Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI Ka 81/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 kwietnia 2018 r.

Sąd Okręgowy w E. VI Wydział Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodnicząca: SSO Natalia Burandt

Protokolant: st.sekr.sądowy Ilona Narusz

przy udziale Prokuratora Prokuratury Rejonowej w E. A. Z.

oraz przedstawiciela Naczelnika (...)- (...)Skarbowego w O. J. B.

po rozpoznaniu dnia 19 kwietnia 2018r., w E.

sprawy:

A. R. (1) , s .A. i A., ur. (...) w K. (R.)

oskarżonego o czyn z art.107 § 1 kks

na skutek apelacji wniesionych przez oskarżonego i jego obrońcę

od wyroku Sądu Rejonowego w B.

z dnia 12 października 2017 r., sygn. akt II K 470/16

I.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok,

II.  zwalnia oskarżonego A. R. (1) w całości od zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze.

Sygn.. akt VI Ka 81/18

UZASADNIENIE

A. R. (2) oskarżony został o to, że w ramach prowadzonej przez siebie działalności gospodarczej pod nazwą (...) Sp. z o. o. z/s w S. urządzał w dniu 23 czerwca 2015 r. od nieustalonego dnia w lokalu Sklep (...) (...)-(...) W. 96 gry losowe na automacie do gry (...) Bank nr (...), (...) nr (...) oraz (...) nr (...) wbrew przepisom art. 3, art. 4, art. 14 ust. 1, art. 23, art. 23a ustawy z dnia 19.11.2009 r. o grach hazardowych (Dz. U. 2015 r. poz. 612 ze zm.), tj. o czyn z art. 107 § 1 kks w zw. z art. 9 § 3 kk.

M. P. (1) oskarżony został o to, ż oskarżony został o to, że w dniu 23 czerwca 2015 r. od nieustalonego dnia w lokalu Sklep (...) (...)-(...) W. 96 prowadził gry losowe na automacie do gry (...) Bank nr (...), (...) nr (...) oraz (...) nr (...) wbrew przepisom art. 3, art. 4, art. 14 ust. 1, art. 23, art. 23a ustawy z dnia 19.11.2009 r. o grach hazardowych (Dz. U. 2015 r. poz. 612 ze zm.), tj. o czyn z art. 107 § 1 kks

Sąd Rejonowy w B., wyrokiem z dnia 12 października 2017r. wydanym w sprawie o sygn.. akt II K 470/16:

I. uznał oskarżonego A. (...) za winnego tego, że w okresie od 9 stycznia 2014 r. do 23 czerwca 2015 r. w W., będąc wspólnikiem i członkiem zarządu (...) spółki z o. o. w S. oraz zajmując się jej sprawami, w sklepie (...) prowadzonym przez M. P. (1), wbrew art. 3 i art. 6 ust. 1 ustawy z dnia 19 listopada 2009 r. o grach hazardowych, pod pozorem urządzania gier zręcznościowych na symulatorach czasowych, urządzał gry na trzech automatach (...) BANK o numerze (...), (...) i (...) o numerze (...), w ten sposób, że uruchomił i prowadził w tym miejscu działalność w zakresie gier na automatach, nie mając koncesji na prowadzenie kasyna gry, to jest popełnienia czynu, kwalifikowanego z art. 107 § 1 k.k.s. w zw. z art. 9 § 3 k.k.s. w zw. z art. 2 § 2 k.k.s. i za to na podstawie art. 107 § 1 k.k.s. w zw. z art. 23 § 1 i 3 k.k.s. w zw. z art. 2 § 2 k.k.s. wymierzył mu karę grzywny w liczbie 180 (stu osiemdziesięciu) stawek dziennych w wysokości 80 zł (osiemdziesięciu złotych);

II. uznał oskarżonego M. (...) uznaje za winnego tego, że w okresie od 9 stycznia 2014 r. do 23 czerwca 2015 r. w W., pomagał A. R. w urządzaniu w prowadzonym przez siebie sklepie (...), wbrew art. 3 i art. 6 ust. 1 ustawy z dnia 19 listopada 2009 r. o grach hazardowych, gier na trzech automatach (...) BANK numerze (...), (...) i (...) o numerze (...), polegającemu na uruchomieniu i prowadzeniu w tym miejscu działalności w zakresie gier na automatach bez koncesji na prowadzenie kasyna gry pod pozorem urządzania gier zręcznościowych na symulatorach czasowych, w ten sposób, że w zamiarze dokonania przez niego tego czynu zabronionego, odpłatnie ułatwił mu jego popełnienie poprzez udostępnienie powierzchni użytkowej, umożliwienie zainstalowania automatów do gier i organizowania prowadzenia na nich gier oraz ich obsługiwanie i wypłacanie wygranych pieniężnych, to jest popełnienia czynu, kwalifikowanego z art. 18 § 3 k.k. w zw. z art. 107 § 1 k.k.s. w zw. z art. 20 § 2 k.k.s. w zw. z art. 2 § 2 k.k.s. i za to na podstawie art. 19 § 1 k.k. w zw. z art. 107 § 1 k.k.s. w zw. z art. 20 § 2 k.k.s. w zw. z art. 23 § i 3 k.k.s. w zw. z art. 2 § 2 k.k.s. wymierza mu karę grzywny w liczbie 90 (dziewięćdziesięciu) stawek dziennych w wysokości 80 zł (osiemdziesięciu złotych);

III. na podstawie art. 30 § 5 k.Ls. w zw. z art. 2 § 2 k.k.s. orzekł przepadek trzech automatów do gier (...) BANK o numerze (...), (...) i (...) o numerze (...) wraz z przynależnymi do nich metalowymi kluczami w ilości 10 (dziesięciu) sztuk oraz środków pieniężnych w kwocie 445 zł (czterystu czterdziestu pięciu złotych) pochodzących z tych automatów i środków pieniężnych w kwocie 4280 zł (czterech tysięcy dwustu osiemdziesięciu złotych) uzyskanych z wpłaconych do nich stawek, opisanych w wykazie dowodów rzeczowych pod poz. od 1 do 6 i 8, przechowywanych w magazynie Urzędu Celnego w E. pod wskazanymi pozycjami księgi magazynowej oraz przekazanych na konto sum depozytowych Izby Celnej w O.;

IV. na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. w zw. z art. 113 § 1 k.k.s. zwolnił oskarżonych w całości od zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych, w tym od opłat na podstawie art. 17 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych.

Apelacje (tożsamej treści) od powyższego wyroku wnieśli oskarżony A. R. (2) oraz jego obrońca i zaskarżając go w całości, na podstawie art. 438 pkt 2 kpk zarzucili mu naruszenie przepisów prawa procesowego, które miało wpływ na treść wyroku, a mianowicie:

1. na podstawie art. 438 pkt 1 k.p.k. rażącą obrazę przepisów prawa materialnego polegającą na niezastosowaniu w odniesieniu do czynu zarzucanego oskarżonemu przepisu art. 1 § 3 k.k.s. statuującego jedną z naczelnych zasad polskiego prawa karnego zasadę winy. Tym samym w zaskarżonym wyroku oskarżony poniósł odpowiedzialność karną bez jakiegokolwiek ustalenia winy, której koniecznym komponentem są ustalenia dotyczące umyślności lub też nieumyślności czynu zabronionego (art. 4 §§ 1-3 k.k.s.), jakich w ogóle nie poczyniono w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, tym bardziej zaś w odniesieniu do oskarżonego oraz zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego - zwłaszcza kluczowych dla wyjaśnień oskarżonego, a ujawnionych na rozprawie treści opinii technicznych sporządzonych przez biegłego sądowego z listy Prezesa Sądu Okręgowego w S. mgr inż. M. S. (1), do którego zwracały się w sprawach o czyny z art. 107 § 1 k.k.s., finansowe organy postępowania przygotowawczego o wydawanie opinii w przedmiocie automatów do gier, jakie oskarżony otrzymał wraz z urządzeniami wskazanymi w akcie oskarżenia, przed przystąpieniem do ich eksploatacji przez spółkę, w jakiej pełni funkcję członka zarządu, a jakich to prawidłowość została potwierdzona w orzeczeniach sądowych,

2. na podstawie art. 438 pkt 2 k.p.k. rażącą obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na treść wyroku - będącą logiczną i nieuchronną konsekwencją poniesienia przez oskarżonego odpowiedzialności karnej bez jakiegokolwiek ustalenia winy - poprzez naruszenie unormowania art. 413 § 2 pkt 1 k.p.k. w zw. z art. 113 § 1 k.k.s., zasadzające się na zaniechaniu dokładnego określenia przypisanego oskarżonemu czynu - skazując za czyn, jakiego wszystkie znamiona nie zostały wymienione w opisie czynu zawartym w wyroku - zarówno jeżeli chodzi o znamiona strony przedmiotowej, jak i podmiotowej czynu zabronionego z art. 107 § 1 k.k.s. przypisanego oskarżonemu. Albowiem sentencja zaskarżonego orzeczenia nie wskazuje jakiegokolwiek rodzaju zamiaru, jaki miałby towarzyszyć zachowaniu oskarżonego (strona podmiotowa), co więcej znamienną cechą zaskarżonego wyroku jest pominięcie przez Sąd Rejonowy znamion strony podmiotowej, gdyż w zaskarżonym wyroku niewystarczająco rozważono rodzaju zamiaru, jaki miałby towarzyszyć zachowaniu oskarżonego, w zaskarżonym wyroku w jakikolwiek sposób nie wskazano również, z jakiego materiału dowodowego zgromadzonego w niniejszej sprawie miałoby wynikać nastawienie psychiczne oskarżonego do popełnienia zarzucanego mu aktem oskarżenia czynu - zaniechano zwłaszcza jakiejkolwiek oceny korelacji świadomości oskarżonego z treścią wskazanych powyżej opinii technicznych biegłego sądowego z listy Prezesa Sądu Okręgowego w S. mgr inż. M. S. (1) oraz prawomocnych orzeczeń sądów powszechnych potwierdzających ich zasadność, prawidłowość i miarodajność, jakie oskarżony otrzymał wraz z urządzeniami wskazanymi w akcie oskarżenia, przed przystąpieniem do ich eksploatacji przez spółkę, w jakiej pełni funkcję członka zarządu - co dowodzi, iż w ogóle nie rozważono strony podmiotowej czynu zabronionego przypisanego oskarżonemu - immanentnie pominięto treść wyjaśnień oskarżonego wskazujących na świadomość oskarżonego odnośnie rodzaju eksploatowanych przez spółkę urządzeń, jaka to świadomość znajduje potwierdzenie w prawomocnych orzeczeniach sądowych. Zastępując powyższe całkowicie nieprawdziwymi twierdzeniami, iż:

„Oskarżony A. R. (2), w przekonaniu sądu, od początku liczył się z tym, że może ponieść odpowiedzialność karną za swój proceder, będący przedmiotem osądu w tej sprawie, a brak notyfikacji przepisów ustawy o grach hazardowych, który wykorzystywał, miał go przed tym uchronić, tak jak posiadane oceny techniczne automatów i ich przerobienie. (...) Ponadto fakt, że oskarżony legitymował się prywatnymi ekspertyzami w przedmiocie legalności zainstalowanych automatów przesądzało o tym, że tym bardziej posiadał wątpliwości co do ich legalności. (...) Za takim uznaniem nie mogła przemawiać okoliczność, że część postępowań karnych w podobnych sprawach była umarzana i kończyła się wyrokami uniewinniającymi, bowiem tego rodzaju rozstrzygnięcia nie były wiążące winnych sprawach i pomimo wydawania orzeczeń takiej treści, postępowania karne w podobnym przedmiocie nadal w tym samym czasie były wszczynane i kończyły się również wyrokami skazującymi." (s. 10 uzasadnienia) - gdy Sąd Rejonowy w jakikolwiek sposób nie wskazał z czego wywodzi powyższe nie polegające na prawdzie stwierdzenia, wobec faktu, iż oskarżony od początku twierdził, iż eksploatowane przez spółkę w jakiej zarządzie zasiada urządzenia nie podlegają ustawie hazardowej, a nie, jak utrzymuje Sąd Rejonowy powoływał się na kwestie konsekwencji zaniechania notyfikacji, gdy oskarżony właśnie na skutek treści otrzymanych wraz z urządzeniami opinii nie miał wątpliwości, co do rodzaju urządzeń, a wszystkie orzeczenia sądowe to potwierdzały,

3. na podstawie art. 438 pkt 2 k.p.k. rażącą obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na treść wyroku:

a. Przepisów art. 7 k.p.k. w zw. z art. 4 k.p.k. w zw. z art. 2 § 2 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k. w zw. z art. 113 § 1 k.k.s., zasadzające się w dokonaniu dowolnej, a nie swobodnej oceny opinii sporządzonej przez A. C. (1), zeznań świadków M. K., P. Z., R. G. i M. P. (2) oraz oceny technicznej sporządzonej przez biegłego z listy Prezesa Sądu Okręgowego w S. mgr inż. M. S. (1) - z naruszeniem zasad prawidłowego, logicznego rozumowania, wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego - w szczególności w następującym zakresie:

- zaniechania dokonania jakiejkolwiek oceny - faktycznie całkowicie ignorując istnienie w niniejszym postępowaniu - opinii technicznych sporządzonych przez biegłego sądowego z listy Prezesa Sądu Okręgowego w S. mgr inż. M. S. (1), do którego zwracały się w sprawach o czyny z art. 107 § 1 k.k.s., finansowe organy postępowania przygotowawczego o wydawanie opinii w przedmiocie automatów do gier, jakie oskarżony otrzymał wraz z urządzeniami wskazanymi w akcie oskarżenia, przed przystąpieniem do ich eksploatacji przez spółkę, w jakiej pełni funkcję członka zarządu, a jakich to prawidłowość została potwierdzona w orzeczeniach sądowych.

- ustalenia przez Sąd Rejonowy na podstawie wskazanych materiałów, iż przedmiotowe urządzenia są automatami do gry w rozumieniu ustawy hazardowej - umożliwiają osiągnięcie wygranych rzeczowych oraz umożliwiają prowadzenie gry o charakterze losowym.

* przy jednoczesnym braku zanegowania prawdziwości jakiejkolwiek asercji Ocen technicznych automatów do gier odnośnie zasad działania rzeczonych urządzeń wskazanych w akcie oskarżenia sporządzonych przez biegłego z listy Prezesa Sądu Okręgowego w S. mgr inż. M. S. (1), ujawnionych na rozprawie - stwierdzających, iż:

* Po wprowadzeniu opłaty monetą lub banknotem, na wyświetlaczu pojawia się wartość wykupionego czasu gry.

* Wydłużenie czasu gry następuje poprzez zwielokrotnienie tej wpłaty.

* Automat oznakowany CE, posiada napisy informujące o symulatorze czasowym, braku wypłat wygranych i wyniku końcowym gry.

* Po upływie wykupionego czasu, niezależnie od przebiegu gry, punkty kasują się.

* Automat nie posiada banku, nie wypłaca wygranych rzeczowych ani pieniężnych.

* Czas gry nie zależy od zręczności gracza ani od wyniku gry. Czas gry limituje wartość wpłat do wrzutnika monet lub akceptora banknotów automatu.

* Uzyskany podczas gry chwilowy stan punktowy nie zmienia ustalonego na początku jej czasu trwania oraz wyniku końcowego.

* W momencie zakończenia gry stan punktowy jest zerowy.

* Gra nie posiada charakteru losowego, ponieważ jej wynik jest z góry znany przed rozpoczęciem gry.

* Po wprowadzeniu opłaty monetą lub banknotem, na wyświetlaczu pojawia się wartość wykupionego czasu gry.

* Wydłużenie czasu gry następuje poprzez zwielokrotnienie tej wpłaty.

* W przypadku utraty wszystkich kredytów, gracz otrzymuje możliwość dalszej gry po wciśnięciu czarnego przycisku (przycisk należy przytrzymać wciśnięty przez ok 6 sekund).

* Po upływie wykupionego czasu, niezależnie od przebiegu gry, wynik punktowy kasuje się, na wyświetlaczu pojawia się napis (...).

* Automat nie posiada banku, nie wypłaca wygranych rzeczowych ani pieniężnych.

* Automat oznakowany CE, posiada napisy informujące o symulatorze czasowym, * braku wypłat wygranych i wyniku końcowym gry.

* Automat do gier zręcznościowych (...) nr (...) nie wypłaca wygranych pieniężnych ani rzeczowych. Czas gry nie zależy od zręczności gracza ani od wyniku gry. Czas gry limituje wartość wpłat do wyrzutnika monet lub akceptora banknotów automatu.

* Uzyskany podczas gry chwilowy stan punktowy nie zmienia ustalonego na początku jej czasu trwania oraz wyniku końcowego.

* W momencie zakończenia gry stan punktowy jest zerowy

* Gra nie posiada charakteru losowego, ponieważ jej wynik jest z góry znany przed rozpoczęciem gry.

* Po wprowadzeniu opłaty monetą lub banknotem, na wyświetlaczu pojawia się wartość wykupionego czasu gry.

* Wydłużenie czasu gry następuje poprzez zwielokrotnienie tej wpłaty.

* W przypadku utraty wszystkich kredytów, gracz otrzymuje możliwość dalszej gry po wciśnięciu czarnego przycisku (przycisk należy przytrzymać wciśnięty przez ok 6 sekund).

* Po upływie wykupionego czasu, niezależnie od przebiegu gry, wynik punktowy zeruje się, na wyświetlaczu pojawia się napis (...) BANK.

* Automat nie posiada banku, nie wypłaca wygranych rzeczowych ani pieniężnych. o Automat oznakowany CE, posiada napisy informujące o symulatorze czasowym, o braku wypłat wygranych i wyniku końcowym gry.

* Automat do gier zręcznościowych SUPER BANK (...) nie wypłaca wygranych pieniężnych ani rzeczowych. Czas gry nie zależy od zręczności gracza ani od wyniku gry. Czas gry limituje wartość wpłat do wyrzutnika monet lub akceptora banknotów automatu.

* Uzyskany podczas gry chwilowy stan punktowy nie zmienia ustalonego na początku jej czasu trwania oraz wyniku końcowego.

* W momencie zakończenia gry stan punktowy jest zerowy.

* Gra nie posiada charakteru losowego, ponieważ jej wynik jest z góry znany przed rozpoczęciem gry.

