Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III APa 35/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 października 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku - III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Michał Bober

Sędziowie:

SSA Lucyna Ramlo (spr.)

SSA Bożena Grubba

Protokolant:

sekr.sądowy Agnieszka Makowska

po rozpoznaniu w dniu 6 października 2017 r. w Gdańsku

sprawy Skarbu Państwa Dowódcy Jednostki Wojskowej nr (...) w L. zastępowanego przez Prokuratorię Generalną Skarbu Państwa Główny Urząd Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa

przeciwko W. B. (1) i W. W. (1)

o zapłatę

na skutek apelacji Skarbu Państwa Dowódcy Jednostki Wojskowej nr (...) w L. zastępowanego przez Prokuratorię Generalną Skarbu Państwa Główny Urząd Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa

od wyroku Sądu Okręgowego w Gdańsku VII Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 29 września 2016 r., sygn. akt VII P 18/14

1.  zmienia zaskarżony wyrok:

- w punkcie I w odniesieniu do pozwanego W. B. (1) i zasądza od W. B. (1) na rzecz Skarbu Państwa Dowódcy Jednostki Wojskowej nr (...) w L. kwotę 152 000,00 (sto pięćdziesiąt dwa tysiące 00/100) złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 15 czerwca 2010 roku do dnia zapłaty, oddalając powództwo w pozostałej części;

- w punkcie II a, b, c w ten sposób, że zasądza od Skarbu Państwa Dowódcy Jednostki Wojskowej nr (...) w L. na rzecz W. B. (1) kwotę 10 776,64 (dziesięć tysięcy siedemset siedemdziesiąt sześć 64/100) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu za postępowanie przed Sądem Okręgowym, przed Sądem Apelacyjnym i przed Sądem Najwyższym;

2.  oddala apelację w pozostałej części;

3.  zasądza dodatkowo od Skarbu Państwa Dowódcy Jednostki Wojskowej nr (...) w L. na rzecz W. W. (1) kwotę 4 050,00 (cztery tysiące pięćdziesiąt 00/100) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu w postępowaniu apelacyjnym;

4.  nakazuje ściągnąć od pozwanego W. B. (1) na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Gdańsku kwotę 15 202,00 (piętnaście tysięcy dwieście dwa 00/100) złote tytułem nieopłaconej opłaty od pozwu i apelacji oraz na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Apelacyjnego w Gdańsku kwotę 7 601,00 (siedem tysięcy sześćset jeden 00/100) złotych tytułem opłaty od skargi kasacyjnej, od uiszczenia których powód był zwolniony.

SSA Bożena Grubba SSA Michał Bober SSA Lucyna Ramlo

Sygn. akt III APa 35/16

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 15 czerwca 2010 r. skierowanym przeciwko pozwanym W. W. (1) i W. B. (1) powód Skarb Państwa – Dowódca Jednostki Wojskowej Nr (...) w L. wniósł o zasądzenie od pozwanych solidarnie kwoty 794.569,63 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty oraz o zasądzenie od pozwanych kosztów postępowania według norm prawem przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego na rzecz Skarbu Państwa – Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa.

W uzasadnieniu powód wskazał, iż prawomocnym wyrokiem Wojskowego Sądu Okręgowego w Poznaniu z dnia 4 marca 2009 r., sygn. akt So 23/08 ppłk rez. W. W. (1) został uznany winnym popełnienia przestępstwa wskazanego w art. 231 § 1 Kodeksu karnego polegającego na tym, że w okresie od dnia 8 maja 2003 r. do dnia 30 czerwca 2004 r. w L. jako funkcjonariusz publiczny – żołnierz zawodowy – główny księgowy Jednostki Wojskowej (...) nie dopełnił ciążących na nim obowiązków, w ten sposób, że wbrew obowiązkowi sprawowania nadzoru nad gospodarstwem pomocniczym Jednostki Wojskowej (...) – Wojskowym Rejonowym Zakładem Usługowym Służby Mundurowej w L. w zakresie problematyki ekonomiczno – finansowej, wynikającemu z decyzji nr (...) dowódcy Jednostki Wojskowej (...) z dnia 29 stycznia 1997 r. nie realizował tych obowiązków – nie podjął działań zmierzających do zaprzestania naruszania w wymienionym gospodarstwie pomocniczym przepisów Ustawy o rachunkowości z dnia 29 września 1994 r. oraz w momencie wystąpienia przesłanek utraty płynności finansowej tego gospodarstwa pomocniczego nie podjął działań zmierzających do niezwłocznego opracowania przez Dowódcę Jednostki Wojskowej (...) w L. i przedstawienia Dowódcy Wojsk Lądowych poprzez Szefa Finansów Wojsk Lądowych realnego programu naprawczego tego gospodarstwa lub podjęcia działań zmierzających do likwidacji nierentownego gospodarstwa, czym działał na szkodę interesu publicznego. Nadto, prawomocnym wyrokiem Wojskowego Sądu Okręgowego w Poznaniu z dnia 16 czerwca 2008 r., sygn. akt So 19/08 płk. rez. W. B. (1) został uznany winnym przestępstwa wskazanego w art. 296 § 1 Kodeksu karnego polegającego na tym, że w okresie od dnia 8 maja 2003 r. do dnia 18 marca 2005 r. w L. jako funkcjonariusz publiczny – dowódca Jednostki Wojskowej (...) – nie dopełnił ciążących na nim obowiązków, w ten sposób, że wbrew obowiązkowi sprawowania nadzoru nad podległym mu gospodarstwem pomocniczym – Wojskowym Rejonowym Zakładem Usługowym Służby Mundurowej w L. wynikającemu z Rozkazu Dowódcy Wojsk Lądowych Nr 10 z dnia 24 stycznia 2003 r. do realizacji budżetu w Wojskach Lądowych w 2003 roku, Rozkazu Dowódcy Wojsk Lądowych Nr 45 z dnia 19 marca 2004 r. do realizacji budżetu w Wojskach Lądowych w 2004 r., Rozkazu Nr 17 Dowódcy Wojsk Lądowych z dnia 26 stycznia 2005 r. do realizacji budżetu w 2005 r. oraz Wytycznych Szefa Finansów Wojsk Lądowych Nr 1172 z dnia 24 stycznia 2003 r. w sprawie zasad sporządzania planów finansowych, wykonywania budżetu oraz sprawozdawczości budżetowej w 2003 r., Wytycznych Szefa Finansów Wojsk Lądowych Nr 1761 z dnia 19 marca 2004 r. w sprawie zasad sporządzania planów finansowych, wykonywania budżetu oraz sprawozdawczości finansowej w 2004 r., Wytycznych Głównego Księgowego – Szefa Finansów Wojsk Lądowych z dnia 26 stycznia 2005 r. do realizacji budżetu w 2005 r. nie realizował tych obowiązków i w momencie wystąpienia przesłanek utraty płynności finansowej tego gospodarstwa pomocniczego niezwłocznie nie opracował i nie przedstawił Dowódcy Wojsk Lądowych poprzez Szefa Finansów Wojsk Lądowych realnego programu naprawczego ani nie podjął działań zmierzających do likwidacji nierentownego gospodarstwa co doprowadziło do powstania szkody w Wojskowym Rejonowym Zakładzie Usługowym Służby Mundurowej w kwocie 794.569.63, czym spowodował w mieniu Skarbu Państwa znaczną szkodę majątkową.

