Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 68/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 8 maja 2014 r.

Sąd Apelacyjny w Lublinie, I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący - Sędzia

SA Jerzy Nawrocki

Sędzia:

Sędzia:

SA Alicja Surdy (spr.)

SA Jolanta Terlecka

Protokolant

sekr.sądowy Agnieszka Pawlikowska

po rozpoznaniu w dniu 8 maja 2014 r. w Lublinie na rozprawie

sprawy z powództwa R. S.

przeciwko Towarzystwu (...) Spółce Akcyjnej
w W.

o zadośćuczynienie

na skutek apelacji pozwanego od wyroku Sądu Okręgowego w Lublinie z dnia
5 grudnia 2013 r., sygn. akt I C 923/10

I.  prostuje oczywistą omyłkę pisarską w punkcie I zaskarżonego wyroku poprzez zastąpienie daty „6 grudnia 2012 roku” datą „6 grudnia 2010 roku”;

II.  oddala apelację;

III.  zasądza od pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powoda R. S. kwotę 2.700 (dwa tysiące siedemset) zł tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt I ACa 68/14

UZASADNIENIE

W sprawie z powództwa R. S. przeciwko Towarzystwu (...) Spółce Akcyjnej w W.
o zadośćuczynienie Sąd Okręgowy w Lublinie wyrokiem z dnia 5 grudnia 2013 r. zasądził od pozwanego na rzecz powoda zadośćuczynienie w kwocie 90.000 zł
z ustawowymi odsetkami od dnia 6 grudnia 2012 r. oraz kwotę 4.137 zł tytułem zwrotu kosztów procesu; nakazał ściągnąć od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa-Sądu Okręgowego w Lublinie kwotę 7.380,98 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania, od ponoszenia których powód tymczasowo był zwolniony.

W pozwie z dnia 6 grudnia 2010 r. powód R. S. wnosił
o zasądzenie od pozwanego (...) S.A. w W. na jego rzecz, tytułem uzupełnienia zadośćuczynienia pieniężnego za krzywdę jakiej doznał
na skutek uszkodzenia ciała w skutek wypadku komunikacyjnego, kwoty 90.000 zł z odsetkami ustawowymi od dnia wniesienia pozwu.

Pozwany, Towarzystwo (...) Spółka Akcyjna w W. wnosił o oddalenie powództwa podnosząc, że zaspokoił w całości roszczenie powoda o zadośćuczynienie w toku postępowania likwidacyjnego. Ponadto pozwany podniósł zarzut przyczynienia się powoda do powstania szkody w stopniu wykluczającym jego dalszą odpowiedzialność odszkodowawczą, mimo
iż w postępowaniu likwidacyjnym nie zarzucał powodowi przyczynienia się
do szkody.

Sąd Okręgowy ustalił i zważył co następuje:

W dniu 2 września 2010 r. w C. powód jechał rowerem prawym pasem ulicy (...) w kierunku ulicy (...). Powód poruszał się przy osi jezdni wzdłuż szeregu stojących w korku samochodów. W tym czasie
z podporządkowanej ulicy (...) wjeżdżał na ulicę (...), skręcając
w lewo (na pas ruchu po którym poruszał się powód) samochód S. (...)
nr rej. (...), kierowany przez M. W.. Rozpoczęła ona manewr skrętu w lewo z dużą szybkością, patrząc w prawo na stojącą na przeciwnym pasie ulicy (...) kolumnę samochodów. Dostrzegła też R. S. jadącego rowerem tym pasem przy osi jezdni (na drodze z pierwszeństwem przejazdu), lecz uznała, że manewr skrętu zdąży zakończyć przed dojechaniem rowerzysty do skrzyżowania z jej torem ruchu. W konsekwencji zaniedbała
w ogóle obserwacji lewego pasa ruchu na ulicy (...), który musiała przeciąć w trakcie swojego manewru. Pasem tym, w kierunku przeciwnym do kierunku ruchu powoda, z prędkością około 40 km/h jechał samochód Ż. nr rej. (...) prowadzony przez K. G.. W momencie rozpoczęcia manewru przez M. W. znajdował się on około 15m od skrzyżowania
z ulicą (...) i nie był w stanie podjąć jakiejkolwiek reakcji obronnej
na widok samochodu S. wjeżdżającego bezpośrednio przed maskę jego samochodu dostawczego. Do zderzenia obu pojazdów doszło w odległości około 1m od krawędzi ulicy (...). Samochód Ż. został uderzony w przedni prawy róg przez samochód osobowy, co spowodowało zmianę kierunku jego ruchu
i odrzucenie na przeciwny pas ulicy (...), na stojące samochody, z którymi się zderzył. Wskutek przemieszczenia się na sąsiedni pas ruchu samochodu Ż. uderzył też w nadjeżdżającego rowerem R. S., który doznał obrażeń ciała realnie zagrażających życiu. Z osób podróżujących uszkodzonymi samochodami nikt nie odniósł obrażeń. Wszyscy uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi. Kierująca samochodem S. (...) M. W. została uznana za sprawcę kolizji i skazana za przestępstwo nieumyślne przez Sąd Rejonowy w Chełmie prawomocnym wyrokiem z dnia 26 kwietnia 2012 r. w sprawie (...). Skazana za spowodowanie wypadku M. W. miała zawartą
z pozwanym umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, potwierdzoną polisą nr (...).