* Przy jednoczesnym całkowitym zignorowaniu przy ocenie powyższych asercji oraz wyjaśnień oskarżonego, iż prawidłowe oraz potwierdzone w prawomocnych orzeczeniach sądów powszechnych jest stanowisko, iż gra na przedmiotowych urządzeniach nie ma charakteru losowego bowiem końcowy wynik „0" jest zakomunikowany jeszcze przed przystąpieniem do zabawy na danym urządzeniu:

1) wyrok Sądu Rejonowego w S. z dnia 15 listopada 2012 r., w sprawie II K 13/12 - utrzymany w mocy wyrokiem Sądu Okręgowego w G. W. z dnia 26 lutego 2013 r., w sprawie o sygn. akt IV Ka 26/13:

„Po analizie zasad i przebiegu gry na przedmiotowym automacie Sąd doszedł do przekonania, że przedmiotowe urządzenie H. (...) nie wypłaca wygranych pieniężnych i rzeczowych, nadto gra na tym urządzeniu nie ma charakteru losowego ponieważ jej wynik jest znany „z góry" przed rozpoczęciem gry. Sąd stwierdził, że po upływie wykupionego czasu, niezależnie od przebiegu gry, kończy się ona wynikiem O punktów. Czas prowadzenia gry nie zależy od zręczności gracza ani od wyniku gry.

Zgodnie natomiast z art. 2 ust. 5 ww ustawy grę na automatach jest także gra na wymienionych w ustawie urządzeniach organizowana w celach komercyjnych w której gracz nie ma możliwości uzyskania wygranej pieniężnej lub rzeczowej, ale gra ma charakter losowy.

Zdaniem Sądu, mając na względzie zasady i przebieg gzy na urządzeniu H. (...), gra na nim nie ma charakteru losowego. Świadczy o tym fakt, że wynik gry jest znany przed jej rozpoczęciem, zawsze kończy się ona także wynikiem zerowym.

Uzyskany natomiast w czasie gry stan punktowy jest chwilowy, zarówno w grze zręcznościowej jak i telewizyjnej i nie zmienia ustalonego na początku czasu trwania gry oraz jej wyniku końcowego. Wobec powyższych ustaleń, w ocenie Sądu, błędne są wywody biegłego R. R. w tym zakresie a dotyczące charakteru losowego gier prowadzonych na przedmiotowym automacie. Elementy przypadkowości w trakcie trwania poszczególnych gier czy też możliwość włączenia „autostartu" w grze telewizyjnej i rozgrywanie automatyczne gry nie świadczą w żadnym razie o losowym charakterze prowadzonych gier w rozumieniu ustawy o grach hazardowych. Biorąc pod uwagę świadomość gracza co do czasu gry i jej wyniku końcowego nie można mówić, zdaniem Sądu, o losowym charakterze prowadzonych gier. Dlatego, w ocenie Sądu I Instancji, brak jest także strony przedmiotowej przestępstwa zarzucanego oskarżonemu."

2) wyrok Sądu Rejonowego w S. z dnia 26 czerwca 2013 r., w sprawie II

K 2/13 - utrzymany w mocy wyrokiem Sądu Okręgowego w G. W. z dnia 8 października 2013 r., w sprawie o sygn. akt IV Ka 546/13:

„Biorąc pod uwagę świadomość gracza co do czasu gry i jej wyniku końcowego nie można mówić, zdaniem Sądu, o losowym charakterze prowadzonych gier. Dlatego w ocenie Sądu i Instancji. Brak jest także strony przedmiotowej przestępstwa zarzucanego oskarżonemu."

3) wyrok Sądu Rejonowego w G. W. z dnia 30 sierpnia 2013 r., w sprawie o sygn. akt XII K 39/13 - utrzymany w mocy wyrokiem Sądu Okręgowego w G. W. z dnia 4 lutego 2014 r., w sprawie o sygn. akt IV Ka 627/13:

„Po zakończeniu czasu gry wynik zawsze będzie wynosił O. (...) Nie można jednak przyjęć, iż wynik gry ma charakter losowy, gdyż wynik gry jest znanym przed jej rozpoczęciem i zawsze się ona kończy wynikiem zerowym. Gracz rozpoczynając grę ma świadomość, że po zakończeniu czasu gry i nie wykupieniu kolejnego czasu gra zakończy się wynikiem O. Tym samym nie można przyjęć, aby powyższa gra cechowała się losowością rozumiane jako nieprzewidywalność rezultatu, która jest oceniana z punktu widzenia grającego. W ocenie S. przedmiotowy automat jest jedynie zabawową symulacją umożliwiająca miłe spędzenie czasu. Wobec powyższych ustaleń w ocenie Sądu biegły R. R. poczynił błędne wywody w tym zakresie, iż przedmiotowy automat umożliwia rozgrywanie gier mających charakter losowy. W związku z powyższym Sąd nie dał mu wiary."

4) wyrok Sądu Rejonowego w L. z dnia 26 kwietnia 2013 r., w sprawie o sygn. akt II K 158/12 - utrzymany w mocy wyrokiem Sądu Okręgowego w S. z dnia 10 grudnia 2013 r., w sprawie o sygn. akt VI Ka 617/13: „Po analizie zasad i przebiegu gier na przedmiotowych automatach Sąd doszedł do przekonania, że przedmiotowe urządzenia nie wypłacają żadnych wygranych pieniężnych i rzeczowych, nadto gry na tych urządzeniach nie maję charakteru losowego ponieważ ich wynik jest znany „z góry" przed rozpoczęciem gier. S. stwierdził, że po upływie wykupionego czasu, niezależnie od przebiegu gier, kończę się one wynikiem „0"punktów. (...) Zdaniem Sądu, mając na względzie zasady i przebieg gier na ww. urządzeniach, gry na nich nie mają charakteru losowego. Świadczy o tym nikt, że wynik gry jest znany przed ich rozpoczęciem, zawsze kończą się one także wynikiem zerowym. Uzyskany natomiast w czasie gier stan punktowy jest chwilowy i nie zmienia ustalonego na początku czasu trwania gry oraz jej wyniku końcowego. Wobec powyższych ustaleń, w ocenie Sądu, błędne są wywody biegłego W. K. w tym zakresie a dotyczące charakteru losowego gier prowadzonych na przedmiotowych automatach."

5) wyrok Sądu Rejonowego w O. z dnia 14 maja 2014 r., w sprawie o sygn. akt IIK 766/13 - utrzymany w mocy wyrokiem Sądu Okręgowego w S. z dnia 15 stycznia 2015 r., w sprawie o sygn. akt II Ka 303/14: „Zdaniem Sądu, mając na względzie zasady i przebieg gry na urządzeniu SUPER BANK gra na nim nie ma charakteru losowego. Świadczy o tym fakt, że wynik gry jest znany przed jej rozpoczęciem, zawszy kończy się ona także wynikiem zerowym."

6) postanowienie Sądu Rejonowego w W. z dnia 14 listopada 2013 r., w sprawie o sygn. akt II Kp 155/13 uchylające postanowienie o żądaniu wydania rzeczy: „przedmiotowe urządzenie nie daje możliwości uzyskania wygranej rzeczowej lub pieniężnej, a czas gry zależy tylko i wyłącznie od wartości uiszczonych do urządzenia opłat, zaś w momencie zakończenia gry stan punktów jest zerowy. Tym samym należy uznać, iż przedmiotowe urządzenie nie spełnia ustawowych wymogów dla uznania prowadzonej na nim gry za grę na automacie w rozumieniu przepisów cytowanej ustawy, a więc urządzenie to nie podlega wskazanej regulacji i brak jest konieczności poddawania go badaniu przez biegłego."

7) wyrok Sądu Rejonowego w G. W. z dnia 18 listopada 2014 r., w sprawie o sygn. akt XII K 406/13 - utrzymany w mocy wyrokiem Sądu Okręgowego w G. W. z dnia 24 lutego 2015 r., w sprawie o sygn. akt IV Ka 74/15: „Należy także wskazać, iż skoro w automacie można było zakupić czas poprzez wrzucenie zapłaty odpowiedniej kwoty, a po upływie tego czasu automat zatrzymywał się bez względu na to, ile punktów było na liczniku, to nie można uznawać, że „jedną grą" jest jeden obrót bębnów. Jest to jeden z wielu etapów jednej gry rozgrywanej w ramach wykupionego czasu. Uznanie jednego obrotu bębnów za jedną grę prowadziłoby do uznania, iż gracz za określoną kwotę pieniędzy wykupuje w zasadzie nieokreśloną ilość gier (w zależności od tego, czy uda mu się wygrać punkty czynie, jaką stawkę ustawi), zatem cena za grę nie miałaby określonej konkretnie wartości. (...) Jeżeli przyjąć sposób rozumowania biegłego M. S., gra na powyższym automacie nie ma charakteru losowego, bowiem gra zawsze kończy się wynikiem „0". Liczniki punktów i czasu zerują się - nie ma zatem wygranej. Nie można mówić również o losowości, skoro wynik znany jest z góry tj. po upływie wykupionego czasu gry jej wynik będzie wynosił„0". W związku z powyższymi rozważaniami, dotyczącymi pojęcia „jednej gry" Sąd rozpoznający niniejszą sprawę uznaje, iż powyższy automat nie ma charakteru losowego."

8) wyrok Sądu Rejonowego w W. z dnia 29 października 2014 r., w sprawie o sygn. akt III K 5/12 - utrzymany w mocy wyrokiem Sądu Okręgowego w Ś. z dnia 14 kwietnia 2015 r., w sprawie o sygn. akt IV Ka 101/15: „Z oceny technicznej jasno wynikało, że gra nie miała charakteru losowego, skoro wynik gry, a więc zerowy stan punktowy, był znany z chwilą jej rozpoczęcia. (...) Skoro oskarżony znał stanowisko ekspertów i nie miał powodu, by wątpić w ich fachowość (M. S. (1) do chwili obecnej jest biegłym sądowym z zakresu maszyn i urządzeń), to nie miał obowiązku zabiegać u Ministra Finansów o rozstrzygnięcie charakteru gry urządzanej na przedmiotowym automacie. Sam fakt, że dysponował przedmiotową oceną techniczną świadczył o tym, że nie miał bezpośrednio ani ewentualnego zamiaru popełnienia występku z art. 107§ 1 k.k.s. (...) fakt, że gra kończyła się zawsze tym samym wynikiem niezależnym od ilości punktów uzyskanych w czasie poszczególnych rozgrywek, w czasie limitowanym ilością środków umieszczonych we wrzutniku czy akceptorze banknotów, świadczył o tym, że gra nie miała charakteru losowego. Przepisy ustawy o grach hazardowych nie reglamentują urządzania gier na takich automatach dlatego Sąd przyjął, że postępowanie oskarżonego A. R. (1) nie wyczerpało znamion strony przedmiotowej występku z art. 107§ 1 kks."

9) wyrok Sądu Rejonowego w K. z dnia 15 grudnia 2014 r., w sprawie o sygn. aktXI K6675/13: „ W wyroku z dnia 07 maja 2012 r. w sprawie V KK 420/11 Sąd Najwyższy stwierdził: m. innymi „Zgodnie z art. 2 ust. 5 ustawy z dnia 19 listopada 2009r. o grach hazardowych (Dz. U. Nr 201, poz. 1540 ze zm.), gra na automacie „ma charakter losowy", jeżeli jej wynik jest nieprzewidywalny dla grającego. Nieprzewidywalność tę oceniać należy przez pryzmat warunków standardowych w jakich znajduje się grający, nie zaś przez pryzmat warunków szczególnych (atypowych)." Z powyższego stanowiska SN, które sąd rozpoznający niniejszą sprawę w pełni podziela wynika w sposób niebudzący wątpliwości, że gra ma charakter losowy jeżeli jej wynik jest nieprzewidywalny dla grającego i zależy od przypadku. Tego rodzaju sytuacja nie ma miejsca w odniesieniu do gry na przedmiotowym automacie. Zawsze kończy się ona „wynikiem zero", niezależnie od uzyskanych w trakcie gry punktów. Wygrane punkty kredytowe nie umożliwiają przedłużenia pierwotnie wykupionego czasu gry. Możliwość przedłużenia gry wiąże się z koniecznością wykupienia kolejnego czasu gry i punktów kredytowych. W trakcie gry rzecz jasna znaki i symbole przesuwają się w taki sposób, że nie zależy od zręczności grającego zatrzymanie gry na żądanej konSguracji i sąd nie kwestionuje przedmiotowego ustalenia biegłego. Okoliczność powyższa nie decyduje jednakże o losowym charakterze gry albowiem jej wynik jest znany przed rozpoczęciem gry i zawsze kończy się ona wynikiem ^ero". Także czas gry jest z góry określony i nie ma możliwości jego przedłużenia bez konieczności wykupienia dalszego czasu gry. (...) Sąd w pełni podziela zatem interpretację zawartą w opinii rzeczoznawców M. S. (3) i M. S. (1), co do braku losowego charakteru gry. Okoliczność, iż wyżej wymienieni wykonywali opinię poza niniejszym postępowaniem, przed jego wszczęciem i ich opinia nie ma charakteru dowodu z opinii biegłych w postępowaniu karnoskarbowym, sama w sobie nie może powodować odrzucenia przyjętej argumentacji, która jest przekonywująca, logiczna i nie zawiera wewnętrznych sprzeczności."

— Zaniechania dokonania jakiejkolwiek oceny wyjaśnień oskarżonego odnośnie zasad działania rzeczonych urządzeń, gdy w toku niniejszego postępowania nie stwierdzono, aby oskarżony posiadał jakąkolwiek wiedze, iż urządzenia wskazane w akcie oskarżenia działały w sposób odmienny aniżeli opisano to w dokumentach, jakimi dysponował oskarżony przed przystąpieniem do eksploatacji przez spółkę rzeczonych urządzeń:

o Po wprowadzeniu opłaty monetą lub banknotem, na wyświetlaczu pojawia się

wartość wykupionego czasu gry.

o Wydłużenie czasu gry następuje poprzez zwielokrotnienie tej wpłaty. o Automat oznakowany CE, posiada napisy informujące o symulatorze czasowym, braku wypłat wygranych i wyniku końcowym gry.

o Po upływie wykupionego czasu, niezależnie od przebiegu gry, punkty kasują się.

o Automat nie posiada banku, nie wypłaca wygranych rzeczowych ani pieniężnych.

o Czas gry nie zależy od zręczności gracza ani od wyniku gry. Czas gry limituje wartość wpłat do wrzutnika monet lub akceptora banknotów automatu.

o Uzyskany podczas gry chwilowy stan punktowy nie zmienia ustalonego na początku jej czasu trwania oraz wyniku końcowego.

o W momencie zakończenia gry stan punktowy jest zerowy.

„o Gra nie posiada charakteru losowego, ponieważ jej wynik jest z góry znany przed rozpoczęciem gry.

o Po wprowadzeniu opłaty monetę lub banknotem, na wyświetlaczu pojawia się wartość wykupionego czasu gry.

o Wydłużenie czasu gry następuje poprzez zwielokrotnienie tej wpłaty.

o W przypadku utraty wszystkich kredytów, gracz otrzymuje możliwość dalszej grypo wciśnięciu czarnego przycisku (przycisk należy przytrzymać wciśnięty przez ok 6 sekund). o Po upływie wykupionego czasu, niezależnie od przebiegu gry, wynik punktowy kasuje się, na wyświetlaczu pojawia się napis (...).

o Automat nie posiada banku, nie wypłaca wygranych rzeczowych ani pieniężnych. o Automat oznakowany CE, posiada napisy informujące o symulatorze czasowym, o braku wypłat wygranych i wyniku końcowym gry.

o Automat do gier zręcznościowych (...) nr (...) nie wypłaca wygranych pieniężnych ani rzeczowych. Czas gry nie zależy od zręczności gracza ani od wyniku gry. Czas gry limituje wartość wpłat do wyrzutnika monet lub akceptora banknotów automatu. o o Uzyskany podczas gry chwilowy stan punktowy nie zmienia ustalonego na początku jej czasu trwania oraz wyniku końcowego.

o W momencie zakończenia gry stan punktowy jest zerowy.

o Gra nie posiada charakteru losowego, ponieważ jej wynik jest z góry znany przed rozpoczęciem gry.

o Po wprowadzeniu opłaty monetą lub banknotem, na wyświetlaczu pojawia się wartość wykupionego czasu gry.

o Wydłużenie czasu gry następuje poprzez zwielokrotnienie tej wpłaty.

o W przypadku utraty wszystkich kredytów, gracz otrzymuje możliwość dalszej grypo wciśnięciu czarnego przycisku (przycisk należy przytrzymać wciśnięty przez ok 6 sekund). o Po upływie wykupionego czasu, niezależnie od przebiegu gry, wynik punktowy zeruje się, na wyświetlaczu pojawia się napis (...) BANK.

o Automat nie posiada banku, nie wypłaca wygranych rzeczowych ani pieniężnych. o Automat oznakowany CE, posiada napisy informujące o symulatorze czasowym, o braku wypłat wygranych i wyniku końcowym gry.

o Automat do gier zręcznościowych SUPER BANK (...) nie wypłaca wygranych pieniężnych ani rzeczowych. Czas gry nie zależy od zręczności gracza ani od wyniku gry. Czas gry limituje wartość wpłat do wyrzutnika monet lub akceptora banknotów automatu.

o Uzyskany podczas gry chwilowy stan punktowy nie zmienia ustalonego na początku jej czasu trwania oraz wyniku końcowego.

o W momencie zakończenia gry stan punktowy jest zerowy.

o Gra nie posiada charakteru losowego, ponieważ jej wynik jest z góry znany

przed rozpoczęciem gry.

Przy informacjach znajdujących się na przedmiotowych urządzeniach o następującej treści:

- „AUTOMAT DO ZABAWY, TEN AUTOMAT NIE WYPŁACA WYGRANYCH, NIE SŁUŻY DO PROWADZENIA GIER O WYGRANE PIENIĘŻNE ORAZ RZECZOWE"

- (...)

- (...) 0 PUNKTÓW"

Niewątpliwie zatem wobec znanego przed przystąpieniem do zabawy (korzystania z danego urządzenia) wyniku gry - faktycznie w odniesieniu do gry na przedmiotowych urządzeniach nie ma przypadkowości - w rozumieniu charakteru losowego gry, bowiem grać i zdobywać punkty na przedmiotowych urządzeniach można przez cały wykupiony czas gry, gdyż gra na tych urządzeniach tworzy zamknięty cykl. Rozpoczynający się zasileniem danego urządzenia środkami pieniężnymi, jakie uruchamia dane urządzenie i umożliwia zabawę, kończącą się zawsze z upływem wykupionego czasu.

Natomiast w momencie zakończenia gry stan punktowy jest zerowy, o czym dla każdego korzystającego z danego urządzenia jest na nim stosowna informacja. Konkludując, charakter losowy gry został wykluczony przez fakt, że wynik gry oraz czas jej prowadzenia są stałe i z góry znane.

