Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II C 1574/17

UZASADNIENIE

Pozwem z 18 maja 2017 roku, skierowanym przeciwko Towarzystwu (...) Spółce Akcyjnej w W., M. S. (1) wniósł o zasądzenie kwoty 100.000 zł zadośćuczynienia w związku ze śmiercią matki M. S. (2) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia
26 grudnia 2016 r. do dnia zapłaty.

(pozew k. 3-7)

W odpowiedzi na pozew strona pozwana wniosła o oddalenie powództwa
w całości, kwestionując roszczenie co do zasady i co do wysokości. Pozwany podniósł, że ugoda z 11 września 2000 r., zawarta z przedstawicielką ustawową małoletniego powoda, wyczerpała roszczenia powoda.

(odpowiedź na pozew, k. 55-62)

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 4 czerwca 1998 roku w S. doszło do wypadku drogowego,
w którym śmierć poniosła M. S. (3). Sprawcą zdarzenia był S. F., który naruszając przepisy ruchu drogowego rozpoczął manewr wyprzedzania pojazdu z naczepą w miejscu niedozwolonym, przed skrzyżowaniem. W wyniku wypadku zmarły dwie osoby, kolejne trzy zostały ranne, w tym w jednym przypadku obrażenia spowodowały naruszenie czynności układu ruchu na czas powyżej siedmiu dni.

Postanowieniem z 3 lipca 1998 r. Prokuratura Rejonowa w Turku umorzyła dochodzenie w sprawie wypadku z 4 czerwca 1998 r. z uwagi na śmierć sprawcy wypadku. Pojazd, którym kierował sprawca miał OC w (...) S.A.
w W..

(okoliczności bezsporne; postanowienie, k. 19-21)

M. S. (1) jest synem M. S. (3). W dniu śmierci matki miał 4 lata.

(okoliczności bezsporne)

M. S. (1) przed śmiercią matki mieszkał z rodzicami i przyrodnim rodzeństwem.

(zeznania świadków: B. K., k. 101v.-102 – od 00:08:45, A. K., k. 102v.-103 – od 00:25:41; zeznania powoda, k. 120v.-121 – od 00:05:28)

Po śmierci matki M. S. (1) zamieszkał z babcią B. K.,
pod opieką ojca przebywał krótki czas. Ojciec porzucił M. S. (1) w wigilię 1998 roku. W maju 1999 roku B. K. (1) została ustanowiona przedstawicielem ustawowym M. S. (1). Ojciec zrzekł się wszelkich praw do dziecka. Od tego czasu M. S. (1) nie widział ojca, który się nim nie interesował, nie odwiedzał, nie płacił alimentów. Wychował się z babcią, siostrą swojej matki i jej bratem.

(zeznania świadków: B. K., k. 101v.-102 – od 00:08:45, A. K., k. 102v.-103 – od 00:25:41; zeznania powoda, k. 120v.-121 – od 00:05:28)

M. S. (1) dowiedział się o śmierci matki od ciotki A. K.. B. K. (2) starała się kultywować pamięć o M. S. (2), rozmawiała z wnukiem o zmarłej, pokazywała jej zdjęcia, chodziła z nim na jej grób. Rodzina jeździła z małoletnim powodem na grób matki. Jako dziecko bawił się na grobie matki, z piasku gotował jej obiady, pytał o nią. W wieku szkolnym dopytywał się
o szczegóły wypadku. Świadomość straty ujawniła się w VI klasie szkoły podstawowej. Wówczas zdał sobie sprawę ze skutków, brakowało mu matki w życiu codziennym, uczenia go podejścia do życia, miał poczucie odmienności od innych. W sprawy życiowe wprowadzała go babcia, ciotka, wuj. Powstało poczucie braku najbliższej rodziny.

(zeznania świadków: B. K., k. 101v.-102 – od 00:08:45, A. K., k. 102v.-103 – od 00:25:41; zeznania powoda, k. 120v.-121 – od 00:05:28)

Zarówno ciotka jak i babcia starały się zapewnić małoletniemu poczucie bezpieczeństwa, odpowiednie wychowanie, rodzinne ciepło. W lekcjach pomagała mu wujek, a z problemami zwracał się do ciotki. Babcia nie pozwalała wnukowi chodzić do szkoły na dzień matki, by oszczędzić mu nie cierpienia. Przez jakiś czas zwracał się do ciotki „mamo”, przychodził do niej, przytulał się.

