Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VACa 162/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 26 października 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie V Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący:SSA Edyta Jefimko (spr.)

Sędziowie:SA Ewa Kaniok

SO del. Bernard Chazan

Protokolant:sekr. sądowy Dorota Jędrak

po rozpoznaniu w dniu 19 października 2017 r. w Warszawie

na rozprawie sprawy z powództwa A. B.

przeciwko W. K.

o uznanie czynności prawnej za bezskuteczną

na skutek apelacji pozwanego W. K.

od wyroku Sądu Okręgowego Warszawa-Praga w Warszawie z dnia
4 kwietnia 2016 r., sygn. akt I C 32/16

1)  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że:

a)  w punkcie I powództwo oddala,

b)  w punkcie II nie obciąża powoda kosztami procesu,

2)  nie obciąża powoda kosztami postępowania apelacyjnego.

Bernard Chazan Edyta Jefimko Ewa Kaniok

Sygn. akt V ACa 162/17

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 4 kwietnia 2016 r. Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie uwzględniając w całości powództwo A. B. skierowane początkowo przeciwko pozwanym: K. D. i W. K., a po śmierci w toku procesu K. D. tylko przeciwko W. K., (będącej następcą prawnym K. D.) o uznanie czynności prawnej za bezskuteczną:

I. uznał za bezskuteczną w stosunku do A. B., któremu przysługuje względem T. K. wierzytelność w wysokości 85.341,63 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 30 czerwca 2011 r. do dnia zapłaty, wynikająca z tytułu wykonawczego – prawomocnego wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 27 września 2010 r. wydanego w sprawie sygn. akt I C 1130/09, opatrzonego klauzulą wykonalności nadaną postanowieniem Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 12 maja 2011 r. wobec T. K.:

1) umowę sprzedaży zawartą w dniu 27 grudnia 2010 r. między T. K. a K. D. przed notariuszem H. Ł. w Kancelarii Notarialnej w W. (Repertorium A (...)) na podstawie której T. K. sprzedał K. D. cały przysługujący mu udział wynoszący ½ część we współwłasności nieruchomości położonej w W. przy ul. (...), stanowiącej działkę ewidencyjną nr (...), dla której Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie IX Wydział Ksiąg Wieczystych prowadzi księgę wieczystą nr (...);

2)umowę sprzedaży zawartą w dniu 27 grudnia 2010 r. między K. D. a W. K. przed notariuszem H. Ł. w Kancelarii Notarialnej w W. (za Repertorium A (...)) na podstawie której K. D. sprzedała W. K. udział wynoszący ½ część nieruchomości położonej w W. przy ul. (...), stanowiącej działkę ewidencyjną nr (...), dla której Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie IX Wydział Ksiąg Wieczystych prowadzi księgę wieczystą nr (...),

II.zasądził od W. K. na rzecz A. B. kwotę 7.885 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, w tym kwotę 3.617 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa prawnego.

Powyższy wyrok Sąd Okręgowy wydał na podstawie następujących ustaleń faktycznych i wniosków.

T. K. i W. K. nabyli na zasadach wspólności ustawowej majątkowej małżeńskiej własność niezabudowanej nieruchomości, stanowiącej działkę ewidencyjną nr (...), położonej w miejscowości W., dzielnicy B., przy ul. (...), o obszarze 535 m ( 2 ), dla której Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa w W. IX Wydział Ksiąg Wieczystych prowadzi księgę wieczystą KW Nr (...), na podstawie umowy sprzedaży zawartej dnia 25 kwietnia 2001r. udokumentowanej aktem notarialnym za Repertorium A(...). W powyższej umowie sprzedaży strony określiły cenę nieruchomości na kwotę 70.000 zł. W dniu 8 grudnia 2008 r. T. K. i jego żona W. K. zawarli w formie aktu notarialnego umowę o ustanowieniu rozdzielności majątkowej małżeńskiej przed notariuszem R. G. w Kancelarii Notarialnej w W. (za Repertorium A (...)), w której ustalili, że z dniem zawarcia aktu notarialnego ustanawiają rozdzielność majątkową, a udziały w ich majątku wspólnym wynoszą po ½ części. W § 6 powyższej umowy złożyli wniosek o wpisanie ich w dziale II księgi wieczystej KW Nr (...) jako współwłaścicieli, każdego w udziale wynoszącym ½ części. Pismem z dnia 8 października 2009r. A. B. oświadczył T. K., iż odstępuje od umowy sprzedaży samochodu osobowego i wezwał T. K. do zwrotu kwoty 116.000 zł z tytułu zapłaty ceny. Powyższe pismo zostało przesłane na dwa adresy dłużnika i doręczone T. K. w dniach 9 i 13 października 2009 r. Sąd Okręgowy w Warszawie wyrokiem z dnia 27 września 2010r. , sygn. akt I C 1130/09 zasądził od T. K. na rzecz A. B.: kwotę 116.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 21 października 2009 r. do dnia zapłaty, za równoczesnym zwrotem samochodu osobowego marki M. (...) rocznik 2007, kwotę 939,20 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 21 stycznia 2010 r. do dnia zapłaty oraz kwotę 9.447,80 zł tytułem kosztów postępowania.