- Przyjęcia bez wskazania jakiejkolwiek podstawy faktycznej i prawnej takowego, iż oskarżony działając z zamiarem umyślnym urządzał gry na urządzeniach wskazanych w akcie oskarżenia wbrew przepisom ustawy z dnia 19 listopada 2009 r. o grach hazardowych, gdy faktycznie zgodnie z treścią następujących prawomocnych wyroków oraz orzeczeń i dokumentów - oskarżony pełni funkcję członka zarządu w spółce, jaka zajmuje się eksploatacją symulatorów czasowych, jakie nie podlegają pod przepisy ustawy o grach hazardowych:

o wyrok Sądu Rejonowego w S. z dnia 15 listopada 2012 r., w sprawie II K 13/12 - utrzymany w mocy wyrokiem Sądu Okręgowego w G. W. z dnia 26 lutego 2013 r., w sprawie o sygn. akt IV Ka 26/13,

o wyrok Sądu Rejonowego w S. z dnia 26 czerwca 2013 r., w sprawie II K 2/13 - utrzymany w mocy wyrokiem Sądu Okręgowego w G. W. z dnia 8 października 2013 r., w sprawie o sygn. akt IV Ka 546/13,

o wyrok Sądu Rejonowego w G. W. z dnia 30 sierpnia 2013r„ w sprawie o sygn. akt XII K 39/13 - utrzymany w mocy wyrokiem

o Sądu Okręgowego w G. W. z dnia 4 lutego 2014 r., w sprawie o sygn. akt IV Ka 627/13,

o wyrok Sądu Rejonowego w L. z dnia 26 kwietnia 2013 r., w sprawie o sygn. akt II K 158/12 - utrzymany w mocy wyrokiem Sądu Okręgowego w S. z dnia 10 grudnia 2013 r., w sprawie o sygn. akt VI Ka 617/13,

o postanowienie Sądu Rejonowego w W. z dnia 14 listopada 2013 r., w sprawie o sygn. akt II Kp 155/13 uchylające postanowienie o żądaniu wydania rzeczy,

o wyrok Sądu Rejonowego w O. z dnia 14 maja 2014 r., w sprawie o sygn. akt IIK 766/13 - utrzymany w mocy wyrokiem Sądu Okręgowego w S. z dnia 15 stycznia 2015 r., w sprawie o sygn. akt II Ka 303/14,

o wyrok Sądu Rejonowego w G. W. z dnia 18 listopada 2014r., w sprawie o sygn. akt XII K 406/13 - utrzymany w mocy wyrokiem

o Sądu Okręgowego w G. W. z dnia 24 lutego 2015 r., w sprawie o sygn. akt IV Ka 74/15,

o wyrok Sądu Rejonowego w W. z dnia 29 października 2014 r., w sprawie o sygn. akt III K 5/12 - utrzymany w mocy wyrokiem Sądu Okręgowego w Ś. z dnia 14 kwietnia 2015 r., w sprawie o sygn. akt IV Ka 101/15,

o wyrok Sądu Rejonowego w K. z dnia 15 grudnia 2014 r., w sprawie o sygn. akt XI K6675/13,

o ocena techniczna automatu sporządzona przez biegłego z listy Prezesa Sądu Okręgowego w S. mgr inż. M. S. (1).

relewantności przedmiotowego zarzutu stanowi okoliczność, iż brak możliwości uzyskania na przedmiotowych urządzeniach jakiejkolwiek wygranej pieniężnej czy rzeczowej w postaci punktów kredytowych - bowiem nie można grać dłużej aniżeh w wykupionym stałym czasie gry - co uniemożliwia przyjęcie, że punkty stanowią jakąkolwiek wygraną - oraz występowanie w grze na przedmiotowych urządzeniach wyłącznie elementu losowości, a nie charakteru losowego przesądza o całkowitej legalności urządzania gry z wykorzystaniem rzeczonych urządzeń, gdyż w takim wypadku nie ma miejsca gra na automacie w rozumieniu przepisów ustawy o grach hazardowych.

b. Przepisów art. 167 k.p.k. w zw. z art. 6 k.p.k. w zw. z art. 2 § 2 k.p.k. w zw. z art. 170 § 1 pkt 2 i 5 k.p.k. a contrańo w zw. z art. 113 § 1 k.k.s., wyrażającą się w bezzasadnym oddaleniu i nie uwzględnieniu wniosków dowodowych obrony o przeprowadzenie dowodu z przesłuchania w charakterze świadka M. S. (1), co uniemożliwiło wykazanie - kwestii kluczowych dla niniejszego postępowania, iż oskarżony działał w zaufaniu do opinii biegłego sądowego i biegłego urzędu celnego, iż gra na przedmiotowych urządzeniach nie zawiera charakteru losowego, lecz tylko i wyłącznie element losowości oraz braku możliwości przypisania oskarżonemu godzenia się na naruszenie jakichkolwiek przepisów obowiązujących na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, na skutek oświadczeń biegłego sądowego z listy Prezesa Sądu Okręgowego w S. M. S. (1), do którego to biegłego zwracały się Urzędy Celne z G. i ze S. o wydawanie opinii odnośnie zasad działania urządzeń pod kątem obowiązującej w danym czasie regulacji ustawowej.

c. Przepisów art. 424 § 1 pkt. 1 i 2 k.p.k. w zw. z art. 113 § 1 k.k.s., poprzez całkowite zaniechanie wyjaśnienia:

- Motywów przyjęcia przez Sąd Rejonowy wypełnienia przez oskarżonego A. R. (1) znamion strony podmiotowej czynu zabronionego z art. 107 § 1 k.k.s., w szczególności zaś przyjętego założenia, iż oskarżony miał zamiar popełnić zarzucany mu czyn zabroniony, to jest chciał go popełnić, względnie przewidując możliwość jego popełnienia, na to się godził, gdy oskarżony czerpał wiedzę o zasadach działania przedmiotowych urządzeń z opinii sporządzonych przez biegłego sądowego z listy Prezesa Sądu Okręgowego w S. mgr inż. M. S. (1) - biegłego sądowego z listy Prezesa Sądu Okręgowego w S., do którego to biegłego zwracały się Urzędy Celne z G., G. i ze S. oraz sądy powszechne o wydawanie opinii w sprawach z art. 107 § 1 k.k.s., odnośnie zasad działania urządzeń - z jakich to opinii wynikają zasady działania przedmiotowych urządzeń wykluczające je z pod zakresu regulacji ustawy z dnia 19 listopada 2009 r. o grach hazardowych.

- Podstawy prawnej i faktycznej stanowiska wynikającego z zaskarżonego wyroku skazującego:

a) dlaczego oskarżony A. R. (2) miałby odrzucić logicznie umotywowane stwierdzenia o braku charakteru losowego gry wobec znajomości wyniku gry jeszcze przed przystąpieniem do niej wyrażone przez biegłego Sądowego z listy Prezesa Sądu Okręgowego w S. mgr inż. M. S. (1), wydającego opinie na zlecenie Urzędów Celnych w G. i w S. oraz G., a także sądów powszechnych w zakresie zasad działania urządzeń do gry w sprawach karanych skarbowych o czyny z art. 107 k.k.s.,

b) tym samym dlaczego oskarżony miałby dokonywać oceny zasad działania urządzeń wskazanych w akcie oskarżenia w sposób odmienny aniżeli dokonały tego sądy powszechne w następujących prawomocnych orzeczeniach - wskazujących nawet, iż wobec faktu, że w momencie zakończenia czasu gry stan punktowy jest zerowy -o czym jest na urządzeniu informacja - tak oczywistym jest, że dane urządzenie nie podlega pod przepisy ustawy o grach hazardowych, iż w ogóle nie ma konieczności poddawania go badaniu przez biegłego:

1. wyrok Sądu Rejonowego w S. z dnia 15 listopada 2012 r., w sprawie IIK 13/12,

2. wyrok Sądu Okręgowego w G. W. z dnia 26 lutego 2013 r., w sprawie o sygn. akt IV Ka 26/13,

3. wyrok Sądu Rejonowego w S. z dnia 26 czerwca 2013 r., w sprawie II K 2/13,

4. wyrok Sądu Okręgowego w G. W. z dnia 8 października 2013 r., w sprawie o sygn. akt IV Ka 546/13,

5. wyrok Sądu Rejonowego w G. W. z dnia 30 sierpnia 2013r., w sprawie o sygn. akt XII K 39/13,

6. wyrok Sądu Okręgowego w G. W. z dnia 4 lutego 2014 r., w sprawie o sygn. akt IV Ka 627/13,

7. wyrok Sądu Rejonowego w L. z dnia 26 kwietnia 2013 r., w sprawie o sygn. akt II K 158/12,

8. wyrok Sądu Okręgowego w S. z dnia 10 grudnia 2013 r., w sprawie o sygn. akt VI Ka 617/13,

9. wyrok Sądu Rejonowego w O. z dnia 14 maja 2014 r., w sprawie o sygn. akt II K 766/13,

10. wyrok Sądu Okręgowego w S. z dnia 15 stycznia 2015 r., w sprawie o sygn. akt II Ka 303/14,

11. postanowienie Sądu Rejonowego w W. z dnia 14 listopada 2013 r., w sprawie o sygn. akt II Kp 155/13 uchylające postanowienie o żądaniu wydania rzeczy,

12. wyrok Sądu Rejonowego w G. W. z dnia 18 listopada 2014r., w sprawie o sygn. akt XII K 406/13,

13) wyrok Sądu Okręgowego w G. W. z dnia 24 lutego 2015r., w sprawie o sygn. akt IV Ka 74/15,

14. wyrok Sądu Rejonowego w W. z dnia 29 października 2014 r., w sprawie o sygn. akt III K 5/12,

15r. wyrok Sądu Okręgowego w Ś. z dnia 14 kwietnia 2015 r., w sprawie o sygn. akt IV Ka 101/15,

16) wyrok Sądu Rejonowego w K. z dnia 15 grudnia 2014 r., w sprawie o sygn. akt XI K6675/13:

„przedmiotowe urządzenie nie daje możliwości uzyskania wygranej rzeczowej lub pieniężnej, a czas gry zależy tylko i wyłącznie od wartości uiszczonych do urządzenia opłat, zaś w momencie zakończenia gry stan punktów jest zerowy. Tym samym należy uznać, iż przedmiotowe urządzenie nie spełnia ustawowych wymogów dla uznania prowadzonej na "i™ gry za grę na automacie w rozumieniu przepisów cytowanej ustawy, a więc urządzenie to nie podlega wskazanej regulacji i brak jest konieczności poddawania go badaniu przez biegłego."

„Sąd w pełni podziela zatem interpretację zawartą w opinii rzeczoznawców M. S. (3) i M. S. (1), co do braku losowego charakteru gry. Okoliczność, iż wyżej wymienieni wykonywali opinię poza niniejszym postępowaniem, przed jego wszczęciem i ich opinia nie ma charakteru dowodu z opinii biegłych w postępowaniu karnoskarbowym, sama w sobie nie może powodować odrzucenia przyjętej argumentacji, która jest przekonywująca, logiczna i nie zawiera wewnętrznych sprzeczności "

c) z czego wynikają następujące nie polegające na prawdzie oraz nie znajdujące jakiegokolwiek odzwierciedlenia w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym stwierdzenia Sądu Rejonowego: „Oskarżony A. R. (2), w przekonaniu sądu, od początku liczył się z tym, że może ponieść odpowiedzialność karną za swój proceder, będący przedmiotem osądu w tej sprawie, a brak notyfikacji przepisów ustawy o grach hazardowych, który wykorzystywał, miał go przed tym uchronić, tak jak posiadane oceny techniczne automatów i ich przerobienie. (...) Ponadto fakt, że oskarżony legitymował się prywatnymi ekspertyzami w przedmiocie legalności zainstalowanych automatów przesądzało o tym, że tym bardziej posiadał wątpliwości co do ich legalności. (...) Za takim uznaniem nie mogła przemawiać okoliczność, że część postępowań karnych w podobnych sprawach była umarzana i kończyła się wyrokami uniewinniającymi, bowiem tego rodzaju rozstrzygnięcia nie były wiążące winnych sprawach i pomimo wydawania orzeczeń takiej treści, postępowania karne w podobnym przedmiocie nadal w tym samym czasie były wszczynane i kończyły się również wyrokami skazującymi? (s. 10 uzasadnienia) - gdy Sąd Rejonowy w jakikolwiek sposób nie wskazał z czego wywodzi powyższe nie polegające na prawdzie stwierdzenia, wobec faktu, iż oskarżony od początku twierdził, iż eksploatowane przez spółkę w jakiej zarządzie zasiada urządzenia nie podlegają ustawie hazardowej, a nie, jak utrzymuje Sąd Rejonowy powoływał się na kwestie konsekwencji zaniechania notyfikacji, gdy oskarżony właśnie na skutek treści otrzymanych wraz z urządzeniami opinii nie miał wątpliwości, co do rodzaju urządzeń, a wszystkie orzeczenia sądowe to potwierdzały.

Na podstawie art. 438 pkt 3 k.p.k. w zw. z art. 113 § 1 k.k.s. błędy w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, jakie miały wpływ na treść zaskarżonego wyroku - naturalną konsekwencją rażących uchybień wskazanych powyżej, jest w okolicznościach niniejszej sprawy całkowicie wadliwe przyjęcie przez Sąd Rejonowy, wbrew istotnemu stanowi rzeczy, iż:

a. Gra na urządzeniach wskazanych w akcie oskarżenia jest grą na automacie w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 19 listopada 2009 r. o grach hazardowych.

b. Oskarżony A. R. (2) miał zamiar popełnienia czynu zabronionego z art. 107 § 1 k.k.s., to jest chciał go popełnić albo przewidując możliwość jego popełnienia, na to się godził.”

Podnosząc powyższe zarzuty na zasadzie przepisów art. 427 § 1 k.p.k., art. 437 §§ 1 i 2 k.p.k. oraz art. 440 k.p.k. w zw. z art. 113 § 1 k.k.s., skarżący wnieśli o:

1. zmianę zaskarżonego wyroku w zaskarżonej części poprzez uniewinnienie oskarżonego A. R. (1) od dokonania przypisanego mu czynu, a także

2. obciążenie Skarbu Państwa kosztami postępowania i

3. zwrot podmiotowi uprawnionemu (...) Sp. z o.o. z siedzibą w S. dowodów rzeczowych, ewentualnie

4. uchylenie zaskarżonego orzeczenia i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu celem ponownego rozpoznania.

Prokurator Rejonowy w B. w pisemnej odpowiedzi na apelacje wniósł o ich nieuwzględnienie i utrzymanie w mocy zaskarżonego wyroku. Stanowisko to podtrzymał prokurator sesyjny na rozprawie odwoławczej.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacje wywiedzione przez oskarżonego A. R. (1) i jego obrońcę jako niezasadne nie zasługiwały na uwzględnienie. Licznie lecz całkowicie wybiórczo przytoczone w nich argumenty dla poparcia prezentowanego stanowiska, mające uzasadniać naruszenie prawa materialnego, obrazę przepisów postępowania, a w konsekwencji również i wadliwość poczynionych przez Sąd Rejonowy ustaleń stanu faktycznego, były całkowicie chybione i stąd nie mogły się ostać w świetle zebranych w sprawie dowodów.

Ustosunkowując się do zarzutów zawartych w apelacjach opartych na podstawach odwoławczych określonych w art. 438 pkt 1, 2 i 3 kpk, należy przede wszystkim zasygnalizować, iż nietrafnym było powołanie się skarżącego jednocześnie na zarzut obrazy przepisu prawa materialnego, w sytuacji gdy autorzy apelacji podnieśli przede wszystkim zarzuty określone w art. 438 pkt 2 i 3 kpk, tj. naruszenia prawa procesowego, a w konsekwencji kwestionowali ustalenia stanu faktycznego. Wymaga podkreślenia, że obraza prawa materialnego może być przyczyną odwoławczą jedynie wtedy, gdy ma ona charakter samoistny. Zarzut obrazy prawa materialnego jest legitymowany bowiem tylko wówczas, gdy dotyczy błędnej wykładni zastosowanego przepisu, zastosowania nieodpowiedniego przepisu lub nie zastosowania przepisu zobowiązującego sąd do jego bezwzględnego respektowania. Należy wówczas porównywać treść zastosowanego przepisu prawa z ustalonym przez sąd stanem faktycznym. Jeżeli sąd błędnie ustalił stan faktyczny i do tak ustalonego stanu zastosował przepis, który – przy prawidłowych ustaleniach – miałby zastosowanie, to zarzut naruszenia prawa materialnego jest bezpodstawny. W takiej sytuacji prawidłowy byłby zarzut błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia - art. 438 pkt 3 kpk (wyrok SN III KKN 249/98 2.05.1998 r. Prok. i Pr. 1998/10/16). Należy podkreślić, że nie ma obrazy prawa materialnego, gdy wada orzeczenia jest wynikiem błędnych ustaleń, przyjętych za jego podstawę. Orzecznictwo Sądu Najwyższego i doktryna słusznie bowiem podkreślają, że naruszenie prawa materialnego polega na jego wadliwym zastosowaniu (niezastosowaniu) w orzeczeniu, które oparte jest na trafnych i niekwestionowanych ustaleniach faktycznych. W konsekwencji skoro skarżący wyraźnie kwestionowali dokonane przez Sąd I instancji ustalenia, na co wskazują kolejne z zawartych w apelacji zarzutów (art. 438 pkt. 2 i 3 kpk) oraz jej część motywacyjna, to jest to płaszczyzna ustaleń faktycznych i stąd apelacja podważająca stanowisko Sądu w tej mierze (wszak subsumcja prawna czynu oskarżonego w wyroku, jest prostą konsekwencją ustaleń w tej właśnie materii, czyli strony podmiotowej czynu), powinna być oparta tylko na zarzucie odwoławczym określonym w art. 438 pkt 2 i 3 kpk, a nie dodatkowo w art. 438 pkt 1 kpk (v. postanowienie SN z dnia 27.05.2002r., V KKN 314/01, LEX nr 53334, wyroki SA w Łodzi z dnia 28.02.2001r, II AKa 13/01, Prok. i Pr. 2002/11/26 i z dnia 18.07.2001r., II AKa 118/01, Prok. i Pr. 2002/11/28, Kodeks postępowania karnego, Komentarz pod red. P. Hofmańskiego, Wyd. C.H. Beck, W-wa 2004r, s. 602 i nast.).