W pierwszej kolejności powód zwrócił uwagę, że zgodnie z art. 11 k.p.c. ustalenia wydanego w postępowaniu karnym prawomocnego wyroku skazującego co do popełnienia przestępstwa wiążą sąd w postępowaniu cywilnym. Postępowanie karne w rozumieniu tego przepisu, jak wskazał dalej powód, obejmuje wyroki wydane zarówno przez sądy powszechne, jak i przez sądy wojskowe, które sprawują wymiar sprawiedliwości w sprawach karnych w zakresie przekazanym przez ustawę. W związku z tym, zdaniem powoda, ustalony we wskazanych wyżej wyrokach stan faktyczny wypełnia nie tylko znamiona przestępstw, których, na mocy powyższych orzeczeń, winnymi okazali się pozwani, ale również przesłanki odpowiedzialności majątkowej przewidziane w ustawie o odpowiedzialności majątkowej żołnierzy. Jednocześnie powód wskazał, powołując się przy tym na uchwałę składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia z dnia 30 maja 1975 r., sygn. akt V PZP 3/75, że w przedmiotowej sprawie spełnione są przesłanki odpowiedzialności solidarnej pozwanych.

W odpowiedzi na pozew pozwany W. B. (1) wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powoda na jego rzecz kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych oraz obciążenie powoda pozostałymi kosztami procesu.

W całości zakwestionował on swoją odpowiedzialność w zakresie żądanej kwoty tytułem naprawienia szkody powstałej na mieniu Skarbu Państwa.

W odpowiedzi na pozew pozwany W. W. (1) wniósł o oddalenie powództwa w całości jako nieuzasadnionego oraz o zasądzenie od powoda na swoją rzecz pozwanego kosztów procesu według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

W uzasadnieniu pozwany ad. 1 zarzucił, iż powód nie uniósł ciężaru dowodu, a pozew w odniesieniu do wymienionego pozwanego pozbawiony jest podstawy faktycznych. Pozwany wskazał, iż zgodnie z art. 11 k.p.c. sąd w postępowaniu cywilnym związany jest ustaleniami wydanego w postępowaniu karnym prawomocnego wyroku skazującego jedynie co do popełnienia przestępstwa. Pozwany został skazany z art. 286 § 1 d.k.k. (obecnie art. 231 § 1 k.k.) za niedopełnienie obowiązków magazyniera. Sam fakt skazania pozwanego z tego przepisu nie przesądza jeszcze, w jego ocenie, o zasadności dochodzonego w niniejszej sprawie roszczenia odszkodowawczego, dopóki nie zostanie wykazany w sposób prawidłowy fakt powstania szkody majątkowej oraz wysokość tej szkody. Ponadto pozwany wskazał na konieczność zróżnicowania sytuacji faktycznej i prawnej współpozwanych, która wynika z różnych stanowisk w strukturze Jednostki zajmowanych przez obu pozwanych, a tym samym rożnych podstaw prawnych ich odpowiedzialności za gospodarstwo pomocnicze, różnych czasookresów zajmowania stanowisk służbowych w Jednostce (pozwany W. W. zajmował rzeczone stanowisko jedynie do końca czerwca 2004r., a w sprawie brak jest jakichkolwiek ustaleń wskazujących na datę powstania szkody oraz jej związku z niedopełnieniem poszczególnych obowiązków służbowych obu pozwanych w latach 2003 – 2005), różnych opisów i kwalifikacji prawnej czynów przypisanych obu pozwanym (w sytuacji W. W. przestępstwo formalne, tj. bezskutkowe, dla którego samo wystąpienie szkody nie jest konieczne – art. 231 § 1 k.k., natomiast W. (...) – przestępstwo, którego ustawowym znamieniem jest wystąpienie „znacznej szkody majątkowej” – art. 296 § 1 k.k.). Mając powyższe na względzie pozwany ad. 1 stwierdził, iż w wytoczonym powództwie powód w żaden sposób nie wykazał zasadności roszczenia w odniesieniu do pozwanego W. W. (1).

Wyrokiem z dnia 10 maja 2012 r. w sprawie o sygn. akt VII P 5/12 tut. Sąd Okręgowy w Gdańsku VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w punkcie I oddalił powództwo w całości, w punktach zaś II i III zasądził od Skarbu Państwa Dowódcy Jednostki Wojskowej nr (...) w L. na rzecz każdego z pozwanych kwotę po 5.400 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego (k. 253 akt sprawy).

Uzasadniając wyrok Sąd wskazał, iż powód nie sprostował ciężarowi dowodu i w żaden sposób nie wykazał zasadności roszczenia w odniesieniu do każdego z pozwanych. Na stronie powodowej spoczywał ciężar udowodnienia wszystkich przesłanek odpowiedzialności majątkowej, w tym w szczególności powstanie szkody i jej wysokość po stronie każdego z pozwanych. Sąd wskazał, iż powód, oprócz dołączenia do pozwu odpisów wyroków sądów wojskowych, wniósł również o dopuszczenie dowodu z akt księgowych i innych dokumentów wymienionych w pkt IV wyroku Wojskowego Sądu Okręgowego w Poznaniu z dnia 04 marca 2009 r. (So 23/08) oraz dowodu z opinii biegłego do spraw rachunkowości na okoliczność ustalenia wysokości uszczerbku poniesionego przez powoda w związku z przestępstwami popełnionymi przez pozwanych, jednakże w ocenie Sadu Okręgowego dowód ten był całkowicie nieprzydatny dla rozstrzygnięcia rozpatrywanej sprawy. Szkoda, jaką poniósł powód, została już bowiem wyliczona w postępowaniu karnym prowadzonym przeciwko pozwanym i jej wysokość nie była w zasadzie kwestionowana w toku niniejszego procesu. Ostatecznie istotnym w sprawie było ustalenie wysokości szkody majątkowej powstałej wskutek zachowania się (zaniechania) każdego z pozwanych, a nie wysokość ogólnie powstałej szkody. Wskazano nadto, iż wartość szkody, tym bardziej wymagała od powoda ścisłego wykazania, gdyż jak pozwani zdołali wykazać w toku postępowania, powód występował z roszczeniami odszkodowawczymi wobec innych podmiotów, w tym osób funkcyjnych w osobach byłego kierownika gospodarstwa pomocniczego Zakładu Usług Służby Mundurowej w L. A. B. (1) oraz głównej księgowej K. O. (1) oraz kontrahentów tegoż zakładu: (...) SP. z o.o. w W.. Trudno bowiem zrozumieć doprowadzenie do sytuacji, w której procesy zainicjowane wobec innych osób funkcyjnych kończyły się ugodami, na mocy których powód zrzekał się roszczenia. Wobec powyższego próba obciążenia pozwanych obowiązkiem naprawienia szkody, której istnienia i wysokości w żaden sposób nie udowodniono, nie może zasługiwać na uwzględnienie. Sąd stwierdził, iż powód nie uniósł w niniejszej sprawie ciężaru dowodu odpowiedzialności przypisanej pozwanym ad. 1 i 2. Nie wykazał w jakiej wysokości pozwany W. W. (1) i W. B. (1) swym działaniem (każdy z osobna) wywołali szkodę w mieniu powódki. Wobec różnych wyroków karnych wydanych wobec pozwanych nie sposób było bowiem przyjąć konstrukcji ich odpowiedzialności solidarnej (k. 261-275 akt sprawy).

