Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II C 806/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 31 października 2017 roku

Sąd Rejonowy dla Łodzi – Widzewa w Łodzi, Wydział II Cywilny w składzie:

Przewodnicząca: SSR A. G.

Protokolant: starszy sekretarz sądowy E. T.

po rozpoznaniu w dniu 18 października 2017 roku w Łodzi na rozprawie

I.  sprawy z powództwa M. K.

przeciwko Towarzystwu (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.

o zapłatę

II.  sprawy z powództwa I. K.

przeciwko Towarzystwu (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.

o zapłatę

I.  w sprawie z powództwa M. K.

1.  zasądza od Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz M. K. kwotę 40.000 zł (czterdzieści tysięcy złotych) z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 26 sierpnia 2016 r. do dnia zapłaty;

2.  oddala powództwo w pozostałym zakresie;

3.  zasądza od Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz M. K. kwotę 2.753,38 zł (dwa tysiące siedemset pięćdziesiąt trzy złote trzydzieści osiem groszy) tytułem zwrotu kosztów procesu;

I.  w sprawie powództwa I. K.

1.  zasądza od Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz I. K. kwotę 35.000 zł (trzydzieści pięć tysięcy złotych) z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 26 sierpnia 2016 r. do dnia zapłaty;

2.  oddala powództwo w pozostałym zakresie;

3.  zasądza od Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz I. K. kwotę 2.188,36 zł (dwa tysiące sto osiemdziesiąt osiem złotych trzydzieści sześć groszy) tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sygn. akt II C 806/16

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 21 listopada 2016 roku M. K., reprezentowany przez pełnomocnika w osobie radcy prawnego, wniósł o zasądzenie od pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. kwoty 70.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 22 sierpnia 2016 roku do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia zgodnie z art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c. Powód zażądał także przyznania od pozwanego na jego rzecz kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego w wysokości 5.400 zł wraz z opłatą skarbową od pełnomocnictwa lub zasądzenia kosztów według spisu kosztów.

W uzasadnieniu pozwu podano, że w wyniku zdarzenia drogowego, do którego doszło w dniu 12 czerwca 2003 roku śmierć poniósł R. K. – syn powoda. R. K. podróżował jako pasażer samochodu ciężarowego marki S. o numerze rejestracyjnym (...), w którego tył wjechał samochód ciężarowy marki M. o numerze rejestracyjnym (...) z naczepą, doprowadzając do niekontrolowanego przemieszczenia się pojazdu marki S. na drugą stronę jezdni i zderzenia z pojazdem marki F. o numerze rejestracyjnym (...). Za sprawcę zdarzenia został uznany kierujący pojazdem marki M. o numerze rejestracyjnym (...), który w chwili zdarzenia był ubezpieczony w zakresie OC w pozwanym towarzystwie ubezpieczeń.

Powód wskazał, że zmarły syn na co dzień zamieszkiwał wspólnie z powodem i jego żoną. Powód nie mógł uporać się ze śmiercią syna, dlatego był zmuszony korzystać z pomocy psychiatry. Powód do dnia dzisiejszego zmaga się z bólem i traumą po nagłej utracie syna.

Pełnomocnik powoda podał, iż zgłoszenie szkody zostało wysłane pozwanemu w dniu 21 lipca 2016 roku i od tej daty winno liczyć się termin 30 dni na spełnienie świadczenia

(pozew k. 2-5, pełnomocnictwo k. 6)

Pozwem z dnia 25 listopada 2016 roku I. K. reprezentowana przez pełnomocnika w osobie radcy prawnego wniosła o zasądzenie od pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. kwoty 65.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 22 sierpnia 2016 roku do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia zgodnie z art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c. Powódka zażądała także przyznania od pozwanego na jej rzecz kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego w wysokości 5.400 zł wraz z opłatą skarbową od pełnomocnictwa lub zasądzenia kosztów według spisu kosztów.

W uzasadnieniu pozwu podano, że w wyniku zdarzenia drogowego, do którego doszło w dniu 12 czerwca 2003 roku śmierć poniósł R. K. – syn powódki. R. K. podróżował jako pasażer samochodu ciężarowego marki S. o numerze rejestracyjnym (...), w którego tył wjechał samochód ciężarowy marki M. o numerze rejestracyjnym (...) z naczepą, doprowadzając do niekontrolowanego przemieszczenia się pojazdu marki S. na drugą stronę jezdni i zderzenia z pojazdem marki F. o numerze rejestracyjnym (...). Za sprawcę zdarzenia został uznany kierujący pojazdem marki M. o numerze rejestracyjnym (...), który w chwili zdarzenia był ubezpieczony w zakresie OC w pozwanym towarzystwie ubezpieczeń. W ramach prowadzonego postępowania likwidacyjnego pozwany wypłacił na rzecz powódki kwotę 5.000 zł zadośćuczynienia.

Powódka podała, iż zmarły syn całe życie mieszkał razem z rodzicami, stanowił dla nich wsparcie. Po śmierci syna powódka straciła radość i sens życia. Nie mogąc pogodzić się z utratą dziecka korzystała z pomocy psychiatry.

Pełnomocnik powoda podał, iż zgłoszenie szkody zostało wysłane pozwanemu w dniu 21 lipca 2016 roku i od tej daty winno liczyć się termin 30 dni na spełnienie świadczenia

(pozew k. 2-5, pełnomocnictwo k. 6)

W odpowiedzi na pozew pozwany reprezentowany przez pełnomocnika w osobie radcy prawnego wniósł o oddalenie powództwa, zasądzenie od każdego z powodów na rzecz pozwanego kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Pozwany zakwestionował żądanie pozwu co do zasady, jak i wysokości, podnosząc iż powodowie nie udowodnili, aby w wyniku śmierci syna doznali jakiejkolwiek krzywdy i by ich dobra osobiste w postaci więzi emocjonalnych zostały naruszone. W ocenie pozwanego żądania powodów są wygórowane, zważając na okoliczność, iż roszczenia powodów nie zostały należycie udowodnione.

