Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 642/20

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 16 grudnia 2019 r. wydanym w sprawie z powództwa Skarbu Państwa – Lasów Państwowych Nadleśnictwa K. w Ł. przeciwko E. B., J. H. (1), M. S., E. S., J. S. (1), M. H., Ł. S., K. H., S. R., T. R. o uzgodnienie treści księgi wieczystej z rzeczywistym stanem prawnym oddalił powództwo. Wyrok ten następnie został uzupełniony postanowieniem z dnia 6 marca 2020 r. w ten sposób, że dotychczasową sentencję oznaczono punktem 1, po którym dodano punkt 2 o następującej treści: „zasądza tytułem zwrotu kosztów procesu od powoda Skarbu Państwa-Lasy Państwowe Nadleśnictwo K. na rzecz pozwanych:

a)  J. H. (1) kwotę 12.961,81 (dwanaście tysięcy dziewięćset sześćdziesiąt jeden 81/100) złotych,

b)  E. B. kwotę 8.117 (osiem tysięcy sto siedemnaście) złotych,

c)  J. S. (1) kwotę 8.117 (osiem tysięcy sto siedemnaście) złotych,

d)  E. S. kwotę 8.117 (osiem tysięcy sto siedemnaście) złotych”

Swoje rozstrzygnięcie Sąd I instancji oparł na ustaleniach faktycznych
i rozważaniach prawnych, które przedstawiają się następująco:

A. Z. (1) urodził się w dniu (...) w Ł.. Z pochodzenia był Niemcem, którego rodzina od kilku pokoleń mieszkała na ziemiach polskich. W dniu 15 sierpnia 1923 r. A. Z. (1) ożenił się z P. J. z domu M.. A. Z. (1) był obywatelem polskim. W domu małżonków A. i J. Z. (1) rozmawiano w języku polskim, J. Z. (1) nie znała niemieckiego.

W dniu 18 września 1923 r. Komisja R. na terenie m. (...) stwierdziła, że A. Z. (1) syn A. i B., religii ewangelickiej, z zawodu buchalter, żonaty, osiedlony w Ł., narodowości polskiej podlega poborowi w razie mobilizacji rocznika (...). Komisja stwierdziła przynależność A. Z. (1) do Państwa Polskiego.

A. Z. (1) służył w wojsku polskim, miał książeczkę wojskową wydaną przez państwo polskie.

A. Z. (1) w 1937 r. zakupił od J. S. (2) i A. S. folwark w R. o powierzchni 50 ha 9838 m 2. Zamieszkiwał na jego terenie z żoną J. Z. (1) i dwójką dzieci: J. A. i A. E..

Dla tej nieruchomości prowadzono Repertorium Hipoteczne nr 168, gdzie jako właściciela nieruchomości ujawniono A. Z. (1).

A. Z. (1) posługiwał się językiem polskim - także w domu. Jego dzieci wychowywane były w wierze katolickiej, ochrzczone w kościele katolickim. W rodzinie przestrzegali polskich świąt religijnych. W miejscu zamieszkania uważani byli za Polaków, byli zasymilowani z sąsiadami.

Po wkroczeniu Niemców do Polski w 1939 r. A. Z. (2) bał się o żonę, był kilka razy wzywany do urzędu w Ł. i w Ł., gdzie władze niemieckie żądały, by rozwiódł się z żoną - P. i wydalił ją z domu. Urzędnicy niemieccy odwiedzali go także na terenie folwarku. Straszono go także możliwością wywózki rodziny do obozu. Namawiano go do podpisania volkslisty.

A. Z. (1) był właścicielem kamienicy w Ł., zamieszkiwały tam osoby pochodzenia żydowskiego. Podczas okupacji A. Z. (1) opowiadał rodzinie i znajomym o złym traktowaniu Ż. przez władze niemieckie, był świadkiem przesiedlenia Ż. do getta i wydarzenia te były dla niego przeżyciem o bardzo negatywnym wydźwięku.

W dniu 29 maja 1940 r. A. Z. (1) wypełnił kwestionariusz dla stwierdzenia uzyskania obywatelstwa niemieckiego na Wcielonych Terenach Wschodnich.

W dniu 16 stycznia 1942 r. A. Z. (1) został wpisany do działu (...) Niemieckiej Listy Narodowej „der D. V.”, a w dniu 26 stycznia 1942 r. otrzymał dowód D. V. nr (...).

A. Z. (1) opowiadał rodzinie, że on i jego żona zostali groźbami zmuszeni do podpisania volkslisty. Fakt ten był znany także sąsiadom.

A. Z. (1) podczas II wojny światowej nie manifestował przynależności do narodowości niemieckiej - nie korzystał z pracy robotników przymusowych. Przyjmował do pracy robotników najemnych, którym płacił i rozmawiał z nimi po polsku. Nikt nie słyszał, by rozmawiał po niemiecku, także ze swoją rodziną. Nie należał do organizacji niemieckich ani przed wojną ani w trakcie. Ponadto ukrywał w swoim majątku w Ł. dwóch Polaków represjonowanych przez władze niemieckie: R. M. (1), który zbiegł z robót przymusowych w K. oraz jego ojca L. M., który uciekł przed gestapo.

Po wyparciu z terenów Polski wojsk niemieckich, A. Z. (1) wraz z rodziną pozostał w swoim majątku w R.. Nie zamierzał wyjeżdżać z Polski, gdyż nie żywił żadnych obaw.

Po zakończeniu wojny w folwarku A. Z. (1) pojawił się K., który chciał przejąć dla siebie folwark. Przypuszczał również, iż A. Z. (1) posiada złoto. K. okradł oraz wyrzucił rodzinę Z. z gospodarstwa w R.. Rodzina zamieszkała wtedy u polskich sąsiadów w tej samej wsi.

A. Z. (1) przechowywał dokumenty dotyczące swego folwarku u rodziny M., zamierzał je od nich odebrać i na tej podstawie udowodnić swe prawa właścicielskie. Kiedy jechał w tej sprawie do Ł., został dotkliwie pobity w tramwaju przez K. i niedługo potem zmarł - w dniu 25 grudnia 1946 r.

Przed śmiercią A. Z. (1) starał się o rehabilitację, ze względu na podpisanie volkslisty pod wpływem gróźb w stosunku do jego rodziny.

J. Z. (1) w rozmowach z rodziną opowiadała, że nie było żadnego formalnego przejęcia majątku jej męża, nie wydano urzędowego dokumentu.

Wojewoda (...) decyzją Nr SO-III. (...).267.2012 z dnia 5 lutego 2013 r. odmówił stwierdzenia utraty obywatelstwa polskiego do dnia zgonu przez A. Z. (1).

Wyrokiem Sądu Okręgowego w Łodzi z dnia 31 sierpnia 1948 r. J. Z. (2) została skazana na miesiąc aresztu za to, że w 1941 r. w P., będąc obywatelką polską, zgłosiła swą przynależność do narodowości niemieckiej.

Córka A. J. w 1952 r. wyszła za mąż i przyjęła nazwisko męża H..

Spadek po A. Z. (1) na podstawie ustawy nabyły jego dzieci: A. Z. (1) i córka J. H. (1) z domu Z. po 1/2 części każde z nich, z tym że żonie spadkodawcy J. Z. (1) przysługiwało prawo dożywotniego użytkowania 1/3 części spadku.

Spadek po A. Z. (1), synu A., zmarłym w dniu 21 kwietnia 1985 r. na podstawie ustawy nabyli: żona A. Z. (1) i córka E. Z. (1) po ½ części każda z nich.

Spadek po A. Z. (1) nabyła jej córka E. Z. (1) w całości.

Obecnie E. Z. (2) nosi nazwisko Z.-B..

Nieruchomość A. Z. (1) była uregulowana na pierwszych mapach wykonanych w 1944 r., dotyczących lasów państwowych. Objęta była planami urządzania lasu (wewnętrznymi dokumentami opisującymi stan posiadania nadleśnictwa), które sporządza się co 10 lat, pierwszy plan dotyczący tej nieruchomości wykonano w 1946 r. Początkowo tylko na części nieruchomości był las, pozostałe grunty były rolne i sukcesywnie je zalesiano.

Gospodarstwo (...) przejęło po wojnie w faktyczne użytkowanie Nadleśnictwo Państwowe, bezskutecznie występując do władz administracyjnych o formalne jego przekazanie. Podczas posiedzenia Powiatowej Komisji Ziemskiej w dniu 12 grudnia 1947 r. stwierdzono brak podstaw do wyłączenia gospodarstwa na cele Nadleśnictwa, a nadleśniczy od decyzji tej złożył odwołanie do Urzędu Wojewódzkiego (...) w Ł.. W kolejnych pismach z dnia 25 kwietnia 1949 r. i 20 marca 1950 r. kierowanych do Urzędu Wojewódzkiego w Ł. nadal domagano się przekazania przedmiotowego gospodarstwa na cele Nadleśnictwa.

Nie odnaleziono dokumentów, potwierdzających przejęcie przez Skarb Państwa majątku (...) o powierzchni około 50-51 ha, stanowiącego własność rodziny Z. na podstawie dekretu PKWN z dnia 06 września 1944 r. o przeprowadzeniu reformy rolnej lub na podstawie innych przepisów nacjonalizacyjnych.

Nieruchomość tzw. (...) położona w R. objęta księgami wieczystymi (...), dla której wcześniej było prowadzone Repertorium Hipoteczne nr 168, w którym jako właściciel nieruchomości ujawniony był A. Z. (1) w dniu 13 września 1944 r. była nieruchomością ziemską, którą można było wykorzystać do produkcji rolnej w następujących powierzchniach: grunty orne 19,32 ha, łąki 4,36 ha, pastwiska 5,92 ha, słabe grunty orne 5 ha, pod zabudowaniami 1 ha, łącznie 35,60 ha. Część nieruchomości była nieruchomością leśną o powierzchni 6,55 ha. Nieużytki, drogi i rowy stanowiły łącznie 6,03 ha. Na cele gospodarki wodnej - rybołówstwo były przeznaczone stawy o powierzchni 2,82 ha.

Według stanu na 13 września 1944 r. grunty o powierzchni 35,60000 ha wchodzące w skład dawnego folwarku R. A. Z. (1) były użytkami rolnymi nadającymi się do produkcji wytwórczej w rolnictwie, nie mogła być przeznaczona na inne cele niż produkcja rolna czy leśna. W strukturze użytków gruntowych las stanowił 12,84% całości. Nieużytki o powierzchni 4,63 ha można było przeznaczyć pod zalesienie.