W związku z apelacją powoda, Sąd Apelacyjny w Gdańsku prawomocnym wyrokiem z dnia 08 października 2012 r. o sygn. akt III APa 16/12 w punkcie 1 zmienił zaskarżony wyrok: a) w punkcie I częściowo tj. w odniesieniu do pozwanego W. B. (1) i zasądził od W. B. (1) na rzecz Skarbu Państwa Dowódcy Jednostki Wojskowej nr (...) w kwotę 18.975 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 15 czerwca 2010 r. do dnia zapłaty; b) w punkcie II w ten sposób, że zasądził od Skarbu Państwa Dowódcy Jednostki Wojskowej nr (...) w na rzecz W. B. (1) kwotę 10.530 zł tytułem zwrotu części kosztów zastępstwa procesowego za obie instancje; w punkcie 2 oddalił apelację w pozostałym zakresie; w punkcie 3 zasądził od Skarbu Państwa Dowódcy Jednostki Wojskowej nr (...) w na rzecz W. W. (1) kwotę 5.400 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za II instancję; w punkcie 4 nakazał ściągnąć od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa Sądu Okręgowego w Gdańsku kwotę 1.962 zł tytułem zwrotu części opłat od pozwu i apelacji, od których uiszczenia Skarb Państwa był zwolniony (k. 332-333 akt sprawy).

Uzasadniając wyrok, Sąd Apelacyjny wskazał na niezasadność szeregu zarzutów apelacji, w pełni

podzielając ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Okręgowy i przyjmuje je za własne. W ocenie Sądu II instancji powód nie sprostał ciężarowi wykazania łącznie wszystkich przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanych, a mianowicie powstania szkody, jej wysokości, bezprawności, winy (umyślnej bądź nieumyślnej) i związku przyczynowego między zawinionym działaniem lub zaniechaniem powodów, a szkodą, czego negatywnym następstwem procesowym jest ich nieudowodnienie. W powyższej sytuacji, w świetle okoliczności przedmiotowej sprawy, zasadne jest przyjęcie, że pozwany W. B. (1) wyrządził powodowi szkodę z winy nieumyślnej, na skutek braku należytej staranności w wykonywaniu swoich obowiązków, co wyklucza przyjęcie solidarnej odpowiedzialności za powstałą szkodę. Za bezprzedmiotowe Sąd Apelacyjny uznał przeprowadzanie postępowania dowodowego na okoliczność wysokości wyrządzonej przez pozwanych szkody - w odniesieniu do pozwanego W. W. (1) powód nie wykazał bowiem w ogóle, że wyrządził on szkodę, zaś odpowiedzialność pozwanego W. B. (1), wobec nieumyślnego wyrządzenia szkody, jest ograniczona do rzeczywistej straty i kwoty nie przewyższającej trzymiesięcznego uposażenia przysługującego żołnierzowi – uznając za zasadne oddalenie wniosku dowodowego o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego sądowego w oparciu o dokumenty wymienione w pkt IV wyroku Wojskowego Sądu Okręgowego w Poznaniu z dnia 4 marca 2009 r. w sprawie So 23/08 oraz z treści tych dokumentów na okoliczność wysokości szkody, jako nieprzydatnego dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy. Sąd Apelacyjny podniósł również, że w odniesieniu do pozwanego W. W. (1) podkreślenia wymaga, że nawet, gdyby przyjąć za apelującym, że wykazał wyrządzenie przez tego pozwanego szkody (do czego brak jest podstaw w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym), to wobec nie udowodnienia umyślnego wyrządzenia szkody, roszczenie o zapłatę odszkodowania uległoby już przedawnieniu – jako że wiadomość o faktach, z których można wyprowadzić wniosek, że szkoda jest wynikiem zawinionego zachowania pozwanego, powód Skarb Państwa - Dowódca Jednostki Wojskowej nr (...) powziął najpóźniej w chwili uprawomocnienia się wyroku Wojskowego Sądu Okręgowego w Poznaniu z dnia 4 marca 2009 r. w sprawie So 23/08, tj. z dniem 4 czerwca 2009 r. i od tego dnia zaczął swój bieg jednoroczny termin przedawnienia roszczenia o naprawienie szkody, wynikający z art. 291 § 2 k.p. (k. 342-369 akt sprawy).

W związku ze skargą kasacyjną powoda, Sąd Najwyższy wyrokiem z dnia 20 listopada 2013 r. o sygn. akt II PK 54/13 uchylił zaskarżony wyrok w punktach 1b, 2 i 3 i w tym zakresie przekazał sprawę Sądowi Apelacyjnemu w Gdańsku do ponownego rozpoznania oraz orzeczenia o kosztach postępowania kasacyjnego (k. 445 akt sprawy).

W uzasadnieniu rozstrzygnięcia Sąd Najwyższy wskazał, że zasadny jest zarzut naruszenia art. 11 k.p.c. co do pominięcia związania ustaleniem o umyślnym wyrządzeniu szkody przez pozwanego W. B. (1). Przestępstwo z art. 296 § 1 k.k. ma w całości charakter umyślny, zarówno w zakresie nadużycia uprawnień lub niedopełnienia obowiązku, ale także w zakresie spowodowania skutku w postaci znacznej szkody majątkowej. Sąd cywilny jest zatem związany co do umyślnego wyrządzenia szkody, czyli co najmniej w zamiarze ewentualnym. Stwierdzono, że powód może dochodzić na podstawie art. 296 § 1 k.k. w związku z art. 11 k.p.c. odpowiedzialności odszkodowawczej od pozwanego B. za wyrządzenie umyślnie znacznej szkody majątkowej i nie jest możliwe uznanie, że szkodę wyrządzono nieumyślnie. Przy czym pozwany może w postępowaniu cywilnym wykazywać, że szkoda jest niższa. Sad Najwyższy podkreślił jednak, że znamieniem przestępstwa z art. 296 § 1 k.k. jest wyrządzenie „znacznej szkody majątkowej” i ustawodawca określa co rozumie przez to pojęcie (art. 115 § 5 k.k.). Dlatego w ocenie Sądu Najwyższego sąd cywilny może ustalić szkodę w innej wysokości niż to wynika z wyroku sądu karnego, ale nie może oddalić powództwa w całości, gdy elementem skazania jest stwierdzenie wyrządzenia znacznej szkody majątkowej. Chodzi przy tym o szczególny czyn niedozwolony, jakim jest przestępstwo, gdyż ma to znacznie dla ewentualnego zarzutu przedawnienia, albowiem wówczas termin ten jest dłuższy niż trzyletni termin przedawnienia odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną z winy umyślnej (art. 442 § 2 k.c. w związku art. 291 § 3 k.p. w związku z art. 17 ust. 1 ustawy o odpowiedzialności majątkowej żołnierzy). O ile w pierwszej fazie (w pozwie) powód poprzestawał na odwołaniu się do skazujących wyroków karnych, to jednak później, zwłaszcza po zarzucie pozwanego W. W. (1) o przedawnieniu (rocznym), powód wystąpił z wnioskami dowodowymi, na okoliczność, że z przestępstwa popełnionego przez pozwanego wynika szkoda wyrządzona umyślnie. Zgłoszenie rozszerzonego wniosku dowodowego zostało spowodowane podniesieniem na rozprawie 26 września 2011 r. zarzutu przedawnienia roszczenia. Powód wyraźnie sprecyzował treść wniosku dowodowego, w ten sposób, że opinia biegłego miała dotyczyć: a) wysokości uszczerbku poniesionego przez powoda w związku z przestępstwami popełnionymi przez pozwanych; b) możliwości zapobieżenia powstania szkody we własnym zakresie; c) momentu, w którym konieczne stało się podjęcie działań dostosowawczych. Reasumując, Sąd Najwyższy uznał, iż nie można stwierdzić, że wniosek dowodowy był nieprzydatny. Przeciwnie ujawniał, że powód nie poprzestawał już na związaniu wynikającym z wyroku karnego i chciał udowodnić szkodę wynikającą z działania (zaniechania) pozwanych. Oczywiście wniosek dowodowy in extenso nie wiązał Sądu w dowodzeniu tych okoliczności, ale na pewno nie uprawniał stwierdzenia, że był nieprzydatny (k. 445-454 akt sprawy). Odnośnie pozwanego W. W. Sad Najwyższy wskazał, że skazanie za przestępstwo z art. 231 § 1 k. k. nie było wystarczającą podstawą zasądzenia odszkodowania (art. 11 k.p.c.), gdyż warunkiem skazania za czyn z art. 231 § 1 k. k. nie jest wyrządzenie szkody. Powód w postępowaniu cywilnym może jednak wykazywać (art. 6 k.c., art. 232 k.p.c.), że szkoda wynikła z tego przestępstwa za które został skazany lub z innego przestępstwa, które może stwierdzić sąd cywilny.