W zakresie żądanych odsetek od kwoty zadośćuczynienia za okres poprzedzający wyrokowanie pozwany podniósł jego niezasadność, bowiem w sytuacji istnienia wątpliwości co do obowiązku oraz jego wysokości nie można uznać, że dochodzi do opóźnienia w spełnieniu świadczenia, które staje się wymagalne dopiero w momencie wydania wyroku.

(odpowied zi na poz wy k. 21-24, k. 19-22, pełnomocnictw a k. 25 , k. 23 )

Postanowieniem z dnia 24 stycznia 2017 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi-Widzewa w Łodzi połączył do wspólnego rozpoznania i rozstrzygnięcia sprawy o sygn. akt II C 822/16 oraz II C 806/16 i połączone sprawy postanowił prowadzić pod sygn. akt II C 806/16.

(postanowienie k. 31)

Do zamknięcia rozprawy stanowiska stron nie uległy zmianie.

(protokół rozprawy k. 48-51)

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 12 czerwca 2003 roku kierujący pojazdem marki M. o numerze rejestracyjnym (...) z naczepą – J. T., naruszył zasady bezpieczeństwa poprzez rozwinięcie prędkości niedozwolonej dla tego typu pojazdów i nie obserwował należycie drogi przez co najechał na tył samochodu ciężarowego s. o numerze rejestracyjnym (...), który zatrzymał się przy osi jezdni w celu wykonania manewru skrętu w lewo, doprowadzając do niekontrolowanego przemieszczenia się pojazdu na drugą stronę jezdni i zderzenia z samochodem dostawczym marki F. o numerze rejestracyjnym (...). W wyniku zderzenia pojazdów licznych obrażeń ciała doznał pasażer pojazdu ciężarowego s.R. K., które to obrażenia spowodowały jego zgon.

( niekwestionowana przez pozwanego kserokopia odpisu wyroku k. 14-15 , odpis skrócony ak tu zgonu - w załączonych aktach szkody)

W chwili zdarzenia pojazd sprawcy zdarzenia marki m. o numerze rejestracyjnym (...), objęty był ubezpieczenie OC w pozwanym Towarzystwie (...).

(okoliczność bezsporna)

R. K. był synem powodów. W chwili śmierci miał 21 lat.

(kserokopie aktów stanu cywilnego w załączonych aktach szkody)

R. K. mieszkał wspólnie z powodami, którzy posiadali gospodarstwo rolne o powierzchni 10 ha. R. K. pomagał rodzicom w prowadzeniu gospodarstwa – kosił trawę, rąbał drzewo na zimę, a także zajmował się inwentarzem (krowami i świniami). W okresie świąt zabierał powodów, którzy nie posiadali własnych samochodów ani prawa jazdy, swoim samochodem na wycieczki lub wspólnie z nimi jeździł do rodziny celem odwiedzin. Pomagał także w pracach domowych oraz przy naprawie maszyn rolniczych. Powodowie mieli dobre relacje z synem. R. K. często zwierzał się powódce ze swoich osobistych problemów, prosił ją o poradę i pomoc. Święta powodowie i ich syn spędzali wspólnie. R. K. zawsze pamiętał o urodzinach powódki, przynosił jej z tej okazji kwiaty. R. K. przyuczał się do zawodu mechanika. Po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej chciał starać się o dofinansowanie do warsztatu samochodowego, który miał zamiar otworzyć na terenie gospodarstwa powodów. R. K. pełnił służbę w ochotniczej straży pożarnej.

Powodowie mają jeszcze jednego syna T., który przeprowadził się wraz z rodziną do Ł.. M. K. i I. K. mieli nadzieję, że syn R. wraz z przyszłą żoną pozostanie na gospodarstwie i będzie im pomagał w jego prowadzeniu. R. K. był zaręczony. W sierpniu 2004 roku miał wziąć ślub.

Po śmierci syna powodowie nie byli w stanie samodzielnie zajmować się gospodarstwem, dlatego w 2008 roku przekazali gospodarstwo synowi T. i przeprowadzili się do Ł.. Syn powodów ostatecznie sprzedał przekazane mu przez rodziców gospodarstwo w 2014 roku. Małżonkowie I. i M. K. aktualnie utrzymują się z renty strukturalnej przysługującej powodowi oraz z renty z KRUS przysługującej powódce. Sytuacja finansowa powodów po śmierci syna uległa pogorszeniu.

Powodowie do chwili obecnej przechowują pamiątki po zmarłym synu – jego dyplomy, świadectwa, zdjęcia. R. K. jest pochowany na cmentarzu w D., niedaleko dawnego gospodarstwa powodów. Gdy powodowie mieszkali na wsi, powódka odwiedzała grób syna nawet kilka razy dziennie. Obecnie, z uwagi na odległość i brak prawa jazdy, powodowie jeżdżą na grób syna raz na dwa tygodnie.

Syn powodów T. K. ma dwie córki, z którymi powodowie utrzymują regularny kontakt. Po śmierci młodszego syna R. starszy syn powodów T. był dla nich największym wsparciem. Aktualnie powodowie nadal korzystają z jego pomocy, która polega również na zawożeniu małżonków K. na cmentarz w D. oraz d lekarza.

(zeznania powódki k. 48 v. - 49, zeznania powoda k. 50-50 v.)

Po śmierci syna powodowie nie korzystali z pomocy specjalisty – psychologa, psychiatry.

Powódka przyjmowała leki uspokajacie przepisane jej przez lekarza rodzinnego. Do chwili obecnej powódka przyjmuje lek o nazwie H.. Powód po śmierci syna początkowo również przyjmował środki uspokajające, a żałobę przeżywał w osamotnieniu. Aktualnie powód nie zażywa leków o działaniu uspokajającym.

(zeznania powódki k. 48 v. -49, zeznania powoda k. 50-50v. )

Wyrokiem z dnia 1 października 2004 roku Sąd Rejonowy w Łęczycy uznał J. T. za winnego spowodowania wypadku komunikacyjnego z dnia 12 czerwca 2003 roku i wymierzył mu karę dwóch lat pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres lat 5. Sąd zasądził od J. T. na rzecz M. K. kwotę 5.000 zł nawiązki.

