Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 629/18

UZASADNIENIE

Zaskarżonym postanowieniem z dnia 20 lutego 2018 roku, wydanym w sprawie
o sygn. akt I Ns 2395/16 z wniosku P. S. z udziałem (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w L. o ustanowienie służebności przesyłu, Sąd Rejonowy dla Łodzi
Ś. w Ł. I Wydział Cywilny:

1. oddalił wniosek;

2. ustalił, że wnioskodawca i uczestnik ponoszą koszty postępowania związane z ich udziałem w sprawie.

Swoje rozstrzygnięcie Sąd I instancji oparł na ustaleniach faktycznych i rozważaniach prawnych, które przedstawiają się następująco:

Wnioskodawca jest właścicielem nieruchomości położonej w Ł. przy ul. (...), dla której tutejszy Sąd prowadzi księgę wieczystą nr (...). Wnioskodawca nabył nieruchomość na podstawie umowy darowizny poczynionej w dniu 30 grudnia 2010 roku przez jego rodziców L. S. oraz H. S.. Nabycie przez L. S. nieruchomości zostało stwierdzone w dniu 28 czerwca 1975 roku aktem własności ziemi wydanym na podstawie ustawy z dnia 26 października 1971 roku o uregulowaniu własności gospodarstw rolnych.

Przez nieruchomość wnioskodawcy przebiegają następujące linie energetyczne:

-

napowietrzna linia energetyczna WN 110 kV, 1-torowa, 3 - przewodowa z przewodem odgromowym wraz ze slupem stalowym;

-

napowietrzna linia energetyczna SN 15 kV, 1-torowa, 3 - przewodowa w układzie trójkątnym oraz 3 slupy wsporcze;

-

napowietrzna linia energetyczna nN 0,4 kV, 4 - przewodowa i slup odporowy typu A;

-

kablowa linia energetyczna nN położona od słupa NN posadowionego na nieruchomości do słupa wsporczego.

Linia energetyczna 15 kV (początkowo linia 30 kV A.- B.) została przekazana do użytku w dniu 30 czerwca 1961 roku. W wykazie właścicieli gruntów na trasie tej linii, pochodzącym z dnia 28 sierpnia 1983 roku figurowała J. S., córka F. i S.. Decyzją z dnia 12 grudnia 1983 roku wydano pozwolenie na przebudowę linii. Polegała ona na skablowaniu odcinka linii od (...) A. do pierwszego słupa linii napowietrznej. S. nastąpiło na początku trajektorii linii, poza obszarem nieruchomości wnioskodawcy. Początkowo linia przewodziła napięcie 30 kV, później zmniejszono je do 15 kV, ale nie wymagało to wymiany przewodów, ani slupów a jedynie wymiany transformatora. Linia zasila Z., okolice A. i połowę obszaru A. Ł.. Z wyjątkiem przypadków awarii linia nie była wyłączana. Oględziny linii wykonuje się co 5 lat, a przeglądy według potrzeb.

Linia przewodząca napięcie o mocy 0,4 kV została wybudowana najpóźniej w 1971 roku, a jej przebieg został stwierdzony na mapie z dnia 7 września 1971 roku. Na działce wnioskodawcy znajduje się widoczna część napowietrzna linii oraz część linii kablowej niskiego napięcia. W oparciu o protokół zdawczo-odbiorczy z dnia 16 września 1971 roku linia została przekazana przez Zakład (...)-Województwo na rzecz Zakładu (...). Linię wybudował Komitet Elektryfikacji W.. W grudniu 1986 roku wykonano remont tej linii, a nadto dokonywano na niej pomiaru napięć. Remont nie zmienił przebiegu linii. Polegał na dokręceniu zacisków, wymianie izolatorów i przycięciu gałęzi drzew znajdujących się w pobliżu. Przeglądy linii wykonywane są co 5 lat, a oględziny linii co 2-3 lata. Ostatnie oględziny miały miejsce w 2015 roku. Linia zasila ulicę (...) i jest systematycznie użytkowana. W 2016 roku doszło do awarii linii, ale poza obszarem nieruchomości wnioskodawcy.

Linia 110 kV została wybudowana w oparciu o decyzję nr (...) z dnia 14 marca 1985 roku zezwalającą na jej budowę. Dokumentacja powykonawcza tej linii została zatwierdzona
w dniu 26 września 1985 roku. Linia zasila drugą stację (...) w A. i cały czas funkcjonuje. Linia jest wyłączana jedynie w razie awarii i podczas wycinki drzew. Przeglądy linii odbywają się nie rzadziej niż co 5 lat. Polegają one na tym, że monterzy wchodzą na slupy i oceniają ich stan, a jeśli to niemożliwe to oceniają stan slupów jedynie z odległości. Trasa linii i posadowienie slupów nie zmieniały się. Na trasie przebiegu linii była prowadzona modernizacja polegająca na wymianie przewodu odgromowego, nadto prowadzone były pomiary pola elektromagnetycznego i wycinka drzew.

Oględziny i przeglądy linii energetycznych nie zawsze wymagają wejścia na działkę. Możliwe jest korzystanie z lornetek i dalmierza. Z oględzin i przeglądów sporządzane są protokoły, które muszą być przechowywane przez 5 lat, następnie są niszczone. Przedsiębiorstwo państwowe będące poprzednikiem prawnym uczestnika wchodziło początkowo w skład Zakładów (...) w W., a od dnia 12 sierpnia 1975 roku było jednostką Centralnego O. Energetycznego. Od dnia 1 stycznia 1989 roku było samodzielnym podmiotem posługującym się nazwą Zakład (...), posiadającym osobowość prawną. Z dniem 12 lipca 1993 roku przekształcono Zakład (...) w jednoosobową spółkę akcyjną Skarbu Państwa funkcjonującą pod firmą (...) S.A.

W dniu 30 czerwca 2007 roku doszło do aportowego zbycia części przedsiębiorstwa na rzecz (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością (od 2008 roku działającej pod firmą (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością), której następcą prawnym, po połączeniu w dniu 31 sierpnia 2010 roku jest (...) Spółka Akcyjna w L..

Sąd Rejonowy pominął dowód z planu realizacyjnego do projektu ujęcia wody z 1984 roku (k. 98-106) oraz plan realizacyjny budynku gospodarczego z 1984 roku. Dokumenty te według wnioskodawcy świadczą o tym, że w 1984 roku na działce nie istniały slupy energetyczne. Twierdzeniu wnioskodawcy przeczą jednak dokumenty powołane w treści uzasadnienia i zeznania świadków. Ponadto Sąd meriti wskazał, że dokumentacja ta nie dotyczy linii energetycznych, lecz inwestycji o odmiennym charakterze. Dokumentacja projektowa dotycząca ujęcia wody oraz projektowanego budynku gospodarczego w żadnej części nie odnosi się do naniesień w postaci linii energetycznych.