Ponownie rozpoznając sprawę, Sąd Apelacyjny w Gdańsku prawomocnym wyrokiem z dnia 13 marca 2014 r. o sygn. akt III APa 7/14 uchylił zaskarżony wyrok Sadu Okręgowego z dnia 10 maja 2012 r. i sprawę przekazał Sądowi Okręgowemu w Gdańsku VII Wydziałowi Pracy i Ubezpieczeń Społecznych do ponownego rozpoznania pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach procesu za wszystkie instancje (k. 467 akt sprawy).

Uzasadniając wyrok, Sąd Apelacyjny wskazał, iż Sąd I instancji nie zgromadził w przedmiotowej sprawie materiału dowodowego, który byłby wystarczający do dokonania ustalenia wysokości szkody jaka obecnie występuje u powoda, a którą spowodowało zachowanie pozwanych oraz wysokości szkody wyrządzonej przez poszczególnych pozwanych. W ocenie Sądu Apelacyjnego Sąd Okręgowy zbyt pochopnie stwierdził, że wnioski dowodowe powoda są w sprawie (sporze) nieprzydatne. Podkreślić należy, że powód w piśmie procesowym z 30 maja 2011 roku wniósł o dowód z akt księgowych i innych dokumentów wymienionych w pkt IV wyroku Sądu Okręgowego w Poznaniu z 4 marca 2009 roku, So 23/08, na okoliczność wysokości uszczerbku poniesionego przez powoda w związku z przestępstwami popełnionymi przez pozwanych, które zostały stwierdzone w tym wyroku oraz w wyroku Sądu Okręgowego w Poznaniu z 16 czerwca 2008 roku, SO 19/08 oraz wnioskował o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego ds. rachunkowości na okoliczność ustalenia w oparciu o wnioskowane w pkt 1 akta księgowe i inne dokumenty wysokości uszczerbku poniesionego przez powoda w związku z przestępstwami popełnionymi przez pozwanych. Mając powyższe na uwadze Sąd Apelacyjny wskazał, iż zawnioskowane dowody miały ustalić wysokość uszczerbku poniesionego przez powoda w związku z przestępstwami popełnionymi przez pozwanych. Ponadto w odniesieniu do pozwanego W. W. (1) powód wyraźnie wskazał, iż dowód z opinii biegłego ma także wykazać okoliczność, że pozwany ten wyrządził szkodę umyślnie działając w zamiarze ewentualnym. Ponadto w piśmie procesowym z dnia 30 grudnia 2011 roku powód wyraźnie sprecyzował, że opinia biegłego ma dotyczyć: a) wysokości uszczerbku poniesionego przez powoda w związku z przestępstwami popełnionymi przez pozwanych; b) możliwości zapobieżenia powstania szkody we własnym zakresie; c) momentu, w którym konieczne stało się podjęcie działań dostosowawczych. Powód zatem prawidłowo i jednoznacznie sprecyzował tezę dowodową i okoliczności jakich miały dowieść zawnioskowane przez niego dowody. W ocenie Sądu Apelacyjnego, Sąd Okręgowy w sposób nieuprawniony zaniechał przeprowadzenia wskazywanych przez wnioskodawcę dowodów z akt księgowych oraz dowodu z opinii biegłego na okoliczność wysokości szkody popełnionej przez każdego z pozwanych i doprowadzenia do powstania szkody przez W. W. (1) w sposób umyślny. Uwzględnienie powyższych wniosków dowodowych mogło, lecz oczywiście nie musiało prowadzić, do odmiennych ustaleń Sądu.

Jak wskazał Sąd Apelacyjny, ponownie rozpoznając sprawę Sąd I instancji winien przeprowadzić postępowanie dowodowe w całości, w tym dopuścić dowód z akt księgowych i innych dokumentów wymienionych w pkt IV wyroku Wojskowego Sądu Okręgowego w Poznaniu z dnia 4 marca 2009 roku w sprawie So 23/08 oraz dowodu z opinii biegłego do spraw rachunkowości na okoliczności wskazane przez powoda. Po przeprowadzeniu dokładnego postępowania dowodowego Sąd będzie zobowiązany dokonać pełnej i wszechstronnej oceny zgromadzonego materiału.

Dopiero bowiem po przeprowadzeniu zawnioskowanych przez powoda dowodów możliwe będzie ustalenie czy m.in. pozwany W. W. (1) wyrządził powodowi szkodę w sposób umyślny, a co za tym idzie czy roszczenie powoda uległo przedawnieniu. Podobnie rzecz się ma w zakresie solidarnej odpowiedzialności pozwanych za powstanie przedmiotowej szkody. Dopóki nie zostanie stwierdzona okoliczność, że W. W. (1) doprowadził do powstania szkody w majątku powoda w sposób umyślny, w świetle art. 7 ustawy o odpowiedzialności majątkowej żołnierzy, nie można mówić o jego solidarnej odpowiedzialności za całość powstałej szkody. Ponadto nie jest obecnie możliwe ustalenie wysokości szkody wynikającej z zachowania obydwu pozwanych. Albowiem w przypadku solidarnej odpowiedzialności sprawców szkody należy brać pod uwagę jedność szkody, z którą mamy do czynienia albo wtedy, gdy z natury swej jest ona niepodzielna, albo wówczas, gdy udział sprawców w jednym delikcie przesądzi o niemożności podziału wywołanych nim skutków. Tymczasem jak wynika z analizy przedmiotowej sprawy, stwierdzona w wyroku karnym, wywołana przez zachowanie pozwanego W. B. (1) szkoda powstała w okresie od 8 maja 2003 roku do 18 marca 2005 roku, z kolei pozwany W. W. (1) został skazany za czyn popełniony w okresie od 8 maja 2003 roku do 30 czerwca 2004 roku. W celu ustalenia wysokości „jednej” szkody wynikającej z zachowania pozwanych konieczne jest (za uprzednim stwierdzeniem, że pozwany W. W. (1) doprowadził do postania szkody umyślnie) wyjaśnienie jaka była wysokość szkody na dzień 30 czerwca 2004 roku, a więc na dzień kiedy w Jednostce Wojskowej nr (...) w L. swoje funkcje pełnili obydwaj pozwani oraz ewentualnie jaka była wysokość szkód powstałych po dniu 30 czerwca 2004 roku, jednakże wynikających z działań lub zaniechań sprzed tej daty (k. 468-529 akt sprawy).