M. S. (1) miał problemy w szkole, bywał agresywny, nie uczył się. Chodził prywatnie do psychologa. Skończył technikum, ale nie zdał matury.

(zeznania świadków: B. K., k. 101v.-102 – od 00:08:45, A. K., k. 102v.-103 – od 00:25:41; zeznania powoda, k. 120v.-121 – od 00:05:28)

M. S. (1) od wiosny 2017 r. mieszka w L., jest kucharzem. Gdy przyjeżdża do Polski odwiedza grób matki. Obecnie stara się unikać tematu wypadku matki. Cały swój czas poświęca pracy, bo ma poczucie samotności.

(zeznania świadków: B. K., k. 101v.-102 – od 00:08:45, A. K., k. 102v.-103 – od 00:25:41; zeznania powoda, k. 120v.-121 – od 00:05:28)

W dniu 11 września 2000 r. przedstawicielka ustawowa małoletniego – B. K. (3) – zawarła w jego imieniu ugodę z (...) S.A. w W.. Przedmiotem ugody było odszkodowanie z tytułu znacznego pogorszenia sytuacji życiowej po śmierci matki M. S. (2) na podstawie art. 446 § 3 k.c. (20.000 zł) oraz z tytułu skapitalizowanej renty odszkodowawczej na podstawie art. 446 § 2 k.c. za cały okres należności renty (15.000 zł). W § 1 ugody precyzyjnie wskazano rodzaje roszczeń oraz wprost określono ich podstawy prawne.
W § 3 B. K. (2) oświadczyła, iż ugoda wyczerpuje w całości jej roszczenia wymienione w §1.

(ugoda, k. 15)

W piśmie z 25 listopada 2016 r., doręczonym 28 listopada 2016 r., skierowanym do (...) S.A. w W., M. S. (1), wniósł
o zapłatę kwoty 120.000 zł tytułem zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych po śmierci matki.

(zgłoszenie, k. 16-18; pisma w elektronicznych aktach szkody, koperta, k. 71)

Sąd ustalił powyższy stan faktyczny w oparciu o dokumenty, zeznania świadków, zeznania M. S. (1). Zeznania te są spójne i logiczne,
a przedstawione w nich okoliczności, nie budzą żadnych wątpliwości w oparciu
o zasady doświadczenia życiowego. Stan faktyczny był w istocie niesporny między stronami; wątpliwości dotyczyły jego interpretacji – istoty szkody doznanej przez powoda.

W powyższym stanie faktycznym Sąd zważył,
co następuje:

Powództwo zasługiwało na uwzględnienie.

Zdarzeniem, z którego strona powodowa wywodziła swoje roszczenia, był wypadek komunikacyjny, do którego doszło 4 czerwca 1998 r. Postępowanie karne, które toczyło się w sprawie tego wypadku, zostało umorzone z uwagi na śmierć jego sprawcy. Okoliczności przebiegu wypadku nie zostały objęte sporem. Dlatego,
w oparciu o dokument postępowania karnego, jakim jest postanowienie
o umorzeniu, który zawierają jednocześnie bardzo szczegółową analizę przebiegu zdarzenia, jego przyczyn, zachowania sprawcy, naruszonych przez niego zasad, nie ulega wątpliwości, że szkoda jest wynikiem przestępstwa. Wniosek taki wynika
wprost z przedstawionego i nie kwestionowanego dokumentu. Pozwany nie podniósł jakichkolwiek zarzutów dotyczących przebiegu wypadku i nie zgłosił też zarzutu przedawnienia. To spowodowało, że strona powodowa nie była zobligowana do prowadzenia dalszego postępowania dowodowego w tym zakresie, a Sąd uznał okoliczności objęte dokumentem za niesporne (art. 230 k.c.). Bezspornym było również, iż pojazd uczestniczący w zdarzeniu objęty był ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych na mocy umowy zawartej z pozwanym ubezpieczycielem.

