Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VII P 20/10

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 września 2016 r.

Sąd Okręgowy Warszawa - Praga w Warszawie VII Wydział Pracy
i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący: SSO Zbigniew Szczuka

Protokolant:starszy sekretarz sądowy Dominika Kołpa

po rozpoznaniu w dniu 15 września 2016 r. w Warszawie

sprawy E. J.

przeciwko Bankowi (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w
W.

o naruszenie dóbr osobistych

1  powództwo oddala

2  zasądza od E. J. na rzecz Skarbu Państwa kasa Sądu Okręgowego Warszawa Praga w Warszawie kwotę 46 637 (czterdziestu sześciu tysięcy sześciuset trzydziestu siedmiu ) zł tytułem zwrotu kosztów sądowych oraz kwotę 4249,41 (czterech tysięcy dwustu czterdziestu dziewięciu 41/100 ) zł tytułem zwrotu kosztów procesu tymczasowo pokrytych ze środków Skarbu Państwa kasa Sądu Okręgowego Warszawa Praga w Warszawie za tłumaczenia tłumaczy sądowych

3  zasądza od E. J. na rzecz Banku (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. kwotę 11 590,62 (jedenastu tysięcy pięciuset dziewięćdziesięciu 62/100) zł tytułem zwrotu kosztów procesu i 21 600 (dwadzieścia jeden tysięcy sześćset ) zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

UZASADNIENIE

Powódka E. J. reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika
w dniu 8 września 2009 roku, złożyła do Sądu Okręgowego Warszawa-Praga
w Warszawie VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, pozew o ochronę dóbr osobistych przeciwko bankowi (...) S.A. z siedzibą w W. (którego następcą prawnym został bank (...) (S.A.) z Oddziałem
w Polsce, następnie (...) Bank (...) S.A., a obecnie Bank (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W.). W uzasadnieniu pozwu, E. J. podniosła, iż pozwany naruszył jej dobre imię i nieposzlakowaną opinię w sektorze usług bankowych, a także podważył jej kompetencje i reputację zawodową poprzez nieudzielenie jej absolutorium z tytułu wykonywania obowiązków Prezesa Zarządu
w roku obrotowym 2006. Ponadto powódka twierdziła, że pozwany naruszył jej dobra osobiste poprzez publiczne szykanowanie i ośmieszanie jej osoby oraz podawanie fałszywych informacji pracownikom pozwanej.

Powódka wniosła o:

1.  Nakazanie pozwanej uchylenia uchwały nr (...) z dnia 20 czerwca 2008 roku
i równocześnie nakazanie pozwanej podjęcia przez jej Walne Zgromadzenie uchwały o udzieleniu powódce absolutorium.

2.  Zasądzenie od pozwanej na rzecz powódki odszkodowania w wysokości 100.000,00 złotych na podstawie art. 448 k.c.

3.  Zasądzenie od pozwanej na rzecz powódki odszkodowania w wysokości 838.728,00 złotych z tytułu wyrządzonej szkody, z zastrzeżeniem rozszerzenia powództwa o kwotę odpowiadającą okresowi pozostawania przez powódkę bez pracy po dniu 31 lipca 2009 roku.

4.  Zobowiązania pozwanej aby w terminie 7 dniu od daty uprawomocnienia
się orzeczenia wydanego w niniejszej sprawie przesłała pisemnie do Komisji Nadzoru Finansowego wraz z kopią dla powódki, oraz pocztą elektroniczną
do wszystkich pracowników (wraz z kopią dla powódki), opublikowane na własny koszt pozwanej, dwukrotnie w magazynie (...), wielkości ½ strony oraz dwukrotnie w magazynie Rzeczypospolitej wielkości ½ strony –przeprosiny pisane czcionką Times New Roman „12”, o treści:

(...) Bank S.A. wyraża szczery żal i ubolewanie z powodu naruszenia dóbr osobistych E. J., które nastąpiło w okolicznościach nagłego odwołana z pełnionej funkcji Prezesa Zarządu z powodu rzekomej utraty zaufania w lipcu 2007 oraz nieudzielenia absolutorium z powodu rzekomej utraty zaufania. E. J.- jako prezes Zarządu (...) Bank S.A. w latach 2004-2007 kierowała spółką z zachowaniem norm profesjonalnych, właściwych instytucji zaufania publicznego, jaką jest bank oraz dbając o dobre imię i interes spółki. E. J. nie popełniła żadnych czynów, które mogłyby uzasadnić odwołanie
z pełnionej funkcji z powodu rzekomej utraty zaufania. E. J. nie popełniła żadnych czynów, które mogłyby uzasadnić odmowę udzielenia pokwitowania z pełnionej funkcji z powodu rzekomej utraty zaufania. Pozwana przeprasza, za doznane przykrości oraz poniesione szkody z powodu negatywnego wydźwięku tych okoliczności, które mogły postawić Panią E. J.
w niekorzystnym świetle”.

5.  Powódka wniosła nadto o zasądzenie od pozwanej na rzecz powódki kosztów procesu według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwu, E. J. przedstawiła obszerne stanowisko
w zakresie podniesionych roszczeń. W pierwszej kolejności powódka opisała przebieg jej kariery zawodowej, wskazując, iż począwszy od 1993 roku pracowała w sektorze usług finansowych na stanowiskach doradczych i kierowniczych i przez cały okres zatrudnienia sumiennie i rzetelnie wywiązywała się z powierzanych jej obowiązków za co otrzymała liczne referencje i pozytywne opinie. Powódka podała, iż w dniu 1 grudnia 2004 roku zawarła z pozwaną umowę o pracę na czas nieokreślony. Powódka zaznaczyła, iż z uwagi
na zajmowane stanowisko u pozwanej miała możliwość zlecania zadań członkom Zarządu, zwracania uwagi co do nieprawidłowości w prowadzeniu spraw. Natomiast nie miała władzy zwierzchniej nad członkami zarządu. Powódka akcentowała, iż powierzone jej zadania wykonywała prawidłowo i z tego tytułu uzyskiwała od pozwanej liczne premie i nagrody. Podniosła także, iż akcjonariusz pozytywnie oceniał jej pracę w 2004, 2005 i 2006 roku czego wyrazem było udzielenie jej absolutorium z wykonywanych zadań. E. J. zaznaczyła, że od początku swojej pracy u pozwanego, napotykała rozliczne utrudnienia
w dostępie do informacji finansowych przygotowywanych przez pion finansowo-księgowy. Powódka podniosła, iż informowała organy spółki zgodnie z przyjętymi zasadami wewnętrznymi o identyfikowanych ryzykach dotyczących spraw księgowych i finansowych. Powódka zaznaczyła, iż członkowie kadry kierowniczej za nieprawidłowości finansowe obarczyli powódkę. Natomiast zdaniem skarżącej zarówno powódka jak i biegły rewident potwierdzili konieczność wprowadzenia korekt do Sprawozdania Finansowego pozwanego,
a członkowie zarządu pozwanej nie zastosowali się do tych wskazań. Powódka podkreśliła,
iż w dniu 10 lipca 2007 roku otrzymała od pozwanej oświadczenie woli w przedmiocie wypowiedzenia umowy o pracę z zachowaniem okresu wypowiedzenia. Powódka dodała,
iż przyczyną odwołania jej z funkcji Prezesa Zarządu była utrata zaufania do jej osoby, wobec powyższego powzięła starania o wyjaśnienie jakie okoliczności spowodowały ową utratę zaufania. E. J. wskazała, iż po otrzymaniu wypowiedzenia umowy o pracę, złożyła do Zarządu Pozwanej wniosek o umożliwienie jej uczestniczenia w Walnym Zgromadzeniu na podstawie art. 395 § 3 k.s.h. Nadmieniła, iż pozwana w odpowiedzi
na wniosek powódki, nadesłała korespondencję o terminie Walnego Zgromadzenia, jednakże pismo z tą informacją powódka otrzymała już 4 dni po Walnym Zgromadzeniu. Twierdziła, że w dniu obrad Walne Zgromadzenie podjęło decyzję o odmowie udzielenia absolutorium powódce i nie udzieliło jej w tym zakresie jakichkolwiek wyjaśnień. Powódka wskazała,
iż w okresie kiedy podejmowała próby rozwiązania dotychczasowych nieprawidłowych praktyk księgowo-finansowych u pozwanej, napotykała wrogość i agresję ze strony członka zarządu odpowiedzialnego za obszar finansowy u pozwanej. Powódka w treści uzasadnienia pozwu wspomniała, iż była wielokrotnie przedmiotem szykany i oszczerstw ze strony członka zarządu odpowiedzialnej za departament finansowy pozwanej- L. N.. Zdaniem powódki, L. N. nieustannie kierowała do powódki obraźliwe i lekceważące maile mające wydźwięk ośmieszający, nie tylko w kwestiach związanych bezpośrednio
z zarządzaniem bankiem, ale także w kwestiach marginalnych. W odczuciu powódki, zarząd pozwanej poprzez milczącą akceptację działań o charakterze mobingu, usiłował wykluczyć powódkę z obiegu informacji i korespondencji, a także permanentnie pomijał powódkę
w relacjach służbowych pomimo faktu, iż powódka jako prezes zarządu (...) Bank S.A. miała prawo nadzorowania działań i dostępu do informacji. Powódka dodała, iż jedną
z obraźliwych form szykanowania jej osoby było porównano powódki do A. J., bowiem „na pewno fałszuje protokoły posiedzenia zarządu”. Powódka zaznaczyła, iż wielokrotnie informowała o działaniach L. N., Dyrektora Generalnego P. B. oraz Przewodniczącą Rady Nadzorczej (...) Bank S.A. A. L., natomiast wszelkie prośby o pomoc w polubownym rozwiązaniu tej sytuacji pozostawały bez odpowiedzi. Do pozwu, E. J. dołączyła szereg dokumentów z okresu jej zatrudnienia u pozwanej, w tym dokumentację mailową prowadzoną z pracownikami pozwanej (pozew k. 4-77 a.s.).

Do pozwu powódka dołączyła wniosek o zwolnienie jej z kosztów sądowych
(k. 77 a.s.). E. J. wywiodła także powództwa cywilne przeciwko (...) Bank S.A. zarejestrowane w tutejszym Sądzie Okręgowym w I Wydziale Cywilnym pod sygnaturą akt I C 1157/09 oraz I C 649/09. Sąd Okręgowy w sprawie I C 1157/09 zwolnił powódkę E. J. od kosztów sądowych częściowo tj. od opłaty od pozwu ponad kwotę 3.000,00 złotych (k. 504 a.s.). Zarządzeniem z dnia 13 kwietnia 2010 roku Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie I Wydział Cywilny uznał sprawę I C 1157/09 za sprawę ze stosunku pracy, gdyż dotyczyła naruszenia dóbr osobistych powódki działaniem pracodawcy
i powiązana była przedmiotowo i podmiotowo ze stosunkiem pracy (k. 664-666 a.s.).

W odpowiedzi na pozew, pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości. Zdaniem pozwanej stanowisko powódki jest nieuzasadnione z uwagi na okoliczność,
iż uchwała o odwołaniu powódki z funkcji członka zarządu pozwanego stanowiła realizację uprawnień jakie prawo przyznaje pozwanemu w zakresie swobody decydowania o składzie jego organów. Zdaniem pozwanej przedmiotowej uchwale Walnego Zgromadzenia Akcjonariuszy o nieudzieleniu powódce absolutorium
nie sposób zarzucić sprzeczności z prawem. Pozwany podkreślił, iż obie wskazane uchwały zostały uzasadnione w sposób prawdziwy, dostateczny i zgodny z prawem. Pozwana dodała, iż nie sposób przypisać jej odpowiedzialności za zachowania L. N., a działań tych nie można zakwalifikować jako naruszenie dóbr osobistych powódki. Pozwana spółka dodała, iż zarzut powódki dotyczący stosowania mobbingu, nie znajduje jakiegokolwiek uzasadnienia w stanie faktycznym oraz w przytoczonej przez powódkę argumentacji. Zdaniem pozwanego w relacjach powódki z L. N. istniał konflikt, który bezpośrednio lub pośrednio stał się tłem wszelkich dalszych zdarzeń opisywanych przez powódkę, natomiast ów konflikt nie wpływał
na ogólne funkcjonowanie Banku. Pozwany podkreślił w odpowiedzi na pozew,
iż żądania majątkowe powódki są całkowicie nieuzasadnione, a żądania uchylenia uchwały walnego zgromadzenia oraz nakazania walnemu zgromadzeniu podjęcia uchwały innej treści należy uznać za niemożliwe do realizacji. W ocenie pozwanego żądanie powódki publikacji przeproszenia jest żądaniem niecelowym
i nieproporcjonalnym. Pozwana wniosła o zasądzenie od powódki kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W obszernym uzasadnieniu odpowiedzi na pozew, spółka, podniosła, iż posiada szerokie prawo odwołania członka zarządu w momencie, kiedy uzna to za celowe a swojej decyzji nie musi uzasadniać i wyjaśniać. Pozwana dodała, iż samo odwołanie jak wynika
z zasad nadzoru korporacyjnego, nie rodzi po stronie członka zarządu żadnych roszczeń wobec spółki. Pozwana zaznaczyła, iż odwołanie powódki stanowiło wykonywanie przez Bank jego prawa podmiotowego i nie można mu przypisać charakteru zdarzenia, które powodowałyby po stronie powódki szkodę podlegającą na naprawieniu przez pozwanego. Powódka w ocenie pozwanej przestała sprawdzać się w zespole spółki, co stanowi bezpośrednią przyczynę „utraty zaufania” do powódki i Bank nie widzi sensu dalszej współpracy z powódką. Pozwany dodał, iż konflikt powódki z członkiem zarządu L. N. oraz innymi członkami zarządu wynikał z narastających trudności w sprawnym organizowaniu pracy zarządu oraz podejmowaniu przez powódkę istotnych działań, które pozostawałyby w zgodzie z decyzją większości zarządu. Przykładem były zdaniem pozwanego zgłaszane przez powódkę zastrzeżenia do rzekomych nieprawidłowości
w zarządzaniu bankiem. Pozwany zauważył, iż w piśmie Generalnego Inspektora Nadzoru Bankowego owe zastrzeżenia zostały zgłoszone w sposób niezgodny z przepisami prawa
i jedynym efektem, jakie przyniosły było spowolnienie i skomplikowanie prac
z zatwierdzeniem sprawozdania. Pozwana spółka wskazała, iż powyższe stanowiło dla niej bezpośredni sygnał, że działania powódki nie usprawniają prac kierownictwa banku. Zdaniem pozwanej bezzasadne są zarzuty powódki dotyczące uchybień proceduralnych przy podjęciu uchwały o nieudzieleniu absolutorium. Pozwana nie zgodziła się z twierdzeniami powódki,
że świadomie i bezprawnie zawiadomiono powódkę o terminie walnego zgromadzenia, w taki sposób, że uniemożliwiono jej uczestniczenie w obradach zgromadzenia. W ocenie pozwanego, żaden przepis prawa nie wskazuje, w jaki terminie powódka jako były członek zarządu, powinna otrzymać zawiadomienie o terminie zgromadzenia akcjonariuszy. Pozwany nadmienił, iż miał pełne prawo zakładać, że powódka otrzyma przesyłkę najpóźniej
do 18 czerwca 2008 roku, a więc na dwa dni przed datą zgromadzenia. Odnosząc się
do zarzutu powódki dotyczącego naruszenia jej dóbr osobistych w trakcie zatrudnienia
w (...) Bank S.A. pozwany wskazał, iż próby przypisania spółce odpowiedzialności
za naruszenia dóbr powódki, dokonane przez L. N., należy uznać za całkowicie bezpodstawne, bowiem ww. L. N. nie działała i nie mogła działać w imieniu pozwanego. Zachowanie L. N. w żadnym razie nie mogło być działaniem
w imieniu pozwanego, gdyż zgodnie z art. 379 § 1 k.s.h. pozwanego w stosunkach z powódką mogła reprezentować jedynie rada nadzorcza lub pełnomocnik walnego zgromadzenia. Pozwana dodała, iż jedynie działania ww. rady nadzorczej lub pełnomocnika walnego zgromadzenia można by uznać za działania samego pozwanego. Zdaniem pozwanego większość wypowiedzi L. N. w obiektywnym odczuciu, nie zawierała treści obraźliwych, nie wkraczała poza rzeczową potrzebę i miała wydźwięk neutralny. Pozwany dodał, że dopatrywanie się w każdej wypowiedzi L. N. naruszenia dobra osobistego, zdaje się stanowić jedynie wyraz nadwrażliwości powódki Pozwany zauważył,
że milczenie otoczenia (pozostałych pracowników) może stanowić dowód jedynie tego,
że w obiektywnym odczuciu zachowania L. N. nie były postrzegane jako naruszenie dóbr osobistych powódki. Odnosząc się do zarzutu stosowania wobec powódki mobbingu, pozwany dodał, że utożsamianie konfliktu powódki i L. N.
z mobbingiem jest zbyt daleko idące i przez to całkowicie nieuprawnione. Pozwany nadmienił, iż działaniom L. N. polegających na wysłaniu kilku rzekomo obraźliwych maili nie można przypisać cechy systematyczności i uporczywości, które charakteryzują zjawisko mobbingu. Pozwany podniósł, także, iż wywołanie określonego, negatywnego stanu psychicznego należy uznać za podstawową przesłankę mobbingu, tymczasem zdaniem pozwanego, powódka w żaden sposób nie odniosła się w pozwie
do okoliczności wystąpienia u niej jakichkolwiek zaburzeń integralności psychicznej. Odnosząc się natomiast do żądań majątkowych ujętych w pozwie E. J., pozwany wskazał, iż skoro w niniejszej sprawie nie może być mowy o popełnieniu przez pozwanego czynu niedozwolonego, nie istnieje obowiązek odszkodowawczy pozwanej wobec powódki. Pozwana spółka dodała, iż odwołanie powódki z funkcji członka zarządu w ogóle nie powinno być postrzegane jako zdarzenie będące podstawą roszczeń odszkodowawczych powódki. Zaakcentował również, że powódka znalazła zatrudnienie mimo, że uchwały o jej odwołaniu i nie udzieleniu absolutorium funkcjonowały w obiegu prawnym. Pozwany poruszył także kwestię wartości rzekomo poniesionej szkody przez powódkę i wskazał,
że żądania powódki są abstrakcyjne i nierzeczywiste (odpowiedź na pozew k. 631-652 a.s.).

Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych ustalił w sprawie następujący stan faktyczny:

Powódka E. J. urodzona dnia (...) w Z. była wieloletnim pracownikiem instytucji finansowych.

Powódka była pracownikiem (...) Banku (...) S.A. Za wybitne osiągnięcia w pracy zawodowej, otrzymała w dniu 14 września 1994 roku, dyplom (...) Banku (...) S.A. (dyplom (...) S.A. k. 83 a.s.).

W okresie od 31 lipca 200 roku do dnia 31 grudnia 2000 roku powódka była pracownikiem firmy (...) Sp. z o.o. w W.. W okresie od 1 stycznia 2001 roku do 30 kwietnia 2001 roku była zatrudniona w firmie (...) Sp. z o.o.
w W. (następcy prawnym ww. firmy (...) Sp. z o.o. w W.), na stanowisku Konsultanta Roku 2, a następnie Konsultanta Roku 4. E. J. była pracownikiem cenionym przez pracodawcę (...) Sp. z o.o. w W. (referencje (...) Sp. z o.o. w W. k. 84 a.s.).

Następnie w okresie od 17 kwietnia 2001 roku do 30 kwietnia 2004 roku,
E. J., była zatrudniona w (...) Bank (...) S.A. na stanowisku Dyrektora Operacyjnego. W okresie tego zatrudnienia E. J., w dniu 5 lutego 2002 roku oraz w dniu 10 lutego 2003 roku otrzymała nagrody pieniężne z tytułu osiągnięć
w rozwijaniu działalności Banku (k. 87 a.s.).

Od dnia rozpoczęcia przez powódkę pracy na stanowisku Dyrektora Operacyjnego
w (...) Bank (...) S.A., powstały problemy w zakresie udostępnienia powódce dokumentacji finansowo-księgowych. Odpowiedzialności za ten stan rzeczy powódka upatrywała w pracy i zachowaniu Dyrektor Finansowej L. N.. L. N. podlegała bezpośrednio innemu członkowi zarządu, jednakże organizacyjnie podlegała również powódce (zeznania powódki k. 1746-1752 a.s.).

Po trzech latach współpracy z Bankiem, w ramach pełnienia funkcji Dyrektora Departamentu Operacyjnego, E. J. otrzymała propozycję dalszego rozwoju
w obrębie grupy (...) w Polsce w Zarządzie Banku C. ( zaświadczenie (...) k. 85 a.s.). W dniu 1 lipca 2004 roku Rada Nadzorcza Spółki (...) S.A. z siedzibą w W. powołała do składu Zarządu Spółki E. J.. Uchwała została podjęta przez J. D., C. F., J. M., H. F., J. S. w głosowaniu tajnym (uchwała o powołaniu do składu Zarządu k. 91 a.s.).

Spółka (...) S.A.- następnie (...) Bank S.A., udzieliła członkom Zarządu (w tym osobie E. J.) absolutorium z wykonywania obowiązków w roku obrotowym 2004 roku, a także absolutorium za okres 2005 roku (k. 94, 150, 155 a.s.).

Na mocy uchwały Nr (...) Rada Nadzorcza (...) Bank S.A. powierzyła E. J. sprawowanie Funkcji Prezesa Zarządu (...) Bank S.A. (k. 97 a.s.). (...) Bank S.A. sprawował nadzór nad pionem Sekretarza Generalnego, pionem Strategii i Informatyki, pionem Finansów i Administracji, pionem Rozwoju i Współpracy
z Partnerami Zewnętrznymi oraz pionem Operacyjnym (Regulamin Nr(...)
z dnia 13 marca 2007 roku k. 112 a.s.).

W ramach nadzoru powódka jako prezes (...) Bank S.A. odpowiadała za dział audytu wewnętrznego, za dział zapewnienia zgodności, dział ryzyka operacyjnego, za skargi klientów i za dział prawny. Do powódki kierowano wyniki prowadzonych kontroli, jak również informacje o skargach wpływających na bank i sprawach wytoczonych przeciwko bankowi. Będąc Prezesem Zarządu powódka podpisywała zalecenia kontrole do wszystkich departamentów kontroli. Do powódki trafiały ponaglenia i telefony ze strony nadzoru bankowego, który nie otrzymywał na czas finansowych dokumentów. Do powódki trafiały także informacje o błędnych sprawozdaniach finansowych (zeznania powódki k. 1746-1752 a.s.). W 2007 roku powódka zarządzała przepisami wewnętrznymi polityki compilance
(k. 425 i nast. a.s.).

W dalszym okresie współpracy ze (...) Bank S.A. E. J. również otrzymywała nagrody za realizację celów oraz osiągnięcia za okres pracy
w pierwszej i drugiej połowie 2006 roku (k. 139-145 a.s.).

W okresie pracy w (...) Bank S.A. E. J. wielokrotnie prowadziła korespondencję mailową oraz bezpośrednie rozmowy z pracownicą L. N.- członkiem zarządu, Dyrektor Finansową (...) Bank S.A. Charakter i ton prowadzonych rozmów Prezesa Zarządu E. J. i L. N. był powszechnie w firmie odbierany jako mający cechy konfliktu i napięć zawodowych (zeznania świadka M. M. (1) k. 754-768 a.s., zeznania świadka A. L. k.1317-1333 a.s. zeznania świadka B. S. (1) k. 1334-1346 a.s., zeznania świadka Ł. G., zeznania świadka B. Ł. k. 1375-1376 a.s- o stosunkach personalno-zawodowych powódki i L. N., świadek B. Ł. miała wiedzę od pracownicy od pani M. G. (k. 1375-1376 a.s.), zeznania świadka R. K. k. 1501-1504 a.s. zeznania świadka B. B. (1) k. 1504-1506 a.s., zeznania świadka I. C. (1) k. 1507-1509 a.s., zeznania świadka P. B. k. k. 2415-2418 a.s., zeznania powódki k. 1746-1752 a.s.).

Powódka była postrzegana przez grupę pracowników Banku (...) S.A. jako przełożona wymagająca i sprawiedliwa (zeznania świadka M. M. (1) k. 764-768 a.s.). Pracownicy oceniali sposób pracy powódki jako dokładny i rzetelny (zeznania świadka B. Ł. k. 1375-1376 a.s.), a niekiedy również drobiazgowy w zakresie prowadzenia przez nią wyjaśnień w sprawach Banku (zeznania świadka Ł. G.). Styl pracy powódki, w tym organizację pracy oraz jej kompetencje oceniano wysoko (zeznania świadka M. C. k. 1498-1501 a.s.), w szczególności w obszarze struktur „miękkich” lecz nie w sektorze sprzedaży i finansów (zeznania świadka R. K. k. 1501-1504 a.s.). Dostrzegano również kulturę osobistą i grzeczne usposobienie E. J. (zeznania świadka B. B. (1) k. 1504-1506 a.s.).

L. N. była natomiast postrzegana jako Dyrektor arbitralna, nieskora
do dyskusji, nieuchwytna dla pracowników (zeznania świadka B. Ł. k. 1375-1376 a.s.), a w zakresie umiejętności i stylu pracy wskazywano, iż L. N. jest osobą wymagającą, konkretną i jest fachowcem w dziedzinie finansów (zeznania świadka B. B. (1) k. 1504-1506 a.s.).

Niezależnie od kwestii, stylu pracy, kompetencji zawodowych i współpracy
z pracownikami banku, obydwie strony konfliktów, były postrzegane jako osoby o silnych charakterach, które nie wykazywały chęci wzajemnych ustępstw w kontaktach zawodowych (zeznania świadka Ł. G.).

W okresie współpracy w (...) Bank S.A. Powódka i L. N., wielokrotnie kierowały do siebie korespondencje mailową. Zdarzało się, iż korespondencja
ta była kierowana również do wiadomości innych pracowników Banku (zeznania świadka A. L. k. 1317-1333 a.s. zeznania świadka Ł. G., zeznania świadka R. K. k. 1501-1504 a.s., zeznania świadka B. B. (1) k. 1504-1506 a.s., zeznania świadka P. B. k. 2415-2418 a.s.).

W przedmiotowej korespondencji mailowej strony konfliktu zwracały sobie często wzajemnie uwagę w zakresie realizowania i poprawności wykonywania obowiązków służbowych. I tak w dniu 9 września 2005 roku E. J. wyraziła zdziwienie,
że sprawy „proste” wymagają tłumaczenia, a także podkreśliła, że prawidłowe postępowanie L. N. w sprawie faktury „lipcowej” nie spowodowałoby wątpliwości. Pouczyła pracownicę N. o konieczności konsultowania podejmowanych przez nią decyzji
(w sprawie korzystania z pomocy prawnej), z pracownikiem W. S.
i zobowiązała pracownicę do przesyłania wszelkich uzyskanych opinii do wszystkich pracowników Banku. Dodatkowo pouczyła pracownicę, iż w przypadku nie przesyłania opinii prawnych, L. N. skieruje na siebie podejrzenie, iż zamawia (przez pracodawcę) usługi wyłącznie do celów prywatnych. L. N. w odpowiedzi, zwróciła się do E. J. o udokumentowanie podejrzeń w zakresie poprawności wystawienia faktury
a w przypadku nieudokumentowania podejrzeń, oczekiwała przeprosin. Zasygnalizowała E. J. konieczność zgłoszenia powyższego Incydentu do Prokuratury, pod warunkiem potraktowania uwag E. J. jako oszczerstwo (korespondencja mailowa k. 160-162 a.s.). W kolejnych mailach w tym z dnia: 10 lipca 2006 roku, strony konfliktu zwracały sobie uwagę w zakresie terminowości wykonania poszczególnych czynności, obowiązku harmonijnej współpracy (k. 175-176, 188 a.s.). W korespondencji mailowej z dnia 11 lipca 2006 roku, L. N. poczyniła uwagi E. J.,
iż „specjalizuje się w robieniu zamieszania i utrudnia pracę wszystkim wokół”,
w odpowiedzi, powódka zaapelowała o wypowiadanie się przez pracownicę N. jedynie w kwestiach, które leżą w granicach jej kompetencji. Podniosła, iż dzięki koncentracji Pani N. na swoich obowiązkach, wszyscy zaoszczędzą sporo czasu i „pozytywnej” energii (k. 175 a.s.). Treść maila L. N. do powódki z dnia 6 listopada 2006 roku zawierał szereg zastrzeżeń do działań powódki w zakresie znajomości prawa bankowego, a także terminu złożenia wyjaśnień do Komisji Nadzoru Bankowego (k. 189 a.s.). Krytyczną ocenę pracy powódki oraz „klasy w prowadzeniu biznesu przez członka zarządu”, L. N. wyraziła również w mailu z dnia 23 lutego 2007 roku (k. 214, 238 a.s.). W mailu do L. N. z dnia 13 czerwca 2007 roku, E. J. zwróciła natomiast uwagę
na permanentnie wyrażaną przez pracownicę odmowę w przygotowywaniu danych, o które zwracała się powódka. Następnie uwagi na temat prawidłowości postępowania powódki, L. N. kierowała do E. J. w dniu 3 lipca 2007 roku. L. N. podkreśliła wówczas m.in., iż powódka pominęła fakt przygotowania zaświadczenia przez audytora, co powodowało konieczność wystawienia kolejnego dokumentu. L. N. zarzuciła powódce również że powódka była zobowiązana do wprowadzenia dyskusji do porządku obrad zarządu, czego nie uczyniła. W korespondencji
z dnia 6 lipca 2007 roku, E. J. zwróciła się do L. N. o złożenie wyjaśnień w sprawie zmian do pozycji walutowych przesłanych w sprawozdaniu (...). Powódka zobowiązała L. N. do przesyłania jej comiesięcznych raportów do NBP wraz z upomnieniem, iż pracownica N. zaniedbuje swoje obowiązki w tym zakresie
(k. 197 a.s.). Powódka kierowała również w dniu 10 maja 2005 roku bezpośrednie pytanie
do L. N. o podstawę jej negatywnego stosunku do osoby powódki
i zaproponowała jej polubowne rozwiązaniu sporu np. za pośrednictwem psychologa
(k. 391 a.s.). W dniu 16 kwietnia 2007 roku, E. J. skierowała do L. N. wezwanie do zaprzestania naruszania dóbr osobistych powódki (k. 396 a.s.).

Powódka E. J. kierowała korespondencję mailową zawierającą raport działań spółki, informacje o konieczności podpisania sprawozdań celem zamknięcia danego roku obrachunkowego, do P. B.. W treści maila z dnia 19 maja 2006 roku, powódka zwróciła się nadto do adresata P. B., z prośbą o nakłonienie L. N. do dostarczenia niezbędnych dokumentów, celem podpisania sprawozdania Banku (k. 168 a.s.). W dniu 3 listopada 2006 roku, powódka nadesłała P. B. szczegółowy wykaz trudności jakie powódka napotyka we współpracy z L. N..
I tak powódka wskazała, iż w roku 2004, L. podważała jej kompetencje. Podkreśliła,
że sytuacja stała się trudniejsza po tym jak L., została członkiem Zarządu w roku 2005. Powódka wskazała, że postawa ta przejawia się w codziennych zachowaniach pracownicy N. i przyczynia się do wytwarzania nieustającego napięcia, narastającego z upływem czasu. Powódka zaznaczyła, że niektóre pisma od L. adresowane do powódki są również wysyłane w kopii do innych pracowników Banku lub do partnerów handlowych. W związku

z powyższym, powódka wyraziła obawę, że współpracownicy w Banku (...)
są informowani o istnieniu konfliktu między członkami Zarządu, co może narazić wizerunek tej instytucji oraz motywację jej pracowników. W piśmie, powódka wskazała przykłady negatywnych zachowań L. N. objawiających się pomijaniem powódki
w relacjach zawodowych. Na poparcie tych twierdzeń, powódka podniosła, iż L. N. kilkakrotnie odmówiła spotkania się powódką w celu omówienia spraw dotyczących pracy lub projektów, wysyłała pisma z krytyką lub naganą bezpośrednio
do osób, które podlegają powódce nie informując jej o tym, organizowała zebranie robocze
z udziałem pracowników Działu Zasobów Ludzkich i Działu Logistyki, Zakupów
i Administracji, bez informowania powódki ani osób odpowiedzialnych za te działy w roku 2005, sporządziła i wysłała pisma do Narodowego Banku Polskiego w lipcu 2006 r.
bez pytania powódki o zdanie, sporządziła i wysłała do siedziby Grupy, raport dotyczący projektu Nowej Umowy Kapitałowej bez pytania powódki o zdanie. Powódka skarżyła
się również na publiczne podważanie przez L. N. jej kompetencji decyzyjnych oraz jej kwalifikacji, a także na ingerowanie w zakres kompetencji powódki. Jako przykłady takich sytuacji wskazała P. B. sytuację: nie konsultowania z powódką wykreślenia jej nazwiska z listy osób upoważnionych do podpisywania przelewów bankowych, postanowienie L. N. o wypłaceniu depozytu gwarancyjnego dostawcy mimo wyraźnego sprzeciwu powódki, zmniejszenie wynagrodzenia do wypłaty
dla podległego powódce pracownika bez konsultacji z powódką w lipcu 2005 roku, odmówienie wypłaty wynagrodzeń lub bonusów niektórym podległym powódce pracownikom. Powódka zaznaczyła również, iż L. N. kwestionowała jej podpis
i dokonywała przelewów- dopiero po uzyskaniu drugiego podpisu od G. M., co nie miało miejsca w przypadku pracowników podlegających innym członkom Zarządu.
Na przykład, dotyczyło to V. M., K. M.. Powódka dodała, że pracownik N., bez podania powodów, odmówiła zapłaty zatwierdzonej przez powódkę faktury podwykonawcy w sierpniu 2006. Ponadto powódka wywodziła, że L. N. odmówiła wykonywania na wniosek E. J. zadań leżących w zakresie odpowiedzialności departamentów, które ona nadzoruje, a także odmówiła udzielania informacji dotyczących spółki. W mailu do Dyrektora Generalnego P. B. powódka podniosła także kwestię stosowania wobec niej bezzasadnych oskarżeń publicznych także w korespondencji wysyłanej w kopii jednocześnie do innych pracowników Banku. Powódka przytoczyła treści pisma, w których L. N. wskazała, iż powódka: robi „zamieszanie i utrudnia wszystkim wokół pracę (w korespondencji z lipca 2006 roku).
W końcowej części maila, powódka podniosła, iż zamiast skupić się na pracy, zmuszona jest tracić czas na odpowiadanie na zarzuty L. N., lub na szukanie wsparcia
u Dyrektora Generalnego żeby móc wykonać zadania, które w normalnych warunkach byłyby łatwe do zrealizowania przy jej kompetencjach. Powódka dodała, iż atmosfera w pracy poprzez konfliktowe nastawienie L. N. staje się demotywująca i destrukcyjna dla innych współpracowników. E. J. poprosiła P. B. o pomoc
w rozwiązaniu, tego problemu (k. 400-405 a.s.). Powódka skarżyła się Dyrektorowi Generalnemu P. B. na zachowania L. N. także w dniu 17 lipca 2006 roku. Podkreśliła wówczas, iż L. N. w dalszym ciągu wydaje polecenia pracownikom departamentów za które odpowiada powódka (k. 411 a.s.).

E. J. przesyłała kolejne krytyczne uwagi w zakresie pracy L. N.,
do Dyrektor Generalnego P. B. oraz członka Rady Nadzoreczej Banku A. L. w dniu 8 maja 2007 roku. Powódka podkreśliła wówczas, że L. N. odmówiła spotkania mającego na celu uzupełnienie istotnego pisma, a zachowanie
tej pracownicy pośrednio wpływało na zastrzeżenia Nadzoru Bankowego do pracy Banku (...) (k. 229 a.s.).

Krytyczną opinię w zakresie pracy powódki i pojmowania przez nią wspólnego interesu firmy wyraził natomiast w korespondencji mailowej pracownik Ł. G. (k. 54 a.s.). Uwagi w zakresie nie podpisywania dokumentów czynił powódce także Dyrektor Generalny P. B. (k. 55 a.s.).

W dniu 25 czerwca 2007 roku P. B., zwrócił się do L. N.
o zorganizowanie osobistego spotkania w celu wyjaśnienia prawidłowości stosowania procedur wewnętrznych (k. 275 a.s.).

Pracownicy, którzy byli adresatami korespondencji wymienianej pomiędzy powódką,
a L. N., zwracali uwagę na ton rozmów stron konfliktu. Zauważali, iż odbiera
on dużo czasu i energii, ma charakter emocjonalny, niekiedy uszczypliwy, nie mniej jednak nie przypisywali bezpośrednim zwrotom powódki i L. N. jakichkolwiek cech obraźliwości, naruszenia godności czy przekroczenia ram profesjonalnych kontaktów biznesowych. Zdaniem odbiorców wiadomości mailowych, korespondencja powódki
i L. N. miała charakter polemiki zawodowej w istotnych sprawach biznesowych, która jest normalnym zjawiskiem w kontaktach pracowników szczebla zarządu Banku. Konflikt ten nie dezorganizował pracy Banku. Nie dochodziło do paraliżu instytucji.
Sporem i jego szczegółami nie żyła cała firma (zeznania świadka A. L. k. 1317-1333 a.s., zeznania świadka Ł. G., zeznania świadka R. K.
k. 1501-1504 a.s., zeznania świadka B. B. (1) k. 1505-1506 a.s. oraz świadka P. B. k. 2415-2418 a.s.).

Współpracownicy pozwanej, obserwowali relację powódki i L. N.
nie tylko na podstawie wymienianej korespondencji mailowej, lecz przede wszystkim podczas bezpośrednich spotkań i kontaktów zawodowych stron sporu. Świadek M. M. (1) logistyki i zakupów pozwanej, podlegający powódce, a następnie L. N., wiedział, iż w pewnym okresie współpracy L. N. zabraniała pracownikom kontaktować się z powódką w sprawach zawodowych dotyczących jej samej. Zablokowała umowy, które były w trakcie procesu negocjacji prowadzonych przez powódkę ponieważ uważała że pod jej kierownictwem dojdzie do zawarcia lepszych warunków umów. Okazywało się jednak, że warunki optymalne zostały zawarte przez powódkę. Wszelkie wnioski, pisma formułowane przez powódkę były poddawane bardzo skrupulatnej ponadnormatywnej procedurze. Przykładem była kwestia mebli, które powódka chciała zakupić do gabinetu, co zostało zablokowane przez L. N.. W końcu zakup został zrealizowany po interwencji P. B.. L. N. na prośby powódki często reagowała w sposób nieuprzejmy (zeznania świadka M. M. (1) k. 264-768 a.s.). Kontakty komunikacyjne z L. N., często sprowadzały się do niemerytorycznej dyskusji (zeznania świadka M. C. k. 1498-1501 a.s.). L. N. zachowywała się w stosunku do E. J. niekiedy w sposób ironiczny,
ale nie upokarzała i nie ośmieszała, powódki. Powódka samodzielnie poinformowała świadka A. L. –członka Rady Nadzorczej o konflikcie z L. N.. W odpowiedzi ww. świadek, poprosiła skłócone pracownice o skoncentrowanie się na istocie spraw, a nie
na ich formie (zeznania świadka A. L. k.1317-1333 a.s.).

Powódka w swoim postępowaniu często bywała drobiazgowa, co niekiedy było uciążliwe dla współpracowników powódki, ale nie stanowiło zarzutu do merytorycznego wykonywania obowiązków prezesa zarządu spółki (zeznania świadka Ł. G.). L. N. wielokrotnie reagowała emocjonalnie, natomiast nie obrażała współpracowników. Zachowanie powódki sprawiało niekiedy wrażenie, że wchodzi ona
w obszar kompetencji L. N.. Wówczas bowiem gdy dział handlowy prowadził szereg spotkań, na którym poruszano zagadnienia biznesowe, powódka nie brała w nich udziału. Dopiero pod koniec kiedy projekt był ukończony zdarzało się, że powódka pojawiała się ze swoimi wątpliwościami. Dla osoby L. N. -która spędza wiele godzin nad projektem takie zachowanie powódki mogło być denerwujące, albowiem ingerowanie
w końcową fazę projektu, wiąże się z dłuższym procesem decyzyjnym. Nieuprzejmości
w kontaktach biznesowych zdarzały się z obu stron sporu -powódki i L. N. (zeznania świadka R. K. k. 1501-1504 a.s.). W pozwanej spółce panowała zasada, że pracownicy odnoszą się do siebie po imieniu. W banku (...) S.A. zdarzały się sytuacje stresowe między pracownikami również z uwagi na obsługę klientów. Sytuacje te są typowym element działalności Banku. Natomiast relacje i odmienne stanowiska powódki i L. N. przy ogromnej skali działalności banku były normalną sprawą wśród pracowników (zeznania świadka B. B. (1) k. 1504-1506 a.s.). Dyrektor Generalny P. B., odnosząc się do maila powódki z informacją o reprymendzie poczynionej dla pozwanego Banku rzekomo przez nieskoordynowane działania L. N., uznał, iż treść maila powódki nie stanowi dowodu rzeczywistego nie przesłania informacji finansowych przez L. N. zgodnie z obowiązującymi normami jakości. P. B. odejmował próby załagodzenia konfliktu L. N. i E. J.. Rozmawiał z E. J. i z L. N.. Dla Dyrektora Generalnego-P. B., posiadającego trzydziestoletnie doświadczenie w sektorze usług bankowych, konflikt pomiędzy członkami a prezesem zarządu stanowił normalną, zdarzającą się sytuację na szczeblu zarządu Banku. Konflikt powódki i L. N.
nie miał w przekonaniu Dyrektora Generalnego wpływu na prawidłowe funkcjonowanie zarządu. W okresie sprawowania funkcji prezesa Zarządu przez powódkę i dyrektora finansowego przez L. N., L. N., nie podejmowała zachowań ośmieszających powódkę. Pracownice prowadziły częste dyskusje, była między nimi niezgoda, ale ich rozmowy nie przekraczały ram profesjonalnych kontaktów biznesowych
i nie dochodziło do naruszenia godności E. J. ( zeznania świadka P. B. k. 2415-2418 a.s.).

W grupie kapitałowej (...), do której należał (...) Bank S.A., obowiązywał regulamin wewnętrzny dotyczący polityki przeciwko molestowaniu lub dyskryminacji. Regulamin ten został wprowadzony uchwałą Zarządu Nr(...) z dnia
23 listopada 2006 roku. Zgodnie z punktem 2, ust. 2e i 2f Pracodawca (...) Bank S.A. obowiązany był przeciwdziałać dyskryminacji w zatrudnieniu, w szczególności
ze względu na płeć, wiek, niepełnosprawność, przekonania polityczne, przynależność związkową, pochodzenie etniczne, wyznanie, orientację seksualną, a także ze względu
na zatrudnienie na czas określony lub nieokreślony albo w pełnym lub niepełnym wymiarze czasu pracy. Ponadto pracodawca miał przeciwdziałać mobbingowi, rozumianemu jako działania lub zachowania dotyczące pracownika lub skierowane przeciwko pracownikowi, polegające na uporczywym i długotrwałym nękaniu lub zastraszaniu pracownika,wywołujące u niego zaniżoną ocenę przydatności zawodowej, powodujące lub mające na celu ośmieszenie pracownika, izolowanie go lub wyeliminowanie z zespołu współpracowników (k. 1464v.-1465 a.s.). E. J., jako Prezes Zarządu (...) Bank S.A. Oddział w Polsce, miała dostęp do polityki firmy przeciwko molestowaniu lub dyskryminacji, obowiązującej w grupie kapitałowej. U pozwanej był obowiązek stosowania procedur i zasad grupy w filiach banku, na zasadzie „najlepszych praktyk". Kadra zarządzająca bankiem tj. Zarząd, był odpowiedzialny za przestrzeganie przez pracowników (...) Bank w Polsce regulaminu dotyczącego polityki przeciwko molestowaniu lub dyskryminacji. Za monitoring zgodności bezpośrednio odpowiedzialna była powódka. Powódka jako Prezes Zarządu (...) Bank
w Polsce, miała możliwość wdrożenia (lub zapewnienia wdrożenia) regulaminu wewnętrznego dotyczącego polityki przeciwko molestowaniu i dyskryminacji w banku. Powódka dysponowała środkami umożliwiającymi jej zobowiązanie pracowników
do przestrzegania zasad polityki przeciwko molestowaniu i dyskryminacji (zeznania świadków A. L. k. 1317-1333 a.s., zeznania świadka B. S. (2) k. 1334-1346 a.s., zeznania świadka P. B. k. 2415-2418 a.s.).

W spółce (...) Bank S.A. obowiązywała procedura „whistle-blowing procedure” umożliwiająca każdemu pracownikowi zgłaszanie zapytań dotyczących nurtujących
go kwestii w sprawie poważnego ryzyka niezgodności z przepisami, z którym dany pracownik może mieć styczność (k. 465 a.s.). Niezależnie od wprowadzenia polityki whistle blowing, wszelkie zgłoszenia nieprawidłowości prowadzenia spraw Banku (...), przez pracowników, podlegały procedurze weryfikacyjnej. W przypadku zgłoszenia nieprawidłowości, konsekwencji nie ponosił zgłaszający, natomiast pozwany Bank miał obowiązek podjąć procedury zapobiegające powstaniu problemu. E. J. jako prezes Banku była informowana o nieprawidłowościach i to ona odpowiadała
za wprowadzenie procedur zapobiegających dalszym problemom ( zeznania świadka P. B. k. 2415-2418 a.s.).

W latach 2006/2007 pozwana zaczęła zajmować się kwestią nadzoru nad ryzykiem operacyjnym. W sektorze finansowym ryzyko operacyjne jest istotne pod kątem obliczenia wymogów kapitałowych. Spółki odnotowują zdarzenia operacyjne, aby dokonać tych obliczeń. W latach 2006/2007 pozwana odnotowywała zdarzenia operacyjne. (...) Bank S.A. w Polsce obowiązywała procedura audytu wewnętrznego. Podstawowe założenia tej procedury przewidywały obowiązek informowania organów banku o wszystkich nieprawidłowościach w funkcjonowaniu banku, wykrytych przez departament audytu wewnętrznego. W banku (...) S.A. działał także komitet ds. zarządzania aktywami
i pasywami tj. (...), który zajmował się ekspertyzą i wsparciem
w negocjacjach. (zeznania świadka A. L. k. 1317-1333 a.s.).

W dniu 2 stycznia 2007 roku E. J. nadesłała zarządowi spółki (...) Bank S.A. informację o umowie zawartej pomiędzy (...) Bank (...) S.A., (...) S.A. oraz (...) Bank .S.A., która została obarczona błędem, nie zaakceptowanym przez dział prawny i w sposób niezgodny z ustaleniami poczynionymi przez powódkę oraz P. B. (k. 203 a.s.).

Współpraca powódki z zarządem spółki (...) Bank S.A. przebiegła poprawnie
do połowy czerwca 2007 roku tj. do złożenia przez powódkę zastrzeżeń do sprawozdania finansowego C. Bank w Polsce za 2006 rok. W toku postępowania powódka kilkukrotnie podkreślała, iż opieszałość L. N., nie reagowanie na prośby powódki o dostarczenie dokumentacji finansowej z departamentu finansowego oraz potrzeby interwencji innych członków zarządu, doprowadziły do zapoznania się przez powódkę
ze sprawozdaniem zarządu za rok 2006 w ostatnim możliwym momencie. Powyższe zaś
w konsekwencji doprowadziło powódkę do konieczności zakwestionowania przedmiotowego sprawozdania i podpisania go z zastrzeżeniami. W dniu 19 czerwca 2007 roku, powódka złożyła zastrzeżenia do sprawozdania finansowego (...) Bank S.A. za rok obrotowy 2006. Zastrzeżenia dotyczyły ujęcia w księgach za rok 2006 rezerwy na poczet przychodów
na podstawie umowy podpisanej w maju 2007 roku (tj. umowy zwolnienia z poręczenia), braków w dokumentacji prawnej Banku odnośnie pozycji ujętych w bilansie i rachunku wyników (umowy zakupu portfeli wierzytelności), informacji na temat systemu zarządzania ryzykiem płynności, wątpliwości co do opisu zarządzania ryzykiem stopy procentowej (k. 325 a.s.).

Do kontroli sprawozdania finansowego za 2006 rok powołano audytora, który badał zastrzeżenia zgłoszone przez powódkę. W wyniku kontroli wykryto błędy wynikające
z niepełnej metodologii prowadzenia zasad sporządzania sprawozdawczości bankowej
w zakresie raportów. Raporty sporządzane przez dział kontroli oraz dział finansowy zatwierdzane były przez członka zarządu odpowiedzialnego za dział finansów. Kontrola otrzymywała tylko te dokumenty które sporządzone były w banku przez jednostki merytoryczne za nie odpowiedzialne, a dział audytu wewnętrznego był odpowiedzialny technicznie za ich dostarczanie. Dokumenty takie jak raport P&L w aplikacji H. dla (...) Bank S.A, raport P&L w aplikacji M. dla (...), raport z bilansu
i rachunku wyników w aplikacji M., raport kwartalny dla (...), raport z ryzyka płatności w aplikacji (...) dla (...), raport z ryzyka stopy procentowej w Aplikacji (...) – miesięczny dla (...), raport z przewidywanej wielkości ciągnienia z linii kredytowej w aplikacji (...) – miesięczny dla (...), raport (...)
z rekoncyliacji danych finansowo-ksiegowych półroczny dla (...), raport
z działalności bieżącej, raport (...) dla (...), raport C.- miesięczny dla (...), raport (...) Trend-tygodniowy dla (...), raport (...)miesięczny dla C. (k. 264-269 a.s.) były opracowywane przez obszar nadzorowany przez L. N.. Świadek M. C. pełniąc funkcję kontrolera mógł otrzymywać wskazane raporty tylko na żądanie. Ze strony audytu wystąpienie
o określone raporty musiało być poprzedzone uzasadnieniem. Czasami świadek otrzymywał odmowę otrzymania raportu. Decydentem w tej sprawie była każdorazowo L. N.. Przeprowadzony audyt wykazał, iż pominięcie elementu faktu zarządzania ryzykiem płynności, ryzykiem stopy procentowej we współpracy z grupą właścicielem, było istotną informacją która powinna znaleźć się w sprawozdaniu finansowym. Procedury nie zawsze funkcjonowały prawidłowo w dziale finansowym nadzorowanym przez L. N.. Były problemy z uzyskaniem informacji z działu finansów na polecenie prezesa Banku E. J. (zeznania świadka M. C. – audytora zewnętrznego pozwanej
k. (k. 1498-1501 a.s.).

Wszyscy członkowie zarządu zapoznali się z zastrzeżeniami powódki, a powołany audytor całemu gronu zarządu wyjaśnił sprawę i podstawy zastrzeżeń powódki. Podczas protokołu z posiedzenia zarządu (...) Bank S.A. z dnia 28 czerwca 2007 roku, powódka głosowała przeciwko przyjęciu uchwały nr (...) zawierającej stanowisko Zarządu (...) Bank S.A. wobec jej zastrzeżeń z dnia 19 czerwca 2007 roku (k. 293-294 a.s.). Powódka ostatecznie podpisała protokół z własnymi zastrzeżeniami Następnie raport został przedstawiony radzie nadzorczej do zaaprobowania, zanim został przekazany do Banku (...). Działalność (...) Bank w Polsce była nadzorowana przez polską instytucję nadzoru bankowego (Generalny Inspektorat Nadzoru bankowego - GINB). Nadzór GINB obejmował również informacje zawarte w sprawozdaniu finansowym za 2006 rok. Pozwana spółka w związku z zastrzeżeniami powódki musiała nadto zwrócić się do biegłego rewidenta. W konsekwencji zastrzeżenia E. J. do sprawozdania finansowego opóźniły zatwierdzenie tegoż sprawozdania. Ponadto, E. wysłała zastrzeżenia do banku centralnego w Polsce (KNF) i w związku z tym, po otrzymaniu opinii biegłego rewidenta, pozwana spółka wysłała do KNF odpowiedź wraz z uzasadnieniem. Poza powódką zastrzeżeń
do sprawozdania finansowego za 2006 rok, nie złożył żaden członek zarządu firmy. Członkowie zarządu pozwanej nie spotkali się z sytuacją, że Prezes Zarządu Banku podpisał sprawozdanie wnosząc jednocześnie do niego zastrzeżenia. Członek Zarządu Ł. G., B. S. (1),A. L., P. B. podpisali sprawozdanie za rok 2006 i nie podzielili zastrzeżeń powódki. Opóźnienie w podpisaniu sprawozdania za rok finansowy 2006 nie było sytuacją normalną lecz kryzysową. W ocenie członka zarządu Ł. G. sytuacja, iż prezes odmawia podpisania sprawozdania, nie powinna mieć miejsca. Taka sytuacja nie służył bowiem ani akcjonariuszom ani sytuacji banku. Zachowanie powódki było zinterpretowane jako nielojalność w stosunku do grupy. (zeznania Ł. G., zeznania świadków A. L. k. 1317-1333 a.s., zeznania świadka B. S. (2)
k. 1334-1346 a.s., zeznania świadka P. B. k. 2415-2418 a.s.).