Sąd Apelacyjny w Warszawie wyrokiem z dnia 7 kwietnia 2011r., sygn. akt I ACa 1133/10 oddalił apelację pozwanego od wskazanego wyżej wyroku. Postanowieniem z dnia 12 maja 2011r. Sąd Apelacyjny w Warszawie nadał klauzulę wykonalności wyrokowi Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 27 września 2010 r. wydanemu w sprawie I C 1130/09 w zakresie punktu pierwszego, drugiego i trzeciego przeciwko dłużnikowi T. K.. W dniu 27 grudnia 2010 r. T. K., na podstawie umowy sprzedaży zawartej przed notariuszem H. Ł. w Kancelarii Notarialnej w W. za Repertorium A (...), sprzedał swojej teściowej K. D. cały przysługujący mu udział wynoszący ½ część we współwłasności nieruchomości położonej w miejscowości W., dzielnicy B., przy ul. (...), stanowiącej działkę ewidencyjną nr (...), o obszarze 535 m ( 2), dla której Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie IX Wydział Ksiąg Wieczystych prowadzi księgę wieczystą KW Nr (...). W § 2 powyższej umowy strony oświadczyły, że w dniu 3 października 1998 r. zawarły umowę, mocą której K. D. udzieliła T. K. nieoprocentowanej pożyczki w kwocie 200.000 zł, zaś pożyczkobiorca T. K. zobowiązał się do spłaty całości pożyczonej kwoty najpóźniej do dnia 31 grudnia 2010 r. Nadto strony oświadczyły, iż wierzytelność z umowy pożyczki jest wymagalna, nieprzedawniona i nieobciążona prawami na rzecz osób trzecich. W powyższej umowie sprzedaży strony określiły cenę udziału na kwotę 200.000 zł i oświadczyły, iż K. D. cenę tę zapłaciła poprzez zwolnienie T. K. z opisanych w § 2 aktu wszelkich zobowiązań wynikających z umowy pożyczki. Tego samego dnia K. D., na podstawie umowy sprzedaży udokumentowanej przed notariuszem H. Ł. w Kancelarii Notarialnej w W. za Repertorium A nr (...), sprzedała swojej córce - W. K., cały przysługujący jej udział wynoszący ½ część we współwłasności nieruchomości położonej w miejscowości W., dzielnicy B., przy ul. (...), stanowiącej działkę ewidencyjną nr (...), o obszarze 535m ( 2 ), dla której Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa w W. IX Wydział Ksiąg Wieczystych prowadzi księgę wieczystą KW Nr (...). W umowie sprzedaży strony określiły cenę udziału na kwotę 200.000 zł i oświadczyły, iż W. K. całą cenę zapłaciła przed zawarciem aktu notarialnego. Przy zawarciu tego aktu notarialnego obecny był T. K.. W treści obu aktów notarialnych wskazany został jeden wspólny adres zamieszkania wszystkich osób stawających do powyższych aktów, tj. ul. (...), (...)-(...) W.. T. K. zawierał umowy pożyczki z pozwaną K. D.. W dniu 1 grudnia 1994r. pożyczył 20. 000. 000 zł na okres 1 roku, a w dniu 28 maja 2002r. 15.000 zł również na okres jednego roku i zobowiązał się zwrócić pożyczkę do dnia 1 sierpnia 2003r. W czerwcu 2011r. T. K. spłacił powodowi część należności stwierdzonej wyrokiem w sprawie sygn. akt I C 1130/09 w kwocie 70.000 zł. Na podstawie uzyskanego przez powoda w sprawie sygn. akt I C 1130/09 tytułu wykonawczego przeciwko T. K. toczyły się z wniosku powoda postępowania egzekucyjne przed Komornikiem Sądowym przy Sądzie Rejonowym dla Warszawy Pragi-Północ pod sygn. akt KM 1076/11 (umorzone postanowieniem z dnia 20 listopada 2012 r.) oraz przed Komornikiem Sądowym przy Sądzie Rejonowym dla Łodzi-Widzewa w Łodzi pod sygn. akt KM 860/13. W dniu 22 października 2012 r. A. P. Komornik Sądowy przy Sądzie Rejonowym dla Warszawy Pragi-Północ stwierdziła, że postępowanie prowadzone w trybie art. 801 k.p.c. i art. 761 § 1 k.p.c. oraz art. 797 ( 1) k.p.c. nie doprowadziło do wyjawienia żadnego majątku dłużnika T. K. i będzie umorzone w trybie art. 827 k.p.c. Ponadto z informacji uzyskanych od komornika prowadzącego postępowanie egzekucyjne wynikało, że dłużnik nie ma żadnych wierzytelności, jest objęty ubezpieczeniem społecznym oraz zdrowotnym jako pracownik, ale egzekucja z wynagrodzenia za pracę okazała się bezskuteczna z uwagi na minimalną wysokość wynagrodzenia, która stanowi kwotę wolną od potrąceń. Egzekucja z wierzytelności z Urzędu Skarbowego okazała się bezskuteczna z uwagi na brak nadpłat w podatku dochodowym i VAT. Zajęcie rachunku bankowego dłużnika również okazało się bezskuteczne. Ponadto ustalono, iż dłużnik jest właścicielem pojazdów mechanicznych, które w trakcie czynności terenowych nie zostały odnalezione. W Centralnej Bazie Danych Ksiąg Wieczystych oraz w Ewidencji Gruntów dłużnik nie figurował jako właściciel nieruchomości. Dłużnik w trybie art. 801 k.p.c. oświadczył, iż od stycznia 2011r. nie prowadzi działalności gospodarczej, nadto wskazał, iż zatrudniony jest u córki, której pomaga w prowadzeniu działalności. (...), ruchomości (w tym pojazdów mechanicznych) według oświadczenia dłużnik nie posiadał. Na nieruchomości przy ul. (...) w W. został po jej nabyciu wybudowany warsztat, który był prowadzony przez T. K. do stycznia 2011r., a następnie przez córkę pozwanej W. K., która zatrudniała ojca T. K. do pomocy w prowadzeniu tej działalności T. K. w pozwie z dnia 7 września 2012 r. o rozwiązanie małżeństwa z W. K. przez rozwód wskazał, iż w sierpniu 2010r. opuścił wspólny dom i przeprowadził się do wynajętego mieszkania, od tego czasu nie istnieje pomiędzy nim a żoną żadna więź gospodarcza, fizyczna czy uczuciowa. Z wyjaśnień T. K. i W. K., złożonych w trakcie rozprawy w dniu 25 stycznia 2013r. w sprawie o rozwód o sygn. akt I C 820/12 Sądu Okręgowego w Warszawie, wynikało, iż małżonkowie nie mieszkali razem od dwóch lat i dwóch miesięcy, również od tego czasu strony nie prowadziły wspólnego gospodarstwa domowego. Wyrokiem z dnia 25 stycznia 2013r. wydanym w sprawie sygn. akt I C 820/12 Sąd Okręgowy w Warszawie rozwiązał związek małżeński dłużnika T. K. z pozwaną W. K. przez rozwód bez orzekania o winie. Przed rozwiązaniem małżeństwa do grudnia 2010 r. małżonkowie K. mieszkali razem. Relacje między małżonkami układały się dobrze do czasu wyprowadzki T. K.. Ponadto T. K. pozostawał w bardzo dobrych stosunkach ze swoją teściową K. D.. Ze względu na wiek i stan zdrowia K. D. małżonkowie nie ujawniali jej przez jakiś czas rozpadu związku. Po wyprowadzce T. K. bywał na nieruchomości przy ul. (...), albowiem prowadził tam nadal działalność gospodarczą, a później bywał w warsztacie, albowiem pomagał córce.

Ustalając stan faktyczny Sąd Okręgowy oparł się na dokumentach złożonych do akt sprawy oraz znajdujących się w aktach o sygnaturach-I C 1130/09 i I C 820/12 Sądu Okręgowego w Warszawie, których prawdziwość formalna nie była kwestionowana przez strony w toku postępowania. Sąd dał wiarę zeznaniom pozwanej W. K. jedynie w niewielkim zakresie, w którym nie pozostawały one w sprzeczności z dokumentami i zeznaniami złożonymi w sprawie o rozwód o sygn. akt I C 820/12 Sądu Okręgowego w Warszawie. W pozostałym zakresie zeznania te uznał za niewiarygodne jako niespójne, nielogiczne i sprzeczne z zeznaniami złożonymi w sprawie sygn. akt I C 820/12 Sądu Okręgowego w Warszawie. Pozwana zeznała bowiem, iż w momencie przekazania nieruchomości w grudniu 2010r. jej relacje z mężem były wrogie, a gospodarstwa wspólnego nie prowadzili od 2007-2008r. Natomiast z zeznań W. K. złożonych w dniu 25 stycznia 2013r. w sprawie o rozwód – sygn. akt I C 820/12 Sądu Okręgowego w Warszawie wynikało, iż małżonkowie nie mieszkali razem od końca 2010r. i dopiero od tego czasu nie prowadzili wspólnego gospodarstwa domowego. Sąd odmówił wiarygodności zeznaniom świadków: T. K., K. K. (3), M. K. w znacznej części, w której podali, że zawarta została przez K. D. i T. K. umowa pożyczki kwoty 200.000 zł. Zeznania tych świadków i pozwanej uznane zostały za niewiarygodne w świetle zasad doświadczenia życiowego. Niewiarygodne było to, że M. K. pamiętał rok udzielenia pożyczki, będąc w tej dacie uczniem, nie potrafił natomiast wskazać precyzyjnie roku, w którym orzeczono rozwód rodziców, kiedy był już osobą dorosłą. Zdaniem Sądu Okręgowego świadkowie działali w porozumieniu ze strona pozwaną na niekorzyść powoda i było oczywistym, że – jako najbliższa rodzina - nie zeznawali na niekorzyść matki i babki, ani swoją, skoro przedmiotowa nieruchomość stanowi miejsce zamieszkania i prowadzonej działalności. Dzieci pozwanej potwierdziły przy tym, że ich ojciec wyprowadził się z domu w 2010 r. Świadek T. K. oraz pozwana W. K. niejasno zeznawali na temat celu udzielenia pożyczki w kwocie 200 000 zł, jej rozliczenia i faktycznego zainwestowania, dlatego Sąd odmówił ich zeznaniom waloru wiarygodności. Z zeznań T. K. wynikało, że pożyczka została udzielona na zakup nieruchomości. Z kolei W. K. zeznała, że pożyczka została udzielona w gotówce na budowę warsztatu na nieruchomości przy ulicy (...), tymczasem w podanej w akcie notarialnym dacie zawarcia umowy pożyczki małżonkowie nie byli jeszcze właścicielami nieruchomości nabytej dopiero w 2001 r. Pozwana nie potrafiła również wskazać, gdzie przez trzy lata były przechowywane pieniądze z rzekomej pożyczki. Ponadto świadek T. K. i pozwana zeznali, iż została sporządzona umowa pożyczki na kwotę 200.000 zł, gdyż zwyczajem pozwanej K. D. było spisywanie pożyczonych kwot na karteczkach, jednak umowa przedmiotowej pożyczki nie została do akt załączona. Natomiast do akt sprawy załączono dwie karteczki, z treści których wynika, iż T. K. dwukrotnie pożyczył od pozwanej mniejsze kwoty na okres około 1 roku. Ponadto powyższa umowa nie została zgłoszona do Urzędu Skarbowego. W ocenie Sądu Okręgowego treść § 2 umowy sprzedaży, zawartej pomiędzy byłym zięciem z byłą teściową, nie stanowiła dowodu, iż umowa pożyczki w kwocie 200.000 zł została zawarta, zaś prawdziwym motywem umieszczenia oświadczenia tej treści w umowie sprzedaży po prawie 12 latach od rzekomej pożyczki była próbą pokrzywdzenia przez T. K. swojego wierzyciela, tj. powoda A. B.. Zapłata ceny za sprzedaż nieruchomości miała nastąpić poprzez zwolnienie T. K. ze wszelkich zobowiązań wynikających z umowy pożyczki. W ocenie Sądu Okręgowego w rzeczywistości nie doszło do umowy sprzedaży, ale do darowizny tego udziału we współwłasności nieruchomości, bowiem całokształt okoliczności sprawy wskazywał, że pożyczka w kwocie 200.000 zł nie miała miejsca. Twierdzenia pozwanej o udzieleniu pożyczki były tym bardziej niewiarygodne, że małżonkowi kupili razem dla zaspokojenia potrzeb rodziny nieruchomość stanowiącą przyszłe miejsce zamieszkania ich oraz teściowej, której zięć był ulubieńcem, a córka jedynym przyszłym spadkobiercą całego majątku. W kontekście tych ustaleń ciąg umów sprzedaży między dłużnikiem, K. D. oraz pozwaną wskazywał na chęć utrudnienia i uniemożliwienia prowadzenia postępowania egzekucyjnego przeciwko świadkowi T. K.. Zawarcia umowy pożyczki w kwocie 200 000zł nie potwierdziła świadek G. Z., która zeznała, iż była jakaś pożyczka, ale nie wskazała kiedy i w jakiej kwocie miała być udzielona. Równie dobrze, zdaniem Sądu Okręgowego, wiedza tego świadka mogła dotyczyć mniejszych kwot pożyczanych przez T. K. od teściowej. Wątpliwe były przy tym źródła uzyskania przez K. D. tak dużej sumy, skoro była ona nauczycielką, a na okoliczność otrzymania spadku z Ameryki nie zostały przedstawione żadne dowody. Zatem porozumienie stron umowy sprzedaży co do tego, że umowa miała być dokonana celem rozliczenia nieistniejącej pożyczki, było w tych okolicznościach, w ocenie Sądu Okręgowego, niewątpliwe.