Sąd pierwszej instancji pominął również zeznania wnioskodawcy, które ocenił jako nazbyt ogólne i niemogące służyć wprost ustaleniu stanu prawnego nieruchomości, jak
i okoliczności posadowienia na niej urządzeń magistrali elektroenergetycznej. W ocenie Sądu Rejonowego zdarzenia nadzwyczajne takie jak pożar linii opisywany przez wnioskodawcę nie mają znaczenia w kontekście problematyki ustanowienia służebności przesyłu w postępowaniu nieprocesowym, a ich ocena jako źródła potencjalnej szkody może być dokonywana co najwyżej w procesie o zapłatę odszkodowania. Sąd podkreślił, że niezależnie od tego dokumentacja złożona do akt sprawy nie potwierdza zaistnienia tego zdarzenia, które zgodnie z twierdzeniem wnioskodawcy miało doprowadzić do zniszczenia linii. Brak jest przy tym przesłanek do uznania, że dokumentacja złożona przez uczestnika jest niekompletna.

Wnioskodawca nie uprawdopodobnił nawet twierdzenia, zgodnie z którym jego poprzednicy prawni w okresie trwania ustroju socjalistycznego byli zastraszani w związku
z realizacją budowy urządzeń elektroenergetycznych. Twierdzenie to zostało podniesione jedynie na potrzeby niniejszego postępowania. Wnioskodawca wystąpił z wnioskiem po upływie 6 lat od zrealizowania umowy darowizny nieruchomości. Umowę tę zawarto po ponad 25 latach od dokonania się w Polsce zmiany ustrojowej. W okresie tym ani poprzednicy prawni, ani sam wnioskodawca nie dokonali jakiejkolwiek czynności mogącej przerwać bieg zasiedzenia służebności gruntowej o treści zbliżonej do treści służebności przesyłu, jak choćby zawezwanie do próby ugodowej obejmującej żądanie usunięcia spornych urządzeń z nieruchomości. Wnioskodawca wystąpił przy tym z wnioskiem w tej sprawie po prawomocnym i niekorzystnym dla niego zakończeniu się postępowania o zapłatę wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości prowadzonego pod sygn. akt II C 1294/13.

Sąd argumentował, że wnioskodawca nie wskazał precyzyjnie, kiedy w jego opinii na nieruchomości zaczęto stawiać slupy, podnosząc jedynie, że jego ojciec był już wówczas właścicielem działki. Nawet jeżeli uznać to twierdzenie za prawdziwe, przyjąć należy - zdaniem Sądu Rejonowego- że ojciec powoda nigdy nie oponował przeciwko budowie urządzeń i nie próbował doprowadzić do ich usunięcia z nieruchomości. Nie można jednak pominąć, że nabycie prawa własności nieruchomości przez L. S. zostało stwierdzone na podstawie aktu własności ziemi z dnia 28 czerwca 1975 roku, podczas gdy przynajmniej dwie linie elektroenergetyczne (niskiego i średniego napięcia) zostały wybudowane wcześniej i były na bieżąco eksploatowane. Uznać wobec tego należało, że nabycie prawa własności nieruchomości nastąpiło wraz z trwałym ograniczeniem tego prawa w postaci istnienia urządzeń. Niewątpliwie bowiem przed uwłaszczeniem L. S. właścicielem gruntu był Skarb Państwa, w imieniu którego urządzeniami zarządzało przedsiębiorstwo państwowe.

Mając na uwadze powyższe Sąd Rejonowy postanowieniem z dnia 6 lutego 2018 roku oddalił dalsze wnioski dowodowe wnioskodawcy, w tym wnioski o powołanie biegłych
z zakresu urządzeń elektroenergetycznych i szacowania wartości nieruchomości, argumentując, że realizacja tych wniosków prowadziłaby do zbędnego przedłużenia postępowania oraz znaczącego zwiększenia jego kosztów, którymi obciążony zostałby wnioskodawca.

Na podstawie tak poczynionych ustaleń faktycznych Sąd pierwszej instancji uznał, że przeszkodą uniemożliwiającą uwzględnienie wniosku i ustanowienie służebności przesyłu jest nabycie przez uczestnika prawa do trwałego i nieodpłatnego korzystania z nieruchomości wnioskodawcy w zakresie odpowiadającym tej służebności.

Sąd podkreślił, że linia energetyczna 15 kV została przekazana do użytku w dniu 30 czerwca 1961 roku. Potwierdzenie wykonania linii 0,4 kV nastąpiło w dniu 7 września 1971 roku. Linia 110 kV została wybudowana w oparciu o decyzję nr (...) z dnia 14 marca 1985 roku zezwalającą na jej budowę, a dokumentacja powykonawcza tej linii została zatwierdzona w dniu 26 września 1985 roku. Sąd Rejonowy oddalił wniosek, ponieważ podzielił pogląd uczestnika o zasiedzeniu służebności przesyłu przez uczestnika w przypadku linii 110 kV oraz o zasiedzeniu służebności gruntowej o treści odpowiadającej służebności przesyłu przez poprzednika prawnego uczestnika w przypadku linii 15kV o 0,4 kV.

Sąd Rejonowy argumentował, że naziemne i napowietrzne urządzenia energetyczne stanowią urządzenia trwale i widoczne, choćby niektóre elementy infrastruktury znajdowały się pod powierzchnią gruntu. Wbrew stanowisku wnioskodawcy, wymiana slupów lub linii, skoro nie zmieniła jej przebiegu nie przerwała biegu terminu do zasiedzenia.

W zakresie terminów do stwierdzenia, że doszło do zasiedzenia, w przedmiotowej sprawie należało odpowiednio zastosować przepisy o nabyciu własności nieruchomości przez zasiedzenie. W sprawie niewątpliwie miało miejsce przeniesienie posiadania służebności pomiędzy poprzednikami prawnymi obejmujące przede wszystkim przeniesienie posiadania infrastruktury i jej dokumentacji technicznej (art. 348 k.c. traditio corporalis i longa manu traditio).