Powódka oświadczyła w toku postępowania, iż jej kompetencje w dziedzinie zarządzania finansowego zostały zbadane przez Komisję Nadzoru Bankowego, a kwestia wniesienia zastrzeżeń wiązała się z jej niezgodą na podpisanie sprawozdania, które nie odzwierciedlało stanu faktycznego sprawy (oświadczenie k. 1509 a.s.). Stanowisko powódki było niezmienne mimo uchwał podjętych przez członków, ponieważ jak podkreślała w toku sprawy miała świadomość ciążącej na niej odpowiedzialności osobistej cywilnej i karnej. Zdaniem powódki jej spór z zarządem nie miał charakteru merytorycznego, lecz ambicjonalny (zeznania powódki k. 1746-1752 a.s.).

Treść Protokołu Głównego Inspektora Nadzoru Bankowego w 2007 roku dotyczącego przeprowadzonego w (...) Bank S.A. sprawozdania finansowego za 2006 rok, nie potwierdzała zasadności zastrzeżeń, jakie powódka zgłaszała przy okazji zatwierdzenia sprawozdania. W protokole zawarto następujące stwierdzenia: (…) „poziom ryzyka stopy procentowej oceniono jako niski, a jakość zarządzania ryzykiem jako poprawną”, „(…) proces zarządzania ryzykiem był dostosowany do złożoności operacji i ryzyka podejmowanego przez Bank (…)”, struktura organizacyjna Banku w zakresie zarządzania ryzykiem nie nasuwa zasadniczych uwag”, „nie wniesiono istotnych zastrzeżeń do kontroli funkcjonalnej”, „wpływ ryzyka (…) stopy procentowej na wynik finansowy był niski i nie stanowił zagrożenia dla Banku”, „poziom ryzyka we wszystkich obszarach działalności banku oceniony został jako niski, a zarządzanie tymi ryzykami za poprawne”. W protokole zawarto jedynie pewne spostrzeżenia związane z dostosowaniem procedur wewnętrznych Banku
do (...) oraz (...). Jednak w samym Protokole przyznano, że nie są to okoliczności o istotnym znaczeniu. Główny Inspektor Nadzoru Bankowego wyraźnie ocenił działalność Banku w zakresie ryzyka płynności i stopy procentowej jako poprawną. Powódka nie zgłaszała podobnych zastrzeżeń do sprawozdań finansowych za lata wcześniejsze (przed 2006 rokiem). Tymczasem wówczas funkcjonowały już wytyczne (...) i (...) - przyjęto je bowiem w 2002 roku (okoliczności bezsporne).

Na mocy uchwały nr (...) Rada Nadzorcza (...) Bank S.A. z dnia 10 lipca 2007 roku E. J. została odwołana z funkcji Prezesa Zarządu z powodu utraty zaufania (k. 304 a.s.). Członkowie Zarządu i Członkowie Rady Nadzorcze: B. S. (1), Ł. G., A. L. głosowali za odwołaniem powódki z funkcji prezesa zarządu, bowiem E. J. nie chciała podpisać własnego sprawozdania za które odpowiadała. Sytuacja ta powodowała w ocenie świadków- członków zarządu utratę zaufania do osoby powódki. Powódka nie uzyskała absolutorium w powodu utraty zaufania. Członkowie Zarządu stali na stanowisku, iż absolutorium udziela się wtedy, gdy zarząd odstępuje od wszelkich możliwości wystosowania roszczeń w związku z wykonywaniem mandatu (zeznania Ł. G., zeznania świadków A. L. k. 1317-1333 a.s., zeznania świadka B. S. (2) k. 1334-1346 a.s., zeznania świadka P. B. k. 2415-2418 a.s.). Dyrektor Generalny Banku P. B. odnosząc się do działań powódki w zakresie podpisania sprawozdania za rok 2006 z zastrzeżeniami, stwierdził, iż wszelkie sprawy wymagające wyjaśnienia leżały w gestii powódki jako prezesa Banku. W przypadku problemów z terminowym uzyskaniem dokumentacji od podległych jej departamentów
(w tym departamentu L. N., powódka powinna zwracać się do Rady Nadzorczej Banku. E. J. jako prezes Banku mogła wydać polecenie służbowe pracownikom podległych jej departamentów- wydania niezbędnych dokumentów. (celem terminowego przygotowania sprawozdania za 2006 rok). W przypadku zaś odmówienia wykonania polecenia, powódka jako Prezes banku miała kompetencje aby wyciągnąć określone środki dyscyplinarne wobec pracowników ( zeznania świadka P. B. k. 2415-2418 a.s.).

W dniu 10 lipca 2007 roku, pracodawca Dyrektor Generalny (...) Bank S.A., wypowiedział E. J. umowę o pracę w związku z odwołaniem jej z funkcji Prezesa Zarządu. Okres wypowiedzenia umowy został ustalony na 6 miesięcy (wypowiedzenie umowy o prace k. 309 a.s.). O dokonanych zmianach w składzie Zarządu (...) Bank S.A. Rada Nadzorcza (...) Bank S.A. poinformował Narodowy Bank Polski w dniu 12 lipca 2007 roku (k. 319 a.s.). Powódka otrzymała nagrodę za realizację celów banku jedynie za pierwsze półrocze 2007 roku, ze względu na odwołanie jej z wykonywania funkcji prezesa zarządu w połowie 2007 roku. Ostateczną decyzję w zakresie przyznania premii pracownikowi Banku podejmowała świadek A. L. (k. 1317-1333 a.s.).

W piśmie z dnia 19 marca 2008 roku, powódka zwróciła się do przewodniczącej Rady Nadzorczej A. L. o nadesłanie wyjaśnień w zakresie przyczyn utraty zaufania
do jej osoby, a w konsekwencji odwołania z powierzonej funkcji Prezesa Zarządu
oraz wypowiedzenia umowy o pracę. Powódka dodała, iż decyzja Zarządu Banku jest dla niej niezrozumiała i trudna do zaakceptowania ( k. 332 a.s.). W odpowiedzi na prośbę powódki, Przewodnicząca Rady Nadzorczej podkreśliła, iż dotychczas dostarczone dokumenty
oraz korespondencja prowadzona przez powódkę z Zarządem, przedstawiają okoliczności związane ze zwolnieniem powódki (k. 334 a.s.).

W dniu 12 maja 2008 roku, powódka poinformowała zarząd (...) Bank S.A.
iż jako Prezes i Członek zarządu odwołany w trakcie roku obrotowego jest uprawniona
i obowiązana złożyć wyjaśnienia w toku przygotowywania sprawozdania zarządu
i sprawozdania finansowego obejmujących okres pełnienia przez nią funkcji w organach spółki. W związku z powyższym, powódka zwróciła się do zarządu o poinformowanie jej
z wyprzedzeniem o terminie i miejscu Walnego Zgromadzenia Akcjonariuszy oraz
o przesłanie powódce odpisów sprawozdania z działalności spółki, sprawozdania finansowego, sprawozdania rady nadzorczej oraz opinii biegłego rewidenta (k. 336 a.s.). Zarząd odebrał korespondencję powódki w dniu 13 maja 2008 roku (k. 337 a.s.).

W dniu 11 czerwca 2008 roku (...) Bank S.A. skierował do powódki zawiadomienie o terminie Walnego Zgromadzenia wspólników (...) Bank S.A. wyznaczonego na dzień 20 czerwca 2008 roku o godzinie 14.00. Pismo zostało nadane
w Placówce Pocztowej w dniu 12 czerwca 2008 roku (k. 344 a.s.). Powódka nie uczestniczyła w Walnym Zgromadzeniu spółki (...) Bank S.A. w dniu 20 czerwca 2008 roku. W toku Walnego zgromadzenia z dnia 20 czerwca 2008 roku, spółka nie udzieliła absolutorium E. J. z wykonywania przez nią obowiązków Prezesa Zarządu w roku 2007 (k. 353 a.s.).

W dniu 20 listopada 2008 roku, powódka zwróciła się do zarządu (...) Bank S.A.
o wskazanie konkretnych czynności, które stanowiły podstawę decyzji podjętej przez Walne zgromadzenie spółki w przedmiocie nie udzielenia jej absolutorium za rok obrotowy 2007, gdyż zaistniały stan rzeczy narusza jej dobra osobiste (k. 363 a.s.). Pracodawca w odpowiedzi na pismo powódki, z dnia 2 grudnia 2008 roku, wskazał, iż przy wydawaniu uchwały nie zostały sformułowane żadne oceny i opinie, które mogłyby być traktowane jako naruszające dobra osobiste powódki. Pozwany zaznaczył również, iż powódka była poinformowana
o dacie Walnego Zgromadzenia (k. 368 a.s.).

Powódka w toku procesu wprost zaprzeczyła, iż wobec niej nie był stosowany mobbing, natomiast podniosła, iż pracodawca dopuścił się dyskryminacji, ponieważ milcząco akceptował to, że powódka została wykluczona z obiegu informacji i stosowano do niej obraźliwe wypowiedzi.

Powódka została odwołana ze stanowiska prezesa dnia 10 lipca 2007 roku
i do stycznia 2008 roku była na okresie wypowiedzenia. Stosunek pracy ustał 31 stycznia 2008 roku. Powódka wielokrotnie podnosiła w toku postępowania, iż nie udzielenie jej absolutorium, utrata zaufania, a w konsekwencji odwołanie ze stanowiska prezesa Banku ograniczyło jej karierę, gdyż potencjalni pracodawcy zwracali uwagę na przyczyny ustania poprzedniego stosunku pracy powódki (zeznania powódki k. 1746-1752 a.s.). W toku postępowania, powódka podniosła, także, iż z treści formularza dla kandydatów, członka (prezesa) zarządu banku wynika, iż kandydat na członka zarządu banku podaje informacje
o przebiegu swojej kariery zawodowej oraz o udzieleniu absolutorium. Sąd Okręgowy ustalił, iż informacje na które powołała się powódka muszą dotyczyć jedynie okresu 5 ostatnich lat (k. 1653-1658 a.s.). Powódka ubiegając się o zatrudnienie nie musi zatem podawać
w formularzu kandydata informacji na temat zatrudnienia u pozwanego.

Powódka i świadek J. Z. są sąsiadkami. Powódka po ustaniu zatrudnienia
u pozwanej wraz z sąsiadką prowadziły spółkę z o.o. Działalność ta związana była
z wydawaniem książek. Świadek i powódka pozostają w dobrych stosunkach zawodowych
i osobistych. Powódka jest samotną matką wychowującą 2 córki. Powódka zwierzała się sąsiadce z problemów w pracy, odwołaniu z pełnienia funkcji prezesa zarządu i utracie zaufania zarządu. Świadek namawiała powódkę aby skontaktowała się z psychologiem. Powódka zna 5 języków ma 2 fakultety i posiada wieloletnie doświadczenie zawodowe
w sektorze usług finansowych jednakże z uwagi na obniżone poczucie własnej wartości
po zwolnieniu przez pozwanego, okresowo straciła przekonanie w znalezienie zatrudnienia .
(k. 763-764 a.s.).
Powódka za namową świadka Z. korzystała z pomocy psychologa w Niepublicznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej Nr (...) oraz psychologa prowadzącego prywatną działalność gospodarczą (k. 684, k. 694, k. 695a.s.).

W listopadzie 2009 roku powódka podjęła pracę w firmie (...) S.A. jako członek Zarządu tej Spółki. Funkcję tę powódka sprawowała pomimo, iż uchwały
(o odmowie udzielenia absolutorium oraz odwołaniu z zarządu pozwanego) nadal funkcjonowały w tym czasie w obrocie prawnym (okoliczność bezsporna). W pracy w domu maklerskim powódka zajmowała się przygotowaniem domu do sprzedaży. Oprócz tego powódka zajmowała się wprowadzaniem zasad zarządzania ryzykiem, i audytem wewnętrznym (zeznania powódki k. 1746-1752 a.s.). Powódka zapoznawała się także
z ofertami pracy w na stanowiskach członków i prezesów zarządu, w tym: stanowisko prezesa zarządu operatora logistycznego (...) Sp. z o.o., stanowisko prezesa zarządu (...) Sp. z o.o., stanowisko członka zarządu – prezesa zarządu N. sp. z .o.o, stanowisko członka zarządu oraz prezesa zarządu (...) S.A. (k. 2406 a.s.).

Powódka w okresie poszukiwania zatrudnienia korzystała również z usług pośrednictwa zawodowego -P. M.. W ramach tych usług, powódka uczestniczyła w dwóch projektach rekrutacyjnych. Świadek przedstawiał powódkę jako kandydatkę na pracę w firmie (...) na stanowisko związane z operacjami na stanowisko kierownicze. Drugi projekt dotyczył firmy windykacyjnej z G., natomiast nie doszło
do spotkania, bowiem kandydatka nie odnajdywała się w profilu firmy. Brak zaufania poprzedniego pracodawcy do powódki, nie miał wpływu na proces rekrutacji, który się odbył. Pośrednik zawodowy wyrażał przekonanie, iż powódka z jej kompetencjami, znajomością języków obcych może znaleźć pracę także poza sektorem finansowym. Powódka podejmując zatrudnienie na wyższym stanowisku dyrektora operacyjnego może otrzymywać wynagrodzenie miesięczne rzędu 23- 30 tys. zł., a pełniąc funkcję członka zarządu członek zarządu mogłaby by otrzymywać wynagrodzenie rzędu 30 – 45 tys. złotych (zeznania świadka P. M. k. 761-763 a.s.).

Powódka poznała świadka M. M. (2) pracownika firmy (...) w 2007 roku. Powódka była brana pod uwagę jako kandydatka w procesach rekrutacyjnych dla klientów (...) Świadek M. M. (2) osobiście prowadziła procesy rekrutacyjne, w których brała udział powódka. Jeden Proces rekrutacyjny w którym brała udział powódka dotyczył roku 2007/2008. W procesie rekrutacyjnym, w których brała udział E. J., legitymowała się ona unikalnym zestawem kompetencji i doświadczeń. W okresie, w którym p. E. J. brała udział w procesach rekrutacyjnych organizowanych przez (...) (lub wyrażała taką chęć) nie doszło do spowolnienia gospodarczego. Jeden z klientów zrezygnował
z prowadzenia rozmów z p. J. z powodu informacji o jej odwołaniu i braku absolutorium w zarządzie. Pomijając kwestię absolutorium, świadek M. M. (2) uznała, że powódka jest kandydatem godnym polecenia na stanowisko kierownicze w instytucji finansowej. Świadek oceniała powódkę jako dobrą kandydatkę na członka zarządu w bankach, szczególnie prowadzących działalność w dziedzinie kredytów konsumpcyjnych z odpowiedzialnością za operacje bankowe, informatykę oraz kwestie regulacyjne, w tym relacje z organami nadzoru bankowego ( zeznania M. M. (2) k. 1126-1129 a.s.).

Powódka pracuje obecnie za granicą w międzynarodowej firmie doradczej, dla sektora bankowego. (zeznania powódki k. 1746-1752 a.s.).

W dniu 31 grudnia 2009 roku doszło do transgranicznego połączenia spółki prawa francuskiego pod firmą (...) (Spółka Akcyjna), która jest spółką przejmującą (...) Bank S.A. W wyniku połączenia (...)
na zasadzie sukcesji uniwersalnej weszła we wszelkie dotychczasowe prawa i zobowiązania (...) Bank S.A. Po połączeniu, przedsiębiorstwo (...) Bank S.A. było prowadzone
w Polsce w ramach (...) S.A. Odział w Polsce. W związku
z połączeniem transgranicznym, (...) Oddział w Polsce jako polska część spółki prawa francuskiego, od 31 grudnia 2009 roku posiadała wszelkie dotychczasowe prawa i ciążyły na nim wszelkie dotychczasowe zobowiązania (...) Bank S.A, a w związku z tym, była także stroną niniejszego postępowania w miejsce (...) Bank S.A. (k. 580, k. 600 a.s., k. 612 a.s.). W dniu 24 lipca 2015 roku została zawiązana spółka pod (...) Bank (...) Spółka Akcyjna. Dokonano tego aktem notarialnym Rep. A nr (...) sporządzonym w W.. Całe przedsiębiorstwo dotychczasowej Pozwanej (S. A. (Spółka Akcyjna) Oddział
w Polsce, KRS nr (...), zostało wniesione tytułem wkładu niepieniężnego do spółki Pozwanej (...) Bank (...) S. A. w W.. Wniesienie przedsiębiorstwa dotychczasowej Pozwanej do majątku obecnej Pozwanej nastąpiło z chwilą rejestracji tej drugiej. Rejestracja Pozwanej w rejestrze przedsiębiorców Krajowego Rejestru Sądowego została dokonana 3 sierpnia 2015. Doszło też do wykreślenia z rejestru przedsiębiorców Krajowego Rejestru Sądowego dotychczasowej Pozwanej. Pozwana (...) Bank (...) S.A. w W. tym samym wstąpiła we wszystkie prawa i obowiązki dotychczasowej Pozwanej, czyli (...) (Spółka Akcyjna) Oddział w Polsce, KRS nr (...) (k. 1999-2020 a.s.). W toku niniejszego postępowania pozwana ponownie zmieniła nazwę, obecnie funkcjonuje w obrocie prawnym pod nazwą (...) S.A.
z siedzibą w W. (okoliczność bezsporna).