Przystępując do szczegółowych rozważań odnośnie zarzutów zawartych w wywiedzionych środkach odwoławczych, tytułem wprowadzenia godzi się zaznaczyć, że Sąd Rejonowy przeprowadził w przedmiotowej sprawie postępowanie dowodowe w sposób wszechstronny i wyczerpujący, które następnie poddał wnikliwej i rzetelnej analizie i na tej podstawie wyprowadził całkowicie słuszne wnioski zarówno co do winy oskarżonego A. R. (1) w zakresie przypisanego mu przestępstwa skarbowego, jak i subsumcji prawnej jego zachowania pod wskazane przepisy ustawy karnej, a także wymiaru orzeczonej wobec niego kary. Przedmiotem rozważań były nie tylko dowody obciążające oskarżonego ale również wszelkie dowody im przeciwne, a wszystkie one zostały ocenione w zgodzie z zasadami logicznego rozumowania, wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego. Wyprowadzone zatem na tej podstawie stanowisko Sądu Rejonowego korzysta z ochrony przewidzianej w art. 7 k.p.k. w zw. z art. 113 § 1 kks, a ponieważ jednocześnie nie zostało ono w żaden rzeczowy i przekonywujący sposób podważone przez apelujących, przeto w całej rozciągłości zasługuje na aprobatę sądu odwoławczego.

Wypada nadto poczynić ogólną uwagę tej treści, iż to do sądu należy sformułowanie rozstrzygnięcia w sprawie na podstawie zebranego materiału dowodowego, w oparciu o wiedzę i doświadczenie życiowe. Oczywista jest więc polemika autora apelacji z argumentami przedstawionymi przez sąd w uzasadnieniu wyroku, lecz można ją zaakceptować jedynie wtedy, gdy skarżący na potwierdzenie swoich zarzutów przedstawił konkretne argumenty, a nie jedynie nie zgadza się z wersją zdarzeń przyjętą przez Sąd. W ocenie sądu odwoławczego, oskarżony i jego obrońca nie wywiązali się należycie ze swojego zadania.

Istota obu apelacji sprowadza się do wyprowadzenia tezy, że Sąd Rejonowy ignorując nakazy uwzględnienia wszystkich okoliczności występujących w sprawie, a więc także tych, które przemawiają na korzyść oskarżonego oraz tłumaczenia nie dających się usunąć wątpliwości na korzyść oskarżonych, dokonał dowolnej, a nie swobodnej oceny zgromadzonych dowodów, co w konsekwencji doprowadziło do błędnego przypisania wyżej wymienionemu odpowiedzialności za czyn, którego ten w rzeczywistości się nie dopuścił. Takiego stanowiska nie sposób podzielić.

Odnosząc się do wskazanych w apelacji zarzutów obrazy przepisów postępowania należy stwierdzić, że skarżący całkowicie nietrafnie podnieśli zarzut naruszenia przez sąd orzekający art. 4 kpk w zw. z art. 113 § 1 kks. Przepis art. 2 § 2 kpk w zw. z art. 113 § 1 kks formułuje zasadę prawdy materialnej, której w doktrynie procesu karnego przypisuje się znaczenie nadrzędne, natomiast przepis art. 4 kpk wyraża zasadę obiektywizmu, rozumianą jako dyrektywę, zgodnie z którą organy procesowe powinny zachować obiektywny stosunek do sprawy i stron. Normy te zatem są jedynie dyrektywami ogólnymi postępowania i określają sposób w jaki powinny procedować organy prowadzące postępowanie karne. Przestrzeganie zasad prawdy materialnej i bezstronności gwarantowane jest natomiast w przepisach szczegółowych i dopiero wskazanie ich naruszenia może uzasadniać zarzuty apelacyjne. Z tych względów przedmiotem ewentualnych uchybień, zarzucanych w skardze apelacyjnej, mogą być tylko konkretne normy nakazujące (lub zakazujące) dokonywania określonych czynności w określonej sytuacji procesowej. Tak więc zarzut obrazy art. 4 kpk podnoszony przez oskarżonego i obrońcę, podobnie zresztą, jak i zarzut obrazy innej normy o charakterze ogólnym, nie może sam przez się stanowić podstawy apelacji. Stanowisko to jest wyrazem przyjęcia i podzielenia przez Sąd Okręgowy konsekwentnej linii orzecznictwa Sądu Najwyższego, zapoczątkowanej jeszcze pod rządami poprzedniego kodeksu postępowania karnego (vide wyrok SN z dnia 25.01.1971r., IV Kr 247/70, OSNKW 1971, z. 7-8, poz. 117, a także postanowienie SN z dnia 28.12.2001r, V KKN 329/00, LEX nr 51623, postanowienie SN z dnia 13.05.2002r, V KKN 90/01, LEX nr 53913, postanowienie SN z dnia 08.04.2003r., V KK 229/02, LEX nr 77460).

Odpierając kolejny zarzut, wynikający z części motywacyjnych apelacji, tj. obrazy art. 5 § 2 k.p.k. w zw. z art. 113 § 1 kks, należy stwierdzić, że nie można zasadnie go stawiać, podnosząc wątpliwości strony co do treści ustaleń faktycznych lub co do sposobu interpretacji prawa. Dla oceny, czy nie została naruszona zasada in dubio pro reo, nie są miarodajne tego rodzaju wątpliwości, które zgłasza strona, a jedynie to, czy orzekający w sprawie sąd rzeczywiście powziął wątpliwości co do treści ustaleń faktycznych lub wykładni prawa i czy wobec braku możliwości ich usunięcia, rozstrzygnął je na niekorzyść danego oskarżonego, względnie to, czy w świetle realiów konkretnej sprawy wątpliwości takie powinien był powziąć. W wypadku, gdy pewne ustalenia faktyczne, zależne są od dania wiary tej lub innej grupie dowodów, czy też na przykład dania wiary lub odmówienia wiary wyjaśnieniom oskarżonego, czy też zeznaniom tego lub innego świadka, nie można mówić o naruszeniu zasady in dubio pro reo, a ewentualne zastrzeżenia co do oceny wiarygodności konkretnego dowodu lub grupy dowodów rozstrzygane mogą być jedynie na płaszczyźnie utrzymania się przez sąd w granicach sędziowskiej swobody ocen, wynikającej z treści art. 7 k.p.k., lub też ewentualnie przekroczenia przez sąd tych granic i wkroczenia w sferę dowolności ocen (v. wyrok SN z dn. 14.05.1999r, IV KKN 714/98, Prok. i Pr. 2000/4/8, wyrok SN z dn. 11.10.2002, V KKN 251/01, Prok. i Pr. 2003/11/5).

W niniejszej sprawie Sąd Rejonowy w wyniku pełnej i poprawnie dokonanej swobodnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego uznał, że brak jest w realiach niniejszej sprawy „nie dających się usunąć wątpliwości” w zakresie przypisanego oskarżonemu czynu i w oparciu o tę właśnie ocenę poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne i wykazał w niewątpliwy sposób winę A. R. (1).

Jako całkowicie chybiony potraktować należy również kolejny zarzut, zawarty w apelacjach, a dotyczący naruszenia dyrektywy art. 7 k.p.k w zw. z art. 113 § 1 kks. W powyższej kwestii wypada przypomnieć, że przekonanie sądu o wiarygodności jednych dowodów i niewiarygodności innych pozostaje pod ochroną przepisu art. 7 k.p.k., jeżeli tylko: jest poprzedzone ujawnieniem w toku rozprawy głównej całokształtu okoliczności sprawy, stanowi wyraz rozważenia wszystkich okoliczności przemawiających zarówno na korzyść jak i na niekorzyść oskarżonego oraz jest zgodne ze wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego, a nadto zostało wyczerpująco i logicznie uargumentowane w uzasadnieniu wyroku. Tymczasem apelujący, nie wykazali w skargach, aby którykolwiek z powyższych warunków nie został dotrzymany, a zatem także i zarzut obrazy art. 7 k.p.k. nie mógł w realiach niniejszej sprawy się ostać, a w konsekwencji, co postulowali skarżący, skutkować zmianą zaskarżonego wyroku i uniewinnieniem oskarżonego bądź uchyleniem zaskarżonego wyroku i przekazaniem sprawy do ponownego rozpoznania. Trzeba zatem wskazać, iż to, że w niniejszej sprawie Sąd Rejonowy ocenił poszczególne dowody pod kątem ich wiarygodności nie w taki sposób, jak życzyliby sobie tego skarżący, wcale jeszcze nie oznacza, że w procesie ich weryfikacji doszło do naruszenia reguł wyrażonych w cytowanym przepisie. Do kwestii prawidłowości poczynionej przez sąd orzekający oceny wyjaśnień oskarżonego, zeznań świadków, opinii biegłego oraz nieosobowego materiału dowodowego, sąd odwoławczy ustosunkuje się szczegółowo w dalszych akapitach niniejszego uzasadnienia, w części poświęconej - zarzutowi błędnych ustaleń faktycznych, jako że istota obu tych zarzutów się pokrywa.

Sąd odwoławczy nie stwierdził również, zarzucanego przez oskarżonego i jego obrońcę, naruszenia przepisów art. 6 kpk w z w. z art. 167 kpk w zw. z art. 2 § 2 kk w zw. z art. 170 § 1 pkt. 2 i 3 kpk w zw. z art. 113 § 1 kks. Autorzy apelacji upatrują naruszenia art. 6 kpk w „(…) bezzasadnym oddaleniu i nieuwzględnieniu wniosków dowodowych obrony o przeprowadzenie dowodu z przesłuchania w charakterze świadka M. S. (1) (…)”.

Zgodzić należy się jedynie z wywodami skarżących odnośnie samej istoty jednej z naczelnych zasad procesu karnego, jaką jest zasada prawa do obrony. Wypada przypomnieć, że artykuł 6 kpk przewiduje prawo do obrony w sensie materialnym, rozumiane jako prawo do przeciwstawienia się tezie oskarżenia, jak i prawo do obrony w sensie formalnym, rozumiane jako prawo do korzystania z pomocy obrońcy. Zasada prawa do obrony została podniesiona do rangi zasady konstytucyjnej (art. 42 ust. 2 Konstytucji RP), nadto znajduje swoje miejsce w traktatach międzynarodowych regulujących zagadnienia prawa człowieka (art. 6 ust. 3 lit.c EKPCz). Do podstawowych uprawnień oskarżonego, w ramach realizacji prawa do obrony, należy składanie wniosków, w tym wniosków dowodowych.

Ocenie sądu odwoławczego podlega nie tylko naruszenie zasady wyrażonej w art. 6 kpk, ale także trafność postanowienia o oddaleniu wniosku dowodowego.

Poddany analizie sposób procedowania przez sąd meriti, a utrwalony w protokołach rozprawy, uprawnia do jednoznacznego wniosku, iż organy prowadzące postępowanie nie naruszyły gwarancji procesowych przysługujących oskarżonemu A. R., który reprezentowany przez ustanowionego przez siebie adwokata, nie tylko w pełni realizował prawo do obrony m.in. poprzez składanie licznych wniosków dowodowych, ale miał także możliwość i sposobność przeciwstawienia się tezom oskarżenia.

Wyrażone przez skarżących zastrzeżenia co do prawidłowości wydanego przez sąd meriti orzeczenia o oddaleniu, zgłoszonego przez obrońcę, wniosku dowodowego o przesłuchanie w charakterze świadka M. S. (1) – autora ocen technicznych na okoliczność „(…) ich sporządzenia, przedstawienia zasad działania tych urządzeń i sposobu eksploatacji (…)” - k. 924v. - nie są przekonujące i w konsekwencji nie implikują skutecznego podniesienia zarzutu obrazy art. 6 kpk w z w. z art. 167 kpk w zw. z art. 2 § 2 kk w zw. z art. 170 § 1 pkt. 2 i 3 kpk w zw. z art. 113 § 1 kks.

Ustosunkowując się do istoty tegoż zarzutu należy uznać, że decyzja procesowa Sądu Rejonowego o oddaleniu powyższego wniosku dowodowego zgłoszonego przez obrońcę (postanowienie o oddaleniu wniosku k. 925), w świetle wszystkich ujawnionych w sprawie okoliczności, a przede wszystkim wobec pozyskania opinii biegłego sądowego A. C. (1), była w pełni zasadna i trafna, zaś podjętą przez autorów apelacji próbę wykazania jej wadliwości należy potraktować jako bezskuteczną. Nota bene, sąd orzekający uwzględnił szereg wniosków i przeprowadził żądane dowody (np. o przesłuchanie funkcjonariuszy służby celnej i innych świadków).

Ponownie należy wskazać, że prawo do składania wniosków dowodowych jest wprawdzie wyrazem realizacji prawa oskarżonego do obrony, zagwarantowanym w postępowaniu karnym, jednakże obowiązkiem sądu jest wnikliwe i rzetelne rozważenie potrzeby i możliwości przeprowadzenia takich dowodów. Przepisy procedury karnej jednocześnie dają sądowi orzekającemu możliwość zweryfikowania składanych wniosków dowodowych (w trybie art. 170 kpk) poprzez podjęcie stosownej decyzji procesowej. W niniejszej sprawie Sąd I instancji, wszystkie wnioski dowodowe, w tym ten wymieniony w apelacji, przeanalizował i wydał na pierwszym terminie rozprawy w dniu 23 maja 2018r. trafne, bo znajdujące oparcie w przepisie art. 170 § 1 pkt 1 kpk rozstrzygnięcie, rzeczowo uzasadniając swoje stanowisko (por. k 925). Jak słusznie motywował sąd meriti, stwierdzenie okoliczności – w kierunku postulowanym przez obrońcę – „(…) wymaga zasięgnięcia opinii biegłego, który został w tym celu powołany i wydał w tym przedmiocie niekwestionowaną dotychczas opinię w postępowaniu przygotowawczym”.

Co znamienne, obrońca dopiero na kolejnym terminie rozprawy w dniu 20 czerwca 2017r. po raz pierwszy zakwestionował prawidłowość opinii biegłego A. C. (1) i złożył wniosek o wezwanie go celem zadawania mu pytań, który to wniosek sąd uwzględnił i pozyskał w dniu 19 lipca 2017r. ustną uzupełniającą opinię tegoż eksperta. (k. 949v – 951). Biegły sądowy ustosunkował się do wszystkich sformułowanych przez obrońcę zastrzeżeń i nurtujących go kwestii. Ekspert wskazał także, że zapoznał się z analogicznymi ocenami technicznymi autorstwa M. S. (1). Nie podzielił jednak wyprowadzonych w tych dokumentach wniosków, albowiem uważa iż są one co najmniej niepełne, przede wszystkim dlatego, że „ nie ma w nich słowa na temat rejestracji wpłat do automatów oraz rejestracji kasowanych punktów kredytowych, które mogą być podstawą wypłat poza automatami” k – 951.

Co także nader istotne, ani oskarżony ani jego obrońca, pomimo zakwestionowania, dopiero po wydaniu przez sąd powyższego postanowienia, opinii biegłego sądowego A. C. (1), aż do samego zakończenia postępowania przed sądem I instancji, nie ponowili już wniosku o przesłuchanie w charakterze świadka M. S. (1), jak również nie zażądali powołania innego biegłego, nie dostrzegając takowej konieczności, tym samym uznali ustną uzupełniającą opinię za wystarczającą.

W tym miejscu należy także przypomnieć, że Sąd Rejonowy z kolei uwzględnił m.in. wniosek obrony i przeprowadził dowód z dołączonych do akt dokumentów w postaci trzech „ocen technicznych” opisanych w wyroku automatów, autorstwa M. S. (1) (k. 935 – 940, 919-922,6a-7).

Godzi się przybliżyć znaczenie dokumentu w postaci ekspertyzy prywatnej w obecnym stanie prawnym. Nowelizacja Kodeksu postępowania karnego, która weszła w życie 1 lipca 2015 r., nie wprowadziła istotnych zmian w rozdziale 22 poświęconym biegłym, tłumaczom i specjalistom. Zmodyfikowała natomiast treść art. 393 § 3 k.p.k. Zgodnie z tym przepisem na rozprawie mogą być odczytywane wszelkie dokumenty prywatne powstałe poza postępowaniem karnym, w szczególności oświadczenia, publikacje, listy oraz notatki. W ten sposób ustawodawca zezwolił na uznanie jako podstawy rozstrzygnięcia o przedmiocie procesu dokumentów prywatnych o charakterze intencjonalnym (dowodów z przeznaczenia), co nie było możliwe w poprzednim stanie prawnym. Wśród dokumentów prywatnych, które obecnie strony (ich przed przedstawiciele) władne są przedkładać w procesie karnym oraz wnosić o ich odczytanie na rozprawie, są opinie (ekspertyzy) prywatne. Pod tym pojęciem w dalszym toku wywodu należy rozumieć pisemne opracowanie sporządzone przez osobę niebędącą uczestnikiem procesu dotyczące okoliczności wymagającej wiadomości specjalnych, która ma – zdaniem strony lub jej przedstawiciela procesowego (zlecającego) – istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy. Wiadomości specjalne to takie, które wykraczają poza normalną, powszechną wiedzę ludzi wykształconych o odpowiednim doświadczeniu życiowym. Nie może budzić wątpliwości, że ekspertyza prywatna pozyskana na zlecenie strony postępowania karnego nie jest opinią biegłego w znaczeniu wskazanym w art. 193 k.p.k. w zw. z art. 200 k.p.k, skoro jej sporządzenie nie zostało poprzedzone wydaniem przez organ procesowy postanowienia o dopuszczeniu dowodu z opinii biegłego (art. 194 § 1 k.p.k.). Jest ona natomiast dokumentem w rozumieniu karnoprocesowym, ponieważ pod tym pojęciem należy rozumieć każdy przedmiot, z którego wynika określona treść intelektualna, niezależnie od sposobu jej utrwalenia.

Omawiane ekspertyzy nie zostały sporządzone na żądanie organu procesowego, lecz na zlecenie strony, nie ma więc charakteru dokumentu urzędowego, o jakim stanowi art. 393 § 1 k.p.k. Jak już wcześniej wskazano, są dokumentami prywatnymi, które w toku postępowania powinny zostać odczytane na podstawie art. 393 § 3 k.p.k. i podlegać, skoro spełniony został warunek z art. 410 k.p.k., ocenie zgodnej z art. 7 k.p.k.

