Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 263/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 stycznia 2018 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie - Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Beata Górska

Sędziowie:

SSA Barbara Białecka (spr.)

SSO del. Gabriela Horodnicka - Stelmaszczuk

Protokolant:

St. sekr. sąd. Edyta Rakowska

po rozpoznaniu w dniu 25 stycznia 2018 r. w Szczecinie

sprawy K. J.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w K.

przy udziale S. J.

o ubezpieczenie społeczne

na skutek apelacji ubezpieczonej

od wyroku Sądu Okręgowego w Koszalinie IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 27 stycznia 2017 r. sygn. akt IV U 670/16

1.  oddala apelację,

2.  zasądza od ubezpieczonej K. J. na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w K. kwotę 1800 zł (jeden tysiąc osiemset złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego organu rentowego w postępowaniu apelacyjnym.

SSO del. Gabriela Horodnicka SSA Beata Górska SSA Barbara Białecka

- Stelmaszczuk

Sygn. akt: III AUa 263/17

UZASADNIENIE

Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w K. decyzją z dnia 23 maja 2016 r. stwierdził, że S. J., jako pracownik u płatnika składek K. J. nie podlega od dnia 10 listopada 2015r. obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu. W uzasadnieniu decyzji organ rentowy wskazał, że S. J. został zgłoszony do ubezpieczeń społecznych dla stworzenia pozoru prowadzenia działalności gospodarczej przez K. J., która ubiega się o świadczenie z systemu ubezpieczeń społecznych. Organowi rentowemu nie zostały przedłożone dowody potwierdzające faktyczne wykonywanie pracy przez S. J., zaś dokumenty dostarczone są w jego ocenie niewiarygodne, możliwe do stworzenia na potrzeby postępowania na każdym jego etapie. Brak jest możliwości weryfikacji zeznań świadków. Przedłożone polecenia służbowych wyjazdów są wątpliwe, gdyż pochodzą między innymi z okresu przed dniem zawarcia umowy o pracę przez S. J.. Wątpliwości organu rentowego wzbudziła też okoliczność wskazująca, że terminy wyjazdów S. J. związanych z zatrudnieniem pokrywały się z terminami wyjazdów związanych z prowadzeniem przez niego działalności gospodarczej. Stwierdzono, iż na podstawie przedłożonych dokumentów nie można przypisać ubezpieczonemu obowiązków pracowniczych wykonywanych w ramach umowy o pracę, które różniłyby się od wykonywanych przez niego czynności w ramach prowadzonej działalności gospodarczej. Pokrewieństwo branży, miejsce wykonywania działalności, powiązania rodzinne wskazują, że zatrudnienie ubezpieczonego przez córkę K. J. miało na celu stworzenie pozoru prowadzenia działalności gospodarczej przez K. J.. K. J. jako dzień rozpoczęcia działalności gospodarczej wskazała dzień 4 września 2015 r., następnie urodziła dziecko, a w dniu 12 października 2015 r. wystąpiła o urlop macierzyński. Przy czym, czynności, jakie wykonywał ubezpieczony zdaniem organu rentowego należy potraktować jako prace wykonywane w ramach swojej działalności gospodarczej, którą prowadzi od maja 2000 r. Ubezpieczony nie był w stanie w 2 godziny wykonać wszelkich obowiązków związanych z działalnością córki, przy jej dodatkowej nieobecności, a także z uwagi na zaangażowanie we własną działalność. Działalność prowadzona przez córkę ubezpieczonego nie była prowadzona w celach zarobkowych w sposób zorganizowany i ciągły, miała jedynie na celu stworzenie nowego tytułu do ubezpieczeń społecznych i uzyskanie wysokich świadczeń związanych z macierzyństwem. Zdaniem organu rentowego do nawiązania stosunku pracy pomiędzy ubezpieczonym, a jego córką nie doszło, praca nie została podjęta w celu jej świadczenia, zatem umowa o pracę została zawarta dla pozoru.

Płatnik składek K. J. nie zgodziła się z przedmiotową decyzją organu rentowego. Wniosła o jej zmianę poprzez stwierdzenie, że S. J., jako pracownik u płatnika składek podlega obowiązkowo ubezpieczeniu społecznemu od dnia 10 listopada 2015 r. oraz zasądzenie od organu rentowego na rzecz płatnika składek kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych prawem.

W uzasadnieniu odwołania wskazano, ze K. J. prowadziła aktywnie swoją działalność gospodarczą, opracowała koncept funkcjonowania swojej firmy na rynku, opierający się na doświadczeniu i realnych perspektywach rozwoju. Jej działalność opierała się na kopii przedsięwzięcia niemieckiego partnera biznesowego, z którym już wcześniej współpracowała. Dokonała zakupów potrzebnych do rozpoczęcia działalności (laptop), otworzyła konto bankowe, zgłosiła prowadzenie swojej działalności do właściwych urzędów. K. J. podjęła działania w ramach prowadzonej działalności gospodarczej, poszukiwała klientów w celu zyskania jak największego dochodu, także na rynkach zagranicznych. Fakt zatrudnienia S. J. wiązał się nie tylko z zaufaniem do niego jako bliskiej osoby, ale przede wszystkim korelował z doświadczeniem zawodowym S. J., który przez wiele lat prowadził działalność gospodarczą funkcjonalnie zbliżoną do działalności prowadzonej przez córkę. W ocenie odwołującego, organ rentowy nietrafnie przyjął, że S. J. wykonywał czynności w ramach własnej działalności gospodarczej. S. J. pomagał płatnikowi składek w rozwinięciu działalności, opracowywał projekty i tłumaczenia sprzedaży produktów na platformie internetowej (...). Projekty te wymagały dużego nakładu czasu pracy związanego z procesem tłumaczenia, a ich specyfika wymagała wielu specjalistycznych konsultacji. Płatnik składek wskazała, że S. J. faktycznie wykonywał swoje czynności w ramach umowy o pracę zawartej ze swoją córką, czynności te nie były jednak prowadzane w ramach działalności gospodarczej S. J.. Podkreśliła, że prowadzona przez płatnika składek działalność gospodarcza była działalnością zarobkową, wykonywaną w sposób zorganizowany oraz ciągły.

Organ rentowy w odpowiedzi na odwołanie wniósł o jego oddalenie, powtarzając argumenty użyte w uzasadnieniu decyzji oraz o zasądzenie od płatnika składek na rzecz organu rentowego kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych prawem.

Kolejno, organ rentowy decyzją z 4 lipca 2016 r. stwierdził, że K. J., jako osoba prowadząca działalność gospodarczą nie podlega obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym oraz dobrowolnemu ubezpieczeniu chorobowemu od dnia 4 września 2015 r. Organ rentowy uznał, że mimo dokonania zgłoszenia działalności gospodarczej, nie była ona faktycznie wykonywana. Płatnik składek nie podjął działań zmierzających do osiągania dochodów z prowadzonej działalności gospodarczej. Działalność ta nie jest obecnie rozwijana, a K. J. nie posiadała wcześniej żadnego doświadczenia w branży akcesoriów samochodowych. Wcześniej zajmowała się działalnością w zakresie medycyny estetycznej. Organ rentowy nie dopatrzył się w działalności zgłoszonej przez płatnika, cech pozwalających uznać ją za działalność gospodarczą prowadzoną w celach zarobkowych, mającą charakter ciągły i zorganizowany. Ponadto, ponownie powołał argumenty przedstawione w decyzji dotyczącej S. J..

Płatnik składek K. J. nie zgodziła się i z tą decyzją organu rentowego. Wniosła o jej zmianę poprzez ustalenie, że K. J., jako osoba prowadząca działalność gospodarczą podlega obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym oraz dobrowolnemu ubezpieczeniu chorobowemu od 4 września 2015 r. oraz o zasądzenie od organu rentowego na rzecz płatnika składek kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych prawem. W odwołaniu ponownie wskazała argumenty podniesione w odwołaniu od pierwszej zaskarżonej decyzji organu rentowego.

