Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt II AKa 283/21

1.

2.WYROK

2.1.W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 8 lutego 2023 r.

5.Sąd Apelacyjny we Wrocławiu II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący sędzia SA Maciej Skórniak (spr.)

Sędziowie: SA Cezariusz Baćkowski

SA Janusz Godzwon

Protokolant: Wiktoria Dąbrowicz

6.przy udziale prokuratora Prokuratury (...)we W. P. D.

7.po rozpoznaniu w dniach 13 stycznia oraz 8 lutego 2023 r.

8.sprawy

9.R. C. oskarżonego o czyn z art. 296 § 1, 2 i 3 k.k. w związku z art. 12 k.k, art. 271 § 1 i 3 k.k.

10.G. K. oskarżonej o czyn z art. 296 § 1, 2 i 3 k.k. w związku z art. 12 k.k., art. 271 § 1 i 3 k.k.

11.J. K. (1) oskarżonego o czyn z art. 18 § 3 k.k. w związku z art. 296 § 1 i 3 k.k. i art. 271 § 1 i 3 k.k., art. 297 § 1 k.k., art. 270 § 1 k.k. w związku z art. 11 § 2 k.k. w związku z art. 12 k.k., art. 297 § 1 k.k. i art. 271 § 1 i 3 k.k. w związku z art. 11 § 2 k.k., art. 18 § 1 k.k. w związku z art. 271 § 1 i 3 k.k., art. 286 § 1 k.k. w związku z art. 294 § 1 k.k., art. 297 § 1 k.k. i art. 270 § 1 k.k. w związku z art. 11 § 2 k.k. w związku z art. 12 k.k., art. 286 § 1 k.k. w związku z art. 294 § 1 k.k. i art. 297 § 1 k.k. w związku z art. 11 § 2 k.k., art. 286 § 1 k.k. w związku z art. 294 § 1 kk, art. 297 § 1 k.k., art. 271 § 1 i 3 k.k. i art. 270 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k., art. 286 § 1 k.k. w związku z art. 294 § 1 k.k., art. 297 § 1 k.k., art. 271 § 1 i 3 k.k. i art. 270 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k., art. 286 § 1 kk w związku z art. 294 § 1 k.k., art. 297 § 1 k.k. i art. 270 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w związku z art. 12 k.k., art. 297 § 1 k.k., art. 270 § 1 k.k. i art. 284 § 2 k.k. w związku z art. 11 § 2 k.k. w związku z art. 12 k.k., art. 286 § 1 k.k. w związku z art. 294 § 1 k.k., art. 297 § 1 k.k., art. 270 § 1 k.k. i art. 284 § 2 k.k. w związku z art. 11 § 2 k.k. w związku z art. 12 k.k., art. 297 § 1 k.k. i art. 270 § 1 k.k. w związku z art. 11 § 2 k.k. w związku z art. 12 k.k., art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. i art. 297 § 1 k.k. w związku z art. 11 § 2 k.k. w związku z art. 12 k.k., art. 284 § 2 k.k., art. 286 § 1 k.k. w związku z art. 294 § 1 k.k. i art. 297 § 1 k.k. w związku z art. 11 § 2 k.k., art. 286 § 1 k.k. w związku z art. 294 § 1 k.k. w związku z art. 12 k.k., art. 286 § 1 k.k. w związku z art. 294 § 1 k.k., art. 300 § 2 k.k., art. 296 § 1 i 3 k.k. i art. 271 § 1 k.k. w związku z art. 11 § 2 k.k., art. 286 § 1 k.k. w związku z art. 294 § 1 k.k. i art. 297 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k., art. 18 § 1 k.k. w związku z art. 271 § 1 i 3 k.k. w związku z art. 12 k.k.

12.M. B. (1) oskarżonego o czyn z art. 18 § 3 k.k. w związku z art. 296 § 1 i 3 k.k. i art. 271 § 1 i 3 k.k., art. 297 § 1 k.k., art. 270 § 1 k.k. w związku z art. 11 § 2 k.k. w związku z art. 12 k.k., art. 297 § 1 k.k. i art. 271 § 1 i 3 k.k. w związku z art. 11 § 2 k.k., art. 18 § 1 k.k. w związku z art. 271 § 1 i 3 k.k., art. 286 § 1 k.k. w związku z art. 294 § 1 k.k., art. 297 § 1 k.k. i art. 270 § 1 k.k. w związku z art. 11 § 2 k.k. w związku z art. 12 k.k., art. 286 § 1 k.k. w związku z art. 294 § 1 k.k. i art. 297 § 1 k.k. w związku z art. 11 § 2 k.k., art. 286 § 1 k.k. w związku z art. 294 § 1 kk, art. 297 § 1 k.k., art. 271 § 1 i 3 k.k. i art. 270 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k., art. 286 § 1 k.k. w związku z art. 294 § 1 k.k., art. 297 § 1 k.k., art. 271 § 1 i 3 k.k. i art. 270 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k., art. 286 § 1 kk w związku z art. 294 § 1 k.k., art. 297 § 1 k.k. i art. 270 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w związku z art. 12 k.k., art. 297 § 1 k.k., art. 270 § 1 k.k. i art. 284 § 2 k.k. w związku z art. 11 § 2 k.k. w związku z art. 12 k.k., art. 286 § 1 k.k. w związku z art. 294 § 1 k.k., art. 297 § 1 k.k., art. 270 § 1 k.k. i art. 284 § 2 k.k. w związku z art. 11 § 2 k.k. w związku z art. 12 k.k., art. 297 § 1 k.k. i art. 270 § 1 k.k. w związku z art. 11 § 2 k.k. w związku z art. 12 k.k., art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. i art. 297 § 1 k.k. w związku z art. 11 § 2 k.k. w związku z art. 12 k.k., art. 284 § 2 k.k., art. 286 § 1 k.k. w związku z art. 294 § 1 k.k. i art. 297 § 1 k.k. w związku z art. 11 § 2 k.k., art. 286 § 1 k.k. w związku z art. 294 § 1 k.k. w związku z art. 12 k.k., art. 286 § 1 k.k. w związku z art. 294 § 1 k.k., art. 300 § 2 k.k., art. 296 § 1 i 3 k.k. i art. 271 § 1 k.k. w związku z art. 11 § 2 k.k., art. 286 § 1 k.k. w związku z art. 294 § 1 k.k. i art. 297 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k., art. 18 § 1 k.k. w związku z art. 271 § 1 i 3 k.k. w związku z art. 12 k.k.

13.T. S. (1) oskarżonej o czyn z art. 18 § 3 k.k. w związku z art. 296 § 1 i 3 k.k., art. 271 § 1 i 3 k.k., art. 297 § 1 k.k. i art. 270 § 1 k.k. w związku z art. 11 § 2 k.k. w związku z art. 12 k.k., art. 297 § 1 k.k. i art. 271 § 1 i 3 k.k. w związku z art. 11 § 2 k.k., art. 18 § 1 k.k. w związku z art. 271 § 1 i 3 k.k., art. 286 § 1 k.k. w związku z art. 294 § 1 k.k., art. 297 § 1 k.k. i art. 270 § 1 k.k. w związku z art. 11 § 2 k.k. w związku z art. 12 k.k., art. 286 § 1 k.k. w związku z art. 294 § 1 k.k. i art. 297 § 1 k.k. w związku z art. 11 § 2 k.k., art. 286 § 1 k.k. w związku z art. 294 § 1 k.k., art. 297 § 1 k.k., art. 271 § 1 i 3 k.k. i art. 270 § 1 k.k. w związku z art. 11 § 2 k.k., art. 297 § 1 k.k., art. 270 § 1 k.k. i art. 284 § 2 k.k. w związku z art. 11 § 2 k.k. w związku z art. 12 k.k., art. 286 § 1 k.k. w związku z art. 294 § 1 k.k., art. 297 § 1 k.k., art. 270 § 1 k.k. i art. 284 § 2 k.k. w związku z art. 11 § 2 k.k. w związku z art. 12 k.k., art. 297 § 1 k.k. i art. 270 § 1 k.k. w związku z art. 11 § 2 k.k. w związku z art. 12 k.k., art. 286 § 1 k.k. w związku z art. 294 § 1 k.k. i art. 297 § 1 k.k. w związku z art. 11 § 2 k.k. w związku z art. 12 k.k., art. 284 § 2 k.k., art. 284 § 2 k.k. w związku z art. 294 § 1 k.k. i art. 18 § 1 k.k. w związku z art. 270 § 1 k.k. w związku z art. 11 § 2 k.k. w związku z art. 12 k.k., art. 18 § 3 k.k. w związku z art. 296 § 1 i 3 k.k. i art. 271 § 1 k.k. w związku z art. 11 § 2 k.k. w związku z art. 12 k.k., art. 18 § 1 k.k. w związku z art. 271 § 1 i 3 k.k. w związku z art. 12 k.k., art. 56 § 1 k.k.s. w związku z art. 9 § 1 k.k.s. w związku z art. 37 § 1 pkt 1 k.k.s.

14.J. G. oskarżonego o czyn z art. 18 § 3 k.k. w związku z art. 296 § 1 i 3 k.k., art. 271 § 1 i 3 k.k. i art. 297 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w związku z art. 12 k.k., art. 286 § 1 k.k. w związku z art. 294 § 1 k.k., art. 297 § 1 k.k. i art. 270 § 1 k.k. w związku z art. 11 § 2 k.k. w związku z art. 12 k.k., art. 286 § 1 k.k. w związku z art. 294 § 1 k.k. i art. 297 § 1 k.k. w związku z art. 11 § 2 k.k. w związku z art. 12 k.k., art. 286 § 1 k.k. w związku z art. 294 § 1 k.k. w związku z art. 12 k.k., art. 585 § 1 k.s.h., art. 284 § 2 k.k.

15.Z. P. (1) oskarżonej o czyn z art. 286 § 1 k.k. w związku z art. 294 § 1 k.k. i art. 297 § 1 k.k. w związku z art. 11 § 2 k.k., art. 286 § 1 k.k. w związku z art. 294 § 1 k.k. i art. 297 § 1 k.k. w związku z art. 11 § 2 k.k. i art. 12 k.k., art. 297 § 1 k.k., art. 270 § 1 k.k. i art. 284 § 2 k.k. w związku z art. 11 § 2 k.k., art. 18 § 3 k.k. w związku z art. 296 § 1 i 3 k.k., art. 297 § 1 k.k., art. 271 § 1 i 3 k.k. i art. 270 § 1 k.k. w związku z art. 11 § 2 k.k., art. 286 § 1 k.k. w związku z art. 294 § 1 k.k., art. 297 § 1 k.k., art. 270 § 1 k.k. i art. 284 § 2 k.k. w związku z art. 11 § 2 k.k. w związku z art. 12 k.k., art. 284 § 2 k.k.

16.M. B. (2) oskarżonego o czyn z art. 278 § 1 k.k. w związku z art. 294 § 1 k.k. i art. 271 § 1 i 3 k.k. w związku z art. 11 § 2 k.k. w związku z art. 12 k.k., art. 585 § 1 k.s.h. i art. 77 ust. 1 ustawy z dnia 29 września 1994 roku o rachunkowości w związku z art. 11 § 2 k.k. w związku z art. 12 k.k., art. 271 § 1 i 3 k.k. w związku z art. 12 k.k., art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. w związku z art. 12 k.k., art. 18 § 3 k.k. w związku z art. 296 § 1 i 3 k.k., art. 271 § 1 i 3 k.k. i art. 273 k.k. w związku z art. 11 § 2 k.k. w związku z art. 12 k.k.

17.S. Ż. oskarżonego o czyn z art. 271 § 1 k.k. w związku z art. 12 k.k., art. 18 § 3 k.k. w związku z art. 271 § 1 k.k. w związku z art. 12 k.k., art. 18 § 3 k.k. w związku z art. 296 § 1 i 3 k.k., art. 271 § 1 i 3 k.k. i art. 273 k.k. w związku z art. 11 § 2 k.k. w związku z art. 12 k.k.

18.K. A. oskarżonego o czyn z art. 278 § 1 k.k. w związku z art. 294 § 1 k.k. i art. 271 § 1 i 3 k.k. w związku z art. 11 § 2 k.k. w związku z art. 12 k.k.

19.na skutek apelacji wniesionych przez oskarżonych K. A., M. B. (1), M. B. (2), R. C., J. G., J. K. (1), G. K., Z. P. (1), T. S. (1), S. Ż.,

20.prokuratora co do M. B. (1), M. B. (2), R. C., J. G., J. K. (1), G. K., Z. P. (1), T. S. (1), S. Ż.,

21.pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego (...) Bank (...) S.A. adw. P. M. co do M. B. (1), M. B. (2), R. C., J. G., J. K. (1), G. K., Z. P. (1), T. S. (1), S. Ż.

22.od wyroku Sądu Okręgowego we Wrocławiu

23.z 7 lipca 2020 r. sygn. akt III K 418/08

I.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób że:

1)  wobec oskarżonego R. C.:

a)  w pkt XCVIII części dyspozytywnej eliminuje orzeczenie o zasądzeniu od oskarżonego kosztów zastępstwa procesowego na rzecz oskarżyciela posiłkowego (...) Bank (...) S.A. z siedzibą we W.;

b)  w pkt XCIX części dyspozytywnej, kosztami sądowymi w części przypadającej na oskarżonego obciąża Skarb Państwa;

2)  wobec oskarżonej G. K.:

a)  w pkt XCVIII części dyspozytywnej eliminując orzeczenie o zasądzeniu od oskarżonej kosztów zastępstwa procesowego na rzecz oskarżyciela posiłkowego (...) Bank (...) S.A. z siedzibą we W.;

b)  w pkt XCIX części dyspozytywnej, kosztami sądowymi w części przypadającej na oskarżoną obciąża Skarb Państwa;

3)  wobec oskarżonego J. K. (1):

a)  w pkt XX części dyspozytywnej, na podstawie art. 439 § 1 pkt 9 k.p.k. oraz art. 17 § 1 pkt 6 k.p.k. uchyla orzeczenie o skazaniu i umarza postępowanie w odniesieniu do czynu z art. 297 § 1 k.k. i art. 270 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. i art. 12 k.k. z pkt XXIV części wstępnej wyroku;

b)  w pkt XXIV części dyspozytywnej, na podstawie art. 439 § 1 pkt 9 k.p.k. oraz art. 17 § 1 pkt 6 k.p.k. uchyla orzeczenie o skazaniu i umarza postępowanie w odniesieniu do czynu z art. 297 § 2 k.k. z pkt XXVIII części wstępnej wyroku;

c)  w pkt XXVI części dyspozytywnej, na podstawie art. 439 § 1 pkt 9 k.p.k. oraz art. 17 § 1 pkt 6 k.p.k. uchyla orzeczenie o skazaniu i umarza postępowanie w odniesieniu do czynu z art. 297 §1 k.k. i art. 270 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. i art. 12 k.k. z pkt XXX części wstępnej wyroku;

d)  w pkt XXXI części dyspozytywnej, na podstawie art. 439 § 1 pkt 9 k.p.k. oraz art. 17 § 1 pkt 6 k.p.k. uchyla orzeczenie o skazaniu i umarza postępowanie w odniesieniu do czynu z art. 300 § 2 k.k. z pkt XXXV części wstępnej wyroku;

4)  wobec oskarżonego M. B. (1):

a)  w pkt XX części dyspozytywnej, na podstawie art. 439 § 1 pkt 9 k.p.k. oraz art. 17 § 1 pkt 6 k.p.k. uchyla orzeczenie o skazaniu i umarza postępowanie w odniesieniu do czynu art. 297 § 1 k.k. i art. 270 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. i art. 12 k.k. z z pkt XXIV części wstępnej wyroku;

b)  w pkt XXIV części dyspozytywnej, na podstawie art. 439 § 1 pkt 9 k.p.k. oraz art. 17 § 1 pkt 6 k.p.k. uchyla orzeczenie o skazaniu i umarza postępowanie w odniesieniu do czynu z art. 297 § 2 k.k. z pkt XXVIII części wstępnej wyroku;

c)  w pkt XXVI części dyspozytywnej, na podstawie art. 439 § 1 pkt 9 k.p.k. oraz art. 17 § 1 pkt 6 k.p.k. uchyla orzeczenie o skazaniu i umarza postępowanie w odniesieniu do czynu z art. 297 §1 k.k. i art. 270 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. i art. 12 k.k. z pkt XXX części wstępnej wyroku;

d)  w pkt XXXI części dyspozytywnej, na podstawie art. 439 § 1 pkt 9 k.p.k. oraz art. 17 § 1 pkt 6 k.p.k. uchyla orzeczenie o skazaniu i umarza postępowanie w odniesieniu do czynu z art. 300 § 2 k.k. z pkt XXXV części wstępnej wyroku;

5)  wobec oskarżonej T. S. (2):

a)  w pkt XLVI części dyspozytywnej, na podstawie art. 439 § 1 pkt 9 k.p.k. oraz art. 17 § 1 pkt 6 k.p.k. uchyla orzeczenie o skazaniu i umarza postępowanie w odniesieniu do czynu z art. 297 § 1 k.k. i art. 270 § 1 k.k. i art. 284 § 2 k.k. w zw. z art. 11§ 2 k.k. i art. 12 k.k. z pkt L części wstępnej wyroku;

b)  w pkt XLIX części dyspozytywnej, na podstawie art. 439 § 1 pkt 9 k.p.k. oraz art. 17 § 1 pkt 6 k.p.k. uchyla orzeczenie o skazaniu i umarza postępowanie w odniesieniu do czynu z art. 297§1 k.k. i art. 270 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. i art. 12 k.k. z pkt LIII części wstępnej wyroku;

c)  w pkt LIII części dyspozytywnej, na podstawie art. 439 § 1 pkt 9 k.p.k. oraz art. 17 § 1 pkt 6 k.p.k. uchyla orzeczenie o skazaniu i umarza postępowanie w odniesieniu do czynu z art. 297 § 2 k.k. z pkt LVII części wstępnej wyroku;

d)  w pkt LX części dyspozytywnej, na podstawie art. 439 § 1 pkt 9 k.p.k. oraz art. 17 § 1 pkt 6 k.p.k. w zw. z art. 113 k.k.s. uchyla orzeczenie o skazaniu i umarza postępowanie w odniesieniu do czynu z art. 56 § 1 k.k.s. w zw. z art. 9 § 1 k.k.s. i w zw. z art. 37 § 1 pkt 1 k.k.s. z pkt LXIV części wstępnej wyroku;

6)  wobec oskarżonego J. G.:

a)  w pkt LXVII części dyspozytywnej, na podstawie art. 439 § 1 pkt 9 k.p.k. oraz art. 17 § 1 pkt 6 k.p.k. uchyla orzeczenie o skazaniu i umarza postępowanie w odniesieniu do czynu z art. 284 § 2 k.k. z pkt LXXI części wstępnej wyroku;

7)  wobec oskarżonej Z. P. (1):

a)  w pkt LXXXIV części dyspozytywnej, na podstawie art. 439 § 1 pkt 9 k.p.k. oraz art. 17 § 1 pkt 6 k.p.k. uchyla orzeczenie o skazaniu i umarza postępowanie w odniesieniu do czynu z art. 297 § 2 k.k z pkt LXXXVIII części wstępnej wyroku;

8)  wobec oskarżonego M. B. (2):

a)  w pkt LXXXVI części dyspozytywnej, na podstawie art. 439 § 1 pkt 9 k.p.k. oraz art. 17 § 1 pkt 6 k.p.k. uchyla orzeczenie o skazaniu i umarza postępowanie w odniesieniu do czynu z art. 18 § 3 k.k. w zw. z art. 271 § 1 k.k. z pkt XC części wstępnej wyroku;

9)  wobec oskarżonego S. Ż.:

a)  w pkt XCI części dyspozytywnej, na podstawie art. 439 § 1 pkt 9 k.p.k. oraz art. 17 § 1 pkt 6 k.p.k. uchyla orzeczenie o skazaniu i umarza postępowanie w odniesieniu do czynu z art. 271 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. z pkt XCV części wstępnej wyroku;

b)  w pkt XCII części dyspozytywnej, na podstawie art. 439 § 1 pkt 9 k.p.k. oraz art. 17 § 1 pkt 6 k.p.k. uchyla orzeczenie o skazaniu i umarza postępowanie w odniesieniu do czynu z art. 18 § 1 k.k. w zw. z art. 271 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. z pkt XCVI części wstępnej wyroku;

10)  wobec oskarżonego K. A.:

a)  w pkt XCIX części dyspozytywnej, na podstawie art. 439 § 1 pkt 9 k.p.k. oraz art. 17 § 1 pkt 6 k.p.k. uchyla orzeczenie o skazaniu i umarza postępowanie w odniesieniu do czynu z art. 271 § 1 k.k. w z zw. z art. 12 k.k. z pkt XCVIII części wstępnej wyroku;

11)  orzeka, że koszty sądowe w zakresie wszystkich czynów wobec których umorzono wyżej postępowania obciążają Skarb Państwa;

12)  stwierdza, że kary łączne orzeczone wobec oskarżonych J. K. (1), M. B. (1), T. S. (1), J. G., M. B. (2), Z. P. (1) i S. Ż. orzeczone w pkt XCV części dyspozytywnej zaskarżonego wyroku oraz związane z nią orzeczenia z pkt XCVI i XCVII utraciły moc;

II.  w pozostałym zakresie wobec oskarżonych R. C., G. K., J. K. (1), M. B. (1), T. S. (1), J. G., M. B. (2), Z. P. (1), S. Ż. utrzymuje w mocy;

III.  na podstawie art. 85 § 1 k.k. i art. 86 § 1 k.k. w brzmieniu obowiązującym przed 1 lipca 2015 roku zw. z art. 4 § 1 k.k. łączy orzeczone kary pozbawienia wolności i wymierza oskarżonym kary łączne i tak:

1)  oskarżonemu J. K. (1) łączy kary orzeczone w pkt. VI –XIX, XXI-XXIII, XXV, XXVII -XXX, XXXII-XXXVI części dyspozytywnej zaskarżonego wyroku i wymierzam mu karę łączną 4 (czterech) lat pozbawienia wolności,

2)  oskarżonemu M. B. (1) łączy kary orzeczone w pkt. VI –XIX, XXI-XXIII, XXV, XXVII-XXX, XXXII-XXXVI części dyspozytywnej zaskarżonego wyroku i wymierzam mu karę łączną 4 (czterech) lat pozbawienia wolności,

3)  oskarżonej T. S. (1) łączy kary orzeczone w pkt. XXXVII-XLV, XLVII – XLVIII, L-LII, LIV-LIX części dyspozytywnej zaskarżonego wyroku i wymierza jej karę łączną 2 (dwóch) lat pozbawienia wolności,

4)  oskarżonemu J. G. łączy kary orzeczonej w pkt LXI- LXV części dyspozytywnej zaskarżonego wyroku i wymierza mu karę łączną roku i 9 (dziewięciu) miesięcy pozbawienia wolności,

5)  oskarżonej Z. P. (1) łączy kary orzeczone w pkt LXXVIII-LXXXIII części dyspozytywnej zaskarżonego wyroku i wymierza karę łączną roku i 5 (pięciu) miesięcy pozbawienia wolności,

6)  oskarżonemu M. B. (2) łączy kary orzeczone w pkt LXXXVIII-XC części dyspozytywnej zaskarżonego wyroku i wymierza mu karę łączną 2 (dwóch) lat pozbawienia wolności,

IV.  na podstawie art. 69 § 1 k.k. i art. 70 § 1 pkt 1 k.k. w brzmieniu obowiązującym przed 1 lipca 2015 roku w zw. z art. 4 § 1 k.k. wykonanie orzeczonych kar łącznych pozbawienia wolności warunkowo zawiesza oskarżonym:

1)  T. S. (1) na okres próby lat 5 (pięciu),

2)  J. G. na okres próby lat 4 (czterech),

3)  Z. P. (1) na okres próby lat 4 (czterech),

4)  M. B. (2) na okres próby lat 5 (pięciu),

5)  a oskarżonemu S. Ż. wykonanie orzeczonej w pkt XCIII części dyspozytywnej zaskarżonego wyroku kary pozbawienia wolności zawiesza na 3 (trzy) lata okresu próby;

V.  na podstawie art. 63 § 1 k.k. na poczet orzeczonych kar i kar łącznych pozbawienia wolności zalicza oskarżonym okres ich zatrzymań i tymczasowych aresztowań:

1)  J. K. (1) od dnia 14.01.2002r. do dnia 07.10.2002r.,

2)  M. B. (1) od dnia 14.01.2002r. do dnia 07.10.2002r.,

3)  T. S. (1) od dnia 16.01.2002r. do dnia 10.09.2002r.,

4)  J. G. od dnia 16.01.2002r. do dnia 10.10.2002r.,

5)  M. B. (2) od dnia 14.04.2003r. do dnia 07.11.2003r.,

6)  S. Ż. od dnia 10.04.2003r. do dnia 11.04.2003r.,

VI.  zasądza od oskarżonych J. K. (1), M. B. (1), J. G. na rzecz Skarbu Państwa po 3 złotych tytułem zwrotu wydatków postępowania odwoławczego oraz wymierza im opłatę za obie instancje i tak:

- oskarżonemu J. K. (1) – 400 zł,

- oskarżonemu M. B. (1) – 400 zł,

- oskarżonemu J. G. – 300 zł, oraz

- oskarżonemu M. B. (2) – 300 zł,

- oskarżonej T. S. (1) – 300 zł,

- oskarżonej Z. P. (1) – 300 zł,

- S. Ż. – 180 zł,

w pozostałej części związanej z apelacją prokuratora oraz z udziałem w sprawie oskarżonych R. C., G. K. oraz K. A. wydatkami postępowania obciąża Skarb Państwa.

UZASADNIENIE

Formularz UK 2

Sygnatura akt

II K 283/21

Załącznik dołącza się w każdym przypadku. Podać liczbę załączników:

8

1.  CZĘŚĆ WSTĘPNA

1.1.  Oznaczenie wyroku sądu pierwszej instancji

wyrok Sądu Okręgowego we Wrocławiu z dnia 7 lipca 2020 roku, w sprawie sygn. akt III K 418/08

1.2.  Podmiot wnoszący apelację

☒ oskarżyciel publiczny albo prokurator w sprawie o wydanie wyroku łącznego

☒ oskarżyciel posiłkowy

☐ oskarżyciel prywatny

☒ obrońca

☐ oskarżony albo skazany w sprawie o wydanie wyroku łącznego

☐ inny

1.3.  Granice zaskarżenia

1.1.1.  Kierunek i zakres zaskarżenia

☒ na korzyść

☒ na niekorzyść

☒ w całości

☒ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

1.1.2.  Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany
w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

1.4.  Wnioski

uchylenie

zmiana

2.  Ustalenie faktów w związku z dowodami
przeprowadzonymi przez sąd odwoławczy

1.5.  Ustalenie faktów

1.1.3.  Fakty uznane za udowodnione

Lp.

Oskarżony

Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi

Dowód

Numer karty

2.1.1.1.

R. C., G. K., J. K. (1), M. B. (1), T. S. (1), M. B. (2), S. Ż., Z. P. (1) i K. A.

Oskarżeni nie byli karani sądownie.

Dane o karalności

(...)- (...)

2.1.1.2

J. G.

Oskarżony był karany:

- wyrokiem Sądu Rejonowego dla Wrocławia – Krzyków z dnia 19 maja 2008 roku, w sprawie II Ks 110/04, za przestępstwo z art. 56 ust. 1 k.k.s. i inne, na karę grzywny;

- wyrokiem Sądu Rejonowego dla Wrocławia – Krzyków z dnia 27 października 2011 roku, w sprawie II K 659/11, za przestępstwo z art. 228 § 4 k.k. w zw. z art. 228 § 3 k.k. na karę 3 lat pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na 6 lat okresu próby oraz grzywnę.

Dane o karalności

(...)- (...)

2.1.1.3

M. B. (1)

Oskarżony w przeszłości (2014 rok) przebył zawał serca. Leczony zabiegami angioplastyki wieńcowej. Leczony z powodu zaburzeń rytmu serca. Ponadto cierpi na wielopoziomową dyskopatię odcinka lędźwiowego kręgosłupa, cukrzycę.

Dokumentacja lekarska.

(...)- (...), (...)- (...)

2.1.1.4

M. B. (1)

Oskarżony pracuje w hurtowni pasz PHU (...) w O.. Jako pracownik posiada dobrą opinię. Jest sumienny i uczciwy.

Opinia z dnia 24.02.2021 r.

(...)

2.1.1.5

J. K. (1)

Oskarżony leczy się w zakresie schorzeń urologicznych.

Dokumentacja lekarska

(...)

2.1.1.6

J. K. (1)

Oskarżony jest emerytem i pobiera świadczenie w kwocie 3.118,90 zł netto. Prowadzi także zakład produkcyjny w O.. W swoim środowisku ma pozytywną opinię. Angażuje się w działalność społeczną i charytatywną, był radnym powiatu.

Opinia z dnia 25.02.2021r.

Rekomendacja ofiarodawcy.

Decyzja o waloryzacji emerytury

(...)- (...), (...)

1.1.4.  Fakty uznane za nieudowodnione

Lp.

Oskarżony

Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi

Dowód

Numer karty

2.1.2.1.

1.6.  Ocena dowodów

1.1.5.  Dowody będące podstawą ustalenia faktów

Lp. faktu z pkt 2.1.1

Dowód

Zwięźle o powodach uznania dowodu

2.1.1.1

Dane o karalności.

Dowód ma charakter dokumentu urzędowego.

2.1.1.2

Dane o karalności

j/w

2.1.1.3

Dokumentacja lekarska.

Obszerna dokumentacja medyczna obejmująca okres 10 ostatnich lat nie budzi wątpliwości co do autentyczności oraz co do stwierdzonych tam okoliczności odnoszących się do stanu zdrowia oskarżonego oraz systematycznego leczenia się.

2.1.1.4

Opinia z dnia 24.02.2021r.

Dokument nie budzi wątpliwości co do swojej autentyczności oraz stwierdzonych w nim opinii o oskarżonym.

2.1.1.5

Dokumentacja lekarska

Zaświadczenie lekarskie nie budzi wątpliwości co do autentyczności oraz stwierdzonych tam okoliczności.

2.1.1.6

Opinia z dnia 25.02.2021r.

Rekomendacja ofiarodawcy.

Decyzja o waloryzacji emerytury

Dokumenty nie budzą wątpliwości co do ich autentyczności oraz wynikających z niech okoliczności.

1.1.6.  Dowody nieuwzględnione przy ustaleniu faktów
(dowody, które sąd uznał za niewiarygodne oraz niemające znaczenia dla ustalenia faktów)

Lp. faktu z pkt 2.1.1 albo 2.1.2

Dowód

Zwięźle o powodach nieuwzględnienia dowodu

3.  STANOWISKO SĄDU ODWOŁAWCZEGO WOBEC ZGŁOSZONYCH ZARZUTÓW i wniosków

Lp.

Zarzut

3.1.

Prokurator Prokuratury (...)we W.zaskarżył wyrok:

1)  na niekorzyść oskarżonych R. C., G. K., J. K. (1) i M. B. (1), T. S. (1), J. G., Z. P. (1), M. B. (2) i S. Ż., na podstawie art. 438 pkt 3 k.p.k. zarzucając:

– błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia i mający wpływ na jego treść, a polegający na wyrażeniu przez Sąd I instancji błędnego poglądu, iż dowody przeprowadzone i ujawnione na rozprawie oraz ustalone na ich podstawie okoliczności nie pozwalają na przyjęcie, iż oskarżony R. C. swoim zachowaniem wyczerpał znamiona strony podmiotowej zarzucanego mu przestępstwa z art. 296 § 1, 2 i 3 k.k. w zw. z art. 12 k.k., co w konsekwencji doprowadziło do przyjęcia, że ww. jako Naczelnik Wydziału (...) Banku (...) S.A. (...) w O. nieumyślnie nie dopełnił ciążących na nim obowiązków poprze podejmowanie decyzji o udzielaniu kredytów spółkom grupy kapitałowej skupionym wobec (...) sp. z o.o. z siedzibą w P.; czym spowodował szkodę w mieniu Banku w kwocie nie mniejszej niż 10.000.0000 zł, tym samym ustalając, że czyn oskarżonego wyczerpuje znamiona przestępstwa z art. 296 § 4 k.k., gdzie prowadzi do wniosku że oskarżony R. C. swoim zachowaniem wyczerpał znamiona zarzucanego mu aktem oskarżenia czynu opisanego w pkt V;

– błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia i mający wpływ na jego treść, a polegający na wyrażeniu przez Sąd I instancji błędnego poglądu, iż dowody przeprowadzone i ujawnione na rozprawie oraz ustalone na ich podstawie okoliczności nie pozwalają na przyjęcie, iż oskarżony R. C. swoim zachowaniem wyczerpał znamiona strony podmiotowej zarzucanego mu przestępstwa z art. 296 § 1, 2 i 3 k.k. w zw. z art. 12 k.k., co w konsekwencji doprowadziło do wyeliminowania z opisu czynu zawartego w pkt II części wstępnej wyroku zdarzeń dotyczących umów kredytu, a równocześnie ustalenia, że oskarżony R. C. w okresie od 1 czerwca 1999 r. do 15 lutego 2001 r. w O. pełniąc funkcje Naczelnika Wydziału (...) Banku (...) S.A. (...) w O., będąc upoważnionym od zajmowania się sprawami majątkowymi tego Banku nieumyślnie nie dopełnił ciążących na nim obowiązków dbania o interesy finansowe Banku tym samym ustalając, że czyn oskarżonego wyczerpuje znamiona przestępstwa z art. 296 § 4 k.k. w zw. z art. 12 k.k., gdzie prowadzi do wniosku że oskarżony R. C. swoim zachowaniem wyczerpał znamiona zarzucanego mu aktem oskarżenia czynu opisanego w pkt VI;

– błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia i mający wpływ na jego treść, a polegający na wyrażeniu przez Sąd I instancji błędnego poglądu, iż dowody przeprowadzone i ujawnione na rozprawie oraz ustalone na ich podstawie okoliczności nie pozwalają na przyjęcie, iż oskarżona G. K. swoim zachowaniem wyczerpała znamiona strony podmiotowej zarzucanego jej przestępstwa z art. 296 § 1, 2 i 3 k.k. w zw. z art. 12 k.k., co w konsekwencji doprowadziło do przyjęcia, że ww. zajmując stanowisko Kierownika Zespołu do (...) Banku (...) S.A. (...) w O. oraz bezpośrednio prowadząc sprawy podmiotów należących do grupy (...) sp. z .o.o. nieumyślnie nie dopełniając ciążących na niej obowiązków wyrządziła Bankowi szkodę majątkową wielkich rozmiarów, w ten sposób że opiniując pozytywnie wnioski o zawarcie umów faktoringu z podmiotami , mimo że wielkość i wartość transakcji oraz ich częstotliwość winny budzić wątpliwość w realność zdarzeń gospodarczych, nie przeprowadziła w miejscu prowadzenia przez faktoranta działalności gospodarczej inspekcji celem potwierdzenia prawdziwości danych przedstawionych we wniosku i tym samym czyn oskarżonej wyczerpał znamiona przestępstwa z art. 296 § 4 k.k., gdzie prowadzi do wniosku że oskarżona G. K. swoim zachowaniem wyczerpała znamiona zarzucanego jej aktem oskarżenia czynu opisanego w pkt X;

– błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia i mający wpływ na jego treść, a polegający na wyrażeniu przez Sąd I instancji błędnego poglądu, iż dowody przeprowadzone i ujawnione na rozprawie oraz ustalone na ich podstawie okoliczności nie pozwalają na przyjęcie, iż oskarżeni J. K. (1) i M. B. (1) swoim zachowaniem wyczerpali znamiona zarzucanego im przestępstwa z art. 18 § 3 k.k. w zw. z art. 296 § 1 i 3 k.k. i art. 271 § 1 i 3 k.k., art. 397 § 1 k.k. i art. 270 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k., co w konsekwencji doprowadziło do uznania oskarżonych J. K. (1) i M. B. (1) za winnych popełnienia czynu dokonanego w czasie, miejscu i okolicznościach opisanych w pkt X części wstępnej wyroku, co prowadzi do wniosku, że w/w oskarżeni swoim zachowaniem wyczerpali znamiona zarzucanego im aktem oskarżenia czynu opisanego w pkt XIV;

– błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia i mający wpływ na jego treść, a polegający na wyrażeniu przez Sąd I instancji błędnego poglądu, iż dowody przeprowadzone i ujawnione na rozprawie oraz ustalone na ich podstawie okoliczności nie pozwalają na przyjęcie, iż oskarżona T. S. (1) swoim zachowaniem wyczerpała znamiona zarzucanego jej przestępstwa z art. 18 § 3 k.k. w zw. z art. 296 § 1 i 3 k.k. i art. 271 § 1 i 3 k.k., art. 297 § 1 k.k. i art. 270 § 1 k.k. w zw. z art. .11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k., co w konsekwencji doprowadziło do uznania oskarżonej T. S. (1) za winną popełnienia czynu dokonanego w czasie, miejscu i okolicznościach opisanych w pkt XLI części wstępnej wyroku, gdzie doprowadziła Bank (...) S.A. (...) w O. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem, co skutkowało wypłaceniem przez pokrzywdzony bank, i spowodowało szkodę w mieniu Banku również w wysokości podanej w tym punkcie, tj. popełnienia przestępstwa z art. 286 § 1 k.k. i art. 294 § 1 k.k., art. 297 § 1 k.k., art. 271 § 1 i 3 k.k., art. 270 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. i art. 12 k.k., co prowadzi do wniosku, że oskarżona T. S. (1) swoim zachowaniem wyczerpała znamiona zarzucanego jej aktem oskarżenia czynu opisanego w pkt XLV.

– błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia i mający wpływ na jego treść, a polegający na wyrażeniu przez Sąd I instancji błędnego poglądu, iż dowody przeprowadzone i ujawnione na rozprawie oraz ustalone na ich podstawie okoliczności nie pozwalają na przyjęcie, iż oskarżony J. G. swoim zachowaniem wyczerpał znamiona zarzucanego mu przestępstwa z art. 18 § 3 k.k. w zw. art. 296 § 1 i 3 k.k. i art. 271 § 1 i 3 k.k., art. 297 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. art. 12 k.k., co w konsekwencji doprowadziło do uznania oskarżonego J. G. za winnego popełnienia czynu dokonanego w czasie, miejscu i okolicznościach opisanych w pkt LXV, doprowadził Bank (...) S.A. (...) w O. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem, wprowadzając Bank w błąd fałszywymi dokumentami, co skutkowało wypłatą przez pokrzywdzony Bank tytułem należności za zbyte wierzytelności kwot w wysokościach i okolicznościach szczegółowo opisanych w części wstępnej wyroku, co prowadzi do wniosku, że oskarżony J. G. swoim zachowaniem wyczerpał znamiona zarzucanego mu aktem oskarżenia czynu opisanego w pkt LXIX.

– błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia i mający wpływ na jego treść, a polegający na wyrażeniu przez Sąd I instancji błędnego poglądu, iż dowody przeprowadzone i ujawnione na rozprawie oraz ustalone na ich podstawie okoliczności nie pozwalają na przyjęcie, iż oskarżona Z. P. (1) swoim zachowaniem wyczerpał znamiona zarzucanego mu przestępstwa z art. 18 § 3 k.k. w zw. z art. 296 § 1 i 3 k.k. i art. 297 § 1 k.k., art. 271 § 1 i 3 k.k. art. 270 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k., co w konsekwencji doprowadziło do uznania oskarżonej Z. P. (1) za winną popełnienia czynu dokonanego w czasie, miejscu i okolicznościach opisanych w pkt LXXXV, doprowadziła Bank (...) S.A. (...) w O. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem, nie podając faktycznego zadłużenia spółki i przedstawiając zabezpieczenie nie stanowiące faktycznego mienia wnioskodawców, co skutkowało udzieleniem przez Bank kredytu opisanego w pkt LXXXV, co prowadzi do wniosku, że oskarżona Z. P. (1) swoim zachowaniem wyczerpała znamiona zarzucanego jej aktem oskarżenia czynu opisanego w pkt LXXXIX.

– błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia i mający wpływ na jego treść, a polegający na wyrażeniu przez Sąd I instancji błędnego poglądu, iż dowody przeprowadzone i ujawnione na rozprawie oraz ustalone na ich podstawie okoliczności nie pozwalają na przyjęcie, iż oskarżony M. B. (2) swoim zachowaniem wyczerpał znamiona zarzucanego mu przestępstwa z art. 18 § 3 k.k. w zw. art. 296 § 1 i 3 k.k. i art. 271 § 1 i 3 k.k., art. 273 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. art. 12 k.k., co w konsekwencji doprowadziło do uznania oskarżonego M. B. (2) za winnego popełnienia czynu dokonanego w czasie, miejscu i okolicznościach opisanych w pkt CXIV, doprowadził Bank (...) S.A. (...) w O. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem, wprowadzając Bank w błąd fałszywymi fakturami potwierdzającymi dokonanie transakcji gospodarczych, które faktycznie nie miały miejsca, co skutkowało wypłata przez Bank na rzecz (...) sp. z o.o. tytułem należności za zbyte wierzytelności, które faktycznie nie istniały, co prowadzi do wniosku, że oskarżony M. B. (2) swoim zachowaniem wyczerpał znamiona zarzucanego mu aktem oskarżenia czynu opisanego w pkt CXIV.

– błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia i mający wpływ na jego treść, a polegający na wyrażeniu przez Sąd I instancji błędnego poglądu, iż dowody przeprowadzone i ujawnione na rozprawie oraz ustalone na ich podstawie okoliczności nie pozwalają na przyjęcie, iż oskarżony S. Ż. swoim zachowaniem wyczerpał znamiona zarzucanego mu przestępstwa z art. 18 § 3 k.k. w zw. z art. 296 § 1 i 3 k.k. i art. 271 § 1 i 3 k.k., art. 273 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. art. 12 k.k., co w konsekwencji doprowadziło do uznania oskarżonego S. Ż. za winnego popełnienia czynu dokonanego w czasie, miejscu i okolicznościach opisanych w pkt XCVII, doprowadził Bank (...) S.A. (...) w O. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem, wprowadzając Bank w błąd fałszywymi dokumentami, co skutkowało wypłatą przez Bank na rzecz (...) sp. z o.o. kwot w czasie, miejscu okolicznościach i wysokościach opisanych w pkt XCII części wstępnej wyroku, co prowadzi do wniosku, że oskarżony S. Ż. swoim zachowaniem wyczerpał znamiona zarzucanego mu aktem oskarżenia czynu opisanego w pkt. CXXIII.

2) na niekorzyść oskarżonych:

- J. K. (1), M. B. (1) w zakresie kar jednostkowych zawartych w pkt IX-XIX, XXI-XXIII, XXV, XXVII-XXX, XXXII-XXXIV wyroku i kary łącznej zawartej w pkt XCV pkt 1 i 2 wyroku;

- T. S. (1) w zakresie kar jednostkowych zawartych w pkt XL-XLVIII, L-LII, LIV, LVI-LVIII wyroku i kary łącznej zawartej w pkt XCV pkt 3 wyroku;

- J. G. w zakresie kar jednostkowych zawartych w pkt LXII-LXIII, XLV wyroku i kary łącznej zawartej w pkt XCV pkt 4;

zarzucając rażącą niewspółmierność kary orzeczonej wobec tych oskarżonych przejawiającą się brakiem orzeczenia kary grzywny w wysokości wnioskowanej przez oskarżyciela publicznego, w sytuacji gdy okoliczności sprawy jednoznacznie wskazują, że oskarżeni J. K. (1), M. B. (1), T. S. (1) oraz J. G. opisanych wyżej przestępstw dopuścili się w stosunku do mienia znacznej wartości, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej a nadto korzyść tę osiągnęli.

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny

Zarzuty apelacji prokuratora nie zasługują na akceptację.

Ad. 1.

Zarzuty podniesione w apelacji prokuratora sprowadzając się do zakwestionowania dokonanych przez Sąd meriti ustaleń faktycznych, gdy treści zgromadzonego i prawidłowo ocenionego materiału dowodowego, w ocenie skarżącego, dawała podstawę do przyjęcia, że oskarżeni dopuścili się czynów zarzucanych im w akcie oskarżenia. To właśnie wadliwość wnioskowania Sądu na podstawie dowodów oraz niepoprawność formułowania na ich podstawie wniosków miałaby prowadzić do niemożności ustalenia umyślności działania oskarżonych R. C. i G. K., a za tym i współdziałania innych osób w ich przestępstwie popełnionym na szkodę Banku (...) S.A.

Ocena tak postawionych przez prokuratora zarzutów czyni koniecznym przedstawienie szeregu okoliczności (zarówno natury faktycznej, jak i prawnej), które choć co do zasady poruszone w uzasadnieniu wyroku Sądu Okręgowego, wymagają ponownego omówienia w kontekście zarzutów niniejszej apelacji.

Wbrew stanowisku zajętemu także przez niektórych skarżących w ich apelacjach, brak jest w zgromadzonym materiale dowodów potwierdzających, aby oskarżeni R. C. lub G. K. wiedzieli, że w banku przedkładane są fałszywe lub nierzetelne dokumenty celem uzyskania finansowania przez (...) sp. z o.o. i świadomie akceptowali taki stan rzeczy. Uwaga ta odnosi się również do wątku finansowania (...) sp. z o.o., jak i innych podmiotów z tej grupy.

Niezależnie od tego, że zaprzeczyli temu wyraźnie sami oskarżeni pracownicy Banku (...) S.A., warto w tym kontekście powołać pominięte w apelacjach zeznania złożone przez pozostałych pracowników Oddziału Banku w O., którzy na bieżąco "pracowali" na dokumentach przedkładanych przez (...) i (...). Takim praktykom zaprzeczali w swoich wyjaśnieniach nie tylko oskarżeni, w tym nieżyjący Z. P. (2), ale przede wszystkim świadkowie: A. M. (1), A. S., J. Z., D. K., P. W. (1), G. G. (2), M. i Z. S..

W świetle powyższego nie sposób przyjmować, że oskarżonych pracowników Banku (...) S.A. oraz pozostałych oskarżonych łączyło porozumienie przestępcze. W toku postępowania nie zostały poczynione jakiekolwiek ustalenia ani odnośnie procesu zawarcia takiego ewentualnego porozumienia, ani treści takiego porozumienia, ani wreszcie tego, aby oskarżeni pracownicy Banku (...) S.A. obejmowali świadomością udział w porozumieniu mającym na celu realizację znamion czynu zabronionego i aby wyrazili na to zgodę. Zaistnienia tych elementów nie można wywodzić z przypuszczeń, założeń i odczuć na temat wiedzy i świadomości oskarżonych pracowników Banku (...) S.A. poczynionych jedynie w wyjaśnieniach złożonych przez oskarżone osoby reprezentujące (...) i (...).

Jako nieprzekonujące należy oceniać stanowisko zawarte w apelacji prokuratora oraz apelacji obrońcy oskarżonych J. K. (1) i M. B. (1), którzy próbują wyprowadzić dowód na istnienie przestępczego porozumienia z zarzucanego pracownikom Banku rzekomego „ akceptowania bez żadnej refleksji dokumentów i niezwłocznego wypłacania świadczeń”. Wskazana okoliczność, nawet jeśli hipotetycznie założyć jej prawdziwość, może co najwyżej świadczyć o tym, że pracownicy Banku (...) S.A. dopuścili się naruszenia reguł ostrożności wymaganej w danych okolicznościach. Nie pozwala jednak na stwierdzenie, że pozostawali oni w przestępczej zmowie z kredytobiorcami. Gwarancyjna funkcja prawa karnego nie pozwala, przy braku konkretnych dowodów, na domniemywanie istnienia tego typu okoliczności jak istnienie przestępczego porozumienia pomiędzy sprawcami. Szerzej stanowisko odnośnie oceny wiarygodności wyjaśnień oskarżonego M. B. (3) oraz zeznań świadka T. K. w tym zakresie znajdzie się poniżej w części 3.2 poświęconej zarzutom naruszenia przepisów postępowania w procesie oceny dowodów podniesionym w apelacji pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego (...) Bank (...) S.A.

Jednym z podstawowych znamion przestępstwa z art. 296 k.k. jest nadużycie uprawnień przez osobę wskazaną w tym przepisie (zarządcę) lub niedopełnienie ciążącego na niej obowiązku. W tym kontekście w literaturze przedmiotu, a także w orzecznictwie, dla możliwości przypisania odpowiedzialności karnej za przestępstwo z art. 296 k.k., podkreśla się po pierwsze konieczność szczegółowego, dokładnego i jednoznacznego zrekonstruowania określonych uprawnień i obowiązków zarządcy. Wskazuje się, że z uwagi na specyfikę odpowiedzialności prawnokarnej trzeba przyjąć, iż wszelkie wątpliwości i niejasności w tej mierze należy rozstrzygać na korzyść zarządcy.

Nie ulega przy tym zasadniczej wątpliwości, że przestępstwo z art. 296 k.k. można popełnić jedynie poprzez nadużycie udzielonego mu uprawnienia lub naruszenie konkretnych obowiązków wynikających z przepisu prawa, decyzji organu lub umowy. Nie można więc uznać, że art. 296 k.k. stosuje się także w sytuacjach, gdy nie ustalono konkretnego, szczegółowego oraz ściśle i jednoznacznie określonego uprawnienia lub obowiązku zarządcy, który miałby zostać naruszony. Po drugie, zwraca się uwagę na konieczność ustalenia jasnych reguł określających zarządzanie majątkiem czy też prowadzeniem działalności gospodarczej przedsiębiorcy. Zarządca nie może ponosić odpowiedzialności karnej w związku z ryzykiem wynikającym z nieustalonych albo ustalonych niejasno reguł. Niedopuszczalna jest sytuacja, w której to zarządca ponosi karnoprawne konsekwencje ryzyka gospodarczego połączonego z ryzykiem wynikającym z wyznaczenia jemu niejasnych kompetencji.

Jednocześnie należy akceptować stanowisko zawarte w odpowiedzi na apelację oskarżyciela posiłkowego (...) adw. S. P., że dokonując oceny zachowania danej osoby przez pryzmat art. 296 § 1, 2 i 3 k.k. nie można zastępować konkretnych i jednoznacznych reguł ogólnym i pozanormatywnym wzorcem „dobrego gospodarza”. Wzorzec ten - jako niewynikający z przepisów prawa - nie może wypełniać luk wszędzie tam, gdzie nie doszło do zrekonstruowania szczegółowego i konkretnego zakresu uprawnień i obowiązków zarządcy ani tam gdzie reguły te zostały określone przez samego powierzającego zarząd majątkiem w sposób niejednoznaczny lub niejasny. Powołanie się na wzorzec "dobrego gospodarza" może mieć co najwyżej charakter pomocniczy i to tylko w kontekście oceny danego czynu pod kątem jego nieumyślności. Jak wskazał Sąd Apelacyjny we Wrocławiu w sprawie o sygn. II AKa 279/12, „odwołanie się do powinności wzorcowego "dobrego gospodarza", (...) jest właściwe dla ustaleń co do nieumyślności, a zatem wykroczenia poza reguły ostrożności wymagane w stosunkach danego rodzaju.". Tym samym nie sposób na podstawie jedynie wzorca dobrego gospodarza wnioskować o umyślnym niedopełnieniu obowiązków bądź nadużyciu uprawnień. Wzorzec ten może mieć znaczenie tylko dla oceny danego czynu z punktu widzenia art. 296 § 4 k.k.

W zakresie rekonstrukcji zakresu uprawnień i obowiązków ciążących na oskarżonym R. C. oraz G. K., Sąd Okręgowy wskazuje, że pokrzywdzony Bank (...) S.A. (obecnie (...) Bank (...) S.A.), pomimo stosownego zobowiązania nałożonego przez Sąd, nie przedstawił do akt sprawy pełnej dokumentacji dotyczącej i umożliwiającej jednoznaczne ustalenie uprawnień i obowiązków pracowników Banku w odniesieniu do udzielania kredytów podmiotom gospodarczych oraz zawierania z nimi umów wykupu wierzytelności (w tym w ramach faktoringu). Braki dokumentacji występują w odniesieniu do procedur wewnętrznych Banku w obszarze udzielania kredytów. W szczególności Bank nie przedstawił Podręcznika Kredytowego obowiązującego w (...) Banku (...) S.A. w O. w okresie objętym aktem oskarżenia ani Instrukcji służbowej dotyczącej kredytowania podmiotów gospodarczych obowiązującej w (...) Banku (...) S.A. w O. (brak tych dokumentów odnotował również biegły E. W. (1) w piśmie z dnia 27 września 2003 roku skierowanym do Prokuratora (...)w O.- k. 24280). Brak tych dokumentów nie pozwala dokonać jednoznacznej oceny czy doszło do nieprawidłowości po stronie oskarżonych pracowników Banku (...) S.A. Oddział w O. przy udzielaniu (...) sp. z. o.o., Gospodarstwo Rolne (...) sp. z o.o. i Zakłady (...) sp. z o.o. oraz spółce (...) sp. z o.o.

Z kolei przekazane przez Bank dokumenty są niekompletne i w związku z tym niejednoznaczne. Dotyczy to w szczególności procedur określających kompetencje (limity koncentracji) w obszarze działalności kredytowej Banku (...) S.A., w tym w zakresie wykupu wierzytelności i faktoringu. Szczególnie daleko idące wątpliwości można mieć w odniesieniu do Zarządzenia nr (...) (...) Prezesa Zarządu Banku (...) S.A. z dnia 21 lipca 2000 roku w sprawie określenia kompetencji decyzyjnych w zakresie działalności kredytowej Banku (...) S.A. ("Zarządzenie nr (...)"), który został przekazany przez Bank bez załącznika określającego limit kompetencyjny (...) Banku (...) S.A. i bez informacji dotyczącej okresu obowiązywania tej regulacji wewnętrznej w (...) Banku (...) S.A. w O.. Zwrócił na to uwagę również biegły E. W. (1). "Przy czym pewne zastrzeżenie do załączonych sądowi dokumentów, którymi był między innymi komunikat dotyczący limitu koncentracji, nie zawierał on załącznika a tam powinny być zawarte limity kwot koncentracji. Chciałem przez to podać, że w tych materiałach, które uzyskał Sąd również są braki." (rozprawa z dnia 05 września 2016 roku). Ponadto biegły E. W. (1), pomimo tego, że w swoich obliczeniach przyjął dzień 21 lipca 2000 roku jako datę wejścia w życie Zarządzenia nr (...) (...), w swojej ustnej uzupełniającej opinii przyznał, że ten wewnętrzny akt prawny mógł zacząć obowiązywać w Oddziale w O. w dacie późniejszej.

Z kolei, ze sprawozdania z audytu (...) Banku (...) S.A. z dnia 22 maja 2001 roku wynika natomiast, że ograniczone kompetencje decyzyjne w zakresie wykupu wierzytelności (co - jak się wydaje - było celem wprowadzenia Zarządzenia nr (...) (...)) zaczęły obowiązywać w Oddziale w O. z dniem 4 września 2000 roku. Oskarżony R. C. w swoich wyjaśnieniach zdawał się sugerować, że owe ograniczone kompetencje decyzyjne mogły obowiązywać dopiero od grudnia 2000 roku.

Kwestia ta ma o tyle istotne znaczenie, że data wejścia w życie Zarządzenia nr (...) (...) rzutuje na ocenę przestrzegania limitów kompetencyjnych określonych w tym Zarządzeniu w Oddziale w O..

Omawiając tę kwestię należy powołać się także na ustalenia poczynione przez (...) Banku (...) S.A. w sprawozdaniu z audytu z dnia 22 maja 2001 roku. Analizując procedury dotyczące wykupu wierzytelności i faktoringu, DAW w swoich rekomendacjach (k. 23272 - 23273) stwierdził, że " przepisy te nie zabezpieczają w dostatecznym stopniu interesów Banku oraz nie precyzują wszystkich zagadnień będących przedmiotem wykupu". Krytyczna ocena otoczenia prawnego działalności bankowego w zakresie wykupu wierzytelności została potwierdzona w toku przesłuchania świadka W. A. (1) (autor sprawozdania i ówczesny Dyrektor Departamentu Audytu Wewnętrznego - k. 503-507, 70132-70134, 70174-70183, 70253-70258, 7-283- (...) ). W raporcie wskazywano na konieczność wprowadzenia wymogu dokonywania analizy poziomu wykupywanych wierzytelności w stosunku do wielkości przychodów ze sprzedaży zbywcy, który to wymóg wcześniej nie istniał. Z kolei w zakresie dotyczącym faktoringu istniały rozbieżności w określaniu tych wielkości na kanwie regulaminu nr (...) oraz Komunikatu nr (...) Jak wskazał to Sąd Okręgowy (pkt 3.1 uzasadniania), występowały trudności w określaniu poziomu sprzedaży na moment wykupu wierzytelności zgodnie z wytycznymi zawartymi w tych dokumentach. Wątpliwości istniały też co do tego, na podstawie jakich dokumentów winna być ustalana wartość przychodów ze sprzedaży zbywcy. Wobec tego nie sposób było jednoznacznie ocenić, jak kształtowały się rzeczywiste przychody ze sprzedaży (...) sp. z o.o. i spółek z nią powiązanych w poszczególnych latach współpracy z Bankiem (...) S.A. Nie można było też wskazać na ile wartość wierzytelności (...) wykupionych przez Bank (...) S.A. miała lub nie miała odzwierciedlenia w księgach rachunkowych spółek. To z kolei musi się przekładać na wątpliwości w zakresie zarzutów stawianych w tym zakresie pracownikom (...) Banku (...) S.A. w O. oraz podaje w wątpliwość argumenty podnoszone w tym zakresie przeciwko tymże pracownikom w we wniesionej przez prokuratora apelacji.

Departament Audytu Wewnętrznego Banku (...) wskazał w swoim sprawozdaniu z audytu na konieczność wprowadzenia wymogu, aby wykup wierzytelności był poprzedzony przeprowadzeniem u zbywcy inspekcji w miejscu prowadzenia działalności, szczególnie w zakresie realności sprzedaży, jej wielkości oraz terminowości regulowania przez dłużnika zobowiązań wobec zbywcy. Oznacza to, że wymóg taki przy wykupie wierzytelności wcześniej nie istniał, stąd trudno bez jakichkolwiek wątpliwości - jak czynią to niektórzy skarżący - stawiać pracownikom (...) Banku (...) S.A. w O. zarzut ewentualnego naruszenia takiego nieistniejącego obowiązku.

Podobnie wskazanie przez DAW na konieczność wprowadzenia wymogu przedkładania przez zbywcę innych dodatkowych dokumentów potwierdzających istnienie wykupywanej wierzytelności. Oznacza to, iż uznano (ale dopiero w wyniku audytu DAW przeprowadzonego już po okresie objętym aktem oskarżenia), że zakres tych dokumentów, wymaganych i przedkładanych na podstawie dotychczas obowiązującej procedury, jest zbyt wąski.

Szczegółowo omówione przez Sąd meriti ustalenia audytu oraz zeznania świadka W. A. (1) prowadzą sąd do uzasadnionego ustalenia, że do dnia 1 kwietnia 1999 r. Dyrektor Oddziału w Banku (...) S.A. posiadał nieograniczone kompetencje w zakresie wykupu wierzytelności. Z kolei od dnia 1 kwietnia 1999 r. obowiązywało zarządzenie nr (...) Prezesa Zarządu Banku (...) S.A. z dnia 22 marca 1999 r., które ograniczało kompetencje Dyrektora Oddziału, ale w niewielkim zakresie. Do limitów kompetencyjnych określonych tym zarządzeniem nie wliczano zobowiązań regresowych zbywcy, który przeniósł wierzytelność na Bank na podstawie umowy przelewu niewłaściwego (czyli z prawem regresu) ani nie wprowadzono wymogu ustalania limitów koncentracji wspólnie dla podmiotów powiązanych kapitałowo i organizacyjnie. Regulacja ta została poddana krytyce przez biegłego E. W. (1). Oznaczało to, że Bank akceptował ryzyko związane z finansowaniem klientów poprzez wykup wierzytelności na zasadach ogólnych i w ramach faktoringu, które było wyższe niż w przypadku innych produktów kredytowych.

Znajduje to potwierdzenie między innymi w zeznaniach P. W. (2), pełniącego od drugiej połowy 2000 roku funkcję (...) Banku (...) S.A., a wcześniej pracownika (...) Banku (...) S.A., który stwierdził, że był zaskoczony poziomem ryzyka akceptowanego przez Bank (...) S.A. w porównaniu z (...) Bankiem (...) S.A. Z materiału dowodowego można też wyciągnąć wniosek, że wprowadzenie po jakimś czasie nowych, bardziej precyzyjnych procedur, było związane między innymi z procesem połączenia Banku (...) S.A. z (...) Bankiem (...) S.A. i wdrożenia procedur obowiązujących w (...) Banku (...) S.A. Warto wspomnieć, że ostatecznie, po fuzji obu tych banków, zrezygnowano z oferowania usługi wykupu wierzytelności na zasadach ogólnych, a faktoring został przeniesiony do spółki celowej.

Dlatego też, dokonując oceny w zakresie ewentualnego naruszenia obowiązków czy nadużycia uprawnień przez oskarżonych pracowników (...) Banku (...) S.A. w O. należy mieć na względzie, że podejmowali oni czynności na podstawie reguł niejasno określonych i zachęcających raczej do ponoszenia ryzyka niż jego ograniczania. Wątpliwości zatem budzić musi, czy rzeczywiście - jak to widzieć oskarżyciel publiczny, podążający za niezwykle rygorystycznym podejściem biegłego E. W. (1) - doszło w tym przypadku do ewentualnego naruszenia obowiązków czy nadużycia uprawnień, które można byłoby określić jako przekraczające poziom ryzyka wyznaczonego i akceptowanego przez samego poszkodowanego.

Bank (...) S.A., ustalając procedury w zakresie kredytowania poprzez wykup wierzytelności (w tym poprzez faktoring), sam określił dopuszczalne przez siebie ryzyko działań w tym zakresie. Nie sposób jednak obarczać tym ryzykiem wyłącznie pracowników Banku, którzy działali na podstawie ustalonych, weryfikowanych i akceptowanych procedur.

N. przez oskarżonych pracowników Banku (...) S.A. poziomu ryzyka akceptowanego przez Bank był zresztą potwierdzany przez kontrole przeprowadzane w (...) Banku (...) S.A. w O.. Te bowiem przez długi czas nie wykazywały żadnych istotnych nieprawidłowości, nie dając tym samym pracownikom Oddziału w O. sygnału, że w rzeczywistości ryzyko dopuszczone poprzez nieprecyzyjnie określone procedury wewnętrzne może okazać się większe, niż przypuszczano.

Trafnie Sąd Okręgowy zwraca uwagę, że w (...) Banku (...) S.A. w O. przeprowadzany był szereg kontroli – kontrole dokonywane przez Departament Audytu Wewnętrznego w latach 1997-1999, inspekcja Generalnego Inspektoratu Nadzoru Bankowego w okresie od 30 sierpnia 1999 r. do 24 września 1999 r., kontrole Departamentu Kontroli (...) Banku (...) S.A. z maja 2000 r. i ze stycznia 2001 r. Kontrole te nie ujawniły znaczących nieprawidłowości przy udzielaniu finansowania klientom oddziału Banku (...) w O.. Wyniki tych kontroli były co do zasady pozytywne. Pracownicy bankowi nie mieli podstaw by sądzić, że ich działanie może wykraczać poza akceptowane przez przełożonych procedury oraz narażać, czy powodować szkody po stronie Banku.

Sąd Okręgowy dostrzega przy tym i akcentuje postawę biegłego E. W. (1), który w swojej opinii pisemnej szczegółowo przedstawiał wszystkie błędy, które w jego ocenie pracownicy Banku (...) S.A. Oddział w O. popełnili przy zawieraniu niespłaconych umów przelewu wierzytelności oraz faktoringu. Na rozprawie biegły wycofał się dostrzegalnie ze swoich rygorystycznych twierdzeń, które były też podważane przez uczestników procesu.

(...) Banku (...) S.A. Oddział w O. zarzucano, że dopuścili się oni zaniedbań przy analizie zdolności kredytowej sp. z o.o. (...) i spółek powiązanych i wręcz doprowadzili do finansowania tych spółek pomimo braku po ich stronie zdolności kredytowej. Wskazać w tym miejscu należało, że spółka (...) i spółki z nią powiązane korzystały z finansowania nie tylko w wymienionym oddziale Banku (...), ale także w szeregu innych banków, które tak jak Bank (...) pozytywnie oceniały zdolność kredytową tych spółek i to na podstawie analogicznej dokumentacji. Jak wskazywała biegła B. M. (1) badania sprawozdań finansowych przez biegłych rewidentów w latach 1995 – 2000 wskazywały, że podmioty te są w dalszym ciągu zdolne do kontynuowania działalności gospodarczej. Biegli nie stwierdzili żadnych zagrożeń. Na podstawie opinii biegłych oraz zgromadzonej dokumentacji dotyczącej finansowania spółki (...) i spółek z nią powiązanych przez różne banki i instytucje należało dojść do wniosku, że ocena zdolności kredytowej danego podmiotu nie jest łatwa i może prowadzić do różnych rezultatów. Ponadto pracownicy bankowi nie mieli podstaw by przypuszczać, że przedstawiane im dokumenty mogą potwierdzać nieprawdę lub być w istotnym zakresie nierzetelne.

W związku z tym nie jest możliwa pozytywna weryfikacja twierdzeń zawartych w apelacji oskarżyciela publicznego, sprowadzających się w zasadzie do konkluzji, że skoro część umów kredytowych zawartych przez Bank (...) S.A. z (...) em sp. z o.o. i ze spółkami powiązanymi nie została spłacona, to nastąpiło to w wyniku przestępczych czynów oskarżonych pracowników Banku (...) S.A. Oddział w O..

Pracownikom Banku (...) Oddział w O. zarzucano też, że nie poinformowali (...) Banku (...) S.A. o powiązaniach między (...) sp. z o.o., (...) Sp. z o.o., (...) sp. z o.o. i (...) sp. z o.o., które stanowiły grupę kapitałową. Wskazać w tym miejscu należało, że definicja grupy kapitałowej została wprowadzona do ustawy o rachunkowości z dniem 1 stycznia 2002 r., a zatem po okresie objętym aktem oskarżenia. Ponadto nie można było w sposób niewątpliwy i kategoryczny uznać, że nie doszło do poinformowania Centrali w omawianym zakresie w kontekście treści protokołu z inspekcji Generalnego Inspektoratu Nadzoru Bankowego w (...) Banku (...) S.A. w O. z dnia 7 października 1999 r. Oprócz tego oddział Banku (...) w O. wysyłał do (...) Banku (...) S.A. oraz do Narodowego Banku Polskiego sprawozdania, które nie zostały przedłożone do akt sprawy, a o których wspominali biegły E. W. (1) oraz W. A. (1). Nadto kwestia powiązań kapitałowych i organizacyjnych pomiędzy klientami zaczęła mieć znaczenie dopiero gdy weszło w życie Zarządzenie nr (...), które dla potrzeb ustalania limitów koncentracji, nakazywało uwzględniać powiązania kapitałowe i organizacyjne pomiędzy podmiotami, które w rzeczywistości ponosiły wspólne ryzyko gospodarcze. Tymczasem data wejścia w życie wymienionego zarządzenia w (...) Banku (...) S.A. w O., była sporna. Sama też teść tego zarządzenia nie była jednoznaczna, co zostało potwierdzone przez Bank (...) S.A. w Raporcie z Kontroli Jakości Kredytów z dnia 11 stycznia 2001 roku.

Zasadnicze dla oceny zasadności zarzutów niniejszej apelacji pozostaje kwestia prawidłowości zawarcia w imieniu Bankiem (...) S.A. umów kredytowych. Zarzucano, że oskarżeni R. C. i G. K. podjęli decyzję o udzieleniu spółce (...) kredytów wskazanych w wymienionym w części wstępnej wyroku, nie badając zdolności kredytowej tej spółki i pomimo braku tej zdolności. Także i w tym zakresie należy wskazać na prawidłowe ustalenie faktyczne Sądu Okręgowego. Sytuacja finansowa spółki (...), która wynikała z dokumentów przedstawianych przez nią bankowi, prezentowała się lepiej niż w rzeczywistości, przy czym faktyczny obraz finansowy spółki został ujawniony dopiero w toku postępowania upadłościowego. Ujawnione zostało wtedy, że bilans dla celów upadłości jest nierzetelny (k. 21899). Wcześniej dane (...) spółki (...) nie były kwestionowane ani przez Bank (...) S.A. ani przez inne organy i instytucje. Z danych tych wynikało zdecydowane polepszenie sytuacji finansowej (...) sp. z o.o. w latach bezpośrednio następujących po powodzi z lipca 1997 r. Okoliczność ta miała wpływ na postrzeganie spółki przez instytucje finansowe. Na postrzeganie to, wpływ też miała szansa uzyskania przez spółkę (...) odszkodowania za zalanie pól tej spółki w trakcie powodzi w 1997 r. Dopiero niekorzystne rozstrzygnięcie Sądu na skutek odwołania spowodowało znaczące pogorszenie się sytuacji finansowej (...) i w konsekwencji konieczność zgłoszenia wniosku o upadłość.

Nie bez znaczenia było też to, że finansowanie spółki (...) miało miejsce za zgodą (...) Banku (...) S.A. oraz przy braku zastrzeżeń ze strony nadzoru bankowego. W 1998 roku, pomimo trudnej sytuacji spółki (...) po powodzi, (...) Banku (...) S.A. pozytywnie zaopiniowała program naprawczy (...) sp. z o.o. oraz wyraziła zgodę na dalsze kredytowanie (...) sp. z o.o. poprzez prolongowanie spłaty kredytu nr (...) z dnia 16 maja 1997 r.

Przynajmniej jedna umowa kredytowa zawarta przez Bank (...) S.A. z (...) sp. z o.o., tj. umowa o kredyt preferencyjny na realizację przedsięwzięć objętych programem branżowym i programami regionalnymi nr (...) z dnia 18 lipca 1997 r. była przedmiotem badania w toku inspekcji Generalnego Inspektoratu Nadzoru Bankowego w 1999 r. Po przeprowadzeniu tego badania GINB nie zgłosił zastrzeżeń co do dalszego kredytowania (...) sp. z o.o. przez Bank (...) S.A. Oddział w O..

W toku kontroli dokonanej w (...) Banku (...) S.A. Oddział O. w maju 2000 r. przez Departament Kontroli (...) Banku (...) S.A. dokonana została ocena zaangażowania kredytowego (...) sp. z o.o. i nie stwierdzono wówczas żadnych uchybień.

W toku kolejnej kontroli Departamentu Kontroli (...) Banku (...) S.A. w styczniu 2001 r. przedmiotem kontroli był kredyt udzielony T. K., który był w zależności od konkretnych okresów dłużnikiem albo zbywcą wierzytelności nabywanych przez Bank (...) S.A. W odniesieniu do T. K. stwierdzono prawidłowy monitoring jego sytuacji finansowo – ekonomicznej, zachowanie procedur i prawidłową klasyfikację dłużnika.

Z materiału dowodowego nie wynikało też jednoznacznie, by wysokość wierzytelności wykupionych od (...) sp. z o.o. przez Bank (...) S.A. przekraczała wartości przychodów spółki ze sprzedaży w poszczególnych latach. Przeciwne wnioski należało wyciągnąć z treści pisma Urzędu Skarbowego z dnia 28 czerwca 2002 r., do którego zostały dołączone bilanse oraz rachunki zysków i strat (...) sp. z o.o. za poszczególne lata.

Wnioski co do pozytywnej oceny zdolności kredytowej (...) znajdują potwierdzenie w ocenach innych banków i instytucji finansowych. (...) Banku (...) S.A., Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, Bank (...) (...) we W., mimo stwierdzonych przez biegłego nieprawidłowości w dokumentach, pozytywnie zweryfikowano zdolność kredytową spółki. Nie ma przy tym podstaw do przyjmowania odmiennych standardów oceny w odniesieniu do zachowań oskarżonych pracowników Banku (...) niż w odniesieniu do innych podmiotów finansujących A..

Wśród zarzutów stawianych oskarżonym byłym pracownikom Banku (...) S.A., podnoszonych przez prokuratora w jego apelacji jest również zarzuty dotyczące rzekomego nieuwzględniania powiązań pomiędzy (...) sp. z o.o., (...) sp. z o.o., (...) sp. z o.o. i (...) sp. z o.o. oraz niepoinformowania przez Oddział w (...) Banku (...) S.A. o tych powiązaniach. W tym kontekście pojawiło się w toku postępowania stwierdzenie, że spółki te stanowiły grupę kapitałową.

Odnosząc się do tej kwestii, należy w pierwszej kolejności wskazać, a co powołano już wcześniej, że definicja grupy kapitałowej została wprowadzona do ustawy o rachunkowości dopiero z dniem 1 stycznia 2002 roku (co potwierdził również biegły E. W. (1)), czyli już po okresie objętym aktem oskarżenia. W świetle zaś tej definicji (art. 3 ust. 1 pkt 44), istnieją wątpliwości czy w skład grupy kapitałowej wchodziłaby (...) sp. z o.o., w której (...) sp. z o.o. posiadał 50 % udziałów (drugie 50 % należało do spółki (...) sp. z o.o. w S.). W związku z tym (...) sp. z o.o. mógł nie być jednostką dominującą wobec (...) sp. z o.o.

Po drugie, nie można w sposób niewątpliwy i kategoryczny stwierdzić czy rzeczywiście nie doszło do przekazania takiej informacji (...) Banku (...) S.A. Zgodnie z treścią Protokołu z inspekcji Generalnego Inspektoratu Nadzoru Bankowego w (...) Banku (...) S.A. w O. z dnia 7 października 1999 roku, "ilość sprawozdań / informacji o charakterze stałym jest znaczna. Stanowi około 55 tytułów, przy czym znacząca ich liczba jest przesyłana w cyklu comiesięcznym". Natomiast, pomimo zobowiązania nałożonego przez Sąd Okręgowy, Bank nie przedłożył do akt sprawy sprawozdań wysłanych przez Oddział w O. do (...) Banku (...) S.A. ani do Narodowego Banku Polskiego. W szczególności nie zostały przekazane sprawozdania (...), o których wspominali świadek W. A. (1) i biegły E. W. (1) opiniując uzupełniająco na rozprawie.

Po trzecie, celem przekazywania tego typu informacji było kontrolowanie przez Bank czy łączne zaangażowanie Banku wobec podmiotów powiązanych kapitałowych i organizacyjnie nie przekracza 25 % funduszy własnych Banku (zgodnie z art. 71 ust. 1 Prawa bankowego w brzmieniu wówczas obowiązującym). Natomiast wobec poziomu kapitałów własnych Banku (...) S.A. przekroczenie powyższego limitu koncentracji w przypadku tzw. grupy (...) ani nie nastąpiło, ani nie było realne. Potwierdził to również biegły E. W. (1), z którego obliczeń wynika, że wskaźnik koncentracji Banku (...) S.A. w 1999 i w 2000 roku kształtował się odpowiednio na przybliżonym poziomie 209 min PLN i 236 min PLN (opinia uzupełniająca z dnia 17 lutego 2017 roku). Nawet zatem zaniechanie przekazania stosownej informacji do Centrali Banku przez Oddział w O. nie ma żadnego związku z ewentualną szkodą powstałą na skutek finansowania przez Bank (...) S.A. (...) sp. z o.o. i spółek z nią powiązanych.

Brak więc podstaw do przyjęcia, aby nieuwzględnianie powiązań kapitałowych i organizacyjnych pomiędzy spółkami z tzw. grupy (...) przez oskarżonych pracowników Banku (...) S.A. Oddział w O. i ewentualny brak poinformowania o tych powiązaniach Centrali Banku mógłby w ogóle zostać uznany za zachowanie istotne z punktu widzenia znamion czynu zabronionego określonego w art. 296 § 1, 2 i 3 Kodeksu karnego.

Dla oceny sprawstwa i winy oskarżonych R. C. i G. K. istotne znaczenie należy nadawać też przebiegowi samej ich kariery w organach decyzyjnych banku. G. K. wyjaśniła, że w 1994 r. objęła stanowisko kierownika sekcji w Wydziale Kredytów, gdzie zajmowała się kredytowaniem podmiotów gospodarczych. Od 1997 r. zajmowała się spółką (...), która już wcześniej była klientem Banku (...) w O.. Z kolei R. C. Naczelnikiem Wydziału Kredytów był stosunkowo krótko. Oskarżony pracę w Banku (...) rozpoczął we wrześniu 1996 r. jako inspektor kredytowy i do czerwca 1999 r. zajmował się kredytowaniem podmiotów innych niż wymienione w zarzucie. Otrzymując nominację na PO naczelnika wydziału kredytów w czerwcu 1999 r. zastał sytuację, w której grupa (...) posiadała już bardzo wysokie zadłużenie – 30-40 milionów zł, a finansowanie na zasadzie wykupu wierzytelności i faktoringu trwało od 1995 r.

W każdym przypadku oskarżeni przyjmując na siebie odpowiedzialność mieli już do czynienia z istotnymi zaszłościami, praktyką postępowania wobec konkretnych klientów, dłużników, metodologię działań banku oraz praktykę stosowania aktów bankowego prawa wewnętrznego. To w sposób oczywisty narzucało im stosowanie tych samych modeli postępowania, akceptowanych przez kierownictwo, ale także weryfikowanych przez nadzór Centrali oraz nadzór bankowy. Trudno oczekiwać, aby oskarżeni, w szczególności R. C., będzie miał możliwość zaproponowania własnych autorskich rozwiązań. Wydaje się też, że nikt w strukturze banku takich oczekiwań nie artykułował.

1. Sąd Okręgowy odnotowuje przy tym i nadaje istotnego znaczenia, także w aspekcie budowania wiedzy o świadomości możliwego niebezpieczeństwa prowadzonej przez bank akcji kredytowej pismu Z. P. (2), Dyrektora Oddziału w O. do A. C., Wiceprezesa Zarządu Banku (...) S.A. z dnia 15 września 1999 roku (k. 70169). Pismo to - jak ocenił biegły E. W. (1) - powinno być odczytywane jako stanowisko całego kierownictwa Oddziału w O.. Biegły E. W. (1) : " W piśmie tym dyrektor P. używa liczby mnogiej na przykład „chcielibyśmy się podzielić spostrzeżeniami uwagami”, w mojej ocenie oznacza to, że treść tego pisma lub problemy w nim poruszone były konsultowane z kierownictwem oddziału banku na przykład naczelnikiem wydziału kredytów czy też główną księgową." (rozprawa z dnia 05 września 2016 roku)

W piśmie z dnia 15 września 1999 roku Z. P. (2) zwrócił uwagę między innymi na:

- braki w zakresie sprecyzowania kompetencji decyzyjnych dyrektorów Oddziałów w przypadku wykupu wierzytelności poprzez brak ich uregulowania w stosunku do zbywcy wierzytelności;

- sposób przyjętej zasady ewidencji księgowej zobowiązań z tytułu wykupu wierzytelności wyłącznie na dłużniku wierzytelności i potencjalne konsekwencje takiej sytuacji;

- ewentualną potrzebę zaostrzenia wymagań co do uaktualniania zaświadczeń o numerach REGON klientów.

Treść powyższego pisma świadczy o tym, że - próbując wpłynąć na zmianę procedur w zakresie dokonywania wykupów wierzytelności (w tym w ramach faktoringu) - poprzez ich bardziej rygorystyczne ujęcie, oskarżeni pracownicy Oddziału Banku (...) w O. nie mogli chcieć wyrządzenia szkody Bankowi poprzez celowe niedopełnienie obowiązków/nadużycie uprawnień, ani też nie godzili się na to. Trzeba tu dostrzegać próbę zasygnalizowania niebezpieczeństwa inwestycji bankowych, które obarczone są istotnym ryzykiem. Jest to więc działanie obliczone na ochronę interesu Banku.

Jednocześnie, w aktach sprawy brak jest odpowiedzi na pismo Z. P. (2). Jeżeli zatem odpowiedzi na to pismo nie było, mogło to tylko utwierdzić pracowników Oddziału w O. w przekonaniu, że sposób funkcjonowania tego Oddziału w obszarze kredytowania (poprzez wykup wierzytelności i faktoring) jest prawidłowy i że Bank (...) S.A. akceptuje zwiększony poziom ryzyka związany z tego typu transakcjami.

W tym miejscu należy odnotować, że w (...) Banku (...) S.A. w O. w latach 1997-1999 przeprowadzane były cykliczne kontrole przez Departament Audytu Wewnętrznego. Zgodnie z Protokołem z Inspekcji w (...) Banku (...) S.A. w O. przeprowadzonej przez Generalny Inspektorat Nadzoru Bankowego z dnia 7 października 1999 roku ("Protokół z inspekcji GINB"): "W okresie lat 1997 - 1999 Departament Audytu Wewnętrznego przeprowadził trzy rewizje Oddziału. W wyniku rewizji pełnej w 1998 r. ocena Oddziału jak i działalności kredytowej była pozytywna. Przy znacznym zakresie badanej próby kredytów stwierdzono jeden przypadek nieprawidłowej klasyfikacji należności. Pozytywnie oceniono również funkcjonowanie kontroli w Wydziale Operacyjno-Rachunkowym. Opinię tę potwierdzają też inspektorzy nadzoru" (s. 26)

Biorąc pod uwagę wyłącznie (...) sp. z o.o. i nie licząc kredytów, których wartość w tym okresie udzielona (...) sp. z o.o. była bardzo znacząca, mieć należy na uwadze, że w roku 1996 wartość wykupionych wierzytelności wyniosła ok. 5,7 min PLN, w roku 1997 ok. 23,8 min PLN, a w roku 1998 ok. 56,3 min PLN. Można zatem założyć, że DAW zapoznał się z mechanizmem finansowania (...)u sp. z o.o. skoro przeprowadził pełną rewizję Oddziału.

Raportów z rewizji DAW nie ma w aktach sprawy. (...) Bank (...) S.A., pomimo nałożonego nań zobowiązania, dokumentów tych nie przedstawił. Biegły E. W. (2) zeznał, że w związku z tym przy wydawaniu opinii nie zapoznawał się z raportami z rewizji DAW. Fakt przeprowadzenia tych rewizji jest jednak bezsporny i wynika nie tylko z Protokołu z inspekcji Generalnego Inspektoratu Nadzoru Bankowego, ale również potwierdzony został przez świadka W. A. (1), Dyrektora DAW.

Kontrolę w Oddziale w O. przeprowadziła również Inspekcja Generalnego Inspektoratu Nadzoru Bankowego w okresie od 30 sierpnia 1999 roku do 24 września 1999 roku, czego potwierdzeniem jest Protokół z inspekcji GINB, który nosi datę 7 października 1999 roku. Zastrzec jednak należy, że dokument ten został złożony do akt sprawy przez (...) Bank (...) S.A. w formie niekompletnej (brak w szczególności załączników), co utrudnia jego interpretację.

Jako okres objęty inspekcją został wskazany w Protokole z inspekcji GINB okres od 1 stycznia 1998 roku do 30 czerwca 1999 roku i uzupełniająco: lata 1996-1997 (s. 3 Protokołu). GINB wskazał w protokole z inspekcji GINB, że łączne obligo należności wynosiło łącznie 135.448,31 tys. PLN, w tym skupione wierzytelności 82.013,72 tys. PLN (60,5 %), co oznacza, że inspektorzy GINB wiedzieli o znaczącym zaangażowaniu Oddziału w O. w wykup wierzytelności (s. 5 Protokołu). Przeprowadzone badania prawidłowości naliczania rezerw celowych pozwoliły stwierdzić inspektorom GINB, że Oddział w O. przyjął prawidłową podstawę do naliczania rezerw celowych, co spowodowało właściwe naliczanie rezerw celowych (s. 7 Protokołu), co z kolei oznacza między innymi co do zasady prawidłowe przyjmowanie klasyfikacji należności przez Oddział w O. (z niewielkimi wyjątkami opisanymi w dalszej części Protokołu z inspekcji GINB). Z treści Protokołu z inspekcji GINB wynika, że GINB analizował szereg transakcji wykupu wierzytelności, w których zbywcą był (...) sp. z o.o., w tym umowę o przelew wierzytelności nr (...) z dnia 8 czerwca 1999 roku, w której jako dłużnik występowało (...) sp. z o.o., a także umowę faktoringu nr 2/98 z dnia 15 czerwca 1998 roku zawartą z (...) sp. z o.o., w ramach której spółka ta przedstawiał do wykupu faktury między innymi wobec (...) sp. z o.o. (np. strona 8 Protokołu z inspekcji GINB), jak również analizował umowy kredytowe zawarte przez Bank (...) S.A. z (...) sp. z o.o. (w tym umowę nr (...) z dnia 17 listopada 1998 roku objętą zarzutami aktu oskarżenia) oraz umowy kredytowe zawarte przez Bank (...) S.A. z (...) sp. z o.o. (s. 18 Protokołu z inspekcji GINB). Badana była przynajmniej jedna umowa kredytowa zawarta przez Bank (...) S.A. z (...) sp. z o.o., tj. wskazana w akcie oskarżenia umowa o kredyt preferencyjny na realizację przedsięwzięć objętych programami branżowymi i programami regionalnymi o nr 248/97 z dnia 18 lipca 1997 roku (s. 8, s. 15 Protokołu z inspekcji GINB). W samym z inspekcji GINB stwierdzono brak naruszenia art. 71 Prawa bankowego dotyczącego limitów koncentracji, w tym w odniesieniu do podmiotów powiązanych kapitałowo i organizacyjnie. Kwestia powiązań pomiędzy klientami Banku - wbrew temu, co stwierdził biegły E. W. (1) w swoich zeznaniach (rozprawa z 12 września 2016) była przedmiotem analizy przez inspektorów GINB (s. 17 Protokołu z inspekcji GINB). Nadto GINB zwrócił też uwagę na wadliwości systemu informatycznego (...) 2000 utrudniające prawidłową klasyfikację należności (s. 9-10 protokołu z inspekcji GINB). A w wyniku badań nie stwierdzono przypadków całkowitego braku zabezpieczeń spłaty należności. Kwota niezabezpieczonych należności stanowiła 0,00 PLN (s. 7 Protokołu z inspekcji GINB).

W protokole z inspekcji GINB stwierdzono prawidłowe stosowanie przez Oddział w O. procedur dotyczących monitoringu klientów, w oparciu o ustalenia zarządzenia nr A/56/II/99 z dnia 24 marca 1999 roku Prezesa Zarządu Banku (...) S.A. oraz Komunikatu nr A/31/PK/99 Departamentu Polityki i Procedur Kredytowych w sprawie klasyfikacji należności i pozycji pozabilansowych oraz tworzenia rezerw celowych w związku z działalnością kredytową, przy uwzględnieniu zarówno kryterium obsługi długu, jak i sytuacji ekonomiczno-finansowej klienta na podstawie bieżących kontaktów z klientem (s. 23 Protokołu z inspekcji GINB).

Generalnie ocena Oddziału w O. była pozytywna, czego wyrazem jest między innymi już wcześniej zacytowane sformułowanie zawarte w Protokole z inspekcji GINB: "W wyniku rewizji pełnej w 1998 r. ocena Oddziału, jak i działalności kredytowej była pozytywna (...) Opinię tę potwierdzają inspektorzy nadzoru".

Tak też stwierdził biegły E. W. (1) w toku składania uzupełniającej opinii : "Ogólnie wyniki kontroli można GINB można określić jako dobre lub pozytywne z punktu widzenia banku." (rozprawa z dnia 12 września 2016)

Wyniki kontroli Generalny Inspektorat Nadzoru Bankowego ani (...) Banku (...) S.A. nie ujawniały więc naruszenia procedur bankowych, nieprawdziwości składanych przez kredytobiorców (zbywców wierzytelności) dokumentów, ani zagrożenia bezpieczeństwa interesów Banku. Nie nakazały wycofania się z finansowania (...) u sp. z o.o. i spółek z nią powiązanych, ani też nie nakazały wycofania się z finansowania (...) sp. z o.o. A należy przy tym mieć na względzie, iż w trakcie zeznań biegły E. W. (1) stwierdził, że na dzień 30 czerwca 1999 roku zadłużenie (...) sp. z o.o. i spółek z nią powiązanych wynosiło 31.634.338 PLN (rozprawa z dnia 31 stycznia 2018).

Kolejna kontrola - Departamentu Kontroli (...) Banku (...) S.A. z maja 2000 roku obejmowała wypełnianie obowiązujących procedur przy udzielaniu kredytów (co obejmowało również wykup wierzytelności) - w tym zakresie Oddział w O. otrzymał ocenę "SATYSFAKCJONUJĄCO", czyli ocenę najwyższą. Kontrolujący stwierdzili między innymi: " Klienci Oddziału składali właściwe i wyczerpujące dane ekonomiczno-finansowe, dotyczące zarówno okresów faktycznych i prognozowanych (...) Inspektorzy kredytowi dokonali w każdym przypadku właściwej i wyczerpującej analizy wniosku kredytowego." Monitoring - w tym zakresie stwierdzono między innymi: " Oddział w każdym przypadku udzielania kredytów bieżąco monituje kondycję finansowo - ekonomiczną klienta, generując możliwe rozwiązania (...) W przypadku kredytów udzielonych przez oddział monitorowanie bez zastrzeżeń, znajomość sytuacji klientów wzorcowa." Zastrzeżenia kontrolujących wzbudziła jedynie kwestia monitoringu przy wierzytelnościach leasingowych wykupionych od Towarzystwa (...) S.A. ( (...)), co kontrolujący uznali jednak za efekt warunków umowy zawartej z (...) jeszcze w 1996 roku. W związku z powyższym ocena ogólna dotycząca (...) jaka została przyznana to ocena "Wymaga uwagi". Jest to wynikiem tylko i wyłącznie sytuacji związanej z (...), gdyby nie to ocena byłaby SATYSFAKCJONUJĄCA ." Klasyfikacja kredytów - w tym zakresie kontrolujący przyznali Oddziałowi w O. ocenę (...), co wynikało jedynie z konieczności przekwalifikowania kilku wierzytelności leasingowych nabytych od (...) do wyższej grupy ryzyka. Ogólna ocena, jaka została przyznana oddziałowi w O. przez Departament Kontroli Jakości Kredytów, to ocena (...), co wynikało jednak jedynie z wcześniej wspomnianych kwestii związanych z wierzytelnościami leasingowymi wykupionymi od (...).

Zakres kontroli przeprowadzonej przez Departament Kontroli (...) Banku (...) S.A. w Oddziale w O. potwierdziła w swoich zeznaniach kontroler I. G.: " Zakres prac podczas przeglądu portfela kredytowego dotyczył przeglądu dokumentacji, która występowała w procesie kredytowym. Przedmiotem przeglądu była również kontrola przestrzegania procedur, również poprawności klasyfikacji kredytów z tego co pamiętam była również badana jakość przyjmowanych zabezpieczeń." (rozprawa z dnia 07 października 2014 ). Wbrew twierdzeniom biegłego E. W. (1) (rozprawa z dnia 12 września 2016), w Raporcie z Kontroli Jakości Kredytów z maja 2000 roku pojawia się informacja, że zostały zbadane trzy wierzytelności wykupione od (...) sp. z o.o. (nazwa (...)) wyraźnie pojawia się w tym dokumencie) odpowiednio od dłużników: Przedsiębiorstwo (...) sp. z o.o., P.P.H.U. (...) sp. z o.o. oraz Cukrownia (...) sp. z o.o. Zastrzeżeń kontrolujących nie wzbudziła ani procedura zawarcia umów ani kwestia zabezpieczeń ani kwestia klasyfikacji należności ani wysoka kwota wykupionych wierzytelności (w sumie prawie 4,5 min PLN). Ponadto, wbrew twierdzeniom biegłego E. W. (1) (rozprawa z dnia 12 września 2016), kontrolujący dokonali analizy zaangażowania kredytowego (...) sp. z o.o. na moment kontroli (w Raporcie pada w tym zakresie stwierdzenie: "Poprawnie. Zabezpieczenia satysfakcjonujące”. Pozytywna ocena w stosunku do (...) sp. z o.o. i (...) sp. z o.o. została potwierdzona przez kontrolerów z Departamentu Kontroli Jakości Kredytów również na przełomie listopada i grudnia 2000 roku w (...) Banku (...) S.A. w B.. Według H. R. (Naczelnik Wydziału Kredytów w (...)w B.): " Była u nas w oddziale w tym czasie kontrola jakości kredytów i ja z nimi rozmawiałam na temat tej jednostki gospodarczej i ktoś z tej komisji jakości powiedział, że to jest bardzo dobry podmiot i nie mają do niego żadnych zastrzeżeń (...) Ta komisja, o której mówiłam to była komisja z centrali, taka komisja przyjeżdżała od czasu do czasu do oddziału sprawdzała portfel kredytowy danego oddziału i klasyfikację przedsiębiorstw. Bo przedsiębiorstwa w II grupie musiały mieć odłożoną rezerwę. Akurat była ta komisja ja skorzystałam z okazji, że byli w banku poszłam do nich i zapytałam raczej prywatnie, jaka jest ocena tych podmiotów i co oni o tym sądzą. Oni powiedzieli, że to są bardzo dobre jednostki." (k. 70130-70132).

Podobnie dobry wynik miała Kontrola Departamentu Kontroli (...) Banku (...) S.A. ze stycznia 2001 roku. Ogólna ocena przyznana Oddziałowi w O. w wyniku tej kontroli to ocena (...). Na ewentualne obniżenie tej oceny nie wpłynęły takie wskazane w Raporcie z Kontroli Jakości Kredytów ze stycznia 2001 roku elementy jak chociażby: Dokonana przez kontrolujących szczegółowa analiza zaangażowania (...) sp. z o.o., w szczególności, jeżeli chodzi o:

- kredyty, w tym kredyt skupowy nr (...) z dnia 28 lipca 2000 roku (objęty zarzutami aktu oskarżenia) oraz kredyt inwestycyjny preferencyjny nr (...) z dnia 17 listopada 1998 roku (objęty zarzutami aktu oskarżenia);

- faktoring na podstawie umowy faktoringu nr (...) z limitem faktoringowym w wysokości 8,1 min PLN;

- opisany w Raporcie z Kontroli Jakości Kredytów ze stycznia 2001 roku fakt występowania powiązań pomiędzy (...) sp. z o.o. a (...) sp. z o.o.

Odnośnie powyższych elementów nie wniesiono żadnych zastrzeżeń co do procedur, monitoringu, klasyfikacji należności ani rezerw i zabezpieczeń.

Dokonana przez kontrolujących szczegółowa analiza zaangażowania (...) sp. z o.o., w szczególności jeżeli chodzi o:

- kredyty, w tym kredyt preferencyjny na zakup maszyn rolniczych nr 285/98 z dnia 10 listopada 1998 roku (objęty zarzutami aktu oskarżenia), kredyt preferencyjny nr (...) z dnia 20 marca 2000 roku (objęty zarzutami aktu oskarżenia), kredyt preferencyjny nr (...) z dnia 27 kwietnia 2000 roku (objęty zarzutami aktu oskarżenia) oraz kredyt otwarty w rachunku nr (...) z dnia 15 czerwca 2000 roku (objęty zarzutami aktu oskarżenia);

- faktoring na podstawie umowy faktoringu nr (...) z dnia 24 maja 2000 roku z limitem faktoringowym w wysokości 3 min PLN.

Odnośnie powyższych elementów nie wniesiono żadnych zastrzeżeń co do procedur, monitoringu, klasyfikacji należności ani rezerw i zabezpieczeń.

W każdym z tym przypadków kontrolujący nie zgłosili zastrzeżeń ani co do procedur, ani co do monitoringu, ani co do klasyfikacji należności. Pewne zastrzeżenia wzbudził jedynie poziom zabezpieczeń w relacji do poziomu ryzyka związanego z sytuacją ekonomiczno-finansową dłużników. Nie wniesiono jednak zastrzeżeń co do ich klasyfikacji, lecz zalecono poczekać na spłatę, a potem podjąć działania windykacyjne, dopiero w braku skuteczności których zalecono przekwalifikowanie.

W tym stanie rzeczy uzasadnione wątpliwości budzi stanowisko biegłego E. W. (1), który - wbrew treści Raportu z Kontroli Jakości Kredytów ze stycznia 2001 roku - stwierdził, że powyższe kwestie nie były badane przez kontrolujących.

Faktem jest, że kontrolerzy zalecili niezwiększanie zaangażowania w (...) sp. z o.o. i (...) sp. z o.o. do czasu spłacenia należności z tytułu wykupionych wierzytelności. Co warte jednak zauważenia, pracownicy Oddziału w O. podporządkowali się temu zaleceniu, postępując ścieżką zaleconą przez kontrolerów z (...) Banku (...) S.A., co ostatecznie doprowadziło do ujawnienia faktu przedkładania fałszywych dokumentów przez spółki z tzw. grupy (...) w szeregu instytucji finansowych. Taki sposób postępowania oskarżonych pracowników Banku (...) S.A. zdaje się świadczyć o tym, że ich zamiarem nie było nadużycie uprawnień lub niedopełnienie obowiązków, czego zamierzonym skutkiem miałoby być wyrządzenie szkody Bankowi w określonej wysokości.

Po kontroli Departamentu Kontroli (...) Banku (...) S.A. w styczniu 2001 roku (...)w O. otrzymał nawet list gratulacyjny od G. D., (...) Banku (...) S.A., która nadzorowała (...)w O..

Skarżący w swojej apelacji podnosi również, że wyrządzenie bankowi szkody było związane z nadużyciem przez oskarżonego R. C. stosunku nadrzędności nad podległymi mu pracownikami Wydziału Kredytów (...)w O. i narzucenie procedury opartej na łamaniu wewnętrznych procedur bankowych. Eliminowaniu samodzielności decyzyjnej pracowników banku i niezależności opinii. Zarzuty te były oparte na zeznaniach świadków złożonych w toku postępowania przygotowawczego oraz opinii biegłego E. W. (1), który także opierał się na zeznaniach tych świadków, a także na notatce z rozmów z pracownikami sporządzonej przez (...) Banku (...) S.A. Jednakże świadkowie w toku postępowania sądowego jeszcze raz, w sposób szczegółowy odnieśli się do tych samych kwestii i zmienili swoje zeznania na korzyść oskarżonego R. C., przedstawiając w pozytywnym świetle sposób zarządzania przez niego podległą mu komórką. Świadkowie A. M. (2), A. S., D. K., P. W. (1), zaprzeczyli temu, by w oddziale dochodziło do świadomego naruszania procedur bankowych. Pracownicy Wydziału Kredytów (...) w O., zeznając przed Sądem, potwierdzili że w procedurze wykupu wierzytelności i faktoringu wykonywali czynności merytoryczne, co oznaczało, że ich rola nie sprowadzała się jedynie do formalnego wykonywania poleceń oskarżonego R. C..

W toku postępowania sądowego świadkowie A. M. (1), A. S., D. K., P. W. (3), G. G. (2) zaprzeczyli także, aby w oddziale panowała atmosfera zastraszania, czy nacisków ze strony kierownictwa w kontekście finansowania spółki (...) i spółek z nią powiązanych. Okoliczność ta została szerzej omówiona w części 3.2 w związku z zarzutami pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego S. Bank (...) odnoszącymi się do samej oceny dowodów. W każdym bądź razie, brak jest podstaw do twierdzenia, że wskazywane tu dowody osobowe dają podstawę do ustalenia lub wnioskowania o umyślności naruszenia obowiązków przez oskarżonego R. C. lub przez G. K..

We wniesionej apelacji prokurator podtrzymuje swoje stanowisko zawarte w akcie oskarżenia, kwestionując rozstrzygnięcie Sądu Okręgowego, przypisujące oskarżonym pracownikom Banku (...) S.A. (...)w O. popełnienie czynu zabronionego wyczerpującego znamiona przestępstwa z art. 296 § 4 Kodeksu karnego, czyli nieumyślnego nadużycia uprawnień lub niedopełnienia obowiązków skutkującego wyrządzeniem szkody.

Oceniając treść stanowiska skarżącego w tym zakresie należy w pierwszym rzędzie wskazać na, zasadnicze w tym zakresie poglądy orzecznictwa. " Zamiarem bezpośrednim lub co najmniej wynikowym objęte musi być nie tylko nadużycie uprawnień lub niedopełnienie ciążących na sprawcy obowiązków, ale także i spowodowanie skutku w postaci znacznej szkody majątkowej (przy czym szkoda musi być objęta zamiarem zarówno w odniesieniu do jej powstania, jak i wysokości). Nie można przy tym stosować automatyzmu, w myśl którego skoro ewidentne jest niedopełnienie obowiązków lub też ewidentne jest nadużycie uprawnień, tym samym przyjąć należy umyślność co do zaistniałego - w wyniku takich działań lub zaniechań - skutku (...) Stwierdzenie umyślności w zakresie niedopełnienia obowiązków równoważnie z umyślnością co do skutku stanowi naruszenie prawa materialnego (...) W razie ustalenia umyślności tylko co do niedopełnienia obowiązków, a nieumyślności co do wartości szkody majątkowej, za podstawę odpowiedzialności należy uznać art. 296 § 4 kk " (tak: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 czerwca 2001 roku, V KKN 49/99). " Trafnie też wskazuje się, że przy ocenie elementów strony podmiotowej przestępstwa z art. 296 § 1 kk nie można stosować automatyzmu w tym znaczeniu, że skoro ewidentne jest niedopełnienie obowiązków lub nadużycie uprawnień, to tym samym ewidentne jest wystąpienie skutku, będącego następstwem wymienionych działań lub zaniechań" (tak: wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 17 lipca 2013 roku, II AKa 189/13). Z kolei " Zamiar, z jakim sprawca przestępstwa działa, zaliczany jest do okoliczności faktycznych i tak, jak każda inna okoliczność faktyczna, musi zostać udowodniony ponad wszelką wątpliwość" (tak: wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 27 kwietnia 2015 roku, II AKa 334/14).

Przypisanie oskarżonym popełnienia umyślnego przekroczenia uprawnień lub niedopełnienia obowiązków wymagałoby wykazania (a nie jedynie podejrzenia, przypuszczenia czy uprawdopodobnienia), że oskarżeni pracownicy Banku (...) S.A. (...)w O. obejmowali swoim zamiarem wszystkie znamiona przedmiotowe art. 296 § 1 i 3, w tym także skutek w postaci zaistnienia szkody majątkowej w wielkich rozmiarach. Zamiarem musieliby obejmować także to, że szkoda ta będzie konsekwencją niedopełnienia przez nich obowiązków lub nadużycia uprawnień. W przypadku zaś zamiaru ewentualnego konieczne byłoby wykazanie, że oskarżeni pracownicy Banku (...) S.A. (...)w O. wszystkie te kwestie obejmowali swoją świadomością i przewidywali możliwość realizacji wszystkich znamion przedmiotowych czynu, a ponadto w sferze woluntatywnej akceptowali to. Konieczne byłoby więc jednoznaczne wykazanie, że ich w pełni uświadomioną akceptacją było objęte zarówno potencjalne niedopełnienie obowiązków lub nadużycie uprawnień, jak i późniejsze powstanie szkody w określonych rozmiarach.

W przedmiotowej sprawie brak jednak dowodów, które pozwalałyby na przyjęcie tego rodzaju akceptacji, tj. godzenia się (a tym bardziej zamiaru bezpośredniego) po stronie oskarżonych. Sąd Okręgowy w tym zakresie zajmuje jednoznaczne i pryncypialne stanowisko. Sam fakt powstawania szkody, oczywiście zasadniczy dla czynu sprawcy oraz istotne znamię ustawowe, nie może przesądzać o umyślności działania sprawcy. Często bowiem można powielić uproszczenie, gdzie właśnie na podstawie zaistnienia samej szkody przesądza się o zawinionej odpowiedzialności. Nie można w tym zakresie przyjmować automatyzmu. Z kolei z samego tylko faktu ewentualnego niedopełnienia obowiązków wnioskować o umyślności zawinienia. Jako zasługujące na akceptację należy oceniać stanowisko Sądu Okręgowego, gdzie ten przyjmuje możliwość przypisania oskarżonym R. C. i G. K. jedynie nieumyślnego zawinienia. Zawinienie ograniczonego do powinności podjęcia działań ostrożnościowych i weryfikacyjnych wykraczających poza zakres obowiązków zdefiniowanych w procedurach kredytowych banku. Ustalone i omawiana tu okoliczności sprawy pozwalają na przyjęcie - w ślad za stanowiskiem przyjętym w wyroku Sądu Okręgowego - że oskarżeni pracownicy Banku (...) S.A. nie działali z zamiarem popełnienia przestępstwa z art. 296 § 1, 2 i 3 k.k., lecz że ich zachowanie można traktować wyłącznie jako działanie nieumyślne (niedbalstwo), przesądzające o kwalifikacji prawnej czynu z art. 296 § 4 k.k.

Trafnie przy tym podnosi w swoim stanowisku pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego (...) adw. S. P., że pracownicy Banku (...) S.A., podobnie jak w przypadku pracowników sektora finansowego, a nawet szerzej, całego sektora gospodarczego, działali w ramach pewnego ryzyka, które było zaprojektowane i akceptowane przez sam Bank, a które z ich ówczesnej perspektywy (czyli tzw. perspektywy ex antę, będącej jedynie właściwą do oceny strony podmiotowej sprawcy przestępstwa) stanowiło dopuszczalne ryzyko gospodarcze. Jeśli natomiast uznać, że doszło do przekroczenia tego ryzyka poprzez niedopełnienie pewnych reguł ostrożnościowych (w tym niedopełnienie pewnych obowiązków) lub naruszenie wzorca staranności (tudzież wzorca tzw. "dobrego gospodarza"), to sytuacja taka może być oceniana wyłącznie na płaszczyźnie nieumyślności.

Nie można akceptować także tych twierdzeń apelacji prokuratora, które podtrzymują twierdzenie o tym, że oskarżeni pracownicy (...) Banku (...) S.A. w O. działali w celu osiągnięcia korzyści majątkowej dla siebie lub banku. Oskarżeni nie osiągnęli w związku z finansowaniem spółek z tzw. grupy (...) sp. z o.o. ani w związku z finansowaniem (...) jakiejkolwiek korzyści majątkowej. Wyraźnie wynika to w szczególności zarówno z zeznań świadków, jak i z wypowiedzi biegłych, a podkreślono to również w uzasadnieniu wyroku Sądu Okręgowego. W. A. (1) (Dyrektor DAW) : " Były badane rachunki pracowników oddziału w O. pod kątem wpływów na te rachunki, ale nie zauważyliśmy nic szczególnego, co miałoby znamiona jakiejś korzyści majątkowej, nic, co by można było traktować, jako niezasadną korzyść." (rozprawa z dnia 25 stycznia 2013), A. M. (1) : " Nic mi nie wiadomo żeby ktokolwiek w oddziale uzyskał nieuprawnioną korzyść z powodu finansowania przez oddział banku spółek (...)."(rozprawa z dnia 27 marca 2013). A. S.: " Nic mi nie wiadomo na ten temat by pan C. osiągał dodatkowe korzyści finansowe wynikające ze współpracy banku z grupą (...)." (rozprawa z dnia 6 lipca 2010). Biegła B. M. (1): " Nie wynikało to z dokumentów by pracownicy banku odnieśli jakieś korzyści, choć nie wiem jak miałabym to stwierdzić. Ja myślę, że pracownicy banku nie działali świadomie na szkodę banku." (rozprawa z dnia 09 czerwca 2015) Biegły E. W. (1): " Po każdej transakcji zawierałem uwagę czy w danym dniu po dokonanym przelewie z tytułu wykupionych wierzytelności na rachunek bieżący były wypłaty gotówkowe. To w mojej ocenie było potrzebne, bo ja nie znam ani osób, które tam uczestniczą czy nie wystąpiły zjawiska sugerujące możliwość prania brudnych pieniędzy, takich zjawisk nie stwierdziłem i nie stwierdziłem nadmiernych wypłat gotówkowych." (rozprawa z dnia 28 października 2016).

W materiale zgromadzonym w sprawie próżno brak jest jakichkolwiek dowodów świadczących o tym, aby oskarżeni pracownicy Banku (...) S.A. (...)w O. mieli otrzymywać premie, nagrody, dodatkowe wynagrodzenie lub inne korzyści podobnego typu, będące wynikiem finansowania (...) lub (...). Odmienne twierdzenia zawarte w niektórych apelacjach, w szczególności uzasadnieniu apelacji pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego (...) Bank (...) S.A., nie są poparte jakimikolwiek dowodami.

Opłaty, marże i prowizje pobierane przez Bank (...) S.A. z tytułu zawierania umów z (...) i (...) pozostawały na standardowym poziomie.

W konkluzji powyższych rozważań należy wskazać, że szczegółowa analiza materiału dowodowego, w kontekście stawianych przez prokuratora zarzutów jego apelacji nie daje dostatecznych podstaw do zakwestionowania ustaleń Sądu meriti w zakresie sprawstwa oskarżonych, w szczególności oskarżonych R. C. i G. K., w tym zwłaszcza możliwości przypisania im umyślności zawinienia co do czynów przypisanych im w pkt I i II oraz IV części dyspozytywnej. Ustalenia i oceny prawne przyjęte przez Sąd Okręgowy, zasługują na akceptację, nie są obarczone błędem, który przesądzałby o skuteczności stawianego w apelacji zarzutu.

Ad. 2.

Postawiony przez prokuratora zarzut rażącej niewspółmierności kary wymierzonej wskazanym oskarżonym dla jego akceptacji wymaga przede wszystkim wykazania, że kara wymierzona tym oskarżonym, bez orzeczenia wobec nich także wnioskowanej przez prokuratora kary grzywny, jest karą niewspółmierną w stopniu rażącym. Owa dysproporcja kar jaka przesądza o skuteczności takiego zarzutu musi być zasadnicza, istotna, niejako „bijąca w oczy” (tak: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 listopada 2021 roku, II DOW 15/21, LEX nr 3261440 oraz z dnia 27 października 2022 r., w sprawie I KK 173/22, OSNK 2023/2/5).

Nie może to być bowiem jedynie potrzeba wymierzenia surowszej kary, ani jak argumentuje to skarżący w treści zarzutu, potrzeba wymierzenia także kary grzywny wynikła z ustalenia działania oskarżonych w celu osiągnięcia korzyści majątkowych oraz osiągnięcie takiej korzyści. Nie można bowiem utożsamiać zasadności zarzutu z art. 438 pkt 4 k.p.k. z samymi przesłankami wymiaru kary grzywny, choćby z art. 33 § 2 k.p.k.

Oceniając stawiany przez prokuratora zarzut należy odwołać się także do dyrektyw sądowego wymiaru kary z art. 53 § 1 k.k. oraz przesłanek ustalenia wysokości samej kary z art. 33 § 3 k.k.

Sąd Okręgowy nie uwzględniając wniosku prokuratora w tym zakresie, nie orzekając kary grzywny, obok kary pozbawienia wolności, wskazał na okoliczności sprawy oraz sytuację osobistą i majątkową wszystkich oskarżonych (pkt 4 uzasadnienia wyroku). Stanowisko to zasługuje na akceptację.

W tym miejscu należy wskazać, że orzeczenie w przedmiocie skazania, już w wydania wyroku przez Sąd I instancji następuje okresie długoletnim, po 20 latach od czynu. Co w sposób oczywisty i istotny musi mieć wpływ na ocenę dolegliwości orzeczonej kary.

Przypisanych przestępstw oskarżeni dopuścili się faktycznie działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej i taką korzyść osiągnęli, ale nie była to korzyść dla nich osobiście, ale dla spółek, przedsiębiorstw którymi zarządzali. Koniecznym jest w tym miejscu podkreślać, że ustalenia, które nie zostały zakwestionowane, wykluczyły, aby oskarżeni odnieśli korzyści majątkowe z przypisanych im przestępstw. Nie została także zakwestionowana podawana przez oskarżonych motywacja podejmowanych przez nich działań. Działania na rzecz prowadzonych gospodarstw, w interesie zatrudnionych pracowników oraz kooperantów, w celu zachowania miejsc pracy oraz zapewnieniu rozwoju kierowanym przez nich spółek. W tym oczywiście musi się mieścić także osobisty interes samych oskarżonych.

Jako przesłanki wymiaru kary grzywny należy wskazać także na sytuację osobistą i majątkową oskarżonych, Obecnie są to osoby już w zaawansowanym wieku, na emeryturach lub o ograniczonym polu aktywności zawodowej. Wszyscy oni także borykają się z istotnymi problemami zdrowotnymi. W stosunku do oskarżonych J. K. (1) i M. B. (1) orzeczono przede wszystkim wieloletnie kary pozbawienia wolności, co faktycznie przesądza o surowości kary im wymierzonej. Istotnie też ogranicza to ich możliwości płatnicze. W końcu, a co akcentowali oskarżeni w obecnym postępowaniu, ponoszą oni nadal odpowiedzialność majątkową za zobowiązania spółek z tytułu udzielenia poręczenia majątkowego oraz odpowiedzialności osobistej.

Wszystko to przekonuje, że w realiach sprawy, wymiar sprawiedliwej kary, prawidłowej w kontekście przesłanek ustawowych jej wymiaru, nie wymaga wymierzenia oskarżonym także kary grzywny, obok kary pozbawienia wolności.

Wniosek

Prokurator wniósł o: uchylenie zaskarżonego wyroku w zakresie dotyczącym oskarżonych:

- R. C. w zakresie całości rozstrzygnięcia zawartego w pkt I i II wyroku;

- G. K. w zakresie całości rozstrzygnięcia zawartego w pkt IV wyroku;

i przekazanie w tym zakresie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

Nadto w zakresie dotyczącym oskarżonych:

- J. K. (1) i M. B. (1) w zakresie całości rozstrzygnięcia zawartego w pkt VI wyroku;

- T. S. (1) w zakresie całości rozstrzygnięcia zawartego w pkt XXXVII wyroku;

- J. G. w zakresie całości rozstrzygnięcia zawartego w pkt LXI wyroku;

- Z. P. (1) w zakresie całości rozstrzygnięcia zawartego w pkt LXXXI wyroku;

- M. B. (2) w zakresie całości rozstrzygnięcia zawartego w pkt XC wyroku;

- S. Ż. w zakresie całości rozstrzygnięcia zawartego w pkt XCIII wyroku;

o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zmianę opisu wyżej wymienionych czynów przypisanych oskarżonym J. K. (1), M. B. (1), T. S. (1), J. G., Z. P. (1), M. B. (2) i S. Ż. i przyjętej przez Sąd I instancji w tym zakresie kwalifikacji prawnej poprzez przyjęcie opisu tych czynów i kwalifikacji prawnej wskazanych w akcie oskarżenia i wymierzenie ww. oskarżonym w tym zakresie kar orzeczonych przez Sąd I instancji;

nadto wniósł o:

zmianę wyroku w zakresie punktów: IX-XIX, XXI-XXIII, XXV, XXVII-XXX, XXXII-XXXIV, XCV pkt 1 i 2 wyroku dot. oskarżonych J. K. (1) i M. B. (1); XI-XLVIII, L-LII, LIV, LVI-LVIII, XCV pkt 3 wyroku dot. oskarżonej T. S. (1) oraz LXII-LXIII, XLV, XCV pkt 4 wyroku dot. oskarżonego J. G. poprzez orzeczenie kar grzywny w wysokości wnioskowanej przez oskarżyciela publicznego.

Jednocześnie wniósł o utrzymanie wyroku w pozostałym zakresie.

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny.

Nieuwzględnienie zarzutów apelacji prokuratora skutkowało nie podzieleniem wniosków tego środka zaskarżenia.

Ld.

Zarzut

3.2.

Pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego (...) Bank (...) S.A. adw. P. M. zaskarżył wyrok na niekorzyść oskarżonych R. C., G. K. w całości, a wobec J. K. (1), M. B. (1), T. S. (1), J. G., Z. P. (1), M. B. (2) i S. Ż. w części w jakiej z opisu czynu i kwalifikacji prawnej przypisanych czynów wyeliminowano ustalenie o udzieleniu pomocy R. C. i G. K. oraz Z. P. (2) w wyrządzeniu szkody bankowi, na podstawie art. 438 pkt 1, 2, 3 k.p.k. zarzucając:

1)  obrazę przepisów postępowania (art. 438 pkt 1, 2 i 3 k.p.k.), a to art. 2 § 1 pkt 1 i 2, art. 4, art. 7, art. 10 i 424 § 1 pkt 2 k.p.k. poprzez: a) niewzięcie pod uwagę całości materiału dowodowego i nierozważenie przyczyn zmiany wyjaśnień oraz zeznań złożonych w postępowaniu przygotowawczym i przed sądem w zakresie świadomości, zamiaru i celu działania oskarżonych oraz b) dokonanie ustaleń w oparciu o dowód nie powołany w podstawie faktycznej rozstrzygnięcia.

2)  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, a który miał wpływ na jego treść (art. 438 pkt 3 k.p.k.) poprzez dokonanie ustaleń sprzecznych z materiałem dowodowym, w szczególności dotyczących okoliczności popełnienia przez oskarżonych czynów zabronionych jako działających wspólnie i w porozumieniu z innymi oskarżonymi, przy świadomości popełnienia tych czynów i zamiarze ich popełnienia, a dotyczących zaproponowania fikcyjnego kredytowania działalności gospodarczej spółek grupy (...), w tym poprzez zaproponowanie i realizację wykupów fikcyjnych (nie odzwierciedlających rzeczywistych zdarzeń gospodarczych) faktur, o czym szerzej w uzasadnieniu niniejszej apelacji.

3)  obrazę przepisów prawa materialnego (art. 438 pkt 1 k.p.k.), a to art. 296 § 1, 2 i 3 k.k. oraz art. 18 § 3 k.k. w zw. art. 296 § 1, 2 i 3 k.k., poprzez nieuzasadnione przypisanie osk. C. i osk. K. jedynie nieumyślności popełnienia przestępstwa z art. 296 k.k. opisanego w § 4 tego artykułu, podczas gdy prawidłowa ocena materiału dowodowego w zakresie przyjęcia świadomości, zamiaru i celu działania winna powodować przypisanie im sprawstwa przestępstwa opisanego w art. 296 § 1, 2 i 3 k.k., a co za tym idzie, pomocnictwa oskarżonych (spoza banku) do popełnienia wskazanych czynów przez osk. (P.), C. i K..

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny

Zarzuty apelacji pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego nie zasługują na uwzględnienie:

Ad.1)

Skarżący formułując ten zarzut podnosi naruszenie przez Sąd szeregu przepisów postępowania, a to art. 2 § 1 pkt 1 i 2 k.p.k., art. 4 k.p.k., art. 7 k.p.k., art. 410 k.p.k. i art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k. Przy czym sama treść zarzutu, a przede wszystkim jego zbiorcze uzasadnienie pozostaje ogólnikowe, mało precyzyjne. A zawarte tam tezy i oceny, w takim samym stopniu odnosić się mają do uzasadnienia zarzutu naruszenia przepisów postępowania, co pozostałych postawionych w tej apelacji zarzutów, w szczególności zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych. Zachodzi przy tym istotna trudność w ocenie, czy ów błąd w ustaleniach faktycznych jest w zamierzeniach autora wynikiem naruszenia przepisów postępowania, czy chodzić ma również o tzw. samoistny błąd w ustaleniach faktycznych, wynikły z kwestionowanego sposobu wnioskowania o ustalonych prawidłowo faktach.

W pierwszym rzędzie należy wskazać, że art. 2 § 1 pkt 1 i 2 k.p.k. oraz art. 4 k.p.k. zawiera zasady podstawowe postępowania karnego. Są to nie tylko normy ogólne, kierunkowe, wyznaczające przede wszystkim zadania dla organów postępowania, ale też zawierające wskazania interpretacyjne pozostałych przepisów prawa procesowego. Realizacji celów postępowania podporządkowane są wszystkie zasady procesowe, w tym reguły dotyczące zasad rozpoznawania środków odwoławczych i sporządzania uzasadnień (tak: postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 8 czerwca 2022 r., w sprawie II KK 241/22, Lex LEX nr 3451270). Brak jest przy tym podstaw, do przyjęcia, że działanie sądu w tym konkretnym postępowaniu mogło naruszać niejako samoistnie wskazane normy ogólne. Taki charakter norm ogólnych przesądza, że nie mogą one stanowić samodzielnej podstawy zarzutu apelacyjnego jak też kasacyjnego (tak też wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnai 22 marca 2022 roku, II AKa 208/21, LEX nr 3341113). Stąd wskazane tu przepisy mogą być rozpatrywane wyłącznie w powiązaniu z innymi szczegółowymi uregulowaniami postępowania, jako wskazanie interpretacyjne norm prawno – procesowych, w szczególności tych przepisów będących przedmiotem zarzutu tj. art. 7 k.p.k. i art. 410 k.p.k.

Skarżący czyni przedmiotem zarzutu także naruszenie przepisów postępowania polegające na obrazie art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k., Normie formułującej wymogi uzasadnienia sądu pierwszej instancji. Oceniając tak postawiony zarzut należy mieć przede wszystkim na względzie, że nawet ewentualne braki uzasadnienia, jego wadliwość, nie daje podstawy, ani do dokonania przeciwnych ustaleń faktycznych, zwłaszcza tych na niekorzyść oskarżonych - a tak widzi to skarżący - ani zwłaszcza do uchylenia wyroku, z uwagi na podstawy rozstrzygnięcia kasatoryjnego z art. 437 § 2 k.p.k.

W kontekście tak postawionego przez skarżącego zarzutu należy odwołać się nie tylko do samej treści art. 424 § 1 k.p.k., gdzie wskazano na obowiązek zwięzłego przedstawienia stanowiska sądu w uzasadnieniu. Z tą właśnie normą koresponduje art. 99a § 1 k.p.k., gdzie sformułowano obowiązek sporządzania uzasadnienia wyroku na formularzu urzędowym. Najistotniejsza pozostaje jednak treść przepis art. 455a k.p.k., która zakazuje uchylenia wyroku wyłącznie z uwagi na to, że uzasadnienie nie spełnia wymogów z art. 424 k.p.k.

Niezależnie od merytorycznej oceny stanowiska skarżącego, postawienie takiego zarzutu wymagałoby uzupełniania braku w pierwszym rzędzie przez Sąd I instancji w drodze procedury uzupełnienia uzasadnienia na podstawie art. 449a § 1 k.p.k. Skarżący takiego wniosku jednak nie złożył. W treści uzasadnienia apelacji trudno odnaleźć także argumentację, która miałaby wykazywać wadliwość samego uzasadnienia, w szczególność zaś braku stanowiska Sądu meriti w przedmiocie zasadniczych dla rozstrzygnięcia kwestii, w tym oceny dowodów, które stały się podstawą konkretnych ustaleń faktycznych.

W końcu, ocena uzasadnienia wyroku Sądu Okręgowego dokonana także z uwzględnieniem zarzutów pozostałych apelacji, każe odrzucać twierdzenia o niespełnieniu wymogów proceduralnych uzasadnienia. Uzasadnienie nie tylko jest bardzo obszerne, ale przede wszystkim w sposób pełny, kompleksowy i jednoznaczny, prezentuje stanowisko sądu, proces rozumowania w zakresie ustalenia stanu faktycznego oraz ustalenia sprawstwa oskarżonych, a w końcu - w sposób poprawny - odnosi się do wszystkich procesowo ujawnionych wersji zdarzeń, także tych podnoszonych w samej apelacji pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego.

Zasadnicze znaczenie należy w tych okolicznościach nadać zarzutowi naruszenia zasadniczych dla oceny dowodów przepisom art. 7 k.p.k. i art. 410 k.p.k.

Sąd meriti dokonuje w sprawie ustaleń faktycznych na podstawie dokumentu, ale przede wszystkich na podstawie zeznań świadków, pracowników banku oraz opinii biegłego E. W. (1). Dowody te poddaje wszechstronnej weryfikacji oraz wyprowadza z tej oceny jednoznaczne i przekonujące wnioski.

Już na wstępie należy przyjąć, że ocena skarżącego o niezwykłej zażyłości oskarżonych R. C. i G. K. z oskarżonymi J. K. (1), M. B. (1) oraz T. S. (1), która miałaby przesądzać o sprawstwie czynu, jest nieprzekonująca i nie znajduje należytego uzasadnienia w zgromadzonych w sprawie dowodach, w szczególności zeznaniach pracowników banków, a nawet wyjaśnieniach oskarżonych J. K. (1) i M. B. (1), na które powołuje się skarżący w uzasadnieniu apelacji.

Zgodzić się należy jedynie z opinią, że zatrudnienie żony Z. P. (2) w spółce (...) może wskazywać na zainteresowanie ze strony ówczesnego dyrektora oddziału Banku w dobrych relacjach z tym właśnie kontrahentem. Nie tylko nie dowodzi to jednak naruszenia procedur przy zawieraniu umów przez Bank, ani tym bardziej, świadomości podejmowania przez przedstawicieli (...)u oszukańczych działań wobec Banku. Koniecznym jest też odnotować, że ewentualne związanie nie dotyczyło już oskarżonych w niniejszym procesie tj. oskarżonych R. C. oraz G. K., którzy zachowywali samodzielność swoich służbowych działań oraz posiadali samodzielny zakres obowiązków.

Zasadnicze znaczenie dla oceny zachowania oskarżonych R. C. i G. K. trzeba nadawać zeznaniom ich współpracowników, którzy mieli wgląd w proces decyzyjny. Sąd Okręgowy z dużą starannością dokonał przy tym oceny wiarygodności tych dowodów, konfrontując relację świadków, jakie ci składali w postępowaniu przygotowawczym, z treścią zeznań jakie składali oni już przed sądem. Trafnie też Sąd meritii uznaje, że należy właśnie oprzeć się na zeznaniach składanych na rozprawie. Wprawdzie skarżący nie odnosi się wprost do tego sposobu oceny dowodów, ale należy w tym miejscu podkreślać, że zeznania jakie składali ówcześni pracownicy Banku (...) w O. w śledztwie nie zostały przeprowadzone prawidłowo. Zeznawali oni w obecności pracowników Centrali Banku, protokoły były przygotowane wcześniej, nie mieli oni swobody w przedstawieniu swoich relacji. Mogli obawiać się o konsekwencje służbowe i prawne. W fazie sądowej postępowania, wszystkie te okoliczności odpadły, a zeznania świadków mogą być traktowane jako wolne od presji, samodzielne stanowisko w istotnych dla sprawy kwestiach.

Wśród zarzutów stawianych w szczególności oskarżonemu R. C. pojawia się - akcentowany też w niniejszej apelacji - zarzut nadużycia przez niego stosunku nadrzędności nad podległymi mu pracownikami Wydziału Kredytów (...) Banku (...) w O. i narzucenia procedury opartej na łamaniu wewnętrznych procedur bankowych. Zarzuty te są co do zasady oparte na poglądach i opiniach wyrażonych przez biegłego E. W. (2), który z kolei oparł je na dokonanej przez siebie ocenie zeznań świadków złożonych w postępowaniu przygotowawczym. Skarżący przy tym powiela oceny biegłego E. W. (1) zawarte w jego wcześniejszej opinii, że pracownicy Wydziału Kredytów świadomie łamali procedury, a ich rola w całym procesie finansowania (...) i (...) była wyłącznie formalna. Nie mieli oni wpływu na decyzje, które były podejmowane osobiście przez oskarżonego R. C. a wcześniej Z. P. (2). Twierdzenia skarżącego pełnomocnika nie znajdują jednak oparcia w świetle zeznań złożonych przez samych świadków w postępowaniu sądowym. W przeciwieństwie do zeznań złożonych w postępowaniu przygotowawczym, zeznania tychże świadków na etapie postępowania sądowego miały charakter wyczerpujący i spontaniczny oraz zostały złożone w obecności uczestników postępowania, również w odpowiedzi na ich pytania. Chodzi tutaj przede wszystkim o świadka A. M. (1), czyli osobę, która najczęściej opiniowała wnioski o wykup wierzytelności spółek z tzw. grupy (...). Treść jej zeznań złożonych przed Sądem Okręgowym całkowicie podważa wiarygodność i przydatność dowodową tego, co zeznała w toku postępowania przygotowawczego. Przywołać tutaj należy w szczególności następujące fragmenty zeznań świadka A. M. (1): " To moje zeznanie było pisane ja nie posiadałam takiej wielkiej wiedzy na temat grupy kapitałowej (...) Ja jestem zaskoczona treścią tego protokołu. Ja nie posiadałam takich danych i nie mogłam tego stwierdzić. Ja na policję udałam się z dokumentami z banku, dokumenty były z banku. Ja na tym pierwszym zeznaniu byłam wręcz z prawnikiem z banku. Ja dysponowałam podczas tego przesłuchania dokumentami przygotowanymi w centrali mojego banku, bo centrala przygotowała wniosek o podejrzeniu popełnienia przestępstwa na podstawie wcześniejszych spotkań, w banku to trwało kilka miesięcy (...) Ja tą wiedzę o tych fałszywych fakturach uzyskałam tuż przed przyjściem na pierwsze przesłuchanie na policję. Ja jak dostałam informację, że mam się stawić na policję to przyjechał prawnik z banku i stawił się ze mną i dokumentami na przesłuchanie. Materiały były wcześniej przygotowane na to przesłuchanie. Ja odsłuchałam i podpisałam dokumenty a takie było moje pierwsze przesłuchanie, na tym to polegało (...) Zeznając nie odczytywałam żadnych dokumentów. To wszystko, co zostało odczytane dzisiaj było już zawarte w zawiadomieniu o popełnieniu przestępstwa. Ja nie mogłam tak zeznawać, bo nie miałam tak szczegółowych informacji. (...) To było przygotowane, co ja zeznawałam, prawnik się odniósł do kilku rzeczy. Ostatecznie jak ja to słyszę to nie były moje słowa. Bo przecież nie posiadając tej wiedzy nie mogłam tak powiedzieć. W takiej formie ja tego nigdy nie powiedziałam (...) To, co jest w tym protokole nie zostało przeze mnie powiedziane. Oczywiście to było tak, że to było stanowisko banku, które ja przedstawiłam (...) Wiem tylko tak, że to przesłuchanie nie polegało tylko i wyłącznie na mojej wypowiedzi, prawnik również się odnosił, do czego konkretnie nie pamiętam, prawnik zabierał głos podczas tego przesłuchania. Ten protokół to był już przygotowany to była forma pisemna tego protokołu. Ja mogę powiedzieć, że ja byłam na odczytaniu protokołu, pod którym się podpisałam (...) To spotkanie na policji było nad wyraz krótkie, były przygotowane dokumenty odczytane i podpisane, maksymalnie do godziny. Mi się wydaje, że to spotkanie było krótsze niż zapisano w protokole (...) Ja nie analizowałam rejestru sprzedaży spółek przed złożeniem zeznań we wrześniu 2001r. ja myślę, że tą wiedzę posiadał audyt, to nie była moja wiedza." (k. 70262-70268, 70300-70306, 70308-70312).

W toku postępowania przed Sądem Okręgowym instancji pracownicy Wydziału Kredytów (...)Banku w O. zaprzeczyli, aby świadomie naruszali procedury bankowe. A. M. (1): " Według naszej świadomości wówczas robiliśmy wszystko zgodnie z obowiązującymi procedurami." (k. 70262-70268). " Każdy z nas w banku wykonywał świadomie nałożone na nas zadania i byliśmy przekonani, że realizujemy wszystko zgodnie z procedurami, byliśmy przekonani mówię o sobie, że dokumenty, które uzyskujemy od stron są dokumentami rzetelnymi i prawdziwymi (...) osobiście nie miałam takich obaw, że można mi coś zarzucić. Ja wykonywałam rzetelnie swoje obowiązki." (k. 70300-70306). A. S.: " Byłyśmy przekonane, że działałyśmy dla dobra banku i byłyśmy przekonane, że pan C. i pan P. działali dla dobra banku." (k. 68496-68500). D. K.: " Pracując w banku nie zetknąłem się z żadnymi nieprawidłowościami." (rozprawa z 20.07.2010 r. K. 68540-68542). P. W. (3): "Byłem pracownikiem Banku (...) w O.. Ja byłem przesłuchiwany w Prokuraturze w tej sprawie. Pracowałem w wydziale kredytów. Zajmowałem się wykupem wierzytelności i factoringiem. Nie wiem, co takiego stało się, że sprawa trafiła do Sądu. Pracowałem tam do roku 1999r. Klientem banku było E. A.. W komórce, w której pracowałem zajmowaliśmy się wykupem wierzytelności między innymi od E. A.. Nic szczególnego nie pamiętam związanego z tymi umowami. Były to standardowe procedury jak w stosunku do innego klienta." (k. 69158-69160).

Pracownicy Wydziału Kredytów Oddziału w O. składając zeznania przez Sądem Okręgowym potwierdzili, że w procedurze wykupu wierzytelności i faktoringu od (...) i (...) wykonywali czynności merytoryczne. Oznacza to, że ich roli nie można sprowadzić do formalnego wykonywania poleceń oskarżonego R. C.. A. M. (1): "Szczerze mówiąc nie pamiętałam, że podpisywałam taki dokument, istotnie jest on na moje nazwisko i imię. Z pewnością ten dokument jest dokumentem merytorycznym (...) Ja nie pamiętałam tego, że sporządzałam te raporty kredytowe. Może to się robiło raz na pół roku może dwa, jestem zaskoczona, że to sporządzałam. W raporcie tym stwierdzenie „ryzyko operacyjne nie spłacenia wnioskowanego wykupu wierzytelności jest minimalne” w mojej ocenie znaczy, że wszystko jest w porządku. Z rekomendacji na k 154 akt wynika, że w tamtym czasie uważaliśmy, że na ten moment, że wszystko jest w porządku i można takiej transakcji dokonać. Myślę, że nie tylko na mojej ocenie dyrektorzy mogli polegać, ja rekomendując tak nie mogłam być aż tak władna, oczywiście sugerowałam, ale decyzja była zawsze zwierzchników. Chcę jeszcze raz podkreślić, że w tamtym czasie wszyscy byliśmy przekonani, że zarówno firmy jak i dokumenty przez nie przedkładane są wiarygodne”, "Z pewnością zakres moich czynności w zakresie analiz to były czynności merytoryczne (...) Z pewnością wykonywałam zadania wynikające z punktu 5 obowiązków zakresu czynności (k 466 akt sprawy) to jest przyjmowałam dokumenty, sprawdzałam ich kompletność, ich prawidłowość formalną i merytoryczną ich treści." (k. 70300-70308): " Sporządzałam te raporty [chodzi o raporty z monitoringu klientów - uwaga autora] i tak to wygląda. W 2006r. nie pamiętałam tego, że robiłam to w roku 2000, ja obsługiwałam wierzytelności tylko w latach 1999-2000. Należy sprostować moje zeznania w tym zakresie. Skoro robiłam to na pewno było to w moim zakresie obowiązków." (k. 70308-70313). M. J.: "Nie wydaje mi się by E. A. była jakoś inaczej traktowana w stosunku do innych klientów banku. Ja zeznając że R. C. wyrażał pozytywną opinię do kredytu odnosiłam, że dokumenty zostały sprawdzone, ale wniosek musiał przejść formalnie przez pracownika, czyli przeze mnie. Ja też wyrażałam opinię (...) Nie pamiętam sytuacji żeby z dokumentacji wynikało, że wniosek należy odmownie ocenić. Jeśli taką opinię wydałam to znaczy, że tak uważałam, że takiej firmie należy udzielić kredytu." (k. 69159-69161).

W toku postępowania sądowego pracownicy (...)w O. zaprzeczyli również, aby w (...)panowała atmosfera zastraszania oraz aby były stosowane wobec nich szczególne naciski mające związek z finansowaniem przez (...)w O. (...) i (...). A. M. (1): "To pozostawanie po godzinach wiązało się nie tylko z wykupami wierzytelności, jak były ogólne potrzeby w pracy to pozostawałyśmy po godzinach." (k. 70308-70313). " Zadano mi pytanie jak byłam traktowana ja i inni pracownicy ja mówiłam, że naczelnik C. był w miarę surowym przełożonym i wymagającym. Gdy było pytanie czy był surowy to powiedziałam, że tak, bo kazał nam zostawać po godzinach, niejednokrotnie mówił, że to trzeba wykonać, bo na nasze miejsce dużo ludzi jest chętnych do pracy, ale nie uważam tego za coś złego. Niestety w tamtych latach tak było. Nigdy naczelnik C. nie zmuszał nas do łamania procedur bankowych. On też ich nie łamał. Ja byłam przekonana, że to, co robią zwierzchnicy jest zgodne z wszelkimi regułami bankowymi, wszystkie audyty były pozytywne. Nie można było przypuszczać, że coś może złego się dziać (...) Zachowanie, którym określiłam wówczas pana C. nie wpływały na naszą pracę, po prostu my wiedzieliśmy, że jest wymagający i oczekuje szybkiego wykonania obowiązków. Z pewnością chodziło o interes banku." (k. 70308-70313). A. M. (1): " Nigdy nie odczuwałyśmy presji żeby coś robić na skróty." (k. 70308-70313). A. S.: " Zawsze oceniałam pana C., jako bardzo dobrego analityka, był zawsze bardzo dobrze przygotowany do pracy w banku, korzystałyśmy z jego podpowiedzi w pracy w banku w różnych kwestiach, bardzo dobrze go oceniałyśmy." (k. 68496-68500). "Nie kojarzę żeby były wykonywane inne czynności, jeśli chodzi o wykupy wierzytelności, jeśli chodzi o inne spółki i o spółki grupy (...). Po godzinach zostawaliśmy nie tylko przy wierzytelnościach związanych z A.,, zostawaliśmy też przy wykupach leasingowych(rozprawa 06/07/2010 - K 68496-68500). D. K.: " Nigdy nie widziałem nie słyszałem nigdy nie zetknąłem się z naciskami z groźbami w celu ominięcia procedur." (k. 68540-68542). P. W. (3): " Pan C. będąc moim przełożonym nigdy nie wykorzystywał swojego stanowiska do łamania procedur, podobnie w przypadku pana P.." (k. 69158-69160). G. G. (2): "Pan Dyrektor P. nigdy nie wykorzystywał stosunku nadrzędności w stosunku do pracowników był zawsze wobec nich taktowny." (k. 69161-69162). D. S. (1): "Nie przypominam sobie takiej sytuacji by pracownicy żalili się na pana C., aby on zmuszał ich do upraszczania procedur (...) Pan C. był osobą bardzo ambitną, taką, do której zawsze można było podejść i poradzić się, był otwarty. Oceniam go pozytywnie." (k. 69411- 69412). J. Z. (rewident (...)w O. w latach 1995- 1997, a potem do września 2000 roku Naczelnik Wydziału Operacyjno-Rachunkowego): "Pracowałem na stanowisku rewidenta oddziału. Myślę, że to było w latach 1995 -1997 r. Myślę, że to było w tych latach. Zajmowałem się m.in. kontrolą przestrzegania procedur w oddziale. Byłem zatrudniony na cały etat. Nie było żadnych istotnych nieprawidłowości. Wiem, że w łatach 1999 - 2001 r. oddział w O. był postrzegany w centrali dobrze. Tak wynikało z rankingów, klasyfikacji. Wiem, że były ważne wyniki finansowe, ale czy to było jedyne kryterium to nie chcę się odnosić. Takich kryteriów było wiele. W okresie gdy pracowałem w oddziale banku w O., żadna z kontroli, która była w tym czasie przeprowadzona nie stwierdziła istotnych uchybień i nieprawidłowości. (...) był postrzegany w oddziale banku zachodniego w O., jako ważny klient. Z punktu widzenia oddziału, to na pewno był bardzo ważny klient, choć nie najważniejszy. Nie słyszałem natomiast aby z tego powodu, był traktowany w sposób niesformalizowany. Nie było wobec niego upraszczane procedury. Nie pamiętam problemów dotyczących tego klienta. Do kiedy pracowałem, współpraca była oceniana z nim pozytywnie." (k. 70766-70767).

Sąd Okręgowy dokonując oceny dowodów oparł się w istotnym zakresie na zeznaniach świadka W. A. (1), (k. (...) (...)) – świadek od kwietnia do połowy maja 2001 roku przeprowadzał audyt wewnętrzny w związku z finansowaniem grupy (...) przez Bank (...) S.A. Oddział w O. oraz w B.. Sprawa dotyczyła wątpliwości powstałych w związku z wykupowanymi zwłaszcza przez Oddział w O. wierzytelnościami. W wyniku kontroli stwierdzono, że istniały uzasadnione przesłanki, że już od 1996 r. finansowanie grupy (...) przebiegało z naruszeniem obowiązujących procedur dotyczących działalności kredytowej, a ponadto spółki należące do grupy przedstawiały do Banku, w celu zbycia wierzytelności, podrobione faktury. Faktury te nie potwierdzały faktycznie dokonanych zdarzeń gospodarczych. Świadek zwracał uwagę na to, że wykupione przez bank wierzytelności nie były spłacane przez dłużników, lecz przez zbywcę, a środki na spłatę zobowiązania pochodziły z kolejnego wykupu wierzytelności. Bank nie wzywał dłużników do spłaty długu, co pozwoliłoby zweryfikować prawdziwość transakcji. Kondycja majątkowa dłużników nie była weryfikowania. Świadek w sprawozdaniu z audytu z dnia 22 maja 2001 roku, analizując procedury dotyczące wykupu wierzytelności i faktoringu, D. Audytu Wewnętrznego w swoich rekomendacjach (k. 23272 - 23273) wskazywał na istotne braki w procedurze weryfikacji klientów, stwierdził, że "przepisy te nie zabezpieczają w dostatecznym stopniu interesów Banku oraz nie precyzują wszystkich zagadnień będących przedmiotem wykupu". Świadek W. A. (2) potwierdził, że fakt przeprowadzenia w kolejnych latach rewizji, z których raportów Departament Audytu Wewnętrznego nie złożył mimo wezwania do akt sprawy. Fakt przeprowadzenia tych rewizji jest jednak bezsporny i wynika nie tylko z protokołu z inspekcji Głównego Inspektora Nadzoru Bankowego, ale również potwierdzony został przez świadka W. A. (1), Dyrektora DAW. W. A. (1): "Z tego, co pamiętam departament audytu chyba miał tam kontrolę w 1999r." (k. 70132-70134) "Z tego, co pamiętam jeszcze jedna kontrola była departamentu audytu w tym oddziale banku o ile dobrze pamiętam był to rok 1998." (k. 70174-10183).

Należy wnosić, że kontrole te nie wykazały nieprawidłowości w działaniach i nadzorze pracowników banku. Wymowa treści tego dowodu jest zasadnicza dla oceny zarzutów omawianej apelacji, gdyż świadek W. A. (1) nie formułuje wniosku o naruszeniu obowiązków przez oskarżonych pracowników Banku, ale z uwagi na wskazywane w sprawozdaniu z audytu z dnia 22 maja 2001 roku okoliczności, winny wzbudzać u pracowników banku podejrzenia co do prawidłowości podejmowanych czynności i należytego zabezpieczenia interesów banku. Na rozprawie świadek zaznaczał, że pracownicy banku niezależnie od procedur, które mogły sprzyjać naruszeniom interesu banku, nie szukali możliwości zminimalizowania ryzyka banku i dokonywali rolowania wierzytelności. Obowiązujące wówczas procedury nie zakazywały wyraźnie rolowania.

Takie stanowisko wysokiego szczeble przedstawiciela pokrzywdzonego, przesądza w istocie o niemożności ustalenia umyślności działania oskarżonych, w szczególności oskarżonych R. C. i G. K..

Skarżący czyni przedmiotem swojego zarzutu także sposób oceny wiarygodności wyjaśnień oskarżonego M. B. (2) w części w jakiej wskazywał on na rozeznania oskarżonych R. C. i G. K., co do procederu akceptowania przez bank fałszywych dokumentów w procederze dokonywania wykupu wierzytelności. Sąd Okręgowy ocenił krytyczne twierdzenia oskarżonego M. B. (2) jakoby przed rozpoczęciem zawierania umów o wykup wierzytelności przez (...) miała mieć miejsce rozmowa, w której z ramienia Banku (...) Oddział w O. uczestniczył oskarżony R. C., i w trakcie której miała paść ze strony banku propozycja kredytowania spółki za pomocą wykupów wierzytelności. Podobnie twierdził też świadek T. K..

Sąd meriti poddając w wątpliwość wiarygodność tej relacji wskazuje, że oskarżony R. C. zaczął pełnić obowiązki naczelnika wydziału kredytów w czerwcu 1999 r., czyli w momencie gdy spółka (...) zawarła już z bankiem cztery umowy o przelew wierzytelności, w tym dwie umowy, gdzie dłużnikiem wierzytelności był T. K.. Niemożliwe było zatem, by oskarżony R. C. podsunął oskarżonemu M. B. (2) pomysł zawierania umów o przelew wierzytelności, a dodatkowo przedstawiania do wykupu fikcyjnych wierzytelności. Ponadto, w ocenie tego Sądu nie było podstaw do dania wiary tym wyjaśnieniom oskarżonego M. B. (2) oraz zeznaniom T. K. także z uwagi na ich niezgodność z relacjami innych świadków. E. Ć. i C. J., którzy byli pracownikami spółki (...), wskazywali, że w czasie jednej z rozmów M. B. (2) poinformował ich, że właśnie w banku dowiedział się o nowej możliwości finansowania spółki za pomocą zawierania umów o przelew wierzytelności. Z zeznań tych świadków nie wynikało, by oskarżony M. B. (2) mówił wówczas o tym, że bank dopuszczał przedstawianie do wykupu fikcyjnych wierzytelności. Nadto świadkowie, którzy byli pracownikami Banku (...) oraz oskarżony R. C. stanowczo zaprzeczali temu, by mieli mieć świadomość, że przedstawiane do wykupu wierzytelności przez spółkę (...), w rzeczywistości nie istniały.

W ocenie Sądu Okręgowego przesądza to o braku jednoznacznych i niebudzących wątpliwości dowodów na to, że faktycznie przedstawiciele Banku (...) - oskarżeni, wiedzieli o fikcyjności wierzytelności, które stawały się przedmiotem zawieranych umów o przelewach.

Akceptując taką ocenę wyjaśnień oskarżonego M. B. (2), należy wskazać jeszcze na dalsze argumenty, które przemawiają za dyskredytowaniem tej wersji zdarzeń. Przede wszystkim takim „porozumieniom” między kierownictwem Banku a przedstawicielami innych podmiotów, w tym w szczególności przedstawicielami (...)u, zaprzeczają oskarżeni J. K. (1) i M. B. (1). Owszem sugerują oni w swojej linii obrony, że pracownicy banku mogli zdawać sobie sprawę z charakteru procederu. Z tego, że przedstawiane są do sprzedaży nieistniejące wierzytelności. Nie wskazują oni jednak w niniejszym postępowaniem na żadne tego rodzaju ustalenia z oskarżonymi, a nawet z dyrektorem banku (...). A w przypadku (...)u działalność polegająca na przedstawianiu fałszywych dokumentów i wykup wierzytelności zaczęła się zdecydowanie wcześniej, bo około 1996 roku i miała istotnie większy rozmiar. Trzeba przyjmować więc, że gdyby faktycznie takie ustalenia miały miejsce, to zostałyby w pierwszym rzędzie poczynione z oskarżonymi J. K. (1) i M. B. (1). Ci zaś z uwagi na przyjęty przez siebie sposób obrony, mieliby oczywisty interes, aby takie fakty ujawniać. Ci zaś nie wskazują na takie bezpośrednie ustalenia.

Istotne wątpliwości co do omawianego pomówienia ze strony M. B. (2) i T. K. zachodzi także w tym aspekcie, że nie można mieć pewności, co do tego jakie faktycznie informacje przekazali im pracownicy banku. Czy była to wyłącznie informacja o usłudze bankowej (finansowej) polegającej na wykupie wierzytelności dokumentowanych fakturami. I tylko tyle. Natomiast kwestią już ich interpretacji wypowiedzi było to, że dokumenty stwierdzające tą wierzytelność nie muszą być rzetelne lub prawdziwe. Czy też - jak chcą to obecnie przedstawić M. B. (2) i T. K. - tak mieliby radzić właśnie członkowie kierownictwa banku.

W ocenie Sądu Apelacyjnego rozstrzygnięcie przekonująco tej wątpliwości dzisiaj - po 20 latach od zdarzenia - jest zadaniem praktycznie niewykonalnym. Trzeba mieć jednak na względnie, że bardzo wątpliwym jest, choćby z uwagi na opisywany innymi dowodami, sposób zachowania oskarżonych, aby właśnie wobec oskarżonego M. B. (2) zachowali się oni w taki nieetyczny sposób, wskazując sposób na oszukanie banku. Jako trafne należy traktować więc stanowisko, że twierdzenia wskazanych tu osób należy traktować jako wątpliwe.

Oskarżony M. B. (2) w swoich wyjaśnieniach niejednokrotnie podkreślał, że wszystkie jego działania, w tym i te które nie były zgodne z prawem, podejmował dla dobra spółki (...), która borykała się z dużymi problemami finansowymi. Liczył zwłaszcza na to, że sytuacja spółki ulegnie poprawie w przypadku uzyskania odszkodowania w związku ze stratami poniesionymi w 1997 roku na skutek powodzi. W tym miejscu wskazać należy, że taka postawa oskarżonego nie mogła stanowić usprawiedliwienia dla łamania prawa i próby ratowania istnienia spółki kosztem innych pokrzywdzonych podmiotów, w tym Banku (...) S.A. Nie usprawiedliwia to też obecnie prób przerzucenia odpowiedzialności na inne osoby. W postawie tej czytelna jest bowiem chęć umniejszenia własnej odpowiedzialności, także przez wskazanie na elementy przestępcze po stronie pokrzywdzonego Banku.

W świetle przywołanych powyżej zeznań świadków należy skonstatować, że formułowany przez skarżącego zarzut naruszenia przepisów postępowania mające polegać na dowolnej oraz niepełnej ocenie zgromadzonych w sprawie dowodów nie zasługuje na akceptację. Ocena dokonana przez Sąd meriti oraz ustalenia faktyczne nie tylko nie wykraczają poza ramy wyznaczonej art. 7 k.p.k., ale zostały podjęte z uwzględnieniem całokształtu materiału dowodowego zgromadzonego w postępowaniu, bez pomijania istotnych dowodów o przeciwnej wymowie.

Ad. 2.

Skarżący formułując zarzut błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia podnosi, że ustalenie to zostało dokonane sprzecznie z materiałem dowodowym. Wnosić z tego należy, ale także z uzasadnienia apelacji, że chodzi w tym przypadku o błąd samoistny, nie będący wprost wynikiem naruszenia przepisów postępowania wskazywanych w pkt 1 zarzutu. W tym zakresie należy w całości odwołać się do wcześniejszej części uzasadnienia (3.1) odnoszącej się do tożsamego zarzutu apelacji prokuratora. Tam zamieszczone stanowisko Sądu Apelacyjnego, w całości zachowuje aktualność wobec twierdzeń niniejszej apelacji skarżącego pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego (...) Bank (...) S.A.

Ad. 3.

Zarzut naruszenia przepisów prawa materialnego może być skuteczny wyłącznie w prawidłowo ustalonym stanie faktycznym. Wówczas gdy w stanie faktycznym akceptowanym przez skarżącego, sąd nie zastosowała właściwej kwalifikacji prawnej takiego czynu, albo niewłaściwie zastosował lub nie zastosował inną jeszcze normę prawa karnego, do czego był zobowiązany. Chodzi więc w tym przypadku o błąd samego stosowania prawa materialnego. W realiach niniejszej sprawy, skarżący swoje przekonanie o błędnej kwalifikacji prawnej czynu (kwalifikowanego jako przestępstwo nieumyślne) wywodzi jednoznacznie z przekonania o błędzie w ustaleniach faktycznych. Z tego, że należało dokonać innych niż uczynił to Sąd meriti ustaleń w zakresie świadomości i zamiaru oskarżonych.

Nie jest to więc w ogóle zarzut naruszenia prawa materialnego. W świetle ustaleń zastosowana norma jest bowiem prawidłowa. Nieuwzględnienie powyższych zarzutów i przyjęcie za prawidłowe ustaleń faktycznych Sądu I instancji, musi skutkować odrzuceniem także zarzutu naruszenia prawa materialnego.

Wniosek

Pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego (...) Bank (...) S.A. adw. P. M. w swojej apelacji wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku wobec:

- uznanie R. C. – popełnienia czynów opisanych w pkt V, VI, VII, VIII, IX a/o;

- uznanie G. K. – popełnienia czynów opisanych w pkt X, XI, XII, XIII;

- uznanie J. K. (1) i M. B. (1) – popełnienia czynu opisanego w pkt XIV a/o;

- uznanie T. S. (1) – popełnienia czynu opisanego w pkt XLV;

- uznanie J. G. – popełnienia czynu opisanego w pkt LXIX a/o;

- uznanie J. K. (2) – popełnienia czynu opisanego w pkt LXXVI a/o;

- uznanie Z. P. (1) popełnienia czynu opisanego w pkt LXXXIX a/o;

- uznanie M. B. (2) popełnienia czynu opisanego w pkt CXIV a/o;

- uznanie S. Ż. popełnienia czynu opisanego w pkt CXXIII;

W związku z tym wymierzenie oskarżonym stosownych kar i środków, ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny.

Sąd Apelacyjny nie podzielił zarzutów apelacji, stąd brak było podstaw do podzielanie także wniosków tego środka zaskarżenia. Zmiana wyroku, a wobec oskarżonych R. C. i G. K. uchylenie wyroku na podstawie art. 437 § 2 k.p.k. w zw. z art. 454 § 1 k.p.k. wobec reguły ne peius, wymagało dokonania odmiennych ustaleń faktycznych w zakresie czynu oskarżonych. Materiał dowodowy zgromadzony w postępowania, oraz podniesione w środku zaskarżenia okoliczności, nie dają podstawy do odmiennej oceny czynu przypisanego oskarżonym.

Lp.

Zarzut

3.3.

Obrońca oskarżonego R. C. adw. S. L. zaskarżył wyrok w całości w zakresie rozstrzygnięć z pkt I, III, XCVIII, XCVIII i XCIX części dyspozytywnej wyroku oraz co do orzeczenia z pkt II części dyspozytywnej wyroku z wyjątkiem wyeliminowania z opisu czynu zawartego w punkcie II części wstępnej wyroku (tj. w punkcie VI aktu oskarżenia) zdarzenia opisanego w pkt 2 podpunkt 1-3 i 5 zarzucając:

I.błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, co do pkt I wyroku, mający wpływ na jego treść polegający na nietrafnym przyjęciu, niezgodnie z materiałem dowodowym, iż oskarżony nie dopełnił ciążących na nim obowiązków poprzez podejmowanie decyzji o udzieleniu kredytów spółkom grupy kapitałowej skupionym wokół (...) sp. z o.o. z siedziba w P.: (...)sp. z o.o. w B., Zakładom (...) sp. z o.o. w P., Przedsiębiorstwu Handlowo-Produkcyjnemu (...) sp. z o.o. w P. oraz o wykupie wierzytelności od tych spółek, czym spowodował niekontrolowany wzrost nieściągalnych należności, wyrządzając Bankowi szkodę wielkich rozmiarów, w ten sposób, że akceptował procedurę wykupu wierzytelności i podpisywał umowy o wykup wierzytelności, mimo iż liczba transakcji, częstotliwość tych transakcji, ich wartość, których stroną były przedsiębiorstwa wymienionej grupy kapitałowej powinny były wzbudzić wątpliwość w rzeczywistość zdarzeń gospodarczych, które dokumentowały faktury bądź inne dokumenty mające wykazywać realność wierzytelności, a mimo to nie polecił weryfikowania realności transakcji bezpośrednio u dłużników wierzytelności, czym spowodował szkodę w mieniu banku w kwocie nie mniejszej niż 10.000.000 zł, podczas gdy:

a) liczba transakcji, ich częstotliwość oraz wartość transakcji akceptowanych przez oskarżonego R. C. nie odbiegała od podobnych transakcji z innymi podmiotami obsługiwanymi przez Bank;

b) przedstawiane dokumenty przez Zbywcę wierzytelności dotyczące dłużników, a w tym faktury i inne dokumenty nie budziły wątpliwości co do rzeczywistości i realności zdarzeń gospodarczych i brak było podstaw do ich kwestionowania;

c) wewnętrzne przepisy Banku (...) S.A., a także normy ostrożnościowe w obrocie bankowym nie nakładały na oskarżonego R. C. obowiązku weryfikowania realności tych transakcji u dłużników wierzytelności – co nie pozwala na ustalenie, że oskarżony R. C. choćby nieumyślnie naruszył swoje obowiązki jako Naczelnik Wydziału Kredytów oraz aby jego zamiarem było wyrządzenie szkody bankowi, a tym samym wyklucza aby oskarżony R. C. wyczerpał swoim działaniem bądź zaniechaniem znamion określających czynność sprawcza przestępstwa polegającego na nadużyciu zaufania określonego w art. 296 § 4 k.k. i który to błąd w zakresie ustaleń faktycznych poczynionych przez Sąd I instancji doprowadził do obrazy przepisów postępowania, tj. art. 414 § 1 k.p.k. zd.II w zw. z art. 17 § 1 pkt 1 k.p.k., mający wpływ na treść orzeczenia wyrażający się w niewydaniu wyroku uniewinniającego w zakresie tego czynu.

II. na podstawie art. 427 § 1 -2 k.p.k. i art. 438 pkt 2 i 3 k.p.k. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, co do pkt II wyroku, mający wpływ na jego treść polegający na nietrafnym przyjęciu, niezgodnie z materiałem dowodowym, iż oskarżony R. C., nieumyślnie nie popełnił ciążących na nim obowiązków dbania o interesy finansowe Banku poprzez podejmowanie decyzji o wykupie wierzytelności z podmiotami i osobami wymienionymi w pkt II pkt 2 części wstępnej wyroku (tj. w pkt VI pkt 2 aktu oskarżenia), tj. akceptował procedurę wykup wierzytelności i podpisywał umowy o wykup wierzytelności opisanych w pkt II pkt 2 ppkt 4, 6-14 części wstępnej wyroku, mimo, iż ich liczba, częstotliwość i wartość transakcji powinny były wzbudzić wątpliwość w rzeczywistość i realność zdarzeń gospodarczych, które dokumentowały faktury, bądź inne dokumenty wskazujące na istnienie wierzytelności, a mimo to oskarżony nie polecił weryfikacji tych zdarzeń bezpośrednio u dłużników wierzytelności, czym spowodował szkodę w mieniu Banku w kwocie wskazanej w tym punkcie, podczas gdy:

a)  liczba transakcji, ich częstotliwość oraz wartość transakcji akceptowanych przez oskarżonego R. C. nie odbiegały od podobnych transakcji z innymi podmiotami obsługiwanymi przez Bank;

b)  przedstawiane dokumenty przez Zbywcę wierzytelności dotyczące dłużników, a w tym faktury i inne dokumenty wskazywały na rzeczywistość i realności zdarzeń gospodarczych i brak był podstaw do ich kwestionowania przez Bank;

c)  wewnętrzne przepisy banku (...) S.A., a także normy ostrożnościowe w obrocie bankowym nie nakładały na oskarżonego R. C. obowiązku weryfikowania realności tych transakcji u dłużników wierzytelności;

co pozwala na ustalenie, że oskarżony R. C. choćby nieumyślnie naruszył swoje obowiązki jako Naczelnik Wydziału Kredytów oraz aby jego zamiarem było wyrządzenie szkody bankowi, a tym samym wyklucza aby oskarżony R. C. wyczerpał swoim działaniem bądź zaniechaniem znamion określających czynność sprawcza przestępstwa polegającego na nadużyciu zaufania określonego w art. 296 § 4 k.k. i który to błąd w zakresie ustaleń faktycznych poczynionych przez Sąd I instancji doprowadził do obrazy przepisów postępowania, tj. art. 414 § 1 k.p.k. zd. II w zw. z art. 17 § 1 pkt 1 k.p.k., mający wpływ na treść orzeczenia wyrażający się w niewydaniu wyroku uniewinniającego w zakresie tego czynu.

III. Na podstawie art. 427 § 1-2 k.p.k. i art. 438 pkt 2 k.p.k. – co do pkt I i II - obrazę przepisów postępowania – art. 170 § 2 k.p.k., mający wpływ na jego treść, polegający na oddaleniu postanowieniem z dnia 10.04.2018 r. wniosku dowodowego pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego (...) Spółka z Ograniczoną Odpowiedzialnością Oddział w Polsce (obecnie (...)) z dnia 21.02.2018 r. o uzupełnienie opinii biegłego E. W. (1), pomimo że opinia tego biegłego w zakresie wyliczenia wysokości szkody spowodowanej przestępstwami przypisanymi R. C. na szkodę Banku (...) S.A. (obecnie (...) Bank (...) S.A.) była niepełna i niejasna, co w konsekwencji doprowadziło do błędnego ustalenia wysokości tej szkody.

IV. Na podstawie art. 427 § 1-2 k.p.k. i art. 438 pkt 2 i 3 k.p.k. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, co do pkt III, mający wpływ na jego treść polegający na nietrafnym przyjęciu, niezgodnie z materiałem dowodowym, że zaświadczenia, informacje i odpowiedzi opisane w pkt III, IV i V części wstępne wyroku (tj. w pkt VII, VIII i IX aktu oskarżenia) zawierały poświadczenie nieprawdy w zakresie informacji co do nieznacznego przekroczenia terminowości wywiązania się z umów zawartych z bankiem, podczas gdy:

a)  oskarżony R. C. nie był odpowiedzialny za przygotowanie zaświadczeń;

b)  zaświadczenia dotyczyły zobowiazań (...) Sp. z o.o., który to podmiot na dzień ich wystawienia nie miał zobowiązań wobec Banku;

c)  zgodnie z przyjętymi zasadami w Banku (...) S.A. oraz systemem informatycznym (...) w zaświadczeniach nie było wykazywane zadłużenie dłużników wierzytelności – co nie pozwala na ustalenie, że oskarżony R. C. jako Naczelnik Wydziału Kredytów podpisując te zaświadczenia wyczerpał znamiona określających czynność sprawcza przestępstwa polegającego na poświadczeniu nieprawdy określonego w art. 271 § 2 k.k. i który to błąd w zakresie ustaleń faktycznych poczynionych przez Sąd I instancji doprowadził do obrazy przepisów postępowania, tj. art. 414 § 1 k.p.k. zd. II w zw. z art. 17 § 1 pkt 1 k.p.k., mający wpływ na treść orzeczenia wyrażający się w niewydaniu wyroku uniewinniającego w zakresie tego czynu.

V. Na podstawie art. 427 § 1-2 k.p.k. i ar. 438 pkt 2 k.p.k. – co do pkt III wyroku – obrazę przepisów postępowania tj. art. 4 k.p.k. i art. 7 k.p.k. w zw. z art. 201 k.p.k. poprzez dowolną, a nie swobodną ocenę materiału dowodowego, a w szczególności poprzez oparcie swoich ustaleń na opinii biegłego E. W. (1) przy nieuwzględnieniu jej wad tj. sprzeczności wewnętrznej oraz zewnętrznej z pozostałym zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym (w tym z opinia bieglej B. M. (1)) w zakresie, w jakim biegły ten zakwestionował prawdziwość informacji, że (...) sp. z o.o. wywiązuje się terminowo ze zobowiązań, błędnie powołując się na cztery transakcje oraz wskazał, iż w zaświadczeniach tych winno być wykazane zadłużenie dłużników wierzytelności, a Sąd I instancji bezkrytycznie przyjął ten dowód za wiarygodny w zakresie informacji o nieterminowym wywiązywaniu się ze zobowiązań oraz o konieczności wykazywania w przedmiotowych zaświadczeniach zadłużenie dłużników wierzytelności, przez co w konsekwencji błędnie przyjął ,iż oskarżony podpisując przedmiotowe zaświadczenia wyczerpał znamiona przestępstwa stypizowanego w art. 271 § 2 k.k. polegającego na poświadczeniu nieprawdy, co skutkowało obrazą przepisów postępowania, tj. art. 414 §1 k.p.k. zd. II w zw. z art. 17 § 1 pkt 1 k.p.k. poprzez niewydanie wyroku uniewinniającego w zakresie tego czynu.

W przypadku nie uwzględnienia zarzutów apelacji z pkt II, III, IV, V i VI:

VI. Na podstawie art. 427 § 1 i 2 k.p.k. i art. 438 pkt 3 k.p.k. – błąd w ustaleniach faktycznych dotyczących pkt XCIX wyroku, mający wpływ na treść orzeczenia, a polegający na błędnym przyjęciu, że zachodzi wyjątkowy wypadek uzasadniający obciążenie oskarżonego R. C. kosztami postępowania, pomimo umorzenia postępowania na podstawie art. 17 § 1 pkt 6 k.p.k., polegający na:

a)  pominięciu, że oskarżony swoim postępowaniem w toku procesu nie przyczynił się do czasu jego trwania;

b)  pominięciu, że oskarżony był przez kilka miesięcy tymczasowo aresztowany na skutek błędnego zakwalifikowania czynu oskarżonego.

VII. Na podstawie art. 427 § 1-2 k.p.k. i art. 438 pkt 2 k.p.k. – obrazę przepisów postępowania, która miała wpływ na treść orzeczenia tj. art. 630 k.p.k. poprzez obciążenie oskarżonego R. C. kosztami procesu, w sytuacji gdy przepis ten stanowi, iż w sprawach z oskarżenia publicznego, jeżeli oskarżonego nie skazano za wszystkie zarzucane mu przestępstwa, wydatki związane z oskarżeniem w części uniewinniającej lub umarzającej postępowanie ponosi Skarb Państwa, a tym samym oskarżony został obciążony kosztami procesu w sytuacji, gdy przyjęta przez Sąd meriti podstawa prawna orzeczenia nie przewiduje takiej możliwości, w związku z czym koszty procesu, w tym koszty obrony oskarżonego R. C., winny być zasądzone od Skarbu Państwa w szczególności, gdy postawa oskarżonego nie wpłynęła w żadnej mierze na wynik niniejszego procesu.

VIII. Na podstawie art. 427 § 1 – 2 k.p.k. i art. 438 pkt 2 k.p.k. – obrazę przepisów postepowania, która miała wpływ na treść orzeczenia, tj. art. 638a k.p.k. w zw. z art. 2 Konstytucji RP poprzez uznanie, że oskarżony zobowiązany jest do poniesienia kosztów procesu w sytuacji, gdy art. 632a k.p.k. wszedł w życie 21 czerwca 2006 r., zaś postępowanie karne w niniejszej sprawie zostało wszczęte przed tą datą, z przepisów zaś wprowadzających ten przepis (Dz.U. Nr 95, poz. 659) nie wynika, by miał on zastosowanie do postępowań, które zostały wszczęte przed tą datą, tym samym błędnie zastosowano ww. przepis do postępowania, które wszczęto przed jego wejściem w życie, co stanowi naruszenie konstytucyjnej zasady niedziałania prawa wstecz. Zasada lex retro non agit co prawa nie została wyrażona wprost w k.p.k., jak również w Konstytucji RP lecz należy ja wywieść z zasady demokratycznego państwa prawnego (art. 2 Konstytucji).

☐ zasadny

☒ częściowo zasadny

☐ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny

Zarzuty apelacji obrońcy oskarżonego R. C. okazały się zasadne jedynie w zakresie zarzutu z pkt VII odnoszącego się do braku podstaw obciążenia oskarżonego kosztami postępowania pierwszoinstancyjnego, w zasadniczym zakresie zarzuty apelacji nie zasługiwały jednak na uwzględnienie.

Ad. II.

Oceniając zasadność zarzutu naruszenia przepisów postępowania oraz błędu w ustaleniach faktycznych jakiego Sąd meriti miałby się dopuścić dokonując ustaleń faktycznych w zakresie czynu przypisanego oskarżonemu w pkt I, ale także w zakresie czynu z pkt II, części dyspozytywnej zaskarżonego wyroku, należy odwołać się do wcześniejszych części niniejszego uzasadnienia, gdzie odnosząc się do zarzutów apelacji oskarżycieli Sąd Apelacyjny dokonał oceny stanu faktycznego oraz ustaleń Sądu I instancji, w szczególności w zakresie w jakim przyjmuje, że nie jest możliwe przypisanie oskarżonemu R. C. oraz G. K. sprawstwa czynu z art. 296 § 1 k.k. w jego postaci umyślnej.

Okoliczności odnoszące się właśnie do niemożności jednoznacznego i precyzyjnego zrekonstruowania uprawnień i obowiązków pracowników Banku (...) S.A. w zakresie kredytowania podmiotów gospodarczych oraz zawierania z nimi umów wykupu wierzytelności, w tym umów factoringu, niekompletność dokumentacji dotyczącej procedur bankowych, wątpliwości interpretacyjne jakie one napotykały. Wątpliwości co do momentu rozpoczęcia obowiązywania regulacji wewnątrzbankowych (choćby zarządzenie nr (...) Prezesa Zarządu Banku (...) S.A. z dnia 21 lipca 2000 r. w sprawie określenia kompetencji decyzyjnych w zakresie działalności kredytowej Banku (...) S.A. zostało przekazane przez Bank bez załącznika określającego limit kompetencyjny Dyrektorów Oddziałów Banku i bez informacji dotyczącej okresu jego obowiązywania w oddziale Banku w O.). Nie ulega też wątpliwości, że przepisy obowiązujące w Banku (...) S.A. w niedostatecznym stopniu zabezpieczały interesy Banku oraz nie precyzowały wszystkich zagadnień, będących przedmiotem wykupu, wskazywano w sprawozdaniu z audytu z dnia 22 maja 2001 r. przeprowadzonego przez (...) S.A. etc.

Wszystkie zasadnicze zastrzeżenia i wątpliwości co do procesu decyzyjnego były przedmiotem szczegółowej analizy Sądu meriti i zasadnicze okoliczności w tym przedmiocie zostały wskazane w części 4 uzasadnienia wyroku. Nie ma potrzeby przywoływać tych ustaleń w tym miejscu w pełni, zwłaszcza że to do tych okoliczności odwołuje się właśnie skarżący w uzasadnieniu swojego zarzutu apelacyjnego. Zasadnicze natomiast pozostaje to, że Sąd Okręgowy, na podstawie tych uwarunkowań działania oskarżonych, przyjmuje, że „ pracownikom (...) Banku (...) S.A. w O., w tym oskarżonemu R. C., nie można było przypisać umyślnego niedopełnienia ciążących na nich obowiązków, czy nadużycia uprawnień. Oskarżony w sposób świadomy i celowy nie łamał obowiązujących w banku procedur. Wobec niejasności i wątpliwości interpretacyjnych tych procedur, trudno było też wskazać, by oskarżony w istocie złamał jakiś konkretny przepis. Oskarżony wykonując swoją pracę, z pewnością też nie chciał, ani nie godził się z tym, by swoim działaniem, czy zaniechaniem, wyrządzić Bankowi szkodę majątkową” – pkt 4 uzasadnienia ad. I. Tym samym jako przesądzone należy traktować ustalenie o niemożności przypisania oskarżonemu umyślności zawinienia, gdyż brak jest dowodów pozwalających na wykazanie łamania procedur bankowych oraz – a co ma zasadnicze znaczenie w niniejszej sprawy – świadomości wyrządzenia szkody bankowi.

Sąd meriti prowadzi jednak ustalenia dokonując oceny czynu (zachowania) oskarżonego w płaszczyźnie nieumyślności stricte niedbalstwa. W płaszczyźnie zachowań jakich nie podjął, a mógł i powinien podjąć. Tu ocena zachowania oskarżonego jest już inna. W ocenie Sądu Okręgowego „ nie ulegało jednak wątpliwości, że na oskarżonym R. C. jako Naczelniku Wydziału (...) Banku (...) S.A. (...) w O. (wcześniej pełniącym obowiązki naczelnika), ciążył obowiązek dbałości o interesy majątkowe Banku (...) S.A. Powinność ta wynikała z zakresu jego obowiązków służbowych i pozostawała poza dyskusją. Oskarżony zatem w ocenie Sądu winien nie tylko starać się o wypełnianie obowiązujących w banku regulacji i procedur, ale mieć baczenie na to, czy mimo ich zachowania, nie dochodzi do sytuacji, w której interesy banku mogą zostać narażone na zbyt wysokie ryzyko i czy w konsekwencji nie wystąpi skutek w postaci szkody majątkowej. Od oskarżonego jako Naczelnika Wydziału Kredytów należało wymagać szczególnej staranności. Oskarżony podpisywał bardzo wiele umów ze spółkami skupionymi wokół (...). Szczególnie liczne były umowy o wykup wierzytelności. Liczba tych transakcji, ich częstotliwość oraz wartość powinny były wzbudzić w oskarżonym wątpliwości i doprowadzić do podjęcia przez niego działań weryfikacyjnych. Oskarżony tych zagrożeń jednak nie dostrzegł, a powinien był. Akceptował panujące reguły bankowe, podpisywał umowy, czym spowodował niekontrolowany wzrost nieściągalnych należności Banku. Sąd uznał zatem, że oskarżony nie dopełnił ciążących na nim obowiązków, ale w sposób nieumyślny” – pkt 4 uzasadnienia ad. I.

Zarzut naruszenia przepisów postępowania oraz błąd w ustaleniach faktycznych stawiany przez skarżącego winien odnosić się właśnie do takich ustaleń w zakresie zobowiązania oskarżonego jako zarządzającego mieniem cudzym oraz możliwości wykrycia nieprawidłowości w działania kontrahentów – (...) sp. z o.o. ale też pozostałych w tym (...) sp. z o.o.

W pierwszym rzędzie należy podnosić, że pełnienie kierowniczego stanowiska związanego z odpowiedzialnością za mienie i dysponowanie tym mienieniem nie ogranicza się wyłącznie do formalnego wykonywania procedur. Żadna z procedur nie mogła bowiem zakładać automatyzmu. W każdym przypadku powierzenie spraw majątkowych lub działalności gospodarczej innej osobie, zasadniczy pozostaje sam interes mocodawcy. Stąd w sposób oczywisty nie można podzielać twierdzeń zarzutu (pkt a, b i c), że ani liczba transakcji, ani formalna poprawność składanych dokumentów, czy wewnętrzne regulacje banku nie przesądzały o usprawiedliwionej bierności oskarżonego. Koniecznym staje się w tych okolicznościach odpowiedz na pytanie, czy takie zachowanie istotnie nie mieści się także w kategoriach winy nieumyślnej, ściśle niedbalstwa (art. 9 § 2 k.p.k.)

0.1. Nieświadoma nieumyślność polega na braku przewidywania przez sprawcę, że swoim postępowaniem może nadużyć uprawnień lub nie dopełnić ciążącego na nim obowiązku i przez to wyrządzić szkodę majątkową, choć w danych okolicznościach mógł to przewidzieć. Należy podkreślić, że możliwość przewidywania jest kategorią obiektywną, ustalaną na podstawie normatywnego wzorca dobrego gospodarza, sumiennego kupca itp. Ustalając tę postać nieumyślności, należy uwzględniać „przewidywalność” związaną z określonymi kategoriami podmiotów, chociażby konkretny sprawca nie miał wiedzy i doświadczenia potrzebnego do dokonywania określonych czynności (zajmowania się sprawami majątkowymi lub działalnością gospodarczą; zob. T. Dziurzyński [w:] T. Dziurzyński, Z. Fenichel, M. Honzatko, Kodeks handlowy..., cz. 2, s. 473 i n.). Sprawca powinien przewidywać wszystko, co jest niezbędne do prawidłowego zajmowania się sprawami majątkowymi lub działalnością gospodarczą, a co było przewidywalne dla „dobrego gospodarza” lub „sumiennego kupca” (tak: Wróbel Włodzimierz (red.), Zoll Andrzej (red.), Kodeks karny. Część szczególna. Tom III. Komentarz do art. 278-363 k.k., wyd. V Opublikowano: WKP 2022). I dalej „ Dobry gospodarz cechuje się odpowiednim przygotowaniem teoretycznym oraz doświadczeniem praktycznym. W sytuacjach podejmowania konkretnych decyzji majątkowych lub gospodarczych kieruje się racjonalnością postępowania, która zmierza do uzyskania uzasadnionych i możliwych do osiągnięcia korzyści ekonomicznych oraz nastawieniem mającym na celu dobro i interesy podmiotu, który reprezentuje (por. O. Górniok, Przestępstwo nadużycia zaufania zamiast karalnej..., s. 4 i n.). Standard należytego (starannego) postępowania obowiązujący w danej sferze obrotu odgrywa zasadniczą rolę w kontekście wyznaczenia granic kryminalizacji za nadużycie zaufania w kontekście tzw. dozwolonego ryzyka gospodarczego. W każdym przypadku korzystając z posiadanych uprawnień lub podejmując decyzje, co do sposobu wypełnienia ciążących na nim obowiązków, sprawca powinien mieć na uwadze immanentne, związane z obrotem gospodarczym ryzyko, a więc element ekonomiczny jego działalności. „ Podejmując decyzje gospodarcze, przedsiębiorca ma obowiązek ocenić ewentualne ryzyko związane z tymi decyzjami. Stopień przewidywanego ryzyka często ma dla niego decydujące znaczenie przy podjęciu decyzji gospodarczej. Ponosząc odpowiedzialność za podjęte decyzje, przedsiębiorca nie może bagatelizować ryzyka gospodarczego, a przeciwnie powinien być przygotowany na wszelkie niebezpieczeństwa wynikające ze specyfiki obrotu gospodarczego i być w stanie, przed podjęciem każdej decyzji, zlokalizować ewentualne źródła ryzyka” (tak: wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z 29.02.2012 r., II AKa 28/12).

0.2. Wskazanie w powołanym wyżej orzeczeniu ryzyka gospodarczego jest zarazem wskazaniem obowiązujących w obrocie gospodarczym standardów, ich istota sprowadza się bowiem do wyznaczenia takich sposobów postępowania, których przestrzeganie w konkretnych okolicznościach powinno zagwarantować, że związane z określonym zdarzeniem ryzyko nie przekroczy społecznie akceptowalnego progu, wyznaczanego zgodnie z wiedzą merytoryczną związaną z daną sferą obrotu gospodarczego. Dodać należy, że wskazywana w powołanym wyroku powinność oceny ryzyka, w tym także rozpoznania jego źródeł i charakteru, łączy się bezpośrednio z wymaganymi w danych okolicznościach standardami postępowania, które wyznaczają sposób postępowania eliminujący lub minimalizujący do akceptowalnego poziomu stopień ryzyka wystąpienia niekorzystnych rezultatów. Standardy określają akceptowalny w danych okolicznościach sposób racjonalnego działania. Należy dodać, że w orzecznictwie prezentowany jest pogląd, według którego ocenę związaną z niedopełnieniem obowiązków lub nadużyciem uprawnień należy przeprowadzać „ przy uwzględnieniu posiadanej przez [sprawcę – P.K.] wiedzy i doświadczenia oraz obiektywnie istniejących okoliczności faktycznych, nie zaś wiadomości specjalnych, jakie posiada biegły. W przeciwnym razie każda decyzja gospodarcza osoby uprawnionej i zobowiązanej do jej podjęcia wymagałaby uprzedniego skorzystania przez nią z pomocy biegłego stosownej specjalności, dla ewentualnego uchylenia się od odpowiedzialności grożącej z mocy przepisów art. 296 k.k. ” (postanowienie Sądu Apelacyjnego w Lublinie z 22.04.2009 r., II AKz 228/09, OSA 2011/1, poz. 6–13).

0.3. Odwołując się do tych poglądów należy wskazać na zdolności i kompetencje oskarżonego, aby wykonać zadania zarządzenia mieniem według standardów „dobrego gospodarza”. Jednocześnie, a co w ocenie Sądu Apelacyjnego jest zasadnicze, zachodziły przesłanki racjonalne, aby wykazać nieufność wobec wskazanych kontrahentów, nie być bezkrytycznym wobec ich projektów oraz wdrożyć mechanizmy weryfikacyjne i ostrożnościowe.

0.4. W tym zakresie należy jednak odwołać się do opinii biegłego E. W. (1), którą to opinię, po jej wielokrotnym uzupełnieniu w fazie rozprawy, Sąd meriti traktuje jako dowód ważny oraz wiarygodny (pkt 2.1 uzasadnienia zaskarżonego wyroku). Biegły wskazuje choćby na następujące nieprawidłowości:

- kierownictwo Oddziału Banku w O. w osobach Z. P. (1) – Dyrektora Oddziału, R. C. – Naczelnika Wydziału Kredytów oraz przynajmniej jednej pracownicy Wydziału Kredytów – G. K., de facto finansowało przez wiele lat (zawierając umowy o przelew wierzytelności, umowy faktoringu oraz umowy kredytowe), spółki grupy (...), które nie posiadały zdolności kredytowej rozumianej jako zdolność do spłaty należności Banku wraz z odsetkami w przewidzianych umowami terminach;

- wieloletniego rolowania zobowiązań ww. spółek, polegającego na udzielaniu kolejnych kredytów czy wykupie kolejnych wierzytelności w celu spłaty wcześniej zaciągniętych zobowiązań, doprowadziło do całkowitego braku możliwości odzyskania należności Banku,

- przyjmowania do wykupu wierzytelności faktycznie nieznajdujących oparcia w rzeczywiście zawieranych transakcjach;

- przeprowadzona analiza sprawozdań finansowych spółek grupy (...) wskazuje ponadto w sposób jednoznaczny, że księgi rachunkowe prowadzone były nierzetelnie i niezgodnie z zasadami i przepisami dotyczącymi rachunkowości. (Sprawozdania finansowe zawierały błędne informacje, które oderwane były od rzeczywistych wielkości, a część istotnych danych była pominięta lub zatajona. Dotyczy to zarówno wielkości bilansowych, rachunku zysków i strat, zwłaszcza prezentowanych wyników finansowych w poszczególnych latach działalności, jak i rozliczeń podatkowych).

Biegły E. W. (1) w swojej opinii k. 159-165 opinii (k. 15649-15654) podkreślił, że R. C. powinien wymagać nie tylko dokumentów zawartych w regulaminach i instrukcjach, ale przede wszystkim dbać o możliwie najniższe ryzyko zawieranych transakcji. Tymczasem oskarżony pomimo wiedzy na temat powiązań kapitałowych i osobowych spółek wchodzących w skład grupy kapitałowej:

- nie zlecał ani nie opracowywał żadnych kompleksowych zestawień, czy analiz obrazujących ogólne zaangażowanie oddziału banku wobec grupy,

- nadzorując pracę podległych mu pracowników dokonujących analizy zdolności kredytowej spółek powiązanych z (...), nie dopełniał podstawowego wymogu przy określaniu zdolności kredytowej, tj. ustalenia rzeczywistego zadłużenia tych podmiotów, zarówno w Oddziale w O., jak i łącznie w innych bankach i instytucjach,

- jako pełniący obowiązki zastępcy dyrektora oddziału, wystawiał do innych banków zaświadczenia zawierające nieprawdę o terminowości wywiązywania się (...) sp. z o.o. i (...) ze swoich zobowiązań wobec banku, nie podał też faktycznego zadłużenia tych spółek z tytułu wykupu wierzytelności.

Faktycznie opinia biegłego E. W. (1), nawet po jej modyfikacji w fazie rozprawy, bardzo krytycznie ocenia postawę oskarżonego R. C.. Ale jeśli odniesie się te wnioski opinii do wyjaśnień oskarżonego można przyjmować, że istotnie sam oskarżony zdawał sobie sprawę z trudności (niebezpieczeństw) jakie wynikała z zaangażowania się w tak szerokie finansowanie grupy (...).

Oskarżony wyjaśnił, że pracę w banku rozpoczął we wrześniu 1996 r. jako inspektor kredytowy. Od czerwca 1999 roku otrzymał nominacje na pełniącego obowiązki naczelnika wydziału kredytów. W tym czasie grupa (...) posiadała już bardzo wysokie zadłużenie – 30-40 milionów zł, a finansowanie na zasadzie wykupu wierzytelności i faktoringu trwało od 1995 r. Oskarżony potwierdzał, że jego zdaniem przyjęty w latach 1995 -1998 system finansowania (...) nie był korzystny, ani dla tej spółki, ani dla banku. Oskarżony potwierdził, że w banku były przyjmowane nieuwierzytelnione kserokopie dokumentów od zbywcy, ale była to powszechna praktyka. Praktyką było, że przy opóźnieniu spłat bank powiadamiał najpierw zbywcę wierzytelności, aby ten wpłynął na dłużnika. Chodziło o utrzymanie dobrych stosunków między zbywcą a jego klientami. Oskarżony miał świadomość, że w sprawie (...) dłużnicy nie spłacili prawie żadnej faktury, a stan taki trwał od 1995 r. Bardzo często przedstawiciele (...) tłumaczyli, że dłużnik im spłacił fakturę, a oni przekazują środki bankowi. Pracownicy mieli polecenie zwracania się o niezbędne dokumenty nie do zbywcy, lecz do dłużnika. Prawdą było, że wykupy były robione prawie zawsze tego samego dnia, co złożenie wniosku. Było tak dlatego że wynikała potrzeba spłaty terminowej wierzytelności na rzecz banku z tytułu kredytu lub wykupu, takie były też utrwalone zwyczaje. Decyzje o wykupie podejmował dyrektor Z. P. (2) po rozmowie z M. B. (1) i J. K. (1). Oskarżony nie brał udziału w negocjacjach. Oskarżony wskazał, że ze względu na duży zakres obowiązków nie zawsze mógł dokonywać szczegółowych sprawdzeń i analiz, polegał na swoich pracownikach.

Oskarżony zaznaczył, że nie zawsze zgadzał się z decyzjami dyrektora Z. P. (2). D. przekonywał, że sytuacja (...), która przedstawiała wierzytelności do wykupu rozwiąże się, gdy uzyska kredyty długoterminowe, o które stara się w innych bankach.

Wskazał, że po kontroli z 1999 r. dotyczącej grupy (...), zaczął wymagać dokumentacji dłużników wykupywanych wierzytelności – sprawozdań finansowych, zaświadczeń z US i ZUS, opinii banków finansujących, dzięki czemu można było ocenić sytuację dłużników. Były to wyższe wymagania niż te zawarte w Komunikacie z dnia 5 czerwca 1990 r., z którego wynikało, że można było oprzeć się tylko na oświadczeniu zbywcy.

W ocenie Sądu Apelacyjnego można przyjmować, że oskarżony R. C. miał świadomość zagrożeń jakie wiążą się przede wszystkim z rolowaniem kolejnych długów. Można było w tym zakresie oczekiwać od niego poprawnej analizy sytuacji oraz diagnozy sytuacji ekonomicznej dłużników. Poprzestawano jedynie na zachowaniu procedur i zapewnianiu finansowania bieżących zobowiązań.

Można oczywiście pokusić się też o skonfrontowanie tej treści wyjaśnień oskarżonego ze zdarzeniem relacjonowanym w wyjaśnieniach M. B. (2), potwierdzonych zresztą przez T. K.. Gdzie w czasie spotkania w Banku (...) w O. miało dojść do przedstawienia przez dyrektora Z. P. (2) propozycji finansowania spółki (...) przez bank na podstawie nieprawdziwych dokumentów stwierdzających nieistniejące wierzytelności. Sąd Okręgowy, a co akceptuje także Sąd Apelacyjny, poddał krytycznej weryfikację tą wersję zdarzeń (por. także stanowisko zawarte w pkt 3.2 niniejszego uzasadnienia). Niemniej nie można wykluczyć, że tylko przedstawienie M. B. (2) i T. K. owego produktu bankowego jakim był wykup wierzytelności, od razu zrodziło u nich przekonanie o możliwości podjęcia działania oszukańczego, przestawienia do zbycia nieistniejących wierzytelności, na podstawie fałszywych dokumentów. Wprawdzie w swoich wyjaśnieniach oskarżeni J. K. (1) i M. B. (1) nie potwierdzają, aby prowadzone były z nimi analogiczne rozmowy, ale niejako osią swojej linii obrony uczynili oni twierdzenie, że było dla niech oczywiste, że pracownicy banku, w tym odpowiedzialni za decyzje (Z. P. (2), a następnie także R. C.) muszą wiedzieć i akceptować tą oszukańczą praktykę.

Taka sytuacja na pewno daje podstawy do przekonania, że pracownicy Banku, zwłaszcza ci wysokiego stopnia, winni rozpoznać zagrożenie. Nawet na własną rękę podjąć czynności zaradcze. Biegły E. W. (1) wskazał choćby na potrzebę weryfikacji u kupującego wiarygodności przedkładanych faktur sprzedaży. Niczego takiego jednak nie praktykowano.

Skarżący obrońca odwołuję się też do treści wystąpienia pismu Z. P. (2), Dyrektora Oddziału w O. do A. C., Wiceprezesa Zarządu Banku (...) S.A. z dnia 15 września 1999 roku (k. 70169). Pismo to niewątpliwie było nie tylko znane oskarżonemu R. C., ale należy przyjmować, że aczkolwiek nie był on jego sygnatariuszem, to podniesione w nim kwestie były wynikiem ustaleń kierownictwa banku. Przy czym, nie tak jak chce to widzieć skarżący, nie stanowi to powód do niejako eksculpacji oskarżonego. W ocenie Sądu Apelacyjnego, treść tego pisma jest jednak, nie tylko dowodem na zaniepokojenie dotychczasową praktyką finansowania wykupu, ale przede wszystkim przebijającym się przekonaniem, że taka praktyka jest obarczona wadami, jest niebezpieczna z uwagi na interes Banku. Faktycznie nie przełożyło się to jednak na bardziej energiczne działania, które mogłyby zapobiec dalszym stratom.

W tej sytuacji oczywistym jest, że nie ma racji skarżący wskazując na błędne ustalenia Sądu I instancji w zakresie możliwości ustalenia sprawstwa oskarżonego R. C.. Ustalenia jakie dokonał w tym zakresie Sąd, nie tylko znajdują potwierdzenie w całości zgromadzonego i poprawnie ocenionego materiału dowodowego, ale przede wszystkim są wynikiem prawidłowo wyprowadzonych z tego materiału wniosków, w tym zwłaszcza co do tego, że można oskarżonemu R. C. przypisać popełnienia przestępstwa nieumyślnego sprzeniewierzenia z art. 296 § 4 k.k.

Ad. III.

Zarzut tu sformułowany, a odnoszący się do czynu przypisanego oskarżonemu R. C. w pkt II części dyspozytywnej zaskarżonego wyroku jest tożsamy z zarzutem podniesionym przez obrońcę wobec czynu przypisanego temu oskarżonemu w pkt I części dyspozytywnej.

W tym zakresie, także uwzględniając specyfikę, odmienność obu tych czynów, stanowisko zaprezentowane wyżej, w pkt ad. II, pozostaje całkowicie aktualne. Tam wskazane stanowisko i zapatrywania w zakresie przesłanek ustalenia sprawstwa i zawinienia pozostają wspólne i aktualne także w zakresie tego zarzutu oraz co do czynu popełnionego w związku podejmowaniem decyzji o udzielaniu (...) sp. z o.o. z siedzibą w P. oraz podejmowaniem decyzji o wykupie wierzytelności tej spółki.

Ad. IV.

Obrońca czyni przedmiotem zarzutu naruszenie przepisu art. 170 § 2 k.p.k. przez oddalenie przez Sąd Okręgowy postanowieniem z dnia 10 kwietnia 2018 roku (k. 71644) wniosku pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego (...) w przedmiocie dopuszczenia dowodu z uzupełniającej opinii biegłego E. W. (1).

W pierwszym rzędzie należy wskazać, że podstawą oddalenia przedmiotowego wniosku dowodowego był przepis art. 201 k.p.k., odnoszący się właśnie do podstawy prowadzenia opinii uzupełniającej lub opinii innego biegłego. To fakt, że opinia jest niepełna, niejasna lub zachodzi sprzeczność między opiniami stanowi wyłączną przesłankę dopuszczenia przez sąd opinii uzupełniającej.

Sąd Okręgowy w treści swojego postanowienia dowodowego – rozstrzygającego o nieuwzględnieniu wniosku wskazał, że biegły składał opinię w postępowaniu przygotowawczym oraz wielokrotnie, przez okres 2 lat - od 18 stycznia 2016 roku (k. 71002) do 31 stycznia 2018 roku (k. 71609) - uzupełniał swoją opinię także przez udzielenie odpowiedzi na pytania stron. Biegły w toku postępowania sądowego podtrzymał przyjętą przez siebie metodę wyliczenia szkody, jaką przyjął w opiniach pisemnych wydanych w czasie postępowania przygotowawczego. Podtrzymał wyliczoną wysokość szkód. Dla obliczenia wysokości szkody biegły przyjął między innymi nominalne kwoty wierzytelności, będących przedmiotem umów przelewu zawieranych przez spółki (...) z Bankiem (...) S.A., które nie zostały spłacone przez dłużników ani zbywców zgodnie z treścią tych umów. Biegły nie był natomiast w stanie precyzyjnie określić wysokości faktycznych należności Banku, jakie pozostały jeszcze (aktualnie) do spłaty, a wynikające z umów, stanowiących przedmiot niniejszego postępowania. To legło u podstaw ustalenia Sądu meriti, że działanie oskarżonego R. C. wyrządziło Bankowi szkodę majątkową w wielkich rozmiarach, lecz w kwocie nie mniejszej niż 10 000 000 zł, a nie jak wskazano w akcie oskarżenia w kwocie pełnej, nie mniejszej niż 33 613 715,63 zł.

Takie stanowisko biegłego zasadnie dawało sądowi postawę do odstąpienia od dalszego uzupełniania opinii biegłego. W tym zakresie należało przyjąć, że opinia biegłego w sposób dostatecznie precyzyjny rozstrzyga kwestię szkody, a przy tym Sąd wątpliwości jakie w tym przedmiocie podjął (a odnosić je należy wyłącznie do kwestii aktualnej wielkości szkody), rozstrzygnął na korzyść oskarżonego odwołując się do reguły in dubio pro reo z art. 5 § 2 k.p.k.

Ad. V i VI.

Obrońca nie ma racji również w zakresie sformułowanego tu zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych przy ustaleniu sprawstwa i zawinienia oskarżonego w zakresie czynu przypisanego oskarżonemu w pkt III części dyspozytywnej zaskarżonego wyroku.

W pierwszym rzędzie należy wskazać, że dla oceny realizacji znamion przypisanego czynu, polegającego na wystawieniu dokumentu poświadczającego nieprawdę, nie ma znaczenia czy dokument ten został wystawiony osobiście przez uprawniony podmiot, w tym przypadku uprawnionego w tym zakresie do działania za bank oskarżonego, czy też inną osobę, tak jak w tym przypadku podległego mu pracownika instytucji finansowej. Niezgodność z prawdą dokumentu ma bowiem charakter jednoznacznie obiektywny. Kwestia podnoszona przez skarżącego ma jedynie charakter subiektywny, podmiotowy i może mieć znaczenie dla oceny zawinienia. Jednakże, w sytuacji kiedy dochodzi do wystawienia zaświadczenia przez bank dla w celu przedłożenia go w innej instytucji publicznej, w tym w innym banku, wystawca (oskarżony) musi mieć całkowitą pewność co do prawdziwości stwierdzonych okoliczności. Nie może się zasłaniać niewiedzą co do okoliczności stwierdzonych w dokumencie. To na pewno nie jest okoliczność, która może obalać dokonane przez sąd ustalenia.

Podobnie nie zasługuje na wiarę twierdzenie, że powinny oskarżonego usprawiedliwiać trudności w zakresie stosowanych w tamtym czasie programów informatycznych, lub systemów ewidencyjnych, które nie pozwalały jednoznacznie identyfikować wierzyciela oraz przeterminowane płatności. Trudno sobie wyobrazić zwłaszcza trudności banku w ustaleniu, czy dana płatność jest dokonana w terminie, skoro zasadniczym sposobem zarobkowania banku jest właśnie pobieranie wynagrodzenia (odsetek) od udostępnianego kapitału.

Nie jest także przekonujące twierdzenie, że zachodziła wątpliwość co do aktualnego dłużnika z tytułu będących przedmiotem obrotu wierzytelności. Umowy przelewu (przeniesienia) wierzytelności ze zbywcy na bank, zakładały, w wypadku nie dokonania płatność przez dłużnika zbytej wierzytelności (przewidziany był tu termin 14 dni) możliwość odstąpienia od umowy zbycia i powrót do sytuacji z przed samej cesji (tak przykładowo § 5 umowy o przelew wierzytelności – k. 3850). Problem polegał jednak na tym, że nigdy takiej procedury nie stosowano. W żadnym razie nie wzywano dłużnika do wykonania świadczenia, oraz w żadnym przypadku dłużnik faktycznie takiego świadczenia na rzecz nabywcy wierzytelności nie spełnił. Zawsze po terminie (bez odczekania 14 dni) wzywano samego zbywcę ( (...) sp. z o.o., (...) sp. o.o.) i to właśnie oni płacili, albo częściej, dokonywano kolejnego przelewu ze środków uzyskanych w podobny sposób. Stąd całkowicie stanowczo można przyjmować, że to właśnie zbywca, wskazane spółki, były odpowiedzialne za dokonania spłaty długu. Po interwencji ze strony banku, albo nawet bez takiego ponaglenia, następowały płatności właśnie ze strony zbywcy. Sąd meriti miał więc prawo przyjmować, że w takiej praktyce banku, oskarżony miał obowiązek wskazać wymienione w treści zarzutu płatności jako zrealizowane po terminie wymagalności.

Nie można przy tym także akceptować twierdzenia skarżącego, że ocena – podnoszona przez skarżącego wadliwość opinii biegłego E. W. (1) – ma jakiekolwiek znacznie dla dokonanych przez Sąd meriti ustaleń w zakresie nieprawdziwości samych zaświadczeń przypisanych w pkt III części dyspozytywnej oraz prawnokarnej oceny takiego czynu. Biegły w swojej opinii wskazał właśnie na te dokumenty jako przejaw nierzetelności w działaniu kierownictwa Banku (...) – w szczególności zaś oskarżonego R. C.. W żadnym jednak razie sama treść opinii nie przesądza o sprawstwie oskarżonego. Opinia nie zawiera żadnych zasadniczych elementów stanowiących o realizacji znamion tego występku. Nie mają one też praktycznie znaczenia dla dokonanych w tym przedmiocie przez sąd ustaleń.

Ad. VII-IX.

Sąd Apelacyjny uwzględnił natomiast zarzut naruszenia przepisów postępowania tj, 630a § 1 k.p.k. stanowiącego podstawę orzeczenia o obciążeniu oskarżonego R. C. kosztami postępowania. Zgodzić się należy ze stanowiskiem skarżącego, który wywodzi, że przepis art. 630a § 1 k.p.k. daje możliwość obciążenia oskarżonego wobec którego umorzono postępowanie jedynie w wyjątkowych wypadkach. Zasadą pozostaje więc obciążenia Skarbu Państwa wydatkami postępowania. Ów wyjątkowy przypadek, stanowić musi przy tym niewątpliwie inne przesłanki, niż te wskazane w § 2 tego przepisu, a stanowiące o obowiązku obciążenia oskarżonego kosztami postępowania, choć w takim przypadku nie musi być to też obciążenie całością kosztów.

Zasadnie skarżący wywodzi, że wyjątkową sytuację przesądzającą o obciążeniu kosztami postępowania, sąd ma obowiązek wskazać. Już sam brak takiego uzasadnienia, a tak jest w realiach niniejszej sprawy, przesądza o wadliwości zapadłego w tym zakresie orzeczenia.

Zasadnicze pozostaje jednak wykazanie, że po stronie zobowiązanego zaistniały takie okoliczności, które przemawiają za obciążeniem go kosztami postępowania. Nie mogą to przy tym być wyłącznie względy słuszności, do jakich odwołał się ustawodawca choćby w art. 633 k.p.k. Faktycznie więc okoliczności takich należy upatrywać w postawie samego oskarżonego, zwłaszcza jeśli to jego zachowanie, postawa lub odnoszące się do jego osoby okoliczności, przesądziły o niemożności ukarania go. Takim powodem może być powodowanie przedłużania postępowania przez oskarżonego skutkujące przedawnieniem. Tak jednak w niniejszej sprawie nie jest. Długotrwałość postępowania, a w szczególności konieczność jego umorzenia wobec stwierdzenia przedawnienia karalności czynu, nie była wynikiem działania oskarżonego. Nie można także przyjmować, że jego działanie wpłynęło na nieuzasadnione przedłużanie postępowania.

W konsekwencji należy przyjmować, że nie było przesłanek do przyjęcia, że wobec oskarżonego R. C. zachodzi wyjątkowy wypadek uzasadniający obciążenie go kosztami postępowania.

Nie można natomiast podzielać pozostałych argumentów podnoszonych przez skarżącego w tym zakresie. Długotrwałość postępowania jest także dla samego oskarżonego sytuacją niedobrą, obciążającą. Szczególnie dotkliwe było też stosowanie wobec niego tymczasowego aresztowania. Nie są to jednak takie okoliczności, które wprost mają wpływ na przesłanki orzekania o podstawach wymierzenia opłaty na podstawie art. 630a § 1 k.p.k.

Trudno także podzielić argumentację opartą na stosowaniu analogii art. 4 k.k. w przepisach prawa procesowego. Żaden przepis k.p.k. nie daje podstaw do takiego właśnie stosowania nowych uregulowań. Natomiast wielokrotnie ustawodawca wprost wskazywał przepisy konkretnych rozwiązań, które nie mają zastosowania do tzw. spraw w biegu. W tym przypadku takich ograniczeń nie było.

Wniosek

Obrońca oskarżonego R. C. wniósł o:

- zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego R. C. od popełnienia wszystkich zarzucanych mu czynów;

- o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uchylenie pkt XCIX zaskarżonego wyroku w części obciążającej oskarżonego R. C. kosztami postępowania , oraz pkt XCVIII w części zasądzającej na rzecz (...)Bank (...)z siedziba we W. kosztów zastępstw procesowego.

☐ zasadny

☒ częściowo zasadny

☐ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny.

Sąd Apelacyjny nie uwzględniając zasadniczych wniosków apelacji obrońcy, nie znalazł podstaw do zmiany wyroku i uniewinnienia oskarżonego od przypisanych mu przestępstw z pkt I-III części dyspozytywnej. Uwzględniając natomiast zarzut w zakresie kosztów procesu, zmieniono wyrok w tym przedmiocie uchylając rozstrzygnięcie o zasądzeniu zwrotu kosztów na rzecz oskarżyciela posiłkowego, natomiast kosztami sądowymi w części przypadającej na oskarżonego obciążono Skarb Państwa

Lp.

Zarzut

3.4.

Obrońca oskarżonej G. K. adw. K. B. (1) zaskarżyła wyrok w zakresie orzeczenia z pkt IV i V części dyspozytywnej i przypisanej oskarżonej winy (tj. rozstrzygnięcia w zakresie czynów zarzucanych w pkt X, XI, XII i XIII aktu oskarżenia), a nadto pkt XCVIII i XCIX. Na podstawie art. 427 § 1 i 2 k.p.k. oraz art. 438 k.p.k. zarzucając:

1)  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia i mających wpływ na jego treść, a polegający na ustaleniu przez Sąd I instancji, iż oskarżona G. K. w okresie od grudnia 1996 r. do 29 grudnia 2000 r. w O. zajmując stanowisko Kierownika Zespołu do (...) Banku (...) S.A. (...) w O. nieumyślnie nie dopełniła ciążących na niej obowiązków, a w szczególności obowiązku inspekcji w miejscu prowadzenia działalności przez faktoranta celem potwierdzenia prawdziwości danych zawartych we wnioskach oraz należytej oceny wniosków o zawarcie umów factoringu z podmiotami grupy (...) sp. z o.o. mimo, że wielkość i wartość transakcji oraz ich częstotliwość winny budzić wątpliwości, co do realności zdarzeń gospodarczych, w związku z czym wyrządziła Bankowi (...) szkodę majątkowa wielkich rozmiarów, podczas gdy z ustaleń faktycznych poczynionych przez Sąd I instancji przy okazji oceny treści dowodów będących podstawa rozstrzygnięcia, a w szczególności z opinii uzupełniających biegłego E. W. (1), zeznań świadka W. A. (1), świadka A. S. i świadka A. M. (1) wynika, że obowiązujące oskarżoną procedury bankowe były przestrzegane choć niedostatecznie zabezpieczały interesy banku, że nie można w sposób kategoryczny zarzucić pracownikom banku konkretnych naruszeń procedury, albowiem wyniki cyklicznych kontroli różnych komórek nadrzędnych były pozytywne, jak również nie można powiązać konkretnych naruszeń z zaistnieniem szkody po stronie banku, wobec czego brak było podstaw do przyjęcia, iż oskarżona wyczerpała znamiona czynu z art. 294 § 4 Kodeksu karnego.

2)  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia i mających wpływ na jego treść, a polegający na ustaleniu przez Sąd I instancji, iż oskarżona G. K. podała nieprawdę w przygotowywanych przez siebie dokumentach w zakresie zawartego w nich oświadczenia o terminowym wywiązywaniu się przez spółkę (...) sp. z o.o. w P. z zobowiązań, a to w zaświadczeniu nr (...) z dnia 8 września 1999 r., jak również w informacji bankowej nr (...) z dnia 4 grudnia 2000 r. oraz informacji dla (...) Banku (...) nr (...) (...) z dnia 24 maja 2000, albowiem spłata zobowiązań przez (...) sp. z o.o. była w tymże czasie nieznacznie przekroczona, podczas gdy z wyjaśnień oskarżonego R. C. jak również opinii biegłego E. W. (4) w części dotyczącej sposobu kwalifikowania dłużników Banku (...), w tym przez użytkowany w tym czasie w banku system informatyczny (...) i ze względu na terminowość spłaty przez nich zobowiązań, wynika, że zobowiązania w zakresie zawartych umów factoringu były ewidencjonowane na dłużniku zbywanej wierzytelności, a nie na Zbywcy którym był (...) sp. z o.o. jak również, że zmiana klasyfikacji dłużnika (...) do niższej grupy wiarygodności miała miejsce, gdy termin spłaty przez tegoż dłużnika został przekroczony o więcej niż 30 dni, jak również z uwagi na treść samej informacji bankowej nr (...) z dnia 4 rudnia 2000 r., w której nie zawarto nic na temat terminowości spłaty zobowiązań przez A., wobec czego brak było podstaw do przyjęcia popełnienia przez oskarżoną czynu z art. 271 § 2 k.k.

3)  naruszenie przepisów postępowania mające wpływ na treść, a to art. 630, 632 i art. 632a) k.p.k. polegające na obciążeniu oskarżonej K. kosztami postępowania, mimo umorzenia postępowania względem wszystkich zarzucanych jej aktem oskarżenia czynów przy jednoczesnym niewskazaniu w uzasadnieniu wyroku, że zachodzi wyjątkowy wypadek uzasadniający obciążenie oskarżonej kosztami i na czym on polega.

☐ zasadny

☒ częściowo zasadny

☐ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny

Zarzuty apelacji obrońcy oskarżonej G. K., podobnie jak ma to miejsce w wypadku zarzutów apelacji obrońcy oskarżonego R. C., nie zasługują na uwzględnienie, z wyjątkiem zarzutu z pkt 3 apelacji, co do bezpodstawnego obciążenia oskarżonej kosztami postępowania, który należało podzielić.

Ad 1)

Zarzut odnoszący się do kwestii zasadniczej podstawy do ustalenia sprawstwa oskarżonej w odniesieniu do czynu przypisanego jej w pkt. IV części dyspozytywnej, kwestionuje na podstawie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego możliwość przypisania oskarżonej także nieumyślnego zawinienia. Na uzasadnienie swojego zarzutu skarżąca wskazuje na szereg okoliczności, obszernie omówionych we wcześniejszej części uzasadnienia poświęconej analogicznym zarzutom stawianym przez obrońcę oskarżonego M. C.. W tym miejscu należy odwołać się do okoliczności zawartych w tej części uzasadnienia (3.3), która w taki sam sposób jak do oskarżonego R. C. odnoszą się również do współpracującej z nim w istotnym zakresie czasowym oskarżonej G. K..

Obrońca podnosi, że niemożność przypisania oskarżonej sprawstwa, a także zawinienia, wynika przede wszystkim z uwarunkowań działania oskarżonej w banku, gdzie była ona zatrudniona. Skarżący zasadnicze znacznie nadaje ustaleniom Sądu Okręgowego dokonanym na podstawie opinii biegłego E. W. (1), zeznanań świadków: W. A. (3), A. S. i A. M. (1), z których wynika, że obowiązujące oskarżonych procedury bankowe były przestrzegane, choć niedostatecznie zabezpieczały interes banku, oraz że nie można w sposób kategoryczny zarzucić pracownikom banku konkretnego naruszenia procedur, a wyniki cyklicznych kontroli Banku, prowadzonych przez różne komórki nadrzędne, były pozytywne.

Istotnie takie właśnie ustalenia Sądu meriti stały się podstawą wniosku o niemożności przypisania oskarżonym umyślnego zawinienia. Wskazane jednak w tym miejscu twierdzenia nie odnoszą się wprost, do podstawy ustaleń jakich Sąd przyjmuje sprawstwo oskarżonej oraz jej zawinienie w postaci nieumyślności.

Sąd Okręgowy czyni przecież przedmiotem swoich ustaleń, a co oskarżona G. K. przyznała w swoich wyjaśnieniach, że pomimo wyraźnego nakazu w regulaminie faktoringu z lutego 1996 roku, nie przeprowadzała w miejscu prowadzenia przez faktoranta działalności gospodarczej inspekcji celem potwierdzenia prawdziwości danych przedstawionych we wnioskach. Oskarżona nie robiła tego jednak w sposób umyślny. Z braku czasu, mając zaufanie do złożonych dokumentów, zaniechała tych inspekcji. Oskarżona nie zachowała tu szczególnej ostrożności, podobnie jak w przypadku opiniowania wniosków o wykup wierzytelności. Będąc zobowiązana jako kierownik zespołu do spraw kredytowania podmiotów gospodarczych do dbałości o interesy Banku (...) S.A. Oddział O. nie podjęła działań weryfikacyjnych, pomimo, że liczba transakcji, ich częstotliwość oraz wartość powinny były wzbudzić w oskarżonej wątpliwości, co do rzetelności składanych dokumentów i prawdziwości opisywanych w nich zdarzeń gospodarczych. Sąd uznał zatem, że oskarżona nie dopełniła ciążących na niej obowiązków, ale w sposób nieumyślny – uzasadnienie Sądu Okręgowego pkt 3.7.

Jak wskazano to już wcześniej omawiając zakres zobowiązań wynikających z zajmowania kierowniczego stanowiska w strukturze banku, gdzie była ona odpowiedzialna za decyzje kredytowe, tj. dysponowanie powierzonym majątkiem pokrzywdzonego, jej zakres obowiązków i odpowiedzialności nie można ograniczać wyłącznie do realizacji procedur. Wymagania jakie formułuje się wobec osoby, której powierzono mienie w warunkach art. 296 § 1 k.k., choćby w formie nieumyślnej, jest też postępowanie racjonalne, zgodne ze wzorcem staranności, tak jak winien postępować „dobry gospodarz”. To oczekiwanie postępowania i model, który wykracza poza jedynie stosowanie procedur, choć i w przypadku oskarżonej, ujawniły się w tym zakresie braki. Istotne w niniejszej sprawie jest jednak to, że Sąd Okręgowy wskazuje, że od oskarżonej, podobnie jak od oskarżonego M. C., można było, z uwagi na ich zdolności i kompetencje zawodowe, oczekiwać działań zapobiegawczych, ostrożnościowych, które istotnie zmienią sytuację, zapobiegną powstaniu szkody wielkich rozmiarów.

Przekładając na konkrety owe wymagania, biegły E. W. (1) w swojej opinii wskazywał na szereg uchybień w działaniach pracowników banku, wskazano je też już wcześniej. Zasadnicze oczywiście pozostaje ustalenie, że podjęcie jakichkolwiek czynności weryfikacyjnych odnośnie faktycznej sytuacji finansowej spółek z grupy (...), zaprzestanie rolowania wierzytelności tych spółek, a zwłaszcza podjęcie weryfikacji wiarygodności wierzytelności przedstawianych do wykupu, musiały skutkować stwierdzeniem oszukańczych zabiegów ze strony przedstawicieli tych spółek. Zapobieżeniem wyłudzaniu kolejnych środków. Bezkrytyczne bazowanie wyłącznie na pozytywnej opinii o samych spółkach oraz zabieganie o ich utrzymywaniu jako klientów, nie wyczerpuje wskazań ostrożnościowych w dysponowaniem mieniem, wymogom ochrony go przed stratą.

W konsekwencji należy przyjmować, że ustalenia Sądu Okręgowego w zakresie w jakim przyjęto, że dowody zgromadzone w postępowaniu dają podstawę do ustalenia nieumyślności działania oskarżonej są prawidłowe, a przytoczona na poparcie tych ustaleń argumentacja, przekonująca.

Ad. 2

Sąd Okręgowy, opierając się na samej treści dokumentów oraz opinii biegłego E. W. (1), uznał, że zachowanie oskarżonej G. K. w odniesieniu do wskazanych w treści:

- zaświadczenia z dnia 8 września 1999 r. nr (...) wystawionym dla (...) (k. 15817);

- w informacji bankowej z dnia 4 grudnia 2000 r. nr (...) wystawionej dla (...) (k. 8783);

- odpowiedzi do (...) Banku (...) Oddział we W. nr (...) z dnia 24 maja 2000 r. wystawionej o spółce (...). (k.15808);

wyczerpuje znamiona przestępstwa z art. 271 § 2 k.k. (punkt VII, VIII i IX cz. wstępnej wyroku)

Oskarżona we wskazanych dokumentach poświadczyła nieprawdę, co do nieznacznego przekroczenia terminowości wywiązania się przez spółkę (...) z umów zawartych z Bankiem (...) S.A. Oddział w O..

Jak wskazano to już wcześniej, w części poświęconej analogicznym zarzutom apelacji obrońcy M. C., dla realizacji znamion przestępstwa poświadczenia nieprawdy z art. 271 § 1 k.k., w zasadzie nie ma znaczenie „stopień”, „wielkość” nieprawdy poświadczonej w samym dokumencie. Oczywiście okoliczności te, jak przede wszystkim nieznaczna długość opóźnienia w spłacie zobowiązania, stały się dla Sądu meriti zasadniczym czynnikiem przesądzającym o uznaniu czynu oskarżonej, jako wypadku mniejszej wagi w rozumieniu art. 271 § 2 k.k. Okoliczności te jednak nie mogą podważać samego ustalenia o niezgodności z rzeczywistością wiadomości podanych w urzędowym dokumencie, z którym wiążą się konkretne skutki prawne (warunkują zawarcie konkretnych umów, udzielenie kredytów).

Skarżący wskazuje przy tym na trudności w identyfikacji w oparciu o ówczesne systemy informatyczne dłużnika zobowiązania lub w ogóle samej daty spłaty długu. Takie twierdzenia są nieprzekonujące i naiwne. Jeśli faktycznie nie było podstaw do wydania zaświadczenia konkretnej treści, nie powinno ono zostać wystawione. Trudno sobie jednak wyobrazić, że bank ma trudności w ustaleniu, czy dana płatność jest dokonana w terminie, skoro zasadniczym sposobem zarobkowania banku jest właśnie pobieranie wynagrodzenia (odsetek) od udostępnianego kapitału.

Nie jest także przekonujące twierdzenie, że zachodziła wątpliwość co do aktualnego dłużnika z tytułu będących przedmiotem obrotu wierzytelności. Umowy przelewu (przeniesienia) wierzytelności ze zbywcy na bank, w wypadku niedokonania płatność przez dłużnika zbytej wierzytelności, przewidywała możliwość odstąpienia od umowy zbycia i powrót do sytuacji z przed samej cesji. Problem polegał jednak na tym, że nigdy takiej procedury nie stosowano. W żadnym razie nie wzywano dłużnika do wykonania świadczenia, w żadnym przypadku także dłużnik takiego świadczenia na rzecz nabywcy wierzytelności nie spełnił. Zawsze po terminie, jeśli płatność nie nastąpiła, wzywano samego zbywcę ( (...) sp. z o.o., (...) sp. o.o.) i to właśnie oni płacili, albo częściej, dokonywano kolejnego przelewu ze środków uzyskanych w podobny sposób. Stąd całkowicie stanowczo można przyjmować, że to właśnie zbywca, wskazane spółki, były odpowiedzialne za dokonania spłaty długu. Po interwencji ze strony banku, albo nawet bez takiego ponaglenia, następowały płatności właśnie ze strony zbywcy. Sąd miał więc prawo przyjmować, że w takiej praktyce banku, a oskarżona miał obowiązek wskazać wymienione w treści zarzutu płatności jako zrealizowane po terminie wymagalności.

W konsekwencji należy przyjmować, że również w odniesieniu do tego zarzutu, ustalenia sądu nie są obarczone błędem, zasługują na akceptację w całej rozciągłości.

Ad. 3

Sąd Apelacyjny uwzględnił natomiast zarzut naruszenia przepisów postępowania tj, 630a § 1 k.p.k. stanowiącego podstawę orzeczenia o obciążeniu oskarżonej G. K. kosztami postępowania. Zgodzić się należy ze stanowiskiem skarżącego obrońcy, który podnosi, że przepis art. 630a § 1 k.p.k. daje możliwość obciążenia oskarżonej, wobec której umorzono postępowanie jedynie w wyjątkowych wypadkach. Zasadą pozostaje więc obciążenie Skarbu Państwa wydatkami postępowania. Ów wyjątkowy przypadek, stanowić musi przy tym niewątpliwie inne przesłanki, niż te wskazane w § 2 tego przepisu, a stanowiące o obowiązku obciążenia oskarżonego kosztami postępowania, choć w takim przypadku nie musi być to też obciążenie całością kosztów.

Sąd Okręgowy nie wskazał, do czego był zobowiązany formułując takie właśnie rozstrzygnięcie, powodów jakie stosuje wyłom od zasady, do tego obarczony przez ustawodawcę atrybutem wyjątkowości. Bardziej jednak istotne jest jednak to, że w okolicznościach sprawy, w tym zwłaszcza postawie oskarżonej w trakcie postępowania, nie sposób doszukiwać się takich zachowań, które stanowiłby rzeczywiście podstawę do obciążania ją kosztami umorzonego postępowania, tj. dostarczenia jej istotnej dalszej dolegliwości. Szerzej stanowisko Sądu Apelacyjnego w tym zakresie zostało zamieszczone w części 3.3. niniejszego uzasadnienia, w części poświęconej analogicznym zarzutom obrońcy oskarżonego R. C..

Wniosek

Obrońca oskarżonej G. K. wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w pkt IV i V i uniewinnienie oskarżonej od zarzucanej jej czynów opisanych w pkt VI, VII, VIII i IX części wstępnej wyroku oraz zmianę rozstrzygnięcia o kosztach procesu poprzez obciążenie nimi Skarbu Państwa.

☐ zasadny

☒ częściowo zasadny

☐ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny.

Sąd Apelacyjny nie uwzględniając zasadniczych wniosków apelacji obrońcy, nie znalazł podstaw do zmiany wyroku i uniewinnienia oskarżonej od przypisanych jej przestępstw z pkt IV i V części dyspozytywnej. Uwzględniając natomiast zarzut w zakresie kosztów procesu, zmieniono wyrok w tym przedmiocie uchylając orzeczenie o zasądzeniu zwrotu kosztów na rzecz oskarżyciela posiłkowego, natomiast kosztami sądowymi w części przypadającej na oskarżoną obciążono Skarb Państwa.

L.p.

Zarzut

3.5.

Obrońca oskarżonych J. K. (1) i M. B. (1) adw. S. W. (1) zaskarżył wyrok w całości, na korzyść oskarżonych, na podstawie art. 438 pkt 2, 3 i 4 k.p.k. zarzucając:

1)  obrazę przepisów postępowania, tj. art. 7 k.p.k. w zw. ar. 424 § 1 k.p.k. i w zw. art. 6 k.p.k., mająca na niego wpływ, wyrażająca się w istocie brakiem poczynienia ustaleń faktycznych w zakresie przypisanych oskarżonym przestępstw oraz brakiem oceny zeznań świadków i dowodów z dokumentów, co skutkowało bezpodstawnym uznaniem, że byli oni ich sprawcami, gdy tymczasem sytuacja taka nie miała miejsca, a na dodatek pozbawiła ich realnej możliwości obrony, ponieważ nie pozwalała na ustalenie przebiegu procesu myślowego Sądu, który legł u podstaw wydania wyroku skazującego M. B. (1) i J. K. (1) oraz nie pozwalała określić tego, jaki – według Sądu merytorycznego – był rzeczywisty przebieg wskazanych czynów.

2)  błąd w ustaleniach faktycznych mający wpływ na treść orzeczenia polegający na przyjęciu, iż zachowania oskarżonych stanowią występki z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 297 § 1 k.k. przy zast. art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k., podczas gdy zebrany materiał dowodowy w tym wyjaśnienia oskarżonych, zeznania świadków oraz opinie biegłych, a także dokumenty w połączeniu z prawidłowa ich analizą oraz z prawidłowymi wnioskami prawnymi na gruncie przepisów Kodeksu Karnego prowadza do wniosku, iż oskarżeni swoim działaniem nie wyczerpali znamion przypisanego im przestępstwa z art. 286 § 1 k.k.

3)  błąd w ustaleniach faktycznych mający wpływ na treść orzeczenia polegający na przyjęciu, iż zachowania oskarżonych zarzucane im w punktach XXIV, XXXV, XXXIX, XLIV aktu oskarżenia (XX, XXXI, XXXV, XL części wstępnej wyroku) stanowią występki z art. 286 § 1 k.k. w zw. art. 294 § 1 k.k., art. 297 § 1 k.k. i art. 270 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 kk. w zw. z art. 12 k.k., 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k., 300 § 2 k.k., 18 § 1 k.k. w zw. z art. 271 § 1 i 3 k.k. w zw. z art. 12 k.k., podczas gdy zebrany materiał dowodowy, w tym wyjaśnienia oskarżonych, zeznania świadków oraz opinie biegłych, a także dokumenty w połączeniu z prawidłową ich analizą oraz z prawidłowymi wnioskami prawnymi na gruncie przepisów Kodeksu Karnego, prowadza do wniosku, iż oskarżeni swoim działaniem nie wyczerpali znamion przepisanych im przestępstw.

4)  obrazę przepisów postępowania mającą istotny wpływ na treść orzeczenia, tj. art. 7 k.p.k. w zw. z art. 424 § 1 k.p.k. i w zw. z art. 6 k.p.k. poprzez przeprowadzenie dowolnej, nieuwzględniającej zasad prawidłowego rozumowania, wskazań wiedzy oraz doświadczenia życiowego, a nie swobodnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, w tym wyjaśnień oskarżonych J. K. (1) i M. B. (1) oraz opinii biegłych E. W. (1) i B. M. (1), a w rezultacie poczynienie błędnych ustaleń faktycznych polegających na nieuprawnionym przyjęciu, iż w okresie zarzucanych im czynów oskarżeni wprowadzali w błąd pracowników banku co do stanu finansowego, majątku reprezentowanych przez nich podmiotów oraz dokonywanych operacji gospodarczych reprezentowanych przez siebie podmiotów, podczas gdy zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, w tym w szczególności wyjaśnienia oskarżonych J. K. (1) i M. B. (1), zeznania świadków oraz opinie biegłych oraz dokumenty przeczą takiemu ustaleniu i wskazują, iż pracownicy pokrzywdzonego Banku działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowych, ze świadomością możliwości pokrzywdzenia (...) SA dokonywali transakcji, dopuszczając do świadomości, że ich podstawę stanowią nierzetelne dokumenty, a nadto, że faktyczny stan majątkowy podmiotów reprezentowanych przez oskarżonych jest znacznie gorszy od wynikającego z dokumentacji, którą wspólnie z oskarżonymi przygotowywali, a zatem, że działali oni w zamiarze ewentualnym.

5)  obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na treść orzeczenia, a to art. 2 § 1 pkt 2 k.p.k. w zw. z art. 424 § 1 k.p.k. mająca wpływ na treść orzeczenia poprzez nieprawidłowe sporządzenie uzasadnienia zaskarżonego wyroku, w którego treści brak jest wyjaśnienia podstawy prawnej wyroku w zakresie zastosowania lub niezastosowania względem zarzucanych oskarżonym czynów ustawy względniejszej po myśli art. 4 § 1 k.k. oraz odpowiedzialności karnej na gruncie art. 1 § 1 k.k., a zatem w zakresie przepisów obowiązujących w chwili czynu, co biorąc pod uwagę fakt, iż część zarzucanych aktem oskarżenia czynów oskarżeni popełnili przed wejściem w życie, zgodnie z przepisem art. 1 § 1 Ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. Dz.U. Nr 88, poz. 554 z późn. zm. Przepisy wprowadzające Kodeks Karny z dnia 6 czerwca 1997 r. z dniem 1 września 1998 r., aktualnie obowiązującej Ustawy Kodeks Karny z dnia 6 czerwca 1997 r. co jest podstawowym obowiązkiem Sądu meriti, przy uzasadnianiu podstawy prawnej wyroku, a co miało wpływ na jego treść, wskazując, iż okoliczności opisanych wyżej nie brano pod uwagę przy konstruowaniu wyroku, co godzi w wynikająca z art. 2 § 1 pkt 2 k.p.k. zasadę prawdy materialnej i trafnej reakcji karnej.

6)  rażącą niewspółmierność kary (art. 438 pkt 4 k.p.k.) orzeczonej wobec M. B. (1) i J. K. (1) wyrażająca się w orzeczeniu wobec nich kar jednostkowych w wymiarze od 4 lat do 8 miesięcy pozbawienia wolności oraz wymierzenie im w punkcie XCV kary łącznej w wymiarze 4 lat i 2 miesięcy pozbawienia wolności, w sytuacji, gdy motywacja oskarżonych, ich wiek, warunki zdrowotne i rodzinne, czas, jaki upłynął od popełnienia przypisanych im czynów, niekaralność i życie w zgodzie z wszelkimi normami przez okres ponad 20 lat, a także wzgląd na prewencję ogólna i szczególną sprzeciwiają się tak surowej karze w sytuacji, gdy wystarczające i zgodne z sądowymi dyrektywami wymiaru kary byłoby skazanie oskarżonych na karę o charakterze wolnościowym.

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny

Całość zarzutów apelacji adw. S. W. (1) nie okazały się zasadne i nie mogły zostać uwzględnione.

Ad. odnośnik 1 oraz 4 i 5.

Skarżący szeroko czyni przedmiotem zarzutu naruszenie przez Sąd I instancji przepisu art. 424 § 1 k.p.k., które w jego ocenie jest tak zasadnicze, że nie pozwala na faktyczną kontrolę odwoławczą zapadłego orzeczenia, w szczególności zaś rozstrzygnięcie o sprawstwie i winie oskarżonych.

Odnosząc się do tak postawionego zarzutu w pierwszym rzędzie trzeba wskazać na prawne warunki sporządzenia uzasadnienia, które winno, choć nie jest to wymóg bezwzględny, zostać sporządzone na urzędowym formularzu, oraz zakaz z art. 455a k.p.k. Wszystkie te uwarunkowania zostały przez Sąd Apelacyjny omówione już w wcześniej, w części 3.2 poświęconej apelacji oskarżyciela posiłkowego (...) Bank (...) S.A. Zresztą wszystkie te zapatrywania zostały zamieszczone w samym uzasadnieniu apelacji i krytycznie omówione przez skarżącego. Ten bowiem manifestuje przekonanie, oczywiście sprzeczne z samą treścią przepisu na który się powołuje, tj. art. 424 § 1 k.p.k., gdzie wskazano, że uzasadnienie wyroku ma być zwięzłe. Ograniczać się do wskazania zasadniczych przesłanek wymienionych w pkt 1 i 2 tego przepisu. Trudno w realiach obszerności i złożoności niniejszej sprawy oczekiwać, aby uzasadnienie spełniało oczekiwanie skarżącego, w zasadzie domagając się odstąpienia od jego sporządzenia na urzędowym formularzu (str. 11 uzasadnienia).

Sąd Apelacyjny nie podziela zapatrywania skarżącego obrońcy, co do jednoznacznie krytycznej oceny wartości uzasadnienia wyroku Sądu Okręgowego przez pryzmat możliwości skutecznej oceny zasadności tego rozstrzygnięcia przez samych uczestników tego postępowania, a w końcu przez pryzmat możliwości oceny trafności dokonanych ustaleń oraz motywów rozstrzygnięcia o sprawstwie i winie oskarżonych. Należy wskazać w tym miejscu na obszerność samego uzasadnienia, co jest przede wszystkim następstwem wielości czynów i oskarżonych, ale także wynikiem złożoności materiału dowodowego. Sąd meriti nie jest w tym przypadku w żadnym razie pobieżny, „naskórkowy” jak twierdzi to w uzasadnieniu swojej apelacji obrońca. Przeciwnie, treść uzasadnienia jednoznacznie formułuje ustalenia faktyczne. Nie jest to jedynie ogólnikowa uwaga, gdyż opiera się ona także na tym, że ustalenia Sądu w istotnym zakresie pozostają odmienne od treści stawianych oskarżonym zarzutów. Dowody zostały ocenione, nie jak sugeruje to skarżący, jedynie zbiorczo, ale indywidualnie. Samym przesłankom oceny dowodów, w tym wyjaśnień oskarżonych poświęcono wiele miejsca i jest to wynik faktycznej oceny samej wymowy dowodów, ale także weryfikacji wiarygodności dowodów w oparciu o całokształt okoliczności sprawy (vide pkt 2.1. i 2.2 uzasadnienia). Ocena Sądu Apelacyjnego realizacji wymogów z art. 424 § 1 k.p.k. jest w tym przypadku radykalnie odmienna niż twierdzenia skarżącego. Sąd Odwoławczy przyjmuje, że uzasadnienie nie tylko realizuje wymogi formalne, ale stanowi wymaganą prawem podstawę do merytorycznej kontroli odwoławczej.

Jednocześnie skarżący formułując swoje zarzutu co do uzasadnienia, przyjmuje że nie ma podstaw do skorzystania z możliwości przewidzianej w art. 449a § 1 k.p.k. – uzupełniając uzasadnienie. Zadziwiająca jest przy tym argumentacja za takim stanowiskiem. Z jednej strony twierdzenie, że uzasadnienia faktycznie nie da się już poprawić w zakresie reprezentowanych oskarżonych, a z drugiej strony, uzupełnienie środka zaskarżenia oznaczałoby „ ingerencję w sferę prawa do rzeczywistego zaskarżenia (prawa do instancji)” – str. 10-11. Jeśli dobrze rozumieć intencję skarżącego, to poprawienie uzasadnienia w tym trybie, mogłoby być faktycznie niekorzystne dla skarżącego, gdyż faktycznie eliminuje mankamenty, które są istotą środka zaskarżenia.

Zasadnicze dla oceny trafności omawianego tu zarzutu pozostaje to, że w ocenie Sądu Apelacyjnego zarzut naruszenia przepisów postępowania, dla swojej skuteczności wymaga wykazania, że mógł on mieć wpływa na treść samego rozstrzygnięcia. W tym aspekcie stawiany przez skarżącego zarzut nie zawiera przekonującej argumentacji. Nie wskazano, a należałoby tego wymagać, w jakim zakresie, stricte jakie to okoliczności zostały ustalone wadliwie, oraz jakie ustalenie Sądu z uwagi na wadliwość uzasadnienia, pozostają wątpliwe (błędne). Nie wskazano przy tym, w jaki sposób forma uzasadnienia, ewentualny brak stanowiska Sądu, przekłada się na ocenę o dowolności dokonanych ustaleń faktycznych. Treść uzasadnienia apelacji, oraz pozostałe zarzuty, faktycznie nie zawierają takiej argumentacji. Skarżący wywodzi błąd w ustaleniach faktycznych, albo z naruszenia przepisów postępowania (art. 6 k.p.k. i art. 7 k.p.k.), albo przyjmuje, że jest to błąd samoistny będący podstawą wnioskowania o prawidłowo ustalonych faktach.

Ad. odnośnik 2 i 4.

Skarżący czyni zasadniczym dla swojej apelacji zarzut błędu w ustaleniach faktycznych Sądu polegający na przyjęciu, że oskarżeni uzyskiwali pozytywne decyzje pracowników Banku (...) w O.Z. P. (2), M. C. oraz G. K. o przyznaniu kredytów albo o wykupie wierzytelności podmiotów z grupy (...) sp. z o.o. w P. w oparciu o rozeznanie tych osób co do rzeczywistej sytuacji finansowej tych podmiotów oraz świadomość i akceptację oszukańczych zabiegów ze strony oskarżonych J. K. (1) i M. B. (1).

Wersja przedstawiona przez obrońcę oskarżonych jest najdalej idącą wersją w zakresie oceny czynu pracowników Banku (...). Prokurator formułując zarzut aktu oskarżenia oraz zarzuty swojej apelacji, podobnie pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego, podnosi wyłącznie umyślność naruszenia procedur bankowych oraz godzenie się na wyrządzenie szkody w wielkich rozmiarów. Skarżący każe z kolei przyjmować, że oskarżeni mieli świadomość oszukańczej działalności przedstawicieli spółek z grupy (...), ale z uwagi na ich korzyść, a przede wszystkim własne doraźnie korzyści jako pracowników banku, akceptowali kolejne wnioski o wypłatę środków bankowych.

Jednocześnie skarżący, za samymi oskarżonymi, zaprzecza, aby takie porozumienie miało zostać zawarte, aby wystąpiły po stronie Z. P. (2), M. C. lub G. K., oświadczenia lub ustalenia, które dopuszczały przedstawienia fałszywych dokumentów lub nieistniejących wierzytelności. Formułują swoje twierdzenia skarżący nie odwołuje się nawet do treści wyjaśnień M. B. (2) i zeznań T. K. (omówionych przez Sąd Okręgowy), a w niniejszym uzasadnieniu także przez Sąd Apelacyjny w pkt 3.2 niniejszego uzasadnienia, w części poświęconej zarzutom apelacji pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego (...) Bank (...) S.A. Swoje twierdzenia skarżący opiera wyłącznie na okolicznościach poszczególnych płatności takich jak: maksymalna wielkość przedstawianych do wykupu wierzytelności, ich powtarzalność oraz brak odzwierciedlenia tych operacji w dostępnej bankowi dokumentacji księgowej składanej przez firmy z grupy, zwłaszcza zaś sam (...).

Sąd Okręgowy taką wersję brał pod uwagę, uczynił przedmiotem rozważań oraz ocenił krytycznie, jako nie zasługującą na uwzględnienie. Trzeba tu przywołać szereg argumentów, które każą twierdzenia tego zarzut apelacji traktować jako nieprzekonujące.

Te okoliczności jakie wskazuje skarżący, były przedmiotem niemal drobiazgowej oceny Sądu meriti w kontekście zarzutów aktu oskarżenia. W tym miejscu należy się odwołać do stanowiska Sądu Apelacyjnego w zakresie w jakim ocenia on zarzuty apelacji oskarżycieli w niniejszym uzasadnieniu. Przede wszystkim jednak to Sąd Okręgowy dochodzi do wniosku, także na podstawie opinii biegłych E. W. (1), T. M. (1) oraz zeznań świadka W. A. (1), że w ustalonych uwarunkowaniach działania decydentów bankowych, ustalenie przestępczego procederu wnioskodawców kredytowych było łatwe i oczywiste. Natomiast szczegółowa analiza wymogów określonych prawem wewnętrznym, czynności oraz wnioskowanie w zakresie oceny samych wniosków o kredyt, a zwłaszcza o wykup wierzytelności, nie nosiły cech zaniedbań, zwłaszcza w postaci złamania wiążącej procedury. Jak wskazano to już wcześniej, można w tym zakresie przypisać oskarżonym wyłącznie naruszenie reguł ostrożnościowych, oportunizm w weryfikacji kontrahenta, który skutkował ostatecznie wielkich rozmiarów szkodą.

Świadomości oskarżonych R. C., G. K. oraz także Z. P. (2), co do przestępczych zabiegów oskarżonych wobec banku, niemal w całości zaprzeczają dowody osobowe. Pracownicy bankowi, w tym ci którzy bezpośrednio podejmowali czynności związane z obsługą wniosków spółek z grupy (...), w szczególności A. M. (1), A. S., M. J., D. K., niezależnie od fazy postępowania w jakiej świadkowie ci zeznawali, nie potwierdzali omawianej tu depozycji oskarżonych J. K. (1) oraz M. B. (1). Niezależnie czy świadkowie ci wskazywali na nieprawidłowości w czynnościach bankowych, a w zasadniczym zakresie zeznania te zostały zmienione w postępowaniu odwoławczym, nikt nie twierdził, że R. C., G. K. albo Z. P. (2), wiedzieli o nieprawdziwości składanych dokumentów i w ogóle był skłonny to akceptować.

Jednocześnie twierdzenia skarżącego weryfikowane w oparciu o zeznania bliskich współpracowników oskarżonych także muszą być traktowane jako dowód wątpliwy. Oskarżona T. S. (1), która odgrywała w działalności omawianych tu spółek bardzo istotną rolę. Faktycznie uczestniczyła we wszystkich poczynaniach będących przedmiotem niniejszego postępowania. Organizowała całą działalność finansową. Nie potwierdza w toku całego postępowania (k. 68107-68111) linie obrony oskarżonych, mimo że przyznała się do masowego wręcz fałszowania dokumentów, które stały się podstawą wniosków do banku. Można założyć, że oskarżona T. S. (1), gdyby istotnie miało miejsce choćby dorozumiane porozumienie z pracownikami Banku, to wiedziałaby na co może liczyć z ich strony. Już w postępowaniu karnym, nie miała ona natomiast interesu, aby owo porozumieniu skrywać. Podobnie należy się odnosić wobec zeznań innych jeszcze osób, które były nakłaniane do fałszowania dokumentów: B. B., B. H. i M. P. (1). Gdyby istotnie kierownictwu Banku znana była faktyczna sytuacja spółek, pracownicy Banku akceptowali fałszowane dokumenty, świadkowie ci - bliscy współpracownicy i zaufani T. S. (3) - mieliby jakieś wiadomości w tym zakresie. Wymowa tych wszystkich relacji takiemu porozumieniu przeczy.

W końcu, weryfikując twierdzenia skarżącego należy odwołać się do samych wyjaśnień Z. P. (2), M. C. i G. K.. Ci nie tylko stanowczo zaprzeczają obciążającym im twierdzeniom, ale też wskazują, że takie postępowanie byłoby oczywiście bardzo krótkowzroczne. Nabywanie wierzytelności było oczywiście bardzo korzystne dla Banku. Dawało istotne przychody. Można było więc akceptować nawet rolowanie tych wierzytelności. Do czasu kiedy sam kontrahent był zdolny wykonać zobowiązania. W momencie kiedy nie ma wierzytelności, a więc i przychodów, każdy zdaje sobie sprawę, że działalność kredytowa jest obciążona nieakceptowalnym ryzykiem. Niezależnie od argumentów powołanych wyżej, trudno przyjąć, że osoby, które zawodowo zajmujące się działalnością bankową, które swoją perspektywę zawodową wiążą z pracą w Banku, są niemal na progu tej kariery, jak M. C., akceptują oszukańczą działalność oskarżonych. Trudno takie twierdzenia akceptować.

Mając na uwadze powyższe należy przyjąć, że wnioski i ustalenia Sądu meriti w zakresie w jakim przyjmuje się sprawstwo oskarżonych J. K. (1) i M. B. (1), co do wprowadzenia w błąd pokrzywdzonego Banku (...) S.A., należy oceniać za poprawne, logiczne i przekonujące. Przedstawiony z kolei w tym miejscu zarzut apelacji obrońcy nie podważa trafności oraz rzetelności dokonanych w tym przedmiocie ustaleń.

Ad. odnośnik 3.

Co do czynu przypisanego oskarżonym w pkt XVI części dyspozytywnej zaskarżonego wyroku, czyn z pkt XX części wstępnej (pkt XXIV zarzutu a/o).

Sąd meriti ustalił, że w dniu 8 sierpnia 2001 roku oskarżeni M. B. (1) i J. K. (1) będący zastępcami dyrektora (...) sp. z o.o. w P. oraz główna księgowa tej spółki – (...) złożyli w (...) Banku (...) S.A. (...) we W. wniosek o zawarcie ugody do umowy kredytu nr (...) z dnia 29 maja 2000 r., z którego spółka (...) nie spłaciła kwoty 1 788 539,63 zł. We wniosku tym podali nierzetelne oświadczenia, mające istotne znaczenie dla podpisania tej umowy w ten sposób, że zataili istniejące na skutek umów wykupu wierzytelności i umowy faktoringu zadłużenie spółki (...) wobec Banku (...) S.A. Oddział w O., ponadto nie podali istniejącego zadłużenia spółki (...) wobec Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej we W. w kwocie 1 508 000,00 zł na mocy umowy pożyczki nr (...) z dnia 10.05.1999r. wraz z aneksami, nie podali zadłużenia spółki w kwocie 1 000 000, 00 zł istniejącego na skutek zawarcia w dniu 20.07.2001r. umowy kredytu obrotowego nr (...) z (...) Bankiem (...) S.A. Oddział w O. oraz zadłużenia istniejącego na mocy umowy leasingu operacyjnego dewizowego nr (...) z dnia 15.01.2001r. z (...) S.A. Oddział W. w kwocie 680 000,00 zł. Ponadto do wniosku przedłożyli dwa podrobione, potwierdzające nieprawdę zaświadczenia z ZUS w O. opatrzone datami 08.03.2001r. i 07.08.2001r. i dwa zaświadczenia Urzędu Skarbowego w O. z dnia 15.03.2001r. i 7.08.2001r., oraz dołączyli do wniosku kredytowego stwierdzającą nieprawdę opinię z Banku (...) S.A. Oddział w O., co do rzeczywistego zadłużenia spółki (...) wobec Banku (...) S.A. podpisaną w dniu 6.03.2001r. przez Naczelnika Wydziału Kredytów R. C.. A następnie na podstawie tych fałszywych dokumentów i danych zawarli w dniu 5 września 2001 roku, jako Zarząd spółki (...) z (...) Bankiem (...) S.A. (...) W. ugodę pozasądową do umowy o kredyt obrotowy (...) co do spłaty kwoty 1 788 539,63 zł.

Dokonując takich ustaleń faktycznych, Sąd oparł się na wiarygodnych wyjaśnieniach oskarżonych J. K. (1) oraz M. B. (1), którzy potwierdzili taki czyn oraz świadomość nieprawdziwości składanych oświadczeń oraz dokumentów. Oskarżony J. K. (1) jedynie zaprzeczył, aby udziałowi w tym czynie brał też J. G.. Istotne ustalenia co do tego czynu oparte zostały na wyjaśnieniach T. S. (3) i T. H. oraz zeznaniach pracowników pokrzywdzonego banku (...) – (...) S.A. (...) we W. M. S. (k. 69333-69336, 7869-7870) oraz przedstawiciela (...) Bankiem (...) S.A. Oddział w O. A. H. (1) (k. 8633-8637, 68697-68699). Relacje wszystkich tych osób nie pozostawiają wątpliwości co do nieprawdziwości dokumentów oraz zamiaru oskarżonych. Z zeznań A. H. (1) należy wnosić, a co kwestionuje skarżący w uzasadnieniu apelacji – str. 25, że właśnie rzetelność przedłożonych dokumentów oraz rzetelna ocena sytuacji finansowej (...), warunkowała zawarcie przedmiotowej ugody, a za tym i rozporządzeniem mieniem banku. Owa ugoda przede wszystkim odkładała spłatę wcześniejszych zobowiązań, a co za tym idzie ograniczała szanse na zaspokojenie.

Dokonane przez Sąd meriti ustalenia czynią zadość wymogom logicznego wnioskowania oraz poprawności dokonania ustaleń faktycznych. Czyn przypisanych oskarżonym w całości wyczerpuje znamiona występku z art. 286 § 1 k.k. i art. 294 § 1 k.k. oraz art. 297 § 1 k.k. i art. 270 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. i art. 12 § 1 k.k., także z uwagi na postać umyślną zamiaru przypisanego oskarżonym J. K. (1) i M. B. (1).

co do czynu przypisanego oskarżonym w pkt XXVII części dyspozytywnej zaskarżonego wyroku, czynu z pkt XXXI części wstępnej (pkt XXXV zarzutu a/o).

Sąd Okręgowy ustalił, że oskarżeni M. B. (1) i J. K. (1) w okresie od 15 marca do 15 października 2001 roku, będąc zastępcami dyrektora w (...) sp. z o.o., wspólnie z J. G. – prezesem Zarządu Przedsiębiorstwa Handlowo – Produkcyjnego (...) sp. z o.o. z/s w P., doprowadzili Przedsiębiorstwo Handlowo – Produkcyjne (...) sp. z o.o. w S. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w ten sposób, że J. G. składał w imieniu spółki (...) zamówienia z odroczonym terminem płatności na środki do produkcji rolnej, który to towar otrzymywał, a następnie przekazywał także na warunkach (...) spółce (...), nie mając zamiaru za niego zapłacić z uwagi na złą kondycję finansową obu spółek, objętych 26 fakturami, na łączną sumę 1 102 814,60 złotych, czym działalni na szkodę (...).

Podstawą takich właśnie ustaleń była dokumentacja rozliczeniowa, co nie budzi wątpliwości oraz zeznania świadków S. Ś. (k. 13214-13215, 5092-5093, 68667-68669 ) – prezesa spółki (...) w S.. Świadek stwierdził, że dowodowe faktu stwierdzały wierzytelność spółki (...) wobec (...). Wbrew twierdzeniom oskarżonych J. K. (1) i M. B. (1), a przede wszystkim J. G., świadek wskazywał na źle układającą się współpracę pomiędzy spółką (...) a (...) i (...). Spółka (...) sprzedawała środki do produkcji rolnej z odroczonym terminem płatności do spółki (...), w której miała połowę udziałów. Z kolei spółka (...) sprzedawała towar do spółki (...) również z odroczonym terminem płatności. Efekt tego był taki, że za dostarczony towar spółka (...) nie otrzymała pieniędzy w łącznej kwocie ponad milion złotych. Świadek przede wszystkim wskazał jednak, że oskarżeni M. B. (1) i J. K. (1) oraz J. G. ukrywali przed spółką (...) faktyczną kondycję spółki (...). Nie przedstawiali rzetelnych informacji w tym zakresie. Co z kolei było zasadnicze dla decyzji o dostawie towarów przez pokrzywdzonego.

Zeznania S. Ś. z kolei korespondowały z zeznaniami R. K. (k. 13559-13560, 13676-13680, 69064-69065) – wiceprezesa zarządu spółki (...). Świadek zaznaczał, że jego zdaniem spółka (...) wyłudziła towar, gdyż nie miała zamiaru za niego zapłacić. W chwili składania zamówień w (...) kondycja finansowa (...) nie pozwalała jej na uregulowanie tych zobowiązań. Równie zła była sytuacja spółki (...).

Uznanie za wiarygodne wskazanych relacji świadków, a odrzucenie wiarygodności relacji oskarżonych jako niewiarygodnych, nie tylko nie budzi wątpliwości co do prawdziwości oceny oraz poprawności dokonanych ustaleń faktycznych, ale także znajduje istotne wsparcie w szeregu okolicznościach faktycznych odnoszących się do działalności spółek z grupy (...). Przede wszystkim jak wykazują ustalenia odnoszące się do innych czynów będących przedmiotem postępowania, w tym co do szeregu czynów, gdzie oskarżeni przyznali się do zlecenia fałszowania dokumentów oraz ich wykorzystywania w procederze pozyskiwania środków, zwłaszcza w bankach. Ci niejako stale zatajali swoją złą faktyczną sytuacje finansową. Przedstawiali się jako podmiot wiarygodny, z tradycjami, cieszący się renomą na rynku. Wygodnym wykrętem, który miał usprawiedliwiać potrzebę pozyskiwania kolejnych środków finansowych, było nie tyle zadłużenie i zagrożenie płynności finansowej, ale sezonowość produkcji rolnej oraz fakt dokonywania inwestycji na rzecz zbiorów. To było przekonujące także w stosunku do pokrzywdzonej spółki (...) w S. i osobiście S. Ś. i R. K., którzy podejmowali decyzję o przekazywaniu kolejnych towarów do spółki (...). Udział w tej spółce dawały im jedynie złudne poczucie bezpieczeństwa, skoro faktycznie mienie to trafiało do spółki kontrolowanej przez oskarżonych (...), która pozostawała poza kontrolą faktycznego dostawcy. Jednocześnie nie budzi wątpliwości ustalenie, że pomiędzy oskarżonymi a J. G. zarządzającym spółką (...), zachodziło porozumienie obejmujące oszukańczą działalność na szkodę pokrzywdzonego. Oskarżeni, ale też J. G., mieli świadomość sytuacji finansowej spółki (...), zadłużenia tej spółki oraz sposobu w jaki pozyskuje te środki na bieżącą działalność. Nie tylko musieli oni świadomość, że pokrzywdzony nie zdaje sobie sprawy z rzeczywistego wysokiego ryzyka dostaw, ale też z tego, że realizacja tych zobowiązań jest w ogóle wątpliwa.

Nie można też akceptować logicznie oceny przedstawionej przez skarżącego, że nie można przypisać oskarżonym zamiaru dokonania niekorzystnego rozporządzenia mieniem. Owa szkoda majątkowa miałaby być wyłącznie „produktem ubocznym” podejmowania aktywności gospodarczej (str. 20 apelacji). Otóż tak może być wyłącznie w przypadku, gdy sam pokrzywdzony ma realne rozeznanie co do sytuacji własnej oraz swojego kontrahenta. Nigdy w sytuacji, kiedy działa on na podstawie nieprawdziwych, nierzeczywistych przesłanek, podejmując decyzję kredytowania nabywcy, w ramach kredytu kupieckiego. Podstawą takiej decyzji jest zawsze ocena wiarygodności dłużnika. Jeśli pokrzywdzony został w tym zakresie celowo wprowadzony w błąd, albo nawet nie został wprowadzony w błąd, ale działa w błędzie z powodu niedostatecznych lub nierzetelnych informacji, a sprawca to wykorzystuje, to nie może być mowy wyłącznie o zamiarze ewentualnym, mamy w takiej sytuacji do czynienia z zamiarem bezpośrednim kierunkowym, co do wykorzystania samego błędu sprzedawcy oraz co do tego, że ten oceniając sprawy rzetelnie, takiego właśnie rozporządzenia by nie dokonał.

Wobec powyższego, mimo że oskarżeni nie przyznali się do popełnienia tego czynu, ustalenia Sądu meriti i oceny prawnokarne tego czynu należy akceptować, odrzucając zarzuty apelacji w tym przedmiocie.

Co do czynu przypisanego oskarżonym w pkt XXXI części dyspozytywnej zaskarżonego wyroku, czynu z pkt XXXV części wstępnej (pkt XXXIX zarzutu a/o).

Wobec tego czynu, z art. 300 § 2 k.p.k., wobec stwierdzenia ujemnej przesłanki procesowej – przedawnienia karalności, orzeczenia o skazaniu podlegało uchyleniu i postępowania w tym zakresie zostało umorzone (pkt I 3. D) oraz I 3. D). Szerzej te przesłanki zostaną omówione poniżej w pkt 4.1 niniejszego uzasadnienie.

Stwierdzenie powyższego uchybienia oraz uchylenie wyroku w tym przedmiocie czyni bezprzedmiotowym rozpoznanie zarzutów apelacji odnoszących się do kwestii ustalenia sprawstwa, zwłaszcza że stosowany zarzut odwoławczy został podniesiony przez obrońcę oskarżonych już w fazie rozprawy odwoławczej.

Co do czynu przypisanego oskarżonym w pkt XXXVI części dyspozytywnej zaskarżonego wyroku, czynu z pkt XL części wstępnej (pkt XLIV zarzutu a/o).

Sąd Okręgowy ustalił, że w dniu 31 października 1999 r. B. H., będąca kasjerem w (...) sp. z o.o., nie będąca uprawnioną do wystawiania faktur własnych i obcych, na polecenie M. B. (1), J. K. (1) i T. S. (1) wystawiła fakturę VAT nr (...) opatrzoną datą 31.10.1999 roku, poświadczającą nieprawdę, co do zawarcia transakcji sprzedaży przez (...) oczyszczalni ścieków z wyposażeniem, o wartości 1 228 521,57 złotych, firmie Zakład (...) sp. z o.o. Z kolei w dniu 27 grudnia 1999 r. wystawiła fakturę VAT nr (...), opatrzoną datą 27.12.1999 roku, poświadczającą nieprawdę, co do wykonania przez spółkę (...) robót budowlanych kanalizacji sanitarnej i oczyszczalni na kwotę 626 710, 60 złotych dla firmy Zakład (...) sp. z o.o. Faktury te zostały zaksięgowane w dokumentacji księgowej spółek i stanowiły podstawę do przelania ze spółki (...) do spółki (...) środków pieniężnych w kwotach wskazanych na fakturach.

Dokonujące takich właśnie ustaleń faktycznych Sąd meriti opierał się szeregu dowodach, które odnosił się właśnie do procesu inwestycyjnego oczyszczalni ścieków. Budowa oczyszczalni ścieków w P. miała miejsce w okresie od 29 stycznia 1999 r. do 31 lipca 2000 r. Prace zostały wykonane przez firmę (...). Jak wskazywał świadek B. M. (2), firma ta wykonała zgodnie z umową zawartą z (...) tylko budowę oczyszczalni, etap drugi w postaci budowy kanalizacji wsi, nie był objęty umową. Środki na budowę oczyszczalni spółka (...) pozyskała z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej we W., a także z Fundacji (...) w W. oraz Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa. W celu uzyskania środków od wymienionej Fundacji (...) został powołany (...) Komitet (...) w P.. Z materiału dowodowego wynikało, iż od początku wiadomym było, że oczyszczalnia miała służyć na potrzeby ubojni (...). Utworzenie społecznego komitetu i obietnica mieszkańcom wsi wybudowania kanalizacji i podłączenia ich gospodarstw do oczyszczalni, miały jedynie na celu uzyskanie od Fundacji (...) dodatkowych środków pieniężnych przez spółkę (...). Wymienione wyżej faktury VAT nie odzwierciedlały faktycznych zdarzeń gospodarczych. W pierwszym rzędzie należy wskazać, że zgromadzone dowody nasuwają wątpliwości co do tego, czy faktycznie spółka (...) była właścicielem oczyszczalni, skoro istniał podmiot w postaci (...) Komitetu (...) w P., którego celem – jak sama nazwa wskazywała – było wybudowanie oczyszczalni oraz kanalizacji wsi. Zatem nie można jednoznacznie stwierdzić, że spółka (...) była uprawniona do dysponowania wymienioną oczyszczalnią. Wymienione faktury zostały wystawione w momencie, gdy budowa oczyszczalni ścieków nie była jeszcze formalnie zakończona. Zasadnicze pozostaje jednak to, że w spółce (...) spółka (...) posiadała 100 % udziałów, były to spółki ze sobą powiązane finansowo, osobowo i organizacyjnie. Jak wskazywała biegła B. M. (1), spółki grupy (...) pod względem finansowym stanowiły „jeden organizm”. Wobec tego dokonywanie sprzedaży przez (...) do spółki (...) oczyszczalni oraz wystawienie faktury, co do wykonanych robót budowlanych na rzecz spółki (...) nie miało ekonomicznego uzasadnienia. Faktury te miały jedynie służyć za podstawę do przelania ze spółki (...) do spółki (...) środków pieniężnych w kwotach wskazanych na fakturach.

Czynność ta więc była nieprawdziwa, obciążona fałszem intelektualnym oraz podyktowana wyłącznie zamiarem udokumentowania przepływów finansowych między oboma podmiotami. Taki czyn należy kwalifikować jako występek z art. 271 § 1 i 3 k.k., tak jak przyjął to Sąd Okręgowy w treści zaskarżonego wyroku.

Ad. Odnośnik 5.

Skarżący formułuje w tym miejscu zarzut naruszenia przepisów postępowania, tj, art. 2 i art. 424 § 1 k.p.k., ale faktycznie zmierza do wykazania, że Sąd Okręgowy zaniechał rozważanie i zastosowania wobec oskarżonych reguł intertemporalnych zgodnie z treścią art. 4 § 1 k.k. Skarżący dopatruje się tu możliwości zastosowania wobec oskarżonych przepisów ustawy kodeksu karnego z 1969 roku wobec czynów popełnionych przed wejściem w życie z dniem 1 września 1998 roku kodeksu karnegoustawy z dnia 6 czerwca 1997 roku.

Zarzut ten należy oceniać jako chybiony, gdyż Sąd Okręgowy nie przyjął, aby żaden z czynów był popełniony pod rządami dawnego kodeksu karnego. Przypisany oskarżonym w pkt VI części dyspozytywnej czyn z art. 286 § 1 k.k. i art. 294 § 1 k.k., art. 297 § 1 k.k., art. 271 § 1 i 2 k.k., art. 270 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. i art. 12 k.k., popełniony w okresie od 10 maja 1996 roku do 28 grudnia 2000 roku, stanowi jeden czyn przestępny, który popełniony został już w czasie obowiązywania nowej ustawy. Oskarżeni działali więc ze świadomością grożącej im odpowiedzialności. Jednocześnie przepis art. 4 § 1 k.k., na który powołuje się skarżący odnosi się do dokonanego wcześniej przestępstwa, nie zaś do części czynu, która została zrealizowana wcześniej.

W tych okolicznościach, nie można zaakceptować podnoszonego tu zarzutu. Nie można się dopatrzyć ani braku uzasadnienia w zakresie rozważań o podstawie prawnej skazania, ani też naruszenia prawa materialnego w postaci zastosowania mniej korzystnych dla skazanych przepisów prawa karanego – ustawy z dnia 6 czerwca 1997 roku.

Na marginesie już tylko należy wskazać, że podniesienie względnej przyczyny odwoławczej z art. 438 pkt 2 k.p.k. wymaga, zwłaszcza jeśli autorem apelacji jest podmiot profesjonalny, wskazania precyzyjne naruszonej normy, a zwłaszcza wskazania, że owe uchybienie mogło mieć wpływa na samą treść rozstrzygnięcia. Omawiany zarzutu nie spełnia tych wymogów.

Ad. Odnośnik 6.

Skarżący sformułował również zarzut rażącej niewspółmierności kar pozbawienia wolności wymierzonych oskarżonym za poszczególne przestępstwa, jak też kary łącznej orzeczonej w pkt XCV części dyspozytywnej zaskarżonego wyroku. Z uwagi na zmianę wyroku wywołaną koniecznością uchylenia orzeczeń, co do niektórych kar jednostkowych, a w konsekwencji potrzeby wymierzenia oskarżonym nowej kary łącznej. Rozpoznanie tego zarzutu należy ograniczać do oceny poszczególnych kar jednostkowych jakie zostały wymierzone oskarżonym. W zakresie podstaw wymiaru kary łącznej stosowane wyjaśnienia zostanie zamieszczone niżej, w części poświęconej rozstrzygnięciom Sądu Odwoławczego.

Skarżący formułując swój zarzut faktycznie nie kwestionuje ustaleń faktycznych oraz tych okoliczności, które Sąd merti przywołał właśnie jako podstawy takiego właśnie ukształtowania wymiaru kary. Stąd należy w całości odwołać się do okoliczności wskazanych w części 4 uzasadnienia wyroku. Tam wskazano przede wszystkim na okoliczności przedmiotowe czynu, przekonującej o dużej społecznej szkodliwości czynów przypisanych oskarżonym, w szczególności zaś czynu przypisanego oskarżonym w pkt VI części dyspozytywnej zaskarżonego wyroku.

Kara winna stanowić sprawiedliwościową odpłatę, która spełniać będzie (gdy jest to niezbędne) funkcję zabezpieczającą, a nadto spełniać funkcję właściwego kształtowania prawnej świadomości społeczeństwa, funkcję wychowawczą i funkcje prewencyjne, a zarazem jej rodzaj i stopień surowości będzie uwzględniał rozmiary winy sprawcy czynu zabronionego i stopień społecznej szkodliwości czynu jemu przypisanego (ocenianej przez pryzmat wskazań zawartych w art. 115 § 2 k.k.).

Niewątpliwie na ocenę społecznej szkodliwości czynów przypisanych oskarżonym zasadniczy wpływ ma wielość czynów i zachowań podejmowanych przez nich, wielka wartość mienia będącego przedmiotem przestępstwa, współdziałanie z szeregiem osób, w tym osób zatrudnionych w spółce kierowanej przez oskarżonych, a w końcu długotrwałość (wieloletni) okres działalności przestępczej. To istotne okoliczności, które faktycznie determinują krytyczną ocenę zachowania oskarżonych oraz ocenę społecznej szkodliwości przypisanych im czynów.

Sąd meriti wskazuje także na to, że kara winna być odzwierciedleniem stopnia winy. Oskarżeni mieli pełną swobodę wyboru i realizacji zachowania zgodnego z prawem. Zdarzenia z ich udziałem nie miały charakteru zdarzenia nagłego i nieprzemyślanego, wręcz przeciwnie mogli oni wybrać sposób postępowania zgodnego z obowiązującymi normami społecznymi. Mieli oni już przed popełnieniem czynu zabronionego możliwość rozpoznania faktycznego i społecznego znaczenia czynu, którego się dopuścili. Rozwój intelektualny, emocjonalny i społeczny oskarżonych dawały im możliwość podjęcia decyzji o zachowaniu zgodnym w prawem. Oskarżeni w sposób prawidłowy odbierali bodźce i informacje, i byli w stanie dokonać ich prawidłowej analizy. Posiadali przy tym możliwość sterowania swoim postępowaniem, co przy braku istnienia szczególnej sytuacji motywacyjnej pozwalało im na zachowanie możliwości postrzegania elementarnych dystynkcji między dobrem i złem, a co za tym idzie dokonywania wyborów pomiędzy zachowaniem pożądanym z ogólnospołecznego punktu widzenia i sprzecznym z modelem poprawnych społecznie relacji międzyludzkich. Oskarżeni nie dokonali na żadnym etapie swojego postępowania weryfikacji swojej postawy. Nie jest prawdą, że chcieli tego zaprzestać tego procederu i dojść do porozumienia z bankiem na w oparciu o realne możliwości. Faktycznie zostali do tego zmuszeni, kiedy sytuacja (...) i innych spółek nie dawała już możliwości dalszego pozyskiwania finansowania. Zdecydowali się oni przyznać do przestępstwa, kiedy nie mieli już innych możliwości na spłatę długów.

Skarżący w swojej apelacji podnosi okoliczności, które w jego ocenie przemawiają na korzyść oskarżonych. Tylko w części te argumenty można podzielić. Sąd Apelacyjny, tak jak i Sąd Okręgowy, nie może traktować jako istotnej okoliczności łagodzącej tego, że oskarżeni przyznali się do popełnienia czynu i złożyli wyjaśnienia. Żeby taka okoliczność mogła być traktowana za ważną, istotnie wpływając na wymiar kary, musi ona mieć istotne znacznie dla przebiegu samego postępowania, wykrycia przestępstwa oraz ustalenia jego istotnych okoliczności. W niniejszej sprawie tak nie jest. Nie tylko oskarżeni nie przyznali się do wszystkich czynów, ale zaprzeczali przecież istotnym jego okolicznościom tj. choćby zamiarowi dokonania oszustwa wobec Banku (...) i innych jeszcze podmiotów. Przyznali się oni natomiast do udziału w fałszowaniu dokumentów oraz przedstawiania ich pokrzywdzonym instytucjom. Akurat w tym zakresie, poza samymi oskarżonymi, okoliczności te zostały stwierdzone szeregiem innych wiarygodnych dowodów, w tym wyjaśnieniami T. S. (1) oraz podległych jej pracownic. Okoliczności te wynikały też przekonująco z innych dowodów, choćby dokumentacji księgowej, gdzie fałszowane faktury pomijano, albo relacji rzekomych kontrahentów. Stąd należy przyjmować, że wyjaśniania oskarżonych, ich postawa w procesie, nie może być traktowana jako zasadniczy, ważny, czynnik kształtujący wymiar kary.

Można z kolei zgodzić się z twierdzeniami skarżącego, że długotrwałość procesu w niniejszej sprawie, fakt że oskarżeni ponoszą nadal odpowiedzialność finansową za zobowiązania spółek, a także fakt pozytywnego funkcjonowania w środowisku społecznym i rodzinnym, przemawiają na korzyść oskarżonych. Istotnie, okoliczności te dostrzegał i uwzględnił też Sąd I instancji.

Z kolei jedynie częściowo na korzyść przemawiają aktualne właściwości i warunki osobiste oskarżonych. Ci nie są jeszcze osobami bardzo zaawansowanymi wiekowo. Stan ich zdrowia, w tym oskarżonego J. K. (1), nie może być taktowany jako szczególnie niekorzystny. Oskarżeni stale się leczą, ale nie pozostają z tego powodu istotnie ograniczeni w funkcjonowaniu zawodowym, rodzinnym lub społecznym. Na co zresztą wskazuje też dowody przedłożone w toku postępowania odwoławczego. Trudno więc przyjmować, że te właśnie okoliczności czynią szczególnie nadmiernie surową orzeczoną wobec oskarżonych kary pozbawienia wolności.

W końcu należy wskazać w tym miejscu, że orzeczone wobec oskarżonym kary jednostkowe, poza czynem przypisanym w pkt VI części dyspozytywnej, faktycznie oscylują w granicach minimalnego zagrożenia ustawowego. Także kara najsurowsza z kar jednostkowych (4 lata pozbawienia wolności orzeczona w pkt VI części rozstrzygającej) musi być traktowana jako bardzo łagodna, gdyż obejmuje czyn realizowany przez przeszło 4 lata i aż 101 zachowań odpowiadających znamion przestępstwa z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. i nnych na łączną kwotę 197.094.393,15 złotych, a szkoda w majątku Banku (...) S.A. Oddział O. wyniosła 36.785.995,63 złotych.

Uwzględniając nawet podnoszone przez obrońcę w jego apelacji okoliczności podmiotowe, trzeba oceniać, że wymierzone oskarżonym kary jednostkowe są karami łagodnymi. Karami, które w żadnym razie nie mogą być oceniane jako rażące surowością. Sąd Apelacyjny nie widzi przy tym możliwości, aby podzielać zapatrywanie skarżącego co do istnienia warunków do łagodzenia tych kar.

Wniosek

Adw. S. W. (1) wniósł o:

- uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu we Wrocławiu;

ewentualnie

- zmianę wyroku poprzez zmianę kwalifikacji prawnej przypisanych im przestępstw poprzez eliminację nich czynu z art. 286 § k.k., a w konsekwencji tego zmianę jednostkowych orzeczeń o karze na korzyść oskarżonych i wymierzenie im kary łącznej pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania oraz o uniewinnienie oskarżonych od popełnienia czynów zarzucanych im w punktach XXIV, XXXV, XXX, XLIV aktu oskarżenia (XX, XXXI, XXXV, XL części wstępnej wyroku);

ewentualnie:

- zmianę wyroku i orzeczenie wobec oskarżonych niższych jednostkowych kar oraz wymierzenie im kary łącznej pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania.

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny.

W ocenie Sądu Apelacyjnego nie zasługuje na uwzględnienie wniosek skarżącego o uchylenie wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu we Wrocławiu. Wniosek taki nie zawiera wskazania żadnej z przesłanek z art. 437 § 2 k.p.k., które stanową wyłączną podstawę do orzeczenia kasatoryjnego. Niezależnie od samej zaprezentowanej wcześniej krytycznej oceny zarzutów apelacji odnoszącego się właśnie do wadliwości uzasadnienia wyroku, wbrew twierdzeniom skarżącego, nie może to być procesową podstawą do uchylenia wyroku.

Sąd Odwoławczy nie podzielił także pozostałych zarzutów apelacji obrońcy, nie było więc w szczególności podstaw do zmiany wyroku, poprzez modyfikację ustaleń faktycznych, uniewinnienia oskarżonych od wskazanych czynów, a w końcu także powodów do zmiany wyroku w zakresie kar wymierzonych oskarżonym.

L.p.

Zarzut

3.6.

Apelację od wyroku Sądu Okręgowego we Wrocławiu w części co do winy i w części co do kary złożył także obrońca oskarżonych J. K. (1) i M. B. (1) adw. Z. P. (3) zarzucając:

I.  Na podstawie art. 438 pkt 2 k.p.k. – obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na jego treść, a to:

1)  art. 7 k.p.k. poprzez sprzeczną z zasadami prawidłowego rozumowania ocenę wyjaśnień oskarżonych J. K. (1) i M. B. (1) co do dwóch czynów: czynu opisanego w punkcie XXXI części wstępnej wyroku Sądu I instancji (czyn XXXV a/o) oraz czynu opisanego w punkcie XL części wstępnej wyroku Sądu I instancji (czyn XLIV a/o), podczas gdy oskarżeni od samego początku nie przyznawali się do ich popełnienia, a ich wyjaśnienia w tym zakresie są wewnętrznie spójne i logiczne.

2)  art. 5 § 2 k.p.k. poprzez rozstrzygniecie na niekorzyść oskarżonych J. K. (1) i M. B. (1) niedających się usunąć wątpliwości co do ich sprawstwa w zakresie czynu opisanego w punkcie XXXV części wyroku Sądu I instancji (czyn XXXIX a/o).

II.  na podstawie art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażącą niewspółmierność orzeczonych wobec oskarżonych kar jednostkowych za pozostałe niewymienione w punkcie I czyny, podczas gdy prawidłowa ocena okoliczności branych pod uwagę przy wymiarze tych kar, w szczególności stopnia winy oraz względów prewencji szczególnej, przemawia za tym, że powinny one zostać orzeczone w niższym wymiarze, co w konsekwencji oznacza, że i kary łączne pozbawienia wolności wymierzone tym oskarżonym są rażąco niewspółmierne.

Na podstawie art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażącą niewspółmierność wszystkich orzeczonych wobec oskarżonych kar jednostkowych poprzez niezastosowanie tzw. sekwencji kar określonej w art. 37b k.k. i nie orzeczenie za wszystkie czyny przypisane tym oskarżonym łącznie kary pozbawienia wolności i kary ograniczenia wolności, podczas gdy prawidłowa ocena okoliczności branych pod uwagę przy wymiarze tych kar, w szczególności stopnia winy oraz względów prewencji szczególnej, przemawia za tym, że zastosowanie konstrukcji tzw. sekwencji kar określonej w art. 37b k.k. byłoby adekwatne i sprawiedliwe, uwzględniałoby stopień społecznej szkodliwości przypisanych oskarżonym czynów oraz względy prewencji ogólnej oraz prewencji szczególnej, a jednocześnie nie przekraczałoby nadmiernie stopnia winy oskarżonych.

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny

Zarzuty apelacji adw. Z. P. (3) nie zasługują na uwzględnienie.

Ad. I ppkt 1 i 2.

Już na wstępie należy wskazać, że skarżący czyni przedmiotem zarzut naruszenie przepisów postępowania w odniesieniu do czynu przypisanego oskarżonym w pkt XXXI części dyspozytywnej zaskarżonego wyroku, czynu opisanego w pkt. XXXV części wstępnej wyroku (pkt XXXIX zarzutu a/o).

Wobec tego czynu, z art. 300 § 2 k.p.k., stwierdzenie ujemnej przesłanki procesowej - przedawnienia karalności, musiało skutkować, że orzeczenie o skazaniu podlega uchyleniu, a postępowanie w tym zakresie musi zostać umorzone (pkt I 3. d) oraz I 4. d). Szerzej przesłanki umorzenia postępowania zostaną omówione poniżej w pkt 4.1 niniejszego uzasadnienia.

Stwierdzenie powyższego uchybienia oraz uchylenie wyroku w tym przedmiocie czyni bezprzedmiotowym rozpoznanie zarzutów apelacji odnoszących się do kwestii ustalenia sprawstwa, zwłaszcza że stosowany zarzut został podniesiony przez obrońcę oskarżonych już w fazie rozprawy odwoławczej.

Co do czynu przypisanego oskarżonym w pkt XXVII części dyspozytywnej zaskarżonego wyroku, tj. czynu z pkt XXXI części wstępnej (pkt XXXV zarzutu a/o).

Sąd Okręgowy ustalił, że oskarżeni M. B. (1) i J. K. (1) w okresie od 15 marca do 15 października 2001 roku, będąc zastępcami dyrektora w (...) sp. z o.o., wspólnie z J. G. - prezesem Zarządu Przedsiębiorstwa Handlowo – Produkcyjnego (...) sp. z o.o. z/s w P., doprowadzili Przedsiębiorstwo Handlowo – Produkcyjne (...) sp. z o.o. w S. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w ten sposób, że J. G. składał w imieniu spółki (...) zamówienia z odroczonym terminem płatności na środki do produkcji rolnej, który to towar otrzymywał, a następnie przekazywał na podobnych warunkach do (...), nie mając zamiaru za niego zapłacić z uwagi na złą kondycję finansową tychże spółek, objętych 26 fakturami, na łączną sumę 1 102 814,60 złotych, czym działalni na szkodę (...) sp. z o.o..

Podstawą takich właśnie ustaleń była dokumentacja rozliczeniowa, co nie budzi wątpliwości i zostało potwierdzone przez oskarżonych, w szczególności J. G., oraz zeznania świadków S. Ś. (k. 13214-13215, 5092-5093, 68667-68669), który był prezesem spółki (...) w S.. Wbrew twierdzeniom oskarżonych J. K. (1) i M. B. (1), a przede wszystkim J. G., świadek S. Ś. wskazywał na istotne trudności we współpracy pomiędzy spółką (...) a (...) i (...). Spółka (...) sprzedawała środki do produkcji rolnej z odroczonym terminem płatności do spółki (...), w której miała połowę udziałów. Z kolei spółka (...) sprzedawała ten sam towar do spółki (...), również z odroczonym terminem płatności. Efekt tego był taki, że za dostarczony towar spółka (...) nie otrzymała pieniędzy w łącznej kwocie ponad milion złotych. Świadek przede wszystkim wskazał jednak, że oskarżeni M. B. (1) i J. K. (1) oraz J. G. ukrywali przed spółką (...) faktyczną kondycję spółki (...). Nie przedstawiali rzetelnych informacji w tym zakresie.

Sąd Okręgowy uczynił zasadniczą podstawą ustaleń faktycznych, obok zeznań S. Ś., także zeznania R. K. (k. 13559-13560, 13676-13680, 69064-69065) – wiceprezesa zarządu spółki (...). Świadek zaznaczał, że jego zdaniem spółka (...) wyłudziła towar, gdyż nie miała zamiaru za niego zapłacić. W chwili składania zamówień w (...) rzeczywista kondycja finansowa (...) nie pozwalała jej na uregulowanie tych zobowiązań.

Uznanie za wiarygodne wskazanych relacji świadków, a odrzucenie wyjaśnień oskarżonych jako niewiarygodnych, nie tylko nie budzi wątpliwości co do trafności takiej oceny oraz poprawności dokonanych ustaleń faktycznych, ale także znajduje istotne wsparcie w szeregu okolicznościach faktycznych odnoszących się do działalności spółek z grupy (...). Przede wszystkim, jak wykazują ustalenia odnoszące się do innych czynów będących przedmiotem postępowania, w tym co do szeregu czynów, gdzie oskarżeni przyznali się do zlecenia fałszowania dokumentów oraz ich wykorzystywania w procederze pozyskiwania środków, w szczególności w bankach, ci powszechnie zatajali swoją złą sytuacje finansową. Przedstawiali się jako podmiot wiarygodny, z tradycjami, cieszący się renomą na rynku. Wygodnym wykrętem, który miał usprawiedliwiać potrzebę pozyskiwania kolejnych środków finansowych, było nie tyle zadłużenie i zagrożenie płynności finansowej, ale sezonowość produkcji rolnej oraz fakt dokonywania inwestycji na rzecz zbiorów. To było przekonujące także w stosunku do pokrzywdzonej spółki (...) w S. i osobiście S. Ś. i R. K., którzy podejmowali decyzję o przekazywaniu kolejnych towarów do spółki (...). Udział w tej spółce dawał im jedynie złudne poczucie bezpieczeństwa, skoro faktycznie mienie to trafiało do spółki kontrolowanej przez oskarżonych (...), która pozostawała poza kontrolą faktycznego dostawcy. Jednocześnie nie budzi wątpliwości ustalenie, że pomiędzy oskarżonymi a J. G. zarządzającym spółką (...), zachodziło porozumienie obejmujące oszukańczą działalność na szkodę pokrzywdzonego. Oskarżeni, ale też J. G. mieli świadomość sytuacji finansowej spółki (...), zadłużenia tej spółki oraz sposobu w jaki pozyskuje te środki na bieżącą działalność. Nie tylko musieli oni mieć świadomość, że pokrzywdzony nie zdaje sobie sprawy z rzeczywistego ryzyka dostaw, ale też z tego, że realizacja tych zobowiązań jest wątpliwa.

Wobec powyższego, mimo że oskarżeni nie przyznali się do popełnienia tego czynu, należały akceptować ustalenia Sądu meriti i jego ocenę prawnokarną, odrzucając zarzuty apelacji w tym przedmiocie. Ocena dowodów w tym zakresie zasługuje na akceptację, gdyż nie wykracza ona poza akceptowalne granice wyznaczone logicznym rozumowaniem i wskazaniami doświadczenia życiowego, zgodnie z wymogami art. 7 k.p.k.

Co do czynu przypisanego oskarżonym w pkt XXXVI części dyspozytywnej zaskarżonego wyroku, tj. czynu z pkt XL części wstępnej (pkt XLIV zarzutu a/o).

Dokonanie ustaleń faktycznych w zakresie tego czynu czyni przedmiotem zarzutu również drugi obrońca oskarżonych adw. S. W. (2). Stąd w tym zakresie należy w całości odwołać się do części 3.5 niniejszego uzasadnienia, oraz stanowisko wobec odnośnika 4 zarzutu apelacji tego obrońcy. W tym miejscu należy wskazać, że podstawą ustaleń faktycznych były oprócz samych dokumentów wnioski opinii biegłej B. M. (1), która wskazała, że dokonywanie sprzedaży przez (...) do spółki (...) oczyszczalni oraz wystawienie faktury co do wykonanych robót budowlanych na rzecz spółki (...) nie miało ekonomicznego uzasadnienia. Faktury te miały jedynie służyć za podstawę do przelania ze spółki (...) do spółki (...) środków pieniężnych w kwotach wskazanych na fakturach. Czynność ta więc była nieprawdziwa, obciążona fałszem intelektualnym oraz podyktowana wyłącznie zamiarem udokumentowania przepływów finansowych między oboma podmiotami. Taki czyn należy kwalifikować jako występek z art. 271 § 1 i 3 k.k., tak jak przyjął to Sąd Okręgowy w treści zaskarżonego wyroku.

Sąd Okręgowy uznając w tym zakresie za nieprzekonujące i niewiarygodne wyjaśnienia oskarżonych J. K. (1) i M. B. (1) miał podstawy, aby zakwestionować te relacje, jako wątpliwe w kontekście powiązań personalnych, strukturalnych oraz finansowych między tymi podmiotami. Fakt, że oczyszczalnia ścieków miała służyć w zasadniczym zakresie ubojni i masarni (...) w P., nie przesądza o własności tego obiektu. Inwestorem była tu bowiem nie Zakład (...) sp. z o.o., ale właśnie (...) ze środków pozyskanych z różnych źródeł publicznych. W końcu dla pozyskania środków na budowę oczyszczalni powołano (...) Komitet (...) w P., który uzyskał dofinasowanie z Fundacji (...). Jak wskazują to też skarżący w swoich wyjaśnieniach, po zrealizowaniu II etapu budowy, oczyszczalnia miał także odbierać ścieki z trzech okolicznych miejscowości. Do realizacji tych planów jednak nie doszło. Nie było więc żadnego racjonalnego powodu, aby takiego zbycia dokonać, poza samym obciążeniem tymi płatnościami (...) sp. z o.o.

Ad. II.

Zarzut rażącej niewspółmierności kary jest także tożsamy z zarzutem zawartym w apelacji adw. S. W. (1) i omówionym w poprzedniej części uzasadnienia (stanowisko wobec zarzutu – odnośnik 6). Także i w zakresie tego czynu całkowicie aktualne pozostają uwagi przytoczone już wcześniej. W uzupełnieniu tego stanowiska należy wskazać na podniesione przez skarżącego okoliczności szczegółowe.

Skarżący jako istotną okoliczność przemawiającą na korzyść oskarżonych wskazuje na ich specyficzną sytuację i uwarunkowania dokonania czynów. Oskarżeni podjęli się prowadzenia dużych rozmiarów przedsiębiorstwa rolniczego, które powstało niejako w oparciu o majątek i skład osobowy byłych Państwowych Gospodarstw Rolnych. Jednocześnie warunki gospodarowania w tamtym czasie, jeszcze przed przystąpieniem Polski do Unii Europejskiej, oraz przed zapewnieniem dopłat do działalności rolniczej, było bardzo trudne, obciążone większym ryzykiem gospodarczym niż w innych dziedzinach działalności gospodarczej. Istotnie, do tych też okoliczności odwoływali się szeroko oskarżeni w swoich wyjaśnieniach. Takie okoliczności były też znane i wartościowane przez Sąd meriti. Sąd ten uznał, iż oskarżeni J. K. (1) i M. B. (1) oraz M. B. (2) dopuścili się zarzucanych im przestępstw kierując się właśnie tym, by ratować funkcjonowanie zarządzających przez nich podmiotów. Ich postępowanie było bezprawne i karygodne, ale nie było motywowane chęcią osiągnięcia korzyści majątkowych dla siebie, lecz próbą podtrzymania działalności spółek (...) i utrzymania miejsc pracy dla wielu osób (tak uzasadnienie Sądu Okręgowego pkt 4).

Niezależnie od społecznej akceptacji wysiłków na rzecz budowania faktycznie społecznej własności przedsiębiorstw oraz wagi stworzonych w ten sposób miejsc pracy, nie można usprawiedliwiać działalności polegającej na podejmowaniu oszukańczych zabiegów w zapewnieniu finansowania tych przedsiębiorstw i inwestycji. Jednocześnie wielość zachowań i długotrwałość przestępczej działalności, przekonuje, że oskarżeni dopóki tylko mogli zapewniali w taki sposób finansowanie spółek. Nie było to jednak działanie czasowe, w kryzysie i z perspektywą „wyjścia na prostą”. Przeciwnie działalność, którą tak się zdają szczycić oskarżeni, nie przynosiła spodziewanych sukcesów gospodarczych. Przez wiele lat działalności przestępczej, owe przedsiębiorstwa funkcjonowały, gdyż otrzymywały oszukańczo pozyskane środki.

Oskarżeni mają częściowo potwierdzenie swoich twierdzeń we wnioskach opinii biegłych E. W. (1) i B. M. (1). Kredyt bankowy, ale zwłaszcza wykup wierzytelności, a następnie rolowanie tych wierzytelności, tworzył nadmierne obciążenie działalności, nie zapewniał koniecznej rentowności produkcji. Akceptując te twierdzenia, należy mieć na względnie, po pierwsze: że to właśnie taki sposób finansowania był wyborem oskarżonych, a po wtóre, co jest w tym przypadku kluczowe, oskarżeni sięgali po środki pochodzące z rzekomych wierzytelności, na które nie mieli nawet pokrycie. Zadłużali się nie mając zabezpieczenia w towarach. Trudno więc akceptować to jako usprawiedliwienie tego rodzaju zachowań, zwłaszcza że te były wielokrotnie ponawiane. Bez perspektywy na realne wywiązanie się ze zobowiązań.

Zgodzić się należy ze skarżącym, że istotną okolicznością mającą znaczenie dla wymiaru kary jest długotrwałość postępowania, dawność zaistnienia przypisanych im czynów. Faktycznie, co stało się też przedmiotem rozstrzygnięcia Sądu Apelacyjnego, karalność szeregu czynów uległa przedawnieniu. Jest to oczywiście sytuacja niekorzystna także z uwagi na interes oskarżonych. Sąd Okręgowy miał to jednak na uwadze, okoliczność tę uwzględnił. Trudno jednak przyjmować, że te warunki orzekania muszą skutkować przełamaniem innych ważnych dyrektyw wymiaru kary, w szczególności dyrektyw sprawiedliwościowych, adekwatności kary wobec stopnia społecznej szkodliwości czynów przypisanych oskarżonym. Z pewnością nie. Okoliczności te znalazły należyte, albo nawet więcej niż należyte odzwierciedlenie w łagodzeniu kar wymierzonych oskarżonym.

Sąd Okręgowy jako przesłanki wymiaru kary wobec obu oskarżonych uwzględnił ich dotychczasowy sposób życia, to, że nie wchodzili oni w konflikt z prawem oraz ich zachowanie się już po popełnieniu przestępstwa. Fakt, że poprawnie funkcjonują w relacjach zawodowych, rodzinnych i społecznych. Jednakże, nie ujawniły się też żadne szczególne okoliczności, które kazałyby sytuację oskarżonych traktować jako szczególną. Taką, która musiałaby istotnie wpływać na wymiar wymierzonych im kar.

Jak wskazano to już wcześniej Sąd Okręgowy wymierzył oskarżonym kary obiektywnie łagodne. Kary, które należy traktować jako łagodne także przy uwzględnieniu tych okoliczności, które podnosi skarżący, a wskazanych wyżej. Zgodzić się bowiem trzeba, że mając na uwadze wszystkie okoliczności sprawy, w szczególności te przedmiotowe, wymierzenie oskarżonym kary nie wyższej niż 2 lata pozbawienia wolności z warunkowym jej zawieszeniem, bądź kary mieszanej na podstawie art. 37b k.k., nie może zostać uznane za sprawiedliwe, realizujące ustawowe przesłanki sądowego wymiaru kary z art. 53 k.k. Wzgląd na realną dolegliwość kary oraz potrzebę kształtowania świadomości prawnej w społeczeństwie, w tym przekonanie o konieczności przestrzegania prawa, wymaga aby kara zawierała realną dolegliwość, którą w tych okolicznościach może zapewnić wobec oskarżonych jedynie pozbawienie wolności.

Wniosek

Obrońca oskarżonych wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez:

- uniewinnienie oskarżonych od czynów opisanych w punkcie XXXI (czyn XXXV a/o); w punkcie XXXV (czyn XXXIX a/o); w punkcie XL (czyn XLIV a/o) części wstępnej wyroku Sądu I instancji;

- obniżenie kar jednostkowych za pozostałe przypisane im czyny i w konsekwencji orzeczenie wobec oskarżonych J. K. (1) i M. B. (1) kary łącznej 2 lat pozbawienia wolności oraz na podstawie art. 69 § 1 k.k. – warunkowe zawieszenie wykonania kary na okres 3 lat próby;

ewentualnie:

- zastosowanie art. 37b k.k. i w konsekwencji orzeczenie wobec oskarżonych J. K. (1) i M. B. (1) kary łącznej 6 miesięcy pozbawienia wolności i 1 miesiąca ograniczenia wolności, a także na podstawie art. 69 § 1 k.k. – warunkowe zawieszenie wykonania kary pozbawienia wolności na okres 3 lat próby.

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny.

Stanowisko Sądu Apelacyjnego, który zarzuty apelacji obrońcy ocenił jako niezasadne, skutkowało niemożnością uwzględnienia wniosków tego środka zaskarżenia i zmianą wyroku w sposób wskazany we wnioskach apelacji.

Lp.

Zarzut

3.7.

Obrońca oskarżonego J. G. adw. T. R. zaskarżył wyrok w części, co do oskarżonego tj. w zakresie przypisanych mu w pkt LXI – LXV i LXVII czynów zarzucając:

I.  obrazę przepisów postępowania, tj. art. 7 k.p.k. w zw. z art. 424 § 1 k.p.k. i w zw. z art. 6 k.p.k., mającą na niego wpływ, wyrażającą się w istocie brakiem poczynienia ustaleń faktycznych w zakresie przypisanych oskarżonemu przestępstw oraz brakiem oceny zeznań i świadków i dowodów z dokumentów, co skutkowało bezpodstawnym uznaniem, że był on ich sprawcą, gdy tymczasem sytuacja taka nie miała miejsca, a na dodatek pozbawiała go realnej możliwości obrony, ponieważ nie pozwalała na ustalenie przebiegu procesu myślowego Sądu który legł u podstaw wydania wyroku skazującego J. G. oraz nie pozwalała określić tego, jaki – według Sadu merytorycznego – był rzeczywisty przebieg wskazanych czynów.

II.  w zakresie czynu przypisanego J. G. w punkcie LXI części dyspozytywnej, zakwalifikowanego z art. 286 § 1 k.k. i inne, obrazę przepisów postępowania tj. art. 7 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k., która mogła mieć wpływ na jego treść, polegającą na dowolnej i wyrywkowej ocenie wyjaśnień oskarżonych: J. G., J. K. (1) i M. B. (1) oraz braku oceny zeznań świadków: S. K., A. L. ńskiej, B. H., M. P. (1), E. Ć., A. S., T. D. i B. B., co spowodowało brak ustalenia tego, że J. G. w rzeczywistości nie był świadomy uczestnictwa w procederze wykupu rzekomych wierzytelności spółki (...), a jego osoba została w tym zakresie podstępnie wykorzystana.

III.  w zakresie czynu przypisanego J. G. w punkcie LXII części dyspozytywnej, zakwalifikowanego z art. 286 § 1 k.k. i inne – obrazę przepisów postępowania tj. art. 7 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k. która mogła mieć wpływ na jego treść, polegającą na dowolnej oraz wyrywkowej ocenie wyjaśnień oskarżonych: J. G. i J. K. (1) oraz braku oceny zeznań świadka A. H. (2), co spowodowało brak ustalenia tego, czy (...) Bank S.A. nie udzieliliby (...) kredytu lub inaczej go zabezpieczył w sytuacji, gdyby osoba (osoby) uprawniona do działania w jego imieniu wiedziała o innych kredytach, zaciągniętych wcześniej przez tę spółkę.

IV.  w zakresie czynu przypisanego J. G. w punkcie LXIII części dyspozytywnej zakwalifikowanego z art. 286 § 1 k.k. i inne, obrazę przepisów postępowania, tj. art. 7 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k., która mogła mieć wpływ na jego treść, polegającą na dowolnej oraz wyrywkowej ocenie wyjaśnień oskarżonego J. G. oraz braku oceny zeznań świadków : P. A., B. K., D. S. (2), G. T., M. Ł., J. L. i B. M. (2), co spowodowało pominięcie tego, że J. G. nie obejmował swoją świadomością kluczowych kwestii związanych z budową oczyszczalni ścieków, a nade wszystko osoby reprezentujące udzielającą wsparcia finansowego tej inwestycji Fundacji (...) od początku wiedziały, że wniosek o dofinansowanie wskazywał, iż nie zbilansują się środki na budowę oczyszczalni, a sama inwestycja w rzeczywistości ma charakter komercyjny, lecz mimo to decydowały o udzieleniu wskazanego dofinansowania, co obrazuje brak wprowadzenia pokrzywdzonego w błąd oraz brak doprowadzenia go do niekorzystnego rozporządzenia swoim mieniem.

V.  w zakresie czynu przypisanego J. G. w punkcie LXIV części dyspozytywnej, zakwalifikowanego z art. 286 § 1 k.k. i inne, - obrazę przepisów postępowania, tj. art. 7 k.p.k. w z. z art. 410 k.p.k., która mogła mieć wpływ na jego treść, polegającą na dowolnej oraz wyrywkowej ocenie wyjaśnień oskarżonych J. G. i J. K. (1) oraz braku oceny zezna świadka R. K., co prowadziło do uznania, jakoby J. G. miał popełnić ten czyn, gdy tymczasem nie był jego sprawcą, bo Sąd Okręgowy nie ustalił, aby działał w zamiarze kierunkowym wprowadzenia pokrzywdzonej spółki z o.o. (...) w błąd i w konsekwencji doprowadzenia jej do niekorzystnego rozporządzenia swoim mieniem, a nade wszystko nie ustalił, aby osoba (osoby) uprawniona do reprezentowania tej ostatniej spółki nie wyrażała zgody na dokonywanie zapłaty za zakupiony towar z odroczonym terminem płatności, po dokonanych zbiorach płodów rolnych.

VI.  w zakresie czynu przypisanego J. G. w punkcie LXV części dyspozytywnej, zakwalifikowanego z art. 286 § 1 k.k. i inne – obrazę przepisów postępowania, tj. art. 7 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k., która mogła mieć wpływ na jego treść, polegającą na dowolnej oraz wyrywkowej ocenie wyjaśnień oskarżonego J. G., braku oceny zeznań świadków: A. K. i J. J. oraz opinii biegłej B. M. (1), co prowadziło do uznania, jakoby J. G. miał popełnić ten czyn, gdy tymczasem nie był jego sprawca, bo Sąd Okręgowy nie ustalił, aby swoją świadomością obejmował to, że kombajn (...) C. nie był przedmiotem własności Gospodarstwa Rolnego (...), lecz należało do spółki z o.o. (...) i stanowi zabezpieczenie kredytu preferencyjnego na zakup sprzętu rolniczego udzielonego jej przez bank (...) S.A.

VII.  w zakresie czynu przypisanego J. G. w punkcie LXVII części dyspozytywnej, zakwalifikowanego z art. 284 § 2 k.k. – obrazę przepisów postępowania, tj. art. 7 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k., która mogła mieć wpływ na jego treść, polegającą na dowolnej oraz wyrywkowej ocenie wyjaśnień J. G. oraz braku oceny zeznań świadka T. M. (2) co prowadziło do uznania, jakoby J. G. miał popełnić ten czyn, gdy tymczasem nie był jego sprawcą, bo Sąd Okręgowy nie ustalił, aby działał w zamiarze kierunkowym przywłaszczenia, aby podejmował decyzję o sprzedaży kukurydzy należącej do spółki z o.o. (...), aby w jakikolwiek sposób manifestował na zewnątrz wolę włączenia jej do swojego majątku lub majątku spółki z o.o. (...) albo jakiegokolwiek innego podmiotu oraz pominął to, że kukurydza ta znajdowała się w magazynie, który nie był zamykany ani w jakikolwiek inny sposób zabezpieczony, nie był wydzielony, nie miał żadnych odrębnych pomieszczeń, czy silosów, co w konsekwencji doprowadziła do tego, że była składowana razem z ziarnem należącym do spółki z o.o. (...).

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny

Zarzuty apelacji obrońcy oskarżonego J. G. są niezasadne.

Ad. I.

Zarzut naruszenia przepisów postępowania, a to art. 7 k.p.k. w zw. z art. 424 § 1 k.p.k. w zw. z art. 6 k.p.k., odnoszący się do wadliwości samego uzasadnienia oraz znaczenia tych braków dla możliwości przeprowadzenia prawidłowej oceny ustaleń i wnioskowania Sądu meriti, a w konsekwencji prawidłowego przeprowadzenia kontroli odwoławczej, pozostaje tożsamy z zarzutem podniesionym w apelacji obrońcy oskarżonych J. K. (1) i M. B. (1) - adw. S. W. (1). Faktyczna tożsamość zarzutu i jego uzasadnienie upoważnia Sąd Apelacyjny do odwołania się w tym zakresie do stanowiska, które zostało przedstawione wcześniej, w pkt 3.5 - ad. odnośnik 1 niniejszego uzasadnienia. Tam przedstawione stanowisko w sposób dostatecznie wyczerpujący omawia kwestię znaczenia ewentualnych wskazywanych braków uzasadnienia wyroku Sądu I instancji.

W tym miejscu należy przy tym jeszcze raz podkreślić, że Sąd Apelacyjny nie podziela przekonania o niejako zasadniczej wadliwości uzasadnienia, zwłaszcza takiej, która czyniłaby niemożliwym dokonania rzeczywistej kontroli trafności dokonanych przez sąd ustaleń faktycznych. Przeciwnie dalsze zarzuty omawianej tu apelacji dowodzą, że nie tylko uzasadnienia spełnia wymagania ustawowe w zakresie w jakim dokumentuje stanowisko sąd, ale także pozwala wyjaśnić proces rozumowania Sądu, oraz zawiera faktyczne podstawy dowodowe przekonania Sądu o sprawstwie i zawinieniu oskarżonego.

Ad. II.

Skarżący formułując zarzut naruszenia przepisów postępowania a to art. 7 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k. zmierza do wykazania, że o ile samo przestępstwo oszustwa przy dokonaniu wykupu rzekomych wierzytelności spółki (...) wobec różnych podmiotów miało miejsce, to nie brał w tym udziału oskarżony J. G..

Trzeba w tym miejscu wskazać, że na podstawie przedstawionych dowodów, w tym wyjaśnień oskarżonych J. K. (1), M. B. (1), T. S. (1) i B. B. nie może ulegać wątpliwości, że w dniu 20 czerwca 2000 roku doszło do przedłożenia w Banku (...) S.A. Oddziale w O. wniosku o wykup wierzytelności oraz faktury VAT nr (...) z dnia 19 czerwca 2000 roku, dokumentującej rzekomą wierzytelność pieniężną w kwocie 1 499 880,00 złotych, przysługującą spółce Gospodarstwo Rolne (...) spółka z o.o. w B. od spółki Przedsiębiorstwo Handlowo-Produkcyjne (...) spółka z o.o. w P., która w rzeczywistości nie istniała.

Oskarżony J. G. wyjaśniając okoliczności takiego zdarzenia, przyznał że podpisał się na przedmiotowych dokumentach. W czerwcu 2001 roku podpisywał w Banku (...) S.A. Oddział O. dokumenty dotyczące porozumienia w sprawie uregulowania zadłużeń spółki (...) i spółek z nią powiązanych. Oskarżony twierdził, że nie wiedział, pod czym się podpisał, bo nie czytał dokumentów i w dalszym ciągu nie miał świadomości istnienia zobowiązań spółki (...) wobec tego Banku.

Ponownie w dniu 28 grudnia 2000 roku J. K. (1), M. B. (1) i J. G. wraz z T. S. (1), przedłożyli w Banku (...)/O. wniosek o wykup wierzytelności Przedsiębiorstwa Handlowo-Produkcyjnego (...) spółka z o.o. wraz z załączonymi fałszywymi dokumentami:

- podrobione przez podległą im pracownicę B. B., w tym wystawioną na ich polecenie fakturę VAT nr (...) z dnia 28.12.2000 roku, dokumentującą rzekomą wierzytelność pieniężną w kwocie 1.899.732,00 złotych, za sprzedaż pszenicy konsumpcyjnej, przysługującą spółce (...) od (...) A. – Efekt w S., która w rzeczywistości nie istniała;

- podrobione przez podległą im pracownicę B. B., w tym wystawioną na ich polecenie fakturę nr (...) z dnia 28.12.2000 roku, dokumentującej rzekomą wierzytelność pieniężną w kwocie 1.899.385,00 złotych, za sprzedaną kukurydzę, przysługującą spółce (...) od (...) w R., która w rzeczywistości nie istniała

- podrobione przez podległą im pracownicę B. B. w tym wystawioną na ich polecenie fakturę faktury VAT nr (...) z dnia 28.12.2000 roku, dokumentującej rzekomą wierzytelność pieniężną w kwocie 1.899.732,00 złotych, za sprzedaż kukurydzy, przysługującą spółce (...) od (...) w Ż.., która w rzeczywistości nie istniała.

Oskarżony J. G. także i w tym przypadku twierdził, że nie miał świadomości istnienia zobowiązań spółki (...) wobec Banku (...) S.A. Oddział w O., wynikających z umów wykupu wierzytelności datowanych na dzień 28 grudnia 2000 r.

Wbrew zarzutom i twierdzeniom apelacji, Sąd Okręgowy miał podstawy, aby oceniać wyjaśnienia oskarżonego J. G. jako nieprzekonujące, wykrętne, nie do zaakceptowania na gruncie realiów niniejszej sprawy.

Sąd Okręgowy trafnie wskazuje, że muszą budzić zasadnicze wątpliwości twierdzenia oskarżonego J. G., że ten w czerwcu 2000 roku był w siedzibie Banku (...) w O., podpisał w obecności pracowników tego banku, w tym Naczelnika Wydziału Kredytów tego banku (...), dokumenty bankowe bez zapoznania się z treścią tych dokumentów oraz wiedzy o rzeczywistej treści tych dokumentów. Sąd Okręgowy ma prawo, aby te twierdzenia traktować jako rażące wprost naiwnością.

Podobnie nie do zaakceptowania pozostają wyjaśnienia oskarżonego odnośnie okoliczności podpisania pozostałych dokumentów. Umowy z dnia 28 grudnia 2000 r. o numerach (...), (...) i (...) zostały podpisane w imieniu spółki (...) niewątpliwie przez oskarżonego J. G. (opinia grafologiczna k. 18506-18514), czemu ten zaprzeczał. Dokumenty, które zostały przedstawione w Banku, a które stały się podstawą zawarcia tych umów, zostały spreparowane na polecenie kierownictwa spółki (...) przez B. B. i M. P. (1). Podpisy na fakturach VAT nr (...) zostały prawdopodobnie nakreślone przez oskarżonego J. G. (opinia grafologiczna k. 18676-18686).

Z kolei świadek A. M. (1), która z ramienia Banku przygotowywała wymienione wyżej umowy o wykup wierzytelności przyznała, że oskarżony J. G. nie podpisywał tych umów w jej obecności. Podpisane umowy trafiły do Banku kilka dni po 28 grudnia 2000 r., najprawdopodobniej po 1 stycznia 2001 r. Mimo tego środki pieniężne zostały uruchomione przed formalnym podpisaniem przez oskarżonego umów o wykup wierzytelności i pieniądze te zostały przelane tego samego dnia na konto (...) tytułem kompensat należności pomiędzy tą firmą a (...).

Skarżący w tym przypadku wskazuje na konieczność współdziałania z pracownikami banku. Nie może to jednak przekonywać o świadomości pracowników banku co do nieprawdziwości składanych dokumentów, a przede wszystkich co do tego, że podpisy na tych dokumentach miałyby być fałszowane, albo wyłudzone bez świadomości rodzaju zaciągniętego zobowiązania. Łatwo bowiem można sobie wyobrazić sytuację, kiedy w wypadku niedotrzymania umowy, konieczne byłyby kontakty z przedstawicielami podmiotów w niej uczestniczących. Praktycznie nie mogli oni więc akceptować, że oskarżony J. G., działający za spółkę (...), zakwestionuje autentyczność zawieranych z bankiem umów. Tak też się nie stało do czasu postępowania karnego w tym przedmiocie.

Do umowy z dnia 28 grudnia 2000 roku przedłożono oświadczenie M. G. – żony oskarżonego pod drukiem „Wyrażam zgodę na poręczenie weksla przez małżonka”. Podpisy żony oskarżonego M. G. na załącznikach do tych umów nie zostały przez nią nakreślone, a prawdopodobnie zrobiła to oskarżona T. S. (1) (opinia grafologiczna k. 18750-18764, 18797-18811).

Okoliczność tą faktycznie pomija skarżący, a daje ona asumpt do istotnych rozważań. Po pierwsze, T. S. (1), ale także współpracujące z nią księgowe i pracownice biurowe, w szczególności B. B., M. P. (1) i inne, nie miały obiekcji, aby przygotowywać różne fałszywe dokumenty księgowe, ale także te pochodzące od innych podmiotów, czy organów administracyjnych i skarbowych. Po drugie: nie było więc przeszkody, aby także dokonać sfałszowania podpisu oskarżonego J. G., przynajmniej na umowach z dnia 28 grudnia 2000 roku, skoro były one podpisane poza siedzibą banku. Tak też się stało właśnie z podpisem żony oskarżonego – M. G.. Jeśli tak się nie stało w przy przypadku oskarżonego, a uciekano się – jak twierdzi oskarżony – do podstępnych zabiegów, aby wyłudzić od niego te oryginalne podpisy, to musiał być do tego ważny powód. Po trzecie, uzyskanie oryginalnego, ale nieświadomie złożonego podpisu na umowach nie zabezpieczało uczestników tej czynności na wypadek potrzeby kontaktów z bankiem w tej sprawie. Nie można było bowiem wykluczyć, że zajdzie konieczność odwołania się do tych umów. Brak zgody oskarżonego J. G., mógł mieć znaczenie dla odpowiedzialności za te transakcje. W końcu, a co podkreśla Sąd Okręgowy w swoim stanowisku, oskarżony J. G. nie był przypadkową osobą, która nie miała zaufania pozostałych oskarżonych oraz rozeznania, choćby w istotnej części działań spółek z grupy (...). To jednoznacznie wskazuje, że oskarżeni J. K. (1), M. B. (1), czy T. S. (1), tak jak wobec innych pracowników spółki, realizowali przestępstwo przez jawne porozumienia i podział ról w przestępstwie, bez uciekania się do kamuflowania swojej działalności.

Oceniając szczegółowe tezy tego zarzutu apelacyjnego postawione przez obrońcę należy przyjmować, że nie przesądzają one w żadnym razie, ani o niemożności popełnienia przez oskarżonego przypisanego mu przestępstwa, ani o wadliwości rozumowania Sądu meriti i prawidłowości dokonanych w tym zakresie ustaleń faktycznych.

Skarżący przy tym trafnie zauważa, że dokonanie operacji wykupu wierzytelności będącego przedmiotem czynu przypisanego oskarżonemu w pkt LXI części dyspozytywnej właśnie w Banku (...) S.A. Oddział w O., wskazuje – a co jest przecież przedmiotem ustaleń faktycznych – że powielono w tym przypadku model działania przestępczego jaki miał miejsce w szeregu innych przypadków, w szczególności gdzie przedstawiono do wykupu nieprawdziwe wierzytelności (...) i (...). W tym przypadku włączono w ten proceder także inną jeszcze spółkę z tej grupy tj. (...). W żadnym razie nie wyklucza to współdziałania oskarżonego J. G. w tym właśnie czynie.

Sąd Okręgowy czyni przedmiotem swoich ustaleń nie tylko nierzetelność zaświadczeń wystawionych dla (...) przez Agencję Nieruchomości Rolnych w Ś., jak i Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Dokumenty ten, podobnie jak inne stanowiące podstawę wniosku o wykup wierzytelności zostały przygotowane niejako pod kierunkiem T. S. (1) przez pracowników (...)u.

W żadnym razie nie przesądza to jednak o nieświadomości oskarżonego J. G. co do treści tych dokumentów. Niezależnie od kwestii podpisu na tych dokumentach, T. S. (3) była niejako główną księgową wszystkich podmiotów z grupy (...). Była też bliskim współpracownikiem oskarżonego także w innych przedsięwzięciach, choćby jeśli chodzi o budowę oczyszczalni ścieków dla Zakładu (...). Wskazuje to jednoznacznie na zaufanie jakim oskarżonego obdarzano. Bez potrzeby uciekania się do oszukiwania go w różnych sprawach dotyczących spółek.

Oskarżony sam, ale także M. B. (1), przedstawiają wersję o niezaangażowaniu oskarżonego w proces pozyskania środków, bo korzyść z tego miała odnieść wyłącznie spółka (...). Takim twierdzeniom zaprzeczają wskazane okoliczności, ale też istnieje ważny motyw do składania przez oskarżonego M. B. (1) tej treści wyjaśnień. Sąd Okręgowy widzi tu przede wszystkim chęć uchronienia oskarżonego J. G. przed odpowiedzialnością karną. Zważyć przy tym należy, że w wypadku innych oskarżonych - J. K. (3), a zwłaszcza T. S. (1), trudno dopatrzyć się takiej determinacji w obronie oskarżonego. Te wyjaśnienia pozostawiają w tej sprawie niedomówienie.

W końcu nie można przyjmować, aby wskazane zeznania świadków – pracowników Banku (...) Oddział w O. istotnie mogły przesądzić o braku świadomości oskarżonego. Gdyby istotnie tak było, ci mieli podstawy, aby dokonać takich spostrzeżeń, winni tą kwestię wyjaśnić, a w konsekwencji odstąpić od sporządzenia umowy. Tak się jednak nie stało, co przekonuje o tym, że pracownicy Banku mieli przekonanie o prawidłowości reprezentacji spółki (...). O tym, że oskarżony J. G. uczestniczy w procesie wykupu wierzytelności, nawet jeśli złożył podpis na tych dokumentach parę dni później, bo – jak sam twierdzi – w ostatnich dniach grudnia 2000 roku przebywał za granicą. Prawdopodobnie właśnie to był powód, żeby akceptować dokumenty które zostały podpisane nie w obecności pracownika Banku.

Ad. III.

Zarzut skarżącego jest wprost konsekwencją zarzutu poprzedniego. Wykazywany przez skarżącego brak świadomości J. G. co do zaciągniętych zobowiązań w Banku (...), miałby wykluczać wprowadzenie w błąd przedstawicieli (...) Banku w O.. Odmienne ustalenia Sądu Okręgowego, które znajdują akceptacje Sądu Apelacyjnego przekonują, że tylko o tym, że oskarżony miał świadomość takiego zadłużenia ale także celowo je zatajał, aby wywołać przekonanie o zdecydowanie lepszej kondycji finansowej. Kondycji na tyle dobrej aby skutkowała zdolnością kredytową.

Skarżący kwestionuje także ustalenia Sądu Okręgowego dokonane na podstawie zeznań dyrektora oddziału banku (...) w O. A. H. (3) co do materialnego skutku przestępstwa tj. niekorzystnego rozporządzenia mieniem. Świadek zeznając w toku całego postępowania (k. 8633-8637, 68697-68699) opisała nie tylko okoliczności udzielenia spółce z o.o. (...) dwóch kredytów – z dnia 20 lipca 2001 r. nr (...) do kwoty 1 miliona zł oraz z dnia 8 sierpnia 2001 r. nr (...) na kwotę 630 000 Euro, które nie zostały w całości spłacone. Świadek zrelacjonowała także okoliczności dotyczące zawarcia umowy kredytowej zawartej ze spółką (...) w dniu 17 sierpnia 2001 r. nr (...), która również nie została spłacona. Świadek zeznała, że w czasie udzielania kredytów dokumenty przedstawiane przez spółki nie budziły wątpliwości co do ich wiarygodności. Dopiero później okazało się, że przedstawiciele spółek nie działali w sposób uczciwy – nie wykazali pełnych zobowiązań wobec innych banków, ustanawiali zabezpieczenia na tym samym majątku w różnych bankach, powstały wątpliwości, co do wierzytelności, które miały zabezpieczać spłatę kredytów.

Nie ulega przy tym wątpliwości na podstawie relacji A. H. (3), że przedstawione przez wnioskodawcę dokumenty stanowiły zasadniczą przesłankę dla oceny wiarygodności kredytobiorcy spółki (...), oceny ryzyka transakcji, a przez to miały zasadnicze znacznie dla samej decyzji o przyznaniu kredytu. Oczywiście nieprzekonujące są przy tym twierdzenia skarżącego, po tym jak w całości udzielony spółce kredyt nie został spłacony, że wprowadzenie pokrzywdzonego banku w błąd nie miało skutku przestępczego w postaci uszczerbku w jego majątku. Na postawie ustalonych okoliczności skutek przestępczy nie tylko nastąpił, ale przy tym jest oczywisty.

Ad. IV.

Sąd Okręgowy w odniesieniu do czynu opisanego w pkt LXVII części wstępnej wyroku ustalił, że w okresie od 16 lipca 1999 roku do 20 czerwca 2000 roku w P. i W. oskarżonych J. G. razem z T. S. (1), działając wspólnie i w porozumieniu z J. K. (1) i M. B. (1), będącymi zastępcami dyrektora w (...) sp. z o.o., w celu osiągnięcia korzyści majątkowej w postaci dotacji na dofinansowanie budowy wiejskiej oczyszczalni ścieków i kanalizacji sanitarnej we wsi P., doprowadzili Fundację (...) z siedzibą w W. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem. Posługując się dokumentami rejestrowymi utworzonego w tym celu stowarzyszenia (...) w P., którego Zarząd tworzyli T. S. (1) i J. G. i występującego jako instytucja społeczna, a nie komercyjna, którą była spółka z ograniczoną odpowiedzialnością (...), którą to faktycznie reprezentowali, w dniu 16.07.1999 roku złożyli w Fundacji (...) wniosek opatrzony datą 24.06.1999r. o sfinansowanie części stanowiącej 30 % kosztów w/w inwestycji, to jest kwoty 699.552,00 złotych. We wniosku tym podali nieprawdziwe dane, iż projekt w postaci kanalizacji sanitarnej wraz z oczyszczalnią ścieków stanowi inwestycję niekomercyjnego (...) Komitetu (...) budowanej w celu całkowitego rozwiązania gospodarki ściekowej wsi wraz z przedsiębiorstwem (...) aby podnieść ekologiczne walory miejscowości P., podczas gdy w istocie przedmiotowa oczyszczalnia miała służyć celom ubojni Zakładu (...) sp. z o.o. W celu uwiarygodnienia, iż (...) uczestniczą w przedsięwzięciu, przedłożyli do wniosku, potwierdzający nieprawdę bankowy dowód wpłaty kwoty pieniędzy dokonanej rzekomo w dniu 23.09.1999r. przez mieszkańców wsi na konto (...) tytułem wpłaty własnej, podczas kiedy w istocie środki te zostały wpłacone przez spółkę (...) oraz przedłożyli potwierdzający nieprawdę wyciąg z protokołu z zebrania członków stowarzyszenia, które rzekomo miało się odbyć 09.08.1999r., na którym to zebraniu mieszkańcy wsi postanowili o wpłacie każdej z 63 rodzin po 1000 zł na konto Komitetu celem wsparcia budowy oczyszczalni, podczas kiedy faktycznie takie spotkanie nie odbyło się. Nadto dołączyli potwierdzenie wpłaty przez te rodziny wskazanych kwot na konto (...) w łącznej kwocie 63.000 złotych z dnia 24.01.2000, podczas gdy wpłata ta dokonana została ze środków (...). W dniu 05.03.2000r. Fundacja (...) z siedzibą w W. Uchwałą Zarządu przyznała (...) Komitetowi (...) przyznała i wypłaciła dotację.