Z miejsca wypadku powód został przewieziony przez pogotowie ratunkowe do SP Wojewódzkiego Szpitala (...) w C., gdzie przyjęto
go na Oddział (...) z rozpoznaniem rozległego stłuczenia mózgu
z krwiakami śródmózgowymi i rozległymi pęknięciami kości czaszki.
Po wykonanych w tym dniu i dniu następnym badaniach KT głowy powoda został on przeniesiony na Oddział (...) ze względu
na pogłębiające się zaburzenia świadomości i narastającą niewydolność oddechową. W dniu 4 września 2010 r. powód został przewieziony na leczenie operacyjne ratujące życie do Kliniki (...) w L..
W trybie dyżurowym dokonano płatowego otwarcia czaszki lewej okolicy czołowej R. S. i usunięto pourazowy krwiak śródmózgowy
w obrębie lewego płata czołowego. Operacja przebiegła bez powikłań i w dniu
8 września 2010 r. powód w stanie ogólnym średnim, przytomny, niezorientowany w czasie i miejscu, z częściowym niedowładem kończyn prawych, został zwrotnie przetransportowany celem dalszego leczenia na Oddział (...) SP Wojewódzkiego Szpitala (...) w C., , gdzie przebywał do dnia 5 października 2010 r. Został wypisany do domu z zaleceniem rehabilitacji,
w stanie przytomnym, bez orientacji, co do czasu.

Biegły sądowy lekarz chirurg B. P. ustalił w oparciu
o dokumentację medyczną oraz badanie powoda, że w wyniku doznanych w dniu
2 września 2010 r. obrażeń doszło u powoda do złamania kości sklepienia czaszki, urazu czaszkowo-mózgowego, pourazowego krwiaka śródmózgowego, stłuczenia
i obrzęku mózgu, rany tłuczonej łuku brwiowego lewego, skręcenia stawu skokowego lewego oraz po zastosowanym leczeniu: stanu po trepanacji czaszki
w okolicy lewej czołowej. Obrażenia te zagrażały życiu powoda, a jego stan zdrowia po wypadku uległ znacznemu pogorszeniu. Uraz spowodował poważne cierpienia o charakterystyce progresywnej z każdą godziną, do daty operacyjnego usunięcia krwiaka i występujące do dnia 8 września 2010 r. Powikłania pourazowe cofały się powoli, skutkując przedłużonym (w stosunku do normy) leczeniem szpitalnym, pooperacyjnym. Nadto stan po szczelinowatym pęknięciu pokrywy czaszki nie jest obojętny dla zdrowia powoda i w przyszłości może stać się ogniskiem padaczko rodnym. Skutki wypadku w zdrowiu powoda będą odczuwalne w dalszym ciągu, z punktu widzenia specjalizacji biegłego mają charakter długotrwały w odniesieniu do skręcenia stawu i trwały w odniesieniu
do pozostałych urazów, a łączny uszczerbek na zdrowiu wynosi w tym zakresie 35%.

Biegła lekarz neurolog M. J. ustaliła ponadto wystąpienie
u powoda zespołu psychoorganicznego z charakteropatią pourazową, określając
w aspekcie neurologicznym trwały uszczerbek na zdrowiu powoda w wyniku obrażeń doznanych w dniu 2 września 2010 r. na 50%. Podkreśliła też, że powód doznał znacznych cierpień zarówno w wyniku samego urazu, jak też będących następstwem długotrwałego leczenia szpitalnego (35 dni), a skutki wypadku powód będzie odczuwał trwale, ich zakres będzie zależał od dalszego leczenia
i rehabilitacji.

Biegła lekarz laryngolog B. I. ustaliła, że u powoda wystąpił niedosłuch odbiorczy o charakterze nieodwracalnego, trwałego schorzenia ucha wewnętrznego. W ocenie biegłej osłabienie słuchu i zgłaszane szumy uszne
są bezpośrednimi skutkami urazów głowy powoda z dnia 2 września 2010 r.
i uszczerbek z tego tytułu wynosi 20%.

Biegły psychiatra M. P. ustalił, że u powoda można rozpoznać miernie nasilony zespół psychoorganiczny o etiologii urazowej (tzw. encefalopatię pourazową) oraz brak wskazań do choroby psychicznej i upośledzenia umysłowego. Stan zdrowia psychicznego powoda uległ pogorszeniu po wypadku
z dnia 2 września 2010 r., a nasilenie cierpień związanych z urazem i leczeniem było znaczne i długotrwałe. Skutki wypadku powód będzie odczuwać
w przyszłości, w postaci pogorszenia funkcji pamięciowo-gnostycznych, mają
one charakter trwały, w wymiarze 30% uszczerbku na zdrowiu. Ustalenia tego biegłego potwierdził biegły psychiatra P. K., uzupełniając je ponadto
o ustalenie występowania u powoda stanów depresyjno-lękowych. Podkreślił,
że trwałe skutki wypadku związane z uszkodzeniem CUN nałożyły się na organikę rozpoznawaną już w 2001 r. w sposób niemożliwy do rozgraniczenia, w związku
z czym na obecnym etapie wiedzy medycznej można tylko mówić o pogorszeniu się stanu zdrowia chorego po wypadku. Biegły P. K. uznał w konsekwencji, że trwałe, odczuwane do końca życia urazy CUN powoda odpowiadają uszczerbkowi na zdrowiu w wymiarze 15%.

Opinia biegłego P. K. nawiązywała do faktu, że powód już wcześniej, w okresie od lipca 2000 r. do września 2005 r. leczył się psychiatrycznie w SP Wojewódzkim Szpitalu (...)
w C. z powodów zaników pamięci, zawrotów głowy. W trakcie badań psychologicznych wysunięto podejrzenie organicznego uszkodzenia CUN,
jednak badań diagnostycznych nie przeprowadzono. W związku z ustalonym
w Poradni (...) schorzeniem powód w dniu 26 października 2001 r. został zaliczony przez (...) do Spraw Orzekania
o Niepełnosprawności w C. do umiarkowanego stopnia niepełnosprawności z przyczyn „P/R/S”, o charakterze trwałym. Ustalił też zdolność R. S. do pracy na stanowisku przystosowanym, bez konieczności wsparcia innych osób w samodzielnej egzystencji. Orzeczenie to stało się podstawą dla wypłaty powodowi od 2001 r. zasiłków z pomocy społecznej, z których się utrzymywał.