W piśmie procesowym z dnia 7 lipca 2012 roku, powódka ograniczyła powództwo, cofając żądanie opublikowania przeprosin przez Pozwaną na własny koszt w Magazynie (...) oraz Rzeczypospolitej sformułowane w Petitum pozwu oraz zmieniła żądanie rozesłania przeprosin do wszystkich pracowników pozwanej jak w petitum pozwu, w ten sposób, że wniosła o rozesłanie przeprosin sformułowanych jak w pozwie -do wszystkich pracowników pozwanej zatrudnionych w Polsce. Powódka sprecyzowała żądanie zasądzenia odszkodowania od pozwanej na rzecz powódki w ten sposób, że wniosła o zasądzenie kwoty 696.940,00 złotych (tj. piętnastokrotności wynagrodzenia za pracę wraz z premią
i świadczeniami dodatkowymi) tytułem odszkodowania za wyrządzoną naruszeniem dóbr osobistych szkodę oraz wniosła o zasądzenie kwoty 139.788,00 (tj. trzykrotności wynagrodzenia za pracę wraz z premią i świadczeniami dodatkowymi) tytułem odszkodowania za dyskryminację powódki przez pozwaną (k. 674-684 a.s.).

W dniu 8 lipca 2011 roku Fundacja im. S. B. zgłosiła udział w sprawie
na podstawie art. 61 § 4 k.p.c. jednakże w kolejnym wniesionym w toku postępowania piśmie procesowym odstąpiła od udziału w sprawie. W toku postępowania, strony sporu, podejmowały próby ugodowe, które nie zostały zawarte (k. 812, 813 a.s.). W dniu 3 stycznia 2013 roku w toku postępowania cywilnego prowadzonego w tutejszym sądzie w I Wydziale Cywilnym pod sygnaturą akt I C 649/09, pozwana L. N. oświadczyła,
iż przeprasza E. J. za naruszenie jej dóbr osobistych w postaci dobrego imienia
i reputacji zawodowej, w czasie gdy E. J. pełniła funkcję członka Zarządu
w (...) S.A. oraz Prezesa Zarządu w (...) Bank S.A. w W., dokonane w szczególności w korespondencji mailowej kierowanej do E. J. oraz osób trzecich w okresie od 2004 roku do 2007 roku. Strony wyraziły zgodę na publikację
i upublicznienie treści ww. ugody (k. 1353 a.s.).

Pełnomocnik strony pozwanej postawił w toku postępowania, na rozprawie
pytanie o to czy odmowa zatwierdzenia sprawozdania finansowego i korespondowanie
z nadzorem bankowym służy interesom banku. Pełnomocnik strony powodowej wniósł
o uchylenie pytania ze względu na to, że dotyczy czasu po odwołaniu powódki z zarządu. Sąd postanowił uchylić pytanie. Pełnomocnik strony pozwanej wniósł w powyższym zakresie zastrzeżenie wobec uchylenia pytania w trybie art. 162 k.p.c.

Do zakończenia postępowania strony sporu podtrzymały zajęte stanowiska procesowe, powódka w zakresie uwzględnienia jej roszczeń, a pozwany w zakresie oddalenia powództwa E. J. w całości. Strony wnosiły o zasądzenie kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, przy czym strony ze względu na długotrwałe postępowanie

i skomplikowany charakter sprawy wniosły o zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego
w podwyższonej stawce. Powódka wniosła o zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego
w wysokości sześciokrotności stawki minimalnej. Pozwany zmodyfikował wniosek
o zasądzenie kosztów, w ten sposób, że wniósł o zasądzenie od powódki kosztów zastępstwa procesowego w kwocie 32.400,00 złotych stanowiących 75% sześciokrotności stawki minimalnej za czynności radców prawnych. Dodatkowo pełnomocnik strony pozwanej, przedstawił spis kosztów sądowych poniesionych w toku postępowania, w tym kosztów podróży i noclegów, kosztów przesyłek, opłat kancelaryjnych, opłat skarbowych oraz kosztów tłumaczeń (spis kosztów pełnomocnika pozwanego k. 241-2415 a.s.).

Powyższy stan faktyczny Sąd Okręgowy ustalił na podstawie zgromadzonych w toku niniejszego, wieloletniego postępowania – dowodów z dokumentów, w tym dokumentacji zatrudnienia powódki w sektorze bankowym, zaświadczeń, referencji i uchwał o powołaniu powódki do sprawowania funkcji w zarządzie pozwanej (...) Bank S.A., korespondencji mailowej prowadzonej przez powódkę z pracownikami grupy (...),
w tym w szczególności korespondencji prowadzonej przez powódkę z dyrektor finansową pozwanej spółki- L. N.. Do rekonstrukcji stanu faktycznego, Sąd Okręgowy uwzględnił nadto dowody w postaci zaświadczeń o wysokości i wypłaceniu powódce, kwot nagród które otrzymywała od pozwanego, regulaminu wewnętrznego pozwanej, sprawozdania finansowego za rok 2006 wraz z uwagami powódki i protokołu Inspektora Nadzoru Bankowego z 2007 roku. Zgromadzone w sprawie dowody z dokumentów Sąd Okręgowy uznał za wiarygodne i wewnętrznie spójne. Strony sporu nie kwestionowały autentyczności ww. dokumentów, toteż Sąd Okręgowy uznał, ich wysoki walor dowodowy
w niniejszej sprawie. Sąd przeprowadził również postępowanie na podstawie dowodów osobowych w postaci zeznań świadków- współpracowników pozwanej tj. M. M. (1) (k. 764-768 a.s.), A. L. (k. 1317-1333 a.s.), B. S. (1) (k. 1334-1346 a.s.), Ł. G., B. Ł. (k. 1375-1376 a.s.), M. C. (k. 1498-1501 a.s.), R. K. (k. 1501-1504 a.s.), B. B. (1) (k. 1504-1506 a.s), I. C., P. B. (k. 2415-2418 a.s.) oraz zeznań powódki (k. 1746-1752 a.s.), świadka M. M. (2) pracownika(...) (k. 1126-1129 a.s.) i świadka P. M.
(k. 761-763 a.s.)-zawodowych pośredników pracy, a także J. Z. (k. 763-764 a.s.) –sąsiadki powódki.

Sąd Okręgowy dokonał następującej oceny dowodów z zeznań świadków.

Zeznania świadka P. M. były w pełni wiarygodne zarówno
w zakresie okoliczności nawiązania kontaktów biznesowych z powódką, przebiegu jej rekrutacji
na stanowiska kierownicze, jak również braku związku: utraty zaufania do powódki i procesu dalszych rekrutacji. Świadek w zakresie swojej wiedzy –pośrednika zawodowego
w wiarygodny sposób wypowiedział się także o szerokich kompetencji i umiejętnościach powódki, a także przewidywanych progach wynagrodzenia powódki na potencjalnym stanowisku dyrektora operacyjnego czy też członka zarządu w instytucjach finansowych.

Sąd Okręgowy uznał, iż zeznania świadka J. Z.- sąsiadki powódki, miały charakter subiektywnych przekonań o relacjach panujących w pozwanej spółce. J. Z., otrzymywała informacje o sytuacji panującej w firmie (...) Bank S.A. jedynie
z przekazów powódki. Nie znała osobiście członków zarządu pozwanej, a zatem jej zeznania wskazujące na pokrzywdzenie –jedynie powódki w sporze z pracodawcą, nie były w ocenie Sądu kluczowym materiałem dowodowym w zakresie naczelnych roszczeń powódki. Świadek jest osobą znającą jedynie jedną stronę konfliktu pracowniczego -powódkę, a wobec powyższego Sąd Okręgowy uznał wiarygodność jej zeznań jedynie w zakresie poczynionych obserwacji świadka, o okresowym obniżeniu samopoczucia powódki w związku
z zakończeniem trwania stosunku pracy z pozwaną i konieczności korzystania przez nią
ze wsparcia psychologicznego. Świadek jako sąsiadka utrzymująca przyjacielskie stosunki
z powódką, w wiarygodny sposób przedstawiła również kompetencje powódki, pozwalające jej na podjęcie kolejnych prestiżowych form zatrudnienia.

Zeznania świadka M. M. (1) były zdaniem Sądu wiarygodne. Świadek był pracownikiem podległym początkowo powódce, a następnie L. N.. Świadek obserwował relacje biznesowe i osobiste powódki i L. N. i był jedną z wielu osób zatrudnionych przez pozwaną, która wiedziała o konflikcie ww. członków zarządu. Podkreślił również jakie cechy charakteru przejawiała w pracy L. N., a także zachowania i usposobienie powódki. Zeznania świadka w zakresie różnorodnych postaw
i zachowań stron konfliktu, jednakże bez przejawiania form obraźliwych czy agresywnych, znajdywały odzwierciedlenie, również w zeznaniach świadków: Ł. G., R. K., I. C. (1).

Odnosząc się do treści zeznań M. M. (2), Sąd Okręgowy uznał,
iż zasługują one na walor wiarygodności w zakresie, w którym świadek odniosła się
do wysokich kompetencji merytorycznych powódki, co znajduje również odzwierciedlenie
w zeznaniach świadka J. Z., E. J., P. M.. Sąd Okręgowy uwzględnił również zeznania ww. świadka -pracownika spółki (...)
w części dotyczącej jednostkowej sytuacji, w której jeden klient zrezygnował z prowadzenia rozmów z E. J. głównie z powodu informacji o jej odwołaniu i nieudzieleniu absolutorium w zarządzie. Sąd Okręgowy uwzględnił dowód z zeznań świadka M. M. (2), jednakże uznał, w oparciu o jego treść, iż jednostkowa sytuacja odmowy w zatrudnieniu powódki jest naturalnym etapem poszukiwań pracy i nie może prowadzić, do przekonania, iż z zeznań ww. świadka należałoby wyciągnąć przeciwne wnioski (o utracie zdolności zatrudnienia powódki w sektorze usług finansowych).

Sąd Okręgowy uznał za wiarygodne także zeznania świadków B. S. (1) oraz A. L., którzy pełnili w pozwanej spółce funkcję członków Rady Nadzorczej. Świadkowie jako osoby zatrudnione w najwyższym organie pozwanej, mieli wiedzę
o regulacjach obowiązujących w (...) Bank S.A., kompetencjach powódki i zakresie jej obowiązków, a także okolicznościach podpisania przez powódkę sprawozdania finansowego za 2006 rok z zastrzeżeniami. Zeznania A. L. i B. S. (1) znajdowały także potwierdzenie w treści zeznań P. B., w części w której ww. świadek podkreślił,
iż wieloletnia praca i znajomość struktur postępowania bankowego nie znają przypadków, aby prezes zarządu nie podpisał bez zastrzeżeń sprawozdania zarządu wbrew opinii czterech pozostałych członków, a następnie otrzymał absolutorium za dany rok obrotowy.

Za wiarygodne należało również uznać zeznania świadka Ł. G., który podobnie jak świadkowie B. S. (1), A. L. i P. B. podkreślał w toku procesu, iż konflikt istniejący pomiędzy powódką i L. N. nie dezorganizował pracy Banku (...) S.A. Świadek B. B. (1) jako dyrektor księgowa pozwanej, również była obserwatorem konfliktu L. N. i E. J.. Świadek
w sposób obiektywny odniosła się do postaw, cech charakteru -stron konfliktu i bezstronnie wypowiedziała się o relacjach zawodowych panujących u pozwanego, wskazując przy tym realny wpływ przedmiotowego konfliktu na organizację pracy Banku. Wobec powyższego Sąd Okręgowy uwzględnił w pełni zeznania świadka B. do rekonstrukcji stanu faktycznego w niniejszej sprawie. Sąd Okręgowy ocenił również za przekonywające zeznania świadka I. C. (1), która jako bezpośredni obserwator postaw pracowników pozwanego, przywołała zdarzenia obrazujące konflikt powódki i L. N. oraz podejmowane przez zarząd próby łagodzenia sporu.

Sąd Okręgowy nie podzielił w części wiarygodności zeznań B. Ł.
w kwestii jej wiedzy o konflikcie powódki i L. N. albowiem w nie była ona obecna w toku rozmów miedzy L. N., a powódką, zaś wiedzę o sporze czerpała jedynie
z przekazu pośredniego od pracownicy M. G.. Nie mniej jednak w pozostałym zakresie dotyczącym okoliczności zatrudnienia powódki, wypowiedzi świadka korespondują z zeznaniami pozostałych świadków – współpracowników pozwanej i powódki i jako takie zasługiwały na walor wiarygodności.

Sąd Okręgowy nie znalazł również podstaw, aby odmówić przymiotu wiarygodności zeznaniom M. C. oraz R. K., którzy w logiczny i wewnętrznie spójny sposób przedstawili zarówno styl pracy powódki i L. N., jak również odnieśli się do wadliwych postaw zachowań ww. W szczególności Sąd Okręgowy oparł
się na zeznaniach R. K., w zakresie w jakim wyraził on (wbrew wszelkim twierdzeniom powódki), iż również sama powódka niejednokrotnie zachowywała się
w sposób drobiazgowy i denerwujący poprzez ingerowanie w projekty innych działów dopiero w końcowym etapie, co prowadziło do szeregu komplikacji organizacyjnych.
Na podstawie zeznań świadka C. Sąd Okręgowy dostrzegł natomiast,
(co potwierdzili również inni świadkowie w sprawie, iż decydentka w dziedzinie finansów -L. N. również utrudniała prowadzenie spraw pozwanej, poprzez zdarzające się odmowy udostępniania różnych danych i dokumentów. Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy w pełni zaaprobował treść zeznań ww. świadków.

Niewątpliwie za spójne, logiczne i także potwierdzające istnienie konfliktu L. N. i Powódki, należało uznać zeznania świadków: B. B. (1) oraz I. C. (1). Świadkowie Ci podobnie jak pozostali pracownicy pozwanego mieli wiedzę
o zaciętej atmosferze panującej na szczeblu członków zarządu. Nie mniej jednak świadkowie B. i C. jednoznacznie stwierdziły, iż pomimo dyskusji zawodowych i pewnych napięć i uszczypliwości, powódka i L. N. nie obrażały się wzajemnie i nie naruszały własnej godności tak pracowniczej jak i reputacji zawodowej żadnej z nich.

Wreszcie Sąd Okręgowy odniósł się do zeznań powódki, które jedynie w części posłużyły do ustalenia stanu faktycznego niniejszej sprawy. Powódka powołała w swoich zeznaniach okoliczność, iż pozwany stosował wobec niej przejawy dyskryminacyjnych zachowań ponieważ milcząco akceptował, że powódka została wykluczona z obiegu informacji i stosowano do niej obraźliwe wypowiedzi m.in. porównano powódkę
do A. J.. Powódka podniosła również, iż brak absolutorium wpłynął bardzo destruktywnie na jej karierę zawodową. Takie twierdzenia powódki nie znalazły uzasadnienia w pozostałym materiale dowodowym, były sprzeczne z zeznaniami świadków –którzy negowali stosowanie obraźliwego nazewnictwa wobec powódki, a także sprzeczne
z zeznaniami samej powódki, która w innej części zeznań odnoszącej się do jej aktywności zawodowej po ustaniu zatrudnienia u pozwanej, podniosła, iż po zakończeniu pracy
u pozwanego zajmowała się działalnością wydawniczą oraz zajmowała stanowisko członka zarządu Domu Maklerskiego. Wobec czego Sąd Okręgowy odmówił zeznaniom powódki wiarygodności w powyższym zakresie. W pozostałym, zakresie zeznania powódki prezentujące przebieg jej kariery zawodowej przed podjęciem zatrudnienia u pozwanej, znajdowały odzwierciedlenie w dokumentacji doświadczenia zawodowego E. J.. Powódka również w sposób precyzyjny i zgodny z zeznaniami świadków A. L., B. S. (1) i P. B., przedstawiała następujące po sobie okoliczności własnych działań, które poprzedzały decyzję zarządu o zakończeniu współpracy z powódką. W tej części zeznania powódki były wiarygodne.

Zgromadzony w sprawie obszerny i złożony materiał dowodowy, w tym przede wszystkim dowody z zeznań świadków przeprowadzone kilkukrotnie w ramach pomocy odezw międzynarodowych, stanowił w ocenie Sądu Okręgowego wystarczającą podstawę wydania orzeczenia kończącego postępowanie w sprawie.

Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych zważył, co następuje:

Powództwo E. J. nie zasługiwało na uwzględnienie.

