Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VII AGa 699/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 czerwca 2021 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie VII Wydział Gospodarczy i Własności Intelektualnej w składzie:

Przewodniczący – sędzia Maciej Dobrzyński

sędzia Jolanta de Heij-Kaplińska

sędzia Przemysław Feliga spr.

Protokolant Wiktoria Szewczak

po rozpoznaniu w dniu 25 maja 2021 r. w Warszawie

na rozprawie sprawy

z powództwa (...) S.A. z siedzibą w K.

przeciwko (...) sp. z o.o. w W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanej

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie z 5 czerwca 2020 r., XX GC 523/19

I.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że:

1.  w punkcie pierwszym oddala powództwo o zapłatę 279 947, 33 zł (dwustu siedemdziesięciu dziewięciu tysięcy dziewięciuset czterdziestu siedmiu złotych i trzydziestu trzech groszy) wraz z odsetkami;

2.  w punkcie trzecim zasądza od powódki na rzecz pozwanej 24 815 zł (dwadzieścia cztery tysiące osiemset piętnaście złotych) za koszty procesu, w tym 10 800 zł (dziesięć tysięcy osiemset złotych) za koszty zastępstwa procesowego;

1.  w punkcie czwartym nakazuje pobrać od powódki na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Warszawie 1200, 17 zł (tysiąc dwieście złotych siedemnaście groszy) za nieuiszczone koszty sądowe;

II.  zasądza od powódki na rzecz pozwanej 22 098 zł (dwadzieścia dwa tysiące dziewięćdziesiąt osiem złotych) za koszty procesu w instancji odwoławczej, w tym 8100 zł (osiem tysięcy sto złotych) za koszty zastępstwa procesowego.

Jolanta de Heij-Kaplińska Maciej Dobrzyński Przemysław Feliga

Sygn. akt VII AGa 699/20

UZASADNIENIE

(...) S.A. w K. (obecnie (...) S.A. z siedzibą w K.) pozwem z 12 sierpnia 2012 r. domagała się zasądzenia od (...) sp. z o.o. w W. 279 947,33 zł wraz z ustawowymi odsetkami od 2 lipca 2012 r. do dnia zapłaty oraz o zasądzenie od pozwanej kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Nakazem zapłaty sąd okręgowy uwzględnił roszczenie.

Od wydanego w sprawie nakazu zapłaty w postępowaniu upominawczym, pozwana wniosła sprzeciw, w którym wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powódki na rzecz pozwanej kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Wyrokiem z 26 kwietnia 2017 r. sąd okręgowy uwzględnił powództwo zasądzając 279 947,33 zł wraz z odsetkami od 20 lipca 2012 r. do dnia zapłaty (pkt 1), oddalił powództwo w pozostałym zakresie (pkt 2) oraz orzekł o kosztach postępowania (pkt 3). Powództwo zostało uwzględnione w oparciu o podstawę faktyczną z bezpodstawnego wzbogacenia (art. 405 k.c.).

Od powyższego wyroku w zakresie pkt 1 i 3 apelację złożyła pozwana.

Wyrokiem z 6 lutego 2019 r. sąd apelacyjny uchylił zaskarżony wyrok w punkcie pierwszym i trzecim i w tym zakresie przekazał sprawę sądowi okręgowemu do ponownego rozpoznania, pozostawiając temu sądowi rozstrzygnięcie o kosztach instancji odwoławczej.

Sąd apelacyjny wskazał, iż sąd okręgowy nie przeanalizował przesłanek wskazanej przez powódkę podstawy odpowiedzialności z art. 415 k.c. i tym samym bezpodstawnie zastosował art. 405 k.c., a jeśli podjąłby decyzję o rozpoznaniu sprawy w oparciu, o przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu to winien ocenić czy nie zachodziły okoliczności zwalniające z obowiązku zwrotu otrzymanego świadczenia. Sąd apelacyjny nakazał, aby przy ponownym rozpoznaniu sprawy w pierwszej kolejności zobowiązać strony do zajęcia aktualnego stanowiska w sprawie, rozpoznać zgłoszone przez strony w postępowaniu apelacyjnym wnioski dowodowe, a także podjąć próbę skłonienia stron do zwarcia ugody.

Po ponownym rozpoznaniu sprawy wyrokiem z 5 czerwca 2020 r. sąd okręgowy: 1) zasądził od pozwanej (...) sp. z o.o. z siedzibą w W. na rzecz powódki (...) S.A. z siedzibą w K. 279 947,33 złotych wraz z odsetkami ustawowymi od 21 lipca 2012 r. do 31 grudnia 2015 r. oraz odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty; 2) oddalił powództwo w pozostałym zakresie; 3) zasądził od pozwanej na rzecz powódki 36 515 zł kosztów procesu, w tym 22 500 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego; 4) nakazał pobrać od pozwanej na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Warszawie 1 200,17 zł nieuiszczonych kosztów sądowych.

Powyższe rozstrzygnięcie poprzedzały następujące ustalenia faktyczne i rozważania sądu I instancji:

31 grudnia 2007 r. pozwana, jako najemca, zawarł z (...) jako wynajmującym umowę najmu nr (...), przedmiotem której był lokal użytkowy o numerze technicznym 2-195, o powierzchni 71,84 m2 położony na terenie wolnego obszaru celnego na terenie (...) im. (...) w W.. Najem powierzchni miał się odbywać w celu prowadzenia w nim działalności gospodarczej w postaci sklepu W. (...) w zakresie towarów w postaci wyrobów jubilerskich, zegarków oraz luksusowych upominków. (...) jednocześnie udzieliło zezwolenia na prowadzenie przez najemcę działalności gospodarczej na terenie (...) na terenie którego znajdował się lokal. Strony jednocześnie ustaliły, iż zezwolenie wygasało zgodnie z postanowieniami „Regulaminu funkcjonowania (...) na terenie (...) im. (...) w W.” (§ 5 ust. 14 umowy). Strony nadto ustaliły, iż w przypadku braku możliwości prowadzenia działalności w lokalach z przyczyn technicznych, bezpieczeństwa lub operacyjnych zależnych od wynajmującego, które to przyczyny uniemożliwiają prowadzenie działalności przez 12 następujących po sobie godzin w ciągu miesiąca kalendarzowego, najemcy przysługuje bonifikata minimalnego czynszu w wysokości proporcjonalnej do okresu zamknięcia w oparciu, o godziny otwarcia wskazane w umowie za dany miesiąc kalendarzowy (§ 5 ust. 3 umowy). Zgodnie z umową w celu zabezpieczenia należytej realizacji umowy najemca obowiązany był do złożenia gwarancji bankowej. Najemca wyraził zgodę na bezpośrednie potrącanie przez wynajmującego z gwarancji bankowej wszelkich należności powstałych w związku z umową, w tym także kar umownych, odsetek, odszkodowań (§ 4 umowy oraz pkt 6 OWU). W przypadku rozwiązania lub wygaśnięcia umowy, najemca zobowiązany był do zwrotu przedmiotu umowy w terminie 30 dni od daty rozwiązania lub wygaśnięcia umowy. Przedmiot umowy miał zostać zwrócony na podstawie „Protokołu przekazania - przejęcia” podpisanego przez strony (§ 8 ust. 1 umowy). W przypadku opóźnienia najemcy w zwrocie przedmiotu umowy przekraczający 30 dni od daty rozwiązania lub wygaśnięcia umowy, wynajmujący miał prawo do żądania od najemcy zapłaty kary umownej w wysokości 10% miesięcznego minimalnego czynszu najmu za każdy dzień opóźnienia w zwrocie. Zapłata miała nastąpić w terminie 7 dni od dnia przekazania stosownej noty (§ 8 ust. 2 umowy). Strony ustaliły, iż wynajmujący miał prawo rozwiązać umowę najmu w trybie natychmiastowym w przypadku m.in. - nie złożenia (nie wpłacenia), nie uzupełniania, nie odnowienia gwarancji bankowej (kaucji) na warunkach określonych w umowie; - nie złożenia potwierdzonych za zgodność z oryginałem kopii polis ubezpieczeniowych, a także nie odnowienia powyższych polis ubezpieczeniowych (pkt 13 ust. 1 lit. c i d OWU)/ Zgodnie z „Regulaminem funkcjonowania (...) na terenie (...) im. (...) w W.” zarządzającym (...) pozostawał (...), który wydawał zezwolenie na prowadzenie działalności gospodarczej na terenie ww. obszaru. Zezwolenie na prowadzenie działalności wygasało zaś z chwilą utraty tytułu prawnego do korzystania z pomieszczeń na terenie (...). Nadto w myśl zapisów regulaminu, organ celny mógł zakazać lub ograniczyć prowadzenie działalności gospodarczej. Pozwana złożyła (...) gwarancję bankową nr (...).

Ponadto sąd I instancji ustalił, że16 maja 2007 r. pomiędzy powodem jako podnajemcą, a pozwaną jako najemcą została zwarta umowa podnajmu, której przedmiotem był lokal użytkowy o numerze technicznym 2-195, o powierzchni 71,84 m2 położony na terenie wolnego obszaru celnego na terenie (...) im. (...) w W.. Najem powierzchni miał się odbywać w celu prowadzenia w nim działalności gospodarczej w postaci sklepu W. (...) w zakresie towarów w postaci wyrobów jubilerskich, zegarków oraz luksusowych upominków. Pozwana oświadczyła, iż (...) wyraziło zgodę na podnajem jak i udzieliło zezwolenia na prowadzenie przez powoda działalności na terenie (...) (§ 1 umowy). Strony nadto ustaliły, iż wszelkie wzajemne uprawnienia i obowiązku najemcy i wynajmującego ( (...)) z (...) miały zastosowanie w relacji najemca i podnajemcą (§ 2 pkt 7 umowy). Strony ustaliły, iż z tytułu umowy podnajmu, powód płacił będzie kwotę minimalnego czynszu, prowizji oraz stałą opłatę z tytułu usług najemcy a także opłaty eksploatacyjne na podstawie refaktur od wynajmującego (§ 3 umowy). Zgodnie z umową w celu zabezpieczenia należytej realizacji umowy podnajemcą obowiązany był do złożenia gwarancji bankowej. Podnajemca wyraził zgodę na bezpośrednie potrącanie przez wynajmującego z gwarancji bankowej wszelkich należności powstałych w związku z umową, w tym także kar umownych, odsetek, odszkodowań (§ 4 umowy oraz pkt 6 OWU). Strony nadto ustaliły, iż w przypadku braku możliwości prowadzenia działalności w lokalach z przyczyn technicznych, bezpieczeństwa lub operacyjnych zależnych od wynajmującego, które to przyczyny uniemożliwiały prowadzenie działalności przez 12 następujących po sobie godzin w ciągu miesiąca kalendarzowego, najemcy przysługuje bonifikata minimalnego czynszu w wysokości proporcjonalnej do okresu zamknięcia w oparciu, o godziny otwarcia wskazane w umowie za dany miesiąc kalendarzowy. Bonifikata nie mogła być wyższa niż ta udzielona najemcy przez wynajmującego (§ 5 ust. 3 umowy). Umowa została zawarta na czas nieokreślony i ulegała rozwiązaniu najpóźniej z chwilą zakończenia stosunku najmu (§ 7 umowy). W przypadku rozwiązania lub wygaśnięcia umowy, podnajemca zobowiązany był do zwrotu przedmiotu umowy w terminie 30 dni od daty rozwiązania lub wygaśnięcia umowy. Przedmiot umowy miał zostać zwrócony na podstawie „Protokołu przekazania - przejęcia” podpisanego przez strony (§ 8 ust. 1 umowy). W przypadku opóźnienia podnajemcy w zwrocie przedmiotu umowy przekraczający 30 dni od daty rozwiązania lub wygaśnięcia umowy, najemca miał prawo do żądania od podnajemcy zapłaty kary umownej w wysokości 10% miesięcznego minimalnego czynszu najmu za każdy dzień opóźnienia w zwrocie. Zapłata miała nastąpić w terminie 7 dni od dnia przekazania stosownej noty (§ 8 ust. 2 umowy). Strony ustaliły, iż najemca miał prawo rozwiązać umowę podnajmu w trybie natychmiastowym w przypadku m.in. - nie złożenia (nie wpłacenia), nie uzupełniania, nie odnowienia gwarancji bankowej (kaucji) na warunkach określonych w umowie; - nie złożenia potwierdzonych za zgodność z oryginałem kopii polis ubezpieczeniowych, a także nie odnowienia powyższych polis ubezpieczeniowych (pkt 13 ust. 1 lit. c i d OWU)

Sąd okręgowy zrekonstruował również, że na zlecenie powoda, (...) Bank (...) S.A. w W. udzielił nieodwołanej i bezwarunkowej, gwarancji bankowej nr (...) z 27 kwietnia 2011 r. na rzecz pozwanego do łącznej kwoty 382 309,83 zł. Gwarancja była ważna w okresie od 29 maja 2011 r. do 28 maja 2012 r. Zgodnie z umową jaka łączyła powoda oraz (...) Bank (...) S.A. w W., w przypadku dokonania zapłaty przez bank z gwarancji, powoda obciążał obowiązek zwrotu bankowi zapłaconej kwoty w tym samym dniu, w którym płatność z gwarancji przez bank została dokonana (§ 1 pkt 5 Regulaminu). Pozwana obowiązana była zgodnie z umową najmu do ubezpieczenia przedmiotu umowy od ognia i innych zdarzeń losowych oraz posiadać ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej z tytułu prowadzonej przez siebie działalności na terenie przedmiotu umowy. Polisy miały być ważne przez okres następujących po sobie minimum 12 miesięcy. Każdorazowo na minimum 14 dni przed upływem kolejnego 12 miesięcznego okresu, najemca miał złożyć (...) następną potwierdzoną za zgodność z oryginałem kopię polisy ubezpieczeniowej, ważną przez okres kolejnych 12 miesięcy (pkt 11 OWU). Zawarte przez pozwaną umowy ubezpieczenia obowiązywały do 29 lutego 2012 r., a tym samym następne polisy winny zostać złożone do 15 lutego 2012 r. Pozwana aneksy do już obowiązujących polis zawarła 14 lutego 2012 r., a przedłożyła ich kopie (...) 16 lutego 2012 r. Pozwana nie dostosowała gwarancji bankowych do zwaloryzowanego czynszu (§ 3 ust. 2 umowy oraz pkt 6 ust. 1 lit. d OWU)

Sąd I instancji ustalił również, że (...) planował rozpocząć modernizację Terminala 1 od 4 lipca 2012 r. i w związku z tym chciał dokonać rozwiązania umów najmu zawartych z BH za porozumieniem stron. (...) nie przedstawiał propozycji zrekompensowania strat pozwanego jakie mogłyby powstać na skutek wcześniejszego zakończenia umów najmu. Modernizacja była kwestią priorytetową dla (...). Pozwana nie chciała zaakceptować propozycji (...) zakończenia stosunków najmu za porozumieniem stron. W tym BH 3 lutego 2012 r. podjął próbę zatrzymania rozpoczęcia prac budowlanych dotyczących modernizacji Terminala nr 1. W toku postępowania o ochronę posiadania, były wydawane postanowienia w przedmiocie zabezpieczenia roszczenia pozwanej. Postanowienie z 15 marca 2012 r. miało zagwarantować dostęp dla pracowników pozwanego i jego klientów do najmowanych lokali. Pismem z 16 lutego 2012 r. (...) wskazując na zapis pkt 13 ppkt 1 lit. c) i d) Ogólnych Warunków Najmu, wypowiedział pozwanej w trybie natychmiastowym umowy najmu lokali znajdujących się na terenie Terminala A lotniska. Pozwana kwestionowała złożone wypowiedzenia, w tym podejmowała próby obrony swych interesów również na drodze postępowań sądowych.

Sąd okręgowy wskazał również, że pismem z 16 lutego 2012 r. pozwana wskazując na zapis pkt 13 ppkt 1 lit. c) i d) Ogólnych Warunków Najmu, wypowiedziała również powodowi w trybie natychmiastowym umowę podnajmu z 16 maja 2007 r. Jednocześnie pozwana poinformowała powódkę, że zobowiązana była na podstawie § 8 umowy podnajmu do zwrotu przedmiotu najmu w terminie 30 dni od rozwiązania umowy, a nadto, że zgodnie z załączonym faxem z (...) wygasło zezwolenie powoda na prowadzenie działalności gospodarczej w strefie (...) na terenie lotniska. W odpowiedzi na powyższe powódka pismem z 20 lutego 2012 r. poinformowała pozwaną, iż oświadczenie o wypowiedzeniu nie mogło odnieść skutku albowiem umowa podnajmu ulegał rozwiązaniu w związku z wypowiedzeniem umowy najmu. Pismem z 2 marca 2012 r. pozwana informowała powódkę, iż pismo z 16 lutego 2012 r. było nieporozumieniem, a zamiarem pozwanej było przekazanie informacji o wypowiedzeniu dokonanym przez (...). Jednocześnie pozwana wskazała, że wypowiedzenie (...) było nieuzasadnione a pozwana podejmie kroki celem ochrony swoich praw. Nadto wskazano, że lokal powódki został zamknięty i zaplombowany na skutek bezprawnych działań (...). W dniu 5 kwietnia 2012 r/ pozwana wystawiła na rzecz powódki notę obciążeniową o numerze (...) na kwotę 237 059,90 zł tytułem kary umownej za opóźnienia w zwrocie przedmiotu umowy podnajmu w okresie 18.03.2012 r. - 5.04.2012 r. wraz z pouczeniem, że brak wpłaty w terminie 7 dni od jej otrzymania będzie podstawą do skorzystania przez pozwaną z posiadanych zabezpieczeń płatności. Nota została doręczona powódce w dniu 12 kwietnia 2012 r. Pozwana zwracała się do (...) z propozycją zawarcia porozumienia trójstronnego pomiędzy powódką, pozwaną i (...). (...) nie wyraziła woli zawarcia tego porozumienia uznając, iż skoro lokal był w posiadaniu powódki, to najprostszym rozwiązaniem będzie dokonanie bezpośredniego zwrotu lokalu przez powódkę. Pozwana nie wzywała powódki do zwrotu lokalu. Pozwana dokonała (...) zwrotu części lokali. 12 kwietnia 2012 r. reprezentant powódki kontaktował się z pozwaną celem podjęcia działań w celu zwrotu podnajętego lokalu. Powódka wnosiła o wyznaczenie terminu na dokonanie zwrotu lokalu. Wcześniej powódka próbowała podejmować kontakt z pozwaną w lutym i na początku marca 2012 r. W piśmie z 20 kwietnia 2012 r. pozwana wskazywała powódce, iż zwrot lokalu miał nastąpić w terminie do 21 kwietnia 2012r. , a w wypadku braku dokonania zwrotu lokalu, pozwana powyższą okoliczność będzie traktowała jako uznanie przez powódkę, że umowa podnajmu pomiędzy stronami pozostawała w mocy. 20 kwietnia 2020 r. powódka oraz (...) sporządzili protokół przekazania - przejęcia podnajmowanego lokalu użytkowego. Powódka nie dokonała opróżnienia sklepu. Następnie pozwana przesunęła termin zwrotu lokalu do 27 kwietnia 2012 r. Od chwili dokonania przez (...) wypowiedzenia umów najmu, doszło do faktycznego zablokowania powódce jak i pozwanej możliwości prowadzenia działalności gospodarczej w umówionym celu w lokalach usytuowanych na lotnisku. W tym doszło do zaplombowania sklepu podnajmowanego przez powódkę przez Służby Celne. Powódka nie prowadziła działalności gospodarczej w lokalu po dacie otrzymania informacji o wypowiedzeniu pozwanej umowy najmu. Pozwana podejmowała próby ponownego rozpoczęcia działalności w wynajmowanych przez siebie sklepach, ale były one blokowane przez (...). Pozwanej udało się wznowić działalność jedynie na krótki czas. (...) ostatecznie przeprowadziło prace remontowe w Terminalu nr 1. Po wypowiedzeniu urnowy najmu (...) nie wystawiał na rzecz pozwanej faktur obejmujących należności wynikające z umowy najmu. Pozwana nie regulowała także na rzecz (...) opłat z tytułu czynszu jak i innych opłat. (...) wystawił w stosunku do BH noty obciążeniowe tytułem kar umownych za opóźnienie w zwrocie lokalu podnajętego powódce i zwracał się o wypłatę kwoty 163 382,99 zł z gwarancji bankowej udzielonej na zlecenie pozwanej. 22 maja 2012 r. pozwana wystawiła na rzecz powódki dokumenty określone jako duplikaty faktur o nr: (...) z 6 kwietnia 2012 r. tytułem minimalnego czynszu i stałej opłaty z tytułu usług najemcy za okres od 1.03.2012 do 31.03.2012 r. na 132 916,01 zł z terminem płatności wyznaczonym na 20 kwietnia 2012 r.; FS-12/SU/21 z 6 kwietnia 2012 r. tytułem rozliczenia energii elektrycznej na 333,98 zł z terminem płatności określonym na 20 kwietnia 2012 r.; FS-12/SU/22 z 7 maja 2012 r. tytułem minimalnego czynszu i stałej opłaty z tytułu usług najemcy za okres od 1.04.2012 r. do 30.04.2012 r. na 132 916,01 zł z terminem płatności wyznaczonym na 21 maja 2012 r.; FS-12/SU/23 z 7 maja 2012 r. na 192,47 zł tytułem opłat za energię elektryczną, z terminem płatności 21 maja 2012 r. Faktury, których duplikaty pozwana wystawiła 22 maja 2012 r. nie zostały doręczone do powódki. Powódka otrzymała jedynie wskazane powyżej duplikaty, które wraz z pismem z 1 czerwca 2012 r. zwróciła pozwanej. Pismem z 25 maja 2012 r. pozwana wystąpiła do (...) S.A. w W. z żądaniem wypłaty 279 947,33 zł z wystawionej na zlecenie powódki gwarancji bankowej nr (...) z 27 kwietnia 2011 r. Jako podstawę uzasadniającą żądanie pozwana wskazała, na brak dokonania zapłaty przez powódki czynszu i innych należności zgodnie z umową podnajmu z dnia 16 maja 2012 r. Bank wypłacił żądaną przez pozwaną kwotę i jednocześnie 2 lipca 2012 r. pobrał z rachunku bankowego powódki wypłaconą pozwanej kwotę. Pismem z dnia 12 lipca 2012 r. powódka wezwała pozwaną do natychmiastowego zwrotu kwoty 279 947,33 zł wraz z ustawowymi odsetkami od 2 lipca 2012 r. do dnia zapłaty w ciągu 3 dni od otrzymania pisma. Pozwana ustosunkowała się do żądania powódki w piśmie z 18 lipca 2012 r. Powódka ponownie rozpoczęła działalność w lokalu uprzednio podnajmowanym, po zawarciu umowy najmu bezpośrednio z (...). Ostatecznie pomiędzy (...) a pozwaną w dniu 6 maja 2018 r. została zawarta ugoda określająca zasady rozliczeń wzajemnych roszczeń związanych ze sporami dotyczącymi najmu powierzchni handlowych na L. C.. Na podstawie przedmiotowej ugody strony zrzekły się wzajemnych roszczeń związanych ze sporami, a jednocześnie strony zawarły pakiet 14 nowych umów najmu powierzchni handlowych na lotnisku.

Na podstawie tak ustalonego stanu faktycznego sąd okręgowy uznał roszczenie powoda o zapłatę 279 947,33 zł za zasadne.

Sąd okręgowy doszedł do przekonania, że stanowisko pozwanej co do ograniczenia możliwości sądu okręgowego do oceny żądania pozwu przy ponownym badaniu sprawy wyłącznie w oparciu, o przepisy regulujące odpowiedzialność deliktową - art. 415 k.c., było nieprawidłowe. Zdaniem sądu I instancji ocena prawna, o której mowa w art. 386 § 4 k.p.c. obejmuje przepisy prawa materialnego i procesowego i oznaczała wyjaśnienie przez sąd II instancji istotnej treści tych przepisów i sposobu ich wykładni. Ma ona pozostawać w związku z zakresem kontroli przeprowadzonej przez sąd apelacyjny. Jeżeli natomiast sąd II instancji zamieścił w swym orzeczeniu wykładnię prawa, która nie stanowiła logicznej przesłanki pozytywnego lub negatywnego ustosunkowania się do zarzutów apelacji ani do ewentualnych uchybień branych pod rozwagę z urzędu, to wykładnia ta nie stawała się wiążąca. W ocenie sądu okręgowego wykładnia sądu odwoławczego powinna zmierzać do wyjaśnienia, że konkretny przepis zastosowany przez sąd I instancji miał inną treść niż ta, którą sąd ten mu przypisał i do wyjaśnienia, że do stosunku prawnego będącego przedmiotem procesu dany przepis nie miał zastosowania, lecz inny przepis, którego sąd I instancji nie uwzględnił.