Organ rentowy w odpowiedzi na odwołanie wniósł o jego oddalenie oraz zasądzenie od płatnika składek na rzecz organ rentowego kosztów zastępstwa procesowego. Podniósł, iż uzyskane dokumenty w toku kontroli mające świadczyć
o faktycznym prowadzeniu działalności gospodarczej są lakoniczne i niewiarygodne. Płatnik składek nie wykazała, że prowadzona przez nią działalność ma stały zawodowy charakter, cechujący się wykonywaniem powtarzalnych czynności. Płatnik składek nie działała na zasadzie racjonalnego planowania i nie uczestniczyła w obrocie gospodarczym.

Sąd Okręgowy w Koszalinie postanowieniem z 21 października 2016 r. wydanym na podstawie art. 219 k.p.c. połączył sprawę z odwołania K. J. o ubezpieczenie społeczne (sygn. akt IV U 809/16) ze sprawą z odwołania K. J. o ubezpieczenie społeczne (sygn. akt IV U 670/16) celem łącznego rozpoznania i prowadzenia pod sygnaturą IV U 670 /16.

Pełnomocnik procesowy płatnika składek ocenił wartość przedmiotu sporu na kwotę 1.143,72 zł w odniesieniu do odwołania od decyzji z 23 maja 2016 r., natomiast w sprawie z odwołania od decyzji z 4 lipca 2016 r. na kwotę 5.077,13zł, jako kwoty składek na ubezpieczenie społeczne uiszczone odpowiednio za K. J.
i S. J.. Organ rentowy nie wniósł zastrzeżeń do tak ustalonej wartości przedmiotu sporu.

Sąd Okręgowy w Koszalinie wyrokiem z dnia 27 stycznia 2017 r. oddalił odwołania oraz zasądził od ubezpieczonej K. J. na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w K. kwotę 2.400 zł (dwa tysiące czterysta złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Sąd Okręgowy oparł swoje rozstrzygnięcie na następujących ustaleniach
faktycznych i rozważaniach prawnych:

Płatnik składek K. J. od 1 czerwca 2001 r. do 9 lipca 2015 r. prowadziła działalność gospodarczą pod nazwą (...) Przedsiębiorstwo Produkcyjno-Handlowo-Usługowe polegającą między innymi na sprzedaży detalicznej odzieży oraz produkcji wyposażenia elektrycznego i elektronicznego do pojazdów silnikowych. Do czerwca 2015 r. była również zatrudniona na podstawie umowy o pracę, jako ekspert obsługi lasera w salonie medycyny estetycznej.

K. J. wyrejestrowała działalność w związku z ogłoszeniem upadłości przez niemieckiego partnera biznesowego. Po rozmowach z następcą prawnym niemieckiego partnera biznesowego, podjęła decyzję o nawiązaniu kolejnej współpracy. Była w stanie zaawansowanej ciąży i przebywała na zwolnieniu lekarskim aż do dnia porodu.

K. J. w dniu 4 września 2015 r. dokonała wpisu do Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej. Działalność gospodarcza miała polegać na sprzedaży detalicznej części i akcesoriów do pojazdów samochodowych, sprzedaży wysyłkowej przez Internet, a miały to być wiązki kablowe.

W dniu 7 września 2015 r. zleciła wykonanie prac graficznych polegających na opracowaniu projektu graficznego strony internetowej, logotypu firmy (...) za wynagrodzeniem w wysokości 1000,00 zł. Jednocześnie przed dniem zgłoszenia działalności do ewidencji zawarła z P. K. umowę o dzieło datowaną na dzień 1 marca 2014 r., której przedmiotem było wykonanie szablonu do prezentacji sprzedawanych przedmiotów w serwisie aukcyjnym (...). Umowa miała zostać wykonana w dniach od 15 września 2015 r. do 30 października 2015 r. P. K. (1) w roku 2015 wykonywał czynności mające na celu zaprojektowanie szablonów sprzedażowych na portalu aukcyjnym. Współpracował wtedy ze S. J.. Wystawiał produkty na (...)z cenami wskazanymi przez S. J., który dokonywał również opisów produktów. K. J. nie uczestniczyła w pracach nad szablonem, nie nadzorowała tych prac. Przekazała jedynie należne mu wynagrodzenie za pośrednictwem swojego ojca.

W dniu 15 września 2015 r. K. J. zawarła umowę o prowadzenie dwóch rachunków bankowych - w walucie polskiej oraz zagranicznej (EURO). Dokonała też zakupu komputera. Następnie, wymieniona dokonała rejestracji konta sprzedawcy na portalu aukcyjnym. Natomiast, w dniu 1 października 2015 r. zawarła umowę o pracę z ojcem S. J. i zatrudniła go w wymiarze 1/5 etatu na stanowisku pracownika administracyjno-handlowego na czas nieokreślony. Płatnik składek zgłosił S. J. do ubezpieczenia społecznego. S. J. miał rozpocząć wykonywanie obowiązków w dniu 10 listopada 2015r i otrzymywać wynagrodzenie w kwocie 300 zł miesięcznie. K. J. upoważniła ojca do prowadzenia kontaktów biznesowych z zagranicznym partnerem w zakresie działalności związanej z częściami elektronicznymi. S. J. prowadził korespondencję elektroniczną z partnerami zagranicznymi.

S. J. jednocześnie nadal prowadził swoją własną działalność gospodarczą, którą założył w maju 2000 r. Przedmiotom tej działalności była produkcja wyposażenia elektrycznego i elektronicznego do pojazdów silnikowych. W ramach własnej działalności montował wiązki kablowe. Dziennie wykonywał od kilkudziesięciu do kilkuset wiązek. W 2015 r. pracował przy tych czynnościach samodzielnie. Jego działalność zajmowała mu ok. 8 godzin dziennie. W ramach zawartej z córką umowy miał dokonywać wszystkich tłumaczeń, opisywać wiązki kablowe, wystawiać je na portalu(...). Czynności w ramach umowy o pracę miał wykonywać po dziennym montażu wiązek na innym stanowisku pracy, wydzielonym specjalnie pod działalność płatnika składek. Średnio na tę pracę miał poświęcać ok. 10 h tygodniowo. Mógł decydować o godzinach swojej pracy, zakres jego czynności był ustalany wspólnie z córką. Ustalano wspólnie, jakie asortymenty wchodzą do tłumaczenia.

W dniu 4 stycznia 2016 r. K. J. zawarła z rodzicami umowę użyczenia części lokalu użytkowego przeznaczonego na działalność użytkową, znajdującego się w K. przy ulicy (...). Umowa została zawarta na czas nieokreślony. Część lokalu miała być przeznaczona na działalność produkcyjno-usługowo-handlową. Ze względu na stopień pokrewieństwa rodzice nie pobierali od płatnika składek czynszu najmu. Płatnik składek miał partycypować w połowie kosztów eksploatacyjnych związanych z użytkowaniem lokalu. W lokalu użytkowym znajdowała się hala produkcyjna, w której swoje czynności prowadził S. J. w ramach własnej działalności gospodarczej. K. J. w dniu (...) urodziła dziecko.

Mając powyższe na uwadze, Sąd Okręgowy uznał, że odwołania płatnika składek nie zasługiwały na uwzględnienie.

Na wstępie, Sąd I instancji wskazał, iż pierwsza zaskarżona przez płatnika składek K. J. decyzja organu rentowego z 23 maja 2016 r. dotyczyła wyłączenia S. J. z obowiązkowego podlegania ubezpieczeniom emerytalnym, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu, jako pracownika od 10 listopada 2015 r.

