Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII GC 347/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 21 maja 2021 r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VIII Wydział Gospodarczy, w składzie:

Przewodniczący:

sędzia Artur Fornal

Protokolant:

sekr. sąd. Anna Kafara

po rozpoznaniu w dniu 23 kwietnia 2021 r. w Bydgoszczy

na rozprawie

sprawy z powództwa: (...) w G.

przeciwko: K. S.

o zapłatę

I.  zasądza od pozwanej na rzecz powoda kwotę 120 701,50 (sto dwadzieścia tysięcy siedemset jeden 50/100) złotych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od kwoty 114 275,45 (sto czternaście tysięcy dwieście siedemdziesiąt pięć 45/100) złotych od dnia 28 czerwca 2017 r. do dnia zapłaty;

II.  zasądza od pozwanej na rzecz powoda kwotę 17 503 (siedemnaście tysięcy pięćset trzy) złote tytułem zwrotu kosztów procesu;

III.  nakazuje pobrać od pozwanej na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Bydgoszczy kwotę 7 488,20 (siedem tysięcy czterysta osiemdziesiąt osiem 20/100) złotych tytułem zwrotu tymczasowo wyłożonych wydatków.

Sygn. akt VIII GC 347/20

UZASADNIENIE

Powód (...) z siedzibą w G., w pozwie przeciwko A. S. i K. S. domagał się zasądzenia solidarnie od pozwanych kwoty 120 701,50 zł, w tym:

a)  102 044,96 zł z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia powództwa, tj. 28 czerwca 2017 r. do dnia zapłaty (należność główna wynikająca ze zobowiązań (...) z siedzibą w B.);

b)  12 230,49 zł z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia powództwa do dnia zapłaty (kwota skapitalizowanych odsetek za opóźnienie w transakcjach handlowych obliczona na dzień 14 czerwca 2017 r. – czyli dzień sporządzenia wezwania do zapłaty);

c)  3 617 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu IX GNc 1088/16 przed Sądem Okręgowym w Gdańsku;

d)  2 432 zł tytułem zwrotu kosztów sądowych w ww. postępowaniu;

e)  311,05 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa w egzekucji w postępowaniu Km 613/17 przed Komornikiem przy Sądzie Rejonowym w Bydgoszczy – S. J.;

f)  66 zł tytułem kosztów postępowania klauzulowego w postępowaniu IX GNc 1088/16 przed Sądem Okręgowym w Gdańsku;

g)  279,17 zł – tytułem kosztów postępowania KM 717/17 przed Komornikiem przy Sądzie Rejonowym w Bydgoszczy M. B.,

a ponadto zwrotu kosztów procesu według norm przepisanych.

Uzasadniając pozew powód podniósł, że pozwani wspólnie pełnili funkcję członków zarządu ww. spółki z o.o., która to spółka posiada nieuregulowane zadłużenie względem powoda – powstałe w czasie pełnienia przez pozwanych funkcji w zarządzie, a ponadto stwierdzone tytułem wykonawczym. Wszczęta w oparciu o ten tytuł egzekucja, prowadzona do całego majątku spółki, okazała się bezskuteczna, co potwierdza oświadczenie Komornika sądowego przy SR w Bydgoszczy S. J. pod sygn. akt KM 613/17. Powód wezwał pozwanych do zapłaty kwot dochodzonych pozwem, jednak bezskutecznie.

Pozwany A. S. w odpowiedzi na pozew domagał się oddalenia powództwa i zasądzenia od powoda kosztów procesu.

Postanowieniem z dnia 26 stycznia 2018 r. Sąd Okręgowy w Bydgoszczy zawiesił postępowanie wobec tego pozwanego – wobec ustalenia, że zmarł on w dniu 16 stycznia 2018 r. (art. 174 § 1 pkt 1 k.p.c.).

Pozwana K. S. w odpowiedzi na pozew domagała się oddalenia powództwa oraz zasądzenia od powoda kosztów procesu.

W uzasadnieniu pozwana zarzuciła, że w okresie kiedy była członkiem zarządu ww. spółki (rezygnację złożyła w dniu 12 maja 2016 r.) jej zobowiązania względem powoda nie były wymagalne. Powstały wprawdzie w czasie, gdy pozwana była jeszcze członkiem zarządu spółki, lecz wymagalne stały się dopiero po 21 maja 2016 r. przy czym ostatnia faktura wymagalna stała się w dniu 10 lipca 2016 r. W związku z powyższym, zdaniem pozwanej, nie ponosi ona winy za niezgłoszenie wniosku o ogłoszenie upadłości przez spółkę. Dodatkowo pozwana podała, że już po rezygnacji z członkostwa w zarządzie dłużna spółki zawarła z powodem porozumienie co do spłaty zadłużenia w ratach (co oznacza, że nastąpiło odnowienie długu). Skoro po rezygnacji pozwanej ww. spółka spłacała swoje zadłużenie (ostatnia wpłata na rzecz powoda miała miejsce 30 stycznia 2017 r.), to nie nastąpiło trwałe zaprzestanie płacenia przez nią zobowiązań, a tym samym nie zachodziły wówczas jeszcze przesłanki do wystąpienia z wnioskiem o ogłoszenie upadłości tej spółki. Pozwana podniosła ponadto, że wniosek taki złożony został przez zarząd w dniu 30 marca 2017 r., a upadłość spółki (...) została ogłoszona w dniu 8 września 2017 r. Pozwana zarzuciła również, że powód nie udowodnił bezskuteczności egzekucji względem ww. spółki. Posiadała ona bowiem znaczny majątek, z którego komornik mógł prowadzić egzekucję.

W piśmie przygotowawczym z dnia 15 marca 2019 r. powód dodatkowo podniósł, że pozwana również po dacie jej rezygnacji z funkcji w zarządzie, tj. 12 maja 2016 r., była odpowiedzialna i podejmowała decyzje finansowe w dłużnej spółce. Zdaniem powoda oznacza to, że rezygnacja pozwanej miała na celu uniknięcie odpowiedzialności za zobowiązania spółki.

Wyrokiem Sądu Okręgowego w Bydgoszczy z dnia 7 lutego 2020 r. zasądził od pozwanej na rzecz powoda kwotę 120 701,50 zł, w tym od kwoty 114 275,45 zł z odsetkami ustawowymi za czas opóźnienia od dnia 28 czerwca 2017 r. do dnia zapłaty, oddalił powództwo w pozostałej części, a ponadto orzekł o kosztach procesu i wydatkach tymczasowo wyłożonych przez Skarb Państwa.

W zakresie rozstrzygnięcia zasądzającego oraz co do orzeczenia o kosztach wyrok ten został następnie – na skutek apelacji pozwanej – uchylony wyrokiem Sądu Apelacyjnego z dnia 27 października 2020 r. (sygn. I AGa 69/20), który zniósł postępowanie w zakresie dotkniętym nieważnością - począwszy od dnia 16 października 2019 r. i przekazał sprawę Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania odwoławczego.

Z uzasadnienia tego wyroku wynikało, że Sąd Apelacyjny – z uwagi na nienależytą obsadę Sądu a quo – za przedwczesne uznał ustosunkowanie się do merytorycznych zarzutów pozwanej, kwestionującej przyjęcie jej odpowiedzialności wobec powoda za długi (...)

Sąd ponownie rozpoznając sprawę ustalił następujący stan faktyczny:

Powód prowadzi działalność gospodarczą polegającą m.in. na sprzedaży hurtowej zboża. W roku 2016 pozostawał on w stosunkach handlowych ze spółką (...)

Fakty bezsporne; a ponadto: odpis z KRS, k. 6-9.

W latach 2011 – 2015 (...) prowadziła rentowną działalność gospodarczą i generowała zysk, wykazywała zdolność kontynuacji działalności gospodarczej. W roku 2016 sytuacja ekonomiczna spółki pogorszyła się jednak radykalnie. Już w pierwszym kwartale tego roku spółka wykazywała brak zdolności regulowania wymagalnych (z lat 2014-2015, a więc od ponad trzech miesięcy) zobowiązań wobec wielu wierzycieli, a w kolejnych kwartałach roku 2016 sytuacja w tym zakresie wykazywała postępujące pogorszenie. Spółka w tym czasie nie posiadała płynności finansowej, prowadziła nierentowną działalność gospodarczą i wykazywała znaczący niedobór środków pieniężnych.

W ciągu roku 2016 kapitał własny spółki zmniejszył się „postępująco” aż o 2 494 339,41 zł. Księgowa wartość aktywów ww. spółki pokrywała kwotę jej zobowiązań w następującym stopniu: w dniu 31 grudnia 2015 r. – w wysokości 124,31 %, w dniu 31 grudnia 2016 r. - w 44,95 %, w dniu 28 lutego 2017 r. – w wysokości 36,06 %, a w dniu 8 września 2017 r. – w 31,58 %.

W okresie pierwszych czterech miesięcy 2016 r. spółka wykazywała stratę ze sprzedaży – 142 734,30 zł oraz stratę z działalności gospodarczej – 46 829,37 zł,

W bilansie spółki sporządzonym na dzień 31 grudnia 2016 r. wykazana została strata netto w kwocie – 2 098 780,94 zł, a także ujemny kapitał własny w kwocie – 1 792 722,10 zł.

Według bilansu na dzień 31 grudnia 2015 r. ww. spółka osiągnęła jeszcze zysk netto w kwocie 23 442,89 zł. Jednak strata ze sprzedaży wynosiła wówczas – 287 414,54 zł. Wskaźnik płynności bieżącej spółki (który jest pożądany w przedziale 1,0-1,3) w przypadku ww. spółki wynosił na koniec 2015 r. - 0,589, na koniec kwietnia 2016 r. - 0,608, a na koniec 2016 r. - 0,325

Z kolei w bilansie ww. spółki sporządzonym na dzień 30 kwietnia 2016 r. wykazana jest strata netto w kwocie 46 829,37 zł, która narastała w kolejnych miesiącach. Księgowa wartość wszystkich aktywów obrotowych spółki na koniec kwietnia 2016 r. nie gwarantowała pełnej spłaty zobowiązań krótkoterminowych i były one pokryte zaledwie w 79%. Spółka ta nie posiadała pożądanych środków pieniężnych gwarantujących terminową spłatę wymagalnych zobowiązań (k. 524).

Już od roku 2014 r. i 2015 oraz dalej w roku 2016 r. spółka (...) nie wykonywała wymagalnych zobowiązań (k. 525-526) w sumie wobec 15 wierzycieli na łączną kwotę 101 313,88 zł.

Z tych względów, najpóźniej w dniu 30 kwietnia 2016 r., postępujące zmniejszanie się braku zdolności wykonywania istotnej części wymagalnych zobowiązań przez spółkę przybrało charakter niewypłacalności długoterminowej, chociaż – w pewnej części – zobowiązania te były wykonywane. W spółce brakowało płynności finansowej na pokrycie 30% zobowiązań, a działalność gospodarcza przynosiła stratę.

Dowód: opinia biegłego sądowego K. J., k. 357-411, opinie uzupełniające ww. biegłego, k. 501-508, 521-539, 575-578, 775-780, 837-842, zeznania ww. biegłego, k. 499-500, 569-573, 790-791, 860-861, 990- 991v., 992A, wyjaśnienia ww. biegłego na piśmie, k. 982-987.

Spółka (...) już według stanu na dzień 31 grudnia 2015 r. miała tylko teoretyczną (bilansową) zdolność do spłaty zobowiązań, tzn. majątek większy niż wszystkie zobowiązania ujęte w bilansie (czyli wypłacalność ogólną), z uwagi na ujęcie w bilansie nierealnej pozycji w majątku na prace badawcze (w kwocie 571 120 zł). Struktura aktywów trwałych obarczona była bowiem nierynkowymi „pracami badawczo rozwojowymi” (44% aktywów trwałych) nie mogącymi stanowić realnego źródła spłaty zobowiązań, stanowiącymi de facto koszty odłożone do rozliczenia w czasie gdy prace te zaczęłyby przynosić przychody, a zostały spisane w koszty w 2016 r. Już zatem w roku 2015 płynność finansowa ww. spółki była niska, istniał także niedobór kapitału obrotowego, co uniemożliwiało spłatę bieżących zobowiązań. Istniały w tym czasie ponadto niespłacone zobowiązania bieżące z roku 2014 oraz z pierwszej połowy roku 2015 oraz istniało zadłużenie publiczno-prawne, a działalność podstawowa była nierentowna. W tej sytuacji zachodziła konieczność dokonania urealnienia w bilansie za rok 2015 r. wyceny zobowiązań ogółem - o należne odsetki, spisanie w koszty nieefektywnych prac badawczo-rozwojowych oraz utworzenie rezerw na problematyczne należności. Spowodowałoby to ujawnienie ujemnych kapitałów własnych lub ich spadek do nieznaczącego poziomu już w roku 2015. Faktycznie ujawnienie ujemnego kapitału własnego nastąpiło w ww. spółce dopiero w roku 2016, chociaż powinno to nastąpić na koniec roku 2015 r. i wtedy również zarząd spółki powinien zgłosić wniosek o ogłoszenie jej upadłości. Bilans spółki na dzień 31 grudnia 2015 r. nie przedstawiał jasno jej sytuacji majątkowej i finansowej – sugerując, że ujęte w aktywach prace badawczo-rozwojowe mogą stanowić źródło dla spłaty zobowiązań spółki.

Biorąc pod uwagę, że w spółce prowadzono elektroniczny system ewidencji księgowej ujawnienie powyższego było możliwe krótko po 31 grudnia 2015 r. Możliwe było w związku z tym pozyskanie przez zarząd spółki wiedzy o jej rzeczywistej sytuacji finansowej. Istniała wówczas szansa na korzystniejsze zaspokojenie wierzycieli. Wprawdzie wartość zobowiązań spółki spadała (była spłacana) do marca 2016 r., jednak w tym czasie rosła wysokość zobowiązań z tytułu podatków, cel i ubezpieczeń. Zatem nie ma tu jednoznaczności, że w tym czasie (pierwszy kwartał 2016) sytuacja się gwałtownie polepszyła, lub pogorszyła. W tym czasie występowały jednak: niespłacone przeterminowane długi, niska płynność finansowa i nierealne wartości majątku.

Dowód: opinia biegłej sądowej E. K., k. 633-637, zeznania ww. biegłej, k. 696-698 i k. 711-713, opinia uzupełniająca, k. 739-748, zeznania biegłej, k. 760-763, opinia ww. biegłej za sprawy karnej 1 Ds. 1555/17, k. 445-490, zeznania świadka K. G., k. 709-711.

Pozwana K. S. pełniła w roku 2016 funkcję członka (wiceprezesa) zarządu spółki (...) W dniu 12 maja 2016 r. złożyła ona oświadczenie o rezygnacji z zajmowanej funkcji, jednakże i po tej dacie faktycznie zajmowała się ona sprawami spółki (tj. zatwierdzała przelewy i wypłaty na poczet faktur).

Dowód: odpis z KRS, k.12-13, oświadczenie o rezygnacji, k. 88, postanowienie z dnia 6 października 2016 r. o wykreśleniu danych, k. 89, zeznania świadka R. O., k. 326 v., faktury VAT (...), k. 665-668, zeznania pozwanej, k. 1018-1018v., 1020.

W ciągu roku 2016 zaciągnięte zostały przez (...) następujące zobowiązania względem powoda, stwierdzone fakturami:

1)  (...) z dnia 24 lutego 2016 r. na kwotę 23 179,80 zł, z terminem płatności do dnia 24 kwietnia 2016 r. (zapłacona w całości w dniu 22 września 2016 r.),

2)  (...) z dnia 29 lutego 2016 r. na kwotę 20 033,79 zł, z terminem płatności do dnia 29 kwietnia 2016 r. (zapłacona w całości w dniu 30 stycznia 2017 r.),

3)  (...) z dnia 22 marca 2016 r. na kwotę 20 645,31 zł, z terminem płatności do dnia 21 maja 2016 r. (zapłacona w części w dniu 30 stycznia 2017 r.; do zapłaty pozostała kwota 15 679,10 zł),

4)  (...) z dnia 25 marca 2016 r. na kwotę 22 012,62 zł, z terminem płatności do dnia 25 maja 2016 r. (niezapłacona),

5)  (...) z dnia 19 kwietnia 2016 r. na kwotę 21 358,26 zł, z terminem płatności do dnia 3 czerwca 2016 r. (niezapłacona),

6)  (...) z dnia 19 kwietnia 2016 r. na kwotę 20 828,43 zł, z terminem płatności do dnia 18 czerwca 2016 r. (niezapłacona),

7)  (...) z dnia 11 maja 2016 r. na kwotę 22 166,55 zł, z terminem płatności do dnia 10 lipca 2016 r. (niezapłacona).