Zdaniem sądu okręgowego, sąd apelacyjny nie ograniczył sądu I instancji w możliwości oceny roszczeń powoda na podstawie innych regulacji prawnych niż art. 415 k.c. Sąd II instancji uchylił wyrok sądu I instancji z uwagi na to, że sąd I instancji dokonał oceny roszczeń powódki przez pryzmat przepisów regulujących bezpodstawne wzbogacenie, na które to regulacje powódka w ogóle nie wskazywała, a także sam sąd I instancji nie zwrócił uwagi stronom, na możliwość oceny roszczeń powódki przez pryzmat tych przepisów. Wskazywał przy tym sąd apelacyjny, że dopuszczalność zastosowania innej podstawy prawnej niż wskazana przez powoda nie budziła wątpliwości byleby nie zostały naruszone granice wyznaczone żądaniem powódki. W tym więc zakresie sąd II instancji wskazał, że skoro powódka wskazywała na odszkodowawczy charakter dochodzonego roszczenia to sąd winien dokonać oceny roszczeń powoda przez pryzmat tych regulacji, a gdyby chciał oceniać roszczenie na podstawie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu, to winien konsekwentnie stosować te przepisy w całej rozciągłości. Za powyższym stanowiskiem przemawiały zdaniem sądu okręgowego także wskazania co do dalszego postępowania, w ramach, których sąd II instancji nakazał aby w pierwszej kolejności zobowiązać strony do zajęcia aktualnego - podsumowującego - stanowiska w sprawie, rozpoznania zgłoszonych przez strony w postępowaniu apelacyjnym wniosków dowodowych, a także podjęcia próbę skłonienia stron do zwarcia ugody.

Przy ponownym rozpoznaniu sprawy sąd okręgowy doszedł do przekonania, iż wskazane przez powódkę już w pozwie okoliczności faktyczne dawały możliwość i tym samym obowiązek po stronie sądu, dla oceny żądań powódki także przez pryzmat art. 471 k.c. W tym zakresie sąd okręgowy kierował się utrwalonym w judykaturze poglądem, iż granice przedmiotu sporu wyznaczała nie tylko treść żądania, ale także jego podstawa faktyczna rozumiana jako okoliczności faktyczne powoływane na uzasadnienie żądania wydania wyroku określonej treści (art. 187 § 1 pkt 1 i 2 k.p.c.). Konsekwencją powyższego był obowiązek oceny przez sąd roszczeń powódki także przez pryzmat przepisów prawa, których strona nie wskazała, nawet jeśli powódka wskazała błędnie podstawę prawną żądania (na potwierdzenie tezy przywołano wyroki Sądu Najwyższego z dnia 28 kwietnia 1998 r., sygn. akt II CKN 712/97; z dnia 5 września 2002 r., sygn. akt II CKN 829/00; z dnia 6 grudnia 2006 r., sygn. akt IV CSK 269/06; z dnia 24 maja 2007 r., sygn. akt V CSK 25/07). Przenosząc zaś powyższe na grunt przedmiotowej sprawy, nie budziło wątpliwości, iż wskazane przez powódkę już w pozwie okoliczności faktyczne dawały podstawy do oceny jej żądania także przez pryzmat odpowiedzialności odszkodowawczej kontraktowej za szkodę.

Sąd Okręgowy ocenił, że powódka w pozwie w sposób bardzo szeroki określiła okoliczności faktyczne sporu, w tym podnosiła, że pozwana w maju 2012 r. skierowała do (...) Bank (...) S.A. żądanie wypłaty kwoty 279 947,33 zł z gwarancji bankowej nr (...), stanowiącej zabezpieczenie należytej realizacji umowy podnajmu, z uwagi na mający istnieć brak zapłaty przez powódkę czynszu i innych należności zgodnie z umową podnajmu. Powódka wskazywała, iż mając na względzie treść zapisów umowy podnajmu żądanie wypłaty przez pozwaną z gwarancji bankowej było bezpodstawne z uwagi na brak istnienia wierzytelności po stronie pozwanej po wygaśnięciu umowy podnajmu.

W ocenie sądu I instancji powódka jasno już w pozwie wskazał po pierwsze na fakt związania stron umową podnajmu z której wynikał obowiązek złożenia gwarancji bankowej, po drugie na fakt skorzystania przez pozwaną z gwarancji bankowej wobec braku merytorycznych przesłanek do tego (brak istnienia wierzytelności po jej stronie). W tej zaś sytuacji w ocenie sądu okręgowego brak było podstaw do przyjmowania, iż także pomimo tego, że powódka na dalszym etapie postępowania wskazała odmienne podstawy prawne dochodzonego roszczenia, ocena roszczeń przez pryzmat art. 471 k.c. stanowiłaby wyjście ponad wskazaną przez powódkę podstawę faktyczną powództwa. Sąd okręgowy podkreślił przy tym, iż pozwana w piśmie z dnia 21 marca 2013 r. zaznaczała, że wierzytelność powódki nie wynikała z deliktu, a skorzystanie przez BH z gwarancji należało oceniać wyłącznie z perspektywy naruszenia umowy stron. Zdaniem pozwanej z treści samego pozwu wynikało, że powódka swoje roszczenie opierała na podstawie kontraktowej a nie deliktowej.

Sąd I instancji uznał, że powyższe nie mogło być traktowane ani jako rozpoznanie innego roszczenia, ani jako naruszenie zasady kontradyktoryjności ani jako naruszenie praw pozwanej do obrony czy też naruszenie art. 386 § 6 k.p.c.

Sąd okręgowy za bezsporny ocenił fakt, iż strony sporu łączyła umowa podnajmu z 16 maja 2007 r. na podstawie, której BH oddała powódce do używania na czas nieoznaczony lokal użytkowy o numerze technicznym 2-195, o powierzchni 71,84 m2 położony na terenie wolnego obszaru celnego na terenie (...) im. (...) w W., w zamian za powyższe powódka zobowiązała się do uiszczania ustalonego czynszu oraz innych opłat. Najem powierzchni miał się odbywać w celu prowadzenia w nim działalności gospodarczej w postaci sklepu W. (...) w zakresie towarów w postaci wyrobów jubilerskich, zegarków oraz luksusowych upominków. Nie było także sporne, iż pozwanego i (...) łączyła umowa najmu dotycząca tego samego lokalu. Zdaniem sądu okręgowego poza sporem pozostawało i to, że zgodnie z umową w celu zabezpieczenia należytej realizacji umowy najemca obowiązany był do złożenia gwarancji bankowej. Podnajemca wyraził przy tym zgodę na bezpośrednie potrącanie przez wynajmującego z gwarancji bankowej wszelkich należności powstałych w związku z umową, w tym także kar umownych, odsetek, odszkodowań (§ 4 umowy oraz pkt 6 OWU). W wykonaniu tego obowiązku na zlecenie powódki, (...) Bank (...) S.A. w W. udzielił nieodwołanej i bezwarunkowej, gwarancji bankowej nr (...) z 27 kwietnia 2011 r., na rzecz pozwanej do wysokości 382 309,83 zł. Gwarancja była ważna w okresie od 29 maja 2011 r. do 28 maja 2012 r. Strony nie kwestionowały także i tego, że pozwana pismem z 25 maja 2012 r. wystąpiła do (...) S.A. w W. z żądaniem wypłaty 279 947,33 zł z wystawionej na zlecenie powódkę gwarancji bankowej nr (...) z 27 kwietnia 2011 r. oraz i to, że bank wypłacił żądaną przez pozwaną kwotę.

Sąd I instancji podał przy tym, że powódka w przedmiotowej sprawie dochodziła zwrotu wypłaconej pozwanej przez bank kwoty wskazując, iż nie istniały do tego podstawy i tym samym wypłata nastąpiła bezpodstawnie. W tym zakresie powódka wskazywała, że na skutek wypowiedzenia umowy najmu jaka łączyła pozwaną i (...) na podstawie art. 668 § 2 k.c. doszło także do zakończenia stosunku umownego podnajmu jaki łączył powódkę i pozwaną. Pozwana zaś konsekwentnie kwestionowała aby wypowiedzenie pozwanej umów najmu przez (...) było skuteczne, a tym samym również umowa podnajmu zawarta z pozwaną nie wygasła w trybie art. 668 § 2 k.c. Podpisanie przy tym protokołu przejęcia lokalu z 20 kwietnia 2012 r. pomiędzy powódką a (...) stanowiło czynność fikcyjną i stanowiło działanie na szkodę pozwanej. Pozwana podnosiła, że skoro umowa podnajmu nie wygasła to pozwanej przysługuje w dalszym zakresie roszczenie o zapłatę czynszu najmu za okres od marca do października 2012 r. w wysokości 912 939,30 zł. Jeśli zaś umowa wygasła tak jak wskazała powódka, to winna ona dokonać zwrotu lokalu w ustalonym terminie do czego nie doszło i tym samym, pozwanej przysługiwało roszczenie z tytułu kary umownej w oparciu, o § 8 ust. 2 umowy podnajmu w wysokości na dzień wnoszenia sprzeciwu 2 211 341,86 zł. Z uwagi na mający mieć miejsce fakt przysługiwania pozwanej ww. wierzytelności pozwana wraz z wniesieniem sprzeciwu złożyła także oświadczenia o potrąceniu ww. wierzytelności z wierzytelnością powódki objętej pozwem. Sąd okręgowy zaznaczył również, że na dalszym etapie postępowania pozwana podniosła także zarzut przedawnienia w zakresie roszczeń wywodzonych z bezpodstawnego wzbogacenia jak i z art. 471 k.c. Powódka podnosiła zaś, że była gotowa dokonać zwrotu lokalu, jednak pozwana odmawiała, a sam zwrot nastąpił stosownie do terminu wyznaczonego przez pozwaną w piśmie z 20 kwietnia 2012 r. Nadto z uwagi na brak możliwości używania lokalu zgodnie z umową podnajmu pozwanej nie przysługiwało roszczenie o świadczenie wzajemne, bowiem mowa podnajmu wygasła z uwagi na to, iż świadczenie w postaci używania lokalu stało się niemożliwe - art. 475 k.c. i art. 495 k.c.

W podsumowaniu powyższych faktów sąd okręgowy doszedł do przekonania, że spór pomiędzy stronami sprowadzał się do ustalenia tego czy pozwana była uprawniona do skorzystania z gwarancji bankowej zgodnie z umową łączącą strony, co wiązało się z koniecznością ustalenia tego kiedy ustał pomiędzy stronami stosunek podnajmu oraz czy pozwanej przysługiwały wierzytelności, które zostały przedstawione do potrącenia.

Po omówieniu kodeksowych definicji umowy najmu oraz przedmiotu gwarancji bankowej sąd okręgowy wskazał, że w przedmiotowej sprawie nie budziło wątpliwości sądu, iż zarówno z zgodnie z umową jak i z treści udzielonej gwarancji wynika, że umowa gwarancji bankowej została ukształtowana jako umowa o charakterze abstrakcyjnym. W zakresie oceny roszczeń powoda sąd odnosząc się do treści art. 415 k.c. oraz stanowiska doktryny w tej kwestii wyjaśnił, iż samo nawet bezpodstawne zrealizowanie uprawnień z gwarancji bankowej nie mogło być traktowane jako zachowanie obiektywnie bezprawne albowiem nie naruszało ono obowiązku powszechnego ciążącego na każdym podmiocie prawa, a mogło naruszać jedynie postanowienia umowy tutaj umowy jaka łączyła powódkę i pozwaną (w zakresie dotyczącym podstaw w jakich możliwe było skorzystanie z wystawionej gwarancji bankowej). Z tych też względów brak było w ocenie sądu okręgowego podstaw do wywodzenia odpowiedzialności pozwanego wobec powoda w oparciu, o przepis art. 415 k.c.

Odnosząc się zaś do kwestii możliwej oceny roszczeń powódki na podstawie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu sąd I instancji ocenił, iż zgodnie ze stanowiskiem panującym w orzecznictwie wskazuje się, że w sytuacji skorzystania z gwarancji pomimo braku merytorycznych podstaw nie jest wykluczone oparcie roszczeń na podstawie art. 405 k.c. i nast., na którą to okoliczność przywołano wyrok SN z dnia 23 października 2019 r., sygn. akt III CSK 279/17.

Sąd okręgowy wskazał przy tym, że dla zaistnienia roszczenia o zwrot wzbogacenia konieczne było wykazanie trzech przesłanek: zaistnienie wzbogacenia w majątku jednej osoby, kosztem majątku innej osoby; istnienie związku pomiędzy wzbogaceniem, a zubożeniem; wzbogacenie winno nastąpić bez podstawy prawnej.

W odniesieniu do pierwszej przesłanki sąd okręgowy ocenił, że powódka wykazała, iż kwotę żądaną pozwem zwróciła bankowi, a tym samym to z jej majątku wyszła ostatecznie kwota jaką wypłacił bank - gwarant. To więc majątek powódki został zubożony. Wbrew przy tym stanowisku pozwanej, roszczenie wywodzone w oparciu, o przedmiotową podstawę prawną nie byłoby przy tym przedawnione i nie wymagało także dokonania rozszerzenia powództwa. W ocenie Sądu Okręgowego, powód w pozwie w sposób szeroki zakreślił podstawy faktyczne dochodzonego roszczenia i tym samym ocena roszczeń na podstawie innych przepisów prawa nie wymagała zmiany powództwa. Pozew zaś co nie budziło wątpliwości sądu I instancji został wniesiony przed upływem trzyletniego terminu od chwili otrzymania przez pozwanego środków z gwarancji bankowej.

Zdaniem sądu okręgowego nie zostały również wykazane podstawy z art. 409 k.c., które uzasadniałyby zwolnienie pozwanej z obowiązku zwrotu otrzymanej korzyści. Pozwana w apelacji wskazywała, iż w rezultacie działań powódki utraciła kwotę uzyskaną z gwarancji bankowej i nie pozostawała wzbogacona, albowiem (...) z uwagi na brak zwrotu lokalu jaki był podnajęty powódce, naliczył pozwanej karę umowną, którą następnie pobrał z gwarancji bankowej jaką na rzecz (...) wystawił bank działający na zlecenie pozwanej. W ocenie sądu okręgowego brak było podstaw do przyjmowania za pozwaną, iż doszło do zużycia wzbogacenia. Pozwana w ogóle nie wykazała jaką faktycznie kwotę pobrało (...), w tym zakresie nie zostały przedstawione żadne dowody, w tym takim dowodem nie była dla sądu okręgowego sama gwarancja bankowa (w szczególności, iż pozwana kwestionowała fakt wypowiedzenia umów). Zdaniem sądu I instancji nie zostało wykazane jaką faktycznie kwotę miałby wypłacić bank albowiem z przedstawionych dowodów wynikało, że (...) zwrócił się do banku o wypłatę łącznie kwoty 163 382,99 zł. Ponadto sam fakt wypłaty kwoty z gwarancji nie uzasadniał w ocenie sądu I instancji powstania stanu braku wzbogacenia, albowiem pozwana regulowała swój dług wobec (...), i tym samym nawet jeśli na ten cel wydatkowała środki uzyskane z gwarancji bankowej udzielonej na zlecenie powódki, to należało przyjmować, że pozwana zaoszczędziła sobie wydatków i tym samym nadal była wzbogacona. Sąd okręgowy podał również, że nie zostało wykazane w jakiej dacie (...) miał zaspokoić się gwarancji pozwanej, nie było dla sądu klarowne czy pokryto je ze środków uzyskanych z gwarancji powódki. Żądania (...) pochodziły bowiem z końca marca 2012 r., zaś Bank (...) sumę z gwarancji wypłacił 2 lipca 2012 r., a więc znacznie później.

Dla zaistnienia podstaw do zasądzenia dochodzonej kwoty w oparciu, o przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu konieczne było zdaniem sądu I instancji także ustalenie, że nie było podstaw do skorzystania z gwarancji. Ta okoliczność jest przy tym okolicznością tożsamą jaką należało zbadać w ramach oceny żądań pod katem spełniania przesłanek odpowiedzialności kontraktowej. Skorzystania z gwarancji w przypadku braku merytorycznych podstaw do tego stanowiłoby nienależyte wykonanie zobowiązania.

Sąd okręgowy uznał również, że niezależnie od istnienia formalnych podstaw do uwzględnienia powództwa na podstawie przepisów regulujących bezpodstawne wzbogacenie, brak było podstaw dla skorzystania ze wskazanej regulacji, gdyż w przedmiotowej sprawie zdaniem sądu okręgowego wystąpiły podstawy dla skorzystania z przepisu art. 471 k.c. przewidującego odpowiedzialność kontraktową.

W ocenie sądu okręgowego powódka dochodząc roszczenia odszkodowawczego w przedmiotowej sprawie winna wykazać zarówno istnienie zobowiązania, jego treść wyznaczającą powinne zachowanie dłużnika, fakt jego nienależytego wykonania, szkodę jaka z tego tytułu wynikła oraz istnienie związku przyczynowego. Okoliczności te zdaniem sądu okręgowego zostały wykazane.

Zgodnie z umową podnajmu w celu zabezpieczenia należytej realizacji umowy najemca obowiązany był do złożenia gwarancji bankowej (§ 4 ust. 1 umowy podnajmu). Zgodnie przy tym z postanowieniami OWU podnajemca wyraził zgodę na bezpośrednie potrącanie przez wynajmującego z gwarancji bankowej wszelkich należności powstałych w związku z umową, w tym także kar umownych, odsetek, odszkodowań (§ 6 ust. 1 lit. b OWU). W wykonaniu tego obowiązku na zlecenie powódki, (...) Bank (...) S.A. w W. udzielił nieodwołanej i bezwarunkowej, gwarancji bankowej nr (...) z 27 kwietnia 2011 r. na rzecz pozwanej do łącznej kwoty 382 309,83 zł. Gwarancja była ważna w okresie od 29 maja 2011 r. do 28 maja 2012 r. Zdaniem sądu I instancji skorzystanie z gwarancji mimo braku merytorycznych podstaw do tego stanowiło nienależyte wykonanie zobowiązania.

Przechodząc zaś do oceny tego, czy istniały należności wynikające z umowy podnajmu sąd okręgowy podkreślił, że dla oceny powyższych kwestii nie bez znaczenia pozostawał kontekst w jakim doszło do złożenia wypowiedzeń w sprawie. Sytuacja w jakiej znalazła się powódka będąca jedynie podnajemcą była nietypowa i skomplikowana, a de facto cały spór rozgrywał się pomiędzy pozwaną oraz (...).

Mając więc także na uwadze powyższe sąd okręgowy wskazał, że sporne pomiędzy stronami było to, czy wypowiedzenie jakie zostało złożone 16 lutego 2012 r. pozwanej przez (...) było skuteczne i tym samym czy wywołało również skutek w stosunku do umowy podnajmu.

Sąd okręgowy zaznaczył wyrażane przez pozwaną stanowisko w zakresie bezskuteczności oświadczenia o wypowiedzeniu umowy najmu przez (...). (...) składając oświadczenie o wypowiedzeniu pismem z 16 lutego 2012 r. (...) wskazał na zapis pkt 13 ppkt 1 lit. c) i d) Ogólnych Warunków Najmu. Zgodnie z ww. zapisami OWU wynajmujący miał prawo rozwiązać umowę najmu w trybie natychmiastowym w przypadku m.in. - nie złożenia (nie wpłacenia), nie uzupełniania, nie odnowienia gwarancji bankowej (kaucji) na warunkach określonych w umowie; - nie złożenia potwierdzonych za zgodność z oryginałem kopii polis ubezpieczeniowych, a także nie odnowienia powyższych polis ubezpieczeniowych (pkt 13 ust. 1 lit. c i d OWU). Jak wynikało z dostępnego materiału dowodowego pozwana nie złożyła kopii odnowionych polis ubezpieczeniowych za kolejny okres w terminie wynikającym z pkt n OWU, albowiem nastąpiło powyższe z opóźnieniem (choć jednodniowym). Zapis przy tym pkt 11 ust. 4 OWU był dla sądu okręgowego jasny i wynikało z niego, że polisy (...) złożyć miała pozwana brak było przy tym odniesienia do zgłoszenia (...).

W dalszym zakresie nie budziło wątpliwości sądu I instancji, że pozwana nie dostosowała gwarancji bankowych do zwaloryzowanego czynszu (§ 3 ust. 2 umowy oraz pkt 6 ust. 1 lit. d OWU). To zaś czy brak dostosowania gwarancji miał stanowić także przesłankę do wypowiedzenia umów w trybie natychmiastowym był sporny. Ocena przy tym wskazywana przez sądy w ramach sporów jakie zaistniały na tle złożonych wypowiedzeń wskazywała jedynie na możliwość oceny złożonych przez (...) oświadczeń pod kątem ewentualnego naruszenia art. 5 k.c., spór pozwanej z (...) był w ocenie sądu I instancji wielowarstwowy i jak należało przyjmować, związany był on z przyjętym planem (...) modernizacji Terminala nr 1, na którym zlokalizowane były wynajęte lokale.

Kwestie pełnomocnictwa dla P. N. nie okazały się w ocenie sądu I instancji zasadne, skoro ostatecznie takie pełnomocnictwo istniało. Sąd okręgowy nie podzielił stanowiska o jego nieważności. Nic bowiem nie stało na przeszkodzie aby w ramach wskazania zakresu umocowania w pełnomocnictwie odwołać się do zakresu obowiązków danej osoby - pełnomocnika, które mogły zostać sprecyzowane w innym dokumencie.

W odniesieniu do kwestii ważności złożonych wypowiedzeń, sąd okręgowy zaznaczył, że nie zostały rozstrzygnięte pomiędzy (...) i pozwaną do chwili zwrotu przedmiotu podnajmu przez powódkę ani także w dalszym okresie. Sąd okręgowy ocenił, że pomiędzy (...) a pozwaną 6 maja 2018 r. (po 6 latach od złożenia wypowiedzeń) została zawarta ugoda określająca zasady rozliczeń wzajemnych roszczeń związanych ze sporami dotyczącymi najmu powierzchni handlowych na L. C.. Na podstawie przedmiotowej ugody strony zrzekły się wzajemnych roszczeń związanych ze sporami, a jednocześnie strony zawarły pakiet 14 nowych umów najmu powierzchni handlowych na lotnisku. Zdaniem sądu I instancji powyższe nie pozostawało bez znaczenia dla oceny samej skuteczności wypowiedzeń (...) w przedmiotowej sprawie. Jak już wskazano strony ugody, a więc (...) i pozwana zrzekli się wszelkich wzajemnych roszczeń związanych z zaistniałymi pomiędzy nimi sporami. Nadto strony miały doprowadzić do umorzenia toczących się pomiędzy nimi postępowań, co mogło nastąpić wyłącznie na skutek cofnięcia pozwu ze zrzeczeniem się roszczenia, które w skutkach było zrównane ze zwolnieniem z długu i wyłączało (w przypadku zrzeczenia się roszczenia) skuteczną możliwość prowadzenia sporu w tym samym zakresie w przyszłości.

Sąd okręgowy doszedł do przekonania, że na skutek zawarcia ugody (...) i pozwana wyeliminowały istniejący pomiędzy nimi spór (którego podstawą były złożone oświadczenia o wypowiedzeniu umów najmu), co ostatecznie musiało także prowadzić do przyjęcia, że dalsze kwestionowanie skuteczności złożonych wypowiedzeń nie będzie dopuszczalne. Nie zostało także wykazane aby w ramach przedmiotowej ugody strony potwierdziły brak skuteczności tych wypowiedzeń. W tym przeciwko powyższemu świadczyło, w ocenie sądu I instancji fakt, że (...) i pozwana zawarli 14 nowych umów najmu.

