Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 1135/14

POSTANOWIENIE

Dnia 16 kwietnia 2015 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Zbigniew Ciechanowicz

Sędziowie:

SSO Dorota Gamrat - Kubeczak

SSR del. Liliana Jędrzejewska (spr.)

Protokolant:

sekr. sądowy Małgorzata Idzikowska-Chrząszczewska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 16 kwietnia 2015 roku w S.

sprawy z wniosku J. Z. i A. R.

z udziałem (...) Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w P.

o ustanowienie służebności przesyłu

na skutek apelacji wniesionej przez wnioskodawców od postanowienia Sądu Rejonowego w Gryfinie z dnia 15 lipca 2014 roku, sygn. akt I Ns 1130/13

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od wnioskodawców J. Z. i A. R. solidarnie na rzecz uczestnika (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w P. kwotę 120 (sto dwadzieścia) złotych tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt: II Ca 1135/14

UZASADNIENIE POSTANOWIENIA Z DNIA 16 KWIETNIA 2015 R.

Postanowieniem z dnia 15.07.2014 r. Sąd R. w G. oddalił wniosek J. Z. i A. R. o ustanowienie odpłatnej służebności na nieruchomości położonych w Grzybnie, dla których Sąd Rejonowy w Gryfinie prowadzi księgi wieczyste nr (...) na rzecz (...) Spółki z o.o. z siedzibą w P..

Powyższe rozstrzygnięcie Sąd Rejonowy oparł na następujących ustaleniach:

Przez nieruchomości stanowiące działki gruntu o numerach: (...), położone w (...), dla których Sąd Rejonowy w Gryfinie prowadzi księgi wieczyste o numerach: (...), (...), (...), (...), przebiega obecnie linia napowietrzna 15 kV nr (...) oraz (...). Na działce tej posadowione są także słupy, na których oparte są te linie energetyczne. Linia numer (...) przebiega przez działki nr (...), zaś linia (...) stanowi odgałęzienie do stacji transformatorowej nr (...). Właścicielem linii energetycznej nr (...) jest (...) Sp. z o.o. w P., podobnie jak linii nr (...) (...), z wyjątkiem odcinka około 650 metrów.

Obecnie właścicielem tych nieruchomości jest J. Z. i A. R. na prawach wspólności ustawowej małżeńskiej. Do 30 grudnia 1996 roku wszystkie te nieruchomości pozostawały własnością Skarnu Państwa. Na podstawie umowy sprzedaży z dnia 30 grudnia 1996r. wnioskodawcy nabyli od Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa nieruchomości w postaci działek: nr (...) o powierzchni 45,64 ha, nr (...)o powierzchni 15,3939 ha, (...)o powierzchni 79,83 ha, (...) o powierzchni 20,77 ha, nr (...)o powierzchni 169,84 ha,(...) o obszarze 70,70 ha, nr (...) o powierzchni 15,88 ha. Następnie działka nr (...) uległa podziałowi na działki o numerach (...).

Linie napowietrzne 15 kV nr (...) i (...) (...) została posadowiona w latach 60-tych XX wieku, około 1962 roku, kiedy zrealizowany został projekt elektryfikacji (...). Następnie w 1981 roku realizowano projekt reelektryfikacji (...), zakończony w maju 1982 roku. Korzystanie z linii i stacji transformatorowej G.- Hydrofornia rozpoczęto w dniu 30 listopada 1982 roku i od tego czasu są nieprzerwanie wykorzystywane do przesyłu energii przez uczestnika i jego poprzedników prawnych. W tym samym okresie co obie linie zostały posadowione również słupy energetyczne, na których te linie są wsparte. Obie linie pełnią funkcję magistrali, zasilających część gminy C. oraz część gminy T..

Przebieg linii napowietrznej nie zmienił się od chwili włączenia do eksploatacji w 1982 r. Nie było przebudowy sieci w tym zakresie ani remontów o charakterze modernizacyjnym. Eksploatacja tej linii na ww. działkach polegała m.in. na oględzinach, które były wykonywane nie rzadziej niż raz na 5 lat i przeglądach linii. Linia nieprzerwanie od momentu jej powstania była wykorzystywana do przesyłu energii elektrycznej celem zasilania w tę energię poszczególnych odbiorców. Nie występowały żadne dłuższe przerwy w dostawach energii przy wykorzystaniu tej linii. Pracownicy uczestnika nie zwracali się do właściciela nieruchomości o zgodę na wejście na teren działki w celu wykonania prac, gdyż nie było takiej potrzeby.

Ww. infrastruktura energetyczna w czasie powstania była w zarządzie przedsiębiorstwa państwowego pod nazwą: „ Zakłady (...) z siedzibą w P.”, które zostało utworzone zarządzeniem nr (...) Ministra Górnictwa i Energetyki z dnia 25 listopada 1958 r. W strukturze organizacyjnej ww. przedsiębiorstwa państwowego istniały wówczas wyodrębnione poszczególne zakłady, w tym Zakład (...) w S..

W styczniu 1989 r. wszystkie zakłady wchodzące dotychczas w skład przedsiębiorstwa (...) uzyskały status niezależnych przedsiębiorstw państwowych zrzeszonych we Wspólnocie (...) i (...) (...) – zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów z dnia 11 stycznia 1988 r. w sprawie wykazu przedsiębiorstw państwowych oraz innych państwowych jednostek organizacyjnych podlegających zgrupowaniu we Wspólnocie (...). Na podstawie zarządzenia nr (...)Ministra Przemysłu z dnia 16 stycznia 1989 r. zostało wówczas utworzone przedsiębiorstwo państwowe pod nazwą: „ Zakład (...) - Przedsiębiorstwo Państwowe w S.”, co znalazło swoje odzwierciedlenie we wpisie do rejestru handlowego nr (...) dokonanym dnia 27 lutego 1989 r. Nowo utworzonemu przedsiębiorstwu państwowemu zostały przekazane aktywa i pasywa wykazane w bilansie Zakładu (...).

Kolejno z dniem 12 lipca 1993 r. na skutek zarządzenia nr (...) O. (...) Ministra Przemysłu i Handlu z 9 lipca 1993 r. dokonano przekształcenia przedsiębiorstwa państwowego Zakład (...) w S.” w jednoosobową spółkę Skarbu Państwa pod nazwą: Zakład (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w S., która weszła we wszelkie prawa majątkowe i niemajątkowe Zakładu (...) za wyjątkiem wyraźnie wyszczególnionych praw, które zostały przejęte przez (...) S.A. w W.. (...) Spółki Akcyjnej pod nazwą: Zakład (...) Spółka Akcyjna w S.” znalazło swoje odzwierciedlenie we wpisie do rejestru handlowego nr (...).

W dniu 30 listopada 1999 r. została podjęta uchwała akcjonariuszy Zakładu (...) Spółki Akcyjnej w S. w sprawie zmiany statutu ww. spółki, mocą której zmieniono firmę spółki na (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w S., co znalazło swoje odzwierciedlenie w Krajowym Rejestrze Sądowym prowadzonym dla tej spółki pod numerem (...). W dniu 6 czerwca 2001 r. (...) S.A. w S. została zarejestrowana w Krajowym Rejestrze Sądowym pod numerem (...). Kolejno w grudniu 2002 r. doszło do połączenia się ww. spółki z innymi spółkami energetycznymi, w tym z (...) S.A., w trybie określonym w art. 492 § 1 k.s.h., poprzez przejęcie majątków wszystkich podlegających połączeniu spółek przez (...) S.A., która na skutek połączenia podjęła działalność pod nową firmą: Grupa (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w P.. Powyższe znalazło swoje odzwierciedlenie we wpisie do Krajowego Rejestru Handlowego nr (...). Postanowieniem z dnia 7 października 2004 r. w KRS nr (...) odzwierciedlono zmianę statutu ww. spółki poprzez zmianę firmy z Grupa (...) S.A.” na (...) S.A.”.

Umową z 30 czerwca 2007 r. sporządzoną w formie aktu notarialnego rep. A nr (...) S.A. z siedzibą w P. dokonała zbycia na rzecz (...) Spółki z o.o. z siedzibą w P. zorganizowanej części swojego przedsiębiorstwa w postaci wyodrębnionego oddziału prowadzącego działalność w zakresie dystrybucji energii elektrycznej, co nastąpiło w celu wykonania obowiązku określonego w art. 9d ustawy z dnia 10 kwietnia 1997 r. Prawo energetyczne. Oddział ten, zbyty na rzecz (...) Spółki z o.o., przejął w szczególności prawa własności ruchomości, a zwłaszcza ruchomości związanych z prowadzeniem działalności w zakresie dystrybucji energii elektrycznej: linii kablowych i napowietrznych, sieci dystrybucyjnych oraz zespołów elektroenergetycznych, stacji i rozdzielni energetycznych, transformatorów, prawa własnością nieruchomości oraz prawa użytkowania wieczystego gruntów.