Fakty bezsporne, a ponadto: zestawienie należności, k. 3, wezwanie do zapłaty, 19-20.

W dniu 14 lipca 2016 r. pomiędzy powodem, a (...) zawarte zostało porozumienie, w którym potwierdzone zostało ww. zadłużenie tej spółki względem powoda z tytułu dostawy towarów na dzień 30 czerwca 2016 r. w łącznej kwocie 212 499,53 zł. Spółka zobowiązała się do spłaty zadłużenia w ratach i terminach określonych w załączniku nr 2 do tego porozumienia (płatność zaległych faktur - co miesiąc kolejna, począwszy od dnia 28 sierpnia 2016 r., aż do dnia 28 maja 2017 r.). Na podstawie porozumienia wierzyciel (powód) zrzekał się dochodzenia odsetek zarówno z faktur przeterminowanych, jak i odsetek od faktur objętych porozumieniem, które mogą być wymagalne w przyszłości - w wypadku terminowych spłat ustalonych rat należności.

Dłużna spółka nie dokonała spłaty żadnej z rat w terminie określonym w ww. załączniku do porozumienia (płatności dokonywane były z opóźnieniem, ostatnia płatność nastąpiła w dniu 30 stycznia 2017 r.).

Fakty bezsporne, a ponadto: porozumienie z załącznikami - k. 90-93.

Od dnia 24 sierpnia 2016 r. spółka na podstawie umowy nr (...) dokonywała ratalnie spłaty zaległych wymagalnych zobowiązań wobec Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w łącznej kwocie 1 138 575,95 zł (zaległość ta powstała w latach 2014-2016), jednakże w pierwszym kwartale 2017 r. zaprzestała kontynuowania tych spłat. Także wówczas spółka zaprzestała produkcji i handlu pieczywem oraz wyrobami cukierniczymi.

Dowód: umowa nr (...), k. 217-222, protokół z przesłuchania A. S. jako świadka w aktach sprawy 1 Ds. 1555/17, [ kopia ww. akt w załączeniu - k.72-74], rozrachunki na dany dzień ze spłatami z dn. 28.02.2017 r., k. 184-197, zestawienie sald i obrotów za luty 2017 r., k. 198-199, zeznania świadka R. O., k. 325-328, wniosek o ogłoszenie upadłości wraz z załącznikami, k.96-98, 177-224 [ oryginały w aktach XV GU 143/17, k. 2-4, 12-70], informacja z ZUS, k. 754-758.

Prawomocnym nakazem zapłaty w postępowaniu nakazowym z dnia 1 grudnia 2016 r. (sygn. akt IX GNc 1088/16) Sąd Okręgowy w Gdańsku zasądził od pozwanej – (...) w B. kwotę 194 531,59 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od kwot:

­

189 319,73 zł od dnia 23 września 2016 r. do dnia zapłaty,

­

5 211,86 zł od dnia 2 listopada 2016 r. do dnia zapłaty,

a ponadto kwotę 2 432 zł tytułem kosztów sądowych oraz kwotę 3617 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Fakt bezsporny; a ponadto: nakaz zapłaty, k. 14.

W dniu 30 marca 2017 r. złożony został przez dłużnika wniosek o ogłoszenie upadłości (...) w B.. Postanowieniem z dnia 30 sierpnia 2017 r. Sąd Rejonowy w Bydgoszczy oddalił powyższy wniosek uznając, że majątek dłużnika nie wystarczy nawet na zaspokojenie kosztów postępowania upadłościowego.

W związku z powyższym wspólnik dłużnej spółki wniósł w gotówce dopłatę do kapitału zakładowego w kwocie 70 000 zł, a tym samym powiększono szacowany majątek spółki do wysokości 161 000 zł.

Rzeczywista wartość majątku spółki (...) kształtowała się w tym czasie zdecydowanie poniżej wartości księgowej. Wartość majątku rzeczowego spółki została oceniona przez tymczasowego nadzorcę sądowego w sprawie o ogłoszenie upadłości (maj 2017 r.) na około 50 000 zł. Na rachunkach bankowych nie znajdowały się wówczas żadne środki pieniężne, natomiast w kasie znajdowała się gotówka w kwocie 26 500 zł. Przewidywane koszty postępowania upadłościowego zostały określone w przygotowanym przez nadzorcę preliminarzu na kwotę 127 500 zł.

Postanowieniem z dnia 8 września 2017 r. Sąd Rejonowy w Bydgoszczy ogłosił upadłość tej spółki, przyjmując – w oparciu o sprawozdanie tymczasowego nadzorcy sądowego – że możliwie jest zaspokojenie wierzycieli, chociaż w niewielkim stopniu.

Dowód: wniosek o ogłoszenie upadłości wraz z załącznikami, k. 96-98, 177-224, postanowienia SR w Bydgoszczy, k. 243-243, 257, sprawozdanie tymczasowego nadzorcy sądowego, k. 226-229 [ oryginały w aktach XV GU 143/17, k. 2-4, 12-70, 82-85, 114-115, 135-136 v., a ponadto w tych aktach: pismo tymczasowego nadzorcy sądowego z dn. 1.09.2017 r., k. 130].

Postanowieniem z dnia 5 kwietnia 2017 r. (sygn. akt Km 717/17) Komornik sądowy przy Sądzie Rejonowym w Bydgoszczy – M. B., w toku egzekucji prowadzonej przez powoda na podstawie ww. tytułu (wniosek o wszczęcie egzekucji złożony w lutym 2017 r.), z uwagi na zbieg egzekucji do ruchomości i wierzytelności, przekazał ww. sprawę do dalszego łącznego prowadzenia egzekucji Komornikowi sądowemu przy Sądzie Rejonowym w Bydgoszczy S. J..

W postępowaniu prowadzonym następnie przez tego Komornika pod sygn. akt Km 613/17 biegły oszacował części najbardziej wartościowego majątku dłużnika. Doszło do zajęcia ruchomości o łącznej wartości ustalonej na kwotę 15 700 zł. Ruchomości te częściowo zostały sprzedane, ale nie pokryły nawet 10 % dochodzonej przez powoda kwoty. Komornik S. J. skierował egzekucję również do rachunków bankowych i wierzytelności należących do spółki, jednak w tej części egzekucja przeciwko dłużnikowi okazała się bezskuteczna (o czym Komornik zaświadczył w piśmie z dnia 13 czerwca 2017 r.). Na rachunki bankowe wpływały nieznaczne kwoty, natomiast wierzytelności przysługujące spółce okazały się „nieaktualne”. Spółka nie posiadała żadnych nieruchomości. Komornik ustalił ponadto, że dłużna spółka nie posiadała żadnych nieruchomości. Pomimo wezwania spółka nie udzieliła wyjaśnień niezbędnych do dalszego prowadzenia egzekucji.

Postępowanie egzekucyjne w tej sprawie zostało umorzone postanowieniem Komornika z dnia 11 października 2017 r. wobec uprawomocnienia się postanowienia o ogłoszeniu upadłości dłużnika.

Powód poniósł koszty postępowania klauzulowego (w kwocie 66 zł), a także zastępstwa w ww. postępowaniu egzekucyjnym (w kwocie 311,05 zł).

Dowód: zaświadczenie Komornika z dnia 13.06.2017 r., k. 18, protokół zajęcia ruchomości z dnia 15.03.2017 r. wraz z załącznikiem, k. 72-73, obwieszczenie o licytacji nieruchomości z dnia 4.08.2017 r., k.75, pismo tymczasowego nadzorcy sądowego z dnia 29.08.2017 r., k. 245-246, wycena - zestawienie wartości ruchomości, k. 248; w aktach sprawy Km 717/17: wniosek o wszczęcie egzekucji, k. 1-2; w aktach sprawy Km 613/17: postanowienie o przekazaniu, k. 1, postanowienie o umorzeniu postępowania egzekucyjnego, k. 188-188v., zeznania świadka S. J., k. 324-325.

Pismem z dnia 14 czerwca 2017 r. powód wezwał pozwaną do zapłaty należności dochodzonej pozwem – w terminie 3 dni.

Dowód: wezwanie do zapłaty wraz z dowodem nadania, k. 20-22.

Postanowieniem z dnia 7 września 2017 r. Prokuratura Rejonowa B.- Północ wszczęła śledztwo w sprawie podejrzenia zbycia w latach 2016-2017 w B. zagrożonego zajęciem majątku (...) w celu udaremnienia lub uszczuplenia zaspokojenia roszczeń (...) i (...), tj. o czyn z art. 300 § 2 k.k.

Postępowanie to zostało umorzone postanowieniem z dnia 10 kwietnia 2019 r. z powodu braku danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie przestępstwa.

Dowód: postanowienie, k. 50 w aktach sprawy 1 Ds. 1555/17 [ kopia ww. akt w załączeniu], postanowienie, o umorzeniu, k. 1003-1005.

W toku postępowania upadłościowego prowadzonego wobec (...) należności powoda zostały uznane na liście wierzytelności w kwocie 180 320,60 zł, w tym w kategorii II – 171 802,38 zł i w kategorii III – 8 518,22 zł.

Suma wszystkich uznanych wierzytelności umieszczonych w tym postępowaniu na liście wierzytelności wynosiła (według stanu na dzień 28 lutego 2018 r.) kwotę 2 636 162,03 zł, z czego w kategorii I – 932 449,43 zł, w kategorii II – 1 462 390,85 zł, a w kategorii III – 241 321,75 zł.

W dniu 18 czerwca 2020 r. sporządzony został w tym postępowaniu ostateczny plan podziału funduszów masy upadłości dla kategorii I, o czym obwieszczono w Monitorze Sądowym i Gospodarczym w dniu 5 października 2020 r.

Fakty bezsporne i znane Sądowi z urzędu; a ponadto: opinia biegłego K. J., k. 365, wydruk ogłoszenia w MSiG – k. 981.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Należy na wstępie wyjaśnić, że pomimo tego, że pozew wniesiony został w niniejszej sprawie wobec obojga pozwanych jako dłużników mających odpowiadać solidarnie, to postępowanie względem pozwanego A. S. pozostaje zawieszone, z uwagi na jego śmierć (art. 174 § 1 pkt 1 k.p.c.), to w postępowaniu prowadzonym w związku z tym wyłącznie w stosunku do pozwanej K. S. nie było możliwości wydania wyroku częściowego (zob. wyrok SN z dnia 27 kwietnia 2012 r., V CSK 204/11, LEX nr 1211178). W konsekwencji wydany wobec dłużnika solidarnego wyrok musi mieć charakter wyroku kończącego postępowanie w stosunku do jednego dłużnika solidarnego w sytuacji zawieszenia postępowania wobec drugiego dłużnika solidarnego (por. uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 3 marca 2010 r., I ACa 1665/15, LEX nr 2023644).

Stan faktyczny sprawy ustalony został na podstawie opisanych wyżej dokumentów znajdujących się w aktach sprawy oraz do nich dołączonych (art. 243 2 zd. 1 k.p.c.). Ich autentyczność nie była kwestionowana, nie zachodziły także żadne wątpliwości co do ich wiarygodności. Podstawę ustaleń stanowiły ponadto – w opisanym wyżej zakresie, istotnym dla rozstrzygnięcia – zeznania świadków oraz samej pozwanej.

Tej ostatniej Sąd nie dał jednak wiary w kwestii skuteczności rezygnacji, jaką miała ona złożyć z funkcji w zarządzie dłużnej spółki w dniu 12 maja 2016 r. ( zob. k. 88 akt). Jak bowiem wynika z dokumentów przedłożonych przez powoda przy piśmie przygotowawczym z dnia 15 marca 2019 r. ( k. 649 akt) pozwana również i po tym dniu (co najmniej jeszcze do września 2016 r.) osobiście, własnym podpisem zatwierdzała w ww. spółce przelewy na poczet faktur (zob. kopie przykładowych dokumentów – k. 665-668 akt). Pozwana nie zaprzeczyła twierdzeniom powoda, że takich dokumentów było wiele (kilka kartonów faktur – zob. k. 649 akt), a jej tłumaczenie, że te kilkumiesięczne czynności te miały charakter jedynie pomocy udzielonej mężowi A. S. (zob. zeznania pozwanej, czas nagrania: 00:57:07-01:07:54 – k. 1018-1018v. i 1020 akt), Sąd uznał za zupełnie niewiarygodne. W tej kwestii należy zwrócić uwagę, że także z zeznań świadka R. O. (byłego pracownika spółki i jej kontrahenta), wyraźnie wynika, że pozwana także i po czerwcu 2016 r. faktycznie zarządzała spółką (...), bywała w niej praktycznie codziennie, bądź co drugi dzień ( zob. k. 325v. – 326 v. akt). W konsekwencji – przynajmniej do czasu poprzedzającego wykreśleniu danych pozwanej jako członka zarządu ww. spółki, co nastąpiło dopiero w dniu 6 października 2016 (zob. k. 89 akt), jej rezygnację należałoby postrzegać jako pozorną. Nie jest też wykluczona ocena takiego postępowania pozwanej oraz jej męża (będących jedynymi wspólnikami ww. spółki – zob. odpis z KRS, k. 12v. akt), który tą sytuację akceptował, jako aktu wyrażenia woli dalszego występowania pozwanej w imieniu spółki i prowadzenia jej spraw (art. 201 § 1 w zw. z art. 205 § 1 k.s.h.). W działaniach tych należałoby upatrywać podjętej w sposób dorozumiany ( per facta concludentia) uchwały wspólników o ponownym powołaniu pozwanej w skład zarządu (zob. wyroki SN z dnia 13 kwietnia 2004 r., IV CK 686/04, OSNC 2006, nr 3, poz. 55 i z dnia 4 marca 2015 r., IV CSK 340/14, LEX nr 1663416).

Sąd oparł się ponadto na ustaleniach powołanych w sprawie – odrębnie – dwóch biegłych sądowych: K. J. oraz E. K.. Wbrew stanowisku pozwanej wnioski obu tych opinii (wielokrotnie uzupełnianych i popartych wyjaśnieniami udzielonymi na rozprawie) w swojej istocie nie pozostają ze sobą w sprzeczności co do określenia momentu w którym zaktualizował się obowiązek wystąpienia z wnioskiem o ogłoszenie upadłości dłużnej spółki przez jej zarząd. Zauważyć w pierwszej kolejności trzeba, że z opinii biegłego K. J. wynika, że pozwana – na dzień wskazywany jako moment jej rezygnacji z funkcji w zarządzie tj. 12 maja 2016 r. – wiedziała, albo przy zachowaniu należytej staranności powinna była wiedzieć, że (...) nie była w stanie zaspokoić w całości wszystkich swoich wierzycieli, co uzasadnione było zwiększaniem się od początku 2016 r. zadłużenia oraz „postępującym” generowaniem straty (tak w opinii i opinii uzupełniającej - k. 360 i 837-842 akt).

Kwestia określenia czy podstawa do ogłoszenia upadłości ww. spółki w postaci jej niewypłacalności zaistniała już na koniec roku 2015 (31 grudnia 2015 r.) – jak początkowo podał biegły K. J. ( k. 369 akt), a także – konsekwentnie – biegła E. K. ( k. 636, 696-698 i 711-714 akt) czy też dopiero z końcem I kwartału 2016 (30 kwietnia 2016 r.) – jak ostatecznie przyjął biegły J. ( k. 527-529, 780, 986 i 990-991, 992A) w istocie rzeczy nie miała decydującego znaczenia w sytuacji gdy nie ulega wątpliwości, że pozwana – będąc do tego zobowiązana jako członek zarządu (pełniący tą funkcję co najmniej do września 2016 r.) – z pewnością nie złożyła wniosku o ogłoszenie upadłości w terminie (skoro przesłanka ogłoszenia upadłości zaktualizowała się najpóźniej na koniec kwietnia 2016 r.).

Trzeba przede wszystkim zauważyć, że biegły J. potwierdził ustalenia biegłej P.K., że bilans spółki wykazywał wątpliwą wartość aktywów, a uwzględniając wysokość kosztów postępowania upadłościowego już w kwietniu 2016 r. ogólnie szacowana wartość aktywów była nieco niższa niż zobowiązań ( k. 891 akt). Biegły nie dysponował jednak rzeczywistymi wartościami aktywów i zobowiązań, co potwierdził słuchany na rozprawie w dniu 5 marca 2021 r. ( zob. k. 990 v. i 992 A). Natomiast tymczasowy nadzorca sądowy podkreślił, że wartości te mocno odbiegały na niekorzyść od wartości rzeczywistej ( k. 227 akt). W istocie więc, opinia biegłego J. koresponduje z opiniami biegłej P.K. – sporządzonej na potrzeby sprawy karnej (...), a także na potrzeby niniejszego postępowania. Trzeba uznać, że biegła ta czyniła dodatkowe analizy dotyczące przyczyn ekonomicznych, wyjaśniających nagłe zmniejszenie się aktywów spółki w 2016 r. co, jej zdaniem, wynikało z decyzji zarządu, które zmierzały do wykazania (księgowo) poprawy sytuacji spółki po stronie aktywów poprzez niewyksięgowanie nieudanych inwestycji na nowe produkty. Ostatecznie decyzja o wpisaniu ich w straty została podjęta dopiero w drugiej połowie 2016 r. Zarząd spółki podejmował także decyzje o wielkości odpisów amortyzacyjnych. Były to dopuszczalne zabiegi tzw. inżynierii księgowej. Zarząd spółki miał jednak wiedzę o ich wpływie na wykazywany poziom aktywów w bilansie. W konsekwencji bilans sporządzony w spółce na dzień 31 grudnia 2015 r. nie obrazował czytelnie i jasno jej sytuacji finansowej. W tej sytuacji zarząd spółki musiał posiadać wiedzę i pewność, że część jego majątku (tu prace badawczo – rozwojowe) nie jest realna w wymiarze finansowym oraz brak jest rentowności w prowadzonej działalności gospodarczej ( zob. k. 633-637 akt).

Skoro pomiędzy wnioskami opinii ww. biegłych – w ich zasadniczej części, istotnej dla rozstrzygnięcia – nie było sprzeczności, nie zachodziła też obowiązek zasięgnięcia opinii kolejnego biegłego (zob. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia z dnia 14 stycznia 2011 r., II UK 160/10, LEX nr 786386). Z tego względu Sąd pominął wniosek pełnomocnika pozwanej w tym zakresie (art. 235 2 § 1 pkt 5 k.p.c.).

Ocena zasadności żądania pozwu w niniejszej sprawie wiązała się z koniecznością zbadania przesłanek odpowiedzialności pozwanej – jako członka zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością – za zobowiązania tej spółki - na podstawie art. 299 k.s.h. Nie budzi wątpliwości, że odpowiedzialność taka ma charakter odszkodowawczy (zob. uchwałę składu 7 sędziów SN z dnia 7 listopada 2008 r., III CZP 72/08, OSNC 2009, Nr 2, poz. 20, a także m.in. postanowienie SN z dnia 8 grudnia 2008 r., III CZP 112/08, LEX nr 490503 oraz wyrok tego Sądu z dnia 17 marca 2010 r., II CSK 506/09, OSNC – ZD 2011, Nr 1, poz. 2).

Według art. 299 k.s.h. członkowie zarządu ponoszą deliktową odpowiedzialność odszkodowawczą na zasadzie winy. Przyjmuje się, że stanowi ona sankcję za zawinione kierowanie sprawami spółki w sposób prowadzący do bezskuteczności egzekucji wierzytelności przeciwko spółce – znajdujące wyraz w niezłożeniu we właściwym czasie wniosku o ogłoszenie upadłości (por. m.in. uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 28 lutego 2008 r., III CZP 143/07, OSNC 2009, Nr 3, poz. 38). Z powyższej regulacji wynikają domniemania obejmujące związek przyczynowy między szkodą wierzyciela (wyrażającą się w kwocie niezaspokojonych zobowiązań względem spółki, stwierdzonych tytułem wykonawczym), a niezłożeniem we właściwym czasie przez członka zarządu wniosku o ogłoszenie upadłości, jak również zawinienie przez członka zarządu braku zgłoszenia takiego wniosku (zob. m.in. wyroki SN z 21 lutego 2002 r., IV CKN 793/00, OSNC 2003, Nr 2, poz. 22 oraz z dnia 25 września 2014 r., II CSK 790/13, LEX nr 1506784).

W konsekwencji przepis art. 299 k.s.h. określa rozkład ciężaru dowodu w sposób ścisły. Obowiązkiem wierzyciela jest wykazanie istnienia zobowiązania i bezskuteczności egzekucji. Wystarczy zatem, aby wierzyciel, który nie wyegzekwował swojej należności wobec spółki, przedłożył tytuł egzekucyjny stwierdzający jej zobowiązanie i udowodnił, że egzekucja wobec spółki okazała się bezskuteczna (zob. wyrok SN z dnia 25 sierpnia 2016 r., V CSK 699/15, LEX nr 2135821). W takim przypadku członek zarządu – który pełnił funkcję w czasie istnienia zobowiązania, którego egzekucja okazała się następnie bezskuteczna – chcąc uwolnić się od odpowiedzialności z tego tytułu, powinien udowodnić jedną z okoliczności egzoneracyjnych określonych w art. 299 § 2 k.s.h., tj. że we właściwym czasie zgłoszono wniosek o ogłoszenie upadłości, albo że niezgłoszenie takiego wniosku nastąpiło nie z jego winy, bądź też że pomimo niezgłoszenia go wierzyciel nie poniósł szkody (por. wyroki SN z dnia 21 lutego 2002 r., IV CKN 793/00, OSNC 2003, Nr 2, poz. 22 i z dnia 8 marca 2007 r., III CSK 352/06, „Prawo Spółek” 2008, Nr 4, s. 58).

Wymaga wyjaśnienia, że w orzecznictwie pojęcie „szkody” rozumie się w tym przypadku w sposób specyficzny. Przyjmuje się, że taka szkoda polega albo na zawinionym doprowadzeniu przez członków zarządu do obniżenia potencjału majątkowego spółki i spowodowania w ten sposób stanu jej niewypłacalności, albo na bezprawnym, zawinionym niezgłoszeniu we właściwym czasie przez członków zarządu spółki wniosku o jej upadłość, co może skutkować uszczerbkiem w majątku niezaspokojonego wierzyciela (por. uchwała składu 7 sędziów SN z dnia 7 listopada 2008 r., III CZP 72/08, OSNC 2009, nr 2, poz. 20 i wyrok tego Sądu z dnia 23 lipca 2015 r., I CSK 580/14, LEX nr 1771078).

Wykazanie w takim przypadku braku szkody powinno polegać więc na udowodnieniu, że wierzyciel nie uzyskałby w postępowaniu upadłościowym, choćby zostało ono wszczęte we właściwym czasie, zaspokojenia swej należności ze względu na brak wystarczającego majątku spółki. Odwołując się do stanu majątkowego spółki istniejącego w czasie właściwym do zgłoszenia upadłości oraz uwzględniając przewidzianą w postępowaniu upadłościowym kolejność zaspokajania się wierzycieli z masy upadłości należałoby wykazać, że na zaspokojenie przedmiotowej należności nie starczyłoby środków (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 28 września 1999, II CKN 608/98, OSNC 2000, nr 4, poz. 67 i z dnia 16 grudnia 1999 r., II CKN 630/98, LEX nr 332905).

Jednocześnie w orzecznictwie podkreśla się, że niewystąpienie we właściwym czasie przez członka zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością o ogłoszenie upadłości wywoła u jej wierzyciela szkodę także wówczas, gdy egzekucja przeciwko spółce okaże się bezskuteczna, a na skutek opóźnienia dochodzi do powstania wobec spółki nowych zobowiązań, które nie powstałyby, gdyby wniosek ten został złożony w terminie. Przesłanka egzoneracyjna, określona w końcowej części art. 299 § 2 k.s.h., nie będzie w konsekwencji zachodzić w sytuacji odpowiedzialności członka zarządu spółki za jej zobowiązanie, które nie powstałoby, gdyby z wnioskiem o ogłoszenie upadłości wystąpił on we właściwym czasie. W takim wypadku szkoda wierzyciela spółki – w postaci pogorszenia lub utrudnienia możliwości jego zaspokojenia – jest bezpośrednim skutkiem zaniechania członka zarządu. W razie jego zgodnego z prawem zachowania przedmiotowe wierzytelności nie powstałyby. Skoro zaś na skutek zaniechania członka zarządu ich wyegzekwowanie okazało się następnie niemożliwe, to szkoda ma miejsce (zob. wyrok SN z dnia 4 lipca 2013 r., I CSK 646/12, LEX nr 1365595).

Wypada zatem podkreślić, że na podstawie art. 299 k.s.h. członkowie zarządu odpowiadają także za zobowiązania powstałe po spełnieniu się przesłanek do zgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości; innymi słowy za zobowiązania, które nie powstałyby, gdyby członek zarządu we właściwym czasie wystąpił z wnioskiem o ogłoszenie upadłości (zob. uchwałę SN z dnia 25 listopada 2003 r., III CZP 75/03, OSNC 2005, nr 1, poz. 3, wyroki Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 1997 r., II CKN 117/97, LEX nr 50806, z dnia 21 lutego 2002 r., IV CKN 793/00, OSNC 2003, nr 2, poz. 22, z dnia 5 kwietnia 2002 r., II CKN 1092/99, LEX nr 54493 i z dnia 4 marca 2016 r., I CSK 68/15, LEX nr 2043734).

Należy przy tym zaaprobować pogląd, że na tej podstawie mogą być dochodzone od członka zarządu wierzytelności istniejące do czasu pełnienia przez niego funkcji członka zarządu spółki, bez znaczenia jest natomiast czas w którym nastąpiła wymagalność tych wierzytelności (tak SN m.in. w wyrokach z dnia 16 maja 2002 r., IV CKN 933/00, LEX nr 55500, z dnia 8 czerwca 2005 r., V CK 734/04 LEX nr 180849, z dnia 7 grudnia 2006 r., III CSK 219/06, LEX nr 488992, z dnia 2 lutego 2007 r., IV CSK 370/06 OSNC-ZD 2008, nr 1, poz. 18 czy też z dnia 9 lutego 2011, V CSK 188/10, LEX nr 1102881). Objęcie odpowiedzialnością danego członka zarządu wszystkich zobowiązań spółki, których podstawa istnieje w czasie sprawowania przez niego funkcji, a więc także zobowiązań jeszcze wtedy niewymagalnych, jest uzasadnione tym, że ogłoszenie upadłości, o które członek zarządu powinien wystąpić w celu przeciwdziałania bezskuteczności egzekucji, spowodowałoby wymagalność także zobowiązań niemających dotychczas takiej cechy (zob. uzasadnienie uchwały SN z dnia 28 lutego 2008 r., III CZP 143/07, OSNC 2009, nr 3, poz. 38).

Przenosząc poczynione wyżej uwagi natury ogólnej na grunt niniejszej sprawy stwierdzić przede wszystkim trzeba, że powód przedłożył tytuł egzekucyjny stwierdzający jego zobowiązanie, a także udowodnił, że egzekucja wobec spółki okazała się bezskuteczna.

Ustalenie bezskuteczności egzekucji nastąpić może na podstawie każdego dowodu, z którego wynikać będzie, że spółka z ograniczoną odpowiedzialnością nie ma majątku pozwalającego na zaspokojenie wierzyciela pozywającego członków zarządu (wyrok SN z dnia 26 czerwca 2003 r., V CKN 416/01, OSNC 2004, nr 7-8, poz. 129). Przyjmuje się, że może to być np. postanowienie sądu o oddaleniu wniosku o ogłoszenie upadłości z tego powodu, że majątek spółki nie wystarcza nawet na koszty postępowania, bilans spółki, z którego wynika, że nie ma ona majątku wystarczającego na zaspokojenie wierzyciela, postanowienie o umorzeniu egzekucji uzyskane także przez innego wierzyciela itp. Przepis art. 299 k.s.h. nie wymaga więc bezskuteczności egzekucji prowadzonej do całego majątku spółki, a jedynie wykazania bezskuteczności egzekucji za pomocą dostępnych i przekonywujących środków dowodowych. Nie uzasadnia odpowiedzialności członka zarządu na podstawie art. 299 k.s.h., gdy wierzyciel nie uzyskuje zaspokojenia ze względu na zaniechanie egzekucji przeciwko spółce w stosownym czasie. Należy to rozumieć w ten sposób, że członek zarządu nie odpowiada, gdy wierzyciel nie uzyskał zaspokojenia ze względu na niepodjęcie w stosownym czasie egzekucji przeciwko spółce ale tylko wówczas, gdy ta egzekucja była możliwa w tym sensie, że mogła przynieść realny skutek. Ciężar dowodu, że taka egzekucja byłaby efektywna spoczywa na dłużniku, gdyż odpowiedzialność członka zarządu spółki z o.o. opiera się na usuwalnym domniemaniu istnienia szkody i winy tego członka za jej powstanie (por. wyrok SN z dnia 30 stycznia 2014 r., III CSK 70/13 LEX nr 1463873 i powołane tam orzecznictwo).

W orzecznictwie Sądu Najwyższego (por. wyroki z dnia 7 maja 1997 r. II CKN 117/97, LEX nr 50806; z dnia 16 października 1998 r., III CKN 650/97, OSNC 1999, nr 3, poz. 64; z dnia 16 marca 2007 r., III CSK 404/06, LEX nr 457763) przyjmuje się, że dla określenia "właściwego czasu" dla wystąpienia o otwarcie postępowania układowego lub o ogłoszenie upadłości (art. 298 § 2 k.h.) należy uwzględnić funkcje ochronne tych postępowań wobec wierzycieli. Nie może to być moment, w którym wniosek o upadłość musi zostać oddalony, bo majątek dłużnika nie wystarcza - w sposób oczywisty - nawet na zaspokojenie kosztów postępowania upadłościowego.

Zdaniem Sądu w niniejszej sprawie powód, z całą pewnością, wykazał bezskuteczność postępowania egzekucyjnego prowadzonego przeciwko dłużnej spółce, powołując się na opisane wyżej dokumenty z akt sprawy egzekucyjnej Km 613/17 (w szczególności zaświadczenie Komornika z dnia 13 czerwca 2017 r., k. 18 akt). W toku tego postępowania komornik wyegzekwował zaledwie około 10% dochodzonych należności, a efekt podjętych przez niego działań – skierowanie egzekucji względem ruchomości (oszacowanych zaledwie na kwotę 15 700 zł) oraz wierzytelności (do dłużnej spółki nie należały nieruchomości) – w oczywisty sposób wskazywał na bezskuteczność dalszej egzekucji.

Pomimo więc tego, że przyczyną umorzenia tego postępowania egzekucyjnego było uprawomocnienie się postanowienia o ogłoszeniu upadłości dłużnika (art. 146 ust. 1 ustawy z dnia 28 lutego 2003 r. – Prawo upadłościowe; tekst jedn. Dz.U. z 2015 r., poz. 233 ze zm. – dalej jako „p.u.”) nie można przeoczyć, że pierwotnie – postanowieniem z dnia 30 sierpnia 2017 r. – Sąd Rejonowy w Bydgoszczy oddalił wniosek dłużnika o ogłoszenie jego upadłości, z powołaniem się na brak majątku wystarczającego na zaspokojenie kosztów postępowania upadłościowego (ar. 13 ust. 1 p.u.; zob. k. 243-244 akt). Późniejsze ogłoszenie upadłości ww. spółki – we wrześniu 2017 r. – było możliwe dopiero w związku z dokapitalizowaniem spółki poprzez wpłatę przez wspólnika kwotą 70 000 zł. Warto też podkreślić, że w zażaleniu na ww. postanowienie z dnia 30 sierpnia 2017 r. dłużnik w żaden sposób nie kwestionował braku majątku, a powoływał się jedynie dokonaną w gotówce ww. dopłatę ( zob. k. 120-121 akt XV GU 143/17).

Należy w związku z tym przyjąć, że to pozwana – podnosząc zarzut niestaranności w zbadaniu stanu majątkowego dłużnika, czy też nierzetelnego prowadzenia egzekucji przez powoda, powinna wykazać, że spółka dysponowała majątkiem, z którego możliwe byłoby zaspokojenie (art. 6 k.c.). Tymczasem, pomimo tego, że nie zostało dotąd zakończone postępowanie upadłościowe prowadzone wobec (...) – fakt bezskuteczności egzekucji znajduje potwierdzenie i w tym, że zgłoszona w tym postępowaniu wierzytelność powoda (uznana w kategorii II i III) nie zostanie w nim w ogóle zaspokojona, skoro w ostatecznym planie podziału przewidziano jedynie zaspokojenie kategorii I ( zob. k. 981 akt).

Nie zasługiwało na uwzględnienie stanowisko pozwanego co do tego, iż przedmiotowe zobowiązania nie dotyczą okresu pełnienia przez niego funkcji w zarządzie, skoro stały się one wymagalne po dacie jej (rzekomej) rezygnacji. Tymczasem bez żadnych wątpliwości powstały one przed dniem 12 maja 2016 r., bo w okresie od lutego do dnia 11 maja 2016 r. (zob. zestawienia – k. 3 i 91-92 akt), a jedynie terminy ich wymagalności przypadały od końca kwietnia do początku lipca 2016 r. Istniały one zatem w dacie kiedy pozwana pozostawała z pewnością członkiem zarządu. Bez znaczenia byłoby natomiast to, czy i kiedy konkretnie pozwana przestała pełnić swą funkcję, skoro mogą być od niej dochodzone – jako od członka zarządu – przedmiotowe wierzytelności, istniejące w czasie sprawowania przez nią tej funkcji, nawet jeśli, jak twierdzi pozwana, trwało to tylko do dnia 12 maja 2016 r. (tak Sąd Najwyższy m.in. w wyroku z dnia 9 lutego 2011 r., V CSK 188/10, LEX nr 1102881).

Należy wyjaśnić, że odpowiedzialność członka zarządu w oparciu o art. 299 k.s.h. może aktualizować się dopiero pod warunkiem, gdy zaniecha on złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości we właściwym czasie. W stanie faktycznym niniejszej sprawy znajdują zastosowanie przepisy art. 5 ust. 2 oraz art. 21 ust. 1 i 2 p.u. (w brzmieniu obowiązującym od dnia 1 stycznia 2016 r.) z których wynika, że w przypadku dłużnika będącego osobą prawną każdy kto ma prawo go reprezentować obowiązany był, nie później niż w terminie trzydziestu dni od dnia, w którym wystąpiła podstawa do ogłoszenia upadłości, zgłosić w sądzie wniosek o ogłoszenie upadłości.

W niniejszej sprawie pozwana wskazywał na konieczność ustalenia właściwego czasu w którym powinien być złożony wniosek o ogłoszenie upadłości spółki, a także zbadania czy po stronie wierzyciela (powoda) rzeczywiście powstała szkoda związana z brakiem zaspokojenia na skutek zaniechania złożenia przez niego takiego wniosku. Ustalenie powyższych okoliczności, związanych ze szczegółową analizą stanu przedsiębiorstwa dłużnika (spółki), wymagało wiadomości specjalnych, zasięgnięto zatem w tym zakresie opinii biegłych (art. 278 § 1 k.p.c.). Wnioski wynikające z powyższych opinii – zasługujące na aprobatę – szczegółowo wyżej opisano, a wynikało z nich, że przesłanka niewypłacalności o której mowa w art. 11 ust. 1 p.u. (utrata zdolności do wykonywania wymagalnych zobowiązań pieniężnych) zaistniała z pewnością najpóźniej w dniu 30 kwietnia 2016 r., a z dużą dozą prawdopodobieństwa być może już z końcem roku 2015.

Upadłość ogłasza się w stosunku do dłużnika, który stał się niewypłacalny (art. 10 p.u.). Domniemywa się, że dłużnik utracił zdolność do wykonywania swoich wymagalnych zobowiązań pieniężnych, jeżeli opóźnienie w ich wykonaniu przekracza trzy miesiące.

Niezależnie od powyższego domniemania zachowują aktualność poglądy wyrażone w orzecznictwie Sądu Najwyższego – na tle poprzednich (nawet bardziej restrykcyjnych) regulacji – że o niewypłacalności można mówić wówczas, gdy dłużnik z braku środków przez dłuższy czas nie wykonuje przeważającej części swoich zobowiązań. Krótkotrwałe wstrzymanie płacenia długów wskutek przejściowych trudności nie jest podstawą ogłoszenia upadłości (zob. m.in. uzasadnienie wyroku SN z dnia 19 stycznia 2011 r., V CSK 211/10, OSNC – ZD 2011, Nr 4, poz. 77, a także postanowienie tego Sądu z dnia 13 maja 2011 r., V CSK 352/10, LEX nr 821075). Wniosek o ogłoszenie upadłości powinien zostać złożony wówczas, gdy wprawdzie dłużnik spłaca jeszcze niektóre długi, ale wiadomo już, że ze względu na brak środków nie będzie mógł zaspokoić wszystkich wierzycieli. Czasem właściwym na to nie jest więc czas, gdy dłużnik przestał już całkowicie spłacać długi i nie ma majątku do ich zaspokojenia. Zaznaczenia wymaga, że jeżeli dłużnik nie wykonuje swoich wymagalnych zobowiązań pieniężnych, zachodzi podstawa do ogłoszenia upadłości bez względu na rozmiar majątku dłużnika i okoliczność, że niewykonywane zobowiązania znajdują pokrycie w wartości tego majątku (postanowienie SN z dnia 19 grudnia 2002 r., V CKN 342/01, LEX nr 75360). Dłużnik zachowuje zdolność płatniczą jeśli zobowiązania mają pokrycie w majątku spółki i istnieje możliwość spłaty zobowiązań w przyszłości. Oceny w tym zakresie należy dokonywać przy uwzględnieniu obiektywnych kryteriów dotyczących sytuacji finansowej spółki, gdyż czas właściwy do zgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości ustalany jest w oparciu o okoliczności faktyczne konkretnej sprawy. Musi on za każdym razem odnosić się do stanu finansowego i majątkowego konkretnej spółki (por. wyrok SN z dnia 12 grudnia 2007 r., V CSK 296/07, LEX nr 488977 oraz z dnia 24 września 2008 r., II CSK 142/08, LEX nr 470009). Taka ocena został w niniejszej sprawie zaprezentowana przez biegłych, a wnioski sporządzonych przez nich opinii Sąd w pełni aprobuje (nie dostrzegając zasadniczych sprzeczności), jak to już wyżej zaznaczono.

Niezależnie bowiem od tego, czy „moment niewypłacalności” należałoby w niniejszej sprawie upatrywać w końcu roku 2015, czy też dopiero z końcem pierwszego kwartału roku 2016, nie ulega wątpliwości, że sytuacja spółki w tym czasie uległa istotnemu pogorszeniu, a ekonomiczna przyczyna takiego stanu rzeczy – prawidłowo zdiagnozowana przez biegłą P.-K. – leżała w nietrafionych inwestycjach i błędnym ujęciu w aktywach „pustej” pozycji prace badawczo – rozwojowe. W orzecznictwie zaś przyjmuje się, że dla określenia "właściwego momentu" na zgłoszenie wniosku o ogłoszenie upadłości nie ma decydującego znaczenia fakt sporządzenia bilansu rocznego spółki, jeżeli członek zarządu przy dołożeniu należytej staranności mógł i powinien już wcześniej uzyskać świadomość stanu finansowego spółki, wykonując prawidłowo bieżący zarząd (wyrok SN z dnia 13 grudnia 2007 r., I CSK 313/07, LEX nr 479340).

Należy w związku z tym podzielić stanowisko strony powodowej, zgodne z ustaleniami opinii biegłych powołanych w sprawie, że dostępne dokumenty finansowe wskazywały na znaczny wzrost wymagalnych i niespłaconych wierzytelności (...) już w roku 2015. Już na koniec tego roku wartość księgowa aktywów spółki była znacząco zawyżona (co najmniej o kwotę 571 117 zł) oraz konieczna była korekta deklaracji dla ZUS za lata 2014 do 2016 i wykazanie znacznych zobowiązań (w kwocie ponad 1 138 597 zł), a także niski był wskaźnik płynności finansowej, a działalność prowadzona była ze stratą - o czym wiedział, a przynajmniej powinien był wiedzieć zarząd.

Zaciągnięcie zobowiązań wobec powoda nastąpiło więc już w okresie grożącej niewypłacalności spółki, która nie złożyła w odpowiednim czasie wniosku o upadłość. Pozwana musiała mieć tego świadomość, lub przy dołożeniu należytej staranności powinna była o tym wiedzieć, niezależnie od treści sprawozdań finansowych i bilansów, które były sporządzone. W ocenie Sądu tezę taką potwierdzają zeznania pozwanej, która zapoznawała się co miesiąc z sytuacją spółki i dlatego miała wiedzę o nikłym efekcie wdrożenia do produkcji nowego wyrobu i stratach z nim związanych, a także zbliżającą się koniecznością ujawnienia jej w bilansie, ponadto o problemach w składaniu i korygowaniu deklaracji do ZUS w latach 2014 do 2016 i wysokości wynikających z tego tytułu zobowiązań, które istniały już w chwili jej rezygnacji z funkcji w zarządzie, a przed ich ujawnieniem w dokumentacji księgowej spółki. W tej sytuacji twierdzenia pozwanej o dobrej sytuacji spółki w kwietniu 2016 r. nie odpowiadają rzeczywistości, a oparte są jedynie na nierealnych księgowych wartościach, co poddane zostało weryfikacji w toku postępowania egzekucyjnego oraz upadłościowego. Dokonywanie – nawet znacznych – płatność części długów, nie oznacza jeszcze, że możliwe jest zaspokojenie wszystkich wierzycieli.

Z art. 293 § 2 k.s.h. wynika, że członek zarządu powinien przy wykonywaniu swoich obowiązków dołożyć staranności wynikającej z zawodowego charakteru swojej działalności. W rezultacie brak wiedzy o kondycji finansowej zarządzanego podmiotu, wynikający z zaniechania pozwanej, nie mógł prowadzić do uwolnienia jej od odpowiedzialności z art. 299 § 1 k.s.h. Członek zarządu spółki nie może powoływać się na nieznajomość stanu jej finansów jako przyczynę niezgłoszenia wniosku o upadłość lub niewszczęcia postępowania zapobiegającego ogłoszeniu upadłości (postępowania układowego). Członkowi zarządu powinien być znany na bieżąco stan finansów spółki, a co za tym idzie, możliwość zaspokojenia długów (wyroki SN: z dnia 2 października 2008 r., I UK 39/08, OSNP 2010, nr 7-8, poz. 97; z dnia 24 września 2008 r., II CSK 142/08, LEX nr 470009).

Zakładając nawet natomiast, że przed końcem maja 2016 r. nie zaktualizował się jeszcze obowiązek pozwanej złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości spółki, należałoby przyjąć, że – co do roszczeń powoda powstałych w okresie od lutego do maja 2016 r. – pozwana nie udowodniła w żaden sposób okoliczności wyłączających jej odpowiedzialność tj. tego, że we właściwym czasie zgłoszono wniosek o ogłoszenie upadłości; niezgłoszenie wniosku o ogłoszenie upadłości nastąpiło nie z jej winy; pomimo niezgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości wierzyciel nie poniósł szkody (art. 299 § 2 k.s.h.). Zdaniem Sądu – pomimo pozornej rezygnacji – pozwana sprawowała faktyczny zarząd w spółce co najmniej jeszcze do września 2016 r. Działający za spółkę nie może twierdzić, że nie odpowiada, bo złożył rezygnację. Przyjmuje się, że znaczenie ma faktyczne pełnienie obowiązków (por. np. wyroki SN z dnia 3 marca 2016 r., I UK 91/15, LEX nr 2007786 i z dnia 14 grudnia 2016 r., II UK 365/17, OSNP 2019, nr 5, poz. 68).

Nie zostało też przez pozwaną wykazane, a to na niej spoczywał w tym zakresie ciężar dowodu (art. 6 k.c.), jaki byłby przewidywany stopień zaspokojenia zobowiązań powoda, gdyby wniosek o ogłoszenie upadłości został złożony w terminie, a także jaki był stan (rzeczywisty) majątkowy spółki w tym czasie.

W konsekwencji Sąd przyjął, że pozwana ponosi odpowiedzialność względem powoda na zasadzie art. 299 k.s.h.

W orzecznictwie zasadnie przyjmuje się, że odpowiedzialność taka nie ogranicza się tylko do niewyegzekwowanej wierzytelności w jej nominalnej wysokości (w niniejszej sprawie jest to kwota 102 044,96 zł), lecz obejmuje ona także odsetki za opóźnienie spółki w zapłacie należności, będącej przedmiotem bezskutecznej egzekucji (zob. w szczególności uchwałę SN z dnia 7 grudnia 2006 r., III CZP 118/06, OSNC 2007, Nr 9, poz. 136). Jak wyjaśnił to Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 18 maja 2011 r., III CSK 228/10 (LEX nr 1027183) w takim przypadku odsetki od zobowiązania pieniężnego spółki mogą być liczone jednak tylko do momentu powstania roszczenia odszkodowawczego z art. 299 k.s.h. tj. do chwili kiedy egzekucja przeciwko spółce okazała się bezskuteczna (zob. wyrok SN z dnia 21 maja 2004 r., III CK 55/03, LEX nr 172806).

W tym kontekście za słuszne uznać trzeba stanowisko wyrażone przez Sąd Najwyższy w uzasadnieniach wyroków z dnia 21 lutego 2002 r., IV CKN 793/00 (OSNC 2003, Nr 2, poz. 22) oraz z dnia 22 czerwca 2005 r. (III CK 678/04, LEX nr 177213) zgodnie z którym niewyegzekwowane odsetki za zwłokę w zapłacie objętych tytułem wykonawczym należności mogą być objęte odszkodowaniem dochodzonym na podstawie 299 k.s.h. które powinny być zsumowane i wyrażone kwotowo, pozbawione podstaw byłoby natomiast zasądzenie od członka zarządu spółki świadczenia pieniężnego z odsetkami ustawowymi naliczonymi aż do chwili zapłaty należności głównej przez samą spółkę. Odpowiedzialności z tego tytułu nie należy bowiem mylić z obowiązkiem uiszczenia odsetek za opóźnienie w spełnieniu odszkodowania z art. 299 k.s.h., termin którego nie jest oznaczony i nie wynika z właściwości zobowiązania, stąd świadczenie to powinno zostać zaspokojone niezwłocznie po wezwaniu członka zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością do jego wykonania (art. 481 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 455 k.c.).

W realiach niniejszej sprawy powód zasadnie domagał się zatem od pozwanej – w ramach odszkodowania z art. 299 k.s.h. – także odsetek od niewyegzekwowanej części należności głównej zasądzonej w tytule wykonawczym (prawomocnym nakazie zapłaty Sądu Okręgowego w Gdańsku z dnia 1 grudnia 2016 r. w sprawie IX GNc 1088/16), liczonych, gdy chodzi o datę początkową, od kwot tam określonych ( zob. k. 14 akt), dokonując ich kapitalizacji na dzień 14 czerwca 2017 r. (kwota 12 230,49 zł). Uwzględniono ponadto koszty procesu w sprawie IX GNc 1088/16 (w kwotach: 3617 zł i 2 432 zł) oraz koszty postępowania klauzulowego i zastępstwa w postępowaniu egzekucyjnym (w kwotach 66 zł i 311,05 zł).

Mając na uwadze przytoczone okoliczności Sąd na mocy art. 299 § 1 k.s.h. orzekł jak w punkcie I. wyroku, oddalając powództwo w pozostałym zakresie (punkt II. wyroku). Podstawę rozstrzygnięcia o należnych odsetkach ustawowych za opóźnienie w spełnieniu świadczenia z tego tytułu stanowiły przepisy art. 481 § 1 i art. 482 w zw. z art. 455 k.c.

O kosztach procesu Sąd orzekł stosując zasadę odpowiedzialności za jego wynik na podstawie art. 98 § 1 i 3 w zw. z art. 99 k.p.c. Powód jest w niniejszym procesie wygranym, jedynie bowiem w nieznacznym zakresie „uległ” on pozwanej, co nie uzasadniało, w ocenie Sądu, stosunkowego rozdzielania kosztów (art. 100 zd. 2 k.p.c.). Na zasądzoną od pozwanej na rzecz powoda z tego tytułu kwotę 17 503 zł złożyły się: opłata od pozwu (6 036 zł), zaliczka na biegłego (2 000 zł), koszty zastępstwa procesowego przed sądem I instancji (5 400 zł), a także w postępowaniu apelacyjnym (4 050 zł) – ustalone w oparciu o § 2 pkt 6 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (tekst jedn.: Dz. U. z 2018 r. poz. 265 ze zm.), a ponadto wydatek w postaci opłaty skarbowej od pełnomocnictwa (17 zł).

O wydatkach na poczet opinii biegłych w części tymczasowo poniesionej przez Skarb Państwa orzeczono na podstawie art. 83 ust. 2 w zw. z art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (tekst jedn.: Dz.U. z 2020, poz. 755 ze zm.).