Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 281/22

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 31 maja 2023 r.

Sąd Apelacyjny w Poznaniu I Wydział Cywilny i Własności Intelektualnej

w składzie:

Przewodniczący - Sędzia Ryszard Marchwicki

Sędziowie Mariola Głowacka (spr.)

Małgorzata Kaźmierczak

Protokolant st. sekretarz sądowy Katarzyna Surażyńska

po rozpoznaniu w dniu 30 maja 2023 r. w (...)

na rozprawie

sprawy z powództwa A. S. (1) i A. S. (2)

przeciwko Bank (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w (...)

z dnia 12 stycznia 2022 r. sygn. akt (...)

I.  zmienia zaskarżony wyrok w pkt 1 w ten sposób, że zasądza od pozwanego na rzecz powodów kwotę 83.795,73 zł (osiemdziesiąt trzy tysiące siedemset dziewięćdziesiąt pięć złotych siedemdziesiąt trzy grosze) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 19 listopada 2019 r. do dnia 16 lutego 2022 r. za jednoczesnym zaoferowaniem przez powodów na rzecz pozwanego kwoty 111.764,21 zł (sto jedenaście tysięcy siedemset sześćdziesiąt cztery złote dwadzieścia jeden groszy) lub zabezpieczeniem roszczenia o zwrot tej kwoty, a w pozostałym zakresie powództwo o zapłatę oddala,

II.  w pozostałym zakresie apelację oddala,

III.  zasądza od pozwanego na rzecz powodów kwotę 4.050 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

Mariola Głowacka Ryszard Marchwicki Małgorzata Kaźmierczak

do systemu wprowadziła st. sekr. sąd. Sylwia Woźniak

Niniejsze pismo nie wymaga podpisu na podstawie § 100a ust. 1-3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 18 czerwca 2019 r. - Regulamin urzędowania sądów powszechnych jako właściwie zatwierdzone w sądowym systemie teleinformatycznym.

Sygn. akt I ACa 281/22

UZASADNIENIE

Powodowie A. S. (1) i A. S. (2) pozwem z dnia 5 grudnia 2019r. skierowanym przeciwko Bankowi (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W. wnieśli o zasądzenie od pozwanego na rzecz powodów kwoty 83.795,73 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 19 listopada 2019r. oraz zwrot kosztów postępowania w tym kosztów zastępstwa procesowego według stawki minimalnej oraz kwoty 34 zł tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.

Pozwany Bank (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. w odpowiedzi na pozew z 12 lutego 2020r. wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od strony powodowej solidarnie na rzecz pozwanego zwrot kosztów procesu w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych z uwzględnieniem uiszczonych opłat skarbowych od złożonych dokumentów pełnomocnictw.

Na rozprawie w dniu 8 grudnia 2021r. powodowie zostali pouczeni o prawnych skutkach ewentualnego stwierdzenia nieważności umowy kredytowej, wówczas oświadczyli że są świadomi tych konsekwencji i domagają się zasądzenia należności z powodu nieważności umowy.

Sąd Okręgowy w (...) wyrokiem z dnia 12 stycznia 2022r. zasądził od pozwanego na rzecz powodów kwotę 83.795,73 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 19 listopada 2019r., kosztami procesu obciążył pozwanego i na tej podstawie zasądził od pozwanego na rzecz powodów kwotę 6.434 zł.

Sąd pierwszej instancji ustalił, że powodowie A. S. (2) i A. S. (1) w 2007r. planowali zakup mieszkania na rynku wtórnym i na ten cel potrzebowali środki finansowe w kwocie około 400.000 zł. Mąż przyjaciółki powódki pracował w tym czasie w Banku (...) i za jego pośrednictwem powodowie dowiedzieli się, że Bank ten oferuje korzystne warunki kredytowania. Ponieważ oddział tego Banku znajdował w pobliżu ich miejsca zamieszkania powodowie udali się do tej placówki. Pracownik Banku przedstawił wówczas powodom ofertę kredytu we franku szwajcarskim jako najkorzystniejszą ofertę. Jednocześnie poinformował powodów, że nie mają oni zdolności kredytowej na kredyt w oczekiwanej kwocie w walucie PLN. Pracownik Banku zapewniał, że kredyt w (...) jest najbardziej korzystny i stabilny, ponieważ oprocentowanie takiego kredytu jest powiązane ze stawką (...). Powodom przedstawiono informacje, że otrzymają kredyt w złotówkach i również w złotówkach będą go spłacać. Powodowie byli informowani, że kurs walut może się nieznacznie zmieniać, co miało wpływać na wysokość miesięcznej raty, jednak miało to mieć charakter przejściowy z uwagi na stabilność franka szwajcarskiego. Pracownik Banku wyjaśnił, że wysokość raty może ulegać wahaniom w granicach 10%. Raty miały być automatycznie pobierane ze złotówkowego konta kredytobiorców. Powodowie nie wiedzieli w jaki sposób miała być ustalana wysokość każdej raty w szczególności na czym miał polegać mechanizm przeliczania waluty na złotówki. Pracownik Banku nie poinformował powodów, że raty mogą być spłacane bezpośrednio w walucie kredytu. Powodowie działali w zaufaniu do Banku, który był instytucją kontrolowaną przez Państwo i zakładali, że jego działania są zgodne z prawem. W momencie wnioskowania o kredyt powód miał wykształcenie wyższe ekonomiczne i pracował na podstawie umowy o pracę w firmie (...) Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w P. na stanowisku kierownika do spraw rozwoju. Osiągał z tego tytułu wynagrodzenie w kwocie 6.000 zł brutto. Powódka również miała wykształcenie wyższe. Była zatrudniona na podstawie umowy o pracę w Poradni P.-Pedagogicznej nr 8 w P. jako psycholog. Osiągała z tego tytułu wynagrodzenie w kwocie 2.022,76 zł brutto. W dniu 1 lutego 2007r. powodowie złożyli wniosek o udzielenie kredytu w kwocie 404.800 zł - kwota 334.000 zł miała być przeznaczona na zakup lokalu mieszkalnego na rynku wtórnym, 45.800 zł na remont i 25.000 zł na refinansowanie poniesionych wydatków. Jako walutę kredytu powodowie wskazali (...). Jako okres kredytowania powodowie wskazali 360 miesięcy, spłata miała następować w równych ratach. Kredyt miał być wypłacony w dwóch transzach. Wniosek miał formę gotowego druku. W tym samym dniu powodowie podpisali „Informację dla wnioskodawców ubiegających się o produkty hipoteczne indeksowane kursem waluty obcej, oparte na zmiennej stopie procentowej”. W dokumencie tym wskazano, że wybierając zadłużenie w walucie obcej kredytobiorcy korzystają aktualnie z oprocentowania niższego w porównaniu z kredytem złotowym i spłacają miesięcznie niższą ratę kredytu. Podkreślono, że zaciągając zobowiązanie w walucie obcej kredytobiorcy narażeni są na ryzyko zmiany kursów walutowych, które sprawia, że zarówno rata spłaty, jak i wysokość zadłużenia tytułem zaciągniętego kredytu przeliczona na PLN na dany dzień podlega ciągłym wahaniom w zależności od aktualnego kursu waluty. Ryzyko walutowe było znacznie mniejsze, jeżeli o kredyt ubiegał się kredytobiorca osiągający dochody w tej samej walucie obcej. Z wyżej wymienionych względów pozwany wskazał, że warto rozważyć zaciągnięcie długoterminowego kredytu w (...) jako korzystną alternatywę w stosunku do kredytów walutowych, które mimo atrakcyjnych aktualnie warunków cenowych w długim okresie mogą okazać się droższe na skutek wzrostu kursów walutowych. Ponadto zarówno w przypadku kredytów złotowych, jak i walutowych oprocentowanych w oparciu o zmienną stopę procentową, kredytobiorca ponosi ryzyko zmian stóp procentowych. Ryzyko zmiany stóp procentowych oznaczało, że w przypadku wzrostu poziomu stopy referencyjnej wyższe będzie oprocentowanie kredytu i wzrośnie wówczas wysokość miesięcznej raty kapitałowo-odsetkowej. Wskazano także, że te dwa wyżej wspomniane czynniki - zmienność kursów walutowych oraz wahania stóp procentowych powodują, że rzeczywiste koszty obsługi długu mogą okazać się znacząco wyższe od wcześniej założonych. Bank zachęcił klientów do zapoznania się z danymi historycznymi i sporządzanymi przez analityków prognozami dotyczącymi wahań kursu oraz wysokości stawek referencyjnych dla danej waluty (wartości, które w danym momencie mogą być korzystne dla klienta, w długim okresie mogą okazać się niekorzystne), a także do uważnego porównania wysokości miesięcznych rat w (...) i walucie obcej. W dokumencie tym znalazła się symulacja pokazująca jak może się zmienić rata kredytu przy wzroście kursu (...) o wartość stanowiącą różnicę między maksymalnym i minimalnym kursem (...) z okresu ostatnich 12 miesięcy tj. 10,88%. Dokument ten nie był omawiany z klientami, a jedynie przedłożony im do podpisu z informacją, że jest to jeden z niezbędnych dokumentów, które trzeba podpisać ubiegając się o kredyt.

Sąd pierwszej instancji ustalił, że na skutek pozytywnej decyzji kredytowej w dniu 14 lutego 2007r. powodowie A. S. (2) i A. S. (1) jako kredytobiorcy zawarli z Bankiem (...) Spółką Akcyjną w W. umowę o kredyt hipoteczny nr (...) (...). Umowa była w całości przygotowana przez Bank w oparciu o złożony wniosek kredytowy i powodowie nie mieli wpływu na jej treść. Powodowie podpisali wszystkie przedstawione im dokumenty nie czytając ich dokładnie, gdyż działali w zaufaniu do Banku. Opierali się na ogólnych informacjach przedstawionych im przez doradcę przed podpisaniem umowy wierząc, że umowa jest dla nich korzystna, a waluta w której kredyt został udzielony stabilna. Umowę otrzymali dopiero w momencie jej podpisywania w Banku i nie negocjowali jej postanowień. Określenia użyte w umowie miały mieć znaczenie nadane im w Regulaminie kredytowania osób fizycznych w ramach usług bankowości hipotecznej w Banku (...) Spółce Akcyjnej zwanym dalej Regulaminem (§ 1 umowy kredytu). Kredytobiorcy oświadczyli, że otrzymali Regulamin, zapoznali się z nim i zaakceptowali warunki w nim zawarte (§ 1 ust. 1 umowy kredytu). Bank udzielił kredytobiorcom kredytu w kwocie, na cel i na warunkach określonych w umowie, a kredytobiorcy zobowiązali się do spłaty kredytu wraz z odsetkami oraz opłatami i prowizjami wynikającymi z umowy i aktualnego cennika w oznaczonych terminach spłaty oraz wywiązywania się z pozostałych postanowień umowy kredytu (§ 1 ust. 2 umowy kredytu). Bank udzielił kredytobiorcom kredytu w kwocie 408.848 zł. Zgodnie z § 2 ust. 2 kredyt był indeksowany kursem (...) po przeliczeniu wypłaconej kwoty zgodnie z kursem kupna (...) według Tabeli kursów walut obcych obowiązującej w Banku (...) w dniu uruchomienia kredytu lub transzy. Po uruchomieniu kredytu lub pierwszej transzy kredytu wypłacanego w transzach Bank miał wysyłać do kredytobiorców pismo informujące o wysokości pierwszej raty kredytu, kwocie kredytu w (...) oraz jego równowartości w (...) zgodnie z kursem kupna (...) według Tabeli kursów walut obcych obowiązującej w Banku w dniu uruchomienia kredytu/transzy, przy czym zmiany kursów walut w trakcie okresu kredytowania miały mieć wpływ na wysokość kwoty zaciągniętego kredytu oraz raty kapitałowo-odsetkowej. Celem kredytu była modernizacja i remont domu lub mieszkania (kwota 45.800 zł), zakup gotowego mieszkania na rynku wtórnym (kwota 334.000 zł), refinansowanie kosztów poniesionych na cele mieszkaniowe (kwota 25.000 zł), koszty wliczone w kredyt (kwota 4.048 zł) - § 2 ust. 3 umowy kredytu. Okres kredytowania wynosił 360 miesięcy (§ 2 ust. 6 umowy kredytu). Kredyt miał być wypłacony jednorazowo w kwocie maksymalnie 334.000 zł na rachunek zbywcy kredytowanej nieruchomości i w kwocie maksymalnie 70.800 zł na rachunek kredytobiorców (§ 3 ust. 1 i 3 ). W myśl § 3 ust. 4 uruchomienie kredytu lub transzy miało nastąpić w terminie wskazanym przez kredytobiorców w dyspozycji wypłaty, o ile dyspozycja wraz z dokumentami potwierdzającymi spełnienie warunków koniecznych do uruchomienia środków z kredytu, określonych w umowie i Regulaminie, zostanie złożona na 3 dni robocze, a w przypadku konieczności zlecenia przez Bank kontroli inwestycji na 10 dni roboczych przed planowaną datą uruchomienia środków. Termin uruchomienia kredytu lub pierwszej transzy kredytu nie mógł być dłuższy niż 60 dni kalendarzowych od dnia sporządzenia umowy (§ 3 ust. 5 umowy kredytu). Od kwoty udzielonego kredytu Bank miał pobrać jednorazową bezzwrotną prowizję w wysokości 4.048 zł płatną przed uruchomieniem kredytu lub jego pierwszej transzy (§ 4 ust. 1 umowy kredytu). Zgodnie z § 4 ust. 4 zamiana waluty kredytu ma wpływ na wysokość kwoty kredytu oraz wysokość rat kapitałowo-odsetkowych i dokonywana jest w oparciu o następujące zasady:

1) w przypadku zmiany waluty z (...) na walutę obcą stosowany jest kurs kupna dewiz z dnia złożenia wniosku o przewalutowanie na podstawie obowiązującej w Banku (...) kursów walut obcych,

2) w przypadku zmiany waluty z waluty obcej na (...) stosowany był kurs sprzedaży dewiz z dnia złożenia wniosku o przewalutowanie na podstawie obowiązującej w Banku (...) kursów walut obcych,

3) w przypadku zmiany waluty z obcej na inną walutę obcą saldo kredytu oblicza się na podstawie obowiązujących w Banku w dniu złożenia wniosku o przewalutowanie kursów walut dewiz, gdzie:

x - saldo kredytu w nowej walucie (kwota kapitału pozostała do spłaty w dniu podjęcia przez Bank decyzji o przewalutowaniu),

y - saldo kredytu w dotychczasowej walucie (z dnia decyzji Banku o przewalutowaniu),

a - kurs sprzedaży dotychczasowej waluty kredytu,

b - kurs kupna nowej waluty,

według wzoru: x=y*(a/b)

W myśl § 6 ust. 1 kredyt oprocentowany był według zmiennej stopy procentowej, zaś kredytobiorcy ponosili ryzyko zmian stóp procentowych, co oznaczało, że w przypadku wzrostu poziomu stopy referencyjnej wyższe będzie oprocentowanie kredytu i wzrośnie wówczas wysokość miesięcznej raty kapitałowo-odsetkowej (§ 6 ust. 2 umowy). Oprocentowanie kredytu wynosiło 3.2025 % w stosunku rocznym stanowiąc sumę stopy referencyjnej (...) ( (...)) oraz marży w wysokości 1,10 p.p., stałej w całym okresie kredytowania (§ 6 ust. 3 umowy). Stopa referencyjna miała zmieniać się w cyklu kwartalnym i przyjmować wartość z ostatniego dnia roboczego ostatniego miesiąca poprzedzającego kolejny kwartał kalendarzowy (§ 6 ust. 6 umowy). Odsetki były naliczane za każdy dzień od aktualnego salda zadłużenia (§ 6 ust. 4 umowy). Kredytobiorcy zobowiązali się spłacić kwotę kredytu w (...) ustaloną zgodnie z § 2 umowy kredytowej w złotych polskich z zastosowaniem kursu sprzedaży (...) obowiązującego w dniu płatności raty kredytu zgodnie z Tabelą kursów walut obcych Banku (...) Spółki Akcyjnej (§ 7 ust. 1 umowy). Spłata kredytu miała następować w 360 ratach miesięcznych, które miały zawierać malejącą część odsetek oraz rosnącą część raty kapitałowej (§ 7 ust. 2 umowy). Zgodnie z § 9 ust. 1 zabezpieczeniem kredytu była hipoteka kaucyjna do kwoty 695.041,60 zł na rzecz Banku ustanowiona na nieruchomości położonej na ul. (...) w P., wpisana do księgi wieczystej nr (...) prowadzonej przez Sąd Rejonowy w (...) (...), cesja na Bank praw z polisy ubezpieczeniowej od ognia i innych zdarzeń losowych nieruchomości, o której mowa powyżej oraz cesja na Bank praw z polisy ubezpieczeniowej na życie kredytobiorcy, którym był A. S. (2). Integralną część umowy stanowiły Regulamin, pełnomocnictwo do wykonywania czynności w imieniu kredytobiorców oraz Cennik kredyt hipoteczny/ pożyczka hipoteczna. W zakresie nieuregulowanym umową zastosowanie miały mieć postanowienia Regulaminu (§ 11 ust. 2 i 5 umowy kredytu). Zgodnie z § 12 ust. 1 całkowity koszt kredytu na dzień jego udzielenia wynosił 271.884,76 zł. A. S. (2) i A. S. (1) jako kredytobiorcy udzielili pozwanemu Bankowi pełnomocnictwa m.in. do pobierania z ich rachunku bankowego środków pieniężnych z zaliczeniem ich na spłatę ich wymagalnych zobowiązań z tytułu kredytu, odsetek, prowizji i innych opłat. Kredytobiorcy wyrazili też zgodę, aby przy pobraniu środków pieniężnych z ich rachunku bankowego Bank stosował kursy zgodnie z obowiązującą w Banku (...) kursów Banku (...) Spółki Akcyjnej w dniu pobrania środków pieniężnych z rachunku. Zgodnie z § 2 pkt 19 Regulaminu kredyt w walucie obcej to kredyt udzielony w PLN, indeksowany kursem waluty obcej według Tabeli kursów walut obcych obowiązującej w pozwanym Banku. Stosownie do § 3 ust. 1 i 2 Regulaminu kredyt udzielany był w PLN, jednak mógł być indeksowany kursem waluty obcej na podstawie obowiązującej w pozwanym Banku (...) kursów walut obcych. W przypadku kredytu w walucie obcej kredyt jest kredytem indeksowanym do walut wymienialnych i jest udzielany w złotych polskich. W umowie kredytu kwota kredytu jest określana w (...)(§ 5 ust. 16 pkt 2). W przypadku kredytu w walucie obcej prowizja od udzielenia kredytu ustalana była od kwoty kredytu przeliczonej na (...) według kursu kupna dewiz z dnia sporządzenia umowy kredytu na podstawie Tabeli kursów walut obcych obowiązującej w Banku (§ 7 ust. 5 Regulaminu). W przypadku kredytu w walucie obcej kwota raty obliczana miała być według aktualnego kursu sprzedaży dewiz dla danej waluty obowiązującego w Tabeli kursów walut obcych Banku w dniu spłaty (§ 8 ust. 3 Regulaminu). W przypadku kredytu w walucie obcej kredytobiorca mógł zastrzec w umowie kredytu, że Bank będzie pobierał ratę spłaty z rachunku w walucie, do jakiej kredyt był indeksowany, o ile ten rachunek był dostępny w aktualnej ofercie Banku (§ 8 ust. 4 Regulaminu). Z kolei w § 9 ust. 4 Regulaminu ustanowiono, że w przypadku kredytu w walucie obcej Bank w następnym dniu po upływie terminu wymagalności kredytu, dokona przewalutowania całego wymagalnego zadłużenia na PLN z zastosowaniem aktualnego kursu sprzedaży dewiz określonego przez Bank w Tabeli kursów walut obcych. Od wymagalnego kapitału wyrażonego w PLN Bank naliczał dalsze odsetki w wysokości dwukrotności odsetek ustawowych. W przypadku kredytu w walucie obcej kwota wcześniejszej spłaty miała być obliczana według kursu sprzedaży dewiz na podstawie obowiązującej w Banku (...) kursów walut obcych z dnia realizacji, wskazanego przez kredytobiorcę w dyspozycji o dokonanie wcześniejszej spłaty. Zaś prowizja za wcześniejszą spłatę ustalana była od kwoty wcześniejszej spłaty, przeliczonej według kursu sprzedaży dewiz na podstawie obowiązującej w Banku (...) kursów walut obcych z dnia realizacji wcześniejszej spłaty (§ 10 ust. 4 i 5 Regulaminu). Bank mógł na wniosek kredytobiorców przewalutować kredyt. W przypadku zmiany waluty z PLN na walutę obcą przewalutowanie miało następować według kursów kupna dewiz z dnia złożenia wniosku o przewalutowanie na podstawie obowiązującej w pozwanym Banku (...) kursów walut obcych, zaś w przypadku zmiany waluty z waluty obcej na (...) według kursów sprzedaży dewiz z dnia złożenia wniosku o przewalutowanie na podstawie obowiązującej w pozwanym Banku (...) kursów walut obcych (§ 11 ust. 1 i 4 Regulaminu). W przypadku kredytu w walucie obcej prowizja za przewalutowanie ustalana była od kwoty sprzed przewalutowania, przeliczonej według kursu sprzedaży dewiz na podstawie obowiązującej w Banku (...) kursów walut obcych z dnia dokonania przewalutowania (§ 11 ust. 11 Regulaminu). Nadto w myśl § 13 ust. 4 Regulaminu w przypadku kredytu w walucie obcej dla odnowienia zabezpieczeń kredytu Bank stosował kurs sprzedaży dewiz obowiązujący w dniu odnowienia zabezpieczenia na podstawie obowiązującej w Banku (...) kursów walut obcych.

Sąd pierwszej instancji ustalił, że umowa kredytu została zawarta na podstawie wzorca stanowiącego załącznik nr 4 do Instrukcji. Uruchomienie kredytu nastąpiło jednorazowo w dniu 6 marca 2007r., wówczas wypłacono powodom kwotę 408.848 zł, co odpowiadało kwocie 171.849,88 (...) po kursie (...), (...). Na skutek wniosku powodów o przeliczenie niskiego wkładu własnego dokonano ponownej wyceny nieruchomości stanowiącej zabezpieczenie kredytu i w dniu 19 lutego 2010r. strony zawarły aneks nr (...) do umowy kredytu. Na mocy jego postanowień strony ustaliły, że obowiązek uiszczania przez kredytobiorców kolejnych opłat z tytułu (...) ustanie, gdy saldo kredytu stanie się równe lub niższe niż 492.477 zł. W okresie od 6 marca 2007r. do 6 września 2019r. kredytobiorcy wpłacili na rzecz pozwanego kwotę w wysokości 298.598,02 zł. Pismem z dnia 7 listopada 2019r. doręczonym pozwanemu w dniu 13 listopada 2019r. kredytobiorcy wezwali Bank (...) Spółkę Akcyjną z siedzibą w W. do zapłaty na ich rzecz w nieprzekraczalnym terminie 3 dni od dnia doręczenia wezwania kwoty 83.795,73 zł tytułem różnicy pomiędzy sumą rat kapitałowo-odsetkowych pobranych z tytułu zawartej z Bankiem umowy kredytu spłaconych przez kredytobiorców w okresie od 7 grudnia 2009r. do 6 września 2019r., a sumą rat kapitałowo-odsetkowych, które rzeczywiście były należne Bankowi z uwagi na brak indeksacji kredytu do franka szwajcarskiego. Jednocześnie kredytobiorcy sprzeciwili się pobieraniu dalszych rat z tytułu łączącej strony umowy kredytu oraz wezwali do odpowiedniego skorygowania w dół salda kredytu i uznania, że saldo kredytu jest wyrażone w złotych polskich oraz do przesłania nowego, aktualnego harmonogramu spłaty kredytu uwzględniającego prawidłową wysokość salda kredytu, w terminie 7 dni od dnia doręczenia wezwania.