Po przedmiotowym wypadku (...) do Spraw Orzekania
o Niepełnosprawności w C. w dniu 28.10.2010 r. odmówił powodowi wydania orzeczenia o stopniu niepełnosprawności w związku z wypadkiem. Podkreślił, że jej źródłem są obrażenia tego samego układu, który stał się podstawą orzeczenia trwałej niepełnosprawności w 2001 r., a stopień trwałych obrażeń powypadkowych nie wpływa na ustalenie zmiany stopnia niepełnosprawności mimo, że bezspornie aktualnie, po wypadku z dnia 2 września 2010 r. powód stał się całkowicie niezdolny do pracy i konieczne jest zapewnienie mu częściowej pomocy innych osób „w pełnieniu ról społecznych.”

W dacie wypadku powód pozostawał w związku małżeńskim z młodszą
o 28 lat obywatelką Ukrainy, prowadzili wspólne gospodarstwo domowe, dzieci nie mieli. Po wypadku żona powoda, która początkowo podjęła opiekę nad mężem, ostatecznie od niego odeszła, a opiekę nad nim sprawuje obecnie siostra H. W..

Poprzez swego pełnomocnika zawodowo zajmującego się dochodzeniem roszczeń od zakładów ubezpieczeń R. S., pismem doręczonym pozwanemu ubezpieczycielowi w dniu 15 października 2010 r. dokonał zgłoszenia szkody ubezpieczycielowi kierowcy samochodu S. (...) w ramach odpowiedzialności cywilnej. W piśmie tym zgłoszono żądanie wypłaty zadośćuczynienia w kwocie 140.000 zł oraz odszkodowania za szkodę majątkową. W ramach likwidacji szkody pozwany ubezpieczyciel przyznał powodowi w dniu 15 listopada 2010 r. kwotę 50.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę oraz wypłacił odszkodowanie tytułem zwrotu kosztów opieki.

W ustalonym stanie faktycznym Sąd Okręgowy uznał, że powództwo zasługuje na uwzględnienie w całości. Podkreślił, że zasada odpowiedzialności pozwanego wobec powoda za skutki wypadku, którego sprawcą była M. W., była między stronami bezsporna już na etapie postępowania przed sądowego. Pozwany nadal nie kwestionuje co do zasady przesłanek swojej odpowiedzialności za skutki wypadku jakiemu uległ powód na podstawie art. 822 k.c. oraz art. 34 ust. 1 i art. 35 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz.U. Nr 124, poz. 1152 ze zm.) w związku
z art. 436 § 1 k.c. w związku z art. 436 § 1 k.c. Kwestionuje natomiast rozmiar szkody niemajątkowej jakiej doznał powód na skutek wypadku
i wysokość należnych powodowi z tego tytułu świadczeń.

W sprawie jest bezsporne, że R. S., oprócz szkody majątkowej naprawionej w postępowaniu likwidacyjnym, doznał szkody niemajątkowej, którą należy zakwalifikować, jako krzywdę. Na krzywdę
tę składają się przede wszystkim: stres związany z przebiegiem wypadku, fizyczny ból, będący efektem uszkodzenia ciała, dyskomfort psychiczny związany
z leczeniem, koniecznością okresowego ograniczenia dotychczasowej aktywności życiowej. W świetle opinii biegłych lekarzy nie ma wątpliwości, że powód doznał trwałych urazów w aspekcie zdrowia psychicznego, neurologicznego, laryngologicznego. Powód, wskutek obrażeń doznanych wypadku, doznał całkowitego wyłączenia zdolności wykonywania pracy zarobkowej (do wypadku miał ją tylko ograniczoną), trwale został ograniczony w czynnościach życia codziennego, wymagając pomocy osób trzecich. Zachodzi normalny związek przyczynowy pomiędzy zdarzeniem z dnia 2 września 2010 r., a opisaną powyżej szkodą łączną, jakiej doznał powód. Stres, ból, przewlekłe leczenie szpitalne, rehabilitacja, ograniczenia ruchomości, zaburzenia typu depresyjno lękowego są bezpośrednią, a zarazem normalną (w rozumieniu art.361 § 1 k.c.) konsekwencją przedmiotowego wypadku spowodowanego przez kierującą samochodem S., co znajduje w sprawie oparcie również w treści art. 11 k.p.c.

Nie zasługuje jednocześnie na podzielenie podnoszony przez pozwanego zarzut przyczynienia się powoda, w rozumieniu art. 362 k.p.c., do zaistnienia wypadku, w sposób i w stopniu nie tylko warunkującym oddalenie powództwa
o zasądzenie zadośćuczynienia ponad kwotę przyznaną w postępowaniu likwidacyjnym, ale ponadto uzasadniającym egzonerację sprawcy wypadku
i zakładu ubezpieczeń od odpowiedzialności cywilnej.