W ocenie sądu I instancji trudno było przyjąć, żeby pozwana pomimo zawarcia ugody z (...) mogła w dalszym zakresie skutecznie podważać skuteczność złożonego przez (...) wypowiedzenia, skoro sama nie mogła tego już uczynić w stosunku do podmiotu, który przedmiotowe oświadczenie złożył. Mając na uwadze tak skomplikowaną sytuację jaka zaistniała pomiędzy (...) a pozwaną, trudno nakładać na podnajemcę obowiązek szczegółowej kontroli skuteczności wypowiedzeń złożonych przez (...), w szczególności, iż o ich złożeniu informowała sama pozwana, składając powódce tożsame wypowiedzenia. Informacja zaś o tym, że powyższe miało być jedynie nieporozumieniem, do powódki dotarła dopiero w związku z pismem jakie złożyła sama powódka. Zdaniem sądu I instancji nie sposób było przyjąć, że podnajemca nie będąc przecież związany bezpośrednio stosunkiem umownym z (...), mógł posiadać wiedzę czy dokumenty, które takie czynności umożliwiłyby mu podjąć, w szczególności, że ocena złożonych wypowiedzeń miała zostać dokonana w oparciu, o art. 5 k.c. Z tego zaś wynikało, w ocenie sądu okręgowego, że z punktu widzenia formalnego wypowiedzenia (...) były skuteczne, a jedynie miało dojść do oceny czy nie były przejawem nadużycia prawa (do czego ostatecznie nie doszło).

Sąd okręgowy zwrócił przy tym uwagę na fakt, że na dalszym etapie postępowania sama pozwana ostatecznie wyznaczyła termin na dokonanie zwrotu lokalu, wskazując, że dopiero brak zwrotu będzie traktowany jako uznanie i potwierdzenie, że umowa podnajmu pozostaje pomiędzy stronami w mocy. W ocenie sądu I instancji pozwana uznawała, że zwrot lokalu wiąże z przyjęciem zakończenia umowy podnajmu.

Z tych względów brak było zdaniem sądu okręgowego podstaw do przyjęcia, iż nie doszło do zakończenia umowy podnajmu z chwilą złożenia przez (...) oświadczenia o wypowiedzeniu.

Zdaniem sądu I instancji, nawet zaś jeśli złożone przez (...) oświadczenie można byłoby uznać za złożone w warunkach nadużycia prawa, to umowa podnajmu została zakończona najpóźniej w chwili zdania lokalu 20 kwietnia 2012 r. bezpośrednio właścicielowi - (...), skoro samo zdanie lokalu nastąpiło w terminie wyznaczonym przez pozwaną i przez nią samą było traktowane jako potwierdzające zakończenie stosunku umownego. Należało by je bowiem traktować jako zakończenie umowy na podstawie porozumienia stron. Nie miało dla sadu okręgowego znaczenia, że powódka samego lokalu ostatecznie nie opróżniła, skoro celem zdania lokalu pozwanej miał być ostateczny zwrot lokalu do (...). Ten zwrot nastąpił, skoro (...) odzyskał posiadanie lokalu. W tej zaś sytuacji brak było, w ocenie sądu I instancji, jakichkolwiek podstaw do przyjmowania, iżby w ogóle mogło powstać po stronie pozwanej roszczenie o zapłatę czynszu po 20 kwietnia 2012 r. Nawet przy przyjęciu, że do zakończenia stosunku umownego pomiędzy stronami doszło 20 kwietnia 2020 r. to brak było zdaniem sądu okręgowego podstaw do przyjmowania, iżby pozwana była uprawniona do żądania od powódki czynszu najmu.

Sąd okręgowy podkreślił przy tym, że podnajęty lokal zlokalizowany był na terenie (...) im. (...) w W.. Najem powierzchni miał się odbywać w celu prowadzenia w nim działalności gospodarczej w postaci sklepu W. (...) w zakresie towarów w postaci wyrobów jubilerskich, zegarków oraz luksusowych upominków, a nadto wymagał posiadania zezwolenia udzielanego przez (...) na prowadzenie działalności gospodarczej na terenie (...). Zarówno przy tym powódka jak i pozwana zobowiązane były zgodnie z umowami ich łączącymi - § 5 pkt 15 do stosowania się do postanowień „Regulaminu funkcjonowania (...) na terenie (...) im. (...) w W.”. Zgodnie z ww. regulaminem zarządzającym (...) zezwolenie na prowadzenie działalności wygasało z chwilą utraty tytułu prawnego do korzystania z pomieszczeń na terenie (...). Organ celny mógł przy tym zakazać lub ograniczyć prowadzenie działalności gospodarczej. Zarówno przy tym w umowie najmu jak i umowie podnajmu zawarte zostały zapisy zgodnie z którymi w przypadku braku możliwości prowadzenia działalności w lokalach z przyczyn technicznych, bezpieczeństwa lub operacyjnych zależnych od wynajmującego ( (...)), które to przyczyny uniemożliwiały prowadzenie działalności przez 12 następujących po sobie godzin w ciągu miesiąca kalendarzowego, najemcy przysługiwała bonifikata minimalnego czynszu w wysokości proporcjonalnej do okresu zamknięcia w oparciu, o godziny otwarcia wskazane w umowie za dany miesiąc kalendarzowy. Nadto w umowie podnajmu dodano, iż Bonifikata nie mogła być wyższa niż ta udzielona najemcy przez wynajmującego (§ 5 ust. 3 umowy).

Sąd okręgowy podkreślił, że z ustalonego w sprawie stanu faktycznego, od chwili złożenia wypowiedzenia przez (...), (...) będący także podmiotem zarządzającym (...) podejmował działania na skutek których doszło do faktycznego zablokowania powódce jak i pozwanej możliwości prowadzenia działalności gospodarczej w umówionym celu w lokalach usytuowanych na lotnisku. W tym doszło do zaplombowania sklepów, w tym sklepu podnajmowanego przez powódkę przez Służby Celne. Od tej też chwili powódka nie prowadziła działalności gospodarczej w lokalu - sprzedaży towarów. Sąd okręgowy wskazał przy tym, iż także lokale pozwanej były zaplombowane, a ostatecznie działania jakie podejmowała pozwana skutkowały jedynie krótkotrwałym wznowieniem działalności, powyższe w sposób jasny wynikało w ocenie sądu okręgowego, zarówno z dokumentów przedłożonych przez strony, w tym choćby postanowienia w przedmiocie dalszego zabezpieczenia (z sierpnia 2012 r.), gdzie sama pozwana wskazywała na uniemożliwiania prowadzenia działalności w najętych pomieszczeniach.

Zdaniem sądu I instancji faktyczny brak możliwości prowadzenia działalności gospodarczej zgodnie z celem umowy podnajmu jak i najmu był wynikiem działań (...), który stojąc na stanowisku, iż doszło do rozwiązania stosunków umownych z BH podejmowała działania uniemożliwiające prowadzenie działalności gospodarczej w lokalach. Uniemożliwienie korzystania z lokali do której to sytuacji doprowadził wynajmujący musiała zostać uznana za okoliczność wyłączającą możliwość żądania czynszu zarówno w ramach stosunku najmu jak w ramach stosunku podnajmu. Brak było w ocenie sądu I instancji w takiej konfiguracji stosunków zobowiązaniowych, traktować wynajmującego jako całkowicie niezwiązaną osobę trzecią także w ramach umowy podnajmu, w szczególności mając na uwadze zapis § 5 ust. 3 umowy najmu i podnajmu.

Sąd I instancji podał, że w sytuacji, w której wynajmujący ( (...)) swoim działaniem wyłączył możliwość prowadzenia działalności gospodarczej to zaprzestał także spełniać własne zobowiązanie do zapewnienia najemcy - pozwanej możliwość niezakłóconego korzystania z lokalu. Skutkiem zaś powyższego było także i to, że pozwana nie mogła spełniać swojego zobowiązania do zapewnienia podnajemcy - (...) możliwości korzystania z tego samego lokalu. W tej zaś sytuacji (...) nie mógł żądać czynszu od pozwanej (czego nie robił jak i nie żądał zapłaty za inne usługi). Skoro zaś pozwana nie była zobowiązana do regulowania czynszu albowiem nie mogła korzystać z rzeczy zgodnie z celem wskazanym w umowie to także nie mogła żądać świadczenia od powódki. Powyższe, co w ocenie sądu I instancji wynikało również z umowy podnajmu znalazło wyraz w regulacji umownej. Odmienna przy tym interpretacja byłaby sprzeczna z istotą umów wzajemnych jak również sprzeczna z zasadami słuszności kontraktowej, a tym samym z zasadami współżycia społecznego (na wskazaną tezę przywołano wyrok SA w Warszawie z 25 marca 2013 r., sygn. akt VI ACa 605/12, LEX nr 1339419).

Z tych też względów zdaniem sadu I instancji, skoro powódka nie mogła korzystać z podnajętej rzeczy zgodnie z umową, brak było uprawnienia po stronie pozwanej do żądania czynszu. Nie była ona także uprawniona do żądania opłat eksploatacyjnych skoro, powódka miała je ponosić na podstawie refaktury niezwłocznie po otrzymaniu faktury od (...) (§ 3 ust. 3 in fine umowy podnajmu). Nie zostało zaś wykazane aby takie faktury wystawiał (...), a wprost przeciwnie zostało wykazane, że (...) nie żądał zapłaty z tytułu umowy najmu od pozwanej.

W ocenie sądu okręgowego wbrew stanowisku powódki brak było podstaw do przyjmowania, iżby w sprawie miał zastosowanie art. 495 k.c. w związku z art. 475 k.c. Wskazać należało, iż niemożliwość świadczenia skutkująca wygaśnięciem zobowiązania obejmowała sytuacje, gdy po powstaniu zobowiązania zaistniał stan zupełnej, trwałej i obiektywnej niemożności zachowania się dłużnika w sposób wynikający z treści zobowiązania. Zupełność tego stanu oznaczała niemożność zaspokojenia wierzyciela w jakikolwiek sposób, trwałość zaś, oznaczała niezmienność w czasie wchodzącym w rachubę z punktu widzenia interesu wierzyciela, względnie z uwagi na naturę zobowiązania. Niemożliwość świadczenia miała charakter obiektywny, który wyrażał się w tym, że nie tylko dłużnik, ale także każda inne osoba nie była w stanie zachować się w sposób zgodny z treścią zobowiązania, ponieważ z przyczyn o charakterze powszechnym lub dotyczących sytuacji dłużnika świadczenie pozostawało niewykonalne (na poparcie powyższej tezy przywołano wyrok SN z 15 listopada 2013 r., sygn. akt V CSK 500/12, LEX nr 1425057 oraz wyrok SN z 16 listopada 2018 r., sygn. akt I CSK 636/17, LEX nr 2578181). Zdaniem sądu okręgowego nie mieliśmy do czynienia z obiektywnie niemożliwym świadczeniem, bowiem najmowany lokal nie został np. zniszczony.

Podsumowując tę część rozważań należało wskazać, iż pozwanej nie przysługiwały ani wierzytelności wskazane na dokumentach - duplikatach faktura, ani dalsze wierzytelności czynszowe, których próbę przedstawienia do potrącenia podjęła pozwana.

Przechodząc do oceny wierzytelności pozwanej wywodzonej z tytułu mającej przysługiwać mu kary umownej sąd okręgowy wskazał, że pozwana podała, że przysługiwało jej roszczenie z tytułu kary umownej w oparciu o § 8 ust. 2 umowy podnajmu w wysokości na dzień wnoszenia sprzeciwu 2 211 341,86 zł (pozwana przyjmowała, że do zwrotu lokalu do chwili wniesienia sprzeciwu nie doszło). Nadto w ocenie pozwanej, o ile przekazanie lokalu 20 kwietnia 2012 r. było skuteczne to, od 19 marca do 20 kwietnia 2012 r. powódka pozostawała w opóźnieniu w wykonaniu obowiązku zwrotu lokalu, co uzasadniało roszczenie powódki z tytułu kary umownej do wysokości 923 835 zł. Pozwana przy tym wraz ze sprzeciwem złożyła oświadczenie o potrąceniu ww. wierzytelności z wierzytelnością powódki.

Sąd I instancji ocenił, że pozwany nie wykazał faktu dokonania potrącenia. W przedmiotowej sprawie stosownie do § 8 ust. 1 umowy w przypadku rozwiązania lub wygaśnięcia umowy, podnajemcą zobowiązany był do zwrotu przedmiotu umowy w terminie 30 dni od daty rozwiązania lub wygaśnięcia umowy. Przedmiot umowy miał zostać zwrócony na podstawie „Protokołu przekazania - przejęcia” podpisanego przez strony. Zgodnie zaś z § 8 ust. 2 umowy w przypadku opóźnienia podnajemcy w zwrocie przedmiotu umowy przekraczający 30 dni od daty rozwiązania lub wygaśnięcia umowy, najemca miał prawo do żądania od podnajemcy zapłaty kary umownej w wysokości 10% miesięcznego minimalnego czynszu najmu za każdy dzień opóźnienia w zwrocie. Zapłata miała nastąpić w terminie 7 dni od dnia przekazania stosownej noty. W powyższym kontekście sąd okręgowy zaznaczył, że pozwana wykazała istnienie zapisu umownego przewidującego obowiązek zapłaty kary umownej. Strony uregulowały również termin spełniania świadczenie z tego tytułu, postanawiając, iż winno powyższe nastąpić w terminie 7 dni od otrzymania przez powoda wystawionej przez pozwanego noty. Powyższe było w ocenie sądu okręgowego o tyle istotne, iż dotyczyło kwestii wymagalności wierzytelności z tytułu kary umownej za opóźnienie w zwrocie lokalu (na która to okoliczność przywołano uchwałę SN z 5 listopada 2014 r., sygn. akt III CZP 76/14, LEX nr 1532595 i orzecznictwo tam wskazane, w zakresie kwestii wymagalności wierzytelności z tytułu kary umownej). Pozwana chcąc więc doprowadzić do umorzenia wierzytelności jaka przysługiwała powódce winna po pierwsze wykazać, iż przysługiwała jej wymagalna wierzytelność z tytułu kary umownej. W tym bowiem zakresie zgodnie z zapisem umowy, powódka miała regulować ww. wierzytelność w terminie 7 dni od otrzymania noty pozwanej. Pozwana zaś jak wynikało z akt sprawy przed złożeniem w sprzeciwie oświadczenia o potrąceniu postawiła w stan wymagalności jedynie wierzytelność objętą notą nr 1/2012 w kwocie 237 059,90 zł z tytułu kary umownej za opóźnienie w zwrocie lokalu za okres od 18 marca 2012 r. do 5 kwietnia 2012 r. Za pozostały wskazywany przez pozwaną okres wierzytelność przedstawiona przez pozwaną do potrącenia była więc niewymagalna co czyniło w ocenie sądu okręgowego złożone oświadczenie o potrąceniu w tym zakresie już z przyczyn formalnych nieskutecznym.

Brak było również zdaniem sądu I instancji powodów do kwestionowania skuteczności zwrotu lokalu bezpośrednio (...) 20 kwietnia 2012 r., a tym samym skoro do zwrotu lokalu doszło 20 kwietnia 2020 r. to brak jakichkolwiek podstaw do przyjmowania, iżby pozwanej przysługiwała kara umowa za dalszy okres. Odnosząc się zaś do merytorycznych podstaw w zakresie wierzytelności z tytułu kary umownej za opóźnienie w zwrocie lokalu za okres od 18 marca 2012 r. do 20 kwietnia 2020 r., sąd okręgowy wskazał, że nie budziło wątpliwości zarówno w doktrynie jak i orzecznictwie, iż w razie niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania przez dłużnika art. 483 k.c. zastępuje art. 471 k.c. Z powyższego wynikało w ocenie sądu I instancji, iż w art. 483 k.c. chodziło o przypadek naruszenia przez dłużnika istniejącej więzi zobowiązaniowej, za który ponosił on odpowiedzialność. W konsekwencji powyższego, nie było w ocenie sądu okręgowego możliwe obciążenie dłużnika karą umowną w sytuacji w której obalił on wynikające z art. 471 k.c. domniemanie, że opóźnienie w spełnieniu świadczenia było następstwem okoliczności, za które dłużnik ponosił odpowiedzialność.

W ocenie sądu okręgowego w przedmiotowej sprawie zostało wykazane, że powódka nie dopuściła się zwłoki w wykonaniu zobowiązania w zakresie zwrotu lokalu. W tym zakresie zdaniem sądu I instancji podstawowym obowiązkiem, który spoczywał na wierzycielu przy wykonywaniu zobowiązania było współdziałanie z dłużnikiem. Jego zachowanie co do zasady winno polegać na nie czynieniu niczego co mogłoby doprowadzić do sytuacji, w której utrudnione byłoby wykonanie zobowiązania przez dłużnika. Jeśli jednak wynikało to z właściwości zobowiązania albo z umowy, spoczywał na nim także obowiązek do działania pozytywnego. Podstawowym zaś skutkiem braku współdziałania wierzyciela może być zwolnienie dłużnika z odpowiedzialności za niewykonanie lub niewłaściwe wykonanie zobowiązania, gdyż nie będą spełnione przesłanki tejże odpowiedzialności.

Sąd okręgowy podał również, że jak wynikało z umowy, co próbowała pominąć i podważyć pozwana, przedmiot umowy miał zostać zwrócony na podstawie „Protokołu przekazania - przejęcia” podpisanego przez strony. Z powyższego wynikało więc jasno, że także na pozwanej spoczywał obowiązek współdziałania z powódką w zakresie odebrania lokalu po zakończeniu stosunku umownego. Powódka chcąc więc zachować się zgodnie z umową nie mogła jak chciała tego pozwana samodzielnie opróżnić lokalu i w dowolny sposób przekazać pozwanej kluczy. Także i w tym zakresie przy ocenie tego czy można mówić o zawinionym przez powódkę niezwróceniu lokalu w ustalonym terminie należało, w ocenie sądu I instancji, mieć na uwadze okoliczności związane z samym wypowiedzeniem umowy najmu pozwanej. Pozwana co nie budziło wątpliwości sądu okręgowego, na początkowym etapie złożyła powódce oświadczenie o wypowiedzeniu umowy podnajmu i przesłała jednocześnie pismo (...) wskazujące na wygaśnięcie zezwoleń na prowadzenie działalności gospodarczej. Następnie jednak na skutek pisma powódki z 20 lutego 2012 r., w piśmie z 2 marca 2012 r. wskazywała, iż złożenie powódce oświadczenia o wypowiedzeniu było nieporozumieniem, a pozwana uznała wypowiedzenia (...) za nieskuteczne i nieuzasadnione. Ponadto co znaczące swoje stanowisko o braku skuteczności wypowiedzeń (...) pozwana podtrzymywała także i w toku przedmiotowego sporu. W takiej sytuacji trudno było się dziwić powodowi także przy przyjęciu wzorca uwzględniającego zawodowy charakter działalności gospodarczej, iż oczekiwał on na dalszą reakcję pozwanej, w tym zakresie. Oczekiwał on współdziałania ze strony pozwanej w zakresie dokonania zwrotu lokalu, w szczególności, że od chwili zaplombowania lokalu przez służby celne, powódka sprzedaży w lokalu nie prowadziła. Istotne buło także i to, że w dalszym okresie pozwana zwracała się do (...) z propozycją zawarcia porozumienia trójstronnego pomiędzy powódką, pozwaną i (...) dotyczącego właśnie rzeczonego lokalu. Także i z tego względu ani brak zwrotu lokalu w terminie 30 dniowym ani brak jego opróżnienia nie mógł w ocenie sądu I instancji być traktowany jako nielojalne czy zawinione zachowanie powódki. Oczekiwanie powódki na dalszą reakcje pozwanej było zdaniem sądu okręgowego jak najbardziej uzasadnione. Pozwana zaś co istotne nie wzywała powódki do zwrotu lokalu, a swój kontakt miała ograniczać do próby kontaktu z osobami w lokalu w połowie lutego 2012 r.

W ocenie sądu I instancji zachowanie pozwanej a nie powódki można było traktować jako nielojalne. Ostatecznie bowiem pozwana zamiast jednoznacznie wskazać czy i kiedy miało dojść do zwrotu lokalu, w sytuacji, w której we wcześniejszej korespondencji z 2 marca 2012 r. kwestionowała fakt zakończenia stosunku umownego z (...), a tym samym i z powódką, skierowała do powódki 12 kwietnia 2012 r. notę obciążeniową żądając zapłaty karty umownej za opóźnienie w zwrocie lokalu.

Zdaniem sądu okręgowego nie zostało przy tym wykazane aby przed skierowaniem noty, pozwana informowała powoda o zmianie swojego wcześniejszego stanowiska, a stanowisko P. K. o braku danych do kontaktu do kogoś z V. były dla sądu okręgowego niewiarygodne, choćby w świetle tego, że w piśmie powódki z 20 lutego 2012 r. był zarówno numer telefonu jak i faksu oraz adres poczty elektronicznej. Nadto powódka już takich problemów w ustaleniu osoby do kontaktu nie miała, w tym mogła uzyskać nawet numer telefonu i adres poczty elektronicznej do reprezentantów pozwanej. Jeśli wiec pozwana chciałaby się z powódką skontaktować, to bez żadnych problemów mogła to uczynić. Powódka zaś skoro otrzymała notę obciążeniową, stanowiącą jak należało, w ocenie sądu I instancji przyjmować w zaistniałej sytuacji, jednoznaczną informację, że pozwana traktuje zakończenie umowy jako okoliczność potwierdzoną i pewną, tego samego dnia tj. 12 kwietnia 2012 r. skontaktowała się z pozwaną celem ustalenia działań mających na celu przekazanie lokalu. Po wtóre z rzeczonej korespondencji jasno wynikało, że powódka chciała jak najszybciej zwrócić lokal. To zaś ostatecznie pozwana zwlekała z powyższym wyznaczając termin 21 kwietnia 2012 r., a następnie przesuwając go na 27 kwietnia 2012 r. W tej sytuacji w świetle tak niespójnego stanowiska powódki, która raz umowę wypowiadała by następnie powyższe kwestionować, a potem bez przekazania jakiejkolwiek informacji naliczała karę umowną za brak zwrotu lokalu, trudno w ocenie sądu okręgowego przyjmować, że ostatecznie powódka zdecydowała się zwrócić lokal do (...), w terminie wcześniejszym niż ten ostatecznie wskazany przez pozwaną. Zdaniem sądu I instancji brak było podstaw do kwestionowania powyższego, skoro ostatecznie i tak pozwana miała zwrócić lokal do (...) (albowiem ten miała naliczać kary umowne). W ocenie sądu okręgowego w świetle powyższego trudno nie odnieść wrażenia ze zachowanie pozwanej stanowiło próbę przerzucenia na powódkę, kosztów związanych ze sporem jaki zaistniał pomiędzy (...) a pozwaną.

W konkluzji sąd okręgowy doszedł do przekonania, że powódka nie ponosiła winy za niezwrócenie lokalu w terminie 30 dniowym od chwili zakończenia umowy, a tym samym do przyjmowania, aby pozwana wykazała, iż służyła mu wierzytelność z tytułu kary umownej, co czyniło także podniesiony zarzut potrącenia niezasadnym.

W tej sąd I instancji uznał, że skoro doszło do pobrania kwoty z gwarancji bankowej bez merytorycznych podstaw do tego, powódka poniosła szkodę albowiem zmuszona była zwrócić bankowi wypłaconą kwotę. Pobranie kwoty z gwarancji bankowej bez merytorycznych podstaw stanowiło zaś nienależyte wykonanie umowy podnajmu § 4 umowy, a pomiędzy przy tym tak rozumianą szkodą a nienależytym wykonaniem zobowiązania istniał związek przyczynowy (gdyby pozwana nie skorzystała z gwarancji bankowej, powódka nie byłby zobligowana do dokonania zapłaty na rzecz banku). Wbrew przy tym stanowisku pozwanej, roszczenie wywodzone w oparciu, o podstawę prawną z art. 471 k.c. nie było przedawnione i nie wymagało także dokonania rozszerzenia powództwa. W ocenie sądu okręgowego, powódka w pozwie w sposób szeroki zakreśliła podstawy faktyczne dochodzonego roszczenia i tym samym ocena roszczeń na podstawie innych przepisów prawa nie wymagała zmiany powództwa. Pozew zaś co nie budziło wątpliwości został wniesiony 24 sierpnia 2012 r., a tym samym przed upływem trzyletniego terminu od chwili poniesienia przez powódkę szkody.

