Pełny tekst orzeczenia

Postanowienie z dnia 11 maja 2010 r.
II PZP 4/10
W pojęciu „ruch przedsiębiorstwa lub zakładu” (art. 435 § 1 k.c.) miesz-
czą się także typowe dla każdego pracodawcy czynności organizacyjno-zarzą-
dzające.
Przewodniczący SSN Jerzy Kuźniar, Sędziowie SN: Zbigniew Hajn, Halina
Kiryło (sprawozdawca).
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 11 maja 2010 r. sprawy z
powództwa Andrzeja W. przeciwko Przedsiębiorstwu Komunikacji Samochodowej
Spółce z o.o. w E. o zadośćuczynienie, na skutek zagadnienia prawnego przekaza-
nego postanowieniem Sądu Okręgowego-Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w
Elblągu z dnia 26 lutego 2010 r. [...]
„Czy odpowiedzialność prowadzącego na własny rachunek przedsiębiorstwo
lub zakład wprawiany w ruch za pomocą sił przyrody względem pracownika tego
przedsiębiorstwa lub zakładu oparta jest na przepisie art. 435 § 1 k.c. także wów-
czas, gdy szkoda jest skutkiem wypadku przy pracy powstałego w okolicznościach
związanych z wykonywaniem u pracodawcy zwykłych czynności o charakterze orga-
nizacyjno-zarządzającym, typowych dla każdego pracodawcy?”
o d m ó w i ł podjęcia uchwały.
U z a s a d n i e n i e
Przedstawione Sądowi Najwyższemu w trybie art. 390 § 1 k.p.c. do rozstrzy-
gnięcia zagadnienie prawne powstało w następującym stanie sprawy. Powód Andrzej
W. był zatrudniony w pozwanym Przedsiębiorstwie Komunikacji Samochodowej
Spółce z o.o. w E. na stanowisku kierowcy - konduktora. W dniu 23 grudnia 2006 r.
odbywał wraz z drugim kierowcą Zbigniewem M. kurs relacji E. - B. Po przyjeździe na
miejsce, na dworcu w B. podeszły do autobusu dwie kobiety podające się za kontro-
2
lerki z zamiarem przeprowadzenia kontroli pasażerów. Powód poprosił jedną z nich o
okazanie dokumentu uprawniającego do dokonania tychże czynności. Kobieta od-
mówiła wylegitymowania się, więc powód nie zezwolił na kontrolę. W dniu 5 stycznia
2007 r. prezes Spółki udzielił powodowi pisemnej kary nagany za niedopuszczenie
do kontroli rewizorskiej na dworcu w B. w dniu 23 grudnia 2006 r. i wulgarne odno-
szenie się do rewizora. W dniu 10 stycznia 2007 r. powód miał rozpocząć pracę o
godzinie 920
kursem relacji G. - W. Przed udaniem się w trasę odbył rozmowę z pre-
zesem i dyrektorem pozwanej. Podczas rozmowy przełożeni oznajmili mu, że nie
anulują kary i zasugerowali przesunięcie powoda na gorzej płatne stanowisko kie-
rowcy komunikacji miejskiej. Po wyjściu z gabinetu prezesa powód zdenerwowany
przebiegiem rozmowy poczuł się źle i stracił przytomność. Po przewiezieniu do
Szpitala Wojewódzkiego w E. stwierdzono u niego udar niedokrwienny mózgu pod
postacią prawostronnego niedowładu połowicznego i afazji ruchowej. Bezsporne jest,
że zewnętrzną przyczyną zachorowania powoda było silne wzburzenie wywołane
rozmową służbową z przełożonymi. Zdarzenie zostało uznane za wypadek przy
pracy prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego w Elblągu z dnia 5 czerwca 2008
r. Na skutek wypadku powód stał się osobą całkowicie niezdolną do pracy i niezdolną
do samodzielnej egzystencji na okres do 31 grudnia 2012 r. Nie jest w stanie wyko-
nywać wielu czynności życia codziennego. Ma trudności z poruszaniem się. Wymaga
pomocy przy ubieraniu się i rozbieraniu. Występujące zaburzenia mowy oraz chwiej-
ność emocjonalna utrudniają mu kontakt z otoczeniem. W niniejszym procesie po-
wód dochodzi od pozwanej zapłaty zadośćuczynienia w wysokości 74.000 zł za do-
znaną w następstwie opisanego zdarzenia krzywdę.
Sąd Rejonowy-Sąd Pracy w Elblągu wyrokiem z dnia 31 sierpnia 2009 r. za-
sądził od pozwanego Przedsiębiorstwa Komunikacji Samochodowej Spółki z o.o. w
E. na rzecz powoda kwotę 50.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 21 września
2008 r. do dnia zapłaty i oddalił powództwo w pozostałej części. Zdaniem Sądu
pierwszej instancji przedsiębiorstwa komunikacji samochodowej należą do przedsię-
biorstw wprawianych w ruch za pomocą sił przyrody i ich odpowiedzialność za
szkody wyrządzone przez ruch przedsiębiorstwa z mocy art. 435 § 1 k.c. oparta jest
na zasadzie ryzyka. Wyrządzenie szkody przez ruch przedsiębiorstwa ma zaś miej-
sce nie tylko wtedy, gdy szkoda jest bezpośrednim skutkiem użycia sił przyrody, ale
także wówczas, gdy pozostaje ona w związku z ruchem przedsiębiorstwa jako cało-
ści. W rozpoznawanej sprawie nie budzi wątpliwości to, że powód uległ wypadkowi i
3
doznał urazu w okolicznościach pozostających w adekwatnym związku przyczynowo
- skutkowym z funkcjonowaniem pozwanego przedsiębiorstwa w zakresie powierza-
nia pracownikowi nowych obowiązków na stanowisku kierowcy autobusu. Nie zacho-
dzą zaś żadne przesłanki wyłączające odpowiedzialność pracodawcy za następstwa
opisanego zdarzenia. W konsekwencji tegoż Sąd Rejonowy rozstrzygnął o preten-
sjach odszkodowawczych pozwu stosownie do art. 445 § 1 k.c. w związku z art. 444
§ 1 k.c. w związku z art. 300 k.p.
Apelację od powyższego wyroku złożyła strona pozwana, zarzucając Sądowi
pierwszej instancji naruszenie przepisów postępowania, a w szczególności: 1) art.
233 § 1 k.p.c. w związku z art. 227 k.p.c., poprzez błędne przyjęcie, że do wypadku
powoda doszło w okolicznościach pozostających w funkcjonalnym związku z całością
ruchu przedsiębiorstwa i 2) art. 233 § 1 k.p.c. w związku z art. 328 § 2 k.p.c., poprzez
ustalenie wysokości zadośćuczynienia w oparciu o nieobiektywne i niesprawdzone
kryteria uniemożliwiające weryfikację zasądzonego świadczenia, jak również zarzu-
cając naruszenie prawa materialnego w postaci: 1) art. 435 § 1 k.c. w związku z art.