Nie jest oczywiście przedmiotem zarzutu ani oceny sama potrzeba oraz celowość przeprowadzenia tej inwestycji na potrzeby ubojni w P. oraz także dla potrzeb mieszkańców gminy oraz techniczne uwarunkowania owej inwestycji. Trzeba akceptować twierdzenia oskarżonych, że było to działanie celowe, obopólnie korzystne (dla zakładu i dla mieszkańców).

Przedmiotem czynu jest zaś wprowadzenie w błąd pokrzywdzonego instytucji, co jest na podstawie ujawnionych okoliczności niewątpliwe. Nie ulega wątpliwości, a co potwierdziła też oskarżona, Terasa S. oraz pozostali oskarżeni związani z grupą (...), że istnienie (...) Komitetu (...) w P. było podyktowane wyłącznie chęcią uzyskania dotacji. Spreparowano nie tylko powołanie takiego Komitetu, ale także dokumenty potwierdzające płatność na rzecz owej inwestycji. Najistotniejsze pozostaje jednak, że nie było rzeczywistych perspektyw rozbudowy sieci kanalizacyjnej. Nie było zapewnionego finansowania takiej inwestycji. Oczyszczalnia i uzyskana dotacja była wykorzystana jedynie dla celów komercyjnych, zapewnienia oczyszczania ścieków z ubojni.

Dokonując ustaleń w zakresie tego czynu Sąd meriti opierał się na zeznaniach świadka P. A. (k. 9488-9493, 69702-69703), kierownika organizacyjnego w Fundacji (...) z siedzibą w W.. Ten w sposób jasny i przejrzysty opisał okoliczności w jakich wymieniona fundacja przyznała w dniu 5 marca 2000r. dotację (...) Komitetowi (...) w P. na realizację inwestycji. Wskazywał, że istotne było to, że projekt dotyczył nie tylko oczyszczalni ścieków dla zakładu mięsnego, ale także kanalizacji wsi. Ważne było, aby cel inwestycji był społeczny, a nie komercyjny. Z zeznań świadka wynikało, że dotacja ta nie została rozliczona. Ujawniły się bowiem istotne wątpliwości, które powstały z rozliczeniem inwestycji. Z przedłożonej faktury nr (...) z dnia 17 grudnia 1999 r. wystawionej przez firmę (...) na rzecz (...) wynikało, że prace były wykonane przed przyznaniem dotacji. Nie ulega więc w świetle tego dowodu, a sam skarżący okoliczność tą przedstawia inaczej, że pokrzywdzona Fundacja została wprowadzona w błąd co do charakteru samej inwestycji. Wydatkowane zaś kwota dotacji, nie została spożytkowana zgodnie z celem, tj. na wspieranie działań społecznych i ekologicznych. Właśnie nierozliczenie tej dotacji stanowi akt sprzeciwu wobec niezrealizowania przedkładanych celów. Pokrzywdzony nie akceptował wydatków, bo były one niezgodne z celami programu wsparcia i jako takie nie powinny podlegać finansowaniu. Było to więc rozporządzenie niekorzystne z uwagi na cele Fundacji.

Ad. V.

Co do czynu przypisanego oskarżonemu w pkt LXIV, opisanego w pkt LXVIII części wstępnej zaskarżonego wyroku, podnoszony zarzut naruszenia przepisów postępowania w zasadniczym zakresie pozostaje zbieżny z zarzutami apelacji obrońców oskarżonych J. K. (1) i M. B. (1), w szczególności zarzutami apelacji adw. S. W. (1). Ponieważ sytuacja oskarżonych, a w szczególności okoliczności czynów wszystkich oskarżonych, w tym oskarżonego J. G., pozostają tożsame, należy także w tym miejscu odwołać się do stosowanej części niniejszego uzasadnienia a poświęconej właśnie omówieniu analogicznych zarzutów apelacji adw. S. W. (1) (pkt 3.5 ad. odnośnik 3).

Jak już wskazano wcześniej zeznania S. Ś. oraz R. K. stanowią zasadniczy dowód pozwalający na rekonstrukcję stanu wiedzy pokrzywdzonej spółki (...) z S.. Wbrew twierdzeniom oskarżonego J. G., powtarzanym w zarzutach apelacji, działający za pokrzywdzonego nie mieli rozeznania co do rzeczywistych warunków działania spółki (...), w tym zwłaszcza zadłużenie jej wobec (...) i sytuacja samego (...), który był faktycznym odbiorcom towarów dostarczanych przez (...). Wbrew twierdzeniom obrony pokrzywdzony wprost wskazywał na złe relacje z J. G., który nie udzielał dostępu do dokumentacji rozliczeniowej spółki oraz utrzymywał pokrzywdzonych w przekonaniu, że wierzytelności nie są zagrożone. Potrzebę realizacji kolejnych zamówień uzasadniano potrzebami nakładów na produkcję rolną i sezonowość przychodów z działalności rolniczej, gdy w rzeczywistości sytuacja finansowa (...) była od wielu lat zła. Utrzymywał on względną płynność finansową jedynie dzięki oszukańczemu pozyskiwaniu środków finansowych z Banku (...) S.A. oraz z innych podmiotów. Nie można traktować za nieuprawnione albo wątpliwe twierdzenia, że oskarżonemu J. G. okoliczności te nie były znane. Są faktycznie podstawy do przyjęcia, że miał on wiedzę o zagrożeniu dla tych płatności. Budował i wykorzystywał błędną ocenę sytuacji przez pokrzywdzonego.

Nie można się zgodzić z twierdzeniem skarżącego, że (...) sp. z o.o., a za nią (...) sp. z .o.o., były wygodnymi odbiorcami, który składali duże zamówienia na nawozy i środki ochrony roślin. Nie można tego kwestionować, ale na pewno nie jest uprawniony konstruowany w oparciu o te okoliczności wniosek, że znali oni złą sytuację finansową kontrahentów lub akceptowali wysokie ryzyko utraty tych należności. Sprzedawcy akceptowali sytuację przedłużającego się oczekiwania na płatności, ale na pewno, a tak należy wnosić z zeznań wskazanych tu świadków, nie mieli wiedzy, a tym bardziej nie zamierzali akceptować, że mogą utracić tak wysokie dla nich kwoty. To przesądza o tym, że nie można owych ustaleń i rozliczeń sprowadzać jedynie do kwestii ryzyka gospodarczego niewywiązania się kontrahenta z umowy. Trafnie staje w tej sprawie na stanowisku Sąd Okręgowy doszukując się w działaniu oskarżonego J. G., pełnej realizacji znamion przestępstwa oszustwa z art. 286 § 1 k.k. Ustalenia te zasługują na akceptację, a brak jest przekonujących podstaw do przyjęcia, że sąd dokonując oceny dowodów przekroczył granice przewidziane w art. 7 k.p.k. lub pominął jakieś istotne okoliczności i dowody, które miałby wpłynąć na odmienną ocenę tychże okoliczności.

Ad. VI.

Sąd I instancji w zakresie czynu przypisanego oskarżonemu J. G. w pkt XVI części dyspozytywnej zaskarżonego wyroku ustalił, że oskarżony w okresie od 23 października do 08 listopada 2000 roku, wspólnie z J. K. (1) i M. B. (1), jako prezesem Zarządu Przedsiębiorstwa Handlowo – Produkcyjnego (...) sp. z o.o. w P. doprowadzili do niekorzystnego rozporządzenia mieniem (...) S.A. we W., w ten sposób, że złożył w dniu 23 października 2000 roku w (...) S.A. w imieniu spółki (...) wniosek leasingowy dotyczący leasingu kombajnu zbożowego M. (...) typ (...) (...) numer seryjny (...) rok produkcji 2000, fabrycznie nowego, wartości 532 000,00 złotych, w którym podano fałszywe oświadczenie mające istotne znaczenie dla uzyskania tego świadczenia pieniężnego, iż dostawcą maszyny jest Gospodarstwo Rolne (...) sp. z o.o., podczas, gdy w istocie kombajn ten od dnia 17.11.1998r. był własnością spółki (...) i stanowił zabezpieczenie kredytu preferencyjnego na zakup sprzętu rolniczego z dopłatami Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w kwocie 776 300,00 złotych, udzielonego przez Bank (...) S.A. Oddział w O. spółce (...) na mocy umowy numer (...), a następnie na podstawie tego nierzetelnego oświadczenia mającego istotne znaczenie dla uzyskania przedmiotowego świadczenia pieniężnego (...) S.A. zawarł z (...) sp. z o.o. umowę leasingu operacyjnego dewizowego nr (...) o wartości 532 000,00 złotych, z której to umowy nie spłacono 354 549,56 złotych.

Także i w tym przypadku oskarżony nie przyznał się do popełnienia czynu i złożył wyjaśnienia, w których zaprzeczał, aby wiedział o rzeczywistym właścicielu owego kombajnu. Sąd Okręgowy natomiast odmówił wiary takiej wersji oskarżonego opierając się przede wszystkim na dowodach z zeznań świadków: J. J., A. K., M. P. (2) oraz M. H.. Relacjonujących okoliczności zawarcia tej umowy.

Świadkowie ci relacjonowali też okoliczności sporządzenia przez J. K. (4) faktury VAT nr (...) z dnia 3 stycznia 2001 r. dokumentującą sprzedaży przez (...) do (...) S.A. we W. siloskombajnu, który faktycznie został wcześniej przewłaszczony na rzecz Banku (...) w K. Oddział w N. tytułem zabezpieczenia umowy kredytu. W ten sposób oskarżony doprowadził do zawarcia umowy leasingu operacyjnego dewizowego, na mocy której (...) sp. z o.o. otrzymała wymieniony silosokombajn od (...) S.A. we W. i tym samym doprowadził ten podmiot do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 517 444, 16 zł. Takie czynności były dokonywane przez oskarżonych także w stosunku do innych urządzeń.

Mamy tu więc do czynienia z całkowicie identycznymi sposobem wyłudzenia, gdzie przedmiotem sprzedaży dla celów leasingowych jest dużej wartości przedmiot, który nie podlega zbyciu.

Tak więc i w tym przypadku samo przestępstwa miało miejsce i nie ulega to wątpliwości samego skarżącego. Ten kwestionuje, podobnie jak w innych przypadkach, sam udział w tym oskarżonego J. G., w szczególności samą świadomość co do niemożności zbycia tego urządzenia. Skarżący w swojej apelacji z jednej strony bagatelizuje braki formalne samego wniosku (niezgodność numeru fabrycznego), a z drugiej wskazuje na nieświadomość oskarżonego co do faktycznego właściciela tego przedmiotu.

W ocenie Sądu Apelacyjnego zasadnicze okoliczności sprawy wskazują właśnie na współdziałanie oskarżonego J. G. przy dokonaniu wyłudzenia kwoty stanowiącej wartość sprzedanego przedmiotu leasingu. Po pierwsze, oskarżony J. G. był bliskim współpracownikiem oskarżonych J. K. (5), M. B. (1) oraz T. S. (1). Jak już wskazywano wcześniej, w przypadku innych czynów przypisanych temu oskarżonemu, ich okoliczności wskazują na zaufanie i bliskie współdziałanie między oskarżonymi. Z kolei wyjaśnienia oskarżonego o braku wiedzy o różnych aspektach działania kierowanej przez niego spółki (...), rażą wprost naiwnością. Po drugie: brak było ekonomicznego uzasadnienia do dokonania zakupu tego kombajnu przez spółkę (...). Po trzecie: jak podnosi to też obrońca, oskarżonemu niejako narzucono dokonania zakupu tego kombajnu. Po czwarte: nie ulega wątpliwości, że jedynym racjonalnym uzasadnieniem tej transakcji było pozyskanie kolejnych środków z tytułu ceny ponownej sprzedaży przedmiotu leasingu. Po piąte, wbrew twierdzeniom skarżącego (...) w końcu 2000 roku była już bardzo zadłużona i nie płaciła za dostawy, choćby na rzecz swojego udziałowcy (...) sp. z o.o. z S., co stało się podstawę do przypisania oskarżonemu przestępstwa w pkt LXIV części dyspozytywnej. W końcu, nie jest prawdą twierdzenie, że spółka wywiązywała się z obowiązku płatności rat leasingowych. Raty były płacone jedynie przez kilka miesięcy, a pozostało niespłaconych rat na kwotę 354 549,56 zł, tj, zasadnicza część wartości przedmiotu najmu. Wobec faktu, że przedmiot ten nie należał do formalnego zbywcy, wypłacona tytułem umowy sprzedaży i leasingu kwota 517 444, 16 zł nie miała zabezpieczenia rzeczowego.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, wskazując choćby na te okoliczności należał akceptować ustalenia Sądu Okręgowego w zakresie przypisanego oskarżonemu tu czynu. Ocena dowodów, ale też dokonane na tej podstawie ustalenia faktyczne, nie rażą dowolnością, nie wykraczają poza zakres swobody wyznaczonej art. 7 k.p.k. Są dokonane zgodnie ze wskazaniami logiki i doświadczenia życiowego. Przez to zasługują na akceptację.

Ad. VII.

Skarżący czyni przedmiotem zarzutu naruszenie przepisów postępowania także w odniesieniu do czynu przypisanego oskarżonego w pkt LXVII części dyspozytywnej zaskarżonego wyroku, czynu opisanego w pkt LXXI części wstępnej wyroku (tj. w pkt LXXV aktu oskarżenia) stanowiącego przestępstwo z art. 284 § 2 k.k

Wobec tego czynu (z art. 284 § 2 k.k.), stwierdzenie ujemnej przesłanki procesowej - przedawnienia karalności czynu, musiało skutkować, że orzeczenie o skazaniu podlega uchyleniu, a postępowanie w tym zakresie podlega umorzeniu (pkt I 6. a) Szerzej te przesłanki zostaną omówione poniżej w pkt 4.1 niniejszego uzasadnienie.

Stwierdzenie powyższego uchybienia oraz uchylenie wyroku w tym zakresie czyni bezprzedmiotowym rozpoznanie zarzutów apelacji odnoszących się do kwestii ustalenia sprawstwa.

Wniosek

Skarżący obrońca adw. T. R. wniósł o:

- w wypadku uwzględnienia zarzut z pkt I, uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy J. G. do ponownego rozpoznania w I instancji;

- w oparciu o pozostałe zarzuty odwoławcze, wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku polegającą na uniewinnieniu oskarżonego J. G. od popełnienia przypisanych mu przestępstw.

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny.

W ocenie Sądu Apelacyjnego nie zasługuje na uwzględnienie wniosek skarżącego o uchylenie wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu we Wrocławiu. Wniosek taki nie zawiera wskazania żadnej z przesłanek z art. 437 § 2 k.p.k., które stanową wyłączną podstawę do orzeczenia kasatoryjnego. Niezależnie od samej zaprezentowanej wcześniej krytycznej oceny zarzutów apelacji w zakresie wadliwości samego uzasadnienia wyroku, wbrew twierdzeniom skarżącego, nie może to być prawną podstawą do uchylenia wyroku.

Sąd Odwoławczy nie podzielił także pozostałych zarzutów apelacji obrońcy, nie było więc w szczególności podstaw do zmiany wyroku, poprzez modyfikację ustaleń faktycznych i uniewinnienia oskarżonego od przypisanych mu czynów.

Lp.

Zarzut

3.8.

Obrońca oskarżonego K. A. adw. K. B. (2) zaskarżył wyrok w całości, na podstawie art. 438 pkt 1 i 2 k.p.k. zarzucając:

1)  obrazę przepisów prawa procesowego, która miała mieć wpływ na treść wyroku, a to art. 7 k.p.k. i art. 410 k.p.k. poprzez dokonanie dowolnej, a nie swobodnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego oraz wydanie wyroku na podstawie części ujawnionego materiału dowodowego, bez przeprowadzenia analizy wszystkich okoliczności wynikających z dowodów przeprowadzonych na rozprawie, co skutkowało nie uwzględnieniem przez Sąd I instancji udokumentowanych w postępowaniu dowodowym wzajemnych rozliczeń rzeczowych i finansowych między firmą oskarżonego pod nazwą: (...), a spółką (...) Sp. z o.o., z całego okresu współpracy, w szczególności z okresu poprzedzającego zawarcie umowy przechowania z dnia 2 października 2000 r. i zastosowaniem nieuprawnionego domniemania faktycznego co do świadomości oskarżonego w zakresie sprzeczności ze sanem posiadania Spółki (...) Sp. z o.o. oraz w konsekwencji bezprawności swoich czynności, oraz stanów posiadania zobowiązanej spółki (...) Sp. z o.o.

2)  obrazę przepisów prawa procesowego, która mogła mieć wpływ na treść wyroku, a to art. 424 § 1 pkt 1 i 2 k.p.k. poprzez niewskazanie konkretnych okoliczności i dowodów, które w ocenie Sądu I instancji potwierdziły realizację przez oskarżonego znamion przypisanego mu przestępstwa, podczas gdy dopiero pełne i wyczerpujące wskazanie prze Sąd I instancji okoliczności świadczących o wypełnieniu przez oskarżonego K. A. znamion przypisanego mu czynu pozwoliłoby na stwierdzenie, jaki był tok rozumowania Sądu I instancji oraz jaka była ocena całego zebranego w sprawie materiału dowodowego, aby następnie możliwa była ewentualna kontrola instancyjna, której dokonuje się w oparciu nie tylko o treść wyroku, ale także treść uzasadnienia.

3)  obrazę przepisów prawa materialnego a to art. 271 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. w zw. z art. 9 § 1 k.k. i art. 8 k.k., poprzez przyjęcie, że ustalone przez Sąd zachowanie oskarżonego K. A. wypełniło znamiona zarzucanego mu czynu wystawienia dokumentu poświadczającego nieprawdę, podczas gdy przestępstwo poświadczenia nieprawdy stypizowane w art. 271 § 1 k.k. może być popełnione wyłącznie umyślnie, a z ustaleń faktycznych poczynionych przez Sąd I instancji i wyrażonych w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku jednoznacznie wynika, że chociaż w spółce (...) Sp. z o.o. z jej ksiąg rachunkowych wynikało cale zadłużenie rzeczowe tej spółki wobec firmy oskarżonego pod nazwą: (...), w wyniku fizycznego braku kukurydzy będącej przedmiotem umowy przechowania nr (...) z dnia 2 października 2000 r. na stanie magazynowym spółki (kukurydzy oddanej lub pozostawionej spółce przez oskarżonego wyłącznie na przechowanie), to oskarżony K. A. o tym nie wiedział i następnie, wystawiając kolejne faktury dotyczące sprzedaży już kukurydzy suchej, nie miał świadomości, że ten dług rzeczowy został ujęty w księgach (...) Sp. z o.o. jako zobowiązanie finansowe, a także że gdyby miał taką wiedzę, to wystawiłby zamiast faktury sprzedaży inny dokument księgowy w postaci „noty obciążeniowej”, co świadczy o zdekompletowaniu znamion strony podmiotowej czynu określonego w art. 271 § 1 k.k. oraz w konsekwencji nie pozwala na przypisanie oskarżonemu działania w ramach czynu ciągłego (art. 12 k.k.), a w konsekwencji wyklucza uznanie oskarżonego za winnego przypisanego mu czynu.

4)  obrazę przepisów prawa materialnego, a to art. 30 k.k. poprzez jego niezasadne niezastosowanie i w konsekwencji uznanie oskarżonego K. A. za winnego popełnienia przestępstwa z art. 271 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k., polegającego na wprowadzeniu w dniu 6 lipca 2000 r. na stan magazynu spółki (...) Sp. z o.o. na podstawie faktury sprzedaży wystawionej w ramach firmy oskarżonego pod nazwą: ” Skład (...)” nr (...)/0/274 z dnia 6 lipca 2000 r. 398.710 ton kukurydzy o wartości w kwocie 279.097 zł, której fatycznie (...)_ (...) Sp. z o.o. nie kupiła, tworząc fikcyjne zobowiązanie na rzecz firmy pod nazwą: (...), podczas gdy oskarżony nie posiadając własnego wykształcenia prawniczego ani ekonomicznego, ani własnego doświadczenia prowadzenia ksiąg rachunkowych i podatkowych, przez cały okres prowadzenia swojego przedsiębiorstwa w tym zakresie posługiwał się osobami o kwalifikacjach i uprawnieniach księgowego i prawnika zawodowego, także przed wystawieniem faktury VAT nr (...) z dnia 6 lipca 2000 r. skonsultował się z księgową firmy Skład (...), świadkiem W. K., a nawet z radcą prawnym świadkiem S. D., którzy jako profesjonaliści w swojej dziedzinie wskazali na zasadność, a wręcz konieczność wystawienia dokumentu w postaci faktury VAT (faktury sprzedaży), celem udokumentowania i dokonania rozliczeń firmy z (...) Sp. z o.o. za oddaną na przechowanie kukurydzę, wobec czego wystawiając faktury VAT objęte aktem oskarżenia oskarżony K. A. pozostawał w usprawiedliwionym, błędnym przekonaniu, że jego działanie, polegające na wystawieniu faktur sprzedażowych zamiast noty obciążeniowej, celem udokumentowania długu rzeczowego w postaci zobowiązania wydania określonej ilości kukurydzy na rzec firmy, jest zgodne z obowiązującym prawem i w żaden sposób nie zmierzał do popełnienia jakiegokolwiek występku; analogicznie powyższy zarzut odnosi się do takich samych okoliczności w zakresie tego, że w okresie od 28 grudnia 2001 r. do 18 kwietnia 2002 r, oskarżony miał polecić wystawić faktury, potwierdzające zakup przez (...) Sp. z o.o. od Składu (...) kukurydzy, który faktycznie nie miał miejsca o: nr 522 z dnia 28 grudnia 2001 r. na kwotę 128.747,71 zł, nr 17 z dnia 18 stycznia 2002 r. na kwotę 5.136,59 zł (którą podpisał), nr 105 z dnia 29 marca 2000 r. na kwotę 90.452,77 zł, o nr 116 z dnia 17 kwietnia 2002 r. na kwotę 5.700 zł i nr 117 z dnia 18 kwietnia 2002 r. na kwotę 341.405,12 zł.

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny

Skarżący czyni przedmiotem zarzut naruszenie przepisów postępowania w odniesieniu do czynu przypisanego oskarżonego w pkt XCIX części dyspozytywnej zaskarżonego wyroku, czynu opisanego w pkt XCVIII części wstępnej wyroku (tj. w pkt CXXIV aktu oskarżenia) stanowiącego przestępstwo z art. 271 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k.

Niezależnie od zarzutów podniesionych przez skarżącego w apelacji Sąd Odwoławczy w pierwszym rzędzie stwierdził wystąpienie bezwzględnej przyczyny odwoławczej, skutkującej na podstawie art. 439 § 1 pkt 9 k.p.k. oraz art. 17 § 1 pkt 6 k.p.k. koniecznością uchylenia wyroku i umorzeniem postępowania (pkt I 10 a)

Szerzej te przesłanki zostaną omówione poniżej w pkt 4.1 niniejszego uzasadnienie.

Stwierdzenie powyższego uchybienia oraz uchylenie wyroku w tym zakresie czyni bezprzedmiotowym rozpoznanie zarzutów apelacji odnoszących się do kwestii ustalenia sprawstwa.

Wniosek

Obrońca wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w całości i uniewinnienie oskarżonego K. A. od zarzucanego mu czynu.

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny.

Orzeczenie o uchyleniu wyroku i umorzeniu postępowania czyni bezprzedmiotowych wnioski o zmianę wyroku zawarty w apelacji.

4.  OKOLICZNOŚCI PODLEGAJĄCE UWZGLĘDNIENIU Z URZĘDU

4.1.

Sąd Apelacyjny uwzględnił okoliczności stanowiące bezwzględne przyczyny odwoławcze z art. 439 § 1 pkt 9 k.p.k. oraz art. 17 § 1 pkt 6 k.p.k. w zw. z art. 101 § 1 pkt 3 k.k. oraz art. 102 k.k. (pkt I 3) -10) części dyspozytywnej wyroku), stwierdził upływ okresu przedawnienia karalności przestępstw zagrożonych karą do 3 oraz do 5 lat pozbawienia wolności, także przy uwzględni zawieszenie okresu przedawnienia na podstawie art. 15zzr 1 znowelizowanej ustawy z dnia 2 marca 2020 roku o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID -19, i innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych (Dz.U.2021.2095 z poźn. zm.), gdzie termin przedawnienia karalności upłynął przed wejściem w życie ustawy i tak:

- wobec oskarżonego J. K. (1):

13)  co do czynu przypisanego w pkt XX części dyspozytywnej, z art. 297 § 1 k.k. i art. 270 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. i art. 12 k.k., popełnionego w okresie od

8 sierpnia do 5 września 2001 roku, z pkt XXIV części wstępnej wyroku;

14)  co do czynu przypisanego w pkt XXIV części dyspozytywnej, z art. 297 § 2 k.k. popełnionego w dniu 11 grudnia 2000 roku, z pkt XXVIII części wstępnej wyroku;

15)  co do czynu przypisanego w pkt XXVI części dyspozytywnej, z art. 297 §1 k.k. i art. 270 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. i art. 12 k.k., popełnionego w okresie od 8 do 27 grudnia 2000 roku z pkt XXX części wstępnej wyroku;

16)  co do czynu przypisanego w pkt XXXI części dyspozytywnej, z art. 300 § 2 k.k., popełnionego w styczniu 2002 roku, z pkt XXXV części wstępnej wyroku;

- wobec oskarżonego M. B. (1):

1)  co do czynu przypisanego w pkt XX części dyspozytywnej, z art. 297 § 1 k.k. i art. 270 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. i art. 12 k.k., popełnionego w okresie od 8 sierpnia do 5 września 2001 roku, z pkt XXIV części wstępnej wyroku;

2)  co do czynu przypisanego w pkt XXIV części dyspozytywnej, z art. 297 § 2 k.k., popełnionego w dniu 11 grudnia 2000 roku, z pkt XXVIII części wstępnej wyroku;

3)  co do czynu przypisanego w pkt XXVI części dyspozytywnej, z art. 297 §1 k.k. i art. 270 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. i art. 12 k.k., popełnionego w okresie od 8 do 27 grudnia 2000 roku z pkt XXX części wstępnej wyroku;

4)  co do czynu przypisanego w pkt XXXI części dyspozytywnej, z art. 300 § 2 k.k., popełnionego w styczniu 2002 roku, z pkt XXXV części wstępnej wyroku;

- wobec oskarżonej T. S. (2):

1)  co do czynu przypisanego w pkt XLVI części dyspozytywnej, z art. 297 § 1 k.k. i art. 270 § 1 k.k. i art. 284 § 2 k.k. w zw. z art. 11§ 2 k.k. i art. 12 k.k., popełnionego w okresie od 20 do 29 września 1999 roku, z pkt L części wstępnej wyroku;

2)  co do czynu przypisanego w pkt XLIX części dyspozytywnej z art. 297§1 k.k. i art. 270 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. i art. 12 k.k., popełnionego w okresie od 8 sierpnia 2001 roku do 5 września 2001 roku, z pkt LIII części wstępnej wyroku;

3)  co do czynu przypisanego w pkt LIII części dyspozytywnej, z art. 297 § 2 k.k., popełnionego 11 grudnia 2000 roku, z pkt LVII części wstępnej wyroku;

4)  co do czynu przypisanego w pkt LX części dyspozytywnej, z art. 56 § 1 k.k.s. w zw. z art. 9 § 1 k.k.s. i w zw. z art. 37 § 1 pkt 1 k.k.s., popełnionego w 2000 roku, z pkt LXIV części wstępnej wyroku;

- wobec oskarżonego J. G.:

co do czynu przypisanego w pkt LXVII części dyspozytywnej, z art. 284 § 2 k.k., popełnionego w okresie od 16 listopada 2001r. do 21 lutego 2002r., z pkt LXXI części wstępnej wyroku;

- wobec oskarżonej Z. P. (1):

co do czynu przypisanego w pkt LXXXIV części dyspozytywnej z art. 297 § 2 k.k., popełnionego 11 grudnia 2000 roku, z pkt LXXXVIII części wstępnej wyroku;

- wobec oskarżonego M. B. (2):

co do czynu przypisanego w pkt LXXXVI części dyspozytywnej, z art. 18 § 3 k.k. w zw. z art. 271 § 1 k.k., popełnionego w okresie od lipca 2000 roku do kwietnia 2002 roku, z pkt XC części wstępnej wyroku;

- wobec oskarżonego S. Ż.:

1)  co do czynu przypisanego w pkt XCI części dyspozytywnej, z art. 271 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k., popełnionego w okresie od 4 do 7 maja 2001 roku, z pkt XCV części wstępnej wyroku;

2)  co do czynu przypisanego w pkt XCII części dyspozytywnej, z art. 18 § 1 k.k. w zw. z art. 271 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k., popełnionego w okresie od 29 kwietnia 2000 roku do 18 grudnia 2001 roku, z pkt XCVI części wstępnej wyroku;

- wobec oskarżonego K. A.:

co do czynu przypisanego w pkt XCIX części dyspozytywnej, z art. 271 § 1 k.k. w z zw. z art. 12 k.k., popełnionego w okresie od lipca 2000 roku do kwietnia 2002 roku, z pkt XCVIII części wstępnej wyroku;

Nie stwierdzono natomiast występowania dalszych podlegających uwzględnieniu z urzędu określonych w art. 439 k.p.k., art. 440 k.p.k., art. 455 k.p.k.

Zwięźle o powodach uwzględnienia okoliczności

Wszystkie wskazane wyżej przestępstwa zagrożone są karą do 5 lat pozbawienia wolności. W stosunku do wszystkich wskazanych przestępstw upłynął 20 – letni łączny termin przedawnienia karalności przewidziany w art. 101 § 1 pkt 3 k.k. oraz art. 102 k.p.k. Sąd Apelacyjny uwzględniając tę okoliczność stanowiącą bezwzględne przyczyny odwoławcze z art. 439 § 1 pkt 9 k.p.k. oraz art. 17 § 1 pkt 6 k.p.k. zobowiązany był, niezależnie od kierunku zaskarżenia i podniesionych w środku odwoławczym zarzutów, wyrok w tym zakresie uchylić, a postępowanie karne umorzyć.

5.  ROZSTRZYGNIĘCIE SĄDU ODWOŁAWCZEGO

1.7.  Utrzymanie w mocy wyroku sądu pierwszej instancji

5.1.1.

Przedmiot utrzymania w mocy

Pkt II części dyspozytywnej wyroku. Orzeczenie w pozostałym zakresie utrzymano w mocy wobec oskarżonych R. C., G. K., J. K. (1), M. B. (1), T. S. (1), J. G., M. B. (2), Z. P. (1) i S. Ż..

Zwięźle o powodach utrzymania w mocy

Wyrok utrzymano w mocy wobec niestwierdzenia w toku kontroli odwoławczej:

- istnienia innych jeszcze bezwzględnych powodów odwoławczych z art. 439 § 1 k.p.k.,

- tego, że utrzymanie w mocy wyroku skutkowałoby rażącą niesprawiedliwością orzeczenia (art. 440 k.p.k.),

- a także stwierdzenia z powodów opisanych w sekcji 3. nietrafności podniesionych w obu apelacjach zarzutów (art. 438 pkt 1, 2, 3 i 4 k.p.k.).

1.8.  Zmiana wyroku sądu pierwszej instancji

5.2.1.

Przedmiot i zakres zmiany

pkt. I części dyspozytywnej wyrok Sądu Apelacyjnego.

1-2) wobec R. C. i G. K.

c)  w pkt XCVIII części dyspozytywnej eliminuje orzeczenie o zasądzeniu od oskarżonego kosztów zastępstwa procesowego na rzecz oskarżyciela posiłkowego (...) Bank (...) S.A. z siedzibą we W.;

d)  w pkt XCIX części dyspozytywnej, kosztami sądowymi w części przypadającej na oskarżonego obciąża Skarb Państwa;

pkt. 3-10)

wobec J. K. (1), M. B. (1), T. S. (1), J. G., M. B. (2), Z. P. (1) i S. Ż.

orzeczenie o uchyleniu orzeczenia o skazaniu za wskazane przestępstwa oraz umorzenie postępowania w odniesieniu do tych czynów.

Zwięźle o powodach zmiany

Co do pkt I 1-2)

Zmiana wyroku Sądu Okręgowego co do obciążania oskarżonych kosztami postępowania jest następstwem uwzględniania apelacji obrońców w tym zakresie (stanowisko w pkt 3.3 i 3.4)

Co do pkt. I 3-10)

Uchylenie wyroku i umorzenie postępowania w zakresie wskazanych czynów był wynikiem stwierdzenia przedawnienia karalności, jak wskazano to wyżej w pkt 4 niniejszego uzasadnienia.

1.9.  Uchylenie wyroku sądu pierwszej instancji

1.1.7.  Przyczyna, zakres i podstawa prawna uchylenia

5.3.1.1.1.

Pkt. I 3-10 części dyspozytywnej niniejszego wyroku, wobec stwierdzenia przedawnienia karalności wskazanych czynów.

art. 439 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

Stanowisko zawarte w pkt 4 niniejszego uzasadnienia.

5.3.1.2.1.

Konieczność przeprowadzenia na nowo przewodu w całości

art. 437 § 2 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

5.3.1.3.1.

Konieczność umorzenia postępowania

art. 437 § 2 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia i umorzenia ze wskazaniem szczególnej podstawy prawnej umorzenia

5.3.1.4.1.

art. 454 § 1 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

1.1.8.  Zapatrywania prawne i wskazania co do dalszego postępowania

1.10.  Inne rozstrzygnięcia zawarte w wyroku

Punkt rozstrzygnięcia z wyroku

Przytoczyć okoliczności

III.

IV.

V.

Uchylenie orzeczenia o wymierzeniu niektórych kar pozbawienia wolności skutkował koniecznością orzeczenia na nowo kary łącznej na podstawie art. 85 § 1 k.k. i art. 86 § 1 k.k. w brzmieniu obowiązującym przed 1 lipca 2015 roku w zw. z art. 4 § 1 k.k. I tak:

  • 1)  oskarżonemu J. K. (1) połączono kary orzeczone w pkt. VI –XIX, XXI-XXIII, XXV, XXVII -XXX, XXXII-XXXVI części dyspozytywnej zaskarżonego wyroku i wymierzam mu karę łączną 4 (czterech) lat pozbawienia wolności,

    2)  oskarżonemu M. B. (1) łączy kary orzeczone w pkt. VI –XIX, XXI-XXIII, XXV, XXVII-XXX, XXXII-XXXVI części dyspozytywnej zaskarżonego wyroku i wymierzam mu karę łączną 4 (czterech) lat pozbawienia wolności,

    3)  oskarżonej T. S. (1) łączy kary orzeczone w pkt. XXXVII-XLV, XLVII – XLVIII, L-LII, LIV-LIX części dyspozytywnej zaskarżonego wyroku i wymierza jej karę łączną 2 (dwóch) lat pozbawienia wolności,

    4)  oskarżonemu J. G. łączy kary orzeczonej w pkt LXI- LXV części dyspozytywnej zaskarżonego wyroku i wymierza mu karę łączną roku i 9 (dziewięciu) miesięcy pozbawienia wolności,

    5)  oskarżonej Z. P. (1) łączy kary orzeczone w pkt LXXVIII-LXXXIII części dyspozytywnej zaskarżonego wyroku i wymierza karę łączną roku i 5 (pięciu) miesięcy pozbawienia wolności,

    6)  oskarżonemu M. B. (2) łączy kary orzeczone w pkt LXXXVIII-XC części dyspozytywnej zaskarżonego wyroku i wymierza mu karę łączną 2 (dwóch) lat pozbawienia wolności.

Wymierzając oskarżonych kary łączne pozbawienia wolności Sąd miał na uwadze przede wszystkim kierunek zaskarżenia i jego zakres (art. 434 k.p.k.), co faktycznie przesądzało o niemożności pogarszania sytuacji oskarżonej. W drugiej kolejności fakt łącznie kar orzeczonych za istotnie mniejszą ilość przestępstw, co też skutkowało obniżeniem się górnej granicy wymiaru kary łącznej (sumy kar) przemawiało za wymierzeniem kary łagodniejszej niż w zaskarżonym wyroku. W końcu, w przypadku T. S. (1), M. B. (2) i S. Ż. wymierzono karę łączną na zasadzie pełnej absorpcji. W stosunku do pozostałych oskarżonych kara łączna faktycznie została wymierzona także jako kara absorpcyjna, gdyż jest ona zbliżona do dolnej ustawowej granicy, tj. kary najsurowszej wymierzonej za poszczególne przypisane przestępstwo. W końcu, orzekając w tym niezwykle małym zakresie możliwości wymiaru kary łącznej, Sąd Apelacyjny, jeśli było to tylko możliwe odtworzył sposób łącznia kar jaki zastosował Sąd I instancji, uwzględnił mniejszy wymiar łączonych kar, oraz uwzględnił okoliczności, które zostały powołane przez ten Sąd na okoliczność ukształtowana kary łącznej. Uwzględniono przy tym przede wszystkim dużą odległość czasową od czynu oraz sytuację osobistą i majątkową oskarżonych.

Na podstawie art. 69 § 1 k.k. i art. 70 § 1 pkt 1 k.k. w brzmieniu obowiązującym przed 1 lipca 2015 roku w zw. z art. 4 § 1 k.k. wykonanie orzeczonych kar łącznych pozbawienia wolności ponownie warunkowo zawiesza oskarżonym:

6)  T. S. (1) na okres próby lat 5 (pięciu),

7)  J. G. na okres próby lat 4 (czterech),

8)  Z. P. (1) na okres próby lat 4 (czterech),

9)  M. B. (2) na okres próby lat 5 (pięciu),

10)  a oskarżonemu S. Ż. wykonanie orzeczonej w pkt XCIII części dyspozytywnej zaskarżonego wyroku kary pozbawienia wolności zawiesza na 3 (trzy) lata okresu próby.

Na podstawie art. 63 § 1 k.k. na poczet orzeczonych kar i kar łącznych pozbawienia wolności zalicza oskarżonym okres ich zatrzymań i tymczasowych aresztowań.

6.  Koszty Procesu

Punkt rozstrzygnięcia z wyroku

Przytoczyć okoliczności

VI.

Sąd orzekając o nieuwzględnieniu apelacji oskarżonych J. K. (1), M. B. (1), J. G., na podstawie art. 636 § 1 k.p.k., art. 633 k.p.k. i art 634 k.p.k. obciążył ich w częściach równych wydatków za postępowania odwoławcze oraz na podstawie art. 2 ust. 1 pkt 2 i 5 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych (Dz. U. 1983.49.223 tj.) wymierzył opłatę należną od wymierzonych kar pozbawienia wolności.

W pozostałej części, na podstawie art. 632 pkt 2 k.p.k. oraz art. 636 § 1 i 2 k.p.k. związanej z apelacją prokuratora oraz z udziałem w sprawie oskarżonych R. C., G. K. oraz K. A. wydatkami postępowania obciąża Skarb Państwa.

7.  PODPIS

SSA Cezariusz Baćkowski

SSA Maciej Skórniak

SSA Janusz Godzwon

1.11.  Granice zaskarżenia

Kolejny numer załącznika

1

Podmiot wnoszący apelację

Obrońca oskarżonego R. C. adw. S. L.

Rozstrzygnięcie, brak rozstrzygnięcia albo ustalenie, którego dotyczy apelacja

Rozstrzygnięcie w zakresie w jakim przypisano oskarżonemu sprawstwo i winę.

0.1.1.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia

☒ na korzyść

☐ na niekorzyść

☒ w całości

☐ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

0.1.1.3.2. Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. – błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

0.1.1.4. Wnioski

uchylenie

zmiana

1.12.  Granice zaskarżenia

Kolejny numer załącznika

2

Podmiot wnoszący apelację

Obrońca oskarżonej G. K. adw. K. B. (3)

Rozstrzygnięcie, brak rozstrzygnięcia albo ustalenie, którego dotyczy apelacja

Rozstrzygnięcie w zakresie w jakim przypisano oskarżonej sprawstwo i winę.

0.1.1.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia

☒ na korzyść

☐ na niekorzyść

☒ w całości

☐ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

0.1.1.3.2. Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. – błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

0.1.1.4. Wnioski

uchylenie

zmiana

1.13.  Granice zaskarżenia

Kolejny numer załącznika

3

Podmiot wnoszący apelację

Prokurator Prokuratury (...)we W.

Rozstrzygnięcie, brak rozstrzygnięcia albo ustalenie, którego dotyczy apelacja

Co do oskarżonych:

- R. C. w zakresie rozstrzygnięcia o winie z pkt I i II części dyspozytywnej;

- G. K. w zakresie rozstrzygnięcia o winie z pkt IV części dyspozytywnej;

- J. K. (1) i M. B. (1) w zakresie rozstrzygnięcia o winie z pkt VI oraz w zakresie orzeczenia o karze z pkt IX-XIX, XXI-XXIII, XXV, XXVII-XXX, XXXII-XXXIV, XCV pkt 1 i 2;

- T. S. (1) w zakresie rozstrzygnięcia o winie z pkt XXXVII oraz w zakresie orzeczenia o karze z pkt XL-XLVIII, L-LII, LIV, LVI-LVIII, XCV pkt 3;

- J. G. w zakresie rozstrzygnięcia o winie z pkt LXI oraz w zakresie orzeczenia o karze z pkt LXII-LXIII, LXV i XCV pkt 4;

- Z. P. (1) w zakresie rozstrzygnięcia o winie z pkt LXXXI;

- M. B. (2) w zakresie rozstrzygnięcia o winie z pkt XC;

- S. Ż. w zakresie rozstrzygnięcia o winie z pkt XCIII.

0.1.1.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia

☐ na korzyść

☒ na niekorzyść

☐ w całości

☒ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

0.1.1.3.2. Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. – błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

0.1.1.4. Wnioski

uchylenie

zmiana

1.14.  Granice zaskarżenia

Kolejny numer załącznika

4

Podmiot wnoszący apelację

Pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego (...) Bank (...) SA adw. P. M.

Rozstrzygnięcie, brak rozstrzygnięcia albo ustalenie, którego dotyczy apelacja

Co do oskarżonych:

- R. C. i G. K. w zakresie sprawstwa i winy;

- J. K. (1) i M. B. (1) w zakresie rozstrzygnięcia o sprawstwie i winie z pkt VI;

- T. S. (1) w zakresie rozstrzygnięcia o sprawie i winie z pkt XXXVII;

- J. G. w zakresie rozstrzygnięcia o sprawstwie i winie z pkt LXI;

- Z. P. (1) w zakresie rozstrzygnięcia o sprawstwie i winie z pkt LXXXI;

- M. B. (2) w zakresie rozstrzygnięcia o winie z pkt XC;

- S. Ż. w zakresie rozstrzygnięcia o sprawstwie i winie z pkt XCIII.

0.1.1.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia

☐ na korzyść

☒ na niekorzyść

☐ w całości

☒ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

0.1.1.3.2. Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. – błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

0.1.1.4. Wnioski

uchylenie

zmiana

1.15.  Granice zaskarżenia

Kolejny numer załącznika

5

Podmiot wnoszący apelację

Obrońca oskarżonych J. K. (1) i M. B. (1) adw. Z. P. (3)

Rozstrzygnięcie, brak rozstrzygnięcia albo ustalenie, którego dotyczy apelacja

W zakresie orzeczenia o sprawstwie i winie w zakresie czynów opisanych w pkt XXXI i XLIV części wstępnej wyroku oraz w zakresie wymiaru kary.

0.1.1.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia

☒ na korzyść

☐ na niekorzyść

☐ w całości

☒ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

0.1.1.3.2. Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. – błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

0.1.1.4. Wnioski

uchylenie

zmiana

1.16.  Granice zaskarżenia

Kolejny numer załącznika

6

Podmiot wnoszący apelację

Obrońca oskarżonych J. K. (1) i M. B. (1) adw. S. W. (1).

Rozstrzygnięcie, brak rozstrzygnięcia albo ustalenie, którego dotyczy apelacja

W zakresie orzeczenie o sprawstwie przypisanych oskarżonym czynów oraz wymiar kary.

0.1.1.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia

☒ na korzyść

☐ na niekorzyść

☒ w całości

☐ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

0.1.1.3.2. Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. – błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

0.1.1.4. Wnioski

uchylenie

zmiana

1.17.  Granice zaskarżenia

Kolejny numer załącznika

7

Podmiot wnoszący apelację

Obrońca oskarżonego J. G. adw. T. R.

Rozstrzygnięcie, brak rozstrzygnięcia albo ustalenie, którego dotyczy apelacja

W zakresie sprawstwa i winy.

0.1.1.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia

☒ na korzyść

☐ na niekorzyść

☒ w całości

☐ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

0.1.1.3.2. Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. – błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

0.1.1.4. Wnioski

uchylenie

zmiana

1.18.  Granice zaskarżenia

Kolejny numer załącznika

8

Podmiot wnoszący apelację

Obrońca oskarżonego K. A. adw. K. B. (2).

Rozstrzygnięcie, brak rozstrzygnięcia albo ustalenie, którego dotyczy apelacja

Orzeczenie o sprawstwie i winie

0.1.1.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia

☒ na korzyść

☐ na niekorzyść

☒ w całości

☐ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

0.1.1.3.2. Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. – błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

0.1.1.4. Wnioski

uchylenie

zmiana