O odsetkach należnych do dnia 31 grudnia 2015 r. należało orzec zgodnie z art. 481 § 1 i 2 k.c. w brzmieniu obowiązującym do dnia 31 grudnia 2015 r., zaś o odsetkach należnych od dnia 1 stycznia 2016 r. sąd okręgowy orzekł na podstawie art. 481 § 2 k.c. w związku z art. 56 ustawy z dnia 9 października 2015 r. o zmianie ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych, ustawy - kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2015 r. poz. 1830) w brzmieniu obowiązującym od dnia 1 stycznia 2016 r. Ustalając przy tym datę od której należało przyznać odsetki sąd miał na uwadze art. 455 k.c. W ocenie Sądu I instancji roszczenie powódki miało charakter odszkodowawczy, a w konsekwencji nie był też oznaczony termin spełnienia takiego świadczenia i nie wynikał on także z właściwości zobowiązania. Tym samym termin spełnienia tego świadczenia winien być oznaczony zgodnie z art. 455 k.c., tj. niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do jego spełnienia. W tej sytuacji roszczenie powódki stawało się wymagalne po wezwaniu pozwanej do zapłaty. Jak wynikało z akt sprawy, powódka wezwała pozwaną do zapłaty pismem z 12 lipca 2012 r., w którym wyznaczono pozwanej termin 3 dniowy na dokonanie zapłaty. Pomimo tego, iż powódka nie wykazała kiedy przedmiotowe pismo do pozwanej dotarło, należało zdaniem sądu okręgowego przyjąć, iż dotarło ono najpóźniej w dniu 18 lipca 2012 r. (z tej daty pochodziło pismo pozwanej, w którym ustosunkowała się do nadesłanego wezwania). W tej zaś sytuacji po doliczeniu trzydniowego terminu zakreślonego w wezwaniu, pozwana w opóźnieniu znalazła się od 21 lipca 2012 r. i od tej daty należało przyznać odsetki, a w pozostałym zakresie powództwo podlegało oddaleniu.

O kosztach postępowania sąd I instancji orzekł zgodnie z art. 98 § 1 k.p.c. w związku z art. 109 § 2 k.p.c.

Od powyższego wyroku apelację wniósł pozwany. Zaskarżając wyrok w części tj. w zakresie rozstrzygnięć zawartych w punktach 1, 3 i 4 sentencji wyroku, a to w zakresie, w jakim Sąd Okręgowy w Warszawie (a) zasądził od pozwanego na rzecz powoda 279 947,33 zł wraz z odsetkami ustawowymi oraz odsetkami ustawowymi za opóźnienie; (b) zasądził od pozwanego na rzecz powoda 36 515 zł tytułem zwrotu kosztów procesu; (c) nakazał pobrać od pozwanego na rzecz skarbu państwa 1 200,17 zł tytułem zwrotu wydatków tymczasowo pokrytych przez skarb państwa i w związku z tym wnosząc o jego zmianę poprzez oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania wraz z kosztami zastępstwa procesowego przed sądem I i II instancji - wg. norm przepisanych, pozwany zarzucił:

1.  naruszenie art. 45 ust. 1 konstytucji RP oraz mające wpływ na wynik sprawy naruszenie art. 5, art. 187 § 1 pkt 2 oraz 232 k.p.c. poprzez naruszenie zasady sprawiedliwości proceduralnej, naruszenie prawa do sprawiedliwego procesu, naruszenie zasady kontradyktoryjności postępowania cywilnego, a to poprzez otwarcie na nowo zamkniętej rozprawy w dniu 7 lutego 2020 r. i wydanie postanowienia w dniu 7 lutego 2020 r., którym sąd okręgowy dopytywał powoda o dodatkowe twierdzenia, okoliczności faktyczne oraz dowody, które nie były zgłaszane przez powoda, a które następnie stanowiły podstawę orzekania przez sąd w zaskarżonym wyroku;

2.  naruszenie art. 386 § 6 k.p.c. poprzez naruszenie zasady związania sądu I instancji ocenami prawnymi wyrażonymi w niniejszej sprawie przez sąd apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 6 lutego 2019 r. w sprawie za sygn. akt VII AGa 650/18, a to poprzez zignorowanie ocen prawnych sądu apelacyjnego i wydanie orzeczenia sprzecznego z przedmiotowymi ocenami prawnymi;

3.  naruszenie art. 321 § 1 k.p.c. poprzez orzeczenie co do przedmiotu, który nie był objęty żądaniem powoda, orzeczenie o żądaniu, którego powód nie wyartykułował, a nadto orzeczenie na podstawie okoliczności faktycznych, których powód nie podnosił;

4.  naruszenie art. 328 § 2 k.p.c. poprzez sporządzenie wadliwego (niezawierającego wyjaśnienia podstawy faktycznej i prawnej rozstrzygnięcia) uzasadnienia zaskarżonego wyroku, a to poprzez:

a)  brak jednoznacznego wskazania w uzasadnieniu wyroku treści zobowiązania jakoby naruszonego przez pozwanego oraz konkretnej podstawy kontraktowej (postanowienia umownego), z której naruszone zobowiązanie miałoby wynikać;

b)  ustalenie, że powód nie mógł korzystać z lokalu będącego przedmiotem umowy podnajmu z dnia 16 maja 2007 r. na skutek działań Przedsiębiorstwa Państwowego (...), albowiem „wynajmujący ( (...)) swoim działaniem wyłączył możliwość prowadzenia działalności gospodarczej” - bez wskazania w treści uzasadnienia o jakie konkretnie działania (...) i kiedy podjęte miałoby chodzić, w odniesieniu do tego, konkretnego lokalu;

5.  naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie ustaleń faktycznych sprzecznych z materiałem dowodowym sprawy lub z materiału dowodowego w ogóle nie wynikających, a to poprzez:

a)  dokonanie ustalenia, że „Bank (..) w dniu 2 lipca 2012 roku pobrał z rachunku bankowego powoda wypłaconą pozwanemu kwotę” oraz że: „powód poniósł szkodę albowiem zmuszony był zwrócić Bankowi wypłacona kwotę” - podczas gdy twierdzenia takie nie były przez powoda w pozwie podnoszone, zaś podane przez sąd na poparcie tych ustaleń dowody, okoliczności tych nie potwierdzały;

b)  dokonanie ustalenia, że „powód chciał jak najszybciej zwrócić lokal” podczas gdy z materiału dowodowego sprawy, w tym zeznań świadka, które Sąd ocenił jako wiarygodne, wynika że powód nawet nie przystąpił do przygotowania lokalu do wydania (przez jego opróżnianie), co - przy ocenie dowodów z zachowaniem zasad logiki i doświadczenia życiowego - przeczy tezie, by powód istotnie chciał zwrócić lokal „jak najszybciej”;

c)  dokonanie ustalenia, że z dniem 16 lutego 2012 r. powód utracił stale możliwość korzystania z lokalu będącego przedmiotem umowy podnajmu z dnia 16 maja 2007 r. na skutek założenia na ten lokal zamknięć celnych, podczas gdy ustalenie takie pozostaje sprzeczne z literalnymi i jednoznacznymi zeznaniami świadków, w tym: (i) konkretnymi zeznaniami funkcjonariusza Służby Celnej - p. A. P., który zamknięcia celne nakładał i który jednoznacznie i wprost zeznał, że ze strony funkcjonariuszy celnych nie zostało wprowadzone ograniczenie czy wyłączenie możliwości prowadzenia działalności handlowej w lokalu; (ii) pracownicy powoda - p. L. L., która zeznała jedynie, że na skutek założenia zamknięć celnych zakaz prowadzenia działalności gospodarczej został wprowadzony na jeden tylko dzień;

d)  dokonanie ustalenia, że powód nie mógł korzystać z lokalu będącego przedmiotem umowy podnajmu z dnia 16 maja 2007 r. na skutek działań Przedsiębiorstwa Państwowego (...), albowiem wynajmujący ( (...)) swoim działaniem wyłączył możliwość prowadzenia działalności gospodarczej”, w sytuacji, w której teza o podejmowaniu przez (...) działań w celu uniemożliwienia powodowi korzystania z tego, konkretnego lokalu nie znajduje oparcia w materiale dowodowym sprawy;

6.  naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie negatywnej oceny wiarygodności zeznań świadka A. P. w zakresie, w jakim udzielał on konkretnych i jednoznacznych odpowiedzi na konkretne pytania zadawane wprost na temat spornych elementów stanu faktycznego (tj. rzekomego uniemożliwienia powodowi prowadzenia działalności handlowej w Lokalu przez służbę celną) ze wskazaniem, że te konkretne zeznania świadka w tym zakresie pozostawały jakoby w wewnętrznej sprzeczności z innymi fragmentami jego zeznań - o bardzo ogólnym charakterze, podczas gdy konkretna, wielokrotnie powtórzona odpowiedź świadka na precyzyjne pytanie zmierzające do ustalenia konkretnej okoliczności spornej ma większy walor dowodowy niż ogólnikowe wypowiedzi, zaś ogólnikowe zeznania nie mogą stanowić podważenia zeznań świadka w zakresie jego jednoznacznych odpowiedzi na konkretne pytania dotyczące spornej okoliczności;

7.  naruszenie art. 231 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie i niepoczynienie ustalenia, że powód nie przygotował i świadomie nie ofiarował świadczenia w postaci wydania (zwrotu) pozwanemu podnajętego lokalu, podczas gdy okoliczność ta wynika z innych, ustalonych okoliczności faktycznych i pozostaje istotna dla uznania odpowiedzialności powoda wobec pozwanego z tytułu kary umownej za opóźnienie w zwrocie lokalu na zasadzie § 8 ust.2 umowy podnajmu z 16 maja 2007 r.;

8.  naruszenie art. 316 § 1 k.p.c. przez uznanie że zarzut potrącenia zgłoszony przez pozwanego był bezzasadny bowiem nie cała wierzytelność przedstawiona do potrącenia przez pozwanego była wymagalna w dacie składania przez pozwanego oświadczenia o potrąceniu oraz w dacie wnoszenia sprzeciwu od nakazu zapłaty w sprawie, podczas gdy sąd przy wyrokowaniu winien był uwzględnić stan sprawy aktualny na datę zamknięcia rozprawy - zaś przed tą datą całość wierzytelności pozwanego, którą pozwany przedstawił do potrącenia stała się wymagalna na skutek jej dochodzenia w sądzie, przez co ponawiany i podtrzymywany zarzut potrącenia zgłaszany przez pozwanego również stał się skuteczny i, na datę zamknięcia rozprawy, brak było podstaw do kwestionowania skuteczności potrącenia z powodu rzekomego braku wymagalności wierzytelności przedstawionej do potrącenia przez pozwanego;

9.  naruszenie art. 117 § 2 k.c. poprzez jego niezastosowanie i uwzględnienie roszczenia przedawnionego pomimo podniesienia zarzutu przedawnienia przez pozwanego;

10.  naruszenie art. 123 § 1 pkt 1 k.c. poprzez jego bezzasadne zastosowanie i uznanie, że dokonana przez powoda czynność przed sądem, przedsięwzięta w celu dochodzenia roszczenia o zasądzenie świadczenia pieniężnego mającego wyrównać spowodowany deliktem uszczerbek w mieniu przerywała także bieg terminu przedawnienia innych roszczeń, tj. roszczenia o zwrot bezpodstawnego wzbogacenia oraz roszczenia o naprawienie szkody wyrządzonej niewykonaniem lub nienależytym wykonaniem zobowiązania;

11.  naruszenie art. 471 k.c. poprzez jego bezzasadne zastosowanie i zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda obowiązku zapłaty odszkodowania za niewykonanie lub nienależyte wykonanie umowy podnajmu z 16 maja 2007 r., podczas gdy:

a)  działania, które sąd okręgowy ocenił jako niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania miały miejsce 25 maja 2012 r. (ustalona przez sąd data wystąpienia przez pozwanego z wnioskiem o wypłatę z gwarancji bankowej wystawionej na zlecenie powoda) oraz 2 lipca 2012 r. (ustalona przez sąd data przyjęcia przez pozwanego sumy gwarancyjnej od banku - gwaranta), podczas gdy sąd okręgowy uznał jednocześnie, że stosunek umowny wynikający z umowy podnajmu z dnia 16 maja 2007 r. pomiędzy stronami wygasł najpóźniej z dniem 20 kwietnia 2012 r. (data zwrotu lokalu przez powoda - podnajemcę bezpośrednio do właściciela lokalu); zatem działaniami w dniu 25 maja 2012 r. i 2 lipca 2012 r. pozwany nie mógł naruszyć zobowiązania umownego, gdyż w dacie tej - w ocenie sądu okręgowego - powoda i pozwanego nie łączył już żaden stosunek umowny;

b)  w pozwie powód nie twierdził by poniósł uszczerbek majątkowy na skutek działań pozwanego, nie przedstawiał twierdzeń nt. charakteru tego uszczerbku ani nie wskazywał wysokość tego uszczerbku, w związku z czym brak było podstaw do zasądzania odszkodowania ex contractu;

c)  w dacie zgłaszania przez pozwanego żądania wypłaty z gwarancji bankowej jak i w dacie przyjmowania płatności sumy gwarancyjnej, pozwanemu przysługiwały wobec powoda wierzytelności z umowy podnajmu z 16 maja 2007 r., spełnienia których powód odmawiał (kwestionując ich zasadność), przez co istniały merytoryczne podstawy zażądania wypłaty z gwarancji bankowej;

d)  powód nie poniósł szkody w wyniku uzyskania przez pozwanego płatności z gwarancji bankowej wystawionej na zlecenie powoda, bowiem tak otrzymana przez pozwanego płatność doprowadziła do umorzenia wierzytelności pozwanego wobec powoda i umorzenia zobowiązania pieniężnego powoda wobec pozwanego - w kwocie równiej otrzymanej przez pozwanego płatności na podstawie gwarancji bankowej;

12.  naruszenie art. 65 § 2 k.c. w związku z § 4 umowy podnajmu z 16 maja 2007 r., poprzez dokonanie wykładni § 4 umowy podnajmu w sposób sprzeczny ze zgodną wolą stron i literalnym brzmieniem przedmiotowego postanowienia umownego, a to poprzez wywiedzenie z przedmiotowego postanowienia umownego zobowiązań pozwanego wobec powoda, których w przedmiotowym postanowieniu umowy podnajmu w ogóle nie zawarto;

13.  naruszenie art. 65 § 2 k.c. w związku z § 8 ust. 1 umowy podnajmu z 16 maja 2007 r., poprzez błędne ustalenie przez sąd okręgowy treści obowiązku kontaktowego wynikającego z przedmiotowego postanowienia umowy, a to poprzez uznanie przez sąd okręgowy, że dla realizacji przez powoda obowiązku zwrotu podnajętego lokalu konieczne było wezwanie powoda przez pozwanego do dokonania zwrotu lokalu i wyznaczenie powodowi przez pozwanego terminu zwrotu lokalu, podczas gdy:

a)  z literalnego i jasnego brzmienia § 8 ust. 1 umowy podnajmu wynika, że obowiązek zwrotu lokalu po ustaniu stosunku podnajmu był obowiązkiem terminowym (a nie bezterminowym), w związku z czym wezwanie wierzyciela do spełnienia zobowiązania oraz wyznaczanie terminu dokonania zwrotu lokalu nie były konieczne;

b)  literalnego i jasnego brzmienia § 8 ust. 1 umowy podnajmu wynika, że uzgodniony przez strony termin zwrotu lokalu, został ukształtowany jako termin zastrzeżony na korzyść dłużnika, w związku z czym pozwany nie był uprawniony do wzywania powoda i żądania wcześniejszego wydania lokalu zaś to po stronie powoda leżało uprawnienie do ewentualnego wyznaczenia terminu zwrotu lokalu przed upływem terminu umownego.

14.  naruszenie art. 354 § 2 k.c. poprzez:

a)  jego błędne zastosowanie w sprawie, polegające na zakwalifikowaniu przewidzianej w umowie podnajmu czynności podpisania przez pozwanego protokołu przekazania - przejęcia lokalu podczas jego zwracania pozwanemu przez powoda jako czynności z zakresu obowiązku współdziałania pozwanego jako wierzyciela w spełnianiu świadczenia przez powoda;

b)  jego błędne zastosowanie i uznanie, że przyczyną opóźnienia w zwrocie lokalu przez powoda był brak współdziałania pozwanego, podczas gdy z okoliczności sprawy wynikało, że powód nigdy nie przystąpił do przygotowania lokalu do wydania, nie opróżnił lokalu i nigdy nie zaofiarował spełnienia świadczenia - zwrotu lokalu;

15.  naruszenie art. 486 k.c. poprzez jego błędne niezastosowanie w sprawie do oceny działania stron przy dokonywaniu zwrotu lokalu i ocenianie kwestii konieczności podpisania protokołu przekazania - przejęcia lokalu przez pozwanego na gruncie przepisu art. 354 § 2 k.c. zamiast na gruncie precyzyjnych przesłanek z art. 486 k.c., które pozwalają precyzyjnie zakwalifikować ewentualne działania lub zaniechania wierzyciela (takie jak np. odmowę odbioru świadczenia czy podpisana protokołu przekazania - przejęcia) jako zwłokę dłużnika;

16.  naruszenie art. 675 § 2 k.c. poprzez jego niezastosowanie i uznanie, że przyczyną opóźnienia powoda w zwrocie podnajmowanego lokalu był brak współdziałania pozwanego jako wierzyciela tego obowiązku, podczas gdy z art. 675 § 2 k.c. wynika, że powód był uprawniony i zobowiązany dokonać zwrotu lokalu bezpośrednio do rąk właściciela ( Przedsiębiorstwa Państwowego (...)), czego powód również nie uczynił w terminie, zaś w sprawie brak jest jakichkolwiek ustaleń, by także ze strony (...) doszło do rzekomych przejawów braku współdziałania wierzyciela przy przejmowaniu lokalu od powoda;

17.  naruszenie art. 498 § 1 i 2 k.c. poprzez ich bezzasadne niezastosowanie i uznanie oświadczenia pozwanego o potrąceniu za bezskuteczne w całości z uwagi na rzekomy brak stanu wymagalności roszczeń pozwanego wobec powoda przedstawionych do potrącenia, podczas gdy sam sąd okręgowy przyznał, że (przy założeniu istnienia wierzytelności pozwanego wobec powoda) ich część niemal równa dochodzonemu w niniejszym procesie żądaniu powoda wobec pozwanego była wymagalna – wskazując: Pozwany zaś jak wynika z akt sprawy przed złożeniem w sprzeciwie oświadczenia o potrąceniu postawił w stan wymagalności jedynie wierzytelność objętą notą nr 1/2012 w kwocie 237 059,90 zł z tytułu kary umownej za opóźnienie w zwrocie lokalu za okres od 18 marca 2012 r. do 5 kwietnia 2012 r.;

18.  naruszenie art. 14 ust. 1 oraz 14 ust. 5 w zw. z art. 75 ustawy z dnia 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej poprzez uznanie, że dla prowadzenia działalności handlowej przez powoda w lokalu, którego dotyczy spór konieczne było posiadanie „zezwolenia na działanie w wolnym obszarze celnym”, a jego utrata uniemożliwiała powodowi prowadzenie działalności handlowej w lokalu i skutkowała niemożliwością korzystania z tegoż lokalu zgodnie z jego przeznaczeniem, podczas gdy z ww. przepisów ustawy z dnia 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej nie wynika, by działalność powoda i prowadzenie sklepu, w lokalu, którego dotyczy spór istotnie wymagały jakiegokolwiek zezwolenia oraz spełnienia jakichkolwiek innych wymogów niż wymóg określony w art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej, tj. wpis do rejestru przedsiębiorców;

19.  naruszenie art. 102 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie i zasądzenia od pozwanego na rzecz powoda zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w sytuacji, w której żądania formułowane przez powoda w niniejszej sprawie (roszczenie odszkodowawcze ex delicto) zostało ocenione przez sąd jako bezzasadne, zaś dopiero działania sądu (postanowienie sądu z dnia 7 lutego 2020 r.) „nakierunkowywały” powoda na podstawy prawne i faktyczne oraz wnioski dowodowe potrzebne do wydania wyroku na korzyść powoda; w konsekwencji uznać należało, że powód w istocie przegrał proces co do roszczenia, które sam wywodził i zgłaszał;

Apelujący w trybie art. 380 k.p.c. wnosił również o rozpoznanie przez sąd apelacyjny postanowień sądu okręgowego w niniejszej sprawie, tj. postanowienia wydanego 7 lutego 2020 r. w punkcie 7. (postanowienie w protokole z rozprawy z 7 lutego 2020 r.) oraz postanowienia z 5 czerwca 2020 r. w brzmieniu: „dopuścić dowód z dokumentów dołączonych do pisma powoda z 16 marca 2020 r. na okoliczności w nich wskazane” (postanowienie w protokole z rozprawy z 5 czerwca 2020 r., adnotacja w protokole: 00:05:31). Zarzucając, że przedmiotowe postanowienia zostały wydane z naruszeniem art. 45 ust. 1 Konstytucji RP, art. 5, art. 187 § 1 pkt 2 oraz 232 k.p.c. oraz art. 358 w zw. z art. 362 k.p.c. w zw. z zarządzeniem Przewodniczącego z 16 maja 2019 r.

W odpowiedzi na apelację, powód wnosił o jej oddalenie oraz o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów procesu, w tym także kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

Sąd apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja jest zasadna.

Sąd apelacyjny podziela ustalenia faktyczne sądu okręgowego w części niezbędnej do rozstrzygnięcia sprawy oraz akceptuje rozważania prawne tego sądu – w obu przypadkach z zastrzeżeniami, jak w dalszej części uzasadnienia.

Postępowanie apelacyjne toczy się według przepisów Rozdziału I „Apelacja”, Działu V „Środki odwoławcze”, Tytułu VI (...), Księgi pierwszej (...), Części pierwszej „Postępowanie rozpoznawcze” w brzmieniu nadanym ustawą z 4 lipca 2019 r. o zmianie ustawy Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2019 r., poz. 1469, dalej jako (...)), gdyż pozwany wniósł apelację 3 sierpnia 2020 r., natomiast zgodnie z art. 9 ust. 4 (...) do rozpoznania środków odwoławczych wniesionych i nierozpoznanych przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy (czyli przed dniem 7 listopada 2019 r.), stosuje się przepisy ustawy zmienianej w art. 1 (...), w brzmieniu dotychczasowym. Natomiast postępowanie przed sądem I instancji toczyło się do 7 listopada 2019 r. pod rządami przepisów w brzmieniu przed (...). Po tym dniu postępowanie toczyło się zgodnie z przepisami w brzmieniu nadanym (...). Zgodnie bowiem z art. 9 ust. 2 (...) do spraw wszczętych i niezakończonych przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy stosuje się przepisy ustaw zmienianych w art. 1 i art. 5, w brzmieniu nadanym niniejszą ustawą.

Odniesienie się do zarzutów apelanta wymaga wyjaśnienia przedmiotu procesu. Jest tak dlatego, gdyż w uzasadnieniu wyroku sądu apelacyjnego z 6 lutego 2019 r., VII AGa 650/18, przy wykładni art. 321 § 1 k.p.c., kategorycznie wskazano, że powód nie zgłosił w postępowaniu przed sądem I instancji żądania zapłaty z tytułu zwrotu bezpodstawnego wzbogacenia opartego na art. 405 k.c., lecz żądanie zapłaty z art. 415 k.c., tj. naprawienia szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym. Wobec tego, że powód po wydaniu wyroku z 6 lipca 2019 r., VII AGa 650/18, wskazywał jednak, że zgłosił żądanie z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia („zdaniem strony powodowej obydwie te podstawy prawne wskazywane były już w toku procesu w pierwszej instancji (…)” k. 996), natomiast sąd pierwszej instancji ponownie rozpoznając sprawę rozstrzygnął o roszczeniu o zapłatę z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia (art. 405 k.c.), przyjmując - wbrew ocenie prawnej wyrażonej przez sąd apelacyjny w wyroku z 6 lutego 2019 r., VII AGa 650/18 - że powód zakreślił szeroko podstawy odpowiedzialności pozwanego, oraz o odpowiedzialności pozwanego za szkodę wyrządzoną nienależytym wykonaniem zobowiązania z art. 471 k.c., z tym że sąd apelacyjny w uzasadnieniu wyroku z 6 lutego 2019 r., VII AGa 650/18, nie wypowiedział się w tym przedmiocie, zachodzi potrzeba jednoznacznego ustalenia zakresu przedmiotu procesu, także w dalszym biegu postępowania.