W doktrynie nie wyklucza się możliwości skorzystania przez sąd z wiedzy specjalistycznej eksperta, który wcześniej opiniował na zlecenie strony, i powołania go (na żądanie strony lub z urzędu w warunkach art. 167 kpk k.p.k.) w charakterze biegłego, a uznaje się za nieprawidłowe przesłuchiwanie eksperta prywatnego w charakterze świadka. Przedstawiciele nauki i praktyki podkreślają, że ustawodawca na gruncie obecnych rozwiązań prawnych jednoznacznie rozłącznie postrzega świadka i biegłego w procesie karnym. Wskazują na to szczególnie przepisy określające, kto nie może być biegłym lub kiedy należy powołać innego biegłego (art.196 k.p.k.), zawierające treść przyrzeczenia składanego przez biegłego (art.197 §1 k.p.k.; odmiennej treści przyrzeczenie składa świadek – art.188 §1 k.p.k.), określające jako zasadę to, że biegły zostaje w sali rozpraw w trakcie przesłuchiwania oskarżonego i świadków (art. 384 §1 zd. 2 k.p.k.). Obecnie, skoro ekspertyza prywatna podlega ujawnieniu na rozprawie i staje się częścią materiału dowodowego, należy ją oceniać zgodnie z art. 7 k.p.k. Trzeba także zauważyć, że wspomniany przepis formułuje zasadę swobodnej oceny dowodów. Tak więc sąd zobowiązany jest kształtować swe przekonanie dotyczące kwestii odpowiedzialności karnej oskarżonego na podstawie wszystkich przeprowadzonych na rozprawie dowodów jako obiektywnych. Ma uwzględniać zasady prawidłowego rozumowania (logiki), wskazania wiedzy (w tym te związane z obowiązywaniem określonych praw przyrody) i doświadczenia życiowego. Ocena dowodów ma być swobodna (w sensie subiektywnym i obiektywnym), nie zaś dowolna. Brak dowolności w ocenie dowodów musi jednoznacznie wynikać z ustnych powodów wyroku, a następnie jego pisemnego uzasadnienia (jeśli zostało sporządzone). Sąd ma więc obowiązek wskazać w szczególności dowody, na których się oparł, rozstrzygając pozytywnie lub negatywnie o odpowiedzialności karnej oskarżonego, powinien też sprecyzować, jakie wnioski wyciągnął z tych dowodów i dlaczego. Musi również wyjaśnić, dlaczego nie uznał dowodów przeciwnych - art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k. (Doktor D. K. „Opinie prywatne w świetle unormowań znowelizowanego KPK”, Kwartalnik sądowy Apelacji G.).

Relatywizując powyższe uwagi na grunt niniejszej sprawy należy stwierdzić, że - jak słusznie przyjął sąd I instancji - w istocie niedopuszczalne było przesłuchanie M. S. (1) autora prywatnych „ocen technicznych” w charakterze świadka, zaś obrońca nie żądał dopuszczenia go w roli biegłego. Ponadto, wbrew wywodom skarżących, analiza pisemnego uzasadnienia zaskarżonego wyroku, uprawnia do stwierdzenia, że sąd meriti sprostał wszystkim wymienionym powyżej obowiązkom dokonania, odpowiadającej dyrektywom określonym w art. 7 kpk, prawidłowej oceny tychże dokumentów.

Dodać należy, że oddalenie wniosków oskarżonego lub jego obrońcy jest uprawnieniem sądu, a w konsekwencji jako w pełni zasadny jawi się pogląd, iż stosowanie przez sąd procedury przewidzianej w ustawie nie może być oceniane jako naruszenie prawa do obrony, a ponadto do obowiązków strony należy wykazanie, iż nieprzeprowadzenie wnioskowanych dowodów miało wpływ na treść rozstrzygnięcia, gdyż doprowadziło do wadliwych ustaleń faktycznych. Temu zadaniu jednak skarżący nie sprostali. Reasumując, zdecydowanie należy zaoponować sformułowanej przez skarżącego tezie, iż doszło do obrazy zasady wyrażonej m.in. w art. 6 kpk.

Tym samym, zakwestionowana w apelacji, decyzja sądu o oddaleniu powyższego wniosku dowodowego jawią się jako w pełni trafna i uprawniona.

W konsekwencji obaj skarżący nie wykazali, aby po stronie sądu orzekającego powstał obowiązek uwzględnienia zgłoszonego przez obrońcę wniosku o przesłuchanie w charakterze świadka M. S. (1), a tym samym by doszło do naruszenia dyrektywy postępowania określonej w art. 6 kpk w z w. z art. 167 kpk w zw. z art. 2 § 2 kk w zw. z art. 170 § 1 pkt. 2 i 3 kpk w zw. z art. 113 § 1 kks.

Wbrew twierdzeniom apelujących, Sąd Rejonowy nie uchybił również dyrektywie postępowania wyrażonej w art. 410 kpk w zw. z art. 113 § 1 kks. Zgodnie bowiem z treścią tego przepisu podstawę wyroku stanowi całokształt okoliczności ujawnionych w toku rozprawy sądowej, a zatem sąd zobligowany jest do uwzględnienia przy wyrokowaniu całokształtu okoliczności, zaś pominięcie istotnych dla sprawy okoliczności mogących mieć wpływ na rozstrzygnięcie w kwestii winy stanowi oczywistą obrazę tego przepisu (por. OSN PG 1977, nr 7-8, poz. 62). Podkreślić należy, że wbrew wywodom apelujących, Sąd I instancji rzetelnie przedstawił dowody zebrane w toku przewodu sądowego i w swych rozważaniach nie pominął jakichkolwiek dowodów istotnych dla prawidłowego rozstrzygnięcia sprawy. Ponadto w uzasadnieniu swego stanowiska wskazał, jakie fakty uznał za ustalone, na czym opierał poszczególne ustalenia i dlaczego nie uznał dowodów przeciwnych, a następnie wyprowadził z dokonanych ustaleń prawidłowe – zdaniem Sądu Okręgowego – wnioski w zakresie winy oskarżonego w popełnieniu przypisanego mu czynu. Zważyć także należy, iż skarżący nie wskazali na czym konkretnie naruszenie art. 410 kpk w niniejszej sprawie miałoby polegać, zaś dokonana w tym zakresie analiza materiału dowodowego utwierdziła sąd odwoławczy w przekonaniu, iż rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego w pełni realizuje zasadę zawartą w tym przepisie.

Za całkowicie pozbawiony racji należy także potraktować sformułowany przez autorów obu skarg, bez przytoczenia przekonujących argumentów na jego poparcie, zarzut obrazy przez Sąd Rejonowy przepisu art. 424 § 1 pkt 1 i 2 kpk. W tym miejscu trzeba zwrócić uwagę, iż sąd odwoławczy kontrolując poprawność wydanego przez Sąd I instancji wyroku, przede wszystkim dokonuje oceny prawidłowości przyjętych ustaleń faktycznych i przeprowadzonej analizy materiału dowodowego zawartych w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Uzasadnienie takie stanowi integralną część orzeczenia i pełni niezmiernie istotną rolę jako źródło informacji dla stron, dla których motywy jakimi kierował się Sąd wydając zaskarżony wyrok mogą mieć zasadnicze znaczenie przy podejmowaniu decyzji w przedmiocie poddania go kontroli instancyjnej. Odzwierciedla ono przebieg rozumowania Sądu, proces myślowy który doprowadził do rozstrzygnięć zwartych w wyroku. Podobnie jak rozumowanie Sądu, uzasadnienie musi być logiczne, pozbawione luk i sprzeczności. Stosownie do przepisu art. 424 § 1 kpk w brzmieniu obowiązującym już od 8 kwietnia 2015r. uzasadnienie wyroku powinno zawierać zwięzłe wskazanie, jakie fakty sąd uznał za udowodnione lub nieudowodnione, na jakich w tej mierze oparł się dowodach i dlaczego nie uznał dowodów przeciwnych, wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku oraz przytoczenie okoliczności, które Sąd miał na uwadze przy wymiarze kary. Uzasadnienie wyroku ma dać zwięzłą i logiczną odpowiedź na pytanie dlaczego taki właśnie a nie inny wyrok został wydany. Należy wskazać, że w przedmiotowej sprawie uzasadnienie zaskarżonego wyroku w pełni czyni zadość wskazanym wyżej wymaganiom i z tego względu prawidłowa kontrola odwoławcza była możliwa, wbrew temu co starali się bez powodzenia wykazać apelujący, ograniczając się w istocie do sformułowania jedynie zarzutu obrazy art. 424 § 1 kpk.

Uszło uwadze skarżących, że sąd meriti znaczne fragmenty swoich pisemnych motywów poświecił właśnie wyjaśnieniu podstawy prawnej i stronie podmiotowej czynu przypisanego A. R., w szczególności wykazaniu, iż przestępstwa skarbowego z art. 107 § 1 kks dopuścił się z winy umyślnej i to konkretnie z zamiarem ewentualnym, przy czym swe rozważania poczynił także w kontekście owych dokumentów w postaci „ocen technicznych”. Nie zachodzi potrzeba przytaczania tych racji i dowodów, które doprowadziły sąd orzekający do wyprowadzenia tego rodzaju wniosków, a wystarczającym będzie odesłanie do lektury pisemnego uzasadnienia (str. 9-11).

Jedynie w kategoriach nieporozumienia należy także potraktować sformułowany w obu apelacjach zarzut, iż sąd orzekający „całkowicie zaniechał” wyjaśnienia podstawy faktycznej rozstrzygnięcia. Na dziesięciu stronach pisemnego uzasadnienia, sąd meriti odtworzył stan faktyczny oraz kompleksowo i szczegółowo wskazał, jakie fakty uznał za udowodnione lub nieudowodnione, na jakich w tej mierze oparł się dowodach i dlaczego nie uznał dowodów przeciwnych, a także wyjaśnił podstawę prawną wyroku. Ponadto wbrew wywodom skarżących, sąd orzekający prawidłowo przyjął, iż oskarżony intencjonalnie wykorzystał i posłużył się prywatnymi „ocenami technicznymi” autorstwa M. S. (1) oraz orzeczeniami sądowymi w innych sprawach o korzystnej dla niego wymowie, celem stworzenia pozorów prowadzenia legalnej działalności w zakresie urządzania gier zręcznościowych na symulatorach czasowych, aby w ten sposób uchronić się od odpowiedzialności karnej za uruchomienie i prowadzenie działalności w zakresie gier na automatach, reglamentowanej ustawą o grach hazardowych, nie posiadając koncesji na kasyno gier. Lektura pisemnego uzasadnienia wyroku uprawnia zarazem do odparcia zarzutu, iż sąd jakoby nie przytoczył argumentów na poparcie wyprowadzonym wniosków w powyższym zakresie (m.in. strona 10 uzasadnienia). Sąd orzekający wręcz enumeratywnie wskazał ujawnione dowody i okoliczności, stanowiące podstawę do stwierdzenia, że A. R. (2) dopuścił się przypisanego mu przestępstwa skarbowego umyślnie, co najmniej z zamiarem ewentualnym (str. 9-11). Powołał się m.in. na okoliczności, iż oskarżony w licznym prowadzonych przeciwko niemu postępowaniach karno –skarbowych o tożsame czyny, legitymował się właśnie tego samego rodzaju „ocenami technicznymi” sporządzonymi przez M. S. (1), dla wykazania istnienia po jego stronie przeświadczenia, iż gry na automatach, pozostających w jego dyspozycji, nie mają charakteru losowego, a są urządzeniami zręcznościowymi – symulatorami czasowymi. Oskarżony, pomimo kwestionowania przez organy oskarżycielskie charakteru eksploatowanych przez niego automatów i to już we wcześniejszych sprawach toczących się jeszcze przed popełnieniem przypisanego mu zaskarżonym wyrokiem czynu, w których pozyskiwano opinie biegłych sądowych o całkowicie przeciwnych wnioskach (m.in. A. C. (1)), nie podjął żadnych działań zmierzających do weryfikacji, a przede wszystkim uaktualnienia dokumentów w postaci „ocen technicznych” autorstwa M. S. (1). W poddanej kontroli sprawie, oskarżony przypisanego mu czynu dopuścił się w okresie od 09 stycznia 2014r. do dnia 23 czerwca 2015r., zaś zabezpieczone automaty zostały poddane badaniom w firmie (...) w sierpniu 2010r. (B.), w lipcu 2011r. ( (...) Bank) oraz we wrześniu 2011r. (D. C.), a zatem oceny techniczny pochodziły sprzed kilku lat, zaś w międzyczasie przeciwko oskarżonemu prowadzono już wiele innych postępowań o urządzanie gier na automatach wbrew przepisom ustawy, w których posługiwał się on podobnymi ocenami technicznymi z tego samego okresu i tegoż samego autora, zaś organy procesowe pozyskiwały opinie biegłych sądowych o przeciwstawnych wnioskach. Dodać należy, że w inkryminowanym czasie, znaczna część korzystnych dla oskarżonego orzeczeń (w tym z powodu odmowy stosowania nienotyfikowanych przepisów technicznych ustawy o grach hazardowych) nie była jeszcze prawomocna. Istotne jest także to, że przedmiotem postępowań sądowych, na które powołują się skarżący, były inne urządzenia, inny czas, inne miejsce i inne okoliczności, a także jakość materiału dowodowego (nie ujawniono w nich np. kluczy serwisowych, które służyły do uwierzytelniania wypłat grającym poza automatami, a ponadto ich użycie powodowało kasowanie licznika kredytowego oraz jednoczesne dodanie kasowanych punktów do licznika wypłat danego automatu oraz zeszytów zawierających zapisy wskazujące kiedy, komu i w jakiej wysokości wypłacono wygnane pieniężne z poszczególnych automatów). Ponadto jak zasadnie wskazał sąd orzekający, określona w art. 8 kpk zasada jurysdykcyjnej samodzielności sądu karnego oznacza, że poza związaniem prawomocnymi rozstrzygnięciami sądów kształtującymi prawo lub stosunek prawny (§ 2), sąd karny samodzielnie rozstrzyga wszystkie zagadnienia zarówno prawne, jak i faktyczne, jakie wyłoniły się w rozpatrywanej sprawie i nie wiążą go inne rozstrzygnięcia sądów zapadłe tak w sprawach karnych, jak cywilnych czy administracyjnych powiązanych z rozpoznawaną sprawą karną, tym bardziej więc nie wiążą go ustalenia wynikające z innych postępowań, których przedmiotem były inne urządzenia.

Ponadto, jak słusznie zauważył sąd orzekający, oskarżony z pełną konsekwencją i determinacją, pomimo toczących się już wcześniej przeciwko niemu licznych postępowań i kwestionowania legalności jego działalności w obszarze gier na automatach, nie wystąpił do Ministra Finansów w trybie art. 2 ust. 6 ustawy o grach hazardowych o rozstrzygnięcie w drodze decyzji, czy gry na automatach, które eksploatował w sklepie (...) w W., stanowią gry na automatach w rozumieniu ustawy. Świadomie zatem zrezygnował z tej jedynej pewnej i jednoznacznej drogi wyjaśnienia charakteru użytkowanych automatów, właśnie dlatego, że miał wątpliwości. Oczywistym jest bowiem, że konsekwentne niewystępowanie o wydanie decyzji w trybie art. 2 ust. 6 ustawy o grach hazardowych, pomimo prowadzenia przeciwko podmiotowi gospodarczemu licznych postępowań, świadczy o tym, że oskarżony liczył się z negatywnym rozstrzygnięciem. Skorzystanie z przewidzianej ustawą o grach hazardowych możliwości, było niezbędne w sytuacji gdy prowadził on działalność gospodarczą jako profesjonalista w tej specyficznej sferze i to na znaczną skalę, zaś organy celne już wcześniej kwestionowały jej legalność. Już tylko tego rodzaju okoliczności musiały wywoływać u oskarżonego wątpliwości co do legalności tożsamych działań, a zatem stwierdzenie sądu, iż w tej sprawie, legitymował się on prywatnymi „ocenami technicznymi” właśnie dlatego aby uchronić się przed odpowiedzialnością karno – skarbową, ocenić należy jako zasadne. Nota bene, postawa oskarżonego zaprezentowana w sprawie jawi się jako zrozumiała z punktu widzenia jego interesów, albowiem treść prywatnych ocen technicznych miała dla niego korzystną wymowę i nie był on w ogóle zainteresowany ich weryfikowaniem, czy uaktualnianiem.

W rezultacie, sąd orzekający, odpowiedział w pisemnym uzasadnieniu, na sformułowane w apelacji pytania, dlaczego oskarżony nie „(…) odrzucił logicznie umotywowane stwierdzenia o braku charakteru losowego gry wobec znajomości wyniku gry jeszcze przed przystąpieniem do niej wyrażone przez biegłego Sądowego z listy Prezesa Sądu Okręgowego w S. mgr inż. M. S. (1) (…)” oraz dlaczego „(…) miałby dokonywać oceny zasad działania urządzeń wskazanych w akcie oskarżenia w sposób odmienny aniżeli dokonały tego sądy powszechne w następujących prawomocnych orzeczeniach (…)”.

Na zakończenie rozważań w kwestii zarzutu obrazy art. 424 § 1 kpk, należy podnieść, że skoro uzasadnienie wyroku sporządzone jest po wydaniu wyroku, to oczywistym jest, że jego treść nie może mieć wpływu na treść zapadłego wcześniej wyroku. Ponadto, zgodnie z art. 455a k.p.k. nie jest możliwe uchylenie zaskarżonego apelacjami wyroku sądu pierwszej instancji z tego powodu, że jego uzasadnienie nie spełnia wymogów określonych w art. 424 k.p.k., przy czym ponownie należy zaakcentować, że tego rodzaju uchybienia nie stwierdzono w poddanej kontroli sprawie (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 21 września 2017 r., IV KK 130/17, LEX nr 2382427, Prok.i Pr.-wkł. 2017/12/12).

Wobec poczynienia przez sąd I instancji w pisemnym uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, kompleksowych i wyczerpujących rozważań w zakresie strony podmiotowej czynu przypisanego oskarżonemu oraz wykazania w sposób przekonujący, że dopuścił się go z winy umyślnej w zamiarze ewentualnym (str. 9-11 uzasadnienia), zdyskredytować należy podniesiony w apelacjach także zarzut obrazy prawa materialnego, tj. art. 1 § 3 kks - normy o charakterze gwarancyjnym statuującej jedną z fundamentalnych zasad odpowiedzialności karnej: nie ma przestępstwa bez winy.

Z przedstawionych powyżej powodów, Sąd odwoławczy nie stwierdził również, mającego wpływ na treść wyroku, naruszenia art. 413 § 2 pkt 1 kpk w zw. z art. 113 § 1 kks.Ponadto przypomnieć należy, że opis czynu przypisanego to, podobnie jak opis czynu zarzucanego, dokładne określenie danego zachowania przestępstwa ze wskazaniem jego czasu, miejsca, sposobu i okoliczności popełnienia oraz skutków, w tym wysokości szkody, jeżeli wiąże się ona z owym zachowaniem, a przy tym tak, aby ukazywał wszystkie niezbędne znamiona danego przestępstwa, czyli komplet tych znamion, które zostały wyplenione zachowaniem sprawcy (tak np. wyrok SN z dnia 29 maja 2012r., III KK 87/12). Istotą jest więc dokładny opis wszystkich elementów czynu mających znaczenie dla jego prawidłowej kwalifikacji, niepomijający żadnego aspektu zachowania należącego do ustawowych znamion danego typu czynu przestępstwa. Wprawdzie wymóg opisania sposobu popełnienia przestępstwa odnosi się także do znamion strony podmiotowej, ale oznacza to, że w opisie czynu przypisanego należy wskazać na podmiotowy sposób jego popełnienia – umyślność lub nieumyślność – wówczas gdy przestępstwo może zostać popełnione zarówno umyślnie jak i nieumyślnie, bądź w formie kwalifikowanej przez następstwo (czyny zabronione umyślno – nieumyślnie). W tym miejscu przypomnieć należy, że przestępstwo skarbowe z art. 107 § 1 kpk można popełnić tylko z winy umyślnej z zamiarem bezpośrednim lub ewentualnym. Konieczność wskazania w opisie czynu nie tylko tego, że popełniono je umyślnie, lecz także postaci umyślności, tj. zamiaru bezpośredniego czy zamiaru ewentualnego, zachodzi natomiast przy skazaniu oskarżonego za zabójstwo - art. 148 § 1 kk (postanowienie składu 7 sędziów SN z dnia 28 maja 2003r., WK 10/03, OSNKW 2003, nr 9 -10, poz. 76).