300 k.p., poprzez ustalenie odpowiedzialności pracodawcy za krzywdę powoda na
zasadzie ryzyka w sytuacji, gdy brak jest adekwatnego związku przyczynowego po-
między ruchem przedsiębiorstwa a wypadkiem, jakiemu uległ poszkodowany i 2) art.
361 § 1 k.c. w związku z art. 300 k.p., poprzez błędne ustalenie występowania ade-
kwatnego związku przyczynowego pomiędzy ruchem przedsiębiorstwa a zaistniałym
zdarzeniem. W uzasadnieniu środka zaskarżenia wskazano, iż wprawdzie w świetle
art. 435 § 1 k.c. prowadzący na własny rachunek przedsiębiorstwo lub zakład wpra-
wiany w ruch za pomocą sił przyrody ponosi odpowiedzialność za szkodę na osobie
bądź w mieniu, wyrządzoną komukolwiek przez ruch przedsiębiorstwa (zakładu), a
odpowiedzialność ta jest niezależna od przesłanki winy, jednakże szkoda musi pozo-
stawać w bliższym lub dalszym (ale zawsze w adekwatnym w myśl art. 361 § 1 k.c.)
związku z ruchem przedsiębiorstwa. W przedmiotowej sprawie związek doznanej
przez powoda szkody z ruchem przedsiębiorstwa pozwanej jest zaś tak luźny, że
wykracza poza normalne, typowe powiązanie przyczyny i skutku w rozumieniu po-
wyższych przepisów.
Rozpoznając apelację pozwanej od wyroku pierwszoinstancyjnego Sąd Okrę-
gowy-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Elblągu powziął poważne wątpliwości
przedstawione w treści postawionego pytania prawnego.
4
Sąd drugiej instancji zauważył, że w świetle art. 435 § 1 k.c. oparta za zasa-
dzie ryzyka odpowiedzialność odszkodowawcza prowadzącego na własny rachunek
przedsiębiorstwo lub zakład wprawiany w ruch za pomocą sił przyrody (pary, gazu,
elektryczności, paliw płynnych) zachodzi w razie kumulatywnego spełnienia trzech
przesłanek: 1) ruchu przedsiębiorstwa (zakładu), 2) wystąpienia szkody i 3) związku
przyczynowego między szkodą a tym ruchem. Według zdecydowanie przeważające-
go w doktrynie i judykaturze poglądu, pojęcie ruchu przedsiębiorstwa należy trakto-
wać szeroko. Oznacza to praktycznie, iż wyrządzenie szkody przez ów ruch ma miej-
sce zarówno wtedy, gdy szkoda jest bezpośrednim skutkiem użycia sił przyrody i po-
zostaje w adekwatnym związku przyczynowym z niebezpieczeństwem wynikającym z
zastosowania tych sił, jak i wtedy, gdy pozostaje ona w związku z samym tylko ru-
chem przedsiębiorstwa lub zakładu jako całości. Inaczej rzecz ujmując, ruch przed-
siębiorstwa lub zakładu w rozumieniu wskazanego przepisu, to każda działalność
tego przedsiębiorstwa, a nie tylko taka, która jest bezpośrednio związana z działa-
niem sił przyrody. Na pojęcie ruchu przedsiębiorstwa składa się funkcjonowanie
wszystkich jego urządzeń, części składowych i agend. Chodzi zatem o ogół tych
wszystkich środków, których zastosowanie jest potrzebne do osiągnięcia celu, jakie-
mu przedsiębiorstwo lub zakład służy. Fabryki, kopalnie, huty, zakłady wytwarzające
czy przenoszące energię, przedsiębiorstwa transportowe itp. stwarzają bowiem za-
grożenie nawet wtedy, gdy między użyciem rzeczy niebezpiecznej a szkodą nie ist-
nieje w danych okolicznościach bezpośredni związek przyczynowy. Sama ich aktyw-
ność, a najczęściej skomplikowany mechanizm organizacyjny, anonimowość zjawisk
doprowadzających do wytworzenia się sytuacji, w której dochodzi do szkody, wywo-
łuje niebezpieczeństwo związane z funkcjonowaniem całości zakładu. Sąd Okręgowy
przychylił się do tezy, iż źródłem zwiększonego niebezpieczeństwa dla otoczenia jest
całość przejawów działalności przedsiębiorstwa, nawet jego urządzeń pozornie odle-
głych w swym bezpośrednim zagrożeniu. Analizując orzecznictwo Sądu Najwyższe-
go, opowiadające się za szeroką koncepcją ruchu przedsiębiorstwa, Sąd drugiej in-
stancji zauważył, iż jest ono zgodne z intencjami, jakie przyświecały twórcom usta-
wowych regulacji i opiera się na założeniu, że ochrona osób, które wchodzą w stycz-
ność z przedsiębiorstwem, wymaga zapewnienia bezpieczeństwa na każdym etapie
cyklu produkcyjnego i w każdym rejonie, również tam, gdzie nie dochodzi bezpo-
średnio do wykorzystania sił przyrody. Charakteryzując ruch przedsiębiorstwa w po-
wyższy sposób judykatura odnosi go zawsze do funkcjonowania przedsiębiorstwa
5
jako zorganizowanej całości i wiąże ten ruch z określonym cyklem produkcyjnym,
kompleksowym zorganizowaniem usług itp.
Utożsamianie ruchu przedsiębiorstwa z samym faktem jego funkcjonowania i z
każdym aspektem działania, nawet niezwiązanego z wykorzystaniem sił przyrody,
rodzi niebezpieczeństwo automatycznego przyjmowania odpowiedzialności na zasa-
dzie ryzyka za wszystkie zdarzenia zaistniałe w przedsiębiorstwie. Nasuwa się pyta-
nie o granice odpowiedzialności odszkodowawczej przedsiębiorstwa wprawianego w
ruch za pomocą sił przyrody. Sąd Okręgowy skłania się ku ocenie, iż brak jest pod-
staw do stwierdzenia, że w każdej sytuacji, gdy szkoda powstała w tego rodzaju
przedsiębiorstwie, można automatycznie przyjąć jego odpowiedzialność na zasadzie
ryzyka w rozumieniu art. 435 § 1 k.c. Zawsze konieczne jest zindywidualizowanie
samego zdarzenia oraz przeanalizowanie związku tego zdarzenia z ruchem przed-
siębiorstwa jako całości. Nie chodzi jednak o każdy ruch przedsiębiorstwa, a jedynie
o taki, który chociaż pośrednio ma związek z wykorzystaniem sił przyrody, a więc
powinien być związany z działalnością, która spowodowała zakwalifikowanie danego
przedsiębiorstwa do kategorii wprowadzanych w ruch za pomocą sił przyrody. W
przeciwnym razie nie byłoby uzasadnienia dla wyłączenia z tej odpowiedzialności
innych przedsiębiorstw będących w ruchu ale nieposługujących się siłami przyrody.
