonowego jest prawidłowe i winno się ostać.

Na marginesie jedynie podkreślenia wymaga, że odmowa dokonania wpisu przez Sąd wieczystoksięgowy danego prawa na podstawie decyzji z art. 35 u.z.t.w.n nie przesądza w żaden sposób o tym, że wnioskodawca swoich uprawnień w stosunku do nieruchomości nie może wykonywać. Wnioskodawca nadal posiada na podstawie ww. decyzji uprawnienie do korzystania z cudzej nieruchomości przez eksploatację tych urządzeń, zaś właściciel nieruchomości nadal jest ograniczony w zakresie wskazanym w decyzji co do korzystania ze swojej nieruchomości.

Z tych przyczyn Sąd Okręgowy na mocy art. 385 k.p.c. oddalił apelację.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd rozstrzygnął na mocy art. 520 § 2 i 3 k.p.c. W myśl art. 520 § 2 k.p.c. jeżeli jednak uczestnicy są w różnym stopniu zainteresowani w wyniku postępowania lub interesy ich są sprzeczne, sąd może stosunkowo rozdzielić obowiązek zwrotu kosztów lub włożyć go na jednego z uczestników w całości. To samo dotyczy zwrotu kosztów postępowania wyłożonych przez uczestników. Jeżeli interesy uczestników są sprzeczne, sąd może włożyć na uczestnika, którego wnioski zostały oddalone lub odrzucone, obowiązek zwrotu kosztów postępowania poniesionych przez innego uczestnika. Przepis powyższy stosuje się odpowiednio, jeżeli uczestnik postępował niesumiennie lub oczywiście niewłaściwie (§ 3).

Wedle zasady wyrażonej w art. 520 § 1 k.p.c. koszty postępowania nieprocesowego nie podlegają rozliczeniu pomiędzy uczestnikami tego postępowania, lecz każdy z uczestników ponosi koszty związane ze swoim udziałem w sprawie. Reguła ta doznaje ograniczeń, jeżeli uczestnicy są w różnym stopniu zainteresowani w wyniku postępowania lub interesy ich są sprzeczne (art. 520 § 2 k.p.c.), a także, gdy interesy uczestników są sprzeczne lub jeżeli uczestnik postępował niesumiennie lub oczywiście niewłaściwie (art. 520 § 3 k.p.c.). Stworzenie katalogu spraw, w których interesy uczestników są sprzeczne nie jest możliwe, nie powinno jednak budzić wątpliwości, że w postępowaniu nieprocesowym są rozpoznawane sprawy, w których interesy uczestników zazwyczaj są sprzeczne oraz, że do tej kategorii zaliczają się sprawy o stwierdzenie nabycia własności rzeczy przez zasiedzenie. Sprzeczność, co do wyniku sprawy oczekiwanego przez wnioskodawcę i uczestnika postępowania jest wyraźna (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 26 lipca 2012 r., II CZ 86/12, LEX nr 1228797). W konsekwencji Sad przyjął, iż interesy stron były sprzeczne, apelacja wnioskodawcy nie została uwzględniona, zatem jako strona przegrywająca spór winna zwrócić uczestnikom poniesione przez nich koszty.

Wysokość kosztów zastępstwa procesowego ustalił Sąd na podstawie § 2 ust. 1, § 3 ust. 1, § 7 pkt. 3 w zw. z § 12 ust. 1 pkt. 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (t.j. Dz. U. z 2013 r., poz. 490).