Odnosząc się do rozstrzygnięcia o roszczeniu z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia należy wskazać, że sąd I instancji naruszył art. 386 § 6 zd. 1 k.p.c. w brzmieniu obowiązującym przed 7 listopada 2019 r. Według tego przepisu ocena prawna i wskazania co do dalszego postępowania wyrażone w uzasadnieniu wyroku sądu drugiej instancji wiążą zarówno sąd, któremu sprawa została przekazana, jak i sąd drugiej instancji, przy ponownym rozpoznaniu sprawy. Nie dotyczy to jednak wypadku, gdy nastąpiła zmiana stanu prawnego. Oznacza to, że sąd jest zwolniony z obowiązku uwzględnienia oceny prawnej i wskazań sądu odwoławczego jedynie w trzech przypadkach – po pierwsze, gdy nastąpiła zmiana stanu prawnego (co wynika wprost z art. 386 § 6 zd. 2 KPC); po drugie, gdy wykładnia dokonana przez sąd odwoławczy nie stanowiła logicznej przesłanki pozytywnego lub negatywnego ustosunkowania się do zarzutów apelacyjnych ani do ewentualnych uchybień branych pod rozwagę z urzędu; po trzecie, gdy nastąpiła istotna zmiana okoliczności faktycznych, na podstawie których sąd apelacyjny dokonał poprzednio oceny prawnej (por. postanowienie SN z 16 maja 2019 r., I (...) 87/18). Na wskazanej płaszczyźnie nie jest trafny pogląd powoda, że przepis ten w brzmieniu, jak wyżej, nie znajduje zastosowania, gdyż jego treść uległa zmianie z dniem 7 listopada 2019 r. Zgodnie bowiem z art. 9 ust. 1 (...) w sprawach wszczętych i niezakończonych przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy zachowują moc czynności dokonane zgodnie z przepisami, w brzmieniu dotychczasowym.

Sąd apelacyjny w wyroku z 6 lutego 2019 r., VII AGa 650/18, wyraźnie i precyzyjnie dokonując wykładni art. 321 § 1 k.p.c. w otoczeniu faktycznym sprawy, wskazał, że sąd I instancji naruszył ów przepis, gdyż orzekł o żądaniu powoda z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia w sytuacji zgłoszenia przez powoda żądania naprawienia szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym (k. 978). Sąd I instancji ponownie rozpoznając sprawę dokonał odmiennej oceny prawnej niż przedstawiona przez sąd apelacyjny w wyżej wymienionym wyroku. Zwalniając się jednak z obowiązku oceny prawnej sądu apelacyjnego, nie wykazał okoliczności usprawiedliwiających takie wnioskowanie. Tym niemniej wskazane naruszenie nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy co do istoty, z przyczyn szczegółowo podanych w dalszej części uzasadnienia.

Nie można zgodzić się z apelantem, że sąd okręgowy naruszył art. 386 § 6 zd. 1 k.p.c. w brzmieniu obowiązującym przed 7 listopada 2019 r., w zakresie dotyczącym oceny roszczenia procesowego pod kątem żądania naprawienia szkody wyrządzonej niewykonaniem lub nienależytym wykonaniem zobowiązania z art. 471 k.c. W uzasadnieniu wyroku z 6 lutego 2019 r., VII AGa 650/18, sąd apelacyjny nie zajął stanowiska w tym przedmiocie. Dlatego sąd okręgowy miał prawo dokonać odmiennej oceny żądania powództwo, co nie oznacza, że jest ona prawidłowa.

Przedmiotem procesu tym jest roszczenie procesowe, czyli twierdzenie powoda o istnieniu albo nieistnieniu normy indywidualno-konkretnej przytoczonej w powództwie. Podejście to jest istotne, gdyż celem procesu cywilnego jest sprawiedliwie załatwienie sprawy cywilnej. Sprawiedliwość ta polega na rozstrzygnięciu o roszczeniu procesowym zgodnie z prawem w znaczeniach formalnym oraz materialnym. W znaczeniu formalnym sprawiedliwie załatwienie sprawy cywilnej oznacza przede wszystkim rozstrzygnięcie o zgłoszonym przez powoda roszczeniu procesowym, natomiast w znaczeniu materialnym – zgodnie z normą indywidualno-konkretną przytoczoną w powództwie.

Rozstrzygnięcie sprawy cywilnej w znaczeniu formalnym zabezpiecza art. 321 § 1 k.p.c., zgodnie z którym sąd nie może wyrokować co do przedmiotu, który nie był objęty żądaniem, ani zasądzać ponad żądanie. Przepis ten daje między innymi wyraz zasadzie dyspozycyjności przejawiającej się w związaniu sądu granicami żądania pozwu zarówno co do przedmiotu żądania, jak i jego wysokości. W rezultacie sąd ma obowiązek pozytywnego lub negatywnego orzeczenia o zgłoszonym przez powoda żądaniu.

Pojęcie żądania określa art. 187 § 1 k.p.c., zgodnie z którym pozew powinien między innymi zawierać dokładnie określone żądanie oraz przytoczenie okoliczności faktycznych żądanie to uzasadniających. Żądanie powództwa definiuje więc nie tylko jego przedmiot, ale również jego podstawa faktyczna określona w pozwie, rozumiana jako okoliczności faktyczne przywoływane na uzasadnienie żądania wydania wyroku określonej treści (wyrok SN z 24.09.2020 r., IV CSK 22/19). Te elementy mogą podlegać modyfikacji przy zachowaniu ciągłości toczącego się przed sądem pierwszej instancji postępowania przez odpowiednią zmianę powództwa na zasadach określonych w art. 193 k.p.c., w tym przez zmianę podstawy faktycznej żądania. Sąd dokonuje weryfikacji podstawy faktycznej żądania oraz jego podstawy prawnej, biorąc pod uwagę wszystkie miarodajne dla niego normy prawa materialnego.

Co do zasady, do naruszenia art. 321 § 1 k.p.c. przez sąd pierwszej instancji może więc dojść wówczas, gdy sąd ten wyrokuje co do przedmiotu, który nie był objęty żądaniem w postępowaniu pierwszoinstancyjnym lub co do roszczenia nieopartego na podstawie faktycznej przytoczonej przez powoda do chwili zamknięcia rozprawy przed tym sądem (zob. np. wyrok SN z 31 stycznia 2018 r., I CSK 292/17; wyrok SN z 24 kwietnia 2018 r., V CSK 425/17; wyrok SN z 29 listopada 2018 r., IV CSK 378/17). Zakaz orzekania ponad żądanie oznacza bowiem, że o treści wyroku zarówno w sensie pozytywnym, jak i negatywnym decyduje żądanie strony. Sąd nie może zasądzać czegoś innego od tego, czego żądał powód (aliud), więcej niż żądał powód (super), ani na innej podstawie faktycznej niż wskazana przez powoda. Zakaz orzekania ponad żądanie odnosi się zatem bądź do samego żądania (petitum), bądź do jego podstawy faktycznej (causa petendi). W obu aspektach chodzi o zakaz, który działa dwukierunkowo, a więc zarówno wtedy, gdy sąd uwzględnia powództwo, jak i wtedy, gdy je oddala. Sąd nie może więc ani przyznać, ani odmówić stronie czegoś więcej lub czegoś innego niż ona żądała.

Warunkiem orzeczenia na innej podstawie prawnej niż wskazana przez powoda jest to, aby okoliczności faktyczne, na jakie się powołał, to uzasadniały, aby ich rozumienie było takie samo, albo co najmniej bardzo podobne (por. wyrok SN z 8 maja 2019 r., V CSK 207/18). Zakres żądania powoda wynika nie tylko ze sformułowania samego żądania i wskazanej podstawy faktycznej w pozwie , ale i dalszych jego twierdzeń przedstawionych w toku postępowania, o ile są ściśle powiązane z okolicznościami przytoczonymi w pozwie i stanowią ich rozwinięcie (por. wyrok SN z 11 stycznia 2019 r., V CSK 551/17).

Przy ocenie żądania powództwa sąd apelacyjny wziął pod rozwagę również, że w sytuacji, w której na podstawę faktyczną powództwa składa się kompleks okoliczności faktycznych (art. 187 § 1 pkt 2 k.p.c.), włączenie do tej podstawy dodatkowego faktu (twierdzenia faktycznego) nie musi oznaczać zmiany przedmiotowej powództwa (art. 193 k.p.c.), a uwzględnienie tego faktu przez sąd nie jest samo przez się tożsame z wyjściem poza granice żądani, czyli o orzekaniu aliud w kolizji z art. 321 § 1 k.p.c. (por. postanowienie SN z 15 października 2020 r., II CSK 184/20). Ponadto, przyjęcie przez sąd innej podstawy prawnej orzeczenia nie stanowi wyjścia ponad żądanie określone w art. 321 § 1 k.p.c. i tym samym dokonania rozstrzygnięcia o innym przedmiocie żądania niż wskazany przez powoda, o ile przyjęta podstawa prawna mieści się w podstawie faktycznej powództwa (zob. wyrok SN z 30 września 2016 r., I CSK 644/15; postanowienie SN z 20 maja 2015 r., I CZ 44/15, nie publ.).

Kierując się wyżej wymienionymi dyrektywami sąd apelacyjny zbadał, jaki był przedmiot procesu w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji przed wydaniem wyroku z 26 kwietnia 2017 r., XVI GC 994/12, uwzględniwszy wszystkie twierdzenia powoda powołane w pozwie (k. 2-90), w piśmie przygotowawczym z 1 marca 2013 r. (k. 317-329) oraz na rozprawach 24 października 2013 r. (k. 395), 25 listopada 2015 r. (k. 683), 4 lutego 2016 r. (k. 687), 8 czerwca 2016 r. (k. 715), 9 grudnia 2016 r. (k. 756), 5 stycznia 2017 r. (k. 788), 26 kwietnia 2017 r. (k. 829 ), oraz po wydaniu przez sąd apelacyjny wyroku z 6 lutego 2019 r., VII AGa 650/18, w pismach przygotowawczych z 9 lipca 2019 r. (k. 985-999), z 16 marca 2020 r. (k. 1138-1141), oraz na rozprawach 24 stycznia 2020 r. (k. 1025) i 5 czerwca 2020 r. (k. 1200).

Zdaniem sądu apelacyjnego żądanie powództwa i jego podstawa faktyczna – w wyżej wymienionych pismach oraz rozprawach - zostały określone przez powoda jednoznacznie.

Powód żądał zasądzenia 279 947, 33 zł wraz z ustawowymi odsetkami od 2 lipca 2012 r. do dnia zapłaty na podstawie art. 415 k.c. tytułem naprawienia szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym. Wbrew stanowisku sądu okręgowego powód nie określił szeroko podstaw faktycznych dochodzonego roszczenia. Powód nie zgłosił żądań z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia (art. 405 k.c.) oraz naprawienia szkody wyrządzonej niewykonaniem albo nienależytym wykonaniem zobowiązania (art. 471 k.c.). Przede wszystkim sąd okręgowy ani powód nie wskazali twierdzeń, z których wynika, że zgłoszono roszczenie z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia (art. 405 k.c.). Jest to o tyle istotne, że sąd I instancji oraz powód wyłożyli inaczej przedmiot procesu niż sąd apelacyjny w uzasadnieniu wyroku z 6 lutego 2019 r., VII AGa 650/18. Przemawiają za tym następujące argumenty.

Po pierwsze, fakt, że powód zgłosił żądanie naprawienia szkody z tytułu czynu niedozwolonego wynika z następujących twierdzeń odczytanych łącznie:

-

„Powództwo strony powodowej, którego przedmiotem jest zwrot wypłaconej kwoty z Gwarancji Bankowej na skutek bezpodstawnego i wprowadzającego w błąd żądania wypłaty sumy Gwarancji Bankowej, należy uznać za zasadne (k. 319)”;

-

„Strona powodowa podnosi, że strona pozwana, żądając w dniu 25 maja 2012 r. wypłaty z Gwarancji Bankowej nieistniejącego zobowiązania strony powodowej, oraz podtrzymując to żądanie pomimo pisemnych monitów strony powodowej (m.in. w piśmie z dnia 28 maja 2012 r.), postąpiła w sposób sprzeczny z prawem oraz z zasadami współżycia społecznego, w tym zasadami lojalności i uczciwości w obrocie gospodarczym. Stosownie do art. 415 k.c. kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę obowiązany jest do jej naprawienia. W zachowaniu strony pozwanej ewidentny jest element obiektywny - przedmiotowej niewłaściwości postępowania, tj. wystawienie pustych faktur na czynsz i złożenie żądania wypłaty kwoty Gwarancji Bankowej w sytuacji braku istnienia wierzytelności wobec strony powodowej, a także element subiektywny po stronie organu strony pozwanej (art. 416 k.c.), a także element subiektywny - subiektywna niewłaściwość zachowania się strony pozwanej. Należy ocenić, że zarzucalność subiektywna w niniejszym przypadku jest bardzo wysoka, albowiem strona pozwana podjęła kroki przygotowawcze do swojego niewłaściwego postępowania, tj. wystawiła puste faktury i na ich podstawie zażądała wypłaty sumy Gwarancji Bankowej i podtrzymała to żądanie pomimo pisemnego monitu strony powodowej zawartego w piśmie z dnia 28 maja 2012 r. i jej wyraźnego sprzeciwu wobec takiego bezprawnego działania (k. 319)”;

-

„Strona pozwana, pomimo przedstawionych przez stronę powodową argumentów świadczących o braku podstaw do żądania wypłaty kwoty z Gwarancji Bankowej, nie wycofała złożonego przez siebie żądania. W konsekwencji, pomimo wezwań strony powodowej i świadomości strony pozwanej o braku podstaw do wysuwania przeciwko stronie powodowej roszczeń z tytułu Umowy Podnajmu o zapłatę czynszu najmu za okres po 16 lutego 2012 r., strona pozwana świadomie wyrządziła stronie powodowej szkodę polegającą na bezpodstawnej i bezprawnej wypłacie z Gwarancji Bankowej kwoty 279.947,33 zł (k. 321)”;

-

„Przed wystosowaniem żądania wypłaty kwoty z Gwarancji B., w związku z wygaśnięciem Umowy Podnajmu i brakiem możliwości korzystania z lokalu zgodnie z Umową Podnajmu, strona pozwana nie wystawiała i nie doręczała stronie powodowej tego typu faktur VAT oraz nie domagała się zapłaty czynszu za świadczenia, które nie zostały spełnione. Strona pozwana wystawiła puste faktury dopiero przy składaniu żądania wypłaty gwarancji w celu wprowadzenia banku i strony powodowej w błąd, wykorzystując je jako pretekst dla swojego żądania kierowanego do banku (k. 321)”;

-

„Faktury te zostały zwrócone stronie pozwanej niezwłocznie po ich doręczeniu jako załącznik do pisma strony powodowej z dnia 1 czerwca 2012 r. W piśmie strony powodowej z dnia 1 czerwca 2012 r. strona powodowa podniosła, że faktury te nie dokumentują prawdziwych zdarzeń i są fikcyjne (k. 321)”.

Po drugie, powód konstruował podstawę faktyczną powództwa również przez odwołanie się do treści załączonych do pozwu dokumentów, w tym przede wszystkim do pisma z 28 maja 2012 r. (k. 328), w którym wskazano: „w związku z brakiem po Państwa stronie wierzytelności wobec Spółki – niniejszym wzywamy do natychmiastowego najdalej w terminie do dnia 29 maja 2012 r. cofnięcia złożonego żądania (…)”; „Biorąc pod uwagę, że oświadczenie złożone w w/w żądaniu „iż kontrahent nie dokonał zapłaty czynszu i innych należności zgodnie z umową podnajmu z dnia 16 maja 2007 r. (…)” jest nieprawdziwe, żądanie takie ma na celu wprowadzenie w błąd banku i Spółki w celu uzyskania korzyści majątkowej w postaci bezpodstawnej wypłaty sumy gwarancji. W przypadku, gdy żądanie to nie zostanie cofnięte Spółka złoży do właściwych organów zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa z art. 286 kodeksu karnego”.

Po trzecie, obrona procesowa powoda przed zarzutem potrącenia, zgłoszonym przez pozwanego, oparta była na twierdzeniu, że roszczenie będące przedmiotem procesu oparte jest na czynie niedozwolonym, natomiast wierzytelności z tego tytułu są niepotrącalne („Dochodzone w niniejszym postępowaniu roszczenie o zwrot wypłaconej z Gwarancji Bankowej kwoty 279.947,33 złotych stanowi tym samym wierzytelność wynikającą z czynu niedozwolonego, którego dopuściła się strona pozwana, a tym samym zgodnie z art. 505 pkt. 3) Kodeksu cywilnego, wierzytelność taka nie może zostać umorzona poprzez potrącenie, pomijając nawet inne kwestie z tym związane (k. 322)”.

Po czwarte, sąd apelacyjny zwrócił również uwagę, że powód przytacza w pismach przygotowawczych, jako podstawę prawną swojego roszczenia art. 415 k.c. Wprawdzie art. 321 § 1 k.p.c. nie uchyla zasady iura novit curia, natomiast to do sądu należy wybór kwalifikacji materialnoprawnej roszczenia, zaś podanie błędnej podstawy prawnej żądań lub wniosków nie może wywołać negatywnych skutków dla stron, lecz wskazanie w piśmie przygotowawczym przez zawodowego podstawy prawnej żądania lub wniosku, mimo braku istnienia takiego obowiązku przez powoda w pozwie, może spowodować ukierunkowanie postępowania i pozwolić na zidentyfikowanie charakteru zgłoszonego żądania, a zatem i okoliczności decydujących o jego zasadności (por. wyr. SN z 23.2.1999 r., I CKN 252/98, OSNC 1999, Nr 9, poz. 152). Taka sytuacja wystąpiła w sprawie, gdyż powód przez cały bieg procesu do czasu wydania wyroku z 6 lutego 2019 r., VII AGa 650/18, utwierdzał sąd i pozwanego w przekonaniu, że dochodzi naprawienia szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym i wyraźnie powoływał się na przesłanki odpowiedzialności odszkodowawczej z art. 415 k.c.

Po piąte, w głosie końcowym 26 kwietnia 2017 r. powód wyraźnie i precyzyjnie wskazał, że przedmiot procesu obejmuje szkodę wyrządzoną z tytułu czynu niedozwolonego. Powód wyjaśnił wszak: „relacje między pozwanym a (...) szeroko roztrząsane w tej sprawie nie mają znaczenia dla rozstrzygnięcia (od 1:04:45), „tutaj zdaniem strony powodowej pozwana weszła już na ścieżkę czynu niedozwolonego. Po prostu takie działania nie miały umocowania zarówno w treści umowy najmu, jak i w przepisach kodeksu cywilnego, zgodnie z którymi w przypadku niemożliwości świadczenia wzajemnego (niezależnie od tego, czy te okoliczności są zawinione przez stronę, a nawet nie są zawinione przez tą stronę, która jest zobowiązana do tego świadczenia), po prostu ona nie może oczekiwać od drugiej strony umowy spełnienia świadczenia wzajemnego, czyli w tej relacji najemca podnajemca, skoro wynajmujący nie zapewnia możliwości używania z lokalu, to nie może oczekiwać zapłaty czynszu (…). No i w tym momencie właśnie zdaniem strony powodowej doszło do popełnienia czynu niedozwolonego ze szkodą dla strony powodowej z kolei konsekwencją dla dalszych poczynań strony pozwanej już powziętymi w ramach tego postępowania potrącenia”, „To są kluczowe okoliczności dla rozstrzygnięcia sprawy i zasadności powództwa (od 01:09:26). Mimo że pozwana w głosie końcowym wskazała, że powództwo jest niezasadne w przedmiocie czynu niedozwolonego, natomiast powód nie zgłosił roszczeń z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia, czy też z tytułu odpowiedzialności za niewykonanie albo nienależyte wykonanie zobowiązania (szczegółowo motywując swoje stanowisko także na wypadek, gdyby sąd I instancji uznał odmiennie, pełnomocnik powoda zabrał głos ad vocem i nie nawiązał do przytoczonych przez pozwanego podstaw prawnych roszczenia. Nie jest to bez znaczenia, ponieważ to powód – a nie pozwany - konstruuje żądanie powództwa i jego podstawę faktyczną. Twierdzenia pozwanego, które stanowią formę obrony, nie mogą zmienić podstawy faktycznej takiego żądania (choć mogą tworzyć jej zakres), gdyż mieszczą się w dyspozycji formalnej powoda.

Po szóste, sąd apelacyjny zwrócił uwagę, że w piśmie z 9 lipca 2019 r. (k. 995-99), wniesionym po wydaniu przez sąd apelacyjny wyroku z 6 lutego 2019 r., VII AGa 650/18, powód oświadczył, że „podtrzymuje i jednocześnie precyzuje dwie alternatywne podstawy prawne dochodzonego roszczenia”, tj. z art. 415 k.c. i art. 405 k.c., oraz że „obydwie podstawy prawne wskazywane były już w toku procesu w pierwszej instancji przed sądem okręgowym” (k. 996), a ponadto, że „sąd apelacyjny dokonał odmiennej oceny stanowiska strony powodowej bezpodstawnie” (k. 996). Jednak dokładna analiza twierdzeń powoda w żadnym wypadku nie uprawnia do wniosku, że powód opierał swoje roszczenie na przepisach regulujących bezpodstawne wzbogacenie. Powód nawet nie wskazał w przedmiotowym piśmie w oparciu, o jakie jego twierdzenia należy wyprowadzić tezę, że zgłosił on roszczenie z art. 405 k.c. Wprawdzie sąd apelacyjny ponownie rozpoznając sprawę dostrzegł, że w pozwie powód używa słowa „bezpodstawnie”, lecz nie sposób uznać, że odnosi je do żądania z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia. Kontekst użycia tego terminu przekonuje, że ma on charakter określenia mającego wzmocnić jego wypowiedź, lecz nie kształtującego podstawy faktycznej żądania. Wskazuje na to jednoznacznie argumentacja powoda, która została przedstawiona w pozwie. Po opisaniu przez powoda stanu faktycznego w podsumowaniu podano, że „mając na względzie treść zapisów umowy podnajmu należy stwierdzić, że wystosowane przez pozwaną żądanie wypłaty gwarancji bankowej kwoty był całkowicie bezpodstawne, albowiem po wygaśnięciu umowy podnajmu z dniem 16 lutego 2012 r., objęta żądaniem strony pozwanej należność nie mogła powstać z uwagi na brak świadczenia wzajemnego” (k. 7)” albo „pomimo braku istnienia wierzytelności przysługujących stronie pozwanej od strony powodowej, strona pozwana nie wycofała złożonego żądania wypłaty kwoty z gwarancji bankowej, na skutek czego 2 lipca 2012 r., (...) Bank (...) S. A. w W. z uwagi na bezwarunkowy charakter gwarancji bankowej podjął decyzję o uwzględnieniu żądania strony pozwanej i wypłacił z gwarancji bankowej na jej rzecz 279 947, 33 zł (k. 8)” albo „pomimo wystosowania wezwań do zapłaty, strona powodowa do dnia wniesienia pozwu, nie zwróciła stronie powodowej nienależnie wypłaconej gwarancji bankowej kwoty 279 947, 33 zł” (k. 9). Nie sposób racjonalnie przyjąć, aby z tych sformułowań można było wyprowadzić racjonalnie wniosek, że żądnie zapłaty obejmuje roszczenie z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia, skoro zostały one ulokowane w rozważaniach powoda na temat popełnienia przez pozwanego czynu niedozwolonego. Stanowisko to wzmacnia także argumentacja powoda, w której używa wyrażenia o „bezpodstawnej wypłacie” kwoty z gwarancji bankowej również kontekście nadużycia prawa z art. 5 k.c., nie dostrzegając, że przepis ten nie może stanowić źródła przedmiotu procesu („Strona powodowa wskazuje, że z uwagi na wykazany powyżej brak jakichkolwiek wierzytelności strony pozwanej wobec strony powodowej wynikających z umowy podnajmu, żądanie wypłaty sumy gwarancji bankowej było całkowicie bezpodstawne i stanowiło jednocześnie nadużycie uprawnień w rozumieniu art. 5 k.c.” (k. 8), „czym została wyrządzona powódce szkoda” - tak wyraźnie w piśmie z 1 marca 2013 r., k. 320, W świetle stanowiska zawartego w Sprzeciwie, strona pozwana w jeszcze bardziej oczywisty sposób nadużyła uprawnień z Gwarancji Bankowej działając na szkodę strony powodowej. Podkreślenia wymaga, że z uwagi na rozwiązanie się z dniem 16 lutego 2012 r. umowy najmu nr (...) z dnia 31 grudnia 2007 r. łączącej Przedsiębiorstwo Państwowe (...) oraz stronę pozwaną (dalej (...)), a tym samym na podstawie art. 668 § 2 Kodeksu cywilnego rozwiązaniem się Umowy Podnajmu, a ponadto złożeniem przez stronę pozwaną w dniu 17 lutego 2012 r. stronie powodowej oświadczenia o wypowiedzeniu Umowy Podnajmu, a także brakiem możliwości używania lokalu przez stronę powodową począwszy od dnia 17 lutego 2012 r. - strona pozwana nie miała podstaw do domagania się od strony powodowej zapłaty jakichkolwiek należności czynszowych wynikających z Umowy Podnajmu za okres po dniu 16 lutego 2012 r.”, „strona pozwana świadomie wyrządziła stronie powodowej szkodę polegającą na bezpodstawnej i bezprawnej wypłacie z Gwarancji Bankowej kwoty 279.947,33 zł”).