Podstawę prawną odpowiedzialności pozwanego towarzystwa ubezpieczeń stanowił art. 822 k.c.

W orzecznictwie przyjmuje się, że najbliższym członkom rodziny zmarłego nie przysługuje roszczenie pieniężne za doznaną krzywdę na podstawie art. 446 § 4 k.c., gdy śmierć nastąpiła na skutek deliktu przed dniem 3 sierpnia 2008 r. (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 listopada 2010 r., sygn. akt II CSK 248/10). Z taką sytuacją mamy do czynienia w niniejszej sprawie. Dlatego, Sąd poddał analizie podstawę prawną dochodzonych przez powódki roszczeń, podaną w pozwie (art. 23 k.c. w zw. z art. 448 k.c.).

Obecnie w orzecznictwie Sądu Najwyższego jest już ugruntowane jednolite stanowisko, że spowodowanie śmierci osoby bliskiej może stanowić naruszenie dobra osobistego członków rodziny zmarłego w postaci szczególnej więzi rodzinnej i uzasadniać przyznanie im zadośćuczynienia na podstawie art. 448 k.c., jeżeli śmierć nastąpiła na skutek deliktu przed dniem 3 sierpnia 2008 r. (uchwały Sądu Najwyższego: z dnia 22 października 2010 r., sygn. akt III CZP 76/10, OSNC-ZD 2011, nr B, poz. 42, z dnia 13 lipca 2011 r., sygn. akt III CZP 32/11, OSNC 2012, nr 1 poz. 10, III CZP 93/12, z dnia 7 listopada 2012 r., sygn. akt III CZP 67/12
z przytoczonymi tam orzeczeniami oraz wyrokami Sądu Najwyższego: z dnia
14 stycznia 2010 r., sygn. akt IV CSK 307/09, OSNC-ZD 2010, nr C, poz. 91, z dnia 25 maja 2011, sygn. akt II CSK 537/10, z dnia 11 maja 2011 r., sygn. akt
I CSK 621/10 i z dnia 15 marca 2012 r., sygn. akt I CSK 314/11).

Katalog dóbr osobistych opisany w art. 23 k.c. ma charakter otwarty.
W literaturze i orzecznictwie przyjmuje się, że ochroną objętą w art. 23 k.c. są również takie dobra osobiste jak: pamięć po zmarłych, tradycja rodzinna, więzy rodzinne, prawo do planowania rodziny. Więzy rodzinne stanowią fundament prawidłowego funkcjonowania rodziny i z mocy art. 18 i 71 Konstytucji podlegają ochronie prawnej. Sąd Okręgowy orzekający w niniejszej sprawie podziela te zapatrywania. Nie ulega bowiem wątpliwości, że rodzina jako związek najbliższych osób, które łączy szczególna więź wynikająca najczęściej z pokrewieństwa podlega ochronie prawa, zaś więź rodzinna odgrywa doniosłą rolę, zapewniając członkom rodziny m.in. poczucie stabilności, wzajemne wsparcie obejmujące sferę materialną i niematerialną oraz gwarantuje wzajemną pomoc. Prawo do życia rodzinnego
i utrzymania tego rodzaju więzi stanowi zatem dobro osobiste członków rodziny
i podlega ochronie na podstawie art. 23 i 24 k.c., co oznacza, że spowodowanie śmierci osoby bliskiej może stanowić naruszenie dóbr osobistych członków jej rodziny i uzasadniać przyznanie im zadośćuczynienia na podstawie art. 448 k.c.