Podnosząc zarzut przyczynienia strona pozwana nie wykazała aby zachowanie powoda - „przyczyniającego się” - było ukierunkowane, czyli nastawione na wywołanie szkody. Przyczynienia z art. 362 k.c. nie stanowi bowiem li tylko efekt zachowania się danej osoby, lecz jest nim taka postawa poszkodowanego, która jest współprzyczyną powstania (zwiększenia) szkody (tak G.Bieniek i inni „Komentarz do kodeksu cywilnego. Zobowiązania” Tom 1 Wyd.Praw. W-wa 1996, str. 60, teza 5 i cytowane tam liczne orzecznictwo SN).
W ustalonych okolicznościach brak jest związku przyczynowego pomiędzy powstaniem szkody (jej zwiększeniem), a zachowaniem powoda (por. orzecz. SN
z 07.12.1964r. I CR 218/64 OSNCP 1965/9/153). R. S. jadąc rowerem przy osi jezdni (jednak bez jej przekraczania) i omijając stojące samochody, bezspornie naruszył dyspozycję art. 16 ust. 4 i 5 Prawa o ruchu drogowym, wyczerpując tym samym dyspozycję art. 97 k.w. ( lege artis winien był stać w sznurze samochodów, przesuwając się razem z nimi). Jednak wykroczenie
z tego przepisu ma charakter formalny (bezskutkowy), penalizowane jest samo naruszenie zasad ruchu drogowego, a nie skutki takiego zachowania uczestnika ruchu. Strona pozwana w żaden sposób nie wykazała związku pomiędzy zaistnieniem i przebiegiem kolizji drogowej z udziałem samochodów S. (...) i Ż. na ulicy (...) w C., a faktem jazdy powoda na rowerze po tej ulicy, w sposób bezspornie formalnie naruszający wskazane przepisy prawa
o ruchu drogowym
. Cała wadliwość zachowania powoda zarzucana przez pozwanego sprowadza się do tego, że znalazł się on w określonej chwili,
w określonym miejscu, w którym zaszło zdarzenie wypadkowe innych podmiotów. Zatem powód nie przyczynił się do powstania (zwiększenia) szkody niemajątkowej w jego zdrowiu w dniu 2 września 2010 r., a ponadto nie ziściły się przesłanki
do zmniejszenia należnego mu z tego tytułu zadośćuczynienia, które nie następuje automatycznie nawet w razie ustalenia istnienia adekwatnego związku przyczynowego pomiędzy zachowaniem poszkodowanego i szkodą, lecz zależy ad casum od uznania Sądu (G.Bieniek op. cit., s.61, t.8).

Oceniając zasadność roszczenia o zadośćuczynienie Sąd miał na względzie, że zgodnie z dyspozycją art. 445 §1 k.c., w wypadku uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia, sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Wskazał,
że zadośćuczynienie ma walor kompensacyjny, chociaż krzywda określana też jako szkoda niemajątkowa, polegająca na cierpieniach fizycznych i psychicznych, ma charakter niewymierny. Dlatego do kompetencji Sądu należy przyznanie pokrzywdzonemu odpowiedniej sumy pieniężnej, która złagodzi ujemne doznania
i uczucia związane z wyrządzoną szkodą. Określenie wysokości tej sumy powinno następować przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności występujących
w indywidualnym przypadku, w związku z konkretną osobą poszkodowanego
i sytuacją życiową w jakiej się znalazł (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia
13 grudnia 2007 roku, sygn. akt I CSK 384/07 Lex nr 351186, z dnia 22 czerwca 2005 roku, sygn. akt III CK 392/04 Lex nr 177203, wyrok Sądu Najwyższego
z dnia 29 maja 2008 roku, sygn. akt II CSK 78/08 LEX nr 420389).

Swoboda sądu przy ustalaniu sumy zadośćuczynienia musi opierać się
na sprawdzalnych, obiektywnych kryteriach, do których zalicza się w judykaturze rodzaj, intensywność, czas trwania cierpień, rokowania co do stanu poszkodowanego na przyszłość, trwałość następstw urazu skutkujących cierpieniami, nieodwracalność następstw uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia (kalectwo, oszpecenie), rodzaj wykonywanej pracy, szanse
na przyszłość, poczucie nieprzydatności społecznej oraz inne czynniki podobnej natury, wiek, płeć, dotychczasowe perspektywy życiowe, poczucie bezradności, zmiany w stosunkach rodzinnych i towarzyskich (por. uchwała pełnego składu Sądu Najwyższego z dnia 8 grudnia 1973 roku, sygn. akt III CZP 37/ 73 OSNCP 1974/9/145, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 marca 2006 roku, sygn. akt
IV CSK 80/05 OSNC 2006/10/177, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 listopada 2007 roku, sygn. akt V CSK 245/07, LEX 369691, A.Szpunar op.cit. str, 194-195). Jednocześnie judykatura konsekwentnie przestrzega zarazem zasady,
że zadośćuczynienie nie może być symboliczne, ale nie może też prowadzić
do bogacenia się poszkodowanego (vide orzecznictwo przywołane w przypisie
nr 108 na str. 78 w J.Panowicz-Lipska „Majątkowa ochrona dóbr osobistych” Wyd.Praw. W-wa 1975, analogicznie Sąd Okręgowy w Lublinie w wyroku z dnia 19.12.2002 r. w sprawie II Ca 617/02). Jednorazowe zadośćuczynienie pieniężne powinno stanowić rekompensatę za całą doznaną krzywdę (a więc również skutki przyszłe), i być utrzymane w rozsądnych granicach.

W związku z rozpatrywanym roszczeniem powoda należy mieć
na względzie, że biegli lekarze jednoznacznie wskazali na trwałe skutki urazów doznanych przez powoda w odniesieniu do obrażeń CUN, sfery psychicznej
i układu słuchu powoda, podkreślili, że rokowania są niepomyślne i wpływają
w sposób zauważalny na potencjalną aktywność zawodową i samodzielność życiową powoda. Z kolei w aspekcie zdrowia psychicznego występujące obecnie skutki zdarzenia, skutkujące powstaniem zachowań depresyjnych, co do zasady powinny ustąpić po ewentualnej psychoterapii połączonej z leczeniem farmakologicznym. W ustaleniu zakresu i wielkości krzywdy nie mogą być jednak pominięte w chwili wyrokowania, gdyż nikt nie ma prawa zmuszać poszkodowanego do podjęcia, czy kontynuowania określonego sposobu leczenia (por. wyrok SN z 15.03.1961 r. 2 CR 867/59 OSPiKA 1962/1/10 oraz wyrok uzasadnienie wyroku SN z 11.01.1978 r. III PR 183/77 OSPiKA 1979/1/17).