W piśmie z dnia 25 kwietnia 1949 r. do Urzędu Wojewódzkiego w Ł. D. (...) i R. Rolnych nadleśniczy K. D. wskazał, że „gospodarstwo po niemcu C. A.” (pisownia oryginalna) o ogólnej powierzchni 51 ha, składa się z następujących powierzchni: pow. zalesiona 6,55 ha, pow. pod stawami 2,82 ha, grunty orne 13,32 ha, łąki 4,36 ha, pastwiska 5,92 ha, nieużytki do zalesienia 4,63 ha, słabe grunty orne do zalesienia 11 ha, pod zabudowaniami 1 ha, drogi i rowy 1,40 ha. Grunty orne i łąki były przeznaczone do użytkowania przez nadleśniczego, leśniczego, czterech pracowników biurowych i trzech pracowników fizycznych. Pastwiska wykorzystywali wyżej wymienieni pracownicy oraz gajowy i woźny. Grunty pod zabudowaniami i zabudowania wykorzystywał leśniczy sąsiadującego leśnictwa Z., dla którego nie było na terenie lasu i w pobliżu innego pomieszczenia.

W piśmie z dnia 20 marca 1950 r. do Urzędu Wojewódzkiego w Ł. D. (...) i R. Rolnych Dyrektor Rejonu Lasów Państwowych S. N. wskazał, że „gospodarstwo po niemcu C. A.” (pisownia oryginalna) składa się z następujących powierzchni poszczególnych użytków: lasy 6,55 ha, stawy 2,82 ha, grunty 15,32 ha, łąki 4,36 ha, pastwiska kwalifikujące się do zalesienia 5,92 ha, nieużytki do zalesienia 4,63 ha, słabe grunty orne do zalesienia 1 ha, drogi i rowy 1,40 ha. Grunty i łąki znajdowały się w użytkowaniu rolniczym jako deputaty rolne nadleśniczego, dwóch leśniczych i sześciu stałych robotników leśnych. Pastwiska wykorzystywali wyżej wymienieni pracownicy oraz gajowy i woźny. Grunty pod zabudowaniami i zabudowania stanowiły siedzibę leśnictwa Z.. W piśmie podnoszono, iż wskazane całości gospodarstwa po Z. A., nie stanowią półenklawy, to jednak włączenie tej nieruchomości do państwowego gospodarstwa leśnego wpłynie dodatnio na wyrównanie granic lasów państwowych. Rejon Lasów Państwowych stawiał wniosek o wyłączenie wyżej opisanej nieruchomości na rzecz państwowego gospodarstwa leśnego w trybie art. 15 dekretu z dnia 6 IX 1944 r. o przeprowadzeniu reformy rolnej (Dz. U. Nr 3 , poz. 13 z 1945 r.).

W 1966 r. założono ewidencję gruntów dla wsi R. gminy P..

Jako władający działką nr (...) wpisane zostało Prezydium Powiatowej Rady Narodowej - Zarząd Dróg Lokalowych w Ł.. Nie podano podstawy prawnej takiego wpisu.

Następnie jako właściciel działki wpisano Skarb Państwa, a władający - Nadleśnictwo K.. Nie podano podstawy prawnej takiego wpisu.

Działka nr (...) w 2003 r. uległa podziałowi na działki nr (...).

Następnie działka nr (...) została podzielona na działki nr (...).

W dniu 2 listopada 2009 r. Starosta (...), wykonując zadania z zakresu administracji rządowej, wydał na wniosek Lasów Państwowych Nadleśnictwa K. w Ł. zaświadczenie stwierdzające, że nieruchomość ziemska o nazwie (...) o obszarze 50 ha 9838 m 2, należąca do A. Z. (1), przeszła na własność Skarbu Państwa – Państwowego Gospodarstwa Leśnego Lasy Państwowe – Nadleśnictwo K. w Ł. na podstawie art. 2 ust. 1 lit. b dekretu (...) Komitetu (...) z dnia 6 września 1944 r. o przeprowadzeniu reformy rolnej (Dz. U. Nr 4 z 1944 r., poz. 17 ze zm.).

Zaświadczenie wydano na podstawie kserokopii dokumentów archiwalnych, błędna jest jego kategoryczna treść, gdyż prawidłowym sformułowaniem, jakie winno zostać użyte w tym zaświadczeniu w miejsce „przeszła na własność Skarbu Państwa” to „była przeznaczona na cele reformy rolnej”.

J. H. (1) wystąpiła do Starosty (...) o wydanie zaświadczenia, iż nieruchomości wchodzące w dniu 19 września 1944 r. w skład folwarku R. o powierzchni ogólnej 50.9838 ha położone w R. Gmina P., wpisane w dziale II wykazu hipotecznego księgi wieczystej dóbr (...) nie zostały przeznaczone na cele reformy rolnej w rozumieniu art. 1 ust. 2 dekretu Polskiego komitetu wyzwolenia Narodowego z dnia 06 września 1944 r. o przeprowadzeniu reformy rolnej (Dz. U. z 1945 r., Nr 3, poz. 13 ze zm.).

Starosta (...) odmówił wydania zaświadczenia w dniu 30 lipca 2010 r w sprawie nr GG. (...)-79/10.

Postanowienie to zostało utrzymane w mocy postanowieniem Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Ł. w dnia 10 stycznia 2011 r. w sprawie sygn. SKO.4103/2010.

W dniu 27 września 2011 r. Starosta (...) wykonując zadania z zakresu administracji rządowej na wniosek Lasów Państwowych Nadleśnictwa K. w Ł. wydał zaświadczenie, że nieruchomość ziemska o nazwie (...) o obszarze 50 ha 9838 m 2, należąca do A. Z. (1), przeznaczona jest na cele reformy rolnej na podstawie art. 2 ust. 1 lit. dekretu (...) Komitetu (...) z dnia 6 września 1944 r. o przeprowadzeniu reformy rolnej (Dz. U. Nr 4 z 1944 r., poz. 17 ze zm.) i przeszła na własność Skarbu Państwa – Lasów Państwowych, obecnie Nadleśnictwo K. w Ł..

Postanowieniem z dnia 24 maja 2005 r., wydanym w sprawie I Ns 56/04, Sąd Rejonowy w Pabianicach stwierdził na wniosek Skarbu Państwa – Lasów Państwowych Nadleśnictwa K., że Skarb Państwa nabył przez zasiedzenie z dniem 31 grudnia 1977 r. własność nieruchomości oznaczonej w ewidencji gruntów obręb 20 numerami działek (...) o powierzchni 0,2400 ha, 667/3 o powierzchni 0,0511 ha, 667/4 o powierzchni 0,4022 ha i 667/5 o powierzchni 0,1984 ha, położonej w R., gmina P., dla której nie ma urządzonej księgi wieczystej ani zbioru dokumentów.

W oparciu o to postanowienie oraz wniosek z dnia 12 sierpnia 2005 r. została założona księga wieczysta (...), w której dziale II jako właściciela wpisano Skarb Państwa – Lasy Państwowe Nadleśnictwo K. w Ł..

Postanowieniem z dnia 19 maja 2008 r., wydanym w sprawie I Ns 723/07 Sąd Rejonowy w Pabianicach stwierdził na wniosek Skarbu Państwa – Lasów Państwowych Nadleśnictwa K., że Skarb Państwa nabył przez zasiedzenie z dniem 2 października 1976 r. własność nieruchomości o powierzchni 62,8315 ha oznaczonej jako działka o numerze (...) na mapie uprawnionego geodety G. F. sporządzonej 16 sierpnia 2006 r., położonej w obrębie 20 R. gmina P., która to nieruchomość nie ma urządzonej księgi wieczystej ani zbioru dokumentów.

W oparciu o to postanowienie została założona księga wieczysta (...), w której w dziale II jako właściciela wpisano: Skarb Państwa – w zarządzie Lasów Państwowych Nadleśnictwa K..

Postanowieniem z dnia 16 lutego 2010 r., wydanym w sprawie I Ns 1151/08 ze skargi J. H. (1) i E. Z. (1), Sąd Rejonowy w Pabianicach wznowił postępowania:

- w sprawie sygn. I Ns 56/04 Sądu Rejonowego w Pabianicach w całości i zmienił wydane w tej sprawie postanowienie z dnia 24 maja 2005 r. w ten sposób, że złożony w tejże sprawie wniosek o stwierdzenie zasiedzenia w całości oddalił,

- w sprawie sygn. I Ns 723/07 Sądu Rejonowego w Pabianicach w części dotyczącej działki nr (...) o powierzchni 50 hektarów 9 arów 21 m 2 (działka powstała z podziału działki nr (...)) i zmienił wydane w tej sprawie postanowienie z dnia 19 maja 2008 r. w ten sposób, że złożony w tej sprawie wniosek – w części w której postępowanie zostało wznowione, tj. w zakresie żądania stwierdzenia zasiedzenia działki numer (...) – oddalił.

W uzasadnieniu tego orzeczenia Sąd wskazał, że przedmiotowe nieruchomości przeszły na własność Skarbu Państwa z mocy dekretu (...) Komitetu (...) z dnia 6 września 1944 r. o przeprowadzeniu reformy rolnej (Dz. U. Nr 4 z 1944 r., poz. 17 ze zm.) z chwilą wejścia jego w życie, a wobec tego będący ich właścicielem Skarb Państwa nie mógł nabyć ich po raz drugi w drodze zasiedzenia.

Na wniosek spadkobierców A. Z. (1) i J. Z. (1), tj. E. Z. (1) i J. H. (1), złożony w dniu 23 kwietnia 2010 r. (sygn. DZKW 2358/10/2010-04-23), wpisano wnioskodawczynie jako współwłaścicielki w udziałach po ½ części w dziale II księgi wieczystej (...) w miejsce Skarbu Państwa – Lasów Państwowych Nadleśnictwa K. z siedzibą w Ł.. Od dokonanego wpisu apelację złożył Skarb Państwa – Lasy Państwowe Nadleśnictwo K. w Ł., ale oddalono ją postanowieniem Sądu Okręgowego w Łodzi z dnia 13 grudnia 2010 r. wydanym w sprawie III Ca 1395/10.

W dniu 10 września 2010 r. Sąd Rejonowy w Pabianicach Wydział Ksiąg Wieczystych z urzędu wszczął postępowanie zmierzające do ujawnienia w księdze wieczystej (...) podziału działki (...) na działki (...).

Działka nr (...) została odłączona z księgi wieczystej (...) i została dla niej założona księga wieczysta (...), w której jako współwłaścicielki po ½ części zostały wpisane: J. H. (1) córka A. i J. oraz E. Z. (1) córka A. i A..

W księdze wieczystej (...) pozostała działka nr (...), a jako właściciel nieruchomości jest wpisany Skarb Państwa – w zarządzie Lasów Państwowych Nadleśnictwa K. w Ł..

Obecnie nieruchomość objęta księgą wieczystą (...) składa się z działek o numerach (...) o łącznej powierzchni 0,8917 ha, położonych w miejscowości R., gminie P..

Działki nr (...) wedle zapisów ewidencji gruntów od co najmniej 13 października 2010 r. przeznaczone są pod zabudowę mieszkaniową.

W dniu 07 stycznia 2011 r. J. H. (1) sprzedała M. S., E. S. udział we współwłasności nieruchomości objętej księgą wieczystą (...) wynoszący 1/100 części, zaś J. S. (1) udział wynoszący 4/100 we współwłasności tejże nieruchomości.

W dniu 19 kwietnia 2011 r. E. B. sprzedała Ł. S. udział we współwłasności nieruchomości objętej księgą wieczystą (...) wynoszący 5/100 części.

W wykonaniu zawartej wcześniej umowy przedwstępnej z dnia 07 stycznia 2011 r. została w dniu 14 marca 2011 r. zawarta warunkowa umowa sprzedaży, zgodnie z którą J. H. (1) sprzedała M. i E. małżonkom S. udział we współwłasności nieruchomości objętej księgą wieczystą (...) wynoszący 1/100, a J. S. (1) sprzedała udział we współwłasności tejże nieruchomości wynoszący 4/100; transakcji tych dokonano pod warunkiem, że Agencja Nieruchomości Rolnych nie skorzysta z prawa pierwokupu.

Wobec nieskorzystania przez ww. uprawnionego z prawa pierwokupu, w dniu 19 kwietnia 2011 r. została zawarta umowa przeniesienia własności udziałów we współwłasności nieruchomości objętej księgą wieczystą (...), którą to umową strony wykonały warunkową umowę sprzedaży zawartą w dniu 14 marca 2011 r.

W dniu 19 kwietnia 2011 r. J. H. (1) darowała synowi M. H. oraz wnukom Ł. S. i K. H. udziały wynoszące po 15/100 we współwłasności nieruchomości objętych księgami wieczystymi nr (...).

W dniu 15 września 2019 r. Ł. S. przeniósł na rzecz T. R. i S. R. przysługujące mu udziały w nieruchomościach ujawnionych w księgach wieczystych nr (...).

Powyższy stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił na podstawie powołanych dowodów w postaci dokumentów, których prawdziwości żadna ze stron nie kwestionowała, opinii biegłych, zeznań świadków i stron.

Stwierdzić należy, iż powód Skarb Państwa- Lasy Państwowe Nadleśnictwo K. w kluczowej dla rozstrzygnięcia sprawy kwestii narodowości A. Z. (1) nie przedstawił innych dowodów, poza podpisaniem przez A. Z. Niemieckiej Listy Narodowej, wskazujących na to, że deklarował on przynależność do narodowości niemieckiej, mimo zgłaszanych przez pozwanych twierdzeń i dowodów, iż podpisanie listy nastąpiło w wyniku gróźb i przymusu.

Odnośnie kwestii narodowości A. Z. (1) Sąd Rejonowy oparł się na zeznaniach A. P., J. H., M. Ł., M. K., S. H., R. M., I. M.,K. K. oraz zeznaniach pozwanych. Część świadków informacje o postępowaniu A. Z. (1) w czasie wojny miała od swoich wstępnych, ale A. P., J. H. (1), H. B. i R. M. (1) żyli w czasie II wojny, mieli kontakt z A. Z. (1) i jego rodziną, obserwowali poczynania A. Z. i w ich ocenie nie był on osobą narodowości niemieckiej.

Sąd Rejonowy stwierdził, że podstawę prawną powództwa stanowił art. 10 ust. 1 ustawy z dnia 6 lipca 1982 r. o księgach wieczystych i hipotece (t.j. Dz. U. 2017 r., poz. 1007 ze zm.), zgodnie z którym w razie niezgodności między stanem prawnym nieruchomości ujawnionym w księdze wieczystej a rzeczywistym stanem prawnym osoba, której prawo nie jest wpisane lub jest wpisane błędnie albo jest dotknięte wpisem nieistniejącego obciążenia lub ograniczenia, może żądać usunięcia niezgodności.

Wątpliwości dotyczące legitymacji procesowej czynnej powoda zostały rozstrzygnięte przez Sąd Najwyższy, który przypomniał, że zgodnie z art. 34 k.c., Skarb Państwa jest w stosunkach cywilnoprawnych podmiotem praw i obowiązków, dotyczących mienia państwowego nienależącego do innych państwowych osób prawnych, a w obrocie prawnym bierze udział poprzez tzw. stationes fisci, będące określonymi jednostki organizacyjnymi, z których działalnością wiąże się określona sfera prawna, gdzie podmiotem jest Skarb Państwa. Materialnoprawna konstrukcja zakładająca jednolitość Skarbu Państwa wywiera również w sferze przepisów procesowych ten skutek, że stroną jest zawsze Skarb Państwa (art. 67 § 2 k.p.c.), zaś określenie, która państwowa jednostka organizacyjna jest właściwa do reprezentowania Skarbu Państwa i występowania w jego imieniu w danym procesie, jest obowiązkiem sądu, który powinien w tej materii dokonać ustalenia z urzędu i wezwać do udziału organ tej jednostki.

Sąd Najwyższy wskazał, że państwowych osób prawnych – także Agencji Nieruchomości Rolnych (od 01 września 2017 r. jest to Krajowy Ośrodek (...)) – nie można utożsamiać ze Skarbem Państwa, nie są one państwowymi jednostkami organizacyjnymi Skarbu Państwa w rozumieniu art. 67 § 2 k.p.c., ale występują w obrocie prawnym samodzielnie, jako odrębny od Skarbu Państwa podmiot, któremu ustawa przyznała osobowość prawną. Istniejący obecnie Krajowy Ośrodek (...) wykonuje prawo własności i inne prawa rzeczowe na rzecz Skarbu Państwa w stosunku do mienia nieruchomego wchodzącego w skład (...) Skarbu Państwa [art. 5 ust. 1 i art. 12 ust. 1 ustawy z dnia 19 października 1991 r. o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa (t.j. Dz.U. z 2016 r., poz. 1491 ze zm.), dysponuje tym Zasobem na zasadach określonych w ustawie oraz nim gospodaruje (art. 12 ust. 3 i art. 24 tejże ustawy), jest zatem jedynie instytucją powierniczą Skarbu Państwa, gdyż na zewnątrz działa w imieniu własnym i ponosi własną odpowiedzialność za te działania.

W odniesieniu do nieruchomości stanowiących własność Skarbu Państwa określonych w art. 1 i 2 ustawy z dnia 19 października 1991 r. o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa (t.j. Dz.U. z 2016 r., poz. 1491 ze zm.), legitymacja procesowa przysługuje Krajowemu Ośrodkowi (...) (a przed 1 września 2017 r. Agencji Nieruchomości Rolnych), a nie Skarbowi Państwa - choćby żądanie uzgodnienia treści księgi wieczystej z rzeczywistym stanem prawnym przez wpis prawa własności odnosiło się do Skarbu Państwa, sąd w dotyczącym takich nieruchomości procesie wytoczonym w imieniu Skarbu Państwa przez państwową jednostkę organizacyjną nieposiadającą osobowości prawnej nie mógłby wezwać do udziału w sprawie po stronie powodowej Krajowego Ośrodka (...) jako odrębnej od Skarbu Państwa osoby prawnej.

Tym samym zgodnie z ustaleniami Sądu Najwyższego legitymacja procesowa czynna w sprawie niniejszej przysługuje Skarbowi Państwa reprezentowanemu przez Lasy Państwowe jako państwową jednostkę organizacyjną nieposiadającą osobowości prawnej, gdyż przedmiotowa nieruchomość nie należy do Zasobu Własności Rolnej Skarbu Państwa. Stosownie do art. 17 ust. 1 ustawy z dnia 19 października 1991 r. o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa (t.j. Dz.U. z 2016 r., poz. 1491 ze zm.), uchylonego z dniem 06 lutego 2003 r. ustawą z dnia 20 grudnia 2002 r. o zmianie ustawy o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa (Dz.U. z 2003 r. Nr 6, poz. 64), do przekazania Agencji Nieruchomości Rolnych nieruchomości Państwowego Funduszu Ziemi konieczna była decyzja wojewody, która wywierała skutek konstytutywny. Brak jest dowodów, by w odniesieniu do przedmiotowych nieruchomości zostały wydane takie decyzje. Od wczesnych lat powojennych posiadanie w imieniu Skarbu Państwa faktycznie wykonują Lasy Państwowe, a przedmiotowa nieruchomość została w przeważającej części zalesiona - 98 % gruntu dawnego folwarku jest lasem w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 28 września 1991 r. o lasach (t.j. Dz.U. z 2017 r., poz. 788 ze zm.). Zgodnie z art. 1 pkt 1 w związku z art. 12 ust. 1 ustawy z dnia 19 października 1991 r. o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa (t.j. Dz.U. z 2016 r., poz. 1491 ze zm.), w skład (...) Skarbu Państwa nie wchodzą grunty, w tym nieruchomości rolne, znajdujące się w zarządzie Lasów Państwowych, a jak stanowi z kolei art. 74 ust. 3 ustawy z dnia 28 września 1991 r. o lasach (t.j. Dz.U. z 2017 r., poz. 788 ze zm.), lasy i grunty przeznaczone do zalesienia, znajdujące się z zasobach Państwowego Funduszu Ziemi, przechodzą w zarząd Lasów Państwowych.