Sąd pierwszej instancji powyższy stan faktyczny ustalił na podstawie dokumentów, zeznań powodów, a także częściowo na podstawie zeznań świadków M. K. (2) i A. O. (1). Dowody z dokumentów Sąd uznał za wiarygodne, gdyż zostały sporządzone w przepisanej formie przez podmioty uprawnione i nie budziły wątpliwości co do swojej prawdziwości. Wysokość kwot wypłaconych powodom oraz wpłaconych przez nich na rzecz Banku Sąd ustalił na podstawie dokumentów prywatnych - wyliczeń przedstawionych przez stronę powodową oraz zestawienia wpłat przedłożonego przez pozwanego. Żadna ze stron nie kwestionowała ich mocy dowodowej, a Sąd nie miał podstaw, aby uczynić to z urzędu. Ustalając stan faktyczny Sąd oparł się także na dowodzie z przesłuchania stron ograniczając go do przesłuchania strony powodowej. Dokonując oceny treści wskazanych przez powodów Sąd uznał ich zeznania za wiarygodne w takim zakresie, w jakim zeznania te znalazły potwierdzenie w zgromadzonym materiale dowodowym bądź nie zostały zaprzeczone przez inne wiarygodne dowody, co znalazło odzwierciedlenie w ustalonym powyżej stanie faktycznym. Zeznania na piśmie świadków M. K. (2) i A. O. (2) Sąd uznał w przeważającej części za nieprzydatne. Świadek M. K. (2) swoje zeznania opierała na ogólnych zasadach postępowania z klientem i procedur obowiązujących w Banku. Pomimo tego, że uczestniczyła przy zawieraniu umowy z powodami z uwagi na upływ czasu nie pamiętała powodów, a tym bardziej udzielonych im pouczeń czy informacji, ani zastosowanej procedury. Z kolei świadek A. O. (2) pomimo że była pracownikiem Banku to zajmowała stanowisko starszego asystenta, a następnie młodszego konsultanta i nie zajmowała się udzielaniem kredytów hipotecznych, a z uwagi na upływ czasu nie pamiętała większości procedur obowiązujących w Banku. Na rozprawie w dniu 8 grudnia 2021r. Sąd pominął wniosek stron o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego, a także wniosek o przeprowadzenie dowodu z zeznań świadków A. K., K. M. i J. C. uznając, że okoliczności na które zostały zgłoszone powyższe dowody nie są istotne dla rozstrzygnięcia sprawy, a zgodnie z art. 227 k.p.c. przedmiotem dowodu są jedynie fakty istotne dla rozstrzygnięcia sprawy i do tego sporne pomiędzy stronami. Osoby te nie uczestniczyły w procedurze udzielania kredytu powodom, stąd ich zeznania mogły mieć jedynie charakter ogólny i dotyczący procedur obowiązujących w Banku, co nie było istotne z punktu widzenia niniejszej sprawy. Na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c. Sąd pominął wnioskowany przez pozwanego dowód z opinii biegłego, gdyż dowód ten byłby w realiach niniejszej sprawy dowodem nieistotnym. Jego przeprowadzanie stało się nieprzydatne w sytuacji uwzględnienia przez Sąd najdalej idącego zarzutu dotyczącego nieważności umowy kredytu, wobec czego możliwym było rozstrzygnięcie sporu na podstawie przeprowadzonych dowodów z dokumentów zebranych w aktach. Dowód z opinii biegłego byłby nadto zbędny w kontekście stwierdzenia abuzywności poszczególnych postanowień umowy kredytu, gdyż brak było podstaw do zastąpienia kwestionowanych klauzul umownych innymi postanowieniami. Wobec tego, w braku możliwości ingerencji przez Sąd w stosunek umowny łączący powodów z pozwanym Bankiem, brak było konieczności określania wysokości świadczeń stron przy założeniu eliminacji ewentualnych postanowień niedozwolonych, a do tego właśnie zmierzał zawnioskowany dowód z opinii biegłego. Pozostałe dokumenty przedkładane przez strony w tym wypowiedzi różnych osób czy podmiotów na tematy tzw. spraw frankowych, które nie zostały przywołane powyżej, nie miały znaczenia dla rozpoznania niniejszej sprawy. Sąd nie prowadził dowodu z przedstawionych pism, artykułów prasowych i umów zawartych przez inne osoby, gdyż przedmiotem sprawy jest konkretny stosunek prawny, a nie całokształt okoliczności ekonomiczno-społecznych istniejących w danym momencie w przeszłości. Posługiwanie się przez strony tego typu dokumentami w żadnym stopniu nie przyczynia się do wyjaśnienia istoty postępowania i jest zbędne.

W tak ustalonym stanie faktycznym i po ocenie przeprowadzonych dowodów Sąd pierwszej instancji uznał, że powództwo w całości zasługiwało na uwzględnienie.

Sąd pierwszej instancji za bezspornie uznał, że powodowie w dniu 14 lutego 2007r. zawarli z Bankiem (...) Spółką Akcyjną z siedzibą w W. umowę o kredyt hipoteczny nr (...) (...). Zgodnie z jej postanowieniami pozwany Bank pozostawił do dyspozycji powodów jako kredytobiorców kredyt przeznaczony na zakup gotowego mieszkania na rynku wtórnym oraz jego modernizację. Kredytobiorcy zobowiązali się zaś do spłaty kredytu wraz z odsetkami oraz opłatami i prowizjami wynikającymi z umowy w oznaczonych terminach spłaty. Tak określone podstawowe prawa i obowiązki stron nie pozostawiały wątpliwości, że będąca przedmiotem sporu czynność prawna to umowa o kredyt. Poza sporem pozostawał także fakt, że powodowie A. S. (1) i A. S. (2) jako strona umowy kredytu z 14 lutego 2007r. posiadali status konsumentów w rozumieniu art. 22 1 k.c. Z kolei pozwany Bank miał status przedsiębiorcy.

Sąd Okręgowy podkreślił, że w realiach niniejszej sprawy nie mają zastosowania przepisy ustawy z dnia 12 maja 2011r. o kredycie konsumenckim (j.t. Dz. U. z 2016r. poz. 1528), gdyż zgodnie z art. 66 ust. 1 tej ustawy do umów zawartych przed dniem wejścia w życie tej ustawy stosuje się przepisy dotychczasowe (ustawa ta weszła w życie w dniu 18 grudnia 2011r., a umowa w niniejszej sprawie została zawarta w dniu 14 lutego 2007r.). Nie znajdą również zastosowania przepisy ustawy z dnia 20 lipca 2001r. o kredycie konsumenckim (Dz. U. z 2001, Nr 100, poz. 1081 ze zm.). Co prawda w treści art. 2 ust. 2 pkt 2 ustawodawca wskazał, że za umowę o kredyt konsumencki uważa się również umowę kredytu w rozumieniu przepisów Prawa bankowego, niemniej w myśl art. 3 ust. 1 ustawy z 20 lipca 2001r. (w brzmieniu na dzień zawarcia umowy) ustawy tej nie stosuje się do umów o kredyt konsumencki o wysokości większej niż 80.000 zł albo równowartości tej kwoty w innej walucie niż waluta polska. W rozpoznawanej sprawie wartość kredytu przekracza 80.000 zł, a zatem regulacje wskazanej ustawy nie znajdą zastosowania. Do oceny stosunku prawnego między stronami zastosowanie znają więc przepisy ustawy z 29 sierpnia 1997r. Prawo bankowe (tj. Dz.U.2020.1896 ze zm.) oraz regulacje kodeksu cywilnego. Zgodnie z art. 69 ust. 1 ustawy Prawo bankowe w brzmieniu na dzień zawarcia umowy tj. 14 lutego 2007r. przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu. W chwili zawarcia łączącej strony umowy Prawo bankowe nie przewidywało literalnie możliwości udzielania kredytów denominowanych i indeksowanych. Dopiero ustawą z 29 lipca 2011r. o zmianie ustawy Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 165, poz. 984), która weszła w życie 26 sierpnia 2011r. dodano w art. 69 ust. 2 punkt 4a zapis zgodnie z którym umowa o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, powinna określać szczegółowe zasady określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego w szczególności wyliczana jest kwota kredytu, jego transz i rat kapitałowo-odsetkowych oraz zasad przeliczania na walutę wypłaty albo spłaty kredytu. Sąd uznał więc, że generalnie ustawodawca akceptował funkcjonowanie w obrocie umów denominowanych i indeksowanych walutą obcą. Bez wątpienia kredyt złotówkowy jest to kredyt udzielany w walucie polskiej w którym kredytobiorca dokonuje spłaty rat kapitałowo - odsetkowych również w walucie polskiej, zwracając bankowi sumę nominalną udzielonego kredytu (kapitału) wraz z odsetkami oraz ewentualnie innymi opłatami i prowizjami. Natomiast kredyt indeksowany kursem waluty obcej to kredyt udzielany w walucie polskiej przy czym na dany dzień (najczęściej dzień uruchomienia kredytu) kwota kapitału kredytu przeliczana jest na walutę obcą (według bieżącego kursu wymiany waluty), która to kwota stanowi następnie podstawę ustalania wysokości rat kapitałowo-odsetkowych. Wysokość kolejnych rat kapitałowo-odsetkowych określana jest zatem w walucie obcej, ale ich spłata dokonywana jest w walucie polskiej, po przeliczeniu według kursu wymiany walut na dany dzień najczęściej na dzień spłaty (Analiza prawna wybranych postanowień umownych stosowanych przez banki w umowach kredytów indeksowanych do waluty obcej lub denominowanych w walucie obcej zawieranych z konsumentami. Raport Rzecznika (...). czerwiec 2016r., s. 7-8). Z ustaleń Sądu wynika jednoznacznie, że w dniu 14 lutego 2007r. powodowie i pozwany zawarli umowę kredytu hipotecznego indeksowanego (waloryzowanego) do franka szwajcarskiego. Zgodnie bowiem z § 2 ust. 1 umowy Bank udzielił kredytobiorcom kredytu w wysokości 408.840 zł. W myśl § 2 ust. 2 kredyt był indeksowany do (...) po przeliczeniu wypłaconej kwoty zgodnie z kursem kupna (...) według Tabeli kursów walut obcych obowiązującej w Banku (...) w dniu uruchomienia kredytu lub jego transzy. Kredytobiorcy natomiast zobowiązali się spłacić kwotę kredytu w (...) w złotych polskich z zastosowaniem kursu sprzedaży (...) obowiązującego w dniu płatności raty zgodnie z Tabelą kursów (§ 7 ust. 1). Bank zobowiązał się więc oddać do dyspozycji kredytobiorców kwotę w złotych. Przedmiotem świadczenia była kwota w złotych i tylko taką mogli otrzymać kredytobiorcy, co wprost wynika z samej umowy jak i Regulaminu. Przeliczenie zaś kwoty kredytu wyrażonej w PLN na (...) (indeksacja) służyło określeniu salda kredytu oraz wysokości rat kapitałowo - odsetkowych w (...), które następnie dla celów spłaty były przeliczane na (...) według kursu sprzedaży w/w waluty w dniu spłaty raty.

Sąd pierwszej instancji odnosząc się do zgłoszonych przez powodów roszczeń w pierwszej kolejności uznał, że należało zbadać zarzut najdalej idący, a więc zarzut nieważności umowy. Sąd podzielił stanowisko Sądu Najwyższego, że należy najpierw dokonać wykładni postanowień wzorca umownego (art. 385 § 2 k.c. w zw. z art. 58 k.c.), a dopiero w dalszej kolejności można poddać postanowienia umowne kontroli incydentalnej w trybie art. 385 1 k.c. (tak: Sąd Najwyższy w orzeczeniu z 19 kwietnia 2007r. I CSK 27/07, publ. LEX, w wyroku z dnia 16 września 2016r. IV CSK 711/15). Zgodnie z art. 58 § 1 k.c. czynność prawna sprzeczna z ustawą albo mająca na celu obejście ustawy jest nieważna chyba, że właściwy przepis przewiduje inny skutek w szczególności ten, że na miejsce nieważnych postanowień czynności prawnej wchodzą odpowiednie przepisy ustawy. Nieważna jest czynność prawna sprzeczna z zasadami współżycia społecznego (art. 58 § 2 k.c.). Jeżeli nieważnością jest dotknięta tylko część czynności prawnej, czynność pozostaje w mocy co do pozostałych części chyba, że z okoliczności wynika, że bez postanowień dotkniętych nieważnością czynność nie zostałaby dokonana (art. 58 § 3 k.c.). Sąd pierwszej instancji uznał, że pomimo braku dosłownego uregulowania instytucji kredytu indeksowanego czy denominowanego w chwili zawierania przez strony umowy, samo zastosowanie mechanizmu indeksacyjnego (waloryzacyjnego) zakładającego przeliczenie kwot wypłaconego kredytu i wysokości rat kapitałowo-odsetkowych według kursów różnych walut nie jest co do zasady niezgodne z art. 69 Prawa bankowego i to także w brzmieniu obowiązującym w dacie podpisywania przedmiotowej umowy. Zastosowanie konstrukcji przeliczeń pomiędzy walutą krajową i obcą w celu ustalenia wysokości świadczeń do których obowiązane są strony, nie narusza istoty umowy kredytu i mieści się w granicach swobody umów (wyrok Sądu Najwyższego z 22 stycznia 2016r. I CSK 1049/14, LEX nr 2008735). Sąd Najwyższy wielokrotnie rozpoznając spory na tle różnych aspektów umów o kredyt denominowany i indeksowany nie podważył samej konstrukcji takich umów (m.in. wyroki z 25 marca 2011r. sygn. IV CSK 377/10, z 22 stycznia 2016r. sygn. I CSK 1049/14, z 19 marca 2015r. sygn. IV CSK 362/14, z 8 września 2016r., sygn. II CSK 750/15, z 1 marca 2017r. sygn. IV CSK 285/16, z 14 lipca 2017r. sygn. II CSK 803/16, z 27 lutego 2019r. sygn. II CSK 19/18, z 4 kwietnia 2019r. sygn. III CSK 159/17). Zastosowanie więc konstrukcji przeliczeń pomiędzy walutą krajową i walutami zagranicznymi w celu ustalenia wysokości świadczeń do których obowiązane są strony umowy, nie narusza istoty umowy kredytu. Nadal zachowana jest zasada zgodnie z którą bank udostępnia kredytobiorcy kapitał kredytu, kredytobiorca go wykorzystuje i zobowiązany jest do zwrotu. Zastosowanie przeliczeń oznacza jedynie modyfikację wysokości świadczeń do których zobowiązane będą strony, ale nie ingeruje w ogólną konstrukcję umowy. W tym znaczeniu nie jest więc sprzeczne z przepisami Prawa bankowego i nie powoduje nieważności umowy z tej przyczyny.

Sąd Okręgowy podkreślił, że powodowie zawarli umowę kredytu jako konsumenci. Ochronie konsumenta służą postanowienia zawarte zarówno w art. 385 k.c. (wykładnia treści umowy i wzorca) jak i w art. 385 1 - 385 3 k.c. dotyczące klauzul niedozwolonych w umowach zawieranych z udziałem konsumentów. Zamiarem wprowadzenia tych przepisów do polskiego systemu prawnego poprzez implementację dyrektywy Rady (...) z 5 kwietnia 1993r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich było zapewnienie konsumentom bardziej skutecznej ochrony w stosunkach umownych z profesjonalistami. W świetle zgromadzonego materiału dowodowego Sąd ustalił, że kredytobiorcy poza wnioskowaną kwotą kredytu w PLN, wyborem pomiędzy ratami równymi lub malejącymi i ewentualnie okresem spłaty nie mieli żadnego wpływu na treść postanowień umowy z 14 lutego 2007r., jak i treść Regulaminu kredytowania osób fizycznych w ramach usług bankowości hipotecznej w Banku (...) S.A. stanowiącego załącznik do umowy. W konsekwencji Sąd przyjął, że pozwany Bank posługiwał się wzorcem umownym, o którym mowa w art. 384 k.c. Zgodnie z art. 385 § 1 k.c. w razie sprzeczności treści umowy z wzorcem umowy strony są związane umową. Wzorzec umowy powinien być sformułowany jednoznacznie i w sposób zrozumiały. Postanowienia niejednoznaczne tłumaczy się na korzyść konsumenta. Zasady wyrażonej w zdaniu poprzedzającym nie stosuje się w postępowaniu w sprawach o uznanie postanowień wzorca umowy za niedozwolone (art. 385 § 2 k.c.).

Wynikający z art. 385 § 2 k.c. wymóg jednoznacznego i w sposób zrozumiały sformułowania wzorca określany zasadą transparentności wzorca, wyraźnie wyodrębnia te dwa elementy. Zrozumiałość odnosi się do treści jak i formy wzorca, zaś wymóg jednoznacznego sformułowania dotyczy wyłącznie treści, co ma zapobiec takiemu ujęciu treści, które mogłoby prowadzić do wieloznaczności tekstu. Jednoznaczne sformułowanie jest zatem spełnione, gdy postanowienie nie budzi wątpliwości co do jego znaczenia, to znaczy, gdy możliwa jest tylko jedna jego interpretacja dla przeciętnego konsumenta. Bez znaczenia natomiast pozostaje fakt, czy taki konsument - rozumiejący właściwie treść postanowień wzorca - akceptuje lub podziela stanowisko zawarte w tym postanowieniu (por. wyrok Sądu Najwyższego z 10 lipca 2014r. I CSK 531/13, publ. LEX). Zatem jednoznaczność musi przejawiać się w braku wątpliwości co do rozumienia desygnatu pojęć i całokształtu postanowień wzorca. Istotą jest użyty język, redakcja, obszerność dokumentu, a nawet jego układ graficzny. Nieprzejrzystość całego wzorca nie kształtuje treści stosunku (art. 58 § 1 k.c.), z kolei w przypadku, gdy wada ta dotyczy tylko części postanowień skuteczność wzorca należy ocenić stosując przepis art. 58 § 3 k.c.. Zawarta w art. 385 § 2 k.c. dyrektywa interpretacyjna powinna być stosowana powszechnie, ponieważ ryzyko wieloznaczności wyrażeń powinien ponosić ten, kto je sformułował. Do wykładni wzorca umownego ma zastosowanie art. 65 k.c. (tak: Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 29 stycznia 2016r. II CSK 91/15).

Sąd pierwszej instancji wskazał, że skoro z umowa z 14 lutego 2007r. została sporządzona w oparciu o wzorzec umowny należało zbadać, czy charakter tej umowy został przedstawiony w odniesieniu do przeciętnego konsumenta - jakimi są powodowie - w sposób jednoznaczny i zrozumiały. Sąd uznał, że dla przeciętnego konsumenta postanowienia umowy określające charakter kredytu zostały sformułowane w sposób niejednoznaczny, bowiem nie sposób jest określić w jakiej konkretnie walucie została zawarta umowa, w (...) czy w PLN. W § 2 ust. 1 umowy wskazano, że kwota kredytu wynosi 408.848 zł . Następnie w § 2 ust. 2 podano, że kredyt jest indeksowany do (...), po przeliczeniu wypłaconej kwoty zgodnie z kursem kupna (...) według Tabeli kursów walut obcych obowiązującej w Banku (...) w dniu uruchomienia kredytu lub transzy. Zestawienie treści tych dwóch przepisów jest nieoczywiste, bowiem nie sposób jednoznacznie stwierdzić, czy kwota kredytu wyrażona jest w złotych polskich (na co wskazuje treść § 2 ust. 1 umowy) czy też kwota kredytu wyrażona jest w walucie obcej (...) (na co wskazuje treść § 2 ust. 2 umowy). A obydwa postanowienia mówią o „kwocie kredytu”. Z kolei § 2 ust. 2 zdanie drugie umowy precyzuje, że po uruchomieniu kredytu lub pierwszej transzy kredytu wypłacanego w transzach Bank wysyła do kredytobiorców pismo informujące o wysokości pierwszej raty kredytu, kwocie kredytu w (...) oraz jego równowartości w (...) zgodnie z kursem kupna (...) według Tabeli kursów walut obcych obowiązującej w Banku w dniu uruchomienia kredytu/transzy, przy czym zmiany kursów walut w trakcie okresu kredytowania mają wpływ na wysokość kwoty zaciągniętego kredytu oraz raty kapitałowo-odsetkowej. Dyspozycja tego postanowienia wskazuje, że kwota kredytu wyraża się w walucie (...). Przytoczone postanowienia nie określają w sposób jednoznaczny w jakiej walucie kredyt został faktycznie udzielony, a tym samym są niezrozumiałe. Dodatkowo pośrednio na niejednoznaczność omawianych postanowień umowy wskazuje również rozbieżne w tej kwestii orzecznictwo sądów w których wskazuje się, że kredyt indeksowany do (...) jest to kredyt udzielony w walucie polskiej (tak np. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 2 stycznia 2016r., I CSK 1049/14, LEX), jak i udzielony w walucie obcej (tak: Sąd Okręgowy w (...)w wyroku z 22 sierpnia 2016r. III C 1073/14, publ. LEX). W ostatnim z przywołanych orzeczeń sąd stwierdził, że umowa kredytu indeksowanego stanowi szczególny rodzaj umowy kredytu bankowego w której kredyt zostaje udzielony i wypłacony w walucie polskiej, lecz następnie jest rozliczany w walucie obcej; strony umawiają się bowiem, iż kwota kapitału kredytu – początkowo wyrażona w walucie polskiej zostanie – w drodze indeksacji – przeliczona na walutę obcą i oprocentowana w sposób właściwy dla tej waluty; wskutek zadziałania klauzuli indeksacyjnej, w momencie wypłaty kwoty kredytu, dochodzi zatem do zaistnienia skutku zbliżonego do nowacji zobowiązania, wskutek czego w miejsce pierwotnego zobowiązania do zwrotu wskazanej w umowie kwoty w złotych powstaje zobowiązanie do zwrotu równowartości tej kwoty w walucie indeksacji; kredyt, który w momencie udzielenia był kredytem złotowym ulega w ten sposób przekształceniu w kredyt walutowy. Zdaniem Sądu jeżeli nawet sądy powszechne odmiennie kwalifikują umowę kredytu indeksowanego do waluty obcej, to tym bardziej zasadne jest twierdzenie, że zapisy spornej umowy mogą budzić uzasadnione wątpliwości i być niejednoznaczne dla przeciętnego kredytobiorcy - konsumenta. Sąd w świetle powyższych rozważań stwierdził, że omawiana nieprzejrzystość wzorca umownego jakim posłużył się pozwany, dotyczy istotnych postanowień umowy tj. tego czy jest to kredyt złotowy (w PLN) czy też walutowy (udzielony w (...)). Umowa z 14 lutego 2007r. nie wskazuje bowiem w sposób jednoznaczny, dla przeciętnego, racjonalnego konsumenta, kwoty i waluty udzielonego kredytu (czy jest to kwota 408.848 zł czy jej równowartość w (...)). Wobec tego Sąd uznał przedmiotową umowę jako sprzeczną z ustawą tj. art. 385 § 2 k.c. oraz z art. 69 ust. 2 pkt 2 Prawa bankowego, co z kolei czyni ją w całości nieważną w oparciu o przepis art. 58 § 1 k.c.

