Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 1473/15

POSTANOWIENIE

Dnia 31 maja 2016 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Violetta Osińska

Sędziowie:

SO Iwona Siuta

SO Sławomir Krajewski (spr.)

Protokolant:

St. sekr. sąd. Dorota Szlachta

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 17 maja 2016 roku w S.

sprawy z wniosku A. Ł.

z udziałem E. G.

o podział majątku i dział spadku

na skutek apelacji uczestnika od postanowienia Sądu Rejonowego w Łobzie z dnia 7 sierpnia 2015 roku, sygn. akt I Ns 28/15

oddala apelację.

SSO Iwona Siuta SSO Violetta Osińska SSO Sławomir Krajewski

Sygn. akt II Ca 1680/15

UZASADNIENIE

Wnioskodawczyni A. Ł. wniosła o dokonanie działu spadku po rodzicach J. i N. małżonków G., poprzez przyznanie na rzecz uczestnika E. G. maszyn i urządzeń rolniczych wymienionych w załączniku do wniosku z obowiązkiem spłaty na jej rzecz.

Uczestnik postępowania E. G. wniósł o oddalenie wniosku wskazując, iż rodzice przekazali mu gospodarstwo rolne położone w S. wraz z maszynami, które zostały ujęte w załączniku do wniosku. Nadto wniósł o zaliczenie na poczet schedy spadkowej po rodzicach darowizn dokonanych na jego rzecz w postaci gospodarstwa rolnego w S. oraz na rzecz wnioskodawczyni w postaci środków pieniężnych ze sprzedaży ciągnika C-330 (13.000 zł), oszczędności z Banku Spółdzielczego w G. (40.000 zł) oraz nieruchomości położonych w T..

Postanowieniem z dnia 7 sierpnia 2015 roku, Sąd Rejonowy w Łobzie:

I.  ustalił, że w skład majątku wspólnego N. i J. małżonków G. wchodzą:

1.  kombajn zbożowy, producent (...) P., marki B. (...) rok produkcji 1989 o wartości 28.600 zł;

2.  ciągnik rolniczy marki U. (...) 360, numer podwozia (...), silnik V-3120 cm 3, N-37 kW, rok produkcji 1984, numer rejestracyjny (...) o wartości 12.500 zł;

3.  ciągnik rolniczy marki U. (...) 330 M, numer podwozia (...), silnik V-1960 cm 3, N-23 kW, (...) 107 o wartości 14.300 zł;

4.  przyczepa wywrotka producent (...) T., numer podwozia (...), rok produkcji 1989, typ D 35 E, ładowność 3.500 kg, numer rejestracyjny (...) o wartości 4900 zł;

5.  ładowacz obornika (ładowacz ciągnikowy zaczepiany) producent (...), typ – model (...), G-600 kg, rok produkcji 1987, o wartości 2700 zł;

6.  rozrzutnik obornika (rozrzutnik ciągnikowy zaczepiany jednoosiowy), typ 3,5 T, rok produkcji 1984 o wartości 3600 zł,

7.  kombajn do ziemniaków producent (...) S. Op. Typ Z 644 ANNA, ciągnikowy zaczepiany, rok produkcji 1987 o wartości 5400 zł;

8.  kopaczka do ziemniaków (kopaczka) dwurzędowa ciągnikowa rok produkcji 1975 o wartości 1600 zł;

9.  opryskiwacz 400 l (opryskiwacz ciągnikowy zawieszany V 400-l) producent A. K. Słowenia, rozstaw 12 mb, rok produkcji 1989 o wartości 400 zł;

10.  przyczepa asenizacyjna (przyczepa ciągnikowa V- 25000 L) producent (...) C., Typ (...), rok produkcji 2003, numer fabryczny 803 o wartości 6300 zł;

11.  kosiarka rotacyjna (kosiarka zawieszana ciągnikowa) producent Czechosłowacja, typ Z 135, szerokość robocza 135, rok produkcji 1989, o wartości 1500 zł;

12.  udział w wysokości 1/2 części w przetrząsarko-zgrabiarce producent (...), rok produkcji 1970/80, siedmiogwiazdkowa, napęd ciągnikowy o wartości 300 zł;

13.  pług 3-skibowy (pług ciągnikowy zawieszany), producent UNIA G., typ odpowiednik U 023, szerokości 0,9 m, rok produkcji 1984 o wartości 400 zł;

14.  pług 2-skibowy (pług zawieszany ciągnikowy), producent UNIA G., typ odpowiednik U 021, szerokości 0,6 m, rok produkcji 1974 o wartości 300 zł;

15.  pług podorywkowy 5-skibowy producent (...) G. typ (...), G-276 kg, numer fabryczny 424, rok produkcji 1984, pług ciągnikowy zawieszany o wartości 500 zł;

16.  kultywator (kultywator ciągnikowy zawieszany), model analogiczny do U 482/3 rok produkcji 1960/70, szerokość robocza 2,5 o wartości 300 zł;

17.  brony pięciopolowe (brony zawieszane zębate pięciopolowe), odpowiednik U 211/2 rok produkcji 1970/80 o wartości 400 zł;

18.  prasa kostkująca (prasa słomy typ Z-224) producent (...), rok produkcji 1988, szerokość robocza 1,78 m G=1510 kg o wartości 7600 zł;

19.  siewnik zbożowy Poznaniak (siewnik rzędowy), szerokość robocza 2,7 m odpowiednik - Typ SO 43/E rok produkcji 1982 o wartości 1800 zł;

20.  rozsiewacz nawozów (rozsiewacz zawieszany, zbiornik metalowy) ładowność 300 kg typ analogiczny N O 45, rok produkcji ok. 1980 o wartości 100 zł;

21.  akordeon klawiszowy marki H. rok produkcji ok. (...), waga ok. 9 kg o wartości 500 zł;

22.  radio producent (...) W. model TATRY (...), rok produkcji 1950/1960 o wartości 100 zł;

23.  zegar ścienny ozdobny z lat 1940/50 o wartości 200 zł;

24.  nieruchomość rolna niezabudowana położona w obrębie 1 T., jednostka ewidencyjna (...)_4 T. powiat (...), województwo (...) oznaczona w ewidencji gruntów numerami (...) i (...) o łącznej powierzchni 0,7214 ha, dla której Sąd Rejonowy w Biłgoraju V Wydział Ksiąg Wieczystych prowadzi księgę wieczystą o numerze (...) o łącznej wartości 84.700 zł;

25.  wierzytelność pieniężna z tytułu nieważnej umowy darowizny z dnia 17 marca 2008 roku, rep. A numer (...) nieruchomości niezabudowanej położonej w obrębie 1 T., jednostka ewidencyjna (...)_4 T. powiat (...), województwo (...) oznaczonej w ewidencji gruntów numerami (...) i (...) o łącznej powierzchni 2,5804 ha, dla której Sąd Rejonowy w Biłgoraju V Wydział Ksiąg Wieczystych prowadzi księgę wieczystą o numerze (...) o łącznej wartości 58.000 zł;

II.  ustalił, iż udziały w majątku wspólnym J. G. i N. G. są równe,

III.  ustalił, że w skład spadku po J. G. s. M. i K. zmarłym dnia 25 czerwca 2010 roku wchodzi udział w wysokości 1/2 części w składnikach majątkowych opisanych szczegółowo w punkcie I. orzeczenia o wartości 118.500 zł;

IV.  ustalił, że w skład spadku po N. G. c. A. i M. zmarłej dnia 16 lipca 2012 roku wchodzi udział w wysokości 4/6 części w składnikach majątkowych opisanych szczegółowo w punkcie I. orzeczenia o wartości 158.000 zł;

V.  dokonał podziału majątku wspólnego J. i N. małżonków G., działu spadku po J. G. i działu spadku po N. G. oraz zniesienia współwłasności w ten sposób, że składniki majątkowe opisane szczegółowo w punkcie I. orzeczenia przyznał na wyłączną własność wnioskodawczyni bez obowiązku spłat na rzecz uczestnika postępowania;

VI.  nakazał uczestnikowi postępowania aby wydał wnioskodawczyni składniki majątku opisane szczegółowo w punkcie I podpunktach 1 ,2 ,3 ,4 ,5 ,6 ,7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23 w terminie trzech miesięcy od uprawomocnienia się niniejszego postanowienia;

VII.  nakazał pobrać do Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Szczecinie od:

a)  A. Ł. kwotę 3.010,64 zł;

b)  E. G. kwotę 3.010,64 zł

tytułem brakujących wydatków;

VIII.  stwierdził, że pozostałe koszty postępowania zainteresowani ponoszą we własnym zakresie.

Sąd Rejonowy oparł swoje rozstrzygnięcie na ustalonym w sposób następujący stanie faktycznym:

J. G. i N. G. byli małżeństwem. Posiadali dwoje dzieci, to jest wnioskodawczynię A. Ł. i uczestnika postępowania E. G..

J. G. zmarł w dniu 25 czerwca 2010 roku.

N. G. zmarła w dniu 16 lipca 2012 roku.

Spadek po J. G. nabyli na podstawie ustawy: żona N. G. oraz dzieci: córka A. Ł. i syn E. G. – w udziałach po 1/3 części każdy.

Spadek po N. G. nabyli na podstawie ustawy dzieci: A. Ł. i E. G. – w udziałach po 1/2 części każdy.

W skład majątku wspólnego J. G. i N. G. wchodziło gospodarstwo rolne położone w S., gmina W., powiat Ł., województwo (...), dla którego Sąd Rejonowy w Łobzie prowadzi księgi wieczyste:

1)  Kw nr 1988 dla nieruchomości rolnej z zabudowaniami o obszarze 12,73 ha,

2)  Kw nr (...) dla nieruchomości rolnej bez zabudowań stanowiącej działkę oznaczoną w operacie ewidencji gruntów numerem 319 o obszarze R i Ł

3)  Kw nr (...) dla nieruchomości rolnej bez zabudowań, w skład której wchodzą działki oznaczone w operacie ewidencji gruntów numerami 312/2, 314/1 i 317/5 o łącznym obszarze 1,89 ha i symbolami: R i Ł.

Na podstawie umowy sprzedaży z dnia 27 lipca 1963 roku sporządzonej w formie aktu notarialnego przed notariuszem W. C. w Państwowym Biurze Notarialnym w G. (Rep. A 4678/62) J. i N. małżonkowie G. nabyli od W. P., S. N. i C. P. niezabudowaną nieruchomość położoną w obrębie 1 T., jednostka ewidencyjna T., powiat (...) oznaczoną w ewidencji gruntów jako działki numer (...). J. G. niezgodnie z prawdą oświadczył, że ww. nieruchomość kupuje z funduszy osobistych.

W ramach prowadzonego gospodarstwa rolnego małżonkowie nabyli różnego rodzaju sprzęt i maszyny rolnicze, niezbędne do prawidłowego prowadzenia gospodarstwa rolnego – w tym: kombajn zbożowy, producent (...) P., marki B. (...) rok produkcji 1989 o wartości 28.600 zł, ciągnik rolniczy marki U. (...) 360, numer podwozia (...), silnik V- 3120 cm 3, N -37 kW, rok produkcji 1984, numer rejestracyjny (...) o wartości 12.500 zł, ciągnik rolniczy marki U. (...) 330 M, numer podwozia (...), silnik V-1960 m3, N-23 kW, (...) 107 o wartości 14.300 zł, przyczepę wywrotkę producent (...) T., numer podwozia (...), rok produkcji 1989, typ D 35 E, ładowność 3.500 kg, numer rejestracyjny (...) o wartości 4.900 zł, ładowacz obornika (ładowacz ciągnikowi zaczepiany) producent (...), typ – model (...), G-600 kg, rok produkcji 1987, o wartości 2.700 zł, rozrzutnik obornika (rozrzutnik ciągnikowy zaczepiany jednoosiowy), typ 3,5 T, rok produkcji 1984 o wartości 3.600 zł, kombajn do ziemniaków producent (...) S. Op. Typ Z 644 ANNA, ciągnikowy zaczepiany, rok produkcji 1987 o wartości 5.400 zł, kopaczkę do ziemniaków (kopaczka) dwurzędową ciągnikowa rok produkcji 1975 o wartości 1.600 zł, opryskiwacz 400 l (opryskiwacz ciągnikowy zawieszany V 400-l) producent A. K. Słowenia, , rozstaw 12 mb rok produkcji 1989 o wartości 400 zł, przyczepę ascenizacyjną (przyczepę ciągnikową V- 25000 L) producent (...) C., , Typ (...), rok produkcji 2003, numer fabryczny 803 o wartości 6.300 zł , kosiarkę rotacyjną (kosiarkę zawieszaną ciągnikową) producent Czechosłowacja, typ Z 135, szerokość robocza 135, rok produkcji 1989, o wartości 1.500 zł, udział w wysokości 1/ 2 części w przetrząsarko – zgrabiarce producent (...), rok produkcji 1970/80, siedmiogwiazdkowa, napęd ciągnikowy o wartości 300 zł, pług 3- skibowy (pług ciągnikowy zawieszany), producent UNIA G., , typ odpowiednik U 023, szerokości 0,9 m, rok produkcji 1984 o wartości 400 zł, pług 2- skibowy (pług zawieszany ciągnikowy), producent UNIA G., typ odpowiednik U 021, szerokości 0,6 m, rok produkcji 1974 o wartości 300 zł, pług podorywkowy 5-skibowy producent (...) G. typ (...), G-276 kg, numer fabryczny 424, rok produkcji 1984, pług ciągnikowy zawieszany o wartości 500 zł, kultywator (kultywator ciągnikowy zawieszany), model analogiczny do U 482/3 rok produkcji 1960/70, szerokość robocza 2,5 o wartości 300 zł, brony pięciopolowe (brony zawieszane zębate pięciopolowe), odpowiednik U 211/2 rok produkcji 1970/80 o wartości 400 zł, prasę kostkującą (prasę do słomy typ Z-224) producent (...), rok produkcji 1988, szerokość robocza 1,78 m G=1510 kg o wartości 7600 zł, siewnik zbożowy Poznaniak (siewnik rzędowy), szerokość robocza 2,7 m odpowiednik - Typ SO 43/E rok produkcji 1982 o wartości 1.800 zł i rozsiewacz nawozów (rozsiewacz zawieszany, zbiornik metalowy) ładowność 300 kg typ analogiczny N O 45, rok produkcji ok. 1980 wartości 100 zł.

W dniu 1 kwietnia 2004 roku na podstawie umowy darowizny sporządzonej w formie aktu notarialnego przed notariusz E. F. w Kancelarii Notarialnej w Ł. (Rep. A nr 1334/2004) J. i N. małżonkowie G. darowali swojemu synowi E. G. na jego majątek osobisty nieruchomości rolne: zabudowaną dla której Sąd Rejonowy w Łobzie prowadzi księgę wieczystą nr (...), niezabudowaną objętą księgą wieczystą Kw nr (...) i niezabudowaną objęta księgą wieczysta nr (...). Jednocześnie w powyższej umowie obdarowany ustanowili na rzecz J. i N. małżonków G. nieodpłatnie osobistą dożywotnią służebność mieszkania polegającą na prawie korzystania przez nich z jego pokoju o pow. użytkowej 20,00 m2 z wejściem przez kuchnię i osobym wejściem od podwórza wraz ze współużywalnością pomieszczeń wspólnych, kuchni łazienki i korytarza.

Zawarcie umowy darowizny nie miało związku z przejściem J. i N. małżonków G. na emeryturę. Dalej prowadzili gospodarstwo rolne w ramach, którego zajmowali się uprawą gruntów rolnych, hodowlą trzody chlewnej i sprzedażą mleka dla spółdzielni mleczarskich. Pomagał im syn E. G., który z czasem przejmował coraz więcej obowiązków w gospodarstwie. Kupował też własne maszyny rolnicze i sprzęt. 12 marca 1993 roku kupił przyczepę D-55, (...) rok produkcji 1989, nr podwozia (...), 14 września 2001 roku dwie przyczepy transportowe D- 46 o numerach (...) i (...), a 30 sierpnia 2008 roku kupił przyczepę rolniczą marki A. (...), numer nadwozia 0330, numer rejestracyjny (...), rok produkcji 1959. Uczestnik postępowania mógł także korzystać z maszyn i sprzętu rolniczego rodziców do czasu skompletowania własnego parku maszynowego. Do grudnia 2004 roku pieniądze ze sprzedaży mleka odbiorcy wpłacali na rachunek bankowym N. G. w Banku Spółdzielczym w G.. Do rachunku upoważniony był jej mąż J. G.. W tym samym banku (...) posiadał rachunki lokat terminowych:

-

lokatę terminową numer (...)- (...)-033/1 od dnia 16 czerwca 2003 roku do dnia 16 września 2003 roku (pełnomocnik N. G.)

-

lokatę terminową numer (...) od dnia 12 grudnia 2002 roku do dnia 22 lutego 2008 roku (pełnomocnik N. G.)

-

lokatę terminową numer (...) od dnia 22 października 2003 roku do 22 lutego 2008 roku (pełnomocnik A. Ł.).

Ponadto w skład majątku wspólnego J. i N. małżonków G. wchodzi: akordeon klawiszowy marki H. rok produkcji ok. (...), waga ok. 9 kg o wartości 500 zł, radio producent (...) W. model TATRY (...), rok produkcji 1950/1960 o wartości 100 zł i zegar ścienny ozdobny z lat 1940/50 o wartości 200 zł.

W dniu 2 czerwca 2007 roku J. G. sprzedał K. W. ciągnik URSUS C-330, rok produkcji 1979, numer rej. (...), o numerze podwozia (...) za cenę 13.000 zł. Następnie przekazał córce A. Ł. 6200 zł na pokrycie kosztów związanych ze swoim pochówkiem.

W dniu 17 marca 2008 roku na podstawie umowy darowizny sporządzonej w formie aktu notarialnego przed notariuszem R. C. w Kancelarii Notarialnej w K. J. G. darował A. Ł. nieruchomość położoną w obrębie 1 T., jednostka ewidencyjna (...)_4 T., powiat (...), województwo (...) oznaczonej w ewidencji gruntów numerami (...), (...), (...) i (...) o łącznej powierzchni 3,3018 ha.

Na podstawie umowy sprzedaży zawartej w dniu 12 lutego 2013 roku w formie aktu notarialnego przed notariuszem R. U. w K. (Rep. A nr 968/2013) A. Ł. zbyła na rzecz T. O. i M. O. nieruchomość niezabudowaną położoną w obrębie 1 T., jednostka ewidencyjna T., powiat (...) oznaczone w ewidencji gruntów numerami (...) oraz (...) o łącznej powierzchni użytkowej 2,5804 ha.

E. G. w dniu 15 stycznia 2014 roku zarejestrował w Starostwie Powiatowym w Ł. na siebie: ciągnik URSUS C 330 M numer nadwozia (...), numer rej. (...), przyczepę ciężarową rolniczą (...)35 numer nadwozia (...), numer rejestracyjny (...), ciągnik rolniczy URSUS C 360, numer nadwozia (...) numer rejestracyjny (...). Podstawą rejestracji była umowa darowizny nieruchomości rolnych zawarta przez uczestnika postępowania z rodzicami J. i N. małżonkami G. w dniu 1 kwietnia 2004 roku (Rep. A 1334/2004).

Aktualna wartość rynkowa prawa własności:

1)  nieruchomości rolnej z zabudowaniami o obszarze 12,73 ha, dla której Sąd Rejonowy w Łobzie IV Wydział Ksiąg Wieczystych prowadzi księgę wieczystą nr (...) wynosi 311.336 zł,

2)  nieruchomości rolnej niezabudowanej stanowiącej działkę oznaczoną w ewidencji gruntów jako 319 o obszarze 2,16 ha, dla której Sąd Rejonowy w Łobzie prowadzi księgę wieczysta nr (...) wynosi 34.560 zł,

3)  nieruchomości rolnej niezabudowanej w skład, której wchodzą działki oznaczone w operacie ewidencji gruntów numerami 312/2, 314/1 i 317/5, dla której Sąd Rejonowy w Łobzie IV Wydział Ksiąg Wieczystych prowadzi księgę wieczysta Kw nr (...) wynosi 27.783 zł.

Aktualna wartość rynkowa nieruchomości położonej w obrębie 1 T., jednostka ewidencyjna (...)_4 T., powiat (...), województwo (...) wynosi:

1)  działki nr (...) - 32.000 zł,

2)  działki nr (...) - 26.000 zł,

3)  działki nr (...)- 84.000 zł,

4)  działki nr (...)- 700 zł.

Wnioskodawczyni ma 58 lat. Mieszka w K.. Otrzymuje emeryturę w wysokości 2040 zł miesięcznie. Nadto pracuje w kantorze wymiany walut. Z tego tytułu uzyskuje dochód w wysokości 1000 zł miesięcznie. Miesięczny koszt jej utrzymania wynosi 1500 zł.

Uczestnik postępowania ma 59 lat. Mieszka w S.. Pracuje jako kierowca autobusu uzyskując miesięczny dochód w kwocie 1500 zł. Prowadzi gospodarstwo rolne, które przynosi mu zysk w kwocie 15.000 zł rocznie. Żona uczestnika postępowania mieszka w K.. Pracuje w sklepie uzyskując miesięczny dochód w kwocie 1000 zł.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd pierwszej instancji stwierdził, iż wniosek co do zasady zasługiwał na uwzględnienie.

Sąd wskazał, iż w niniejszej sprawie poza sporem była okoliczność, że spadkodawcy i jednocześnie małżonkowie J. G. i N. G. w równym stopniu przyczynili się do powstania majątku wspólnego, albowiem brak było wniosków którejkolwiek ze stron postepowania, co do ustalenia nierównych udziałów stron w majątku wspólnym, w związku z czym niewątpliwie ich udziały w tym majątku są równe w myśl ogólnej zasady z art. 43 § 1 k.r.o., w związku z czym kwestią będącą przedmiotem oceny Sądu było poczynienie ustaleń co do składu i wartości ich majątku wspólnego.

Sąd Rejonowy zaznaczył, iż zasadą jest, że podział majątku wspólnego obejmuje składniki należące do tego majątku w dacie ustania wspólności oraz istniejące w chwili dokonywania podziału.

Sąd zwrócił uwagę, iż w niniejszej sprawie spór dotyczył przynależności do majątku wspólnego maszyn rolniczych. Uczestnik postępowania wywodził, że z przyczyn, które ogólnie można by określić jako celowościowe (wola rodziców), na podstawie umowy darowizny z dnia 1 kwietnia 2004 roku powinien stać się właścicielem nie tylko nieruchomości gruntowych szczegółowo opisanych w akcie notarialnym, ale także innych rzeczy, które przepis art. 55 3 k.c. pozwala zaliczyć do gospodarstwa rolnego. Uczestnik postępowania zmierzał, zatem do wykazania, że akt notarialny obejmował nie tylko wymienione w nim nieruchomości gruntowe, ale nadto inne rzeczy, tworzące zorganizowaną całość. Według Sądu I instancji, treść paragrafu trzeciego umowy z dnia 1 kwietnia 2004 roku jest jednoznaczna, wskazuje bowiem, w sposób nie budzący cienia wątpliwości, że przedmiotem darowizny są trzy nieruchomości rolne szczegółowo opisane w akcie notarialnym, nie zaś gospodarstwo rolne prowadzone przez J. i N. małżonków G., o którym mowa w paragrafie pierwszym aktu notarialnego. Sąd podkreślił, iż istnieje zasadnicza różnica pomiędzy pojęciem nieruchomości rolnych, a definicją gospodarstwa rolnego, która notariuszowi sporządzającemu umowę darowizny z dnia 1 kwietnia 2004 roku była niewątpliwie znana. Wskazał, iż akt notarialny z dnia 1 kwietnia 2004 roku kończy się stwierdzeniem o jego odczytaniu, przyjęciu i podpisaniu, co prowadzi do uznania, że odzwierciedlał on dokładnie tę wolę stron, dotyczącą przesunięć majątkowych, jaką miały one w chwili zawierania umowy. Sąd Rejonowy dodał, iż także notariusz, który sporządził umowę darowizny z dnia 1 kwietnia 2004 r. stanowczo twierdził, że przedmiotem samego aktu notarialnego była tylko ziemia, a przedmiotem aktu na pewno nie były maszyny, czy poszczególne ich sztuki. Zdaniem Sądu analiza materiału dowodowego prowadzi do wniosku, że strony właśnie w taki sposób pojmowały treść oświadczenia zawartego w paragrafie trzecim umowy dnia 1 kwietnia 2004 roku. Sąd I instancji zwrócił przy tym uwagę, iż w 2007 roku J. G. sprzedał M. Ł. jeden z ciągników, który stanowił wyposażenie prowadzonego przez niego gospodarstwa rolnego, a pieniądze z jego sprzedaży zachował dla siebie, co niewątpliwie wskazuje, że mimo zawartej z synem umowy darowizny uważał się za właściciela maszyn rolniczych, które zgodnie z art. 55 3 k.c. stanowią składnik gospodarstwa rolnego. Sąd dodał, iż prawie do końca swojego życia J. G. korzystał z tych maszyn, a dochody z gospodarstwa rolnego w S. były przekazywane do końca 2004 roku na rachunek bankowy jego żony, do którego E. G. nie był nawet upoważniony. Jego rodzice samodzielnie zarządzali tymi pieniędzmi na co wskazują zeznania T. G., który miał żal do dziadków, że dochody z gospodarstwa rolnego przekazywali wnioskodawczyni, która tam nie pracowała. Zdaniem Sądu prowadzi to do wniosku, iż intencją spadkodawców nie było przekazanie uczestnikowi postępowania gospodarstwa rolnego, które prowadzili w S., gdyż w dalszym ciągu z pomocą syna prowadzili to gospodarstwo. Sąd Rejonowy dodał, iż także zachowanie E. G. po zawarciu umowy darowizny prowadzi do wniosku, że doskonale zdawał sobie sprawę, że przedmiotem umowy darowizny z dnia 1 kwietnia 2004 roku są jedynie nieruchomości rolne, a nie gospodarstwo rolne. Za życia rodziców nie podejmował on, bowiem żadnych czynności, które zmierzałyby do uregulowania sytuacji prawnej maszyn rolniczych, które stanowiły składnik gospodarstwa rolnego prowadzonego przez jego rodziców. Nie przerejestrował żadnej z tych maszyn, mimo iż od początku dysponował umową darowizny z dnia 1 kwietnia 2004 roku. Dopiero w toku postępowania podjął próbę przerejestrowana części maszyn powołując się na postanowienia ww. umowy. Sąd nadmienił, iż fakt zarejestrowania tych pojazdów oczywiście nie może stanowić dowodu na to, iż E. G. jest ich właścicielem, skoro podstawą decyzji organu administracji publicznej była umowa darowizny, która jak wskazano powyżej nie przenosiła na E. G. prawa własności innych rzeczy poza nieruchomościami. W tej sytuacji okoliczność, iż notariusz E. F. nie pobrał podatku, nie może prowadzić do rozszerzenia treści umowy darowizny z dnia 1 kwietnia 2004 roku ponad tę, która została ujęta w akcie notarialnym. Sam notariusz zresztą stwierdził, że: „z tego zapisu nie można wyprowadzać wniosku, że przedmiotem darowizny był inwentarz i urządzenia, jest to sformułowanie, które zamieszczam w każdym akcie notarialnym dotyczącym nieruchomości rolnych w celach podatkowych”. Sąd I instancji uznał, iż niewłaściwa interpretacja przez notariusza przepisów prawa podatkowego, nie może świadczyć o tym, że przedmiotem dokonanej przez strony czynności prawnej było gospodarstwo rolne, a nie nieruchomości rolne szczegółowo opisane w akcie notarialnym.

Sąd miał na uwadze, że uczestnik z ostrożności procesowej powoływał się na okoliczność, że z chwilą przeniesienia własności nieruchomości rodzice przenieśli na niego na podstawie ustnej umowy darowizny własność maszyn rolniczych znajdujących się w gospodarstwie, którą to okoliczność mieli potwierdzić świadkowie T. G. i H. G.. Zeznania te nie znalazły jednak potwierdzenia w innych zebranych w sprawie dowodach, w tym zeznaniach notariusza.

Według Sądu Rejonowego, nieskuteczny okazał się także podniesiony przez uczestnika postępowania zarzut zasiedzenia spornych ruchomości. Sąd zauważył, iż ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wynika, że po zawarciu umowy darowizny nieruchomości położonej w S., J. i N. małżonkowie G. w dalszym ciągu korzystali z maszyn i urządzeń rolniczych, a J. G. praktycznie do końca swojego życia pracował w gospodarstwie rolnym. Brak jest, zatem podstaw do przyjęcia, że J. i N. małżonkowie G. nie byli posiadaczami samoistnymi tych ruchomości. Sąd I instancji dodał, iż treść umowy sprzedaży ciągnika URSUS C-330 wskazuje, że w okresie swojego życia J. G. akceptując fakt korzystania przez syna z maszyn rolniczych, nie ustąpił na rzecz swojego syna woli samoistnego posiadania tych ruchomości. Korzystanie z rzeczy przez ich właściciela wyklucza stwierdzenie zasiedzenia własności przez korzystającego z tej samej rzeczy, za zgodą i wiedzą właścicieli, jeśli zostanie wykazane, że właściciel nie ustąpił ze swego animus co do całości prawa, a zamanifestowane przez posiadacza czynności faktyczne nie wskazują na samodzielny, rzeczywisty i niezależny od woli innej osoby stan władztwa nad rzeczą. Sytuacja taka ma miejsce w rozpatrywanym przypadku, albowiem, brak jest podstaw do przyjęcia, że J. i N. małżonkowie G., zezwalając synowi na używanie maszyn rolniczych, zrezygnowali z zamiaru posiadania tychże rzeczy dla siebie, zaś korzystanie z tych maszyn przez syna, za wiedzą i zgodą rodziców, nie stworzyło jeszcze po stronie syna samodzielnego, rzeczywistego i niezależnego od woli rodziców stanu władztwa nad tymi ruchomościami, wypełniającego znamiona samoistnego posiadania w rozumieniu art. 336 k.c. W ocenie Sądu Rejonowego o stanie świadomości E. G. co do jednak zależnego charakteru posiadania przedmiotowych ruchomości, świadczy także fakt, iż za życia rodziców nie przerejestrował żadnej z maszyn na siebie. Nadto sam uczestnik w piśmie procesowym z dnia 14 października 2013 roku oświadczył, iż ciągnik C-330, który stanowił wyposażenie gospodarstwa rolnego prowadzonego przez jego rodziców, był własnością jego ojca J. G., a nie jego. Sąd nadmienił, iż wprawdzie posiadacz może przekształcić posiadanie zależne w posiadanie samoistne, gdyż w prawie polskim nie obowiązuje zasada, że nikt nie może sam zmienić sobie podstawy posiadania, jednakże przekształcenie przez posiadacza swego posiadania z zależnego w samoistne wymaga uzewnętrznienia, a zmiana ta musi zostać w sposób jednoznaczny zamanifestowana. Dodał, iż w razie zmiany posiadania zależnego na samoistne, ciężar dowodu, że zmiana taka nastąpiła spoczywa na posiadaczu i w takiej sytuacji nie korzysta on z domniemania przewidzianego w art. 339 k.c. Również samo istnienie posiadania samoistnego powinno być na zasadach ogólnych (art. 6 k.c.) wykazane przez wnioskodawcę, z tym tylko, że wówczas korzysta on z domniemania prawnego przewidzianego w powyższym przepisie. Sąd I instancji zwrócił uwagę, iż w niniejszej sprawie uczestnik postępowania za życia swoich rodziców w żaden sposób nie zamanifestował zmiany charakteru władania maszynami rolniczymi, zaś korzystanie z nich przez uczestnika postępowania, a także wykonywanie bieżących napraw, wniosku tego nie usprawiedliwiają, nie może być poczytywane za przejaw woli zmiany charakteru władania tymi ruchomościami. Zaznaczył, iż zasiedzenie biegnie przeciwko osobie, która legitymuje się prawem własności do ruchomości, ale ze swego prawa nie korzysta w jakimkolwiek aspekcie, zaś poczynione w niniejszej sprawie, ustalenia faktycznie, w żadnym razie nie dają podstaw do przyjęcia, aby za swojego życia małżonkowie J. i N. G. nie korzystali z przysługującego im prawa własności przedmiotowych ruchomości. Brak przymiotu samoistnego posiadacza wyłącza możliwość zasiedzenia.

Zdaniem Sądu przekonanie uczestnika postępowania co do tego, że przysługuje mu własność maszyn rolniczych stanowiących wyposażenie gospodarstwa rolnego rodziców J. i N. małżonków nie może zostać uznane za obiektywnie uzasadnienie, gdyż rodzice uczestnika postępowania w umowie z dnia 1 kwietnia 2004 roku wyraźnie ograniczyli przedmiot darowizny do nieruchomości rolnych szczegółowo opisany w paragrafie pierwszym aktu notarialnego. Po zawarciu tej umowy w dalszym ciągu pracowali w gospodarstwie rolnym, korzystali z maszyn i urządzeń oraz czerpali dochody z gospodarstwa rolnego, które były przekazywane na konto N. G.. J. G. sprzedał jedną z maszyn rolniczych zatrzymując dla siebie uzyskane z jej sprzedaży pieniądze. Sąd podkreślił, że uczestnik postępowania za życia rodziców nie podjął próby zarejestrowania żadnej z maszyn rolniczych, co niewątpliwie świadczy o tym, iż zdawał sobie sprawę, że nie ma do nich żadnego tytułu prawnego. Zauważył też, że uczestnik postępowania przyznał, iż maszyny rolnicze ujęte w wykazanie złączonym do wniosku poza przyczepami opisanymi w punkcie 5 i 6 zostały nabyte przez jego rodziców przed przepisaniem na niego nieruchomości rolnych. Uczestnik postępowania swój tytuł prawny do pozostałych maszyn i urządzeń wywodził wprost od swoich rodziców, twierdząc iż uzyskał do nich prawo na podstawie umowy darowizny z dnia 1 kwietnia 2004 roku. Dopiero na późniejszym etapie postępowania zakwestionował przynależność wymienionych przez wnioskodawczynię maszyn i urządzeń do gospodarstwa rolnego prowadzonego przez jego rodziców twierdząc, iż stanowiły one jego własność, a jeżeli wnioskodawczyni twierdzi, że było inaczej powinna fakt ten wykazać.

Sąd Rejonowy stwierdził, iż spór między stronami dotyczył również przynależności do majątku wspólnego J. i N. nieruchomości położonej w obrębie 1 T., jednostka ewidencyjna (...)_4 T. powiat (...), województwo (...) oznaczonej w ewidencji gruntów numerami (...), (...), (...) i (...).

Sąd nie dał wiary twierdzeniom wnioskodawczyni, że nieruchomość położona w T. zastała zakupiona ze środków pieniężnych stanowiących majątek osobisty J. G.. Okoliczności tej zdaniem Sądu wnioskodawczyni w żaden przekonywujący sposób nie wykazała, zmieniając w tym zakresie swoje stanowisko, raz twierdząc że J. G. „musiał przejechać całą Polskę żeby dokonać zakupu i stąd ten zapis”, co koresponduje z zeznaniami uczestnika postępowania, innym zaś razem podnosząc, że pochodziły z pieniędzy otrzymanych od brata, który mieszkał w Ameryce. Tymczasem w toku sprawy na tę okoliczność wnioskodawczyni nie przedstawiła żadnych dowodów. To że faktycznie nieruchomość zakupiona została za niezbyt duże pieniądze samo w sobie nie przesądza, że J. G. mógł samodzielnie sfinansować ten zakup, albowiem bezspornym w sprawie jest, że w trakcie małżeństwa oboje małżonkowie pracowali w gospodarstwie rolnym uzyskując z tego tytułu stosowne dochody, a także nie zostało wykazane, aby przed zawarciem związku małżeńskiego J. G. posiadał jakieś oszczędności, a stosownie do treści art. 31 § 2 pkt 1 k.r.io. do majątku wspólnego stron należy pobrane wynagrodzenie za pracę i dochody z innej działalności zarobkowej każdego z małżonków oraz dochody z majątku wspólnego, jak również z majątku osobistego każdego z małżonków. Sąd I instancji podkreślił, iż zeznania uczestnika postępowania na okoliczność środków finansowych przeznaczonych na zakup tej nieruchomości (oszczędności uzyskane z dochodów, jakie przyniosło małżonkom J. i N. G. gospodarstwo rolne) nie pozostawiają najmniejszej wątpliwości, co do zaliczenia nieruchomości do majątku wspólnego małżonków. Tym samym za nieprawdziwe Sąd uznał oświadczenie spadkodawcy J. G. złożone do aktu notarialnego z dnia 27 lipca 1963 roku, że dokonuje zakupu z majątku osobistego. W tym kontekście Sąd Rejonowy stwierdził, iż ocenie podlegała umowa darowizny dokonana przez J. G. na rzecz swojej córki A. Ł., gdyż darczyńcą była osoba, której prawo własności przedmiotu darowizny w całości nie przysługiwało. Sąd zaznaczył, iż rękojmia wiary publicznej ksiąg wieczystych nie chroni rozporządzeń nieodpłatnych albo dokonanych na rzecz nabywcy działającego w złej wierze a zatem darowizna jako czynność nieodpłatna jest więc z takiej ochrony wyłączona, co oznacza, że nawet gdyby czynność prawna była skuteczna częściowo, to nie można przez nią nabyć prawa w takim zakresie, w jakim zawarcie umowy nastąpiło z osobą nieuprawnioną, nawet wówczas kiedy prawo to jest na zbywcę ujawnione w księdze wieczystej w całości. Sąd I instancji zwrócił też uwagę, iż umowa zawierana przez jednego z małżonków w przypadku, kiedy prawo przysługuje im obojgu na prawach ustawowej wspólności małżeńskiej jest nieważna bez stosownego potwierdzenia przez drugiego z małżonków. W sprawie nie wykazano zaś, aby N. G. wyraziła zgodę na dokonanie czynności lub potwierdziła ją we właściwej formie aktu notarialnego. Sąd nadmienił, iż stwierdzając nieważność umowy darowizny dokonanej na rzecz wnioskodawczyni A. Ł. należy wysnuć wniosek, iż J. i N. małżonkowie G. pozostają współwłaścicielami nieruchomości rolnej niezabudowanej położonej w obrębie 1 T., jednostka ewidencyjna (...)_4 T. powiat (...), województwo (...) oznaczona w ewidencji gruntów numerami (...) i (...) o łącznej powierzchni 0,7214 ha, dla której Sąd Rejonowy w Biłgoraju V Wydział Ksiąg Wieczystych prowadzi księgę wieczystą o numerze (...) na prawach ustawowej wspólności małżeńskiej. Dodał, iż A. Ł. nie chroni przy tym przepis art. 5 u.k.w.h z uwagi na nieodpłatny charakter czynności prawnej ze spadkodawcą J. G..

Sąd Rejonowy podniósł, iż chronieni przez art. 5 u.k.w.h. są natomiast T. O. i M. O., którzy nabyli od wnioskodawczyni na podstawie umowy sprzedaży z dnia 12 lutego 2013 roku Rep. A 968/2012 nieruchomość niezabudowaną położoną w obrębie 1 T., jednostka ewidencyjna (...)_4 T. powiat (...), województwo (...) oznaczonej w ewidencji gruntów numerami (...) i (...) o łącznej powierzchni 2,5804 ha, dla której Sąd Rejonowy w Biłgoraju V Wydział Ksiąg Wieczystych prowadzi księgę wieczystą o numerze (...). Sąd zauważył, iż T. O. i M. O. zawarli z A. Ł., ujawnioną w dziale II księgi wieczystej jako właścicielem, umowę sprzedaży, dokonali zatem czynności prawnej o charakterze odpłatnym. W chwili podpisywania umowy sprzedaży nawet przy zachowaniu najwyższej staranności, nie mogli dowiedzieć się, że A. Ł. nie była uprawniona do jej zawarcia albowiem umowa darowizny z dnia 17 marca 2008 roku była nieważna. Nabyli zatem własność nieruchomości niezabudowaną położoną w obrębie 1 T., jednostka ewidencyjna (...)_4 T. powiat (...), województwo (...) oznaczonej w ewidencji gruntów numerami (...) i (...) o łącznej powierzchni 2,5804 ha, dla której Sąd Rejonowy w Biłgoraju V Wydział Ksiąg Wieczystych prowadzi księgę wieczystą o numerze (...), mimo iż A. Ł. nie była właścicielem w chwili zawarcia umowy sprzedaży.

Sąd I instancji podkreślił, iż okoliczność, że nieruchomość tj. działki numer (...) zostały zbyte przez wnioskodawczynię na rzecz M. O. i T. O. nie skutkuje pominięciem ich wartości przy ustalaniu składu majątku wspólnego J. i N. małżonków G.. Sąd stwierdził, iż zasadą jest, że podział majątku wspólnego obejmuje przedmioty majątkowe, które były składnikami tego majątku w chwili ustania wspólności ustawowej i które istnieją w chwili dokonywania podziału majątku wspólnego. Nie uwzględnia się więc tych przedmiotów, które wprawdzie były objęte wspólnością, ale zostały zbyte lub zużyte w sposób odpowiadający prawu. Powszechnie jednak przyjmuje się, że według zasad przewidzianych w art. 45 k.r.o. rozlicza się małżonków z przedmiotów majątkowych stanowiących składnik majątku wspólnego, które jeden z małżonków bezpodstawnie zbył lub roztrwonił, a także z dochodów przynależnych do majątku wspólnego, które nie weszły do tego majątku z przyczyn zawinionych przez jednego z nich. Sąd Rejonowy uznał, iż okoliczność, że przedmiot dotychczas wspólny przeszedł na własność osoby trzeciej, nie może oczywiście pozostawać bez wpływu na zakres postępowania o podział majątku wspólnego małżonków lub byłych małżonków. Jeżeli, bowiem przedmiot ten do nich już nie należy, to oczywiście nie może być objęty podziałem, podział bowiem może objąć tylko majątek wspólny małżonków. Skoro doszło do opisanej zmiany w sferze własności, to obojętne jest, jakie zdarzenie spowodowało tę zmianę oraz czy i który z małżonków do tego się przyczynił. Jeśli bowiem chodzi o zbycie określonego przedmiotu wchodzącego w skład majątku spadkowego lub majątku wspólnego małżonków, to brak jest przepisu, który by pozwalał to zbycie traktować - w postępowaniu o dział spadku lub o podział majątku wspólnego - jako w pewnym zakresie nieskuteczne, tak jak to przewidują wymienione wyżej przepisy na wypadek zbycia udziału w przedmiocie wspólnym. Jednakże okoliczność, że do utraty przez oboje małżonków prawa własności określonego przedmiotu (działek numer (...)) doszło w wyniku postępowania tylko jednego z małżonków dlatego, że darował go na rzecz wnioskodawczyni, która zbyła je skutecznie, ze względu na dobrą wiarę nabywcy, ten przedmiot podając, iż jest jego wyłącznym właścicielem, nie jest pozbawiony całkowicie znaczenia, jeśli chodzi o wzajemne stosunki majątkowe małżonków lub byłych małżonków. Z zasad, bowiem ogólnych wynika, że jeżeli w ten sposób małżonek, który spowodował utratę praw przez oboje małżonków, wyrządził przez to drugiemu małżonkowi szkodę, przy czym to jego postępowanie jest zawinione, to obowiązany jest do naprawienia tej szkody.

Sąd powołując się na orzecznictwo Sądu Najwyższego wskazał, iż zawarcie umowy przez jednego małżonka bez wymaganej zgody drugiego z nich powoduje bezskuteczność zawieszoną takiej umowy, zaś odmowa potwierdzenia umowy przez współmałżonka przekształca tą sankcję wadliwej umowy w nieważność bezwzględną, co oznacza, że umowa taka jest nieważna ze skutkiem ex tunc. W sytuacji, gdy przedmiotem bezwzględnie nieważnej umowy darowizny uczynionej przez spadkodawcę na rzecz jednego ze swych spadkobierców - uczestnika postępowania o podział majątku wspólnego i dział spadku jest kwota pieniężna, w skład majątku wspólnego wchodzi wierzytelność z tytułu zwrotu kwoty, stanowiącej przedmiot nieważnej umowy darowizny. Konsekwentnie, więc w skład spadku wchodzi połowa tej kwoty. Analogicznie w przypadku gdy przedmiotem bezwzględnie nieważnej umowy darowizny dokonanej przez spadkodawcę na rzecz spadkobiercy uczestnika postępowania, o podział majątku wspólnego i działu spadku, jest nieruchomość w skład majątku wspólnego wchodzi wierzytelność, która odpowiada wartości nieruchomości stanowiącej przedmiot nieważnej darowizny uczynionej przez spadkodawcę. Oznacza to, że ustalając skład i wartość majątku wspólnego, sąd orzeka tak jakby rozporządzenia tego nie było, a biorąc pod uwagę stan majątku wspólnego z chwili ustania wspólności ustawowej, zaś jego wartość z chwili orzekania, określa wartość zbytego przedmiotu według jego wartości rynkowej z chwili orzekania W tej sytuacji, wartość zbytego przedmiotu tak, jakby nadal należał do majątku wspólnego, a więc według stanu z chwili ustania wspólności ustawowej i według jego wartości rynkowej z chwili podziału.

W związku z powyższym Sąd I instancji uznał, że wnioskodawczyni wykazała w toku postępowania dowodowego, że w skład ich majątku wspólnego J. i N. małżonków G. weszły: kombajn zbożowy, producent (...) P., marki B. (...) rok produkcji 1989, ciągnik rolniczy marki U. (...) 360, numer podwozia (...), silnik V- 3120 cm 3, N -37 kW, ciągnik rolniczy marki U. (...) 330 M, numer podwozia (...), silnik V-1960 m3, N-23 kW, (...) 107 o wartości 14.300 zł, przyczepa wywrotka producent (...) T., numer podwozia (...), rok produkcji 1989, typ D 35 E, ładowność 3.500 kg, numer rejestracyjny (...), ładowacz obornika (ładowacz ciągnikowi zaczepiany) producent (...), typ – model (...), G-600 kg, rok produkcji 1987, rozrzutnik obornika (rozrzutnik ciągnikowy zaczepiany jednoosiowy), typ 3,5 T, rok produkcji 1984, kombajn do ziemniaków producent (...) S. Op. Typ Z 644 ANNA, ciągnikowy zaczepiany, rok produkcji 1987, kopaczka do ziemniaków (kopaczka) dwurzędowa ciągnikowa rok produkcji 1975 zł, opryskiwacz 400 l (opryskiwacz ciągnikowy zawieszany V 400-l) producent A. K. Słowenia, , rozstaw 12 mb rok produkcji 1989 , przyczepa ascenizacyjna (przyczepa ciągnikowa V- 25000 L) producent (...) C., , Typ (...), rok produkcji 2003, numer fabryczny 803 kosiarka rotacyjna (kosiarka zawieszana ciągnikowa) producent Czechosłowacja, typ Z 135, szerokość robocza 135, rok produkcji 1989, udział w wysokości 1/2 części w przetrząsarko – zgrabiarce producent (...), rok produkcji 1970/80, siedmiogwiazdkowa, napęd ciągnikowy pług 3- skibowy (pług ciągnikowy zawieszany), producent UNIA G., , typ odpowiednik U 023, szerokości 0,9 m, rok produkcji 1984 pług 2- skibowy (pług zawieszany ciągnikowy), producent UNIA G., typ odpowiednik U 021, szerokości 0,6 m, rok produkcji 1974, pług podorywkowy 5-skibowy producent (...) G. typ (...), G-276 kg, numer fabryczny 424, rok produkcji 1984, pług ciągnikowy zawieszany kultywator (kultywator ciągnikowy zawieszany), model analogiczny do U 482/3 rok produkcji 1960/70, szerokość robocza 2,5 brony pięciopolowe (brony zawieszane zębate pięciopolowe), odpowiednik U 211/2 rok produkcji 1970/80, prasa kostkująca (prasa słomy typ Z-224) producent (...), rok produkcji 1988, szerokość robocza 1,78 m G=1510 kg siewnik zbożowy Poznaniak (siewnik rzędowy), szerokość robocza 2,7 m odpowiednik- Typ SO 43/E rok produkcji 1982, rozsiewacz nawozów (rozsiewacz zawieszany, zbiornik metalowy) ładowność 300 kg typ analogiczny N O 45, rok produkcji ok. 1980, akordeon klawiszowy marki H. rok produkcji ok. (...), waga ok. 9 kg, radio producent (...) W. model TATRY (...), rok produkcji 1950/1960 i zegar ścienny ozdobny z lat 1940/50, jako nabyte w trakcie wspólności ustawowej małżeńskiej.

Według Sądu do majątku wspólnego należy zaliczyć także nieruchomość rolną niezabudowana położona w obrębie 1 T., jednostka ewidencyjna (...)_4 T. powiat (...), województwo (...) oznaczona w ewidencji gruntów numerami (...) i (...) o łącznej powierzchni 0,7214 ha, dla której Sąd Rejonowy w Biłgoraju V Wydział Ksiąg Wieczystych prowadzi księgę wieczystą o numerze (...).

Sąd Rejonowy uwzględnił wreszcie w składzie majątku wspólnego także równowartość nieruchomości niezabudowanej położonej w obrębie 1 T., jednostka ewidencyjna (...)_4 T. powiat (...), województwo (...) oznaczonej w ewidencji gruntów numerami (...) i (...) o łącznej powierzchni 2,5804 ha, dla której Sąd Rejonowy w Biłgoraju V Wydział Ksiąg Wieczystych prowadzi księgę wieczystą o numerze (...) (wierzytelność z tytułu nieważnej umowy darowizny z dnia 17 marca 2008 r. rep. A numer (...)).

Z ruchomości stanowiących inwentarz rolniczy, które zostały wskazane w niniejszej sprawie jako majątek wspólny majątek małżonków J. i N. małżonków G., ostatecznie zdaniem Sądu należało uznać, że nie stanowiły tego majątku następujące rzeczy: przyczepa wywrotka rok produkcji szacowany na 1980-1985 ładowność 4000 kg, przyczepa wywrotka rok produkcji szacowany na 1980-1985, ładowność 4000 kg. W toku postępowania uczestnik postępowania wykazał bowiem, że nabył je przed śmiercią rodziców z własnych środków. Z kolei maszyny rolnicze: przyczepa D-55 (...) rok produkcji 1989 nr podwozia (...) i przyczepa rolnicza marki A. (...) numer nadwozia 0330, numer rejestracyjny (...), których dowody zakupu złożył uczestnik postępowania nie zostały objęte wnioskiem o podział majątku wspólnego i dział spadku.

Sąd I instancji zwrócił uwagę, iż uczestnik domagał się zaliczenia darowizny nieruchomości rolnych położonych w S. dokonanej na jego rzecz przez rodziców J. i N. G. oraz darowizn dokonanych na rzecz uczestniczki postępowania, które obejmowały nieruchomości położone w T. i środki pieniężne o łącznej wartości 53.000 zł (40.000 zł oszczędności zgromadzone na rachunku bankowym w Banku Spółdzielczym w W. i 13.000 zł, które J. G. uzyskał ze sprzedaży ciągnika URSUS C-330, rok produkcji 1979, numer rej. (...), o numerze podwozia (...)). Wnioskodawczyni nie domagała się zaliczenia żadnych darowizn. W toku postępowania wskazywała jedynie na przekazanie przez N. G. uczestnikowi postępowania kwoty 120.000 zł, lecz mimo pouczenia o treści art. 1039 §1 k.c. i 140 k.c. nie sformułowała wniosku w tym zakresie, w kolejnych pismach wskazując, iż nie rozumie związku tej sprawy z darowiznami dokonanymi przez jej rodziców.

Sąd uznał, iż uczestnik postępowania nie wykazał, aby J. G. przekazał uczestniczce postępowania pieniądze uzyskane ze sprzedaży ciągnika URSUS C-330 oraz oszczędności zgromadzone w Banku Spółdzielczym w G.. A. Ł. zdecydowania temu zaprzeczyła, natomiast na zeznaniach świadków H. Ł. i T. G., którzy są zainteresowani korzystnym dla uczestnika postępowania rozstrzygnięciem sprawy, nie można bezwiednie polegać. Z kolei świadek M. W. słyszała jedynie, że maszyny mają zostać sprzedane a pieniądze przekazane wnioskodawczyni. Ww. świadek nie miała wiedzy co do tego, co stało się z oszczędnościami zgromadzonymi przez J. i N. małżonków G.. L. K. (1) zeznał wprawdzie, że „Pan J. przychodził do mojego ojca i mówił, że spieniężył ciągnik dla córki”. Nie uprawnia to jednak do wniosku, że pieniądze te stanowiły darowiznę na rzecz wnioskodawczyni. A. Ł. przyznała, że ojciec przed śmiercią przekazał jej 6200 zł na pokrycie kosztów jego pochówku, które przeznaczyła na ten cel.

Za niewiarygodne Sąd uznał zeznania wnioskodawczyni i świadka M. Ł. w tej części, w której twierdzili, że N. G. przekazała uczestnikowi postępowania kwotę 120.000 zł. Po pierwsze analiza treści zeznań M. Ł., jak również pisma, które składał w toku postępowania dowodzą, że pozostaje on w bliskiej relacji z uczestniczką postępowania, choć temu zaprzecza. Po drugie zeznania te należało uznać za sprzeczne z zasadami logiki i doświadczenia życiowego. Skoro rodzice spadkodawców przechowywali środki pieniężne w kwocie 40.000 zł na oprocentowanej lokacie, trudno przyjąć, iż 120.000 zł N. G. trzymała w domu w torebce, bo nie miała zaufania do banków. Nadto analiza przepływów finansowych na należącym do nich rachunku bankowym, prowadzi do wniosku, że nie mieli finansowych możliwości by zgromadzić środki w takiej wysokości.

Sąd Rejonowy wskazał, iż wartość składników majątkowych, które wchodziły w skład majątku wspólnego J. i N. małżonków G. wynosi 237.000 zł (58.000 zł -wierzytelność pieniężna z tytułu nieważnej umowy darowizny z dnia 17 marca 2008 r. rep. A numer (...) nieruchomości niezabudowanej położonej w obrębie 1 T., jednostka ewidencyjna (...)_4 T. powiat (...), województwo (...) oznaczonej w ewidencji gruntów numerami (...) i (...) o łącznej powierzchni 2,5804 ha, dla której Sąd Rejonowy w Biłgoraju V Wydział Ksiąg Wieczystych prowadzi księgę wieczystą o numerze (...)) + 84.700 zł - nieruchomość rolna niezabudowana położona w obrębie 1 T., jednostka ewidencyjna (...)_4 T. powiat (...), województwo (...) oznaczona w ewidencji gruntów numerami (...) i (...) o łącznej powierzchni 0,7214 ha, dla której Sąd Rejonowy w Biłgoraju V Wydział Ksiąg Wieczystych prowadzi księgę wieczystą o numerze (...) + 94.300 zł - maszyny i urządzenia rolnicze, zegar, akordeon, radio.

Następnie Sąd uznał, iż wartość spadku po J. G. odpowiada połowie tej wielkości, co daje kwotę 118.500 zł. Dodał, iż jak wynika z operatu szacunkowego, wartość nieruchomości otrzymanych przez E. G. w drodze darowizny od rodziców wynosi 373.679 zł, a zatem połowa tej wartości, jako podlegająca zaliczeniu na schedę spadkową po ojcu darowizna od niego otrzymana, to kwota 186.839,50 zł. Jednocześnie Sąd I instancji zaznaczył, że brak jest podstaw do zaliczenia na schedę spadkową darowizny nieruchomości dokonanej przez J. G. na rzecz A. Ł. w dniu 17 marca 2008 roku wobec stwierdzenia nieważności tej umowy. Łącznie, zatem wartość majątku spadkowego, po doliczeniu darowizn, wynosi 305.339,50 zł (118.500 zł. + 186.839,50 zł = 305.339,50 zł). Udział każdego ze spadkobierców odpowiada kwocie 101.779,83 zł (305.339,50 zł : 3 = 101.779,83 zł). Sąd uznał, iż wartość darowizn poczynionych przez J. G. na rzecz E. G. przewyższa, zatem wartość jego schedy spadkowej (101.779,83 zł – 186.839,50 zł = -85.059,67 zł), wobec czego nie uwzględnia się ostatecznie przy dziale spadku po J. G. ani wymienionej darowizny, ani uczestnika postępowania zobowiązanego do jej zaliczenia.

Według Sądu Rejonowego w skład spadku po N. G. wchodzi jej udział w majątku wspólnym w wysokości 1/2 części o wartości 118.500 zł oraz przynależny jej udział w masie spadkowej po J. G., a wynoszący 1/3 części, który odpowiada kwocie 39.500 zł (1/3 udział w spadku po mężu x 118.500 zł wartość spadku po J. G. = 39.500 zł). Łącznie spadek po N. G. ma zatem wartość 158.000 zł. Po zaliczeniu na schedę spadkową darowizny dokonanej na rzecz E. G., która odpowiada połowie wartości nieruchomości położonych w S. (186.839,50 zł), wartość majątku spadkowego wynosi 344.839,50 zł (158.000 zł + 186.839,50 zł = 344.839,50 zł). Udział każdego ze spadkobierców odpowiada kwocie 172.419,75 zł (344.839,50 zł : 2 = 172.419,75 zł). Sąd stwierdził, iż wartość darowizny poczynionej przez N. G. na rzecz E. G. przewyższa, zatem wartość jego schedy spadkowej (172.419,75 zł - 186.839,50 zł = -14.419,75 zł), wobec czego nie uwzględnia się ostatecznie przy dziale spadku po N. G. ani wymienionej darowizny, ani uczestnika postępowania zobowiązanego do jej zaliczenia.

Mając powyższe na uwadze, Sąd I instancji przyznał wszystkie składniki majątkowe opisane w pkt I sentencji postanowienia wnioskodawczyni bez obowiązku spłat na rzecz uczestnika.

Z uwagi na to, iż ruchomości znajdują się w posiadaniu uczestnika, Sąd nakazał ich wydanie wnioskodawczyni w terminie 3 miesięcy od uprawomocnienia się orzeczenia.

O kosztach postępowania Sąd Rejonowy rozstrzygnął na mocy art. 520 § 1 k.p.c.

Apelację od powyższego postanowienia wywiódł uczestnik i zaskarżając postanowienie w części, tj. w zakresie pkt I ppkt 1-20 oraz pkt III, IV, V, VI, VII, VIII i wniósł o jego zmianę zaskarżonego postanowienia przez:

1.  wyeliminowanie z pkt I sentencji składników w postaci maszyn rolniczych wskazanych w ppkt 1-20,

2.  wskazanie w pkt III sentencji, iż wartość udziału w składnikach opisanych w pkt I wchodzącego w skład spadku po J. G. wynosi 71.750 zł,

3.  wskazanie w pkt IV sentencji, iż wartość udziału w składnikach opisanych w pkt I wchodzącego w skład spadku po N. G. wynosi 95.666,67 zł,

4.  uchylenie rozstrzygnięcia zawartego w pkt VI oraz w pkt VII lit b) sentencji postanowienia,

5.  zasądzenie od wnioskodawczyni na rzecz uczestnika postępowania kosztów postępowania za obie instancje - według norm przepisanych,

ewentualnie o uchylenie zaskarżonego postanowienie do ponownego rozpoznania przez Sąd I instancji.

Skarżący zarzucił postanowieniu:

1.  naruszenie przepisów prawa materialnego, a mianowicie:

a.  art. 65 § 1 i § 2 k.c. przez jego niewłaściwe zastosowanie, wyrażające się w błędnej wykładni oraz pominięciu zgodnego zamiaru stron i celu umowy darowizny z dnia 1 kwietnia 2004 roku, mocą której nastąpić miało przeniesienie gospodarstwa rolnego na rzecz E. G. obejmującego zgodnie z art. 55(3) k.c. w ramach zorganizowanej całości również maszyny rolnicze wskazane w pkt I ppkt 1-20 sentencji postanowienia,

ewentualnie

b.  art. 60 i art. 888 k.c. przez ich niewłaściwe zastosowanie dla oceny zachowania J. i N. G. wskazującego, że oświadczyli oni wolę, mocą której została zawarta ustna umowa darowizny przenosząca maszyny rolnicze wskazane w pkt I ppkt 1 - 20 sentencji postanowienia na rzecz E. G.,

ewentualnie

c.  art. 174 k.c. przez jego niewłaściwe zastosowanie w następstwie uznania, że po stronie uczestnika nie wystąpiły przesłanki do nabycia przez niego w drodze zasiedzenia własności maszyn rolniczych wskazanych w pkt I ppkt 1-20 sentencji postanowienia,

2.  obrazę przepisów postępowania, a mianowicie:

a.  art. 567 § 3 i art. 684 k.p.c., wskutek błędnego ustalenia, że w skład majątku wspólnego i spadku po J. G. i N. G. wchodzą maszyny rolnicze wskazane w pkt I ppkt 1-20 sentencji postanowienia,

b.  art. 233 § 1 w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. w wyniku braku wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego i dowolność w jego ocenie, co skutkowało wyprowadzeniem błędnych wniosków mających wpływ na wynik rozstrzygnięcia w zakresie ustalenia, że J. i N. G. po zawarciu z synem E. G. umowy darowizny z dnia 1 kwietnia 2004 r. dalej prowadzili gospodarstwo rolne przy pomocy maszyn rolniczych wskazanych w pkt I ppkt 1- 20 sentencji postanowienia, w sytuacji gdy na skutek wskazanej umowy utracili grunty rolne, na których przy pomocy tych maszyn mogli prowadzić gospodarstwo,

c.  art. 83 pkt 1 i 2 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych z dnia 28 lipca 2005 r. wskutek nakazania pobrania od E. G. kwoty 3010,64 zł na rzecz Skarbu Państwa tytułem brakujących wydatków związanych z dopuszczonymi przez Sąd z urzędu dowodów z opinii biegłych z zakresu wyceny nieruchomości, mimo że żaden z uczestników nie wnosił o dopuszczenie tych dowodów jak również nie istniał obowiązek działania przez Sąd w tym aspekcie z urzędu, albowiem wartość wycenionych przez biegłych nieruchomości mogła zostać ustalona w oparciu o zgodne oświadczenia wnioskodawczyni i uczestnika.

W uzasadnieniu apelujący podniósł, iż Sąd pierwszej instancji błędnie ustalił, że w skład majątku wspólnego i spadku po J. G. i N. G. wchodzą maszyny rolnicze wskazane w pkt I ppkt 1-20 sentencji postanowienia. Według skarżącego to błędne ustalenie wynika z nieprawidłowego zastosowania przepisów prawa materialnego, tj. 65 § 1 i § 2 k.c., ewentualnie art. 60 i art. 888 k.c., ewentualnie art. 174 k.c., których właściwe zastosowanie winno prowadzić do uznania, że maszyny rolnicze stanowią własność E. G. i jako takie nie podlegają podziałowi w ramach działu spadku po J. G. i N. G..

Apelujący wskazał, iż Sąd dokonał błędnej wykładni oraz pominął zgodny zamiar stron i cel umowy darowizny z dnia 01 kwietnia 2004 r., mocą której nastąpić miało przeniesienie gospodarstwa rolnego na rzecz E. G. obejmującego zgodnie z art. 553 k.c. w ramach zorganizowanej całości również maszyny rolnicze wskazane w pkt I ppkt 1-20 sentencji postanowienia.

Zdaniem skarżącego z zapisów umowy darowizny wynika jednoznacznie, że J. G. i N. G. są właścicielami gospodarstwa rolnego, dla którego prowadzone są księgi wieczyste Kw. nr 1998, Kw. nr (...), Kw nr (...) (§ 1 umowy). Dodał, iż nie może budzić wątpliwości, że skład tego gospodarstwa rolnego nie może być ograniczony wyłącznie do wskazanych w tych księgach wieczystych nieruchomości rolnych, albowiem w świetle art. 553 k.c. w ramach zorganizowanej całości wchodzić w niego muszą także m.in. maszyny rolnicze. Apelujący stwierdził, iż odniesienie w § 1 wskazanej umowy darowizny gospodarstwa rolnego (...) do nieruchomości rolnych winno prowadzić do wniosku, że umowa ta utożsamia to gospodarstwo z nieruchomościami rolnymi i odwrotnie, nieruchomości te z gospodarstwem. Taki wniosek prowadzi do stwierdzenia, że posłużenie się w umowie sformułowaniem nieruchomości rolnych odnosić należy do całego gospodarstwa rolnego. W konsekwencji powyższego, jeżeli w § 3 wskazanej umowy darowizny J. G. i N. G. oświadczają, że darują swojemu synowi E. G. własność nieruchomości rolnych, to na skutek ich utożsamienia w § 1 umowy z gospodarstwem rolnym uznać należy, że darowizna ta dotyczy gospodarstwa rolnego stanowiącego ich własność, a w którego skład wchodzą także maszyny rolnicze wskazane w pkt I ppkt 1-20 sentencji zaskarżonego postanowienia.

Skarżący przyjął, iż taka wykładnia umowy darowizny z dnia 1 kwietnia 2004 roku uzasadniona jest także zamiarem stron i celem tej umowy. Nie sposób, bowiem uznać, że zamiarem J. G. i N. G. było przeniesienia na rzecz E. G. samych nieruchomości i pozostanie dla siebie wyłącznie maszyn rolniczych służących ściśle do prowadzenia upraw rolnych właśnie na nieruchomościach rolnych. W tym aspekcie nie może być uznane za prawidłowe ustalenie Sądu I instancji, że J. i N. G. po zawarciu z E. G. umowy darowizny z dnia 1 kwietnia 2004 roku dalej prowadzili gospodarstwo rolne przy pomocy maszyn rolniczych wskazanych w pkt I ppkt 1-20 sentencji postanowienia. Ustaleniu takiemu przeczy fakt, że na skutek zawartej umowy darowizny J. i N. G. przestali być właścicielami gruntów rolnych, na których przy pomocy tych maszyn mogliby prowadzić gospodarstwo rolne. Apelujący zaznaczył, iż innych gruntów rolnych J. i N. G. nie posiadali czy to jako właściciele czy też na podstawie umów cywilnoprawnych. Nie mieliby, zatem gdzie używać maszyn rolniczych, a brak posiadania nieruchomości rolnych na mocy art. 55(3) k.c. wyłącza możliwość istnienia gospodarstwa rolnego i jego prowadzenie. Przeczy to, zatem ustaleniu Sądu wskazującemu, że J. G. prowadził gospodarstwo rolne po zawarciu umowy darowizny.

Skarżący podniósł, iż zamiar i cel J. G. i N. G. przeniesienia na rzecz E. G. należącego do nich gospodarstwa rolnego wynika także z zeznań przesłuchanych w niniejszej sprawie świadków i uczestnika - nieprawidłowo interpretowanych przez Sąd I instancji. Nadmienił, iż z zeznań świadka L. K. (2) wynika, że J. G. mówił mu, że przepisze wszystko na syna. Podobnie świadek M. W. wskazała, że ojciec uczestnika mówił jej o tym, że gospodarstwo zostało przepisane na uczestnika. Także przesłuchany w niniejszej sprawie notariusz E. F. wskazał, że przedmiotem darowizny było całe gospodarstwo, że pamięta jak J. G. i N. G. mówili, że „wszystko darują synowi”. Apelujący dodał, iż z zeznań tych wynika także, że wpisanie w akcie tylko gruntów rolnych było zrobione wyłącznie w celach podatkowych, a to sugeruje, że w rzeczywistości zamiarem stron było przeniesienie na podstawie umowy całego gospodarstwa - co jednak został zakamuflowane ze względów podatkowych. Skarżący podkreślił, iż na zamiar przeniesienia gospodarstwa rolnego łącznie z maszynami rolniczymi na rzecz E. G. wskazują również zasady doświadczenia życiowego. Z zachowania J. G. i N. G. wynika, bowiem, że chcieli oni podzielić cały swój majątek między swoje dzieci (uczestników niniejszego postępowania) jeszcze za życia na podstawie umów darowizny. W tym celu wnioskodawczyni otrzymała działki nr (...) położone w T., natomiast uczestnik gospodarstwo rolne położone w S.. W ocenie apelującego brak byłoby racjonalnego wytłumaczenia dla pozostawienia przez J. G. i N. G. dla siebie maszyn rolniczych do uprawy na gruntach rolnych, które nie mieli, gdyż darowali je uczestnikowi. Nie można także przyjąć, że maszyny te postawili dla siebie celem ich zbycia, skoro zbycie to nie nastąpiło w ciągu 6 lat (poza ciągnikiem URSUS C-330), tj. od daty umowy darowizny zawartej z uczestnikiem, aż do daty śmierci J. G., a w tym czasie użytkował je E. G., dokonywał ich napraw, przeglądów itp.

Poza tym skarżący podniósł, iż nie istnieją żadne okoliczności ani wiarygodne dowody, które wskazywałyby, że maszyny rolnicze zostały oddane uczestnikowi przez jego rodziców w posiadanie zależne. Niewątpliwie uczestnik dysponował tymi maszynami w celu prowadzenia upraw rolnych prowadzonych na darowanych mu przez rodziców działkach. W kwestii rodzaju posiadania maszyn przemawia za uczestnikiem domniemanie posiadania samoistnego, które w toku postępowania nie zostało obalone (art. 339 k.c.). Dodał, iż nie może prowadzić do obalania tego domniemania okoliczność używania przez ojca uczestnika J. G. niektórych z maszyn, bowiem używanie ich było przemijające i związane z pomocą w gospodarstwie uczestnikowi. Fakt ten nie może nawet przerwać posiadania uczestnika w związku z brzmieniem art. 340 zd. 2 k.c. Apelujący podkreślił, iż nie może obalić samoistności posiadania maszyn fakt sprzedaży przez J. G. ciągnika URSUS C-330, bowiem a priori nie można przyjmować, że sytuacja odnosząca się do władztwa nad jedną maszyną jest identyczna jak w stosunku do pozostałych maszyn, w szczególności, że J. G. w stosunku do tych pozostałych maszyn nawet nie podejmował prób sprzedaży, nie dokonywał ich napraw i ulepszeń (co czynił uczestnik postępowania). Z zeznań świadków wynika, że uczestnik był postrzegany jako właściciel maszyn, z uwagi na to, że przejął całe gospodarstwo po rodzicach którego zorganizowana częścią te maszyny były, używał ich w gospodarstwie, dokonywał ich napraw. Skarżący nadmienił, iż za uczestnikiem przemawia domniemanie dobrej wiary, zaś niezależnie o tego domniemania, na istnienie dobrej wiary uczestnika wskazuje jego świadomość w momencie dokonania darowizny z dnia 10 kwietnia 2004 roku. Od tego, bowiem momentu - co wynika z materiału dowodowego zgromadzonego w niniejszej sprawie - uczestnik pozostawał w przekonaniu, że nabył gospodarstwo rolne i, że wszystkie składniki tego gospodarstwa, a zatem także maszyny, stały się jego własnością.

W ocenie apelującego uzasadniony jest także zarzut obrazy art. 83 pkt 1 i 2 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, wynikający z nakazania pobrania od E. G. kwoty 3010,64 zł na rzecz Skarbu Państwa, tytułem brakujących wydatków związanych z dopuszczonymi przez Sąd z urzędu dowodów z opinii biegłych z zakresu wyceny nieruchomości. Skarżący wskazał, że ani wnioskodawczyni ani uczestnik nie wnosili o dopuszczenie tych dowodów, jak również nie istniał obowiązek działania przez Sąd z urzędu, albowiem wartość wycenionych składników majątkowych w postaci nieruchomości mogła zostać ustalona w oparciu o zgodne oświadczenia wnioskodawczyni i uczestnika. Uczestnicy nie kwestionowali wartości nieruchomości wynikających z aktów notarialnych. Tym samym obciążania wskazanymi kosztami uczestnika postępowania nie można uznać za prawidłowe.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja uczestnika postępowania nie zasługiwała na uwzględnienie.

Ustalenia faktyczne i ocena prawna zawarte w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczeniu, w tym ustalony skład majątku wspólnego, majątków spadkowych oraz ustalenia w zakresie darowizn podlegających zaliczeniu na schedę spadkową w niniejszym postępowaniu okazały trafne i nie budzą zastrzeżeń. Sąd Okręgowy w całości akceptuje te ustalenia i przyjmuje je za własne, czyniąc je integralną częścią poniższych rozważań, uznając tym samym na zbędne ich powielanie.

Odnosząc się do zarzutów apelacji sprowadzających się do twierdzenia, jakoby Sąd I instancji w sposób dowolny ocenił zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, stwierdzić należało, iż zarzuty te nie zasługiwały na uwzględnienie.

Jak stanowi art. 233 § 1 k.p.c., sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Co istotne, skuteczne podniesienie zarzutu naruszenia przez sąd swobodnej oceny dowodów może mieć miejsce wyłącznie wówczas, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo - skutkowych. Jak słusznie zauważył Sąd Apelacyjny w Szczecinie w wyroku z dnia 19 czerwca 2008 r. (I ACa 180/08, LEX nr 468598), jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Dla skuteczności zarzutu naruszenia ww. przepisu nie wystarcza samo stwierdzenie o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych, odwołujące się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego odpowiada rzeczywistości. Konieczne jest tu wskazanie przyczyn dyskwalifikujących postępowanie sądu w tym zakresie. Skarżący powinien wskazać, jakie kryteria oceny naruszył sąd przy ocenie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłuszne im je przyznając. Zwalczanie swobodnej oceny dowodów nie może polegać li tylko na przedstawieniu własnej, korzystnej dla skarżącego wersji zdarzeń, ustaleń stanu faktycznego opartej na własnej ocenie, lecz konieczne jest posłużeniu się argumentami wyłącznie jurydycznym wykazywanie, że wskazane w art. 233 § 1 k.p.c. kryteria oceny wiarygodności i mocy dowodów zostały naruszone, co miało wpływ na wynik sprawy.

Uwzględniając powyższe Sąd Okręgowy uznał, iż dokonana przez Sąd I instancji ocena zgromadzonego w niniejszej sprawie materiału dowodowego w żadnym razie nie nosi znamion dowolności. Sąd ten dokonał, bowiem wszechstronnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, poddał go analizie, a przyjęte przez siebie stanowisko szeroko i wyczerpująco uzasadnił. Brak jest podstaw do formułowania twierdzeń, iżby wnioski przezeń zawarte były nielogiczne czy sprzeczne z zasadami doświadczenia życiowego. Odmienna ocena strony apelującej przeprowadzonych w sprawie dowodów, nie może podważyć uprawnienia Sądu do dokonania oceny tego materiału według swego przekonania, przy zachowaniu reguł wynikających z art. 233 § 1 k.p.c., co też w okolicznościach niniejszej sprawy niewątpliwie miało miejsce.

W tej sytuacji uznać należało, iż wywiedziona przez uczestnika postępowania apelacja ma w tym zakresie charakter li tylko polemiczny z prawidłowym stanowiskiem Sądu, wobec czego twierdzenia apelującego i podniesiona przezeń argumentacja, nie mogły skutecznie podważyć zapadłego w sprawie rozstrzygnięcia w sposób przezeń postulowany.

Sąd Odwoławczy nie dopatrzył się jakichkolwiek sprzeczności pomiędzy ustaleniami faktycznymi poczynionymi przez Sąd Rejonowy, a tym, co wynikało z przedstawionego przez strony materiału dowodowego, zatem nie sposób było przyjąć jak chce tego apelujący, by w oparciu o tak prawidłowo oceniony materiał dowodowy, Sąd Rejonowy poczynił wadliwe ustalenia faktyczne w sprawie.

Przed przystąpieniem do rozpoznania pozostałych zarzutów apelującego wyjaśnienia wymaga, iż uczestnik zaskarżył postanowienie Sądu Rejonowego co do punktów I ppkt 1-20, III, IV, VI, VII i VIII sentencji. Określając zakres przedmiotu zaskarżenia wyjaśnił, że kwestionuje on zaliczenie wymienionych w pkt I ppkt 1-20 sentencji ruchomości do masy majątkowej po J. G. i N. G., w konsekwencji zakwestionował ustaloną wartość składu majątku spadkowego po każdym ze spadkobierców (która nie powinna uwzględniać spornych przedmiotów), obowiązek wydania wnioskodawczyni przedmiotów niewchodzących - w ocenie uczestnika - w skład spadku, a także rozstrzygnięcie o kosztach postępowania.

Z uwagi na tak zakreślony przedmiot zaskarżenia i charakter zarzutów podniesionych przez apelującego, przyjąć trzeba, iż na obecnym etapie postępowania nie są już kwestionowane okoliczność związana ze składem i wartością majątku spadkowego w zakresie przedmiotów wymienionych w pkt I ppkt 21-25 sentencji, a także ustalenia odnośnie równych udziałów J. G. i N. G. w majątku wspólnym, jak też konieczność zaliczenia przez uczestniczka postępowania otrzymanych od rodziców darowizny na poczet schedy spadkowej. Kwestie te, zatem nie były przedmiotem szerszej analizy Sądu Okręgowego, który swe rozważania skoncentrował na tych aspektach zaskarżonego orzeczenia, co do których skonkretyzowane zarzuty podniósł apelujący.

Mając na uwadze powyższe i odnosząc się do zarzutów wyartykułowanych w apelacji jedynie dla porządku należy podkreślić, iż stosownie do art. 684 k.p.c., skład i wartość spadku ulegającego podziałowi ustala sąd. Z treści cytowanego przepis wynika, iż punktem wyjścia rozstrzygnięcia w przedmiocie działu spadku i odpowiednio podziału majątku wspólnego, jest ustalenie składu i wartości ulegającego podziałowi spadku, gdyż od prawidłowego ustalenia tych elementów zależy określenie wartości udziałów poszczególnych spadkobierców, mogące mieć wpływ na układ sched spadkowych tych spadkobierców, a ponadto decydujące o wysokości przysługujących spadkobiercom spłat lub dopłat. Te dane ustala sąd z urzędu i choć oczywistym jest, iż czyni to w oparciu o materiał dowodowy zaoferowany mu przez uczestników postępowania, to jednak nie może oprzeć się w tym przedmiocie wyłącznie na zgodnym nawet oświadczeniu wszystkich uczestników i ich stanowisko nie jest dla niego wiążące w tym zakresie (vide postanowienie SN z 18 maja 2006 r., IV CZ 34/06, Legalis 174363).

W niniejszej sprawie Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, iż w sposób prawidłowy Sąd I instancji ustalił skład majątku wspólnego małżonków J. G. i N. G.. Słusznie w oparciu o zgromadzony w sprawie i prawidłowo oceniony materiał dowodowy ustalono, że w jego skład wchodziły, oprócz bezspornych składników majątkowych, opisanych w pkt I ppkt 21-25 postanowienia, także maszyny rolnicze ujęte w pkt I ppkt 1- 20 sentencji orzeczenia Sądu Rejonowego.

Zarówno wnioskodawczyni jak i uczestnik w toku postępowania w zasadzie zgodnie podawali, że spadkodawcy byli niegdyś właścicielami gospodarstwa rolnego położonego w S., w skład którego bez wątpienia wchodziły sporne maszyny rolnicze. Wedle twierdzeń wnioskodawczyni, przedmioty te w chwili śmierci spadkodawcy J. G. wchodziły w skład majątku wspólnego małżonków G., dlatego też udziały w tych składnikach majątkowych weszły w skład masy spadkowej po każdym ze spadkodawców. Takiemu twierdzeniu stanowczo oponował jednak uczestnik postępowania podnosząc, iż przedmiotowe składniki majątkowe nie weszły w skład masy spadkowej po żadnych ze spadkodawców, albowiem zostały przez J. G. i N. G. przekazane na jego rzecz w formie darowizny w 2004 roku, tudzież, że nabył on własność tych przedmiotów w drodze zasiedzenia.

W świetle powyższych sprzecznych stanowisk uczestników niewątpliwie kwestią kluczową dla rozstrzygnięcia rozpatrywanej sprawy był rozkład ciężaru dowodu uregulowany w art. 6 k.c., stanowiącym, iż ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Ciężar dowodu w rozumieniu cytowanego przepisu pozostaje w ścisłym związku z problematyką procesową dowodów. W myśl, bowiem art. 232 k.p.c., strony są obowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne. Jak zauważono w orzecznictwie, „instytucja ciężaru dowodu w znaczeniu materialnym służy do kwalifikacji prawnej negatywnego wyniku postępowania dowodowego. Przepis regulujący rozkład ciężaru dowodu określa, jaki wpływ na wynik procesu ma nieudowodnienie pewnych faktów, inaczej mówiąc kto poniesie wynikające z przepisów prawa materialnego negatywne konsekwencje ich nieudowodnienia” (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 5 czerwca 2013 r., I ACa 390/13). W świetle będącej podstawą procesu cywilnego opartego na zasadzie kontradyktoryjności reguły, to na stronach spoczywa zatem obowiązek twierdzenia i dowodzenia tych wszystkich okoliczności i faktów, które stosownie do art. 227 k.p.c. mogą być przedmiotem dowodu, w szczególności tych, które są w sprawie sporne. Co wymaga podkreślenia, iż wszystkie okoliczności faktyczne doniosłe dla rozstrzygnięcia sprawy i składające się na podstawę faktyczną rozstrzygnięcia muszą mieć oparcie w dowodach przeprowadzonych w toku postępowania, o ile nie są objęte zakresem faktów przyznanych przez stronę przeciwną, jeżeli przyznanie nie budzi wątpliwości (art. 229 k.p.c.) oraz co do faktów niezaprzeczonych (art. 230 k.p.c.).

Odnosząc powyższe rozważania do okoliczności rozpatrywanej sprawy Sąd Okręgowy przyjął, iż w zaistniałej sytuacji procesowej i stosownie do reguły rozkładu ciężaru dowodów wyrażonej w art. 6 k.c., to na uczestniku spoczywał w tym postępowaniu ciężar wykazania podnoszonej przez niego okoliczności, iż spornej składniki majątkowe w postaci maszyn rolniczych nie wchodziły w skład majątku wspólnego J. i N. małżonków G., a w konsekwencji w składu masy spadowej po ww. osobach. Nie ulega bowiem wątpliwości, iż to na uczestniku postępowania chcącym uzyskać pozytywne dla siebie rozstrzygnięcie sądu w sprawie o dział spadku, spoczywał obowiązek dowodowy wykazania, że przedmioty które niegdyś bezsprzecznie stanowiły własność spadkodawców, zostały przez nich zbyte na jego rzecz lub że nabył on ich własność w drodze zasiedzenia, w związku z czym nie wchodzą w skład masy spadkowej ulegającej podziałowi w tym postępowaniu. Wszak to on z tej okoliczności wywodził korzystne dla niego skutki prawne w postaci przyjęcia, że składniki te jako stanowiącego jego wyłączną własność nie wchodziły w skład spadku po w/w osobach.

Sąd Odwoławczy jak to już wskazano powyżej, w pełni podziela stanowisko Sądu I instancji wyrażone w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia, iż uczestnik postępowania powyższemu obowiązkowi dowodowemu nie uczynił za dość.

Wszak nie można tracić z pola widzenia tego, iż uczestnik na okoliczność przejścia nań prawa własności spornych urządzeń powoływał się na zawartą z J. G. i N. G. umowę darowizny sporządzoną w formie aktu notarialnego przed notariuszem E. F. w dniu 1 kwietnia 2004 r., rep. A nr 1334/2004, którą załączono do akt sprawy. Treść przedmiotowej umowy nie świadczy jednak w żadnym razie, aby objęte nią były oprócz nieruchomości rolnych także pozostałe składniki majątkowe wchodzące w skład prowadzonego przez spadkodawców gospodarstwa rolnego. W § 3 aktu notarialnego zostało wskazane, iż „J. i N. małżonkowie G. oświadczają, że darują swojemu synowi E. G. własność nieruchomości rolnych szczegółowo opisanych w § 1 tego aktu: 1) zabudowanej, dla której Sąd Rejonowy w Łobzie prowadzi księgę wieczystą Km. Nr 1988, 2) niezabudowanej, objętej księgą wieczystą Kw. Nr (...) ww. Sądu, 3) niezabudowanej, objętej księgą wieczystą Kw. Nr (...) powyższego Sądu” (k. 21 v.). Treść omawianego zapisu umowy darowizny jednoznacznie dowodzi, iż jej przedmiotem były wyłącznie nieruchomości rolne, nie zaś gospodarstwo rolne w rozumieniu art. 55 3 k.c., przez które należy rozumieć, grunty rolne wraz z gruntami leśnymi, budynkami lub ich częściami, urządzeniami i inwentarzem, jeżeli stanowią lub mogą stanowić zorganizowaną całość gospodarczą, oraz prawami związanymi z prowadzeniem gospodarstwa rolnego.

Wprawdzie uczestnik postępowania podnosił, że prawidłowa wykładnia oświadczeń woli spadkodawców wyrażona w tym akcie notarialnym, winna prowadzić do wniosku, iż ich wolą było przekazanie na rzecz syna całego gospodarstwa rolnego, nie zaś jedynie nieruchomości rolnych, to jednak w przekonaniu Sądu Odwoławczego powyższe przyjęcie było o tyle niezasadne, iż nie dość, że stałoby w sprzeczności z treścią umowy darowizny, to ponadto nie znajdywało potwierdzenia w zgromadzonym w sprawie materialne dowodowym.

Wymaga podkreślenia, iż oceny wykładni oświadczeń woli stron złożonych przy zawieraniu umowy darowizny należało dokonać przez pryzmat art. 65 1 i 2 k.c. w myśl którego, oświadczenie woli należy tak tłumaczyć, jak tego wymagają ze względu na okoliczności, w których złożone zostało, zasady współżycia społecznego oraz ustalone zwyczaje (§ 1). W umowach należy raczej badać, jaki był zgodny zamiar stron i cel umowy, aniżeli opierać się na jej dosłownym brzmieniu (§ 2). Dyrektywy wykładni oświadczeń woli zawarte w powołanym przepisie wymagają uwzględnienia całokształtu oświadczeń woli składających się na treść czynności prawnych przy uwzględnieniu okoliczności towarzyszącym ich złożeniu. Dokonując takiej oceny należy brać pod uwagę całą sekwencję zdarzeń poprzedzających złożenie oświadczenia definitywnego, a także wszelkie oświadczenia oraz zachowania stron zarówno wcześniejsze jak i późniejsze tworzące kontekst sytuacyjny (por. wyroki SN: z dnia 30.04.2015 r., II CSK 265/14, Lex nr 1710352; z dnia 03.04.2014 r., V CSK 309/13, LEX nr 1460755 oraz z dnia 12.01.2012 r., II CSK 274/11, LEX nr 1110971). Co ważne, nie można tracić z pola widzenia tego, iż wykładni oświadczenia woli stron należało dokonywać w odniesieniu do zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, którego ocena winna nastąpić z uwzględnieniem wszystkich dowodów przeprowadzonych w sprawie, jak również wszelkich okoliczności towarzyszących przeprowadzaniu poszczególnych dowodów i mających znaczenie dla oceny ich mocy i wiarygodności (tak SN w wyroku z dnia 17.11.1966 r., II CR, 423/66/, Lex nr 6073).

Jak wskazuje lektura załączonego do akt sprawy aktu notarialnego z dnia 1 kwietnia 2004 roku, rep. A nr 1334/2004, w jego § 1 J. i N. małżonkowie G. zgodnie oświadczyli, że są właścicielami na prawach wspólności ustawowej gospodarstwa rolnego położonego w S., gmina W., powiat Ł., dla którego Sąd Rejonowy w Łobzie IV Wydział Ksiąg Wieczystych prowadzi księgi wieczyste nr (...) (k. 21). Z kolei w § 3 aktu notarialnego oświadczyli, że darują synowi własność nieruchomości rolnych wskazanych w § 1 tego aktu (k. 21v). Oznacza to, że zasadniczo na kanwie tej umowy nie utożsamiano gospodarstwa rolnego z nieruchomościami rolnymi skoro w treści umowy doszło do rozróżnienia tych pojęć. Biorąc pod uwagę okoliczność, iż pojęcia te były rozróżniane, tj. spadkodawcy zdawali sobie sprawę że są właścicielami gospodarstwa rolnego jako istniejącej zorganizowanej całości, a w § 3 umowy oświadczyli, że darują synowi tylko własność nieruchomości rolnych, to przyjąć należało, iż inne składniki majątkowe wchodzące w skład gospodarstwa rolnego nie były objęte tą umową darowizny. Co istotne, za prawidłowością powyższego stanowiska przemawiają w szczególności zeznania słuchanego w toku postępowania świadka E. F., będącego notariuszem sporządzający przedmiotową umowę. Z jego zeznań wynikało bowiem, że przedmiotem aktu notarialnego z dnia 1 kwietnia 2004 r. były tylko nieruchomości rolne, co było uzasadnione względami podatkowymi jak również kosztami sporządzenia aktu notarialnego, które wzrosłyby wobec konieczności ujęcia w akcie notarialnym spisu inwentarza. Jak stanowczo oświadczył słuchany notariusz, „Ludzie nie życzą sobie wyszczególnień, bo to zwiększa koszty. (…) Przedmiotem samej umowy były grunty, być może była umowa ustna między stronami dotycząca inwentarza i stada hodowlanego” (k. 128).

Na podstawie powyższych logicznych i spójnych, a w związku z tym zasługujących na danie im wiary zeznań świadka E. F. należało zatem ustalić, iż strony z uwagi na względy podatkowe i wyższe koszty sporządzenia aktu notarialnego celowo nie ujęły w treści umowy darowizny inwentarza wchodzącego w skład gospodarstwa rolnego, mając zamiar objęcia tym aktem notarialnym wyłącznie nieruchomości rolnych wchodzących w skład tego gospodarstwa rolnego. Skoro działanie spadkodawców było celowe, zamierzone i motywowane wskazanymi wyżej względami, to wobec jednoznacznej treści oświadczenia spadkodawców zawartego § 3 umowy darowizny, Sąd Odwoławczy doszedł do przekonania, iż na podstawie sporządzonej w formie aktu notarialnego w dniu 1 kwietnia 2004 roku umowy darowizny na uczestnika przeszła wyłącznie własność wskazanych w umowie nieruchomości rolnych i że inne składniki majątkowe wchodzące w skład gospodarstwa rolnego – w tym w szczególności sporne maszyny - nie były nią objęte.

Za trafnością powyższego przyjęcie przemawiał dodatkowo fakt, iż jak wynika z bezspornych okoliczności sprawy znajdujących także potwierdzenie w załączonym do akt sprawy dokumencie umowy sprzedaży z dnia 2 czerwca 2007 roku, w tym dniu J. G. sprzedał na rzecz K. W. ciągnik URSUS C-330, który co potwierdził nawet sam uczestnik, wchodził w skład prowadzonego przez jego rodziców gospodarstwa rolnego. Z oświadczenia J. G. zawartego w § 2 umowy sprzedaży jasno wynika, że „pojazd będący przedmiotem umowy stanowi jego własność, jest wolny od wad prawnych oraz praw osób trzecich” (k.36). Skoro sam spadkodawca jeszcze w 2007 roku czuł się właścicielem ww. maszyny rolniczej, a brak było w aktach sprawy jakiegokolwiek materiału dowodowego wskazującego, że co do pozostałych urządzeń wchodzących w skład gospodarstwa rolnego takiego przeświadczenia już nie miał, to zasadnym było przyjęcie, że istotnie własność urządzeń rozlicznych nie przeszła na uczestnika jednocześnie z własnością nieruchomości rolnych.

Znamiennym także jest, iż uczestnik postępowania aż do roku 2014 nie dokonał przerejestrowania pojazdów rolniczych. Oczywistym jest, iż każda osoba nabywająca własność pojazd mechanicznego dokonuje niezwłocznie jego przerejestrowania celem uwidocznienia wobec organów państwowych, a także osób trzecich przysługującego jej prawa własności. Okoliczność, iż uczestnik zaniechał dokonania takiej czynności przez okres blisko 10 lat, licząc od daty sporządzenia spornego aktu notarialnego, poddawać musi w wątpliwość prawdziwość jego twierdzeń odnośnie tego, iżby umowa zawarta w dniu 1 kwietnia 2004 roku miała stanowić podstawę przejścia nań własności przedmiotowych maszyn rolniczych. Tym bardziej, że uczestnik w toku całego toczącego się w sprawie postępowania nie wyjaśnił w sposób logiczny i wiarygodny, dlaczego tak długo zwlekał z podjęciem we właściwym urzędzie czynności rejestracyjnych. Słuchany na rozprawie zeznał on bowiem, że dokonał czynności przerejestrowania pojazdów bo nie mógłby z nich korzystać, jednocześnie jednak przyznając, iż dotychczas pomimo braku rejestracji z tych pojazdów korzystał (k. 143v.). Takie wyjaśnienia z uwagi na ich wewnętrzną sprzeczność nie mogły zostać uznane za wiarygodne. Okoliczność zaś, iż - jak twierdzi uczestnik – Starosta (...) dokonał rejestracji pojazdów na podstawie przedmiotowego aktu notarialnego nie mogła sama w sobie stanowić podstawy do poczynienia ustaleń w sprawie odnośnie rzeczywistej treści oświadczenia woli złożonego przez spadkodawców. Już tylko marginalnie podnieść w tym miejscu należy, iż załączone przez uczestnika dokumenty w postaci kserokopii dowodów rejestracyjnych (k. 122) oraz decyzji administracyjnych na podstawie których doszło do przerejestrowania pojazdów na uczestnika (k. 123-125), w żadnym razie nie potwierdzają tego, by podstawą wydania decyzji o przerejestrowaniu był przedłożony przez uczestnika dokument umowy darowizny z dnia 1 kwietnia 2004 roku. Takiej okoliczności nie potwierdza żaden z załączonych do akt sprawy dokumentów (decyzje administracyjne nie zawierają uzasadnienia), wobec czego niewykluczone, że podstawą wydanych przez Starostę (...) decyzji były inne dokumentu przedłożone przez uczestnika postępowania, w tym np. postanowienia Sądu Rejonowego w Gryficach VI Zamiejscowy Wydział Cywilny w Ł. z dnia 30 kwietnia 2013 roku, wdane w sprawach o sygn. akt VI Ns 273/13 i 272/13, o stwierdzenie nabycia spadku po J. G. i N. G..

Dalej co wymaga podkreślenia, a na co zresztą trafnie zwrócił uwagę świadek E. F., niekiedy strony umowy darowizny której przedmiotem jest gospodarstwo rolne z uwagi na kwestie finansowe decydują się na objecie aktem notarialnym tylko nieruchomości rolnych, a co do pozostałych składników gospodarstwa rolnego zawierają umowę w zwykłej formie pisemnej lub ustnej. O ile zatem sam akt notarialny z dnia 1 kwietnia 2004 roku, z przyczyn szeroko opisanych wyżej, nie mógł przenieść na uczestnika własności spornych maszyn rolniczych, o tyle spadkodawcy mogli przenieść na rzecz uczestnika własność przedmiotowych ruchomości w odrębnej umowie darowizny, czego jednak nie uczynili, a co wynika z zeznań samego uczestnika postępowania. Wszak nie można tracić z pola widzenia tego, iż E. G. słuchany w charakterze uczestnika postępowania zeznał, że „Zawarłem z rodzicami jedną umowę, ten akt notarialny. (…) Poza darowizną u notariusza nie było innych darowizn” (k. 142v. – 143).

Reasumując, skoro na podstawie zawartej w formie aktu notarialnego w dniu 1 kwietnia 2004 roku. umowy darowizny nie doszło do przejścia na uczestnika własności spornych maszyn rolniczych wchodzących w skład gospodarstwa rolnego prowadzonego przez spadkodawców, a jednocześnie co przyznał sam uczestnik, nie doszło do zawarcia między stronami innej umowy darowizny, stwierdzić niewątpliwie należało, że uczestnik nie zdołał w tym postępowaniu wykazać, by rodzice przekazali na jego rzecz ruchomości ujęte w pkt I ppkt 1-20 sentencji zaskarżonego postanowienia. Skoro tak, to nie powinno budzić zastrzeżeń stwierdzenie, iż w związku z tym przedmioty te po dniu 1 kwietnia 2004 roku nadal stanowiły własność spadkodawców.

Przeciwnego wniosku nie można wysnuć tylko na podstawie eksponowanej w apelacji argumentacji, że niezrozumiałym byłby brak darowizny przedmiotowych maszyn na rzecz uczestnika, skoro rodzice – spadkodawcy, nie mieli już gruntów, na których mogliby je wykorzystywać. Stanowisko to nie uwzględnia całokształtu okoliczności sprawy, w tym w szczególności tego, że jakkolwiek spadkodawcy wyzbyli się umową z dnia 1 kwietnia 2004 roku prawa własności tych nieruchomości, to jednak, co zostało zresztą tą umową usankcjonowane, pozostali na tych nieruchomościach i prowadzili tam dotychczasową działalność rolniczą, co zwłaszcza w przypadkach tak bliskich relacji rodzinnych nie wymaga żądnego prawnego uregulowania prawa do gruntu.

W następnej kolejności Sąd Odwoławczy i w tym zakresie podzielając w pełni rozważania poczynione w tym zakresie przez Sąd I instancji, uznał, że uczestnik nie zdołał wykazać, aby własność spornych maszyn nabył on w drodze zasiedzenia.

Wskazania w tym kontekście wymaga, iż stosownie do dyspozycji art. 618 § 1 k.p.c., który z mocy art. 688 k.p.c. znajduje odpowiednie zastosowanie w sprawie o dział spadku, w postępowaniu o zniesienie współwłasności sąd rozstrzyga także spory o prawo żądania zniesienia współwłasności i o prawo własności, jak również wzajemne roszczenia współwłaścicieli z tytułu posiadania rzeczy. Rozstrzygając spór o prawo żądania zniesienia współwłasności lub o prawo własności, sąd może wydać w tym przedmiocie postanowienie wstępne. W świetle powołanego wyżej przepisu, w sprawie o zniesienie współwłasności, dział spadku czy podział majątku wspólnego, możliwe jest w ramach tego postępowania rozstrzygnięcie przez sąd m.in. sporu o prawo własności. Sporem o własność rzeczy jest zaś bez wątpienia także podniesiony przez jednego ze współwłaścicieli zarzut, że nabył on własność rzeczy w drodze zasiedzenia (uchwała SN z dnia 15 grudnia 1969 r., III CZP 12/69, OSNCP 1970, nr 3, poz. 39; postanowienie SN z dnia 26 marca 2002 r., IV CKN 38/01, LEX nr 56028).

W myśl art. 174 § 1 k.c., posiadacz rzeczy ruchomej niebędący jej właścicielem nabywa własność, jeżeli posiada rzecz nieprzerwanie od lat trzech jako posiadacz samoistny, chyba że posiada w złej wierze. Z treści cytowanego przepisu wywieźć można, że stwierdzenie nabycia prawa własności ruchomości w drodze zasiedzenia jest uzależnione od kumulatywnego wystąpienia ujętych w tym przepisie przesłanek, a mianowicie: samoistności posiadania ruchomości, nieprzerwanego charakteru posiadania, upływu określonego okresu czasu oraz dobrej wiary posiadacza rzeczy ruchomej w całym minimum trzyletnim okresie posiadania.

Wymaga zauważenia, że zasiedzieć ruchomość może wyłącznie posiadacz samoistny, a za takowego w myśl art. 336 k.c. uznaje się tego, kto rzeczą faktycznie włada jak właściciel. Ten zaś, kto włada faktycznie rzeczą jako np. dzierżawca, jest posiadaczem zależnym, którego posiadanie nie może prowadzić do zasiedzenia. W orzecznictwie podkreśla się, że stan posiadania współtworzą fizyczny element władania rzeczą (corpus) oraz intelektualny element zamiaru władania rzeczą dla siebie (animus). Samo bowiem faktyczne władanie, pozbawione woli ukierunkowanej na treść i zakres prawa własności jest i zostaje tylko faktycznym władaniem nie prowadzącym do zasiedzenia. Przez element „władania rzeczą” należy rozumieć dostrzegalny fakt fizycznego władztwa na rzeczą, zatrzymania rzeczy, jej używania czy korzystania. Z kolei elementem posiadania jest psychiczny czynnik zamiaru władania rzeczą dla siebie. Czynnik woli stanowi kryterium, które pozwala na odróżnienie posiadania samoistnego od posiadania zależnego, przy czym rzeczywistą wolę posiadacza decydującą o charakterze samego posiadania, ustala się na podstawie zamanifestowanych na zewnątrz przejawów władania rzeczą (por. postanowienia SN: z dnia 18.10.2013 r., III CSK 12/13, LEX nr 1413547; z dnia 19.02.2015 r., III CSK 188/14, LEX nr 1678081; z dnia 1.04.2011 r., III CSK 184/10, OSNC-ZD 2012, nr B, poz. 24, i z dnia 5.09.2008 r., I CSK 54/08, nie publ.; SN w uzasadnieniu uchwały z dnia 28.03.2014 r., III CZP 8/14, OSNC 2015, Nr 1, poz. 6).

Co ważne, ocena charakteru posiadania wiąże się z okolicznościami faktycznymi danej sprawy, z nich bowiem wynika czy posiadacz wykonywał czynności faktyczne wskazujące na samodzielny, rzeczywisty, niezależny od woli innej osoby stan władztwa i czy jego dyspozycje swą treścią odpowiadały dyspozycjom właściciela (np.: uchwała składu siedmiu sędziów SN z 6.12.1991 r., III CZP 108/91, OSNC 1992, nr 4, poz. 48; uzasadnienie uchwały SN z 26.10.2007 r., III CZP 30/07, OSNC 2008, nr 5, poz. 43). Przy tej ocenie należy badać przede wszystkim zamanifestowane na zewnątrz wobec otoczenia przejawy władania rzeczą, w tym, by posiadacz był przez otoczenie postrzegany jako właściciel. Jednocześnie trzeba pamiętać, że choć samo istnienie posiadania samoistnego winno być wykazane przez wnioskodawcę (art. 6 k.c.), to jednak korzysta on w tym zakresie z domniemania przewidzianego w przepisie art. 339 k.c. stanowiącego, że domniemywa się, że ten, kto rzeczą faktycznie włada, jest posiadaczem samoistnym. Powyższe domniemanie nie jest bezwzględnie wiążące i może zostać obalone, przy czym dochodzi tutaj do odwrócenia ciężaru dowodu w ten sposób, że to osoba kwestionująca samoistny charakter posiadania rzeczy przez osobę, która nią faktycznie włada, musi wykazać okoliczności podważające taki charakter posiadania (por. postanowienia SN: z dnia 29.05.2014 r., V CSK 386/13, LEX nr 1491140, z dnia 15.05.2014 r., IC CSK 487/13, LEX nr 1488768; z dnia 06.12.2013 r., I CSK 137/13, LEX nr 1444326 oraz z dnia 6.02.1998 r., I CKN 484/07, LEX nr 50540).

Odnosząc powyższe do okoliczności niniejszej sprawy Sąd Odwoławczy doszedł do przekonania, że o ile rzeczywiście uczestnik postępowania korzystał ze spornych maszyn rolniczych, to jednak jego władztwo nie miało charakteru posiadania samoistnego.

Nie jest bowiem tak, iżby uczestnik korzystał z tych ruchomości z wyłączeniem osób trzecich, w tym zwłaszcza dotychczasowego właściciela. Wszak co wynika z zeznań wnioskodawczyni, „Tato do ostatniej chwili pracował na gospodarstwie (…). Tato korzystał i pracował na maszynach rolniczych Po przepisaniu gospodarstwa też. Tata głównie zajmował się hodowlą bydła. Jeździł ciągnikiem z przyczepą, kosił pole, zwoził snopki, zwoził ziemniaki, pracował przy kopaniu ziemniaków.” (k. 458). Co przy tym niezwykle istotne, powyższe twierdzenia wnioskodawczyni korespondują z zeznaniami samego uczestnika, który słuchany w toku postępowania przyznał, iż jego ojciec dopiero półtora roku przed śmiercią przestał cokolwiek robić na gospodarstwie. Przyznał, że „Jak kosiłem zboże to mi przyczepę wyciągnął. Do kombajnu też wyciągnął przyczepę. (…) Jak ja jechałem kombajnem to tato jechał traktorem. Przed przepisanie gospodarstwa też korzystał w żniwa i wykopki.” (k. 458). Na podstawie wskazanego powyżej materiału dowodowego możliwe było zatem do ustalenia, że spadkodawca J. G. także po przepisaniu na rzecz syna E. G. własności nieruchomości rolnych dalej korzystał ze spornych maszyn rolniczych, wobec czego niewątpliwie uczestnik nie był ich w ich wyłącznym władaniu. Biorąc pod uwagę fakt zbycia przez spadkodawcę w 2007 roku jednego z traktorów, niewątpliwie w jego przekonaniu dalej był on właścicielem przedmiotowych ruchomości. Jednocześnie skoro uczestnik transakcji tej się nie sprzeciwił i akceptował fakt swobodnego rozporządzania przez J. G. urządzeniami rolniczymi, to nie sposób przyjąć, by uczestnik uważał się za ich właściciela. Nie do zaakceptowania jest bowiem w świetle zasad doświadczenia życiowego przyjęcie, że osoba która miałaby czuć się właścicielem danej rzeczy, nie sprzeciwiałaby się jej sprzedaży przez osobę, którą uważała za jej byłego właściciela.

Reasumując, Sąd Okręgowy na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego doszedł do przekonania, że okoliczności sprawy przemawiały za uznaniem, iż uczestnik korzystał ze spornych urządzeń za zgodą i przyzwoleniem ich właściciela J. G.. Nie był on zatem posiadaczem samoistnym rzeczy, co wykluczało możliwości ich zasiedzenia przez uczestnika.

Z samoistnym posiadaniem przez uczestnika przedmiotowych urządzeń moglibyśmy mieć do czynienia co najwyżej dopiero po śmierci jego ojca, albowiem niewątpliwie od tego momentu w sposób wyłączny korzystał on z tych przedmiotów. Mieć jednak należało na uwadze, iż uczestnik w wyniku spadkobrania po J. G. z dniem 25 czerwca 2010 roku (dzień śmierci spadkodawcy i zarazem dzień otwarcia spadku po nim) nabył udział do 1/6 w prawie własności spornych urządzeń. Tym samym ewentualnie przedmiotem zasiedzenia nie mogłoby być prawo własności tych urządzeń, lecz udział w tym prawie wynoszący 5/6. Wprawdzie w orzecznictwie przyjmuje się możliwość nabycia przez współwłaściciela przez zasiedzenie udziału we współwłasności innego współwłaściciela (uchwała SN z dnia 20 stycznia 1956 r., 3 CO 38/55, OSNCK 1956, Nr 3, poz. 88; postanowienie SN z dnia 14 października 1999 r., I CKN 154/98, nie publ.), to jednak jeżeli władanie wynika ze stosunku współwłasności, wówczas warunkiem zasiedzenia udziału innego współwłaściciela jest zmiana (rozszerzenie) zakresu posiadania przez zasiadującego współwłaściciela ponad posiadanie wynikające ze współwłasności (art. 206 k.c.) oraz uzewnętrznienie tego w stosunku do otoczenia i współwłaściciela, którego udział jest objęty zasiedzeniem (por. postanowienia SN: z dnia 20 października 1997 r., II CKN 408/97, OSNC 1998, Nr 4, poz. 61; z dnia 17 stycznia 2007 r., II CSK 416/06; z dnia 30 stycznia 2015 r., III CSK 179/14,LEX nr 1648706).

Tymczasem uczestnik postępowania takie czynności uzewnętrzniające wobec osób trzecich, w tym zwłaszcza wnioskodawczyni jako współwłaścicieli rzeczy, jego wolę objęcia we własność wszystkich udziałów w ruchomościach, dokonał dopiero w styczniu 2014 roku, kiedy dokonał czynności przerejestrowania pojazdów wchodzących w skład masy spadkowej na wyłącznie na swoje nazwisko. Od tego dopiero momentu można by ewentualnie mówić o samoistnym posiadaniu wszystkich udziałów w spornych urządzeniach przez uczestnika. Przy tym od stycznia 2014 roku nie upłynął jeszcze nawet wymagany dla zasiedzenia rzeczy okres 3 lat, wobec czego nie mogłoby dojść do zasiedzenia przez uczestnika udziałów we własności spornych maszyn rolniczych.

Jednocześnie należy mieć na uwadze, iż ustawodawca na kanwie art. 174 § 1 k.c. wymaga, aby dobra wiara posiadacza rzeczy prowadząca do zasiedzenia trwała przez cały czas wymagany ustawą, tj. 3 lata. Dowiedzenie się przez posiadacza rzeczy przed upływem okresu zasiedzenia, iż nabył on rzecz od nieuprawnionej osoby, sprawia, że należy go od początku jej posiadania traktować jako posiadacza w złej wierze, które nie może prowadzić do zasiedzenia (por. postanowienia SN: z dnia 17 maja 2000 r., I KN 730/98, LEX nr 50835; z dnia 16 września 2003 r., IV CKN 467/2001, LEX nr 82275; z dnia 12 października 2006 r., I CSK 144/06, LEX nr 395237). Przy tym dla przyjęcia samoistnego posiadania w dobrej wierze w ramach instytucji zasiedzenia niezbędne jest wykazanie, że samoistny posiadacz rzeczy nie tylko pozostaje w przekonaniu, że niczyjego prawa nie narusza, ale że ma on przeświadczenie, iż jest właścicielem rzeczy i że to jego przeświadczenie znajduje w danych okolicznościach obiektywne uzasadnienie (postanowienia SN: z dnia 18 maja 2000 r., III CKN 802/98, LEX nr 51362; z dnia 5 grudnia 2000 r., IV CKN 180/00, LEX nr 52506).

Tymczasem niewątpliwie uczestnik w realiach niniejszej sprawy nie mógł w sposób uzasadniony przyjmować, że jego posiadanie miałoby nie naruszać praw innych osób. Wszak początkowo mając na uwadze znaną mu treść aktu notarialnego z dnia 1 kwietnia 2004 roku i okoliczność rozporządzania przez spadkodawcę urządzeniami rolniczymi wchodzącymi w skład gospodarstwa rolnego, musiał wiedzieć, że jego ewentualne samoistne posiadanie będzie naruszało prawa J. G. i N. G.. Następnie, zaś musiał on niewątpliwie w zaistniałych okolicznościach zdawać sobie sprawę, że jego posiadanie będzie naruszało prawa pozostałych spadkobierców po J. G., a dalej także po N. G., tym bardziej, że wnioskodawczyni już we wniosku – a zatem przed dokonaniem czynności przerejestrowania pojazdów - wskazała, że sporne przedmioty wchodzą w skład majątku spadkowego po rodzicach uczestników postępowania.

W tej sytuacji uczestnika należało uznać za posiadacza w złej wierze, a takie posiadanie nie mogło prowadzić do zasiedzenia prawa własności, czy też udziału w prawie własności ruchomości.

Mając na uwadze wszystko powyższe Sąd Odwoławczy uznał, że uczestnik nie zdołał w toku postępowania wykazać, by nabył on przedmiotowe ruchomości od spadkodawców w drodze umowy darowizny lub w drodze zasiedzenia, wobec czego uznać należało, iż sporne składniki majątkowe opisane w pkt I ppkt 1 – 20 sentencji zaskarżonego postanowienia rzeczywiście wchodziły w skład majątku wspólnego małżonków J. I N. G.. W konsekwencji uznać należało, iż prawidłowo Sąd Rejonowy w punkcie I sentencji ustalił skład majątku wspólnego małżonków G. o łącznej wartości 237.000 zł. Dalej Sąd prawidłowo ustalił, że w skład spadku po J. G. – wobec równych udziałów małżonków w majątku wspólnym - wchodził udział do ½ w tych składnicach o wartości 118.500 zł, zaś w skład spadku po N. G. udział w wysokości 4/6 o wartości 158.000 zł (1/2 z tytułu udziału w majątku wspólnym + 1/3 z tytułu udziału w spadku po mężu J. G.).

Jednocześnie nie budził zastrzeżeń Sądu Odwoławczego przyjęty przez Sąd I instancji sposób podziału majątku wspólnego, działu spadku i zniesienia współwłasności poprzez przyznanie wszystkich składników majątkowych na wyłączną własność wnioskodawczyni bez obowiązku spłaty na rzecz uczestnika.

Mieć bowiem należało na uwadze, iż w myśl art. 1039 § 1 k.c., jeżeli w razie dziedziczenia ustawowego dział spadku następuje między zstępnymi albo między zstępnymi i małżonkiem, spadkobiercy ci są wzajemnie zobowiązani do zaliczenia na schedę spadkową otrzymanych od spadkodawcy darowizn oraz zapisów windykacyjnych, chyba że z oświadczenia spadkodawcy lub z okoliczności wynika, że darowizna lub zapis windykacyjny zostały dokonane ze zwolnieniem od obowiązku zaliczenia. Przy tym w świetle art. 1040 k.c., jeżeli wartość darowizny lub zapisu windykacyjnego podlegających zaliczeniu przewyższa wartość schedy spadkowej, spadkobierca nie jest obowiązany do zwrotu nadwyżki. W wypadku takim nie uwzględnia się przy dziale spadku ani darowizny lub zapisu windykacyjnego, ani spadkobiercy zobowiązanego do ich zaliczenia. Innymi słowy, jeżeli spadkobierca otrzymał od spadkodawcy darowiznę, która była wyższa niż wartość należnej mu schedy spadkowej, nie jest upoważniony do dochodzenia udziału przy dziale spadku (vide wyrok SN z dnia 2 marca 2005 r., III CK 28/05, LEX nr 145331).

Istotnym przy tym jest, iż zgodnie z art. 1042 § 1 k.c., zaliczenie na schedę spadkową przeprowadza się w ten sposób, że wartość darowizn lub zapisów windykacyjnych podlegających zaliczeniu dolicza się do spadku lub do części spadku, która ulega podziałowi między spadkobierców obowiązanych wzajemnie do zaliczenia, po czym oblicza się schedę spadkową każdego z tych spadkobierców, a następnie każdemu z nich zalicza się na poczet jego schedy wartość darowizny lub zapisu windykacyjnego podlegającej zaliczeniu. Według tego przepisu zaliczenie na schedę polega na doliczeniu do spadku wartości darowizn podlegających zaliczeniu i jest to pierwsza czynność arytmetyczna po ustaleniu wartości spadku podlegającego podziałowi. Drugą czynność stanowi podział uzyskanej sumy między spadkobierców, stosownie do udziału w spadku wyrażonego ułamkowo (obliczanie schedy spadkowej każdego spadkobiercy). Trzecią czynnością jest zaliczanie darowizn czyli odjęcie od schedy wartości darowizny podlegającej zaliczeniu. Wynik dodatni oznacza konieczność spłaty przez spadkobiercę otrzymującego spadek w naturze. Ujemny wynik odejmowania oznacza, że spadkobierca uzyskał więcej niż przypadałoby mu, gdyby spadkodawca nie dokonał darowizny i tę część majątku zachował w postaci niezmienionej aż do otwarcia spadku (por. postanowienie SN z dnia 19 listopada 2004 r., II CK 155/04, LEX nr 585747). Co znamienne, na podstawie art. 1042 § 2 k.c. wartość przedmiotu darowizny oblicza się według stanu z chwili jej dokonania, a według cen z chwili działu spadku. Przyjęcie jakiejkolwiek innej daty ustalenia wartości przedmiotu darowizny narusza powyższy przepis (postanowienie SN z dnia 16 kwietnia 2000 r., II CKN 892/98, Lex nr 50875).

Odnosząc powyższe do okoliczności rozpatrywanej dostrzec należało, iż wartość spadku po J. G. wynosiła 118.500 zł, zaś podlegająca doliczeniu wartość darowizny otrzymanej przez uczestnika od spadkodawcy w postaci ½ udziału w prawie własności nieruchomości rolnej otrzymanej przez niego w drodze umowy darowizny z dnia 1 kwietnia 2004 roku, wynosiła 186.839,50 zł (1/2 z kwoty 373.679 zł, stanowiącej ustaloną przez biegłego rzeczoznawcę wartość darowanej nieruchomości). Łącznie zatem wartość majątku spadkowego po J. G. wynosiła 305.339,50 zł, a udział każdego ze spadkobierców (trzech spadkobierców w osobach wnioskodawczyni, uczestnika i zmarłej N. G.) odpowiadał kwocie 101.779,83 zł. Z uwagi na okoliczność, iż wartość otrzymanej przez uczestnika darowizny (186.839,50 zł) przewyższała wartość jego schedy spadkowej (101.779,83 zł), zgodnie z art. 1040 k.c. został on wyłączony od działu spadku po J. G..

Z tożsamą sytuacją mieliśmy do czynienia w przypadku działu spadku po N. G., które wartość wynosiła 158.000 zł, zaś podlegająca doliczeniu wartość darowizny otrzymanej przez uczestnika od spadkodawczyni w postaci ½ udziału w prawie własności nieruchomości rolnej otrzymanej przez niego w drodze umowy darowizny z dnia 1 kwietnia 2004 r., wynosiła 186.839,50 zł (1/2 z kwoty 373.679 zł). Łącznie zatem wartość majątku spadkowego po N. G. wynosiła 344.839,50 zł, a udział każdego ze spadkobierców (dwóch spadkobierców w osobach wnioskodawczyni i uczestnika) odpowiadał kwocie 172.419,75 zł. Z uwagi na okoliczność, iż wartość otrzymanej przez uczestnika darowizny (186.839,50 zł) przewyższała wartość jego schedy spadkowej (172.419,75 zł), zgodnie z art. 1040 k.c. został on wyłączony od działu spadku po N. G..

Uwzględniając zatem, że uczestnik postępowania został wyłączony od działu spadku zarówno po ojcu J. G. jak również po matce N. G., słusznie Sąd I instancji wszystkie składniki wchodzące w skład masy spadkowej po obydwu spadkodawcach przyznał na rzecz wnioskodawczyni bez obowiązku spłaty na rzecz uczestnika postępowania. Jednocześnie mając na uwadze, iż bezspornie wszystkie opisane w pkt I ppkt 1 – 23 sentencji postanowienia składniki majątkowe są w posiadaniu uczestnika, niewątpliwie zaistniałą konieczność zobowiązania uczestnika do wydania tych rzecz wnioskodawczyni. Wszak w myśl art. 624 zdanie drugie k.p.c., jeżeli w wyniku podziału całość rzeczy albo jej część przypadnie współwłaścicielowi, który nie włada tą rzeczą lub jej częścią, sąd w postanowieniu o zniesieniu współwłasności orzeknie co do wydania jej rzez pozostałych współwłaścicieli, określając stosownie do okoliczności termin wydania, co też niewątpliwie Sąd I instancji uczynił zakreślając uczestnikowi termin 3 miesięcy na wykonanie orzeczenia, co wydaje się terminem rozsądnym i uwzględniającym interesy obydwu stron.

W tej sytuacji Sąd Odwoławczy doszedł do przekonania, iż brak było podstaw do zmiany zaskarżonego orzeczenia w zakresie jego punktów I – VII.

Nie budziło wreszcie zasadniczych zastrzeżeń rozstrzygnięcie Sąd Rejonowego także w zakresie, w jaki dotyczyło ono orzeczenia o kosztach postępowania i obowiązku pokrycia nieuiszczonych kosztów sądowych wyłożonych tymczasowo przez Skarb Państwa.

Godzi się zauważyć w myśl art. 520 § 1 k.p.c., każdy z uczestników ponosi koszty postępowania związane ze swym udziałem w sprawie. Cytowany przepis statuuje podstawową regułę orzekania w przedmiocie kosztów postępowania w przypadku sprawy rozpoznawanej w postępowaniu nieprocesowym, przewidując, iż każdy z uczestników tego postępowania ponosi koszty związane ze swym udziałem w sprawie. Wyjątki od powyższej reguł ustawodawca przewidział w treści art. 520 § 2 i 3 k.p.c. zastrzegając, że jeżeli jednak uczestnicy są w różnym stopniu zainteresowani w wyniku postępowania lub interesy ich są sprzeczne, sąd może stosunkowo rozdzielić obowiązek zwrotu kosztów lub włożyć go na jednego z uczestników w całości. To samo dotyczy zwrotu kosztów postępowania wyłożonych przez uczestników (art. 520 § 2 k.p.c.). Jeżeli interesy uczestników są sprzeczne, sąd może włożyć na uczestnika, którego wnioski zostały oddalone lub odrzucone, obowiązek zwrotu kosztów postępowania poniesionych przez innego uczestnika. Przepis powyższy stosuje się odpowiednio, jeżeli uczestnik postępował niesumiennie lub oczywiście niewłaściwie (art. 520 § 3 k.p.c.).

W świetle powyższego podstawą uzasadniającą odstąpienie od orzeczenia o kosztach postępowania w oparciu o art. 520 § 1 k.p.c. jest istnienie sprzeczności interesów pomiędzy uczestnikami postępowania lub ich różny stopień zainteresowania w wyniku postępowania. Takie rozstrzygnięcie jest jednak wyjątkiem od zasady i jego zastosowanie wymaga wykazania, że wystąpiły okoliczności je uzasadniające. Należy mieć na uwadze, że w orzecznictwie przyjmuje się, iż sprzeczność interesów w rozumieniu omawianej regulacji występuje wtedy, gdy postanowienie kończące postępowanie w sprawie wywiera wpływ dla jednych zainteresowanych na zwiększenie, a dla innych na zmniejszenie ich praw (vide postanowienie SN z dnia 05 grudnia 2012 r., I Cz 148/12, Lex nr 1348088). Przy czym należy mieć na uwadze, że jednocześnie w orzecznictwie w zasadzie ugruntowane jest stanowisko, że w tzw. sprawach działowych (dział spadku, podział majątku wspólnego, zniesienie współwłasności) sprzeczność interesów o której mowa w art. 520 § 2 i 3 k.p.c. nie występuje nawet wówczas, gdy uczestnicy postępowania wskazują różne sposoby podziału tego majątku i zgłaszają w tym zakresie odmienne wnioski. W takim postępowaniu z reguły nie występuje pomiędzy zainteresowanymi sprzeczność interesów, gdyż jego wynik prowadzi zgodnie z interesem uczestników do wyjścia ze wspólności składników majątkowych i uregulowaniem wzajemnych stosunków majątkowych (vide postanowienia SN: z dnia 3 lutego 2012 r., I CZ 133/11, LEX nr 1215253; z dnia 6 czerwca 2012 r., IV CZ 13/12, LEX nr 1232808; z dnia 9 maja 2013 r., II CZ 28/13, LEX nr 1353173 oraz z dnia 23 października 2013 r., IV CZ 74/13, LEX nr 1388478).

Odnosząc powyższe rozważania do okoliczności rozpatrywanej sprawy Sąd Okręgowy uznał, że brak było w niej podstaw do odstąpienia od orzeczenia w przedmiocie kosztów postępowania skargowego od podstawowej reguły wynikającej z art. 520 § 1 k.p.c. Z uwagi bowiem na przedmiot rozpatrywanej sprawy jakim jest podział majątku dorobkowego, dział spadku i zniesienie współwłasności, w żadnym razie nie może być mowy ani o sprzeczności interesów pomiędzy uczestnikami postępowania ani o ich różnym stopniu zainteresowania rozstrzygnięciem sprawy. W niniejszym postępowaniu bez wątpienia zarówno skarżący jak i wnioskodawczyni byli w równym stopniu zainteresowani rozstrzygnięciem sprawy a ich interesy były wspólne o tyle, że celem tego postępowania było należyte ustalenie składu majątku spadkowego i jego podział. W związku z tym zasadnym było orzeczenie o kosztach postępowania na podstawie art. 520 § 1 k.p.c. poprzez ustalenie, że koszty postępowania zainteresowani ponoszą we własnym zakresie.

Konsekwencją przyjęcia, że zarówno wnioskodawczyni jak i uczestnik winni w równym stopniu partycypować w kosztach postępowania, było orzeczenie o nieuiszczonych kosztach sądowych także w oparciu o regułę wynikającą z art. 520 § 1 k.p.c. Zgodnie bowiem z art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz.U. z 2016 r., poz. 623 tj.) kosztami sądowymi, których strona nie miała obowiązku uiścić lub których nie miał obowiązku uiścić kurator albo prokurator, sąd w orzeczeniu kończącym sprawę w instancji obciąży przeciwnika, jeżeli istnieją do tego podstawy, przy odpowiednim zastosowaniu zasad obowiązujących przy zwrocie kosztów procesu. Reguła powyższa znajdująca odpowiednie zastosowanie w postępowaniu nieprocesowym nakazywała przyjęcie, że skoro kosztami postępowania obciążono w takim samym zakresie obydwu uczestników, to również obydwoje oni winni zostać obciążeni obowiązkiem pokrycia nieuiszczonych kosztów sądowych, których wyliczona wysokość nie budziła zastrzeżeń Sądu Odwoławczego, tym bardziej, iż nie kwestionował jej apelujący.

Wymaga podkreślenia, iż wbrew zapatrywaniu apelującego, niewątpliwie zaistniała konieczność dopuszczenia dowodu z opinii biegłego rzeczoznawcy na okoliczność wyceny zarówno składników majątkowych wchodzących w skład masy spadkowej, jak i nieruchomości będącej przedmiotem darowizny podlegającej zaliczeniu na schedę spadkową uczestnika. Wszak na rozprawie w dniu 25 lutego 2014 roku pełnomocnik uczestnika wprost oświadczył, że kwestionuje wartość wszystkich składników majątkowych wskazanych przez wnioskodawczynię (vide k. 150 v.). Skoro była to okoliczność sporna, a zarazem istotna dla rozstrzygnięcia sprawy i jednocześnie wymagająca wiadomości specjalnych, to niewątpliwie zaistniała konieczność dopuszczenia dowodu z opinii biegłego rzeczoznawcy, kosztem której winien zostać obciążony również uczestnik. Jedynie marginalnie wskazać należy, iż nie można było przyjąć wartości nieruchomości będącej przedmiotem darowizny z dnia 1 kwietnia 2004 roku opierając się na jej wartości wskazanej w treści aktu notarialnego. W świetle art. 1042 § 2 k.c. wartość przedmiotu darowizny oblicza się według stanu z chwili jej dokonania, a według cen z chwili działu spadku. Dlatego też sąd nie mógł oprzeć się w tym postępowaniu na wartości nieruchomości z daty dokonywania darowizny (1 kwietnia 2004 roku), lecz musiał ustalić jej wartość według cen z chwili działu spadku, która to notabene wartość znacząco różniła się od wartości wskazanej w akcie notarialnym (rzeczoznawca wycenił nieruchomość na kwotę 373.679 zł, podczas gdy w treści umowy darowizny przyjęto jej wartość na poziomie 49.095 zł).

Mając na względzie wszystko powyższe oraz nie znajdując podstaw do zmiany zaskarżonego rozstrzygnięcia, Sąd Okręgowy, na podstawie art. 385 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c., oddalił apelację jako niezasadną, orzekając jak w punkcie I. sentencji postanowienia.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 520 § 1 k.p.c. w myśl którego, każdy uczestnik ponosi koszty postępowania związane ze swym udziałem w sprawie. Przyjmując, iż zarówno wnioskodawczyni jak i uczestnik postępowania w tym samym stopniu zainteresowani byli podziałem majątku wspólnego, działem spadku i zniesieniem współwłasności, Sąd Okręgowy uznał, iż brak jest podstaw do odstąpienia od podstawowej reguły orzekania w przedmiocie kosztów postępowania nieprocesowego, wobec czego każde z nich winno ponieść koszty postępowania związane ze swym udziałem w sprawie. Z powyższych względów orzeczono jak w punkcie 2 sentencji postanowienia.

SSO Iwona Siuta SSO Violetta Osińska SSO Sławomir Krajewski