Po ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd Okręgowy w Gdańsku VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem dnia 29 września 2016 r. w punkcie I oddalił powództwo, w punkcie II zasądził od powoda Skarbu Państwa – Dowódcy Jednostki Wojskowej nr (...) w L. na rzecz pozwanego:

1. W. B. (1):

a.  kwotę 5.400 (pięć tysięcy czterysta) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu przed Sądem Okręgowym

b.  kwotę 2.700 (dwa tysiące siedemset) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu kasacyjnym

c.  kwotę 4.050 (cztery tysiące pięćdziesiąt) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu w postępowaniu apelacyjnym

2. W. W. (1):

a. kwotę 5.400 (pięć tysięcy czterysta) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu przed Sądem Okręgowym

b. kwotę 2.700 (dwa tysiące siedemset) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu kasacyjnym

c. kwotę 4.050 (cztery tysiące pięćdziesiąt) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu w postępowaniu apelacyjnym.

W pisemnym uzasadnieniu orzeczenia Sąd Okręgowy wskazał, że podstawą rozstrzygnięcia były następujące ustalenia faktyczne i rozważania prawne.

Pozwany podpułkownik rezerwy W. W. (1) prawomocnym wyrokiem Wojskowego Sądu Okręgowego w Poznaniu z dnia 4 marca 2009 r. o sygn. akt So 23/08 został uznany winnym popełnienia przestępstwa wskazanego w art. 231 § 1 k.k. polegającego na tym, że w okresie od dnia 08 maja 2003 r. do dnia 30 czerwca 2004 r. w L. jako funkcjonariusz publiczny – żołnierz zawodowy – główny księgowy Jednostki Wojskowej (...) nie dopełnił ciążących na nim obowiązków, w ten sposób, że wbrew obowiązkowi sprawowania nadzoru nad gospodarstwem pomocniczym Jednostki Wojskowej (...) – Wojskowym Rejonowym Zakładem Usługowym Służby Mundurowej w L. w zakresie problematyki ekonomiczno–finansowej, wynikającemu z decyzji nr (...) dowódcy Jednostki Wojskowej (...) z dnia 29 stycznia 1997 r. nie realizował tych obowiązków – nie podjął działań zmierzających do zaprzestania naruszania w wymienionym gospodarstwie pomocniczym przepisów Ustawy o rachunkowości z dnia 29 września 1994 r. oraz w momencie wystąpienia przesłanek utraty płynności finansowej tego gospodarstwa pomocniczego nie podjął działań zmierzających do niezwłocznego opracowania przez Dowódcę Jednostki Wojskowej (...) w L. i przedstawienia Dowódcy Wojsk Lądowych poprzez Szefa Finansów Wojsk Lądowych realnego programu naprawczego tego gospodarstwa lub podjęcia działań zmierzających do likwidacji nierentownego gospodarstwa, czym działał na szkodę interesu publicznego.

Sąd Najwyższy wyrokiem z dnia 04 czerwca 2009 r. o sygn. akt WA 15/09 zaskarżony wyrok Wojskowego Sądu Okręgowego w Poznaniu z dnia 04 marca 2009 r. o sygn. akt So 23/08 utrzymał w mocy.

Pozwany pułkownik rezerwy W. B. (1) prawomocnym wyrokiem Wojskowego Sądu Okręgowego w Poznaniu z dnia 16 czerwca 2008 r. o sygn. akt So 19/08 został uznany winnym przestępstwa wskazanego w art. 296 § 1 k.k. polegającego na tym, że w okresie od dnia 8 maja 2003 r. do dnia 18 marca 2005 r. w L. jako funkcjonariusz publiczny – dowódca Jednostki Wojskowej (...) – nie dopełnił ciążących na nim obowiązków, w ten sposób, że wbrew obowiązkowi sprawowania nadzoru nad podległym mu gospodarstwem pomocniczym – Wojskowym Rejonowym Zakładem Usługowym Służby Mundurowej w L. wynikającemu z Rozkazu Dowódcy Wojsk Lądowych Nr 10 z dnia 24 stycznia 2003 r. do realizacji budżetu w Wojskach Lądowych w 2003 roku, Rozkazu Dowódcy Wojsk Lądowych Nr 45 z dnia 19 marca 2004 r. do realizacji budżetu w Wojskach Lądowych w 2004 r., Rozkazu Nr 17 Dowódcy Wojsk Lądowych z dnia 26 stycznia 2005 r. do realizacji budżetu w 2005 r. oraz Wytycznych Szefa Finansów Wojsk Lądowych Nr 1172 z dnia 24 stycznia 2003 r. w sprawie zasad sporządzania planów finansowych, wykonywania budżetu oraz sprawozdawczości budżetowej w 2003 r., Wytycznych Szefa Finansów Wojsk Lądowych Nr 1761 z dnia 19 marca 2004 r. w sprawie zasad sporządzania planów finansowych, wykonywania budżetu oraz sprawozdawczości finansowej w 2004 r., Wytycznych Głównego Księgowego – Szefa Finansów Wojsk Lądowych z dnia 26 stycznia 2005 r. do realizacji budżetu w 2005 r. nie realizował tych obowiązków i w momencie wystąpienia przesłanek utraty płynności finansowej tego gospodarstwa pomocniczego niezwłocznie nie opracował i nie przedstawił Dowódcy Wojsk Lądowych poprzez Szefa Finansów Wojsk Lądowych realnego programu naprawczego ani nie podjął działań zmierzających do likwidacji nierentownego gospodarstwa co doprowadziło do powstania szkody w Wojskowym Rejonowym Zakładzie Usługowym Służby Mundurowej w kwocie 794.569.63 zł, czym spowodował w mieniu Skarbu Państwa znaczną szkodę majątkową.

Kierownik Wojskowego Rejonowego Zakładu Usługowego Służby Mundurowej na terenie Jednostki Wojskowej nr (...) A. B. (1) został oskarżony o to, że:

w dniu 30 grudnia 2004 r., zajmując w/w stanowisko, będąc odpowiedzialnym za nadzór nad prowadzeniem księgowości materiałowej, finansowej i nad sprawozdawczością, poświadczył nieprawdę co do stanu magazynowego, polecając księgowej K. O. (1) wykazanie w arkuszu spisu z natury posiadanie w magazynie 47 różnych artykułów o wartości 73.559,02 zł, podczas gdy w rzeczywistości znajdował się tam jeden artykuł o wartości 500 zł (art. 271 § 1 k.k.)

w dniu 17 stycznia 2005 r. zajmując w/w stanowisko, będąc odpowiedzialnym za nadzór nad prowadzeniem księgowości materiałowej, finansowej i nad sprawozdawczością, wbrew przepisom ustawy dopuścił do zawarcia w sprawozdaniu za 2004 r. nierzetelnych danych poprzez celowe zawyżenie aktywów i pomniejszenie pasywów, przez co wykazano dodatni wynik finansowy (art. 77 pkt 1 i 2 ustawy z dnia 29 września 1994 r. o rachunkowości)

i skazany prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego w Lęborku z dnia 25 sierpnia 2005 r. o sygn. akt II K 197/05 w zakresie pierwszego czynu na karę 10 miesięcy pozbawienia wolności, w zakresie drugiego czynu na karę 6 miesięcy pozbawienia wolności, które to kary jednostkowe zamieniono na karę łączną 10 miesięcy pozbawienia wolności, warunkowo zawieszonej na okres próby 3 lat, nadto na grzywnę w rozmiarze 50 stawek dziennych po 20 zł.