Podsumowując tę część rozważań należy wskazać, że twierdzenia powoda przytoczone po wydaniu przez sąd apelacyjny wyroku z 6 lutego 2019 r., VII AGa 650/18, nie dają żadnych podstaw do zmiany stanowiska wyrażonego w uzasadnieniu tego wyroku, że powód przed wydaniem przez sąd okręgowy wyroku z 26 kwietnia 2017 r., XVI GC 994/12, nie zgłosił żądania z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia.

Ponieważ po wydaniu przez sąd apelacyjny wyroku z 6 lutego 2019 r., VII AGa 650/18, powód podtrzymał swoje twierdzenia co do odpowiedzialności pozwanego za szkodę wyrządzoną czynem niedozwolonym, ustalić trzeba, czy zostały spełnione przesłanki z art. 415 k.c. w zw. z art. 416 k.c. Rozważania prawne sądu okręgowego na ten temat są trafne i sąd apelacyjny je podziela, lecz wymagają one uzupełnienia z tej przyczyny, że sąd I instancji nie zidentyfikował czynu niedozwolonego zarzucanego pozwanemu. Wprawdzie w odpowiedzi na apelację (pkt 6, k. 1335), nie zakwestionowano stanowiska sądu okręgowego, że brak jest podstaw do wywodzenia odpowiedzialności pozwanego w oparciu o art. 415 k.c., lecz sąd II instancji bada prawo materialne z urzędu (art. 378 § 1 k.p.c.) i ma obowiązek usunąć uchybienia w tym zakresie w zaskarżonym wyroku chociażby nie miały one wpływu na rozstrzygnięcie sprawy co do istoty.

Rację ma sąd I instancji, że w orzecznictwie SN wyrażono jasne zapatrywanie, według którego bezzasadne zrealizowanie przez pozwaną żądania wypłaty należności z gwarancji ubezpieczeniowej, nie może być traktowane jako czyn niedozwolony (art. 415 k.c.) (zob. wyrok SN z 10 października 1997 r., II CKN 2012/97), lecz wbrew stanowisku sądu okręgowego nie oznacza to, że na tej podstawie wyłączona jest odpowiedzialność odszkodowawcza za czyn niedozwolony. Aby ustalić tę kwestię niezbędne jest odniesienie się do postaci czynu niedozwolonego, jaką powód przypisuje pozwanemu. W sprawie powód twierdzi, że pozwany popełnił delikt, którym było celowe przedstawienie przez pozwanego do banku żądania wypłaty z gwarancji, wprowadzającego bank w błąd co do niedokonania przez powoda zapłaty czynszu i innych należności zgodnie z umową podnajmu z 16 maja 2007 r. przez przedstawienie „pustych faktur” w celu osiągnięcia korzyści majątkowej wypłaty sumy gwarancji, a czyn ten może wyczerpywać znamiona przestępstwa z art. 286 k.k.

Przesłankami odpowiedzialności odszkodowawczej na tej podstawie są: 1) bezprawność czynu osoby popełniającej delikt; 2) zawiniony charakter działania; 3) powstanie szkody po stronie pokrzywdzonego; 4) wystąpienie związku przyczynowego zwykłego i adekwatnego między działaniem sprawcy i powstałą szkodą. Powód musi udowodnić wszystkie fakty wypełniające przytoczone przesłanki łącznie. Nieudowodnienie, którejkolwiek z nich, musi prowadzić do wniosku, że nie doszło do popełnienia czynu niedozwolonego.

Odpowiedzialność pozwanego z tytułu czynu niedozwolonego może wchodzić zatem w grę w przypadku naruszenia obowiązku powszechnego ciążącego na wszystkich, w tym art. 286 § 1 k.k. Poczynić trzeba jednak uwagę, że każde przestępstwo jest deliktem w rozumieniu art. 415 k.c., lecz nie każdy czyn niedozwolony jest przestępstwem. Jeżeli powód twierdzi, że pozwany popełnił przestępstwo z art. 286 k.c., to w procesie cywilnym na nim ciąży obowiązek udowodnienia wszystkich faktów (art. 6 k.c. w zw. z art. 232 zd. 1 k.p.c.), które wypełniają znamiona czynu zabronionego. Powód ich jednak nie udowodnił. Nie zgłoszono żadnych dowodów, których tezy dowodowe miałyby na celu wykazanie faktów z art. 286 § 1 k.k. Natomiast ustalenia faktyczne poczynione przez sąd I instancji (oraz materiał procesowy zebrany przed sądem I i II instancji), nie dają podstaw do wyprowadzenia wniosku, że pozwany popełnił zarzucany mu czyn niedozwolony. Zresztą sam powód nie kwestionuje w odpowiedzi na apelację oceny prawnej dokonanej przez sąd okręgowy. Natomiast w głosie końcowym na rozprawie z 24 stycznia 2020 r. (k. 1281) wyjaśnił (od 00:12:50): „Strona pozwana, w sposób zawiniony, wprowadził w błąd bank co do przysługującej jej wierzytelności, która mogłaby zostać zaspokojona z gwarancji bankowej. Strona powodowa nie chce wskazywać konkretnie przepisów prawa karnego, ponieważ nie chce zarzucać popełnienie jakiś czynów. Ale jeśli bylibyśmy do tego zmuszeni, to należałoby wskazać art. 286 § 1 kodeksu karnego, czyli oszustwo. Ponieważ strona pozwana, można domniemywać, celowo wprowadziła w błąd bank co do przysługującej wierzytelności”.

Istotne jest jednak to, że powód nie udowodnił bezprawności działania pozwanego w rozumieniu art. 415 k.c. Działanie pozwanej polegające na zgłoszeniu żądania wypłaty sumy ubezpieczeniowej, mimo braku materialnoprawnych podstaw w stosunku podstawowym, może naruszać jedynie postanowienia umowy najmu ewentualnie umowy gwarancyjnej. Bezpodstawne zrealizowanie uprawnienia (nie wykonanie obowiązku) wynikającego z zobowiązania, nie może być samo przez się uważane za działanie bezprawne w rozumieniu art. 415 k.c. (zob. wyrok SN z 13 lutego 2004 r., IV CK 40/03). Dla zaistnienia deliktu konieczne jest wskazanie normy prawa bezwzględnie obowiązującego (obowiązku powszechnie ciążącego na wszystkich), którego naruszenie nastąpiło przez sprawcę i było źródłem szkody. Utożsamianie każdego naruszenia cudzych spraw z czynem niedozwolonym, tak jak to czyni powód, jest nie do pogodzenia z podziałem źródeł zobowiązań i rodzajów odpowiedzialności kontraktowej oraz deliktowej (zob. wyrok SN z 19 września 2013 r., I CSK 700/12). Nie można zgodzić się z poglądem powoda, że „nie jest jasne na jakiej podstawie strona pozwana twierdzi, że dla zastosowania art. 415 k.c. konieczne jest wskazanie konkretnego przepisu prawa materialnego, który sprawca szkody naruszył swym działaniem”. Obowiązek taki wynika z samej istoty odpowiedzialności w reżimie deliktowym.

Rozważania prawne powoda nie uwzględniają instytucji zbiegu roszczeń uregulowanej w art. 443 k.c., według którego okoliczność, że działanie lub zaniechanie, z którego szkoda wynikła, stanowiło niewykonanie lub nienależyte wykonanie istniejącego uprzednio zobowiązania, nie wyłącza roszczenia o naprawienie szkody z tytułu czynu niedozwolonego, chyba że z treści istniejącego uprzednio zobowiązania wynika co innego.

Wyłączna przesłanka zastosowania art. 443 k.c. to przysługiwanie poszkodowanemu zarówno roszczenia odszkodowawczego deliktowego, jak i roszczenia kontraktowego. W konkretnym stanie faktycznym muszą zatem zostać spełnione przesłanki właściwe dla obu tych roszczeń. Przyjmuje się, że odpowiedzialność ex delicto może wchodzić w grę także w przypadku, gdy pomiędzy stronami istnieje już stosunek obligacyjny, a wyrządzenie szkody nastąpiło w wyniku niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, będącego jednocześnie naruszeniem obowiązku ciążącego na podmiocie prawa (zob. S. Garlicki, Glosa do wyroku SN z 28.4.1964 r., II CR 540/63, OSPiKA 1965, Nr 9, poz. 197, s. 419; W. Robaczyński, P. Księżak, Niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania jako czyn niedozwolony, w: M. Nestrowicz, Czyny niedozwolone w prawie polskim i prawie porównawczym, Warszawa 2012, s. 339). Jednak samo naruszenie przez strony więzi obligacyjnej (niewykonanie zobowiązania) nie może być uznane automatycznie za działanie bezprawne w rozumieniu art. 415 k.c. (tak wyrok SN z 10.10.1997 r., III CKN 202/97, OSNC 1998, Nr 3, poz. 42; wyrok SN z 13.2.2004 r., IV CK 40/03; wyr. SN z 14.2.2013 r., II CNP 50/12). Bezprawność w ramach odpowiedzialności ex contractu obejmuje bowiem ściśle określony rodzaj bezprawia, będący przejawem naruszenia przez dłużnika wynikającego z treści zobowiązania obowiązku zachowania się w określony sposób, co przekłada się na niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania (tzw. bezprawność względna), różny jakościowo od bezprawia przewidzianego w art. 415 k.c. Niewykonanie zobowiązania może być zatem uznane za działanie bezprawne w rozumieniu art. 415 k.c. wtedy, gdy wraz z naruszeniem obowiązków wynikających ze stosunku obligacyjnego jednocześnie następuje naruszenie nakazów i zakazów, ciążących na każdym podmiocie prawa, które wynikają z powszechnie obowiązujących norm prawnych oraz z zasad współżycia społecznego – dobrych obyczajów (tak M. Safjan, w: K. Pietrzykowski, Kodeks cywilny. Komentarz, t. I, Warszawa 2008, art. 443, Nb 4; B. Lackoroński, w: K. Osajda, Kodeks cywilny. Komentarz, Warszawa 2017, t. IIIA, art. 415; wyrok SN z 10.4.1974 r., I PR 415/73, OSPiKA 1975, Nr 4, poz. 55; wyrok SN z 10.10.1997 r., III CKN 202/97; wyrok SN z 17.12.2004 r., II CK 300/04, OSP 2006, Nr 2, poz. 20, M. Nesterowicz i P. Sobolewski, Glosa do wyroku SN z 17.12.2004 r., II CK 300/04, MoP 2007, Nr 24, s. 1386; wyrok SN z 1.12.2006 r., I CSK 315/06, OSNC 2007, Nr 11, poz. 169). W takim przypadku mamy do czynienia ze zbiegiem roszczeń odszkodowawczych ex delicto i ex contractu, przy czym źródłem zobowiązania, które zostało niewykonane lub nienależycie wykonane, nie musi być umowa, a np. jednostronna czynność prawna ( P. Antoszek, w: M. Gutowski, Kodeks cywilny. Komentarz, t. I, Warszawa 2020, art. 443, Nb 4). Rzecz jasna – jak stanowi art. 443 in fine k.c. - nie dochodzi do zbiegu roszczeń, jeżeli z treści istniejącego uprzednio zobowiązania wynika co innego. Ustalenia faktyczne nie dają podstaw do przyjęcia, że strony wyłączyły reżim odpowiedzialności kontraktowej albo deliktowej.

Dlatego za wadliwe należy uznać stanowisko powoda, że „powołanie przepisu prawa materialnego zakazującego takich działań jest zbędne. Podobnie jak zbędne byłoby powoływanie przepisu prawa materialnego zakazującego zabrania cudzego roweru z garażu” (k. 996). Wbrew również poglądowi powoda, kwestia udowodnienia bezprawności w kontekście wykazania, że pozwany naruszył obowiązek ciążący na wszystkich, nie jest „manierą” polegającą „na komplikowaniu prostych kwestii”, lecz działaniem zgodnym z prawem. Umyka bowiem uwadze, że zabór cudzego mienia (roweru) w celu przywłaszczenia stanowi występek kradzieży z art. 278 § 1 k.k. Przepis ten ustanawia zakaz określonego działania o charakterze powszechnie obowiązującym przez odwołanie się do podmiotu nieosobowego („kto”), analogicznie jak w przypadku przestępstwa z art. 286 § 1 k.k. („Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania”). Jeżeli zatem powód twierdzi, że pozwany naruszył zakaz wynikający z tego przepisu, to powinien to udowodnić, czego nie uczynił. Wobec tego żądanie naprawienia szkody z tytułu czynu niedozwolonego należy uznać za niezasadne.

Dokonana powyżej ocena nie rozwiązuje problematyki sprawy. Z uwagi na to, że powód do czasu wydania wyroku z 26 kwietnia 2017 r. nie zgłosił żądania zapłaty z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia, konieczne jest ustalenie, czy powód zmienił powództwo w tym zakresie po wydaniu przez sąd apelacyjny wyroku z 6 lutego 2019 r., VII AGa 650/18.

Nie jest trafny pogląd sądu okręgowego, że roszczenie wywodzone w oparciu o art. 405 k.c. nie wymagało dokonania „rozszerzenia powództwa”. Stanowisko to zostało wypowiedziane – przy przyjęciu – wbrew ocenie prawnej sądu apelacyjnego w wyroku z 6 lutego 2019 r., VII AGa 650/18 – że „powód w pozwie określił szerokie podstawy faktyczne dochodzonego roszczenia” (k. 1230).

Podkreślić trzeba, że powód nie dokonał zmiany powództwa (art. 193 § 1 k.p.c.). Zmiana powództwa może być dokonana jedynie w piśmie procesowym (z wyjątkiem spraw o roszczenia alimentacyjne), przy czym art. 187 k.p.c. stosuje się odpowiednio (art. 193 § 2 1 k.p.c.). Za takie pismo nie może zostać uznane pismo przygotowawcze z 9 lipca 2019 r. (k. 995 – 999). Nie spełnia ono wymagań formalnych ani merytorycznych, jakie stawia się pismom z art. 193 § 1 k.p.c. Pismo to zostało doręczone bezpośrednio pełnomocnikowi pozwanego (art. 132 § 1 k.p.c.), zamiast wraz z odpisem dla strony przeciwnej celem jego doręczenia przez sąd. Jak wyjaśniono w wyroku SN z 11 stycznia 2018 r., III CSK 369/16, pismo rozszerzające powództwo, zarówno poprzez zgłoszenie żądania ewentualnego, jak i nowego samodzielnego, powinno być zakwalifikowane jako pozew, zatem jego odpis nie może być doręczany bezpośrednio między profesjonalnymi pełnomocnikami stron. Zgodnie z zasadą oficjalności doręczeń wymagało ono doręczenia na zasadach ogólnych za pośrednictwem sądu, gdyż czynność ta miała istotne znaczenie procesowe i materialno-prawne (art. 192 i art. 193 § 3 k.p.c.). Z chwilą doręczenia pozwu następuje zawisłość sporu rozpoznawanego przez sąd (art. 192 k.p.c.). Taki sam skutek wywołuje doręczenie przez sąd pisma procesowego, którym strona powodowa rozszerza powództwo (art. 193 § 3 k.p.c.). Funkcjonalnie pismo procesowe, którym następuje rozszerzenie powództwa pełni rolę pozwu i z tej przyczyny do takiego pisma stosuje się odpowiednio art. 187 k.p.c. (art. 193 § 2 1 k.p.c.), jak też wyjaśnia to, że w art. 132 § 1 1 k.p.c. ustawodawca nie wymienił go wśród pism, do których art. 132 § 1 k.p.c. nie ma zastosowania. Rola ta stała się przyczyną, ze względu na którą ustawodawca w art. 132 § 1 k.p.c. jednoznacznie stwierdził, że obowiązek dokonywania przez profesjonalnych pełnomocników doręczeń między nimi zachodzi: „w toku sprawy”, czyli wtedy, gdy spór już zawisł, a nie w celu wywołania tego skutku. Natomiast wszelkie twierdzenia powoda zgłoszone na rozprawach, które mogłyby zostać uznane za zmianę powództwa są bezskuteczne w świetle art. 193 § 2 1 k.p.c. Zmiana powództwa – z zastrzeżeniem spraw o roszczenia alimentacyjne - może być dokonana jedynie w formie pisma procesowego i wymogu tego nie można traktować liberalnie (postanowienie SN z 23 lipca 2020 r., III CZ 4/21).

Sąd apelacyjny wziął jednak pod rozwagę, że zaniechanie doręczenia pisma obejmującego rozszerzenie powództwa zgodnie z art. 131 § 1 k.p.c. jest uchybieniem procesowym, którego konsekwencje nie lokują się w płaszczyźnie związania sądu żądaniem i ewentualnego naruszenia tej zasady. Żądanie zostaje bowiem skutecznie zgłoszone przez zakomunikowanie go sądowi i jako takie kształtuje przedmiot procesu, a tym samym rozstrzygnięcie o nim nie może naruszać art. 321 § 1 k.p.c. Czym innym jest kwestia wystąpienia z określonym żądaniem, co determinuje w świetle art. 321 § 1 k.p.c. zakres kompetencji i sprzężonej z nią powinności sądu, czym innym zaś kwestia procesowych i materialnoprawnych skutków doręczenia pozwu oraz – traktowanego na równi z pozwem – pisma rozszerzającego żądanie. Niedoręczenie pisma obejmującego rozszerzenie pozwu nie wpływa na granice przedmiotu procesu, może natomiast pociągać za sobą inne skutki procesowe, w tym zwłaszcza uniemożliwiać lub utrudniać podjęcie obrony przez pozwanego (tak też wyrok SN z 22 lutego 2019 r., IV CSK 121/18).

Jednak treść pisma z 9 lipca 2019 r. jednoznacznie wskazuje, że celem jego wniesienia nie była zmiana powództwa, o której stanowi art. 193 § 1 k.p.c. Zmiana powództwa może odnosić się do obu elementów składających się na przedmiot postępowania, tj. żądania lub jego podstawy faktycznej (art. 187 § 1 pkt 1 i 2 k.p.c.). Skutkiem zmiany powództwa jest co do zasady wejście nowego roszczenia w miejsce dotychczasowego z tym skutkiem, że roszczenie w dotychczasowej treści przestaje stanowić przedmiot rozpoznania sądu, wyrok zaś zapada wyłącznie w odniesieniu do roszczenia zmienionego. Jeżeli jednak zmiana powództwa polega na zgłoszeniu nowego roszczenia obok pierwotnego, skutkiem takiej zmiany jest następcza przedmiotowa kumulacja roszczeń (por. wyrok SN z 28 sierpnia 2019 r., IV CSK 255/15.). O zmianie powództwa można mówić tylko wtedy, gdy powołane przez powoda nowe fakty mają taki charakter, że w zestawieniu z dotychczasowym materiałem procesowym tworzą odmienną podstawę faktyczną żądania, co jest równoznaczne ze zgłoszeniem nowego roszczenia w procesowym tego słowa znaczeniu. Nie jest tym samym zmianą powództwa powołanie nowych faktów, które jedynie dopełniają lub rozwijają dotychczasowy kompleks faktów powołany w celu uzasadnienia żądania, nie przekreślając tożsamości dochodzonego roszczenia procesowego. Za zmianę powództwa nie można uznać czynności procesowych polegających na sprostowaniu żądania lub uzupełnieniu podstawy faktycznej, natomiast są zmianą wszystkie te czynności, które prowadzą do zmiany ilościowej lub jakościowej żądania. W tym znaczeniu w orzecznictwie podkreśla się, że zmiana powództwa zakłada istotną zmianę jego podstawy faktycznej (por. np. wyroki SN z 3 listopada 1999 r., I CKN 185/98, z 19 grudnia 2007 r., V CSK 301/07, i z 11 grudnia 2009 r., V CSK 180/09), względnie, że polega ona na zastąpieniu dotychczasowej podstawy faktycznej nową (por. wyrok SN z 17 lipca 2008 r., II CSK 102/08; postanowienie SN z 23 stycznia 2013 r., I CSK 298/12). Wprawdzie powód w świetle art. 193 k.p.c. zachowuje daleko idące prawo do zmiany powództwa, poczynając od błędnie (bądź nieściśle) sformułowanego powództwa do zmiany spowodowanej nowymi okolicznościami ujawnionymi (ustalonymi) w toku postępowania, lecz za zmianę powództwa można uznać tylko tego rodzaju akty jednostronne powoda, które doprowadzają do zmiany ilościowej lub jakościowej żądania, a więc wprowadzają nowe żądania, wycofują dotychczasowe, albo w istotny sposób zmieniają podstawę faktyczną, które w sposób istotny zmieniają okoliczności faktyczne, stanowiące jego podstawę, doprowadzając w ten sposób do jego nowego prawnego uzasadnienia (wyrok SN z 3 listopada 1999 r., I CKN 185/98).

Pismo z 9 lipca 2019 r. nie jest zatem pismem z art. 193 § 1 k.p.c., lecz pismem rozumieniu art. 127 k.p.c. w brzmieniu przed 7 listopada 2019 r., według którego w pismach procesowych mających na celu przygotowanie rozprawy (pisma przygotowawcze) należy podać zwięźle stan sprawy, wypowiedzieć się co do twierdzeń strony przeciwnej i dowodów przez nią powołanych, wreszcie wskazać dowody, które mają być przedstawione na rozprawie, lub je załączyć. W pismach przygotowawczych strony mogą wskazywać podstawy prawne swoich żądań lub wniosków. W istocie jest to pismo, które zostało złożone przez powoda w wykonaniu zarządzenia z 16 maja 2019 r. (k. 987), wydanego w następstwie wskazań co do dalszego postępowania wyrażonych w uzasadnieniu wyroku sądu apelacyjnego z 6 lutego 2019 r., VII AGa 650/18 (art. 386 § 6 k.p.c. w brzmieniu przed 7 listopada 2019 r.). Oczywistym jest, że ani sąd II instancji ani przewodniczący nie mogli zobowiązać strony do złożenia pisma zmieniającego powództwo w rozumieniu art. 193 § 1 k.p.c. Jest tak dlatego, że zmiana żądania powództwa mieści się w dyspozycji formalnej stron.

O tym, że pismo z 9 lipca 2019 r. nie stanowi pisma zmieniającego powództwo przemawia również jego treść. Wynika z niego, że powód nie zgłosił ani nowego roszczenia o zapłatę z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia ani nowej podstawy faktycznej takiego żądania. Nie zawiera ono także wymogów z art. 187 k.p.c. stosowanego odpowiednio. Powód jedynie oświadczył, że wskazuje dwie alternatywne podstawy prawne dochodzonego roszczenia, tj. art. 415 k.c. i art. 405 k.c., pozostając w przekonaniu, że roszczenie z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia – wbrew ocenie prawnej sądu apelacyjnego dokonanej w uzasadnieniu wyroku z 6 lutego 2019 r., VII AGa 650/18 – zostało zgłoszone przed sądem pierwszej instancji przed wydaniem wyroku z 26 kwietnia 2017 r.

Jeżeli jednak przyjąć wersję powoda, czego sąd apelacyjny nie podziela, że w piśmie z 9 lipca 2019 r. doszło do zgłoszenia roszczenia z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia, to roszczenie to nie może zostać uwzględnione ze względu na podniesienie przez pozwanego zarzutu przedawnienia (k. 1006).

Nie można podzielić poglądu sądu okręgowego, że roszczenie z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia nie jest przedawnione. Pogląd ten został oparty na twierdzeniu, że roszczenie na tej podstawie zostało zgłoszone już w pozwie – mimo odmiennej oceny prawnej dokonanej przez sąd apelacyjny w wyroku z 6 lutego 2019 r., VII AGa 650/19. Tymczasem roszczenie o zwrot bezpodstawnej korzyści podlega regułom przedawnienia między przedsiębiorcami według art. 118 k.c. w brzmieniu obowiązującym przed 9 lipca 2018 r., tj. przed dniem wejścia w życie ustawy z 13 kwietnia 2018 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2018 r., poz. 1104), gdyż zgodnie z art. 5 ust. 1 tej ustawy, tylko do roszczeń powstałych przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy i w tym dniu jeszcze nieprzedawnionych stosuje się od dnia wejścia w życie niniejszej ustawy przepisy ustawy zmienianej w art. 1, w brzmieniu nadanym niniejszą ustawą. Termin ten wynosi trzy lata od dnia, w którym roszczenie stało się wymagalne. Biorąc pod uwagę, że powód wezwał pozwanego do zapłaty 279 947, 33 zł wraz z ustawowymi odsetkami od 2 lipca 2012 r. do dnia zapłaty, w terminie 3 dni od dnia doręczenia wezwania (k. 82), co mogło nastąpić najpóźniej 19 lipca 2012 r. (14 dni + 3 dni), roszczenie to – jako zobowiązanie bezterminowe w rozumieniu art. 455 k.c. - stało się wymagalne 20 lipca 2012 r. Oznacza to, że roszczenie to uległo – przy braku okoliczności z art. 5 k.c. – przedawnieniu 20 lipca 2015 r. Skoro zaś pismo z 9 lipca 2019 r. zostało wniesione 15 lipca 2019 r. (k. 995), nie doszło do przerwania biegu terminu przedawnienia (art. 123 § 1 pkt 1 k.c.).

Gdyby natomiast uznać, że powód jednak zgłosił roszczenie z tytułu zwrotu bezpodstawnie uzyskanych korzyści z art. 405 k.c. przed sądem I instancji przed wydaniem wyroku z 26 kwietnia 2017 r., XVI GC 994/12, to i tak podlegałoby ono oddaleniu z przyczyn wskazanych przez sąd okręgowy w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku (k. 1232-1233). Słusznie wszak przyjęto w wyrokach SN z 7 maja 2009 r. ( IV CSK 523/08) oraz z 18 kwietnia 2013 r. ( III CSK 303/12), że zbieg roszczeń z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia z roszczeniami z tytułu niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, o którym stanowi art. 414 k.c., jest wyłączony. Istnienie stosunku umownego uzasadnia dochodzenie roszczeń opartych na odpowiedzialności kontraktowej uwzględniających ich szczególny kontekst normatywny. W przypadku, w którym gwarant realizuje na rzecz beneficjenta gwarancję, mimo braku merytorycznych przesłanek ze stosunku podstawowego - roszczenia wykonawcy wobec beneficjenta gwarancji mogą być dochodzone na podstawie odpowiedzialności kontraktowej za szkodę (por. wyrok SN z 11 października 2013 r., I CSK 769/12, OSNC – ZD 2014, nr 4, poz. 70 ). Kwota pobrana bezpodstawnie przez inwestora z gwarancji może być kwalifikowana jako szkoda wykonawcy (art. 471 k.c.). Skorzystanie z gwarancji mimo braku merytorycznych podstaw stanowi nienależyte wykonanie zobowiązania, a między szkodą, a skorzystaniem z gwarancji istnieje związek przyczynowy, gdyby bowiem inwestor zaniechał korzystania z gwarancji, nie powstałaby szkoda (wymagalne zobowiązanie powoda wobec ubezpieczyciela) (tak wyrok SN z 23 października 2019 r., III CSK 279/17). Podkreślić jednak trzeba, że roszczenie kondykcyjne jest aktualne tylko wówczas, kiedy doszło do świadczenia bez podstawy prawnej. W konsekwencji przyjmuje się, że jeśli między stronami umowy dochodzi do przesunięć majątkowych, które jednak nie naruszają treści zobowiązania, to takich przesunięć nie można traktować jako dokonanych bez podstawy prawnej (tak P. Księżak, w: K. Osajda, Komentarz KPC, 2021, wyd. 28, Legalis, komentarz do art. 414, Nb 2). Trafnie zatem sąd okręgowy skonstatował, że skoro strony łączyła podstawa kontraktowa, to ona (skoro ta więź miała zostać naruszona), powinna być podstawą prawną w oparciu, o którą należało ocenić roszczenie powoda (k. 1233). Pogląd ten został podzielony ostatecznie przez samego powoda, który w odpowiedzi na apelację przyłączył się do tego stanowiska (pkt 7 odpowiedzi na apelację, k. 1335), a następnie stwierdził, że sąd okręgowy trafnie przyjął, że zachodzą przesłanki odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną nienależytym wykonaniem zobowiązania (art. 471 k.c., pkt 8 odpowiedzi na apelację k. 1335).

Uznanie, że roszczenie o zapłatę z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia jest niezasadne, wymaga odniesienia się do ostatniej z podstaw odpowiedzialności pozwanego za wyrządzenie szkody wskutek niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania z art. 471 k.c.

W ocenie sądu apelacyjnego powód nie zgłosił roszczenia z tego tytułu w postępowaniu przed sądem I instancji do czasu wniesienia pisma z 16 marca 2020 r. Przemawiają za tym przede wszystkim wcześniejsze rozważania, których powtarzanie w tym miejscu należy uznać za zbędne. Podkreślić jednak trzeba, że podstawy faktyczne żądania powództwa zostały kategorycznie i zdecydowanie określone przez pełnomocnik powoda w głosie końcowym 24 stycznia 2020 r. (od 00:11:03) (k. 1025). Pełnomocnik oświadczył wprost, że powództwo oparte jest na dwóch alternatywnych podstawach z art. 415 k.c. i art. 405 k.c. oraz że stan faktyczny wypełnia przesłanki z obydwóch tych przepisów. Szczególny nacisk pełnomocnik powoda na odpowiedzialność deliktową, wyraźnie zaznaczając, że druga z podstaw odpowiedzialności, tj. art. 405 k.c., powoływana jest tylko z ostrożności (00:13:46). W żadnych momencie wypowiedzi pełnomocnika nie pada twierdzenie, że pozwany ponosi odpowiedzialność kontraktową z art. 471 k.c. Nie sposób takiego wniosku wyprowadzić także z innych twierdzeń przytoczonych w głosie końcowym. Dopiero w głosie końcowym 5 czerwca 2020 r. pełnomocnik powoda odnosząc się do zarzutów pełnomocnik pozwanego na temat niezgłoszenia roszczenia z art. 471 k.c., oświadczył, że „nie jest prawdą, że żeśmy nic na ten temat nie napisali” (00:06:09), odwołując się w tym zakresie do pkt 8 i 9 pisma z 16 marca 2020 r. (k. 1200). Potwierdza to tezę sądu apelacyjnego, że twierdzenia dotyczące odpowiedzialności pozwanego z tytułu nienależytego wykonania umowy z art. 471 k.c. zostały po raz pierwszy przytoczone 16 marca 2020 r.

Wprawdzie sąd okręgowy trafnie wskazał, że strony łączyła podstawa kontraktowa, to ona (skoro ta więź została naruszona) powinna być podstawą prawną w oparciu, o które należało ocenić roszczenie powoda, lecz powód nie określił w ten sposób żądania powództwa. Powód wskazał w pozwie: „strona powodowa wskazuje, że na mocy § 4 ust. 1 umowy podnajmu w celu zabezpieczenia należytej realizacji umowy podnajmu zobowiązała się złożenia stronie pozwanej bezwarunkowej, nieodwołalnej i płatnej na pierwsze żądanie strony pozwanej gwarancji bankowej w wysokości trzykrotności miesięcznego minimalnego czynszu brutto określnego w § 3 ust. 1 lit. b. umowy podnajmu” (pkt 10, k. 6) oraz „mając na względzie treść zapisów umowy podnajmu należy stwierdzić, że wystosowane przez stronę pozwaną żądanie wypłaty z gwarancji bankowej było całkowicie bezpodstawne, albowiem po wygaśnięciu umowy podnajmu z 16 lutego 2012 r. objęta żądaniem strony pozwanej nie mogła powstać z uwagi na brak świadczenia wzajemnego”. Przytoczone sformułowania, co jest oczywiste, nie zostały użyte na płaszczyźnie odpowiedzialności odszkodowawczej z art. 471 k.c., lecz jako uzasadnienie twierdzeń mających na celu zbudowanie podstawy faktycznej powództwa w zakresie odpowiedzialności deliktowej z art. 415 k.c. Powód wszak nawet nie powołał postanowienia umownego, z którym naruszeniem wiąże odpowiedzialność kontraktową, natomiast sąd okręgowy przyjął tę podstawę z innego dokumentu niż powołany przez powoda w podstawie faktycznej powództwa, o czym będzie mowa dalej. O odpowiedzialności kontraktowej pozwanego nie wspomniano również w piśmie z 9 lipca 2019 r., którym powód miał – zgodnie z zarządzeniem z 16 maja 2019 r. k. 987 – „wskazać aktualne stanowisko w sprawie, w ramach którego podsumuje również dotychczasowy przebieg postępowania (…)”. Natomiast, aby w ogóle rozważać zastosowanie art. 471 k.c. w zakresie twierdzeń faktycznych, powód powinien wskazać treść konkretnego zobowiązania, które zostało przez stronę naruszone, określić, czy zobowiązanie to zostało niewykonane, czy też nienależycie wykonane, a jeżeli tak to dlaczego, oraz podanie, że w związku z naruszeniem konkretnego postanowienia umownego została wyrządzona szkoda. W pozwie oraz w dalszych pismach przygotowawczych powoda brak jest takich twierdzeń.

O tym, że strona nie zgłosiła takich twierdzeń, z zastrzeżeniem pisma z 16 marca 2020 r., przesądza również treść postanowienia z 7 lutego 2020 r. (k. 1186), którym sąd I instancji - dostrzegając mankamenty postępowania powoda - zwrócił się do niego z odpowiednimi pytaniami po prawie ośmiu latach trwania procesu. Dopiero materiał procesowy (twierdzenia i dowody) przytoczone przez powoda w piśmie z 16 marca 2020 r., złożonego wyłącznie wskutek przedmiotowego postanowienia, stanowiły podstawę faktyczną, która została przez sąd I instancji wprowadzona samodzielnie do przedmiotu procesu, jako miarodajna dla rozstrzygnięcia sprawy co do istoty na podstawie art. 471 k.c.

Dokonując kontroli postanowienia z 7 lutego 2020 r. na podstawie art. 380 k.p.c. – zgodnie z żądaniem apelanta – sąd II instancji uznał, że jest ono wadliwe.

Po pierwsze, postanowienie z 7 lutego 2020 r., mocą którego dokonano pouczenia z art. 156 2 k.p.c. zostało wydane bez podstawy prawnej. Pouczenie, o którym stanowi wskazany przepis, należy do czynności pomocniczych organów postępowania i zapewnia prawidłowy przebieg postępowania. Czynności tego rodzaju nie są czynnościami decyzyjnymi, a zatem nie wymagają wydania orzeczenia. Nie oznacza to, że pouczenie, o którym stanowi art. 156 2 k.p.c., może nastąpić w formie dowolnej. Ze względu na jego treść, pouczenia sąd dokonuje w formie ustnej wobec stron obecnych na posiedzeniu przez uprzedzenie o możliwości orzeczenia na innej podstawie niż wskazana przez powoda. Postanowienie sądu, którego sentencja ma być transmisją pouczenia, nie stanowi zatem właściwej formy czynności pomocniczej sądu. Ze względu na charakter prawny pouczenia, którego istota zmierza do udzielenia informacji o określonym brzmieniu, postanowienie wydane na podstawie art. 156 2 k.p.c. ma wyłączenie charakter deklaratoryjny o oznaczonej treści notyfikacyjnej. Ponieważ zostało ono ogłoszone w formie ustnej na posiedzeniu z udziałem apelanta, podczas nieobecności powoda, który nie wniósł żadnych zastrzeżeń co do tego sposobu postępowania (art. 162 k.p.c.), wskazane uchybienie sądu nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy co do istoty. Jest tak również dlatego, że protokół skrócony posiedzenia z 7 lutego 2020 r. (k. 1029), nie odzwierciedla jego rzeczywistego przebiegu co do treści sentencji ogłoszonego postanowienia. Jak wynika z protokołu rejestrującego obraz oraz dźwięk, przewodniczący, po ogłoszeniu punktu 5 postanowienia, zwrócił się w formie ustnej do pełnomocnika pozwanego w sposób następujący: „Pan mecenas jest poinformowany w tym momencie o możliwości oceny roszczeń powoda także przez pryzmat z art. 471 k.c. odpowiedzialności odszkodowawczej kontraktowej” (przebieg posiedzenia od 00:01:30 do 00:01:40).

Po drugie, pouczenie zostało udzielone przez sąd w warunkach, które go nie uzasadniały. Pouczenie z art. 156 2 k.p.c. może zostać dokonane przez sąd na podstawie twierdzeń przytoczonych przez powoda, a nie w oparciu o twierdzenia, które mają zostać przedstawione później na skutek czynności sądu. Istota tego przepisu polega na tym sąd przewidując możliwość orzeczenia na innej podstawie, powinien uprzedzić o tym strony, jeżeli powód wskazał podstawę prawną roszczenia. Jednak zakres rozpoznania sprawy i możliwość rozstrzygnięcia na innej podstawie prawnej niż wskazana przez stronę może nastąpić wyłącznie w granicach rozpoznania sprawy wyznaczonych przez zgłoszone żądanie i przytoczone fakty. Celem art. 156 2 k.p.c. nie jest gromadzenie materiału procesowego (dowodów oraz faktów), lecz lojalne i rzetelne uprzedzenie przez sąd obu stron o możliwości rozstrzygnięcia na innej podstawie odpowiedzialności w granicach wyznaczonych art. 321 § 1 k.p.c. Cel ten mógł zostać osiągnięty przy zastosowaniu art. 212 § 1 k.p.c. w brzmieniu po 7 listopada 2019 r., zgodnie z którym na rozprawie prowadzonej bez planu rozprawy sąd przez zadawanie pytań stronom dąży do tego, aby strony przytoczyły lub uzupełniły twierdzenia lub dowody na ich poparcie oraz udzieliły wyjaśnień koniecznych do zgodnego z prawdą ustalenia podstawy faktycznej dochodzonych przez nie praw lub roszczeń; w ten sam sposób sąd dąży do wyjaśnienia istotnych okoliczności sprawy, które są sporne. Na mocy tego przepisu sądowi zostały przypisane zatem trzy funkcje: wyjaśnień, przytoczeń i uzupełnień twierdzeń i dowodów. Sąd nie może poprzestać jedynie na selekcji okoliczności spornych oraz ocenie ich istotności. Jego zadaniem jest także spowodowanie, aby strony uzupełniły i przytoczyły twierdzenia lub dowody potrzebne dla ustalenia zgodnej z prawdą podstawy faktycznej dochodzonych praw lub roszczeń. Jednak, jak wynika z przebiegu rozprawy z 5 czerwca 2020 r., taka metoda nie została przez sąd okręgowy przyjęta.

Po trzecie, sam fakt dokonania czynności notyfikacyjnej z art. 156 2 k.p.c., w braku okoliczności uzasadniających zastosowanie tego przepisu, nie stanowi naruszenia przepisu postępowania, które może mieć wpływ na rozstrzygnięcie sprawy co do istoty, chyba że czynności procesowe sądu związane z tym pouczeniem doprowadziły do rozstrzygnięcia przez sąd na innej podstawie faktycznej niż wskazana przez stronę, a następstwie tego doszło do naruszenia art. 321 § 1 k.p.c. Istota art. 156 2 k.p.c. polega bowiem na tym, że sąd może dokonać subsumcji twierdzeń powoda w ramach innego reżimu odpowiedzialności cywilnej, lecz nie może on tego reżimu zmieniać przez uzupełnienie faktów istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, które nie zostały wysłowione w toku procesu, a uzupełnione przez sąd w ramach czynności podejmowanych z urzędu. Tymczasem sąd okręgowy w związku z pouczeniem z art. 156 2 k.p.c. zobowiązał powoda do złożenia pisma przygotowawczego na podstawie art. 205 3 § 1 i 2 k.p.c., w którym powód miał ustosunkować się do okoliczności sprawy w oparciu odpowiedzialność kontraktową za szkodę z art. 471 k.c., w tym wyjaśnienia: 1) czy powód samodzielnie zawarł umowę zlecenia gwarancji bankowej z bankiem udzielającym gwarancji i jakie były jej postanowienia; czy bank – gwarant żądał zwrotu wypłaconych pozwanemu na podstawie gwarancji nr (...) środków ( a jeśli tak to czy powód i kiedy bankowi te środki zwrócił i w jakiej wysokości); 2) czy też bank gwarant wypłacił te środki bezpośrednio z rachunku powoda w dniu 2 lipca 2012 roku – por. potwierdzenie dołączone do pozwu; 3) czy Ogólne Warunki Najmu wskazane w załączniku nr 5 do umowy podnajmu były inne niż Ogólne Warunki Najmu wskazane w załączniku nr 5 do umowy najmu z dnia 31 grudnia 2007 r. zawartej przez pozwanego, a jeśli tak to w jaki sposób regulowały one stosunki dotyczące gwarancji bankowej (pkt 6 OWU). Wprawdzie zobowiązanie do złożenia pisma przygotowawczego nastąpiło postanowieniem sądu – co w świetle art. 205 3 § 1 i 2 k.p.c. jest wadliwe– lecz dokonując wykładni czynności procesowej należy przyjąć, że jest to zarządzenie, które przybrało niewłaściwą postać, co nie ma wpływu na rozstrzygnięcie sprawy co do istoty. Jednak dopiero wskutek wykonania tego postanowienia powód w piśmie z 16 marca 2020 r., oświadczył, że „w świetle postanowień § 4 ust. 1 i 2 umowy podnajmu z 16 maja 2007 r. w związku z postanowieniami pkt 6 ust. 1 (b) powołanych wyżej ogólnych warunków najmu łączących strony, nie ulega wątpliwości, że pozwany naruszył wskazane postanowienia umowne, a zatem był zobowiązany do naprawienia szkody wynikłej z nienależytego wykonania zobowiązania. Nie ulega wątpliwości, że powód wyraził zgodę na wykorzystanie gwarancji bankowej wyłącznie w celu pokrycia zobowiązań powstałych w związku z umową podnajmu (k. 1139). Dopiero zatem wskutek czynności sądu powód przytoczył nowe podstawy faktyczne powództwa, nie dokonując zmiany przedmiotowej powództwa (art. 193 § 1 k.p.c.), oraz podkreślił wyraźnie, że „potrzeba powołania dowodów z treści korespondencji między powodem i bankiem z roku 2012 r. powstała na obecnym etapie postępowania – a to w związku z treścią wezwania sądu” (k. 1139). Innymi słowy, powód złożył określone dokumenty na wezwanie sądu, nie mając wcześniej potrzeby powołania twierdzeń, które kształtowałyby podstawę faktyczną powództwa na płaszczyźnie odpowiedzialności kontraktowej. Potwierdza tę okoliczność także wypowiedź pełnomocnika powoda w głosie końcowym na rozprawie z 24 stycznia 2020 r. (k. 1281) („W pierwszej kolejności, jako podstawę prawną, wskazuje strona powodowa roszczenie z deliktu, a tylko jako alternatywną podstawę prawną – roszczenie z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia (…); protokół z rozprawy, nagranie: 10:44). Jednoznacznie zatem z przebiegu wypowiedzi powoda wynika, że nie konstruował on podstawy faktycznej powództwa w ramach art. 471 k.c. Również zwięzły głos do protokołu rozprawy 5 czerwca 2020 r. nie wniósł nic nowego w sprawie, gdyż powód wyraźnie zaznaczył, iż podtrzymuje dotychczasowe stanowisko.

Dokonując w ramach art. 380 k.p.c. kontroli postanowienia z 5 czerwca 2020 r. sąd apelacyjny wskazuje, że nie można podzielić poglądu pełnomocnika pozwanego, że w związku z wydaniem postanowienia z 5 czerwca 2020 r. o dopuszczeniu dowodów z dokumentów doszło do naruszenia do art. 45 ust. 1 Konstytucji, art. 5 k.p.c., art. 187 §1 pkt 2 k.p.c., art. 232 k.p.c. oraz art. 358 k.p.c. w zw. z art. 362 k.p.c. w zw. z zarządzeniem przewodniczącego z 16 maja 2019 r. Jest tak dlatego, że na rozprawie z 5 czerwca 2020 r. składając zastrzeżenia do protokołu rozprawy na podstawie art. 162 k.p.c., pozwany wskazał jedynie, że dowody są spóźnione. W istocie zatem pozwany, mimo że tego wprost nie wyartykułował, zarzucił naruszenie art. 205 3 § 2 zd. 2 k.p.c. Wydane postanowienie nie narusza jednak tego przepisu, lecz art. 243 2 k.p.c. Twierdzenia i dowody, które zgłasza strona wskutek pouczenia z art. 156 2 k.p.c. nie mogą być spóźnione, gdyż przyczyna ich powołania powstała później. Przyczyną tą jest czynność pomocnicza sądu o charakterze notyfikacyjnym. Jest to zdarzenie niezależne od stron, mimo że nastąpiło to w wykonaniu wadliwych pisemnej decyzji procesowej. Z kolei zgodnie z art. 243 2 k.p.c. dokumenty znajdujące się w aktach sprawy lub do nich dołączone stanowią dowody bez wydawania odrębnego postanowienia. Pomijając dowód z takiego dokumentu, sąd wydaje postanowienie. W konsekwencji postanowienie dowodowe z 5 czerwca 2020 r. zostało wydane bez podstawy prawnej i jego wydanie ma charakter wyłącznie deklaratoryjny, gdyż dowody z dokumentów zostały dopuszczone z mocy samego prawa. W związku z tym to nie fakt wydania postanowienia dopuszczającego dowody mógł mieć wpływ na rozstrzygnięcie sprawy co do istoty, lecz fakt niewydania postanowienia pomijającego spóźnione dowody przez sąd. Takiego zarzutu pozwany zaś nie formułuje.