Pismem z dnia 14 czerwca 2011r. J. Z. wezwał (...) Spółki z o.o. w P. o zawarcie umowy w przedmiocie odpłatnego ustanowienia na rzecz spółki służebności przesyłu. (...) Operator Sp. o.o. w P. odmówiła wnioskodawcy zawarcia żądanej umowy i zapłaty wynagrodzenia, powołując się na fakt zasiedzenia służebności przesyłu.

Oceniając wyżej wymieniony stan faktyczny Sąd Rejonowy uznał, że wniosek o ustanowienie przez sąd służebności przesyłu na rzecz (...) Sp. z o.o. w P. za wynagrodzeniem nie mógł zostać uwzględniony.

Stosownie do treści art. 305 1 k.c. nieruchomość można obciążyć na rzecz przedsiębiorcy, który zamierza wybudować lub którego własność stanowią urządzenia, o których mowa w art. 49 § 1, prawem polegającym na tym, że przedsiębiorca może korzystać w oznaczonym zakresie z nieruchomości obciążonej, zgodnie z przeznaczeniem tych urządzeń (służebność przesyłu).

(...) Sp. z o.o. w P. zakwestionował zasadność ustanowienia służebności przesyłu na działkach wnioskodawców podnosząc, że posiada obecnie prawo do korzystania z tej nieruchomości na podstawie przysługującej mu służebności przesyłu nabytej w drodze zasiedzenia. Zatem w pierwszej kolejności sąd zobowiązany był ocenić skuteczność podniesionego zarzutu zasiedzenia.

Zdaniem sądu pierwszej instancji analiza materiału dowodowego zaoferowanego w sprawie prowadzi do wniosku, że zarzut zasiedzenia podniesiony przez uczestnika jest skuteczny, co oznacza, że w chwili złożenia wniosku o ustanowienie służebności przesyłu uczestnikowi służyło już prawo polegające na tym, że może korzystać w oznaczonym zakresie z nieruchomości obciążonej, zgodnie z przeznaczeniem urządzeń przesyłowych posadowionych na nieruchomości wnioskodawcy, to jest linii napowietrznej średniego napięcia oraz słupa energetycznego.

Zgodnie z art. 292 k.c. służebność gruntowa może być nabyta przez zasiedzenie tylko w wypadku, gdy polega na korzystaniu z trwałego i widocznego urządzenia. Przepisy o nabyciu własności nieruchomości przez zasiedzenie stosuje się odpowiednio. W myśl art. 172 § 1 i 2 k.c. posiadacz nieruchomości nie będący jej właścicielem nabywa własność, jeżeli posiada nieruchomość nieprzerwanie od lat dwudziestu jako posiadacz samoistny, chyba że uzyskał posiadanie w złej wierze. Po upływie lat trzydziestu posiadacz nieruchomości nabywa jej własność, choćby uzyskał posiadanie w złej wierze. Przepisy te należy rozpatrywać w kontekście art. 352 § 1 i 2 k.c., zgodnie z którymi kto faktycznie korzysta z cudzej nieruchomości w zakresie odpowiadającym treści służebności, jest posiadaczem służebności. Do posiadania służebności stosuje się odpowiednio przepisy o posiadaniu rzeczy.

Kierując się treścią tego przepisu wpierw należało ustalić, czy, a jeżeli tak to od kiedy, uczestnik, na rzecz którego zasiedzenie miałoby nastąpić, faktycznie korzystał z nieruchomości wnioskodawcy w sposób, który odpowiadałby treści służebności przesyłu.

Podkreślić trzeba, iż ustawą z dnia 30 maja 2008 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw, która weszła w życie z dniem 3 sierpnia 2008 r., zostały dodane do kodeksu cywilnego przepisy art. 305 1 k.c. i następne przewidujące nieznane dotąd polskiemu prawu ograniczone prawo rzeczowe w postaci służebności przesyłu. Zgodnie z art. 305 1 k.c. nieruchomość można obciążyć na rzecz przedsiębiorcy, który zamierza wybudować lub którego własność stanowią urządzenia, o których mowa w art. 49 § 1 k.c., prawem polegającym na tym, że przedsiębiorca może korzystać w oznaczonym zakresie z nieruchomości obciążonej, zgodnie z przeznaczeniem tych urządzeń (służebność przesyłu).

Jak słusznie wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 10 lipca 2013r. w sprawie V CSK 320/12, judykatura, zarówno przed zmianą kodeksu cywilnego polegającą na wprowadzeniu z dniem 3 sierpnia 2008 r. konstrukcji prawnej służebności przesyłu (art. 305 1 -305 4 k.c.) jak i po wejściu jej w życie, zgodnie przyjmowała możliwość ustanowienia na rzecz przedsiębiorcy, będącego przedsiębiorcą przesyłowym, w drodze umowy lub stwierdzenia nabycia poprzez zasiedzenie służebności o treści odpowiadającej służebności przesyłu, będącej rodzajem służebności gruntowej z pewnymi odrębnościami dotyczącymi braku potrzeby wskazywania wprost nieruchomości władnącej (por. uchwały Sądu Najwyższego z dnia 17 stycznia 2003 r., III CZP 73/02, OSNC 2003, Nr 11, poz. 142; z dnia 7 października 2008 r., III CZP 89/08, Biul. SN 2008, Nr 10, poz. 7; uchwałę siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 9 sierpnia 2011 r., III CZP 10/11, OSNC 2011, Nr 12, poz. 129; postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 8 września 2006 r., II CSK 112/06, M. Prawn. 2006, nr 19; z dnia 5 czerwca 2009 r., I CSK 392/08, niepubl.; z dnia 22 lipca 2010 r., I CSK 606/09, niepubl.; z dnia 5 lipca 2012 r., IV CSK 606/11, niepubl.; z dnia 16 stycznia 2013 r., II CSK 289/12, niepubl.; z dnia 6 lutego 2013 r., V CSK 129/12, niepubl.). Zagadnienie jakie prawo rzeczowe nabywa się po dniu 3 sierpnia 2008 r., na skutek upływu terminu zasiedzenia po tym dniu, ale rozpoczętego wcześniej, rozstrzygnął Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 22 maja 2013 r., III CZP 18/13 (dotąd niepubl.) przyjmując, że do wejścia w życie art. 305 1 -305 4 k.c. dopuszczalne było nabycie w drodze zasiedzenia na rzecz przedsiębiorcy służebności o treści odpowiadającej służebności przesyłu, a następnie wprost służebności przesyłu, przy czym okres występowania na nieruchomości stanu faktycznego odpowiadającego treści służebności przesyłu podlega doliczeniu do czasu posiadania wymaganego do zasiedzenia służebności przesyłu. Tożsame stanowisko zajął wcześniej Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 5 lipca 2012 r. (IV CSK 606/11, niepubl.).

Mając na uwadze ogół zgromadzonego w aktach sprawy materiału dowodowego Sąd Rejonowy ustalił, iż uczestnik, a wcześniej jego poprzednicy prawni korzystali nieprzerwanie przez okres przeszło dwudziestu lat z nieruchomości będącej obecnie własnością wnioskodawców w sposób, który odpowiadał treści obecnie uregulowanej służebności przesyłu, tj. w sposób zgodny z przeznaczaniem urządzeń przesyłowych (wykorzystywano je do przesyłu energii elektrycznej, jak również dokonywano ich oględzin).

Ustalając stan faktyczny sprawy niezbędny dla stwierdzenia zasiedzenia służebności przesyłu Sąd pierwszej instancji opierał się na zeznaniach świadka Z. K., których oceny należało dokonywać także bazując na materiale dowodowym obejmującym dokumentację przedłożoną przez uczestnika, dotyczącą eksploatacji opisanej we wniosku linii energetycznej. Nie ujawniły się okoliczności mogące podważać wiarygodność tych dowodów.

Sąd Rejonowy stwierdził, że uczestnik przedłożył będące w jego posiadaniu dokumenty dotyczące budowy linii napowietrznych nr (...) i (...) (...), jak również stacji transformatorowej G.-Hydrofornia, w tym dokumentację projektową, świadczące o roku budowy tej linii, a przede wszystkim o początku jej eksploatacji. Z dokumentów w postaci: projekty elektryfikacji , protokołu sprawdzenia technicznego linii, zawiadomienia o uzgodnieniu projektu, protokołów dotyczące uzgodnień w zakresie reelektryfikacji, opisu technicznego, kartoteki stacji transformatorowej, projektu technicznego linii napowietrznej i stacji transformatorowej, protokołów sprawdzenia i pomiarów, telefonogramu czy protokołu odbioru technicznego stacji transformatorowej wynika, że w listopadzie 1982 roku linię nr (...) i (...) (...) przebiegające nad nieruchomościami wnioskodawców włączono do sieci, podłączono do stacji transformatorowej G.-Hydrofornia i od tego czasu wykorzystywano w celu dostarczania energii dla odbiorców. Nie przedstawiono dowodów mogących świadczyć o tym, aby od tego czasu do chwili obecnej linia ta nie była wykorzystywana w celu przesyłu energii, bądź też by zmieniono jej przebieg. Nie miał wiedzy o tym ani wnioskodawca, ani świadek Z. K., wieloletni pracownik uczestnika. Nadto świadek opisał czynności eksploatacyjne dotyczące linii przez pracowników technicznych zatrudnionych w przekształcających się z biegiem czasu zakładach energetycznych. Świadek opisał czynności dokonywane w ramach tej eksploatacji, określając je jako oględziny i przeglądy dokonywane cyklicznie w z góry określonych odstępach czasu. Sąd nie widział żadnych podstaw, aby zakwestionować wiarygodność zeznań świadka. Zauważyć przy tym trzeba, iż ze stanowiska wnioskodawcy w toku postępowania wynikało, iż nie kwestionuje on twierdzeń odpowiedzi na wniosek dotyczących wybudowania linii napowietrznej i jej przebiegu. Co więcej, właśnie na podstawie tych faktów wnosił o ustanowienie służebności przesyłu na jego nieruchomości na rzecz uczestnika, a zatem także on przyznał, że uczestnik (i jego poprzednicy prawni) od chwili wybudowania linii korzystają z niego zgodnie z zadaniami przedsiębiorstwa przesyłowego i zgodnie z treścią wnioskowanej służebności przesyłu, opisanej we wniosku.

Czynności podejmowane nieprzerwanie i cyklicznie przez uczestnika i jego poprzedników prawnych począwszy od momentu wybudowania ww. urządzeń energetycznych polegały na korzystaniu z nieruchomości będącej obecnie własnością wnioskodawców w sposób zgodny z przeznaczeniem tych urządzeń. Sam fakt istnienia przez ten okres na tej nieruchomości urządzeń przesyłowych i stałego z nich korzystania w celu przesyłu energii elektrycznej, wyczerpuje wymóg przewidziany w art. 292 k.p.c., oznacza bowiem korzystanie z trwałego i widocznego urządzenia znajdującego się na tej nieruchomości. Czynności opisane przez świadka w postaci oględzin i przeglądów linii energetycznej mają znaczenie jedynie dodatkowe, gdyż - w ocenie Sądu - nawet w przypadku niewykonywania takich czynności na nieruchomości uczestników sam fakt istnienia na niej trwałego i widocznego urządzenia energetycznego wykorzystanego stale w celu przesyłu energii elektrycznej wystarczałby dla stwierdzenia zasiedzenia służebności gruntowej czy też służebności przesyłu. Uczestnik co prawda kwestionował, aby na nieruchomościach wnioskodawców posadowione były także słupy energetyczne, wskazując, że przebiegają tam jedynie dwie linie napowietrzne. Wnioskodawca stanowczo się temu sprzeciwił, wskazując na niemożliwość przebiegu samych linii bez słupów na tak rozległym terenie. Zdaniem sądu pierwszej instancji, stanowisko uczestnika, co do braku słupów na działkach wnioskodawców nie jest wiarygodne, bowiem teren nieruchomości wnioskodawców, objętych niniejszym postępowaniem, jest bardzo rozległy. Podobnie teren potrzebny do wykonywania służebności przesyłu przez uczestnika jest bardzo znaczny, bowiem jak wskazał to świadek Z. K. wynosi niemal 9000 m2 (1140m2, 1026 m2, 5206 m2, 1596 m2, co daje łącznie 8968 m2). Nie jest możliwe, by na takim terenie poprowadzono jedynie linie napowietrzne bez oparcia ich na słupach. Sam wnioskodawca podawał, że na jego działkach są posadowione słupy energetyczne wspierające linie i w ocenie sądu jest to wiarygodne.

Wracając do rozważań na temat treści i wykonywania służebności przesyłu, zakres prawa służebności powinien wynikać z ogółu okoliczności sprawy, a więc także być oznaczony przy uwzględnieniu okoliczności potencjalnych, które mogą się wydarzyć w przyszłości, nie zaś tylko przy uwzględnieniu faktycznie wykonywanych dotąd czynności. Tak więc służebność nabyta w drodze zasiedzenia objęła prawo do pełnego korzystania z urządzeń przesyłowych zgodnie z ich przeznaczeniem, w tym więc nie tylko do przesyłu energii elektrycznej, dokonywania oględzin i przeglądów, ale także do dokonywania konserwacji, modernizacji i remontów, usuwania awarii, wymiany urządzeń infrastruktury elektroenergetycznej, a co za tym idzie do prawa wstępu na obciążony grunt. Wyczerpuje to bowiem treść określoną w przepisie art. 305 1 k.c., nakazującym przyjmować za służebność przesyłu ograniczone prawo rzeczowe uprawniające do korzystania z nieruchomości obciążonej w takim zakresie, jaki jest związany z przeznaczeniem tych urządzeń.

Sąd Rejonowy wskazał również, iż uczestnik przedstawił szereg dokumentów obrazujących sukcesję praw do urządzeń energetycznych pomiędzy poszczególnymi przedsiębiorstwami przesyłowymi, będącymi jego poprzednikami prawnymi, które to prawa ostatecznie przypadły w wyniku tych sukcesji samemu uczestnikowi. Uwzględniając powyższe uznać należało, iż skoro została wykazana w niniejszej sprawie sukcesja praw własności do infrastruktury elektroenergetycznej, z którą wiąże się służebność opisana we wniosku, jak również fakt nieprzerwanego wykorzystywania urządzeń przesyłowych na działce wnioskodawcy w celu dostarczania energii elektrycznej, to udowodniona została również sukcesja posiadania tej służebności, jako że posiadanie służebności wiązało się w istocie z korzystaniem z nabywanej przez kolejne podmioty infrastruktury energetycznej. Spełnione zostały zatem przesłanki zastosowania art. 176 k.c.

Zgodnie z art. 176 § 1 i 2 k.c. jeżeli podczas biegu zasiedzenia nastąpiło przeniesienie posiadania, obecny posiadacz może doliczyć do czasu, przez który sam posiada, czas posiadania swego poprzednika. Jeżeli jednak poprzedni posiadacz uzyskał posiadanie nieruchomości w złej wierze, czas jego posiadania może być doliczony tylko wtedy, gdy łącznie z czasem posiadania obecnego posiadacza wynosi przynajmniej lat trzydzieści.

Zważywszy, iż z porównania treści art. 172 § 1 i 2 k.c. oraz art. 176 § 1 k.c. wynika, iż momentem wyłącznie miarodajnym dla stwierdzenia, czy termin niezbędny do zasiedzenia winien wynieść 20 czy 30 lat nieprzerwanego posiadania służebności, jest czas wejścia w posiadanie tej służebności przez poprzednika prawnego wnioskodawcy (pierwszego poprzednika, który uzyskał posiadania, albowiem każdy kolejny znajdował się już w sytuacji opisanej w art. 176 § 1 k.c.).

Aby określić, kiedy nastąpiło wejście w posiadanie przedmiotowej służebności, Sąd pierwszej instancji dokonał ustaleń, kto i w jakim czasie był właścicielem nieruchomości obecnie należących do J. Z. i A. R., na których posiadanie służebności było wykonywane. Podkreślić trzeba, iż do dnia 1 lutego 1989 r. obowiązywały przepisy zawarte w art. 128 § 1 i 2 k.c. w brzmieniu nakazującym przyjmować, iż socjalistyczna własność ogólnonarodowa (państwowa) przysługuje niepodzielnie Państwu, zaś w granicach swej zdolności prawnej państwowe osoby prawne wykonywały w imieniu własnym względem zarządzanych przez nie części mienia ogólnonarodowego uprawnienia płynące z własności państwowej. Z dniem 1 lutego 1989 r. nastąpiła zmiana powyższych regulacji przewidująca nowe brzmienie przepisu art. 128 k.c., w myśl którego własność ogólnonarodowa (państwowa) przysługuje Skarbowi Państwa albo innym państwowym osobom prawnym.

Do dnia 1 lutego 1989 r. właścicielem urządzeń energetycznych wchodzących obecnie w skład przedsiębiorstwa wnioskodawczyni był zatem Skarb Państwa jako wyłączny właściciel mienia ogólnonarodowego. Co istotne, właścicielem nieruchomości należącej obecnie do wnioskodawców był do 30 grudnia 1996 roku także Skarb Państwa. Dopiero w tym dniu na podstawie umowy sprzedaży wnioskodawcy stali się właścicielami tych nieruchomości, a nabyli je od Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa.

Oznacza to, iż w okresie do 5 grudnia 1990 r. właścicielem zarówno urządzeń przesyłowych znajdujących się na tych działkach, jak i samych działek, był Skarb Państwa (własność tej działki Skarb Państwa utracił bowiem dopiero w dniu 30 grudnia 1996 r.).

Sąd miał na uwadze, iż w najnowszym orzecznictwie (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 12 stycznia 2012 r., IV CSK 183/11, LEX nr 1130302) stwierdza się, iż nie ma żadnych podstaw do przyjęcia, iż posiadanie służebności przesyłowej przez przedsiębiorstwo państwowe przed dniem wejścia w życie ustawy nowelizującej kodeks cywilny z 1989 r. nie było posiadaniem w rozumieniu art. 352 § 1 k.c. i nie mogło prowadzić do zasiedzenia. Sąd Najwyższy w uzasadnieniu tego orzeczenia wyraźnie wypowiedział się, iż uznanie przedsiębiorstwa przesyłowego za posiadacza służebności związanej z korzystaniem urządzeń przesyłowych będących własnością Skarbu Państwa może być przyjmowane jedynie w stosunkach z osobami trzecimi. Sąd Najwyższy zaakcentował równocześnie wcześniej wyrażony pogląd, iż ze względu na zasadę jednolitego funduszu własności państwowej państwowa osoba prawna nie mogła przeciwstawić Skarbowi Państwa jakichkolwiek własnych uprawnień, jednakże w stosunkach zewnętrznych z osobami trzecimi miała pozycję taką jak właściciel.

Mając powyższe na uwadze stwierdzić należało, iż w zakresie relacji przedsiębiorstwa państwowego ze Skarbem Państwa w okresie poprzedzającym dzień 1 lutego 1989 r. przedsiębiorstwa tego nie sposób było traktować jako posiadacza służebności. Przedsiębiorstwo państwowe do tego czasu wobec Skarbu Państwa wykonywało uprawnienia płynące z własności państwowej (własności urządzeń przesyłowych) na nieruchomości również należącej do Skarbu Państwa. Nie mogło to oznaczać posiadania służebności w rozumieniu art. 352 k.c., skoro przepis ten za posiadanie to uznaje faktyczne korzystanie z cudzej nieruchomości w zakresie odpowiadającym treści służebności. Pomimo zatem, iż w ostatnim czasie zmianie uległo stanowisko Sądu Najwyższego w kwestii dopuszczalności uznawania przedsiębiorstw państwowych za posiadaczy służebności w okresie przed 1 lutego 1989 r. w stosunkach z osobami trzecimi, dotychczasowe stanowisko zachowało aktualność w kwestii relacji przedsiębiorstw państwowych ze Skarbem Państwa w tym okresie. Przytoczyć tu można chociażby postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 16 września 2009 r., II CSK 103/09, LEX nr 530696, w którym stwierdzono, iż do dnia 31 stycznia 1989 r., gdy zarówno właścicielem nieruchomości obciążonej jak i posiadaczem służebności gruntowej przesyłu oraz właścicielem nieruchomości władnącej był Skarb Państwa, nie mogło w ogóle dojść do zasiedzenia służebności gruntowej przesyłu, skoro właściciel nie może nabyć przez zasiedzenie służebności gruntowej na nieruchomości stanowiącej jego własność. Aktualność tego poglądu została wyrażona także w uzasadnieniu wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 7 grudnia 2012 r., I ACa 471/12, LEX nr 1271991.

Zmiana kodeksu cywilnego dokonana ustawą z dnia 31 stycznia 1989 r. (Dz. U. Nr 3, poz. 11) nadała art. 128 k.c. nowe brzmienie wskazując, że własność ogólnonarodowa (państwowa) przysługuje Skarbowi Państwa albo innym państwowym osobom prawnym. Judykatura, wykładając wskazany przepis stwierdziła, że jego brzmienie nie uzasadnia przyjęcia, że ex lege doszło do przekształcenia uprawnień do części mienia ogólnonarodowego, pozostającego w ich zarządzie w prawo własności tego mienia (por. uchwałę (7) Sądu Najwyższego z dnia 18 czerwca 1991 r., III CZP 38/91, mającą moc zasady prawnej - OSNC 1991, nr 10-12, poz. 118)). Innymi słowy uznano, że jedynie nowo nabywane przedmioty własności stawały się własnością danej państwowej osoby prawnej, a mienie państwowe pozostające w jej władaniu (w różnych formach) pozostawało nadal własnością Skarbu Państwa. Ustawa z dnia 28 lipca 1990 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny (Dz. U. Nr 55, poz. 321, z późn. zm.) z dniem 1 października 1990 r. uchyliła art. 128 k.c. we wskazanym nowym brzmieniu oraz art. 177 k.c. zawierający zakaz zasiadywania nieruchomości państwowych. Jednak dopiero ustawa z dnia 29 września 1990 r. o zmianie ustawy o gospodarce gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości (Dz. U. Nr 79, poz. 464, z późn. zm.) przyznała z dniem 5 grudnia 1990 r. państwowym osobom prawnym, którym dotąd przysługiwało prawo zarządu, zdolność nabywania we własnym imieniu wszelkich praw majątkowych, w tym rzeczowych, uwłaszczając je na posiadanym mieniu, będącym dotychczas własnością państwową, prawem użytkowania wieczystego gruntu i prawem własności budynków oraz urządzeń (art. 2) oraz wstecznie potwierdziła prawo własności nieruchomości nabytych przez państwowe osoby prawne po dniu wejścia w życie ustawy z dnia 31 stycznia 1989 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny (Dz. U. Nr 3, poz. 11) wskazując, że od chwili nabycia stanowią one własność tych osób (art. 3). Przepisy te mają odpowiednie zastosowanie do stwierdzenia nabycia ograniczonych praw rzeczowych oraz do oceny posiadania prowadzącego do ich nabycia przez zasiedzenie. Zgodnie z treścią art.2 ust.2 ww. ustawy budynki i inne urządzenia oraz lokale znajdujące się na gruntach, o których mowa w ust.1, stanowiących własność Skarbu Państwa lub własność gminy (związku międzygminnego), będących w dniu 5 grudnia 1990r. w zarządzie państwowych osób prawnych, stają się z tym dniem z mocy prawa własnością tych osób. Oznacza to, że poprzednik prawny uczestnika nabył własność posiadanych już wcześniej urządzeń przesyłowych z dniem 5 grudnia 1990r. i od tego momentu rozpoczęło się jego posiadanie służebności na działce poprzedników prawnych wnioskodawców, które prowadziło do zasiedzenia służebności.

Jeżeli zatem bieg zasiedzenia rozpoczął się dnia 5 grudnia 1990 r., to w zależności od przyjęcia dobrej lub złej wiary uczestnika (jego poprzedników prawnych) upłynąłby bądź 5 grudnia 2010 r. bądź 5 grudnia 2020r.

Zważywszy, iż wejście przez poprzednika prawnego wnioskodawczyni (tj. przez przedsiębiorstwo państwowe utworzone na podstawie zarządzenia nr (...)Ministra Przemysłu z dnia 16 stycznia 1989 r. pod nazwą: „ Zakład (...) - Przedsiębiorstwo Państwowe w S.”) w posiadanie służebności na nieruchomości stanowiącej obecnie własność uczestników nastąpiło w dniu 5 grudnia 1990r., a więc w okresie, gdy właścicielem nieruchomości tej był Skarb Państwa, tj. dotychczasowy właściciel urządzeń energetycznych, nie sposób przyjąć, iż nastąpiło to w złej wierze.

Sąd Rejonowy stwierdził, że z art. 7 k.c. wynika domniemanie dobrej wiary, które w niniejszej sprawie winien obalić wnioskodawca.

W postanowieniu z dnia 14 listopada 2012 r., II CSK 120/12, LEX nr 1267161, Sąd Najwyższy stwierdził, iż państwowe osoby prawne, które w okresie przed dniem 31 stycznia 1989 r., w wyniku realizacji inwestycji przesyłowych, przebiegających przez nieruchomości nie należące do przedsiębiorstwa przesyłowego, co do których wydane były decyzje administracyjne o przebiegu linii przesyłowej i pozwolenia budowlane, objęły w dobrej wierze posiadanie służebności, jako korzystanie z cudzej nieruchomości w zakresie odpowiadającym treści tej służebności. Pogląd ten tym bardziej winien znaleźć zastosowanie do przypadku, gdy urządzenia przesyłowe zostały wzniesione na gruncie nie należącym do osób trzecich, lecz do samego Państwa, które wybudowało te urządzenia przesyłowe i do dnia 5 grudnia 1990 r. było ich właścicielem. Sąd miał na uwadze, iż w uzasadnieniu tego wyroku Sąd Najwyższy wypowiedział się, iż „w momencie przekazywania z majątku Skarbu Państwa na majątek wnioskodawcy przedmiotowej linii energetycznej jej przedstawiciele mieli pełną świadomość, iż brak jest jakiegokolwiek tytułu prawnego do władania nieruchomością”. Należy zauważyć iż wspomniany wyrok zapadł na tle sprawy zupełnie innego rodzaju niż ta, której dotyczy niniejszej postępowanie. Wówczas Sąd Najwyższy rozpoznawał sprawę z powództwa o zapłatę wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości przez przedsiębiorstwo przesyłowe i w tym kontekście dokonywał oceny stanu faktycznego. W tym sensie wszelkie zmiany w zakresie dobrej wiary posiadacza nieruchomości w całym okresie posiadania miały istotne znaczenie, albowiem od ustalenia tego kiedy dobra wiara została utracona zależało uznanie, za jaki okres należało się stosowne wynagrodzenia za korzystanie z nieruchomości (art. 225 k.c.). W tym sensie Sąd Najwyższy zwrócił uwagę na konieczność ustalania, czy każdoczesny następca prawny przedsiębiorstwa państwowego, które uzyskało własność urządzeń energetycznych od Skarbu Państwa, nadal pozostawał w dobrej wierze, tj. usprawiedliwionym przekonaniu, iż przysługuje mu tytuł prawny do korzystania z nieruchomości.

W uzasadnieniu wyroku z dnia 26 września 2012 r., I ACa 404/12, LEX nr 1220411, który również dotyczył kwestii zapłaty wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości, Sąd Apelacyjny w Białymstoku wypowiedział się, że można przyjąć domniemanie, iż - co najmniej - do daty zniesienia zasady jednolitej własności państwowej (1 lutego 1989 r.) należące do Państwa przedsiębiorstwo energetyczne, posiadało tytuł prawny do korzystania z nieruchomości stanowiącej wówczas także własność państwową. Po tej dacie nie można zaś automatycznie przyjmować, iż poprzednik prawny pozwanego utracił przymiot dobrej wiary, albowiem dalej korzystał z domniemania określonego w art. 7 k.c.

Pogląd ten podtrzymał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 10 lipca 2013r. w sprawie V CSK 320/12 wskazując, że przedsiębiorstwo przesyłowe miało uzasadnione podstawy do przeświadczenia o istnieniu uprawnień, gdyż dysponowali linią energetyczną i w zakresie niezbędnym do jej eksploatacji korzystali z nieruchomości. Skarb Państwa, jako ówczesny właściciel gruntów, jednocześnie inwestor oraz organ założycielski przedsiębiorstwa państwowego - obowiązany był do wyposażenia go w środki niezbędne do prowadzenia działalności określonej w akcie prawnym o jego utworzeniu, do których należała linia energetyczna z uprawnieniem do posiadania niezbędnych nieruchomości i korzystania z nich - od początku godził się na zajęcie swoich nieruchomości na podstawie pozwolenia na budowę w zakresie niezbędnym do wzniesienia linii i jej eksploatacji. Ze względu na zasadę jednolitej własności państwowej zbędne było wydawanie decyzji, bądź zawieranie z przedsiębiorstwem umowy cywilnoprawnej. Zakres korzystania z zajętych nieruchomości, odpowiadający treści służebności gruntowej, nie uległ zmianie po nabyciu z dniem 1 lutego 1989 r. przez Zakład (...). osobowości prawnej odrębnej od Skarbu Państwa oraz po uzyskaniu, na podstawie ustawy z dnia 29 września 1990 r. o zmianie ustawy o gospodarce gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości (Dz. U. Nr 79, poz. 464) i przepisów określających ustrój majątkowy państwowych osób prawnych, prawa własności składników mienia państwowego dotąd znajdujących się w jego zarządzie. Przedsiębiorstwo państwowe wprawdzie powinno mieć świadomość, że grunty nad którymi przebiega linia nie stanowią jego własności, ale nie była ona tożsama z wiedzą o braku uprawnienia do korzystania z nich w dotychczasowym zakresie. Poprzednik prawny pozwanej miał uzasadnione podstawy do przyjęcia, że jego posiadanie jest zgodne z wolą właściciela, a brakowało obiektywnych przesłanek powzięcia wątpliwości.

Zdaniem sądu pierwszej instancji. wnioskodawcy nie obalili domniemania wynikającego z art. 7 k.c. , nakazującego przyjmować, iż wejście w posiadanie służebności na nieruchomościach będących obecnie ich własnością nastąpiło w dobrej wierze. Nie zasługuje na aprobatę zarzut wnioskodawcy, iż do przyjęcia dobrej wiary uczestnika konieczne jest wykazanie istnienia zgody właścicieli na posadowienie urządzeń przesyłowych oraz na późniejsze korzystanie z nieruchomości dla potrzeb linii energetycznej, dobrą wiarę uzasadnia bowiem zgoda właściciela wyrażona jednocześnie na wybudowanie urządzeń i późniejszy dostęp do nich w celu eksploatacji. Tymczasem w niniejszej sprawie brak jest umów czy pisemnych oświadczeń właścicieli wyrażających zgodę w ww. zakresie. Należy wskazać, że – aprobując co do zasady powyższe wywody - wnioskodawca pominął zupełnie kwestię, iż w dacie wznoszenia urządzeń przesyłowych i rozpoczęcia ich eksploatacji oraz korzystania w tym celu z działki nr (...), właścicielem tej działki był Skarb Państwa, będący jednocześnie właścicielem urządzeń przesyłowych, zatem nie musiał on mieć zgody na posadowienie urządzeń przesyłowych na własnej działce. Poprowadzenie przez działkę linii napowietrznej było wyrazem realizacji swych uprawnień właścicielskich. Kolejni właściciele nieruchomości wchodzili jedynie w sytuację prawną i faktyczną istniejącą na nieruchomości, a było to w czasie, gdy linia napowietrzna i słup istniały i były wykorzystywane przez poprzenika prawnego uczestnika. Skoro w chwili wejścia w posiadanie służebności poprzednik prawny uczestnika ( Zakład (...) - Przedsiębiorstwo Państwowe w S.) był w dobrej wierze, to dalsze zmiany w zakresie dobrej wiary (o ile miałyby znaczenie przy uwzględnieniu roszczenia o zapłatę wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości) nie miały wpływu na sposób liczenia terminu zasiedzenia, albowiem zarówno z art. 172 § 1 i2 k.c. jak i art. 176 § 1 k.c. wprost wynika, iż o sposobie liczenia tego terminu decyduje dobra bądź zła wiara w chwili wejścia w posiadanie przez aktualnego posiadacza, a gdy korzysta on z uprawniania przewidzianego w tym ostatnim przepisie – wówczas w chwili wejścia w posiadanie prawa pierwszego jego poprzednika prawnego, który uzyskał posiadanie.

W cytowanym już wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 7 grudnia 2012 r., I ACa 471/12, LEX nr 1271991, znalazło swój wyraz stanowisko nakazujące przyjmować za nieuprawniony pogląd, że dla przyjęcia dobrej wiary jako przesłanki okresu zasiedzenia służebności przesyłu, konieczne jest wykazanie istnienia tejże dobrej wiary przez cały okres posiadania prowadzący do zasiedzenia. We wcześniej zapadłym orzecznictwie znalazł już wyraz pogląd, iż rozstrzygającym momentem dla oceny dobrej, czy złej wiary posiadacza jest data uzyskania posiadania. Późniejsze zmiany świadomości posiadacza pozostają bez wpływu na tę ocenę i w konsekwencji na długość potrzebnego dla nabycia własności przez zasiedzenie, co potwierdza wykładnia gramatyczna art. 172 § 1 k.c., w którym ustawa kładzie akcent na chwilę uzyskania posiadania, a pośrednio także z brzmienia art. 176 § 1 k.c. (tak postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 25 czerwca 2003 r., III CZP 35/03, LEX nr 83981). Wobec powyższego nieuprawnione są zarzuty wnioskodawcy, że (...) Sp. z o.o. w P. lub jego poprzednicy prawni powinni uzyskać wiedzę o rzeczywistym stanie prawnym gruntu i zdobyć następczą zgodę na korzystanie z nieruchomości na cele linii energetycznej nr 412/6.

Zdaniem Sądu Rejonowego, nie był skuteczny także zarzut wnioskodawcy, że uczestnik nie wykazał, aby wybudował urządzenia przesyłowe zgodnie z wymogami prawa budowlanego i przy zachowaniu stosownych procedur, a to świadczy o tym, że nie sposób przypisać mu dobrej wiary w korzystaniu ze służebności przesyłu. Istotne jest, że – jak już wyżej wskazano - w zakresie przyjęcia dobrej wiary posiadania służebności, istnieje domniemanie dobrej wiary, którego obalenie należało ewentualnie do wnioskodawców. Skoro urządzenia przesyłowe powstały w 1982 roku i od tego czasu są nieprzerwanie wykorzystywane, a nie ujawniono żadnych sytuacji wstrzymania ich użytkowania z jakichkolwiek powodów, to uznać można, że prace te zostały przeprowadzone zgodnie z prawem i sztuką budowlaną. Nie sposób bowiem wyobrazić sobie, jaki interes miałby ówczesny właściciel gruntu będący jednocześnie właścicielem całej budowanej infrastruktury elektroenergetycznej, aby inwestycję tę przeprowadzać bez oparcia o stosowne pozwolenia i z naruszeniem istniejących procedur. Nadto strona wnioskująca na poparcie swego argumentu przytacza orzeczenia Sądu Najwyższego, które zostały wydane w odmiennych stanach faktycznych i nie dotyczą kwestii posiadania prowadzącego do zasiedzenia, ale dobrej/złej wiary posiadania w sprawach o wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z cudzej nieruchomości. Jak już wyżej wskazano, do oceny dobrej wiary posiadania prowadzącego do zasiedzenia znaczenie ma jedynie moment wejścia w posiadanie służebności. Późniejsze zmiany w tym zakresie nie mają wpływu na wydłużenie terminu prowadzącego do zasiedzenia służebności. Podobnie nie ma zastosowania do oceny wiary posiadacza okoliczność, czy uzyskano zgodę właściciela nieruchomości na posadowienie urządzeń przesyłowych na jego gruncie. Okoliczność ta mogłaby być argumentem przemawiającym za zasadnością twierdzeń wnioskodawców w sytuacji, gdyby urządzenia te wybudowano na gruncie prywatnym. Jednak w przedmiotowej sprawie niesporne jest, że w okresie wybudowania i rozpoczęcia eksploatacji tych urządzeń przesyłowych właścicielem gruntów był Skarb Państwa, podobnie jak właścicielem urządzeń przesyłowych, zatem uzyskiwanie zgody od samego siebie na jakiekolwiek działania ingerujące w sferę prawa własności były zbędne. To właśnie wybudowanie tych urządzeń było przejawem realizacji przez Skarb Państwa prawa własności nieruchomości. Nabycie w 1996 roku przez wnioskodawców własności tych nieruchomości nie zmieniło nic w tej kwestii, bowiem urządzenia przesyłowe już wówczas były na nieruchomościach posadowione w niezmienionym kształcie i wnioskodawcy nabywając nieruchomość jako uprzedni dzierżawcy musieli o tym wiedzieć.

Nie jest zasadne również twierdzenie wnioskodawców, że nie może być zaliczony do okresu zasiedzenia służebności okres od 30 listopada 1982r. do 30 grudnia 1996r. z uwagi na to, że w tym czasie zarówno linia energetyczna, jak i nieruchomość obciążona były własnością Skarbu Państwa lub jednostek organizacyjnych Skarbu Państwa nie będących samodzielnymi podmiotami prawa. Rozważania na ten temat są zawarte powyżej. O ile o takiej sytuacji można mówić w okresie od 1982 roku do 4 grudnia 1990r., o tyle od dnia 5 grudnia 1990r. już nie, bowiem z tym dniem poprzednik prawny uczestnika, który w tym czasie był już niezależnym od Skarbu Państwa podmiotem praw i obowiązków, stał się właścicielem urządzeń przesyłowych posadowionych na nieruchomościach wskazanych we wniosku.

Reasumując - sąd pierwszej instancji uznał, iż brak jest podstaw do obalenia domniemania, iż objęcie w posiadanie przez poprzednika prawnego uczestnika służebności na działce obecnie będącej własnością wnioskodawcy nastąpiło w dobrej wierze.

Z posiadaniem służebności wiąże się domniemanie wynikające z art. 340 k.c., który to przepis należy stosować odpowiednio w oparciu o art. 352 § 2 k.c. Należy zatem domniemywać ciągłość tego posiadania. Domniemania tego nie obalono w niniejszej sprawie. Zważywszy, iż zostało wykazane, że wejście w posiadanie służebności w dniu 5 grudnia 1990 r. nastąpiło przez Zakład (...) - Przedsiębiorstwo Państwowe w S., każdy następca prawny tego przedsiębiorstwa wstępował zarówno w jego prawa, jak i w sytuację faktyczną opisaną w art. 176 § 1 k.c. zmierzającą do zasiedzenia służebności w terminie 20 lat nieprzerwanego posiadania tej służebności. Bez znaczenia dla powyższej okoliczności był fakt, czy kolejno następujący po sobie następcy Zakładu (...) - Przedsiębiorstwa Państwowego w S. uzyskiwali posiadanie w usprawiedliwionym, czy też nieusprawiedliwionym przekonaniu, iż mają prawo korzystać z nieruchomości obecnie należącej do uczestników (skoro kolejni następcy w ramach sukcesji wstępowali w całość sytuacji prawnej ich poprzedników).

Ostatecznie należy wskazać, iż Sąd Rejonowy nie znalazł podstaw, aby stwierdzić, iż doszło do przerwy w biegu terminu zasiedzenia przedmiotowej dla sprawy służebności. Zdarzeniem, które mogłoby prowadzić do takiej przerwy, byłaby - zgodnie z art. 175 k.c. w zw. z art. 123 § 1 pkt 1) k.c. - każda czynność przed sądem lub innym organem powołanym do rozpoznawania spraw lub egzekwowania roszczeń przedsięwzięta przez uczestników bezpośrednio w celu przeciwdziałaniu posiadaniu prowadzącemu do zasiedzenia służebności. W okresie prowadzącym do zasiedzenia, to jest do 5 grudnia 2010r. wnioskodawcy nie podjęli skutecznie żadnej czynności tego rodzaju. Wniosek w niniejszej sprawie został złożony już po upływie terminu zasiedzenia służebności przesyłu przez uczestnika.

Reasumując powyższe Sąd Rejonowy uznał, iż zasiedzenie służebności przesyłu o treści opisanej we wniosku nastąpiło po 20 latach od wejścia w posiadanie tej służebności przez poprzednika prawnego wnioskodawczyni, czyli w dniu 5 grudnia 2010 r. Oznacza to, że obecnie uczestnikowi służy prawo do korzystania z nieruchomości wnioskodawcy zgodnie z przeznaczeniem urządzeń przesyłowych posadowionych na działkach wskazanych we wniosku w zakresie koniecznym dla prawidłowego świadczenia usług dystrybucji energii elektrycznej. Tym samym nie jest już możliwe ustanowienie przez sąd służebności przesyłu tej samej treści za wynagrodzeniem na rzecz uczestnika, co powodowało konieczność oddalenia wniosku. Zasiedzenie stanowi pierwotny sposób nabycia określonego prawa, które to nabycie następuje niezależnie od woli stron, tudzież sądu. Zasiedzenie jest zupełnie innym sposobem uzyskania przez uczestnika służebności przesyłu, której dotyczy sprawa, niż umowa o ustanowienie takiej służebności, czy też orzeczenie sądu ustanawiające służebność i zastępujące taką umowę wydane na podstawie art. 305 2 k.c. Nie ma zatem żadnych podstaw, aby przyjąć, iż uczestnik zasiedział służebność obarczoną obowiązkiem opłacania wynagrodzenia za jej ustanowienie, albowiem wynagrodzenie takie mogłoby zostać przewidziane wyłącznie w umowie albo orzeczeniu Sądu wydanym na podstawie art. 305 2 k.c. W tym kontekście dowód z opinii biegłego z zakresu wyceny nieruchomości zawnioskowany przez wnioskodawcę jawił się jako dotyczący okoliczności niemających dla rozstrzygnięcia sprawy żadnego znaczenia, a więc jego przeprowadzenie naruszałoby przepis zawarty w art. 227 k.p.c., dlatego wniosek ten został oddalony. Podobnie oddaleniu podlegał dowód z opinii biegłego z zakresu geodezji w celu ustalenia zakresu służebności przesyłu i naniesienia jej granic na mapę geodezyjną, albowiem uczestnik nabył służebność przesyłu w zakresie odpowiadającym faktycznemu jej wykonywaniu, naniesienie na mapę jej zakresu nie mogłoby spowodować odmiennych ustaleń sądu, zatem dowód ten w kontekście uwzględnienia zarzutu zasiedzenia służebności przesyłu jawił się jako zbędny.

Mając powyższe na uwadze, sąd pierwszej instancji wniosek oddalił.

Rozstrzygnięcie zawarte w punkcie II sentencji postanowienia Sąd Rejonowy wydał na podstawie art. 520 § 3 k.p.c. Zgodnie z tym przepisem, jeżeli interesy uczestników są sprzeczne, sąd może włożyć na uczestnika, którego wnioski zostały oddalone lub odrzucone, obowiązek zwrotu kosztów postępowania poniesionych przez innego uczestnika. Uczestnik wniósł w niniejszej sprawie o oddalenie wniosku o ustanowienie służebności przesyłu na rzecz uczestnika. Interesy wnioskodawcy i uczestnika były zatem sprzeczne. Ostatecznie zaś, skoro Sąd nie podzielił stanowiska wnioskodawcy, jego obowiązkiem wynikającym z art. 520 § 3 k.p.c. było obciążenie wnioskodawcy zwrotem na rzecz uczestnika poniesionych przez niego kosztów. Na koszty poniesione przez uczestnika złożyły się: opłata skarbowa od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł, wynagrodzenie profesjonalnego w kwocie 240 zł obliczonej na podstawie § 8 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego.

Apelację od postanowienia Sądu Rejonowego z 15 lipca 2014 r. złożyli wnioskodawcy, skarżąc je w całości i wnosząc o uchylenie zaskarżonego postanowienia oraz przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania przez Sąd I instancji, zasądzenie od uczestnika na rzecz wnioskodawcy kosztów postępowania apelacyjnego według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

Zaskarżonemu postanowieniu zarzucili:

1)naruszenie art. 352§1 k.p.c. poprzez przyjęcie, że przedsiębiorstwa państwowe, w tym poprzednicy prawni uczestnika już od dnia 15.12.1990 r. z mocy art. 2 ustawy z 29.09.1990 r. o zmianie ustawy o gospodarce gruntami i wywłaszczeniu nieruchomości stały się posiadaczem samoistnym służebności w sposób prowadzący do zasiedzenia, a w konsekwencji błędne przyjęcie, że w grudniu 2010 r. upłynął termin zasiedzenia służebności,

2)błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia polegający na przyjęciu, że poprzednik prawny uczestnika - Zakład (...), w okresie pomiędzy 05.12.1990 r, a 30.12.1996 r. wykonywał służebność na nieruchomościach będących obecnie własnością wnioskodawcy w sposób prowadzący do zasiedzenia, podczas gdy z uwagi na zależność przedsiębiorstwa państwowego wobec Skarbu Państwa, posiadanie to nie było posiadaniem samoistnym prowadzącym do zasiedzenia, ale co najwyżej posiadaniem zależnym,

3)naruszenie art. 175 k.c. w związku z art. 121 pkt 4 k.c. przez ich niezastosowanie w sytuacji, gdy w okresie od 05.12.1990 r. do 30.12.1996 r. termin zasiedzenia służebności uległ zawieszeniu z uwagi na „siłę wyższą", a zatem na skutek tego, że własność nieruchomości przysługiwała Skarbowi Państwa, który nie mógł podejmować żadnych czynności wymierzonych przeciwko przedsiębiorstwu państwowemu, czy też spółce z udziałem Skarbu Państwa, a zmierzających do przerwania biegu terminu zasiedzenia.

Uzasadniając wniesioną apelację i postawione w niej zarzuty, wnioskodawcy podnieśli iż Sąd I instancji w sposób nieprawidłowy zastosował przepis art.352 §1 k.c. przyjmując, że ma on zastosowanie do poprzedników prawnych uczestnika, którzy już od dnia 05.12.1990 r. mogą liczyć rozpoczęcie biegu terminu zasiedzenia służebności o treści odpowiadającej służebności przesyłu. W ocenie wnioskodawcy, argumenty Sądu I instancji, nie uwzględniają zindywidualizowanych okoliczności sprawy, które Sąd winien był wziąć pod uwagę, aby w sposób prawidłowy zastosować powołany przepis.

Tymczasem w okolicznościach faktycznych niniejszej sprawy, Sąd I instancji nie przeanalizował w sposób dogłębny zmian organizacyjno-prawnych poprzedników uczestnika, a w konsekwencji błędnie przyjął, że już od grudnia 1990 r. podmioty te były posiadaczami samoistnymi służebności w sposób prowadzący do jej zasiedzenia.

Wnioskodawca wskazuje, że nie sposób liczyć okresu od dnia 05.12.1990 r. do czasu posiadania służebności przez poprzednika prawnego uczestnika, jakim był Zakład (...). Jakkolwiek można zgodzić się ze stanowiskiem Sądu I instancji, iż Zakład ten od w/w daty nabył na własność urządzenia przesyłowe, a to w związku z treścią art.2 ustawy z dnia 29.09.1990 r. o zmianie ustawy o gospodarce gruntami i wywłaszczeniu nieruchomości, to nie oznacza to jednak, że był posiadaczem samoistnym służebności. Podkreślić bowiem należy, że właścicielem nieruchomości był w tym czasie tj. do 1996 roku Skarb Państwa, a właścicielem urządzeń przesyłowych przedsiębiorstwo państwowe. W ocenie wnioskodawcy, tego typu zależność nie pozwala uznać, iż wykonywanie służebności przez przedsiębiorstwo państwowe było „korzystaniem z cudzej nieruchomości" w rozumieniu art.352 k.c.

Stosownie do treści przepisów ustawy o przedsiębiorstwach państwowych, organem założycielskim przedsiębiorstwa były naczelne i centralne organy państwowe. Z mocy dalszych przepisów, organ założycielski miał szerokie kompetencje do ingerencji w działalność przedsiębiorstwa, w tym w szczególności zatwierdzanie statutu (art.20 ustawy), wyposażenie w składniki mienia (art.42), decyzja o przeznaczeniu składników mienia (art.46). Z uwagi na tak istotną zależność przedsiębiorstwa państwowego wobec Skarbu Państwa, wnioskodawca kwestionuje fakt, iż okres zasiedzenia mógł biec już od 05.12.1990 r, a więc to, że już w tym czasie zasiedzenie biegło na rzecz przedsiębiorstwa państwowego - Zakładów (...), a przeciwko właścicielowi nieruchomości Skarbowi Państwa. Nie sposób bowiem przyjąć, aby w okresie od 05.12.1990 r. do czasu sprzedaży nieruchomości tj.30.12.1996 r. Skarb Państwa mógł podejmować jakiekolwiek czynności zmierzające do przerwania biegu terminu zasiedzenia, w szczególności przykładowo występując z roszczeniem windykacyjnym, gdyż byłoby to niejako sprzeczne z treścią art.2 ustawy z dnia 29.09.1990 r. o zmianie ustawy o gospodarce gruntami i wywłaszczeniu nieruchomości. W ocenie wnioskodawcy, posiadanie przedsiębiorstwa państwowego w tym okresie było posiadaniem zależnym, a nie samoistnym.

Zdaniem apelujących, założenie, że bieg terminu zasiedzenia służebności, w tym konkretnym przypadku, gdy właścicielem nieruchomości do 30.12.1996 r. był Skarb Państwa, można było liczyć od 05.12.1990 r., jest błędne. Przez okres od 05.12.1990 r. do 30.12.1996 r., kiedy to Skarb Państwa zbył nieruchomość na rzecz wnioskodawców, czas zasiedzenia faktycznie nie biegł, gdyż korzystanie z urządzeń przez przedsiębiorstwo państwowe nie było posiadaniem służebności w rozumieniu art.352 k.c., a nadto, nie istniała możliwość przerwania terminu zasiedzenia, stosownie do art. 175 k.c. w związku z art. 123 k.c. Nieracjonalne byłoby założenie, że po 05.12.1990 r. Skarb Państwa będzie podejmował czynności zmierzające do przerwania biegu zasiedzenia, a skierowane przeciwko przedsiębiorstwu państwowemu, czy też spółce z wyłącznym udziałem Skarbu Państwa. Takie czynności byłyby sprzeczne z art.2 ustawy z dnia 29.09.1990 r. o zmianie ustawy o gospodarce gruntami i wywłaszczeniu nieruchomości. W konsekwencji interpretacji przepisów przyjętych przez Sąd I instancji, faktyczny czas niezbędny do zasiedzenia został skrócony do 14 lat, tj. wyłączono z tego czasu okres pomiędzy 05.12.1990 r., a 30.12.1996 r., kiedy to własność przeszła na rzecz wnioskodawców.

O ile Sąd uzna, że posiadanie służebności w okresie od 05.12.1990 r. do 30.12.1996 r. było posiadaniem samoistnym, a nie posiadaniem zależnym, wnioskodawcy podnoszą zatem, że Sąd I instancji powyższy okres winien zakwalifikować jako „zawieszenie biegu zasiedzenia służebności z uwagi na siłę wyższą a zatem zastosować przepis art. 175 k.c. w związku z art. 121 pkt 4 k.c., czego jednak nie uczynił. Nie ulega bowiem wątpliwości, że w tym okresie nieruchomość obciążona była własnością Skarbu Państwa, natomiast „posiadanie służebności" wykonywały przedsiębiorstwo państwowe pod nazwą Zakład (...) co najmniej do 1993 r., a w późniejszym okresie spółka akcyjna - Zakład (...) S.A. oraz jej następcy prawni, z wyłącznym udziałem Skarbu Państwa. Zdaniem apelujących, nie było zatem w okresie takiej prawnej możliwości, aby Skarb Państwa jako właściciel nieruchomości podejmował czynności wymierzone przeciwko przedsiębiorstwu państwowemu lub spółce akcyjne z wyłącznym udziałem Skarbu Państwa, a które powodowałyby przerwanie biegu terminu zasiedzenia.

W odpowiedzi na apelację uczestniczka wniosła o jej oddalenie.

Sąd Okręgowy, zważył, co następuje:

Apelacja wnioskodawców nie była zasadna. Sąd Odwoławczy podziela ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd I instancji i uznaje je za własne, bez ich ponownego przytaczania. Uznaje również za prawidłową, wywiedzioną na ich podstawie ocenę prawną, zaś trzy zarzuty apelacyjne wnioskodawców – za nietrafne.

I. Zarzut dotyczący naruszenia przez Sąd Rejonowy art. 352§1 k.p.c. poprzez przyjęcie, że przedsiębiorstwa państwowe, w tym poprzednicy prawni uczestnika już od dnia 5.12.1990 r. z mocy art. 2 ustawy z 29.09.1990 r. o zmianie ustawy o gospodarce gruntami i wywłaszczeniu nieruchomości stały się posiadaczem samoistnym służebności w sposób prowadzący do zasiedzenia, a w konsekwencji błędne przyjęcie, że w grudniu 2010 r. upłynął termin zasiedzenia służebności nie był trafny.

Obowiązujące do dnia 31 stycznia 1989 r., tj. do dnia wejścia w życie ustawy z dnia 31 stycznia 1989 r. nowelizującej kodeks cywilny przepisy art. 128 kc przewidywały, że własność państwowa przysługuje niepodzielnie państwu, natomiast państwowe osoby prawne, w granicach swojej zdolności prawnej, wykonują w imieniu własnym względem zarządzanych przez nie części mienia ogólnonarodowego uprawnienia płynące z własności państwowej. Przedsiębiorstwa państwowe wykonywały zatem jedynie zarząd mieniem państwowym, w imieniu własnym, ale na rzecz Skarbu Państwa. Wszelkie prawa mogły nabywać jedynie na własność Skarbu Państwa, a nie na swoją rzecz. W konsekwencji własność lub inne prawa rzeczowe nabywał Skarb Państwa, a nie państwowa osoba prawna będąca zarządcą mienia państwowego. Zatem do dnia 31 stycznia 1989 r., gdy obowiązywały powyższe zasady i gdy zarówno właścicielem działki oraz urządzeń przesyłowych był Skarb Państwa nie mogło w ogóle dojść do rozpoczęcia biegu terminu zasiedzenia służebności przesyłu. (tak też Sąd Najwyższy w uzasadnieniu postanowienia z 17 grudnia 2008 r., I CSK 171/08, Biuletyn SN z 2009 r. nr 4 poz. 15). Jak przyjmuje się w orzecznictwie, uchylenie art. 128 k.c. w pierwotnym brzmieniu w dniu 1 lutego 1989 r. nie spowodowało „uwłaszczenia" z tym dniem państwowych osób prawnych, co do składników mienia państwowego znajdujących się w ich zarządzie (zob. uchwała SN z dnia 18.06.1991 r., III CZP 38/90 oraz postanowienie z dnia 23.01.2013 r., I CSK 256/12). Zdaniem Sądu Najwyższego „uwłaszczenie" takie nastąpiło dopiero z dniem 5 grudnia 1990 na podstawie art. 2 ust. 1 i 2 ustawy o zmianie ustawy o gospodarce gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości. Sąd Rejonowy zatem słusznie przyjął, iż w niniejszej sprawie początek biegu terminu zasiedzenia przypadł na dzień 5 grudnia 1990 r.

II. Zarzut dotyczący błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia polegającego na przyjęciu, że poprzednik prawny uczestnika - Zakład (...), w okresie pomiędzy 05.12.1990 r, a 30.12.1996 r. wykonywał służebność na nieruchomościach będących obecnie własnością wnioskodawcy w sposób prowadzący do zasiedzenia, podczas gdy z uwagi na zależność przedsiębiorstwa państwowego wobec Skarbu Państwa, posiadanie to nie było posiadaniem samoistnym prowadzącym do zasiedzenia, ale co najwyżej posiadaniem zależnym, również okazał się nietrafny. Jak wskazano wyżej w momencie gdy przestała obowiązywać zasada jednolitości mienia państwowego, przedsiębiorstwa państwowe zaczęły nabywać prawa i zaciągać zobowiązania we własnym imieniu i na swoją rzecz, a nie na rzecz Skarbu Państwa.

III. Zarzut dotyczący naruszenia art. 175 k.c. w związku z art. 121 pkt 4 k.c. przez ich niezastosowanie w sytuacji, gdy w okresie od 05.12.1990 r. do 30.12.1996 r. termin zasiedzenia służebności uległ zawieszeniu z uwagi na „siłę wyższą", a zatem na skutek tego, że własność nieruchomości przysługiwała Skarbowi Państwa, który nie mógł podejmować żadnych czynności wymierzonych przeciwko przedsiębiorstwu państwowemu, czy też spółce z udziałem Skarbu Państwa, a zmierzających do przerwania biegu terminu zasiedzenia również był nietrafny. Słusznie w odpowiedzi na apelację uczestniczka wskazała na utrwalone stanowisko Sądu Najwyższego, wypracowane na tle regulacji art. 121 pkt 4 k.c. w zw. z art. 175 k.c., w myśl którego akty władzy publicznej mogą być oceniane w kategoriach siły wyższej, jeżeli stanowią niezależny od właściciela, wywołany uwarunkowaniami politycznymi, obiektywny, o powszechnym zasięgu oddziaływania stan niemożności skutecznego dochodzenia na drodze prawnej wydania nieruchomości. Owa siła wyższa, będąc przeszkodą uniemożliwiającą rozpoczęcie lub powodująca zawieszenie biegu zasiedzenia, musi mieć charakter obiektywny - ma on miejsce wówczas, gdy chwilę jej powstania i ustania określają obiektywne okoliczności, niezależne od zachowania się osoby, którą przeszkoda dotknęła. Na gruncie niniejszej sprawy regulacje prawne dotyczące biegu terminu zasiedzenia mogłyby mieć zastosowanie tylko w razie ustalenia, że osoba uprawniona do skutecznego dochodzenia roszczenia o wydanie nieruchomości rzeczywiście była tej możliwości pozbawiona. Takie ustalenie nie może być jednak dokonane wyłącznie na podstawie twierdzeń osoby uprawnionej. Konieczne jest w związku z tym wykazanie, że w ówczesnych warunkach ustrojowych i stanie prawnym wówczas obowiązującym skuteczne dochodzenie roszczenia nie było możliwe bądź ze względu na niedostępność środków prawnych, które pozwoliłyby podważyć wadliwe akty władzy publicznej (np. brak sądownictwa administracyjnego), bądź ze względu na to, że powszechna praktyka stosowania obowiązujących wówczas przepisów - obiektywnie biorąc- nie stwarzała realnych szans uzyskania korzystnego dla uprawnionego rozstrzygnięcia. Wykazanie tych okoliczności pozwoli zapobiec niebezpieczeństwu nadmiernej subiektywizacji w ujmowaniu siły wyższej. Oceniając zatem niemożliwość skutecznego dochodzenia przez właścicieli nieruchomości roszczeń wynikających z bezprawnych działań Państwa w okresie PRL trzeba w każdym przypadku rozważyć wszystkie okoliczności sprawy i indywidualną sytuację właścicieli (tak: Sąd Najwyższy w uchwale pełnego składu Izby Cywilnej z dnia 26 października 2007 r., III CZP 30/07, postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 30 października 2008 r., II CSK 241/08).

W niniejszej sprawie wnioskodawcy nie wykazali, aby Skarb Państwa nie miał możliwości wystąpienia na drogę administracyjną lub na drogę sądową w sprawie nieruchomości objętych niniejszym wnioskiem. Doświadczenie życiowe wskazuje raczej, ze w interesie Skarbu Państwa była elektryfikacja kraju, budowa linii elektroenergetycznych i doprowadzanie prądu do różnych części kraju i różnych odbiorców. Dopiero sprzedaż gruntów państwowych osobom prywatnym oraz rozwój budownictwa i gospodarki a także wzrost świadomości prawnej społeczeństwa spowodowały falę wniosków o uregulowanie stanu prawnego istnienia linii elektroenergetycznych, sieci gazowych lub wodociągowych na cudzych gruntach. Nie można przekładać obecnej świadomości prawnej, co do prawa własności i innych praw rzeczowych, w tym służebności, na grunt stosunków społecznych w drugiej połowie XX wieku, gdyż uległy one znacznej przemianie.

Mając powyższe na uwadze apelację wnioskodawców trybie art. 385 k.p.c. należało oddalić, zaś w oparciu o treść art. 520 §3 k.p.c. obciążyć kosztami postępowania apelacyjnego poniesionymi przez uczestniczkę w kwocie 120 zł, stanowiącej wynagrodzenie radcy prawnego w stawce minimalnej.