Podstawą rozważań w sprawie niniejszej jest art. 11 1 kodeksu pracy, zgodnie z którym pracodawca jest obowiązany szanować godność i inne dobra osobiste pracownika oraz
art. 24 § 1 k.c. w zw. z art. 300 kodeksu pracy. Zgodnie z art. 24 § 1 k.c. ten, czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania, chyba że nie jest ono bezprawne. W razie dokonanego naruszenia może on także żądać, ażeby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków, w szczególności ażeby złożyła oświadczenie odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie. Na zasadach przewidzianych w kodeksie może on również żądać zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny.
Z powyższego wynika, iż roszczenie o ochronę dóbr osobistych aktualizuje się w przypadku ich bezprawnego zagrożenia lub naruszenia. Przez ‘zasady przewidziane w kodeksie’ należy natomiast rozumieć odesłanie do art. 448 k.c., zgodnie, z którym w razie naruszenia dobra osobistego sąd może przyznać temu, czyje dobro osobiste zostało naruszone, odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę lub na jego żądanie zasądzić odpowiednią sumę pieniężną na wskazany przez niego cel społeczny, niezależnie
od innych środków potrzebnych do usunięcia skutków naruszenia. Na podstawie art. 300 k.p.
w sprawach nie unormowanych przepisami prawa pracy do stosunku pracy stosuje się odpowiednio przepisy kodeksu cywilnego, jeżeli nie są one sprzeczne z zasadami prawa pracy. Kwestie dochodzenia roszczeń z tytułu naruszenia przez pracodawcę dóbr osobistych pracownika nie zostały uregulowane w kodeksie pracy, zatem odpowiednie zastosowanie znajduje art. 24 § 1 i art. 448 k.c.. Przepis tego artykułu nie jest sprzeczny z zasadami prawa pracy. Z tego też względu możliwa jest ochrona cywilnoprawna w przypadku pracownika (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 30 września 2014 r. w sprawie sygn. akt III APa 11/14). Zgodnie z art. 11 1 k.p. pracodawca powinien szanować godność i inne dobra osobiste pracownika, a obowiązek ten podniesiony został przez ustawodawcę do rangi jednej z podstawowych zasad prawa pracy. Cytowany przepis nie definiuje pojęcia dóbr osobistych. Nie czyni tego również art. 23 kodeksu cywilnego, jednakże zawiera
on przykładowy katalog owych dóbr, do których należy między innymi cześć. W doktrynie prawa pracy i w orzecznictwie sądowym funkcjonuje pojęcie godności pracowniczej, utożsamianej jako poczucie własnej wartości, oparte na opinii dobrego fachowca
i sumiennego pracownika oraz na uznaniu zdolności, umiejętności i wkładu pracy pracownika przez jego przełożonych. Naruszeniem tak rozumianej godności pracowniczej (a w ocenie Tutejszego Sądu również dobrego imienia i reputacji zawodowej) są zaś zachowania pracodawcy polegające między innymi na słownej lub czynnej zniewadze, dopuszczaniu się czynów nieobyczajnych wobec pracownika, krzywdzących ocenach jego kwalifikacji, udzielaniu nieprawdziwych opinii o pracowniku, ujawnianiu bez zgody pracownika informacji objętych ochroną danych osobowych.(vide: wyrok Sądu Apelacyjnego
w Katowicach z dnia 29 marca 2013 r. w sprawie sygn. akt III APa 52/12). Za bezprawne należy uznać działanie sprzeczne zarówno z przepisami prawa, jak i zasadami współżycia społecznego. Wobec wynikającego z art. 24 § 1 k.c. domniemania bezprawności ciężar udowodnienia przesłanek uchylających bezprawność spoczywa na osobie, która naruszyła dobra osobiste (art. 6 k.c), a więc na pracodawcy. Tak więc nawet w przypadku stwierdzenia faktu, iż do naruszenia dobra osobistego doszło, nie jest oczywiste, że pracodawca poniesie odpowiedzialność za to naruszenie. W orzecznictwie Sądu Najwyższego akcentuje się rozbudowany katalog przyczyn wyłączających bezprawność. Sąd Najwyższy stwierdził,
iż bezprawność działania jest wyłączona w następujących przypadkach: działanie to mieści się w ramach porządku prawnego, jest ono wykonywaniem prawa podmiotowego, zostaje podjęte w celu ochrony interesu zasługującego na obronę, uprawniony zezwala na dane działanie, przepisy szczególne wyłączają lub ograniczają ochronę dóbr osobistych albo też żądanie ochrony sprzeczne jest z zasadami współżycia społecznego (por. wyr. Sądu Najwyższego z dnia 4 czerwca 2002 r., I PKN 249/01,).

W odniesieniu do powyższych przesłanek, Sąd Okręgowy wskazuje, że strony niniejszego postępowania pozostawały w sporze co do tego, czy wskutek działania strony pozwanej doszło do bezprawnego zagrożenia lub naruszenia dóbr osobistych powódki E. J. w postaci prawa do dobrego imienia i reputacji zawodowej poprzez
nie udzielenie absolutorium powódce z powołaniem się na utratę zaufania oraz podjęcie uchwały o odwołaniu powódki z pełnienia funkcji prezesa zarządu. Wskazać należy,
iż w judykaturze reprezentowane jest także stanowisko, zgodnie z którym rozwiązanie stosunku pracy przez pracodawcę wyklucza możliwość stosowania przepisów prawa cywilnego o ochronie dóbr osobistych, chyba że w związku z tym rozwiązaniem pracodawca naruszy dobro osobiste pracownika poza zakresem stosunku pracy, podejmując działania nie mieszczące się w ukształtowanej przez ustawodawcę formie i treści czynności prawnej rozwiązującej stosunek pracy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 listopada 2000r., sygn. akt I PKN 537/00). Sąd rozpoznający niniejszą sprawę przychyla się jednak
do stanowiska, zgodnie z którym naruszenie dóbr osobistych pracownika może w pewnych okolicznościach uzasadniać ich ochronę w zakresie określonym w przepisach prawa cywilnego, także wtedy gdy pozostaje ono w związku z rozwiązaniem stosunku pracy przez pracodawcę, a nie tylko gdy dojdzie do naruszenia dobra osobistego pracownika poza zakresem stosunku pracy (por. H. Szewczyk, Glosa do wyroku SN dnia 16 listopada 2000r., sygn. akt I PKN 537/00, Lex), a w szczególności gdy rozwiązanie umowy o pracę było oczywiście (ewidentnie) bezzasadne i przez to poniżało godność pracownika. Sąd Okręgowy podkreśla, w tym miejscu, iż u podstaw roszczenia powódki tj. odszkodowania za naruszenie dóbr osobistych poprzez odwołanie powódki z powodu utraty zaufania i nie udzielenia absolutorium, leżał złożony stan faktyczny, na co wskazuje m.in. czas trwania niniejszego postępowania. Abstrahując jednak od powyższego, w zakresie oceny czy w zaistniałym stanie faktycznym nastąpiło naruszenie dobra osobistego, jakim jest dobre imię i reputacja zawodowa powódki należało zauważyć, iż nie można brać pod rozwagę jedynie sfery indywidualnych przeżyć E. J., ale należy odwołać się do kryteriów obiektywnych naruszenia dóbr osobistych, a więc kształtowanych przez opinie ludzi, (bezpośrednich świadków ewentualnych krzywdzących zachowań), przy czym odwołanie się do obiektywnych kryteriów nie oznacza, że decydujące znaczenie ma reakcja, jaką dane zachowanie wywołuje w społeczeństwie, gdyż nie reakcja jest tu ważna, ale opinia występująca w społeczeństwie (vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 marca 1997r., sygn. akt III CKN 33/97). Nie bez znaczenia dla ustalenia, czy w sprawie doszło do naruszenia dóbr osobistych jest także to, że powódka pełniła funkcję prezesa Banku. Ze względu na charakter wykonywanego przez nią zawodu, granice dopuszczalnej wobec niej krytyki są szersze, gdyż osoby podejmujące działalność publiczną, czy też działalność na najwyższych stanowiskach instytucji zaufania publicznego, w sposób świadomy i dobrowolny, a zarazem nieunikniony, poddają się ocenie i reakcji opinii szerszego grona obserwatorów (vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 9 lutego 2012r., sygn. akt I ACa 717/2011).

Dokonując analizy zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego w kontekście przytoczonych powyżej przepisów Sąd doszedł do przekonania, iż w zaistniałym stanie faktycznym wskutek działania strony pozwanej nie doszło do bezprawnego zagrożenia lub naruszenia dóbr osobistych powódki w postaci prawa do dobrego imienia i reputacji zawodowej. W niniejszej sprawie powódka doszukiwała się naruszeń jej dóbr osobistych przede wszystkim w działaniach innego członka zarządu, Dyrektor Działu Finansowego - L. N.. Powódka wielokrotnie w zajmowanym stanowisku procesowym podkreślała, iż L. N. zwracała się do niej w sposób obraźliwy, agresywny, poniżający osobę powódki w oczach innych pracowników Banku. Podniosła, iż okoliczności te wybrzmiewają wprost z załączonej obszernej korespondencji mailowej wymienianej
z dyrektor finansową, a także potrzeb interwencji, którą w zakresie relacji z L. N. musiała zgłaszać pozostałym członkom zarządu, a także członkom Rady Nadzorczej. Powódka dowodziła również, iż opieszałość L. N., nie reagowanie na prośby powódki o dostarczenie dokumentacji finansowej z departamentu finansowego, doprowadziły do zapoznania się przez powódkę ze sprawozdaniem zarządu za rok 2006 w ostatnim możliwym momencie. Powyższe zaś w konsekwencji doprowadziło powódkę
do konieczności zakwestionowania przedmiotowego sprawozdania i podpisania go
z zastrzeżeniami. Powódka podkreślała przy tym, iż działała w ten sposób mając na względzie przede wszystkim dobro Banku. Utrata zaufania wobec decyzji powódki, nie udzielenie jej absolutorium, a w konsekwencji odwołanie powódki z zajmowania stanowiska Prezesa banku i rozwiązanie stosunku pracy, było zdaniem E. J. nadmiernym działaniem pozwanego, naruszającym jej dobre imię w środowisku instytucji finansowych, w których działała nieprzerwanie począwszy od 1993 roku. Powódka podkreślała, również w toku wieloletniego procesu, iż decyzja pracodawcy (...) Bank S.A. zaważyła o jej dalszej karierze, albowiem z uwagi na utratę zaufania, nie może podjąć pracy analogicznej
do zajmowanego u pozwanego stanowiska pracy. Sąd Okręgowy ważąc wszelkie zgromadzone w sprawie dowody doszedł do przekonania, iż stanowisko powódki nie jest uprawnione. Ocena czy mogło dojść do naruszenia dóbr osobistych powódki, nie powinna opierać się na subiektywnym odczuciu powódki, która w wypowiedziach L. N. dopatrywała się naruszenia swojego dobrego imienia. Przeprowadzone postępowanie wykazało w ocenie Sądu Okręgowego, iż zachowania L. N. w odbiorze wszystkich powołanych w sprawie świadków nie były postrzegane jako naruszenie dóbr osobistych Powódki. Co prawda nie kwestionowaną przez żadną ze stron sporu
i potwierdzoną przez świadków, a także zapisy korespondencji mailowych, była okoliczność istnienia kilkuletniego konfliktu w relacjach zawodowych pomiędzy L. N.
i Powódką. Świadkowie w tym zarówno pracownicy szczebla zarządu pozwanej, Rady Nadzorczej, a także pracownicy szeregowi Banku (...) S.A. dostrzegali sytuacje napięć, emocjonalnych rozmów i wymiany zdań poprzez pocztę elektroniczną pomiędzy ww. powódką i L. N., jednakże twierdzenie powódki, iż sytuacje te stanowiły
o naruszeniu dóbr osobistych powódki, są w przekonaniu tutejszego Sądu stanowiskiem zbyt daleko idącym. Świadkowie zatrudnienia powódki, bez wątpienia zauważali ww. sytuacje napięć i emocjonalnej wymiany zdań w sprawach zawodowych pomiędzy stronami sporu, jednakże w przekonaniu świadków, ów konflikt nie miał w jakimkolwiek zakresie tonu obraźliwego, naruszającego godność powódki czy też L. N. (vide zeznania świadaka A. L. (k. 1317-1333), B. S. (1) k. 1334-1346 a.s. świadka Ł. G., Ł. K. k. 1501-1504 a.s.). Nie sposób oczywiście na gruncie niniejszej sprawy mówić o zachowaniu najwyższej kultury wypowiedzi w korespondencji czy też podczas spotkań zwaśnionych stron. Sąd Okręgowy przeanalizował materiał dowodowy szczególnie akcentowany przez powódkę w tym korespondencję mailową powódki, L. N., Ł. G. i P. B. i uznał, iż poszczególne wypowiedzi tych pracowników, w tym powódki stanowiły o stosowaniu pewnych emocjonalnych uszczypliwości, wytyków zaniedbań zawodowych, które zdarzają się wielokrotnie
w środowisku w każdej grupy zawodowej. Doświadczenie życiowe i wypowiedzi świadków wskazują, że takie napięcia mogą występować w każdym środowisku pracy i jest to naturalne we wszystkich miejscach, gdzie pracownicy ze sobą współpracują. Istotna jest również okoliczność, iż świadkowie zatrudnienia powódki (obecni i byli pracownicy pozwanego) nie dostrzegali przypadków, aby L. N. naruszała dobra osobiste w tym godność powódki (vide zeznania świadków). Co prawda świadkowie zauważali (vide: zeznania świadka Ł. G.), że powódka i L. N. były skonfliktowane, miały silne i nieustępliwe charaktery, natomiast z dowodów niniejszego postępowania, w tym zwłaszcza zeznań świadków nie wynikała jakakolwiek okoliczność obrażenia, naruszenia dobrego imienia i pokrzywdzenia powódki. Konflikt zawodowy powódki i L. N. stanowił zatem konflikt równorzędnych stron, w którym żadna ze stron nie odczuwała silniejszej presji. Powódka zdaniem Sądu nigdy nie wystąpiła w roli ofiary, zaś L. N. nigdy nie była napastnikiem. Strony w równym stopniu przejawiały wobec siebie wzajemne uszczypliwości, które jak rozważono w powyższej części rozważań, są naturalnym elementem środowiska pracy z ludźmi. Podkreślenia wymaga, iż sama powódka nie pozostawał dłużna L. N. i kierowała do niej w korespondencji mailowej szereg uwag i komentarzy w podobnym do (L. N.)- tonie. Należy więc uznać, wbrew twierdzeniom powódki, iż działania L. N. nie noszą znamion czynów bezprawnych nacechowanych negatywnie wobec osoby powódki, lecz przeciwnie mieszczą się w sferze naturalnych kontaktów międzyludzkich, w tym zwłaszcza wieloletnich współpracowników. O bezprawności działań pozwanego i naruszeniu przez (...) Bank S.A. dóbr osobistych powódki nie można również mówić na gruncie rozpoznawanej sprawy w kontekście decyzji pracodawcy o nieudzieleniu absolutorium powódce oraz utracie zaufania do skarżącej, a także odwołaniu powódki z pełnienia funkcji Prezesa Banku. Pozwany działał bowiem w granicach uprawnień przyznanych przez prawo. Powyższe wyklucza bezprawność i odpowiedzialność pozwanego wobec powódki. Sąd Okręgowy podkreśla, iż po zakończeniu roku obrotowego w spółce z o.o. zwyczajne zgromadzenie wspólników ma obowiązek ocenić każdego członka zarządu, a płaszczyzną do dokonania tejże oceny jest uchwała o udzieleniu lub nie udzieleniu absolutorium. Ocena powyższa, zwana (jw.) -absolutorium lub pokwitowaniem, zatwierdza czynności dokonane przez członka zarządu w czasie minionego roku obrotowego. Udzielenie absolutorium zasadniczo wyłącza odpowiedzialność tej osoby za czynności dokonane w ocenianym okresie. Decyzja
o udzieleniu absolutorium powinna być podjęta po uprzednim zapoznaniu się przez wspólników spółki ze sprawozdaniem finansowym oraz sprawozdaniem zarządu
z działalności spółki. Absolutorium jest udzielane w uchwale podejmowanej w głosowaniu tajnym (art. 247 § 2 k.s.h.). Należy zważyć, iż również a contrario, odmowa udzielenia absolutorium to uchwała podjęta zgodnie z prawem. W ocenie Sądu uchwały pozwanej

o nieudzieleniu absolutorium powódce jak również o odwołaniu powódki z funkcji prezesa zarządu są poprawne formalnie i merytorycznie. Uchwały zawierały uzasadnienie nie naruszające prawa. Co więcej żaden przepis nie określa wymagań, którym pozwany rzekomo miałby uchybić w przedmiocie kwestionowanych przez powódkę uchwał. Sąd Okręgowy zwrócił uwagę, iż uzasadnienie uchwały o odmowie udzielenia absolutorium w niniejszej sprawie jest zwięzłe, po to, aby w szczególności nie ujawniać szczegółów współpracy stron
i nie zaszkodzić reputacji żadnej z nich. Postępowanie pozwanego, który nie wymieniał obszernych przyczyn utarty zaufania do powódki, należało zatem oceniać jako profesjonalne postępowanie biznesowe wieloletniego partnera zawodowego, który tym bardziej nie dążył do naruszenia dobrego imienia powódki w jej obszarze zawodowym. W żadnym wypadku zwięzłe uzasadnienie utarty zaufania do powódki nie oznacza natomiast uznania przez pozwanego powódki za osobę obiektywnie, ogólnie niewiarygodną i ogólnie niewłaściwą
do pełnienia funkcji zarządczych, a jedynie dotyczy ścisłej relacji konkretnej spółki
z konkretnym członkiem zarządu.