Nie można zaaprobować stanowiska, że przepisy art. 445 i 446 §4 k.c. należy traktować jako lex specialis w stosunku do regulacji z art. 448 k.c., czego skutkiem jest brak możliwości dochodzenia zadośćuczynienia za śmierć osoby najbliższej.
W tym zakresie Sąd Okręgowy przychyla się do tezy wyrażonej w uzasadnieniu wspomnianej wcześniej uchwały Sądu Najwyższego III CZP 76/10 z dnia
22 października 2010 roku, że dodanie art. 446 § 4 k.c. spowodowało zmiany w ogólnej wykładni przepisów art. 448 k.c. oraz art. 446 § 3 k.c. poprzez zawężenie katalogu osób mogących ubiegać się o takie zadośćuczynienie do osób najbliższych (art. 448 k.c.), które nie muszą już wykazywać jakichkolwiek dodatkowych przesłanek poza wymienionymi w tym przepisie oraz do wiązania funkcji
art. 446 § 3 k.c. wyłącznie z ochroną majątkową. Podobnie na ten temat wypowiedział się Sąd Apelacyjny w Łodzi m.in. w wyrokach z dnia: 14 kwietnia 2010 roku w sprawie o sygn. akt I ACa 178/10, 10 kwietnia 2013 r. w sprawie o sygn. akt I Aca 1362/12.

W pierwszej kolejności należy odnieść się do zarzutu pozwanego, że M. S. (1) utracił prawo dochodzenia dalszych roszczeń na skutek ugody z dnia
11 września 2000 r., mocą której B. K. (2) zrzekła się w imieniu powoda wszelkich dalszych roszczeń związanych z wypadkiem.

W ocenie Sądu bez znaczenia prawnego pozostawał fakt złożenia przez B. K. (2) oświadczenia o zrzeczeniu się dalszych roszczeń. Ochrony przed konsekwencjami tego oświadczenia stanowi art. 101 § 3 k.r.o., zgodnie z którym rodzice nie mogą bez zezwolenia sądu opiekuńczego dokonywać czynności przekraczających zakres zwykłego zarządu ani wyrażać zgody na dokonywanie takich czynności przez dziecko. Zezwolenie sądu opiekuńczego nie stanowi jedynie zgody osoby trzeciej w rozumieniu art. 63 k.c. Oznacza to, że czynność prawna dotycząca majątku małoletniego, dokonana przez przedstawiciela ustawowego bez uprzedniego zezwolenia sądu opiekuńczego wymaganego przez art. 101 § 3 jest nieważna (art. 58 § 1 k.c.) i nie może być konwalidowana (A. O., Pytania
i odpowiedzi, (...) 2002, nr 6, s. 141, M. P., Glosa do postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 15 grudnia 1999 r., I CKN 299/98, OSP 2000, nr 12, poz. 186, uchwała Sądu Najwyższego z dnia 24.6.1961 r., sygn. akt I CO 16/61, OSN 1963, Nr 9, poz. 187). Nie ulega wątpliwości, że zawarcie ugody na rzecz małoletnich dzieci wraz ze zrzeczeniem się możliwości dochodzenia dalszych roszczeń stanowi czynność przekraczającą zwykły zarząd. Jak bowiem wskazuje orzecznictwo, czynności dyspozycyjne podejmowane przez rodziców w imieniu małoletniego dziecka, takie jak zawarcie ugody w sprawach wykraczających poza bieżącą administrację jego majątkiem, nawet w postępowaniu sądowym dotyczącym np. należnego dziecku odszkodowania należą do kategorii czynności przekraczających zakres zwykłego zarządu w rozumieniu art. 101 § 3 k.r.o. Takie akty wymagają zatem zezwolenia sądu opiekuńczego. Czynność prawna dokonana przez przedstawiciela ustawowego, w sprawach przekraczających zwykły zarząd, bez zezwolenia sądu opiekuńczego jest nieważna nawet, jeśli została dokonana przed Sądem (wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 27 stycznia 2017 r., sygn. akt VI ACa 2015/15, wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 20 maja 2015 r., sygn.. akt V ACa 26/15, wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 24 września 2014 r. sygn. akt I ACa 425/14). Skoro powołana ugoda została dokonana przez przedstawicielkę ustawową powoda bez zgody sądu rodzinnego, to oświadczenie o zrzeczeniu się dalszych roszczeń, jest nieważne. W konsekwencji nie było prawnych przeszkód, aby powód mógł dochodzić w stosunku do pozwanego stosownego zadośćuczynienia.

Również zarzut strony pozwanej, iż powód otrzymał od pozwanego kwotę pieniężną z tytułu znacznego pogorszenia się sytuacji życiowej, co wyczerpało jego roszczenia z tytułu zadośćuczynienia, nie mógł się ostać.