Jednocześnie konstrukcja przedmiotowej umowy powoduje, że jest ona nieważna w świetle art. 58 § 1 k.c. również z innych przyczyn. Zgodnie z definicją umowy kredytu bankowego do jej essentialia negotii należy określenie kwoty kredytu, waluty kredytu, określenie oprocentowania i zasad jego zmiany, cel kredytu i wysokość prowizji. Zobowiązanie kredytobiorcy polega na spłacie wykorzystanej części kredytu z odsetkami i zapłacie umówionej prowizji. W niniejszej sprawie wartość kredytu (w § 2 ust. 1) została wyrażona w złotych, natomiast ustalenie wysokości raty kapitałowo - odsetkowej odnosiło się do waluty obcej (...). Na dzień zawarcia umowy kredytobiorcy nie znali wartości kredytu w (...), choć od tego zależała wysokość rat kapitałowo-odsetkowych. Sąd za zasadne uznał więc stanowisko powodów, że nie mogli oni w rzeczywistości oszacować ani końcowej wysokości zobowiązania wyrażonego w walucie (...), ani każdorazowej raty kredytu. W realiach niniejszej sprawy kredytobiorcy nie spłacali nominalnej wartości kredytu, bowiem z uwagi na różnice kursowe (w momencie przeliczenia wartości kredytu na (...) w dacie jego wykorzystania i z daty przeliczenia raty wyrażonej w (...) na PLN w dacie spłaty), jak i zastosowany mechanizm spreadu walutowego (zastosowanie kursu kupna waluty w momencie przeliczenia wartości kredytu na (...) oraz kursu sprzedaży waluty w momencie spłaty raty), zawsze była to inna kwota. Taka cecha kredytu jest odstępstwem od ustawowej konstrukcji kredytu zgodnie z którym obowiązkiem jest zwrot kwoty otrzymanej. Powyższe jest efektem zastosowania klauzuli waloryzacyjnej, która powoduje modyfikację zobowiązania wyrażonego w walucie polskiej innym miernikiem wartości. Włączenie do umowy takiej klauzuli rodzi szereg problemów - przełamanie zasady określoności świadczenia, obarczenie kredytobiorcy nieograniczonym ryzykiem kursowym, możliwość naruszenia przepisów o odsetkach maksymalnych. By można uznać umowę kredytu za ważną w świetle art. 69 ust. 1 i 2 Prawa bankowego obligatoryjną przesłanką jest tożsamość kwoty i waluty kredytu, kwoty środków pieniężnych oddanych do dyspozycji kredytobiorcy oraz kwoty jaką kredytobiorca zobowiązany jest zwrócić bankowi wraz z odsetkami (tak: Sąd Apelacyjny w (...) w uzasadnieniu wyroku z 17 stycznia 2018r., I ACa 674/17, publ. LEX). Zdaniem Sądu, z przyczyn już wyżej omówionych, zasada ta nie została zachowana w przypadku umowy kredytowej z 14 lutego 2007r., a zatem Sąd uznał, że jest ona nieważna jako sprzeczna z przepisami ustawy (art. 69 ust. 1 i 2 Prawa bankowego w zw. z art. 58 § 1 k.c.). Dodatkowo Sąd wskazał, że przedmiotowa umowa nie jest jednoznaczna w zakresie w jakim - dla ustalenia wysokości zobowiązania kredytobiorcy - wykorzystuje mechanizm spreadu walutowego, jak i sam mechanizm indeksacji.

W kwestii wymogu przejrzystości warunków umownych stanowisko zajął (...)( (...)) w Luksemburgu m.in. w wyroku z dnia 26 lutego 2015r. (sprawa (...)), gdzie wskazał, że wymóg ten, wprowadzony w art. 4 ust. 2 i w art. 5 dyrektywy (...) w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich nie może być zostać zawężony do ich zrozumiałości pod względem formalnym i gramatycznym. W szczególności z art. 3 i 5 dyrektywy (...), a także z pkt 1 lit. j i l oraz z pkt 2 lit. b i d załącznika do tej dyrektywy wynika, że do celów przestrzegania wymogu przejrzystości zasadnicze znaczenie zyskuje kwestia, czy umowa o kredyt wskazuje w sposób przejrzysty powody i specyfikę mechanizmu zmiany stopy procentowej i związek między tym warunkiem, a innymi warunkami dotyczącymi wynagrodzenia kredytodawcy, tak by poinformowany konsument mógł przewidzieć, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dla niego z tego faktu konsekwencje ekonomiczne. Obowiązkiem sądu krajowego jest rozpatrzenie powyższej kwestii w świetle całokształtu istotnych okoliczności faktycznych do których można zaliczyć formy zachęty stosowane przez kredytodawcę w procesie negocjacji umowy oraz dostarczone na tym etapie informacje z uwzględnieniem poziomu uwagi, jakiego można oczekiwać od właściwie poinformowanego oraz dostatecznie uważnego i rozsądnego przeciętnego konsumenta. W orzeczeniu (...) A. i in. przeciwko (...) S.A. z 20 września 2017r. (...) przedstawił wykładnię art. 4 ust. 2 dyrektywy odpowiadającej art. 385 ( 1) § 1 zdanie drugie k.c., a podtrzymał ją w wyroku z 18 listopada 2021r. (sprawa (...)), zgodnie z którym wymóg przejrzystości warunków umownych należy zatem rozumieć jako oznaczający obowiązek, aby dany warunek umowny nie tylko był zrozumiały dla konsumenta pod względem formalnym i gramatycznym, ale również umożliwiał właściwie poinformowanemu oraz dostatecznie uważnemu i racjonalnemu przeciętnemu konsumentowi zrozumienie konkretnego działania metody obliczania tej stopy procentowej i oszacowanie tym samym w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria - potencjalnie istotnych - konsekwencji ekonomicznych takiego warunku dla swoich zobowiązań finansowych (wyrok z dnia 10 czerwca 2021r., (...), od (...) do (...), (...), pkt (...)i przytoczone tam orzecznictwo). Ściślej rzecz ujmując wymóg zredagowania w sposób jasny i zrozumiały zakłada, że w wypadku umów kredytu na instytucjach bankowych ciąży obowiązek dostarczania kredytobiorcom informacji wystarczających do podjęcia przez nich świadomej i rozważnej decyzji. W szczególności wymóg ów oznacza, że warunek, zgodnie z którym kredyt powinien zostać spłacony w tej samej walucie obcej co waluta w której został zaciągnięty, ma być zrozumiany przez konsumenta zarówno w aspekcie formalnym i gramatycznym, ale także w odniesieniu do jego konkretnego zakresu, tak aby właściwie poinformowany oraz dostatecznie uważny i racjonalny przeciętny konsument mógł nie tylko dowiedzieć się o możliwości wzrostu lub spadku wartości waluty obcej, do której kredyt był indeksowany, ale również oszacować – potencjalnie istotne – konsekwencje ekonomiczne takiego warunku dla swoich zobowiązań finansowych (postanowienie z dnia 22 lutego 2018r., L., (...), niepublikowane (...), pkt (...) i przytoczone tam orzecznictwo).

Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy uznał, że należało przeanalizować czy przedmiotowa umowa o kredyt przejrzyście określa dlaczego zastosowano mechanizm indeksacji (waloryzacji) kwoty 408.848 zł w walucie (...). Jak zeznali powodowie, według wiedzy kredytobiorców, dzięki przeliczeniu na walutę obcą płynęły dla kredytobiorcy korzyści w postaci mniejszego ryzyka zmiany oprocentowania oraz niższej raty niż w przypadku kredytu złotówkowego, jednak nie uzyskali informacji, jakie mechanizmy to powodują. W niniejszej sprawie oczywistym jest fakt, że poprzez przeliczenie kwoty kredytu wyrażonej w (...) na jej równowartość w (...) możliwe było ustalenie stopy oprocentowania jako sumy stałej marży Banku wynoszącej 1,10 punktów procentowych oraz zmiennej stawki odniesienia w postaci stawki rynku pieniężnego (...), która to stawka, w odróżnieniu od zdecydowanie wyższej stawki (...) stosowanej przy kredytach złotówkowych, ma zastosowanie w przypadku kredytów walutowych. Z zeznań powodów nie wynika jednak, aby przy zawarciu umowy wskazywany był przez kredytodawcę jakikolwiek inny cel tej indeksacji, niż uzyskanie niższej miesięcznej raty. Nie wynika on również wprost z treści samej umowy z dnia 14 lutego 2007r. ani Regulaminu. W niniejszej sprawie pozwany wskazywał jedynie, że wprowadzenie mechanizmu indeksacji było objęte zgodną intencją stron, a celem było umożliwienie kredytobiorcom korzystania ze znacznie tańszego oprocentowania opartego o (...). Dalej wskazywał, że racjonalny konsument powinien wziąć pod uwagę zarówno korzyści wynikające z niskiego oprocentowania waluty franka szwajcarskiego jak i ryzyko wynikające z wyrażenia zadłużenia w walucie obcej.

Sąd pierwszej instancji mając na uwadze powyższe uznał, że kredytobiorcy nie zostali dostatecznie poinformowani w istocie o celu dla którego w umowie zastosowano przedmiotowy mechanizm indeksacji. Pracownik Banku nie wytłumaczył im w sposób wyczerpujący powyższego mechanizmu na żadnym etapie zawierania umowy kredytu.

W świetle dokonanych ustaleń Sąd uznał również, że pozwany nie udzielił również powodom rzetelnej informacji w zakresie możliwości spadku wartości PLN względem waluty obcej w tym w przypadku (...), ani nie wyjaśnił potencjalnych skutków znacznego spadku tej wartości dla sposobu wykonywania spornej umowy. Pozwany nie wykazał, by przedstawił powodom rzetelne symulacje obrazujące skalę faktycznego ryzyka. Co prawda wraz z wnioskiem kredytowym powodowie zobowiązani byli do potwierdzenia otrzymania informacji o ryzyku kursowym i ryzyku zmian procentowych, jednak pozwany nie wykazał, aby poza przedłożeniem tego dokumentu do podpisu został on z powodami dokładnie omówiony w szczególności, by wytłumaczono im, że ryzyko kursowe jest praktycznie niczym nieograniczone. Wręcz przeciwnie w dokumencie tym znajduje się symulacja zakładająca jedynie wzrost kursu waluty o 10,88%, co mogło działać na klienta wręcz uspokajająco. mając na uwadze w/w orzecznictwo (...) omawiany obowiązek informacyjny Banku nie ogranicza się do poinformowania kredytobiorców o zmienności kursów czy do odebrania oświadczeń o zapoznaniu się z ryzkiem kursowym wynikającym ze zmiennej stopy procentowej i akceptacji takiego stanu rzeczy. Istotą poinformowania potencjalnych kredytobiorców było przekazanie informacji, które pozwoliłyby im oszacować konsekwencje ekonomiczne takiego warunku (indeksacji) dla swoich zobowiązań finansowych. Co do samego mechanizmu indeksacji i sposobu obliczania rat wyrażonych w złotych, to zawarte w umowie z dnia 14 lutego 2007r. klauzule indeksacyjne stanowią, że kredyt był indeksowany kursem (...), po przeliczeniu wypłaconej kwoty zgodnie z kursem kupna (...) według Tabeli kursów walut obcych obowiązującej w Banku (...) w dniu uruchomienia kredytu lub transzy. Z kolei § 7 ust. 1 umowy mówi o tym, że kredytobiorcy zobowiązali się spłacić kwotę kredytu w (...) ustaloną zgodnie z § 2 umowy kredytowej w złotych polskich, z zastosowaniem kursu sprzedaży (...) obowiązującego w dniu płatności raty kredytu zgodnie z Tabelą kursów walut obcych Banku (...) Spółki Akcyjnej.

Sąd uznał, że zastosowanie dwóch różnych kursów tj. kursu kupna waluty według którego Bank przeliczył kwotę wykorzystanego kredytu i kursów sprzedaży waluty w oparciu o które Bank przeliczał wyrażoną w (...) ratę kapitałowo - odsetkową na (...) w dniu spłaty świadczy o wykorzystaniu przez Bank mechanizmu tzw. spreadu walutowego (różnicy między kursem sprzedaży i kupna waluty obcej ustalanej przez Bank). Dodatkowo, pomijając samą zmianę kursu waluty, kredytobiorcy w ten sposób przekazywali na rzecz Banku dodatkowe wynagrodzenie (bez względu na to, czy stanowiło ono dla samego Banku zysk, czy miało inny charakter). Definicja spreadu walutowego ani sposób jego ustalania nie zostały uregulowane ani w umowie ani w Regulaminie. W trakcie wnioskowania o kredyt oraz podpisywania umowy kredytu kredytobiorcy nie zostali należycie w tym zakresie poinformowani. W niniejszej sprawie świadomość kredytobiorców o zastosowanym przez Bank do dokonania stosownego przeliczenia kursie waluty pojawiła się dopiero na etapie wykonywania umowy, a nie przed jej zawarciem. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 22 stycznia 2016r. w sprawie o sygn. I CSK 1049/14 wskazał, że brak zawarcia w klauzuli indeksacyjnej elementów umożliwiających kredytobiorcom określenie i weryfikację wysokości kursu waluty obcej, tworzy istotną niejasność co do tego w jakim stopniu spread banku spełnia ewentualną funkcję waloryzacyjną, a w jakim element wynagrodzenia banku. Sąd podkreślił, że strategią biznesową Banku było odwoływanie się w umowie do jedynie ogólnej definicji tabeli kursów obowiązującej w Banku, przez co istotnie należało rozumieć pewną dowolność w ustalaniu kursu. Bank miał prawo ustalić kurs bez żadnych istotnych ograniczeń. W umowie nie uregulowano żadnych kryteriów kształtowania kursu. Przede wszystkim postanowienia przedmiotowej umowy nie przewidywały, by aktualny kurs franka szwajcarskiego ustalony przez Bank pozostawał w określonej relacji do aktualnego kursu tej waluty ukształtowanego przez rynek walutowy. Zastosowane w przedmiotowej umowie klauzule odwołujące się do tabel kursowych pozwanego Banku sprawiły, że rata do spłaty była znana kredytobiorcom dopiero w momencie jej naliczenia według wybranego przez Bank kursu dziennego i pobraniu z konta kredytobiorców w walucie polskiej. Kredytobiorcy nie mieli możliwości samodzielnego ustalenia w/w raty, nie mogli także ustalić swojego zadłużenia w każdym czasie trwania stosunku kredytowego. Tak funkcjonujący stosunek zobowiązaniowy jest obarczony wyraźną nierównością informacyjną stron (por. wyrok Sądu Najwyższego z 22 stycznia 2016r. I CSK 1049/14, publ. LEX, wyrok Sądu Apelacyjnego w (...) z 21 października 2011r. VI ACa 420/11, publ. LEX). W świetle orzecznictwa (...) w/w obowiązki informacyjne dotyczą momentu przed zawarciem umowy. Wówczas jest to istotna chwila dla potencjalnego kredytobiorcy, który na podstawie udzielonych - w pełnym zakresie – informacji może podjąć świadomą decyzję czy zamierza zawrzeć tak właśnie wyglądającą umowę. Powyższe okoliczności oraz niejasność i niejednoznaczność postanowień przedmiotowej umowy nie stworzyły kredytobiorcom warunków do oszacowania - potencjalnie istotnych - konsekwencji ekonomicznych omawianych postanowień umownych (zastosowanej klauzuli indeksacyjnej, jak i spreadu walutowego), dla swoich zobowiązań finansowych, a tym samym do podjęcia świadomej i rozważnej decyzji odnośnie zawarcia umowy kredytowej z 14 lutego 2007r. (por. wyroki (...) również z dnia 30 kwietnia 2014r. (...), pkt 73, z 23 kwietnia 2015r. (...), pkt 41). W dacie udzielania kredytu powodom nie istniały prawne regulacje dotyczące szczegółowego poziomu informacji wymaganego dla zawarcia umowy kredytu hipotecznego indeksowanego do waluty obcej. W wyroku (...) (...) stwierdził, że kredytobiorca musi zostać jasno poinformowany, że podpisując umowę kredytu w obcej walucie ponosi pewne ryzyko kursowe, które z ekonomicznego punktu widzenia może okazać się dla niego trudne do udźwignięcia w przypadku dewaluacji waluty w której otrzymuje wynagrodzenie. Tym samym Bank musi przedstawić ewentualne wahania kursów wymiany i ryzyko wiążące się z zaciągnięciem kredytu w walucie obcej w szczególności w przypadku, gdy konsument będący kredytobiorcą nie uzyskuje dochodów w tej walucie. Zdaniem Sądu nie ma przy tym racji pozwany twierdząc, że jest to wiedza powszechna. Kredytobiorcy nie musieli bowiem znać się na zmianach kursów walut obcych, a na Banku jako profesjonaliście (art. 355 § 2 k.c.) spoczywa obowiązek udzielania kredytobiorcy - konsumentowi stosownych informacji i pouczeń. W ocenie Sądu nie sposób więc uznać, by powyższy zakres informacji został wyczerpany w załączniku do wniosku kredytowego - informacji dla wnioskodawców, która stanowiła, że przyszli kredytobiorcy zaciągając zobowiązanie w walucie obcej, są narażeni na ryzyko zmiany kursów walutowych, konsekwencją którego jest ciągłe wahanie zarówno wysokości rat spłaty, jak i wysokości zadłużenia z tytułu kredytu w przeliczeniu na złote polskie. Powyższe postanowienie w żaden sposób nie spełnia waloru poznawczego. Przede wszystkim nie wyjaśnia nawet na czym polega takie ryzyko, ani nie obrazuje w jaki sposób zmieni się sytuacja kredytobiorców w momencie zmiany kursów walut w szczególności w przypadku gwałtownego wzrostu kursu waluty (...) w stosunku do (...), a ogranicza się do pokazania jak może wzrosnąć rata przy wzroście kursu waluty o 10,88%. W świetle ustalonego stanu faktycznego strona pozwana nie wykazała, by dopełniła obowiązku przedstawienia powodom pełnego zakresu informacji, kredytobiorcy nie otrzymali żadnych pouczeń dotyczących ryzyka, symulacji obrazującej korelację między zmianą kursu waluty a wysokością ich zobowiązania względem Banku. Wręcz przeciwnie konsumenci otrzymali jedynie zapewnienie, że oferowany im produkt w postaci umowy kredytu hipotecznego waloryzowanego jest dla nich korzystny, nadto zostali zapewnieni o stabilności waluty obcej - franka szwajcarskiego. W konsekwencji Sąd uznał, że umowa kredytu z dnia 14 lutego 2007r. w kwestii zastosowanej klauzuli indeksacyjnej w tym klauzuli spreadu walutowego została zawarta z naruszeniem podstawowych obowiązków informacyjnych Banku (przedsiębiorcy) wobec kredytobiorców (konsumentów). Sąd uznał wzorzec umowny za nietransparentny, co z kolei prowadzi do wniosku, że również z tych powodów przedmiotowa umowa jest sprzeczna z ustawą tj. z art. 385 § 2 k.c., co czyni ją w całości nieważną w oparciu o przepis art. 58 § 1 k.c., jak również art. 58 § 2 k.c.

Bezsprzecznie umowa, która skutkuje wyraźną nierównością informacyjną stron stosunku zobowiązaniowego, jak i niedoinformowaniem konsumenta, skutkującym brakiem możliwości dokonania oceny istotnych konsekwencji ekonomicznych warunków umownych dla swoich zobowiązań finansowych, a tym samym do podjęcia świadomej i rozważnej decyzji, jest również sprzeczna z zasadami współżycia społecznego. Zgodnie z art. 58 § 2 k.c. nieważna jest czynność prawna sprzeczna zasadami współżycia społecznego. Przez zasady współżycia społecznego rozumie się zaś na ogół obowiązujące w stosunkach między ludźmi reguły postępowania, które za podstawę mają uzasadnienie aksjologiczne (ocenne), a nie tetyczne (prawne). Odwołują się one do powszechnie uznawanych w całym społeczeństwie lub w danej grupie społecznej wartości i ocen właściwego, przyzwoitego, rzetelnego, lojalnego czy uczciwego zachowania. Mając na uwadze ugruntowane orzecznictwo sądów powszechnych oraz doktryny Sąd w każdej sprawie może z urzędu wziąć pod uwagę nieważność umowy na podstawie art. 58 k.c. (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 5 grudnia 2002r. III CKN 943/99, OSNC 2004, nr 3, poz. 48; z dnia 17 czerwca 2005r. III CZP 26/05, OSNC 2006, nr 4, poz. 63, z dnia 7 kwietnia 2010r. II UK 357/09 LEX nr 583813; z dnia 7 kwietnia 2010r. II UK 357/09, LEX nr 583813; z dnia 3 listopada 2011r. V CSK 142/10, OSNC-ZD 2011, nr 4, poz. 73). Sąd uznał, że z samego faktu aprobaty postanowień umowy przez kredytobiorców dokonanej przez jej podpisanie nie wynika jednak akceptacja sposobu ustalania kursu waluty przez pozwanego, skoro w umowie brak jest szczegółowych zapisów w tym przedmiocie, a kwestia ta nie była także indywidualnie omawiana i wyjaśniana. Pozwany naruszył powyższe obowiązki informacyjne i posłużył się nie transparentnym wzorcem umownym w przedmiotowym stosunku zobowiązaniowym. Powyższe z kolei skutkowało naruszeniem zasad uczciwego i lojalnego traktowania swoich kontrahentów jakimi są powodowie. Gdyby posiadali oni pełną wiedzę odnośnie skutków spornych warunków umownych to z pewnością nie zawarliby umowy tej treści. W tej sytuacji Sąd uznał, że cała umowa kredytu z 14 lutego 2007r. jest nieważna (art. 58 § 1 i 2 k.c.).

Sąd pierwszej instancji wskazał, że zgodnie z art. 358 1 § 1 k.c. jeżeli przedmiotem zobowiązania od chwili jego powstania jest suma pieniężna, spełnienie świadczenia następuje przez zapłatę sumy nominalnej, chyba że przepisy szczególne stanowią inaczej. Strony mogą zastrzec w umowie, że wysokość świadczenia pieniężnego zostanie ustalona według innego niż pieniądz miernika wartości (art. 358 1 § 2 k.c.). Sąd podzielił stanowisko zaprezentowane przez Sąd Apelacyjny w Białymstoku w wyroku z dnia 17 stycznia 2018r. w sprawie o sygn. I ACa 331/16 zgodnie z którym celem waloryzacji jest przywrócenie początkowej wartości świadczenia. Zastosowane przez pozwanego klauzule indeksacyjne przewidujące przeliczenie kwoty kredytu wyrażonej w złotych na (...) w momencie uruchomienia kredytu (§ 2 ust. 2 umowy) oraz przewidujące przeliczenie raty kapitałowo - odsetkowej wyrażonej w (...) na złoty w dniu spłaty oraz zastosowanie spreadu walutowego, nie spełniają tej funkcji. Przedmiotowa konstrukcja kredytu zakłada, że kredytobiorca zwraca kredytodawcy wykorzystaną sumę kredytu, jednakże w związku ze zmiennością kursu waluty obcej kwota ta może być wyższa lub niższa. W dniu wykonywania umowy kredytu suma wykorzystana może mieć inną wartość rynkową w wyniku indeksacji walutowej. W okresie spłaty kredytu, na skutek zastosowania mechanizmu indeksacji i spreadu walutowego, suma wykorzystana w dniu wykonywania umowy może mieć inną rzeczywistą wartość rynkową. W takim przypadku jedna ze stron jest uprawniona w sposób szczególny i ma możliwość jednostronnego kształtowania wysokości innego niż pieniądz (waluty polskiej) miernika wartości. Powyższe jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego i dobrymi obyczajami. W konsekwencji prowadziłoby do uznania umowy za nieważną na podstawie art. 58 § 2 k.c. (jako, że art. 358 1 § 2 k.c. jest przepisem dyspozytywnym, nie znajduje do niego zastosowania - zgodnie z ugruntowanym stanowiskiem doktryny - sankcja z art. 58 § 1 k.c.). Bezsprzecznie jednak, gdyby umowa nie zawierała spornych postanowień Bank nie zawarłby umowy kredytu (art. 58 § 3 k.c.). Z uwagi na fakt, że w przedmiotowej umowie zostały zastosowane dwa kursy, nawet w przypadku braku zmiany kursu waluty stanowiącego miernik wartości, kredytobiorcy nawet gdyby chcieli w tym samym dniu spłacić kredyt w którym go zaciągnęli, byliby zobowiązani do zapłaty znacznie wyżej sumy samego kapitału. Z ustaleń Sądu wynika, że wprowadzenie do umowy mechanizmu waloryzacji świadczenia nie było objęte świadomością, a tym samym i wolą kredytobiorców. Sprzeczność umowy w zakresie w jakim przewiduje waloryzację kapitału kredytu z art. 69 ust. 1 Prawa bankowego w okolicznościach sprawy Sąd uznał za skutkującą jej nieważnością w oparciu o przepis art. 58 § 1 k.c.