(wyrok k. 15)

Na mocy ugody z dnia 24 września 2003 roku Towarzystwo (...) Spółka Akcyjna wypłaciło każdemu z powodów kwotę po 26.000 zł tytułem odszkodowania z art. 446 § 3 k.c.

(ugoda w załączonych aktach szkody)

Pismem z dnia 21 lipca 2016 roku pełnomocnik powodów wezwał pozwane towarzystwo ubezpieczeń do zapłaty kwoty 100.000 zł na rzecz każdego z powodów tytułem zadośćuczynienia w związku ze śmiercią syna R. K..

( zgłoszenia szkody k. 9-11, 11-13 )

Pozwany decyzją z dnia 25 sierpnia 2016 roku przyznał powódce kwotę 5.000 zł tytułem zadośćuczynienia w związku ze śmiercią syna, a powodowi odmówił wypłaty świadczenia z uwagi na orzeczenie w postępowaniu sądowym na jego rzecz kwoty 5.000 zł tytułem nawiązki.

( decyzje k. 12-13, 14 )

Sąd oddalił wniosek powodów o dopuszczenie dowodu z zeznań świadka T. K. i I. K.. Wniosek ten w świetle treści art. 207 § 6 k.p.c. jest spóźniony. Brak jest podstaw do uznania, iż po stronie powodów istniały jakiekolwiek przeszkody do złożenia tego wniosku dowodowego na wcześniejszym etapie postępowania, czyli w pozwie. Już na etapie wnoszenia powództwa inicjującego przedmiotowe postępowanie sporne między stronami były okoliczności, co do których został zgłoszony dowód z zeznań tych świadków. Strona powodowa powinna zatem już w piśmie inicjującym postępowanie zgłosić wszystkie wnioski dowodowe służące wykazaniu zasadności jej żądań. Za mijające się z prawdą należy uznać w tym miejscu twierdzenia pełnomocnika powodów, iż o istnieniu drugiego syna powodów i świadczeniu przez niego wsparcia dla małżonków K., a także o jego danych kontaktowych dowiedział się dopiero z zeznań powodów – jego mocodawców. Podkreślenia wymaga bowiem fakt, iż pełnomocnik powodów prowadził także postępowanie przedsądowe, w którym reprezentował łącznie nie tylko powodów ale również ich syna T. K., o którego przesłuchanie w charakterze świadka wniósł dopiero po zakończeniu przesłuchania powodów w charakterze strony na podstawie art. 299 k.p.c.

Nadto należy wskazać, iż Sąd okoliczności istotne dla rozstrzygnięcia w sprawie ustalił w oparciu o zeznania powodów, które uznał za w pełni wiarygodne i nie budzące wątpliwości, a w konsekwencji również nie wymagające potwierdzenia w oparciu o zeznania świadków, w tym w szczególności świadków T. K. i J. K..

W obu pozwach połączonych do wspólnego rozpoznania złożony został wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego psychologa. Zgodnie z art. 130 4 § 1 k.p.c. strona, która wnosi o podjęcie czynności połączonej z wydatkami, obowiązana jest uiścić zaliczkę na ich pokrycie w wysokości i terminie oznaczonym przez Sąd. W przedmiotowej sprawie postanowieniem z dnia 9 lutego 2017 roku Sąd wezwał pełnomocnika powodów do uiszczenia zaliczki na koszty sporządzenia opinii. Pełnomocnik powódki nie uiścił żądanej zaliczki wobec powyższego Sąd stosownie do art. 130 4 § 5 k.p.c. pominął dowód z opinii biegłego.

Wbrew twierdzeniom strony powodowej wezwanie strony przez Sąd do uiszczenia zaliczki na wydatki związane z wnioskowanym środkiem dowodowym w formie postanowienia, a nie zaś w odrębnym zarządzeniu, jest dopuszczalną przez przepisy kodeksu postępowania cywilnego formą. Pełnomocnik powodów jako profesjonalista po zapoznaniu się z treścią punktu 3 postanowienia z dnia 9 lutego 2017 roku, nie czekając na oddzielne zobowiązanie do uiszczenia zaliczki, winien zaliczkę wpłacić w oznaczonym terminie. Konsekwencją procesową nieuiszczenia zaliczki w oznaczonym terminie było pominięcie zgłoszonego środka dowodowego. Ponowny wniosek o dopuszczenie wniosku zgłoszony na rozprawie uznać zaś należało za spóźniony w świetle uprzednio powołanego przepisu art. 207 § 6 k.p.c.

Sąd Rejonowy zważył co następuje:

W niniejszej sprawie powód M. K. wnosił o zasądzenie od pozwanego na jego rzecz kwoty 70.000 zł tytułem zadośćuczynienia za krzywdę doznaną w związku ze śmiercią jego syna R. K. w wypadku drogowym, do którego doszło w dniu 12 czerwca 2003 roku. Jako podstawę prawną żądania pozwu wskazano art. 448 k. w związku z art. 24 § 1 k.c., z uwagi na naruszenie dobra osobistego powoda w postaci więzi rodzinnych. Powódka I. K. wnosiła zaś o zasądzenie od pozwanego na jej rzecz z tego samego tytułu i w oparciu o tę samą podstawę prawną kwoty 65.000 zł.

Pozwany kwestionował swoją odpowiedzialność, wskazując, że przedmiotowy wypadek nie doprowadził do naruszenia dóbr osobistych żadnego z powodów, a także wysokość dochodzonych roszczeń.

W przedmiotowej sprawie zdarzeniem wywołującym szkodę niemajątkową na osobie, której naprawienia dochodzili powodowie był wypadek, do którego doszło w dniu 12 czerwca 2003 roku, w wyniku którego poniósł śmierć syn powodów R. K..

Zgodnie z treścią art. 436 § 1 k.c., odpowiedzialność samoistnego posiadacza za szkodę na osobie lub mieniu, wyrządzoną komukolwiek przez ruch tego pojazdu kształtowała się na zasadzie ryzyka. Odpowiedzialność pozwanego w stosunku do powodów wynika z zawartej umowy ubezpieczenia OC pojazdu marki M. o numerze rejestracyjnym (...). W świetle art. 822 § 1 k.c. przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem których odpowiedzialność ponosi ubezpieczający albo osoba, na rzecz której została zawarta umowa ubezpieczenia.

Stosownie do art. 19 ust.1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. z 2003 r. Nr 124, poz. 1152 z zm.), poszkodowany w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia obowiązkowego odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczeń bezpośrednio od zakładu ubezpieczeń.

W przedmiotowej sprawie Sąd, w świetle art. 11 k.p.c., zgodnie z którym ustalenia wydanego w postępowaniu karnym prawomocnego wyroku skazującego co do popełnienia przestępstwa wiążą sąd w postępowaniu cywilnym, był związany wyrokiem Sądu Rejonowego w Łęczycy z dnia 1 października 2004 roku, wydanym w sprawie II K 19/04, przesądzającym osobę sprawcy wypadku z dnia 12 czerwca 2003 roku oraz jego konsekwencję w postaci śmierci R. K.. Na marginesie wskazać należy, że strona pozwana nie kwestionowała okoliczności wypadku oraz faktu, że w dniu jego zajścia udzielała ochrony ubezpieczeniowej w zakresie odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu M. o numerze rejestracyjnym (...).

Stosownie do treści art. 446 § 3 k.c. Sąd może przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego stosowne odszkodowanie, jeżeli wskutek jego śmierci nastąpiło znaczne pogorszenie ich sytuacji życiowej. Z dniem 3 sierpnia 2008 roku ustawą z dnia 30 maja 2008 roku o zmianie ustawy – Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. nr 116, poz. 731) dodano § 4 wskazanego przepisu, zgodnie z którym sąd może przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Art. 446 § 4 k.c. nie znajduje jednak zastosowania w niniejszej sprawie, ponieważ wypadek, na skutek którego śmierć poniósł syn powodów, miał miejsce w dniu 12 czerwca 2003 roku, a więc przed wejściem w życie cytowanej noweli, która obowiązuje od dnia 3 sierpnia 2008 roku (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 listopada 2010 roku, II CSK 248/10, Biuletyn Sądu Najwyższego 2011 rok, nr 3, poz.13). Orzecznictwo Sądu Najwyższego przed wejściem w życie art. 446 § 4 k.c. dopuszczało możliwość przyznania osobom najbliższym zmarłego zadośćuczynienia pieniężnego na podstawie art. 448 k.c., tak jak wskazywali to powodowie w uzasadnieniu swoich pozwów. Ponadto Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 15 marca 2012 roku, sygn. akt I CSK 314/11 wyjaśnił, że w stanie prawnym sprzed dnia 3 sierpnia 2008 roku spowodowanie śmierci osoby bliskiej mogło stanowić naruszenie dóbr osobistych najbliższych członków rodziny zmarłego i uzasadniać przyznanie im zadośćuczynienia na podstawie art. 448 k.c. Prawo do życia w rodzinie i utrzymania tego rodzaju więzi stanowi bowiem dobro osobiste członków rodziny i podlega ochronie na podstawie art. 23 i art. 24 k.c.

Jak wynika z przepisu art. 23 k.c., dobra osobiste człowieka, jak w szczególności zdrowie, wolność, cześć, swoboda sumienia, nazwisko lub pseudonim, wizerunek, tajemnica korespondencji, nietykalność mieszkania, twórczość naukowa, artystyczna, wynalazcza i racjonalizatorska, pozostają pod ochroną prawa cywilnego niezależnie od ochrony przewidzianej w innych przepisach.

Zgodnie z treścią art. 24 § 1 k.c. ten, czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania, chyba że nie jest ono bezprawne. W razie dokonanego naruszenia może on także żądać, ażeby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków, w szczególności ażeby złożyła oświadczenie odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie. Na zasadach przewidzianych w kodeksie cywilnym może on również żądać zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny. Natomiast, zgodnie z § 2 powołanego przepisu, jeżeli wskutek naruszenia dobra osobistego została wyrządzona szkoda majątkowa, poszkodowany może żądać jej naprawienia na zasadach ogólnych.

Natomiast, stosownie do art. 448 k.c., w razie naruszenia dobra osobistego sąd może przyznać temu, czyje dobro osobiste zostało naruszone, odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę lub na jego żądanie zasądzić odpowiednią sumę pieniężną na wskazany przez niego cel społeczny, niezależnie od innych środków potrzebnych do usunięcia skutków naruszenia.

W judykaturze i piśmiennictwie, dominuje pogląd, który Sąd Rejonowy w pełni podziela, że przesłanką odpowiedzialności na podstawie art. 448 k.c. jest nie tylko bezprawne, ale i zawinione działanie sprawcy naruszenia dobra osobistego, przy czym w grę może wchodzić zarówno wina umyślna, jak i nieumyślna (tak między innymi Sąd Najwyższy w uchwale 7 sędziów z dnia 9 września 2008 roku, III CZP 31/08, opubl. OSNC 2009 rok, nr 3, poz. 36; Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 19 czerwca 2007 roku, III CZP 54/07, Sąd Najwyższy w wyrokach: z dnia 12 grudnia 2002 roku, V CKN 1581/00, opubl. OSNC 2004 rok, nr 4, poz. 53; z dnia 1 kwietnia 2004 roku, II CK 115/03, nie publ.; z dnia 16 września 2004 r., IV CK 707/03, nie publ.; z dnia 15 czerwca 2005 r., IV CK 805/04, opubl. „Izba Cywilna” 2006, nr 5, s. 50; z dnia 28 września 2005 roku, I CK 256/05, nie publ.; z dnia 19 stycznia 2007 r., III CSK 358/06 „Izba Cywilna” 2008, nr 12, s. 43; oraz z dnia 24 stycznia 2008 r., I CSK 319/07, opubl. „Monitor Prawniczy” 2008 rok, nr 4, s. 172). A zatem, przesłankami roszczeń przewidzianych w art. 448 k.c., są: bezprawne naruszenie dobra osobistego powodujące szkodę niemajątkową, czyn sprawcy noszący znamiona winy w każdej postaci oraz związek przyczynowy między tym czynem a szkodą. Na powodzie, który wywodzi swe roszczenia z przepisu art. 448 k.c., spoczywa obowiązek udowodnienia faktu naruszenia dobra osobistego, winy sprawcy naruszenia oraz związku przyczynowego pomiędzy owym zawinionym zachowaniem a doznaną krzywdą. Bezprawność naruszenia, zgodnie z art. 24 k.c. objęta jest domniemaniem wzruszalnym. W konsekwencji, ciężar dowodu, iż naruszenie dobra osobistego nie było bezprawne, obciąża w świetle z art. 6 w związku z art. 24 k.c. pozwanego (tak między innymi Sąd Najwyższy w uchwale 7 sędziów z dnia 9 września 2008 roku, III CZP 31/08, opubl. OSNC 2009 rok, nr 3, poz. 36; Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 28 lutego 2007 roku, V CSK 431/06, opubl. OSNC 2008 rok, nr 1, poz.13).

Dobra osobiste to niemajątkowa sfera indywidualnych wartości świata uczuć i stanu życia psychicznego konkretnego człowieka (tak między innymi Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 7 marca 2003 roku, I CKN 100/01, opubl. Legalis; Stanisław Dmowski w pracy zbiorowej pod red. Gerarda Bieńka „Kodeks cywilny. Księga pierwsza. Komentarz.” Warszawa 2002 rok). Przedstawione w art. 23 k.c. wyliczenie dóbr osobistych ma jedynie charakter przykładowy. Praktyka życia codziennego stale wykształca nowe kategorie dóbr osobistych, co znajduje uznanie w orzecznictwie. W szczególności, w judykaturze podkreśla się, że do katalogu dóbr osobistych należy także zaliczyć taką więź rodzinną, której zerwanie powoduje ból, cierpienie, rodzi poczucie krzywdy, w tym szczególną więź rodziców z dzieckiem. Zgodnie z ugruntowanym w orzecznictwie poglądem, który Sąd Rejonowy w pełni podziela, najbliższemu członkowi rodziny zmarłego przysługuje na podstawie art. 448 k.c. w związku z art. 24 § 1 k.c. zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę, gdy śmierć nastąpiła na skutek deliktu, który miał miejsce przed dniem 3 sierpnia 2008 roku, a zatem przed wejściem w życie nowelizacji kodeksu cywilnego, w wyniku której dodano przepis § 4 art. 446 k.c. (tak między innymi Sąd Apelacyjny w Gdańsku w wyroku z dnia 23 września 2005 roku, I ACa 554/05; Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 15 marca 2012 roku, I CSK 314/11, opubl. L.; w uchwale z dnia 22 października 2010 roku, III CZP 76/10,OSNC 2011 roku, nr B, poz.42; w uchwale z dnia 13 lipca 2011 roku, III CZP 32/11, OSNC 2012 rok, nr 1, poz.10; w wyroku z dnia 14 stycznia 2010 roku, IV CSK 307/09, OSNC 2010 rok, nr C, poz.91; w wyroku z dnia 11 maja 2011 roku, I CSK 621/10, opubl. L.).

Osoba dochodząca roszczenia na podstawie art. 448 k.c. powinna zatem wykazać istnienie więzi rodzinnej, której zerwanie powoduje ból, cierpienie, rodzi poczucie krzywdy, stanowiącej jej dobro osobiste podlegające ochronie.

W odniesieniu do zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych, przyznawanego w oparciu o art. 448 k.c., w judykaturze wskazuje się, że ustalając wysokość tego zadośćuczynienia należy mieć na względzie rodzaj naruszonego dobra osobistego, stopień jego naruszenia, zakres negatywnych konsekwencji wynikających z faktu naruszenia dobra osobistego, jak również stopień winy sprawcy naruszenia (tak między innymi Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 24 stycznia 2008 roku, I CSK 319/07, Monitor Prawniczy 2008 rok, nr 4, poz.172).

W konsekwencji, w judykaturze i piśmiennictwie, prezentowany jest pogląd, który Sąd Rejonowy podziela, że skoro zadośćuczynienie ma kompensować przedwczesną utratę członka rodziny, a dobrem osobistym, którego naruszenie wymaga rekompensaty, jest prawo do życia w rodzinie, więź łącząca członków rodziny, to najwyższe kwoty zadośćuczynienia powinny być zasądzane na rzecz osób, które na skutek śmierci najbliższego członka rodziny stały się samotne, gdyż nie mają już własnej rodziny. Jako przykład takiej sytuacji wskazuje się roszczenia rodziców, którzy utracili ostatnie dziecko i nie będą mogli już mieć własnych dzieci, a nie posiadają innej bliskiej rodziny (rodziców, rodzeństwa). Przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia należy także mieć na względzie średni przewidywany czas życia zmarłego członka rodziny, zamieszkiwanie ze zmarłym i pozostawanie z nim we wspólnym gospodarstwie domowym, posiadanie przez uprawnionego innych członków rodziny, rodzaj zdarzenia powodującego śmierć osoby najbliższej, jego okoliczności, kwestię wykrycia i ukarania sprawcy czynu niedozwolonego będącego przyczyną śmierci osoby najbliższej. Jednocześnie, podkreśla się, że w każdym wypadku wysokość zadośćuczynienia powinna zostać ustalona z uwzględnieniem okoliczności, że śmierć każdej osoby jest zdarzeniem pewnym, które prędzej czy później musi nastąpić. Tym samym zadośćuczynienie przewidziane w powołanym przepisie rekompensuje w istocie jedynie wcześniejszą utratę członka rodziny.

W świetle powyższego należy stwierdzić, że o zasadności przyznania zadośćuczynienia, jak również jego miarkowania decyduje całokształt okoliczności faktycznych i sytuacja, w jakiej znalazł się poszkodowany po śmierci osoby najbliższej. Nie ulega żadnym wątpliwościom, że śmierć osoby bliskiej zwykle stanowi dla rodziny wielki wstrząs, a cierpienia psychiczne, jakie się z nią wiążą, mogą przybierać ogromny wymiar, tym większy, im mocniejsza była w danym przypadku więź emocjonalna łącząca zmarłego z jego najbliższymi. Więź między rodzicem a dzieckiem jest jedną z najmocniejszych, a jej przerwanie jedną z największych krzywd i cierpień psychicznych.

Natomiast, odwołanie się do przeciętnego poziomu zamożności społeczeństwa może mieć jedynie charakter posiłkowy i nie powinno przesłaniać innych ważniejszych przesłanek ustalenia należnych kwot zadośćuczynienia ( P. H. (...) za śmierć tylko dla członków najbliższej rodziny”; Sąd Apelacyjnego w Łodzi w uzasadnieniu wyroku z dnia 14 kwietnia 2010 roku, I ACa 178/10, OSA 2010 rok, nr 3, poz.24).

Krzywda wynagradzana zadośćuczynieniem pieniężnym, jest szkodą niemajątkową, a zatem charakter takiej szkody decyduje o jej niewymierności.

W ocenie Sądu powód M. K. i powódka I. K. w pełni wykazali istnienie silnej więzi rodzinnej łączącej ich z synem R. K.. W świetle zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego uprawnione jest nadto stwierdzenie, że zmarły R. K. jako syn powodów był niewątpliwie dla nich osobą najbliższą.

Podkreślenia wymaga fakt, iż zasądzenie zadośćuczynienia na podstawie przepisu art. 448 k.c. nie jest uzależnione od wykazania, że osoba najbliższa, dochodząca zadośćuczynienia, na skutek śmierci członka rodziny doznała uszczerbku na zdrowiu psychicznym. Nie jest zatem koniecznym by o rozmiarze krzywdy wnioskować na podstawie ustalenia, czy powodowie korzystali z pomocy specjalistycznej, jak długo i w jakim zakresie. Krzywda każdorazowo musi być bowiem oceniana indywidualnie, w związku z czym nie można w sposób automatyczny wnioskować, że brak leczenia psychiatrycznego lub psychologicznego, jak to miało miejsce w niniejszej sprawie, wskazuje na błahość krzywdy lub też jej niewielki rozmiar. Zgłoszenie się do specjalisty i podjęcie terapii psychologicznej lub psychiatrycznej jest indywidualną decyzją poszkodowanego i pozostaje wypadkową wielu czynników: świadomości konieczności uzyskania specjalistycznej pomocy, środowiska, w którym funkcjonuje poszkodowany, wsparcia uzyskiwanego od osób najbliższych, sytuacji osobistej (związanej choćby z obciążeniem obowiązkami), a także gotowości otwarcia się przed obcymi osobami (jakimi są w szczególności lekarze czy terapeuci). Trzeba było również mieć na uwadze, że po śmierci R. K. powodowie mogli liczyć na wsparcie rodziny – syna T. i jego żony, a także sąsiadów. Nie można zatem uzależniać rozmiaru krzywdy powodów od okoliczności korzystania czy też nie z pomocy psychologa lub psychiatry. W sytuacji, w której prawidłowo funkcjonująca rodzina łagodzi doznane cierpienia, wspierając się wzajemnie i dając sobie oparcie, to brak skorzystania przez poszkodowanego z pomocy terapeuty nie może dowodzić błahości krzywdy (por. wyrok SA we Wrocławiu z dnia 23 kwietnia 2012 r., I ACa 330/13).

Traumatyczna sytuacja, jaką niewątpliwie jest śmierć osoby bliskiej, powoduje, że osoba której to dotyczy, nagle znajduje się w kryzysie psychicznym, tym wyraźniejszym, im bardziej utrata jest niespodziewana i tym dotkliwszym, im silniejsze więzi emocjonalnie łączyły ją z osobą zmarłą.

Proces żałoby, jego przebieg, czas trwania i sposób radzenia sobie z emocjami, ma charakter indywidualny i nie podlega ocenie w kategoriach wiedzy specjalnej ani w też w kategoriach normatywnych. Innymi słowy, nie istnieje coś takiego jak obiektywny, abstrakcyjnie ujmowany, „prawidłowy” wzorzec żałoby, do którego należałoby odnosić zachowania i postawy osób, które dochodzą swych roszczeń po śmierci osoby najbliższej. Indywidualny charakter krzywdy, wywołanej utratą osoby najbliższej, wyklucza dokonywanie ocen tego rodzaju, w związku z czym strona pozwana nie mogła się domagać oddalenia żądań pozwu z uwagi na to, że w jej ocenie powodowie przeżywali utratę syna w taki sam sposób, w jaki większość ludzi przeżywa śmierć osoby bliskiej. W procesie wywołanym powództwem opartym na przepisie art. 448 k.c. ocena rozmiaru krzywdy nie polega bowiem na jej porównaniu z abstrakcyjnie ujmowanymi odczuciami członków rodziny, które w sytuacjach typowych żywią oni po śmierci krewnego. Zadaniem Sądu jest zbadanie więzi, jaka łączyła zmarłego z członkami rodziny, dochodzącymi zadośćuczynienia i jedynie na tej podstawie wnioskowanie o rozmiarach krzywdy osób najbliższych, stanowiącej następstwo pozbawienia ich prawa do życia w pełnej rodzinie (por. wyrok SA we Wrocławiu z dnia 23 kwietnia 2012 r., I ACa 330/13).