Sąd meriti przypomniał, iż tytułem do obowiązkowego ubezpieczenia, zarówno emerytalno-rentowego, chorobowego, jak i wypadkowego jest zgodnie z art. 8 ust. 1 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych chorobowego pozostawanie w stosunku pracy, przy czym na podstawie art. 13 pkt 1 w/w ustawy, ubezpieczenie trwa od dnia nawiązania stosunku pracy do dnia ustania tego stosunku. Dlatego też wymagane było więc ustalenie, czy między S. J., a zgłaszającym go do pracowniczego ubezpieczenia płatnikiem składek K. J. (córka) został nawiązany stosunek pracy w rozumieniu art. 22 Kodeksu pracy.

Kolejno, Sąd Okręgowy zwrócił uwagę, iż w orzecznictwie nie budzi kontrowersji, że pojęcie stosunku pracy, o jakim mowa w art. 8 ust. 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych jest równoznaczne z pojęciem stosunku pracy definiowanego przez art. 22 k.p. (por. np. uzasadnienie wyroku SN z 13 lipca 2005 r., I UK 296/04, OSNP 2006/9-10/157). Zgodnie natomiast z art. 22 k.p. przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, zaś pracodawca - do zatrudniania pracownika za wynagrodzeniem. Stosunek pracy to więź prawna o charakterze dobrowolnym i trwałym, łącząca pracownika i pracodawcę, której treścią jest obowiązek osobistego wykonywania pracy określonego rodzaju przez pracownika pod kierownictwem, na rzecz i na ryzyko pracodawcy oraz obowiązek pracodawcy zatrudniania pracownika przy umówionej pracy i wypłacania mu wynagrodzenia za pracę. O tym, czy strony łączy stosunek pracy rozstrzygają warunki, w jakich praca jest wykonywana - na rzecz pracodawcy, pod jego kierownictwem, w czasie i miejscu przez pracodawcę wskazanym (Maria Teresa Romer, komentarz do art. 22 k.p., (w:) Prawo pracy. Komentarz, 4. wydanie, LexisNexis, 2009). Sąd Okręgowy wskazał także, iż praca musi być świadczona przez pracownika w sposób stały
i systematyczny. Jedną z cech stosunku pracy jest wszak wykonywanie pracy rozumianej czynnościowo, czyli powtarzanej w codziennych lub dłuższych odstępach czasu, niebędącej jednorazowym wytworem (dziełem) lub czynnością jednorazową (Tadeusz Zieliński, komentarz do art. 22 k.p., (w:) Ryszard Celeda, Ewa Chmielek - Łubińska, Ludwik Florek (red.), Anna Hintz, Andrzej Kijowski, Elżbieta Szemplińska, Barbara Wagner, Tadeusz Zieliński Kodeks pracy. Komentarz, 4. wydanie, Dom Wydawniczy ABC, 2005). Wspomniał też, iż organ rentowy wydając zaskarżoną decyzję zarzucił, że kwestionowana umowa o pracę pomiędzy S. J., a jego córką K. J. nie była efektywnie wykonywana i zawarta została jedynie dla pozoru, w rozumieniu art. 83 § 1 k.c. Stosownie bowiem do powołanego przepisu, strony, które dokonują takiej pozornej czynności prawnej, próbują wywołać wobec osób trzecich przeświadczenie, że ich zamiarem jest wywołanie skutków prawnych objętych treścią ich oświadczeń woli.

Następnie podano, iż musi też między stronami istnieć tajne, niedostępne osobom trzecim porozumienie, że te oświadczenia woli nie mają wywołać zwykłych skutków prawnych (akt konfidencji); innymi słowy, że zamiar wyrażony w treści symulowanych oświadczeń woli nie istnieje lub że zamiar ten jest inny niż ujawniony w symulowanych oświadczeniach. Na pozorność muszą się składać oba te elementy łącznie. Brak któregokolwiek z tych elementów, np. brak tego tajnego porozumienia albo ujawnienie na zewnątrz zamiaru wywołania skutków prawnych innych niż objęte treścią oświadczeń woli wyłącza zaistnienie pozorności. Zatem oba akty - pozorna czynność prawna i akt konfidencji muszą być ze sobą intelektualnie i czasowo powiązane, jedno zdarzenie musi zawierać w sobie dokonanie czynności prawnej pozornej, jawnej dla osób trzecich, i zawarcie aktu konfidencjonalnego (vide: Kodeks cywilny. Komentarz. T. C. ogólna., Lex, 2012, K. A., G. Z., J. A., J. A., K.-P. K.., N. E., S. T.).

Odnosząc się konkretnie do umowy o pracę, Sąd I instancji wyraził stanowisko, iż uznaje się ją za zawartą dla pozoru, jeżeli przy składaniu oświadczeń woli obie strony mają świadomość, że osoba określona w umowie o pracę, jako pracownik nie będzie świadczyć pracy, a osoba wskazana jako pracodawca nie będzie korzystać z jej pracy. Jeżeli jedynym celem umowy było umożliwienie skorzystania ze świadczeń
z ubezpieczenia społecznego, umowę należy uznać za nieważną na podstawie
art. 83 k.c. Jednocześnie Sąd ten wskazał, że nie można przyjmować pozorności zawarcia umowy o pracę w sytuacji, gdy umowa ta była faktycznie realizowana, choćby celem osoby podejmującej zatrudnienie było uzyskanie świadczeń z ubezpieczenia społecznego (por. wyrok SN z dnia 4 sierpnia 2005 r., II UK 321/04, OSNP 2006/11-12/190; wyrok SN z dnia 18 maja 2006 r., II UK 164/05, LEX nr 192462). Podejmując dalsze rozważania Sąd meriti stwierdził, iż istotnym jest jedynie, czy w związku z zawarciem umowy o pracę, zobowiązania z niej wynikające były wykonywane, a konkretnie czy pracownik podjął pracę i ją wykonywał, a pracodawca świadczenie to przyjmował (tak wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 marca 2001 r., II UKN 258/00, wyrok Sądu Najwyższego z 5 października 2005 r., I UK 32/05, OSNP 2006/15-16/249). Dalej podkreślono, iż stosunek ubezpieczeniowy jest następczy wobec stosunku pracy i powstaje tylko wówczas, gdy stosunek pracy jest realizowany. Jeżeli stosunek pracy nie powstał bądź też nie jest realizowany, wówczas nie powstaje stosunek ubezpieczeniowy, nawet, jeśli jest odprowadzana składka na ubezpieczenie społeczne.

Przenosząc powyższe rozważania natury teoretycznej na grunt rozpoznawanej sprawy Sąd Okręgowy, po przeprowadzeniu postępowania dowodowego uznał, że płatnik składek K. J. nie udowodniła zgodnie z ciężącym na niej obowiązkiem dowodowym (art. 6 k.c.), spełnienia wszystkich przesłanek do uznania S. J. za pracownika w rozumieniu art. 8 ust. 1 ustawy systemowej, a w konsekwencji istnienie tytułu prawnego do objęcia go ubezpieczeniami społecznymi. W ocenie tegoż Sądu przeprowadzone postępowanie dowodowe w sprawie nie dostarczyło argumentów pozwalających na przyjęcie, że S. J. wykonywał swoje czynności w ramach podporządkowania wobec płatnika składek w czasie i miejscu przez pracodawcę wskazanym. S. J. wykonywał swoje czynności bez nadzoru, swobodnie ustalał godziny wykonywania swoich czynności. Płatnik składek nie miał wpływu na te czynności, nie kontrolował ich. Trudno też w niniejszym przypadku mówić o stosunku podporządkowania, skoro strony zgodnie wskazywały, że konsultowały między sobą różne projekty, plany działania, a ojciec płatnika składek był dla niego w tych rozmowach równorzędnym partnerem. W ocenie Sądu I instancji, S. J. wykonywał te czynności w celu realizacji zadań związanych z prowadzeniem własnej działalności gospodarczej, także działającej w branży części do pojazdów mechanicznych. Jego stanowisko u płatnika składek było sztucznie stworzone, wyłącznie na potrzeby udokumentowania prowadzenia przez płatnika składek działalności gospodarczej. Nie sposób przyjąć, że S. J. mógł w przewidzianym umową czasie wykonywać wszystkie czynności związane z prowadzeniem działalności gospodarczej płatnika składek. Pomimo deklaracji K. J. nie rozwijał on swojej działalności pod względem zatrudnienia, nawet w sytuacji nieobecności przy czynnościach płatnika składek, która trwała do czasu porodu.

Mając na uwadze powyższe, Sąd przyjął, że S. J. nie wykonywał faktycznie swoich czynności na rzecz płatnika składek, a umowa została zawarta pomiędzy nimi wyłącznie w celu uprawdopodobnienia prowadzenia przez płatnika składek działalności gospodarczej.

Zdaniem Sądu Okręgowego kolejną kwestią sporną wynikłą na gruncie przedmiotowej sprawy było ustalenie czy K. J., jako osoba prowadząca działalność gospodarczą podlega obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym oraz dobrowolnemu ubezpieczeniu chorobowemu od 4 września 2015 r. Organ rentowy
w zaskarżonej decyzji z 4 lipca 2016r. zarzucił, że K. J. pomimo dokonania czynności rejestracyjnych, organizacyjnych związanych z założeniem działalności gospodarczej, faktycznie jej nie wykonywała. Sąd meriti zauważył, iż w judykaturze i piśmiennictwie utrwalony jest pogląd, że obowiązkowe ubezpieczenie społeczne osoby prowadzącej pozarolniczą działalność gospodarczą wynika z rzeczywistego prowadzenia tej działalności, a zatem o wyłączeniu z tego ubezpieczenia, decyduje faktyczne nieprowadzenie tej działalności. Natomiast kwestie związane z formalnym zarejestrowaniem, wyrejestrowaniem, czy zgłaszaniem przerw w tej działalności mają pewne znaczenie w sferze dowodowej, ale nie przesądzają same w sobie o podleganiu obowiązkowi ubezpieczenia społecznego. Zwrócono uwagę, iż przepis art. 13 pkt 4 ustawy systemowej jednoznacznie kładzie nacisk na rozpoczęcie wykonywania pozarolniczej działalności i zaprzestanie wykonywania tej działalności, a nie na moment dokonania w ewidencji działalności gospodarczej stosownego wpisu o zarejestrowaniu działalności, bądź jego wykreślenia. W konsekwencji stwierdził, że obowiązkowi ubezpieczeń społecznych podlega osoba faktycznie prowadząca działalność gospodarczą (a więc wykonująca tę działalność), a nie osoba jedynie figurująca w ewidencji działalności gospodarczej na podstawie uzyskanego wpisu, która działalności tej nie prowadzi (nie wykonuje). Ocena, czy wykonywana jest działalność gospodarcza należy przede wszystkim do sfery ustaleń faktycznych, a dopiero następnie do ich kwalifikacji prawnej (tak też stwierdził Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z dnia 15 lipca 2015 r. sygn. akt III AUa 1394/14). Według art. 2 ustawy z dnia 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej (t.j. Dz.U. z 2013 r. poz. 672 ze zm.) działalnością taką jest zarobkowa działalność wytwórcza, budowlana, handlowa, usługowa oraz poszukiwanie, rozpoznawanie i wydobywanie kopalin ze złóż, a także działalność zawodowa, wykonywana w sposób zorganizowany i ciągły.

W ocenie Sądu Okręgowego stanowisko organu rentowego jest trafne. Płatnik składek dokonał wyłącznie czynności przygotowawczych do prowadzenia takiej działalności-otworzył konto bankowe, dokonał zakupu sprzętu. W żaden sposób jednak nie wykonywał czynności zmierzających do osiągania zysku z działalności gospodarczej, a wszystkie kwestie związane z działalnością gospodarczą wykonywane były przez S. J.. Podano też, iż K. J. rejestrowała działalność będąc w bardzo zawansowanej ciąży, nie brała udziału w prowadzeniu spraw związanych z działalnością, nie ma dowodów na aktywne prowadzenie przez nią korespondencji z zagranicznymi partnerami. Kontakty biznesowe prowadził S. J., który był głównym adresatem korespondencji przychodzącej od podmiotów zainteresowanych współpracą. Sąd ten w końcu wskazał również, że przez cały okres od momentu zarejestrowania działalności gospodarczej K. J. przebywała na zwolnieniu lekarskim.

Istotne wątpliwości nasuwały się Sądowi Okręgowemu również w momencie analizy umowy o dzieło zawartej w roku 2014 r. z P. K. (2), w której wykonujący dzieło zobowiązał się do wykonania prac projektowych na rzecz podmiotu, który jeszcze nie powstał i nie został zarejestrowany. Już w tej umowie było wskazane, że celowe jest wykonanie szablonów, ale w okresie przypadającym na przyszły rok (2015 r.) Za niewiarygodne zatem Sąd ten uznał zeznania S. J., który wskazał, że sporządzona umowa nie odpowiada rzeczywistości i zawiera błędną datę. Jego zdaniem płatnik składek K. J. faktycznie nie wykonywała działalności gospodarczej, co w konsekwencji oznacza niemożność objęcia jej osoby obowiązkowym ubezpieczeniem społecznym z tego tytułu. Stwierdził, że K. J. ze względu na niezdolność do pracy, stan ciąży i związane z tym prawo do świadczeń, była zainteresowana objęciem jej tytułem do ubezpieczeń społecznych od bardzo wysokiej podstawy wymiaru składek. Zdaniem Sądu meriti odwołującej chodziło jedynie o uzyskanie świadczeń z ubezpieczenia społecznego z tytułu porodu i temu celowi podporządkowała skonstruowanie określonej sytuacji prawnej, a zgłoszenie prowadzenia działalności gospodarczej, której faktycznie nie prowadziła, miało być narzędziem realizacji tego celu.

Powyższe okoliczności spowodowały, że oba odwołania płatnika składek Sąd Okręgowy ocenił jako niezasługujące na uwzględnienie, stąd też na podstawie
art. 477 14 § 2 k.p.c. oddalił odwołania od obu decyzji organu rentowego, o czym orzekł w pkt 1 sentencji wyroku.

Zaś o kosztach przedmiotowego postępowania Sąd ten orzekł na podstawie ogólnej zasady odpowiedzialności stron za wynik procesu (art.98 k.p.c.) oraz odpowiednich przepisów rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w wersji obowiązującej na dzień 27 czerwca 2016 r. (Dz.U z 2015r.poz.1804). Sąd I instancji miał też na uwadze okoliczności wynikające z podjętej w lipcu 2016 r. uchwały Sądu Najwyższego (sygn. akt III UZP 2/16), zgodnie z którą w sprawach o objęcie ubezpieczeniem społecznym koszty postępowania winny być liczone przy uwzględnieniu stawek minimalnych odnoszących się konkretnej wartości przedmiotu sporu. W niniejszej wartość przedmiotu sporu określono na kwotę 1.143,72 zł w odniesieniu do odwołania od decyzji z 23 maja 2016 r. natomiast w sprawie z odwołania od decyzji z 4 lipca 2016 r. na kwotę 5.077,13 zł. Sąd meriti stwierdził, iż zgodnie z § 2 pkt 4 w/w rozporządzenia stawki minimalne wynoszą przy wartości przedmiotu sprawy powyżej 5.000 zł do 10 000 zł to 2400 zł. Mając na uwadze powyższe Sąd ten na podstawie art. 98 k.p.c. w związku z § 2 i 15 w/w rozporządzenia zasądził od płatnika składek na rzecz organu rentowego kwotę 2.400 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego, o czym orzeczono w pkt 2 sentencji wyroku.

