Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 390/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

dnia 1 grudnia 2014 r.

Sąd Okręgowy Lublinie I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący SSO Maria Stelska

Protokolant: Ilona Pasternak

po rozpoznaniu w dniu 21 listopada 2014 r. w Lublinie

sprawy z powództwa K. B. i T. B.

przeciwko (...) S.A. z siedzibą w W.

o zadośćuczynienie

z powództwa K. B.:

I.  zasądza od pozwanego (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz powoda K. B. kwotę 60 000 (sześćdziesiąt tysięcy) złotych tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami od dnia 1 sierpnia 2013r. do dnia zapłaty;

II.  w pozostałej części powództwo oddala;

III.  koszty procesu pomiędzy stronami wzajemnie znosi;

IV.  nakazuje ściągnąć od pozwanego (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Lublinie kwotę 3406,95 (trzy tysiące czterysta sześć 95/100) złotych tytułem kosztów sądowych, których powód nie miał obowiązku uiszczać;

V.  nakazać ściągnąć od powoda K. B., z zasądzonego na jego rzecz roszczenia, na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Lublinie kwotę 1678,05 zł. (tysiąc sześćset siedemdziesiąt osiem 05/100) złotych tytułem kosztów sądowych, których powód nie miał obowiązku uiszczać.

z powództwa T. B.:

I.  zasądza od pozwanego (...) S.A. z

siedzibą w W. na rzecz powoda T. B. kwotę 90 000 (dziewięćdziesiąt tysięcy) złotych tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami od dnia 1 sierpnia 2013r. do dnia zapłaty;

I.  w pozostałej części powództwo oddala;

II.  zasądza od pozwanego (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz powoda T. B. kwotę 3617 ( trzy tysiące sześćset siedemnaście) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu;

III.  nakazuje ściągnąć od pozwanego (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Lublinie kwotę 5 085 ( pięć tysięcy osiemdziesiąt pięć) złotych tytułem kosztów sądowych, których powód nie miał obowiązku uiszczać.

Sygn. akt I C 390/13

UZASADNIENIE

Pozwami z dnia 11 kwietnia 2013 r. powodowie K. B. (pozew, k. 2 i n., koperta, k. 15, sprawa zarejestrowana pod sygnaturą I C 390/13) i T. B. (pozew, k. 48 i n., koperta, k. 61, sprawa zarejestrowana pod sygnaturą I C 391/13) wnieśli o zasądzenie tytułem zadośćuczynienia na podstawie art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c. kwoty:

1.  90.000,00 zł na rzecz K. B.

2.  90.000,00 zł na rzecz T. B.

wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 20 lutego 2013 r. do dnia zapłaty.

Nadto każdy z powodów żądał zasądzenia na ich rzecz od pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów z zastępstwa procesowego w wysokości 7.200,00 zł oraz kosztów opłaty skarbowej w wysokości 17 zł.

Uzasadniając swoje roszczenia powodowie wskazali, że dnia 2 czerwca 2006 r. w L., kierująca samochodem marki F. (...), o nr rejestracyjnym (...), S. K. nieumyślnie naruszyła zasady bezpieczeństwa w ruch drogowym, w ten sposób, że najechała na tył pojazdu marki S. (...) o nr rej. (...) kierowanego przez M. P., który zatrzymał się na czerwonym świetle, a następnie wskutek odbicia się od w/w samochodu potrąciła przechodzącą przez przejście dla pieszych M. B. (1), w wyniku czego nieumyślnie spowodowała ciężkie obrażenia ciała, w skutek których poszkodowana zmarła.

Podnoszą, że pojazd sprawcy wypadku, w dacie zdarzenia posiadał obowiązkowe ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej pojazdów mechanicznych w towarzystwie ubezpieczeniowym pozwanego.

Powodowie podają, że zgłosili swoje roszczenia dnia 7 lutego 2013 r. w wysokości po 120.000,00 zł każdy. Decyzjami z dnia 19 lutego 2013 r. pozwana odmówiła przyznania zadośćuczynienia wskazując na brak podstawy prawnej roszczeń.

K. B. wskazuje, że więź łącząca go z żoną była niezwykle silna, a dnia, w którym ją stracił nigdy nie zapomni. W dniu wypadku wyjechał odwiedzić rodziców, żona wraz z córką zostały w domu. Żona została potrącona przez samochód w drodze do sklepu, na oczach córki.

O zdarzeniu powód został poinformowany telefonicznie przez sąsiadkę i natychmiast przyjechał do szpitala, gdzie spotkał zapłakaną córkę. W tym czasie żona była operowana, od lekarza usłyszał, że nigdy nie widział tak zmasakrowanego człowieka. M. B. (1) zmarła po trzech dniach. Powód wskazuje, że był w szoku, czuł się bezradny został z dwójką małych dzieci i nie wiedział co robić. W organizacji pogrzebu pomogła mu rodzina. Po pogrzebie zaczął sobie uświadamiać, że stracił na zawsze najbliższą osobę. Nie mógł zrozumieć dlaczego spotkało to jego żonę, osobę zawsze uśmiechniętą, opiekuńczą, dbająca o dom i dzieci. Powód wskazuje, że ze śmiercią żony utracił sens życia, plany, marzenia, a silny ból trwał kilka miesięcy. Powód wiedział, że musi wychować dwójkę dzieci, to pomogło mu w walce z cierpieniem. Twierdzi, że każde rodzinne święta sprawiają mu ból, przynajmniej raz w tygodniu chodzi na cmentarz i nigdy nie pogodzi się z tak wczesną śmiercią ukochanej żony.

Również powód T. B. wskazuje, że łączyła go niezwykle silna więź z poszkodowaną, a jej śmierć wpłynęła negatywnie na jego życie i wciąż nie może się pogodzić z utratą matki. Podaje, że do dziś nie może „pozbyć się wstrząsu szoku i oszołomienia”. Silne emocje związane z utratą matki były przyczyną problemów z koncentracją, powód zaczął mieć problemy w nauce. Podaje także, że brakowało mu obecności matki w czasie ważnych wydarzeń w jego życiu. Często ogląda wspólne zdjęcia i żałuje, że nie może cieszyć się czasem wspólnie spędzanym, rozmowami, możliwością przytulania. Szczególny ból odczuwa gdy jest sam, wówczas trudno mu powstrzymać się od łez. Nie może zapomnieć dnia, w którym doszło do tragedii.

Powód podaje, że matka była osobą, na którą zawsze mógł liczyć, dbała o rodzinę, troszczyła się, nigdy nie brakowało jej w domu. Była osobą zawsze uśmiechniętą, towarzyską, choć przede wszystkim ceniła „ciepło domowego ogniska”. Spędzała z powodem czas, oglądali razem filmy, spacerowali, dużo rozmawiali. Powód bardzo za nią tęskni i chciałby móc cofnąć czas.