W stosunku do osób funkcyjnych – tj. byłego kierownika gospodarstwa pomocniczego (pralni) A. B. (1) oraz głównej księgowej K. O. (1) –powód wytoczył dwa postępowania cywilne, w toku których dochodzono odszkodowania za ujawnione szkody.

Prawomocnym nakazem zapłaty z dnia 13 marca 2006 r. o sygn. akt VI Np 34/06 Sąd Rejonowy Gdańsk–Południe w Gdańsku nakazał pozwanemu A. B. (1), aby zapłacił na rzecz powoda Skarbu Państwa – Jednostki Wojskowej nr (...) w L. kwotę 1.641,05 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 20 stycznia 2006 r. do dnia zapłaty oraz kwotę 180 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w terminie dwutygodniowym od doręczenia niniejszego nakazu, albo wniósł w tym terminie do tutejszego Sądu sprzeciw.

Na rozprawie przed Sądem Rejonowym w Lęborku w dniu 12 kwietnia 2006 r. w sprawie o sygn. akt IV Pm 3/06 pozwani A. B. (1) i K. O. (1) zawarli z powodem Skarbem Państwa – Jednostką Wojskową nr (...) w L. ugodę, na mocy której A. B. (1) i K. O. (1) uznali roszczenie wobec powoda i tytułem wyrównania szkody zobowiązali się do zapłaty na rzecz powódki:

A. B. (1) kwoty 8.000 zł płatnej w dwunastu miesięcznych ratach w kwocie po 666 zł każda poczynając od dnia 01 sierpnia 2006 r., z tym zastrzeżeniem, iż zwłoka w płatności którejkolwiek z rat przekraczająca okres pięciu dni kalendarzowych skutkować będzie tym, że cała kwota określona w ugodzie stanie się natychmiast wymagalna z ustawowymi odsetkami w przypadku zwłoki oraz zobowiązał się uiścić kwotę 1.200 zł płatną w dwóch ratach po 600 zł każda w terminie do dnia 15 czerwca 2006 r. i 15 lipca 2006 r. tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego;

K. O. (1) kwoty 3.000 zł płatną w miesięcznych ratach po 150 zł każda, poczynając od 01 czerwca 2006 r., z tym zastrzeżeniem, iż zwłoka pozwanej w płatności którejkolwiek z rat przekraczająca okres pięciu dni kalendarzowych skutkować będzie tym, ze cała kwota 3.000 zł stanie się natychmiast wymagalna z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia powództwa.

W pozostałym zakresie powódka cofnęła pozew, na co pozwani wyrazili zgodę. Jednocześnie ustalono, że zawarta ugoda likwiduje istniejący pomiędzy stronami spór i z tego tytułu strony nie roszczą i nie będą rościć w stosunku do siebie w przyszłości żadnych pretensji.

Obydwie koty 8.000 zł oraz 3.000 zł zostały przez powoda wyegzekwowane od A. B. (1) i K. O. (1).

Ugoda sądowa pomiędzy powodem a W. B. (1) i W. W. (1) nie została zawarta.

Pozwany W. B. (1) wyrażał gotowość zapłaty na rzecz powoda kwoty 20.000 zł, przy czym powód wstępnie deklarował możliwość zawarcia ugody przy zapłacie przez pozwanego kwoty rzędu 25.000-28.000 zł.

Wyrokiem z dnia 29 grudnia 2010 r. o sygn. akt I C 34/08 Sąd Okręgowy w Słupsku zasądził od pozwanej (...) sp. z o.o. w G. na rzecz Skarbu Państwa – Jednostki Wojskowej nr (...) w L. kwotę 293.553,39 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 10 marca 2006 r. do dnia zapłaty oraz kwotę 11.388 zł tytułem zwrotu części kosztów zastępstwa procesowego, oddalając powództwo w pozostałym zakresie.

Rozpoznając apelację pozwanej od powyższego orzeczenia, Sąd Apelacyjny w Gdańsku prawomocnym wyrokiem z dnia 04 maja 2011 r. sygn. akt I ACa 327/11 oddalił apelację.

W ramach egzekucji powyższego wyroku, powód uzyskał od (...) sp. z o.o. w G. kwotę 293.553,39 zł.

Postanowieniem z dnia 08 października 2015 r. Sąd Okręgowy w Gdańsku dopuścił dowód z opinii biegłego sądowego do spraw rachunkowości na okoliczność ustalenia w oparciu o akta księgowe i inne dokumenty wymienione w punkcie IV wyroku Wojskowego Sądu Okręgowego w Poznaniu z dnia 04 marca 2009 r. o sygn. akt So23/08(k. 8 akt sprawy) wysokości szkody powstałej w majątku powoda w związku z przestępstwami popełnionymi przez pozwanych w okresie pełnienia przez nich funkcji głównego księgowego (W. W. (1)) i dowódcy (W. B. (1)) Jednostki wojskowej (...) w L. – przy czym w odniesieniu do W. W. (1) także na okoliczność, że pozwany ten wyrządził szkodę umyślnie działając w zamiarze ewentualnym, w jakim stopniu każdy z pozwanych przyczynił się do powstania szkody w mieniu powoda powstałej wskutek zachowania się (zaniechania) każdego z nich, jaka była wysokość szkody na dzień 30 czerwca 2004 r. oraz ewentualnie jaka była wysokość szkód powstałych po dniu 30 czerwca 2004 r. jednakże wynikająca z działań lub zaniechań sprzed tej daty.

Biegła sądowa z zakresu księgowości w swojej opinii – opierającej się na aktach sprawy, aktach personalnych obydwojga pozwanych oraz aktach postępowań przed Wojskowym Sądem Okręgowym w Poznaniu dotyczących obydwu pozwanych pod sygn. akt SO 23/08, SO 19/08 – wskazała, iż nie podziela opinii biegłego sądowego z dnia 28 listopada 2008 r. o wysokości szkody, którą można obciążyć pozwanego W. W. (1) – jako że działania podejmowane przez kierownika gospodarstwa (...) przy współudziale samodzielnej księgowej K. O. (1) dotyczące ewidencji księgowej (nieujawniania wszystkich faktur od kontrahentów, zobowiązań wobec ZUSu, podatków, zobowiązań wobec pracowników oraz generowanie zestawień obrotów i sald w oparciu o niekompletne zapisy na kontach analitycznych poszczególnych kontrahentów, w oparciu o które sporządzane były bilanse i sprawozdania Rb-31 – uniemożliwiły wychwycenie tych nieprawidłowości ani poprzez weryfikację danych ze sprawozdań przez pracowników pionu księgowego w konfrontacji z zestawieniem obrotów i sald ani ustalenia w trakcie kontroli na miejscu w zakładzie, gdyż przedstawiane księgi nie zawierały wszystkich dowodów źródłowych, a więc brak było kompletności kosztów, zobowiązań i należności, co potwierdzał wielokrotnie w swoich zeznaniach A. B. (1). To on i samodzielna księgowa K. O. (1) uniemożliwili dokonanie poprawnej oceny stanu sytuacji gospodarczej i finansowej zakładu zarówno głównemu księgowemu pozwanemu W. W. (1), jak również I. Ś. czy też innym kontrolującym, w tym dowódcy jednostki wojskowej W. B. (1) . Potwierdzeniem powyższego jest stwierdzenie w protokole kontroli w zakresie sprawdzenia i porównania zgodności sald kont bilansowych z dokumentacją księgową, przeprowadzonej przez pozwanego W. W. (1) jako głównego księgowego oraz starszą księgową I. Ś. w dniach 26-28 sierpnia 2003 r.: „z katalogów, w których przechowywana jest księga główna, wykonano wydruki zestawień obrotów i sald bilansowych. W wyniku porównania sald kont w poszczególnych katalogach stwierdzono ich zgodność tzn. salda kont poszczególnych na dany dzień są zgodne” (co I. Ś. potwierdziła również w protokole z dnia 08 lutego 2005 r.).