Przechodząc do omówienia przyczyn utraty zaufania w niniejszej sprawie, Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, iż powódka jako osoba, która składała zastrzeżenia
do własnego sprawozdania za dany rok obrotowy, w sytuacji, kiedy żaden z członków zarządu, poza nią, nie kwestionował prawidłowości sprawozdania, musiała mieć świadomość, iż budzi zastrzeżenia co do swojej wiarygodności w grupie. Wprawdzie powódka miała prawo wyrażenia odmiennego stanowiska w przedmiocie sprawozdania, jednakże przeprowadzone postępowania wykazało, iż zastrzeżeń powódki nie podzielił żaden z Członków Zarządu
i Rady Nadzorczej pozwanego, a także biegli specjaliści rewidenci Pozwanego (vide: m. in. zeznania P. B., protokół z rozprawy z 15 września 2016 roku), a także Generalny Inspektor Nadzoru Bankowego. Trzeba podkreślić, iż członkowie zarządu z którymi współpracowała powódka posiadali szeroką wiedzę i doświadczenie w dziedzinie bankowości, a w obszarze swoich obszarów zawodowych nie podzielali jakichkolwiek zastrzeżeń zgłaszanych przez powódkę. Efektem bezzasadnych zastrzeżeń powódki było szkodliwe dla pozwanego spowolnienie i skomplikowanie prac kierownictwa Banku.
Sąd Okręgowy zważył, że powódka zajmowała, najwyższe stanowisko w Banku.
Od takich pracowników oczekuje się samodzielnego i bieżącego rozwiązywania problemów
w komunikacji i we własnych kontaktach ze współpracownikami. Powódka, jako Prezes Zarządu Pozwanego, powinna wykazać się pełną sprawnością tak w rozwiązaniu konfliktów, czy też dyscyplinowaniu pracowników do dostarczenia jej niezbędnych dokumentów, celem terminowego przygotowania sprawozdania. E. J. co prawda zgłaszała zastrzeżenia na zachowania L. N. członkom Rady Nadzorczej, a członkowie
Ci (w tym A. L. i B. S. (1), a także P. B.), podejmowali próby łagodzenia sporu, zwracali uwagę na potrzebę merytorycznych, a nie emocjonalnych rozmów. Nie mnie jednak negatywnie winno być oceniane (jak w niniejszej sprawie), ciągłe przenoszenie konfliktu pracowniczego powódki i L. N. do pracy całego Zarządu, jak postąpiła Powódka i upatrywaniu w osobie L. N. źródła wszelkich negatywnych konsekwencji działań powódki. W rozpoznawanej sprawie, powódka
nie przedstawiła dowodów, ażeby podejmowała środki dyscyplinujące pracownicę N.. Powódki toczyła wiele rozmów i dyskusji z Dyrektor Finansową, skarżyła się na jej postawę
i brak dyscypliny członkom rady nadzorczej, natomiast nie podjęła jako Prezes Zarząd jakichkolwiek zdecydowanych form dyscyplinujących pracownika. Powódka bez wątpienia mogła zorganizować z powódką i Radą Nadzorczą spotkanie konfrontujące obydwie strony sporu, a także spotkanie mające na celu ustalenie konstruktywnych wytycznych form pracy pod oceną członków Rady Nadzorczej, natomiast upatrywanie się przez powódkę jedynie
na organ nadzorczy- jako organ nieudolnie działający w sprawie, świadczy w ocenie Sądu
o pewnym zaniedbaniu przez powódkę jej uprawnień i obowiązków do podejmowania samodzielnych, zdecydowanych rozwiązań na zajmowanym stanowisku prezesa Banku. Okoliczności te zdaniem Sądu również mogły budzić pewne zastrzeżenia pracodawcy
w sferze zaufania do osoby powódki. W orzecznictwie nie budzi wątpliwości okoliczność,
że stanowiska kierownicze z jednej strony wiążą się z wyższym zaufaniem pracodawcy, znaczną samodzielnością, większymi gratyfikacjami finansowymi i przywilejami pracowniczymi, z drugiej jednak strony pracodawca powierzając pracownikowi równie odpowiedzialną funkcję może stosować wobec niego ostrzejsze kryteria oceny i wyższe wymagania, zaś zakres obowiązków pracownika jest szerszy i bardziej elastycznie ukształtowany. W szczególności osoba na stanowisku kierowniczym (czy też stanowisku prezesa zarządu) z reguły nie może skutecznie powoływać się na to, że pracodawca
nie zakomunikował jej w sposób jednoznaczny i wyczerpujący kryteriów jej oceny
i nie uszczegółowił zakresu powierzonych jej zadań, gdyż oczywistym jest, że od osoby kierującej pracą zakładu oczekiwać można i należy elastycznego, samodzielnego reagowania
na okoliczności i podejmowania trafnych decyzji w interesie pracodawcy nawet
bez wyraźnego, skonkretyzowanego polecenia podjęcia wskazanych przez pracodawcę działań. Na dopuszczalność stosowania surowszych zasad oceny pracowników
na stanowiskach kierowniczych wielokrotnie wskazywał Sąd Najwyższy (vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 kwietnia 2010 r., w sprawie II PK 306/09, albo uchwała Sądu Najwyższego z dnia 27 czerwca 1985 r., III PZP 10/85). Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, iż pozwany odnosząc się do całokształtu zachowań powódki oraz jej kompetencji w ramach powierzonego powódce stanowiska mógł powziąć wątpliwości w zakresie prawidłowego sprawowania przez powódkę funkcji Prezesa Zarządu oraz utracić zaufanie do jej osoby. Podkreślić należy, iż to sama powódka odpowiadała,
za terminowe przygotowanie sprawozdania przez podległe jej działy pozwanego. Dysponowała jako prezes Banku szeregiem możliwości dyscyplinujących pracowników (vide: zeznania P. B.), a wszelkie terminowe zobowiązania winna realizować poprzez umiejętne egzekwowanie dokumentacji czy też sprawozdań od poszczególnych pracowników nadzorowanych działów. Wobec powyższego stanowisko powódki jakoby opieszałość innych pracowników, a przede wszystkim strony konfliktu -L. N. doprowadziła do opóźnień w weryfikowaniu przedmiotowego sprawozdania,
nie usprawiedliwia postępowania powódki, która sama jako prezes zarządu odpowiada
za przygotowanie i terminowe złożenie sprawozdania organowi nadzorującemu. W świetle okoliczności rozpoznawanej sprawy, Sąd Okręgowy podzielił stanowisko pozwanej,
iż opieszałość powódki, poddawanie przez nią w wątpliwość sprawozdania finansowego
i ostatecznie podpisanie go pomimo weryfikacji audytora-z własnymi zastrzeżeniami powódki, stawia pozwanego w sytuacji uzasadnionych wątpliwości co do racjonalności
i jasności działań głównego pracownika Banku –Prezesa Zarządu. Przeprowadzone postępowanie w sprawie, dowiodło, iż ww. praktyka zastosowana przez powódkę (polegająca na kwestionowaniu sprawozdania, które powódka przygotowuje i za które odpowiada)
jest postępowaniem precedensowym i niespotykanym w sektorze usług bankowych. Dowody zgromadzone w sprawie, w tym Protokół Głównego Inspektora Nadzoru Bankowego, przekonują Tutejszy Sąd, iż wszelkie zastrzeżenia powódki do sprawozdania za 2006 rok nie miały większego znaczenia dla jego prawidłowości bądź były całkowicie nieuzasadnione,
a zatem zachowanie powódki mogło potęgować obawę pozwanego o niewłaściwe pobudki prezesa, a także utratę zaufania do powódki. Mając na uwadze powyższe, Sąd Okręgowy uznał, iż zarzut E. J. dotyczący naruszenia jej dóbr osobistych przez pozwanego jest całkowicie bezzasadny., (...) Bank S.A. nie dopuścił się wobec powódki jakichkolwiek zachowań bezprawnych. Wszelkie decyzje podjęte wobec powódki w tym: decyzja o nie udzieleniu absolutorium z powodu uzasadnionej utraty zaufania,
a w konsekwencji decyzja o odwołaniu powódki z pracy w charakterze prezesa zarządu- stanowiły uprawnienie pracodawcy (...) Bank. S.A. W ocenie Sądu uprawnienia te nie zostały wykonane przez pozwanego z jakimkolwiek naruszeniem dobrego imienia, reputacji zawodowej czy też godności osobistej powódki. Sąd Okręgowy zwraca także uwagę,
iż ugoda sądowa powódki i L. N. zawarta w postepowaniu cywilnym
nie dowodzi naruszenia dóbr osobistych powódki. Ugoda ta nie rozstrzyga o zasadności roszczeń, nie potwierdza faktów, na których powódka próbuje opierać swoje roszczenia w tej sprawie. Tutejszy Sąd Okręgowy nie jest związany treścią przedmiotowej ugody sądowej.

Należy również podkreślić, iż akcentowana przez powódkę, konieczność podawania przyszłym pracodawcom szczegółowych informacji o przyczynach zakończenia współpracy
z poprzednim pracodawcą, a tym samym ukazywania się stale jako osoba do której utracono zaufanie zawodowe- nie znajduje potwierdzenia w przepisach prawa. Z formularza dla kandydatów na członka (prezesa) zarządu banku- (przygotowanego z uwzględnieniem zaleceń Komisji Nadzoru Finansowego) wynika, że podaje się informacje o absolutoriurm tylko
z ostatnich pięciu lat. Natomiast wydarzeń wcześniejszych (...) nie bada (vide: formularz dla kandydatów na prezesa) zarządu banku - w aktach sprawy). Należy zatem uznać, że powódka od kilku lat nie musi już podawać informacji o braku absolutorium u pozwanego (albowiem minęło znacznie więcej niż 5 lat od dnia rozwiązania z nią stosunku pracy i nieudzielenia absolutorium). Brak absolutorium nie ma wobec powyższego żadnego wpływu na ewentualne trudności powódki na rynku pracy. Związek przyczynowy pomiędzy nie udzieleniem absolutorium powódce a nieskutecznym poszukiwaniu zatrudnienia nie istnieje. W tym miejscu warto podkreślić, iż materiał dowodowy sprawy, w tym zeznania powódki, jej sąsiadki J. Z., czy też świadków pośredników pracy -P. M.
i M. M. (2), pozwalały określić aktywność zawodową powódki
po zakończeniu stosunku pracy u pozwanego. Na podstawie tychże dowodów Sąd Okręgowy nie podzielił stanowiska powódki, iż zmaga się ona z trudnościami w zakresie dalszego zatrudnienia. Powódka po ustaniu pracy w pozwanym Banku, zajmowała się działalnością wydawniczą książek, była zatrudniona w Domu Maklerskim, aktywnie uczestniczyła
w procesach rekrutacyjnych korzystając z usług profesjonalnych pośredników pracy. Podczas przedstawiania swojego dorobku zawodowego i umiejętności, powódka była wielokrotnie postrzegana jako pracownik kompetentny, zdolny do zajmowania najwyższych stanowisk.
W ocenie Sądu, jednorazowa sytuacja, iż potencjalny pracodawca odmówił współpracy
z powódką ze względu na informacje o braku zaufania do powódki (vide: zeznania M. M. (2) pracownika (...)), nie miało wpływu na dalsze zatrudnienie powódki. Należy raz jeszcze zauważyć, iż powódka obecnie nie jest obowiązana do ujawniania informacji o nie udzieleniu jej absolutorium w formularzu kandydata
na prezesa Banku -w polskich instytucjach Bankowych, zaś twierdzenie, iż konieczność ujawniania tych informacji skutkowało wyjazdem powódki za granicę Rzeczypospolitej Polskiej, gdzie dopiero mogła podjąć pracę w strukturach bankowych, jest w ocenie Sądu bezzasadne i świadczy o pewnej niewiedzy powódki w zakresie podstawowych informacji
dla kandydata ubiegającego się o stanowisko prezesa banku. Odnosząc się natomiast
do rozmiaru żądania kwoty zadośćuczynienia z tytułu rzekomego naruszenia dóbr osobistych powódki, Sąd Okręgowy uznał, iż roszczenie jest bezzasadne i nie posiada oparcia
w dowodach. Zadośćuczynienie pełni rolę kompensacyjną i ma wyrównać doznane przez pokrzywdzonego cierpienia oraz ujemne przeżycia psychiczne. Powódka nie dowiodła zdaniem Sądu żadnych tego rodzaju skutków w jej stanie psychicznym oraz nie wykazała ich związku z pozwanym. Zdaniem Sądu złożone do akt sprawy zaświadczenia lekarzy psychologów czy też subiektywne zeznania świadka sąsiadki powódki o okresowym obniżonym samopoczuciu psychicznym powódki nie stanowią podstawy żądania zadośćuczynienia w kwocie piętnastokrotności wynagrodzenia za pracę u pozwanego. Należy zauważyć, iż z zaświadczeń lekarzy psychologów złożonych przez powódkę, nie wynika
na jaką jednostkę chorobwą leczyła się powódka i co był bezpośrednią przyczyną korzystania przez nią z pomocy specjalistów. Zeznania świadka J. Z. potwierdzają jedynie naturalny stan obniżonego nastroju powódki, która utraciła pracę, natomiast, żaden
z dowodów złożonych przez powódkę nie uzasadnia zasadności kwoty zadośćuczynienia, której domagała się skarżąca. Roszczenie powódki że jej szkodą są zarobki, których rzekomo nie uzyskała w związku z nieudzieleniem absolutorium, nie ma znaczenia na gruncie odpowiedzialności odszkodowawczej. Powódka nie wykazuje, że miała w ogóle uzyskać
te zarobki i że miałyby one przyjęty przez nią rozmiar. W powyższym zakresie rację
ma pozwany, iż nieuzyskane, hipotetyczne i „życzeniowe" zarobki, to co najwyżej tzw. szkoda ewentualna, która nie podlega naprawieniu. Prawdopodobieństwo osiągania dalszych zarobków powódka musiałaby dowieść w stopniu graniczącym z pewnością, co ewidentnie nie nastąpiło. Niezależnie od powyższego, Sąd Okręgowy zważył, iż brak stwierdzenia
w niniejszym postępowaniu naruszenia przez pozwanego dóbr osobistych powódki w okresie jej zatrudnienia u pozwanego, skutkuje oddaleniem powództwa o roszczenie pieniężne z tego tytułu.

Przechodząc do rozważań w zakresie podniesionego przez powódkę zarzutu dyskryminacji jej osoby przez pozwanego, Sąd Okręgowy podkreśla w pierwszej kolejności, iż zgodnie z art. 18 3a § 1 k.p. wszyscy pracownicy, w szczególności bez względu na cechy
i okoliczności wymienione w art. 11 3 k.p. – tj. takie jak płeć, wiek, niepełnosprawność, rasę, religię, narodowość, przekonania polityczne, przynależność związkową, pochodzenie etniczne, wyznanie, orientację seksualną, a także bez względu na zatrudnienie na czas określony lub nieokreślony albo w pełnym lub w niepełnym wymiarze czasu pracy – powinni być równo traktowani w zakresie nawiązania i rozwiązania stosunku pracy, warunków zatrudnienia, awansowania oraz dostępu do szkolenia w celu podnoszenia kwalifikacji zawodowych. Przepis art. 18 3a § 2 k.p. utożsamia przy tym zasadę równego traktowania
w zatrudnieniu z zasadą niedyskryminacji, stanowiąc, że równe traktowanie oznacza niedyskryminowanie w jakikolwiek sposób, bezpośrednio (§ 3) lub pośrednio (§ 4)
z uwzględnieniem niedozwolonych kryteriów. Za przejaw dyskryminacji uważa się przy tym również zachowania w postaci podejmowania działań polegających na zachęcaniu innej osoby do naruszenia zasady równego traktowania w zatrudnieniu lub nakazaniu jej naruszenia tej zasady bądź niepożądanego zachowania, którego celem lub skutkiem jest naruszenie godności pracownika i stworzenie wobec niego zastraszającej, wrogiej, poniżającej, upokarzającej lub uwłaczającej atmosfery (molestowanie) (art. 18 3a § 5 k.p.).

Różnicowanie przez pracodawcę sytuacji pracownika z jednej lub kilku takich przyczyn, którego skutkiem jest, między innymi, niekorzystne ukształtowanie wynagrodzenia za pracę lub innych warunków zatrudnienia, pominięcie przy awansowaniu lub przyznawaniu innych świadczeń związanych z pracą czy pominięcie przy typowaniu do udziału w szkoleniach podnoszących kwalifikacje zawodowe jest naruszeniem zasady równego traktowania, chyba że pracodawca udowodni, że kierował się obiektywnymi powodami (art. 18 3b § 1 pkt 2 i 3 k.p.). Analiza powyższej regulacji nie może prowadzić jednak do wniosku, iż zakaz dyskryminacji ma charakter normy bezwzględnie obowiązującej i nie dopuszczającej wyjątków. Przeciwnie, omawiana regulacja w sferze stosunków pracy nie oznacza obowiązku jednakowego traktowania wszystkich pracowników bez względu na różnice dotyczące rodzaju pracy, zajmowanego stanowiska lub sposobu wykonywania obowiązków pracowniczych. Ustawodawca daje pracodawcy szereg przyzwoleń na zróżnicowanie sytuacji pracowników, w szczególności w powołanym już art. 18 3b § 1 k.p. i szerzej bezpośrednio
w art. 18 3b § 2 k.p., zgodnie z którym zasady równego traktowania w zatrudnieniu nie naruszają działania, proporcjonalne do osiągnięcia zgodnego z prawem celu różnicowania sytuacji pracownika. Nie stanowią naruszenia zasady równego traktowania w zatrudnieniu również działania podejmowane przez określony czas, zmierzające do wyrównywania szans wszystkich lub znacznej liczby pracowników wyróżnionych z jednej lub kilku przyczyn określonych w art. 18 3a § 1, przez zmniejszenie na korzyść takich pracowników faktycznych nierówności, w zakresie określonym w tym przepisie (§ 3).