Na gruncie stanu prawnego obowiązującego w dacie zdarzenia,
w orzecznictwie wyraźnie rozróżniano roszczenie odszkodowawcze związane
z sytuacją materialną członków rodziny zmarłego (pogorszenie sytuacji życiowej), oparte na art. 446 § 3 k.c. oraz roszczenie o zadośćuczynienie w związku ze śmiercią osoby bliskiej, którego podstawę stanowiły art. 24 § 1 k.c. i art. 448 k.c. Na gruncie roszczenia odszkodowawczego, elementy niematerialne były rozważane jedynie
w kontekście pogorszenia sytuacji, możliwości życiowych – stanowiły przesłankę ustalenia wysokości szkody o charakterze materialnym nierzadko po prostu trudnej do precyzyjnego wyliczenia z uwagi na nieuchwytny rozmiar doznanej szkody.

Nie sposób więc zaakceptować wniosku, że żądanie zadośćuczynienia oparte na art. 24 §1 k.c. w zw. z art. 448 k.c. jest bezzasadne, albowiem szkoda o charakterze niemajątkowym została już ujęta poprzez wypłatę odszkodowania powodowi z racji pogorszenia się jego sytuacji życiowej, a także skapitalizowanej renty. Przeczy temu wyraźna treść ugody z 11 września 2000 r., która wyraźnie wskazuje przepisy, jak
i przedmiot, na podstawie których ustalono wysokość odszkodowania (art. 446 § 3 k.c.) i skapitalizowanej renty odszkodowawczej (art. 446 § 2 k.c.). W żadnym zakresie odszkodowanie i skapitalizowana renta nie stanowi kompensaty za krzywdę związaną z samą śmiercią M. S. (2). Ugada nie wskazuje w ogóle takiego elementu, nie posługuje się również pojęciem zadośćuczynienia. Przeciwnie – wprost wskazuje podstawy prawne każdego z roszczeń, co czyni ją jednoznaczną w swej treści.
Nie można bowiem tracić z pola widzenia okoliczności, iż wskazane przepisy
art. 24 § 1 k.c. i art. 448 k.c. dotyczą odmiennych, wyłączających się wzajemnie roszczeń. Jak podkreśla Sąd Apelacyjny w Łodzi, nie można się zgodzić z tezą,
że na podstawie poprzedniego stanu prawnego, w odszkodowaniu na podstawie
art. 446 § 3 k.c. uwzględniana była również krzywda (wyrok Sądu Apelacyjnego
w Ł., z dnia 2 lipca 2013 roku, I ACa 225/13).

Przechodząc do oceny zasadności zgłoszonego żądania zasądzenia zadośćuczynienia oraz jego wysokości stwierdzić należy, że celem tego roszczenia jest kompensata doznanej krzywdy, w szczególności cierpienia, bólu i poczucia osamotnienia po śmierci najbliższego członka rodziny.

Wskazać należy, że M. S. (1) był wychowywany w otoczeniu żałoby, poczuciu straty, kultywując pamięć po matce. Od wczesnego dzieciństwa przebywał na cmentarzu, na grobie matki, pokazywano mu zdjęcia zmarłej. Matka była obecna w jego świadomości dzięki babci, ciotce, prowadzonym rozmowom.
W chwili śmierci matki powód miał zaledwie 4 lata, co powoduje, że jego pamięć
o matce była możliwa jedynie dzięki zabiegom rodziny. Potrzeby dziecka obrazują sytuacje opisane przez świadków: zabawy na grobie matki, przygotowywanie jej wyimaginowanych posiłków z piasku. Bardziej wyartykułowane skutki tej sytuacji dotyczą późniejszego okresu – szkoły podstawowej, gdy powód już uświadamiał sobie rozmiar straty. Rodzina chroniła go przed momentami, które potęgowały tę świadomość, ale z zeznań powoda wynika, że zawsze czuł się inny, jak to opisał – wszystkiego doświadczał i uczył się sam, rozumiał później. Pozostawał
w przeświadczeniu, że nieobecność matki – najbliższej w życiu człowieka osoby, szczególnie w wieku dziecięcym, powoduje, że poznaje świat z opóźnieniem. Towarzyszyła mu świadomość odmienności. Skutki życia w niepełnej rodzinie odczuwał jako pozbawienie go szansy na taki sam rozwój. Do wszystkiego musiał dochodzić sam, obserwując otoczenie i rówieśników. Dziś, jako dorosły człowiek mówi o poczuciu samotności, wypełnianiu jej pracą.