W ocenie biegłej sądowej o braku niekompletnego ujmowania w ewidencji księgowej w poszczególnych okresach sprawozdawczych dowodów źródłowych świadczy również fakt, iż w księgach 2003 r. (bilansie i sprawozdaniu Rb-31 na dzień 31 grudnia 2003 r.) zobowiązania wobec dostawców wskazano na kwotę 100.988 zł, a z protokołu przyjęcia – przekazania na dzień 31 lipca 2005 r. wykazano faktury nieopłacone z 2003 r. na kwotę 200.856,62 zł, które nie były wprowadzone do ewidencji księgowej w 2003 r., jak również z 2002 r. na kwotę 15.390,49 zł bez odsetek, co świadczy o tym, że na dzień 31 grudnia 2003 r. zobowiązania zostały zaniżone. Zaniżone zostały tak samo zobowiązania z tytułu składek na ubezpieczenia społeczne wobec ZUSu (od maja 2003 r. do kwietnia 2005 r.) oraz podatkowe (za sierpień 2003 r.) w kwocie 6.778,50 zł przy wykazanej kwocie 3.808,39 zł do budżetu w bilansie na dzień 31 grudnia 2003 r. (punkt V.1 opinii).

W dalszej części opinii biegła sądowa ustaliła wysokość poszczególnych zobowiązań, jak również różnice pomiędzy faktycznymi kwotami zobowiązań a kwotami wykazywanymi na potrzeby sprawozdawczości:

zobowiązania wobec kontrahentów:

  • wykazane – 475.215,21 zł

  • potwierdzone przez kontrahentów – 521.147,90 zł

  • zobowiązania wobec Zakładu Ubezpieczeń Społecznych:

    • z tytułu składek na ubezpieczenia społeczne – 146.692,28 zł

    • z tytułu składek na ubezpieczenie zdrowotne – 34.645,53 zł

    • z tytułu składek na Fundusz Pracy – 10.032,74 zł

  • łącznie – 191.670,55 zł

    zobowiązania wobec Urzędu Skarbowego – 20.561,49 zł

    Łącznie ustalone potwierdzone przez kontrahentów zobowiązania wynoszą 733.379,94 zł (punkt V.2 opinii).

    Biegła sądowa podała, iż w aktach brak jest dokumentacji dotyczącej ustalonych zobowiązań w stosunku do pracowników według stanu na dzień likwidacji – wskazując przybliżony poziom kosztów zatrudnienia w oparciu o plany zatrudnienia ilości osób i funduszu wynagrodzeń (punkt V.3 opinii).

    Reasumując, zdaniem biegłej sądowej, w związku ze stwierdzonym fałszowaniem przez kierownika gospodarstwa (...) przy udziale samodzielnej księgowej K. O. (1) ewidencji księgowej, a tym samym sprawozdań Rb-31 z wykonania planów finansowych oraz bilansów za lata 2003-2004 w gospodarstwie pomocniczym Jednostki Wojskowej nr (...) – Wojskowym Rejonowym Zakładzie Usługowym Służby Mundurowej w L., co wynika z zebranych dowodów akt sprawy potwierdzonych prawomocnymi wyrokami skazującymi ich za czyny związane z ich przestępczą działalnością, potwierdzonych również przez poprzedniego biegłego sądowego:

    1.  nie jest możliwe ustalenie wysokości szkody powstałej w majątku powoda w związku z przestępstwami popełnionymi przez pozwanych w okresie pełnienia przez nich funkcji głównego księgowego (W. W. (1)) i dowódcy (W. B. (1)) Jednostki Wojskowej nr (...) w L. – o braku możliwości ustalenia wysokości szkody powstałej w majątku powoda w związku z przestępstwami popełnionymi przez pozwanych świadczą również próby ustalenia tej kwoty szkody w kolejnych opiniach przez poprzedniego biegłego sądowego, które okazywały się nierealne.

    2.  nie można także przypisać pozwanemu W. W. (1), że pozwany wyrządził szkodę umyśle działając w zamiarze ewentualnym – gdyż jak wynika z akt sprawy w ramach nadzoru inicjował kontrole zespołowe w tym gospodarstwie pomocniczym i sam wielokrotnie w nich uczestniczył (w zakresie zaś kontroli z dnia 24 kwietnia 2003 r. – kontrolę tę należało uznać za przerwaną do czasu usunięcia stwierdzonych nieprawidłowości w zakresie opisanych spraw).

    Brak zaś zdecydowanej reakcji ze strony kontrolujących – w tym pozwanych jako głównego księgowego oraz dowódcy – umożliwiły dalsze fałszowanie ksiąg i sprawozdań przez kierownika i księgową pralni oraz doprowadziło do utraty płynności finansowej gospodarstwa.

    Biegła sądowa podkreśliła, iż pozostałe kontrole i ich wyniki, z których wynikały nieprawidłowości, powodowały reakcję w postaci wydania zaleceń o usunięciu nieprawidłowości przez samodzielną księgową K. O. (1), o czym w meldunkach dowódcę informował kierownik pralni A. B. (1) – co miało zapewne wpływ na decyzje zarówno dowódcy jednostki, jak i głównego księgowego o braku działań dyscyplinarnych w stosunku do A. B. (1) i K. O. (1), a także o braku podjęcia decyzji o likwidacji Wojskowego Rejonowego Zakładu Usługowego Służby Mundurowej w L. w związku z zapewnieniami A. B. (1), iż w okresie letnim 2003 r. zwiększą się przychody i uda się spłacić zobowiązań.

    Zarówno dowódca pozwany W. B. (1), jak i główny księgowy pozwany W. W. (1), ale także główna księgowa I. Ś. (następca pozwanego W. od dnia 01 lipca 2004 r.) nie byli świadomi fałszerstw dokonywanych przez pracowników Wojskowego Rejonowego Zakładu Usługowego Służby Mundurowej w L., do czego przyznali się w toku przesłuchania A. B. (1) i K. O. (1), która wskazywała na działanie na polecenie kierownika.