Z drugiej strony o naruszeniu zasady równego traktowania pracowników i zasady niedyskryminacji w zatrudnieniu może mówić jedynie w sytuacji gdy różnicowanie sytuacji pracowników wynika wyłącznie z zastosowania przez pracodawcę niedozwolonego przez ustawę kryterium, wymienionych w art. 11 3 k.p. oraz art. 18 3a § 1 k.p. Użycie przy tym
w powołanych przepisach zwrotu „w szczególności" znacznie rozszerzyło pojęcie dyskryminacji w prawie polskim w porównaniu z prawem unijnym, w którym wyliczenie niedozwolonych kryteriów ma charakter wyczerpujący (zob. art. 1 w zw. z art. 2 ust.
1
dyrektywy 2000/78). Do tych niedozwolonych kryteriów różnicowania sytuacji pracowników Sąd Najwyższy zalicza – poza kryteriami wprost wymienionymi w art. 11 3 k.p. oraz art. 18 3a § 1 k.p. – okoliczności, które w szczególności nie mają oparcia
w odrębnościach związanych z obowiązkami pracownika, sposobem ich wykonania czy też kwalifikacjami (por. wyrok z dnia 5 października 2007 r., II PK 14/07), oraz przymioty osobiste pracownika, niezwiązane z wykonywaną pracą (wyrok z dnia 4 października 2007 r., I PK 24/07). Z kolei w wyroku z dnia 2 października 2012 r. (II PK 82/12,) Sąd Najwyższy stwierdził, że dyskryminacją jest nieusprawiedliwione obiektywnymi powodami gorsze traktowanie pracownika ze względu na niezwiązane z wykonywaną pracą cechy lub właściwości dotyczące go osobiście i istotne ze społecznego punktu widzenia, przykładowo wymienione w art. 18 3a § 1 k.p., bądź ze względu na zatrudnienie na czas określony lub nieokreślony albo w pełnym lub niepełnym wymiarze czasu pracy (por. K. Jaśkowski, E. Maniewska Komentarz aktualizowany do art. 18(3(a)), art.18(3(b)), art.18(3(c)), art.18(3(d)), art.18(3(e)) Kodeksu pracy, LEX 2012/ elektr.). Do naruszenia zasady niedyskryminacji
w zatrudnieniu może zatem dojść jedynie wtedy, gdy różnicowanie sytuacji pracowników wynika z zastosowania przez pracodawcę niedozwolonego kryterium, a więc
w szczególności, gdy dyferencjacja praw pracowniczych nie ma oparcia w odrębnościach związanych z ciążącymi obowiązkami, sposobem ich wypełnienia, czy też kwalifikacjami (wyrok SN z dnia 05.10.2007 r., II PK 14/07, opubl.). Dyskryminowaniem w rozumieniu art. 18 3a k.p. jest przy tym jedynie nierówne traktowanie w zatrudnieniu z określonych przyczyn, nie jest wystarczające wskazanie na "podłoże dyskryminacyjne" (por. wyrok SN z dnia 3 września 2010 r., I PK 72/10; z dnia 23 maja 2012 r., I PK 173/11). Powyższe prowadzi natomiast do kolejnego wniosku, iż zróżnicowanie sytuacji pracowników na podstawie dozwolonego kryterium nie jest dyskryminacją. Zasada niedyskryminacji jest kwalifikowaną postacią nierównego traktowania pracowników (art. 11 2 k.p.) i oznacza niedopuszczalne różnicowanie sytuacji prawnej w sferze zatrudnienia według negatywnych i zakazanych przez ustawę kryteriów. Oznacza to a contrario, że nie stanowi dyskryminacji różnicowanie praw pracowników ze względu na kryteria nieuważane za dyskryminujące (por. wyrok SN z dnia
3 grudnia 2009 r., II PK 148/09). Naruszenie zakazu dyskryminacji w zatrudnieniu należy zatem odróżnić od „zwykłego” nierównego traktowania w zatrudnieniu. Jak wyjaśnia na tym tle Sąd Apelacyjny w Poznaniu (wyrok z dnia 18 kwietnia 2013 r., III APa 21/12) dyskryminacja (art. 11 3 k.p.), w odróżnieniu od "zwykłego" nierównego traktowania (art. 11 2 k.p.), oznacza gorsze traktowanie pracownika ze względu na jakąś jego cechę lub właściwość. Ścisły związek pomiędzy zasadami wyrażonymi w art. 11 2 i art. 11 3k.p. polega na tym, że jeśli pracownicy, mimo że wypełniają tak samo jednakowe obowiązki, traktowani są nierówno ze względu na przyczyny określone w art. 11 3 (art. 18 3a § 1) k.p., wówczas mamy do czynienia z dyskryminacją. Jeżeli jednak nierówność nie jest podyktowana zakazanymi przez ten przepis kryteriami, wówczas można mówić tylko o naruszeniu zasady równych praw (równego traktowania) pracowników, o której stanowi art. 11 2 k.p., a nie
o naruszeniu zakazu dyskryminacji wyrażonym w art. 11 3 k.p. Naruszenie zasady równych praw wyrażonej w art. 11 2 k.p. (a zatem nierówności niespowodowanej przyczyną uznaną
za podstawę dyskryminacji) nie skutkuje odpowiedzialnością odszkodowawczą pracodawcy na podstawie art. 18 3d k.p. Przepis ten odwołuje się bowiem do zakazu niedyskryminowania w jakikolwiek sposób, bezpośrednio lub pośrednio, z przyczyn określonych art. 18 3a § 1 k.p. Przepisy kodeksu pracy odnoszące się do dyskryminacji nie mają zastosowania
w przypadkach nierównego traktowania niespowodowanego przyczyną uznaną za podstawę dyskryminacji (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 18 sierpnia 2009 r., I PK 28/09 oraz z dnia 18 kwietnia 2012 r., II PK 196/11). Pracownikowi względem którego pracodawca dopuścił się zachowań spełniających powyżej opisane cechy niedozwolonych kryterium dyskryminacyjnych przysługuje odszkodowanie, w wysokości nie niższej niż minimalne wynagrodzenie za pracę, ustalane na podstawie odrębnych przepisów. Wyjaśnić w tym miejscu należało, iż odszkodowanie to nie ma charakteru wynagrodzenia, lecz obejmuje wyrównanie uszczerbku na dobrach majątkowych pracownika, których wysokość faktycznie winna zostać przez niego wykazana zgodnie z ogólnymi regułami (art. 361 k.c. w związku
z art. 300 k.p.), lecz również niemajątkowych (zadośćuczynienie za krzywdę), zaś w swojej ostatecznej wysokości winno być skuteczne, proporcjonalne (por. wyrok SN z dnia 7 stycznia 2009 r., III PK 43/08).

Zasadność roszczenia zależy przy tym od wykazania zaistnienia w relacjach stron zachowań opartych na niedozwolonych kryteriach dyskryminacyjnych. Powołany przepis art. art. 18 3b § 1 k.p. zmienia rozkład ciężaru dowodu przewidziany w art. 6 k.c. (w zw. z art. 300 k.p.), według którego ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z tego faktu wywodzi skutki prawne. Przepis ten mianowicie zwalnia pracownika z konieczności udowodnienia jego dyskryminacji. Ciężar dowodu określony w art. 18 3b § 1 k.p. polega na obowiązku pracownika przedstawienia faktów, z których można domniemywać istnienie dyskryminacji, zaś dla uwolnienia się od odpowiedzialności pracodawca musi udowodnić,
że nie dyskryminuje pracownika (por. postanowienie SN z dnia 24 maja 2005 r., II PK 33/05; wyrok SN z dnia 9 czerwca 2006 r., III PK 30/06). Pracownik ma również obowiązek wskazać przyczynę nierównego traktowania go – skoro bowiem przepisy Kodeksu pracy odnoszące się do dyskryminacji nie mają zastosowania w przypadkach nierównego traktowania niespowodowanego przyczyną uznaną za podstawę dyskryminacji, to pracownik zarzucający pracodawcy naruszenie przepisów dotyczących zakazu dyskryminacji
w zatrudnieniu powinien wskazać przyczynę, ze względu na którą dopuszczono się wobec niego aktu dyskryminacji (por. wyrok SN z dnia 10 maja 2012 r., II PK 227/11; z dnia 21 października 2008 r., II PK 71/08; z dnia 18 września 2008 r., II PK 27/08, M.P.Pr. 2009/3/139-145). Dopiero zaś wykazanie przez niego tych okoliczności opartych na zarzucie działań dyskryminacyjnych pozwala na przerzucenie na pracodawcę obowiązku przeprowadzenia dowodu przeciwnego (por. postanowienie SN z dnia 24 maja 2005 r., II PK 33/05).

Na gruncie rozpoznawanej sprawy powódka podniosła, iż przejawem stosowanej wobec niej dyskryminacji przez pozwanego było milczące akceptowanie, że powódka została wykluczona z obiegu informacji i stosowano wobec niej obraźliwe wypowiedzi. Odnosząc się do ww. zarzutów w ocenie Sądu nie zostały one wykazane zarówno z punktu widzenia przyczyn dyskryminacji, jak i ich przejawów, które nie spełniały cech zakazanych przez ustawę kryteriów. Ustalony w sprawie stan faktyczny nie pozwolił mianowicie przyjąć,
(jak zauważono w powyższej części rozważań), iż zachowania L. N., mogły być oceniane w kategoriach zagrożenia dóbr osobistych powódki i mogły być uznane,
za zachowania dyskryminujące względem powódki. Powódka faktycznie prowadziła wraz
z L. N. często niemerytoryczną i emocjonalną wymianę zdań na gruncie zawodowym jednakże nie znajduje potwierdzenia w materiale dowodowym stanowisko,
iż zarząd pozwanej milcząco akceptował zachowania stron sporu. Dowody z zeznań świadków- członków Rady Nadzorczej pozwanego wprost potwierdzają podejmowane rozmowy pozwanego, mające na celu załagodzenie postępowań powódki i L. N. i wspieranie dążenia do merytorycznej współpracy. Nie należy natomiast tracić z pola wiedzenia, iż wymiana zdań członków zarządu, tak jak i innych zgromadzeń współpracowników, posiadających niejednokrotnie odmienne zapatrywania na wspólne kwestie i różne priorytety i poglądy, częstokroć nie odbywa się w „przyjacielskiej” atmosferze, a każda wymiana zdań w dwu i wieloosobowym gronie oparta jest na ścieraniu się różnych poglądów. Nie można jednak automatycznie uznać, iż odmienne zapatrywania, nawet większości, a przy tym i pewnie uszczypliwości w wyrażanych poglądach są tożsame
z negatywną osobistą oceną drugiej strony. Nie każda wymiana zdań winna być oceniana przez pryzmat „szykanowania” czy naruszania reputacji zawodowej, jak subiektywnie
i nieuprawnienie odbiera to powódka. Sąd Okręgowy zauważył nadto, iż w niniejszej sprawie to sama powódka odpowiadała za wdrożenie polityki antydyskryminacyjnej obowiązującej
w Grupie (...), a zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie potwierdzał jakichkolwiek działań powódki w zakresie wdrożenia tejże regulacji u pozwanego. Sąd Okręgowy uznał, iż przyjęta przez powódkę kwota odszkodowania za dyskryminację tj., kwota 139.788 złotych nie ma żadnych przekonujących podstaw ani dowodów. Powódka nie wyjaśnia, ze względu na jakie jej przymioty, miałaby być poddawana dyskryminacji (dyskryminuje się ze względu konkretny przymiot taki jak płeć, wyznanie (…)- Powódka tymczasem tego nie zidentyfikowała i nie dowiodła. Ponadto, bezzasadne jest twierdzenie,
że rozmiar odszkodowania jest uzasadniony „skalą i czasem trwania dyskryminacji".
Ta wypowiedź powódki nie stanowi zdaniem Sądu żadnego uzasadnienia ani dowodu
dla wysokości roszczenia. Powódka przyjęła wysokość odszkodowania w sposób dowolny,
a tym samym nieuzasadniony. Mając to wszystko na uwadze Sąd Okręgowy uznał,
iż roszczenie powódki o odszkodowanie powódki w związku z dyskryminacją
jest bezzasadne.

Sąd Okręgowy uznał, iż roszczenie powódki o przeproszenie, również jest bezzasadne i niecelowe. Sąd Okręgowy podziela stanowisko pozwanego, iż przeprosiny powinny odpowiadać wymogom celowości i powinny być proporcjonalne do zarzucanego czynu, którego mają dotyczyć. W niniejszej sprawie ten warunek nie jest spełniony. Odmowa udzielenia powódce absolutorium miała miejsce niemal 10 lat temu. W międzyczasie pozwany trzykrotnie uległ przekształceniom oraz zmieniał nazwy. Udzielenie przeprosin przez obecnego pozwanego dałoby mylne wrażenie, że Powódka kiedykolwiek zasiadała
w Zarządzie Banku (...) S. A. Byłoby to niezgodne z prawdą i wprowadzało odbiorców przeprosin w błąd. Należy również zauważyć, iż aktualne podmioty i osoby,
do których miałyby być skierowane przeprosiny, nie mają wiedzy o okolicznościach,
z którymi powódka próbuje łączyć swoje roszczenia.

Mając powyższe na uwadze orzeczono jak w punkcie pierwszym wyroku.

O kosztach postępowania Sąd Okręgowy orzekł w punkcie 2 zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu na podstawie art. 98 § 1 i § 3 k.p.c. Sąd przyjął zasadę pełnej odpowiedzialności powódki za wynik procesu, mając na uwadze iż strona pozwana wygrała proces co do zasady i co do wysokości. W punkcie 1 sentencji wyroku, Sąd
na podstawie art. 98 § 1 i k.p.c. w zw. z art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r.
o kosztach sądowych w sprawach cywilnych
, z uwagi na to, że powódka przegrała proces, nakazał uiścić powódce na rzecz Skarbu Państwa – kasa Sądu Okręgowego Warszawa Praga w Warszawie, kwotę 46.637,00 zł tytułem zwrotu kosztów sądowych. Sąd wyliczył
tak zasądzoną kwotę na podstawie art. 35 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, zgodnie z którym w sprawach z zakresu prawa pracy pobiera się opłatę podstawową w kwocie 30 złotych wyłącznie od apelacji, zażalenia, skargi kasacyjnej i skargi o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia. Jednakże w sprawach,
w których wartość przedmiotu sporu przewyższa kwotę 50.000 złotych, pobiera
się od wszystkich podlegających opłacie pism procesowych opłatę stosunkową. Zgodnie zaś
z art. 13 uksc „opłatę stosunkową pobiera się w sprawach o prawa majątkowe; wynosi ona
5 % wartości przedmiotu sporu lub przedmiotu zaskarżenia, jednak nie mniej niż 30 złotych
i nie więcej niż 100.000 złotych”. Wartość przedmiotu sporu w niniejszej sprawie wynosiła łącznie 938.728,00 złotych. Stosunkowa 5% opłata od pozwu wynosiła zatem 46.936,40 złotych. Biorąc pod uwagę, iż powódka poniosła opłatę od pozwu w kwocie 3.000,00 złotych, Sąd Okręgowy wyliczył łączną kwotę kosztów sądowych, które obowiązana jest uiścić powódką na kwotę 46.637,00 złotych. W myśl art. 97 ustawy o kosztach sądowych, w toku postępowania w sprawach z zakresu prawa pracy o roszczenia pracownika wydatki obciążające pracownika ponosi tymczasowo Skarb Państwa. Sąd pracy w orzeczeniu kończącym postępowanie w instancji rozstrzyga o tych wydatkach, stosując odpowiednio przepisy art. 113. Mając na uwadze powyższe, Sąd Okręgowy dokonał zliczenia kosztów tymczasowo poniesionych przez Skarb Państwa z tytułu opłat wynagrodzenia biegłych sądowych i ustalił, iż wysokość tych kosztów wyniosła 5749.41,00 złotych. Sąd Okręgowy podkreśla w tym zakresie, iż odezwy z przetłumaczonymi przez biegłych sądowych zestawami pytań były kierowane do Sądów Czeskich, Francuskich i Rosyjskich.
Sąd Okręgowy miał na uwadze okoliczność procesową, iż w toku postępowania
Sąd Francuski nie przesłuchał jednego ze świadków, według dwóch zestawów pytań, a zatem odezwa wymagała ponownej realizacji. Wobec powyższego kosztów dodatkowych działań Sądu Francuskiego nie powinna ponosić powódka, toteż Sąd zasądził od powódki zwrot kosztów procesu tymczasowo pokrytych ze środku Skarbu Państwa w kwocie proporcjonalnie zmniejszonej, wynoszącej 4.249,41 złotych

Powódka jest również zobowiązana do zwrotu poniesionych kosztów zastępstwa procesowego na rzecz pozwanej. Koszty te wynosiły 21.600 złotych i stanowiły 75% czterokrotność stawki minimalnej stosownie do § 11 ust. 1 pkt 2 w zw. z § 6 pkt 7 w zw.
z § 2 ust. 1 i 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku
w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu
. (Dz. 2013.poz 490 ze zm.) Sąd Okręgowy zasądził od powódki na rzecz pozwanego także kwotę 11.590,62 tytułem zwrotu kosztów procesu, na które składały się koszty dojazdów pełnomocnika pozwanego, kosztów noclegów i składanych w toku sprawy licznych pism procesowych strony pozwanej, a także czynnej reprezentacji pozwanego w toku rozpraw. Wyliczona kwota została zasądzona na podstawie wiarygodnego spisu kosztów pełnomocnika pozwanego.

Sąd Okręgowy wydając orzeczenie o kosztach, zważył, iż powódka nie wykazała żadnych okoliczności, które mogłyby uzasadniać zastosowanie wobec niej instytucji zwolnienia z kosztów sądowych w całości lub w części. Powódka nie złożyła oświadczenia
o stanie majątkowym, co zdaniem Sądu oznacza, że może ona pokryć koszty postępowania bez uszczerbku dla siebie i swojej rodziny. Sąd Okręgowy zwraca uwagę, iż każdy uczestnik postępowania sądowego, podejmując decyzję o wysokości roszczeń objętych powództwem, musi liczyć się również z ewentualnymi kosztami postępowania, które poniesie w przypadku przegrania procesu. Odnosząc się do sytuacji powódki, Sąd Okręgowy zauważył, iż złożyła ona powództwo w 2010 roku. Miała zatem 6 lat na przygotowanie odpowiedniego zabezpieczenia finansowego na wypadek oddalenia jej żądań. Przeprowadzone postępowanie potwierdziło, iż w ostatnim czasie powódka była zatrudniona w zagranicznej instytucji finansowej w sektorze Bankowym. Doświadczenie życiowe Sądu prowadzi do wniosku,
iż realia wynagrodzeń w instytucjach zagranicznych, wiążą się z uzyskiwaniem bardzo wysokich przychodów, które niewątpliwie pozwalają powódce na pokrycie kosztów postępowania. Nie uszło uwadze Sądu, że powódka prowadzi przeciwko pozwanemu piąte postępowanie w ciągu ostatnich 10 lat. Dotychczas Powódka nie była obciążana wysokimi kosztami postępowań, toteż odstąpienie od nałożenia na powódkę kosztów niniejszej sprawy nie byłoby słuszne. Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy orzekł o kosztach postępowania jak w punkcie 2 i 3 sentencji orzeczenia w myśl przepisów powołanych regulacji.