Przeprowadzone w sprawie postępowanie dowodowe doprowadziło do wniosku, że rodzina powodów do dnia wypadku funkcjonowała prawidłowo, tj. zgodnie i harmonijnie, dając sobie wzajemne oparcie zarówno w sytuacjach zwykłych, codziennych, jak i w sytuacjach wymagających zwiększonego wysiłku i zaangażowania. Powodowie utracili syna, z którym łączyły ich szczere, silne relacje, na którego mogli liczyć w każdej życiowej sytuacji, który wspierał ich w potrzebie, a na co dzień pomagał w domu i gospodarstwie. Powodowie wierzyli, że ich syn pozostanie z nimi w gospodarstwie i w przyszłości je przejmie. Po nagłej śmierci syna jeszcze przez kilka lat próbowali samodzielnie zajmować się gospodarstwem, jednak wiek i stan zdrowia zmusiły powodów do przeprowadzenia się do mieszkania w Ł..

Podkreślenia wymaga, że opisane relacje są charakterystyczne dla poprawnie, harmonijnie funkcjonującej rodziny. Ich nagłe zerwanie i deprywacja osoby bliskiej bez wątpienia sprawia, że pozostali członkowie rodziny doznali krzywdy podlegającej indemnizacji poprzez zasądzenie zadośćuczynienia pieniężnego. Świadczenie to ma na celu zmniejszenie zakresu negatywnych następstw zerwania więzi emocjonalnej łączącej uprawnionych z osobą zmarłą.

Nie sposób podzielić poglądu pozwanego zakładającego, że zadośćuczynienie należy się jedynie wtedy, gdy więź między zmarłym a dochodzącym zadośćuczynienia członkiem rodziny ma postać kwalifikowaną, tj. w sposób szczególny i wyjątkowy wykracza poza normalne przywiązanie, jakie w typowych warunkach zwykle istnieje między krewnymi (por. wyrok SA we Wrocławiu z dnia 25 października 2013 r., I ACa 946/13).

Ustalenia stanu faktycznego dawały podstawę do przyjęcia, że każdy z rodziców podobnie przeżył śmierć syna R.. Dla każdego z nich było to zdarzenie niezwykle traumatyczne, tym bardziej, że było ono nagłe i niespodziewane. Powodowie bardzo często wspominają syna. Mają po nim pamiątki i zdjęcia, a także odwiedzają jego grób na cmentarzu. Po wypadku oboje stracili radość życia i zamknęli się w sobie. W trudnych chwilach mogli jednak liczyć na wsparcie starszego syna T. i jego żony, którzy dzielili z nimi trudne chwile i wspólnie przeżywali żałobę po synu i bracie R. K..

Dokonując oceny zgłoszonego przez powodów żądania pod kątem rozmiaru doznanej krzywdy Sąd miał na uwadze, że jakkolwiek relacja powodów z synem była bliska i serdeczna, a okoliczności wypadku tragiczne, to nie bez znaczenia pozostaje okoliczność, że po jego śmierci powodowie nie zostali całkowicie osamotnieni. Mają oni bowiem jeszcze jednego syna, na którego w każdej chwili mogą liczyć. Mają również dwie wnuczki – córki T. K.. Nie utracili zatem jedynego dziecka, a nadto, pozostając zgodnym małżeństwem, mogą liczyć na wzajemne wsparcie. Powodowie często wspominają syna, pielęgnują jego pamięć, odczuwają żal z powodu jego tragicznego i przedwczesnego odejścia, ich życie powróciło jednakże do normy.

Przy określaniu kwoty dalszego zadośćuczynienia, należnego powodowi, Sąd był zobligowany do rozstrzygnięcia kwestii zaliczenia (lub nie zaliczenia) nawiązki orzeczonej od sprawcy wypadku. Należało zatem poddać analizie, czy orzeczenie tego środka karnego oznacza częściowe zaspokojenie roszczeń cywilnoprawnych poszkodowanego.

Zgodnie z art. 415 § 1 k.p.k. w razie skazania oskarżonego lub warunkowego umorzenia postępowania w wypadkach wskazanych w ustawie sąd orzeka nawiązkę na rzecz pokrzywdzonego, obowiązek naprawienia, w całości lub w części, szkody lub zadośćuczynienia za doznaną krzywdę; jeżeli orzeczony obowiązek naprawienia szkody lub zadośćuczynienia za doznaną krzywdę albo nawiązka orzeczona na rzecz pokrzywdzonego nie pokrywają całej szkody lub nie stanowią pełnego zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, pokrzywdzony może dochodzić dodatkowych roszczeń w postępowaniu cywilnym. W ocenie Sądu fakt przyznania na rzecz powodowi nawiązki w wyroku karnym z dnia 1 października 2004 roku w sprawie II K 19/04 pozostaje bez istotnego wpływu na wysokość zadośćuczynienia w sprawie niniejszej; podkreślić należy, iż przytoczone uregulowanie karnoprocesowe rozróżnia instytucję nawiązki i zadośćuczynienia za krzywdę – przy czym w świetle dyspozycji art. 46 § 2 k.k. orzeczenie nawiązki na rzecz osoby najbliższej w wypadku śmierci pokrzywdzonego czynem zabronionym, warunkowane jest znacznym pogorszeniem się sytuacji życiowej osoby najbliższej wskutek śmierci pokrzywdzonego. Stwierdzić zatem należy, że instytucja prawa karnego, jaką jest nawiązka, w sensie cywilnoprawnym powiązana jest ze szkodą o charakterze majątkowym – a tym samym w istocie jej orzeczenie i wymiar pozostają bez znaczenia dla zadośćuczynienia krzywdzie.

Uwzględniając odczucia żalu i dolegliwości psychiczne powodów po stracie syna, stopień zażyłości, bliskości i więzi emocjonalnej oraz relacji w rodzinie Sąd uznał, iż odpowiednim dla nich, przy uwzględnieniu już wypłaconej na rzecz powódki kwoty 5.000 zł, zadośćuczynieniem jest kwota 35.000 zł dla powódki oraz kwota 40.000 zł dla powoda. W ocenie Sądu tak ustalone zadośćuczynienie stanowi „odpowiednią sumę”, uwzględnia wszystkie okoliczności niniejszej sprawy i jest adekwatne do stopnia doznanej przez powodów krzywdy. Dlatego też Sąd oddalił powództwa w pozostałym zakresie w każdej z obu połączonych do wspólnego rozpoznania i rozstrzygnięcia sprawa uznając, że żądane tytułem zadośćuczynienia kwoty były zbyt wygórowane i nieadekwatne to stopnia pokrzywdzenia każdego z powodów.

O odsetkach od obu zasądzonych tytułem zadośćuczynienia kwot Sąd orzekł na podstawie art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 455 k.c. Zgodnie z tym przepisem wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia w przypadku, gdy dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia. W świetle art. 455 k.c. roszczenie o zadośćuczynienie, jako roszczenie pieniężne, w przypadku braku oznaczenia terminu spełnienia świadczenia, staje się wymagalne z chwilą wezwania do zapłaty. Stąd też odsetki za opóźnienie w zapłacie zadośćuczynienia należnego uprawnionemu należą się już od tej chwili, czemu nie stoi na przeszkodzie to, że wysokość świadczenia jest ostatecznie kształtowana przez sąd. Przewidziana w art. 445 § 1 i art. 448 k.c. możliwość przyznania przez sąd odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia za krzywdę nie zakłada bowiem dowolności ocen sądu, a jest jedynie konsekwencją niewymiernego w pełni charakteru okoliczności, decydujących o doznaniu krzywdy i jej rozmiarze. Mimo więc pewnej swobody sądu przy orzekaniu o zadośćuczynieniu, wymagalność roszczenia o zadośćuczynienie za krzywdę, a tym samym i początkowy termin naliczania odsetek za opóźnienie w zapłacie należnego zadośćuczynienia, może się natomiast różnie kształtować w zależności od okoliczności sprawy. Terminem, od którego należą się odsetki za opóźnienie w zapłacie zadośćuczynienia za krzywdę, może być więc, w zależności od okoliczności sprawy, zarówno dzień poprzedzający wyrokowanie o zadośćuczynieniu, jak i dzień tego wyrokowania (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 9 stycznia 2014 roku, I ACa 459/13, LEX nr 1416095).

W ocenie Sądu, zważywszy na charakter dochodzonego roszczenia (generujący po stronie odpowiedzialnej do naprawienia szkody konieczność dokonania ustaleń w zakresie swojej odpowiedzialności oraz wysokości świadczenia) odpowiednie zastosowanie winny znaleźć przepisy dotyczące terminu spełnienia świadczenia przez ubezpieczyciela, tj. art. 817 § 1 k.c., zgodnie z którym winien on spełnić świadczenie w terminie 30 dni, licząc od daty otrzymania zawiadomienia o wypadku. Gdyby wyjaśnienie w powyższym terminie okoliczności koniecznych do ustalenia odpowiedzialności ubezpieczyciela albo wysokości świadczenia okazało się niemożliwe, świadczenie powinno być spełnione w ciągu 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe. Jednakże bezsporną część świadczenia ubezpieczyciel powinien spełnić w terminie przewidzianym w § 1 (§ 2 art. 817 k.c.). Nie zostały ujawnione takie okoliczności, które sprawiłyby, że pozwany nie mógł podołać obowiązkowi przeprowadzenia w 30-dniowym terminie niezbędnych czynności likwidacyjnych.

Pełnomocnik powodów nie udowodnił kiedy wezwanie do zapłaty dochodzonych pozwem kwot zadośćuczynienia zostało doręczone stronie pozwanej. Wobec tego Sąd uznał, iż zasądzenie odsetek ustawowych za opóźnienie od powyższych kwot zasadne jest od dnia następnego po wydaniu przez pozwanego decyzji tj. od dnia 26 sierpnia 2016 roku. Natomiast w pozostałej części powództwo w zakresie odsetek ustawowych za opóźnienie podlegało oddaleniu.

O kosztach procesu w każdej z obu połączonych do wspólnego rozpoznania i rozstrzygnięcia spraw orzeczono na podstawie art. 100 k.p.c., zgodnie z którym, w razie częściowego tylko uwzględnienia żądań koszty będą wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozdzielone.

M. K. żądał zasądzenia od strony pozwanej kwoty 70.000 zł. Na rzecz powoda zasądzono kwotę 40.000 zł, co oznacza, że wygrał proces w 57 %. Koszty procesu w sprawie z powództwa M. K. opiewały na kwotę 14.334 zł. Koszty procesu poniesione przez powoda w łącznej kwocie 8.917 zł objęły: opłatę sądową od pozwu w wysokości 3.500 zł, wynagrodzenie pełnomocnika w osobie radcy prawnego w kwocie 5.400 zł oraz opłatę skarbową od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł. Na koszty poniesione przez pozwanego w łącznej kwocie 5.417 zł złożyły się: wynagrodzenie pełnomocnika w osobie radcy prawnego w kwocie 5.400 zł oraz opłata skarbowa od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł. W niniejszej sprawie powód poniósł ostatecznie jak wskazano koszty w wysokości 8.917 zł, a powinien ponieść koszty w wysokości 6.163,62 zł (tj. 14.334 zł x 43%). W rezultacie, Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 2.753,38 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

I. K. żądała zasądzenia od strony pozwanej kwoty 65.000 zł. Na rzecz powódki zasądzono kwotę 35.000 zł, co oznacza, że wygrała proces w 54 %. Koszty procesu w sprawie z powództwa I. K. opiewały na kwotę 14.084 zł. Koszty procesu poniesione przez powódkę w łącznej kwocie 8.667 zł objęły: opłatę sądową od pozwu w wysokości 3.250 zł, wynagrodzenie pełnomocnika w osobie radcy prawnego w kwocie 5.400 zł oraz opłatę skarbową od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł. Na koszty poniesione przez pozwanego w łącznej kwocie 5.417 zł złożyły się: wynagrodzenie pełnomocnika w osobie radcy prawnego w kwocie 5.400 zł oraz opłata skarbowa od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł. W niniejszej sprawie powódka poniosła ostatecznie jak wskazano koszty w wysokości 8.667 zł, a powinna ponieść koszty w wysokości 6.478,64 zł (tj. 14.084 zł x 46%). W rezultacie, Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 2.188,36 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.