W oparciu o zgromadzony w sprawie materiał dowodowy Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, iż powództwo zasługiwało na uwzględnienie w całości.

Istotą skargi pauliańskiej (art. 527 k.c.) jest pozbawienie, wobec występującego ze skargą wierzyciela, skuteczności określonej czynności prawnej. Odjęcie skuteczności wyraża się w możności dochodzenia przez wierzyciela zaspokojenia z oznaczonych przedmiotów majątkowych mimo, że przedmioty te do dłużnika nie należą oraz znoszenia egzekucji z tych przedmiotów przez osobę mającą aktualnie do nich prawo. Legitymowanym biernie w sprawie z powództwa wierzyciela nie jest dłużnik, lecz osoba trzecia, z którą dłużnik czynność prawną krzywdzącą wierzyciela przedsięwziął (art. 531 § 1 k.c.) albo osoba, na rzecz której osoba trzecia rozporządziła korzyścią majątkową uzyskaną w wyniku czynności prawnej z dłużnikiem (art. 531 § 2 k.c.). Przedmiotem ochrony w art. 527 k.c. jest wierzytelność pieniężna istniejąca i zaskarżalna (a więc mogąca być przedmiotem roszczenia dochodzonego przed Sądem) w chwili dokonania zakwestionowanej czynności prawnej i wytoczenia powództwa, która nie musi być wymagalna ani ostatecznie sprecyzowana co do wysokości, jak również nie musi być stwierdzona wyrokiem. Powód wystąpił o ubezskutecznienie umowy pomiędzy dłużnikiem a teściową dłużnika oraz pomiędzy teściową a jej córką – żoną dłużnika. Jako podstawę prawną dochodzonych pozwem roszczeń wskazał art. 527 § 1 k.c. oraz art. 531 § 1 k.c. Ciężar dowodu przesłanek określonych w powyższych przepisach spoczywa, zgodnie z zasadą wyrażoną w art. 6 k.c., na wierzycielu wytaczającym powództwo pauliańskie. Dla rozstrzygnięcia sprawy decydujące znaczenie miało zakwalifikowanie czynności dłużnika jako zdziałanej w warunkach art. 527 k.c., tj. ze świadomością pokrzywdzenia wierzycieli. Należało zatem rozważyć, czy wyzbycie się przez T. K. udziału we współwłasności nieruchomości na rzecz K. D. spowodowało niemożność lub ograniczenie zaspokojenia wierzycieli. Powód, przedkładając wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 27 września 2010r. w sprawie sygn. akt I C 1130/09, wykazał, iż przysługuje mu wierzytelność wobec T. K.. T. K. wskutek rozrządzenia składnikiem majątkowym, tj. udziałem we współwłasności nieruchomości stał się niewypłacalny, bowiem w chwili wyrokowania nie posiadał on majątku, który mógłby doprowadzić do zaspokojenia wierzyciela. W ocenie Sądu Okręgowego nie była istotna, podnoszona przez pozwaną, okoliczność częściowej spłaty części wierzytelności w czerwcu 2011 r., skoro do spłaty nadal pozostawała ponad połowa należności i do dnia wyrokowania nie doszło do zaspokojenia wierzyciela. Przesłuchany w charakterze świadka T. K. powoływał się na swoją trudną sytuację materialną uniemożliwiającą mu spłatę zobowiązań. Sąd wziął pod rozwagę, iż dłużnik dokonał rozporządzenia składnikiem majątkowym już w toku postępowania o zapłatę, w okresie po zapadnięciu przeciwko niemu wyroku Sądu I instancji z dnia 27 września 2010 r., co jednoznacznie wskazywało, iż posiadał on wiedzę na temat nieuregulowanych wierzytelności względem powoda. Trafnie zatem stwierdził powód, że dłużnik zawierał wspomnianą umowę sprzedaży w celu pokrzywdzenia wierzyciela (powoda), skoro wyzbył się istotnego składnika swojego majątku (udziału we współwłasności nieruchomości) i tym samym „pogłębił swoją niewypłacalność” (art. 527 § 2 k.c.). Pozwana powoływała się na przeświadczenie T. K. o wygraniu sporu z powodem w II instancji, tymczasem już po wniesieniu apelacji T. K. składał powodowi propozycje ugodowe, co wskazywało na świadomość przegranej. W ocenie Sądu Okręgowego umowa sprzedaży z dnia 27 grudnia 2010 r. zawarta z dłużnikiem miała charakter nieodpłatny, wobec czego wierzyciel mógł żądać uznania jej za bezskuteczną, chociażby osoba trzecia (pozwana) nie wiedziała i nawet przy zachowaniu należytej staranności nie mogła się dowiedzieć, że dłużnik działał z pokrzywdzeniem wierzycieli (art. 528 k.c.). Oświadczenie woli zawarte w § 2 umowy sprzedaży z dnia 27 grudnia 2010r. zostało złożone bowiem dla pozoru. Wada określona w art. 83 k.c. polegająca na niezgodności między aktem woli, a jej przejawem na zewnątrz, obejmuje dwa stany faktyczne: oświadczenie woli złożone drugiej stronie za jej zgodą dla pozoru albo w ogóle nie ma wywołać skutków prawnych, albo ma wprawdzie wywołać skutki prawne, ale inne niż te, które wynikają z treści czynności prawnej. W pierwszym wypadku czynność prawna zawierająca pozorne oświadczenie woli jest bezwzględnie nieważna, w drugim – jej ważność jest oceniana według właściwości ukrytej czynności prawnej. Oświadczenie woli złożone jest dla pozoru wtedy, gdy z góry powziętym zamiarem stron jest brak woli wywołania skutków prawnych, przy jednoczesnej chęci wprowadzenia innych osób (lub organów) w błąd co do dokonania określonej czynności prawnej. Strony udają więc, że dokonują jakiejś czynności prawnej, a pozorność ma miejsce wtedy, gdy pod pozorowaną czynnością prawną nic się nie kryje, jak i wtedy, gdy czynność pozorna ma na celu ukrycie innej rzeczywistej i zamierzonej czynności prawnej – art. 83 § 1 k.c. Oświadczenie woli stron nie może wywoływać skutków prawnych odpowiadających jego treści, ponieważ same strony tego nie chcą. Sąd Okręgowy uznał, iż stan faktyczny ustalony w sprawie odnosił się do złożenia oświadczenia woli drugiej stronie za jej zgodą dla pozoru, które to oświadczenie miało wprawdzie wywołać skutki prawne, ale inne niż te, które wynikają z treści czynności prawnej. W tym wypadku ważność czynności prawnej zawierającej pozorne oświadczenie woli jest oceniana według właściwości ukrytej czynności prawnej. Ta ukryta czynność prawna musi być uznana za nieważną w rozumieniu art. 58 § 1 k.c., gdyż była czynnością sprzeczną z ustawą. W ocenie Sądu Okręgowego zawierając w dniu 27 grudnia 2010 r. roku umowy sprzedaży dłużnik i obie pozwane dokonali czynności pozornych, które nie miały wywołać określonych w umowie sprzedaży skutków, a inne skutki – pokrzywdzenie wierzyciela T. K. będącego powodem w rozpoznawanej sprawie. Dłużnik oraz pozwane mieli pełną świadomość pozorności czynności prawnej, tj. umowy sprzedaży udziału we współwłasności nieruchomości. Z załączonych do akt dokumentów wynikało, że na skutek kolejnej umowy sprzedaży przedmiotowy udział we współwłasności nieruchomości, który mógł potencjalnie zaspokoić roszczenie powoda wobec T. K., wynikające z wyroku, został zbyty nieodpłatnie pomiędzy osobami najbliższymi. Pierwsza umowa była w rzeczywistości darowizną i została dokonana przez dłużnika T. K. na rzecz jego teściowej K. D. nieodpłatnie z pokrzywdzeniem strony powodowej. Akt notarialny z dnia 27 grudnia 2010 r. został sporządzony już po wydaniu przeciwko dłużnikowi wyroku z dnia 27 września 2010 r. w sprawie o zapłatę. Przedmiotowy udział we współwłasności nieruchomości był jedynym składnikiem majątku dłużnika, z którego strona powodowa mogła dochodzić zaspokojenia swojej wierzytelności. Jednocześnie powód wykazał, korzystając z domniemania wynikającego z art. 527 §3 k.c., że teściowa i żona dłużnika wiedziały o tym, że dłużnik działał z zamiarem pokrzywdzenia powoda. W okolicznościach sprawy nie budziło wątpliwości Sądu, że dłużnik działał ze świadomością pokrzywdzenia powoda. Dłużnik pomimo wiedzy co do wysokości swojego zobowiązania darował przedmiotową nieruchomość swojej teściowej, nie będąc do tego przymuszony okolicznościami i bez szczególnej podstawy, pozbawiając jednocześnie powoda zaspokojenia. Zawarcie przez T. K. i K. D. umowy przeniesienia prawa własności udziału w nieruchomości nastąpiło w warunkach pokrzywdzenia wierzyciela, a co więcej, należało je uznać za objęte świadomością pokrzywdzenia wierzyciela. Nie mogła umknąć uwadze Sądu kwestia odnosząca się choćby do obowiązku zwrotu pożyczki, która gdyby była rzeczywista, obciążałaby oboje małżonków K., gdyż przyjmując przedmiot pożyczki zaciągnęli zobowiązanie jej zwrotu w ramach ustroju wspólności ustawowej małżeńskiej. Także przy braku wymagalności spłaty rzekomej pożyczki w dniu 27 grudnia 2010 r., działania T. K. nie mogły być oceniane inaczej, niż jako podejmowane ze świadomością pokrzywdzenia powoda. Zastrzeżenia Sądu Okręgowego wzbudziła także okoliczność rozporządzenia udziałem we współwłasności nieruchomości przez K. D. na rzecz swojej córki – pozwanej W. K. poprzez umowę sprzedaży, w szczególności dokonaną w tym samym dniu co nabycie tego udziału od T. K. i w jego obecności. Zarówno pozwana, jak i T. K. nie potrafili wskazać, dlaczego matka sprzedała jedynej córce udział w nieruchomości ani skąd W. K. posiadała na ten cel środki finansowe. Pozwana zeznała na temat matki, że: „mówiła, że nie ma znaczenia jak to zrobimy, bo po niej i tak wszystko zostanie dla mnie”, co wskazywałoby również na pozorność oświadczenia o sprzedaży pomiędzy matką a córką i ukryciu pod tą czynnością umowy darowizny, a więc czynności nieodpłatnej. Ponadto strony tej umowy miały zdaniem Sądu świadomość działania z pokrzywdzeniem wierzyciela T. K.. W objętym sporem stanie faktycznym zaistniała bowiem sytuacja, w której kolejny następca prawny dłużnika spełnił kryteria legitymacji biernej określonej w art. 527 § 2 k.c., albowiem wiedział o okolicznościach uzasadniających uznanie czynności prawnej dłużnika za bezskuteczną, w tym o dokonaniu w rzeczywistości bezpłatnego przysporzenia na rzecz K. D.. Istotne było to, że wszystkie czynności prawne rozporządzające udziałem w nieruchomości dotyczyły tego samego udziału we współwłasności nieruchomości, która pierwotnie została zbyta przez dłużnika na rzecz teściowej. Zatem nie ulegało wątpliwości Sądu Okręgowego, że powództwo względem pozwanej W. K. powinno zostać uwzględnione, skoro brała ona bezpośrednio udział w czynnościach między dłużnikiem powoda T. K. a K. D.. Jednocześnie w ocenie Sądu wystąpiło domniemanie z art. 527 § 3 k.c., ponieważ w dniu zawarcia zaskarżonych umów sprzedaży pozwana W. K. była żoną dłużnika, a jej matka K. D. była teściową dłużnika, z którym obie zamieszkiwały. Sąd Okręgowy podkreślił, iż domniemanie z art. 527 § 3 k.c. odnosi się także do dalszego rozporządzenia przez osobę trzecią - w rozumieniu art.531§2 k.c. i pozwalało na uznanie, że matka i córka wiedziały, iż dłużnik działał ze świadomością pokrzywdzenia wierzyciela, co nie zostało obalone w toku procesu. Pozwana zeznała, że po pogorszeniu relacji z mężem miał on klucze do domu, gdzie mógł wejść, nawet po rozwodzie kontakt między nimi się pojawiał, bo przychodził porozmawiać z dziećmi. W aktach notarialnych z dnia 27 grudnia 2010 r. podana została ul. (...) jako adres zamieszkania wszystkich uczestników czynności, a w rzeczywistości – jak wynikało z odpowiedzi na pozew i zeznań świadków - przebywali oni na ul. (...). Natomiast w art. 527 § 3 k.c. chodzi o taki stosunek bliskości między dwiema osobami, który uzasadnia przyjęcie, iż jedna z nich jest w posiadaniu informacji o aktualnej sytuacji majątkowej drugiej. Niewątpliwie bliskie stosunki obejmują swym zakresem stosunki rodzinne istniejące w chwili dokonania czynności. Nie bez znaczenia dla oceny wiedzy pozwanej pozostawał również fakt, że wierzytelność wobec powoda powstała w październiku 2009 r., kiedy pozwana prowadziła z mężem wspólne gospodarstwo domowe. Pozwana zeznała także, że w przeszłości była karana za składanie fałszywych zeznań w związku z czynnościami podejmowanymi przez jej męża. Powód jako osoba obca, nie posiadająca wiedzy na temat stosunków rodzinnych pozwanej, pozostawał w trudnej sytuacji w zakresie dowodzenia relacji dłużnika ze stronami czynności prawnych. W świetle całokształtu dowodów Sąd Okręgowy uznał, że zarówno K. D. jak i W. K. mogły zostać uznane za osoby bliskie w rozumieniu powołanego przepisu. Oprócz więzów rodzinnych stan faktyczny sprawy wskazywał nadto, że teściowa zaangażowała się w działalność zięcia, który – jak zeznali świadkowie i pozwana - był jej „pupilkiem”. Pozwana W. K. przedstawiła niespójną relację na temat swojego stosunku do byłego męża, raz oceniając go jako człowieka z dobrymi pomysłami, by następnie opisać, że go nie lubiła i nadal nie lubi. Jednocześnie towarzyszyła mu podczas zawarcia umowy sprzedaży w dniu 27 grudnia 2010r., posiadając wiedzę na temat przysporzenia K. D.. Sąd nie podzielił stanowiska pozwanej, zgodnie z którym żądanie pozwu było sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Pozwana nie wskazała nawet, która z tych zasad miałaby zostać przez powoda naruszona. Ponadto przedmiotem uznania czynności za bezskuteczną jest jedynie udział w nieruchomości, a W. K. dysponuje lokalem na ul. (...) i może domagać się stosownego rozliczenia od byłego męża. Rozstrzygnięcie o kosztach procesu zapadło na podstawie art. 98 k.p.c.

Apelację od powyższego wyroku wniosła pozwana, zaskarżając orzeczenie Sądu Okręgowego w całości na podstawie następujących zarzutów:

1. naruszenia przepisów prawa materialnego:

a) art. 527 § 1 k.c.:

- przez jego błędne zastosowanie i przyjęcie, że T. K. działał przy zaskarżonej czynności z zamiarem pokrzywdzenia wierzycieli, podczas gdy jeszcze w czerwcu 2011 r. T. K. spłacił 70 000 zł zadłużenia, co powoduje, że nie może być mowy o istnieniu przesłanek skargi pauliańskiej, ponieważ nie doszło w analizowanym stanie faktycznym do działania z zamiarem pokrzywdzenia wierzycieli,

- przez błędną wykładnię i przyjęcie, że pozwana wiedziała lub przy dołożeniu należytej staranności mogła się dowiedzieć o istnieniu długu, podczas gdy nie miała ona i nie mogła mieć z uwagi na postawę T. K. i istniejący między stronami konflikt żadnej wiedzy o procesie T. K. z A. B. i jego problemach finansowych,

b) art. 527 § 3 k.c. przez jego nieprawidłowe zastosowanie na skutek błędnego przyjęcia, ze w dacie dokonania zaskarżonych czynności (27 grudnia 2010 r.) strony pozostawały w bliskim stosunku, podczas gdy materiał dowodowy jasno wskazuje na to, że stosunki między stronami były złe i to nawet w wersji przyjętej przez Sąd na podstawie akt sprawy rozwodowej, ponieważ w dacie dokonania czynności strony nie mieszkały razem i pozostawały w stanie rozpadu małżeństwa,

c) art. 527 k.c. w zw. z art. 6 k.c. przez ich błędną wykładnię i nieuprawnione przyjęcie, że to na pozwanej ciąży ciężar udowodnienia braku przesłanek do zastosowania skargi pauliańskiej, podczas gdy to na powodzie ciążył ciężar wykazania istnienia przesłanek skargi; takie postępowanie Sądu doprowadziło do uwzględnienia powództwa pomimo braku jakiejkolwiek inicjatywy dowodowej po stronie powodowej i jest jaskrawym naruszeniem zasady rozkładu ciężaru dowodu w procesie cywilnym,

d) art. 527 k.c. i art. 528 k.c. przez ich nieprawidłowe zastosowanie i przyjęcie, że zachodzą domniemania dotyczące skargi paulińskiej, podczas gdy strony nie pozostawały w bliskim stosunku, a zaskarżona czynność była odpłatna, co powoduje że ciężar dowodu spoczywał na powodzie, który mu nie sprostał,

e) art. 65 § 2 k.c. przez jego błędne zastosowanie i uznanie, że strony zawarły umowę darowizny, podczas gdy z aktu notarialnego, okoliczności sprawy i woli stron wynika, że strony zawarły umowę sprzedaży,

f) art. 83 k.c. przez błędne przyjęcie, że ma w niniejszej sprawie zastosowanie wada oświadczenia woli w postaci pozorności i przyjęcie, że pozorna czynność prawna musi być uznana za nieważną, a w efekcie zupełnie nieuprawnione przyjęcie, że strony chciały dokonać darowizny, podczas gdy causa dokonania czynności polegała na zwrocie uprzednio zaciągniętej pożyczki,

g) art. 528 k.c. przez jego nieuzasadnione zastosowanie i błędne przyjęcie, że doszło w analizowanej sprawie do darowizny udziału we współwłasności,

h) art. 527 § 1 k.c. w zw. z art. 5 k.c. przez jego niezastosowanie i wydanie wyroku, który zupełnie pomija aspekt sprawiedliwościowy sprawy, ponieważ pozwana może być w efekcie zobowiązana do spłaty długów byłego męża, a nieruchomość stanowiąca kanwę niniejszego postępowania stanowi jej jedyny dom. 

2. sprzeczności poczynionych przez Sąd I instancji ustaleń faktycznych z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego, polegających na tym, że:

a) w sytuacji gdy wszyscy świadkowie i strony zeznające w sprawie wskazali zgodnie, że nie może być mowy o jakiejkolwiek wiedzy i możliwości dowiedzenia się przy dołożeniu należytej staranności po stronie pozwanej o procesie z A. B., Sąd wbrew tym dowodom przyjął, że wiedza taka musiała istnieć,

b) w sytuacji gdy wszyscy świadkowie i strony zeznający w sprawie wskazali zgodnie, że rzeczywiście istniała pożyczka, która została spłacona udziałem w nieruchomości, a Sąd przyjął że takiej czynności nie było,

c) w sytuacji, gdy świadkowie wskazali na pochodzenie środków na pożyczkę, zgodnie opisali jej okoliczności, wskazali warunki spłaty, a Sąd przyjął, że pożyczka na rzecz T. K. była rzekoma.

3. naruszenia przepisów postępowania, które miało wpływ na wynik sprawy, tj. art. 233 k.p.c. przez zastosowanie dowolnej a nie swobodnej oceny dowodów, a w szczególności:

a) przez odmowę wiarygodności w zasadzie wszystkim osobowym źródłom dowodowym i w efekcie uwzględnienie powództwa, choć wyeliminowanie wszelkich dowodów powinno prowadzić do oddalenia powództwa jako nieudowodnionego, ponieważ nie powinny w analizowanym stanie faktycznym być brane pod uwagę domniemania prawne,

b) przez uznanie, że pewne rozbieżności w zeznaniach dyskwalifikują je całkowicie, podczas gdy zeznawanie o okolicznościach mających miejsce 18 lat temu (pożyczka) siłą rzeczy może być nieprecyzyjne, przez zdyskwalifikowanie zeznań wszystkich osób zeznających w sprawie na podstawie kilku drobnych nieścisłości, podczas gdy zeznania świadków stanowią spójną, wiarygodną i wzajemnie się uzupełniającą wersję zdarzenia, przez uznanie, że brak dokumentu pożyczki z 1998 r. i brak zgłoszenia faktu jej udzielenia w urzędzie skarbowym przesądza o jej nieistnieniu, podczas gdy „pożyczki rodzinne" zwłaszcza w jej najbliższym kręgu są tak udzielane,

e) przez uznanie, że strona pozwana wiedziała lub przy dołożeniu należytej staranności mogła się dowiedzieć o tym, że T. K. działał ze świadomością pokrzywdzenia wierzycieli, który to wniosek jest zupełnym zaprzeczeniem przeprowadzonych w sprawie dowodów i to w sytuacji, gdy nie przeprowadzono żadnego kontrdowodu, potwierdzającego wiedzę lub możność dowiedzenia się przez pozwanych o działaniach T. K.,

f) przez uznanie, że skoro T. K. przychodził na nieruchomość na ul. (...) w W. w celu odwiedzin dzieci, to dzielił się z żoną i teściową informacjami o swych sprawach majątkowych, skoro przeczą temu wszelkie dowody przeprowadzone w sprawie,

g) przez nieuprawnione przyjęcie, że składanie powodowi przez T. K. propozycji ugodowych w toku procesu wskazywało na świadomość przegrania sporu z A. B., podczas gdy zawarcie ugody jest zazwyczaj podyktowane po prostu chęcią wcześniejszego zakończenia postępowania.

Ponadto jako zarzut ewentualny apelująca wniosła o rozważenie przez Sąd Apelacyjny kwestii wydania zaskarżonego wyroku w warunkach nieważności postępowania (w rozumieniu art. 379 pkt 5 k.p.c.) z uwagi na niemożność obrony praw strony pozwanej na skutek oparcia przez Sąd Okręgowy rozstrzygnięcia w znacznej mierze na analizie akt rozwodowych pozwanej i T. K. (sygn. I C 820/12), w sytuacji gdy pozwana nie została poinformowana o dołączeniu akt rozwodowych, odbyło się to dopiero przed ostatnią rozprawą i to w warunkach uniemożliwiających zapoznanie się pozwanej i jej pełnomocnika ze zgromadzonym tam materiałem.

W oparciu o powyższe zarzuty skarżąca wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku w całości i oddalenie powództwa oraz o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanej kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego za I i II instancję wedle norm przepisanych, ewentualnie z uwagi na zarzut nieważności postępowania o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

W ocenie Sądu Apelacyjnego apelująca jako następca prawny zmarłej w toku procesu K. D. miała interes prawny (gravamen) w kwestionowaniu wyroku także w zakresie rozstrzygnięcia o uznaniu za bezskuteczną umowy, której nie była stroną, tj. umowy sprzedaży zawartej w dniu 27 grudnia 2010 r. między T. K. a K. D. przed notariuszem H. Ł. w Kancelarii Notarialnej w W. (Repertorium A nr(...)).

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja jest w całości uzasadniona, bowiem trafny okazał się zarzut naruszenia art. art. 527 § 1 k.c., chociaż z zupełnie innych przyczyn niż wskazane przez skarżącą.

Jednak w pierwszej kolejności należy odnieść się do zarzutu nieważności postępowania, której apelująca upatruje w pozbawieniu strony pozwanej możności obrony jej praw w postępowaniu przed Sądem Okręgowym (art. 379 pkt 5 k.p.c.) z uwagi na oparcie rozstrzygnięcie w znacznej mierze na analizie akt rozwodowych pozwanej i T. K. (I C 820/12), w sytuacji gdy W. K. nie została poinformowana o dołączeniu akt rozwodowych, co odbyło się dopiero przed ostatnią rozprawą w warunkach uniemożliwiających zapoznanie się ze zgromadzonym w nich materiałem dowodowym.

Zgodnie ze stanowiskiem judykatury (m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 października 2009 r., III CSK 35/09, LEX nr 572042) pozbawienie strony możliwości obrony swych praw polega na tym, że z powodu wadliwości procesowych Sądu lub strony przeciwnej strona nie mogła brać i nie brała udziału w postępowaniu lub jego istotnej części, nie zaś gdy mimo naruszenia przepisów procesowych strona podjęła czynności procesowe. W wyroku z dnia 13 marca 1998 r., I CKN 561/97, LEX nr 949016, Sąd Najwyższy wyraził pogląd, który Sąd Apelacyjny w pełni podziela, że strona jest pozbawiona możności obrony swych praw wtedy, gdy wskutek uchybień procesowych nie może brać udziału w istotnej części postępowania i nie ma możliwości usunięcia skutków tych uchybień na rozprawie poprzedzającej wydanie wyroku. Jeśli strona miała możliwość przedstawienia swoich twierdzeń i wniosków oraz odpowiedzi na twierdzenia i wnioski strony przeciwnej, nie zachodzi nieważność postępowania, i choćby Sąd, działając z rażącym naruszeniem prawa, pominął te twierdzenia czy wnioski lub błędnie ocenił materiał dowodowy- zachodzi ewentualnie inne uchybienie procesowe, które mogło mieć wpływ na treść rozstrzygnięcia, a nie pozbawienie strony możności działania (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 16 kwietnia 2014 r., V CSK 285/13, LEX nr 1486992; z dnia 18 marca 2014 r., II PK 256/12, LEX nr 1448393; z dnia 8 października 2009 r., II CSK 153/09, LEX nr 553674; z dnia 7 października 2009 r., III CSK 35/09, LEX nr 572042; z dnia 24 września 2009 r., II PK 78/09, LEX nr 558307; z dnia 23 października 2008 r., V CSK 131/08, LEX nr 515449; z dnia 5 czerwca 2009 r., I PK 19/09, LEX nr 519171; z dnia 3 czerwca 2009 r., IV CSK 96/09, LEX nr 511990; z dnia 7 maja 2009 r., IV CSK 513/08, LEX nr 610221).

Na rozprawie w dniu 21 marca 2016 r. Sąd Okręgowy na podstawie art. 235 k.p.c. wydał postanowienie o dopuszczeniu dowodów z dokumentów znajdujących się w aktach Sądu Okręgowego w Warszawie o sygn. akt I C 820/12 oraz o sygn. akt I C 1130. Po wydaniu powyższego postanowienia Przewodniczący zwrócił się do pełnomocnika pozwanej z pytaniem, czy żąda on odczytania treści dopuszczonych w charakterze dowodu dokumentów, ale pełnomocnik nie zgłosił takiego żądania (oświadczenie pełnomocnika - elektroniczny protokół rozprawy 00:12:58). W tych okolicznościach należy więc uznać, iż apelująca nie ma podstaw do formułowania zarzutów dotyczących prawidłowości przeprowadzonego postępowania dowodowego w tym zakresie.

Nie doszło także do uchybienia w postaci sprzeczności ustaleń Sądu I instancji z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego. Uchybienie procesowe tego rodzaju, jest - co do zasady - skutkiem naruszenia naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. i ma miejsce w następujących wypadkach:

1) gdy z treści dowodów wynika co innego niż przyjął Sąd (przeinaczenie),

2) gdy pewnego dowodu nie uwzględniono przy ocenie, chociaż istnieje ustawowy obowiązek dokonania oceny całokształtu materiału dowodowego,

3) gdy Sąd przyjął pewne fakty za ustalone, pomimo że nie zostały one w ogóle lub są niedostatecznie potwierdzone,

4) gdy Sąd uznał pewne fakty za nieudowodnione, pomimo że były do tego podstawy,

3) ocena materiału dowodowego koliduje z zasadami doświadczenia życiowego lub regułami logicznego wnioskowania.

W ocenie Sądu Apelacyjnego żaden ze wskazanych przypadków w rozpoznawanej sprawie nie zaistniał. Sąd Okręgowy ocenił cały zebrany w sprawie materiał dowodowy, nie naruszając kryteriów ustawowych z art. 233 § 1 k.p.c. Sam fakt, iż pozwana i przesłuchani na jej wniosek w sprawie świadkowie potwierdzili okoliczność zawarcia przez K. D. oraz jej ówczesnego zięcia umowy pożyczki, w sytuacji zakwestionowania przez Sąd I instancji wiarygodności tych zeznań, nie przesądza o zasadności zarzutu naruszeniu art. 233 § 1 k.p.c.

Należy przypomnieć, że analiza zeznań świadka obejmuje ustalenie tego, co osoba przesłuchiwana w swojej wypowiedzi pozytywnie stwierdza, jakie okoliczności faktyczne poznała za pomocą swoich zmysłów osobiście (selekcja materiału zeznań). W ocenie wartości dowodowej zeznań bierze się pod uwagę ich zgodność logiczną (zwartość), szczerość wypowiedzi. Krytycznej oceny wymagają wszelkiego rodzaju sądy wartościujące. Zeznania świadka muszą być analizowane w ich całokształcie i w powiązaniu z pozostałym materiałem dowodowym (por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 23 lipca 1982 r., III CRN 159/82, OSNC 1983/4/57; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 października 1985 r., II URN 139/85, LEX nr 8733; uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie z dnia 30 maja 1995 r., III AUr 132/95, OSA 1998/4/14). Wprawdzie przepisy procedury cywilnej nie formułują nakazu odrzucania a priori zeznań świadka ze słyszenia (testis ex auditu), a więc relacjonującego bezpośrednie spostrzeżenia innych osób, ale przyjmuje się, że przedmiotem zeznania powinny być, co do zasady osobiste spostrzeżenia świadka, a nie sądy o faktach tworzone w drodze wnioskowania czy wartościowania (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 stycznia 2012 r., V CNP 14/11, Lex nr 1125091). Sam fakt istnienia powiązań rodzinnych świadka ze stronami postępowania nie może co do zasady stanowić podstawy zakwestionowania wiarygodności jego zeznań, ale powinien zostać przez Sąd wzięty pod uwagę, jako okoliczność, która może, (ale nie musi), mieć znaczenie przy ocenie wiarygodności zeznań tego świadka.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego wszystkie powyższe kryteria nie zostały przez Sąd Okręgowy naruszone przy dokonywaniu oceny zeznań przesłuchanych świadków: M. K., K. K. (3) i T. K.. Sąd I instancji podał bowiem, w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, przekonującą argumentację, dlaczego zeznań nie uznał za wiarygodne, zasadnie wskazując na :

-fakt zainteresowania świadków - emocjonalnego (z racji powiązań rodzinnych) i materialnego (umowy, których uznania za bezskuteczne domagał się powód dotyczyły praw rzeczowych do nieruchomości, na terenie której prowadzona jest działalność gospodarcza, firma rodzinna aktualnie kierowana przez córkę pozwanej) w uzyskaniu przez W. K. korzystnego rozstrzygnięcia sporu sądowego,

-sprzeczność zeznań z pozostałym zebranym w sprawie materiałem dowodowym (brak jakiegokolwiek dowodu na piśmie potwierdzającego udzielenie pożyczki w znacznej kwocie, w tym zgłoszenia faktu dokonania tej czynności prawnej organom skarbowym, w sytuacji gdy pożyczkodawczyni jak wynika z zeznań świadków zawsze dokumentowała udzielanie członkom rodziny pożyczek i do chwili obecnej istnieją te dokumenty, potwierdzające zaciągnięcie pożyczek we wcześniejszym okresie, tj. przed 1998 r. i to w mniejszych kwotach,

- brak zbieżności daty zawarcia umowy pożyczki, z której miał zostać sfinansowany zakup nieruchomości dla potrzeb rozpoczęcia prowadzenia przez zięcia warsztatu samochodowego (umowa miała zostać zawarta w 1998 r., a nieruchomość nabyto dopiero w 2001 r.),

- różnica między kwotą pożyczki 200 000 zł , a ceną zakupu nieruchomości 70 000 zł,

- posiadanie szczegółowej wiedzy na temat pożyczki przez świadka M. K., który w 1998 r. był nastolatkiem, przy równoczesnej nieznajomości faktów o bardziej istotnym znaczeniu dla życia rodziny K., tj. kiedy nastąpił rozwód rodziców.

Prawidłowo także Sąd Okręgowy przy ocenie zeznań świadka G. Z. uwzględnił, że jest to świadek ze słyszenia (testis ex auditu).

Zasadnie zwrócił uwagę na nieprawdopodobieństwo przedstawionej przez pozwaną i świadków wersji dotyczącej udzielenia pożyczki oraz przyczyn zawarcia dwóch umów sprzedaży w dniu 27 grudnia 2010 r. Podkreślić należy bowiem, że prawdopodobieństwo przedstawionej wersji należy do podstawowych kryteriów oceny dowodów w rozumieniu art. 233 § 1 k.p.c. (por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 16 maja 2005 r., sygn. III CK 314/05, Lex nr 172176). Prawdopodobieństwo to podważa przede wszystkim okoliczność koincydencji czasowej pomiędzy decyzją o zwrocie domniemanej pożyczki przez T. K. K. D. po 12 latach od zawarcia umowy i to właśnie w chwili, gdy zapadł w stosunku do niego nieprawomocny niekorzystny wyrok na skutek powództwa o zapłatę wytoczonego przez A. B., a także brak celowości zawierania umowy sprzedaży pomiędzy K. D. i W. K., w sytuacji gdy nabywczyni była jedyną spadkobiercą matki, a nadto nie wykazała, aby rzeczywiście posiadała środki na zapłatę ceny sprzedaży w wysokości 200 000 zł.

W konsekwencji Sąd Apelacyjny uznał, że ocena dowodów, w tym dowodów osobowych, dokonana przez Sąd I instancji, nie narusza art. 233 § 1 k.p.c. Ustalenia faktyczne poczynione przez ten Sąd, w tym ustalenie, iż obie zawarte w dniu 27 grudnia 2010 r. umowy sprzedaży - między T. K. a K. D. oraz między K. D. a W. K. były pozorne, są prawidłowe, a Sąd II instancji podziela je w całości i uznaje za własne. Pozorność umowy jest okolicznością faktyczną i jako taka podlega ustaleniu przez sądy merytoryczne (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 23 stycznia 1997 r., I CKN 51/96, OSNC 1997/6-7/79 , z dnia 26 stycznia 2011 r., I UK 281/10, Lex nr 786372; z dnia 28 kwietnia 2010 r., II UK 334/09, Lex 604221i z dnia 6 listopada 1996 r., II UKN 9/96, OSNP 1997/11/201).

Podkreślić należy również, iż dla skuteczności zgłoszonego w apelacji zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie jest wystarczające samo stwierdzenie o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych, odwołujące się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącej odpowiada rzeczywistości. Konieczne jest tu wskazanie przyczyn dyskwalifikujących postępowanie Sądu I instancji w tym zakresie. W szczególności apelująca powinna wskazać, jakie kryteria zostały naruszone przy ocenie dowodów (por. postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 23 stycznia 2001 r., IV CKN 970/00 , Lex nr 52753 i z dnia 10 stycznia 2002 r. sygn. II CKN 572/99, Lex nr 53136), a tego – zdaniem Sądu Apelacyjnego- nie zdołała uczynić.

Sąd Okręgowy prawidłowo uznał, iż pod pozorem umów sprzedaży strony obu dokonanych czynności prawnych zawarły umowy darowizny oraz, że jako pozorne czynności prawne - umowy sprzedaży były nieważne, jak również nieważne były czynności ukryte - jako czynność sprzeczne z ustawą w rozumieniu art. 58 § 1 k.c. Równocześnie Sąd I instancji nie rozważył, jakie znaczenie dla możliwości realizacji skargi pauliańskiej, czyli roszczenia o uznanie czynności prawnej za bezskuteczną ma bezwzględna nieważność tych czynności. Okoliczność ta miała natomiast istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, gdyż, zgodnie z niekwestionowanym w judykaturze stanowiskiem, sankcja nieważności bezwzględnej niejako wyprzedza i zarazem konsumuje sankcję względnej bezskuteczności, przewidzianą w art. 527 § 1 k.c. (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 28 marca 2007 r., II CSK 530/06, Lex nr 315395 i z dnia 7 października 2011 r., II CSK 3/11, Lex nr 1043997). Tym samym czynności prawne z mocy prawa nieważne (np. czynności prawne pozorne lub sprzeczne z zasadami współżycia społecznego) nie mogą generalnie podlegać zaskarżeniu w ramach skargi pauliańskiej. Jeżeli zatem czynność prawna wykazuje znamiona nieważności, przedmiotem powództwa powinno być żądanie stwierdzenia nieważności zaskarżanej czynności prawnej. Żądanie takie może zostać także zgłoszone jako żądanie ewentualne, ale w rozpoznawanej sprawie powód tego nie uczynił.

Zgodnie z art. 321 § 1 k.p.c., w przypadku rozpatrywania roszczenia pauliańskiego Sąd nie może uwzględnić z urzędu ewentualnej nieważności kwestionowanej czynności prawnej, jeżeli żądanie takie nie stanowiło elementu powództwa. W sprawie, w której powód żąda uznania czynności prawnej za bezskuteczną Sąd nie może orzec w wyroku, że czynność ta jest nieważna (art. 189 k.p.c. w związku z art. 321 § 1 k.p.c.) (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 1998 r., II CKN 96/98, OSNC 1999/5/98). W rezultacie w przypadku ustalenia bezwzględnej nieważności czynności prawnej powództwo o uznanie tej samej czynności prawnej za bezskuteczną musi zostać oddalone.

Aktualnie w judykaturze powszechnie aprobowane jest stanowisko (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 12 października 2001 r. V CKN 631/00, OSNC 2002/7-8/91, z dnia 13 kwietnia 2005 r. IV CK 684/04, Lex nr 284205, z dnia 27 kwietnia 2004 r. II CK 191/03, Lex 399727 oraz z dnia 15 lutego 2017 r., II CSK 246/16, LEX nr 2271453, a także uchwały z 22 maja 2009 r. III CZP 21/09, OSNC 2010/1/13 i z 9 grudnia 2011 r. III CZP 79/11, OSNC 2012/6/74), że nieważna jest umowa darowizny nieruchomości ukryta pod pozorną umową sprzedaży tej nieruchomości. Nieważna jest bowiem wyrażona na zewnątrz umowa sprzedaży, jako pozorna, jak również nieważna jest ukryta pod nią umowa darowizny, której zawarcie było rzeczywistym zgodnym zamiarem stron. Jest tak dlatego, że zgodnie z art. 83 § 1 k.c. ważność oświadczenia woli jako składnika czynności ukrytej zależy od właściwości tej czynności, a więc od tego, czy zostały spełnione wszystkie przesłanki ustawowe jej skuteczności, wynikające z przepisów bezwzględnie obowiązujących, odnoszące się zarówno do formy jak i do treści. Ukryta czynność darowizny nieruchomości nie zachowuje formy szczególnej pod rygorem nieważności tj. formy aktu notarialnego (art. 158 k.c.) i z tego względu jest nieważna. W art. 83 § 1 k.c. została wyrażona zasada, iż czynność prawna, której składnikiem jest pozorne oświadczenie woli jest bezwzględnie nieważna. Możliwość uznania za ważną czynności ukrytej to wyjątek przewidziany przez art. 83 § 1 zdanie drugie k.c. Dokonując wykładni nie powinno się przepisów wyjątkowych wykładać rozszerzająco. Utrzymywanie ważności czynności prawnych ukrytych, dla których dokonania nie zachowano przewidzianej formy ad solemnitatem, byłoby w istocie niedopuszczalnym poszerzeniem katalogu czynności mieszczących się w tym wyjątkowym unormowaniu. Każda czynność prawna przenosząca własność nieruchomości powinna w swej treści wskazywać prawdziwą causa. Jeżeli zatem dochodzi do zawarcia pozornej umowy sprzedaży, gdy w rzeczywistości - zgodnie z wolą stron - przyczyną przejścia własności jest causae donandi, to treść umowy wyrażona w formie aktu notarialnego nie zawiera prawdziwego jej stwierdzenia. Już z tego więc względu czynność ukryta jest nieważna. Za prezentowanym kierunkiem wykładni, opartej na bezpośrednim rozumieniu art. 83 § 1 k.c., przemawiają także względy funkcjonalne. Wykładnia przepisu o pozorności jako wadzie oświadczenia woli nie może zmierzać do zachęcania do dokonywania czynności prawnych pozornych. Choć wola ukrycia konkretnej czynności prawnej przez dokonanie innej czynności została przez ustawodawcę wyjątkowo uznana za skuteczną, to należy mieć na względzie, że często w praktyce służy do celów niegodziwych, np. zawieraniu pozornych umów sprzedaży mających na celu uniknięcie obowiązku podatkowego, „pranie brudnych pieniędzy” albo skorzystanie z rękojmi wiary publicznej ksiąg wieczystych. Z tego powodu wykładnia omawianych przepisów nie może poszerzać katalogu przypadków, w których czynność prawna ukryta jest ważna.

Skoro umowa sprzedaży zawarta w dniu 27 grudnia 2010 r. między T. K. a K. D. przed notariuszem H. Ł. w Kancelarii Notarialnej w W. (Repertorium A (...) była nieważna, to należało w dalszej kolejności ocenić, czy dokonana na jej podstawie czynność prawna w postaci umowy sprzedaży zawartej w dniu 27 grudnia 2010 r. między K. D. a W. K. przed notariuszem H. Ł. w Kancelarii Notarialnej w W. (za Repertorium A (...)) podlegała ochronie w oparciu o art. 83 § 2 k.c., którego ratio legis jest ochrona przed skutkami bezwzględnej nieważności osób, które działając w dobrej wierze uzyskały korzyść na podstawie czynności pozornej. Przepis ten jest jednym z wyjątków od zasady nemo plus iuris ad alium transferre potest quam ipse habet, pozwala bowiem na nabycie prawa od osoby nieuprawnionej do rozporządzania prawem. Warunkiem przyznania ochrony jest łączne spełnienie czterech warunków: chronione są tylko osoby trzecie (a zatem nie strona czynności pozornej), działające w dobrej wierze, które dokonały odpłatnej czynności prawnej na podstawie pozornego oświadczenia woli, w wyniku której nabyły prawo albo zostały zwolnione ze zobowiązania. Pozwana W. K., jako spadkobierczyni K. D. nie jest osobą trzecią w rozumieniu art. 83 § 2 k.c. Taką osobą jest bowiem każdy podmiot prawa cywilnego z wyjątkiem stron czynności prawnej pozornej, ich przedstawicieli i następców prawnych pod tytułem ogólnym – spadkobierców (por. J. Strzebinczyk, w: Gniewek, Machnikowski, Komentarz, 2016, art. 83, Nb 7, s. 232; K. Pietrzykowski, w: Pietrzykowski, Komentarz, 2015, t. I, art. 83, Nb 16, s. 389). Już brak spełnienia tego warunku (bycia osobą trzecią przez W. K.) uniemożliwia konwalidację oświadczenia, które od początku pozostaje bezwzględnie nieważne, co powoduje co do zasady bezskuteczność opartych na nim innych czynności prawnych, nieobjętych ochroną wynikającą z art. 83 § 2 k.c. (por.S. Rudnicki, w: Komentarz do KC, Ks. I, 2003, s. 343).

Skoro umowa zawarta pomiędzy T. K. i K. D. była bezwzględnie nieważna, to nie doszło do skutku rozporządzającego w postaci nabycia przez K. D. udziału wynoszącego ½ część we współwłasności nieruchomości położonej w W. przy ul. (...), stanowiącej działkę ewidencyjną nr (...), dla której Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie IX Wydział Ksiąg Wieczystych prowadzi księgę wieczystą nr (...). Sprzedaż udziału we współwłasności nieruchomości przez osobę niebędącą właścicielem nie wywołuje skutku rozporządzającego, przy czym brak po stronie sprzedawcy przymiotu właściciela nie wpływa na ważność czynności zobowiązującej.

Umowa zobowiązująca może być poddana ocenie ważności w aspekcie wad oświadczenia woli (np. pozorności), czy ocenie zgodności z zasadami współżycia społecznego (art. 58 § 2 k.c.) (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 listopada 2010 r., V CSK 148/10, LEX nr 787017).

Sąd Okręgowy prawidłowo do oceny umowy sprzedaży (zawartej w dniu 27 grudnia 2010 r. między K. D. a W. K. przed notariuszem H. Ł. w Kancelarii Notarialnej w W. (za Repertorium A (...)) na podstawie której K. D. sprzedała W. K. udział wynoszący ½ część nieruchomości położonej w W. przy ul. (...), stanowiącej działkę ewidencyjną nr (...), dla której Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie IX Wydział Ksiąg Wieczystych prowadzi księgę wieczystą nr (...)) zastosował art. 83§ 1 k.c., uznając również ją za pozorną, (pod umową sprzedaży została ukryta umowa darowizny), co czyni także umowę zobowiązującą bezwzględnie nieważną.

W konsekwencji wobec bezwzględniej nieważności obu umów sprzedaży skarga pauliańska nie mogła zostać uwzględniona, a czyniąc to Sąd Okręgowy naruszył art. 527 § 1 k.c.

Natomiast bezprzedmiotowe stało się ustosunkowanie do pozostałych zarzutów apelacyjnych, które dotyczyły zastosowania przez Sąd Okręgowy instytucji skargi pauliańskiej. Sąd odwoławczy w uzasadnieniu wydanego orzeczenia ma bowiem obowiązek zamieścić tylko takie elementy, które ze względu na treść apelacji i zakres rozpoznania sprawy w postepowaniu apelacyjnym, były potrzebne do wydania rozstrzygnięcia (por. wyroki Sądu najwyższego z dnia 18 sierpnia 2010 r., II PK 46/10, Lex nr 685589 i z dnia 9 września 2010 r., I CSK 679/09, Lex nr 622199).

Z tych względów apelacja pozwanej okazała się zasadna, co skutkować musiało, na podstawie art. 386 § 1 k.p.c., zmianą wyroku: w punkcie I poprzez oddalenie powództwa, a w punkcie II poprzez nie obciążanie powoda kosztami procesu.

Sąd Apelacyjny rozstrzygniecie o kosztach postępowania przed Sądem I instancji oparł na podstawie art. 102 k.p.c. W judykaturze prezentowany jest pogląd, który Sąd odwoławczy w pełni podziela, iż można uznać za sprzeczne z zasadami słuszności -i nie obciążyć kosztami strony przegrywającej sprawę (art. 102 k.p.c.) - żądanie zapłaty kosztów procesu zgłoszone przez przeciwnika, który swym niesumiennym lub oczywiście niewłaściwym postępowaniem wywołał proces i koszty połączone z prowadzeniem tego procesu (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 5 sierpnia 1981 r., II CZ 98/81, OSNC 1982/2-3/36).Okoliczności rozpoznawanej sprawy, w kontekście działań pozwanej i jej poprzednika prawnego, których cel (pokrzywdzenie powoda jako wierzyciela) był sprzeczny z zasadami współżycia społecznego w pełni uzasadniały przyjęcie, iż w sprawie zachodzi szczególnie uzasadniony wypadek w rozumieniu art. 102 k.p.c.

Powyższy przepis (art. 102 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c. i art. 391 § 1 k.p.c.) stanowił także postawę rozstrzygnięcia o kosztach postępowania apelacyjnego.

Bernard Chazan Edyta Jefimko Ewa Kaniok