Sąd Najwyższy wskazał również, że skoro w rozpoznawanej sprawie istnieje spór co do kwestii przejścia na rzecz Skarbu Państwa nieruchomości z mocy prawa na podstawie przepisów dekretu (...) Komitetu (...) z dnia 6 września 1944 r. o przeprowadzeniu reformy rolnej (Dz. U. Nr 4 z 1944 r., poz. 17 ze zm.) i nie został wydany jakikolwiek dokument urzędowy wskazujący na wejście praw związanych z nieruchomościami objętymi żądaniem pozwu do zasobu Państwowego Funduszu Ziemi, a następnie do Zasobu Własności Rolnej Skarbu Państwa, należało uwzględnić okoliczność, iż to Lasy Państwowe objęły w faktyczne posiadanie w imieniu Skarbu Państwa te nieruchomości i w ramach sprawowania faktycznego zarządu doprowadziły do zmiany strukturalnej użytkowanych gruntów w stosunku do stanu z chwili wejścia w życie dekretu o reformie rolnej, tj. z nieruchomości o przeważającym charakterze nieruchomości ziemskiej w rozumieniu przepisów o reformie rolnej na nieruchomość leśną w rozumieniu ustawy o lasach. Okoliczność sprawowania faktycznego zarządu w imieniu Skarbu Państwa wyłącznie przez Lasy Państwowe oraz aktualny charakter przedmiotowej nieruchomości (las) w ocenie Sądu Najwyższego determinuje legitymację procesową czynną Skarbu Państwa reprezentowanego przez Lasy Państwowe jako tę państwową jednostkę organizacyjną Skarbu Państwa, z którą wiąże się dochodzone roszczenie (art. 67 § 2 k.p.c.), gdyż w razie ewentualnego uwzględnienia powództwa (o ile zaistniałyby wskazywane w pozwie podstawy do przejścia prawa własności na rzecz Skarbu Państwa na podstawie przepisów dekretu o reformie rolnej), to Lasom Państwowym będzie przysługiwało formalne uprawnienie do zarządzania nieruchomością leśną na podstawie art. 4 ust. 1 w związku z art. 32 ust. 1 ustawy z dnia 28 września 1991 r. o lasach (t.j. Dz.U. z 2017 r., poz. 788 ze zm.).

W ocenie Sądu Rejonowego powód wywodzi swoje prawo do nieruchomości ujawnionej obecnie w księgach wieczystych nr (...), zajmującej teren dawnego folwarku R. (własności A. Z. (1)) z przejęcia tej nieruchomości po II wojnie światowej przez Skarb Państwa. Nie przedstawił jednak żadnych dokumentów urzędowych związanych z tym przejęciem, w tym - prawomocnych administracyjnych decyzji czy innych orzeczeń, które by potwierdzały fakt takiego przeniesienia własności folwarku.

Sąd I instancji wskazał, że powód podnosił, iż utrata własności przez A. Z. (1) na rzecz Skarbu Państwa nastąpiła w związku z podpisaniem przez właściciela folwarku w czasie II wojny światowej volkslisty. Z tych względów Sąd Rejonowy uznał za zasadne zbadać możliwość zaistnienia przesłanek do zastosowania instytucji przewidzianych następującymi przepisami:

- w oparciu o art. 2 ust. 1 lit. b dekretu (...) Komitetu (...) z dnia 6 września 1944 r. o przeprowadzeniu reformy rolnej (Dz. U. Nr 4 z 1944 r., poz. 17 ze zm.) na cele reformy rolnej przeznaczane były nieruchomości ziemskie o charakterze rolniczym będące własnością obywateli Rzeszy Niemieckiej, obywateli polskich narodowości niemieckiej; nieruchomości te przeszły w całości na własność Skarbu Państwa bez wynagrodzenia.

Sąd Rejonowy zauważył, że przejęcia majątków w trybie tego dekretu dokonywali upoważnieni przez Ministra Rolnictwa i Reform Rolnych pełnomocnicy, wojewódzkie lub powiatowe urzędy ziemskie, odbywało się ono przez protokólarny spis objętych nieruchomości wraz z inwentarzem, podpisany przez właściwy organ przejmujący - tymczasowego zarządcę i przewodniczącego komitetu folwarcznego, a po zakończeniu czynności protokoły z przejęcia majątku były bezzwłocznie przekazywane: miejscowemu zarządowi majątku, powiatowemu urzędowi ziemskiemu, wojewódzkiemu urzędowi ziemskiemu, Ministerstwu Rolnictwa i Reform Rolnych (zgodnie z § 10 rozporządzenia Ministra Rolnictwa i Reform Rolnych z dnia 01 marca 1945 r. w sprawie wykonania dekretu Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego z dnia 6 września 1944 r. o przeprowadzeniu reformy rolnej, Dz. U. z dnia 29 marca 1945 r.);

- oparciu o art. 2 dekretu (...) Komitetu (...) z dnia 12 grudnia 1944 r. o przejęciu niektórych lasów na własność Skarbu Państwa (Dz. U. Nr 15 z 1944 r., poz. 82 ze zm.) lasy i grunty leśne wraz ze związanymi z nimi gospodarczo gruntami oraz innymi nieruchomościami i ruchomościami, będące własnością osób narodowości niemieckiej przeszły na własność Skarbu Państwa niezależnie od zajmowanej powierzchni.

Przejęcia lasów i gruntów leśnych w trybie tego dekretu dokonywała Dyrekcja Naczelna Lasów Państwowych przez właściwe okręgowe dyrekcje lasów państwowych, a informacje o jednostce orzeczenia sądów, terminie przejęcia powiadamiano właściciela lub jego pełnomocnika - jeżeli ich adres był znany, z czynności przejęcia spisywano protokół w obecności dotychczasowego właściciela lub jego pełnomocnika oraz dwóch świadków, w miarę możności członków powiatowej lub gminnej rady narodowej (zgodnie z § 1 i 2 rozporządzenia Ministra Rolnictwa i Reform Rolnych z dnia 20 stycznia 1945 r. w sprawie wykonania dekretu Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego z dnia 12 grudnia 1944 r. o przejęciu niektórych lasów na własność Skarbu Państwa, Dz. U. z dnia 2 lutego 1945 r.).

Jak słusznie zauważył Sąd Rejonowy, dekrety przewidywały przejęcie nieruchomości rolnych bądź lasów z mocy prawa na rzecz Skarbu Państwa w dniu wejścia w życie każdego z tych dekretów t.j. odpowiednio w dniu 13 września 1944 r. i 27 grudnia 1944 r.

W ocenie Sądu I instancji w aktach sprawy brak dowodów, by nieruchomość ziemska A. Z. (2), została formalnie przekazana Lasom Państwowym i w konsekwencji wyłączona spod działania dekretu (...) Komitetu (...) z dnia 6 września 1944 r. o przeprowadzeniu reformy rolnej (Dz. U. Nr 4 z 1944 r., poz. 17 ze zm.), jak również, by wobec (...) i A. Z. (2) zastosowano jakiejkolwiek procedury przewidziane w rozporządzeniach wykonawczych do dekretu PKWN z dnia 06 września 1944 r. o przeprowadzeniu reformy rolnej lub dekretu PKWN z dnia 12 grudnia 1944 r. o przejęciu niektórych lasów na własność Skarbu Państwa.

Sąd Rejonowy uznał za pozbawione znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy i sprzeczne w swojej treści z ustawą z dnia 19 października 1991 r. o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa (t.j. Dz. U. z 2018 r., poz. 91) zaświadczenia wystawione przez Starostę (...) na wniosek powoda w dniach 2 listopada 2009 r. i 27 września 2011 r.

W ocenie Sądu Rejonowego istotą sporu między stronami było, czy nieruchomość będąca własnością A. Z. (1) zalicza się do kategorii nieruchomości objętych dyspozycją art. 2 ust. 1 lit. b dekretu PKWN z dnia 6 września 1944 r. o przeprowadzeniu reformy rolnej lub art. 2 dekretu PKWN z dnia 12 grudnia 1944 r. o przejęciu niektórych lasów na własność Skarbu Państwa - w konsekwencji, czy doszło do przejścia nieruchomości na własność Skarbu Państwa z mocy prawa w dniu 13 września 1944 r. lub 27 grudnia 1944 r.

Sąd Rejonowy zauważył, że odpowiedź na postawione pytanie jest uzależniona przede wszystkim od ustalenia, czy A. Z. (1) można zaliczyć (jak sugeruje powód) do „obywateli polskich narodowości niemieckiej”.

Sąd I instancji wskazał, że pojęcie „obywateli polskich narodowości niemieckiej” nie zostało zdefiniowane w ww. dekretach (definicję taką zawierał dopiero wydany znacznie później dekret ). Stanowisko powoda sprowadzało się zatem do twierdzenia, że zaliczenie właściciela folwarku R. do tej kategorii osób wynikało z jego deklaracji złożonej wobec organów niemieckiej władzy okupacyjnej - Niemieckiej Listy Narodowej „der D. V.” (tzw. volkslista).

Sąd Rejonowy uznał, że sam fakt podpisania volkslisty przez A. Z. (1) (niesporny między stronami procesu) nie stanowi samodzielnej przesłanki, umożliwiającej zakwalifikowanie go do kategorii obywateli polskich narodowości niemieckiej w rozumieniu ww. dekretów PKWN.

Zgodnie z poglądami orzecznictwa zgłoszenie przynależności do narodowości niemieckiej nie jest równoznaczne z zakwalifikowaniem do kategorii „obywateli polskich narodowości niemieckiej" w rozumieniu art. 2 ust. 1 lit. b dekretu reformie rolnej. Samo zgłoszenie przynależności, zwłaszcza złożenie deklaracji przynależności do kategorii deutsche V., może oznaczać, że zgłaszający uważał się za osobę narodowości niemieckiej, niemniej kwalifikacji takiej w sposób jednoznaczny nie przesądza. Nie jest tym samym wyłączona możliwość wykazania, że zgłoszenie nastąpiło z innych przyczyn niż poczucie przynależności do narodowości niemieckiej (tak wyrok Sądu Najwyższego z dnia 05 listopada 2002 r., sygn. akt III CKN 273/01).

Pomocniczo Sąd Rejonowy przytoczył także wczesne powojenne prawodawstwo:

- dekret z dnia 28 lutego 1945 r. o wyłączeniu ze społeczeństwa polskiego wrogich elementów, który był pierwszą regulacją prawną dotyczącą ustalenia odpowiedzialności „volksdeutschów” oraz rozdzielenia Niemców od pozostałych osób z (...). Przewidywał on możliwość rehabilitacji osób z IV i III grupy (także z II grupy, jednak z zastosowaniem skomplikowanego postępowania), które wpisane zostały na nią bez własnej woli lub pod przymusem (Dz. U. RP z 1945, nr 7, poz. 30. Zob. również Niemcy w Polsce..., t. 1, s. 117-119, Protokół nr (...) z posiedzenia rady Ministrów w dniu 23 lutego 1945 roku);

- dekretem z dnia 28 czerwca 1946 r. o odpowiedzialności karnej za odstępstwo od narodowości w czasie wojny 1939-1945 państwo zdefiniowało pojęcie obywatela polskiego narodowości niemieckiej (obywatel polski przynależał do narodowości niemieckiej, jeżeli w czasie pomiędzy dniem 1 września 1939 r. a dniem 9 maja 1945 r. zgłosił swoją przynależność do narodowości niemieckiej lub uprzywilejowanej przez okupanta lub nawet zgłosił tylko pochodzenie niemieckie (art. 1 § 1 i 2 dekretu) i jednocześnie wprowadziło nową procedurę: nie miała być już odtąd karana sama przynależność do „volkslisty”, ścigano natomiast świadome odstępstwo od narodowości, czyli dobrowolne wpisanie się na (...) (Dz. U. z 1946, nr 41, poz. 237, Dekret). Na gruncie odpowiedzialności karnej kontratyp stanowiło zgłoszenie przynależności do narodowości niemieckiej lub uprzywilejowanej przez okupanta będące działaniem w interesie Państwa Polskiego albo z nakazu lub na rzecz polskiej organizacji wolnościowej (art. 3 dekretu), nie podlegał za taki czyn karze między innymi ten „odstępca”, który brał w kraju lub za granicą udział w walkach wyzwoleńczych albo dobrowolnie wstąpił do wojska lub organizacji wojskowej, walczących z państwem niemieckim lub z nim sprzymierzonych albo też z narażeniem wolności lub życia okazywał czynnie pomoc społeczeństwu polskiemu (art. 4b dekretu). Dekret zawierał unormowania prawno-karne, wedle których przepadek majątku stanowił represję za dokonane w okresie okupacji odstępstwo od narodowości polskiej, na podstawie tego aktu prawnego wydawano orzeczenie sądu karnego wydane w oparciu o powyższą regulację skutkowało bądź to zwolnieniem majątku spod zajęcia, dozoru i zarządu Skarbu Państwa, bądź też jego przepadkiem. Kwestia przejęcia przez Skarb Państwa mienia „odstępcy” od narodowości polskiej stanowiła samodzielny przedmiot rozstrzygnięcia w postępowaniu toczącym się na podstawie art. 13 ww. dekretu, a właściciel majątku posiadał uprawnienie do żądania zwolnienia spod wykonywanego przez organy państwowe zajęcia, dozoru i zarządu majątku w trybie art. 13 § 3 powołanego wyżej dekretu - uprawnienie to zmierzało do zniwelowania skutków karno-prawnej represji zastosowanej w wyniku wszczęcia przeciwko właścicielowi postępowania o przestępstwo określone w art. 1 ww. dekretu i pośrednio mogło doprowadzić do odzyskania majątku.

Sąd Rejonowy doszedł do przekonania, że z obszernego materiału dowodowego wynika, iż A. Z. (1) przed 1 września 1939 r. miał obywatelstwo polskie, czuł się Polakiem i za takiego był uważany przez otoczenie, używał jako ojczystego języka polskiego, miał żonę P., wychowywał dzieci jako Polaków, obchodził polskie święta religijne, służył w polskim wojsku, nie należał do organizacji niemieckich. Ze zgodnych zeznań świadków wynikało, że A. Z. (1) volkslistę podpisał pod przymusem. Okoliczności ujawnione w niniejszej sprawie zdaniem Sądu I instancji przemawiały za uznaniem, że „przymus” rozumiany był przez jego bliskich jako obawa niekorzystnych konsekwencji dla wolności członków jego rodziny, jakie odmowa podpisania volkslisty mogłaby wywrzeć w przyszłości. Obawa przed negatywnymi skutkami odmowy podpisania volkslisty może – w ocenie Sądu zostać oceniona jako przymus, bowiem możliwe w warunkach wojennych skutki dla wolności (lub majątku) mogły być bardzo poważne. Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie wskazuje, by A. Z. (1) podpisać miał niemiecką listę narodowościową ze względu na możliwe do uzyskania korzyści z tym się wiążące. Wręcz przeciwnie - po podpisaniu volkslisty swoim późniejszym zachowaniem dał dowód przynależności do narodu polskiego, które to okoliczności wskazywano w ustawodawstwie i orzecznictwie powojennym jako okoliczności ekskulpujące. Zeznania licznych świadków na okoliczność jego postawy w czasie okupacji świadczą o tym, że nie korzystał z przywilejów należnych obywatelom niemieckim (np. z pracy robotników przymusowych) i chronił osoby prześladowane przez władze okupacyjne. Uzyskane kosztem podpisania volkslisty bezpieczeństwo własne i rodziny wykorzystywał zatem również do pomocy sąsiadom – Polakom. Po zakończeniu wojny A. Z. (1) nie planował wyjazdu z Polski.

Odwołując się do rozważań zawartych we wskazanym wyżej wyroku Sądu Najwyższego z dnia 05 listopada 2002 r., sygn. akt III CKN 273/01 Sąd Rejonowy wskazał, iż nie jest dopuszczalny automatyzm uznawania za obywatela polskiego narodowości niemieckiej każdej osoby, która podpisała volkslistę, gdyż in casu mogą pojawić się szczególne okoliczności wskazujące na inne cele przyświecające osobie podpisującej volkslistę.

Z tych przyczyn Sąd Rejonowy uznał, że takie okoliczności miały miejsce w odniesieniu do A. Z. (1), który mimo podpisania volkslisty swoim postępowaniem potwierdził, że był i czuł się Polakiem.

W ocenie Sąd Rejonowego powód nie wykazał, by w stosunku do A. Z. (1) zastosowano unormowania z dekretu o odpowiedzialności karnej za odstępstwo od narodowości w czasie wojny 1939-1945 r., zgodnie z którym majątek odstępcy od narodowości mógł być przejęty na rzecz Skarbu Państwa po spełnieniu ustawowych wymagań określonych w tym akcie normatywnym (nie wykazano, by wydany został wyrok karny, zawierający orzeczenie o przepadku gospodarstwa). Brak orzeczenia o przepadku skutkował tym, że nadal właścicielem przedmiotowego gospodarstwa pozostawał A. Z. (1), a następnie jego spadkobiercy (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 19 listopada 1959 r., V K 1014/59, OSNPG 1960, nr 2, poz. 36, z dnia 20 sierpnia 1959 r., V K 279/59, OSNPG 1959, nr 10, poz. 13, oraz uchwały Sądu Najwyższego z dnia 18 stycznia 1962 r., VI KO 42/61, OSNPG 1962, nr 1-6, poz. 61, z dnia 8 października 1965 r., VI KZP 46/65, OSNKW 1965, nr 11, poz. 134 i z dnia 3 września 1965 r., VI KZP 37/65, OSNKW 1965, nr 11, poz. 135).

Z tych wszystkich względów Sąd I instancji stwierdził, że A. Z. (1) nie można zakwalifikować do grupy „obywateli polskich narodowości niemieckiej” w rozumieniu art. 2 ust. 1 lit. b) Dekretu PKWN z dnia 06 września 1944 r. o przeprowadzeniu reformy rolnej i art. 2 dekretu PKWN z dnia 12 grudnia 1944 r. o przejęciu niektórych lasów na własność Skarbu Państwa.

Brak występowania ww. przesłanki sprawił, że w ocenie Sądu Rejonowego odpadła wskazana przez powoda podstawa prawna ewentualnego przejęcia własności nieruchomości po II wojnie światowej z mocy prawa na rzecz Skarbu Państwa.

Sąd Rejonowy zważył, że co do zasady spadkobierca osoby, która utraciła ex lege nieruchomości ziemskie na podstawie dekretu o reformie rolnej ma interes prawny w ustaleniu przez sąd nieistnienia przejścia z mocy prawa na rzecz Skarbu Państwa nieruchomości stanowiącej własność tej osoby (zob. Kolegium Kompetencyjne przy Sądzie Najwyższym w postanowieniu z dnia 6 listopada 1997 r., (...) 7/97 (OSNAPUS 1998, nr 18, poz. 554). W omawianym wypadku dochodzenie swoich praw przez spadkobierców A. Z. (1) i w konsekwencji - fizyczne odzyskanie nieruchomości, do zmiany ustroju w 1989 r. było niemożliwe, co by upoważniało do potraktowania tego stanu rzeczy jako powszechnej, nadzwyczajnej przeszkody o charakterze obiektywnym na równi z siłą wyższą w rozumieniu art. 277 pkt 4 k.z., art. 109 pkt 4 p.o.p.c. i art. 121 pkt 4 k.c. Otóż przed 1989 r. błędnie przyjmowano, że spory o to czy określona nieruchomość podlegała reformie rolnej na podstawie art. 2 ust. 1 pkt a, b, c i d dekretu PKWN z dnia 6 września1944 r. o przeprowadzeniu reformy rolnej (Dz. U. Nr 3, poz. 13 ze zm.) nie należą do kompetencji sądów i były rozstrzygane - choć nie było ku temu podstaw - na drodze administracyjnej (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 9 maja 2003 r., V CK 13/03, OSP 2004, nr 4, poz. 53). Można więc przyjąć, że występujące wtedy okoliczności, w tym istniejące w tamtych latach szczególne uwarunkowania społeczno-historyczne, które powodowały, że obywatele powstrzymywali się od konfrontacji z ówczesną władzą, skutkowały wytworzeniem się stanu rzeczy uniemożliwiającego uprawnionym do przemiany ustrojowej w 1989 r. skorzystania z wymiaru sprawiedliwości (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 13 grudnia 2001 r., IV CKN 307/01, OSNC 2002, nr 2, poz. 124 i z dnia 14 marca 2002 r., IV CKN 878/00, niepublikowany).

Sąd Rejonowy doszedł do przekonania, że gdyby nawet przyjąć, że podpisanie volkslisty oznacza, że A. Z. (1) zyskał narodowość niemiecką (co było zgodne z przepisami ówcześnie obowiązującymi w Rzeszy Niemieckiej oraz art. 1 § 1 i 2 dekretu 28 czerwca 1946 roku o odpowiedzialności karnej za odstępstwo od narodowości w czasie wojny 1939-1945 r.), to jego dalsze postępowanie i fakt, że planował rozpocząć procedurę rehabilitacyjną, która w opinii Sądu I instancji z dużym prawdopodobieństwem mogła zakończyć się pozytywnie - sprawił, że żądanie powoda Skarbu Państwa dotyczące nieruchomości A. Z. (1) należało uznać za sprzeczne z zasadami współżycia społecznego - zgodnie z art. 5 k.c.

Powołanie się na art. 5 k.c. nie wymaga sformułowania konkretnej zasady, wynikającej z klauzuli współżycia społecznego (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 lipca 2019 r., sygn. I NSNc 9/19, opubl. LEX nr 2697913).

Klauzule generalne ujęte w art. 5 k.c. wyrażają idee słuszności w prawie i wolności ludzi oraz odwołują się do powszechnie uznawanych wartości w kulturze naszego społeczeństwa. Przez zasady współżycia społecznego należy zatem rozumieć reguły postępowania ludzkiego, niebędące regułami prawnymi i konstruowane na podstawie ocen o charakterze moralnym o dostatecznym stopniu utrwalenia w społeczeństwie. Zasady współżycia społecznego powinny być utożsamiane z zasadami etycznego postępowania (tak wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 18 grudnia 2019 r. , sygn. V ACa 110/19, opubl. LEX nr 2767464).

Przepis ten ma charakter bardzo wyjątkowy, a ponadto istnieje domniemanie, że osoba uprawniona korzysta z prawa podmiotowego w sposób legalny, zasługujący na ochronę prawną. Kwestionujący takie uprawnienie obowiązany jest więc wykazać racjonalne przesłanki swojej kontestacji (wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 3 października 2019 r., sygn. ACa 731/18, opubl. LEX nr 2763922) - czemu w niniejszym postępowaniu powód nie sprostał.

Mając na uwadze okoliczności niniejszej sprawy: pomoc udzielaną z narażeniem życia R. i L. M., pomoc innym osobom, umożliwienie pracy, która chroniła przed wywózką do obozu lub do Niemiec, dobre traktowanie pracowników, także późniejsze zdarzenia, które doprowadziły do śmierci A. Z. (1), Sąd Rejonowy uznał, iż uwzględnienie powództwa w niniejszej sprawie doprowadziłoby do rażącego naruszenia zasad współżycia społecznego.

Z tych wszystkich względów Sąd I instancji uznał, iż treść ksiąg nr (...) i nr (...) nie zawiera niezgodności z rzeczywistym stanem prawnym, opisanym przez powoda, polegającym na nieprawidłowym oznaczeniu właściciela nieruchomości.

Na marginesie Sąd Rejonowy zauważył, iż powództwa skierowane przeciwko pozwanym M. S., E. S. i J. S. (1) podlegałyby oddaleniu także i dlatego, że powód nie przedstawił żadnych dowodów na obalenie wobec tychże pozwanych domniemania wynikającego z rękojmi wiary publicznej ksiąg wieczystych określonej w art. 5 u.k.w.h., które chroni nabywców (powód złożył wnioski o wpisanie w księgach wieczystych (...) ostrzeżeń o toczącym się postępowaniu o stwierdzenie niezgodności między stanem prawnym nieruchomości a rzeczywistym stanem prawnym już po zawarciu umów sprzedaży udziałów w nieruchomości między ww. osobami).

Natomiast powództwa wobec J. H. (1) były bezzasadne, z uwagi na fakt, iż zbyła ona całość swoich udziałów w nieruchomościach objętych księgami wieczystymi (...) na rzecz M. S., E. S. i J. S. (1) oraz K. H., M. H. i Ł. S..

Z tych wszystkich względów Sąd Rejonowy orzekł o oddaleniu powództwa.

Apelację od powyższego wyroku złożył powód, zaskarżając go w całości. Zaskarżonemu orzeczeniu apelujący zarzucił:

1.  naruszenie przepisów prawa materialnego:

a.  art. 6 k.c. poprzez przerzucenie na powoda ciężaru dowodu, iż zgłoszenie przez A.E. Z. niemieckiej przynależności narodowej nastąpiło w wyniku poczucia przynależności do tego narodu, podczas gdy to na stronie pozwanej spoczywał ciężar udowodnienia, iż zgłoszenie to nastąpiło pod przymusem.

b.  art. 5 k.c. poprzez zastosowanie klauzuli generalnej wobec braku przesłanek jej zastosowania, braku wskazania przez Sąd, jakie zasady narusza żądanie powoda a ponadto, wbrew utrwalonemu w judykaturze poglądowi, iż w sprawach o uzgodnienie treści księgi wieczystej z rzeczywistym stanem prawnym oddalenie powództwa ze względu na sprzeczność żądania z zasadami współżycia społecznego nie jest dopuszczalne.

c.  art. 6 ust. 1 i 2 ustawy o księgach wieczystych i hipotece poprzez bezpodstawne przyjęcie, iż M. S., E. S. oraz J. S. (1) nabyli udziały w nieruchomości w dobrej wierze.

2.  naruszenie przepisów postępowania:

a.  art. 365 § 1 w zw. z art. 13 k.p.c. poprzez brak uwzględnienia związania sądu rozstrzygnięciem wydanym przez Sąd Rejonowy w Pabianicach w sprawie I Ns 1151/08 w zakresie oddalenia wniosku powoda o zasiedzenie z uwagi na nabycie nieruchomości przez Skarb Państwa na mocy dekretu o przeprowadzeniu reformy rolnej.

b.  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez brak wszechstronnej, logicznej i zgodnej z zasadami logicznego rozumowania oceny materiału dowodowego poprzez:

oparcie ustalenia, iż A.E. Z. nie był obywatelem polskim narodowości niemieckiej na dowodach z zeznań świadków, którzy nie mieli bezpośredniej styczności z A. Z. (1) a które nie znajdowały oparcia bądź wręcz pozostawały w sprzeczności z zeznaniami świadków, którzy bezpośrednio Z. znali,

oparcie rozstrzygnięcia na dowodach z zeznań świadków stanowiących członków rodziny pozwanych E. B., M. H., K. H. (S. S. (2) - ojciec) i Ł. S. (D. S. - matka), bezpośrednio lub pośrednio zainteresowanych wynikiem procesu, nadto, wielokrotnie uczestniczący jako publiczność w rozprawach poprzedzających ich zeznania w sprawie, na co pełnomocnik powoda zwracał uwagę przed ich przesłuchaniem.

c.  art. 227 k.p.c. poprzez oparcie rozstrzygnięcia na dokumentach, które nie zostały włączone w poczet materiału dowodowego w niniejszej sprawie tj. dokumentów znajdujących się w aktach KW LD1P/00044145/5.

W konsekwencji podniesionych zarzutów skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania.

W odpowiedzi na apelację pozwani J. H. (1), E. B., E. S., J. S. (1) i M. S. wnieśli o oddalenie apelacji powoda i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanych kosztów zastępstwa prawnego wg norm przepisanych.

Również pozwany K. H. wniósł w odpowiedzi na apelację o oddalenie apelacji w całości i obciążenie powoda kosztami postępowania za II instancję według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja jako bezzasadna podlegała oddaleniu.

Na wstępie należy zaznaczyć, że ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Rejonowy w zakresie okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia w przedmiocie procesu (art. 227 k.p.c.) nie są obarczone błędem i znajdują oparcie w materiale dowodowym zgromadzonym w toku postępowania. Sąd Okręgowy przyjmuje zatem wskazanie ustalenia za własne.

Wobec sformułowania przez skarżącego zarzutów naruszenia przepisów prawa materialnego oraz przepisów postępowania, należało odnieść się do zarzutów naruszenia przepisów procedury w pierwszej kolejności, gdyż wnioski w tym zakresie z istoty swej determinują rozważania, co do kolejnych zarzutów apelacyjnych. Jedynie nieobarczone błędem ustalenia faktyczne, będące wynikiem należycie przeprowadzonego postępowania, mogą być bowiem podstawą oceny prawidłowości kwestionowanego rozstrzygnięcia w kontekście twierdzeń o naruszeniu przepisów prawa materialnego.

Nie sposób podzielić stawianego przez powoda zarzutu naruszenia art. 365 § 1 k.p.c. w zw. z art. 13 k.p.c.

W orzecznictwie Sądu Najwyższego dominuje zasługujący na podzielenie pogląd, że granice przedmiotowe mocy wiążącej należy oceniać według reguł przyjętych w art. 366 k.p.c. w odniesieniu do przedmiotowych granic powagi rzeczy osądzonej. W konsekwencji moc wiążącą z perspektywy kolejnych postępowań uzyskują jedynie ustalenia dotyczące tego, o czym orzeczono w związku z podstawą sporu (rozstrzygnięcie o żądaniu w połączeniu z jego podstawą faktyczną). Moc wiążąca orzeczenia nie rozciąga się natomiast na kwestie prejudycjalne, które sąd przesądził, dążąc do rozstrzygnięcia o żądaniu i których rozstrzygnięcie znajduje się poza sentencją, jako element jej motywów. Natomiast treść uzasadnienia może służyć sprecyzowaniu rozstrzygnięcia zawartego w sentencji, a nie temu by moc wiążącą orzeczenia rozciągać na kwestie pozostające poza sentencją. Zakresem prawomocności materialnej jest bowiem objęty tylko ostateczny wynik rozstrzygnięcia, a nie przesłanki, które do tego doprowadziły. Tego rodzaju zagadnienia mogą być przedmiotem odmiennego osądu w późniejszych procesach, dopóki nie zostaną objęte rozstrzygnięciem w sposób, który będzie wiązał kolejne sądy w dalszych postępowaniach. Wprawdzie nie jest pożądana sytuacja, w której analogiczne stany faktyczne, zostaną odmiennie ocenione przez różne sądy, ale ograniczenie swobody jurysdykcyjnej sądu oraz odstąpienie od zasady bezpośredniości i swobodnej oceny dowodów, nie znajduje dostatecznych podstaw w art. 365 § 1 k.p.c., który dopuszcza rozbieżność ocen między sądami, w rozstrzyganiu kwestii „wstępnych” poza związaniem sentencją (por. m.in. orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 16 lutego 1937 r., C II 2507/36, OSP 1937, poz. 727, z dnia 6 sierpnia 1971 r., II CR 287/71, OSNCP 1972, Nr 2, poz. 34, z dnia 13 stycznia 2000 r., II CKN 655/98, niepubl., z dnia 23 maja 2002 r., IV CKN 1073/00, niepubl., z dnia 8 czerwca 2005 r., V CK 702/04, niepubl., z dnia 15 lutego 2007 r., II CSK 452/06, OSNC - ZD 2008, nr A, poz. 120, z dnia 28 czerwca 2007 r., IV CSK 110/07, niepubl., z dnia 15 listopada 2007 r., II CSK 347/07, niepubl., z dnia 16 lipca 2009 r., I CSK 456/08, niepubl., z dnia 22 czerwca 2010 r., IV CSK 359/09, OSNC 2011, Nr 2, poz. 16, z dnia 3 października 2012 r., II CSK 312/12, niepubl., z dnia 11 lutego 2014 r., I UK 329/13, OSNP 2015, Nr 5, poz. 69, z dnia 25 czerwca 2014 r., IV CSK 610/13, OSNC-ZD 2015, nr D, poz. 51, z dnia 15 stycznia 2015 r., IV CSK 181/14, niepubl., z dnia 20 stycznia 2015 r., V CSK 210/14, niepubl., z dnia 17 maja 2015 r., I CSK 494/11, niepubl., z dnia 9 września 2015 r., IV CSK 726/14, niepubl., z dnia 26 maja 2017 r., I CSK 464/16, niepubl., i z dnia 15 maja 2019 r., II CSK 145/18, niepubl.).

Jednostkowe orzeczenia Sądu Najwyższego, w których przyjęto szerszy zakres związania, obrazują pewne wahania występujące przy wykładni art. 365 § 1 k.p.c., pozostające na uboczu głównego, dominującego nurtu orzecznictwa (por. np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 października 2012 r., V CSK 485/11, niepubl.).

Nie ulega zatem wątpliwości, że Sąd w niniejszej sprawie co do kwestii stwierdzenia nabycia nieruchomości przez Skarb Państwa na mocy dekretu o przeprowadzeniu reformy rolnej nie jest związany oceną prawną i ustaleniami faktycznymi poczynionymi w postępowaniu o zasiedzenie tej nieruchomości przez Skarb Państwa. Zarówno Sąd Rejonowy orzekający w pierwszej instancji, jak również Sąd odwoławczy w ramach swej swobody jurysdykcyjnej mógł rozstrzygnąć niniejszą kwestię w ramach prowadzonego postępowania, na podstawie zgromadzonego w sprawie materiału dowodnego, zwłaszcza w sytuacji, gdy orzeczenie, na które powołuje się powód, dotyczyło stwierdzenia zasiedzenia nieruchomości.

W kontekście powyższego, jako nieuzasadniony jawi się zarzut naruszenia art. 365 § 1 k.p.c. w zw. z art. 13 k.p.c.

Zawarty w apelacji zarzut naruszenia przez Sąd I instancji art. 233 § 1 k.p.c., uznać należy za chybiony.

W myśl przywołanego artykułu, sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Ocena dowodów, o której mowa w art. 233 § 1 k.p.c., polega na ich zbadaniu i podjęciu decyzji, czy została wykazana prawdziwość faktów, z których strony wywodzą skutki prawne. Celem sądu jest tu dokonanie określonych ustaleń faktycznych, pozytywnych bądź negatywnych i ostateczne ustalenie stanu faktycznego, stanowiącego podstawę rozstrzygnięcia. Ocena wiarygodności mocy dowodów, przeprowadzonych w danej sprawie, wyraża istotę sądzenia w części obejmującej ustalenie faktów, albowiem obejmuje rozstrzygnięcie o przeciwnych twierdzeniach stron na podstawie własnego przekonania sędziego, powziętego w wyniku bezpośredniego zetknięcia ze świadkami, stronami, dokumentami i innymi środkami dowodowymi. Powinna ona odpowiadać regułom logicznego rozumowania oraz uwzględniać zasady doświadczenia życiowego, wyznaczające granice dopuszczalnych wniosków i stopień prawdopodobieństwa ich występowania w danej sytuacji.

Jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to dokonana przezeń ocena nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego samego materiału dowodowego, dało się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo – skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (tak: Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 27 września 2002 r., II CKN 817/00, L., który to pogląd Sąd Okręgowy w pełni podziela ).

Zarzut obrazy przepisu art. 233 § 1 k.p.c. nie może również polegać jedynie na zaprezentowaniu własnych, korzystnych dla skarżącego ustaleń stanu faktycznego, dokonanych na podstawie własnej, korzystnej dlań oceny materiału dowodowego, jak również na tym, że określony dowód został oceniony niezgodnie z intencją skarżącego (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 10 stycznia 2002 r., II CKN 572/99, LEX nr 53136 i wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2002 r., II CKN 817/00, LEX nr 56906, jak również wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 9 kwietnia 2008 r., sygn. akt I ACa 205/08, L.).

W kontekście powyższych uwag stwierdzić należy, że wbrew przekonaniu apelującego, w okolicznościach rozpoznawanej sprawy Sąd Rejonowy dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych w oparciu o cały zgromadzony materiał dowodowy i nie naruszył przy tym dyspozycji art. 233 § 1 k.p.c. Przeprowadzona przez ów Sąd ocena tegoż materiału jest w całości logiczna i zgodna z zasadami doświadczenia życiowego. Wbrew zapatrywaniom apelującego, Sąd Rejonowy słusznie przyjął, iż A. Z. (1) nie był obywatelem polskim narodowości niemieckiej. Fakt, iż ustaleniu temu służyły dowody z zeznań świadków, którzy nie mieli bezpośredniej styczności z A. Z. (1) nie ma znaczenia dla prawdziwości wskazanych ustaleń. Powód zdaje się nie dostrzegać, iż oceniane przez Sąd zdarzenia miały miejsce w latach 1939-1945, zatem przesłuchanie świadków, którzy byliby bezpośrednimi uczestnikami wydarzeń jest znacznie utrudnione, gdyż większość z nich już nie żyje. Niemniej, podstawę poczynionych ustaleń stanowiły również zeznania świadków, którzy żyli w czasie II wojny światowej i mieli kontakt z A. Z. (1), tj. A. P., J. H. (1), H. B. i R. M. (1). Odnośnie zeznań pozostałych świadków, którzy są zstępnymi A. Z. (1), należy wskazać, że logika i doświadczenie życiowe wskazują, iż potomkowie posiadają bardzo dużą wiedzę o poczynaniach swoich przodków, przekazywaną z pokolenia na pokolenie. Ponadto należy podkreślić, iż odległość czasowa od II wojny światowej do czasów obecnych choć powoduje, że wielu świadków tych zdarzeń już nie żyje i nie mogą przekazać swojej relacji bezpośrednio, jest na tyle niewielka, że przekazywane w rodzinach informacje nie zostały zniekształcone tak, by nie być wiarygodnymi, bowiem dotyczą zdarzeń sprzed dwóch/trzech pokoleń. Jednocześnie należy zaznaczyć, iż wskazany przez apelującego brak oparcia zeznań zstępnych A. Z. (1) dotyczących powodu podpisana volkslisty w zeznaniach osób, które miały z nim bezpośrednią styczność, w ocenie Sądu Okręgowego wynika z faktu, iż nie były to osoby bliskie dla A. Z. (1). Należy bowiem pamiętać, iż opisywane zdarzenia dotyczą okresu II wojny światowej, gdzie wzajemne zaufanie wśród ludzi było bardzo ograniczone. Zatem nie trudno wyobrazić sobie sytuację, że A. Z. (1) opowiadał o swych obawach i powodach podpisania volkslisty jedynie w gronie rodzinnym, wśród osób do których miał zaufanie, bowiem dotarcie tych informacji do osób postronnych mogło skutkować dla niego i jego rodziny bardzo poważnymi konsekwencjami. Tym samym wiedzy tej mogli nie posiadać nawet sąsiedzi czy znajomi.

Wbrew zapatrywaniom skarżącego, nie można dyskwalifikować zeznań świadków stanowiących członków rodziny pozwanych jedynie z tego względu, iż są oni bezpośrednio lub pośrednio zainteresowani wynikiem procesu. Należy bowiem wskazać, iż treść zeznań świadków jest jasna, spójna i logiczna. Zeznania te wzajemnie się uzupełniają, a ponadto w dużej mierze znajdują potwierdzenie w zeznaniach świadków, którzy nie mają żadnego interesu w rozstrzygnięciu sprawy. Odnosząc się natomiast do kwestii pobytu D. S. i S. H. (2) na sali rozpraw jako publiczność należy mieć na względzie, iż obecność ta miała miejsce w pierwszej fazie procesu, zatem odległość czasowa od tego momentu do chwili składania przez nich zeznań, była znaczna. Ponadto podczas obecności D. S. na sali nie składali zeznań żadni świadkowie, a Sąd słuchał wyjaśnień biegłego. Niemniej, oceniając wiarygodność zeznań świadków Sąd miał na względzie całość zebranego w sprawie materiału dowodowego, a ocena ta została dokonana z poszanowaniem zasad logiki i doświadczenia życiowego.

Nie powielając rozważań Sądu Rejonowego, które to rozważania Sąd Okręgowy w pełni podziela, zebrany materiał dowodowy przemawia za uznaniem, iż A. Z. (1), pomimo podpisania pod przymusem tzw. volkslisty, był narodowości polskiej, co otwarcie manifestował. Był postrzegany przez rodzinę i sąsiadów jako Polak. Miał obywatelstwo polskie, a jego rodzina od kilku pokoleń mieszkała na ziemiach polskich. Poślubił P. – katoliczkę, w domu posługiwał się językiem polskim, wychowywał dzieci na Polaków i katolików. Choć sam był wyznania ewangelickiego, co podkreśla apelujący czyniąc z tego zarzut, obchodził święta chrześcijańskiej z rodziną. Należy pamiętać, iż polska w ówczesnym czasie była wielokulturowa, dlatego utożsamianie polskości z katolicyzmem, a ewangelizmu z Niemcami jest stereotypowe i zbyt daleko idące.