Za wątpliwe uznać należy przyjęcie opartej na przepisie art. 435 § 1 k.c. odpowie-
dzialności przedsiębiorcy na przykład wobec pracowników w żadnej mierze niezwią-
zanych z cyklem produkcyjnym. Nie można bowiem tracić z pola widzenia tego, że
przepis ten z uwagi na przyjętą zasadę odpowiedzialności na zasadzie ryzyka, sta-
nowi jeden z enumeratywnie wskazanych wyjątków od przyjętej powszechnie odpo-
wiedzialności na zasadzie winy. Wykładnia wyznaczona zakreślonym wyżej moty-
wem i celem regulacji nie może być tak szeroka, by unormowanie to zamiast być
wyjątkiem, stawało się regułą odpowiedzialności przedsiębiorstwa. Innymi słowy, nie
w każdym przypadku powstania szkody na terenie przedsiębiorstwa wprawianego w
ruch za pomocą sił przyrody, odpowiedzialność przedsiębiorcy powinna opierać się
na zasadzie ryzyka. Również w doktrynie zwraca się uwagę na to, że odpowiedzial-
ność oparta na zasadzie ryzyka nie powinna być rozciągnięta na wypadki zaszłe w
częściach przedsiębiorstwa lub zakładu niemających nic wspólnego z ruchem, jak
biura, magazyny, dziedzińce itp.
Przenosząc powyższe rozważania na płaszczyznę przedmiotowej sprawy,
Sąd drugiej instancji skonstatował, że przyjęcie opartej na przepisie art. 435 § 1 k.c.
6
odpowiedzialności pozwanej Spółki za szkodę będącą skutkiem zdarzenia powstałe-
go w okolicznościach związanych z wykonywaniem przez pracodawcę zwykłych
czynności o charakterze organizacyjno - zarządzającym byłoby zbyt daleko idące.
Udar niedokrwienny mózgu, jakiego doznał powód wskutek silnego wzburzenia wy-
wołanego rozmową służbową z przełożonymi, nie miał ani bezpośredniego, ani po-
średniego związku z ruchem przedsiębiorstwa w zakresie prowadzonej przezeń
działalności transportowo - komunikacyjnej. Szkoda nie pozostaje zatem w jakimkol-
wiek związku ze specyfiką ruchu przedsiębiorstwa zajmującego się komunikacją sa-
mochodową. Nie jest ona normalnym następstwem nie tylko niebezpieczeństwa wy-
nikającego ze stosowania w przedsiębiorstwie sił przyrody, ale także ruchu tego
przedsiębiorstwa jako całości. W rozpoznawanej sprawie ruch przedsiębiorstwa jest
z punktu widzenia związku przyczynowego, istotnego dla powstania szkody, czymś
przypadkowym i zarazem biernym. Wprawdzie okoliczności wypadku wiązały się z
organizacją przedsiębiorstwa pozwanej, jednakże jedynie z uwagi na fakt, iż doty-
czyły czynności służbowych. Do wypadku podobnego do zaistniałego w niniejszej
sprawie mogło wszak dojść w przedsiębiorstwie, które nie prowadzi działalności z
wykorzystaniem sił przyrody. Nie wydaje się zaś, aby intencją ustawodawcy było
przyjmowanie z samego faktu prowadzenia przedsiębiorstwa z wykorzystaniem sił
przyrody odpowiedzialności przedsiębiorcy na zasadzie ryzyka za wszystkie po-
wstałe zdarzenia. Odmienna ocena w pewnych sytuacjach mogłaby prowadzić do
naruszenia konstytucyjnej zasady równości wobec prawa. Interpretacja przepisu art.
435 § 1 k.c., aby była zgodna z art. 32 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, powin-
na skłaniać do negatywnej odpowiedzi na postawione przez Sąd Okręgowy pytanie
prawne.
Sąd drugiej instancji przypomniał, że oparta na zasadzie ryzyka odpowiedzial-
ność podmiotów prowadzących przedsiębiorstwa lub zakłady wprawiane w ruch za
pomocą sił przyrody rodziła się w określonych realiach historycznych i gospodar-
czych. Gwałtownemu rozwojowi przemysłu, zapoczątkowanemu w XIX wieku i konty-
nuowanemu w ubiegłym stuleciu, towarzyszyło szereg niebezpieczeństw związanych
z zastosowanie sił przyrody. Wprowadzane nowe technologie nierzadko nie spełniały
elementarnych wymagań bezpieczeństwa, co w powiązaniu z dążeniem do zwięk-
szenia produkcji prowadziło do znacznej wypadkowości w przedsiębiorstwach. Stąd
też potrzeba ochrony pracowników zatrudnionych w takich warunkach, również przez
pryzmat ułatwień w dochodzeniu roszczeń odszkodowawczych. U podstaw wprowa-
7
dzenia omawianej regulacji prawnej legła też chęć przymuszenia przedsiębiorców do
jak największej dbałości o bezpieczeństwo pracowników. W chwili obecnej można
jednak zaryzykować stwierdzenie, że potencjalne niebezpieczeństwo w pracy w no-
woczesnych przedsiębiorstwach wprawianych w ruch za pomocą sił przyrody jest
mniejsze niż niebezpieczeństwo, z jakim mogą się stykać pracownicy administracyjni
obsługujący urządzenia biurowe. Gdyby pozostać przy tak szeroko pojętej odpowie-
dzialności z art. 435 § 1 k.c., iż obejmowałaby ona wszystkie wypadki, jakim ulegają
pracownicy zatrudnieni w przedsiębiorstwach wprawianych w ruch za pomocą sił
przyrody, to powstaje pytanie, w jaki sposób przedsiębiorcy mogą lepiej jeszcze za-
bezpieczyć pracowników księgowości, działów kadr czy obsługi prawnej. Można by-
łoby oczywiście wydzielić z przedsiębiorstwa te działy i powierzyć ich obsługę pod-
miotom zewnętrznym, ale wydzielenie z przedsiębiorstwa wszystkich sfer niezwiąza-
nych bezpośrednio z produkcją mogłoby spowodować, że przedsiębiorstwo przesta-
łoby funkcjonować jako zorganizowana całość i straciłoby swoją istotę z punktu wi-
dzenia art. 55¹ k.c. Działalność outsourcingowa godzi również w stabilność zatrud-
nienia i funkcje ochronne prawa pracy. Dotychczasowe rozumienie przepisu art. 435
§ 1 k.c. może więc być dyskusyjne w świetle wyrażonej w art. 32 Konstytucji RP za-
sady równości wobec prawa, z drugiej zaś strony wydaje się sprzyjać niepożądanej,
bo zbyt daleko idącej, działalności outsourcingowej.