Z rozstrzygnięciem Sądu Okręgowego nie zgodził się pełnomocnik płatnika składek, zaskarżając je w całości. Wyrokowi zarzucił:

a) rażące naruszenie przepisów prawa materialnego, a w szczególności:

- art. 6 k.c. i art. 83 k.c. w zw. z art. 300 k.p., poprzez przyjęcie, że ciężar dowodu, iż sporna umowa o pracę nie była zawarta dla pozoru spoczywa na niej, podczas gdy to organ rentowy powinien przedstawić dowody na okoliczność nieważności umowy z powodu jej pozorności i nieświadczenia pracy;

- art. 6 ust. 1 pkt 1, art. 11 ust. 1 i art. 12 ust. 1 ustawy z dnia 13 października 1998 r.
o systemie ubezpieczeń społecznych
, w zw. z art. 22 k.p., poprzez przyjęcie, że zachodzą podstawy do uznania, iż odwołująca się - płatnik składek, K. J., zawarła z zainteresowanym S. J. umowę o pracę dla pozoru oraz jedynie w celu uzyskania świadczeń z ubezpieczeń społecznych, podczas gdy okoliczności sprawy świadczą o tym, że umowa została zawarta z zamiarem jej faktycznej realizacji i tym samym stosunek pracy został nawiązany, w związku z czym powstał obowiązek ubezpieczeniowy;

- art. 13 pkt 4 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych poprzez błędne jego zastosowanie polegające na przyjęciu, że osoba wykonująca czynności związane z działalnością gospodarczą - takie jak m.in. dokonanie w ewidencji stosownego wpisu rejestracyjnego, utworzenie firmowego konta, wynajmowanie pomieszczeń, czy zakup sprzętu - nazwane przez Sąd I instancji czynnościami przygotowawczymi - nie jest równoznaczne z rozpoczęciem wykonywania działalności, w sytuacji, gdy de facto działalność ta jest kontynuowana w sposób zorganizowany i ciągły oraz zaczyna przynosić zysk.

b) rażące naruszenie przepisów procedury cywilnej, tj. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez brak wszechstronnej oceny materiału dowodowego prowadzący do błędnych ustaleń oraz niewyjaśnienie wszystkich okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy, w szczególności poprzez poczynienie błędnych ustaleń faktycznych dotyczących rzeczywistego zatrudnienia zainteresowanego S. J. przez K. J. oraz świadczenie na jej rzecz pracy wynikającej z zawiązanego stosunku pracy, jak i błędnych ustaleń dotyczących rzeczywistego prowadzenia działalności gospodarczej przez K. J. od dnia 4 września 2015 r.

Mając na uwadze treść powyższych zarzutów, apelujący wniósł o uwzględnienie apelacji, zmianę zaskarżonego wyroku w całości oraz orzeczenie, co do istoty sprawy poprzez uznanie, że:

- S. J., jako pracownik u płatnika składek K. J., podlega obowiązkowo ubezpieczeniu emerytalnemu, rentowym, chorobowemu, wypadkowemu od dnia 10 listopada 2015 r.;

- K. J. jako osoba prowadząca działalność gospodarczą podlega obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym oraz dobrowolnemu ubezpieczeniu chorobowemu od 4 września 2015 r.

Ponadto pełnomocnik K. J., wniósł o zasądzenie od organu rentowego na rzecz odwołującej się kosztów zastępstwa procesowego w obu instancjach według norm przepisanych.

W uzasadnieniu apelacji pełnomocnik płatnika składek wskazał, że K. J. była cały czas zainteresowana prowadzoną przez siebie działalnością gospodarczą. Jeżeli nie kontrolowała jej osobiście w miejscu powierzonej pracy, to strategiczne decyzje podejmowała poprzez rozmowę telefoniczną ze swoim ojcem, będącym de facto jej pracownikiem. Decyzje podejmowała ona, a S. J. pomagał jej jedynie w ich realizacji. Skarżący podniósł, że mija się z prawdą Sąd Okręgowy, że płatnik składek nie miał wpływu na dokonywane czynności przez pracownika i ich nie kontrolował. Twierdzenie to, w jego ocenie, pozostaje w sprzeczności z zebranym w sprawie materiałem dowodowym. K. J. zleciła S. J. opracowanie tłumaczeń potrzebnych do rozpoczęcia sprzedaży produktów w ramach platformy internetowej (...) co było procesem długotrwałym i czasochłonnym ze względu na precyzyjność oraz szczegółowość poszczególnych elementów oferowanych w sprzedaży. Apelujący podkreślił, że to właśnie fakt zatrudnienia przez K. J. swojego ojca świadczy o realności stosunku pracy i o rzeczywistym prowadzeniu działalności gospodarczej. Jak podał, gdyby odwołująca się naprawdę chciała stworzyć pozory zatrudnienia, to nie ważne byłoby dla niej świadczenie pracy, tylko zależałoby jej, żeby zgłosić pracownika do ubezpieczeń społecznych dla stworzenia pozoru prowadzenia działalności gospodarczej, nawiązałaby stosunek pracy z jakąkolwiek osobą trzecią i dopilnowałaby, żeby wszystkie warunki formalno-prawne (w tym dotyczące daty formalnego rozpoczęcia wykonywania pracy i daty delegacji) były zachowane i prawidłowe. Tymczasem dla K. J. ważniejsze było rzeczywiste wykonanie czynności objętych stosunkiem pracy niż dopilnowanie ww. warunków formalno-prawnych, dlatego popełniła klika nieistotnych błędów, które zostały niewłaściwie zinterpretowane przez organ rentowy, a następnie przez Sąd I instancji. Pełnomocnik płatnika składek, podkreślił jednak, że wszystkie istotne warunki stosunku pracy zostały zachowane. S. J. wykonywał określoną pracę na rzecz K. J., pod jej kierownictwem, w miejscu i czasie przez nią wskazanym i otrzymywał za to wynagrodzenie. Praca ta była świadczona w sposób systematyczny i stały.

Następnie skarżący podniósł m.in., iż nie do zaakceptowania jest twierdzenie Sądu Okręgowego, iż K. J. dokonała jedynie czynności przygotowawczych do prowadzenia działalności -otworzyła konto bankowe, dokonała zakupu sprzętu, nie wykonała zaś żadnych czynności zmierzających do osiągania zysku. Twierdzenie to jego zdaniem pozostaje w sprzeczności z zebranym w sprawie materiałem dowodowym. Wykazanych bowiem zostało w ramach postępowania szereg innych czynności, które podjęte czy zlecone zostały przez odwołującą się. Były nimi między innymi: zatrudnienie pracownika w celu wykonywania opisanych wyżej tłumaczeń, zlecenie wykonania prac projektowych (szablonu), rozmowy z partnerem niemieckim, poszukiwanie klientów, wystawianie produktów na (...) Te wszystkie czynności wykonywane były z zamiarem osiągnięcia zysku. To, że w pierwszym okresie nie przyniosły one spodziewanego zysku jest czymś normalnym i nie może oznaczać, że takiego zamiaru nie było. Autor apelacji zaznaczył bowiem, iż nie jest konieczne faktyczne osiąganie dochodów z danej działalności. Przynoszenie strat przez daną działalność (zarówno przejściowo, jak i w dłuższych okresach) nie pozbawia jej statusu działalności gospodarczej.

W imieniu organu rentowego, jego pełnomocnik wywiódł odpowiedź na apelację, a w niej wniósł o oddalenie apelacji ubezpieczonej oraz zasądzenie od ubezpieczonej na rzecz organu rentowego kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie.