Powyższe oznacza, że przy przyjęciu nawet złej wiary uczestnika i jego poprzednika prawnego (choć wnioskodawca nie próbował nawet próby obalenia domniemania dobrej wiary wynikającego z art. 7 k.c.) zasiedzenie w zakresie linii energetycznej 15 kV nastąpiło w 1991 roku (przekazana do użytku w dniu 30 czerwca 1961 roku), zasiedzenie w zakresie linii 0,4 kV- nastąpiło w 2001 roku (potwierdzenie wykonania w dniu 7 września 1971 roku), a zasiedzenie w zakresie linii 110 kv nastąpiło w 2015 roku (została wybudowana w oparciu o decyzję nr (...) z dnia 14 marca 1985 roku, dokumentacja powykonawcza zatwierdzona w dniu 26 września 1985 roku.).

Sąd Rejonowy dodał, że zbliżone stanowisko zawarł Sąd Okręgowy w Łodzi w wyroku z dnia 7 marca 2017 roku wydanym w sprawie o sygn. akt III Ca 1759/16, na mocy którego oddalono apelację P. S. od wyroku Sądu I instancji wydanego w sprawie o sygn. akt II C 1294/13. Jednocześnie aż do złożenia wniosku w niniejszej sprawie wnioskodawca nie podjął jakiejkolwiek skutecznej akcji zmierzającej do przerwania biegu zasiedzenia służebności.

Termin prowadzący do nabycia służebności w drodze zasiedzenia upłynął przed dniem 3 sierpnia 2008 roku w odniesieniu do linii 0, 4 kV i 15 kV, a zatem w tym zakresie nastąpiło nabycie służebności gruntowej o treści odpowiadającej służebności przesyłu, zaś w odniesieniu do linii 110 kV nastąpiło zasiedzenie służebności przesyłu. Uczestnik i jego poprzednicy prawni korzystali nieprzerwanie z urządzeń służących dostarczaniu energii elektrycznej. Były one wyłączane jedynie okazjonalnie np. z powodu modernizacji, napraw czy wycinki drzew. Urządzenia takie, jak słupy i linie przewodzące energię są urządzeniami trwałymi i widocznymi. Modernizacje i upływ czasu nie zmieniły ich charakteru, ani rozmieszczenia. Korzystanie z urządzeń przez przedsiębiorstwo energetyczne, począwszy od ich posadowienia aż po bieżące naprawy, oględziny, pomiary odbywa się po dzień dzisiejszy od ponad 30 lat – w odniesieniu do wszystkich linii.

W ocenie Sądu Rejonowego nawet gdyby uznać, że nie doszło do zasiedzenia służebności obejmującej prawo do eksploatacji linii niskiego i średniego napięcia, należy mieć na uwadze, że należąca obecnie do wnioskodawcy nieruchomość była objęta uwłaszczeniem rolników i aktem własności ziemi z dnia 28 czerwca 1975 roku wydanym na podstawie ustawy z dnia 26 października 1971 roku o uregulowaniu własności gospodarstw rolnych ( Dz. U. Nr 27, poz. 250). To z kolei świadczy - zdaniem Sądu Rejonowego - o tym, że poprzednik prawny wnioskodawcy najprawdopodobniej nie posiadał tytułu prawnego do nieruchomości i uzyskał go dopiero na podstawie aktu własności. Zatem do 1975 roku grunt należał najprawdopodobniej do Skarbu Państwa. Nabycie prawa własności nastąpiło zatem z istniejącym już obciążeniem ograniczonym prawem rzeczowym w postaci służebności gruntowej polegającej na obowiązku znoszenia wybudowanych na części nieruchomości elementów infrastruktury elektroenergetycznej eksploatowanej wówczas przez przedsiębiorstwo państwowe w imieniu Skarbu Państwa. Brak jest zatem podstaw, by ustanawiać służebność polegającą na znoszeniu przez właściciela nieruchomości istnienia na tej nieruchomości, a także w przestrzeni nad i pod jej powierzchnią urządzeń przesyłowych, tj. linii energetycznej 0,4 kV, skoro urządzanie zbudowano na gruncie należącym wówczas do Skarbu Państwa. Nawet gdyby przyjąć, że przed uwłaszczeniem nieruchomość nie miała statusu nieruchomości państwowej i należała do nieznanego podmiotu prywatnego, to poprzednik prawny wnioskodawcy co najmniej w sposób dorozumiany zaakceptował wybudowanie na jego nieruchomości urządzeń przesyłowych. Wobec tego poprzednik prawny wnioskodawcy obejmując nieruchomość w posiadanie i występując o wydanie aktu własności ziemi winien był wziąć pod uwagę istnienie przedmiotowych urządzeń, a w razie kwestionowania ich posadowienia winien był podjąć czynności zmierzające do ich usunięcia. W tej sprawie nie wykazano, aby tego rodzaju czynności zostały kiedykolwiek podjęte.

W kontekście powyższych uwag Sąd Rejonowy nie znalazł podstaw do uwzględnienia wniosku i ustanowienia służebności przesyłu.

Zgodnie z zasadą wyrażoną w art. 520 § 1 k.p.c. Sąd pierwszej instancji ustalił, że wnioskodawca i uczestnik ponoszą koszty postępowania związane z ich udziałem w sprawie.

Apelację od powyższego wyroku wniósł wnioskodawca, zaskarżając orzeczenie w całości. Zaskarżonemu orzeczeniu skarżący zarzucił:

1.  niewyjaśnienie wszystkich okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy oraz niezgodność ustaleń faktycznych Sądu z materiałem dowodowym zebranym w sprawie, w szczególności poprzez ustalenie, że uczestnik rozpoczął posiadanie nieruchomości wnioskodawcy w zakresie odpowiadającym służebności i nieprzerwanie je kontynuował aż do okresu w którym nastąpiło rzekome zasiedzenie. Tymczasem – w ocenie apelującego - w sprawie brak jest dowodów na rozpoczęcie biegu zasiedzenia i nieprzerwane posiadanie nieruchomości w zakresie odpowiadającym treści służebności;

2.  naruszenie prawa procesowego, tj.:

- art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów polegające na przyjęciu, że skoro co do linii 110 kV wydano pozwolenie na budowę w dniu 12 marca 1985 roku to automatycznie linia ta była wybudowana i wykorzystywana przez pozwanego przez okres wystarczający do zasiedzenia, na co brak jest dostatecznych dowodów w niniejszym postępowaniu. Skarżący podkreślił, że to, że uczestnik udowodnił, że przedmiotowe linie są w jego zasobach i poprzednika nie przesądza automatycznie spełnienia przesłanek do zasiedzenia;

- art. 233 §1 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów polegające na przyjęciu, że skoro linia 15 kV wchodziła od 1975 roku w zasoby Zakładu (...) i została później przekazana to nastąpiło zasiedzenie służebności, gdy tymczasem wnioskodawca nie kwestionuje faktu istnienia tych linii tylko fakt ciągłego i nieprzerwanego korzystania przez pozwanego a tym samym wnioskodawca kwestionuje skuteczność zarzutu zasiedzenia,

- art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów polegające na przyjęciu, że skoro linia 0,4 kV zdaniem Sądu została wybudowana w latach 70-tych to nastąpiło zasiedzenie służebności, a tymczasem wskazane przez Sąd okoliczności wcale o tym nie przesądzają. Nie wynika z tego po pierwsze data rozpoczęcia korzystania oraz fakt ciągłego korzystania a to są okoliczności najistotniejsze aby mówić o zasiedzeniu służebności, natomiast wyrok nie może być oparty na uprawdopodobnieniu i przypuszczeniach Sądu;

- art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów polegające na przyjęciu, że oględziny przedmiotowych linii napowietrznych odbywają się co 3 lata a przeglądy co pięć lat zgodnie z zeznaniami świadków, gdy tymczasem wskazany świadek nie wskazał, że oględziny czy przeglądy odbywają się co do linii przebiegających akurat przez nieruchomość powoda. Apelujący podkreślił, że świadkowie powołani przez uczestnika pracują u uczestnika dosłownie od kilku lat a zatem ich zeznania ewentualnie mogą być brane w okresie kilkuletnim a nie przez okres biegu zasiedzenia. Uczestnik nie przedstawił również żadnych dokumentów w szczególności protokołów z oględzin czy przeglądów przedmiotowych linii. Gdyby takie czynności były wykonywane wówczas dokumentacja w tak dużej instytucji jaką jest uczestnik byłaby prowadzona tymczasem nie została dołączona do akt postępowania. Dodatkowo świadek nie wskazał od kiedy przeglądy i oględziny były prowadzone więc nie wiadomo od którego roku należałoby liczyć termin korzystania z nieruchomości wnioskodawcy przez uczestnika. Mając na uwadze powyższe zeznaniom świadka w tej materii nie można przyznać waloru wiarygodności;

- art. 227 k.p.c. w zw. z art. 233 § 1 k.p.c. poprzez pominięcie i nie odniesienie się do dowodu w postaci dokumentacji związanej z pozwoleniem na budowę dotyczącej nieruchomości, na której posadowione są słupy będące przedmiotem sporu wraz z dokumentacją dotyczącą ujęcia wody wraz z siecią dołączonej do pisma powoda z dnia 13 lutego 2014 roku. Z w/w dokumentacji wynika, że linia KV 110 nie istniała nawet w planach w okresie , w którym ojciec powoda uzyskiwał pozwolenie na budowę, a zatem Sąd przyjął błędnie datę rozpoczęcia korzystania przez uczestnika i zasiedzenie nie mogło nastąpić;

- art. 227 k.p.c. w zw. z art. 129 k.p.c. w zw. z art. 253 k.p.c. polegające na przyznaniu waloru wiarygodności kserokopii dokumentów załączonych przez stronę przeciwną pismem z dnia 24 sierpnia 2017 roku pomimo, że na żądanie wnioskodawcy wskazane oryginały dokumentów nie zostały przedstawione. Wnioskodawca kwestionował prawdziwość tych dokumentów, kwestionował fakty z nich wynikające. W takim przypadku prawdziwość dokumentu powinna udowodnić strona, która chce z niego korzystać;

- art. 278 k.p.c. poprzez niedopuszczenie opinii biegłych, które to opinie miałaby istotny wpływ na wartość roszczenia powoda;

3. naruszenie przepisów prawa materialnego:

- art. 339 k.c. poprzez przyjęcie posiadania samoistnego, które jest niezbędne do rozpoczęcia biegu zasiedzenia służebności gruntowej/przesyłu, gdy tymczasem uczestnik nie udowodnił że samoistnie posiadał nieruchomość wnioskodawcy w zakresie odpowiadającym treści służebności. Z zeznań wnioskodawcy wynika że jego ojciec cały czas tam mieszkał i korzystał z nieruchomości, a więc nie doszło do samoistnego posiadania,

- art. 340 k.c. poprzez przyjęcie przez Sąd ciągłości posiadania, gdy tymczasem nie wynika ciągłość posiadania z przeprowadzonych dowodów. Nie wiadomo tak naprawdę dokładnie kiedy rozpoczęło się posiadanie oraz czy było przez cały czas kontynuowane, gdyż z ani jednego dowodu nie wynika, że przedmiotowe linie konkretnie na nieruchomości wnioskodawcy były przeglądane i konserwowane;

- art. 172 k.c. poprzez przyjęcie zasiedzenia, gdy tymczasem uczestnik nie udowodnił obligatoryjnej przesłanki posiadania nieruchomości w zakresie odpowiadającym służebności w sposób nieprzerwany;

- art. 352 k.c. poprzez przyjęcie, że uczestnik korzystał z nieruchomości wnioskodawcy w zakresie odpowiadającym treści służebności, podczas gdy uczestnik nie udowodnił faktu korzystania w zakresie odpowiadającym treści służebności a wyłącznie z zeznań świadków zawnioskowanych przez powoda wynika iż przedmiotowe linie co jakiś czas były przeglądane i odbywały się konserwacje, ale nie wynika z tych zeznań na jakim odcinku, dokładnie kiedy przez co nie można stwierdzić faktu posiadania przez pozwanego w zakresie odpowiadającym treści służebności na nieruchomości wnioskodawcy;

- art. 64 ust.3 Konstytucji RP poprzez przyjęcie na podstawie dowodów niewskazujących bezpośrednio na rozpoczęcie biegu zasiedzenia, nieprzerwane korzystanie z nieruchomości wnioskodawcy w zakresie odpowiadającym służebności. Oparcie wyroku na podstawie przypuszczeń i prawdopodobieństw narusza wskazany artykuł Konstytucji poprzez godzenie w istotę prawa własności. Prawo własności jest chronione przepisem rangi konstytucyjnej. Ograniczenie prawa własności aby było skuteczne musi być niewątpliwe i oparte na dowodach wskazujących w sposób bezpośredni na zasiedzenie. Tymczasem we wskazanej sprawie takich dowodów brak a mimo to Sąd uznał zarzut zasiedzenia za skuteczny, czym naruszył przepis rangi konstytucyjnej,

- art. 1 Protokołu nr 1 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności (Dz. U. z 1995 r. Nr 36, poz. 175 ze zm.) poprzez przyjęcie na podstawie dowodów niewskazujących bezpośrednio na rozpoczęcie biegu zasiedzenia, nieprzerwane korzystanie z nieruchomości wnioskodawcy w zakresie odpowiadającym służebności co godzi w istotę prawa własności. Ograniczenie prawa własności aby było skuteczne musi być niewątpliwe i oparte na dowodach wskazujących w sposób bezpośredni na zasiedzenie. Tymczasem we wskazanej sprawie takich dowodów brak, a mimo to Sąd uznał zarzut zasiedzenia za skuteczny czym naruszył w/w przepis,

- art. 292 k.c. poprzez przyjęcie korzystania przez uczestnika w sposób trwały
i widoczny z linii przebiegających przez działkę wnioskodawcy pomimo braku dowodów w tym zakresie,

- art. 225 k.c. w zw. z art. 224 § 2 k.c. i art. 230 k.c. poprzez brak uznania prawa wnioskodawcy do domagania się ustanowienia służebności przesyłu pomimo udowodnienia przez wnioskodawcę, że uczestnik w złej wierze i bez tytułu prawnego użytkuje jego nieruchomość,

- art. 5 k.c. poprzez naruszenie zasad współżycia społecznego i oparcie wyroku na okolicznościach i dowodach niewskazujących wprost na rozpoczęcie zasiedzenia
i trwałe posiadanie nieruchomości przez uczestnika. Jeżeli do zasiedzenia nieruchomości w zakresie odpowiadającym służebności miałoby dojść na podstawie zeznań uczestnika nie wskazujących wprost na korzystanie z nieruchomości wnioskodawcy, na podstawie kserokopii dokumentów przedstawionych przez uczestnika a zakwestionowanych przez wnioskodawcę, na podstawie przyjęcia pewnych założeń przez Sąd jak fakt usytuowania przedmiotowych linii w pewnym okresie bez wskazania konkretnych dat to byłoby to rażąco niesprawiedliwe dla wnioskodawcy
i sprzeczne z zasadami współżycia społecznego;

- art. 227 w zw. z art. 232 k.p.c. w zw. z art. 233 § 2 k.p.c. poprzez brak uwzględnienia wniosku wnioskodawcy o zobowiązanie uczestnika do:

-

przedstawienia wszelkiej dokumentacji dotyczącej przedmiotowych słupów i linii energetycznych od momentu posadowienia słupów na nieruchomości wnioskodawcy
w szczególności dotyczącej posadowienia słupów i linii energetycznych, wszelkich konserwacji i modernizacji, przebudowy,

-

przedstawienia wszelkiej dokumentacji z remontów i awarii przedmiotowych słupów
i linii energetycznych od momentu posadowienia słupów na nieruchomości wnioskodawcy,

-

przedstawienia wszelkich dokumentów w szczególności protokołów z oględzin, kart przeglądów, kart obchodowych przedmiotowych słupów i linii energetycznych od momentu posadowienia słupów na nieruchomości wnioskodawcy,

-

przedstawienia wszelkiej dokumentacji dotyczącej pożaru, który miał miejsce w latach 90 - tych i wskutek którego wymieniane były linie energetyczne i słupy,

-

przedstawienia wszelkiej dokumentacji dotyczącej wymiany słupów drewnianych na słupy betonowe razem z informacjami kiedy czynności modernizacyjne/wymiany miały miejsce.

W konsekwencji zgłoszonych zarzutów apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego postanowienia poprzez uwzględnienie wniosku w całości oraz o zasądzenie od uczestnika na rzecz wnioskodawcy kosztów postępowania za obydwie instancje według norm przepisanych, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego postanowienia w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania przy uwzględnieniu kosztów dotychczasowego postępowania.

W odpowiedzi na apelację uczestnik postępowania wniósł o oddalenie apelacji w całości i zasądzenie od wnioskodawcy na rzecz uczestnika kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja nie jest zasadna i podlega oddaleniu.

Podkreślenia na wstępie wymaga, że rozstrzygnięcie przedmiotowej sprawy sprowadzało się do oceny zarzutów zgłoszonych w apelacji wnioskodawcy. Obowiązek rozpoznania sprawy w granicach apelacji (art. 378 § 1 k.p.c.), oznacza związanie sądu odwoławczego zarzutami prawa procesowego ( tak Sąd Najwyższy m.in. w uchwale z dnia 31 stycznia 2008 r., sygn. akt III CZP 49/07), za wyjątkiem tego rodzaju naruszeń, które skutkują nieważnością postępowania. Nie dostrzegając ich wystąpienia w niniejszej sprawie, a nadto akceptując argumentację materialnoprawną Sądu I instancji, jak również poczynione przez ten Sąd ustalenia faktyczne (w oparciu o przeprowadzone w sprawie dowody), zadość wymogowi konstrukcyjnemu niniejszego uzasadnienia czyni odwołanie się do tej argumentacji, bez potrzeby jej powielania. Jak słusznie bowiem wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 8 września 2015 roku ( I UK 431/14, niepubl.) zakres odpowiedniego zastosowania art. 328 § 2 k.p.c. w postępowaniu przed sądem drugiej instancji (art. 391 § 1 k.p.c.) zależy od treści wydanego orzeczenia oraz, w dużym stopniu, od przebiegu postępowania apelacyjnego (np. tego, czy przed sądem apelacyjnym były przeprowadzane dowody), a także od działań procesowych podjętych przez sąd odwoławczy, dyktowanych rodzajem zarzutów apelacyjnych oraz limitowanych granicami wniosków apelacji ( por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 listopada 2005 r., IV CK 202/05, LEX nr 173639). W przypadku, gdy sąd odwoławczy, oddalając apelację, orzeka, jak w niniejszej sprawie, na podstawie materiału zgromadzonego w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji, nie musi powtarzać dokonanych już wcześniej ustaleń i ich motywów. Wystarczy stwierdzenie, że przyjmuje je za własne. Także jeżeli sąd drugiej instancji podziela ocenę prawną, jakiej dokonał sąd pierwszej instancji, i uznaje ją za wyczerpującą, wystarczy stwierdzenie, że podziela argumentację zawartą w uzasadnieniu wyroku sądu pierwszej instancji ( por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 9 marca 2006 r., I CSK 147/05, LEX nr 190753; z dnia 16 lutego 2006 r., IV CK 380/05, LEX nr 179977; z dnia 8 października 1998 r., II CKN 923/97, OSNC 1999 Nr 3, poz. 60).

W ocenie Sądu Okręgowego, rozstrzygnięcie Sądu I instancji jest prawidłowe. Sąd Rejonowy właściwie przeprowadził postępowanie dowodowe, w żaden sposób nie uchybiając przepisom prawa procesowego oraz dokonał wszechstronnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego, w konsekwencji prawidłowo ustalając stan faktyczny sprawy. Sąd Odwoławczy podzielił ustalenia i rozważania prawne Sądu Rejonowego, rezygnując jednocześnie z ich ponownego szczegółowego przytaczania.

Wobec wskazania w apelacji zarówno zarzutów naruszenia prawa materialnego jak i procesowego zauważyć trzeba, że prawidłowość zastosowania lub wykładni prawa materialnego może być właściwie oceniona jedynie na podstawie niewadliwie ustalonej podstawy faktycznej rozstrzygnięcia. Skuteczne zatem zgłoszenie zarzutu dotyczącego naruszenia prawa materialnego wchodzi zasadniczo w rachubę tylko wtedy, gdy ustalony przez sąd pierwszej instancji stan faktyczny, będący podstawą zaskarżonego wyroku, nie budzi zastrzeżeń ( wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 marca 1997 r. II CKN 60/97 - OSNC 1997/9/128). Powyższe rodzi konieczność rozpoznania w pierwszej kolejności zmierzających do zakwestionowania stanu faktycznego zarzutów naruszenia prawa procesowego ( wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 marca 1997 r. II CKN 18/97 – OSNC 1997/8/112).

Wskazać należy, że wszystkie zarzuty apelacji zarówno dotyczące naruszenia norm prawa procesowego jak i materialnego oparte zostały na twierdzeniu, że uczestnik nie udowodnił dokładnie od którego dnia i miesiąca oraz roku wybudował na terenie nieruchomości wnioskodawcy linie i słupy energetyczne i z przytoczonych przez uczestnika faktów nie wynika spełnienie przesłanek zarówno do nabycia służebności gruntowej jak i służebności przesyłu przez zasiedzenie. Zatem zarzuty apelacji dotyczą stanowiska Sądu I instancji w zakresie uznania skuteczności podniesionego przez uczestnika zarzutu zasiedzenia.

Zarzuty obrazy przepisów prawa procesowego jawią się jako bezzasadne i świadczące o dezaprobacie stanu faktycznego ustalonego na podstawie zgromadzonego przez Sąd I instancji materiału dowodowego tylko z tej przyczyny, że dokonana przez Sąd ocena nie wspiera stanowiska apelującego.

Za nietrafny należy uznać zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. Skuteczne podniesienie tego zarzutu wymagało wykazania, że Sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego oraz brak jest wszechstronnej oceny wszystkich istotnych dowodów ( por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 29 lipca 1998 r. II UKN 151/98 - OSNAPiUS 1999/15/492; z 4 lutego 1999 r. II UKN 459/98 - OSNAPiUS 2000/6/252; z 5 stycznia 1999 r. II UKN 76/99 - OSNAPiUS 2000/19/732). Jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów (art. 233 § 1 k.p.c.) i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo - skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona ( por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2002 r., II CKN 817/00 LEX nr 56906). Zdaniem Sądu Okręgowego Sąd Rejonowy w sposób należyty wyjaśnił sprawę, a przeprowadzona ocena dowodów jest prawidłowa i odpowiada powyższym kryteriom. Apelacja wnioskodawcy nie wykazuje uchybień w rozumowaniu Sądu, które podważałyby prawidłowość dokonanej oceny. Naruszenie zasad swobodnej oceny dowodów nie może polegać na przedstawieniu przez stronę alternatywnego stanu faktycznego, a tylko na podważeniu przesłanek tej oceny z wykazaniem, że jest ona rażąco wadliwa lub oczywiście błędna - czego, zdaniem Sądu Okręgowego, skarżący we wniesionej apelacji nie uczynił. Podkreślenia również wymaga, że przepis art. 233 § 1 k.p.c. reguluje jedynie kwestię oceny wiarygodności i mocy dowodowej przeprowadzonych w sprawie dowodów, a nie poczynionych ustaleń faktycznych, czy wyprowadzonych z materiału dowodowego wniosków, bądź też ich brak.

Jako nieuzasadnione Sąd Okręgowy uznał także zarzuty dotyczące przyjętej przez Sąd I instancji oceny dowodów w postaci dokumentów przedstawionych przez uczestnika w kserokopiach. W okolicznościach przedmiotowej sprawy brak jest podstaw do podzielenia zarzutów wnioskodawcy, że dokumenty te nie odpowiadają oryginałom. Okoliczność braku możliwości przedstawienia dokumentacji w oryginale w żadnym razie nie przesądza o uznaniu kserokopii dokumentów za niewiarygodne. Mogą one stanowić podstawę ustaleń faktycznych i wyrokowania w sprawie, ale ich materialna moc zależy od ich treści merytorycznej, a o tym rozstrzyga sąd według ogólnych zasad oceny dowodów – art. 233 § 1 k.p.c. Dopiero wynikiem tej oceny jest przyznanie lub odmówienie dowodowi z dokumentu waloru wiarygodności ze stosownymi konsekwencjami w zakresie jego znaczenia dla ustalenia podstawy faktycznej orzeczenia. Sąd powinien zatem ocenić - na podstawie własnego przekonania i wszechstronnego rozważenia zebranego materiału - jakie znaczenie należy nadać odmowie przedstawienia przez stronę dowodu, uwzględniając również dyrektywy wynikające z art. 3 k.p.c., nakazującego stronom dawanie wyjaśnienia okoliczności sprawy zgodnie z prawdą oraz przedstawianie dowodów. Badając znaczenie odmowy złożenia oryginałów sąd powinien mieć na uwadze, czy została ona podyktowana względami obiektywnymi, czy też zawinionymi przez stronę. Wbrew odmiennemu stanowisku skarżącego, z zaniechaniem złożenia oryginału dokumentu nie można jednak automatycznie wiązać utraty przez odpis dokumentu waloru dokumentu i dowodu w sprawie. Od momentu zaopatrzenia kserokopii w oświadczenie o jej zgodności z oryginałem, kserokopia jest dokumentem świadczącym o istnieniu oryginału o treści i formie w niej odwzorowanej ( por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 29 marca 1994 r., sygn. akt III CZP 37/94, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 lutego 2007 r., sygn. akt II CSK 401/06). Przechodząc do zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych wskazać należy, że choć apelujący w wywiedzionej apelacji podniósł zarzut niezgodności ustaleń faktycznych z materiałem dowodowym w sprawie, to w wywiedzionej przez siebie apelacji nie kwestionuje poszczególnych ustaleń faktycznych wskazanych w uzasadnieniu postanowienia pierwszoinstancyjnego, nie usiłuje podważyć toku rozumowania Sądu Rejonowego w zakresie dotyczącym dokonywania tych ustaleń, oraz nie wskazuje jakie ustalenia faktyczne byłyby prawidłowe, a zatem należało ocenić, że ustalenia faktyczne w istocie nie były przedmiotem zarzutów.

Nietrafny był również zarzut naruszenia art. 278 k.p.c. Sąd słusznie uznał bowiem, że w okolicznościach faktycznych sprawy przeprowadzenie dowodu z opinii biegłych nie prowadziłoby do ustalenia faktów mających istotne znaczenie, a jedynie zmierzałoby do przewlekłości postępowania.

Za chybione uznać trzeba także zarzuty dotyczące naruszenia przepisów prawa materialnego, tj.339 k.c., art. 340 k.c., art. 172 k.c., art. 352 k.c., art. 292 k.c., art. 225 k.c. w zw. z art. 224 § 2 k.c. i art. 230 k.c. W ustalonym stanie faktycznym zarzuty naruszenia powołanych przepisów prawa są bezzasadne.

W pierwszej kolejności wskazać należy, że błędne jest także stanowisko apelującego sprowadzające się do wykazania, iż przesłanką nabycia służebności gruntowej przez zasiedzenie jest posiadanie samoistne. Nabycie służebności gruntowej przez zasiedzenie następuje na rzecz jej posiadacza, a jest nim ten, kto faktycznie korzysta z cudzej nieruchomości w zakresie odpowiadającym treści służebności (art. 352 k.c.). Do zasiedzenia służebności gruntowej nie ma więc zastosowania wymaganie posiadania samoistnego (art. 172 § 1 k.c.), znajdują natomiast odpowiednie zastosowanie przepisy o nabyciu własności nieruchomości przez zasiedzenie dotyczące terminów posiadania w zależności od dobrej lub złej wiary posiadacza (art. 172 § 1 i 2 k.c.), biegu zasiedzenia w stosunku do małoletniego (art. 173 k.c.), biegu przedawnienia roszczeń (art. 175 k.c.) oraz przepisy dotyczące możliwości doliczenia posiadania poprzednika (art. 176 k.c.) ( por. postanowienie Sądu Najwyższego – Izba Cywilna z dnia 3 lipca 2015 roku, IV CSK 636/14, Legalis numer 1351627 oraz powołane w nim uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 9 sierpnia 2011 r., III CZP 10/11; OSNC 2011, nr 12, poz. 129 oraz z dnia 8 kwietnia 2014 r., III CZP 87/13).

Podstawą ustaleń faktycznych w zakresie ustalenia początku biegu terminu zasiedzenia stanowiły dowody z dokumentów, zeznania świadków M. W., J. K. oraz P. L., których wiarygodność nie budziła wątpliwości również Sądu Okręgowego. W oparciu o wskazane dowody Sąd I instancji prawidłowo ustalił, że przez posesję powoda przebiegają: napowietrzna linia energetyczna WN 110 kV, 1-torowa, 3 - przewodowa z przewodem odgromowym wraz ze slupem stalowym; napowietrzna linia energetyczna SN 15 kV, 1-torowa, 3 - przewodowa w układzie trójkątnym oraz 3 slupy wsporcze; napowietrzna linia energetyczna nN 0,4 kV, 4 - przewodowa i slup odporowy typu A; kablowa linia energetyczna nN położona od słupa NN posadowionego na nieruchomości do słupa wsporczego.

Prawidłowe są ustalenia Sądu Rejonowego, że:

- linia energetyczna 15 kV (początkowo linia 30 kV A.- B.) została przekazana do użytku w dniu 30 czerwca 1961 roku. Początkowo linia przewodziła napięcie 30 kV, później zmniejszono je do 15 kV, ale nie wymagało to wymiany przewodów, ani slupów a jedynie wymiany transformatora. Linia zasila Z., okolice A. i połowę obszaru A. Ł., z wyjątkiem przypadków awarii linia nie była wyłączana;

- linia przewodząca napięcie o mocy 0,4 kV została wybudowana najpóźniej w 1971 roku, a jej przebieg został stwierdzony na mapie z dnia 7 września 1971 roku. W grudniu 1986 roku wykonano remont tej linii, a nadto dokonywano na niej pomiaru napięć. Remont nie zmienił przebiegu linii, gdyż polegał na dokręceniu zacisków, wymianie izolatorów i przycięciu gałęzi drzew znajdujących się w pobliżu oraz że w 2016 roku doszło do awarii linii, ale poza obszarem nieruchomości wnioskodawcy;

- linia 110 kV została wybudowana w oparciu o decyzję nr (...) z dnia 14 marca 1985 roku zezwalającą na jej budowę. Dokumentacja powykonawcza tej linii została zatwierdzona w dniu 26 września 1985 roku. Linia zasila drugą stację (...) w A. i cały czas funkcjonuje. Linia jest wyłączana jedynie w razie awarii i podczas wycinki drzew.

Ustalenia te znajdują oparcie w powołanych przez Sąd Rejonowy dokumentach.

Słuszne jest stanowisko Sądu Rejonowego, że przy przyjęciu nawet złej wiary uczestnika i jego poprzednika prawnego zasiedzenie w zakresie linii energetycznej 15 kV nastąpiło w 1991 roku (przekazana do użytku w dniu 30 czerwca 1961 roku), zasiedzenie w zakresie linii 0,4 kV- nastąpiło w 2001 roku (potwierdzenie wykonania w dniu 7 września 1971 roku), a zasiedzenie w zakresie linii 110 kv nastąpiło w 2015 roku (została wybudowana w oparciu o decyzję nr (...) z dnia 14 marca 1985 roku, dokumentacja powykonawcza zatwierdzona w dniu 26 września 1985 roku).

W tym stanie rzeczy za chybione należało uznać zarzuty wnioskodawcy dotyczące terminu posadowienia spornych urządzeń energetycznych oraz daty rozpoczęcia biegu terminu zasiedzenia służebności przesyłu.

Oceny tej nie zmienia okoliczność, że ojciec powoda cały czas mieszkał na przedmiotowej nieruchomości i korzystał z nieruchomości. Zatem od daty posadowienia i oddania do użytku linii energetycznych rozpoczyna bieg termin zasiedzenia przedmiotowej służebności.

Wbrew stanowisku apelującego z materiału dowodowego przedmiotowej sprawy wynikała również okoliczność korzystania przez uczestnika z nieruchomości powoda w sposób trwały i widoczny. Wskazać w tym miejscu należy, że wbrew stanowisku strony apelującej posiadanie tej służebności nie musi być wykonywane w sposób ciągły, lecz stosownie do potrzeb, tak jak ma to miejsce w przypadku służebności przesyłu. Tym samym posiadania prowadzącego do nabycia służebności gruntowej przez zasiedzenie nie należy utożsamiać z posiadaniem prowadzącym do nabycia przez zasiedzenie własności nieruchomości ( tak wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi – I Wydział Cywilny z dnia 18 marca 2014 roku, I ACa 1071/13, Legalis 831400). Jak słusznie podnosi się w literaturze i co podkreślał także Sąd Najwyższy między innymi w wyroku z dnia 31 maja 2006 roku w sprawie IV CSK 149/05 przy ocenie posiadania prowadzącego do zasiedzenia służebności trzeba mieć na uwadze, że zgodnie z art. 292 k.c. do nabycia służebności gruntowej przez zasiedzenie stosuje się przepisy o nabyciu własności nieruchomości przez zasiedzenie jedynie odpowiednio.

Przesłuchani w niniejszej sprawie świadkowie potwierdzili fakt dokonywania oględzin przedmiotowych linii, a więc przebiegających przez nieruchomość powoda, które odbywają się odnośnie linii 15kV co 5 lat, a przeglądy według potrzeb, linii 0,4 kV przeglądy co 5 lat, a oględziny co 2-3 lata. Odnośnie zaś linii 110 kV przeglądy wykonuje się nie rzadziej raz na 5 lat. Oceny tej nie zmienia okoliczność podnoszona przez apelującego, że uczestnik nie przedstawił żadnych dokumentów w szczególności protokołów z oględzin, czy przeglądów. W tym stanie rzeczy Sąd I instancji słusznie uznał, że w przedmiotowej sprawie wystąpiły wszystkie przesłanki nabycia służebności przesyłu przez zasiedzenie, a tym samym powództwo jako nieuzasadnione podlegało oddaleniu.

Niezasadnie apelujący zarzuca również naruszenie art. 5 k.c., art. 64 ust. 3 Konstytucji RP oraz art. 1 Protokołu nr 1 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności. Nabycie przez zasiedzenie własności rzeczy kosztem właściciela jest usprawiedliwione ochroną porządku publicznego i przepisy o zasiedzeniu, mimo że nie przewidują rekompensaty dla właściciela utraconej własności są zgodne z art. 31 ust. 3 Konstytucji RP, a co do nabycia służebności gruntowej także z art. 64 ust. 3 Konstytucji RP. Ład, porządek prawny, stabilizacja stosunków w zakresie odnoszącym się do własności rzeczy, czyli wszystko to, do czego zapewnienia zmierza zasiedzenie, ulegałoby ponownie zakłóceniu przez np. spory dotyczące, związanego z roszczeniem windykacyjnym i tym samym uzależnionego przede wszystkim od kwestii własnościowych, roszczenia o wynagrodzenie za korzystanie z rzeczy w okresie poprzedzającym datę zasiedzenia. Przyznanie byłemu właścicielowi takiego roszczenia wobec posiadacza, który stał się właścicielem, byłoby więc nie do pogodzenia z celem zasiedzenia ( por. także wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 stycznia 2012 r., II CSK 258/11, wyrok TK z dnia 14 grudnia 2005 r. SK 61/03, OTK-A 2005, Nr 11, poz. 136).

Należy dodać, że powołane kwestie sporne były już uprzednio przedmiotem rozważań Sądu Rejonowego dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi w sprawie o sygn. akt II C 1294/13. Apelację od wydanego w tej sprawie wyroku oddalił Sąd Okręgowy w Łodzi w sprawie o sygn. akt III Ca 1759/16. Przedmiotem tego postępowania było roszczenie P. S. o zapłatę wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z należącej do niego nieruchomości przez (...) Spółkę Akcyjną w L. od listopada 2003 roku do listopada 2005 roku. W postępowaniu tym (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w L. podnosiła zarzut zasiedzenia służebności odpowiadającej treści służebności przesyłu wszystkich linii energetycznych przebiegających przez nieruchomość powoda. Roszczenie P. S. o zasądzenie wynagrodzenia z tytułu bezumownego korzystania z nieruchomości zostało prawomocnie oddalone, z uwagi na skutecznie podniesiony zarzut zasiedzenia.

Rozstrzygnięcia wydane w sprawie o sygn. akt II C 1294/13 potraktować należy jako prejudycjalne względem rozstrzygnięcia w sprawie niniejszej.

Mocą wiążącą objęte jest to, co w związku z podstawą sporu stanowiło przedmiot rozstrzygnięcia. Moc wiążącą uzyskuje rozstrzygnięcie o żądaniu w powiązaniu
z jego podstawą faktyczną i w kolejnym postępowaniu sąd ma obowiązek przyjąć, że istotna
z punktu widzenia zasadności żądania kwestia kształtowała się tak, jak to zostało ustalone
w prawomocnym wyroku. Prawomocne orzeczenie jest wiążące dla podmiotów wymienionych w art. 365 § 1 k.p.c. Prawomocność materialna orzeczenia powoduje skutek prekluzyjny polegający na tym, że wyłączone zostaje w przyszłości powoływanie faktów należących do podstawy faktycznej prawomocnie osądzonego roszczenia w celu uzyskania odmiennego lub sprzecznego z nim rozstrzygnięcia, niezależnie do tego czy zostały one powołane w prawomocnie zakończonym postępowaniu. Prekluzja nie obejmuje jedynie faktów zaistniałych po zamknięciu rozprawy poprzedzającej wydanie prawomocnego orzeczenia i faktów niewchodzących w jego podstawę faktyczną ( zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 27 września 2017 roku, sygn. I ACa 535/17,
publ. LEX nr 2411969
).

Mając na uwadze niezasadność zarzutów apelacyjnych oraz jednocześnie brak ujawnienia okoliczności, które podlegają uwzględnieniu w postępowaniu odwoławczym
z urzędu, apelacja jako bezzasadna podlegała oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.

Zważywszy na wynik kontroli instancyjnej o kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 520 § 3 k.p.c. w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 5 pkt. 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych ( t.j. Dz. U. z 2018 roku, poz. 265) i zasądził od P. S. na rzecz (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w L. kwotę 360 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym (przy uwzględnieniu, że w postępowaniu apelacyjnym uczestnika reprezentował nowy pełnomocnik).