Przedstawione wątpliwości skłoniły Sąd Okręgowy do przedstawienia powyż-
szego zagadnienia prawnego.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Przepis art. 390 § 1 k.p.c. przyznaje sądowi rozpoznającemu sprawę w drugiej
instancji, w wypadku powstania zagadnienia prawnego budzącego poważne wątpli-
wości, możliwość przedstawienia tego zagadnienia do rozstrzygnięcia Sądowi Naj-
wyższemu. Instytucja ta, prowadząca do związania sądów niższej instancji w danej
sprawie poglądem Sądu Najwyższego, zawartym w uchwale, jest wyjątkiem od kon-
stytucyjnej zasady podległości sędziego tylko Konstytucji i ustawom (art. 178 ust. 1
Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej) i reguły samodzielnego rozstrzygnięcia sprawy
przez sąd właściwy. Ze względu na tę wyjątkowość, przesłanka stosowania art. 390
§ 1 k.p.c. powinna być wykładana ściśle. Zagadnienie prawne, stanowiące przedmiot
pytania sądu drugiej instancji, musi zatem odpowiadać określonym wymaganiom, a
8
mianowicie: 1) być sformułowane w oparciu o okoliczności mieszczące się w stanie
faktycznym sprawy wynikającym z dokonanych przez sąd ustaleń (wyrok Sądu Naj-
wyższego z dnia 17 kwietnia 1996 r., II UR 5/96, OSNAPiUS 1997 nr 3, poz. 39 i po-
stanowienie z dnia 7 czerwca 2001 r., III CZP 33/01, LEX nr 52571), 2) być przed-
stawione w sposób ogólny i abstrakcyjny tak, by umożliwić Sądowi Najwyższemu
udzielenie uniwersalnej odpowiedzi, niesprowadzającej się do samej subsumcji i roz-
strzygnięcia konkretnego sporu (postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 15 paź-
dziernika 2002 r., III CZP 66/02, LEX nr 57240; z dnia 22 października 2002 r., III
CZP 64/02 LEX nr 77033 i z dnia 5 grudnia 2008 r., III CZP 119/08, LEX nr 478179),
3) pozostawać w związku z rozpoznawaną sprawą tak, by udzielenie odpowiedzi na
postawione pytanie ułatwiło sądowi odwoławczemu podjęcie decyzji jurysdykcyjnej
co do istoty sprawy (postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 6 listopada 1998 r., III
CZP 35/98, LEX nr 519292; z dnia 30 maja 2003 r., III CZP 30/03, LEX nr 109444; z
dnia 25 czerwca 2008 r., III CZP 49/08, LEX nr 437197; z dnia 17 kwietnia 2009 r., III
CZP 10/09, LEX nr 496383; z dnia 9 lipca 2009 r., III CZP 38/09, LEX nr 518116, z
dnia 12 sierpnia 2009 r., II PZP 8/09, LEX nr 529760 i z dnia 22 października 2009 r.,
III CZP 75/09, LEX nr 532090) i 4) dotyczyć zagadnienia budzącego rzeczywiście
poważne wątpliwości, gdyż użycie przez ustawodawcę przymiotnika kwalifikującego
oznacza, że w razie powstania wątpliwości pierwszego stopnia, tj. zwykłych, sąd dru-
giej instancji obowiązany jest rozwiązać je we własnym zakresie (postanowienie
Sądu Najwyższego z dnia 12 października 2005 r., III CZP 68/05, LEX nr 175457). Z
jednej strony przedstawione w opisanym trybie zagadnienie prawne nie może mieć
charakteru teoretycznego, oderwanego od okoliczności rozpoznawanej sprawy tak,
by odpowiedź na nie była zbędna dla rozstrzygnięcia sporu, gdyż rozważanie pro-
blemów natury teoretycznej jest domeną nauki prawa (postanowienia Sądu Najwyż-
szego z dnia 12 czerwca 2008 r., III CZP 42/08, LEX nr 420375 i z dnia 22 maja
2009 r., III CZP 23/09, LEX nr 508838). Musi zatem istnieć związek przyczynowy
pomiędzy zadanym przez sąd drugiej instancji pytaniem prawnym, a podjęciem de-
cyzji w sprawie, w której powstały poważne wątpliwości (postanowienia Sądu Naj-
wyższego z dnia 27 sierpnia 1996 r., III CZP 91/96, OSNC 1997 nr 1, poz. 9; z dnia
13 kwietnia 2000 r., III CZP 39/99, LEX nr 51656; z dnia 9 czerwca 2005 r., III CZP
31/05, LEX nr 180857 i uchwała z dnia 23 września 2004 r., III CZP 48/04, OSNC
2005, nr 9, poz. 153). Z drugiej jednak strony instytucja zagadnień prawnych służy
rozstrzyganiu wątpliwości o charakterze jurydycznym, a nie wspieraniu sądu orzeka-
9
jącego w dokonywaniu ustaleń. Nie wszystkie też wątpliwości prawne usprawiedli-
wiają podejmowanie uchwały na podstawie art. 390 § 1 k.p.c., lecz tylko takie, które
kształtują podstawę prawną rozstrzygnięcia, a zagadnienie prawne przedstawione
Sądowi Najwyższemu nie może sprowadzać się do pytania o sam sposób rozwiąza-
nia konkretnego sporu (postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 22 lutego 2007 r., II
CZP 163/06, LEX nr 260397; z dnia 10 maja 2007 r., II UZP 1/10, OSNP 2008 nr 3-4,
poz. 49; z dnia 9 kwietnia 2008 r., II PZP 5/08, OSNP 2009 nr 15-16, poz. 203 i z
dnia 5 listopada 2009 r., II PZP 11/09, LEX nr 551886).
Sformułowane przez Sąd Okręgowy-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w
Elblągu zagadnienie prawne nie odpowiada powyższym wymaganiom. W treści za-
danego pytania w istocie przedstawiono Sądowi Najwyższemu do rozstrzygnięcia
rozpatrywaną sprawę, a nie konkretne zagadnienie prawne, które w tej sprawie wy-
stępuje i budzi poważne wątpliwości. Zagadnienie to sprowadza się bowiem do pyta-
nia, czy pozwany pracodawca ponosi odpowiedzialność na podstawie art. 435 § 1
k.c. za szkodę na osobie pracownika powstałą w takich okolicznościach faktycznych,
jakie wystąpiły w sprawie. Stan faktyczny sprawy opisano zaś w treści zagadnienia
prawnego w sposób niejasny, jako szkodę będącą skutkiem wypadku przy pracy za-
istniałego w okolicznościach związanych z wykonywaniem zwykłych czynności o
charakterze organizacyjno - zarządzającym, typowych dla każdego pracodawcy.
Treść pytania prawnego jest przy tym niespójna z jego uzasadnieniem. W uzasad-
nieniu zagadnienia prawnego podniesiono wątpliwości tylko w stosunku do sposobu
interpretacji pojęcia „ruch przedsiębiorstwa lub zakładu” jako przesłanki odpowie-
dzialności przedsiębiorcy na zasadzie art. 435 § 1 k.c. Wątpliwości te dotyczą prawi-
dłowości utrwalonego w doktrynie i judykaturze szerokiego rozumienia tegoż terminu.
Odpowiedź na zadane pytanie prawne byłaby możliwa po dokonaniu jego prze-
kształcenia i sprowadzenia do postaci: czy wyrządzenie szkody przez ruch przedsię-
biorstwa w rozumieniu art. 435 § 1 k.c. oznacza konieczność istnienia związku przy-
czynowego między szkodą a użyciem przez przedsiębiorstwo sił przyrody, czy też
wystarcza, gdy istnieje związek przyczynowy między szkodą a funkcjonowaniem
przedsiębiorstwa jako całości. Takie przekształcenie zagadnienia prawnego byłoby
jednak zbyt daleko idącą ingerencją w treść pytania rzeczywiście postawionego Są-
dowi Najwyższemu. Przekształcone w powyższy sposób pytanie prawne było zresztą
przedmiotem wykładni sądowej.
10
Odpowiedzialność odszkodowawcza prowadzącego przedsiębiorstwo lub za-
kład wprawiany w ruch za pomocą sił przyrody za szkody spowodowane przez ruch
tegoż przedsiębiorstwa (zakładu) ma bogatą literaturę i orzecznictwo. Godzi się przy
tym podkreślić, że w stosunku do większości zagadnień prawnych powstałych na tym
tle stanowisko doktryny i judykatury jest utrwalone i jednolite.
Warto przypomnieć, że rozwój techniki doprowadził do tego, iż w różnych ga-
łęziach gospodarki powszechnie stosowane są urządzenia i mechanizmy poruszają-
ce się dzięki siłom przyrody, których funkcjonowanie stwarza poważne zagrożenie
dla otoczenia. Fakt ten stał się głównym motywem legislacyjnym, który legł u podłoża
przyjęcia zaostrzonej odpowiedzialności za szkody wynikłe z działalności podmiotów
posługujących się tego rodzaju urządzeniami. Unormowana w art. 435 § 1 k.c. odpo-
wiedzialność odszkodowawcza prowadzących na własny rachunek przedsiębiorstwo
lub zakład wprawiane w ruch za pomocą sił przyrody za szkody spowodowane ru-
chem przedsiębiorstwa (zakładu) oparta została za zasadzie ryzyka, stanowiąc od-
stępstwo od wynikającej z art. 415 k.c. generalnej reguły odpowiedzialności za
szkody wyrządzone czynem niedozwolonym na zasadzie winy. Regulacja powołane-
go przepisu dotyczy podmiotów prowadzących wspomniane przedsiębiorstwa lub
zakłady (czyli wyodrębnione i zorganizowane w całość zespoły składników material-
nych i niematerialnych, służące do realizacji określonych celów), które jako całość
wprawiane są w ruch za pomocą sił przyrody (pary, gazu, elektryczności, paliw płyn-
nych). Nie wystarczy zatem, aby przedsiębiorstwo lub zakład wykorzystywało ele-
mentarne siły przyrody. Chodzi o procesy polegające na przetwarzaniu energii ele-
mentarnej na pracę lub inne postaci energii, co wymaga użycia stosownych maszyn i
innych urządzeń. Działalność przedsiębiorstwa (zakładu) powinna więc opierać się
na funkcjonowaniu takich maszyn i urządzeń, a nie tylko na posługiwaniu się nimi dla
działań wspomagających (wyroki Sądu Najwyższego z dnia 12 lipca 1977 r., IV
216/77, OSNCP 1978 nr 4, poz. 73, z dnia 1 grudnia 1982 r., I CR 460/82, OSPiKA
1984 poz. 88, z dnia 16 marca 1983 r., I CR 33/83, OSNCP 1983 nr 12, poz. 196, z
dnia 21 sierpnia 1987 r., II CR 222/87, OSNC 1989 nr 1, poz. 17; z dnia 15 lutego
2008 r., I CSK 376/07, OSNC-ZD 2008 nr 4, poz. 117 i z dnia 10 października 2008
r., II CSK 232/08, OSNC-ZD 2010 nr 1, poz. 1). Należy zauważyć, że hipotezą normy
zawartej w art. 435 § 1 k.c. objęte są sytuacje, gdy szkoda na osobie lub w mieniu
wyrządzona została przez ruch tak zdefiniowanego przedsiębiorstwa (zakładu).
Ustawodawca wyraźnie łączy powstanie szkody z ruchem przedsiębiorstwa lub za-
11
kładu, a nie z samym użyciem sił przyrody dla jego uruchomienia. Konsekwencją
takiej redakcji przepisu jest zaś to, iż już na gruncie art. 152 § 1 k.z., będącego od-
powiednikiem obecnie obowiązującego art. 435 § 1 k.c., w literaturze (por. R. Long-
champs de Berier: Uzasadnienie projektu Kodeksu zobowiązań, Warszawa 1934 r.,
s. 221; i także Zobowiązania, Poznań, 1948 r., s. 227; J. Korzonek, I. Rosenbluth:
Kodeks zobowiązań - Komentarz, przepisy wprowadzające, wyciąg z motywów
ustawodawczych, Kraków 1934 r., s. 392-395) i judykaturze (orzeczenia Sądu Naj-
wyższego z dnia 24 grudnia 1948 r., Wa C 233/48 Zb. Orz. 1949, z. II-III, poz. 64 i z
dnia 12 sierpnia 1954 r., II CR 974/54, PiP 1955, nr 1) wyrażano pogląd, że przez
ruch przedsiębiorstwa należy rozumieć wszelką jego działalność, a każdy rodzaj
ruchu, choćby nie pozostawał w związku przyczynowym z użyciem sił przyrody, jeśli
spowodował szkodę, uzasadnia obowiązek odszkodowawczy na podstawie powoła-
nego przepisu. Wprawdzie pojawiały się sugestie, by nie definiować tejże odpowie-
dzialności tak szeroko i nie obejmować nią szkód zaistniałych w częściach przedsię-
biorstwa lub zakładu niemających nic wspólnego z ruchem związanym z użyciem sił
przyrody (L. Domański: Instytucje Kodeksu zobowiązań, Warszawa 1936 r., s. 654-
655 i T. Dybowski: W sprawie wykładni art. 152 § 1 k.z., Nowe Prawo 1955 nr 7-8, s.
98-103 oraz A. Szpunar: Odpowiedzialność cywilna za wypadki kolejowe, Nowe
Prawo 1960 nr 11, s. 1443-1456), jednakże stanowisko to nie zostało podzielone
przez większość przedstawicieli doktryny oraz orzecznictwo sądowe. Tak w literatu-
rze jak i judykaturze dotyczącej wykładni art. 435 § 1 k.c. przyjmuje się, że „ruch
przedsiębiorstwa (zakładu)” w rozumieniu tego przepisu trzeba traktować szeroko.
Termin ten wyraża ogół działalności organizacyjno - produkcyjnej lub organizacyjno -
usługowej, zmierzającej do wytyczonego celu gospodarczego lub społecznego, w
której to działalności znajduje wyraz szczególne niebezpieczeństwo szkód dla oto-
czenia. Wyrządzenie szkody przez ruch przedsiębiorstwa lub zakładu ma zatem
miejsce zarówno wtedy, gdy szkoda jest bezpośrednim skutkiem użycia sił przyrody i
pozostaje w związku przyczynowym z niebezpieczeństwem wynikającym z zastoso-
wania tych sił, jak i wtedy, gdy pozostaje w związku z samym tylko ruchem przedsię-
biorstwa (zakładu) jako całości. Inaczej rzecz ujmując, ruch przedsiębiorstwa lub
zakładu w ujęciu cytowanego przepisu to każda jego działalność, a nie tylko taka,
która jest bezpośrednio związana z użyciem sił przyrody i stanowi następstwo ich
zastosowania. Pojęcie to odnosi się więc do funkcjonowania przedsiębiorstwa jako
całości i nie ogranicza się do poszczególnych jego elementów, urządzeń lub agend.
12
Związek pomiędzy ruchem a szkodą występuje wówczas, gdy szkoda powstała w
wyniku zdarzenia funkcjonalnie powiązanego z działalnością przedsiębiorstwa,
choćby nie było bezpośredniej zależności pomiędzy użyciem sił przyrody a szkodą
(B. Lewaszkiewicz-Petrykowska: Odpowiedzialność cywilna prowadzącego przed-
siębiorstwo wprawiane w ruch za pomocą sił przyrody, Warszawa 1967 r., s. 118-
132; Z. Radwański: System prawa cywilnego, Prawo zobowiązań - część ogólna,
PAN 1981, s. 606-613; Kodeks cywilny – komentarz, pod redakcją E. Gniewka, wyd.
3, Warszawa 2008; System prawa prywatnego, Prawo zobowiązań- część ogólna,
pod redakcją A. Olejniczaka, wydanie 1, Warszawa 2009, Kodeks cywilny - komen-
tarz, pod redakcją K. Pietrzykowskiego, wydanie 5, Warszawa 2008; oraz wyroki
Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 1963 r., II CR 116/63, OSPiKA 1965 nr 5, poz.
94, z glosą A. Szpunara; z dnia 22 listopada 1972 r., II CR 458/72, OSNCP 1973 nr
7-8, poz. 139; z dnia 9 lutego 1976 r., IV CR 2/76, LEX nr 7799; z dnia 5 stycznia
2001 r., V CKN 190/00, LEX nr 52421; z dnia 21 marca 2001 r., I PKN 319/00,
OSNAPiUS 2002 nr 24, poz. 598, z dnia 19 czerwca 2001 r., II UKN 424/00, OSNP
2003 nr 6, poz. 155; z dnia 13 grudnia 2001 r., IV CKN 1563/00, LEX nr 52720; z
dnia 8 grudnia 2005 r., I UK 97/05, OSNP 2006 nr 21-22, poz. 336; z dnia 9 maja
2008 r., III CSK 360/07, LEX nr 424387; z dnia 22 lipca 2008 r., II PK 360/07, OSNP
2009 nr 23-24, poz. 316 i z dnia 10 października 2008 r., OSNC-ZD 2010 nr 1, poz.
1).
W powyższym rozumieniu pojęcia „ruchu przedsiębiorstwa lub zakładu”
mieszczą się również czynności organizacyjno - zarządzające. Skoro bowiem przed-
siębiorstwo lub zakład to zorganizowany zespół środków majątkowych i niemajątko-
wych służący prowadzeniu określonej działalności, najczęściej gospodarczej, a ruch
przedsiębiorstwa (zakładu) oznacza jego funkcjonowanie jako całości, to zrozumiałe
jest, że funkcjonowanie to nie może obyć się bez tego rodzaju czynności. Wyodręb-
nienie przedmiotowe przedsiębiorstwa (zakładu) ukierunkowane jest na osiągnięcie
określonego celu, a działania podejmowane dla jego realizacji, wypełniające treść
pojęcia ruchu przedsiębiorstwa (zakładu) powinny być zorganizowane i nadzorowa-
ne. Przyznaje to zresztą Sąd Okręgowy, gdy we fragmencie uzasadnienia zagadnie-
nia prawnego, poświęconego rozważaniom na temat działalności outsourcingowej,
wyraża obawę, że wydzielenie z przedsiębiorstwa i powierzenie podmiotom ze-
wnętrznym wszelkich sfer niezwiązanych bezpośrednio z produkcją (zarządzanie,
prace projektowe, prowadzenie ksiąg i dokumentacji bieżącej działalności) może
13
spowodować, iż przedsiębiorstwo przestanie funkcjonować jako zorganizowana ca-
łość i zatraci swoją istotę z punktu widzenia art. 55¹ k.c. Tym samym Sąd drugiej in-
stancji dostrzega ścisły związek tychże sfer działalności przedsiębiorstwa z jego
funkcjonowaniem jako całości.
Odpowiedź na przekształcone w powyższy sposób pytanie prawne i stwier-
dzenie, że wyrządzenie szkody przez ruch przedsiębiorstwa w rozumieniu powołane-
go przepisu oznacza istnienie związku przyczynowego między szkodą a funkcjono-
waniem przedsiębiorstwa jako całości, powodowałoby w okolicznościach niniejszej
sprawy dalsze wątpliwości prawne i nie byłaby wystarczająca do jej rozstrzygnięcia.
Podnosząc w uzasadnieniu zagadnienia prawnego wątpliwości tylko w stosunku do
wykładni pojęcia „ruch przedsiębiorstwa lub zakładu” jako przesłanki odpowiedzial-
ności odszkodowawczej z art. 435 § 1 k.c., Sąd Okręgowy nie dostrzegł problemu,
jakiego rodzaju związek przyczynowy powinien występować pomiędzy ruchem
przedsiębiorstwa a szkodą, aby przypisać przedsiębiorcy tę odpowiedzialność.
Wprawdzie w motywach zagadnienia prawnego Sąd drugiej instancji kilkakrotnie po-
służył się pojęciem normalnego (adekwatnego) związku przyczynowego, jednakże w
uzasadnieniu pytania występują również sformułowania sugerujące opowiedzenie się
Sądu Okręgowego za teorią równoważności przyczyn.
Warto zatem przypomnieć, że w literaturze ścierają się trzy koncepcje związku
przyczynowego, jako jednej z przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej pro-
wadzącego przedsiębiorstwo lub zakład wprawiany w ruch za pomocą sił przyrody,
opartej na zasadzie ryzyka z art. 435 § 1 k.c. Zdaniem większości przedstawicieli
doktryny prawa, w tych przypadkach ma zastosowanie ogólna reguła zawarta w art.
361 § 1 k.c., zgodnie z którą zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzial-
ność za normalne następstwa działania lub zaniechania. Związek przyczynowy jest
kategorią obiektywną i należy pojmować go jako obiektywne powiązanie ze sobą
zjawiska nazwanego przyczyną ze zjawiskiem określonym jako skutek. Ustawodaw-
ca wprowadzając w art. 361 § 1 k.c. dla potrzeb odpowiedzialności cywilnej jej ogra-
niczenie tylko do normalnych (typowych, zazwyczaj występujących) następstw dzia-
łania lub zaniechania, z których szkoda wynikła, nie kreuje pojęcia związku przyczy-
nowego w znaczeniu prawnym, odmiennego od istniejącego w rzeczywistości, lecz
jedynie ogranicza ową odpowiedzialność do wskazanych w przepisie adekwatnych
następstw zdarzeń. Wyrażona w cytowanym przepisie koncepcja adekwatnego
związku przyczynowego zakłada, że normalne następstwa badanej przyczyny nie
14
muszą stanowić jej skutków bezpośrednich. Obowiązek odszkodowawczy powstaje
zarówno w przypadku prostych powiązań kauzalnych, jak i w bardziej złożonych, w
których relacje kauzalne są wieloczłonowe. W świetle art. 361 §1 k.c. adekwatne są
„normalne” następstwa działania lub zaniechania, z których szkoda wynikła. Normal-
nymi następstwami zdarzenia, z którego szkoda wynikła, są następstwa, jakie tego
rodzaju zdarzenie jest w ogóle w stanie wywołać (i to w zwyczajnym biegu rzeczy, a
nie tylko na skutek szczególnego zbiegu okoliczności) i z reguły je wywołuje. Nato-
miast anormalne jest takie następstwo, do którego doszło na skutek nadzwyczajnego
zbiegu okoliczności, jakiego przeciętnie nie bierze się w rachubę. Nie wyłącza nor-
malności zdarzenia w rozumieniu tegoż przepisu fakt, że mimo identycznych warun-
ków zdarzenia określone następstwo nie zawsze występuje, ani też jego statystyczna
rzadkość. Sformułowanie „normalne następstwo” nie musi oznaczać skutku koniecz-
nego. W granicach normalnego, zwykłego przebiegu zdarzeń odpowiedzialność za
szkodę może powodować nie tylko przyczyna bezpośrednio ją wywołująca, ale także
dalsza, pośrednia, chyba że jej następstwa pozostają w tak luźnym związku przyczy-
nowym, iż ich uwzględnienie wykracza poza normalną prawidłowość zjawisk, oce-
nianą według wskazanych uprzednio kryteriów doświadczenia życiowego i aktualne-
go stanu wiedzy. Odniesienie unormowania art. 361 § 1 k.c. do stanu faktycznego
objętego hipotezą normy art. 435 § 1 k.c. prowadzi do konkluzji, że dochodząc rosz-
czeń odszkodowawczych na podstawie tego przepisu poszkodowany powinien udo-
wodnić, iż doznana przez niego szkoda stanowi normalne następstwo ruchu przed-
siębiorstwa lub zakładu (W. Czachórski: System prawa cywilnego, t. III, cz. 1, Prawo
zobowiązań - część ogólna, pod redakcją Z. Radwańskiego, Wrocław - Warszawa -
Kraków - Gdańsk - Łódź 1981 r., s. 613; W. Dubois: Kodeks cywilny. Komentarz, pod
redakcją E. Gniewka, wyd. 2, Warszawa 2006, s. 729; Z. Radwański, A. Olejniczak:
Zobowiązania - część ogólna, wyd. 7, Warszawa 2006, s. 235). Powyższe stanowi-
sko jest też podzielane przez judykaturę (wyroki Sądu Najwyższego z dnia 6 paź-
dziernika 1976 r., IV CR 380/76, OSNCP 1977 nr 5-6, poz. 93, z dnia 24 lutego 1981
r., IV CR 17/81, OSNCP 1981 nr 11, poz. 216, z dnia 20 września 1984 r., IV CR
337/84, OSNCP 1985 nr 5-6, poz. 77; z dnia 13 stycznia 1997 r., I PKN 2/97,
OSNAPiUS 1997 nr 18, poz. 336; z dnia 14 lutego 2002 r., I PKN 853/00, LEX nr
54886; z dnia 5 marca 2003 r., II UK 188/02, LEX nr 103301; z dnia 6 marca 2006 r.,
II PK 213/05, LEX nr 299146; z dnia 3 sierpnia 2007 r., I UK 367/06, OSNP 2008 nr
19-20, poz. 294; z dnia 19 marca 2008 r., I PK 256/07, OSNP 2009 nr 15-16, poz.
15
192; z dnia 9 maja 2008 r., III CSK 360/07, LEX nr 424387; z dnia 24 czerwca 2008
r., I PK 295/07, OSNP 2009 nr 21-22, poz. 281; z dnia 12 marca 2009 r., V CSK
352/08, LEX nr 515424 i z dnia 24 września 2009 r., IV CSK 207/09, LEX nr 533046).
W doktrynie prawa wyrażany jest również pogląd, który wprawdzie nie zrywa z
koncepcją zastosowania reguły adekwatnego związku przyczynowego z art. 361 § 1
k.c. do opartej na zasadzie ryzyka odpowiedzialności odszkodowawczej prowadzą-
cych na własny rachunek przedsiębiorstwa lub zakłady wprawiane w ruch za pomocą
sił przyrody, jednakże stanowisko to modyfikuje przyjmując, iż art. 435 § 1 k.c. wpro-
wadza domniemanie adekwatności szkody (jako skutku) w stosunku do ruchu przed-
siębiorstwa (jako źródła uszczerbku), co zwalnia poszkodowanego z obowiązku wy-
kazania, że szkoda stanowi normalne następstwo owego ruchu. Domniemanie to jest
wzruszalne, ale może być ono obalone wyłącznie przez wykazanie jednej z okolicz-
ności egzoneracyjnych określonych w tym przepisie (B. Lewaszkiewicz-Petrykowska:
Odpowiedzialność cywilna prowadzącego przedsiębiorstwo wprawiane w ruch za
pomocą sił przyrody, Warszawa 1967, s. 122).
Należy wreszcie wspomnieć o reprezentowanym na gruncie doktryny prawa
poglądzie, w myśl którego unormowanie art. 435 § 1 k. c. ustanawia wyjątek od za-
sady adekwatności związku przyczynowego z art. 361 § 1 k.c. jako przesłanki odpo-
wiedzialności odszkodowawczej i dla obciążenia prowadzącego przedsiębiorstwo lub
zakład wprawiane w ruch za pomocą sił przyrody za wyrządzoną szkodę wystarcza,
aby między szkodą a ruchem przedsiębiorstwa (zakładu) istniał związek przyczyno-
wy w rozumieniu teorii równowartości przyczyn (conditio sine qua non). Ruch przed-
siębiorstwa (zakładu) mógłby być jedną z kilku przyczyn, które łącznie doprowadziły
do powstania szkody, a odpowiedzialność prowadzącego przedsiębiorstwo lub za-
kład byłaby wyłączona tylko wtedy, gdy do przebiegu zdarzeń włączyłaby się, jako
ogniwo przyczynowe, jedna z okoliczności egzoneracyjnych (T. Dybowski: System
prawa cywilnego, t. III, cz. 1, Prawo zobowiązań - część ogólna, pod redakcją Z.
Radwańskiego, Wrocław - Warszawa - Kraków - Gdańsk - Łódź 1981, s. 269 - 270;
M. Safjan: Kodeks cywilny. Komentarz, t. 1, pod redakcją K. Pietrzykowskiego, wyd.
5, Warszawa 2008, s. 1373 - 1374). Warto zauważyć, że taki właśnie rodzaj związku
przyczynowego uważany był i jest za jedno z kryteriów kwalifikacyjnych wypadku
przy pracy w rozumieniu tak art. 6 ust. 1 ustawy z dnia 12 czerwca 1975 r. o świad-
czeniach z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (jednolity tekst: Dz.U. z
1983 r. Nr 30, poz. 144 ze zm.), jak i art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 30 października 2002
16
r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych
(Dz.U. Nr 199, poz. 1673 ze zm.). W definiowaniu ustawowej przesłanki uznania zda-
rzenia za wypadek przy pracy, jakim jest jego zewnętrzna przyczyna, zasadniczą rolę
odegrała uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 11 lutego 1963
r., III PO 15/62 (OSNCP 1963 nr 10, poz. 215), w której stwierdzono, że przyczyną
sprawczo - zewnętrzną zdarzenia może być każdy czynnik zewnętrzny (tzn. taki,
który nie wynika z wewnętrznych właściwości człowieka), zdolny wywołać w istnieją-
cych warunkach szkodliwe skutki. W tym znaczeniu przyczyną zewnętrzną może być
nie tylko narzędzie pracy, maszyna, siły przyrody, ale także praca i czynności same-
go poszkodowanego (np. potknięcie się, niefortunny odruch). Taką przyczyną ze-
wnętrzną jest również nadmierny wysiłek pracownika, za który u człowieka dotknię-
tego schorzeniem samoistnym może być uważana praca wykonywana jako co-
dzienne zadanie w normalnych warunkach, gdyż nadmierność wysiłku pracownika
powinna być oceniana przy uwzględnieniu jego indywidualnych właściwości - aktual-
nego stanu zdrowia, sprawności ustroju. W orzeczeniu tym zwrócono uwagę na kilka
ważnych aspektów sprawy - między innymi - na to, że przyczyna zewnętrzna wypad-
ku przy pracy nie musi mieć charakteru wyłącznego, lecz może pozostawać w zbiegu
z przyczyną wewnętrzną, tkwiącą w organizmie pracownika. Zgodnie z utrwalonym w
judykaturze poglądem fakt występowania u pracownika schorzenia samoistnego jako
głównej siły sprawczej zawału serca czy udaru mózgu nie wyklucza uznania zdarze-
nia za wypadek przy pracy, jeżeli w środowisku pracy zaistniały czynniki przyspie-
szające bądź pogłębiające proces chorobowy (wyroki Sądu Najwyższego z dnia 21
czerwca 1977 r., III PRN 17/77, LEX nr 14393; z dnia 19 maja 1980 r., III PZP 5/80,
OSNCP 1980 nr 12, poz. 228, z dnia 13 maja 1982 r., II PRN 8/82, OSP 1983 nr 5,
poz. 107; z dnia 25 października 1994 r., II URN 38/94, OSNAPiUS 1995 nr 4, poz.
52,; z dnia 2 października 1997 r., II UKN 281/97, OSNAPiUS 1998 nr 15, poz. 456; z
dnia 20 listopada 1997 r., II UKN 347/97, PiZS 1998 nr 9, s. 38; z dnia 23 listopada
2000 r., II UKN 63/00, OSNAPiUS 2002 nr 13, poz. 316 i z dnia 15 marca 2004 r., II
UK 381/03, LEX nr 399777).
Kwestia rodzaju związku przyczynowego w rozumieniu art. 435 § 1 k.c. nie
była jednak w ogóle podnoszona w treści przedmiotowego zagadnienia prawnego
oraz jego uzasadnieniu. Przedstawione wady w sposobie przedstawienia zagadnie-
nia prawnego nie mogą zostać usunięte w drodze jego interpretacji i takiego prze-
kształcenia, które umożliwiłoby udzielenie odpowiedzi na obydwa występujące w
17
sprawie pytania (o pojęcie ruchu przedsiębiorstwa lub zakładu oraz rodzaj związku
przyczynowego pomiędzy owym ruchem w powstałą szkodą jako przesłankami od-
powiedzialności odszkodowawczej z art. 435 § 1 k.c.), a jednocześnie nie prowadzi-
łoby do przekroczenia jego ram.
Z powyższych przyczyn Sąd Najwyższy postanowił odmówić rozstrzygnięcia
zagadnienia prawnego przedstawionego niezgodnie z wymaganiami art. 390 § 1
k.p.c.
========================================