Nie bez znaczenia pozostaje okoliczność porzucenia przez ojca. Po śmierci żony ojciec nie podołał opiece nad dzieckiem. Powód z tego okresu ma wspomnienie zaniedbania i biedy. Po wypadku powód w istocie stał się sierotą. Doznanie to objęło właściwie cały okres dzieciństwa i rozwoju – cały czas, gdy ze względów społecznych człowiek pozostaje pod opieką rodziców. Oceny tej sytuacji nie może zmienić fakt relacji, jakie nawiązały się z dalszą rodziną. Ciocia, czy babcia pełnią inną rolę, nawiązane z nimi relacje, nawet bliskie, nie są w stanie zastąpić więzi dziecka
z rodzicami. Babcia, z uwagi na różnicę pokoleniową, nie może w pełni wstąpić
w rolę matki.

M. S. (1) niewątpliwie doznał krzywdy w postaci zerwania więzi rodzicielskiej, której nie mógł rozwinąć w nowej sytuacji życiowej. Niewątpliwie utrata więzi rodzinnej z matką spowodowała u niego ból i cierpienie. W przypadku M. S. (1) utrata matki piętnuje całe jego dalsze życie. Nie ma przy tym znaczenia, że od wypadku upłynęło 20 lat – przez ten cały okres jego życie zostało ukształtowane w odmienny od naturalnego sposób.

Do kategorii krzywdy kompensowanej zadośćuczynieniem pieniężnym
zalicza się w piśmiennictwie i judykaturze w szczególności takie uszczerbki niemajątkowe wywołane śmiercią osoby najbliższej, jak: wstrząs psychiczny, cierpienia psychiczne, spadek sił życiowych, przyspieszenie rozwoju choroby, uczucie smutku, tęsknoty, żalu, poczucie osamotnienia, utrata wsparcia, rady, towarzystwa, niemożność odnalezienia się w nowej sytuacji, zaburzenia w prawidłowym funkcjonowaniu rodziny, pozbawienie osobistych starań rodziców o utrzymanie i wychowanie dziecka, poczucie sieroctwa, niższej wartości wobec rówieśników, zachwianie poczucia bezpieczeństwa, pogorszenie ogólnej sytuacji życiowej dziecka (wyroki Sądu Najwyższego z dnia: 3 czerwca 2011 r.,
III CSK 279/10, 10 maja 2012 r., IV CSK 416/11, 20 grudnia 2012 r., IV CSK 192/12, 7 marca 2014 r., IV CSK 374/13, 27 czerwca 2014 r., V CSK 445/13).

Trudność w określeniu krzywdy w niniejszej sprawie wynika z wieku powoda w chwili wypadku. Do takich sytuacji jednak niejednokrotnie odnoszono się
w judykaturze. Sąd Najwyższy akcentuje, że nie można mówić o mniejszym rozmiarze krzywdy doznawanej przez tak małe dzieci jak powód w chwili śmierci rodziców: „Oczywiście dziecko w wieku jedenastu miesięcy nie przeżywa ze względu na stopień swego rozwoju śmierci matki tak jak dziecko starsze, niemniej jego krzywda z tego powodu nie może być nie tylko negowana, ale i umniejszana (wyroki Sądu Najwyższego z dnia: 24 marca 2011 r., I CSK 389/10, 10 maja 2012 r., IV CSK 416/11 i 20 grudnia 2012 r., IV CSK 192/12).