Wyżej wymieniona argumentacja wskazuje na to, że powód nie zgłosił żądania z art. 471 k.c., natomiast sąd okręgowy rozstrzygając pozytywnie o tym żądaniu naruszył art. 321 § 1 k.p.c., co uzasadniało zmianę zaskarżonego wyroku na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. przez oddalenie powództwa

Jeżeli przyjąć zatem, że do zgłoszenia żądania z art. 471 k.c. doszło w piśmie z 16 marca 2020 r. – z przyczyn, które zostały już przez sąd apelacyjny omówione przy ocenie pisma z na płaszczyźnie zmiany powództwa – to roszczenie to – przy braku okoliczności z art. 5 k.c. - uległo przedawnieniu, a zarzut ten został podniesiony przez pozwanego w piśmie z 29 maja 2020 r. (k.1191). Bieg terminu przedawnienia roszczenia z działalności gospodarczej – zgodnie z art. 118 k.c. – wynosi 3 lata. Roszczenie o naprawienie szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania powstaje w chwili, w której aktualizują się wszystkie przesłanki odpowiedzialności z tego tytułu, czyli ma miejsce stan niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania i powstaje szkoda wierzyciela. Zobowiązanie do zaspokojenia tego roszczenia jest bezterminowe, co oznacza, że w świetle art. 455 k.c. staje się ono wymagalne niezwłocznie po tym, jak wierzyciel wezwie dłużnika do jego zaspokojenia. Początek biegu terminu przedawnienia takiego roszczenia trzeba określić stosownie do art. 120 § 1 zdanie drugie k.c., tj. z odwołaniem się do konstrukcji hipotetycznej wymagalności, która nastąpiłaby, gdyby wierzyciel wezwał dłużnika do zaspokojenia roszczenia w najwcześniej możliwym terminie. W wypadku roszczenia odszkodowawczego ex contractu tym najwcześniej możliwym terminem jest chwila zrealizowania przesłanek odpowiedzialności, tj. powstania szkody w majątku wierzyciela pozostającej w związku przyczynowym z nienależytym wykonaniem lub niewykonaniem zobowiązania. Od tej chwili wierzyciel może bowiem skutecznie wezwać dłużnika do zapłaty odszkodowania, powodując stan wymagalności powstałego na jego rzecz roszczenia odszkodowawczego, który następuje niezwłocznie po otrzymaniu przez dłużnika wezwania. W ujęciu art. 120 § 1 zdanie drugie k.c. bieg przedawnienia roszczenia o naprawienie szkody wynikłej z naruszenia zobowiązania rozpoczyna się w chwili następującej niezwłocznie po otrzymaniu wezwania dłużnika do zapłaty odszkodowania, gdyby wierzyciel wystąpił z wezwaniem w najwcześniej możliwym terminie, którym jest chwila powstania w jego majątku szkody pozostającej w związku przyczynowym z nienależytym wykonaniem lub niewykonaniem zobowiązania (zob. uchwała SN z 22 listopada 2013 r., III CZP 72/13, OSNC-Zd 2014, nr B, poz. 40, wyroki SN z 11 sierpnia 2016 r., I CSK 565/15, z 4 października 2019 r., I CSK 511/18). Jak wyjaśnił SN w wyroku z 4 października 2019 r., I CSK 511/18, tak określony początek biegu przedawnienia roszczenia odszkodowawczego jest uwarunkowany okolicznościami obiektywnymi i nie zależy od okoliczności subiektywnych, w szczególności świadomości uprawnionego co do przysługiwania mu konkretnego roszczenia i stanu jego wiedzy o zdarzeniach, z których wynika jego roszczenie (zob. też wyrok SN z 24 kwietnia 2003 r., I CKN 316/01, OSNC 2004, nr 7-8, poz. 117).

Według powoda, szkoda została wyrządzona 2 lipca 2012 r. przez wypłatę kwoty będącej przedmiotem procesu. W tym momencie zrealizowały się wszystkie przesłanki odpowiedzialności pozwanego z art. 471 k.c., co oznacza, że roszczenie to stało się wymagalne w tym dniu i uległo przedawnieniu 2 lipca 2015 r.

Jeżeli jednak przyjąć, że żądanie z art. 471 k.c. zostało zgłoszone w pozwie, z czym sąd apelacyjny się nie zgadza, to wbrew ocenie sądu I instancji powód nie udowodnił przesłanek odpowiedzialności kontraktowej za szkodę.

Po pierwsze, rację ma sąd okręgowy, że zgodnie z umową podnajmu w celu zabezpieczenia należytej realizacji umowy najemca był zobowiązany do złożenia gwarancji bankowej, co wynika z § 4 ust. 1 umowy podnajmu. Jednak pozwany nie mógł naruszyć zobowiązania wynikającego z tego postanowienia, gdyż jego adresatem jest wyłącznie powód. Postanowienie to brzmi wszak: „w celu zabezpieczenia należytej realizacji umowy podnajemca złoży najemcy najpóźniej do 30 dni kalendarzowych od dnia podpisania umowy, bezwarunkową, nieodwołalną i płatną na pierwsze żądanie najemcy gwarancję bankową renomowanego banku, w wysokości trzykrotności miesięcznego minimalnego czynszu brutto (tj. powiększonego o należny podatek VAT) określonego w § 3 ust. 1 lit. b), przy uwzględnieniu powierzchni lokalu określonej w § 2 ust. 1, tj. 322094, 64 zł. Najemca zobowiązuje się, iż w przypadku zmiany wysokości minimalnego czynszu zgodnie z § 3 ust. 2 lub zmiany wielkości powierzchni zgodnie z „Protokołem kontrolnego obmiaru” w terminie 14 dni od daty dokonania zmiany dostosuje odpowiednio wysokość gwarancji bankowej”. W sprawie nie budzi wątpliwości, że taka gwarancja została złożona. Dlatego odwoływanie się do tego postanowienia, którego naruszenie przez pozwanego mogłoby być źródłem szkody jest nieprawidłowe.

Po drugie, sąd I instancji nie uwzględnił, że zgodnie z § 4 ust. 2 umowy podnajmu szczegółowe warunki dotyczące gwarancji bankowej zostały określone w pkt 6 (...). W tym zakresie należało się zatem odwołać do (...) umowy podnajmu. Ciężar udowodnienia faktów wynikających z ogólnych warunków umowy podnajmu spoczywa wszak na powodzie zgodnie z art. 6 k.c. w zw. z art. 232 zd. 2 k.p.c. Nie może jednak budzić żadnych wątpliwości, że powód nie przedstawił do akt (...) umowy podnajmu. Wprawdzie sąd I instancji odwołał się w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku do § 6 ust. 1 lit. b OWU, według którego podnajemca wyraził zgodę na bezpośrednie potrącenia przez wynajmującego z gwarancji bankowej wszelkich należności powstałych w związku z umową, w tym kar umownych, odsetek, odszkodowań (z powołaniem się na dowód z dokumentu k. 146), lecz nie są to ogólne warunki umowy podnajmu, lecz ogólne warunki dotyczące umowy najmu powierzchni do umowy nr (...) (k. 143). Umowa najmu o takim numerze została zawarta 31 grudnia 2007 r. między Przedsiębiorstwem Państwowym (...) i (...) sp. z o.o. (pozwanym w sprawie). W umowie najmu ani w ogólnych warunkach tej umowy nie ma zapisów pozwalających na wyprowadzenie wniosku, że ogólne warunki umowy najmu mają stanowić ogólne warunki umów podnajmu zawieranych przez (...) sp. z o.o. Natomiast z § 2 ust. 7 zd. 1 umowy podnajmu wynika, że stosunek podnajmu będzie regulowany niniejszą umową oraz Ogólnymi Warunkami Najmu, stanowiącymi załącznik nr 5 do Umowy (k. 36). Jak wynika z umowy podnajmu ogólne warunki umów stanowiły załącznik do tej umowy (k. 43). Nie zostały one złożone przez powoda do akt sprawy. Powód nie wyprowadzał z nich, jakichkolwiek naruszeń zobowiązania przez pozwanego.

Po trzecie, sąd I instancji, dokonując oceny materiału dowodowego, nie wyjaśnił, dlaczego uznał, że ogólne warunki umowy najmu z k. 132-139 stanowią załącznik do umowy podnajmu i wprowadził je do ustaleń faktycznych. Nie przeprowadzono jakiegokolwiek rozumowania prawniczego, w oparciu o które należałoby wyprowadzić taki wniosek, jak poczyniony przez sąd okręgowy, podczas gdy ogólne warunki umów, na które powołuje się sąd I instancji zostały załączone, jako załącznik do umowy najmu (k. 132 – 139), a nie do umowy podnajmu, wraz z innymi załącznikami do umowy najmu (k. 140 – 142). Wprawdzie postanowieniem z 7 lutego 2020 r. sąd I instancji zażądał od powoda udzielenia odpowiedniej informacji: czy OWU wskazane w załączniku nr 5 do umowy podnajmu z 31 grudnia 2007 r. zawartej przez pozwanego były inne niż OWU wskazane w załączniku nr 5 do umowy najmu z 31 grudnia 2007 r. zawartej przez pozwanego, a jeśli tak, to, w jaki sposób regulowały one stosunku dotyczące gwarancji bankowej (pkt 6 OWU), zaś powód potwierdził tę okoliczność (k. 1139, pkt 7), lecz nie sposób uznać, że w ten sposób powód sprostał obowiązkowi dowodzenia z art. 6 k.c. w zw. z art. 232 zd. 1 k.p.c. Jeżeli powód twierdzi, że OWU umowy podnajmu mają istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy (art. 227 k.p.c.), to powinien wnosić o dopuszczenie dowodu z tego dokumentu zgodnie z wymogami określonymi w art. 235 1 k.p.c. najpóźniej w piśmie przygotowawczym z 16 marca 2020 r. Nie można faktów wynikających z ogólnych warunków umów zakwalifikować jako fakty powszechnie znane (art. 228 § 1 k.p.c.) lub fakty powszechnie dostępne albo znane urzędowo (art. 228 § 2 k.p.c.). Pozwany nie przyznał również wyraźnie tych faktów przed sądem I instancji (art. 229 k.p.c.). Nie sposób przyjąć, że mając na uwadze wyniki całej rozprawy, można te fakty te uznać za przyznane przez pozwanego (art. 230 k.p.c.). Sąd nie może uznać tych faktów za ustalone, ponieważ wniosku takiego nie można wyprowadzić z innych ustalonych faktów (domniemanie faktyczne) (art. 231 k.p.c.). W szczególności faktu tego nie można wyprowadzić z § 2 ust. 7 zd. 2 umowy podnajmu, który stanowi, że wszelkie wzajemne uprawnienia i obowiązki najemcy i wynajmującego wynikające z (...) stosuje się odpowiednio w relacji najemca i podnajemca. Domniemanie faktyczne polega wszak na tym, iż sąd na podstawie ustalenia jednych faktów wnioskuje o istnieniu innych. Powód nigdy nie nawiązał do tego postanowienia umownego i nie wywodził z niego faktów istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy. Wprawdzie sąd w przypadku z art. 231 k.p.c. ma swobodę wnioskowania na podstawie całokształtu okoliczności ujawnionych w toku postępowania dowodowego, lecz przewidziane domniemanie faktyczne jest stosowane w braku bezpośrednich środków dowodowych, konstruowanym z uwzględnieniem reguł wskazanych w art. 233 § 1 k.p.c., a tym samym należy do kręgu czynności związanych z dokonywaniem ustaleń faktycznych i oceny dowodów (wyrok SN z 3.12.2010 r., I CSK 123/10). Może mieć więc zastosowanie, gdy faktu istotnego dla rozstrzygnięcia sprawy nie można udowodnić wprost za pomocą dostępnych środków dowodowych lub przeprowadzenie dowodów na taką okoliczność byłoby istotnie utrudnione –w takiej sytuacji, na podstawie całokształtu materiału dowodowego, opierając się na innych, udowodnionych faktach, sąd może wyprowadzić logiczny wniosek co do zaistnienia tego innego faktu (postanowienie SN z 29.12.2020 r., IV CSK 34/19). Opisana sytuacja nie zachodzi w sprawie, gdyż pozwany mógł zgłosić dowód z dokumentu w piśmie przygotowawczym z 16 marca 2020 r., a nie wykazał, że przeprowadzenie dowodów było niemożliwe lub utrudnione. Wobec tego słuszny jest zarzut apelanta naruszenia przez sąd okręgowy art. 233 § 1 k.p.c. przez uznanie, że ogólne warunki umów najmu załączone do umowy najmu (k. 143 – 149), stanowiły załącznik nr 5 do umowy podnajmu (k. 35-43). W związku z tym należy wskazać, że powód nie udowodnił, że pozwany nie wykonał albo nienależycie wykonał postanowienia OWU do umowy podnajmu, co było źródłem dochodzonej przez niego szkody. Po wyeliminowaniu wskazanego dowodu z ustaleń faktycznych brak jest materiału dowodowego, w oparciu o który należałoby dokonać oceny naruszenia przez pozwanego kontraktu.

Po drugie, jeżeli jednak nawet uznać odmienienie, to powód nie udowodnił szkody, o której stanowi art. 471 k.c. Pod pojęciem „szkoda" rozumieć należy różnicę pomiędzy stanem majątku poszkodowanego a stanem, jaki istniałby, gdyby brak było czynnika szkodzącego (czynu niedozwolonego, niewykonania zobowiązania). Pojęcie to na tle art. 471 KC obejmuje zarówno szkodę rzeczywistą ( damum emergens), jak i utracone korzyści ( lucrum cessans). Jej konstrukcja przez sąd okręgowy została oparta na twierdzeniu, że bank wypłacił pozwanemu kwotę z gwarancji, natomiast bank obciążył tą kwotą rachunek powoda, która to kwota została przez powoda bankowi zwrócona. Stanowisko to zostało przez powoda w pełni zaakceptowane przez w odpowiedzi na apelację (k. 1335, (…) sąd okręgowy ustalił, że powód w niniejszej sprawie wykazał (…), szkodę (…). Strona powodowa w całości te rozważania afirmuje”).

Odnosząc się do szkody (w tym znaczeniu reżimu odpowiedzialności deliktowej oraz bezpodstawnego wzbogacenia) powód wskazywał, że: „kwota wypłacona stronie pozwanej z gwarancji bankowej bez zaistnienia jakichkolwiek ku temu podstaw, powinna być zwrócona stronie powodowej (k. 8)”, „Pozwana świadomie wyrządziła stronie powodowej szkodę polegającą na bezpodstawnej i bezprawnej wypłacie z gwarancji bankowej 279 947, 33 zł”, „strona pozwana została w sposób bezpodstawny została wzbogacona kosztem strony powodowej, albowiem korzystając bez podstawy z gwarancji bankowej ustanowionej przez stronę powodową, bezpodstawnie uzyskała kosztem strony powodowej kwotę 279 947, 33 zł” (k. 919). Koncentrując się już ściśle na odpowiedzialności kontraktowej powód wyjaśnił: „Strona pozwana na skutek zawinionej bezpodstawnej realizacji żądania wypłaty z gwarancji wyrządziła stronie powodowej szkodę” (k. 996), „Dowód na fakt poniesienia szkody oraz na okoliczność wysokości szkody został przedstawiony już w pozwie (załącznik nr 17 do pozwu k. 80). Dowodem tym jest potwierdzenie wypłaty z rachunku strony powodowej kwoty 279 947, 33 zł. Kwotę tę dniu 2 lipca 2012 r. gwarant ściągnął z rachunku bankowego strony powodowej. Jeżeli ten dowód nie wykazuje wysokości szkody, to doprawdy trudno zrozumieć, co miałoby być takim dowodem” (k. 987); „Bank gwarant wypłacił żadne przez powoda środki bezpośrednio pozwanemu, a następnie na podstawie powołanych wyżej postanowień par. 1 ust. 5 i 6 Regulaminu czynności kredytowych i zabezpieczających dla średnich i dużych przedsiębiorstw – Załącznik nr 3 umownej linii gwarancji bank pobrał z rachunku powoda w dniu 2 lipca 2012 r. kwotę wskazaną na potwierdzeniu dołączonym do pozwu”. Stanowisko to zostało również podtrzymane przez powoda w głosie końcowym 5 czerwca 2020 r. Uzupełniając treść pisma z 16 marca 2020 r. pełnomocnik powoda oświadczył: „pierwotny przelew był dołączony do pozwu” (00:02:04) (k. 1200).

Z kolei sąd okręgowy ustalił, że bank „2 lipca 2021 r. pobrał z rachunku bankowego powoda wypłaconą pozwanemu kwotę” (k. 1218), natomiast w rozważaniach prawnych podał, że „powód poniósł szkodę albowiem zmuszony był zwrócić bankowi wypłaconą kwotę” (k. 1245). Wskazane rozważania naruszają art. 233 § 1 k.c. na co słusznie zwrócił uwagę apelant. Brak jest materiału dowodowego, w oparciu o który można zrekonstruować i wyprowadzić takie fakty i wnioski, jak uczynił to sąd okręgowy. Jest to o tyle istotne, że sąd okręgowy otrzymawszy określone dokumenty od powoda, z których dowód dopuścił, nie przeanalizował ich treści pod kątem wyrządzenia szkody.

Sąd I instancji dokonując ustaleń faktycznych w zakresie szkody oparł się wyłącznie na tekście dokumentu (k. 80), przyjmując, że wynika z niego, że bank (...) określoną kwotę od powoda. Natomiast w treści dokumentu „historia rachunku” za okres od 2 do 3 lipca 2012 r. (k. 80), jako typ transakcji bankowej odnotowano: „obniżenie gwarancji (...) (...) (...), typ gwarancje wypłacone, oprocentowanie 0 %, odsetki 0,00 %, 2012.07.02., 2012.07.03, lokata negocjowana: nie, wypłaty (dt) – 279 947, 33 zł. W dokumencie tym brak jest oznaczenia: wpłaty CR, liczby transakcji, wpłat ogółem i wypłat ogółem”. O te fakty – niekwestionowane przez żądną ze stron - konieczne jest uzupełnienie ustaleń faktycznych (art. 382 k.p.c.).

Z dokumentu tego, ani z pozostałego materiału procesowego nie wynika zatem, że bank (...) określoną kwotę, lecz że obciążył rachunek bankowy powoda wypłatą gwarancji. Nie są to tożsame czynności. Uwagę na to zwracał już pełnomocnik pozwanego w głosie końcowym 26 kwietnia 2017 r., jednak sąd okręgowy ani powód nie odnieśli się do tych kwestii. Fakty z tym związane są istotne dla rozstrzygnięcia sprawy podlegają uzupełnieniu przez sąd apelacyjny (art. 382 k.p.c.). Z umowy wielocelowej linii kredytowej z 31 sierpnia 2006 r. nr (...), wynika, że powodowi został przyznany limit kredytowy do maksymalnej wysokości 20 000 000 zł (pkt 1 umowy, k. 1142, aneks nr (...) k. 1146, aneks nr (...) k. 1149). Na podstawie tej umowy zostały uruchomione: kredyt w rachunku bieżącym, linia akredytyw oraz linia gwarancji (załącznik nr 1 k. 115). Zgodnie z pkt 10 tej umowy, bank, bez potrzeby odrębnej dyspozycji Kredytobiorcy, wykorzysta dopuszczalną formę kredytowania w postaci kredytu w rachunku bieżącym na spłatę należności z tytułu zapłaconej przez Bank kwoty z tytułu otwartej na zlecenie Kredytobiorcy akredytywy lub wystawionej gwarancji (zamiana wykorzystywanych form kredytowania). W przypadku, gdy kwoty pokrywanych w ten sposób należności i wykorzystywanego kredytu będą w innych walutach, spłata należności zostanie poprzedzona przewalutowaniem (aneks nr (...) k. 1149). Kwestie związane z umową linii gwarancji zostały określone w Regulaminie czynności kredytowych i zabezpieczających dla średnich i dużych przedsiębiorstw (Linia Biznesowa (...)) załącznik nr 3 i 6 Umowa linii gwarancji (k. 1159 – 1162, k. 1163). Z § 1 ust. 1 Załącznika nr 6 wynika, że na podstawie umowy wielocelowej linii kredytowej bank zobowiązuje się do dodawania do dyspozycji kredytobiorcy środków pieniężnych udzielania na ego zlecenie gwarancji (potwierdzenia gwarancji) (…), do określonej w umowie kwoty kredytu (limit kredytowy), a kredytobiorca zobowiązał się do zwrotu wykorzystanych środków wraz z innymi należnościami oraz wykonania innych zobowiązań wynikających z umowy. Z kolei z § 1 ust. 5 zd. 1 Załącznika nr 3 wynika, że w przypadku zgłoszenia przez beneficjenta gwarancji żądania zapłaty z udzielonej przez Bank gwarancji, Bank dokonuje tej zapłaty a Kredytobiorcę obciąża obowiązek zwrotu Bankowi zapłaconej kwoty w tym samym dniu, w którym płatność przez Bank z gwarancji została dokonana. Rozwinięcie tego postanowienia nastąpiło w § 1 ust. 6 Załącznika nr 3, który stanowi, że bank dokonuje obciążenia rachunków Kredytobiorcy w Banku, bez potrzeby odrębnej dyspozycji Kredytobiorcy, wyrażoną w złotych kwotą, jaka została zapłacona beneficjentowi gwarancji. Kredytobiorca zobowiązany jest zapewnić wystarczającą kwotę środków na swoich rachunkach w Banku, aby dokonać zwrotu zapłaconej przez Bank z gwarancji kwoty. Jeśli na rachunkach Kredytobiorcy nie ma wystarczających środków, zadłużenie staje się przeterminowane a Bank jest uprawniony do wstrzymania się z realizacją następnych zleceń udzielenia gwarancji złożonych przez Kredytobiorcę (k. 1159). Powyższe oznacza, że gwarancja bankowa została udzielona powodowi w ramach linii gwarancji powiązanej z linią kredytową.

W ramach umowy, bank obciążał rachunek bankowy powoda rachunek bankowy, prowadzony w jego banku, wypłatą określonej gwarancji. Powód zobowiązany był zapewnić określoną kwotę środków na swoim rachunku. Jeżeli zatem powód twierdzi, że bank (...) z rachunku kwotę gwarancji to powinien wykazać stan rachunku bankowego przed dokonaniem transakcji oraz stan rachunku bankowego po dokonaniu transakcji. Taka operacja – zgodnie z Regulaminem – dokumentowałaby, że kwota gwarancji rzeczywiście została przez bank pobrana. W przeciwnym razie, a zatem gdy nie ma wystarczających środków na rachunku, obciążenie rachunku bankowego wypłatą gwarancji powodowało, że zadłużenie stawało się przeterminowane, a kredytobiorca był zobowiązany do zwrotu zapłaconej przez bank z gwarancji kwoty. Jeżeli zatem na rachunku powoda nie było określonych środków, to powinien udowodnić, że zwrócił bankowi kwotę wypłaconej gwarancji. Brak jest jednak takiego dowodu. Dokument k. 80 nie dokumentuje żadnego przelewu środków z rachunku powoda na rachunek banku – gwaranta. Dokument ten potwierdzenia jedynie fakt wypłaty sumy gwarancyjnej co spowodowało „obniżenie gwarancji (...) (...)” przez obciążenie rachunku, który zgodnie z umową służył udostępnieniu kredytu powodowi na rachunku bieżącym. Jest tak dlatego, że nr rachunku bankowego określony na dokumencie k. 80, odpowiada nr rachunku bankowego, na którym udostępniany był kredyt, o czym stanowi pkt 12 umowy (k. 1142). W konsekwencji należy przyjąć, że powód nie udowodnił szkody.

Pozostałe zarzuty apelanta nie mają już żadnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. Zostały zatem pominięte przez sąd apelacyjny.

Mając na uwadze wszystkie przytoczone okoliczności sąd apelacyjny – na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. – zmienił zaskarżony wyrok i oddalił powództwo.

O kosztach procesu przed sądem pierwszej instancji orzeczono na podstawie art. 98 § 1 k.p.c., przy uwzględnieniu, że koszty procesu poniesione przez pozwanego wynoszą 24 815 zł zł, tj. 10 800 zł ( § 2 pkt 6 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. z 2015 r. poz. 1802), i opłata od apelacji 13 998 zł (od pierwszego zaskarżonego wyroku). O nieuiszczonych kosztach sądowych przed tym sądem w wysokości 1200, 17 zł, orzeczono na podstawie art. 113 ust. 1 u.k.s.c., nakazując pobrać je od powódki.

O kosztach procesu przed sądem drugiej instancji orzeczono na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c., przy uwzględnieniu, że koszty procesu poniesione przez pozwanego wynoszą 22 098 zł, tj. 8100 zł (§ 2 ust. 7 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. z 2015 r. poz. 1802), i opłata od apelacji 13 998 zł (od drugiego zaskarżonego wyroku).

Maciej Dobrzyński Jolanta de Heji -Kaplińska Przemysław Feliga