W ocenie Sądu Apelacyjnego Sąd Okręgowy wydając zaskarżony wyrok, wyjaśnił wszystkie istotne okoliczności sprawy, przeprowadził wyczerpujące postępowanie dowodowe oraz dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych w granicach zasad logiki formalnej i doświadczenia życiowego, zgodnie ze swobodną oceną dowodów w myśl art. 233 § 1 k.p.c., a następnie wydał trafny, odpowiadający prawu wyrok. Sąd orzekający wskazał w pisemnych motywach wyroku, jaki stan faktyczny oraz prawny stał się podstawą jego rozstrzygnięcia oraz podał, na jakich dowodach oparł się przy jego ustalaniu, stosując przy tym prawidłową wykładnię przepisów prawnych mających zastosowanie w niniejszej sprawie. Prawidłowo dokonane ustalenia faktyczne oraz należycie umotywowaną ocenę prawną sporu, Sąd Apelacyjny przyjmuje za własną, w pełni podzielając wywody zawarte w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Z tego też względu Sąd Apelacyjny nie dostrzega potrzeby ponownego szczegółowego przytaczania zawartych w nim argumentów (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 listopada 1998 r., I PKN 339/98, OSNAP 1999/24/776; z dnia 22 lutego 2010 r., I UK 233/09, lex nr 585720 i z dnia 24 września 2009 r., II PK 58/09, lex nr 558303).

Jeszcze przed przejściem do meritum niniejszej sprawy, a zarazem odpowiadając na pierwszy ze sformułowanych przez apelującego zarzutów, Sąd Apelacyjny zauważa, że ciężar udowodnienia faktu, iż sporna umowa o pracę zawarta pomiędzy K. J., a S. J. nie była umową li tylko pozorną spoczywał na płatniku składek, bowiem to on zakwestionował decyzje wydane przez organ rentowy. Nie ulega przy tym wątpliwości, że przy rozstrzygnięciu niniejszej sprawy zasadnicze znaczenie winna znaleźć zasada wyrażona w art. 6 k.c., zastosowana odpowiednio w postępowaniu z zakresu ubezpieczeń społecznych. Zgodnie bowiem z treścią art. 6 k.c. ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Przyjąć należy, że skarżący decyzję ZUS, zaprzeczając twierdzeniom organu rentowego, który na podstawie przeprowadzonego postępowania kontrolnego dokonał niekorzystnych dla niego ustaleń, winien był w postępowaniu przed sądem nie tylko podważyć trafność poczynionych w ten sposób ustaleń dotyczących obowiązku ubezpieczeń społecznych, ale również, nie ograniczając się do polemiki z tymi ustaleniami, wskazać na okoliczności i fakty znajdujące oparcie w materiale dowodowym, z których możliwym byłoby wyprowadzenie wniosków i twierdzeń zgodnych z jego stanowiskiem reprezentowanym w odwołaniu od decyzji. Takich okoliczności płatnik składek nie zdołał wykazać. W toku postępowania tak przed organem rentowym, jak i przed sądem, to na K. J. spoczywał zatem ciężar udowodnienia twierdzeń z których wywodziła skutki prawne, niemniej nie przedstawiła ona wiarygodnych dowodów świadczących o nawiązaniu pomiędzy nią, a ubezpieczonym – S. J. stosunku pracowniczego.

W tym miejscu wyjaśnić należy, że podstawą obowiązkowego ubezpieczenia emerytalno-rentowego na podstawie art. 6 ust. 1 ustawy z dnia 13 października 1998 r.
o systemie ubezpieczeń społecznych
(t.j.: Dz. U. 2009 r. Nr 205 poz. 1585 ze zm.)
i chorobowego na podstawie art. 11 ust. 1 tej ustawy, jest według art. 8 ust. 1 pozostawanie w stosunku pracy. Zgodnie z treścią art. 13 pkt 1 ww. ustawy ubezpieczenie trwa od dnia nawiązania stosunku pracy do dnia jego ustania. Stosunek pracy, stanowiący podstawę obowiązkowego ubezpieczenia społecznego, to trwała i dobrowolna więź prawna łącząca pracownika i pracodawcę, której treścią jest obowiązek osobistego wykonywania pracy określonego rodzaju przez pracownika pod kierownictwem, na rzecz i na ryzyko pracodawcy oraz obowiązek pracodawcy zatrudniania pracownika przy umówionej pracy i wypłacania mu wynagrodzenia za pracę. W stosunku tym pracownik jest zobowiązany do świadczenia pracy osobiście, w sposób ciągły, powtarzający się, w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę. Podkreślenia wymaga, iż o tym, czy strony istotnie nawiązały stosunek pracy stanowiący tytuł ubezpieczeń społecznych nie decyduje samo formalne zawarcie umowy o pracę, przystąpienie do ubezpieczenia i opłacenie składki, ale faktyczne i rzeczywiste realizowanie elementów charakterystycznych dla stosunku pracy,
a wynikających z art. 22 § 1 k.p. (I UK 21/2009, LexPolonica nr 2253556). Do ustalenia, że doszło do powstania pomiędzy stronami stosunku pracy nie jest zatem wystarczające spełnienie warunków formalnych zatrudnienia, takich jak zawarcie umowy o pracę, przygotowanie zakresu obowiązków, zgłoszenie do ubezpieczenia, a konieczne jest ustalenie, że strony miały zamiar wykonywać obowiązki stron stosunku pracy i to czyniły (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 14 lutego 2013 r., III AUa 1432/12, LEX nr 1293598).

W świetle powyższego, w rozpoznawanej sprawie należało zatem rozważyć, czy umowa o pracę zawarta pomiędzy S. J., a płatnikiem składek K. J. była ważną czynnością prawną, w wyniku której doszło do nawiązania stosunku pracy, czy też była to czynność pozorna, której jedynym celem było udokumentowanie prowadzenia przez płatnika składek działalności gospodarczej, bez zamiaru wykonywania pracy mającej cechy świadczenia charakterystycznego dla stosunku pracy. I tak, wszechstronna analiza zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego w ocenie Sądu Apelacyjnego prowadzi do wniosku, że zaskarżona decyzja organu rentowego – stwierdzająca, iż S. J. nie podlega ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu jako pracownik u płatnika składek K. J. od 10 listopada 2015 r. – jest prawidłowa. Sąd Odwoławczy podziela ustalenia Sądu Okręgowego i wyprowadzone na ich tle wnioski co do pozorności spornej umowy o pracę uznając, że zarzuty apelacyjne nie dały podstaw do zmiany rozstrzygnięcia w postulowanym kierunku. Zdaniem Sądu Apelacyjnego argumentacja zaprezentowana przez skarżącego sprowadza się w istocie jedynie do polemiki z prawidłowym rozstrzygnięciem Sądu I instancji.

O tym, że praca nie była przez S. J. faktycznie wykonywana w relacji podporządkowania wobec płatnika składek, w czasie i miejscu przezeń wskazanym, a ustalone w umowie warunki nie odpowiadały zatrudnieniu i zostały przyjęte wyłącznie w celu udokumentowania prowadzenia działalności gospodarczej przez K. J. świadczy przede wszystkim to, że swoje czynności S. J. wykonywał bez nadzoru, miał dowolność w kształtowaniu swoich godzin pracy, zaś płatnik składek – córka pracownika, nie kontrolowała tych czynności, ani też nie miała wpływu na nie. Płatnik składek w żaden sposób nie wykazał pracowniczego podporządkowania zatrudnionego pracownika jej poleceniom, choć jak już wyżej wskazano to na nim w tym zakresie spoczywał ciężar dowodowy. Co więcej, na brak podległości służbowej wskazuje zresztą sama K. J., podając w trakcie przesłuchania na rozprawie w dniu 13.01.2017 r., że zakres obowiązków pracownika był z nią (pracodawcą) omawiany (k. 86), a nie przez nią dyktowany i nadzorowany.

Równocześnie należy zwrócić uwagę, że ubezpieczony przez płatnika składek - S. J. w ramach zatrudnienia na 1/5 etatu zajmować miał się rozwijaniem działalności związanej ze sprzedażą pojedynczych złączy, gdzie w tym samym czasie prowadził także dużo wcześniej założoną własną działalność gospodarczą,
a polegającą m.in. na montażu całych wiązek złączy, którymi to nota bene w ramach prowadzonej działalności gospodarczej obracać miał płatnik składek. Z zebranego materiału dowodowego, w tym zeznań S. J. wynika, iż praca nad jego działalnością zajmowała mu ok. 8 h dziennie, zaś praca w ramach zatrudnienia
u płatnika składek K. J. ok. 10 h tygodniowo. Tak określony tryb oraz organizacja wykonywania pracy na rzecz córki oraz konieczność przeto prowadzenia własnej działalności gospodarczej, słusznie dodatkowo wzbudziły wątpliwości Sądu meriti, w zakresie czy to na rzecz płatnika była wykonywana przez S. J. praca, zaś pracodawca żadnej kontroli nad tym nie sprawował. Wszelako, lista obecności pracownika bez odpowiedniego nadzoru ze strony pracodawcy, okoliczności wykonywania pracy nie udawania, zaś jest to dowód możliwy do wytworzenia praktycznie w każdym momencie. Wobec braku wiarygodnych
i miarodajnych dowodów wykonywania przez S. J. pracy na rzecz płatnika składek, Sąd Okręgowy zgodnie z logiką i doświadczeniem przyjął, że dowodem wykonywania przez ojca na rzecz K. J. pracy nie mogą być złożone przez nią zeznania, ani też zeznania S. J.. Niezależnie od samej treści zeznań wskazanych wyżej osób oraz wyniku ich konfrontacji ze zgromadzoną dokumentacją, stwierdzić należy, że nie ulega wątpliwości, iż z oczywistych względów osoby te są szczególnie zainteresowane korzystnym dla ubezpieczonej rozstrzygnięciem niniejszej sprawy. Dlatego też dowód z zeznań tych osób ocenić należało ze szczególną wnikliwością, co też Sąd I instancji uczynił.

Wszystkie okoliczności przywołane przez Sąd Okręgowy, a więc moment założenia przez płatnika działalności gospodarczej, jej charakter, warunki i okoliczności zatrudnienia pracownika, przy braku obiektywnych dowodów świadczących tak o rzeczywistym zatrudnieniu ubezpieczonego, jak i prowadzeniu działalności przez płatnika przesądza o fikcyjnym charakterze zajmowanego przez S. J. stanowiska oraz prowadzi w ocenie Sądu do wniosku, że pomimo formalnego zawarcia umowy o pracę, strony nie zamierzały wywiązać się z warunków w niej uzgodnionych. Realna korzyść wynikająca z zawarcia spornej umowy polegać miała wyłącznie na uprawdopodobnieniu prowadzenia przez płatnika składek działalności gospodarczej, a kolejno objęciem jej obowiązkowym ubezpieczeniem społecznym z tego tytułu od bardzo wysokiej podstawy wymiaru składek.

Sąd ad quem podzielił również dokonaną przez Sąd I instancji ocenę dotyczącą kwestii prowadzenia przez płatnika działalności gospodarczej. Zauważyć w kontekście tego zagadnienia należy, iż art. 13 pkt 4 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych stanowi, że obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowemu
i wypadkowemu podlegają osoby prowadzące pozarolniczą działalność - od dnia rozpoczęcia wykonywania działalności do dnia zaprzestania wykonywania tej działalności, z wyłączeniem okresu, na który wykonywanie działalności zostało zawieszone na podstawie przepisów o swobodzie działalności gospodarczej. Przy czym, Sąd Apelacyjny podziela pogląd wyrażony w judykaturze, a sprowadzający się do stwierdzenia, iż o prowadzeniu pozarolniczej działalności gospodarczej można mówić wyłącznie wówczas gdy ma ona charakter ciągły i zorganizowany - art. 2 ustawy o swobodzie działalności gospodarczej (Dz.U.2017.2168 j.t.) - i gdy nastąpiło już jej rozpoczęcie. Działalność jest prowadzona od momentu dokonania pierwszej czynności w obrocie gospodarczym, która jest bezpośrednio i wprost związana z przedmiotem działalności gospodarczej, którą dany przedsiębiorca chce wykonywać. W żadnym razie wpis do ewidencji działalności gospodarczej nie przesądza o jej prowadzeniu. W świetle art. 14 ust. 1 cyt. ustawy przedsiębiorca może podjąć działalność gospodarczą w dniu złożenia wniosku o wpis do Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej. Wpis stanowi jedynie podstawę rozpoczęcia działalności gospodarczej w rozumieniu jej legalizacji i nie jest zdarzeniem utożsamianym z podjęciem takiej działalności. Jednakże, rozpoczęcie działalności jest faktem, polegającym na podjęciu czynności mieszczących się w ustawowej definicji działalności gospodarczej tj. podejmowaniu działań w celu zarobkowym w sposób ciągły i zorganizowany. Podejmowanie czynności przygotowawczych polegających na poszukiwaniu kontrahentów umowy obejmującej zakres działań określony we wpisie do ewidencji oraz gotowość do podjęcia tych działań nie stanowią o rozpoczęciu wykonywania działalności gospodarczej w rozumieniu art. 13 pkt 4 ustawy systemowej, jeżeli nie doprowadziły do faktycznego jej uruchomienia (por. wyrok SA w Lublinie z dnia 15.11.2017 r., III AUa 304/17, LEX nr 2409437).

W tym układzie procesowym, Sąd Apelacyjny stwierdza, że w przedmiotowej sprawie brak było racjonalnego uzasadnienia dla uznania, że działania płatnika składek polegające na dokonaniu stosowanego wpisu do ewidencji, utworzeniu konta firmowego, wynajmowaniu pomieszczeń, zakupu sprzętu jest równoznaczne z prowadzeniem działalności, w sytuacji, gdy czynności te zmierzały dopiero do zorganizowania działalności, a więc jak słusznie wskazał Sąd Okręgowy są czynnościami przygotowawczymi. Tym bardziej, że płatnik składek nie wykonywał jednak żadnych czynności zmierzających do osiągania zysków z założonej działalności gospodarczej, a przedstawione w toku postępowania dowody wskazywały na wyłączne działania w tym zakresie S. J. (kontakt mailowy z kontrahentami, itp.), który jak wyżej ustalono nie był związany stosunkiem zatrudnienia na rzecz płatnika. Kolejna wskazywana przez apelującego okoliczność także mająca świadczyć o podjęciu przez odwołującą się działalności gospodarczej, a więc zlecenie prac projektowych informatykowi, nie jest do końca przejrzysta w realiach tejże sprawy. Umowa o dzieło została zawarta pomiędzy K. J., a P. K. (2) w dniu 1 marca 2014 r., a więc na długo przed powstaniem podmiotu, dla którego wykonujący miał sporządzić rzeczone szablony (w roku 2015). Niewiarygodne w tym zakresie są natomiast twierdzenia płatnika składek, iż przed podjęciem przez nią działalności trwała „działalność koncepcyjna”, zaś gdyby tak było logicznym i uzasadnionym byłoby też wykonanie innych czynności przygotowawczych – chociażby takich jak np. rozmowy z partnerem w Niemczech, dokonywanie tłumaczeń – w tym samym terminie, a nie jak to miało miejsce, po dokonaniu wpisu.

Ustosunkowując się do treści apelacji, Sąd Odwoławczy stwierdza, iż skarżący nie przedstawił jakichkolwiek miarodajnych dowodów, które skutecznie podważyłyby ustalenia poczynione przez Sąd I instancji. Co do zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., Sąd Apelacyjny wskazuje, że swobodna sędziowska ocena dowodów może być podważona jedynie wówczas, gdyby okazała się rażąco wadliwa lub oczywiście błędna (por. wyrok Sądu Najwyższego z 7 lutego 2002 r., II UKN 43/01, Lex nr 560561). Przyznanie sądowi w art. 233 § 1 k.p.c. prawa do swobodnej oceny dowodów oznacza, że do sądu należy wybór określonych środków dowodowych według mocy ich oddziaływania na przekonanie sędziowskie oraz prawo do ich oceny, która mimo że jest oceną swobodną, to jednak nie może pozostawać w sprzeczności z regułami logicznego rozumowania i wnioskowania oraz z zasadami doświadczenia życiowego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 lutego 2002 r., I PKN 848/00, Lex nr 560529). Tylko zatem w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (por. wyr. SA w Lublinie z 27 września 2012 r., III AUa 758/12, Lex nr 1223279). Skuteczne postawienie zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie może polegać na zaprezentowaniu przez skarżącego stanu faktycznego, ustalonego przez niego na podstawie własnej oceny dowodów (wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z 14 kwietnia 2010 r., I ACa 240/10, Lex nr 628186).

W ocenie Sądu Odwoławczego apelujący, kwestionując w całej rozciągłości prawidłowość wyciągniętych przez Sąd Okręgowy wniosków, dokonał w istocie odmiennych ustaleń faktycznych w przedmiotowej sprawie, na podstawie własnej oceny dowodów, popadając przy tym w gołosłowną polemikę z treścią uzasadnienia zaskarżonego wyroku Sądu I instancji. Zdaniem Sądu Apelacyjnego – wbrew zarzutom podniesionym w apelacji – Sąd Okręgowy przeprowadził wystarczające dla kategorycznego rozstrzygnięcia sprawy postępowanie dowodowe, nie naruszając przy tym przepisów Kodeksu postępowania cywilnego, zaś wynik tego postępowania ocenił zgodnie z treścią art. 233 § 1 k.p.c., nie przekraczając granic swobodnej oceny dowodów, przepisem tym zakreślonych. Podkreślić należy, iż przedmiotem oceny Sądu Okręgowego były dowody zaoferowane przez strony, zostały one wnikliwie przeanalizowane, a następnie szeroko omówione w uzasadnieniu, co pozwala na ich instancyjną kontrolę i prowadzi do wniosku, że wszystkie one zostały ocenione w zgodzie w zasadami logicznego rozumowania oraz doświadczenia życiowego. Zdaniem Sądu Apelacyjnego pełnomocnik płatnika składek w treści apelacji nie odniósł się do konkretnych, miarodajnych dowodów wykonywania przez ubezpieczonego na rzecz płatnika pracy, ani też wykonywania przez płatnika działalności gospodarczej, a posługując się jedynie ogólnikowymi stwierdzeniami, nieprecyzyjnymi sformułowaniami oraz nieweryfikowalnymi spekulacjami próbował przeforsować własną, odmienną ocenę zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego.

Reasumując, wskazane wyżej okoliczności zdaniem Sądu ad quem, przy braku wiarygodnych materialnych dowodów wykonywania przez ubezpieczonego pracy na rzecz płatnika składek, a tego ostatniego prowadzenia działalności gospodarczej, stanowi wieloaspektową podstawę do poczynienia ustaleń co do rzeczywistej woli stron umowy oraz jej celu, zaś ustalenia takie stanowią element stanu faktycznego. Umowa o pracę jest zawarta dla pozoru, a przez to nie stanowi tytułu do objęcia ubezpieczeniami społecznymi, jeżeli przy składaniu oświadczeń woli obie strony mają świadomość, że osoba określona w umowie jako pracownik nie będzie świadczyć pracy, a podmiot wskazany jako pracodawca nie będzie korzystać z jej pracy, czyli strony z góry zakładają, iż nie będą realizowały swoich praw i obowiązków wypełniających treść stosunku pracy. Należy przyjąć, że w niniejszej sprawie strony zawierając umowę o pracę z góry przyjęły, że umowa ta zostaje zawarta tylko w celu udokumentowania prowadzenia działalności przez K. J..

W tych okolicznościach Sąd Apelacyjny stwierdza, że strony zawarły umowę
o pracę dla pozoru bez zamiaru nawiązania stosunku zatrudnienia (art. 83 k.c. w zw. z art. 300 k.p.). Stąd też przedmiotowa umowa nie rodziła żadnych skutków w sferze pracowniczej, a co za tym idzie w zakresie ubezpieczeń społecznych z tytułu pozostawania w stosunku pracy, na mocy art. 6 ust. 1, art. 11 ust. 1 i art. 8 ust. 1 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych.

Jak również, Sąd Odwoławczy stwierdza, iż płatnik składek nie podlegał
w spornym okresie obowiązkowemu ubezpieczeniu społecznemu oraz dobrowolnemu ubezpieczeniu chorobowemu, jako że nie był osobą prowadzącą faktycznie działalność gospodarczą w rozumieniu ustawy z art. 2 u.s.d.g.

Tak argumentując Sąd Apelacyjny uznał, że zaskarżony wyrok odpowiada prawu, a wniesiona od niego apelacja jest niezasadna, co skutkować musiało jej oddaleniem, o czym orzeczono na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego, Sąd Apelacyjny orzekł na podstawie przepisu art. 98 § 1 k.p.c. zgodnie, z którym strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony (koszty procesu), przy czym Sąd rozstrzyga o kosztach w każdym orzeczeniu kończącym sprawę w instancji (art. 108 § 1 k.p.c.). Do celowych kosztów postępowania organu rentowego należy koszt ustanowienia zastępstwa procesowego. Orzekając o ich wysokości, Sąd Apelacyjny miał na uwadze treść uchwały składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 20 lipca 2016 r. w sprawie II UZP 2/16, obowiązującej od dnia jej podjęcia i mającej moc zasady prawnej. Uchwałą tą Sąd Najwyższy rozstrzygnął kwestię, jakie przepisy o kosztach zastępstwa procesowego bierze się pod uwagę przy ustalaniu wynagrodzenia profesjonalnych pełnomocników w sprawach o ustalenie istnienia bądź nieistnienia stosunku ubezpieczenia społecznego lub jego zakresu (o objęcie obowiązkiem ubezpieczenia społecznego; o podleganie ubezpieczeniom społecznym). Sąd Najwyższy przyjął, że w tego typu sprawach do niezbędnych kosztów procesu zalicza się wynagrodzenie reprezentującego stronę radcy prawnego, biorąc za podstawę zasądzenia opłaty za jego czynności z tytułu zastępstwa prawnego stawki minimalne określone w § 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (tekst jedn. Dz.U. z 2013 r., poz. 490 ze zm.). Od dnia podjęcia tej uchwały wysokość wynagrodzenia profesjonalnego pełnomocnika w sprawach o objęcie obowiązkiem ubezpieczenia społecznego lub o podleganie ubezpieczeniom społecznym jest zatem uzależniona od wartości przedmiotu sprawy. Powyższa uchwała Sądu Najwyższego z dnia 20 lipca 2016 r. miała zastosowanie w niniejszej sprawie. Wprawdzie uchwała ta została podjęta na gruncie stosowania rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r., jednak należy ją również stosować w razie zasądzania kosztów zastępstwa procesowego w sprawach wszczętych w danej instancji w czasie obowiązywania rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. z 2015 r., poz. 1804), tj. od dnia 1 stycznia 2016 r. Z tego względu wysokość wynagrodzenia radcy prawnego organu rentowego należało ustalić w oparciu o stawkę minimalną określoną w § 2 pkt 3 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia z dnia 22 października 2015 r. (w brzmieniu obowiązującym od dnia 27 października 2016 r., tj. od dnia wejścia w życie rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. zmieniającego rozporządzenie w sprawie opłat za czynności radców prawnych - Dz.U. 2016 poz. 1667).