Postawa A. Z. (1) w czasie wojny przemawia za uznaniem go za Polaka. Pomagał bowiem innym Polakom, ukrywał ich przez gestapo, dawał odpłatną pracę chroniąc ich przed robotami przymusowymi lub obozami. Utożsamiał się z narodem polskim, z innymi Polakami, czemu dał wyraz pomagając jak tylko umiał. Jednocześnie podkreślenia wymaga, iż po zakończeniu wojny panowały nastroje antyniemieckie, zatem skoro sąsiedzi uważaliby A. Z. (1) za Niemca nie udzieliliby jemu i jego rodzinie schronienia po wyrzuceniu ich z C., co jednak czynili. Wszystkie wskazane argumenty przemawiają za uznaniem, iż A. Z. (1) był narodowości polskiej, z nią się utożsamiał i tak był postrzegany przez otoczenie, zatem nie można było go pozbawić majątku na podstawie wydanych dekretów o przeprowadzeniu reformy rolnej lub dekretu o przejęciu niektórych lasów na własność Skarbu Państwa, bowiem nie był obywatelem polskim narodowości niemieckiej w rozumieniu dekretów. Ponadto, co należy podkreślić, na co słusznie położył nacisk Sąd Rejonowy, że brak jest w aktach sprawy jakiegokolwiek dowodu, by nieruchomość A. Z. (1) została formalnie przekazana na rzecz Skarbu Państwa bądź Lasów Państwowych. Brak jest podstaw by twierdzić, że wobec A. Z. (1) kiedykolwiek zostały wydane wyrok bądź decyzja administracyjna pozbawiające go mienia.

Stawiany przez skarżącego zarzut naruszenia art. 277 k.p.c. jest niezasadny.

Przepis art. 227 k.p.c. nie jest źródłem obowiązków ani uprawnień jurysdykcyjnych lecz określa jedynie wolę ustawodawcy ograniczenia kręgu faktów, które mogą być przedmiotem dowodu w postępowaniu cywilnym. Jego naruszenie może być podstawą sformułowania zarzutu jeżeli strona wykaże, że sąd przeprowadził dowód na okoliczności niemające istotnego znaczenia w sprawie lub, że odmówił przeprowadzenia dowodu na fakty mające istotne znaczenie w sprawie, wadliwie oceniając, że nie mają one takiego charakteru, ale wówczas winno zostać powołane i uchybienie innym przepisom regulującym postępowanie dowodowe - np. art. 217 k.p.c. lub art. 278 § 1 k.p.c. ( vide wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 4 grudnia 2019 r., I ACa 323/19, Legalis nr 2352568).

Należy również przypomnieć, że zarzuty procesowe mogą zostać uznane za zasadne przy spełnieniu łącznie dwóch przesłanek. Strona powołująca taki zarzut ma wykazać, że nieprawidłowość sposobu postępowania sądu (np. w zakresie postępowania dowodowego) rzeczywiście miała miejsce oraz że ta nieprawidłowość miała wpływ na ostateczny wynik sprawy. Nieco inaczej kwestię tę ujmując, zarzut procesowy jest uzasadniony wtedy, gdy można stwierdzić, iż w warunkach niepopełnienia przez sąd zarzucanego przez stronę błędu proceduralnego rozstrzygnięcie miałoby inną treść (wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 9 grudnia 2019 r., I AGa 334/18. Legalis nr 2367586).

Przedkładając powyższe na grunt przedmiotowej sprawy należy wskazać, że kwestia ustalenia narodowości A. Z. (1) była istotna dla rozstrzygnięcia sprawy, dlatego przeprowadzenie dowodu z dokumentów znajdujących się w aktach sprawy KW LD1P/00044145/5 w postaci aktu małżeństwa i dokumentu stwierdzającego pobór do wojska było konieczne. Wbrew zapatrywaniu skarżącego, akta sprawy KW LD1P/00044145/5 były integralną częścią niniejszego postępowania, bowiem zostały załączone do akt sprawy. Ponadto nie należy zapominać, iż zgodnie z art. 232 zd. drugie k.p.c. sąd może dopuścić dowód niewskazany przez stronę. Tym samym przeprowadzenie przez Sąd Rejonowy wskazanych wyżej dowodów z dokumentów nie naruszyło w żadnej mierze przepisów postępowania.

Wobec wyżej wskazanej argumentacji należy wskazać, że również zarzut naruszenia art. 6 k.c. nie zasługuje na uwzględnienie i świadczy o niezrozumieniu roli i znaczenia powyższych przepisów przez apelującego.

Przepis ten ma na względzie obowiązek instruowania i ciężar dowodu. Sąd może go naruszyć wówczas jedynie, gdy obowiązkiem dowodzenia (art. 232 k.p.c.) lub konsekwencjami nieudowodnienia określonych okoliczności (art. 6 k.c.) obciąży niewłaściwą stronę sporu. Nie można naruszyć tych przepisów przez przyjęcie, że strona udowodniła lub nie udowodniła określonych okoliczności.

Niemniej należy wskazać, iż Sąd Rejonowy doszedł do słusznego przekonania, iż strona pozwana udowodniła, że A. Z. (1) był narodowości polskiej, podczas gdy powód nie przedstawił poza podpisaniem volkslisty żadnych innych dowodów na potwierdzenie, iż mężczyzna ten był obywatelem polskim narodowości niemieckiej.

Sąd Rejonowy również nie naruszył dyspozycji art. 5 k.c., albowiem ostatecznie to nie art. 5 k.c. stał się podstawą orzekania odnośnie niezasadności roszczenia, a wywód w tym zakresie stanowił raczej czysto hipotetyczne rozważania, gdzie Sąd Rejonowy zaznaczył, że przywołany przepis również mógłby być wzięty pod uwagę. Hipotetyczność rozważań odnośnie zastosowania art. 5 k.c. pozostaje aktualna. Roszczenie dochodzone pozwem pozostaje niezasadne, o czym szeroko traktuje argumentacja przedstawiona powyżej. Niemniej należy wskazać, iż art. 5 k.c. mógłby mieć w sprawie zastosowanie. Zgodzić należy się z Sądem Rejonowym, iż nadużycie prawa podmiotowego przez powoda polegało na naruszeniu zasad współżycia społecznego. Co prawda Sąd Rejonowy nie skonkretyzował zasad współżycia społecznego, które powód naruszył swym zachowaniem, jednakże należy wskazać, iż ze względu na przytoczone przez Sąd meriti okoliczności, tj. pomoc udzielaną z narażeniem życia Polakom, umożliwianie odpłatnej pracy, która chroniła przed wywózką do obozu lub do Niemiec, dobre traktowanie pracowników, a także późniejsze zdarzenia, które doprowadziły do śmierci A. Z. (1), iż odebranie jemu bądź jego zstępnym prawa własności tzw. C. na rzecz Skarbu Państwa godziłoby we wszelkie zasady sprawiedliwości społecznej. Należy bowiem wskazać, iż zachowanie A. Z. (1) w czasie wojny oraz po niej jednoznacznie świadczyło o tym, iż mimo podpisania volkslisty, był Polakiem i wyznawał polskie wartości. Represjonowanie przez własne państwo obywateli polskich ze względu na czysto formalne działania podjęte w czasie wojny w obawie o życie własne i najbliższych nie zasługuje na ochronę prawną.

Nie sposób zgodzić się z twierdzeniem apelującego, iż Sąd Rejonowy naruszył dyspozycję art. 6 ust. 1 i 2 ustawy o księgach wieczystych i hipotece.

W myśl wskazanego przepisu rękojmia wiary publicznej ksiąg wieczystych nie chroni rozporządzeń nieodpłatnych albo dokonanych na rzecz nabywcy działającego w złej wierze (§ 1). Natomiast w złej wierze jest ten, kto wie, że treść księgi wieczystej jest niezgodna z rzeczywistym stanem prawnym, albo ten, kto z łatwością mógł się o tym dowiedzieć (§ 2).

Wyjaśnienia wymaga, że udziały w nieruchomości opisanej w kw (...) pozwani E. S., J. S. (1) oraz M. S. nabyli w dniu 7 stycznia 2011 r. na podstawie umowy sprzedaży zawartej tego dnia, a z treści tej umowy wynika, że w dniu jej zawarcia apelacja Skarbu Państwa od wpisu prawa własności zbywcy została prawomocnie oddalona. Tym samym od chwili oddalenia apelacji Skarbu Państwa pozwani mogli wątpliwości co do stanu prawnego nieruchomości uznać za nieistniejące. Po wydaniu tego orzeczenia Skarb Państwa nie artykułował swoich roszczeń do nieruchomości poprzez złożenie powództwa o uzgodnienie treści księgi wieczystej z rzeczywistym stanem prawnym, bądź podejmowanie innych działań, o których nabywcy mogli wiedzieć. Zatem w dniu zawarcia wskazanej umowy przekonanie pozwanych E., M. i J. S. (1) o przysługującym zbywcy prawie własności nieruchomości było w pełni usprawiedliwione. Prawidłowość wpisów prawa własności była poddana ocenie dwóch sądów, którym znana była treść uzasadnienia postanowienia z dnia 16.02.2010 r. (sygn. akt: I Ns 1151/08 ).

Natomiast udziały w nieruchomości opisanej w kw nr (...) pozwani E., M. i J. S. (1) nabyli na podstawie umowy przeniesienia własności z dnia 19 kwietnia 2011 r., zatem także po oddaleniu apelacji Skarbu Państwa od wpisu prawa własności sprzedawcy w księdze wieczystej, w sytuacji braku jakichkolwiek wpisów ostrzegających o przysługujących Skarbowi Państwa roszczeniach do nieruchomości.

Pozwani nie mogli mieć wiedzy, iż po prawomocnym oddaleniu powództwa Skarbu Państwa o zasiedzenie, powód skorzysta z innych środków prawnych celem dowodzenia swoich praw do nieruchomości. Skarb Państwa nie uprzedzał pozwanych o dalszych swych działaniach. Skoro zatem pozwani mieli świadomość, iż roszczenia powoda co do C. zostały oddalone prawomocnym postanowieniem sądu, mogli zakładać, iż kwestia prawa własności nieruchomości nie budzi wątpliwości i została uregulowana. W konsekwencji pozwani działali w dobrej wierze.

Podsumowując powyższy wywód stwierdzić należy, iż wywiedziona przez powoda apelacja nie zawierała zarzutów, mogących podważyć rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego, w związku z czym, jako bezzasadna, podlegała oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 k.p.c.. Mając na uwadze, iż apelujący przegrał proces, a pozwani E. B., J. H. (1), E. S. i J. S. (1) ponieśli koszty związane z udziałem w postępowaniu apelacyjnym, należało zwrócić im żądane koszty. Na koszy te złożyły się koszty ustanowienia pełnomocnika w sprawie, ustalone na podstawie § 2 pkt 6 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych (t.j. Dz. U. z 2018 r., poz. 265).