Ustalając, zatem obecnie wysokość zadośćuczynienia Sąd określał
je na poziomie, który pozwoliłby u powoda „zatrzeć, lub co najmniej złagodzić odczucie krzywdy i odzyskać równowagę psychiczną” nie tylko wobec opisanych wcześniej, odczuwanych dotychczas cierpień fizycznych (w tym bólowych,
o znacznym stopniu do czasu operacyjnego usunięcia krwiaka) i psychicznych
(w tym zaburzenia lękowe, depresyjne), lecz wywołałby „z góry” analogiczny efekt, w odniesieniu do ustalonych jednoznacznie w sprawie skutków, mających dotykać powoda przez kolejne lata jego życia. W ocenie Sądu, już tylko ten element oceny rozmiaru krzywdy nakazywał przyjąć, że łączne zadośćuczynienie w kwocie 140.000 zł nie jest w realiach sprawy rażąco wygórowane, (por. wyrok SA w Lublinie z 4.07.2013 r. w sprawie I ACa 218/2013).

Skutki obrażeń doznanych przez powoda w wyniku wypadku komunikacyjnego z dnia 2 września 2010 r. miały stopień średni i znaczny,
o charakterze długotrwałym (skręcenie stawu skokowego) i trwałym (w aspekcie psychicznym, neurologicznym, uszkodzenia słuchu). Na skutek doznania powyższych obrażeń u powoda zaistniały przeciwwskazania do wykonywania jakiejkolwiek pracy zawodowej podczas gdy wcześniej schorzenia samoistne tylko
ją ograniczały, oddziałują one także negatywnie na sferę dotychczasowej aktywności życiowej powoda, który obecnie wymaga pomocy innej osoby
w określonych sferach życiowych. Ponadto powód okresowo powinien korzystać w przyszłości z rehabilitacji ruchowej (opinie biegłych), determinującej jego przyszłą sprawność fizyczną.

Sąd miał na uwadze również wiek powoda, jego widoki na przyszłość porównane przy uwzględnieniu urazu z dnia 2 września 2010 r. i przy hipotetycznym braku przedmiotowego zdarzenia. R. S. uległ wypadkowi w wieku 60 lat, a więc jako osoba w sile wieku, względnie sprawna fizycznie, de facto ograniczana częściowo (zdiagnozowane organiczne uszkodzenie CUN) w życiu zawodowym, natomiast w pełni samodzielna
w podstawowych czynnościach życiowych. Fakt ten Sąd poczytał za okoliczność wpływającą na znaczące podwyższenie zadośćuczynienia, ponad kwotę świadczenia przyznaną i wypłaconą przez pozwane towarzystwo ubezpieczeń zwłaszcza, że opisane trwałe, nieodwracalne skutki wypadku (znacząco wpływające na pogorszenie stanu jego zdrowia) będzie musiał on znosić potencjalnie przez dalsze kilkadziesiąt lat swojego życia. Skutki wypadku zniweczyły możliwości powrotu powoda do dotychczasowej aktywności życiowej, a także do możliwości podjęcia jakiegokolwiek zatrudnienia po okresie rekonwalescencji, wywołały poczucie nieprzydatności rodzinnej, społecznej
i ostatecznej zależności finansowej od innych osób, z tej przyczyny (opinia P. K.).

Uznając w ustalonym stanie faktycznym, że adekwatną, łączną kwotą zadośćuczynienia za doznaną przez powoda krzywdę jest kwota 140.000 zł,
w związku z faktem, iż pozwane towarzystwo ubezpieczeń wypłaciło powodowi
w postępowaniu likwidacyjnym z tego tytułu kwotę 50.000 zł, Sąd w punkcie I wyroku, na podstawie wskazanych przepisów zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 90.000 zł.

Odsetki ustawowe od zasądzonego roszczenia Sąd zasądził na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c. Podniósł, że zgodnie z art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. z 2003 roku, Nr 124, poz. 1152 ze zm.) zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia
o szkodzie i stosownego żądania (co w sprawie nastąpiło 15 października 2010 r.). Strona powodowa w sposób wiążący dla Sądu sformułowała roszczenie akcesoryjne w sposób korzystniejszy dla pozwanego, wskazując datę początkową odsetek, jako datę wniesienia pozwu, czyli 6 grudnia 2010 r.

Ubezpieczyciel winien w ciągu 30 dni od daty zgłoszenia szkody przeprowadzić postępowanie likwidacyjne, w wyniku, którego ustaliłby ostatecznie sumaryczne zadośćuczynienie w poprawnej wysokości 140.000 zł, czego nie uczynił ze swej winy. Brak takich działań sprawił, że znalazł się
w zwłoce i należało zasądzić odsetki ustawowe od dnia opisanego w pozwie.

Sąd wziął przy tym pod uwagę fakt, że sposób określania wymagalności świadczenia (a więc i daty, od której zasądza się odsetki), powiązany z datą wyrokowania, był aktualny w okresie dwóch ostatnich dekad ubiegłego tysiąclecia, w okresie inflacji waluty w stopniu wpływającym na stosunki cywilno-prawne. Obowiązek określania odszkodowania wg stanu z daty wyrokowania (art. 363 § 2 k.c. i art. 316 § 1 k.p.c.) oraz regulacje dotyczące odsetek rodziły ówcześnie groźbę podwójnej waloryzacji świadczeń, a tym samym – nienależnego wzbogacenia powoda względem pozwanego. Odsetki pełnią, bowiem role elementu waloryzacji, represyjną i kompensacyjną (por. P.Mroczek Glosa Palestra 2001/9-10/233, J Dyka Glosa PS 1997/9/72, wyrok SN z 29.01.1997 I CKV 60/96 Prok. i Pr. 1997/5/31, uzasadnienie wyroku SN z 13.10.1994 I CRN 121/94 OSNC 1995/1/21). Waloryzacja należnego świadczenia, dokonywana w wyniku przestrzegania dyspozycji art. 363 § 2 k.c., pochłaniała roszczenie wierzyciela
z tytułu odsetek za opóźnienie, uzasadniając przyznanie odsetek od daty wyroku (por. wyrok SN z 10.02.2000 r. II CKN 725/98 OSNC 2000/9/158). W aktualnej sytuacji społeczno-gospodarczej kraju, przy niewielkiej, jednocyfrowej inflacji waluty w stosunku rocznym, przywołane zasady powinny być już stosowane wyjątkowo, a kompensacyjna funkcja zadośćuczynienia winna być realizowana przez zasądzanie odsetek od dnia wezwania do zapłaty (terminu zakreślonego
w wezwaniu), od kwoty zadośćuczynienia objętej wezwaniem, a tak określone świadczenie pokrywa szkodę oraz inflację, o ile tylko w toku procesu nie ujawniły się nowe, nieznane wcześniej (przed doręczeniem odpisu pozwu pozwanemu), skutki zdarzenia (J.Dyka op.cit; analogicznie S.A. w Katowicach w wyroku
z 21.11.1995 I ACr 592/95 OSA 1996/10/23, S.A. w Łodzi w wyroku
z 23.07.1998r. ACa 343/98 Wokanda 1998/12 s.48, SN w wyroku z 30.03.1998r. III CKN 330/97 OSNC 1998/12/209).

Orzeczenie o kosztach procesu Sąd oparł na dyspozycji art. 98 § 1 i 3 k.p.c.

Powód uiścił część opłaty od pozwu w wysokości 500 zł, opłatę skarbową
w kwocie 17 zł, opłaty kancelaryjne w wysokości łącznej 20 zł, a wobec tego,
że był reprezentowany przez adwokata, zgodnie z art. 98 § 3 k.p.c.
do poniesionych przez niego kosztów procesu należało zaliczyć jego wynagrodzenie w kwocie 3.600 zł ustalone zgodnie z § 6 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz.U.2013.461 j.t.). Łączne koszty strony powodowej związane z niniejszym postępowaniem wyniosły 4.137 zł i biorąc pod uwagę wynik niniejszego postępowania, Sąd w punkcie II wyroku zasądził
od pozwanego na rzecz powoda wskazaną kwotę z tytułu zwrotu kosztów procesu. Wobec tego, że toku procesu pokryto tymczasowo ze środków Skarbu Państwa opłaty i wydatki w kwocie łącznej 7.380,98 zł, w myśl art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz.U.2010.90.594 j.t.) pozwanego obciąża obowiązek jej zwrotu.

W apelacji pozwane Towarzystwo (...) Spółka Akcyjna w W. zaskarżyło wyrok w całości zarzucając:

1.  Naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 362 k.c. poprzez błędne, sprzeczne
z zasadami logiki i doświadczenia życiowego ustalenie, że pomiędzy dokonanym przez powoda wykroczeniem a szkodą w postaci doznanych przez obrażeń na ciele nie zachodzi związek przyczynowy uzasadniający przyjęcie przyczynienia się powoda do zaistniałej w dniu 2 września 2010 r. szkody, podczas gdy prawidłowa analiza związku przyczynowego pomiędzy zaistniałą szkodą a zachowaniem powoda prowadzi do uwzględnienia przyczynienia powoda na poziomie co najmniej 65%;

2.  Naruszenie art. 328 § 2 k.p.c. poprzez zaniechanie wskazania podstawy faktycznej i prawnej w zakresie, w jakim Sąd ustala, że nie ziściły się przesłanki do zmniejszenia należnego powodowi zadośćuczynienia z tytułu przyczynienia się do powstania szkody;

3.  Naruszenie prawa materialnego, tj. art. 445 § 1 k.c. poprzez wadliwą subsumcję ustalonego stanu faktycznego pod obowiązująca normę prawną prowadzącą
do przyjęcia, że kwota 140.000 zł jest odpowiednią sumą zadośćuczynienia
za krzywdę jakiej doznał powód w wyniku wypadku z dnia 2 września 2010 r., podczas gdy istnieje dysonans pomiędzy ogólnymi kryteriami ustalania wysokości zadośćuczynienia a zindywidualizowaną sytuacją powoda.

We wnioskach apelacji pozwany wnosił o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu.

Sad Apelacyjny ustalił i zważył co następuje:

Apelacja strony pozwanej nie zasługuje na uwzględnienie z braku uzasadnionych podstaw.

Przede wszystkim nie są zasadne podlegające rozpoznaniu w pierwszej kolejności zarzuty naruszenia przepisów prawa procesowego.

Zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c., który określa elementy jakie winno zawierać uzasadnienie wyroku, może być usprawiedliwiony jedynie wyjątkowo. Judykatura wskazuje, że uzasadnienie nie ma z reguły bezpośredniego wpływu
na treść wyroku, gdyż sporządzane jest po jego wydaniu. Skuteczne postawienie zarzutu naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. może więc mieć miejsce jedynie w tych wyjątkowych okolicznościach, gdy z powodu braku w uzasadnieniu elementów wymienionych w art. 328 § 2 k.p.c. jest całkowicie niemożliwe dokonanie oceny toku wywodu, który doprowadził do wydania orzeczenia lub gdy zastosowano prawo materialne do niedostatecznie jasno ustalonego stanu faktycznego
(por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 8 października 2009 r., II CSK 153/09, LEX nr 553674; z dnia 24 września 2009 r., II PK 58/09, LEX nr 558303 i z dnia
16 października 2009 r., I UK 129/09, LEX nr 558286).

Apelacja nie wskazuje na tego rodzaju mankamenty uzasadnienia zaskarżonego wyroku. Pozwany zarzuca jedynie brak omówienia w uzasadnieniu podstawy faktycznej i prawnej, z której Sąd wyprowadził wniosek o nieziszczeniu się przesłanek ograniczenia obowiązku odszkodowawczego pozwanego z uwagi
na przyczynienie się pozwanego. Pomija przy tym, że Sąd Okręgowy w ramach podstawy faktycznej ustalonej na podstawie zebranego w toku postępowania materiału dowodowego uznał, że pomiędzy ustalonym nieprawidłowym zachowaniem powoda a doznanymi przez niego obrażeniami nie zachodzi adekwatny związek przyczynowy w rozumieniu art. 361 § 1 k.c. Przyjął tym samym, że nie został spełniony wstępny i konieczny warunek, od którego zależy

możliwość rozważania przez sąd zmniejszenia odszkodowania na podstawie art. 362 k.c., jako że samo ustalenie przyczynienia nie nakłada na sąd obowiązku zmniejszenia odszkodowania ani nie przesądza o stopniu tego zmniejszenia.
Do okoliczności, które zgodnie z art. 362 k.c. należy uwzględnić przy rozważaniu czy, i w jakim zakresie zmniejszyć odszkodowanie, zaliczają się między innymi: wina lub nieprawidłowość zachowania poszkodowanego, porównanie stopnia winy obu stron, rozmiar doznanej krzywdy i ewentualne szczególne okoliczności danego przypadku, a więc zarówno czynniki subiektywne, jak i obiektywne. Są one jednak rozważane jedynie w przypadku ustalenia istnienia związku przyczynowego pomiędzy zachowaniem poszkodowanego a szkodą (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 listopada 2009 r., IV CSK 241/09, LEX nr 677896; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2010 r. III CSK 229/09 LEX nr 602264). Tym samym brak w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku analizy okoliczności wypadku
i zachowań stron poprzedzających dojście do niego, jako okoliczności uzasadniających odstąpienie od zmniejszenia przyznanego powodowi zadośćuczynienia z uwagi na jego zarzucane przez pozwanego przyczynienie się do szkody, nie stanowiło naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. poprzez pominięcie jednego z elementów uzasadnienia w nim określonych.

Powód nie postawił też skutecznie zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. dotyczącego zasad oceny dowodów przez sąd. Apelujący w ogóle nie odwołuje się w uzasadnieniu tego zarzutu do konkretnych dowodów przeprowadzonych przez Sąd Okręgowy i nie zarzuca dokonania ich oceny sprzecznie z zasadami określonymi w art. 233 § 1 k.p.c., ani nie wykazuje by uchybienia te miały wpływ na treść rozstrzygnięcia, gdyż doprowadziły do nielogicznego i sprzecznego
z doświadczeniem życiowym uznania, że pomiędzy zachowaniem powoda
a doznaną przez niego szkodą nie zachodzi adekwatny związek przyczynowy.
Apelujący nie zarzuca ponadto naruszenia art. 217 § 2 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. poprzez nieuprawnione pominięcie dowodów, które uzasadniałyby przyjęcie,
że zachowanie powoda było współprzyczyną szkody w rozumieniu art. 361 § 1 k.c. Wnioskom Sądu Okręgowego co do braku w zebranym materiale podstaw
do ustalenia przyczynienia się powoda do szkody apelujący przeciwstawia własną, subiektywną ocenę zachowania powoda z uwagi na dyspozycję art. 362 k.c. w zw. z art. 361 § 1 k.c. Nie wykazuje przy tym błędów w zakresie wykładni przez Sąd art. 362 k.c., a w istocie pomija tę wykładnię wywodząc, że ewentualne ustalenie przyczynienia powoda do szkody na poziomie 65% winno automatycznie skutkować zmniejszeniem w takim samym zakresie jego obowiązku odszkodowawczego. Pogląd taki nie znajduje oparcia w poglądach judykatury, m.in. wyrażonych w powołanych powyżej orzeczeniach Sądu Najwyższego oraz poglądach doktryny dotyczących wykładni art. 362 k.c.

Zaś w ustalonym przez Sąd Okręgowy stanie faktycznym, który Sąd Apelacyjny podziela i przyjmuje za własny, zarzut naruszenia art. 362 k.c. nie jest słuszny.

Sąd Okręgowy ustalił, że powód poruszał się po jezdni nieprawidłowo,
z naruszeniem art. 16 ust. 4 i 5 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym (Dz.U.2012.1137 j.t.), gdyż zamiast przy prawej krawędzi jezdni jechał przy osi jezdni, wzdłuż szeregu stojących przy jej prawej krawędzi samochodów. Jednak analizując okoliczności wypadku uznał, że takie uchybienie przez powoda przepisom prawa o ruchu drogowym nie pozostaje w adekwatnym związku przyczynowo – skutkowym z wypadnięciem jadącego z przeciwnego kierunku samochodu marki Ż. z jego pasa ruchu na pas sąsiedni, po którym poruszał się powód i potrąceniem powoda przez ten samochód.

Nie budzi bowiem wątpliwości, że również w stosunku do poszkodowanego ma zastosowanie zasada adekwatności wyrażona w art. 361 § 1 k.c., który wprost odnosi się do odpowiedzialnego za szkodę. Zatem jak prawidłowo przyjął Sąd Okręgowy przyczynieniem się poszkodowanego do powstania szkody
w rozumieniu art. 362 k.c. jest takie jego zachowanie, które pozostaje
w normalnym związku przyczynowym ze szkodą wyrządzoną przez inną osobę.
Nie wystarcza zatem, aby zachowanie to było warunkiem (conditio sine qua non) powstania szkody. Zaś adekwatny związek przyczynowy w rozumieniu art. 361 § 1 k.c. ograniczony jest do normalnych, typowych powiązań kauzalnych. Ocena
czy skutek zachowania poszkodowanego jest "normalny" opiera się
na całokształcie okoliczności sprawy, przy uwzględnieniu zasad doświadczenia życiowego. Przyczynienie się do szkody występuje, gdy w wyniku badania stanu faktycznego sprawy dojść trzeba do wniosku, że bez udziału poszkodowanego szkoda hipotetycznie nie powstałaby lub nie przybrałaby rozmiarów, które ostatecznie w rzeczywistości osiągnęła (por. powołane powyżej orzeczenia Sądu Najwyższego).

Oczywistym jest, że poruszanie się przez powoda swoim pasem jezdni, przy jej osi zamiast przy prawej krawędzi, nie jest normalną przyczyną zderzenia się pojazdów na sąsiednim pasie ruchu, na skutek którego jeden z nich wpada
na przeciwny pas ruch i uderza w stojące tam pojazdy oraz będącego
w ruchu rowerzystę. Oceny tej nie podważa eksponowanie przez pozwanego
w apelacji, iż nie chodzi o związek pomiędzy bezprawnym zachowaniem się powoda a powstaniem kolizji drogowej lecz o związek pomiędzy bezprawnym zachowaniem się powoda a obrażeniami jakich doznał. Gdyby bowiem nie doszło wcześniej do wskazanej kolizji pojazdów powód nie doznał by obrażeń mimo, nieprawidłowego poruszania się przy osi jezdni.

W ustalonym stanie faktycznym pozbawiony uzasadnionych podstaw jest też zarzut naruszenia art. 445 § 1 k.c.

W związku z tym zarzutem należy mieć na uwadze, że korygowanie przez Sąd drugiej instancji zasądzonego zadośćuczynienia może być aktualne tylko wtedy, gdy przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy, mających wpływ na jego wysokość, jest ono niewspółmiernie nieodpowiednie, tj. albo rażąco wygórowane, albo rażąco niskie (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 listopada 2004 r., I CK 219/04, LEX nr 146356). Pozwany nie wykazał aby przyznane powodowi zadośćuczynienie było oczywiście, rażąco wygórowane.

Sąd Okręgowy wskazał i szczegółowo omówił wypracowane
w orzecznictwie przesłanki ustalania wysokości zadośćuczynienia pieniężnego
za doznaną krzywdę i przesłanki te zindywidualizował, odnosząc do ustalonego stanu faktycznego. Wskazał w szczególności cierpienia fizyczne i psychiczne jakich powód doznał w związku z doznanymi urazami, ich leczeniem
i rehabilitacją (zagrożenie życia, znaczne dolegliwości bólowe, przedłużający się proces leczenia, długotrwały pobyt w szpitalu, niedosłuch, przejściowy niedowład, pogorszenie funkcji pamięciowo – gnostycznych, zespół psychoorganiczny). Ustalił rozmiar trwałych skutków urazu już znanych
i możliwych do wystąpienia w przyszłości (wystąpienie padaczki) a także wpływ trwałych skutków urazów na pogorszenie stanu zdrowia i istotne pogorszenie sytuacji życiowej powoda (całkowita utrata zdolności do pracy zarobkowej,
konieczność korzystania z pomocy innych osób w codziennym życiu i porzucenie przez żonę).

Sąd miał też na uwadze funkcję kompensacyjną zadośćuczynienia, której realizacja wymaga aby przyznane zadośćuczynienie miało jakąś odczuwalną dla poszkodowanego ekonomiczną wartość (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia
28 września 2001 r., III CKN 427/00, LEX nr 52766). Trafności uznania przez

Sąd Okręgowy, że w okolicznościach sprawy funkcję taką spełni kwota w łącznej wysokości 140.000 zł nie podważa odwoływanie się w apelacji przez pozwanego do jednoczesnego utrzymania wysokości zadośćuczynienia w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa.

Powołanie się przez sąd przy ustalaniu zadośćuczynienia pieniężnego
za doznaną krzywdę na potrzebę utrzymania wysokości zadośćuczynienia
w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa, nie może bowiem prowadzić do podważenia kompensacyjnej funkcji zadośćuczynienia (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 stycznia 2004 r., I CK 131/03, LEX 141820). Zaś pozwany nie wykazał aby przyznane powodowi zadośćuczynienie było w sposób oczywisty, rażący niewspółmierne (zawyżone) w stosunku do ustalonego przez Sąd rozmiaru krzywdy powoda.

Z tych też względów apelację należało oddalić jako pozbawioną uzasadnionych podstaw. Jednakże w zaskarżonym wyroku należało na podstawie art. 350 k.p.c. sprostować oczywistą omyłkę w oznaczeniu w jego punkcie I daty początkowej naliczania odsetek ustawowych od zasądzonego zadośćuczynienia. Data wskazana w sentencji wyroku pozostaje w oczywistej sprzeczności
z rozważaniami zawartymi w jego uzasadnieniu, z których jednoznacznie wynika, że Sąd uznał za uprawnione zawarte w pozwie żądanie zasądzenia odsetek ustawowych od daty wytoczenia powództwa i swoje stanowisko w tym przedmiocie szczegółowo i prawidłowo uzasadnił.

Mając powyższe na względzie Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c.
i art. 350 k.p.c. orzekł jak w sentencji. O kosztach postępowania apelacyjnego orzekł na podstawie art. 98 k.c. w zw. z art. 99 k.p.c. i art. 391 § 1 k.p.c. zasądzając od pozwanego na rzecz powoda zwrot kosztów procesu obejmujących wynagrodzenie jego pełnomocnika ustalone zgodnie z § 6 pkt 6 i § 12 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego
z urzędu (Dz.U.2013.490 j.t.).