Opis czynu przypisanego oskarżonemu w wyroku, skonstruowany przez sąd orzekający, odpowiada zatem niezbędnym wymogom określonym w art. 413 § 2 pkt 1 kpk, zaś uściślenie postaci umyślności tegoż występku, tj. zamiaru ewentualnego nastąpiło w pisemnym uzasadnieniu (str. 9-11).

Na zakończenie rozważań dotyczących zarzutów naruszenia przepisów postępowania, należy podkreślić, że apelujący jednocześnie nie uprawdopodobnili wpływu podniesionych uchybień na treść zaskarżonego orzeczenia. Zaznaczyć należy, że wpływ obrazy przepisów postępowania na treść rozstrzygnięcia musi zostać uprawdopodobniony przez stronę, nie wystarczy zatem, jak to miało miejsce w niniejszej sprawie, niczym nie poparte stwierdzenie o wywarciu takiego wpływu. Na skarżącym ciąży bowiem obowiązek wykazania, że między uchybieniem a treścią orzeczenia może istnieć związek, a dokonuje się tego właśnie przez wskazanie na przemawiające za tym okoliczności konkretnego wypadku. Stąd zawarte w apelacjach zarzuty m.in. natury procesowej pozbawione przekonującej argumentacji i przytoczenia okoliczności świadczących o możliwości wpływu wskazanych uchybień na treść wyroku, nie mogą być uwzględnione.

Co się zaś tyczy, mającego stanowić konsekwencję naruszenia przez sąd orzekający przepisów postępowania, zarzutu opartego na podstawie odwoławczej określonej w art. 438 pkt 3 kpk, to Sąd Okręgowy podziela ugruntowany w orzecznictwie pogląd, że dla skuteczności zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku, niezbędnym jest przedstawienie nie samej tylko polemiki z ustaleniami sądu wyrażonymi w uzasadnieniu orzeczenia, ale wykazanie konkretnych uchybień w ocenie materiału dowodowego, jakich dopuścił się tenże sąd w świetle zasad logicznego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego (vide wyrok SN z dnia 20.02.1975r, II KR 335/74, OSNPG 1975/9/84, wyrok SN z dnia 22.01.1975r, I KR 19/74, OSNKW 1975/5/58). Temu jednak zadaniu skarżący nie sprostał.

Bardzo szeroka, przejrzysta i należycie umotywowana argumentacja Sądu Rejonowego zawarta w pisemnych motywach wyroku, a dotycząca kwestii sprawstwa oskarżonego czyni całkowicie zbędnym i po części nieracjonalnym, przywoływanie w tym miejscu po raz wtóry tych wszystkich racji i dowodów, które legły u podstaw zaskarżonego rozstrzygnięcia w tym zakresie, skoro Sąd Okręgowy w całości ją podzielił. Nie zachodzi zatem potrzeba ponownego przytaczania tych wszystkich dowodów i aspektów sprawy, które doprowadziły sąd meritii do wyprowadzenia wniosku co do winy oskarżonego A. R. (3) w popełnieniu przypisanego mu czynu, a wystarczającym w tym zakresie będzie odesłanie do lektury uzasadnienia Sądu I instancji.

W tym miejscu poczynić należy uwagę, że tego rodzaju postąpienie sądu odwoławczego nie pozostaje w sprzeczności z art. 6 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności. Jak bowiem stwierdził Europejski Trybunał Praw Człowieka, z art. 6 Konwencji wynika ogólny obowiązek sporządzania uzasadnień wyroków przez sądu krajowe, jednakże nie może on być rozumiany jako wymóg dokładnego udzielania odpowiedzi na każdy argument stron, oddalając zatem apelację (czy kasację) sądy orzekające w przedmiocie środka zaskarżenia mogą po prostu powołać się na uzasadnienie wyroków sądów niższych instancji (por. sprawa A. C. przeciwko Holandii, (...) Nr 1-2/2004).

Niemniej godzi się zauważyć, że to skarżący zebrany w sprawie obszerny materiał dowodowy potraktowali w sposób nadzwyczaj selektywny, przytaczając oraz powołując się na te tylko fragmenty, które w ich mniemaniu miałyby wspierać zarzuty wniesionych apelacji.

W wyniku swobodnej oceny dowodów, utrzymanej w granicach racjonalności Sąd I instancji enumeratywnie wskazał te, które z nich zasługują na wiarygodność (i w jakiej ich części), a z tych z kolei dowodów absolutnie nie wynikają żadne rzeczywiste i istotne wątpliwości, które zostałyby rozstrzygnięte na niekorzyść oskarżonego.

Trzeba również dodać, że przepisy kodeksu postępowania karnego nie zawierają żadnych dyrektyw, które nakazywałyby określone ustosunkowanie się do konkretnych dowodów, jak również nie wprowadzają różnic co do wartości poszczególnych dowodów, tak więc Sąd realizując ustawowy postulat poczynienia ustaleń faktycznych, odpowiadających prawdzie, ma prawo uznać za wiarygodne zeznania świadków lub wyjaśnienia oskarżonego co do niektórych przedstawionych przez nich okoliczności i nie dać wiary co do innych okoliczności – pod warunkiem, że stanowisko Sądu w kwestii oceny zeznań bądź wyjaśnień zostanie należycie uzasadnione. Ustalenia faktyczne nie zawsze muszą bezpośrednio wynikać z konkretnych dowodów. Mogą one także zostać wyprowadzone z nieodpartej logiki sytuacji stwierdzonej konkretnymi dowodami, jeżeli owa sytuacja jest tego rodzaju, że stanowi oczywistą przesłankę, na podstawie której doświadczenie życiowe nasuwa jednoznaczny wniosek, iż dane okoliczności faktycznie wystąpiły.

W tym miejscu przypomnieć należy, że wybór wiarygodnych źródeł dowodowych jest prerogatywą sądu stykającego się bezpośrednio z dowodami i to w toku całej rozprawy głównej. Sąd pierwszej instancji, dokonując swobodnej oceny dowodów musi przedstawić tok swego rozumowania, który doprowadził go do dokonanego wyboru. Analiza tego właśnie toku rozumowania jest przedmiotem kontroli instancyjnej, bowiem sąd odwoławczy nie styka się z dowodami bezpośrednio, lecz swą działalność ogranicza do weryfikacji i racjonalności rozumowania sądu orzekającego, przedstawionego w zaskarżonym wyroku. Czyni to na podstawie argumentów przytoczonych w skardze apelacyjnej i wyłącznie w zakresie nią wyznaczonym. Krytyka odwoławcza, aby była skuteczna, musi wykazywać braki w zakresie logicznego rozumowania sądu orzekającego. Jeśli tego nie czyni, a ogranicza się do twierdzeń, że zdarzenia miały inny przebieg, to nie może być uwzględniona przez Sąd odwoławczy. Innymi słowy, zarzut błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku nie może sprowadzać się do samej tylko odmiennej oceny materiału dowodowego, lecz powinien polegać na wykazaniu jakich uchybień w świetle wskazań wiedzy oraz doświadczenia życiowego dopuścił się sąd w dokonanej przez siebie ocenie materiału dowodowego. Ponadto zarzut błędu w ustaleniach faktycznych nie może sprowadzać się do samej polemiki z ustaleniami Sądu, wyrażonymi w zaskarżonym wyroku, gdyż sama możliwość przeciwstawienia ustaleniom Sądu orzekającego, odmiennego poglądu w kwestii ustaleń faktycznych, opartego na innych dowodach od tych, na których oparł się Sąd pierwszej instancji, nie może prowadzić do wniosku o popełnieniu przez ten sąd błędu w ustaleniach faktycznych.

W niniejszej sprawie wina A. R. (2) została wykazana w oparciu o całokształt spójnego materiału dowodowego, zarówno dowodów osobowych, jak i w postaci dokumentów, a także dowodów rzeczowych (10 sztuk kluczy serwisowych, zeszyty rejestrujące wartość wypłat pieniężnych z poszczególnych automatów, środki pieniężne na wypłaty), które prawidłowo zweryfikowane poprzez pryzmat logicznego myślenia i doświadczenia życiowego tworzą przekonywujący obraz zdarzenia, które legło u podstaw wyroku.

Sąd odwoławczy w pełni podziela stanowisko sądu meriti, że ujawnione i poddane wszechstronnej analizie dowody, dostarczyły niewątpliwie podstaw do przypisania A. R. czynu z art. 107 § 1 kks w z w. z art. 9 § 1 kks.

Ustosunkowując się do konkretnych argumentów, wyeksponowanych w obu apelacjach zdecydowanie należy zaoponować wynikającej z niej tezie, że sąd meriti nietrafnie odrzucił z podstawy istotnych ustaleń w sprawie wyjaśnienia oskarżonego w części, w której negował swoje sprawstwo oraz dokumenty w postaci „ocen technicznych” autorstwa M. S. (1), a przypisał walor wiarygodności zeznaniom funkcjonariuszy służby celnej - M. K., P. Z., R. G. i M. P. (2) oraz opinii biegłego A. C. (1).

Po pierwsze, należy podkreślić, że apelujący poza sformułowaniem zarzutu wadliwych ustaleń faktycznych, mających stanowić konsekwencję obrazy „art. 7 kpk w z w. z art. 4 kpk w zw. z art. 2 § 2 kpk w zw. z art. 410 kpk w zw. z art. 113 § 1 kks, zasadzające się w dokonaniu dowolnej, a nie swobodnej oceny ..... zeznań M. K., P. Z., R. G. i M. P. (2)”, nie przytoczyli ani jednego zdania argumentacji na jego poparcie.

Po wtóre, Sąd I instancji dokonał prawidłowej oceny całokształtu, złożonych na poszczególnych etapach postępowania, zeznań wszystkich świadków, wyjaśnień A. R. (1) oraz nieosobowego materiału, zasadnie uznając je za wiarygodne w określonym zakresie, a pozbawiając je tego waloru w pozostałej części, a tym samym prawidłowo ustalił stan faktyczny przemawiający za sprawstwem oskarżonego w zakresie przypisanego mu czynu. Wbrew stanowisku skarżących, Sąd Rejonowy swoją decyzje poprzedził wnikliwą i skrupulatną analizą całokształtu powyższych dowodów w powiązaniu z osobowym jak i nieosobowym materiałem zgromadzonym w aktach sprawy, czemu dał wyraz w pisemnych motywach wyroku. Analizę tę przeprowadził w sposób wolny od uproszczeń i z zachowaniem obiektywizmu. Godzi się zaznaczyć, że Sąd I instancji trafnie przyjął za podstawę istotnych ustaleń w sprawie zeznania funkcjonariuszy służby celnej oraz opinię biegłego A. C. (1), które to dowody starali się podważyć w swej apelacji skarżący i nie wziął pod uwagę co do istoty wyjaśnień oskarżonego oraz dokumentów w postaci „ocen technicznych” sporządzonych przez M. S. (1).

Po trzecie, nie sposób zaakceptować stanowiska apelujących, iż sąd I instancji „zaniechał dokonania jakiejkolwiek oceny – faktycznie całkowicie ignorując w niniejszym postępowaniu – opinii technicznych sporządzonych przez biegłego sądowego z listy Prezesa Sądu Okręgowego w S. mgr inż. M. S. (1) (...)”, albowiem przeczy temu elementarna lektura pisemnego uzasadnienia zaskarżonego wyroku (str. 8 uzasadnienia). Jak już wskazano we wcześniejszych akapitach niniejszego uzasadnienia, sąd I instancji nie „zaniechał dokonania jakiejkolwiek oceny – faktycznie całkowicie ignorując w niniejszym postępowaniu – opinii technicznych (...), ale dokonał ich krytycznej analizy. W pełni zasadnie, sąd orzekający wskazał, że prywatne ekspertyzy nie zawierały tak szczegółowych i precyzyjnych informacji jak ekspertyza sporządzona przez biegłego sądowego albowiem brak w nich dokładnego opisu poszczególnych gier, które były dostępne na każdym z zatrzymanych automatów oraz funkcji zainstalowanego oprogramowania, a wysnute z ich treści wnioski nie zawierały żadnego uzasadnienia. Sąd orzekający słusznie zaaprobował jedynie zawarte w tych prywatnych dokumentach stwierdzenie o niemożności realizowania przez zabezpieczone automaty bezpośrednich wygranych pieniężnych, które jednak odbywały się poza nimi. To ostatnie ustalenie z kolei wynika wprost m.in. z opinii biegłego sądowego A. C. (1) oraz dowodów w postaci: 12 zeszytów zawierających zapisy wskazujące kiedy, komu i w jakiej wysokości wypłacono wygnane pieniężne z poszczególnych automatów, 10 sztuk kluczy serwisowych do automatów oraz pieniędzy w kwocie 4280 zł. z przeznaczeniem na realizowanie wypłat pieniężnych.

Po czwarte, wbrew wywodom apelujących, ustalenie sądu orzekającego, iż gry na zabezpieczonych automatach są grami w rozumieniu ustawy o grach hazardowych, podlegającymi reglamentacji – nie jest obarczone jakimkolwiek błędem. W tym miejscu należy przypomnieć, że odpowiedzialności karnej skarbowej z art. 107 § 1 kks podlega ten, kto wbrew przepisom ustawy lub warunkom koncesji lub zezwolenia urządza lub prowadzi grę losową, grę na automacie lub zakład wzajemny. Czynność sprawcza została w art. 107 § 1 kks określona zatem jako „urządzanie” lub „prowadzenie” określonych w tej normie gier lub zakładów wzajemnych wbrew przepisom ustawy lub warunkom koncesji lub zezwolenia. Zgodnie z powszechnie aprobowaną wykładnią znamion czynu określonego w art. 107 § 1 kks, zaakceptowaną także przez sąd meriti, przez pojęcie „urządzania” należy rozumieć najczęściej układanie systemu gry, określanie system wysokość wygranych, wynajęcie i przystosowanie lokalu, zatrudnienie i przeszkolenie pracowników, organizowanie gry, rozliczanie przedsięwzięcia itp. Natomiast „prowadzenie” gry jest pojęciem węższym, ograniczonym zazwyczaj do wykonywania bezpośrednich czynności przy grze (tak: Komentarz do KKS pod redakcją W. Kotowskiego i B. Kurzępy, s. 450). Istotą regulacji jest zaprowadzenie czy też uruchomienie działalności hazardowej w określonym miejscu, stąd przyjmuje się, że „urządzenie” gier i zakładów poprzedza czasowo ich „prowadzenie”, to ostatnie bowiem dotyczy działalności urządzonej. Do znamion ustawowych przestępstwa skarbowego z art. 107 § 1 kks należy także działanie wbrew przepisom ustawy lub warunkom koncesji lub zezwoleniu. Przepis art. 107 § 1 kks ma subsydiarny charakter wobec przepisów ustawy o grach hazardowych. Urządzanie lub prowadzenie działalności w zakresie m.in. gier na automatach jest bowiem dozwolone wyłącznie na zasadach określonych w ustawie z dnia 19 listopada 2009r. o grach hazardowych (art. 3 w brzmieniu obowiązującym w chwili czynu). Zgodnie z treścią art. 2 ust. 3 i 4 tegoż aktu grami na automatach są gry na urządzeniach mechanicznych, elektromechanicznych lub elektronicznych, w tym komputerowych, o wygrane pieniężne lub rzeczowe, w których gra zawiera element losowości, przy czym wygraną rzeczową w grach na automatach jest również polegająca na możliwości na możliwości przedłużenia gry bez konieczności wpłaty stawki za udział w grze, a także możliwość rozpoczęcia nowej gry przez wykorzystanie wygranej rzeczowej uzyskanej w poprzedniej grze. Z kolei ust 5 art. 2 cyt. ustawy stanowi, że grami na automatach są także gry na urządzeniach mechanicznych, elektromechanicznych lub elektronicznych, w tym komputerowych, organizowane w celach komercyjnych, w których grający nie ma możliwości uzyskania wygranej pieniężnej lub rzeczowej, ale gra ma charakter losowy. Stosownie natomiast do treści art. 6 ust. 1 ugh w brzmieniu obowiązującym sprzed nowelizacji, działalność w zakresie m.in. gier na automatach może być prowadzona na podstawie udzielonej koncesji na prowadzenie kasyna gry. Czyn z art. 107 § 1 kks można popełnić tylko z winy umyślnej (zarówno w zamiarze bezpośrednim, jak i ewentualnym), tj. nawet wówczas, gdy sprawca przewidując możliwość jego popełnienia na to się godzi.

Kwestię charakteru zabezpieczonych w sprawie automatów potwierdziły dokumenty w postaci protokołu eksperymentu przeprowadzonego przez funkcjonariuszy celnych, dokumentacji fotograficznej, protokołu oględzin automatów, protokołu oględzin zatrzymanych zeszytów i kluczy serwisowych oraz opinia biegłego A. C. (1), które to dowody jako zgodne i wzajemnie się uzupełniające, zasługiwały na wiarygodność.