Sąd pierwszej instancji podkreślił, że stosowanie konstrukcji waloryzacji w rozumieniu art. 358 1 § 2 k.c. byłoby korzystne wyłącznie dla Banku. W przypadku wzrostu kursu waluty zadłużenie kredytobiorców zwiększałoby się. Byliby zobowiązani do zapłaty większej ilości złotych w porównaniu z kwotą kredytu oddaną im pierwotnie do dyspozycji. Jednakże, gdyby odnotowano spadek kursu waluty, a zadłużenie kredytobiorców byłoby niższe od nominalnej kwoty kredytu Bank i tak domagałby się zwrotu co najmniej sumy nominalnej kapitału kredytu. Waloryzacja kapitału poniżej jego wartości nominalnej byłaby więc bezskuteczna. Tak przyjęty pogląd charakteryzuje się rażącą nieuzasadnioną dysproporcję praw kredytobiorców i banków. Ponadto konstrukcja ta stanowi zaprzeczenie funkcji waloryzacji świadczenia w rozumieniu art. 358 1 § 2 k.c., gdyż celem tego przepisu jest zabezpieczenie się obu stron kontraktu przed zmiennymi czynnikami ekonomicznymi w szczególności przed zmianą siły nabywczej pieniądza. Jednocześnie również z tych względów Sąd uznał sporną umowę za sprzeczną z zasadami współżycia społecznego - zasadą równości stron stosunku cywilnego i dobrymi obyczajami, a w konsekwencji za nieważną (art. 58 § 2 i 3 k.c.).

Sąd pierwszej instancji wskazał, że powodowie podnieśli zarzut dotyczący abuzywności zastosowanych w spornej umowie klauzul indeksacyjnych:

- w § 2 ust. 2 umowy „kredyt był indeksowany kursem (...), po przeliczeniu wypłaconej kwoty zgodnie z kursem kupna (...) według Tabeli kursów walut obcych obowiązującej w Banku (...) w dniu uruchomienia kredytu lub transzy. Po uruchomieniu kredytu lub pierwszej transzy kredytu wypłacanego w transzach Bank miał wysyłać do kredytobiorców pismo informujące o wysokości pierwszej raty kredytu, kwocie kredytu w (...) oraz jego równowartości w (...) zgodnie z kursem kupna (...) według Tabeli kursów walut obcych obowiązującej w Banku w dniu uruchomienia kredytu/transzy, przy czym zmiany kursów walut w trakcie okresu kredytowania miały mieć wpływ na wysokość kwoty zaciągniętego kredytu oraz raty kapitałowo-odsetkowej”,

- w § 7 ust. 1 umowy „kredytobiorca zobowiązuje się spłacić kwotę kredytu w (...) ustaloną zgodnie z § 2 w złotych polskich, z zastosowaniem kursu sprzedaży (...) obowiązującego w dniu płatności raty kredytu, zgodnie z Tabelą kursów walut obcych Banku (...) Spółki Akcyjnej. ”

Sąd Okręgowy wskazał, że nie może być uznana za abuzywną czynność prawna, która jest nieważna (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 13 grudnia 2018r. w sprawie o sygn. VI ACa 744/18, LEX nr 2668906), niemniej z uwagi na skomplikowany charakter sprawy Sąd odniósł się również do podnoszonych przez powodów w tym zakresie zarzutów. Zgodnie z treścią art. 385 1 § 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. Odnosi się to w szczególności, do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta (art. 385 1 § 3 k.c.). Ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie spoczywa na tym, kto się na to powołuje (art. 385 1 § 4 k.c.). Przepis art. 385 1 § 1 zdanie pierwsze k.c. jest odpowiednikiem art. 3 ust. 1 unijnej dyrektywy Rady 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich. Wprowadzenie przepisów dotyczących klauzul abuzywnych do polskiego systemu prawnego stanowiło implementację w/w dyrektywy i miało na celu wzmocnienie poziomu ochrony konsumenta jako zazwyczaj słabszej strony stosunku prawnego, którego drugą stroną jest konsument. W niniejszej sprawie bezspornym pozostawał fakt, że powodowie A. S. (2) i A. S. (1) są konsumentami w rozumieniu art. 22 1 k.c., a więc przysługiwała im ochrona przewidziana w powoływanym przepisie.

Sąd Okręgowy podkreślił, że pojęcie „główne świadczenia stron” nie zostało w żaden sposób ściśle uregulowane, jednakże przyjęło się w doktrynie definiować je w dwojaki sposób: albo jako obejmujące te elementy umowy, które są konieczne do tego, aby umowa w ogóle doszła do skutku, albo też jako elementy typizujące daną umowę jako ukształtowaną w określony sposób. Sąd za przekonujące uznał stwierdzenie, że za postanowienia umowne mieszczące się w pojęciu „głównego przedmiotu umowy" w rozumieniu art. 4 ust. 2 dyrektywy (...) z 5 kwietnia 1993r. należy uważać te, które określają podstawowe świadczenia w ramach danej umowy i które z tego względu charakteryzują daną umowę. Za takie uznawane są m.in. postanowienia (określane niekiedy jako „klauzule ryzyka walutowego"), które wiążą się z obciążeniem kredytobiorcy-konsumenta ryzykiem zmiany kursu waluty i związanym z tym ryzykiem zwiększenia kosztu kredytu. Zatem za klauzule określające świadczenie główne należy uznać zapisy umowy kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej kształtujące mechanizm indeksacji. W konsekwencji w ten sam sposób należy ocenić postanowienie stanowiące część mechanizmu indeksacyjnego określające sposób oznaczenia kursu miarodajnego dla dokonywania przeliczeń walutowego (wyroki Sądu Najwyższego z 11 grudnia 2019r. sygn. akt V CSK 382/18, z 4 kwietnia 2019r. sygn. akt III CSK 159/17, OSP 2019, z. 12, poz. 115 i z 9 maja 2019r. sygn. akt I CSK 242/18, nie publ.). Skoro zasady i termin spłaty kredytu stanowią istotne postanowienia umowy kredytu, to klauzule indeksacyjne na podstawie których ustalana jest wysokość zobowiązania kredytobiorcy i zasady spłaty tego zobowiązania, muszą być określane jako zapisy określające świadczenie główne kredytobiorcy. Postanowienia te dotyczą świadczeń głównych stron, jednak ustawodawca wskazał, że muszą być one sformułowane w umowie w sposób jednoznaczny, co na tle niniejszej sprawy nie ma miejsca. Odwołują się bowiem w swojej treści do nieweryfikowalnych na datę zawarcia umowy współczynników, jednostronnie kształtowanych przez Bank - kursu (...) odpowiednio kupna przy uruchomieniu kredytu i sprzedaży przy spłacie poszczególnych rat. W umowie łączącej strony znajduje się jedynie ogólne odesłanie do Tabeli kursów walut obcych obowiązującej w Banku, a pozwany nie zawarł jasnych i weryfikowalnych kryteriów czy sposobu przeliczenia kredytu i jego spłaty, czyli nie zawarł zasad indeksacji kredytu i obliczania wysokości rat jego spłaty. Powodowie jako kredytobiorcy jedynie ogólnie mogli orientować się jak przeliczane będą raty kredytu (od strony technicznej), lecz nie mieli wiedzy w jaki sposób kształtowane są przez pozwanego tabele kursowe. Z samego faktu aprobaty postanowień umowy przez powodów, dokonanej przez jej podpisanie, nie wynika jednak akceptacja sposobu ustalania kursu waluty przez pozwanego, skoro w umowie brak jest zapisów w tym przedmiocie, a kwestia ta nie była z nimi indywidualnie omawiana i wyjaśniana. Sąd Najwyższy w wyroku z 27 listopada 2019r. sygn. akt II CSK 483/18 uznał, że wskazanie, iż ryzyko związane ze zmianą kursu waluty ponosi kredytobiorca oraz odebranie od kredytobiorcy oświadczenia, zawartego we wniosku o udzielenie kredytu, o standardowej treści, że został poinformowany o ponoszeniu ryzyka wynikającego ze zmiany kursu waluty oraz przyjął do wiadomości i akceptuje to ryzyko – nie może być uznane za zrozumienie przez niego swojej pozycji kontraktowej. P. obowiązek informacyjny w zakresie ryzyka kursowego powinien zostać wykonany w sposób jednoznacznie i zrozumiale unaoczniający konsumentowi, który z reguły posiada elementarną znajomość rynku finansowego, że zaciągnięcie tego rodzaju kredytu jest bardzo ryzykowne, a efektem może być obowiązek zwrotu kwoty wielokrotnie wyższej od pożyczonej, mimo dokonywania regularnych spłat. Z przestawionych powyżej rozważań wynika, że kwestionowane przez powodów klauzule indeksacyjne określały główne świadczenia stron, ale nie zostały określone w sposób jednoznaczny, stąd podlegały dalszej analizie pod kątem ich ewentualnej abuzywności. Zgodnie z art. 385 ( 1) k.c. przedmiotem oceny pod kątem abuzywności nie jest cała umowa, lecz konkretne postanowienie, przy czym zwrot „postanowienia umowy" zawarty w art. 385 ( 1) § 1 k.c. użyty został w znaczeniu potocznym, a zatem obejmuje zarówno postanowienia objęte porozumieniem stron danej czynności prawnej, jak i postanowienia wzorców umownych, które nie są postanowieniami umowy w ścisłym znaczeniu, ale kształtują także treść nawiązywanego stosunku prawnego. Nie można zatem przyznawać decydującego znaczenia temu, czy łączący strony stosunek cywilnoprawny ukształtowany został postanowieniami przyjętymi ze standardowych wzorców, czy też nie, ponieważ zarówno w odniesieniu do jednych, jak i drugich postanowień istnieje obowiązek uzgadniania ich treści (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 czerwca 2012r. II CSK 515/11).W myśl § 3 art. 385 ( 1) k.c. nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przyjętych z wzorca zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. Stosownie do art. 385 ( 1) § 1 k.c. postanowieniem indywidualnie uzgodnionym nie jest takie postanowienie, którego treść konsument mógł negocjować, lecz takie postanowienie, które rzeczywiście powstało na skutek indywidualnego uzgodnienia. Istotnym jest również fakt, że sytuacja w której konsument znał i rozumiał treść postanowienia oraz zgodził się na wprowadzenie go do umowy nie stoi na przeszkodzie uznaniu, że nie zostało ono indywidualnie uzgodnione, jeśli jego treść nie została sformułowana w toku negocjacji z konsumentem (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w (...) z dnia 14 grudnia 2017r. I ACa 447/17). W przypadku, gdy stan faktyczny sprawy wyczerpie hipotezę norm kodeksu cywilnego dotyczących konsumenckich wzorców umownych sąd powinien te normy stosować z urzędu (por. z uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 19 kwietnia 2007r. I CSK 27/07). W sporze pomiędzy przedsiębiorcą a konsumentem kontrola in concreto treści umowy obejmuje określoną, zawartą przez strony umowę i może dotyczyć każdego postanowienia umowy, które nie zostało uzgodnione indywidualnie, a więc każdego postanowienia umowy na którego treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. Powyższe dotyczy przede wszystkim postanowień przejętych z wzorca umowy, ale nie tylko. W okolicznościach rozpoznawanej sprawy powodowie jako konsumenci nie tylko nie negocjowali poszczególnych postanowień umowy kredytowej, co już jest wystarczające za uznanie, że jej postanowienia nie zostały z nimi indywidualnie uzgodnione, ale nie mieli nawet takiej realnej możliwości. Możliwość rzeczywistego wpływu konsumenta na treść umowy zachodzi wtedy, gdy kredytobiorca podczas zawierania umowy miał możliwość wynegocjować i negocjował w momencie jej zawierania swoje własne warunki zgodnie z jego interesami. Tymczasem oczywistym było, że zakwestionowane postanowienia umowne nie zostały z powodami uzgodnione, bowiem pozwany zawierając z powodami umowę korzystał z tekstu i postanowień umowy zaczerpniętej ze wzorca. Kredytobiorcy nie mieli więc żadnego wpływu na treść całej umowy, ani jej poszczególnych postanowień. Po złożeniu wniosku o udzielenie kredytu na określą kwotę i wskazaniu okresu kredytowania oczekiwali na wydanie decyzji kredytowej. Po jej uzyskaniu została im przedstawiona do podpisu gotowa umowa, a ich możliwość decydowania ograniczała się wyłącznie do tego, czy ją w całości zaakceptują i podpiszą czy też odmówią jej podpisania i nie uzyskają środków, o które wnioskowali. Nawet jeśli można uznać, że powodowie mieli świadomość tego, że wybrali kredyt indeksowany w walucie, to nie można jednoznacznie przyjąć, że składali oświadczenia odnoszące się do tego w jaki sposób Bank będzie ustalał kurs waluty obcej czy uznać by posiadali wiedzę na ten temat lub, że wyrazili zgodę na tak arbitralny sposób ustalania wysokości zobowiązania. Sąd Okręgowy mając na uwadze powyższe uznał, że treść spornej umowy nie została uzgodniona z powodami w sposób indywidualny. Powodowie mogli jedynie zaakceptować lub odrzucić przedstawioną im ofertę Banku.

Sąd pierwszej instancji wskazał, że zgodnie ze stanowiskiem Sądu Najwyższego zawartym w wyroku z dnia 27 lutego 2019r. w sprawie II CSK 19/18 postanowienie umowne jest sprzeczne z dobrymi obyczajami jeżeli kontrahent konsumenta, traktujący go w sposób sprawiedliwy, słuszny i uwzględniający jego prawnie uzasadnione roszczenia, nie mógłby racjonalnie spodziewać się, że konsument ten przyjąłby takie postanowienie w drodze negocjacji indywidualnych. Natomiast w celu ustalenia czy klauzula rażąco narusza interesy konsumenta należy wziąć przede wszystkim pod uwagę czy pogarsza ona jego położenie prawne w stosunku do tego, które - w braku odmiennej umowy - wynikałoby z przepisów prawa w tym dyspozytywnych. Rażące naruszenie interesów konsumenta oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję, na niekorzyść konsumenta praw i obowiązków wynikających z umowy, skutkującą niekorzystnym ukształtowaniem jego sytuacji ekonomicznej oraz jego nierzetelne traktowanie. Wskazane powyżej formuły prawne służą do oceny tego czy standardowe klauzule umowne zawarte we wzorcu umownym przekraczają zakreślone przez ustawodawcę granice rzetelności kontraktowej twórcy wzorca w zakresie kształtowania praw i obowiązków konsumenta. Obydwa kryteria - sprzeczność z dobrymi obyczajami i rażące naruszenie interesów konsumenta - powinny być spełnione łącznie (wyroki Sądu Najwyższego z dnia 8 czerwca 2004r. I CK 635/03 i z dnia 13 lipca 2005r. I CK 832/04, niepubl.). W orzecznictwie za przeważający przyjmuje się pogląd, że odwołanie się w umowie do kredytu indeksowanego lub denominowanego do tabel kursów danego banku jako podstawy kształtowania mechanizmu waloryzacyjnego jest sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumenta z uwagi na uzależnienie wysokości świadczenia spełnianego przez konsumenta od swobodnej decyzji przedsiębiorcy. Określenie wysokości należności obciążających konsumenta z odwołaniem do tabel kursów ustalanych jednostronnie przez bank, bez wskazania obiektywnych kryteriów, jest niejasne, pozostawia pole do arbitralnego działania banku i w ten sposób obarcza kredytobiorcę nieprzewidywalnym ryzykiem oraz narusza równorzędność stron (por. wyroki Sądu Najwyższego z 22 stycznia 2016r. I CSK 1049/14, 1 marca 2017r. IV CSK 285/16, 4 kwietnia 2019r. III CSK 159/17, 9 maja 2019r. I CSK 242/18, 29 października 2019r. IV CSK 309/18). Ukształtowanie stosunku zobowiązaniowego w taki sposób musi być uznane za istotnie znacząco naruszające równowagę stron i w konsekwencji rażąco naruszające interesy konsumenta. Przesłanki w postaci tego, że kwestionowane postanowienia umowne kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy zachodzą więc wówczas, gdy poprzez ich zastosowanie dochodzi w danej umowie do zachwiania równorzędności stron umowy. Co do zasady dobre obyczaje to reguły postępowania niesprzeczne z etyką i moralnością. Wobec tego Sąd uznał za sprzeczne z dobrymi obyczajami następujące sytuacje: niedoinformowanie drugiej strony umowy, spowodowanie jej dezorientacji, wywołanie u klienta błędnego przekonania, wykorzystanie niewiedzy klienta lub jego naiwności, ukształtowanie stosunku prawnego niezgodnie z zasadą równorzędności stron. Sprzeczne z dobrymi obyczajami są działanie powszechnie określane jako nieuczciwe, nierzetelne, odbiegające od przyjętych standardów postępowania (T. S. w glosie do uchwały Sądu Najwyższego z 13 stycznia 2011r., III CZP 119/10, glosa (...)). Z kolei rażące naruszenie interesów konsumenta ma miejsce, gdy umowa przewiduje nieusprawiedliwione dysproporcje, na niekorzyść konsumenta, w rozłożeniu umownych praw i obowiązków. Chodzi o zawarcie w umowie postanowień, które szczególnie mocno godzą w interesy majątkowe konsumenta.

Sąd pierwszej instancji kwestionowane przez powodów postanowienia uznał za abuzywne, bowiem kształtują one prawa i obowiązki konsumentów (kredytobiorców) w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami oraz rażąco naruszają ich interesy. W świetle treści przedmiotowych postanowień w szczególności w wyrażeniu sposobu ustalania kursu franka szwajcarskiego zgodnie z Tabelą kursów walut obcych Banku (...) Spółki Akcyjnej obowiązującej w Banku (...) mógł bezpośrednio wpływać na wysokość zobowiązania kredytobiorców. Poprzez taką konstrukcję postanowienia pozwany przyznał sobie uprawnienie do jednostronnego kształtowania salda kredytu w chwili przewalutowania, wysokości transz kredytu waloryzowanego kursem franka szwajcarskiego, jak i wysokości rat kredytowych. Odesłanie do tabeli kursowej nie rozwiązywało problemu, bowiem Bank pozostawał niczym nieograniczony w sposobie ustalania kursu waluty w świetle zawartej pomiędzy stronami umowy. Umowa ani Regulamin nie przewidywały żadnej definicji „tabeli kursów”, ani mechanizmu ich powstawania. Postanowienia umowy ani Regulamin nie przewidywały, aby aktualny kurs franka szwajcarskiego ustalony przez Bank pozostawał w określonej relacji do aktualnego kursu tej waluty ukształtowanego przez rynek walutowy lub np. w określonej relacji do kursu średniego waluty publikowanego przez NBP. Sąd podkreślił, że w świetle aktualnego orzecznictwa Sądu Najwyższego bez znaczenia pozostaje fakt, że pozwany w toku procesu sądowego podjął próbę przedstawienia procesu tworzenia tabel kursowych. Momentem w którym winien to uczynić była data zawarcia umowy, bowiem zgodnie z tym momentem dokonuje się oceny czy dane postanowienie jest niedozwolone (vide: uchwała składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 20 czerwca 2018r. III CZP 29/17, publ. LEX). Z ustaleń Sądu wynika, że kredytobiorcy ogólnie wiedzieli jak przeliczane będą raty kredytu, lecz nie zdawali sobie sprawy w jaki sposób kształtowane są przez pozwanego tabele kursowe. Stąd praktycznie do momentu wpłaty każdej raty nie wiedzieli ile dokładnie muszą zapłacić, aby pokryć w całości ratę, której wysokość wyrażona była w (...). Przyjęta przez Bank metoda ustalenia wysokości raty nie doznawała żadnych umownych ograniczeń, albowiem pozwany nie był w formalny sposób związany żadnymi umownymi regułami co do ustalenia kursu (...) stanowiącego podstawę wyliczenia zobowiązania kredytobiorcy. Zatem kwestionowane postanowienia umowy nie przedstawiały w sposób klarowny mechanizmu wymiany waluty obcej, tak by kredytobiorcy mogli samodzielnie ustalić wysokość zobowiązania bądź zweryfikować wysokość podaną im do wiadomości przez Bank. W konsekwencji Sąd przyjął, że sporne postanowienia zaburzały równowagę stron rażąco naruszając interesy konsumentów, stąd Sąd uznał je za sprzeczne z dobrymi obyczajami. Sąd podkreślił, że umowa nie zawierała żadnych mechanizmów chroniących powodów przed nieograniczonym wzrostem kursu (...) wobec (...) Umowa nie zawierała żadnego limitu odpowiedzialności kredytobiorców. Istotnym jest, że wraz z notowanym zasadniczym wzrostem kursów (...) nie nastąpił drastyczny wzrost wartości nieruchomości, na którą został przeznaczony zaciągnięty kredyt. W konsekwencji powodowie zostali zobowiązani do spłaty zobowiązania w wysokości wyższej niż udzielony kredyt jak i możliwe do przewidzenia w dacie zawierania umowy całkowite koszty udzielania kredytu (marża, prowizja, odsetki), pomimo, że wartość nieruchomości nie wzrosła adekwatnie do wysokości rosnącego zobowiązania. Zdaniem Sądu nie zakreślenie w umowie górnej granicy odpowiedzialności powodów uniemożliwiało im w dacie zawierania umowy realną ocenę skutków i konsekwencji podpisywanej umowy. Jedynie określenie takiej granicy i przedstawienie symulacji wzrostu kapitału i rat w oparciu o graniczne wskaźniki dawało szansę na rzeczywistą ocenę znaczenia zaciągniętego zobowiązania. Takie zaniechanie nakazuje uznać przedmiotową umowę za skonstruowaną z zasadniczym naruszeniem dobrych obyczajów. Sporne postanowienia umowne zawierające klauzulę spreadu walutowego dawały kredytodawcy możliwość uzyskania korzyści finansowych stanowiących dla kredytobiorcy dodatkowe koszty kredytu, których oszacowanie w istocie nie jest możliwe albo co najmniej bardzo utrudnione. W konsekwencji również taka regulacja stanowi o naruszeniu dobrych obyczajów, które nakazują, aby ponoszone przez konsumenta koszty związane z zawarciem umowy były możliwe do przewidzenia. Postanowienia zawierające czynniki jakimi powinien kierować się Bank przy ustaleniu kursu kupna waluty powinny być wystarczająco czytelne dla przeciętnego konsumenta oraz pozwolić mu samodzielnie określić wysokość zadłużenia wobec Banku. Dobre obyczaje w relacjach Banku z konsumentem nakazują, aby ponoszone przez konsumenta koszty związane z zawarciem umowy były możliwe do przewidzenia. W ocenie Sądu na uznanie nie zasługuje fakt, by kredytobiorcy dokonując wpłat wprost uznali sposób ich przeliczania przez Bank oraz sposób ich zarachowania. W polskim prawie brak jest regulacji dotyczącej instytucji uznania, która powodowałaby, że klauzula niedozwolona traci taki swój charakter. Sytuacja w której kredytobiorca godzi się z klauzulą indeksacyjną i stosuje się do niej, nie oznacza, że nie może ona zostać uznana za niedozwoloną i nie pozbawiała prawa do jej zakwestionowania w procesie. Wobec tego fakt, że przez jakiś czas uciążliwość klauzuli indeksacyjnej była znacznie mniejsza niż korzyści osiągane z korzystania z kredytu walutowego nie zmieniała jej istoty, ani wynikającej z tego negatywnej jej oceny. Niejednoznaczne opisanie w umowie mechanizmu waloryzacji kształtującego główne świadczenia stron, nadanie Bankowi mocą umowy nieusprawiedliwionej przewagi polegającej na prawie jednostronnego, dowolnego kształtowania wysokości zobowiązań konsumenta oraz ukształtowanie i przedstawienie zapisów umowy w sposób uniemożliwiający pełne zrozumienie przez kredytobiorcę istoty i skutków umowy Sąd zakwalifikował jako działanie sprzeczne z dobrymi obyczajami w konsekwencji stanowiące rażące naruszenie interesów konsumentów. W świetle powyższych wywodów Sąd stwierdził, że charakter abuzywny mają następujące postanowienia umowy stron: § 2 ust. 2, § 7 ust. 1 umowy z dnia 14 lutego 2007r. Na ocenę abuzywności wskazanych postanowień umowy bez wpływu pozostawała zmiana ustawy Prawo bankowe dokonana ustawą z dnia 29 lipca 2011r. (Dz. U 2011, nr 165, poz. 984) tzw. ustawą antyspreadową (tak: Sąd Apelacyjny w Warszawie w sprawie VI ACa 420/11, Sąd Najwyższy w wyroku z 8 września 2016r. II CSK 7590/15, Sąd Okręgowy w Warszawie w wyroku z 20 marca 2017r. (...) i inne publ. w LEX). Nawet wprowadzenie możliwości dokonywania przez kredytobiorców spłaty kredytu w walucie indeksacji czyli (...) nie doprowadziło do istotnej zmiany charakteru przedmiotowej umowy kredytu ani nie miało sanacyjnego charakteru, gdyż ocena ich abuzywności dokonywana jest według stanu z dnia zawarcia umowy (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z 8 września 2016r. I ACa 288/16, uchwała Sądu Najwyższego z dnia 20 czerwca 2018r. III CZP 29/17). Z powyższych względów Sąd uznał, że postanowienia opisane w § 2 ust. 2, § 7 ust. 1 umowy mają charakter niedozwolonych postanowień umownych i nie wiązały kredytobiorców - ex tunc oraz ex lege - w umowie z pozwanym.