Powodowie powołując się na orzecznictwo Sądu Najwyższego podnosili, że osoby, których najbliżsi ponieśli śmierć również przed wprowadzeniem do art. 446 k.c. § 4, uprawnieni są do zadośćuczynienia na podstawie art. 448 k.c w zw. z 24 § 1 k.c., z uwagi na fakt bycia osobami poszkodowanymi bezpośrednio, a ubezpieczyciel, z uwagi na treść art. 822 k.c. oraz przepisów ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, zobowiązany jest do jego wypłaty.

W przedmiocie roszczenia odsetkowego powodowie powołując się na treść art. 481 § 1 k.c., wskazali, iż odsetki należne są od dnia 20 lutego 2013 r., tj. dnia następnego po odmowie spełnienia świadczenia przez pozwanego.

Żądanie w przedmiocie zasądzenia kosztów procesu, w zakresie jego wysokości, powodowie uzasadniają zwiększonym nakładem pracy pełnomocnika procesowego, w szczególności koniecznością stosownego uzasadnienia prawnego, czego konsekwencją, w ocenie pełnomocnika powodów jest przyznanie wynagrodzenia wykraczającego poza ramy wynagrodzenia minimalnego określonego w przepisach rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielanej przez radców prawnych ustanowionych z urzędu.

Pozwany, w odpowiedziach na w/w pozwy (k. 25 i n., k.71 i n.) powództw nie uznał i wniósł o ich oddalenie.

Zaprzeczył wszelkim okolicznościom i twierdzeniom powodów zgłoszonych uzasadnieniach pozwów, z wyjątkiem tych, których wyraźnie nie przyzna.

Pozwany podnosi, że żaden z powodów nie wykazał na czym polegała jego krzywda doznana w związku ze śmiercią M. B. (1), co, w jego ocenie, skutkuje stwierdzeniem, iż nie doszło do naruszenia dobra osobistego, a tym samym roszczenie jest pozbawione podstaw.

Następnie podnosi, że na gruncie obowiązujących w dniu wypadku poszkodowanej przepisów, brak jest podstaw prawnych do uznania, że istnieje roszczenie osób najbliższych o zadośćuczynienie za doznaną krzywdę, jako dotyczące naruszenia ich dóbr osobistych.

Następnie wskazał, że odpowiedzialność ubezpieczyciela ograniczona jest przez przepis art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, który stanowi zamknięty katalog dóbr osobistych, za naruszenie których odpowiada ubezpieczyciel i jest przepisem szczególnym w stosunku do art. 23 k.c.

Podniósł także, że odszkodowanie za szkodę, w tym niemajątkową, przysługuje wyłącznie temu przeciwko komu czyn niedozwolony został skierowany. W ocenie pozwanego art. 446 k.c. w sposób wyczerpujący reguluje roszczenia osób bliskich, zaś w dacie zdarzenia do takich roszczeń nie należało roszczenie o zadośćuczynienie. Z uwagi na fakt, że przepisy tegoż artykułu mają charakter wyjątkowy, to, zgodnie z paremią „exceptiones non sunt extendeae” nie można go interpretować rozszerzająco. Pozwany wskazuje także, że skoro ustawodawca uznał, że istnieje potrzeba wprowadzenia szczególnego, określonego w § 4 art. 446 k.c. roszczenia, to przyjmując założenie jego racjonalności, istniała konieczność wypełnienia luki prawnej pozbawiającej najbliższych członków rodziny przedmiotowych roszczeń. W jego ocenie, odmienne stanowisko wymuszałoby konieczność dokonania zmian redakcyjnych w przepisach art. 448 k.c., który został przez powodów wskazany jako podstawa roszczeń.

Pozwany powołuje też brak podstaw faktycznych do dochodzenia przez powodów roszczeń w określonej w pozwie wysokości. Zindywidualizowane czynniki obrazujące rozmiar krzywdy, według pozwanego, nie uzasadniają przyznania powodom zadośćuczynienia w wysokości po 90.000,00 zł. Zaprzecza twierdzeniom powodów o rozmiarze doznanego uszczerbku na zdrowiu i wskazuje, że nie znajdują one potwierdzenia w dowodach przez powodów przedstawionych.

W odniesieniu do żądania odsetkowego pozwany podnosi, że w razie ustalenia wysokości zadośćuczynienia wg stanu w chwili zamknięcia rozprawy, uzasadnione jest zasądzenie odsetek od chwili wyrokowania.

Wskazuje także, iż w realiach niniejszej sprawy nie zachodzą przesłanki dla przyznania pełnomocnikowi powodów wyższych niż minimalne kosztów zastępstwa procesowego, zarówno z uwagi na stopień zawiłości sprawy jak i nakład pracy pełnomocnika.

Postanowieniem z dnia 28 listopada 2013 r. Sąd połączył sprawy I C 390/13 oraz I C 391/13 do łącznego rozpoznania i rozstrzygnięcia (postanowienie, k. 91-v.).

W toku postępowania strony podtrzymywały swoje stanowiska.

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

Dnia 2 czerwca 2006 r. M. B. (1) została potrącona na przejściu dla pieszych w L., przez kierującą samochodem marki F. (...), o nr rejestracyjnym (...), S. K., która nieumyślnie naruszyła zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym, w ten sposób, że najechała na tył pojazdu marki S. (...) o nr rej. (...) kierowanego przez M. P., który zatrzymał się na czerwonym świetle, a następnie wskutek odbicia się od w/w samochodu potrąciła przechodzącą przez przejście dla pieszych M. B. (1), w wyniku czego nieumyślnie spowodowała ciężkie obrażenia ciała. Poszkodowana została przewieziona do szpitala, w którym nie odzyskawszy przytomności zmarła po trzech dniach.

S. K., w dniu zdarzenia, miała zawartą umowę ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych z pozwanym.

(okoliczności bezsporne, zeznania świadka M. B. (2), k. 100v.-101, J. W., k. 101, zeznania powodów K. B., k. 156v. w zw. z 43-v.- 44, T. B., k.156v. w zw. z k. 90v.- 91).

Sprawczyni wypadku została skazana wyrokiem Sądu Rejonowego w Lublinie z dnia 5 grudnia 2006 r. w sprawie IX K 787/06, którym uznaną ją winną nieumyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym (dowód: wyrok, k. 24)

Poszkodowana M. B. (1) w dniu wypadku miała 40 lat, była otwartą, kontaktową i towarzyską osobą.

Powód K. B. był mężem poszkodowanej. Byli małżeństwem przez 18 lat. Mieli dwójkę małoletnich dzieci- M. (która w chwili wypadku również przechodziła przez przejście) oraz T.. Dzieci w dniu wypadku miały odpowiednio 17 i 16 lat i uczęszczały do szkoły- córka średniej, syn gimnazjalnej.

Powód i poszkodowana byli zgodnym małżeństwem, mieli wspólne plany na przyszłość, w tym dotyczące zmiany mieszkania. Istniała pomiędzy nimi silna wieź psychiczna. Razem spędzali wolny czas, rozmawiali, odwiedzali rodziców. Obydwoje pracowali, poszkodowana także zajmowała się domem, razem z mężem zajmowali się dziećmi.

O wypadku żony powód dowiedział się będąc z synem u swoich rodziców. Poinformowała go o tym telefonicznie sąsiadka. O śmierci M. B. (1) dowiedział się w szpitalu od lekarza.

Z pomocą rodziny zorganizował pogrzeb. Po śmierci poszkodowanej przejął wszystkie dotychczasowe obowiązki żony, w tym sprzątanie i gotowanie, pomagały mu dzieci, w opiece nad dziećmi pomagał teść.

Nie korzystał z pomocy psychologa, swoją uwagę poświęcił rodzinie i pracy.

Przystosowanie do sytuacji związanej ze śmiercią żony wymagało wydatkowania dużej ilości energii psychicznej, a związane z tym przeciążenie emocjonalne wywołało wciąż utrzymujące się stany depresyjne, obniżonego nastroju, obniżenie energii i witalności życiowej, poczucie zmiany życia rodzinnego, stany przygnębienia i apatii, a także mechanizmy samo obwiniania.

Powyższe, jak wskazała biegła psycholog opiniująca w sprawie, daje podstawy do stwierdzenia, że powód, w wyniku śmierci żony doznał poważnych cierpień psychicznych w postaci urazu psychicznego skutkującego zespołem stresu pourazowego, wyrażającego się w poczuciu strachu i niepokoju, bezradności, niepokoju, utraty kontroli oraz zaburzeniami adaptacyjnymi.

K. B. odwiedza grób żony raz w tygodniu lub raz na dwa tygodnie, czasem z dziećmi lub ze swoją matką. Często przechodzi obok przejścia, na którym miał miejsce wypadek, odczuwa wtedy smutek i żal, co świadczy o występowaniu w jego psychice mechanizmów wtargnięcia (objawy PTSD).

Powód do chwili obecnej nie związał się z żadną kobietą, wciąż odczuwa brak żony, najsilniej w okresie świątecznym (dowód: zeznania świadków: M. B. (2), k. 100v.-101, J. W., k. 101, zeznania powodów K. B., k. 156v. w zw. z 43-v.- 44, T. B., k.156v. w zw. z k. 90v.- 91, opinia sądowo-psychologiczna, k. 115-116, uzupełniająca opinia sądowo-psychologiczna, k. 137)

T. B. jest synem poszkodowanej, w dni wypadku miał 16 lat i uczył się w gimnazjum. Był silnie związany z matką, która pomagała mu w odrabianiu lekcji, chodzili razem na zakupy, dużo rozmawiali. Powód ze swoimi problemami zwracał się do matki. Czas wolny często spędzał w gronie rodzinnym, organizowano wspólne ogniska, grille.

W chwili wypadku był razem z ojcem u dziadków, ojciec nie chciał, żeby syn pojechał z nim do szpitala, jednak ten nie zgadzał się na pozostanie u dziadków. W szpitalu i na pogrzebie przyjmował leki uspokajające. Cierpienia wywołane nagłą śmiercią matki i związanym z tym zerwaniem więzi spowodowały, że powód, okresie ok. trzech miesięcy znajdował się w stanie ostrego kryzysu psychicznego, co przejawiało się poczuciem derealizacji, spadkiem motywacji i zainteresowań, a także poziomu witalności życiowej oraz niedopuszczaniem śmierci matki do świadomości.

Następnie przejawiał duże trudności przystosowawcze do nowej sytuacji, które wyrażały się w dezorientacji we własnej osobie, własnym położeniu życiowym, poczuciu zagrożenia i niestabilności, zmian sytuacji rodzinnej, organizacji życia rodzinnego.

Poczucie braku matki w procesie wychowania i nowe obowiązki domowe doprowadziły do problemów z koncentracją, zaniżyło motywację zadaniową, w nauce pomagała mu siostra, a także ojciec. Nie chciał rozmawiać o śmierci matki, nie korzystał z pomocy psychologa.

Powód po ukończeniu gimnazjum, zgodnie ze swoimi wcześniejszymi planami rozpoczął naukę w technikum cukierniczym. Nie zdał z drugiej do trzeciej klasy. Następnie podjął naukę w zaocznym studium ogólnokształcącym, jednak z uwagi na konieczność opiekowania się dziadkiem zrezygnował. Obecnie pracuje w firmie budowlanej, jako operator węzła betoniarskiego i mieszka u rodziców ojca.

Na grób matki chodzi co tydzień, zwykle sam, czasem z siostrą i ojcem. Najsilniej odczuwa brak matki w czasie świąt i spotkań rodzinnych.

Obecnie ma dziewczynę, bardzo żałuje, że matka jej nie pozna.

Aktualne stany i reakcje powoda świadczą o występowaniu u niego zaburzeń adaptacyjnych spowodowanych śmiercią matki. Jak wskazuje biegła psycholog, powstały one na gruncie silnej więzi uczuciowej ze zmarłą, wieku , w którym ta więź została przerwana oraz wrażliwością emocjonalną i empatycznością powoda. U T. B., pomimo prezentowanych przez niego dojrzałych i konstruktywnych form radzenia sobie ze stresem, z uwagi na siłę oddziaływania śmierci matki, wytworzyły się depresyjne cechy osobowości. Nie pogodził się ze śmiercią matki.

Wymaga on wsparcia psychologicznego, przewidywany czas terapii wynosi rok.

(dowód: zeznania M. B. (2), k. 100v.-101, zeznania powodów K. B., k. 156v. w zw. z 43-v.- 44, T. B., k.156v. w zw. z k. 90v.- 91, opinia sądowo-psychologiczna, k. 112)

Rodzina spędza razem wolny czas. Święta spędza u rodziców K. B., wspólnie z J. W., ojcem zmarłej. Powodowie wciąż silnie odczuwają emocje związane ze śmiercią M. B. (1), ból i cierpienie, które powodują, że nie mogą oni powstrzymać płaczu (dowód: zeznania świadków M. B. (2), k. 100v.-101, J. W., k. 101, zeznania powodów K. B., k. 156v. w zw. z 43-v.- 44, T. B., k.156v. w zw. z k. 90v.- 91, opinie sądowo-psychologiczne dotyczące powodów, k. 112, 115-116)

Sąd ustalił stan faktyczny w oparciu o przywołane powyżej dowody. Wiarygodność i moc dowodowa zeznań świadków i powodów nie budziła wątpliwości. Ich zeznania były zgodne, spójne i logiczne, znalazły także potwierdzenie w opinii sądowo-psychologicznej.

Z uwagi na fakt, iż ocena wpływu śmierci na funkcjonowanie i sferę psychiczną powodów składających się na ich krzywdę i wpływających na jej rozmiar wymagała wiadomości specjalnych, Sąd dopuścił dowód z opinii biegłego psychologa, który wypowiedział się okoliczności szczegółowo wskazane w postanowieniu z dnia 11 kwietnia 2014 r. (k. 101v.), a także, w odniesieniu do opinii uzupełniającej, w postanowieniu z dnia 8 lipca 2014 r. (k. 127).

Biegła, w opinii podstawowej i opinii uzupełniającej w sposób zrozumiały, a jednocześnie profesjonalny i wyczerpujący wyjaśniła wpływ śmierci M. B. (1) na stan emocjonalny powodów, przedstawiła procesy psychiczne jakie wypadek matki i żony spowodował u powodów, a także wykazała w jaki sposób powodowie dziś odczuwają skutki zdarzenia z 2006 r. Wskazała też zastosowane metody badawcze oraz dodatkowe dane, które uzyskała podczas przeprowadzania wywiadu diagnostycznego.

Opinie biegłej mają więc kompleksowy charakter, co potwierdza również fakt, że, po udzieleniu odpowiedzi na dodatkowe pytania pozwanego zgłoszone w zastrzeżeniach do opinii, ostatecznie żadna ze stron opinii nie kwestionowała.

Powyższe cechy wskazują na to, że opinia ta mogła znaleźć zastosowanie w toku ustalania stanu faktycznego w sprawie niniejszej.

W tym miejscu należy odnieść się również do zawartego w odpowiedzi na pozew oświadczenia pozwanego o zaprzeczeniu wszystkim twierdzeniom i okolicznościom przedstawionym przez stronę powodową w pozwie.

W ocenie Sądu tak sformułowane zaprzeczenie nie może być skuteczne. Trzeba bowiem zgodzić się z poglądem, iż „nie można odpowiadając na pozew twierdzić, że się “przeczy wszystkim faktom powołanym przez powoda, poza tymi, które wyraźnie się przyzna”. Fakty i dowody związane z konkretnymi okolicznościami, z którymi się pozwany nie zgadza powinien on wskazać, jeśli ma to służyć obronie jego racji, powinien się on ustosunkować do twierdzeń strony powodowej” (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 9 lipca 2009 r., III CSK 341/08, a także wyr. SN z dnia 17.02.2004 r., sygn. akt III CZP 115/03, OSNC 2005, nr 5, poz. 77; wyrok SN z dnia 20.12.2006 r., sygn. akt IV CSK 299/06, Lex nr 233051), innymi słowy, ogólne zaprzeczenie „wszystkiemu” nie jest skuteczne i nie powoduje, że wszystkie fakty istotne dla rozstrzygnięcia sporu stają się sporne i jako takie wymagają dowodu (art. 227 ustawy z dnia listopada 1964 roku- Kodeks postępowania cywilnego, dalej jako “k.p.c.”, w zw. z art. 229 i 230 k.p.c., tak Sąd Apelacyjny w Warszawie, wyrok z dnia 25 marca 2014 roku, sygn. akt VI A Ca 1211/13).

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Przedmiotem niniejszej sprawy było żądanie powodów oparte o treść art. 448 w zw. z art. 24 § 1 k.c. Każdy z nich domagał się zadośćuczynienia pieniężnego w wysokości 90.000,00 złotych za naruszenie dobra osobistego, wskutek utraty życia przez M. B. (1), matkę powoda T. B. i żonę powoda K. B. w wypadku komunikacyjnym, spowodowanym przez sprawcę objętego ochroną ubezpieczeniową przez pozwanego (art. 822 k.c.).

W myśl art. 24 § 1 k.c., ten czyje dobro zostało naruszone cudzym działaniem na zasadach przewidzianych w kodeksie, może żądać zadośćuczynienia pieniężnego. Artykuł 448 k.c. stanowi, iż w razie naruszenia dobra osobistego sąd może przyznać temu, czyje dobro osobiste zostało naruszone, odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia, niezależnie od innych środków potrzebnych do usunięcia skutków naruszenia. W polskim systemie prawa nie zastosowano definicji legalnej pojęcia dóbr osobistych. Wskazano jedynie ich przykłady (art. 23 k.c.), a w dorobku orzeczniczym Sądu Najwyższego znaleźć można ich ogólne określenie jako „wartości związanych z wewnętrzną stroną życia ludzi, niejednakowo wymierzalnych, podlegających ochronie cywilnej w razie ich bezprawnego naruszenia lub zagrożenia” (wyrok z 19 września 1968 r., sygn. akt II CR 291/68). W kolejnym wyroku Sąd Najwyższy zdefiniował dobra osobiste jako „ogół czynników mających na celu zapewnienie człowiekowi rozwoju jego osobowości, jego egzystencji i zapewnienia mu prawa do korzystania z tych dóbr, które są dostępne na danym etapie rozwoju społeczno-ekonomicznego społeczeństwa, a które sprzyjają zachowaniu cech odrębności i związaniu ze społeczeństwem, w którym żyje” (wyrok SN z 10.06.1977 r., sygn. akt II CR 187/77).

Na gruncie powyższych orzeczeń oraz poglądów doktryny poszerzony i sprecyzowany został otwarty katalog dóbr osobistych określonych w art. 23 k.c. W judykaturze zaliczono doń, między innymi: prawo do intymności i prywatności, płeć człowieka, prawo do planowania rodziny, tradycję rodzinną, pamięć o osobie zmarłej.

Szczególnego charakteru nabierają więc dobra osobiste wypływające z relacji rodzinnych. Jest to związane z rolą społeczną rodziny i wynikającą z niej konstytucyjną ochroną (art. 71 ustawy z dnia 2 kwietnia 1997 roku- Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej). Nie można przecież zaprzeczyć, że więź rodzinna odgrywa doniosłą rolę zapewniając członkom rodziny poczucie stabilności oraz wzajemne wsparcie, które obejmuje zarówno sferę materialną, jak i duchową. Uznać należy zatem, że prawo do życia rodzinnego i utrzymywania tego rodzaju więzi stanowi dobro osobiste członków rodziny i podlega ochronie (tak: wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z 21 maja 2013 roku, sygn. akt I Aca 104/13, LEX nr 1321986, wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z 14 grudnia 2007r., sygn. akt I ACa 1137/07, Lex 466366, wyrok SN z 14 stycznia 2010r., sygn. akt IV CSK 307/09, OSNC-ZD 2010/3/91, uchwała SN z 22 października 2010r., sygn. akt III CZP 76/10, Lex 604152).

W pierwszej kolejności należy zauważyć, iż pozwany nie kwestionował, swojej odpowiedzialności cywilnej za skutki wypadku, co do zasady.

Co więcej, odpowiedzialność ta została potwierdzona wyrokiem Sądu Okręgowego w Lublinie z 31 grudnia 2008 r. , sygn akt I C 350/08 (s.224-218 aktach szkody nr (...), załączonych do akt niniejszego postępowania), a wcześniej uznana przez pozwanego (por. np. str. 91-88, 107,113,114,118, 150-156 akt szkody).

Pozwany kwestionował jednak swoją odpowiedzialność za skutki wypadku z dnia 2 czerwca 2006 r. w odniesieniu do roszczeń z tytułu zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych w związku ze śmiercią osoby najbliższej.

W jego ocenie niedopuszczalnym jest zasądzenie zadośćuczynienia za naruszenie czynem niedozwolonym dóbr osobistych najbliższych członków rodziny zmarłego, jeżeli wypadek miał miejsce w stanie prawnym obowiązującym przed wejściem w życie ustawy o zmianie ustawy Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw z dnia 30 maja 2008 roku, wzbogacającej art. 446 k.c. o § 4, wyraźnie przewidujący takie roszczenie.

Poglądy przedstawione przez pozwanego pozostają w sprzeczności z ugruntowanym orzecznictwem zarówno Sądu Najwyższego jak i sądów powszechnych, podzielanym przez Sąd rozpoznający niniejszą sprawę. Sąd Najwyższy jednoznacznie stwierdził, iż najbliższemu członkowi rodziny przysługuje na podstawie art. 448 k.c. w zw. z 24 § 1 k.c. zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę, w postaci naruszenia dobra osobistego jakim jest szczególna więź rodzinna, gdy śmierć nastąpiła na skutek deliktu, który miał miejsce przed dniem 3 sierpnia 2008 roku (uchwała SN z dnia 22 października 2010 roku, sygn. akt III CZP 76/10,III CZP 76/10, LEX nr 604152 wyrok SN z 14 stycznia 2010 roku, sygn. akt IV CSK 307/09, OSNC- ZD 2010/3/91, wyrok SN z 11 maja 2011 roku, sygn. akt I CSK 621/10, LEX nr 848128, uchwała SN z dnia 13 lipca 2011 roku, sygn. akt III CZP 32/11, OSNC 2012/1/10, wyrok SN z dnia 15 marca 2013 roku, sygn. akt I CSK 314/11, LEX nr 1164718, wyrok SN z 11 lipca 2012 roku, sygn. akt II CSK 677/11,LEX nr 1228438).

Nie można zgodzić się ze stanowiskiem pozwanego, że gdyby takie roszczenie najbliższym członkom rodziny przysługiwało w okresie wcześniejszym, nie byłaby wymagana przywołana nowelizacja kodeksu cywilnego, czy też, że dokonano by zmian w brzmieniu przepisu art. 448 k.c.

Dla przykładu należy tu wskazać regulację dotyczącą zadośćuczynienia, o którym mowa w art. 445 § 1 k.c. w zw. z 444 k.c. Nie ulega wątpliwości, że spowodowanie czynem niedozwolonym utraty zdrowia, (a więc uszkodzenie ciała lub rozstrój zdrowia, o których mowa w art. 444 k.c.), jest naruszeniem dobra osobistego. Przyjmując więc argumentację pozwanego regulacje te są całkowicie zbędne wszak ochrona prawna na gruncie przepisów prawa cywilnego istnieje (art. 448 k.c w zw. z art. 24 § 1 k.c.). Przekładając jednocześnie wywody pozwanego dotyczące konieczności wprowadzenia § 4 do art. 446 k.c., na grunt przepisów art. 445 § 1 k.c. w zw. z 444 k.c., brak tej regulacji winien skutkować brakiem prawa do zadośćuczynienia za naruszenie dobra osobistego w postaci zdrowia osoby uczestniczącej w wypadku, co jest oczywiście rozumowaniem niewłaściwym.

Tym samym jak najbardziej zasadne, wbrew stanowisku pozwanego, jest objaśnienie funkcji przepisów szczególnych wprowadzonych do kodeksu cywilnego w 2008 r. zaprezentowane przez Sąd Najwyższy wskazujące, że wprowadzenie szczegółowej regulacji przepisu art. 446 § 4 k.c. doprowadziło do zmiany w sposobie realizacji istniejącego, wynikającego z art. 448 k.c., roszczenia przez stworzenie ułatwień dowodowych oraz skonkretyzowanie osób uprawnionych do jego dochodzenia oraz przesłanek jego stosowania (tak: uchwała z dnia 13 lipca 2011 r., III CZP 32/11, OSNC 2012, nr 1, poz. 10, wyrok SN z dnia 11 maja 2011 roku, sygn. akt I CSK 621/10, LEX nr 848128, wyrok SN z 25 maja 2011 roku II CSK 537/10,LEX nr 846563). Jak wiec wynika z powyższego istota przepisów szczególnych jakimi są art. 445 k.c. czy 446 k.c. w stosunku do art. 448 k.c., wyraża się w tym, że mają stanowić one ułatwienie dla dochodzenia roszczeń wynikających ze zdarzeń w nich określonych, a nie wyłączenie tych zdarzeń, a tym samym i roszczeń z zakresu ochrony prawnej przewidzianej w art. 448 k.c.

Pozwany podniósł, że zakres jego odpowiedzialności określony jest w art 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 marca 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym, Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. 2013 r. , poz. 392 ze zm. dalej jako “u.u.o.”) i obejmuje on jedynie naruszenie dóbr osobistych w postaci zdrowia i życia, a tym samym, jak należy wnioskować z argumentacji pozwanego, nie dotyczy on naruszenia dóbr osobistych osób bliskich jakie nastąpiło w związku ze śmiercią osoby poszkodowanej w wypadku komunikacyjnym. Kwestionował również zasadność roszczeń osób bliskich uznając te osoby za poszkodowane pośrednio.

Należy jednak zauważyć, iż takie rozumowanie zostało wyraźnie zanegowane przez Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 20 grudnia 2012 r. (sygn. akt III CZP 93/12, OSNC 2013/7-8/84), w której wyraził on pogląd, iż art. 34 u.u.o. nie wyłącza z zakresu ochrony ubezpieczeniowej zadośćuczynienia za krzywdę osoby, wobec której ubezpieczony ponosi odpowiedzialność na podstawie art. 448 k.c. W uchwale składu siedmiu sędziów z dnia 22 kwietnia 2005 r. III CZP 99/04 (OSNC 2005, nr 10, poz. 7 166) Sąd Najwyższy wyjaśnił, że wynikające z niego [tj. art. 34 u.o.o.] uprawnienie osoby trzeciej do żądania od ubezpieczyciela odszkodowania z tytułu ubezpieczenia pojazdu mechanicznego powstaje wówczas, gdy posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są zobowiązani zgodnie z przepisami prawa cywilnego do odszkodowania za szkodę wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu. Przepis ten posługuje się pojęciem szkody szeroko rozumianej, obejmującej zarówno uszczerbek majątkowy, jak i niemajątkowy. Zawarta w nim regulacja jest wyrazem woli ustawodawcy zapewnienia osobie trzeciej możliwie pełnej kompensaty szkody wyrządzonej w związku z ruchem pojazdu mechanicznego. Powyższe jednocześnie potwierdza, że osobom nie uczestniczącym bezpośrednio w wypadku, również przysługuje roszczenie o naprawienie szkody.

Wszak w żaden sposób nie można uznać, że szkoda wyrażająca się bólem i cierpieniem osób bliskich, będąca konsekwencją śmiertelnego wypadku (i zerwania więzi rodzinnych) spowodowanego przez ubezpieczonego sprawcę , a więc szkoda o charakterze niemajątkowym, powinna być traktowana jako szkoda “drugiej kategorii” i jako taka nie zostać objęta ochroną ubezpieczeniową. Jak wskazuje się w orzecznictwie, sam czyn niedozwolony może wyrządzać krzywdę różnym osobom, źródłem krzywdy jest zatem czyn niedozwolony, krzywdą wyrządzoną zmarłemu jest utrata życia, dla osób mu bliskich jest to naruszenie dobra osobistego poprzez zerwanie więzi emocjonalnej, szczególnie bliskiej w relacjach rodzinnych. Również osoba dochodząca ochrony na podstawie art. 448 k.c. jest poszkodowana bezpośrednio i może dochodzić naprawienia własnej krzywdy, doznanej poprzez naruszenie jej własnego dobra osobistego (tak wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 13 grudnia 2013 roku, I ACa 607/12, LEX nr 1267380, wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 30 listopada 2012 roku, sygn. akt I ACa 475/12, LEX nr 1254523). Z powyższego wynika, iż zakresem odpowiedzialności ubezpieczyciela objęte są wszystkie skutki śmierci poszkodowanego, w tym szkoda niemajątkowa w sferze praw jego najbliższych (tak też: wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 13 grudnia 2013 roku, I ACa 607/12, LEX nr 1267380, wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 30 listopada 2012 roku, sygn. akt I ACa 475/12, LEX nr 1254523).

Nie można zgodzić się również z pozwanym kwestionującym naruszenie dobra osobistego powodów i wskazującym, że śmierć osoby bliskiej nie jest wystarczająca do stwierdzenia, że wystąpiły przesłanki takiego naruszenia.

Oczywistym jest, że w prawidłowo funkcjonującej rodzinie śmierć osób najbliżej spokrewnionych w naturalny sposób powoduje ból i cierpienie pozostałych przy życiu i kwestionowanie tych okoliczności, w ocenie Sądu, nosi znamiona działania sprzecznego z dobrymi obyczajami w procesie (art. 3 k.p.c.). W zależności od wielu czynników (o których mowa poniżej) zróżnicowany jest jednak wymiar przyznanego zadośćuczynienia.

Przechodząc więc do wysokości żądań powodów w zakresie zadośćuczynienia, Sąd uznał za całkowicie uzasadnione żądanie T. B. i częściowo uzasadnione żądanie K. B..

Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem na wysokość zadośćuczynienia mają wpływ następujące czynniki: rodzaj dobra, które zostało naruszone oraz charakter, stopień nasilenia i czas trwania doznawania przez osobę, której dobro zostało naruszone, ujemnych przeżyć psychicznych spowodowanych naruszeniem. Uszczegóławiając te kryteria na potrzeby sprawy, w której zdarzeniem wywołującym krzywdę jest śmierć osoby najbliższej, wskazać należy, że okoliczności wpływające na wysokość świadczenia z art. 448 k.c., to m.in: dramatyzm doznań bliskich zmarłego, poczucie osamotnienia, cierpienia moralne i wstrząs psychiczny wywołany śmiercią osoby najbliższej, rola jaką w rodzinie pełniła osoba zmarła, rodzaj i intensywność więzi łączącej poszkodowanego ze zmarłym, wystąpienie zaburzeń będących skutkiem śmierci, wiek poszkodowanego, stopień, w jakim pokrzywdzony będzie umiał się znaleźć w nowej rzeczywistości i zdolności jej zaakceptowania (wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 16 października 2012 roku, sygn. Akt I ACa 435/12, LEX nr 1237230, wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z 11 lipca 2013 roku, I ACa 220/13, LEX nr 1369350, wyrok Sadu Apelacyjnego w Gdańsku z 24 sierpnia 2012 roku, sygn. Akt V ACa 646/12, LEX nr 1220462).

Nie ulega wątpliwości, że naruszenie dóbr osobistych obydwu powodów miało charakter dramatyczny, nagły i nieodwracalny. Zerwana została jedna z podstawowych i najważniejszych w życiu ludzkim relacji: relacja rodzinna, więź małżonków, więź dziecka z rodzicem.

Dla każdego z nich była to traumatyczne przeżycie, któremu można przypisać dwustopniowy charakter, związany w pierwszej kolejności z informacją o ciężkim wypadku i obrażeniach osoby im bliskiej połączonych jednak z trzydniową nadzieją, że poszkodowana przeżyje, a następnie informacja o śmierci, która te nadzieje zburzyła.

Należy zauważyć, że żaden z nich nie korzystał z pomocy psychologa, obydwaj “zwrócili się ku rodzinie”, co jak wynika z opinii psychologicznej jest naturalnym i prawidłowym odruchem osób potrzebujących wsparcia psychologicznego, czasem dużo skuteczniejszym niż pomoc specjalisty. Biegła wskazała również, że podjęcie terapii bezpośrednio po urazie mogło nawet pogorszyć stan psychiczny powodów (opinia uzupełniająca biegłej psycholog, k. 136).

Przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia, celem określenia jego „odpowiedniej sumy”, Sąd miał na uwadze, iż kompensacyjny charakter zadośćuczynienia (a więc złagodzenie cierpienia psychicznego, wywołanego śmiercią) wymaga by jego wysokość nie była symboliczna lecz winna dla poszkodowanego przedstawiać wartość satysfakcjonującą, a więc ekonomicznie odczuwalną (tak też Sąd Apelacyjny w Katowicach w wyroku z 21 grudnia 2006 roku, sygn. akt I ACa 1253/06, LEX nr 269587, Sąd Apelacyjny w Łodzi, wyrok z dnia 13 października 2013 roku, sygn. akt I ACa 591/13, LEX nr 1394247 ).

Skutki śmierci M. B. (1) wywołały szereg zmian w życiu codziennym i psychice powodów już od momentu uzyskania informacji o niej. Niewątpliwie zmiany te będą jeszcze trwać, choć, za czym przemawiają zasady doświadczenia życiowego, z czasem będą odczuwalne coraz słabiej. Dodać więc należy, że suma przyznana tytułem zadośćuczynienia, powinna stanowić wartość ekonomicznie odczuwalną nie chwilowo, lecz w okresie, w którym, w danych okolicznościach, przy zastosowaniu obiektywnych kryteriów, jest to uzasadnione rozmiarem i natężeniem cierpienia.

Przesłanki wysokości zadośćuczynienia mają jednak zindywidualizowany, związany z oddziaływaniem na wewnętrzną sferę życia człowieka, charakter, tym samym zostały poddane analizie w stosunku do każdego z powodów w sposób od siebie odrębny.

W przypadku K. B. Sąd uwzględnił silny charakter więzi łączących go z małżonką, a także dramatyzm doznań i wynikające z niego trudności jakie miał powód w dostosowaniu się do nowej sytuacji. Należy także zauważyć, że dodatkowo obciążającym go czynnikiem była świadomość, że jego dzieci utraciły na zawsze matkę oraz fakt, że teraz wyłącznie na nim leżeć będzie rodzicielski ciężar ich wychowania. Dramatyzm doznań skutkował u powoda zespołem stresu pourazowego, a następnie występowaniem stanów depresyjnie obniżonego nastroju. Do dziś utrzymują się u niego zaburzenia adaptacyjne. K. B. stracił osobę, z którą pozostawał we wspólnym gospodarstwie domowym, dzielił opiekę nad dziećmi, zmartwienia i radości związane z rodzicielstwem, a także inne dotyczące dnia codziennego oraz osobę, z którą planował spędzić resztę życia, co skutkowało poczuciem osamotnienia i bezradności. Poszkodowana, jak wynika z zeznań była “centralną” osobą w rodzinie, wspierała wszystkich domowników, to ona w dużej mierze stanowiła o “cieple domowego ogniska”, organizowała życie rodzinne. Śmierć żony spowodowała, że powód ograniczył życie towarzyskie oraz swoją aktywność życiową, zrezygnował również z wcześniejszych planów dotyczących zmiany mieszkania. Powyższe okoliczności świadczą o znacznym wpływie na zmianę w funkcjonowaniu codziennym K. B.. Wciąż reaguje silnymi emocjami na miejsce wypadku, które z racji bliskości jego miejsca zamieszkania, często mija. Należy zauważyć jednak, że powód nie został całkowicie osamotniony, mieszkał razem z dziećmi, a jak wynika z zeznań zarówno powoda jak i świadków, otrzymał duże wsparcie ze strony rodziny, w tym ojca żony. Niewątpliwie powód wciąż przejawia poczucie krzywdy i żalu do sprawcy wypadku oraz silną tęsknotę za żoną. Winno się jednak mieć na uwadze, że w przypadku powoda nie można z całą pewnością stwierdzić, że stan taki utrzymywać się będzie przez długie lata. Powód w chwili śmierci był osobą relatywnie młodą, nie można więc zakładać, że jego osamotnienie będzie miało charakter trwały. Nie można też nie zauważyć, że w chwili śmierci żony, ich wspólne dzieci były już osobami nastoletnimi, niewątpliwie więc zmniejszało to ciężar ich samotnego wychowywania, co więcej, również dzieci wspierały psychicznie ojca, a także pomagały mu w codziennych obowiązkach. Sam również przyznał, że stanowiły dla niego motywację do działania i odwracały uwagę od doznawanych cierpień. Biorąc za podstawę powołane tu okoliczności, w przekonaniu Sądu, odpowiednią sumą zadośćuczynienia, w rozumieniu art. 448 k.c., winna być kwota 60 000 złotych.

T. B. w chwili wypadku miał 16 lat, był uczniem szkoły gimnazjalnej. Był silnie związany z matką, która w dużej mierze motywowała go do działań w życiu codziennym, co szczególnie, jak podkreślał wielokrotnie, przejawiało się w zakresie jego obowiązków szkolnych. Pozostawał w bardzo dobrym kontakcie z matką, lubił spędzać z nią czas, sam określił siebie jako “synio mamusi” (k.90-v.). Oczywistym jest, że rozmiar krzywdy zależy w dużej mierze od subiektywnych odczuć poszkodowanego, jego wrażliwości czy empatii i w tym zakresie, w ogólnie dopuszczalnych miarach, nie powinien podlegać obiektywizacji. Jak wynika z opinii sądowo-psychologicznej powód ma silnie rozwiniętą wrażliwość emocjonalną i empatię, co niewątpliwie powoduje, że tworzy silniejsze więzi z ludźmi, w szczególności osobami mu bliskimi, a tym samym w większej skali odczuwa zerwanie tych więzi. Śmierć matki dla powoda okazała się nie tylko obiektywnie nieodwracalna w skutkach, ale wytworzyła w jego osobowości zespół cech depresyjnych, stale u niego, od tego traumatycznego wydarzenia, występujących. Należy również zwrócić uwagę, że dla powoda istotnym był fakt, że nie mógł się “pożegnać” z matką, gdyż ta zmarła nie odzyskawszy przytomności (k.90-v.), co, w dużej mierze uzasadnia trudności przystosowawcze, w tym trudności z pogodzeniem się z brakiem matki w życiu, a także częste odniesienia jej osoby do wydarzeń z aktualnego życia codziennego, a to z kolei świadczy również o silnej potrzebie obecności matki w jego życiu. U powoda wciąż występują reakcje uzasadniające diagnozę psychologiczną w postaci zaburzeń adaptacyjnych.

Szereg przedstawionych okoliczności tworzy więc zasadnym roszczenie powoda dotyczące zadośćuczynienia w kwocie 90.000,00 zł.

Najistotniejszym czynnikiem różnicującym zakres przyznanego powodom roszczenia był fakt małoletniości powoda T. B. w chwili wypadku. Powód T. B. stracił matkę w takim momencie swojego życia, kiedy jej pomoc i wsparcie była mu bardzo potrzebna. Kontaktu i wsparcia matki nie mogły zastąpić mu nawet najlepsze relacje z ojcem, czy z innymi członkami rodziny. Powód wzrastał w niepełnej rodzinie, co znalazło i najprawdopodobniej będzie znajdować odzwierciedlenie w jego życiu osobistym, wpływać na funkcjonowanie jego rodziny, którą zechce założyć. Tym samym negatywne następstwa wypadku wywołały dalej idące konsekwencje w życiu powoda T. B., niż powoda K. B., a to z kolei winno znaleźć swoje odzwierciedlenie w wysokości przyznanego powodom świadczenia.

W przedmiocie odsetek Sąd uznał żądanie każdego z powodów za nieuzasadnione za okres sprzed 1 sierpnia 2013 r.

Należy zauważyć, iż powodowie w żaden sposób nie wykazali, iż dokonali zgłoszenia roszczenia w zakresie zadośćuczynienia, nie przedstawili także odpowiedzi z dnia 19 lutego 2013 r., na której istnienie się powoływali. Żaden z powyższych dokumentów nie został dołączony do akt niniejszego postępowania, nie znajduje się też w aktach szkody nr (...). Należy zauważyć, iż to powodowie, jako wywodzący skutki z przedstawionych przez siebie faktów winni je udowodnić (art. 6 k.c.), czego, w ocenie Sądu nie uczynili.

Zgodnie z art. 817 § 1 k.c. ubezpieczyciel jest obowiązany spełnić świadczenie w ciągu 30 dni od otrzymania zawiadomienia o wypadku.

Przepis ten znajduje zastosowanie także w przypadku zgłaszania późniejszych roszczeń.

Z uwagi na niewykazanie wcześniejszego zgłoszenia należy uznać, że powodowie dokonali zgłoszenia szkody pozwami wniesionymi w niniejszym postępowaniu, które zostały pozwanemu doręczone dnia 1 lipca 2013 r. (k. 39 i k. 84). Tym samym, z uwagi na 30-dniowy termin, o którym mowa w art. 817 § 1 k.c., pozwany pozostaje w opóźnieniu ze spełnieniem świadczenia wobec powodów, od dnia 1 sierpnia 2013 r., co uzasadnia zasądzenie odsetek od tej daty (art. 481 § 1 k.c.).

Ponadto Sąd, przychylając się do dotychczasowych ustaleń judykatury, uwzględnił, że jeżeli zobowiązany nie płaci zadośćuczynienia niezwłocznie po wezwaniu do zapłaty, uprawniony nie ma możliwości czerpania korzyści z zadośćuczynienia, jakie mu się należy już w tym terminie. Nie ma znaczenia fakt, iż sąd dookreśla jego wysokość w wyroku. Możliwość przyznania „odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia za krzywdę” nie zakłada bowiem dowolności ocen sądu, a jest jedynie konsekwencją niewymiernego w pełni charakteru okoliczności decydujących o doznaniu krzywdy i jej rozmiarze. Mimo pewnej swobody sądu przy orzekaniu o zadośćuczynieniu, wyrok zasądzający zadośćuczynienie nie ma charakteru konstytutywnego, lecz deklaratywny (wyrok SN z dnia 18 lutego 2011 roku, sygn. akt I CSK 243/10, LEX nr 848109, wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z 28 stycznia 2014 roku, sygn. akt I ACa 947/13, LEX nr 1425483, wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z 19 marca 2014 roku, sygn. akt I ACa 1227/13, LEX nr 1451714, wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 10 lutego 2012 roku, sygn. akt I ACa 1405/11, LEX nr 1109992, wyrok SN z dnia 14 stycznia 2011 roku, sygn. akt I PK 145/10, OSNP 2012/5-6/66). Z tych przyczyn Sąd nie uwzględnił zastrzeżeń pozwanego dotyczących zasądzania odsetek od chwili wyrokowania.

W przedmiocie kosztów procesu Sąd zastosował odrębne zasady ich ponoszenia w stosunku do każdego z powodów.

Powód K. B., który domagał się 90.000,00 zł zadośćuczynienia, uległ żądaniu w zakresie 30.000,00 zł. W tym przypadku za właściwe Sąd uznał wzajemne zniesienie kosztów procesu pomiędzy stronami, na podstawie art. 100 zd. 1 k.p.c.

Powód zwolniony był w całości od obowiązku ponoszenia kosztów sądowych (postanowienie z dnia 16 maja 2013 r., k. 16). Tym samym tymczasowo koszty te ponoszone były przez Skarb Państwa (art. 100 ust. 2 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, dalej jako “ustawa o kosztach”).

Koszty związane z udziałem powoda w postępowaniu sądowym to opłata od pozwu w wysokości 4.500,00 zł (zarządzenie, k. 1 ) oraz wynagrodzenie biegłej w wysokości 585 zł (k. 118, k. 126). Z uwagi na fakt, iż powód uległ w ok. 33 % stosownie do art. 113 ust.2 pkt 1, w takim zakresie Sąd nakazał ściągnięcie nieuiszczonych przez powoda kosztów sądowych z zasądzonego na jego rzecz świadczenia na rzecz Skarbu Państwa- Sądu Okręgowego w Lublinie (tj. łącznie 1678,05 zł). W pozostałym zakresie (tj. 3406,95 zł ), do zwrotu kosztów sądowych związanych z uczestnictwem K. B. na rachunek Skarbu Państwa- Sądu Okręgowego w Lublinie, stosownie do art. 113 ust. 1 ustawy o kosztach, zobowiązany został pozwany.

Powód T. B. uległ jedynie częściowo w zakresie roszczenia odsetkowego nie mającego wpływu na wartość przedmiotu sporu, ani na wysokość należnych w sprawie kosztów. W tym zakresie Sąd oparł rozstrzygnięcie o kosztach na treści art. 100 zd. 2 i obowiązkiem zwrotu wszystkich kosztów należnych powodowi obciążył pozwanego.

Należy zgodzić się z pozwanym, iż niezasadne było żądanie dotyczące zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w wysokości podwójnej stawki minimalnej wynikającej z § 6 pkt 6 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu z dnia 28.09.2002 r., a więc w wysokości 7.200,00 zł. Zgodnie z art. 109 § 2 zd. 2 k.p.c. przy ustalaniu wysokości kosztów poniesionych przez stronę reprezentowaną przez pełnomocnika będącego adwokatem, radcą prawnym lub rzecznikiem patentowym, sąd bierze pod uwagę niezbędny nakład pracy pełnomocnika oraz czynności podjęte przez niego w sprawie, a także charakter sprawy i wkład pełnomocnika w przyczynienie się do jej wyjaśnienia i rozstrzygnięcia. Powyższe przesłanki, także w kontekście przywoływanej przez pełnomocnika powoda konieczności stosownego uzasadnienia prawnego i merytorycznego, w sprawie niniejszej nie uzasadniają stwierdzenia, że nakład pracy, czy czynności podjęte przez niego w sprawie wymagały zwiększonej jego aktywności. Tym samym Sąd przyznał zwrot kosztów zastępstwa procesowego uwzględniając stawkę minimalną określoną w w/w przepisach tj. 3.600,00 zł wraz ze zwrotem opłaty sądowej od pełnomocnictwa, która stosownie do z wykazu przedmiotów opłaty skarbowej, stawki tej opłaty oraz zwolnienia stanowiącym załącznik do ustawy z dnia 16 listopada 2006 roku o opłacie skarbowej wynosi 17 zł.

Również powód T. B. zwolniony był od obowiązku ponoszenia kosztów sądowych w całości (postanowienie z dnia 16 maja 2013 r.., k. 62).

Koszty związane z jego uczestnictwem to opłata od pozwu w wysokości 4.500,00 zł (zarządzenie, k. 47) oraz wynagrodzenie biegłej z zakresu psychologii w wysokości 585 zł (k. 110, 126). Stosownie do art. 113 ust. 1 ustawy o kosztach pozwany zobligowany jest zwrócić tą sumę na rachunek Skarbu Państwa- Sądu Okręgowego w Lublinie.

Mając na uwadze powyższe, w oparciu o wskazane przepisy, Sąd orzekł jak w sentencji.