Z całą mocą należy kolejny raz zaakcentować, że biegły sądowy stwierdził, że każdy automat jest urządzeniem sterowanym komputerowo – oferuje gry realizowane na urządzeniu komputerowym; każdy automat oferuje gry organizowane w celach komercyjnych (gry wymagają opłat); każdy automat udostępnia gry komercyjne – zakładając przeprowadzanie pośrednich wypłat wygranych pieniężnych po uwierzytelnieniu wypłaty kluczem serwisowym; w grach jest możliwość prowadzenia kolejnych gier przez wykorzystanie wygranych zdobytych we wcześniejszych grach – co wg Ustawy jest wygraną rzeczową; gry są grami zawierającymi element losowości – gry są realizowane przez programy standardowo napisane z wykorzystaniem procedur losowych (pseudolosowych); gry są grami o charakterze losowym – o układzie symboli na zatrzymanych bębnach decyduje algorytm realizowanej gry działający na zasadzie przypadku; grający nie jest w stanie – po uruchomieniu gry – przewidzieć wynik gry. Przedmiotowe automaty nie miały możliwości realizacji bezpośrednich wypłat wygranych pieniężnych monetami, bowiem pozbawiono je tzw. „hopperów”, w celu upozorowania legalności związanej z prowadzeniem na nich gier. W. z gier na tych automatach, były natomiast wypłacane grającym poza automatami, po uwierzytelnieniu wypłaty kluczem serwisowym, którego użycie powodowało kasowanie licznika kredytowego oraz jednoczesne dodanie kasowanych punktów do licznika wypłat danego automatu. Wszystkie trzy urządzenia wyposażone były w prawidłowo działający układ rejestracji kasowanych punktów, które były podstawą do rozliczania wypłat poza zainstalowanymi automatami do gier. Do rozpoczęcia gry na tych automatach niezbędne było dokonanie wpłaty pieniędzy, przeliczanej na punkty kredytowe. Celem gier było zdobywanie punktów i kredytowych, po wyborze gry, stawki w grze i uruchomieniu gry, polegającej między innymi na kręceniu się bębnów, a następnie ich losowym zatrzymaniu, które w przypadku określonej konfiguracji obrazów, przynosiło wygraną punktów, które mogły zostać przeliczone na wypłatę pieniężną. Dostępne gry były grami o charakterze losowym, a o układzie symboli na zatrzymanych bębnach decydował algorytm realizowanej gry działający na zasadzie przypadku. Grający po uruchomieniu gry nie był w stanie przewidzieć jej wyniku. Z kolei w uzupełniającej opinii, biegły sądowy A. C. (1) w sposób kompleksowy i rzeczowy odniósł się do wszystkich zagadnień podnoszonych przez obrońcę oraz do badań i wniosków przedstawionych w tego rodzaju prywatnych ekspertyzach autorstwa M. S. (1), jak te dołączone do akt, wskazując na ich wady, a zarazem wykazał, że wszystkie trzy poddane badaniom automaty oferują gry, o których mowa w ustawie o grach hazardowych. Biegły sądowy szczegółowo odniósł się do także do tak bardzo akcentowanych przez obronę, a wynikających z prywatnych „ocen technicznych”, kwestii ograniczeń czasowych pracy każdego automatu, kasowania punktów do stanu zero po upływie wykupionego czasu i aspektu możliwości wypłaty wygranych pieniężnych i rzeczowych. Wyjaśnił mianowicie, że ograniczanie czasu pracy każdego automatu w praktyce nie ma żadnego istotnego wpływu na prowadzone gry. „(…) Po upływie wykupionego czasu pracy każdego urządzenia w tym automatu D. następuje zablokowanie niektórych funkcji każdego automatu w szczególności wyświetlania liczników kredyt oraz działania przycisku Start. Automat uniemożliwia w ten sposób prowadzenie dalszych gier, oczekując na kolejną wpłatę, bądź użycie klucza serwisowego do uwierzytelnienia przeprowadzenia wypłaty poza każdym automatem. Nie następuje po wyczerpaniu wykupionego czasu pracy zakończenie możliwości prowadzenia gier, ponieważ punkty kredytowe znajdujące się na liczniku kredyt w chwili wyczerpania wykupionego czasu, nie są ani kasowane ani tracone, one czekają na grającego. Oprócz tego, ograniczenia czasowe prowadzenia gier na każdym automacie są na tyle wyrozumiałe, że w niczym nie ograniczają gracza w prowadzeniu gier za punkty kredytowe (…), (…) automat daje tyle czasu pracy, że jego wyczerpanie w praktyce nastąpi tylko wtedy, kiedy grający po wpłacie odejdzie od automatu. Nawet, jeśli wykupiony czas pracy wyczerpie się, to punkty uzyskane z wpłat są dalej do dyspozycji gracza. Czas jest nic nie nieznaczący. Nie jest możliwe prowadzenie gier przez czas dłuższy niż wykupiony czas pracy (…), (…) Grający wpłacając pieniądze w ogóle nie widzi, że wykupuje czas pracy, nie jest o tym informowany. Podstawowa, standardowa funkcja układu czasowego w tych urządzeniach to ograniczanie czasu pracy w tych automatach. Czas pracy w automatach S. i B. był ograniczony. Punkty zostawały na urządzeniach, ale dla grającego nie były widoczne pomimo upływu czasu. To znaczy było wyłączane zasilanie wyświetlacza (...) automatu, tak jak w opinii na stronie 3-4. Wyświetlacze przedstawione w wersie 74 i 76 przestawały świecić. Na licznikach kredit po upływie czasu nic nie jest wyświetlane, żeby grać dalej, można albo wrzucić następne pieniądze wykupując kolejny czas pracy automatu i punkty kredytowe dodawane do wcześniej znajdujących się na liczniku kredyt punktów i wtedy można prowadzić następne gry, bądź, jeśli grający nie wrzuca następnych pieniędzy może wezwać obsługę, która poprzez użycie klucza serwisowego przeprowadzi wypłatę poza urządzeniem równowartości niewidocznego dla grającego stanu licznika kredyt. Użycie klucza powoduje skasowanie tego licznika oraz dodanie kasowanych punktów do liczników wypłat każdego automatu (…), (…) wszystkie urządzenia są wyposażone w prawidłowo działający układ rejestracji kasowanych punktów, który może być podstawą do rozliczenia wypłat poza automatami. Z liczników nie wynika, kiedy kasowania miały miejsce, liczniki nie są datowane. Nie można na podstawie danych z pamięci tych urządzeń ustalić, czy i kiedy były dokonywane kasowania. Nie ma takiej definicji gry zawierającej wyłącznie wynik losowości. Wszelkie dywagacje na temat charakteru losowego i elementu losowości w grach są tylko interpretacjami niewynikającymi z ustawy. Ustawa w jednym miejscu definiuje gry losowe uzależniając wynik takich gier od przypadku. Po licznych doświadczeniach sądowych uważam, że jest to jedyne niezależne sformułowanie, do którego jest sens się odnosić (…), (…) Moja opinia wykazuje, że wszystkie trzy urządzenia realizują następujące funkcje. Przyjmują wpłaty, za które uzyskuje się punkty kredyt. Pozwalają za te punkty przeprowadzić gry na bębnach pobierając za każdą grę stawkę B.. W tych grach jest możliwość uzyskania wygranej, która to wygrana razem z punktami kredytowymi może być wypłacona poza automatem po uwierzytelnieniu go kluczem serwisowym i w tym obrębie wszystkie trzy urządzenia są automatami do gier, które wykazują cechy gier na automatach, o których mówi ustawa. Do tego w praktyce odnosi się moja opina. Urządzenia dodatkowo z chwilą wpłaty uruchamiają licznik czasu pracy. Ten licznik czasu pracy jest w sensie logiczny poza automatem. Jeśli czas pracy się zakończy, następuje ingerencja do automatu, który przestaje wyświetlać stan licznika kredyt oraz przestaje działać przycisk Start, ale pozostaje aktywna funkcja wypłaty poza automatem bądź funkcja kolejnej wpłaty. Jest możliwe, że układ czasowy znajdujący się w automacie oprócz ograniczenia czasu oferuje także funkcje przełączenia trybu pracy automatu do trybu tak zwanego demo. W efekcie tego, automat do gier w rozumieniu ustawy przestaje być automatem do gier, a zaczyna być symulatorem gier, które są prowadzone w analogiczny sposób jak gry za punkty wykupione z dwoma różnicami (…), (…) można prowadzić taką symulację gry do chwili wyczerpania wykupionego czasu bądź do resetu automatu wyłączamy i włączamy. Oczywiście w trybie demo nie jest możliwa realizacja wypłaty stanu licznika kredyt nawet, jeżeli użyjemy klucza serwisowego pojawi się komunikat błędu, że nie można. Do trybu demo najprawdopodobniej można przejść tym przyciskiem kontynuacja, rezygnacja. W efekcie tego, jeśli stan licznika punktów kredytowych wykupionych nie był zerowy to po resecie automatu, bądź wyczerpaniu czasu, te punkty wrócą do licznika i będą do dyspozycji grającego. Umożliwia to oprogramowanie automatu. Czyli standardowo najpierw gramy za punkty wykupione, za które oczekujemy wypłaty za te punkty i jeśli przegramy te punkty, a czas pracy jeszcze jest dostępny, możemy prowadzić gry w trybie demo, ale, za które wypłat już nie uzyskamy i za które płacić nie musimy (…)”.

Skoro zatem gry na tych automatach miały taki właśnie charakter, to warunkiem ich legalnego urządzania i prowadzenia, było uzyskanie koncesji na kasyno, a dozwolonym miejscem urządzania i prowadzenia tych gier było wyłącznie kasyno, a nie sklep spożywczy. Oskarżony urządzając gry na automatach o powyższym charakterze (art. 2 ugh), w sytuacji gdy nie dysponował koncesją na kasyno gry, poza miejscem do tego wyznaczonym, nie podporządkował się więc obligatoryjnym przepisom ustawy o grach hazardowych, w tym przede wszystkim art. 3 i art. 6 ust. 1 ugh, w brzmieniu obowiązującym do dnia 2 września 2015r. a to powodowało, że zachodziły podstawy do przypisania mu popełnienia czynu z art. 107 § 1 kks w zw. z art. 9 § 3 kks, polegającego na działaniu wskazanym w opisie czynu mu przypisanym.

Reasumując, nie powiodła się podjęta przez autorów skarg próba podważenia opinii biegłego A. C. (1), która znajduje pełne wsparcie nie tylko w zeznaniach funkcjonariuszy służby celnej i dokumentach w postaci protokołu z przebiegu eksperymentu i protokołu oględzin automatów, ale także w dowodach rzeczowych w postaci 10 kluczy serwisowych (które służyły do uwierzytelniania wypłat grającym poza automatami, a ponadto ich użycie powodowało kasowanie licznika kredytowego oraz jednoczesne dodanie kasowanych punktów do licznika wypłat danego automatu) oraz 12 zeszytów (zawierających zapisy wskazujące kiedy, komu i w jakiej wysokości wypłacono wygnane pieniężne z poszczególnych automatów), poprzez odwołanie się do powyższych argumentów oraz wyjaśnień oskarżonego i ocen technicznych autorstwa M. S. (1)., jako całkowicie nieprzekonujących i nieuprawnionych.

Powyższe okoliczności wynikające z dowodów rzeczowych zostały skrupulatnie pominięte przez skarżącego, zastosowanie którego to zabieg jawi się jednak jako zrozumiałe z punktu widzenia oceny interesów oskarżonego, albowiem w sposób druzgocący niweczą one przyjęte na poparcie podniesionego zarzutu założenia.

W świetle wszystkich ujawnionych w sprawie dowodów i okoliczności, lansowaną przez oskarżonego i jego obrońcę wersję, sprowadzającą się do twierdzenia, że eksploatowane automaty miały charakter zręcznościowy, były to symulatory czasowe, nie wypłacały wygranych pieniężnych ani rzeczowych, nie miały charakteru losowego albowiem wynik był znany z góry przed rozpoczęciem gry, co wynikało z dołączonych dokumentów w postaci ocen technicznych i o czym była zamieszczona informacja na automacie - trafnie Sąd Rejonowy wykluczył, a swoje stanowisko w sposób wnikliwy i pełny umotywował w pisemnych uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Wywody skarżących zmierzające do wykazania wadliwej, ich zdaniem, oceny opinii biegłego sądowego i zeznań funkcjonariuszy służby celnej - są więc bezprzedmiotowe i w istocie stanowią jedynie polemikę ze słusznymi ustaleniami Sądu I instancji.

Należy w tym miejscu ponownie zwrócić uwagę na wyjątkową konsekwencję i nieustępliwość w działaniu oskarżonego, którą obrazuje liczba i treść orzeczeń dołączonych przez obronę do akt sprawy oraz fakt prowadzenia wielu innych postępowań wobec oskarżonego o czyn z art. 107 § 1 kks, co wskazuje na dużą skalę wykonywanej przez niego działalności na terenie całego kraju, jak również na to, że tego rodzaju działalność, mimo braku koncesji, oskarżony kontynuował przez kilka lat wbrew przepisom ustawy o grach hazardowych (skoro nigdy nie uzyskał koncesji). Wszczynanie i prowadzenie kolejnych postępowań o tożsame czyny, nie spowodowało jednak zaprzestania przez oskarżonego prowadzenia działalności w zakresie urządzania gier na automatach (i to gier o charakterze losowo-komercyjnym), bez uzyskania koncesji na prowadzenie kasyna gry i wbrew innym przepisom ustawy o grach hazardowych.

Odpierając kolejny podniesiony zarzut obrazy art. 10 § 4 kks (nie sformułowany wprost, ale wynikający z treści), należy podkreślić, że argumenty podnoszone w skargach apelacyjnych sprowadzają się do odwołania się do wybranego orzecznictwa i prywatnych ocen technicznych, czy też własnej interpretacji przez skarżących przepisów ustawy o grach hazardowych. Jednak autorzy apelacji nie nawiązali w żaden sposób do wymowy dowodów zgromadzonych w niniejszej sprawie, a sprawa karna ma za zadanie ustalić czy dany oskarżony popełnił zarzucane (a w efekcie przypisane) mu przestępstwo i jaki towarzyszył mu zamiar. Oskarżony złożył wyjaśnienia, w których utrzymywał, że prowadził działalność legalnie gdyż zabezpieczone w sprawie automaty miały charakter zręcznościowy, były to symulatory czasowe, nie wypłacały wygranych pieniężnych ani rzeczowych, nie miały charakteru losowego albowiem wynik był znany z góry przed rozpoczęciem gry, co wynikało z dołączonych dokumentów w postaci ocen technicznych i o czym była zamieszczona informacja na automacie. Na tej podstawie skarżący wyprowadzili wniosek, iż zaistniały przesłanki uwalniające go od odpowiedzialności określone w art. 10 § 4 kks. W ocenie sądu odwoławczego nie można jednak zgodzić się z apelującymi by skutecznie wykazano, że nie można przypisać oskarżonemu umyślności na płaszczyźnie strony podmiotowej czynu zabronionego z art. 107§1kks w oparciu o kontratyp z art. 10§4kks. Od odpowiedzialności karnej w myśl art. 10§3kks czy art. 10§4kks uwalnia bowiem tylko usprawiedliwione błędne przekonanie, że zachodzi okoliczność wyłączająca bezprawność czy usprawiedliwioną nieświadomość karalności.

Godzi się przede wszystkim wskazać, że wbrew wywodom apelującego, sąd I instancji rozstrzygając o sprawstwie oskarżonego, uwzględnił w swych rozważaniach przedstawione dowody w postaci prywatnych ocen technicznych, informacji zamieszczonych na automatach oraz orzeczeń uniewinniających i umarzających, wydawanych w tożsamych rodzajowo sprawach, czemu dał wyraz w pisemnych motywach zaskarżonego wyroku. Słusznie zarazem sąd meriti skonstatował, że wynikające z tych dokumentów okoliczności nie mogą doprowadzić do uwolnienia oskarżonego od przypisania mu inkryminowanego zachowania, w tym nie świadczą o zaistnieniu przesłanek kontratypów określonych w art. 10 kks, a to z uwagi na całokształt dowodów i okoliczności ujawnionych w sprawie jednoznacznie wskazujących na jego sprawstwo (m.in. opinia biegłego sądowego, dowodowy rzeczowe w postaci kluczy serwisowych i zeszytów z zapisami o wypłatach pieniężnych z poszczególnych automatów). Swoje stanowisko także w tym aspekcie, sąd orzekający w sposób rzeczowy i przekonujący przedstawił w pisemnym uzasadnieniu zaskarżonego wyroku i nie zachodzi potrzeba ponownego przytaczania zawartej tam argumentacji, skoro sąd odwoławczy ją podziela. W tym miejscu wypada jedynie ponownie zasygnalizować, że prywatne oceny techniczne były obarczone licznymi wadami, a ponadto sporządzone zostały na kilka lat przed ich eksploatacją w sklepie w W.,

Podobnie, tak bardzo akcentowana przez apelujących okoliczność, iż organy w licznych sprawach rozstrzygały na jego korzyść umarzając postępowania lub wydając wyroki uniewinniające, nie implikuje konieczności uwolnienia go od czynu przypisanego mu w przedmiotowej sprawie albowiem przedmiotem tych postępowań były inne automaty i badaniu podlegała odmienna jakość materiału dowodowego, a ponadto kontynuowano wiele innych procesów i wszczynano kolejne. Już sam ten fakt wyklucza możliwość rozpatrywania zachowania oskarżonego w niniejszej sprawie w kategoriach „usprawiedliwionej” nieświadomości bezprawności czy karalności jego zachowania, co zarazem wzmacnia prawidłowość stanowiska co do braku podstaw do zastosowania kontratypów określonych w art. 10 kks. Oczywistym jest bowiem, że prowadzenie licznych postępowań o tego rodzaju czyn winno wywołać u każdego oskarżonego istotne wątpliwości co do legalności podejmowanych tożsamych zachowań i spowodować co najmniej zawieszenie dalszej działalności, w tym zakresie do czasu jednoznacznego wyjaśnienia kontrowersyjnych kwestii. W tym miejscu należy wskazać, że prowadzenie wielu postępowań i zatrzymanie automatów, już rodziło uzasadnione wątpliwości co do legalności prowadzonej przez oskarżonego działalności. Wydanie natomiast prawomocnych orzeczeń skazujących powodowałoby już stan pewności, który przecież nie jest wymagany w świetle art. 10 § 3 kks czy art. 10 § 4 kks). Stwierdzone okolicznościami sprawy wątpliwości nie pozwalają na przyjęcie, że oskarżony mógł pozostawać w usprawiedliwionym błędzie w rozumieniu art. 10 § 3 czy 10 § 4 kks. Ponadto skoro „nieświadomość” wskazana w art. 10 § 4 kks jest stanem braku jakiejkolwiek wiedzy na dany temat, to należy odróżnić ją od wątpliwości co do legalności jego działalności, które wskazywały mu przecież na realną możliwość popełnienia przestępstwa.

Już tylko te okoliczności świadczyły o tym, że oskarżony nie mógł czuć się upewniony co do tego, że jego działalność w zakresie organizowania gier hazardowych jest niewątpliwie legalna.

Wynikająca z przedstawionych aspektów sprawy świadomość oskarżonego co do tego, że może działać nielegalnie, skoro m.in. nie posiadał wymaganej prawem koncesji na kasyno, a automaty nie były zarejestrowane, to z oczywistych powodów powstrzymał się od zwrócenia się do organu finansowego, np. Ministra Finansów o wydanie interpretacji czy też decyzji. Bowiem w przypadku rzetelnego przedstawienia we wniosku skierowanym do takiego organu prowadzonej działalności i faktycznego charakteru gier na automatach, miejsca urządzania gier oraz tego, że nie wystąpił o koncesje i nie pozyskał rejestracji automatów, z oczywistych względów nie mógł się realnie spodziewać, że organ finansowy taką działalność - sprzeczną z przepisami ustawy o grach hazardowych – zaakceptuje.