Sąd pierwszej instancji podkreślił, że zgodnie z art. 385 ( 1 )§ 2 k.c. jeżeli postanowienie umowy nie wiąże konsumenta (wobec jego abuzywności) strony związane są umową w pozostałym zakresie. Powyższe automatycznie nie przesądzało o tym, że umowa kredytu jest nieważna. Zastąpienie abuzywnych postanowień przepisami dyspozytywnymi w polskim porządków prawnym jest niemożliwe. Skutki uznania postanowień umowy za klauzule abuzywne różnią się od skutków nieważności czynności prawnej. W przypadku nieważności czynności prawnej art. 58 § 1 k.c. stanowi, że możliwe jest zastąpienie nieważnych postanowień czynności prawnej odpowiednimi przepisami ustawy. Natomiast w stosunku do klauzul niedozwolonych (art. 385 ( 1) k.c.) ustawa takiej możliwości nie przewiduje. Ingerencja sądu w treść stosunku umownego łączącego strony ma charakter negatywny. Określenie zakresu uznania określonych postanowień za niedopuszczalne powinno uwzględniać, że w art. 385 § 2 k.c. wyklucza odwołanie się do art. 56 k.c. jako instrumentu uzupełnienia treści stosunku umownego. W przypadku ingerencji sądu w strukturę praw i obowiązków stron wynikających z umowy doszłoby do naruszenia lub zaburzenia pewnej równowagi kontraktowej, co z kolei osłabiłoby znaczenie samej umowy. W orzecznictwie (...) podkreśla się, że niedopuszczalna jest modyfikacja postanowienia uznanego za abuzywne lub zastąpienie go innym (np. wyroki z 14 czerwca 2012r. (...) i z 30 maja 2013r. (...)). Takie stanowisko potwierdza m.in. (...) w wyroku z 14 czerwca 2012r. wydanym w sprawie (...) stwierdzając, że poprzez zmianę nieuczciwego warunku przyczyniono by się do wyeliminowania zniechęcającego skutku wywieranego na przedsiębiorców poprzez zwykły brak takich nieuczciwych warunków wobec konsumentów, ponieważ wciąż byliby oni skłonni do stosowania rzeczonych warunków ze świadomością, że nawet gdyby miały one zostać unieważnione, to umowa może jednak zostać uzupełniona w niezbędnym zakresie przez sąd krajowy, tak aby zagwarantować w ten sposób interes takich przedsiębiorców. Tak skonstruowane uprawnienie sądu mogłoby zagrażać długoterminowemu celu ustanowionemu w art. 7 dyrektywy (...), który zakłada, że zarówno w interesie konsumentów, jak i konkurentów Państwa Członkowskie zapewnią stosowne i skuteczne środki mające na celu zapobieganie stałemu stosowaniu nieuczciwych warunków w umowach zawieranych przez sprzedawców i dostawców z konsumentami. Sąd Okręgowy podzielił stanowisko wyrażone przez Sąd Najwyższego w wyroku z 14 lipca 2017r. (II CSK 803/16) oraz przywołanego tam orzecznictwa (...), że w pewnych sytuacjach możliwe jest zastąpienie nieuczciwego postanowienia umowy przepisem o charakterze dyspozytywnym lub nawet innym sposobem wypełnienia luki w umowie (to ostanie odnosi się do umów zawartych przed datą wstąpienia (...)do (...)), jednakże dopuszczalne jest to tylko w sytuacji, gdy pozostawienie luki prowadziłoby do upadku całej umowy i przez to zagrażało interesom konsumenta, narażając go na przykład na konieczność natychmiastowego zwrotu całego kredytu (tak: Sąd Apelacyjny w (...) w wyroku z 14 grudnia 2017r. I ACa 447/17, publ. LEX). W takim przypadku kluczowa jest jednak wola kredytobiorców, ponieważ regulacje dotyczące wyeliminowania klauzul abuzywnych służą ochronie konsumenta. Sąd nie zgodził się w pełni ze stanowiskiem, że stwierdzenie nieważności umowy kredytu hipotecznego (w tym na skutek uznania, że nie ma możliwości wykonywania umowy bez wyeliminowanego z umowy warunku abuzywnego i nie ma nadającego się do zastosowania przepisu dyspozytywnego) stanowi dla konsumenta rozwiązanie – ex definitione – niekorzystne. Z powództwem przeciwko Bankowi wystąpili konsumenci świadomi skutków uznania kwestionowanych klauzul za abuzywne i którzy nie sprzeciwiają się zaistnienia skutku w postaci stwierdzenia nieważności umowy, natomiast zainteresowany trwaniem umowy jest wyłącznie Bank. Stwierdzenie nieważności umowy oznacza, że strony muszą sobie zwrócić to, co sobie świadczyły. Powyższe rozwiązanie jest korzystne dla konsumentów w przypadku, gdy dysponują oni środkami na zwrot kapitału, albo gdy wpłacili już na rzecz Banku sumę, która odpowiada lub przewyższa sumę przekazanego im przez Bank kapitału. W niniejszej sprawie kredytobiorcy w dalszym ciągu realizują sporną umowę, jednakże nie mają woli jej dalszego kontynuowania. Są świadomi oraz przygotowani na skutek stwierdzenia przez Sąd nieważności umowy w tym stwierdzenia nieważności na tej podstawie, że nie ma możliwości uzupełniania treści umowy w zakresie wyeliminowanych klauzul abuzywnych w postaci obowiązku zwrotu wzajemnych świadczeń przez strony umowy kredytu z 14 lutego 2007r. Upadek umowy nie jest więc w niniejszej sprawie niekorzystny dla powodów tym bardziej, że do września 2019r. spłacili już na rzecz pozwanego 298.598,02 zł, a do dnia wyrokowania dalej kredyt spłacali. W konsekwencji Sąd uznał brak podstaw do zastąpienia powstałej w umowie luki innymi regulacjami. W polskim systemie prawnym nie ma przepisu o charakterze dyspozytywnym, który mógłby zastąpić zakwestionowane postanowienia umowy stron (wyrok Sądu Apelacyjnego w (...) z dnia 13 stycznia 2020r., I ACa 1205/18). W niniejszej sprawie niemożliwe było zastosowanie art. 358 k.c. który w § 1 stanowi, że jeżeli przedmiotem zobowiązania podlegającego wykonaniu na terytorium (...) jest suma pieniężna wyrażona w walucie obcej, dłużnik może spełnić świadczenie w walucie polskiej, chyba że ustawa, orzeczenie sądowe będące źródłem zobowiązania lub czynność prawna zastrzega spełnienie świadczenia wyłącznie w walucie obcej. Natomiast w myśl § 2 tego przepisu wartość waluty obcej określa się według kursu średniego ogłaszanego przez (...) z dnia wymagalności roszczenia, chyba że ustawa, orzeczenie sądowe lub czynność prawna zastrzega inaczej. Przepis ten w omawianym brzmieniu wszedł w życie 24 stycznia 2009r., a zatem nie znajdzie zastosowania do umowy zawartej przed tym dniem. Sąd w pełni podzielił stanowisko wyrażone przez Sąd Apelacyjny w Białymstoku w uzasadnieniu wyroku z 14 grudnia 2017r. (I ACa 447/17), że zadaniem Sądu nie jest ochrona systemu bankowego, w gestii Sądu nie leży też badanie ogólnych konsekwencji eliminacji z umów kredytowych takich, a nie innych klauzul waloryzacyjnych i wpływu tego zabiegu na gospodarkę i bezpieczeństwo ekonomiczne Państwa. Rola Sądu w takiej sprawie sprowadza się wyłącznie do oceny konkretnej umowy łączącej strony sporu. W ocenie Sądu brak jest też możliwości uzupełnienia treści spornej umowy w oparciu o normę wynikającą z art. 56 k.c. Bezspornym jest fakt, że obecnie na rynku bankowym w przypadku kredytów denominowanych czy indeksowanych do waluty obcej podstawą rozliczeń są tabele kursów ustalane przez banki. W niniejszej sprawnie nie można uznać, by sporną umowę można było uzupełnić o powszechnie przyjęty zwyczaj tego rodzaju. Odesłania zaś do innych kursów (R., (...)) należą do rzadkości. Tym samym nie można powołać się w tej mierze na ustalony zwyczaj. Podobnie jak zwyczaj, uzupełniającą rolę w procesie ustalania treści stosunku prawnego odgrywają zasady współżycia społecznego, które odsyłają do innego niż prawo systemu norm wprowadzając element słuszności. W istocie funkcją zasad współżycia społecznego jest dookreślenie treści czynności prawnej, a nie wyznaczenie jej granic. W ocenie Sądu odwołanie się do tej klauzuli z art. 56 k.c. nie upoważnia do modyfikacji istniejącego stosunku prawnego i jego adaptacji do zmieniających się okoliczności. Przepis art. 56 k.c. w zakresie w jakim odnosi się do zasad współżycia społecznego nie może być postrzegany jako rozwiązanie, które pozwalałoby na zastąpienie nieskutecznej regulacji umowy rozwiązaniem słusznym i sprawiedliwym (tak: prof. M. Safjan Komentarz do art. 56 k.c. Kodeks cywilny z komentarzem Tom I, pod red. K. Pietrzykowskiego Warszawa 2018r. pkt. 30). Sąd uznał, że nie można uzupełnić umowy w oparciu o zasady współżycia społecznego w taki sposób, że po wyeliminowaniu klauzul umownych umowa obowiązywałaby nadal, ale z takim zastrzeżeniem, że byłaby kredytem złotowym z oprocentowaniem w oparciu o indeks (...) odnoszący się do stawki LIBOR 3m. W efekcie Sąd przyczyniłby się do uprzywilejowania jednej ze stron kontraktu - w tym przypadku - konsumenta. Ewentualne uzupełnienie treści umowy mogłoby nastąpić w oparciu o jednoznaczny i precyzyjny przepis dyspozytywny. Nie można uznać treści art. 56 k.c. za taki przepis, bowiem poprzez odwołanie się do klauzul generalnych pozostawia szeroki margines swobody przy orzekaniu. Skoro nie jest możliwie uzupełnienie treści umowy - w miejsce warunków abuzywnych – poprzez odwołanie się do innych średnich kursów waluty (...) (np. ogłaszanych przez (...) czy R.), ani na podstawie art. 358 § 2 k.c. ani w oparciu o art. 56 k.c. (w ramach ustalonego zwyczaju albo w oparciu o klauzulę zasad współżycia społecznego), to tym bardziej nie można uczynić tego stosując poprzez analogię (analogia legis) art. 41 ustawy z dnia 28 kwietnia 1938r. Prawo wekslowe (Dz. U. 2016r., poz. 160), gdyż byłoby to obejście w/w przepisów prawa. W niniejszej sprawie w związku z niemożliwością zastąpienia abuzywnych postanowień przepisami dyspozytywnymi i zmiany ich treści przez Sąd, Sąd Okręgowy uznał, że dalsze obowiązywanie umowy bez klauzuli indeksacyjnej nie jest możliwe, albowiem brak w niej innego miernika umożliwiającego ustalenie wysokości zobowiązania kredytobiorców oraz wysokości poszczególnych rat kredytu, których wysokość miała być ustalana w oparciu o kurs franka szwajcarskiego. W związku z powyższym niemożliwe byłoby ustalenie treści i wykonanie umowy. Gdyby wyeliminować z umowy z 14 lutego 2007r. omawiane klauzule indeksacyjne to strony, a zwłaszcza pozwany, nie zawarłyby umowy tej treści, co również przemawia za skutkiem jej nieważności.

Nieważność umowy kredytu z 14 lutego 2007r. skutkowała uznaniem za zasadne żądania powodów o zapłatę. Powodowie nie domagali się zwrotu całości kwot wpłaconych na rzecz pozwanego tytułem spłaty kredytu, a jedynie części tych kwot stanowiących nadpłatę ponad kwoty należne Bankowi z pominięciem niewiążących konsumentów klauzul indeksacyjnych. Świadczenie w wykonaniu nieważnej czynności prawnej jest określane jako condictio sine causa. Upoważnia zubożonego do żądania zwrotu wzbogacenia na podstawie art. 410 § 1 k.c. w zw. z art. 405 k.c. Zgodnie z art. 405 k.c. w zw. z art. 410 § 1 k.c. kto spełnił świadczenie nienależne, obowiązany jest do jego zwrotu. Stosownie zaś do art. 410 § 2 k.c. świadczenie jest nienależne, jeżeli ten, kto je spełnił, nie był w ogóle zobowiązany lub nie był zobowiązany względem osoby, której świadczył, albo jeżeli podstawa świadczenia odpadła lub zamierzony cel świadczenia nie został osiągnięty, albo jeżeli czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia. W rozpoznawanej sprawie mamy do czynienia zatem z nienależnym świadczeniem kredytobiorców na rzecz Banku, gdyż było to świadczenie w wykonaniu nieważnej umowy z dnia 14 lutego 2007r. Przepis art. 411 k.c. stanowi, że nie można żądać zwrotu świadczenia:

1) jeżeli spełniający świadczenie wiedział, że nie był do świadczenia zobowiązany, chyba że spełnienie świadczenia nastąpiło z zastrzeżeniem zwrotu albo w celu uniknięcia przymusu lub w wykonaniu nieważnej czynności prawnej;

2) jeżeli spełnienie świadczenia czyni zadość zasadom współżycia społecznego;

3) jeżeli świadczenie zostało spełnione w celu zadośćuczynienia przedawnionemu roszczeniu;

4) jeżeli świadczenie zostało spełnione zanim wierzytelność stała się wymagalna.

Art. 411 k.c. nie stoi na przeszkodzie uwzględnieniu roszczenia powodów, gdyż świadczenie w wykonaniu nieważnej czynności prawnej nie jest przeszkodą w dochodzeniu roszczenia nawet w sytuacji, gdyby spełniający świadczenie wiedział, że nie był do świadczenia zobowiązany. W przypadku przesunięcia majątkowego bez podstawy prawnej zwrot bezpodstawnego wzbogacenia polega na dokonaniu powrotnego przesunięcia majątkowego (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w (...)z 8 lutego 2017r. I ACa 1016/16, publ. LEX). W okresie od chwili uruchomienia kredytu do 6 września 2019r. pozwany pobrał od powodów tytułem spłat rat kapitałowo-odsetkowych kwotę odpowiadającą kwocie 298.598,02 zł. Roszczeniem objęta była kwota 83.795,73 zł uiszczona tytułem nadpłat za okres od 7 grudnia 2009r. do 6 września 2019r., a obliczona została jako różnica pomiędzy kwotami faktycznie pobranymi przez Bank a kwotami, które powinny być pobrane, gdyby nie były stosowane niewiążące konsumentów klauzule indeksacyjne. Zdaniem Sądu nie ma więc znaczenia sposób obliczenia przez powodów wysokości dochodzonego w niniejszym postępowaniu roszczenia, skoro jego wysokość była niższa niż kwota należna im od pozwanego z tytułu zwrotu kwot wpłaconych w wykonaniu nieważnej umowy. Świadczenie nienależne ma charakter bezterminowy. Zgodnie z art. 455 k.c. jeżeli termin świadczenia nie jest oznaczony i nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie winno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania. Powodowie w piśmie z dnia 7 listopada 2019r. doręczonym w dniu 13 listopada 2019r. wezwali pozwanego do zwrotu w terminie 3 dni od doręczenia wezwania, kwot uiszczonych w wykonaniu nieważnej umowy z 14 lutego 2007r. Powodowie mogą więc domagać się zapłaty odsetek ustawowych za opóźnienie od dnia 19 listopada 2019r., ponieważ co najmniej od tego momentu pozwany pozostaje w zwłoce w spełnieniu świadczenia. Wymagalność roszczenia jest to bowiem moment w którym wierzyciel może żądać od dłużnika spełnienia świadczenia i jest to pojęcie odmienne niż zwłoka czy opóźnienie w świadczeniu (tak: Sąd Apelacyjny w (...) w wyroku z 18 sierpnia 2017r. I ACa 122/17, Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 16 grudnia 2014r. III CSK 36/14). Odsetki ustawowe za opóźnienie w spełnieniu świadczenia Sąd zasądził zgodnie z żądaniem od 19 listopada 2019r. Kredytobiorcy w wykonaniu nieważnej umowy w spornym okresie od początku trwania umowy zapłacili pozwanemu co najmniej dochodzoną pozwem kwotę 83.795,73 zł tytułem rat kapitałowo odsetkowych, którą to kwotę na podstawie art. 410 § 1 i 2 zdanie pierwsze k.c. w zw. z art. 405 k.c. w zw. z art. 58 § 1 i 2 k.c. Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powodów wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 19 listopada 2019r.

Sąd pierwszej instancji wskazał, że pozwany podniosł zarzut przedawnienia roszczenia obejmującego nadpłacone raty kredytu, uiszczone przez powodów w okresie od lutego 2007r. do listopada 2009r. włącznie oraz za świadczenia za okres przekraczający 3 lata wstecz od daty wniesienia pozwu. Sąd nie podzielił twierdzeń pozwanego o przedawnieniu roszczenia powodów, podzielając w pełni stanowisko przedstawione przez powodów. Sąd podkreślił, że powodowie domagali się zasądzenia nadpłat uiszczonych na rzecz pozwanego rat za okres od 7 grudnia 2009r. do 6 września 2019r. Zgodnie z ogólną zasadą wyrażoną w art. 118 k.c. jeżeli przepis szczególny nie stanowi inaczej termin przedawnienia wynosi sześć lat, a dla roszczeń o świadczenia okresowe oraz roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej trzy lata; jednakże koniec terminu przedawnienia przypada na ostatni dzień roku kalendarzowego, chyba że termin przedawnienia jest krótszy niż dwa lata. Bieg przedawnienia rozpoczyna się od dnia w którym roszczenie stało się wymagalne, przy czym zgodnie z treścią art. 120 § 1 k.c. jeżeli wymagalność roszczenia zależy od podjęcia określonej czynności przez uprawnionego, bieg terminu rozpoczyna się od dnia w którym roszczenie stałoby się wymagalne, gdyby uprawniony podjął czynność w najwcześniej możliwym terminie. Stosownie do przepisów intertemporalnych nowelizacji z dnia 13 kwietnia 2018r. jeżeli roszczenia przysługujące konsumentom powstały przed datą wejścia w życie nowelizacji (a więc przed 9 lipca 2018r.), a w dacie tej nie były już przedawnione, zastosowanie znajdują wcześniejsze reguły przedawnienia roszczeń - art. 5 ust. 3 ustawy o zmianie ustawy Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. 2018 poz. 1104). Oznacza to, że w przypadku roszczeń konsumentów, których termin przedawnienia określa się zgodnie z art. 118 k.c. lub art. 125 § 1 k.c. termin przedawnienia wynosi wciąż 10 lat. W realiach niniejszej sprawy Sąd wskazał, że zarówno część kapitałowa jak i odsetkowa raty stanowi świadczenie nienależne, skoro podstawą ich świadczenia była umowa kredytu uznana ostatecznie za nieważną. Skutkiem uznania czynności prawnej za nieważną jest m.in. to, że wszystko co było na podstawie tej umowy świadczone (w przypadku umowy kredytu kapitał, oprocentowanie, marża, odsetki karne, opłaty, prowizje, inne świadczenia określone w umowie) ostatecznie jest świadczeniem nienależnym. W kontekście zarzutu przedawnienia Sąd zauważył, że gdy uprzednio istniejąca umowa upada mamy do czynienia z condicto causa finite skoro w momencie dokonywania świadczeń w ramach umowy kredytowej świadczenia stron mają prawną podstawę, a dopiero decyzja konsumenta-kredytobiorcy (o skorzystaniu z opcji unieważnienia) i następujący w jej wyniku wyrok sądu spowodują jej upadek. Jak wskazuje E. Ł.C. causa finita jako przypadek nienależnego świadczenia, różni się od condictioin debiti (brak zobowiązania świadczącego) dwiema okolicznościami. Po pierwsze przy condictioin debiti prawnie relewantny jest stan świadomości solvensaco do istnienia zobowiązania, która to okoliczność jest bez znaczenia na tle condictio causa finita. Po drugie inny jest moment powstania obowiązku zwrotu i początku biegu przedawnienia roszczenia o zwrot. Obie kwestie są znaczące dla kredytobiorcy i jako takie muszą być brane pod uwagę z punktu widzenia okoliczności, że rozliczenie stanowi cześć mechanizmu sanacji umowy kredytu konsumenckiego, zatem skutki rozliczenia nie mogą niweczyć celu dyrektywy (...). (por. „(...)).

Świadczenia spełnione na podstawie nieważnej umowy podlegają zwrotowi stosownie do reżimu zwrotu nienależnego świadczenia, co dotyczy także reguł przedawnienia wynikających zeń roszczeń. W uzasadnieniu wyroku z dnia 11 grudnia 2019r. (V CSK 382/18) Sąd Najwyższy wskazał, że zważywszy jednak zastrzeżoną dla kredytobiorcy - konsumenta możliwość podjęcia ostatecznej decyzji co do sanowania niedozwolonej klauzuli albo powołania się na całkowitą nieważność umowy także wtedy, gdy mogłaby zostać utrzymana w mocy przez zastąpienie klauzuli abuzywnej stosownym przepisem (por. wyrok (...) z dnia 3 października 2019r. w sprawie (...) K. D. i J. D. przeciwko (...) Bank (...), pkt (...)) należy uznać, że co do zasady termin przedawnienia tych roszczeń może rozpocząć bieg dopiero po podjęciu przez kredytobiorcę - konsumenta wiążącej (świadomej, wyraźnej i swobodnej) decyzji w tym względzie. Dopiero bowiem wówczas można uznać, że brak podstawy prawnej świadczenia stał się definitywny (na pewne podobieństwo przypadku do condictio causa finita), a strony mogły zażądać skutecznie zwrotu nienależnego świadczenia (por. art. 120 § 1 zdanie pierwsze k.c.). Oznacza to, że kredytobiorca - konsument nie może zakładać, że roszczenie banku uległo przedawnieniu w terminie liczonym tak, jakby wezwanie do zwrotu udostępnionego kredytu było możliwe już w dniu jego udostępnienia (art. 120 § 1 zdanie drugie k.c.), ale z drugiej prowadzi do wniosku, że roszczenia kredytobiorcy względem banku stają się wymagalne dopiero po podjęciu przez kredytobiorcę - konsumenta wiążącej (świadomej, wyraźnej i swobodnej) decyzji w tym względzie. Pierwszym tego wyrazem na gruncie przedmiotowej sprawy było sformułowanie przez powodów wezwania do zapłaty z 7 listopada 2019r.

Sąd pierwszej instancji o kosztach postępowania orzekł stosownie do zasady odpowiedzialności za wynik sporu (art. 98 k.p.c.) obciążając nimi w całości pozwanego jako stronę przegrywającą spór. Na wysokość zasądzonej w pkt 3 wyroku kwoty składała się kwota 1.000 zł uiszczona przez powodów tytułem opłaty od pozwu, opłata skarbowa od pełnomocnictwa - 34 zł oraz wynagrodzenie pełnomocnika będącego radcą prawnym w kwocie 5.400 zł (ustalonej stosownie do § 2 ust. 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2018r. poz. 265).

Apelację od powyższego wyroku złożył pozwany Bank (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. zaskarżając wyrok w całości. Zaskarżonemu orzeczeniu pozwany zarzucił naruszenie przepisów prawa materialnego:

1) art. 69 ust. 1 i 2 Prawa bankowego (w brzmieniu sprzed nowelizacji dokonanej ustawą z dnia 29 lipca 2011r. o zmianie ustawy - Prawo bankowe) oraz art. 353 1 k.c. polegające na ich błędnej wykładni, art. 58 § 1 k.c. polegające na jego błędnym zastosowaniu oraz art. 69 ust. 2 pkt 4a i art. 69 ust. 3 Prawa Bankowego polegające na ich niezastosowaniu i przyjęciu, że umowa kredytu indeksowanego do waluty obcej (...) jest nieważna z uwagi na brak określenia przez strony głównych świadczeń stron, brak możliwości efektywnego naliczenia wysokości odsetek, brak możliwości określania przez powoda wysokości zobowiązania w momencie podpisania umowy, wystawienia powoda na nieograniczone ryzyko związane ze zmiennością walut, obciążenie powoda całością ryzyka kredytowego przez Bank, jednostronne ustalanie wysokości rat kapitałowo-odsetkowych przez Bank mimo, że konstrukcja kredytu indeksowanego została zaakceptowana przez ustawodawcę, umowa kredytu czyniła zadość przepisom prawa obowiązującym w dacie jej zawarcia oraz nie doszło w żaden sposób do naruszenia równowagi kontraktowej pomiędzy stronami umowy kredytu;

2) art. 385 1 § 1 k.c. w zw. z art. 4 ust. 2 i art. 6 ust. 1 dyrektywy Rady (...) z dnia 5 kwietnia 1993r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich polegające na ich błędnej wykładni i błędnym przyjęciu, że:

- klauzule indeksacyjne (postanowienia dotyczące indeksacji) nie zostały sformułowane jednoznacznie, postanowienia dotyczące Tabeli kursów walut kształtują prawa i obowiązki powoda w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, bowiem Bank samodzielnie ustalał kursy walut mające zastosowanie do przeliczeń pomiędzy walutami (...) i (...), a w konsekwencji czego także rażąco naruszają one interesy powoda jako konsumenta (mimo braku dokonania przez Sąd odrębnej oceny tej przesłanki względem powoda),

- nie jest możliwe wyeliminowanie z umowy kredytu jedynie postanowień dotyczących Tabeli kursów w pozwanym Banku z jednoczesnym pozostawieniem postanowień dotyczących indeksacji kredytu, a w konsekwencji niewłaściwe zastosowanie art. 385 1 § 1 k.c. poprzez błędne przyjęcie, że postanowienia umowy kredytu (§ 2 ust. 2, § 7 ust. 1 umowy kredytu) kształtują prawa i obowiązki powoda w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami naruszając jej interesy i to w sposób rażący mimo, że postanowienia te przesłanek tych nie spełniają;

3) art. 65 § 1 i § 2 k.c. i art. 385 1 § 2 k.c. w zw. art. 69 ust. 1 i 2 Prawa bankowego (w brzmieniu sprzed nowelizacji dokonanej ustawą z dnia 29 lipca 2011r. o zmianie ustawy - Prawo bankowe) i art. 69 ust. 3 Prawa bankowego poprzez ich niezastosowanie oraz art. 58 § 1 i § 3 k.c. poprzez ich błędne zastosowanie, a także art. 353 1 k.c. poprzez jego błędną wykładnię - w zw. z art. 4 ust. 2 i art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13/EWG, a polegające na zaniechaniu dokonania wykładni oświadczeń woli stron i błędnym przyjęciu przez Sąd, że

- postanowienia dotyczące określenia Tabeli kursów walut stanowią element przedmiotowo istotny umowy kredytu, bez którego nie jest możliwe określenie świadczenia głównego stron i wykonywanie umowy kredytu, a w konsekwencji błędne uznanie umowy kredytu za nieważną mimo, że bez kwestionowanych postanowień jest możliwe ustalenie świadczenia głównego stron, a umowa jest wykonalna,

- postanowienia dotyczące określenia Tabeli kursów walut - w świetle art. 353 1 k.c. - nie spełniają kryterium transparentności oraz godzą w równowagę kontraktową stron umowy, a w konsekwencji uznać je należy za sprzeczne z dobrymi obyczajami;

4) art. 358 § 2 k.c. w zw. z art. 3 k.c. i art. 385 1 § 2 k.c. w zw. z art. 6 ust. 1 dyrektywy (...)poprzez ich niezastosowanie i

- zaniechanie dokonania oceny skutków braku związania abuzywnym postanowieniem na dzień orzekania (tj. na moment zaistnienia sporu),

- nieuzupełnienie luki powstałej wskutek uznania postanowień umowy kredytu (§ 2 ust. 2, § 7 ust. 1 umowy kredytu) za abuzywne za pomocą przepisów dyspozytywnych mimo, że kurs wymiany walut (...)/ (...) może zostać ustalony również w oparciu o przepis dyspozytywny obowiązujący w dniu orzekania - art. 358 § 2 k.c., a który to przepis może znaleźć zastosowanie również z uwagi na fakt, że umowa kredytu jest zobowiązaniem o charakterze trwałym;

5) art. 58 § 1 i § 3 k.c. w zw. z art. 385 1 § 1 i § 2 k.c. i w zw. z art. 5 k.c. i art. 6 ust. 1 dyrektywy (...) poprzez ich błędne zastosowanie i zaniechanie dokonania własnym sumptem oceny korzystności (lub nie) uznania umowy kredytu za nieważną i oparcie się w tym przedmiocie wyłącznie na życzeniu konsumenta, zaniechania dokonania oceny, czy sankcja nieważności jest proporcjonalna w rozumieniu dyrektywy 93/13, a także czy żądanie kredytobiorcy (konsumenta) nie stanowi nadużycia prawa, a w konsekwencji błędne przyjęcie, iż abuzywność postanowień dotyczących Tabeli kursów walut winna powodować nieważność całej umowy kredytu;

6) art. 385 1§ 1 i § 2 k.c. oraz art. 4 ustawy o zmianie ustawy - Prawo bankowe (dalej: ustawa antyspreadowa) w zw. z art. 385 2 k.c. oraz art. 316 § 1 k.p.c. poprzez ich niezastosowanie i nieuwzględnienie stanu wprowadzonego ustawą antyspreadową przy ocenie celowości stosowania przez Sąd sankcji (i to nieważności) dla zachęcenia banków do umieszczania w umowach kredytu postanowień dotyczących kursów walut w sytuacji, gdy obowiązek taki wynika już z w/w ustawy wypełniając cele dyrektywy (...), nieuwzględnienie, że w pozwanym Banku istniała możliwość spłaty kredytu bezpośrednio w (...) począwszy od dnia zawarcia umowy, a w konsekwencji błędne przyjęcie, że nie została uchylona ewentualna abuzywność kwestionowanych postanowień;

7) art. 410 § 1 i § 2 k.c. w zw. z art. 405 k.c. polegające na ich błędnym zastosowaniu oraz art. 411 pkt. 1,2 i 4 k.c. poprzez ich niezastosowanie i błędne przyjęcie, iż świadczenia spełnione przez powoda na rzecz Banku stanowiły świadczenie nienależne, mimo że znajdowały one podstawę w łączącym strony stosunku prawnym, została spełniona przesłanka wzbogacenia (po stronie Banku) i zubożenia (po stronie powoda), zwrot kapitału kredytu stanowi świadczenie wzajemne, które podlega zwrotowi w przypadku nieważności umowy kredytu, nie jest możliwe zakwalifikowanie spełnionego przez powoda świadczenia jako czyniącego zadość zasadom współżycia społecznego lub też dokonanego na poczet niewymagalnego świadczenia Banku o zwrot własnego świadczenia; powód może domagać się zwrotu świadczenia, mimo, iż dokonywał spłat bez zastrzeżenia zwrotu;

8) art. 117 § 1 i § 2 k.c. w zw. z art. 118 k.c. i art. 120 § 1 k.c. polegające na ich niezastosowaniu i przedwczesnym przyjęciu, iż podniesiony przez Bank zarzut przedawnienia nie znajduje zastosowania w niniejszej sprawie w sytuacji, gdy część roszczeń dochodzonych przez powoda obejmuje świadczenia spełnione wcześniej niż na 10 lat przed wniesieniem pozwu.

Pozwany zarzucił także naruszenie przepisów postępowania mające wpływ na wynik sprawy tj.

1) art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dowolną ocenę dowodów i brak wszechstronnego rozważenia całości zgromadzonego materiału dowodowego polegające na bezpodstawnym uznaniu za nieprzydatne dla ustalenia stanu faktycznego oraz zmarginalizowaniu zeznań świadków M. K. (2) oraz A. O. (2) z tej przyczyny że w/w świadkowie nie pamiętali bezpośrednich czynności związanych z zawarciem przez powoda umowy kredytu bądź nie brali w nich bezpośredniego udziału; uznaniu za wiarygodne zeznań powoda w zakresie w jakim powód zeznał, że nie był świadomy charakteru zawieranej umowy i ryzyk związanych z zaciągnięciem kredytu indeksowanego do waluty obcej, pomimo że ich treść jest sprzeczna z zasadami współżycia społecznego oraz wiedzą powszechną, przyjmowaną dla przeciętnego konsumenta, a ponadto sprzeczna jest z zeznaniami świadków oraz dokumentami przedłożonymi w toku postępowania przez pozwanego (zwłaszcza Informacją o ryzyku kursowym, Parametrami wejściowymi symulacji),

2) art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. polegające na pominięciu postanowieniem podczas rozprawy w dniu 8 grudnia 2021r. wniosków pozwanego o przeprowadzenie dowodu z zeznań świadków A. K., K. M. i J. C., a w konsekwencji błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia, polegający na błędnym przyjęciu, iż:

- pracownik banku przedstawił wówczas powodom ofertę kredytu we franku szwajcarskim jako najkorzystniejszą ofertę. Jednocześnie poinformował powodów, że nie mają oni zdolności kredytowej na kredyt w oczekiwanej kwocie w walucie (...). Pracownik banku zapewniał, że kredyt w (...) jest najbardziej korzystny i stabilny, ponieważ oprocentowanie takiego kredytu jest powiązane z (...) (s. 2 i 3 uzasadnienia),

- powodom przedstawiono informacje, że otrzymają kredyt w złotówkach i również w złotówkach będą go spłacać. Powodowie byli informowani, że kurs walut może się nieznacznie zmieniać, co miało wpływać na wysokość miesięcznej raty, jednak miało to mieć charakter przejściowy z uwagi na stabilność franka szwajcarskiego. Pracownik Banku wyjaśnił, że wysokość raty może ulegać wahaniom w granicach 10% (s. 3 uzasadnienia),

- powodowie nie wiedzieli w jaki sposób miała być ustalana wysokość każdej raty w szczególności na czym miał polegać mechanizm przeliczania waluty na złotówki. Pracownik banku nie poinformował powodów, że raty mogą być spłacane bezpośrednio w walucie kredytu, (s. 3 uzasadnienia);

- dokument ten (Informacja o ryzyku walutowym) nie był omawiany z klientami, a jedynie przedłożony im do podpisu z informacją, że jest jeden z niezbędnych dokumentów, które trzeba podpisać, ubiegając się o kredyt (s. 5 uzasadnienia),

- umowa była w całości przygotowana przez Bank w oparciu o złożony wniosek kredytowy i powodowie nie mieli wpływu na jej treść. Powodowie podpisali wszystkie przedstawione im dokumenty, nie czytając ich dokładnie, gdyż działali w zaufaniu do Banku. Opierali się na ogólnych informacjach, przedstawionych przez doradcę przed podpisaniem umowy, wierząc, że umowa jest dla nich korzystna, a waluta, w której kredyt został udzielony - stabilna. Umowę otrzymali dopiero w momencie jej podpisywania w Banku i nie negocjowali jej postanowień (s. 5 uzasadnienia),

- przedmiotem świadczenia była kwota w złotych i tylko taką mogli otrzymać kredytobiorcy, co wprost wynika z samej umowy jak i regulaminu. Przeliczenie zaś kwoty kredytu wyrażonej w (...)na (...) (indeksacja) służyło określeniu salda kredytu oraz wysokości rat kapitałowo - odsetkowych w (...), które następnie dla celów spłaty były przeliczane na PLN wg kursu sprzedaży ww. waluty w dniu spłaty raty. (s. 16 i 17 uzasadnienia);

- kredytobiorcy poza wnioskowaną kwotą kredytu w (...), wyborem pomiędzy ratami równymi lub malejącymi i ewentualnie okresem spłaty nie mieli żadnego wpływu na treść postanowień umowy z 14 lutego 2007r. jak i treść Regulaminu kredytowania osób fizycznych w ramach usług bankowości hipotecznej w Banku (...) S.A., stanowiącego załącznik do umowy (s. 18 i 19 uzasadnienia),

- dla przeciętnego konsumenta postanowienia umowy określające charakter kredytu zostały sformułowane w sposób niejednoznaczny - bowiem nie sposób jest określić w jakiej konkretnie walucie została zawarta umowa w (...) czy w (...) … Przytoczone postanowienia nie określają w sposób jednoznaczny w jakiej walucie kredyt został faktycznie udzielony, a tym samym są niezrozumiałe (s. 20 uzasadnienia);

- umowa z 14 lutego 2007r. nie wskazuje bowiem w sposób jednoznaczny, dla przeciętnego, racjonalnego konsumenta, kwoty i waluty udzielonego kredytu (czy jest to kwota 408.848 PLN czy jej równowartość w (...)) (s. 21 uzasadnienia);

- na dzień zawarcia umowy kredytobiorcy nie znali wartości kredytu w (...), choć od tego zależała wysokość rat kapitałowo odsetkowych. Zasadne jest więc stanowisko powodów, że nie mogli oni w rzeczywistości oszacować ani końcowej wysokości zobowiązania wyrażonego w walucie (...), ani każdorazowej raty kredytu (s. 22 uzasadnienia),

- według wiedzy kredytobiorców dzięki przeliczeniu na walutę obcą płynęły dla kredytobiorcy korzyści w postaci mniejszego ryzyka zmiany oprocentowania oraz niższej raty niż w przypadku kredytu złotówkowego, jednak nie uzyskali informacji, jakie mechanizmy to powodują (s. 25 uzasadnienia);

- kredytobiorcy nie zostali dostatecznie poinformowani w istocie o celu, dla którego w umowie zastosowano przedmiotowy mechanizm indeksacji. Pracownik Banku nie wytłumaczył im w sposób wyczerpujący powyższego mechanizmu na żadnym etapie zawierania umowy kredytu. W świetle dokonanych ustaleń Sąd uznał również, że pozwany nie udzielił również powodom rzetelnej informacji w zakresie możliwości spadku wartości PLN względem waluty obcej, w tym w przypadku (...), ani nie wyjaśnił potencjalnych skutków znacznego spadku tej wartości dla sposobu wykonywania spornej umowy (s. 25 i 26 uzasadnienia);

- co prawda wraz z wnioskiem kredytowym powodowie zobowiązani byli do potwierdzenia otrzymania informacji o ryzyku kursowym i ryzyku zmian procentowych, jednak pozwany nie wykazał, aby poza przedłożeniem tego dokumentu do podpisu został on z powodami dokładnie omówiony, w szczególności by wytłumaczono im, że ryzyko kursowe jest praktycznie niczym nieograniczone. Wręcz przeciwnie w dokumencie tym znajduje się symulacja zakładająca jedynie wzrost kursu waluty o 10,88%, co mogło działać na klienta wręcz uspokajająco (s. 26 uzasadnienia);

- definicja spreadu walutowego ani sposób jego ustalania nie zostały uregulowane ani w umowie ani w regulaminie. W trakcie wnioskowania o kredyt oraz podpisywania umowy kredytu, kredytobiorcy nie zostali należycie w tym zakresie poinformowani. W niniejszej sprawie świadomość kredytobiorców o zastosowanym przez Bank do dokonania stosownego przeliczenia kursie waluty pojawiła się dopiero na etapie wykonywania umowy, a nie prze jej zawarciem (s. 27 uzasadnienia);

- Bank miał prawo ustalić kurs bez żadnych istotnych ograniczeń, w umowie nie uregulowano żadnych kryteriów kształtowania kursu. Przede wszystkim postanowienia przedmiotowej umowy nie przewidywały, by aktualny kurs franka szwajcarskiego ustalony przez bank pozostawał w określonej relacji do aktualnego kursu tej waluty ukształtowanego przez rynek walutowy. Zastosowane w przedmiotowej umowie klauzule odwołujące się do „tabel kursowych" pozwanego banku sprawiły, że rata do spłaty była znana kredytobiorcom dopiero w momencie jej naliczenia według wybranego przez bank kursu dziennego i pobraniu z konta kredytobiorców w walucie polskiej. Kredytobiorcy nie mieli możliwości samodzielnego ustalenia ww. raty, nie mogli także ustalić swojego zadłużenia w każdym czasie trwania stosunku kredytowego ( s. 27 i 28 uzasadnienia),

- powyższe postanowienie w żaden sposób nie spełnia waloru poznawczego. Przede wszystkim nie wyjaśnia nawet na czym polega takie ryzyko, ani nie obrazuje w jaki sposób zmieni się sytuacja kredytobiorców w momencie zmiany kursów walut, w szczególności w przypadku gwałtownego wzrostu kursu waluty (...) w stosunku do (...), a ogranicza się do pokazania jak może wzrosnąć rata przy wzroście kursu waluty o 10,88%. W świetle ustalonego stanu faktycznego, strona pozwana nie wykazała, by dopełniła obowiązku przedstawienia powodom pełnego zakresu informacji: kredytobiorcy nie otrzymali żadnych pouczeń dot. ryzyka, symulacji obrazującej korelację między zmianą kursu waluty a wysokością ich zobowiązania względem banku. Wręcz przeciwnie, konsumenci otrzymali jedynie zapewnienie, że oferowany im produkt w postaci umowy kredytu hipotecznego waloryzowanego jest dla nich korzystny, nadto zostali zapewnieni o stabilności waluty obcej - franka szwajcarskiego (s. 29 uzasadnienia),

- powodowie jako konsumenci nie tylko nie negocjowali poszczególnych postanowień umowy kredytowej, co już jest wystarczające za uznanie, że jej postanowienia nie zostały z nimi indywidualnie uzgodnione, ale nie mieli nawet takiej realnej możliwości.[... Tymczasem oczywistym było, że zakwestionowane postanowienia umowne nie zostały z powodami uzgodnione, bowiem pozwany, zawierając z powodami umowę korzystał z tekstu i postanowień umowy zaczerpniętej ze wzorca. Kredytobiorcy nie mieli więc żadnego wpływu na treść całej umowy ani jej poszczególnych postanowień - po złożeniu wniosku o udzielenie kredytu na określą kwotę i wskazaniu okresu kredytowania oczekiwali na wydanie decyzji kredytowej. Po jej uzyskaniu została im przedstawiona do podpisu gotowa umowa, a ich możliwość decydowania ograniczała się wyłącznie do tego, czy ją w całości zaakceptują i podpiszą czy też odmówią jej podpisania i nie uzyskają środków, o które wnioskowali (s. 38 i 39 uzasadnienia);

- poprzez taką konstrukcję postanowienia, pozwany przyznał sobie uprawnienie do jednostronnego kształtowania salda kredytu w chwili przewalutowania, wysokości transz kredytu waloryzowanego kursem franka szwajcarskiego, jak i wysokości rat kredytowych. Odesłanie do tabeli kursowej, nie rozwiązywało problemu, bowiem bank pozostawał niczym nieograniczony w sposobie ustalania (s. 41 uzasadnienia);

- kredytobiorcy ogólnie wiedzieli jak przeliczane będą raty kredytu, lecz nie zdawali sobie sprawy w jaki sposób kształtowane są przez pozwanego tabele kursowe. Stąd praktycznie do momentu wpłaty każdej raty nie wiedzieli, ile dokładnie muszą zapłacić, aby pokryć w całości ratę, której wysokość wyrażona była w (...). Przyjęta przez Bank metoda ustalenia wysokości raty nie doznawała żadnych umownych ograniczeń, albowiem pozwany nie był w formalny sposób związany żadnymi umownymi regułami co do ustalenia kursu (...), stanowiącego podstawę wyliczenia zobowiązania kredytobiorcy. Zatem kwestionowane postanowienia umowy nie przedstawiały w sposób klarowny mechanizmu wymiany waluty obcej, tak by kredytobiorcy mogli samodzielnie ustalić wysokość zobowiązania bądź zweryfikować wysokość podaną im do wiadomości przez bank … umowa nie zawierała żadnych mechanizmów chroniących powodów przed nieograniczonym wzrostem kursu (...) wobec PLN. Należy także zaznaczyć, że umowa nie zawierała żadnego limitu odpowiedzialności kredytobiorców (s. 42 uzasadnienia)

a które to naruszenia miały istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy w tym w szczególności dla dokonania prawidłowej oceny, czy kwestionowane przez powoda klauzule mogą zostać uznane za niedozwolone postanowienia umowne w indywidualnym układzie faktycznym, a umowa kredytu za nieważną;

3) art. 235 2 § 1 pkt. 2 k.p.c. w zw. z art. 278 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. polegające na pominięciu zgłoszonego przez pozwanego dowodu z opinii biegłego z zakresu finansów, bankowości oraz rachunkowości postanowieniem wydanym podczas rozprawy w dniu 8 grudnia 2021r., a w konsekwencji błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia polegający na błędnym przyjęciu, iż:

- Bank ustalał kursy w Tabeli kursów walut obcych w sposób jednostronny, dowolny i nieograniczony;

- kwestionowane postanowienia umowy kredytu rażąco naruszają interesy powoda oraz dobre obyczaje, a które to naruszenie miało istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy w tym w szczególności dla dokonania prawidłowej oceny, czy kwestionowane przez powoda klauzule mogą zostać uznane za niedozwolone postanowienia umowne w indywidualnym układzie faktycznym, a umowa kredytu za nieważną.

Wskazując na powyższe zarzuty pozwany wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości oraz przekazanie Sądowi I instancji sprawy do ponownego rozpoznania wraz z pozostawieniem temu Sądowi orzeczenia co do kosztów procesu za obie instancje w tym kosztów zastępstwa procesowego ewentualnie, na wypadek nieuwzględnienia wniosku o uchylenie wyroku, o zmianę zaskarżonego wyroku w całości poprzez oddalenie powództwa w całości. Nadto pozwany wniósł o zasądzenie od powodów A. S. (1) oraz A. S. (2) na rzecz pozwanego zwrot kosztów postępowania apelacyjnego w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Ponadto skarżący na podstawie art. 380 k.p.c. wniósł o rozpoznanie przez Sąd II instancji postanowień Sądu I instancji w postaci postanowienia Sądu z dnia 8 grudnia 2021r. o pominięciu wniosku pozwanego o przeprowadzenie dowodu z zeznań świadków A. K., K. M. i J. C. oraz postanowienia Sądu z dnia 8 grudnia 2021r. o pominięciu dowodu z opinii biegłego z zakresu finansów, bankowości oraz rachunkowości.

Powodowie A. S. (1) i A. S. (2) W odpowiedzi na apelację wniosła o oddalenie apelacji oraz oddalenie wniosków dowodowych pozwanego zawartych w apelacji. Nadto wniosła o zasądzenie od pozwanego na rzecz powodów kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Apelacja pozwanego zasługiwała na uwzględnienie w zakresie zgłoszonego prawa zatrzymania w części, gdyż powodowie w toku postępowania apelacyjnego zgłosili zarzut potrącenia, w pozostałej części została oddalona.

Pozwany Bank w toku postępowania apelacyjnego w piśmie procesowym z dnia 19 maja 2023r. zgłosił zarzut zatrzymania kwoty 408.848 zł (vide: k. 902 akt sprawy). Oświadczenie o skorzystaniu przez pozwanego z prawa zatrzymania zostało sformułowane w pismach z 14 lutego 2022r. adresowanych do każdego z powodów (vide: k. 905 i 907 akt). Powodowie pisma te otrzymali w dniu 16 lutego 2022r. Sąd Apelacyjny podzielił stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w uzasadnieniu do wyroku z dnia 7 marca 2017r. sygn. akt II CSK 281/16 (LEX nr 2294390), że umowę o kredyt bankowy należy zaliczyć do umów wzajemnych w rozumieniu art. 487 § 2 k.c. Skuteczne skorzystanie przez stronę z prawa zatrzymania wzajemnego świadczenia pieniężnego wyłącza opóźnienie w spełnieniu tego świadczenia - art. 496 k.c. w związku z art. 481 § 1 k.c. (vide: uzasadnienie do wyroku Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 2002r. IV CKN 651/00).

Z kolei powodowie pismem z dnia 5 października 2022r. wezwali pozwanego do zapłaty w terminie do 14 października 2022r. kwoty 297.083,79 zł obejmującej kwotę 293.035,79 zl tytułem pozostałych świadczeń nienależnych spełnionych w wykonaniu umowy kredytu i kwoty 4.048 zł tytułem zwrotu kosztów prowizji za udzielenie kredytu (vide: k. 920 akt). Powodowie w piśmie z dnia 15 października 2022r. złożyli pozwanemu oświadczenie o potrąceniu wierzytelności przysługującej Bankowi wobec powodów w wysokości 408.848 zł z wierzytelnością powodów w wysokości 293.035,79 zł podając, że skutkiem powyższego jest obniżenie wierzytelności Banku względem powodów do kwoty 111.764,21 zł (k. 425 akt). Pozwany Bank w odniesieniu do zgłoszonego przez powodów zarzutu potrącenia nie zgłosił żadnych wniosków, nie zakwestionował kwot objętych oświadczeniem o potrąceniu.

Powyższe skutkowało na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmianą zaskarżonego wyroku w pkt 1 w ten sposób, że zasądzono od pozwanego na rzecz powodów kwotę 83.795,73 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 19 listopada 2019r. do dnia 16 lutego 2022r. za jednoczesnym zaoferowaniem przez powodów na rzecz pozwanego kwoty 111.764,21 zł lub zabezpieczeniem roszczenia o zwrot tej kwoty, a w pozostałym zakresie oddalono powództwo.

W pozostałym zakresie apelację pozwanego oddalono.

Podkreślić należy, że umowa kredytu została przez strony zawarta w dniu 14 lutego 2007r., a nie w dniu 15 lutego 2007r. jak to podał pozwany w uzasadnieniu do apelacji (vide: strona 34 apelacji - k. 860 akt).

Pozwany Bank w apelacji podniósł zarzuty naruszenia prawa materialnego, jak i zarzuty naruszenia prawa procesowego. Ponieważ prawidłowość zastosowania prawa materialnego może być właściwie oceniona jedynie w oparciu o prawidłowe ustalenie stanu faktycznego najpierw Sąd Apelacyjny oceni zarzuty o charakterze procesowym przy czym ewentualne uchybienia w tym zakresie pozostają dla postępowania odwoławczego o tyle istotne, o ile miały one wpływ na wydane rozstrzygnięcie (vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 marca 1997r. II CKN 18/97, OSNC 1997/8/112).

Podkreślić należy, że stosownie do art. 233 § 1 k.p.c. Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Jeżeli z określonego materiału dowodowego Sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena Sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby nawet w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku wykazania, że brak jest powiązania, w świetle kryteriów wyżej wzmiankowanych, przyjętych wniosków z zebranym materiałem dowodowym, możliwe jest skuteczne podważenie oceny dowodów dokonanej przez Sąd (vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2002r. IV CKN 1316/00, LEX nr 80273). Skuteczne postawienie zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania, że Sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, to bowiem jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu Sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów; nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej, niż przyjął Sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena Sądu (vide: wyroki Sądu Najwyższego z dnia 16 grudnia 2005r. III CK 314/05 LEX nr 172176 i z 8 kwietnia 2009r. II PK 261/08 LEX nr 707877). Postawienie zarzutu obrazy art. 233 § 1 k.p.c. nie może polegać na zaprezentowaniu przez skarżącego stanu faktycznego przyjętego na podstawie własnej oceny dowodów; skarżący może tylko wykazywać, posługując się wyłącznie argumentami jurydycznymi, że Sąd rażąco naruszył ustanowione w wymienionym przepisie zasady oceny wiarygodności i mocy dowodów i że naruszenie to miało wpływ na wynik sprawy (vide: wyroki Sądu Najwyższego z 14 stycznia 2000r. I CKN 1169/99 oraz z 10 kwietnia 2000r. V CKN 17/2000). W takim rozumieniu tego przepisu pozwany nie wykazał naruszenia przez Sąd pierwszej instancji art. 233 § 1 k.p.c.

Pozwany naruszenia tego przepisu upatruje w dokonanej przez Sąd pierwszej instancji ocenie wiarygodności zeznań M. K. (2) oraz A. O. (2) oraz pominięciu przez Sąd Okręgowy postanowieniem wydanym na rozprawie w dniu 8 grudnia 2021r. wniosków o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego oraz o przeprowadzenie dowodu z zeznań świadków A. K., K. M. i J. C. (k. 756 akt). M. K. (2) w zeznaniach złożonych na piśmie podała, że w 2007r. była pracownikiem pozwanego Banku, była zatrudniona na stanowisku kierownika oddziału. Brała udział w procesie udzielania kredytu powodom przy czym nie pamięta kontaktu z powodami (vide: zeznania świadka - k. 707 akt), z ramienia pozwanego podpisała umowę z powodami. M. K. (2) zeznała, że nie pamięta jakie informacje zostały przekazane powodom przed podpisaniem umowy. Zapisy umowy nie były negocjowane, jedyne co można było negocjować to wysokość marży Banku, ale tego typu negocjacje dotyczyły zazwyczaj wybranych klientów. Zeznała, że w chwili podpisywania umowy klient nie znał kursu waluty po którym zostanie uruchomiony kredyt, Bank ustalał go dopiero na dzień uruchomienia kredytu (pkt 5 - k. 707 akt). M. K. (2) zeznała, że w departamencie klientów detalicznych nie proponowano klientom jakąkolwiek formę zabezpieczenia klienta przed niekorzystnymi dla niego wahaniami kursu walut. Według świadka możliwość spłaty kredytu bezpośrednio w walucie (...) pojawiła się dopiero w 2011r. Umowa nie zawierała definicji spreadu walutowego, ani ograniczeń dotyczących spreadu, klienci o zmianie spreadu nie byli informowani. Świadek nie miała wiedzy z czego wynika wysokość spreadu, jak również czy był jakiś algorytm bądź wytyczne dotyczące wyznaczania spreadu.

W oparciu o zeznania M. K. (2) nie było możliwe ustalenie jakiej treści informacje przekazała powodom przed podpisaniem umowy, a co za tym idzie jak Bank wypełnił obowiązek informacyjny wobec powodów. Natomiast w oparciu o zeznania M. K. (2) było możliwe ustalenie co do niemożności negocjacji przez powodów postanowień umowy, braku informowania klientów o spreadze walutowym oraz, że w chwili podpisywania umowy klient nie znał kursu waluty po którym zostanie uruchomiony kredyt, Bank ustalał go dopiero na dzień uruchomienia kredytu. Również możliwym było ustalenie, że dopiero od 2011r. istniała możliwość spłaty kredytu w (...).

Z kolei A. O. (1) zeznała, że w 2007r. była zatrudniona w pozwanym Banku najpierw na stanowisku asystenta, starszego asystenta a następnie młodszego konsultanta. Świadek nie pamiętała czy z powodami zawierała umowę kredytu, nie pamiętała czy była obecna przy jej podpisaniu przez powodów. A. O. (1) zeznała, że nie wie jakie informacje przekazano powodom przed zawarciem umowy kredytu (k. 717 akt). Nie wiedziała czy Bank przedstawiał kredytobiorcom ofertę kredytu w różnych walutach, nie pamiętała czy przed zawarciem umowy klienci byli informowani o różnicy między kredytem walutowym a zlotowym. Świadek nie pamiętała także, czy kredytobiorcy byli informowani o ryzyku związanym z zaciągnięciem zobowiązania w walucie obcej, nie pamiętała czy klienci byli informowani, że kredyt będzie rozliczany według kursów publikowanych przez Bank. A. O. (1) zeznała, ze nie wie jakie zapisy umów kredytu mogły podlegać indywidualnym uzgodnieniom, nie pamiętała czy klienci byli informowani, że przy wypłacie kredytu zostanie on przeliczony według kursów kupna dla waluty (...), natomiast przy spłacie rat według kursów sprzedaży (...) oraz, że wiąże się z tym spread.

W oparciu o zeznania A. O. (1) nie było możliwe ustalenie jakiej treści informacje przekazała powodom przed podpisaniem umowy, a co za tym idzie jak Bank wypełnił obowiązek informacyjny wobec powodów. A przecież zarówno M. K. (2) jak i A. O. (1) z ramienia Banku podpisały umowę z powodami i to one, przed zawarciem umowy, winny były przekazać powodom informacje dotyczące postanowień umowy. Jeżeli osoby, które w dniu 14 lutego 2007r. (a nie 15 lutego 2007r, jak to podano w pytaniach do świadków – pytanie 7 - k. 693 do M. K. (2), pytanie 6 - k. 694 do A. O. (1)) podpisały umowę z powodami nie pamiętały czy i w jaki sposób został spełniony obowiązek informacyjny wobec powodów to skąd taką wiedzę mieliby mieć A. K., K. M. i J. C., którzy przecież nie zawierali umowy z powodami. Pozwany Bank nie twierdził nadto, że któraś z tych osób rozmawiała z powodami przed zawarciem umowy. A. K., K. M. i J. C. mieli zeznawać na okoliczności wskazane w odpowiedzi na pozew (vide: k. 99 akt). A. K. miała zeznać m. in. na temat motywów wyboru przez powoda kredytu indeksowanego kursem (...), informacji przekazanych powodom przed podpisaniem umowy. Jeżeli A. K. nie brała udziału w rozmowach z powodami przed zawarciem umowy i nie podpisała z nimi umowy to oczywistym jest, że nie mogła wiedzieć jakie przyczyny zadecydowały o zawarciu przez powodów umowy w dniu 14 lutego 2007r. oraz jakie informacje im udzielono przed podpisaniem tej umowy. Nie mogła też wiedzieć o innych okolicznościach wskazanych w tezie dowodowej dotyczących powodów. Natomiast fakty na które mieliby zeznawać K. M. i J. C. nie miały znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy, gdyż przedmiotem oceny Sądu jest umowa z dnia 14 lutego 2007r. W tych warunkach zasadnie Sąd pierwszej instancji pominął ten wniosek dowodowy pozwanego.

Sąd Okręgowy zasadnie dał wiarę wyjaśnieniom powodów, gdyż w żaden sposób nie były one sprzeczne z zeznaniami M. K. (2) i A. O. (1). Pozwany w apelacji nie wskazał w czym miałaby konkretnie przejawiać się ta sprzeczność. Wyjaśnienia powodów nie były też sprzeczne z powołanymi w apelacji dokumentami jak i z zasadami współżycia społecznego oraz wiedzą powszechną przyjmowaną dla przeciętnego konsumenta przy czym w apelacji nie podano o jakie zasady współżycia społecznego chodzi o i o jaką wiedzę.

Pozwany w odpowiedzi na pozew wniósł także o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego z dziedziny bankowości (finansów) i rachunkowości na okoliczności wskazane w pkt J odpowiedzi na pozew (vide: k. 159-162 akt). W sytuacji, gdy Sąd pierwszej instancji uznał abuzywność postanowień umowy i niemożność uzupełnienia luki innym dozwolonym postanowieniem, nie zachodziła celowość przeprowadzenia tego dowodu.

Pozwany w apelacji w ramach zarzutu naruszenia art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. zarzucił błąd w ustaleniach faktycznych poczynionych przez Sąd pierwszej instancji przytaczając obszerne fragmenty uzasadnienia Sądu pierwszej instancji. Podkreślić należy, że na stronach od 14-55 uzasadnienia przedstawione są rozważania Sądu pierwszej instancji, a nie ustalenia tegoż Sądu. Sąd więc nie mógł dopuścić się błędu w ustaleniach, gdyż ustalenia są zaprezentowane na stronach od 2 do częściowo 14 uzasadnienia (vide: k. 767 akt - 778 akt). Z kolei ustalenia Sądu przedstawione na stronach od 2-5 uzasadnienia znajdują potwierdzenie w materiale zgromadzonym w aktach sprawy.

Pozostałe zarzuty przytoczone w apelacji przez pozwanego dotyczące naruszenia prawa procesowego jak i dotyczące naruszenia prawa materialnego opierają się w istocie na trzech grupach zarzutów – wypełnienia obowiązku informacyjnego przez pozwanego, niedozwolonych postanowień umowy i skutków z tym związanych oraz uwzględnienia roszczenia powodów o zwrot nienależnego świadczenia, stąd zostaną omówione łącznie.

Sąd Najwyższy w uzasadnieniu do wyroku z dnia 11 grudnia 2019r. V CSK 382/18 (LEX nr 2771344) uznał, że postanowienia umowy mają charakter niedozwolony, gdy określenie wysokości należności obciążającej konsumenta z odwołaniem do tabel kursów ustalanych jednostronnie przez bank, bez wskazania obiektywnych kryteriów, jest nietransparentne, pozostawia pole do arbitralnego działania banku i w ten sposób obarcza kredytobiorcę nieprzewidywalnym ryzykiem oraz narusza równorzędność stron (vide: wyroki Sądu Najwyższego z dnia 22 stycznia 2016r. I CSK 1049/14 OSNC 2016, Nr 11, poz. 134, z dnia 1 marca 2017r. IV CSK 285/16 nie publ., z dnia 19 września 2018r. I CNP 39/17, nie publ., z dnia 24 października 2018r. II CSK 632/17, nie publ., z dnia 13 grudnia 2018r. V CSK 559/17 nie publ., z dnia 27 lutego 2019r. II CSK 19/18 nie publ., z dnia 4 kwietnia 2019r. III CSK 159/17 OSP 2019, z. 12, poz. 115, z dnia 9 maja 2019r. I CSK 242/18, nie publ., z dnia 29 października 2019r. IV CSK 309/18, nie publ.). W niniejszej sprawie kurs sprzedaży (...) został jednostronne określony przez pozwany Bank bez wskazania jasnych i zrozumiałych kryteriów, którymi Bank będzie się kierował. Polegało to na tym, że w myśl § 7 ust. 1 umowy kredytobiorcy zobowiązali się spłacić kwotę kredytu w (...) ustaloną zgodnie z § 2 w złotych polskich z zastosowaniem kursu sprzedaży (...) obowiązującego w dniu płatności raty zgodnie z Tabelą kursów walut obcych Banku (...) Spółki Akcyjnej (vide: umowa – k. 39 akt) W umowie nie wskazano jakiegokolwiek obiektywnego miernika pozwalającego w sposób przewidywalny określić wysokość ciążącego na powodach zobowiązania. Tego rodzaju ogólnikowe sformułowania nie pozwalają kredytobiorcom na samodzielne, jednoznaczne ustalenie wysokości zobowiązania na dzień jego wymagalności (vide: wyrok (...) z dnia 18 listopada 2021r. w sprawie C-212/20). Sąd Apelacyjny uznał, że postanowienia te kształtują relację Banku z konsumentami w tym wypadku z powodami w sposób nieprawidłowy, gdyż prowadzą do zaburzenia elementarnej równowagi pomiędzy stronami umowy kredytowej. Bezpośredni i kluczowy wpływ na kwotę wypłaconą powodom jako kredytobiorcom, a także na wysokość salda zadłużenia z tytułu kredytu, jak i także wysokość każdej z rat kapitałowo-odsetkowych ma bowiem sposób tworzenia Tabel kursów walut obcych przez pozwany Bank. W przedmiotowej sprawie dobrym obyczajem było to, aby Bank dał powodom swoistą pewność i zagwarantował im przejrzystość oraz klarowność łączącego ich stosunku prawnego. Umowy kredytowe winny być dla konsumentów (klientów Banku) w pełni przejrzyste i zrozumiałe. W ocenie Sądu Apelacyjnego kredytobiorca winien mieć jasność co do tego, do spełniania jakich świadczeń jest zobowiązany. Winien móc w sposób bezproblemowy wyliczyć wysokość kolejnych rat kapitałowo-odsetkowych, a także mieć pełną świadomość co do salda zadłużenia. To Bank był wyłącznie władny w zakresie ustalania wysokości kursów walut wskazanych w Tabeli kursów walut obcych Banku (...) Spółki Akcyjnej. Utrwalona w orzecznictwie jest wykładnia zgodnie z którą postanowienia umowne, uzależniające warunki waloryzacji (indeksacji) świadczenia pieniężnego wyłącznie od woli banku należy uznać za nieuczciwe (niedozwolone, abuzywne) w rozumieniu art. 385 ( 1) § 1 k.c. jako kształtujące prawa i obowiązki konsumenta - kredytobiorcy w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, przede wszystkim przez wykorzystywanie pozycji dominującej przedsiębiorcy i naruszanie równowagi kontraktowej. Dotyczy to w szczególności odwołania się, jak w rozpoznawanej sprawie, w klauzuli umownej do kursów walut zawartych w Tabeli kursów walut obcych Banku bez wskazania ograniczeń umownych w postaci skonkretyzowanych, obiektywnych kryteriów zmian stosowanych kursów walutowych. Tego rodzaju klauzule uznać należy za nie transparentne, pozostawiające pole do arbitralnego działania Banku i w ten sposób obarczające kredytobiorców nieprzewidywalnym ryzykiem oraz naruszające równorzędność stron (vide: np. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 8 września 2016r. w sprawie II CSK 750/15, LEX nr 2182659, z dnia 27 lutego 2019r. w sprawie II CSK 19/18, LEX nr 2626330, z dnia 4 kwietnia 2019r. w sprawie III CSK 159/17, OSP, z. 12 z 2019r., poz. 115, z dnia 29 października 2019r. w sprawie IV CSK 309/18, OSNC, z. 7-8 z 2020r., poz. 64, z dnia 11 grudnia 2019r. w sprawie V CSK 382/18, LEX nr 2771344). Postanowienia umowy kredytu z dnia 14 lutego 2007r. określające główne świadczenia stron nie zostały sformułowane jednoznacznie, gdyż jak wynika to z orzecznictwa (...) transparentność klauzul indeksacyjnych ma dotyczyć nie tylko samego mechanizmu przeliczenia złotych polskich na walutę obcą i odwrotnie, ale także, a może i przede wszystkim, poinformowania o ryzyku kursowym, które stanowi istotę kredytu opartego o walutę obcą (sensu stricto walutowego, indeksowanego albo denominowanego). (...) w wyroku z dnia 10 czerwca 2021r. (od (...) do (...)) wskazał, że wykładni dyrektywy 93/13 należy dokonywać w ten sposób, że stoi ona na przeszkodzie temu, by ciężar dowodu w zakresie prostego i zrozumiałego charakteru warunku umownego w rozumieniu art. 4 ust. 2 tej dyrektywy spoczywał na konsumencie. Zatem ciężar dowodu w tej płaszczyźnie spoczywa na pozwanym Banku, który tak określonego ciężaru dowodowego nie udźwignął. Standardowe pouczenia wskazujące na wzrost kursu waluty (...) nie stanowią o wypełnieniu obowiązku należytego poinformowania konsumentów w aspekcie obciążającego ich ryzyka kursowego. Podkreślić należy, że ryzyko ponoszone przez skarżącego jest ograniczone podczas, gdy ryzyko ponoszone przez powodów takie już nie jest. W odniesieniu do kwestii, czy warunek umowny tworzy - wbrew wymogowi dobrej wiary i ze szkodą dla konsumenta - znaczną nierównowagę praw i obowiązków stron wynikających z wiążącej je umowy, sąd krajowy powinien sprawdzić, czy przedsiębiorca traktujący konsumenta w sposób sprawiedliwy i słuszny, mógłby racjonalnie spodziewać się, iż konsument ten przyjąłby taki warunek w drodze negocjacji indywidualnych (vide: wyrok (...) z dnia 3 września 2020r.(...) (...) i(...),(...), pkt (...) i przytoczone tam orzecznictwo). Zdaniem Sądu powodowie nie zgodziliby się na taki warunek. Klauzule indeksacyjne zawarte w umowie z dnia 14 lutego 2007r. narażają powodów na nieograniczone ryzyko kursowe przekładające się na wysokość salda kredytu oraz spłacanych rat, stąd nie można przyjąć, aby rzetelne informacje udzielone powodom skłoniły ich do zawarcia umowy kredytu w takim kształcie jak umowa z dnia 14 lutego 2007r. Wykładając przepisy dyrektywy (...) należy mieć przede wszystkim na uwadze, że ustanowiony przez dyrektywę system ochrony opiera się na założeniu, że konsument jest stroną słabszą niż przedsiębiorca, zarówno pod względem możliwości negocjacyjnych, jak i ze względu na stopień poinformowania, w związku z czym godzi się na postanowienia umowne sformułowane wcześniej przez przedsiębiorcę, nie mając wpływu na ich treść (vide: wyroki z dnia 26 października 2006r. w sprawie (...) M. C., Z. O..s. I- (...), pkt 25; z dnia 4 czerwca 2009r. w sprawie (...) P. G., Z. O..s. I- (...), pkt 22, oraz z dnia 6 października 2009r. w sprawie (...) A. T., Z. O..s. I- (...), pkt 29.

Sąd Najwyższy w uzasadnieniu do wyroku z dnia 19 maja 2022r. sygn. akt III CSKP 971/22 wskazał, które to stanowisko Sąd Apelacyjny w całości aprobuje, że jeżeli eliminacja niedozwolonego postanowienia umownego doprowadzi do takiej deformacji regulacji umownej, że na podstawie pozostałej jej treści nie da się odtworzyć treści praw i obowiązków stron, to nie można przyjąć, iż strony pozostają związane pozostałą częścią umowy. Koresponduje to z art. 6 ust. 1 dyrektywy (...), który przewiduje, że nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków (vide: np. wyroki Sądu Najwyższego z 27 lipca 2021r. (...) (...) i z 2 czerwca 2021r., I (...) (...)). Sąd Najwyższy dalej podkreślił, że wyeliminowanie z łączącej strony umowy abuzywnych postanowień umownych rodzi zatem konieczność dokonania oceny, czy umowa w pozostałym zakresie jest możliwa do utrzymania. Uznać jednak należy, że obowiązywanie umowy po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków jest w takim przypadku niemożliwe. Jak wskazał Sąd Najwyższy wyeliminowanie ryzyka kursowego, charakterystycznego dla umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i uzasadniającego powiązanie stawki oprocentowania ze stawką (...), jest równoznaczne z tak daleko idącym przekształceniem umowy, że należy ją uznać za umowę o odmiennej istocie i charakterze, choćby nadal chodziło tu tylko o inny podtyp czy wariant umowy kredytu. Oznacza to z kolei, że po wyeliminowaniu tego rodzaju klauzul utrzymanie umowy o charakterze zamierzonym przez strony nie jest możliwe, co przemawia za jej całkowitą nieważnością (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2019r., V CSK 382/18). Innymi słowy wyeliminowanie abuzywnych klauzul przeliczeniowych nie prowadzi do utrzymania w mocy kredytu indeksowanego kursem (...) jako kredytu złotowego oprocentowanego według stawki (...) (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 maja 2022r., (...) (...)). Stwierdzenie nieważności umowy mieści się w zakresie sankcji, jaką dyrektywa (...) przewiduje w związku z wykorzystywaniem przez przedsiębiorcę nieuczciwych postanowień umownych. W wyroku z dnia 6 marca 2019r. (w sprawach połączonych (...) i (...), (...) SA, pkt (...)) (...) wykluczył, aby sąd krajowy mógł zmieniać treść nieuczciwych warunków zawartych w umowach z korzyścią dla przedsiębiorcy. W wyroku z dnia 21 grudnia 2016r. (w sprawach połączonych (...),(...)i (...), (...), pkt 61-62) (...) wyjaśnił, że art. 6 ust. 1 dyrektywy (...) należy interpretować w ten sposób, iż warunek umowny uznany za nieuczciwy należy co do zasady uznać za nigdy nieistniejący, tak by nie wywoływał on skutków wobec konsumenta. W związku z tym sądowe stwierdzenie nieuczciwego charakteru takiego warunku powinno mieć z reguły skutek w postaci przywrócenia sytuacji prawnej i faktycznej konsumenta, w jakiej znajdowałby się on w braku tego warunku. Sąd Najwyższy dalej wskazał, że modyfikacja umowy poprzez uzupełnienie jej luk byłaby sprzeczna z celem zapobiegania kolejnym naruszeniom, co jest istotą dyrektywy (...). Przedsiębiorca, mając świadomość braku sankcji, mógłby w dalszym ciągu stosować nieuczciwe praktyki oraz abuzywne klauzule, bowiem wiedziałby, że jedyną karą byłoby zastąpienie niedozwolonych postanowień innymi, co pozostawałoby bez wpływu na ważność wadliwego stosunku prawnego. Taki wniosek wynika z ugruntowanego orzecznictwa (...), zgodnie z którym, gdyby sąd krajowy mógł zmieniać treść nieuczciwych warunków zawartych w umowach, takie uprawnienie mogłoby zagrażać realizacji długoterminowego celu ustanowionego w art. 7 dyrektywy (...). Uprawnienie to przyczyniłoby się bowiem do wyeliminowania zniechęcającego skutku wywieranego na przedsiębiorców poprzez zwykły brak stosowania takich nieuczciwych warunków wobec konsumentów, ponieważ nadal byliby oni zachęcani do stosowania rzeczonych warunków wiedząc, że nawet gdyby miały one być unieważnione, to jednak umowa mogłaby zostać uzupełniona w niezbędnym zakresie przez sąd krajowy, tak aby zagwarantować w ten sposób interes rzeczonych przedsiębiorców (zob. np. wyroki (...) z dnia 14 czerwca 2012r., w sprawie (...), B. E. de (...) SA; 30 kwietnia 2014r., (...), K. i K. R.; 26 marca 2019r., w sprawach połączonych (...) i (...), (...) SA). Także w wyroku z dnia 3 października 2019r. w sprawie (...) (D.) (...) wskazał, że art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 stoi na przeszkodzie wypełnieniu luk w umowie, spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków, które się w niej znajdowały, wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym przewidujących, że skutki wyrażone w treści czynności prawnej są uzupełniane w szczególności przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów, które nie stanowią przepisów dyspozytywnych lub przepisów mających zastosowanie, jeżeli strony umowy wyrażą na to zgodę. Działania sądu w razie stwierdzenia klauzuli abuzywnej mają mieć charakter sankcyjny, co oznacza osiągnięcie swoistego skutku zniechęcającego profesjonalnych kontrahentów, zawierających umowy z konsumentami do przewidywania w umowach z nimi nieuczciwych postanowień umownych. Taki skutek nie mógłby zostać osiągnięty, gdyby umowa mogła zostać uzupełniona w niezbędnym zakresie przez sąd krajowy przez wprowadzenie do umowy warunków uczciwych. Kontrahent konsumenta niczym by bowiem nie ryzykował, narzucając nieuczciwe postanowienia umowne, skoro mógłby liczyć na to, że sąd uzupełni umowę przez wprowadzenie uczciwych warunków, które powinny być przez niego zaproponowane od razu (zob. np. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 27 listopada 2019r., II CSK 483/18, OSP 2021, nr 2, poz. 7; 17 marca 2022r., (...) (...)). Utrzymanie w mocy tego typu umowy byłoby możliwe tylko w sytuacji, gdyby konsument wyraził wyraźnie taką wolę. Możliwość zapobiegnięcia nieważności umowy ma charakter ochronny względem konsumenta tj. obowiązuje jedynie w przypadku, gdyby nieważność miała narazić konsumenta na niekorzystne względem niego konsekwencje. Wyrazem tego jest stanowisko, że niedozwolone postanowienie umowne (art. 385 ( 1) § 1 k.c.) jest od początku, z mocy samego prawa, dotknięte bezskutecznością na korzyść konsumenta, albowiem oceny, czy postanowienie umowne jest niedozwolone (art. 385 ( 1) § 1 k.c.) dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy (zob. uchwała 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 20 czerwca 2018r., III CZP 29/17). Od tego też momentu klauzule abuzywne nie są wiążące dla konsumenta chyba, że konsument wyrazi świadomą wolę na objęcie go takim postanowieniem umownym. Mamy zatem do czynienia ze skutkiem ex tunc, co oznacza, że zdarzenia o charakterze następczym w stosunku do daty zawarcia umowy zawierającej klauzule abuzywne pozostają bez znaczenia dla takiego charakteru tych postanowień umownych (wyjątek stanowi wola konsumenta). Tak więc konsument może udzielić następczo świadomej i wolnej zgody na to postanowienie i w ten sposób przywrócić mu skuteczność z mocą wsteczną (zob. powołana uchwała 7 sędziów Sądu Najwyższego - zasada prawna z dnia 7 maja 2021r., III CZP 6/21 i cytowane w niej orzecznictwo). Także w orzecznictwie (...) przyjmuje się, że istnieje możliwość zastąpienia abuzywnych postanowień umownych przepisami dyspozytywnymi, ale jedynie w przypadku, gdy następstwem wyłączenia abuzywnych postanowień z umowy jest jej nieważność, która nie jest w interesie konsumenta, a więc gdyby miała narazić go na niekorzystne konsekwencje np. postawienie pozostałej do spłaty kwoty kredytu w stan natychmiastowej wymagalności (zob. np. wyrok (...) z dnia 21 stycznia 2015r. w sprawach połączonych (...), (...), (...) i (...), (...) SA). Reasumując uznać należy, że art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 nie pozwala zastąpić kursu sprzedaży z Tabeli kursów walut obcych żadnym innym kursem notowania (...) do złotego w tym np. średnim kursem ogłaszanym przez (...). Wynika to z faktu, że abuzywne postanowienie podlega wyłączeniu bez jednoczesnego wprowadzenia w jego miejsce tożsamego mechanizmu, a ponadto, że z uwagi na eliminację abuzywnego postanowienia zachodzi niemożność rozliczenia umowy, brak jest bowiem możliwości określenia wysokości głównego zobowiązania powodów. Ponieważ nie jest możliwe ustalenie wartości kredytu, nie jest możliwe wyliczenie rat kapitałowo-odsetkowych, a więc z uwagi na treść art. 69 ust. 1 Prawa bankowego w zw. z art. 58 k.c. nie jest prawnie możliwe utrzymanie umowy. Po wyeliminowaniu abuzywnych klauzul umowa byłaby niezrozumiała oraz sprzeczna z intencją stron ją zawierających. Takie przekształcenie umowy stanowiłoby zatem zmianę głównego jej przedmiotu, co jest niemożliwe. Nie ulega bowiem wątpliwości, że jeżeli eliminacja niedozwolonego postanowienia umownego doprowadzi do takiej deformacji regulacji umownej, że na podstawie pozostałej jej treści nie da się odtworzyć treści praw i obowiązków stron, to nie można przyjąć, iż strony pozostają związane pozostałą częścią umowy. Ten ostatni wniosek wynika wyraźnie z art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13, który przewiduje, że nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków (zob. też np. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 4 kwietnia 2019r. III CSK 159/17; z dnia 9 maja 2019r., I CSK 242/18; 29 października 2019r., IV CSK 309/18; 7 listopada 2019r., IV CSK 13/19). Przepisy dyrektywy (...) stoją bowiem na przeszkodzie temu, aby sąd krajowy usunął jedynie nieuczciwy element warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem, jeżeli takie usunięcie sprowadzałoby się do zmiany treści tego warunku poprzez zmianę jego istoty (wyrok (...) z dnia 29 kwietnia 2021r. w sprawie (...)). Przenosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy podkreślić należy, że powodowie nie wyrazili zgody na zastąpienie abuzywnych postanowień umowy innymi, dozwolonymi postanowieniami. Podkreślić należy, że (...) w wyroku z dnia 8 września 2022r. (...), (...) i (...) wskazał, że w sytuacji, gdy konsument został poinformowany o konsekwencjach związanych z całkowitym unieważnieniem umowy i wyraził zgodę na takie unieważnienie, nie wydaje się, aby została spełniona przesłanka zgodnie z którą unieważnienie całej umowy naraziłoby konsumenta na szczególnie szkodliwe konsekwencje; w takim przypadku nie jest możliwe, po stwierdzeniu nieważności nieuczciwego warunku znajdującego się w umowie konsumenckiej, co pociąga za sobą nieważność tej umowy w całości, aby zastąpić warunek umowny, którego nieważność została stwierdzona, przepisem prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym. Sądy krajowe są zobowiązane wyłącznie do zaniechania stosowania nieuczciwego warunku umownego przy czym nie są one uprawnione do zmiany treści klauzul abuzywnych. W świetle powyższego stanowiska (...) i wyżej zaprezentowanych rozważań Sąd Apelacyjny podzielił stanowisko Sądu pierwszej instancji, że wyeliminowanie ryzyka kursowego jest równoznaczne z tak daleko idącym przekształceniem umowy, iż należy ją uznać za umowę o odmiennej istocie i charakterze, choćby nadal chodziło tu tylko o inny podtyp czy wariant umowy kredytu Oznacza to z kolei, że po wyeliminowaniu tego rodzaju klauzul utrzymanie umowy o charakterze zamierzonym przez strony nie jest możliwe, co przemawia za jej całkowitą nieważnością (vide: wyroki Sądu Najwyższego z dnia 22 stycznia 2016r. I CSK 1049/14, OSNC Nr 11 z 2016r., poz. 134 oraz z dnia 11 grudnia 2019r. w sprawie V CSK 382/18). W świetle celów dyrektywy (...)w szczególności prewencyjnych i zniechęcających przedsiębiorców do stosowania niedozwolonych klauzul umownych oraz wprowadzonych na jej podstawie adekwatnych uregulowań prawa krajowego o ochronie konsumentów utrwaliła się w judykaturze wykładnia zgodnie z którą niedopuszczalne byłoby, bez wyraźnej zgody konsumenta, a tym bardziej wbrew jego woli , czy to na podstawie wykładni oświadczeń woli, zwyczajów, zasad słuszności, czy też przy zastosowaniu ogólnych przepisów o charakterze dyspozytywnym, zastępowanie przez sąd krajowy uznanych za nieuczciwe warunków umowy innymi postanowieniami w celu utrzymania skuteczności (ważności) kontraktu, choćby nawet miało to nastąpić z korzyścią dla konsumenta (vide: np. wyroki (...) z dnia 14 marca 2019r. (...) z dnia 3 października 2019r. (...); z dnia 18 listopada 2021r. (...), a także wyrok Sądu Najwyższego: z dnia 7 listopada 2019r. sygn. akt IV CSK 13/19 LEX nr 2741776). Art. 385 ( 1) § 2 k.c. wyłącza stosowanie przepisu art. 58 § 3 k.c., stąd omawiane nieuczciwe postanowienia w umowie kredytu nie powinny być zastępowane innym mechanizmem przeliczeniowym opartym na przepisach kodeksu cywilnego. Z akt niniejszej sprawy nie wynika, żeby powodowie jako kredytobiorcy wyrazili zgodę na zastąpienie postanowień umowy uznanych za abuzywne innymi dozwolonymi postanowieniami.

Niedopuszczalność zmian treści nieuczciwych warunków zawartych w umowach uznał Sąd Najwyższy także w uzasadnieniu do wyroku z dnia 26 stycznia 2023r. (...) (...), uzasadnieniu do postanowień z dnia 7 lutego 2023r. ICSK 4195/22, z 10 lutego 2023r. I CSK 4691/22, z 15 lutego 2023r. I CSK 6540/22 i z 22 marca 2023r. I CSK 3147/22.

Zgodnie z art. 385 1 § 1 k.c. postanowienie uznane za niedozwolone nie wiąże konsumenta przy czym uznanie postanowienia umownego za niedozwolone wymaga wystąpienia łącznie sprzeczności z dobrymi obyczajami jak i rażącego naruszenia interesów konsumenta. W niniejszej sprawie uznane za niedozwolone klauzule umowy nie odwoływały się do ustalonego w sposób obiektywny kursu waluty, do obiektywnych wskaźników, lecz poprzez nietransparentny mechanizm wymiany waluty pozwalały kształtować ten kurs w sposób dowolny pozwanemu. Takie ukształtowanie stosunku prawnego z naruszeniem zasady równości stron i brak jasnych mechanizmów określenia zobowiązania pozostaje w sprzeczności z dobrymi obyczajami (vide: uzasadnienie do wyroku Sądu Najwyższego z dnia 28 września 2021r. I (...) (...)). Rażące naruszenie interesów konsumenta oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków wynikających z umowy na niekorzyść konsumenta, skutkującą niekorzystnym ukształtowaniem jego sytuacji ekonomicznej oraz jego nierzetelnym traktowaniem. Mechanizm ustalania kursów waluty, który pozostawia bankowi swobodę jest w sposób oczywisty sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumenta (vide: uzasadnienie do wyroku Sądu Najwyższego z dnia 27 listopada 2019r. II CSK 483/18). W niniejszej sprawie zostały więc spełnione przesłanki, o których mowa w art. 385 1 § 1 k.c.

Sąd Najwyższy w uzasadnieniu do wyroku z dnia 11 grudnia 2019r. sygn. V CSK 382/18 (LEX nr (...)) wskazał, że samo wejście w życie ustawy antyspreadowej w żaden sposób nie wpływa na ocenę abuzywności postanowień umowy i jej konsekwencji dla bytu umowy. Zgodnie z art. 1 ust. 2 dyrektywy (...) jej przepisom nie podlegają m.in. postanowienia umowy „odzwierciedlające obowiązujące przepisy ustawowe lub wykonawcze" przy czym z orzecznictwa (...) wynika, że dotyczy to także przepisów, które weszły w życie już po zawarciu umowy zawierającej niedozwolone postanowienia i miały w założeniu charakter sanacyjny tj. zastępowały te postanowienia ex tunc i utrzymywały ważność umowy (vide: wyroki (...) z dnia 20 września 2018r. w sprawie (...), (...) Bank (...). I (...) Faktoring K. Z.. przeciwko T. I. i E. K., pkt 62-64, 70 i z dnia 14 marca 2019r. w sprawie (...), Z. D. przeciwko (...) (...) Z.., pkt 37, 40) pod warunkiem, iż zachowana została możliwość odwrócenia niekorzystnych skutków niedozwolonego postanowienia (vide: wyrok (...) z dnia 14 marca 2019r. w sprawie (...) Z. D. przeciwko (...) (...) Z.., pkt 45). Skutkiem sanowania klauzul abuzywnych jest wówczas także wyłączenie możliwości uznania umowy za nieważną z powodu tej (i tylko tej) abuzywności. Ustawie antyspreadowej nie może być przypisywane takie znaczenie. Mocą tej ustawy do art. 69 ust. 2 Prawa bankowego dodano pkt 4a stanowiący, że w przypadku umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, umowa kredytu powinna także określać szczegółowe zasady określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego w szczególności wyliczana jest kwota kredytu, jego transz i rat kapitałowo-odsetkowych oraz zasad przeliczania na walutę wypłaty albo spłaty kredytu. Do art. 69 dodano także ust. 3 w myśl którego w przypadku umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, kredytobiorca może dokonywać spłaty rat kapitałowo-odsetkowych oraz dokonać przedterminowej spłaty pełnej lub częściowej kwoty kredytu bezpośrednio w tej walucie. W tym przypadku w umowie o kredyt określa się także zasady otwarcia i prowadzenia rachunku służącego do gromadzenia środków przeznaczonych na spłatę kredytu oraz zasady dokonywania spłaty za pośrednictwem tego rachunku. Wprowadzono ponadto art. 75b przewidujący, że wykonanie uprawnienia, o którym mowa w art. 69 ust. 3, nie może wiązać się z poniesieniem przez kredytobiorcę dodatkowych kosztów (ust. 1), Bank nie może uzależnić wykonania przez kredytobiorcę uprawnienia, o którym mowa w art. 69 ust. 3, od wprowadzenia dodatkowych ograniczeń w szczególności nie może zobowiązać kredytobiorcy do nabywania waluty przeznaczonej na spłatę rat kredytu, jego całości lub części, od określonego podmiotu (ust. 2), W kwestii intertemporalnej w art. 4 ustawy antyspreadowej postanowiono, że w przypadku kredytów lub pożyczek pieniężnych zaciągniętych przez kredytobiorcę lub pożyczkobiorcę przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy ma zastosowanie art. 69 ust. 2 pkt 4a oraz art. 75b ustawy, o której mowa w art. 1, w stosunku do tych kredytów lub pożyczek pieniężnych, które nie zostały całkowicie spłacone - do tej części kredytu lub pożyczki, która pozostała do spłacenia. W tym zakresie bank dokonuje bezpłatnie stosownej zmiany umowy kredytowej lub umowy pożyczki. Sąd Najwyższy podkreślił, że przywołane przepisy nie stwarzają jednoznacznych podstaw do przyjęcia, że ich przedmiotem regulacji były klauzule abuzywne oraz umowy z ich powodu nieważne, a celem - sanowanie tych wadliwości (vide: też wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 kwietnia 2019r. III CSK 159/17, OSP 2019, z. 12, poz. 115), o wadliwościach tych bowiem w ogóle nie wspominają ani nie regulują związanych z nimi rozliczeń. W założeniu ustawodawcy chodziło o doprecyzowanie na przyszłość reguł ustalania kursu wymiany walut oraz nieodpłatne umożliwienie dokonywania spłat kredytu bezpośrednio w walucie obcej i że miał on na względzie - przynajmniej explicite - umowy ważne oraz klauzule dozwolone, choć podlegające doprecyzowaniu. Nawet jeżeli było inaczej, założony (implicite) skutek sanujący nie mógł zostać w ten sposób osiągnięty. Omawiana ustawa w zasadzie nie przewidywała gotowych do zastosowania (choćby tylko dyspozytywnych) przepisów, które zastępowałyby ewentualne klauzule abuzywne, a jedynie nakładała na banki ciężar dokonania ogólnie określonych, wymagających skonkretyzowania in casu zmian umowy, co nie wystarcza dla przyjęcia domniemania, że owe konkretne rozwiązania są wynikiem należytego wyważenia ogółu praw i obowiązków stron przez ustawodawcę (vide: motyw (...) dyrektywy (...)oraz wyrok (...) z dnia 21 marca 2013r. w sprawie (...), (...) przeciwko V. N.-W. e.V., pkt 26 i n.) i nie czyni zadość przesłankom przewidzianym w art. 1 ust. 2 dyrektywy (...). Zwłaszcza że, jak wynika z orzecznictwa (...) wyjątek przewidziany w tym przepisie podlega ścisłej wykładni (vide: wyroki (...) z dnia 20 września 2017r. w sprawie (...), (...) A. i in. przeciwko (...) SA, pkt 31 i z dnia 20 września 2018r. (...)w sprawie (...) Bank (...). I (...) Faktoring K. Z.. Przeciwko T. I. i E. K., pkt 54, 66). Samo zaś umożliwienie spłaty bezpośrednio w walucie obcej ma sens także w przypadku mechanizmu indeksacji skonstruowanego prawidłowo (element konkurencji między sprzedawcami waluty), a z drugiej strony nie rozwiązuje problemu dotyczącego określenia kursu po którym przeliczona została kwota kredytu oddawana do dyspozycji kredytobiorcy. Z kolei wspomniana w art. 4 zdanie drugie ustawy antyspreadowej zmiana umowy kredytu mogłaby wywoływać skutek sanujący tylko wtedy, gdyby stanowiła wyraz następczej „świadomej, wyraźnej i wolnej" rezygnacji kredytobiorcy-konsumenta z powoływania się na abuzywność postanowienia (ewentualnie także nieważność umowy) i zgody na jego zastąpienie (ex tunc lub pro futuro) postanowieniem dozwolonym (vide: uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 20 czerwca 2018r. III CZP 29/17, OSNC 2019, Nr 1, poz. 2 i wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 maja 2019r., I CSK 242/18, nie publ.).W braku takich czynności sanujących wejście w życie ustawy antyspreadowej w żaden sposób nie podważa abuzywności spornych klauzul i nieważności umowy. Z materiału zgromadzonego w aktach niniejszej sprawy wynika, że powodowie nie złożyli oświadczenia o rezygnacji z powoływania się na abuzywność postanowień umowy i nie wyrazili zgody na zastąpienie tychże postanowień postanowieniami dozwolonymi.

W uzasadnieniu do uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021r. III CZP 6/21 wskazano, że jeżeli umowa kredytu stała się bezskuteczna to świadczenia spełnione na jej podstawie powinny być postrzegane jako świadczenia nienależne w rozumieniu art. 410 § 2 k.c.

Sąd Apelacyjny za chybiony uznał zarzut pozwanego przytoczony w apelacji naruszenia przez Sąd pierwszej instancji art. 117 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 118 k.c. i art. 120 § 1 k.c. podzielając w tym zakresie argumentację zaprezentowaną przez Sąd pierwszej instancji w uzasadnieniu do zaskarżonego wyroku. Sąd pierwszej instancji wskazał, i nie jest to kwestionowane w apelacji, że powodowie w niniejszej sprawie domagali się od pozwanego zasądzenia nadpłat uiszczonych na rzecz Banku rat za okres od 7 grudnia 2009r. do 6 września 2019r. Powyższe wynika z twierdzeń powodów zaprezentowanych w pozwie (vide: strona 5 pozwu - k. 3 akt). Pozwany w apelacji zarzucił, że przedawnieniu uległy zapłacone raty od dnia zawarcia umowy do listopada 2009r. (vide: strona 34 apelacji - k. 860 akt). Powodowie za ten okres tj. od 14 lutego 2007r. do listopada 2009r. nie dochodzili zwrotu roszczeń. Dodatkowo wskazać należy, że pozwany w apelacji nie podał wysokości roszczenia, które – w ocenie skarżącego - uległo przedawnieniu ani nawet nie wskazał sposobu obliczenia przedawnionych – jego zdaniem – należności.

Ustalenia dokonane przez Sąd pierwszej instancji, jako znajdujące uzasadnienie w materiale zgromadzonym w aktach niniejszej sprawy Sąd Apelacyjny przyjmuje za własne. Wnioski z nich płynące Sąd Apelacyjny akceptuje z wyłączeniem tego, że:

- kredytobiorcy natomiast zobowiązali się spłacić kwotę kredytu w (...) w złotych polskich z zastosowaniem kursu sprzedaży (...) obowiązującego w dniu płatności raty zgodnie z Tabelą kursów - § 7 ust. 1 (strona 17 uzasadnienia - k. 781 akt), gdyż w myśl § 7 ust. 1 umowy kredytobiorcy zobowiązali się spłacić kwotę kredytu w (...) ustaloną zgodnie z § 2 w złotych polskich z zastosowaniem kursu sprzedaży (...) obowiązującego w dniu płatności raty zgodnie z Tabelą kursów walut obcych (...) (vide: umowa – k. 39 akt);

- wprowadzenie przepisów dotyczących klauzul abuzywnych do polskiego systemu prawnego stanowiło implementację w/w dyrektywy i miało na celu wzmocnienie poziomu ochrony konsumenta jako zazwyczaj słabszej strony stosunku prawnego, którego drugą stroną jest konsument (strona 35 uzasadnienia - k. 799 akt), gdyż wprowadzenie przepisów dotyczących klauzul abuzywnych do polskiego systemu prawnego stanowiło implementację w/w dyrektywy i miało na celu wzmocnienie poziomu ochrony konsumenta jako zazwyczaj słabszej strony stosunku prawnego, którego drugą stroną jest przedsiębiorca.

Biorąc powyższe pod rozwagę apelację pozwanego w pozostałym zakresie oddalono na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono stosownie do art. 98 § 1 k.p.c. w związku z art. 99 k.p.c. i § 2 pkt 6 oraz § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.).U. z 2018r. poz. 265) obciążając nimi pozwany Bank i zasądzając od pozwanego na rzecz powodów kwotę 4.050 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Mariola Głowacka Ryszard Marchwicki Małgorzata Kaźmierczak

do systemu wprowadziła st. sekr. sąd. S. W.

Niniejsze pismo nie wymaga podpisu na podstawie § 100a ust. 1-3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 18 czerwca 2019 r. - Regulamin urzędowania sądów powszechnych jako właściwie zatwierdzone w sądowym systemie teleinformatycznym.