Wyjaśnieniem tego są okoliczności związane z samą rodziną: „O rozmiarze krzywdy małego dziecka doznanej wskutek śmierci matki decyduje przede wszystkim, mówiąc najogólniej, pozbawienie, niedającego się przecenić, udziału matki w życiu dziecka, jego rozwoju, dorastaniu, dojrzewaniu (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 kwietnia 2015 r., sygn. akt III CSK 173/14). W wyroku z dnia 20 grudnia 2012 r., sygn. akt IV CSK 192/12, Sąd Najwyższy wskazał: „Nie ulega wątpliwości,
że oceniając według kryteriów obiektywnych, trzeba stwierdzić, iż krzywda wywołana śmiercią matki jest jedną z najbardziej dotkliwych z uwagi na rodzaj i siłę więzów rodzinnych oraz rolę pełnioną w rodzinie przez matkę. W rozpoznawanej sprawie krzywda jest tym bardziej dotkliwa, że śmierć matki powoda nastąpiła nagle i nieoczekiwanie, w wypadku komunikacyjnym zawinionym przez sprawcę, bez przyczynienia się ofiary i dotknęła bardzo małe dziecko. Poczucie krzywdy wynikające z bólu, osamotnienia, cierpienia i bezradności powiększała niewątpliwie konieczność przeżywania przez małoletniego powoda niezrozumiałej dla niego utraty matki (...) K. małoletniego powoda wynikająca z utraty matki - jednej
z dwóch najbliższych i najważniejszych dla dziecka osób, których nikt nie może zastąpić, jest niewątpliwie wyjątkowo dotkliwa i będzie trwać przez całe jego życie,
a jej skutki są obecnie nie do przewidzenia. W pierwszym okresie krzywda była tym większa, że jako małe dziecko nie rozumiał on nagłej śmierci matki, która pozbawiła go normalnego życia rodzinnego i poczucia bezpieczeństwa.”

Nadto, w wyroku z dnia 21 czerwca 2013 r., sygn. akt I CSK 614/12, Sąd Najwyższy podkreślił, iż eksponowanie okoliczności, iż upływ czasu pozwoli dziecku powrócić do równowagi psychicznej, nie zmniejsza w sposób zasadniczy doznanej przez niego krzywdy.

Doniosłości w takich sytuacjach nabierają inne okoliczności, takie przede wszystkim jak stopień bliskości osoby uprawnionej względem zmarłego, wiek uprawnionego, intensywność więzi między nim a zmarłym, skala bólu i cierpień przeżywanych przez uprawnionego, stopień negatywnego wpływu śmierci osoby najbliższej na życie uprawnionego. W rezultacie w sprawach o zadośćuczynienie pieniężne na podstawie art. 446 § 4 k.c. indywidualizacja ocen w zakresie dotyczącym rozmiaru krzywdy i wysokości zadośćuczynienia musi doznawać ograniczeń. W przypadkach, w których stopień bliskości osoby uprawnionej względem zmarłego jest taki sam, wiek uprawnionego podobny, podobna intensywność więzi między uprawnionym a zmarłym, podobna skala przeżywanego bólu i cierpień przez uprawnionego, podobny stopień negatywnego wpływu śmierci osoby najbliższej na życie uprawnionego, powinny być zasądzane podobne kwoty tytułem zadośćuczynienia za krzywdę doznaną wskutek śmierci osoby najbliższej. Uogólniając, sądy powinny w miarę możliwości dokonywać jednolitej oceny podobnych przypadków, według takich, w szczególności, kryteriów, jak wskazane wyżej okoliczności (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 kwietnia 2015 r., sygn. akt III CSK 173/14).

Mając na uwadze powyższe kryteria za adekwatne zadośćuczynienie Sąd uznał, że doznaną przez M. S. (1) krzywdę rekompensują kwoty
w wysokości po 100.000 zł za śmierć z każdego rodziców. W ocenie Sądu kwota ta mieści się w rozsądnych granicach, mając na uwadze sieroctwo powoda.

Określając wysokość zadośćuczynienia, Sąd uwzględnił uwagi judykatury dotyczące wysokości zasądzanych kwot. Mimo iż zadośćuczynienie za krzywdę spowodowaną śmiercią osoby najbliższej, tak jak i za inne doznane krzywdy, pełni
w prawie polskim funkcję kompensacyjną (orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia:
30 stycznia 2004 r. I CK 131/03, 10 maja 2012 r., IV CSK 416/11, 20 grudnia 2012 r., IV CSK 192/12, 11 października 2013 r., I CSK 697/12, 7 marca 2014 r., IV CSK 374/13, 27 czerwca 2014 r., V CSK 445/13), jego wysokość, ze względu na istotę krzywdy, jej ocenny w swym założeniu wymiar, pozostawiona jest uznaniu sądu; oczywiście nie dowolnemu, lecz odpowiadającemu funkcji zadośćuczynienia
i standardowi sprawiedliwości nakazującemu, aby podobne przypadki rozstrzygać
w miarę możliwości podobnie (wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 7 lutego 2005 r., SK 49/03 oraz art. 10 Z. Europejskiego Prawa Czynów Niedozwolonych, w którym przewidziano m.in., że przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia osobom bliskim zmarłego „podobne sumy powinny być zasądzane za obiektywnie podobne szkody”).

W kilku sprawach rozpoznawanych przez Sąd Najwyższy ostatecznie zasądzone sumy zadośćuczynienia w razie śmierci jednego z rodziców małoletniego dziecka oscylowały wokół kwot 100.000 - 200.000 zł. W sprawie, w której wyrok zapadł
20 grudnia 2012 r., IV CSK 192/12, kwota zadośćuczynienia na rzecz małoletniego powoda (wiek niepodany), który stracił matkę, wyniosła 105.000 zł (zgodnie
z żądaniem pozwu). W sprawie, w której wyrok został wydany 10 maja 2012 r.,
IV CSK 416/11, ostatecznie zasądzone zadośćuczynienie na rzecz małoletnich powódek, jedna w chwili śmierci ojca w wieku 4 lat, druga – 16 miesięcy, wyniosło po 230.000 zł. W sprawie, w której Sąd Najwyższy orzekał 21 czerwca 2013 r., I CSK 614/12, ostatecznie zasądzone zadośćuczynienie na rzecz córki półtorarocznej
w chwili śmierci matki opiewało na kwotę 168.000 zł. W przypadku zaś śmierci jednego z rodziców dziecka dorosłego zadośćuczynienie w jednej ze spraw wyniosło 100.000 zł (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 marca 2014 r., IV CSK 374/13),
a w innej – 130.000 zł (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 czerwca 2014 r., V CSK 445/13).

Podstawę prawną zasądzonych odsetek stanowił art. 481 § 1 i 2 k.c.
W przedmiotowej sprawie powód żądał zasądzenia odsetek od dochodzonych pozwem kwoty 26 grudnia 2016 r. Strona powodowa sprecyzowała swoje roszczenie w toku postępowania likwidacyjnego w piśmie z 26 listopada 2016 r., doręczonym 28 listopada 2016 r. Zatem termin na likwidację szkody upływał 28 grudnia 2016 roku (przy zachowaniu 30-dniowego terminu, przewidzianego w art. 14 ustawy
z dnia 22 maja 2003r., o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz.U.2013.392 j.t.). Z tych względów, żądanie zasądzenia odsetek od dnia
26 grudnia 2016 r. należało uznać za nieuzasadnione, jako przedwczesne.
W zakresie – 2 dni, Sąd powództwo co odsetek oddalił, zasądzając je od dnia
28 grudnia 2016 r.

Podstawę orzeczenia o kosztach procesu stanowił art. 100 zd. 2 k.c. – powód ostał się ze swoim roszczeniem w zasadniczej części.

Koszty poniesione przez stronę powodową wyniosły łącznie 10.417 zł (wynagrodzenie dla pełnomocnika – 5.400 zł wraz z opłatą skarbową od pełnomocnictwa – 17 zł oraz opłata od pozwu – 5.000 zł). Wynagrodzenie pełnomocnika powoda ustalone zostało przez sąd na podstawie § 2 ust. 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U.2018.265 t.j. z dnia 2018.01.30)
w brzmieniu obowiązującym w dacie wniesienia pozwu (18 maja 2017 roku).

Mając na uwadze powyższe, orzeczono jak w sentencji.

ZARZĄDZENIE

Odpis wyroku z uzasadnieniem doręczyć pełn. pozwanego.