Należy też zaznaczyć, że oskarżony prowadząc działalność w obszarze organizowania gier hazardowych i to na skalę wynikającą z ujawnionych dowodów (m.in. orzeczeń różnych organów), nie mógł odwoływać się do wzorca zwykłego przeciwnego obywatela. Wzorzec taki można stosować na potrzeby oceny czynów wskazanych w kodeksie karnym, których społeczna szkodliwość jest dosyć powszechnie znana, stąd w tych wypadkach sama świadomość urzeczywistnienia znamion istoty czynu wskazuje co najmniej na możliwość uświadomienia sobie ich bezprawności, ale inaczej to wygląda w odniesieniu do prawa karnego-skarbowego.

To na oskarżonym, jako podmiocie prowadzącym działalność gospodarczą, ciążył obowiązek dostosowania się do obowiązujących reguł należytej staranności przy prowadzeniu działalności, i zachowania ostrożności tak, aby prowadzić tę działalność zgodnie z prawem (art. 18 i art. 46 ust. 1 pkt 7 ustawy z dnia 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej (w tym czasie Dz. U. z 2007 r., Nr 155, poz. 1095 ze zm.). Podejmując się prowadzenia działalności gospodarczej w danym sektorze, określony podmiot wkracza bowiem w sferę regulowaną szczególnymi przepisami (patrz: pogląd z artykułu PP 2007/2/34-38 autorstwa M. Ś. „Na nieświadomość karalności nie może powoływać się sprawca czynu, na którym ciąży obowiązek zaznajomienia się z określonymi przepisami w związku z prowadzoną przez niego działalnością gospodarczą.”). W sferze dotyczącej prawa karnego skarbowego nie można więc odnosić się do wzorca osobowego przeciętnego obywatela, gdyż w wypadku prawa karnego skarbowego i to w odniesieniu do takiej osoby jak A. R. (2) w grę wchodzi model osobowy o podwyższonym standardzie wymagań dla profesjonalisty w obrocie gospodarczym, który w celu osiągnięcia dochodu prowadzi działalność ze świadomością jej reglamentowania przez państwo. Im zaś wyższe oczekiwania, jakie można stawiać wobec sprawcy, tym możliwość wystąpienia błędu, i to usprawiedliwionego, mniejsza. Z pewnością zajmując się działalnością w takim specyficznym obszarze oskarżony miał obowiązek zapoznać się ze wszystkimi przepisami regulującymi dziedzinę gier hazardowych (i z ich wykładnią). W czasie popełnienia czynu przypisanego oskarżonemu obowiązywały zaś przepisy prawne składające się na podstawę prawną jego odpowiedzialności, tj. art. 107§1kks i art. 6 ust. 1 ugh winien być stosowany. Treść art. 6 ugh była zaś jasna i wynikało z niej, że prowadzenie działalności polegającej na urządzaniu gier hazardowych jest możliwe wyłącznie w formie określonej spółki, po uzyskaniu koncesji na kasyno. Dla każdej osoby czytającej art. 6 ugh wynikało to w sposób klarowny i czytelny i nie trzeba było - dla zrozumienia tych wymogów - sięgać po wiedzę fachowa dla dokonania wykładni zapisów z tego artykułu. Dlatego w zasięgu oskarżonego – który decydując się na działalność związana z organizowaniem gier hazardowych winien zapoznać się z przepisami działalność taka regulującymi - leżało uświadomienie sobie bezprawności zachowania polegającego na zignorowaniu treści art. 6 ugh, tj. działaniu wbrew przepisowi ustawy ugh, a w konsekwencji jego karalności z uwagi na treść art. 107§1kks. Trudno więc zgodzić się z tym, że oskarżony, który prowadził ten rodzaj działalności na przestrzeni kilku lat, nie miał świadomości tej okoliczności i w sposób uzasadniony mógł przyjmować i to wyłącznie na podstawie prywatnych ocen technicznych sporządzonych przed kilkoma laty, że w czasie obowiązywania ustawy o grach hazardowych, przedsiębiorca prowadzący tego rodzaju działalność, nie musi posiadać stosownej koncesji. W ocenie sądu odwoławczego takie wnioskowanie byłoby nieuprawnione. Bowiem osoba pełniąca funkcję członka zarządu spółki zajmującej się tego rodzaju działalnością i to na znaczną skalę, znająca niewątpliwie treść przepisów ustawy, nie powinna podejmować zachowań, o których wie, że nie tylko są sprzeczne z wolą ustawodawcy, ale mogą skutkować odpowiedzialnością karną. Oskarżony, nie uzyskując koncesji na prowadzenie kasyna gry, nie powstrzymał się jednak ze swoją działalnością do czasu ostatecznego wyjaśnienia omawianej kwestii, mimo tego, że zarówno wcześniej jak i nadal urzędy celne zajmowały kolejne automaty do gier i prowadziły postępowania o czyn z art. 107 § 1 kks, a mimo tego bazował tylko na zdezaktualizowanych prywatnych ocenach technicznych czy orzecznictwie o wymowie dla niego korzystnej, a tym samym akceptował, że swoim zachowaniem narusza przepis art. 6 ust 1 ugh, a przez to popełnia przestępstwo skarbowe z art. 107 § 1 kks. Skoro więc „nieświadomość” wskazana w art. 10 § 4 kks jest stanem braku jakiejkolwiek wiedzy na dany temat, to należy odróżnić ją od wątpliwości co do legalności jego działalności, które wskazywały mu przecież na realną możliwość popełnienia przestępstwa. Tym bardziej, że art. 6 ust. 1 ugh obowiązywał w całym inkryminowanym czasie i w trakcie całej działalności oskarżonego. Opieranie się na prywatnych ocenach technicznych, w sytuacji prowadzenia już przeciwko niemu licznych postępowań, w których organy procesowe kwestionowały owe dokumenty - nie może automatycznie legitymizować działalności danego podmiotu, który prowadzi działalność w danym obszarze wbrew treści przepisów, które zostały uchwalone i obowiązują. Stąd nie można było budować tezy o braku zawinienia oskarżonego na tle kontrowersji co do charakteru automatów, tym bardziej, że rozbieżności te starano się wyjaśnić prywatnymi ocenami technicznymi (nieakutalizowanymi, pomimo kwestionowania w innych sprawach przez organy procesowe tego rodzaju dokumentów), a nie skorzystano z wiedzy organu do tego kompetentnego, tj. Ministra Finansów w trybie art. 2 ust. 6 ugh (z oczywistych względów, tj. obawiając się że może dojść do stwierdzenia nielegalności działalności prowadzonej przez oskarżonego bez koncesji). Nawiązując zaś do wyjaśnień oskarżonego, to należy jeszcze raz podkreślić, że poza tym, że zapadały orzeczenia korzystne, tj. uniewinniające czy umarzające, to nadal też toczyły się inne postępowania, zatrzymywano automaty i wszczynano kolejne postępowania, a to powodowało wątpliwość co do tezy o legalności prowadzonej przez A. R. (1) działalności. Stąd takie zachowanie oskarżonego, który nadal prowadził w taki sam sposób swoją działalność, wskazuje tylko na to, że instrumentalnie wykorzystywał on prywatne oceny techniczne, które miały wymowę dla niego korzystną (a także orzeczenia), by uzasadnić dalsze prowadzenie działalności wbrew przepisom ustawy o grach hazardowych, a w szczególności wbrew art. 6 ust. 1 ugh. Stąd nie można było podzielić poglądu skarżących, iż wyselekcjonowane, tylko korzystne dla oskarżonego dokumenty, pozwolą na wykazanie, że działał on w warunkach błędu z art. 10 kodeksu karnego skarbowego, w tym w postaci błędnego przekonania, że zachodzi okoliczność wyłączająca bezprawność (art. 10§3kks) czy w postaci nieświadomości jego karalności (art. 10§4kks) i to usprawiedliwionych.

Ponownie należy zaakcentować, że w sytuacji, gdy A. R. (2) gry na automatach urządzał w sklepie spożywczym, to oczywistym jest, że samo miejsce czynu wskazywało na to, że gry były urządzane poza kasynem, bez koncesji na kasyno. Ponadto z przeprowadzonego eksperymentu przez funkcjonariuszy celnych, oględzin zatrzymanych automatów do gier i z opinii biegłego oraz dowodów rzeczowych w postaci kluczy serwisowych i zeszytów, w których rejestrowano wypłaty wygranych pieniężnych, jednoznacznie wynika losowy i komercyjny charakter gier na zatrzymanych automatach. A skoro gry na tych automatach miały taki właśnie charakter, to by je legalnie można było urządzać i prowadzić, należało uzyskać koncesję na kasyno, a dozwolonym miejscem urządzania i prowadzenia tych gier było wyłącznie kasyno a nie sklep spożywczy. Oskarżony urządzając gry o powyższym charakterze bez koncesji na kasyno, ale też przy zignorowaniu wymowy pozostałych przepisów ugh, nie podporządkował się więc obligatoryjnym przepisom ustawy o grach hazardowych, m.in. art. 6 ust. 1 ugh, a to powodowało, że zachodziły podstawy do przypisania mu popełnienia przestępstwa z art. 107§1kks w sposób wskazany w opisie czynu mu przypisanego w pkt. I wyroku.

Przedstawione powyżej rozważania, uprawniają do potraktowania argumentów, przytoczonych przez apelujących, dla wykazania zasadności sformułowanych zarzutów, jedynie w kategoriach odmiennego poglądu opartego na własnej, wybiórczej dowolnej ocenie zebranego materiału dowodowego oraz na przywołanych wybiórczo orzeczeniach i poglądach, które nie mogły jednak doprowadzić do zmiany wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego.

W konsekwencji trafnie Sąd I instancji odmówił co do istoty wartości dowodowej wyjaśnieniom A. R. sprowadzającym się do prostej negacji swojego sprawstwa, a prawidłowość tej oceny znajduje oparcie w zaprezentowanym i prawidłowo przeanalizowanym przez sąd orzekający materiale dowodowym. Analiza zebranego materiału i treści pisemnych motywów zaskarżonego wyroku, odnośnie sprawstwa oskarżonego, uprawnia więc do konstatacji, iż podniesiony przez skarżących zarzut błędu w ustaleniach faktycznych w wyniku wybiórczego i jednostronnego potraktowania przez Sąd I instancji zgromadzonego materiału dowodowego, stanowiący konsekwencję naruszenia przepisów postępowania - nie jest zasadny. Sąd Rejonowy w wyczerpujący sposób dokonał analizy całokształtu zgromadzonych dowodów oraz zaprezentował ocenę zarówno wyjaśnień A. R. (1), jak i zeznań świadków, a także nieosobowego materiału (w tym opinii biegłego i dokumentów w postaci ocen technicznych), co znalazło odzwierciedlenie w pisemnym uzasadnieniu wyroku. Dokonując kontroli instancyjnej przedmiotowej sprawy należy wyprowadzić wniosek, że Sąd I instancji, odnośnie sprawstwa oskarżonego, sprostał wszystkim określonym przepisami procedury obowiązkom, w prawidłowy sposób przeprowadził postępowanie i zgodnie z przepisami ujawnił wszystkie dowody, w jednakowej mierze odnosząc się do wyjaśnień oskarżonego, jak i do zeznań wszystkich przesłuchanych w sprawie świadków oraz całego nieosobowego materiału dowodowego. Wbrew stanowisku skarżącego sąd uwzględnił zarówno okoliczności przemawiające na korzyść jak i na niekorzyść oskarżonego. Wreszcie wyczerpująco i logicznie uzasadnił swoje stanowisko odrzucając sprzeczne z ustalonym w sprawie stanem faktycznym wyjaśnienia A. R. (1), kwestionującemu swoje sprawstwo.

W rezultacie autorzy apelacji nie zgadzając się z dokonaną przez Sąd I instancji oceną materiału dowodowego, w tym zasadniczo z wyjaśnieniami oskarżonego, opinią biegłego i dokumentami w postaci ocen technicznych, nie wykazali tym samym aby stanowisko Sądu orzekającego w tym zakresie było obarczone jakąkolwiek wadą. Pamiętać natomiast należy, że jeżeli z określonego materiału dowodowego Sąd wyprowadza wnioski logiczne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena Sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie Sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo – skutkowych, to przeprowadzona przez Sąd ocena dowodów może być skutecznie podważana. Zasada in dubio pro reo nie ogranicza zasady swobody oceny dowodów. Jeżeli z materiału dowodowego wynikają różne wersje zdarzeń, to nie jest to jeszcze równoznaczne z zaistnieniem nie dających się usunąć wątpliwości. W takim przypadku Sąd jest zobowiązany do dokonania ustaleń właśnie na podstawie swobodnej oceny dowodów. Dopiero wtedy, gdy po wykorzystaniu wszelkich istniejących możliwości, wątpliwości nie zostaną usunięte, należy je wytłumaczyć w sposób korzystny dla oskarżonego.

Wobec tego, że apelacja skierowana była przeciwko całości wyroku (art. 447 § 1 kpk w zw. z art. 113 § 1kks) zachodziła konieczność odniesienia się także do rozstrzygnięcia o karze orzeczonej wobec oskarżonego A. R. (1) za popełnienie przypisanego mu czynu.

Zdaniem Sądu Okręgowego, zawarta w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku ocena stopnia społecznej szkodliwości czynu przypisanego oskarżonemu jest jak najbardziej prawidłowa i zasługuje na aprobatę, gdyż w odpowiedni sposób uwzględnia ona wszystkie elementy, o których mowa w definicji legalnej z art. 53 § 7 kks. W tym zakresie Sąd Rejonowy prawidłowo zaakcentował rodzaj i charakter naruszonego dobra, sposób i okoliczności popełnienia czynu oraz postać zamiaru sprawcy.

Analiza zaskarżonego wyroku wskazuje, iż Sąd Rejonowy, w pełni zastosował się także do dyrektyw wymiaru kary grzywny, określonych w art. 23 kks, w tym do tych, które odnoszą się dokonania właściwej oceny sytuacji osobistej, rodzinnej i finansowej oskarżonego.

W tym miejscu należy przypomnieć, że przepis § 3 art. 23 kks określa zasady ustalania wysokości stawki grzywny. Przyjmuje on inne rozwiązanie niż nierecypowany tu art. 33 § 3 kk, wedle którego stawka ta nie może być niższa niż 10 złotych i wyższa niż 2000 złotych. W kodeksie karnym skarbowym dolna granicę jednej stawki ustalono na 1/30 minimalnego wynagrodzenia, górną zaś na 400-krotność tej części (tj. 1/30 minimalnego wynagrodzenia).

W przyjętym przez kks systemie wymiar grzywny następuje w dwóch etapach. Najpierw sąd określa liczbę stawek dziennych grzywny, kierując się ogólnymi dyrektywami wymiaru kary określonymi w art. 12 kks i 13 kks, tzn. oceną stopnia społecznej szkodliwości popełnionego czynu i winy sprawcy oraz potrzebami w zakresie indywidualnoprewencyjnego i ogólnoprewencyjnego oddziaływania kary, przy czym powinien uwzględnić okoliczności wskazane w art. 12 kks i 13 kks. W drugim etapie procesu orzekania sąd ustala wysokość jednej stawki dziennej grzywny, zgodnie ze wskazaniami określonymi w art. 23 § 3 kks. Ustalając wysokość stawki, sąd ma zatem obowiązek uwzględnić dochody sprawcy, jego warunki osobiste, rodzinne, stosunki majątkowe i możliwości zarobkowe. Na tym etapie sąd musi brać pod uwagę okoliczności dotyczące danego sprawcy, obrazujące jego indywidualne i aktualne zdolności płatnicze, uwzględniając wymienione w art. 23 § 3 kks okoliczności.

Odnosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy stwierdzić należy, że Sąd Rejonowy właściwie ocenił okoliczności mające wpływ na zarówno na liczbę jak i na wymiar jednej stawki dziennej grzywny orzeczonej wobec oskarżonego A. R. (1) za przedmiotowy czyn.

Przede wszystkim, jak zasygnalizowano to we wcześniejszych akapitach niniejszego uzasadnienia, sąd meriti respektując powyższe zalecenia, dokonał prawidłowej oceny stopnia społecznej szkodliwości czynu oskarżonego, słusznie uznając, iż jest on znaczny. Ocena ta jest jak najbardziej uprawniona, gdyż w odpowiedni sposób uwzględnia elementy, o których mowa w definicji legalnej z art. 53 § 7 kks.

Podobnie ustalając wysokość jednej stawki dziennej grzywny na kwotę 80 złotych, sąd orzekający, wywiązując się z powyższych obowiązków, należycie uwzględnił dochody sprawcy, jego warunki osobiste, rodzinne, stosunki majątkowe oraz jego możliwości zarobkowe.

Nie budzi także zastrzeżeń co do prawidłowości rozstrzygniecie o przepadku dowodów rzeczowych wydane na postawie art. 30 § 5 kks.

Sąd Rejonowy zatem właściwie dostosował karę do zapobiegawczego i wychowawczego oddziaływania na sprawcę.

Konkludując stwierdzić należy, iż wymierzona oskarżonemu kara jest jak najbardziej sprawiedliwe, uwzględniające zarazem wszystkie dyrektywy wymiaru kary, o których mowa w art. 12 kks i 13 kks. W ocenie Sądu Okręgowego tak ukształtowana represja karna stwarza realne możliwości osiągnięcia korzystnych efektów poprawczych w zachowaniu oskarżonego. Powinna ona zarazem wywołać w świadomości oskarżonego przeświadczenie o nieuchronności kary oraz wyrobić poczucie odpowiedzialności i poszanowania prawa. Poza tym kara w tym wymiarze będzie oddziaływała właściwie na społeczeństwo, osiągając w ten sposób cele prewencji ogólnej, poprzez odstraszanie innych od popełniania tego typu przestępstw. Wymierzona oskarżonemu kara stanowi konieczną, a zarazem adekwatną do stopnia jego zawinienia oraz stopnia społecznej szkodliwości przedmiotowego czynu represję karną za popełnione przestępstwo i z tych powodów cele kary zarówno zapobiegawcze jak i wychowawcze zostaną zrealizowane.

Mając powyższe na uwadze, sąd odwoławczy na mocy art. 437 § 1 kpk w zw. z art. 113§1 kks utrzymał w mocy zaskarżony wyrok, jako słuszny i trafny.

Sąd odwoławczy, uwzględniając aktualną sytuację majątkową, finansową i rodzinną oskarżonego na mocy art. 634 k.p.k. w zw. z art. 624 § 1 k.p.k. w zw. z art. 113 1 kks i art. 17 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 23.06.1973 r. o opłatach w sprawach karnych zwolnił go w całości od zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze.