Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 448/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 15 grudnia 2021 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie I Wydział Cywilny w składzie następującym:

Przewodniczący: Sędzia Katarzyna Jakubowska - Pogorzelska

Protokolant: Marta Grzeszczyk

po rozpoznaniu w dniu 15 grudnia 2021 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa K. K. i W. K.

przeciwko (...) spółce akcyjnej z siedzibą w W.

o zapłatę

na skutek apelacji powodów

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 26 kwietnia 2018 r., sygn. akt I C 1197/17

I.  zmienia zaskarżony wyrok:

a/ w punkcie pierwszym w ten sposób, że zasądza od (...) spółki akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz K. K. i W. K. kwoty po 65 960,86 zł (sześćdziesiąt pięć tysięcy dziewięćset sześćdziesiąt złotych i osiemdziesiąt sześć groszy), z tym zastrzeżeniem, że zapłata powyższych kwot przez (...) spółkę akcyjną z siedzibą w W. na rzecz K. K. i W. K. nastąpi za jednoczesnym zaoferowaniem przez K. K. i W. K. kwot po 80 000 zł (osiemdziesiąt tysięcy złotych),

b/ w punkcie drugim w ten sposób, że zasądza od (...) spółki akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz K. K. i W. K. kwoty po 3200 zł (trzy tysiące dwieście złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu;

II.  oddala apelację powodów w pozostałym zakresie;

III.  zasądza od (...) spółki akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz K. K. i W. K. kwoty po 2525 zł (dwa tysiące dwadzieścia pięć złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Katarzyna Jakubowska - Pogorzelska

Sygn. akt I ACa 448/18

UZASADNIENIE

K. K. i W. K. skierowali przeciwko (...) S.A. z siedzibą w W. pozew zasądzenie na swoją rzecz solidarnie kwoty 131 921,72 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 6 kwietnia 2017 roku do dnia zapłaty, tytułem nienależnego świadczenia pobranego przez pozwanego na podstawie nieważnej umowy kredytu z dnia 30 sierpnia 2005 roku. Na wypadek nieuwzględnienia powyższego roszczenia wnieśli o ustalenie, że postanowienia zawarte w § 7 ust. 1, § 11 ust. 2 i § 12 ust. 4 umowy kredytowej z dnia 30 sierpnia 2005 roku stanowią klauzule niedozwolone, w rozumieniu art. 3851 § 1 k.c. i ich nie wiążą a także o zasądzenie od pozwanego na ich rzecz solidarnie różnicy między zapłaconymi dotychczas ratami kredytu, a kwotą zobowiązania z umowy o kredyt hipoteczny z pominięciem mechanizmu waloryzacji oraz przy przyjęciu stałego oprocentowania (2,95%) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 6 kwietnia 2017 roku, która miała zostać ustalona przez biegłego z zakresu rachunkowości i bankowości.

Pozwany domagał się oddalenia powództwa w całości.

Sąd Okręgowy w Warszawie wyrokiem z dnia 26 kwietnia 2018 roku oddalił powództwo i zasądził od powodów na rzecz pozwanego koszty procesu w kwocie 2717 zł i nie obciążył powodów kosztami procesu w pozostałym zakresie.

Sąd ustalił, że w dniu 10 sierpnia 2005 roku K. K. i W. K. złożyli do (...) Banku S.A. (aktualna nazwa (...) S.A.) wniosek o udzielenie kredytu hipotecznego (...) hipoteczny w wysokości 160 000 zł, w walucie CHF, z przeznaczeniem na zakup lokalu mieszkalnego z rynku wtórnego. (...) Banku S.A. przedstawił K. K. i W. K. ofertę kredytu złotowego, jednakże wybrali oni kredyt waloryzowany walutą obcą ze względu na niskie oprocentowanie kredytu w stosunku do oprocentowania kredytu w walucie polskiej, co miało przełożenie na niższą miesięczną ratę kapitałowo-odsetkową. W dniu 30 sierpnia 2005 roku K. K. i W. K. zawarli z (...) Bankiem S.A. w W. umowę nr (...) o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (...) waloryzowany kursem CHF. Na mocy ww. umowy bank udzielił K. K. i W. K. kredytu na sfinansowanie zakupu na rynku wtórnym lokalu mieszkalnego oznaczonego nr (...), o powierzchni 48,14 m2, położonego we W. przy ulicy (...) (kwota 140 000 złotych), sfinansowanie nakładów poniesionych tytułem wkładu własnego (kwota 20 000 złotych), w kwocie 160 000 złotych, waloryzowanego kursem kupna waluty CHF wg tabeli kursowej (...) Banku S.A. Kwota kredytu wyrażona w CHF została określona na podstawie kursu kupna waluty w CHF z tabeli kursowej (...) Banku S.A. z dnia i godziny uruchomienia kredytu (§ 1 ust. 1, 2, 3, § 7 ust. 1 umowy). Kredyt ma zostać spłacony w ciągu 360 miesięcy, tj. do 1 września 2035 roku (§ 1 ust. 4 umowy). K. K. i W. K. zobowiązali się do spłaty kapitału wraz z odsetkami miesięcznie w malejących ratach kapitałowo-odsetkowych, w terminach i kwotach zawartych w harmonogramie spłat wyrażonym w CHF (§ 1 ust. 5, § 11 ust. 1 i 2 umowy). W § 12 ust. 4 umowy postanowiono, że raty kapitałowo-odsetkowe spłacane są w złotych po uprzednim ich przeliczeniu według kursu sprzedaży CHF z tabeli kursowej (...) Banku S.A. obowiązującego na dzień spłaty z godziny 14:50. Kredyt został uruchomiony w dniu 7 września 2005 roku. (...) ustala tabele kursowe dla kredytów waloryzowanych walutą obcą każdego dnia roboczego przed otwarciem oddziałów banku na podstawie średnich notowań z rynku międzybankowego prezentowanych w serwisach internetowych R. i B. oraz poprzez dodanie do średnich kursów (kurs sprzedaży) i odjęcie od nich (kurs kupna) ustalonego przez zarząd banku spreadu walutowego. Z dniem 1 kwietnia 2009 roku zmianie uległy postanowienia Regulaminu udzielania kredytów i pożyczek hipotecznych dla osób fizycznych w ramach kredytów mieszkaniowych (...), stanowiącego integralną część umowy kredytu z 30 sierpnia 2005 roku. Zmiany polegały m.in. na wprowadzeniu do ww. Regulaminu w rozdziale III definicji spreadu walutowego i tabeli kursowej oraz zasad i przesłanek wyznaczania kursów walutowych i spreadu, ujętych w tabelach kursowych banku. Dodatkowo z dniem 1 lipca 2009 roku bank umożliwił kredytobiorcom w ramach (...) spłatę kredytu w walucie waloryzacji, po zawarciu aneksu. K. K. i W. K. spłacają kredyt w PLN; nie skorzystali z oferty banku, aby zmienić sposób spłaty bezpośrednio w walucie waloryzacji .

Sąd Okręgowy ustalił powyższe ustalenia faktyczne w oparciu o dowody z dokumentów, ze świadka M. D. i przesłuchania powodów. Wziął także pod uwagę materiał dowodowy w postaci „Raportu dotyczącego spreadów” sporządzonego przez UOKiK w zakresie, w którym opisują sposób tworzenia tabel kursowych w (...) S.A. i pokrywają się z zeznaniami świadka M. D.. Natomiast pominął ten materiał w zakresie obejmującym opinie ekonomiczne i prawne oraz analizę porównawczą sporządzoną przez autorów opracowań, uznając, że przyjęcie tego materiału za podstawę ustaleń faktycznych stanowiłoby naruszenie art. 278 § 1 k.p.c. Z tych samych przyczyn Sąd pominął również inne opracowania i pisma złożone przez pozwanego. Ponadto Sąd pominął płyty CD, wydruki stawek referencyjnych LIBOR 3M oraz wydruki ze strony NBP, zaznaczając, że nie miały one istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy.

Sąd Okręgowy uznał, że powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie. Odwołując się do treści art. 58 § 1-3 k.c., stwierdził brak podstaw do uznania umowy (...) o kredyt hipoteczny waloryzowany kursem CHF z dnia 30 sierpnia 2005 roku za nieważną z uwagi na zawarte w niej klauzulę waloryzacji kredytu wyrażonego w złotych polskich do wartości waluty obcej (CHF) oraz postanowienia, według którego bank jest uprawniony do ustalania wysokości kursu CHF czy wartości spreadu walutowego. W ocenie Sądu Okręgowego umowa kredytu nie narusza także art. 69 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 roku – Prawo bankowe, zaś umowna waloryzacja zobowiązana wyrażonego w złotych kursem CHF była dopuszczalna w dacie zawarcia umowy w świetle art. 385 ( 1) § 2 k.c. Stwierdził również, że umowa nie jest nieważna z uwagi na sprzeczność z zasadami współżycia społecznego. Wskazał, że powodowie zdecydowali się na instrument finansowy waloryzowany kursem franka szwajcarskiego, z powodu korzyści płynących z niskich rat kredytu, a bank zapewnił ich o możliwości zapoznania się z warunkami kredytu oraz ryzykiem z nim związanym. W tych okolicznościach Sąd przyjął, że zawarcie umowy kredytowej nie było wynikiem zachowania się banku w sposób nielojalny lub nieuczciwy.

Za abuzywny w rozumieniu art. 385 ( 1 ) § 1 k.c. Sąd Okręgowy uznał § 12 ust. 4 umowy, który nakazuje spłatę raty kapitałowo-odsetkowej wg kursy PLN/CHF ustalonego w tabeli kursowej banku. Wyjaśnił, że takie rozwiązanie skutkuje pozbawieniem konsumenta wpływu na sposób ustalania kursu franka szwajcarskiego, wedle którego ma nastąpić spłata raty. Abuzywność tego postanowienia umownego została stwierdzona w wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, z dnia 27 grudnia 2010 roku, sygn. akt XVII AmC 1531/09, zgodnie z którym zostało uznane za niedozwolone postanowienie wzorca umowy o treści „Raty kapitałowo-odsetkowe oraz raty odsetkowe spłacane są w złotych po uprzednim ich przeliczeniu wg kursu sprzedaży CHF z tabeli kursowej (...) Banku S.A. obowiązującego na dzień spłaty z godziny 14:50”. Powołując się na treść art. 479 ( 43) k.p.c., Sąd Okręgowy przyjął, że jest związany mocą wyroku (...) (wpis postanowienia wzorca umownego do rejestru nastąpił pod numerem (...) w dniu 5 maja 2014 roku), co wykluczało w niniejszym postępowaniu ponowną analizę, czy omawiana klauzula zawarta w § 12 ust. 4 umowy z 4 czerwca 2008 roku stanowi postanowienie abuzywne. Ponadto podzielił argumentację przedstawioną w uzasadnieniu tego orzeczenia, iż „...kwestionowane w pozwie postanowienie umowne daje Bankowi możliwość uzyskania korzyści finansowych stanowiących dla kredytobiorcy dodatkowe koszty kredytu, których oszacowanie nie jest możliwe. Znamienne bowiem, że czynniki obiektywne, a zatem sprawdzalne z punktu widzenia konsumenta, jak w szczególności wysokość rynkowych kursów wymiany CHF, tylko częściowo wpływają na ostateczny koszt kredytu ponoszony przez konsumenta. Kurs sprzedaży waluty obcej określony w tabeli kursowej Banku zawiera bowiem marżę kupna lub sprzedaży, która to wartość jest zależna wyłącznie od woli Banku. W ocenie Sądu, taka regulacja stanowi o naruszeniu przez Bank dobrych obyczajów. Te nakazują bowiem, aby ponoszone przez konsumenta koszty związane z zawarciem umowy były możliwe do przewidzenia”.

W tych okolicznościach Sąd Okręgowy uznał, że § 12 ust. 4 umowy nie wiąże powodów, są oni jednak związani umową w pozostałym zakresie (art. 385 1 § 2 k.c.). Umowa ta może być wykonywana z pominięciem niedozwolonej klauzuli, bowiem w jej miejsce możliwe jest zastosowanie przepisów o charakterze dyspozytywnym.

Wskazał, że w miejsce abuzywnej klauzuli konieczne jest zastosowanie dyspozytywnych przepisów określających zasady spełnienia w walucie polskiej zobowiązania wyrażonego w walucie obcej. Uznał, że w niniejszej sprawie powinien zostać zastosowany przez analogię przepis art. 41 ustawy z dnia 28 kwietnia 1936 roku Prawo wekslowe, obowiązujący w dacie zawarcia przedmiotowej umowy. Sąd wyjaśnił, że nie mógł znaleźć zastosowania art. 358 § 2 k.c., ponieważ przepis ten wszedł w życie dopiero 24 stycznia 2009 roku, podczas gdy § 12 ust. 4 umowy nie wiąże powodów od początku, tj. od 30 sierpnia 2005 roku. Powodowie mogli od początku spłacać raty kapitałowo-odsetkowe bezpośrednio w CHF, skoro w tej walucie został określony harmonogram spłaty oraz w PLN wg kursu średniego określonego przez NBP.

W dalszych wywodach Sąd Okręgowy uznał, że powodowie nie posiadają interesu prawnego w żądaniu ustalenia abuzywności określonych postanowień umownych zawartych w umowie kredytu hipotecznego z dnia 30 sierpnia 2005 roku w rozumieniu art. 189 k.p.c. bowiem mogą wystąpić z dalej idącym roszczeniem o zapłatę świadczenia nienależnego (art. 410 k.c.). Samo ewentualne ustalenie, że określone postanowienia są abuzywne, nie kończy sporu między stronami, bowiem wymaga dalszego rozstrzygnięcia kwestia wysokości świadczeń spełnionych bez podstawy prawnej i obowiązku ich zwrotu.

Sąd Okręgowy nie uwzględnił wniosku powodów o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu rachunkowości i bankowości. Wskazał że powodowie określając tezę dowodową przyjęli założenie, że udzielony im kredyt nie jest waloryzowany CHF i oprocentowany wg stałej stawki. Taka teza jest jednak sprzeczna z umową kredytu, w której strony świadczenie wyrażone w PLN poddają waloryzacji wartością CHF. Jak wcześniej zostało to wyjaśnione, sama ta klauzula nie może być uznana za nieważną.

O kosztach procesu Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 102 k.p.c.

Apelację od wyroku wnieśli powodowie, zaskarżając wyrok w całości.

Powodowie zarzucili naruszenie:

1) art. 69 ust. 2 pkt 5 i art. 76 pkt 1 prawa bankowego poprzez ich błędną wykładnię polegającą na uznaniu klauzuli § 11 ust. 2 umowy kredytu za spełniającą ustawowe wymogi określenia wysokości oprocentowania i warunków zmiany stopy oprocentowania, podczas gdy:

-

klauzula nie określa, w przypadku jak wielkich „zmian stopy referencyjnej” oraz jak wielkich „zmian parametrów finansowych rynku pieniężnego i finansowego” może nastąpić zmiana wysokości oprocentowania,

-

klauzula nie określa, czy w przypadku zmiany wskazanych w niej kryteriów, Bank podniesie, czy też obniży wysokość oprocentowania,

- klauzula nie określa, o ile oprocentowanie powinno ulec zmianie w przypadku zmiany wskazanych w niej kryteriów;

2) art. 41 prawa wekslowego poprzez jego błędne zastosowanie w drodze analogii do umowy, podczas gdy walutą zobowiązania powodów są złote polskie, a nie waluta obca, nadto art. 385 1 k.p.c. nie dopuszcza zastępowania niewiążących konsumenta postanowień innymi postanowieniami;

3) art. 385 1 § 1 w zakresie roszczenia głównego polegające na jego niezastosowaniu do § 7 ust. 1 i § 11 ust. 2 umowy kredytu;

4) art. 387 § 1 k.c. poprzez jego niezastosowaniu do umowy kredytu pozbawionej ex tunc klauzul abuzywnych (§ 7 ust. 1, § 11 ust. 2 i § 12 ust. 4) pomimo tego, że umowa w wiążącym strony kształcie była niewykonalna;

5) art. 69 ust. 2 pkt 5 prawa bankowego w zw. z art. 58 § 1 - 3 k.c. poprzez ich błędną wykładnię prowadzącą do uznania umowy za ważną pomimo tego, że umowa pozbawiona § 11 ust. 2 nie zawiera elementu przedmiotowo istotnego w postaci wskazania oprocentowania;

6) art. 328 k.p.c. polegające na nieprzytoczeniu w ustaleniach faktycznych sądu istotnych zeznań świadka, z których wynikało, że kryteria zmiany oprocentowania w chwili zawarcia umowy kredytu nie były określone i wprowadzono je do regulaminu dopiero w 2009 roku.

W oparciu o powyższe zarzuty powodowie wnieśli o uchylenie zaskarżonego wyroku oraz przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji, ewentualnie o jego zmianę poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powodów solidarnie kwoty 131 921,72 złotych wraz z ustawowymi odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 6 kwietnia 2017 roku do dnia zapłaty. Wnieśli również o zasądzenie od pozwanego na rzecz powodów kosztów postępowania za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Ponadto powodowie wnieśli o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z zakresu rachunkowości i bankowości na okoliczność ustalenia aktualnej wysokości zobowiązania powodów przy założeniu, że są oni zobowiązani do zwrotu nominalnie otrzymanej kwoty kredytu wyrażonej w złotówkach z pominięciem mechanizmu waloryzacji oraz przy przyjęciu stałego oprocentowania kredytu w wysokości 2,95 % z dnia zawarcia umowy.

Pozwany domagał się oddalenia apelacji powodów, zasądzenia od nich na jego rzecz kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych, oraz oddalenia wniosku dowodowego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja wywiedziona przez powodów skutkowała koniecznością zmiany zaskarżonego wyroku na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. i uwzględnienia powództwa w przeważającej części.

Należy jednocześnie wskazać, że powodowie nie zgłosili żadnych zarzutów procesowych odnoszących się do oceny materiału dowodowego dokonanej przez Sąd Okręgowy oraz poczynionych ustaleń faktycznych, koncentrując się na zarzutach naruszenia prawa materialnego. W konsekwencji Sąd Apelacyjny podziela ustalenia faktyczne Sądu Okręgowego, przyjmując je za własne. W oparciu o przedłożoną umowę kredytu oraz zeznania powodów należało zgodzić się z Sądem Okręgowym co do treści umowy, okoliczności jej zawarcia, w tym co do tego, że umowa nie była indywidualnie negocjowana. Dodatkowo materiał dowodowy przemawiał za ustaleniem, że powodowie wybierając ofertę kredytu waloryzowanego kursem waluty obcej, nie byli świadomi skutków z tym związanych, w szczególności co do nieograniczonego ryzyka kursowego jakie na siebie przyjmują. Na podstawie zeznań powodów oraz treści umowy kredytu i dokumentów związanych z jej zawarciem, Sąd Apelacyjny stwierdza, iż powodowie nie zostali w sposób pełny, rzetelny i właściwy poinformowani przez pracownika banku o ryzykach i mechanizmach związanych z kredytem waloryzowanym walutą obcą. Z wiarygodnych i niepodważonych zeznań powodów wynikało, że zawarciu umowy towarzyszyła informacja, że kredyt waloryzowany do CHF jest najbardziej opłacalny, a frank szwajcarski jest stabilną walutą. Oparcie się na zeznaniach świadka M. D. co do praktyki banku w zakresie wypełnienia obowiązków informacyjnych, nie byłoby wystraczające, skoro świadek nie uczestniczył w umowie zawieranej przez strony, zatem nie mógł w sposób wiarygodny potwierdzić zakresu informacji przekazanych w tym konkretnym przypadku, zaś twierdzenie o ustnych pouczeniach kierowanych do klientów nie znajduje odzwierciedlenia w dokumentach przedłożonym do akt sprawy, zatem nie może być uznane za wiarygodne. Żaden z dowodów nie wskazywał także na poinformowanie powodów o kontekście gospodarczym, czynnikach kształtujących kurs franka szwajcarskiego, wahaniach koniunktury, możliwych kryzysach gospodarczych, sztucznym utrzymywaniu kursu CHF przez bank centralny w Szwajcarii, kursach historycznych, ani o przekazaniu powodom symulacji obrazujących wpływ silnej deprecjacji złotego na saldo zadłużenia i wysokość raty.

Tymczasem jak wynika z orzecznictwa TSUE prawidłowe pouczenie ze strony banku winno uświadomić kredytobiorcy, że ryzyko kursowe ma charakter nieograniczony i ukazywać wpływ także silnej deprecjacja waluty krajowej, w której dokonywane są płatności w stosunku do waluty indeksacji kredytu, na wysokość raty i saldo kredytu. Niekiedy może to bowiem spowodować, że ciężar spłaty kredytu będzie dla konsumenta nie do udźwignięcia. Trzeba przy tym wskazać, że sama wiedza konsumenta o zmienności kursów nie świadczy jeszcze o świadomości poziomu tego ryzyka. W oparciu o zgromadzony materiał dowodowy należało więc uznać, że decyzja o zawarciu przedmiotowej umowy wynikała z braku rzetelnego poinformowania powodów o ryzyku kursowym i wynikającego stąd błędnego przeświadczenia o atrakcyjności oferowanego produktu, co istocie opierało się na korzystnym oprocentowaniu w relacji do kredytów złotówkowych i niższej racie tego kredytu w dacie jego udzielenia, pomijało natomiast kwestie związane z nieograniczonym ryzykiem kursowym.

Ponadto, mając na względzie niekwestionowane zaświadczenie pochodzące od pozwanego banku, Sąd Apelacyjny dodatkowo ustalił, iż w okresie od 1 sierpnia 2007r. do 1 czerwca 2017r. powodowie uiścili na rzecz pozwanego kwotę 131 921,72 zł z tytułu spłaty związanej z umową kredytu zawartej w dniu 30 sierpnia 2005 roku, której zwrotu domagają obecnie w oparciu o przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu.

W powyższym zakresie Sąd Apelacyjny uzupełnił ustalenia faktyczne Sądu Okręgowego, uznając je za prawidłowe w przytoczonym przez Sąd Okręgowy kształcie .

Należy przy tym wskazać, że Sąd drugiej instancji jako sąd merytoryczny, był uprawniony do czynienia własnych ustaleń faktycznych w oparciu o materiał dowodowy zgromadzony w postępowaniu pierwszoinstancyjnym, w szczególności w sytuacji uznania ustaleń Sądu Okręgowego za niepełne. Nie można też przyjąć, że wykraczało to poza podstawę faktyczną przytoczoną przez powodów, skoro powodowie konsekwentnie w postępowaniu przed Sądem Okręgowym powoływali się nie tylko na abuzywność klauzuli związanej z oprocentowaniem, ale także domagali się poddania ocenie klauzuli zawierającej mechanizm waloryzacji zawartej w § 7 ust. 1, przewidującej wypłatę kredytu w złotych polskich waloryzowanego kursem kupna waluty w CHF wg tabeli kursowej (...) Banku oraz § 12 ust. 4 umowy, zgodnie z którym raty kapitałowo – odsetkowe miały być spłacane w złotych polskich po uprzednim ich przeliczeniu wg kursu sprzedaży CHF z tabeli kursowej (...) Banku. Należy także wskazać, że niedozwolony charakter postanowienia umownego sąd jest obowiązany brać pod uwagę z urzędu, co tyczy się również postępowania apelacyjnego.

Niezasadny okazał się zarzut naruszenia art. 328 k.p.c. (w poprzednim brzmieniu) polegającego na nieprzytoczeniu w ustaleniach faktycznych Sądu istotnych zeznań świadka, z których wynikało, że kryteria zmiany oprocentowania w chwili zawarcia umowy kredytu nie były określone i wprowadzono je do regulaminu dopiero w 2009 roku. W ocenie Sądu Apelacyjnego uzasadnienie zaskarżonego wyroku, niezależnie od trafności zaprezentowanej w nim oceny prawnej, zawiera wszystkie niezbędne elementy, o których mowa w przywołanym przepisie. Znalazło się w nim odwołanie i ocena dowodów, poczynione na tej podstawie ustalenia faktyczne, a także wyjaśnienie podstawy prawnej roszczenia. W efekcie możliwe było prześledzenie toku rozumowania Sądu Okręgowego, a zaskarżony wyrok poddawał się kontroli instancyjnej. Kwestie związane ze sposobem ustalania oprocentowania, wbrew stanowisku apelujących, nie mogły być rozstrzygnięte w oparciu o zeznania świadka D., a ponadto nie miały one istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy .

Przechodząc do oceny zarzutów naruszenia prawa materialnego, należy zgodzić się z Sądem Okręgowym co do ziszczenia się przesłanek abuzywności o których mowa w art. 385 1 § 1 k.c. w odniesieniu do klauzul umownych wprowadzających mechanizm waloryzacji świadczenia odwołujący się do kursu kupna i kursu sprzedaży z tabel kursowych (...) Banku.

W świetle art. 385 1 k.c. przyjmuje się, że postanowienie umowne jest sprzeczne z dobrymi obyczajami, jeżeli kontrahent konsumenta, traktujący go w sposób sprawiedliwy, słuszny i uwzględniający jego prawnie uzasadnione roszczenia, nie mógłby racjonalnie spodziewać się, iż konsument ten przyjąłby takie postanowienie w drodze negocjacji indywidualnych. Natomiast w celu ustalenia, czy klauzula rażąco narusza interesy konsumenta, należy wziąć przede wszystkim pod uwagę, czy pogarsza ona jego położenie prawne w stosunku do tego, które, w braku odmiennej umowy, wynikałoby z przepisów prawa, w tym dyspozytywnych (zob. uzasadnienie uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17). Rażące naruszenie interesów konsumenta oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję - na niekorzyść konsumenta - praw i obowiązków wynikających z umowy, skutkujące niekorzystnym ukształtowaniem jego sytuacji ekonomicznej oraz jego nierzetelne traktowanie (wyroki Sądu Najwyższego: 2 czerwca 2021r. akt I CSKP 55/21, z 3 lutego 2006 r., I CK 297/05; z 29 sierpnia 2013 r., I CSK 660/12; z 30 września 2015 r., I CSK 800/14; z 27 listopada 2015 r., I CSK 945/14; z 15 stycznia 2016 r., I CSK 125/15).

Jak wyjaśnił TSUE w wyroku z dnia 3 września 2020 r., (...), C-84/19, C-222/19 i C-252/19) w odniesieniu do kwestii, czy warunek umowny tworzy - wbrew istnieniu dobrej wiary i ze szkodą dla konsumenta - znaczną nierównowagę praw i obowiązków stron wynikających z danej umowy, sąd krajowy powinien sprawdzić, czy przedsiębiorca, traktując konsumenta w sposób sprawiedliwy i słuszny, mógłby racjonalnie spodziewać się, iż konsument ten przyjąłby taki warunek w drodze negocjacji indywidualnych.

Na tym tle w orzecznictwie Sądu Najwyższego wskazywano, że postanowienia umowy określające zarówno zasady przeliczenia kwoty udzielonego kredytu na złotówki przy wypłacie kredytu, jak i spłacanych rat na walutę obcą, pozwalające bankowi swobodnie kształtować kurs waluty obcej, mają charakter niedozwolonych postanowień umownych, bowiem kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (wyroki Sądu Najwyższego: z 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14; z 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, z 2 czerwca 2021r. akt I CSKP 55/21).

Słusznie Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 2 czerwca 2021r. wskazał, że sprzeczność z dobrymi obyczajami i naruszenie interesów konsumenta polega w tym przypadku na uzależnieniu wysokości świadczenia banku oraz wysokości świadczenia konsumenta od swobodnej decyzji banku. Zarówno przeliczenie kwoty kredytu na złotówki w chwili jego wypłaty, jak i przeliczenie odwrotne w chwili wymagalności poszczególnych spłacanych rat, służy bowiem określeniu wysokości świadczenia konsumenta. Takie uregulowanie umowne należy uznać za niedopuszczalne, niezależnie od tego, czy swoboda przedsiębiorcy (banku) w ustaleniu kursu jest pełna, czy też w jakiś sposób ograniczona, np. w razie wprowadzenia możliwych maksymalnych odchyleń od kursu ustalanego z wykorzystaniem obiektywnych kryteriów (wyrok Sądu Najwyższego z 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14). Takie postanowienia, które uprawniają bank do jednostronnego ustalenia kursów walut, są nietransparentne i pozostawiają pole do arbitralnego działania banku. W ten sposób obarczają kredytobiorcę nieprzewidywalnym ryzykiem oraz naruszają równorzędność stron (zob. wyroki Sądu Najwyższego: z 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14; z 1 marca 2017 r„ IV CSK 285/16; z 19 września 2018 r„ I CNP 39/17; z 24 października 2018 r., II CSK 632/17; z 13 grudnia 2018 r„ V CSK 559/17; z 27 lutego 2019 r„ II CSK 19/18; z 4 kwietnia 2019 r„ III CSK 159/17; z 9 maja 2019 r., I CSK 242/18; z 29 października 2019 r., IV CSK 309/18; z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18; z 30 września 2020 r„ I CSK 556/18).

Powyższe stanowisko w pełni podziela Sąd Apelacyjny w składzie rozpoznającym niniejszą sprawę.

Abuzywność klauzul walutowych odnosi się jednak nie tylko do jednostronnie kształtowanego kursu waluty obcej, ale przede wszystkim należy jej upatrywać w braku dostatecznego pouczenia konsumentów przez bank o ryzyku kursowym wynikającym z powiązania świadczeń w złotych polskich z walutą obcą, czego nie dostrzegł Sad Okręgowy. Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej na tle stosowania dyrektywy 93/13/EWG w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich, w zakresie dotyczącym wymogu przejrzystości i obowiązków informacyjnych banku, poinformowanie przed zawarciem umowy o warunkach umownych i skutkach owego zawarcia ma fundamentalne znaczenie dla konsumenta. To w szczególności na podstawie tej informacji konsument podejmuje decyzję, czy zamierza w umowie związać się warunkami sformułowanymi uprzednio przez przedsiębiorcę (wyrok z dnia 3 marca 2020 r., (...), C-125/18, EU:C:2020:138, pkt 49 i przytoczone tam orzecznictwo). Z powyższego wynika, że wymogu przejrzystości warunków umownych wynikającego z art. 4 ust. 2 i z art. 5 dyrektywy 93/13 nie można zawężać do zrozumiałości tych warunków pod względem formalnym i gramatycznym. Ponieważ ustanowiony przez wskazaną dyrektywę system ochrony opiera się na założeniu, że konsument jest stroną słabszą niż przedsiębiorca, między innymi ze względu na stopień poinformowania, ów wymóg wyrażania warunków umownych prostym i zrozumiałym językiem, a więc wymóg przejrzystości ustanowiony w tej dyrektywie, musi podlegać wykładni rozszerzającej (wyrok z dnia 3 marca 2020 r., (...), C-125/18, EU:C:2020:138, pkt 50 i przytoczone tam orzecznictwo). W konsekwencji rzeczony wymóg należy rozumieć jako nakładający obowiązek, aby dany warunek umowny nie tylko był zrozumiały dla konsumenta pod względem formalnym i gramatycznym, ale również umożliwić przeciętnemu konsumentowi właściwie poinformowanemu oraz dostatecznie uważnemu i rozsądnemu zrozumienie konkretnego działania metody obliczania tej stopy procentowej i oszacowanie tym samym w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria - potencjalnie istotne - konsekwencji ekonomicznych takiego warunku dla swoich zobowiązań finansowych (wyrok z dnia 3 marca 2020 r., (...), C-125/18, EU:C:2020:138, pkt 51 i przytoczone tam orzecznictwo). Oznacza to w szczególności, że w umowie należy jasno określać konkretne funkcjonowanie mechanizmu, do którego odnosi się dany warunek, a także relację między tym mechanizmem a innymi odnośnymi warunkami umownymi, co pozwoli konsumentowi ocenić - na podstawie jasnych i zrozumiałych kryteriów - ekonomiczne konsekwencje, które wynikają dla niego z warunków umowy (zob. podobnie wyrok z dnia 27 stycznia 2021 r., (...), C-229/19 i C-289/19, EU:C:2021:68, pkt 50 i przytoczone tam orzecznictwo). Chodzi o ustalenie czy konsumentowi podano wszystkie informacje mogące mieć wpływ na zakres jego obowiązków i pozwalające mu ocenić między innymi całkowity koszt kredytu. Decydującą rolę w ramach tej oceny odgrywają, po pierwsze, kwestia, czy warunki umowne zostały wyrażone prostym i zrozumiałym językiem, w taki sposób, że umożliwiają przeciętnemu konsumentowi, takiemu jak ten opisany w pkt 43 niniejszego wyroku, ocenę tego kosztu, i po drugie, okoliczność związana z brakiem wskazania w umowie kredytu informacji uważanych w świetle charakteru towarów i usług będących jego przedmiotem za istotne (zob. podobnie wyrok z dnia 3 marca 2020 r., (...), C-125/18, EU:C:2020:138, pkt 52 i przytoczone tam orzecznictwo). Dla celów tej oceny istotne są wszelkie informacje dostarczone przez przedsiębiorcę, które mają na celu udzielenie wyjaśnień konsumentowi co do funkcjonowania mechanizmu wymiany i związanego z nim ryzyka. Szczególne znaczenie przedstawiają wyjaśnienia dotyczące ryzyka dla kredytobiorcy związanego z silną deprecjacją środka płatniczego państwa członkowskiego, w którym kredytobiorca ma miejsce zamieszkania lub siedzibę, oraz wzrost zagranicznej stopy procentowej. Jak to podkreśliła Europejska Rada(...) w zaleceniu (...) z dnia 21 września 2011 r. dotyczącym kredytów w walutach obcych (Dz.U. 2011, C 342, s. 1), instytucje finansowe muszą zapewniać kredytobiorcom informacje wystarczające do podejmowania przez kredytobiorców świadomych i rozważnych decyzji oraz powinny wyjaśniać co najmniej, jak na wysokość raty kredytu wpłynęłyby silna deprecjacja środka płatniczego państwa członkowskiego, w którym kredytobiorca ma miejsce zamieszkania lub siedzibę, i wzrost zagranicznej stopy procentowej (Zalecenie A - Świadomość ryzyka wśród kredytobiorców, pkt 1) (wyrok z dnia 20 września 2018 r., (...) Bank (...), C-51/17, EU:C:2018:750, pkt 74 i przytoczone tam orzecznictwo). Kredytobiorca musi zostać jasno poinformowany, iż podpisując umowę kredytu denominowaną w obcej walucie, ponosi pewne ryzyko kursowe, które z ekonomicznego punktu widzenia może okazać się dla niego trudne do udźwignięcia w przypadku deprecjacji waluty, w której otrzymuje wynagrodzenie. Ponadto przedsiębiorca musi przedstawić możliwe zmiany kursów wymiany walut i ryzyko związane z zawarciem takiej umowy (zob. podobnie wyrok z dnia 20 września 2018 r., (...) Bank (...), C-51/17, EU:C:2018:750, pkt 75 i przytoczone tam orzecznictwo).

Wynika z powyższego, że dla spełnienia wymogu przejrzystości, informacje przekazane przez przedsiębiorcę powinny umożliwić przeciętnemu konsumentowi właściwie poinformowanemu oraz dostatecznie uważnemu i rozsądnemu, nie tylko zrozumienie, że w zależności od zmian kursu wymiany zmiana parytetu pomiędzy walutą rozliczeniową a walutą płatniczą może pociągać za sobą niekorzystne konsekwencje dla jego zobowiązań finansowych, lecz również zrozumieć rzeczywiste ryzyko, na które narażony jest on w trakcie całego okresu obowiązywania umowy w razie silnej deprecjacji waluty, w której otrzymuje wynagrodzenie, względem waluty rozliczeniowej kredytu. TSUE wyjaśnił dalej, że symulacje liczbowe mogą stanowić użyteczną informację, jeżeli są oparte na wystarczających i prawidłowych danych oraz jeśli zawierają obiektywne oceny, które są przekazywane konsumentowi w sposób jasny i zrozumiały. Tylko w tych okolicznościach takie symulacje mogą pozwolić przedsiębiorcy zwrócić uwagę tego konsumenta na ryzyko potencjalnie istotnych negatywnych konsekwencji ekonomicznych rozpatrywanych warunków umownych. Tymczasem - podobnie jak każda inna informacja dotycząca zakresu zobowiązania konsumenta przekazana przez przedsiębiorcę - symulacje liczbowe powinny przyczyniać się do zrozumienia przez tego konsumenta rzeczywistego znaczenia długoterminowego ryzyka związanego z możliwymi wahaniami kursów wymiany walut, a tym samym ryzyka związanego z zawarciem umowy kredytu denominowanego w walucie obcej. ramach umowy kredytu denominowanego w walucie obcej, narażającej konsumenta na ryzyko kursowe, nie spełnia wymogu przejrzystości przekazywanie temu konsumentowi informacji, nawet licznych, jeżeli opierają się one na założeniu, że parytet między walutą rozliczeniową a walutą płatniczą pozostanie stabilny przez cały okres obowiązywania tej umowy. Jest tak w szczególności wówczas, gdy konsument nie został powiadomiony przez przedsiębiorcę o kontekście gospodarczym mogącym wpłynąć na zmiany kursów wymiany walut, tak że konsument nie miał możliwości konkretnego zrozumienia potencjalnie poważnych konsekwencji dla jego sytuacji finansowej, które mogą wyniknąć z zaciągnięcia kredytu denominowanego w walucie obcej.

W okolicznościach niniejszej sprawy nie można było uznać, by powodowie zostali pouczeni przez pozwanego o skali rzeczywistego ryzyka kursowego jakie na siebie przyjmują zawierając umowę kredytu w złotych polskich waloryzowanego kursem franka szwajcarskiego.

Trzeba przy tym zaznaczyć, że w świetle ugruntowanego w orzecznictwie stanowiska, klauzule waloryzacyjne dotyczą głównych świadczeń stron. Odnośnie do kategorii warunków umowy wchodzących w zakres pojęcia „głównego przedmiotu umowy” w rozumieniu art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wskazywał wielokrotnie, że za te warunki należy uważać takie, które określają podstawowe świadczenia w ramach danej umowy i które z tego względu charakteryzują tę umowę. Natomiast warunki, które wykazują charakter posiłkowy względem warunków definiujących samą istotę stosunku umownego, nie mogą być objęte tym pojęciem (por. wyrok z dnia 3 października 2019 r., (...) i (...), C-621/17, EU:C:2019:820, pkt 32 i przytoczone tam orzecznictwo). Trybunał wyjaśnił również, że postanowienia umowy odnoszące się do ryzyka kursowego definiują główny przedmiot tej umowy (wyroki: z dnia 20 września 2018 r., (...) Bank (...), C-51/17, EU:C:2018:750, pkt 68 i przytoczone tam orzecznictwo; a także z dnia 14 marca 2019 r., D., C-118/17, EU:C:2019:207, pkt 48). Poprzez umowę kredytu kredytodawca zobowiązuje się głównie udostępnić kredytobiorcy określoną kwotę pieniężną, zaś kredytobiorca - głównie spłacać tę sumę w przewidzianych terminach, zasadniczo z odsetkami. Świadczenia podstawowe tej umowy odnoszą się zatem do kwoty pieniężnej, która musi być określona w stosunku do przewidzianych w tej umowie walut wypłaty i spłaty. W konsekwencji okoliczność, że kredyt musi zostać spłacony w określonej walucie, nie ma związku z posiłkowym sposobem płatności, lecz związana jest z samym charakterem zobowiązania dłużnika, przez co stanowi podstawowy element umowy kredytowej (wyrok dnia 20 września 2017 r., (...)i in., C-186/16, EU:C:2017:703, pkt 38).

Należało mieć jednocześnie na względzie, że możliwe było badanie klauzul walutowych pod kątem abuzywności na podstawie art. 385 1 § 1 k.c., gdyż nie zostały one sformułowane w sposób jednoznaczny. Konsument pozbawiony był łatwej oceny co do rozmiarów swojego świadczenia oraz świadczenia drugiej strony, przy zastosowaniu jasnych i możliwych do weryfikacji kryteriów. Brak jednoznaczności wynikał z odwołania do tabeli kursów pozwanego banku, a w konsekwencji wysokość świadczeń stron uzależniona została od kursu waluty ustalanego przez pozwany bank, przy czym kurs ten jest zmienny i możliwy do określenia dopiero w momencie spełniania świadczenia. W okolicznościach niniejszej sprawy postanowienia określające główne świadczenia stron mogły więc być oceniane pod kątem ich nieuczciwego charakteru, ponieważ nie zostały one wyrażone prostym i zrozumiałym językiem.

Należało uznać, że klauzule umowne wprowadzające do umowy ryzyko kursowe oraz odwołujące się do waloryzacji według kursu waluty CHF określonego w tabelach kursowych banku, są abuzywne, a w konsekwencji nie wiążące stron. Ocena prawna co do spełnienia kryteriów abuzywności zaprezentowana przez Sąd Okręgowy zasługuje na uwzględnienie.

Apelacja powodów, wskazująca na naruszenie przepisu prawa materialnego tj. art. 385 1 k.c. okazała się jednak uzasadniona ze względu na błędną ocenę Sądu Okręgowego co do możliwości utrzymania umowy w mocy poprzez odwołanie się do średniego kursu NBP w miejsce tabel kursowych banku. Należy wskazać, że mechanizm redukcji utrzymującej skuteczność został wprost zakwestionowany w orzecznictwie TSUE, jak również nie usuwa on problemu abuzywności klauzuli ryzyka kursowego, a jedynie koryguje mechanizm indeksacji odwołujący się do tabel własnych banku.

Co do skutków abuzywności przepis art. 385 1 § 2 k.c. stanowi, że jeżeli postanowienie umowy zgodnie z § 1 nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie.

Jak wyjaśnił Sąd Najwyższy, brak związania konsumenta niedozwolonym postanowieniem umownym, o którym mowa w art. 385 1 § 1 zd. 1 k.c. oznacza, że nie wywołuje ono skutków prawnych od samego początku i z mocy samego prawa, co sąd ma obowiązek wziąć pod uwagę z urzędu (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 29 czerwca 2007 r., III CZP 62/07, OSNC 2008, nr 7-8, poz. 87 i uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17, OSNC 2019, nr 1, poz. 2 oraz wyroki Sądu Najwyższego z dnia 30 maja 2014 r., III CSK 204/13, "Monitor Prawa Bankowego" 2015, nr 1, s. 22, z dnia 1 marca 2017 r., IV CSK 285/16, z dnia 14 lipca 2017 r., II CSK 803/16, OSNC 2018, nr 7 -8, poz. 79, z dnia 24 października 2018 r., II CSK 632/17, nie publ., z dnia 27 lutego 2019 r., II CSK 19/18, nie publ., z dnia 13 grudnia 2018 r., V CSK 559/17, nie publ., z dnia 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, OSP 2019, z. 12, poz. 115), chyba że konsument następczo udzieli "świadomej, wyraźnej i wolnej zgody" na to postanowienie i w ten sposób jednostronnie przywróci mu skuteczność (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 14 lipca 2017 r., II CSK 803/16 i z dnia 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, OSP 2019, z. 12, poz. 115, przywołane tam orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej oraz wyrok tego Trybunału z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. przeciwko (...) Bank (...), pkt 54, 66-67; por. też uchwała Sądu Najwyższego z dnia 6 kwietnia 2018 r., III CZP 114/17, OSNC 2019, nr 3, poz. 26).

W odniesieniu do skutków abuzywności klauzul walutowych dla możliwości utrzymania umowy, w wyroku z dnia 3 października 2019 r. (C-260/18) Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej przyjął, że art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 nie stoi na przeszkodzie temu, aby sąd krajowy, po stwierdzeniu nieuczciwego charakteru niektórych warunków umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i oprocentowanego według stopy procentowej bezpośrednio powiązanej ze stopą międzybankową danej waluty, przyjął, zgodnie z prawem krajowym, że ta umowa nie może nadal obowiązywać bez takich warunków z tego powodu, iż ich usunięcie spowodowałoby zmianę charakteru głównego przedmiotu umowy. TSUE wskazał jednocześnie, że klauzule indeksacyjne odnoszą się do ryzyka kursowego i w związku z tym określają główny przedmiot umowy kredytu, więc ich unieważnienie doprowadziłoby nie tylko do zniesienia mechanizmu indeksacji oraz różnic walutowych, ale również pośrednio do zaniknięcia ryzyka kursowego, które jest bezpośrednio związane z indeksacją kredytu do waluty. W związku z czym obiektywna możliwość utrzymania obowiązywania umowy kredytu wydaje się niepewna.

Usunięcie klauzul waloryzacyjnych spowodowałoby niewątpliwie zmianę charakteru głównego przedmiotu umowy. W razie stwierdzenia abuzywności klauzuli ryzyka walutowego Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej uznaje, że utrzymanie umowy „nie wydaje się możliwe z prawnego punktu widzenia”, co dotyczy także klauzul przeliczeniowych przewidujących spread walutowy (por. wyroki Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 14 marca 2019 r., w sprawie C-118/17, Z. D. przeciwko (...) Bank (...)., pkt 52 i z dnia 5 czerwca 2019 r., w sprawie C-38/17, GT przeciwko HS, pkt 43). Zdaniem Trybunału, jest tak zwłaszcza wówczas, gdy unieważnienie tych klauzul doprowadziłoby nie tylko do zniesienia mechanizmu indeksacji oraz różnic kursów walutowych, ale również - pośrednio - do zaniknięcia ryzyka kursowego, które jest bezpośrednio związane z indeksacją przedmiotowego kredytu do waluty (por. wyrok z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. przeciwko (...) Bank (...), pkt 44). W wyroku z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. przeciwko (...) Bank (...) Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł, że art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 nie stoi na przeszkodzie temu, aby sąd krajowy, po stwierdzeniu nieuczciwego charakteru niektórych warunków umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i oprocentowanego według stopy procentowej bezpośrednio powiązanej ze stopą międzybankową danej waluty, przyjął, zgodnie z prawem krajowym, że ta umowa nie może nadal obowiązywać bez takich warunków z tego powodu, iż ich usunięcie spowodowałoby zmianę charakteru głównego przedmiotu umowy (pkt 45).

Skoro w efekcie zastosowania sankcji wynikającej z art. 385 1 § 1 k.c. umowa pozbawiona została postanowień określających główne świadczenia stron i charakteryzujących ją pod względem powiązania świadczeń z kursem waluty obcej, trzeba podzielić stanowisko powodów co do braku możliwości utrzymania umowy w mocy. Brak essentialia negoti powoduje, że umowa musi być uznana za nieważną. Nie ma możliwości jej wykonania, gdyż nie istnieje mechanizm pozwalający na określenie kwoty jaka ma być wypłacona kredytobiorcy, a w dalszej kolejności, nie ma możliwości określenia wysokości każdej ze spłacanych przez kredytobiorcę rat. Wyeliminowanie mechanizmu waloryzacji oznacza zatem, że brak jest istotnego elementu umowy, bez którego nie może być ona wykonywana. Ponadto wyeliminowanie klauzul waloryzacyjnych powoduje zanik ryzyka kursowego, które było konstytutywnym elementem charakteryzującym tę umowę. Należy uznać, że wyeliminowanie ryzyka kursowego, charakterystycznego dla umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i uzasadniającego powiązanie stawki oprocentowania ze stawką LIBOR, jest równoznaczne z tak daleko idącym przekształceniem umowy, iż należy ją uznać za umowę o odmiennej istocie i charakterze, choćby nadal chodziło tu tylko o inny podtyp czy wariant umowy kredytu (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14, OSNC 2016, nr 11, poz. 134). Oznacza to z kolei, że po wyeliminowaniu tego rodzaju klauzul utrzymanie umowy o charakterze zamierzonym przez strony nie jest możliwe, co przemawia za jej całkowitą nieważnością (bezskutecznością) (wyrok Sądu Najwyższego z 11 grudnia 2019r. V CSK 382/18, uchwała Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021r. III CZP 6/21).

Wyeliminowanie klauzul waloryzacyjnych musiało zatem skutkować uznaniem, iż umowa nie posiada istotnych elementów kształtujących jej charakter zgodnie z wolą stron, w związku z czym musi być uznana za umowę nieważną, gdyż jej utrzymanie w mocy bez klauzul indeksacyjnych nie było obiektywnie możliwe.

W uchwale 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021r. III CZP 6/21, mającej moc zasady prawnej, stwierdzono, że niedozwolone postanowienie umowne (art. 3851 § 1 k.c.) jest od początku, z mocy samego prawa, dotknięte bezskutecznością na korzyść konsumenta, który może jednak udzielić następczo świadomej i wolnej zgody na to postanowienie i w ten sposób przywrócić mu skuteczność z mocą wsteczną. We wspomnianej uchwale Sąd Najwyższy przesądził też, że jeżeli bez bezskutecznego postanowienia umowa kredytu nie może wiązać, konsumentowi i kredytodawcy przysługują odrębne roszczenia o zwrot świadczeń pieniężnych spełnionych w wykonaniu tej umowy (art. 410 § 1 w związku z art. 405 k.c.). Kredytodawca może żądać zwrotu świadczenia od chwili, w której umowa kredytu stała się trwale bezskuteczna. Sąd Najwyższy, nawiązując do wyroku z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18 oraz uchwały z dnia 16 lutego 2021 r., III CZP 11/20, wyjaśnił, że ze względu na przyznaną kredytobiorcy- konsumentowi możliwość podjęcia wiążącej decyzji co do sanowania niedozwolonej klauzuli i co do zaakceptowania konsekwencji całkowitej nieważności umowy (i sprzeciwienia się zarazem udzieleniu mu ochrony przed tymi konsekwencjami przez wprowadzenie regulacji zastępczej), należy uznać, iż co do zasady termin przedawnienia tych roszczeń może rozpocząć bieg dopiero po podjęciu przez kredytobiorcę-konsumenta wiążącej decyzji w tym względzie. Dopiero wtedy bowiem można uznać, że brak podstaw| prawnej świadczenia stał się definitywny (podobnie jak w przypadku condictio causa finita), a strony mogły zażądać skutecznie zwrotu nienależnego świadczenia (por. art. 120 § 1 zd. 1 k.c.). Oznacza to w szczególności, że kredytobiorca- konsument nie może zakładać, iż roszczenie banku uległo przedawnieniu w terminie liczonym tak jakby wezwanie do zwrotu udostępnionego kredytu było możliwe już w dniu jego udostępnienia. Sąd Najwyższy przypomniał, że do chwili w której należycie poinformowany konsument wyrazi zgodę na związanie niedozwolonym postanowieniem umownym albo zgody tej odmówi, umowa kredytu, która bez tego postanowienia nie może wiązać, znajduje się w stanie bezskuteczności zawieszonej i nie wywołuje skutków prawnych, choć skutki te może nadal wywołać pod warunkiem wyrażenia zgody na postanowienie albo - jeżeli są spełnione przesłanki - w razie jego zastąpienia regulacją zastępczą. Jak długo trwa stan zawieszenia, kredytodawca nie może domagać się spełnienia uzgodnionych w tej umowie świadczeń. Jednakże przed postawieniem roszczeń restytucyjnych w stan wymagalności zgodnie z art. 455 k.c. (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 17 grudnia 1976 r., III CRN 289/76, niepubl., z dnia 16 lipca 2003 r„ V CK 24/02, OSNC 2004, Nr 10, poz. 157, z dnia 28 kwietnia 2004 r., V CK 461/03, IC 2004, nr 11, s. 43, z dnia 18 stycznia 2017 r., V CSK 198/16, niepubl. oraz uchwały Sądu Najwyższego z dnia 6 marca 1991 r., III CZP 2/91, OSNCP 1991, Nr 7, poz. 93, z dnia 26 listopada 2009 r„ III CZP 102/09, OSNC 2010, Nr 5, poz. 75, z dnia 2 czerwca 2010 r., III CZP 37/10, OSNC 2011, Nr 1, poz. 2 i z dnia 16 lutego 2021 r., III CZP 11/20), rozpoczęcie biegu ich przedawnienia nie powinno mieć miejsca. Sytuacja ulega zmianie dopiero w razie potwierdzenia klauzuli abuzywnej przez konsumenta, kiedy to klauzula oraz umowa stają się skuteczne z mocą wsteczną, albo odmowy jej potwierdzenia, kiedy to dochodzi do całkowitej i trwałej bezskuteczności (nieważności) umowy. Ze względu na przyznaną kredytobiorcy- konsumentowi możliwość podjęcia wiążącej decyzji co do sanowania niedozwolonej klauzuli i co do zaakceptowania konsekwencji całkowitej nieważności umowy (i sprzeciwienia się zarazem udzieleniu mu ochrony przed tymi konsekwencjami przez wprowadzenie regulacji zastępczej), należy uznać, iż co do zasady termin przedawnienia tych roszczeń może rozpocząć bieg dopiero po podjęciu przez kredytobiorcę-konsumenta wiążącej decyzji w tym względzie. Dopiero wtedy bowiem można uznać, że brak podstaw| prawnej świadczenia stał się definitywny (podobnie jak w przypadku condictio causa finita), a strony mogły zażądać skutecznie zwrotu nienależnego świadczenia (por. art. 120 § 1 zd. 1 k.c.). Trwała bezskuteczność (nieważność) jest równoznaczna ze stanem, w którym „czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia” w rozumieniu art. 410 § 2 in fine k.c. (condictio sine causa) oraz „nieważnością czynności prawnej” w rozumieniu art. 411 pkt 1 k.c. a decyzja co do związania postanowieniem i umową leży co do zasady w rękach konsumenta. Wystąpienie przez konsumenta z żądaniem restytucyjnym opartym na twierdzeniu o całkowitej i trwałej bezskuteczności (nieważności) umowy kredytu nie może być uznane za równoznaczne z zakończeniem stanu bezskuteczności zawieszonej tej umowy, jeżeli nie towarzyszy mu wyraźne oświadczenie konsumenta, potwierdzające otrzymanie wyczerpującej informacji. Sąd Najwyższy uznał w konsekwencji, że bieg terminu przedawnienia roszczeń restytucyjnych konsumenta nie może się rozpocząć zanim dowiedział się on lub, rozsądnie rzecz ujmując, powinien dowiedzieć się o niedozwolonym charakterze postanowienia. Dopiero wówczas mógł wezwać przedsiębiorcę do zwrotu świadczenia (por. art. 455 k.c.), tj. podjąć czynność, o której mowa w art. 120 § 1 k.c.

Co do zasady zatem - w braku sanującego działania konsumenta - jeżeli umowa kredytu stała się trwale bezskuteczna (nieważna), świadczenia spełnione na jej podstawie powinny być postrzegane jako świadczenia nienależne w rozumieniu art. 410 § 2 k.c. (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, OSP 2019, z. 12, poz. 115, z dnia 9 maja 2019 r., I CSK 242/18, niepubl. i z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, niepubl., uchwała Sądu Najwyższego z dnia 16 lutego 2021 r., III CZP 11/20, niepubl., wyrok z dnia 4 kwietnia 2019 r.).

Uznanie, że umowa o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (...) waloryzowany kursem CHF z dnia 30 sierpnia 2005 r. zawiera klauzule abuzywne, powodowało konieczność ich wyeliminowania. W świetle jednoznacznego stanowiska powodów, którzy oświadczyli, że nie godzą się na utrzymanie umowy w mocy, musiała być ona uznana za trwale bezskuteczną (nieważną). Powodowie są przy tym świadomi skutków nieważności i obowiązku zwrotu świadczeń przez każdą ze stron, co wynikało z ich stanowiska zajętego po pouczeniu przez Sąd Apelacyjny o skutkach abuzywności klauzul i konieczności złożenia jednoznacznego oświadczenia co wyboru najkorzystniejszego rozwiązania. Powodowie oświadczyli, że nie godzą się na utrzymanie umowy, domagają się ustalenia jej nieważności i są świadomi poniesienia finansowych skutków tej decyzji. Umowę zawartą przez strony należy więc uznać za trwale bezskuteczną (nieważną), gdyż nie może ona obowiązywać bez kwestionowanych warunków.

Wobec trwałej bezskuteczności (nieważności) umowy kredytu roszczenie o zapłatę znajdowało podstawę prawną na gruncie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu. Zgodnie z art. 405 k.c. kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby to nie było możliwe, do zwrotu jej wartości. Stosownie do art. 410 § 1 i 2 k.c. przepisy artykułów poprzedzających stosuje się w szczególności do świadczenia nienależnego. Świadczenie jest nienależne, jeżeli ten, kto je spełnił, nie był w ogóle zobowiązany lub nie był zobowiązany względem osoby, której świadczył, albo jeżeli podstawa świadczenia odpadła lub zamierzony cel świadczenia nie został osiągnięty, albo jeżeli czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia. Z uwagi na trwałą bezskuteczność (nieważność) umowy zachodzą więc przesłanki do żądania przez powoda spełnionych na rzecz pozwanego świadczeń.

Rozstrzygając o zasadności roszczenia o zapłatę należało wskazać, że wysokość kwot wpłaconych przez powodów na poczet umowy z dnia 30 sierpnia 2005 r. wynikała z zaświadczenia banku zawierającego historię wpłat dokonanych przez powodów (k. 26-32). Suma wpłat dokonanych w okresie od 1 sierpnia 2007r. do 1 czerwca 2017r. wyniosła 131 921,72 zł Ponieważ świadczenie to miało charakter nienależny, jako spełnione na podstawie nieważnej umowy kredytu, powodowie mogą obecnie domagać się jego zwrotu.

Ze względu na przyznaną konsumentowi możliwość podjęcia wiążącej decyzji co do sanowania niedozwolonej klauzuli i co do zaakceptowania nieważności umowy, co do zasady termin przedawnienia tych roszczeń może rozpocząć bieg dopiero po podjęciu przez kredytobiorcę-konsumenta wiążącej decyzji w tym względzie. Rzutuje to także na wymagalność świadczeń. Dopiero wtedy można uznać, że brak podstawy prawnej świadczenia stał się definitywny, a strony mogły zażądać skutecznie zwrotu nienależnego świadczenia (por. art. 120 § 1 zd. 1 k.c.). Ponieważ o konsekwencjach finansowych upadku umowy powodowie zostali w sposób prawidłowy pouczeni przed rozprawą apelacyjną z dnia 15 grudnia 2021r. (k. 621) i wówczas oświadczyli w sposób jednoznaczny swoją wolę co do stwierdzenia nieważności umowy kredytu i żądania zwrotu wszystkich kwot uiszczonych na rzecz pozwanego bez podstawy prawnej (k. 631-632), oznacza to postawienie wierzytelności powodów w stan wymagalności, skutkujący po stronie pozwanego obowiązkiem spełnienia tak określonego świadczenia. Trzeba podkreślić, że wystąpienie przez konsumenta z żądaniem restytucyjnym opartym na twierdzeniu o całkowitej i trwałej bezskuteczności (nieważności) umowy kredytu nie może być uznane za równoznaczne z zakończeniem stanu bezskuteczności zawieszonej tej umowy, jeżeli nie towarzyszy mu wyraźne oświadczenie konsumenta, potwierdzające otrzymanie wyczerpującej informacji. Od tego dnia brak zapłaty przez pozwanego jest równoznaczny ze stanem opóźnienia, powodującym obowiązek zapłaty odsetek ustawowych na podstawie art. 481 k.c. W okolicznościach niniejszej sprawy datą postawienia wierzytelności powodów w stan wymagalności był dzień 15 grudnia 2021r. Za okres poprzedzający tę datę żądanie zasądzenia odsetek nie znajdowało uzasadnienia, bowiem stanowisko powodów konsekwentnie koncentrowało się na kwestiach abuzywności klauzuli oprocentowania, nie zaś klauzuli walutowej, która okazała się spełniać kryteria abuzywności wymienione w art. 385 1 § 1 k.c.. W związku z tym dopiero złożenie przez powodów oświadczenia o braku zgody na jej obowiązywanie i domaganie się nieważności umowy po pouczeniu o ekonomicznych konsekwencjach tej decyzji dla powodów, mogło wywołać skutek w postaci trwałej bezskuteczności (nieważności) umowy. W części obejmującej odsetki za opóźnienie za okres poprzedzający tak określoną datę wymagalności, powództwo podlegało oddaleniu.

Należało przyjąć, że skoro umowa nie wiąże stron ex tunc, pozwany powinien zwrócić powodom spełnione przez nich w wykonaniu tej umowy świadczenie pieniężne w kwocie 131 921,72 zł wraz z odsetkami ustawowymi za okres od dnia, w którym umowa stała się trwale bezskuteczna (nieważna) tj. 15 grudnia 2021r. Powyższa kwota została zasądzona na rzecz powodów w częściach równych w oparciu o art. 379 § 1 k.c.

Sąd Apelacyjny uwzględnił jednak zgłoszony przez pozwanego w toku postępowania apelacyjnego zarzut zatrzymania świadczenia do czasu zaoferowania przez powodów zwroty kwoty wypłaconego im przez pozwanego kapitału, stosując także w tym zakresie normę z art. 379 § 1 k.c.

Sąd Apelacyjny w składzie rozpoznającym niniejszą sprawę podziela pogląd wyrażony w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 7 marca 2017 r. (II CSK 281/16 LEX nr 2294390), że istotną cechą tej umowy jest jej charakter wzajemny w rozumieniu art. 487 § 2 k.c. Ekwiwalentem świadczenia banku, polegającego na oddaniu do dyspozycji na czas oznaczony określonej kwoty pieniężnej, jest zapłata odsetek i prowizji, niezależna od obowiązku zwrotu wykorzystanego kredytu. Ten rodzaj i zakres ekwiwalentu przesądza również o odpłatnym charakterze umowy kredytu. Zobowiązanie kredytodawcy do udostępnienia środków pieniężnych jest odpowiednikiem zobowiązania kredytobiorcy do zapłacenia oprocentowania i prowizji. Za dopuszczalnością stosowania prawa zatrzymania (art. 496 k.c. w zw. z art. 497 k.c.) w relacjach między stronami umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej po stwierdzeniu jej nieważności czy trwałej bezskuteczności opowiedział się również Sąd Najwyższy w uzasadnieniu uchwały z 16 lutego 2021 r. (III CZP 11/20, OSNC 2021/6/40), wskazując, że stanowi ono instrument, który może zapobiec zagrożeniom związanym z niewypłacalnością jednego z obustronnie wzbogaconych. Wyjaśnił, że wbrew pozorom możliwości skorzystania z tego prawa (co wymaga złożenia oświadczenia woli) nie przekreśla stwierdzenie, że w zakresie, w jakim spłaty kredytu stanowią jedynie zwrot kapitału (bez odsetek), nie mogą być traktowane jako świadczenie wzajemne względem oddania przez bank tego kapitału do dyspozycji kredytobiorcy (jest nim zobowiązanie kredytobiorcy do zapłacenia oprocentowania i prowizji - por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 7 marca 2014 r., IV CSK 440/13, niepubl., z dnia 7 marca 2017 r., II CSK 281/16, Glosa 2018, nr 2, s. 74). Z punktu widzenia art. 497 w związku z art. 496 k.c. obowiązek zwrotu wykorzystanego kapitału jest - w relacji do obowiązku oddania środków pieniężnych do dyspozycji kredytobiorcy - czymś więcej niż zobowiązaniem do świadczenia wzajemnego (ma charakter bardziej podstawowy niż obowiązek zapłaty oprocentowania czy wynagrodzenia), a nie czymś mniej, co uzasadnia zastosowanie tego przepisu także w tym przypadku (w celu zabezpieczenia roszczenia restytucyjnego banku) z odwołaniem do rozumowania a minori ad maius.

Z tych względów wobec stwierdzenia nieważności umowy, znajdują do niej zastosowanie przepisy kodeksu cywilnego o skutkach wykonania i niewykonania zobowiązań z umów wzajemnych (art. 487 k.c. i nast.). Według art. 496 k.c., jeżeli wskutek odstąpienia od umowy strony mają dokonać zwrotu świadczeń wzajemnych, każdej z nich przysługuje prawo zatrzymania, dopóki druga strona nie zaofiaruje zwrotu otrzymanego świadczenia albo nie zabezpieczy roszczenia o zwrot. Przepis ten stosuje się odpowiednio do nieważności umowy (art. 497 k.c.), a z takim skutkiem umowy kredytu zawartej przez strony mamy do czynienia w rozpoznawanej sprawie. W piśmiennictwie wskazuje się, że korzystać z prawa zatrzymania wynikającego z art. 496 k.c. można nie wcześniej, niż w sytuacji, w której druga strona wezwie do zwrotu spełnionego świadczenia.

Realizacja prawa zatrzymania polega na złożeniu wierzycielowi oświadczenia woli o skorzystaniu z tego prawa, które to oświadczenie ma charakter prawnokształtujący. Warunkiem skuteczności zarzutu opartego na prawie zatrzymania jest też konkretyzacja roszczenia będącego jego podstawą i określenie jego zakresu, a w przypadku zobowiązań pieniężnych także jego sumy przez wyrażenie jej w pieniądzu lub wskazanie przesłanek do ustalenia jej wysokości (tak też Sąd Najwyższy w wyroku z 24 listopada 1999 r., I CKN 225/98, Legalis). W zgłoszonym zarzucie zatrzymania pozwany skonkretyzował przysługującą mu wobec powodów wierzytelność o zwrot równowartości wypłaconego kapitału kredytu, określając ją na kwotę 160 000,01 zł. Nie było sporu co do tego, że pozwany w wykonaniu umowy kredytu wypłacił na rzecz powodów kwotę 160 000 zł. Kwoty tej dotyczyło także materialnoprawne oświadczenie o skorzystaniu z zarzutu zatrzymania. Zarzut procesowy, obejmujący kwotę 160 000,01 zł z tytułu kapitału oraz 61 851,72 zł mógł zatem uwzględniony jedynie do kwoty 160 000 zł. W świetle art. 369 k.c. nie było podstaw do zasądzenia powyższej kwoty solidarnie na rzecz powodów, albowiem więź o takim charakterze nie wynikała z ustawy ani czynności prawnej. W pozostałym zakresie wierzytelność pozwanego, pomimo iż pozostawała sporna, nie została przez pozwanego udowodniona.

Jednocześnie należy stwierdzić, iż roszczenie pozwanego nie jest przedawnione. W uchwale z 7 maja 2016 r. (III CZP 6/21, Legalis) Sąd Najwyższy powiązał wymagalność roszczenia banku o zwrot kapitału udostępnionego kredytobiorcom od trwałej bezskuteczności umowy, co wymaga należytego poinformowania konsumenta o skutkach bezskuteczności (nieważności) umowy. Dopiero w razie potwierdzenia klauzuli abuzywnej przez konsumenta, kiedy to klauzula oraz umowa stają się skuteczne z mocą wsteczną, albo odmowy jej potwierdzenia (upływu rozsądnego czasu do potwierdzenia), kiedy to dochodzi do utrzymania umowy z regulacją zastępczą (jeżeli są spełnione stosowne przesłanki) albo do całkowitej i trwałej bezskuteczności (nieważności) umowy, powstaje stan, w którym „czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia” w rozumieniu art. 410 § 2 in fine k.c. Z tym momentem należy wiązać wymagalność świadczeń stron o zwrot korzyści uzyskanych bez podstawy prawnej (art. 410 §2 k.c.).

Ponieważ roszczenie powodów zostało postawione w stan wymagalności w dacie rozprawy apelacyjnej, kiedy do nastąpił skutek w postaci trwałej bezskuteczności (nieważności) umowy, także roszczenie banku zgłoszone w ramach zarzutu zatrzymania mogło zaktualizować się w tej właśnie dacie.

Skuteczne skorzystanie przez stronę pozwaną z prawa zatrzymania wzajemnego świadczenia pieniężnego wyłącza opóźnienie w spełnieniu tego świadczenia (tak też Sąd Najwyższy w wyroku z 31 stycznia 2002 r., IV CKN 651/00, OSNC 2002, nr 12, poz. 155).

W tym stanie rzeczy brak było podstaw do zasądzenia na rzecz powodów odsetek ustawowych za opóźnienie w jakimkolwiek zakresie, a powództwo w tej części podlegało oddaleniu.

Z uwagi na przyjęty przez Sąd Apelacyjny skutek abuzywności klauzul waloryzacyjnych w postaci upadku umowy ex tunc bez możliwości jej uzupełnienia, nie zachodziła potrzeba odnoszenia się do pozostałych zarzutów dotyczących naruszenia art. 69 ust. 2 pkt 5 i art. 76 pkt 1 prawa bankowego poprzez ich błędną wykładnię polegającą na uznaniu klauzuli § 11 ust. 2 Umowy kredytu za spełniającą ustawowe wymogi określenia wysokości oprocentowania.

Apelacja powodów w przeważającej części podlegała uwzględnieniu na podstawie art. 386 § 1 k.p.c., zaś co do odsetek została oddalona na podstawie art. 385 k.p.c. O kosztach postępowania za obie instancje rozstrzygnięto zgodnie z art. 98 k.p.c., obciążając tymi kosztami pozwanego, jako stronę przegrywającą. Na zasądzoną w postępowaniu apelacyjnym kwotę składała się uiszczona przez powodów opłata od apelacji oraz wynagrodzenie ustanowionego w sprawie pełnomocnika procesowego w wysokości wynikającej z § 2 pkt. 6 w zw. z § 10 ust. 1 pkt. 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22.10.2015r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U.2015.1800).

Katarzyna Jakubowska-Pogorzelska