    Fakt fałszowania ewidencji księgowej został wykryty dopiero w dniu 08 lutego 2005 r. w trakcie kontroli stanu należności i zobowiązań przez główną księgową I. Ś., która dokonała porównania stanu zobowiązań i należności wykazanych w sprawozdaniu Rb-31 na dzień 31 grudnia 2004 r. z zestawieniem obrotów i sald poszczególnych kont rozrachunkowych w księdze głównej (...) na dzień 31 grudnia 2004 r. Stan zobowiązań wynosił 113,897,58 zł, w tym kwota 84.039,67 zł w zakresie zobowiązań z tytułu świadczonych usług przez kontrahentów, jako suma zobowiązań poszczególnych kontrahentów wykazanych na kontach analitycznych do konta 201-9 (pozostałe rozrachunki z dostawcami). Wykazane zobowiązania na koncie analitycznym wobec jednostki macierzystej – Jednostki Wojskowej nr (...) – wynoszą 4.616,14 zł a faktycznie wynosiły 28.959,24 zł (co wynikało z rozliczeń potwierdzonego salda na dzień 30 listopada 2004 r. na kwotę 51.766,99 zł). Główna księgowa I. Ś. uzyskała od kontrahenta informację, iż zadłużenie na jego rzecz wynosi kwotę 229.815,44 zł i jest znacznie wyższe niż wykazane w księgach rachunkowych na dzień 31 grudnia 2004 r. na kwotę 54.377,46 zł. Ustalenia te, w ocenie biegłej sądowej, świadczą o niepełnych danych w księgach rachunkowych i były możliwe do ustalenia tylko poprzez ustalenie potwierdzenia sald z kontrahentami; dały podstawę do wystąpienia głównego księgowego I. Ś. z wnioskiem do dowódcy o przedstawienie przez A. B. (1) faktycznych zobowiązań (omówionych w punkcie IV.10 opinii).

    Biegła sądowa podkreśliła, iż strata powstała w wyniku działalności gospodarstwa pomocniczego, ustalona przez specjalną komisję likwidacyjną na dzień 31 lipca 2005 r., wynosi kwotę 804.320,05 zł (co potwierdził biegły sądowy z opinii z dnia 28 listopada 2008 r.).

    W ocenie biegłej sądowej, ustalona przez komisję likwidacyjną na dzień 31 lipca 2005 r. strata na kwotę 804.320,05 zł nie może stanowić podstawy uznania winnym przyczynienia się pozwanego W. W. (1) do uszczuplenia budżetu – co sugerował w swojej opinii poprzedni powołany biegły sądowy. Biegła sądowa podkreśliła, iż z uwagi na brak dostępu do dokumentacji likwidacyjnej, nie jest ona w stanie ustalić, jakie koszty były uwzględnione w wyliczeniu w/w straty.

    Jak wskazała biegła sądowa, w sprawie wziąć należy pod uwagę kwoty uzyskane w związku ze sprawą na podstawie innych wyroków sądowych. Wyrokiem z dnia 29 grudnia 2010 r. o sygn. akt I C 34/08 Sąd Okręgowy w Słupsku zasądził od pozwanej (...) sp. z o.o. w G. na rzecz Skarbu Państwa – Jednostki Wojskowej nr (...) w L. kwotę 293.553,39 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 10 marca 2006 r. do dnia zapłaty oraz kwotę 11.388 zł tytułem zwrotu części kosztów zastępstwa procesowego, oddalając powództwo w pozostałym zakresie. W ramach egzekucji powyższego wyroku, powód uzyskał od (...) sp. z o.o. w G. kwotę 293.553,39 zł – i kwota ta stanowi ewidentny element mający wpływ na zmniejszenie strat poniesionych przez gospodarstwo pomocnicze i przejętych przez powoda w wyniku likwidacji gospodarstwa.

    Biegła sądowa podkreśliła nadto, iż w ramach ugody zawartej przed Sądem Rejonowym w Lęborku w dniu 12 kwietnia 2006 r. w sprawie o sygn. akt IV Pm 3/06 uzyskano kwoty: 8.000 zł od A. B. (1) oraz 3.000 zł od K. O. (1) – przy czym zdaniem biegłej sądowej powód w ten sposób doprowadził do niekorzystnej ugody ograniczając roszczenia wobec w/w dwóch osób, które bezpośrednio przyczyniły się do powstania szkody w Jednostce Wojskowej nr (...) poprzez fałszowanie ewidencji księgowej, za co zostali zresztą skazani prawomocnym wyrokiem sądu karnego.

    W świetle powyższego w opinii biegłej sądowej:

    brak jest możliwości ustalenia stopnia, w jakim każdy z pozwanych przyczynił się do powstania szkody w mieniu powoda, powstałej wskutek zachowania się (zaniechania) każdego z nich

    nie jest możliwe ustalenie wysokości szkody na dzień 30 czerwca 2004 r., ani jaka jest wysokość szkód powstałych po tej dacie wynikająca z działań lub zaniechań sprzed tej daty przez pozwanych.

    W związku z zarzutami sformułowanymi przez powoda, biegła sądowa podkreśliła, iż zapoznała się przy wykonywaniu opinii ze – wskazanymi w opinii głównej – aktami wszystkich wymienionych w niej postępowań i podtrzymała złożoną w sprawie opinię.

    Odnośnie zarzutu 1 zdaniem biegłej sądowej nie jest możliwe ustalenie wysokości szkody powstałej w majątku powoda w związku z przestępstwami popełnionymi przez pozwanych w okresie pełnienia przez nich funkcji. Tego typu przestępstwa dokonane przez kierownika gospodarstwa przy udziale księgowej uniemożliwiły osobom kontrolującym stwierdzenie braku pełnej dokumentacji w ewidencji księgowej, gdyż przedkładana do kontroli ewidencja analityczna i syntetyczna wykazywała zgodność. W oparciu o tę ewidencję sporządzane były sprawozdania finansowe i sprawozdania Rb-31, do których dołączane były wydruki zestawienia sald potwierdzające kwoty wykazane w sprawozdaniach – stąd w ramach sprawowanego nadzoru nad tym gospodarstwem zarówno głównemu księgowemu, jak i dowódcy jednostki niemożliwe było wychwycenie tych nieprawidłowości – czego dowodzą przeprowadzane planowo problemowe kontrole, opisane w opinii głównej. Identyfikowały one nie przestrzeganie przepisów ustawy o rachunkowości w gospodarstwie pomocniczym – identyfikowane przez kontrolujących, lecz nie wiązały się one ze stwierdzeniem braku kompletności dowodów źródłowych, jako nie ujawnione w księgach. Wydawano zalecenia, mające na celu usunięcie stwierdzonych nieprawidłowości, które w większości kierownik gospodarstwa usuwał.

    W kontekście zarzutu 2 biegła sądowa ustaliła, iż pozwanemu W. W. (1) nie można przypisać, że wyrządził szkodę umyślną, działając w zamiarze ewentualnym, gdyż w ramach nadzoru inicjował kontrole zespołowe w tym gospodarstwie pomocniczym, sam w nich uczestnicząc. W opinii biegła sądowa (pkt 12 na s. 10 do pkt 22 na s. 18) szczegółowo opisała protokoły poszczególnych kontroli, w tym wnioski, zalecenia i meldunki kierownika A. B. (1) o wykonaniu zaleceń. W dwóch przypadkach odnotowano brak meldunku w/w o wykonaniu zaleceń. Uzasadnieniem braku przypisania pozwanemu wyrządzenia szkody umyślnie działając w zamiarze ewentualnym jest fakt, iż księgi były fałszowane od 2003 r. przez kierownika i księgową gospodarstwa pomocniczego (nie ujawnianie wszystkich dowodów księgowych w ewidencji księgowej w celu wykazywania w zobowiązaniach finansowych zaniżonych zobowiązań oraz dodatniego wyniku finansowego), co uniemożliwiło osobom nadzorującym podejmowanie poprawnych decyzji odnośnie kontynuacji działalności gospodarstwa pomocniczego lub jego likwidacji.

    Nadto opisany stan fałszowania ewidencji księgowej na s. 36-37 opinii uzasadnia odpowiedzi negatywne na zarzuty 3 i 4 powoda.

    W kontekście zarzutu 3 biegła sądowa podała, iż brak jest możliwości ustalenia stopnia, w jakim każdy z pozwanych przyczynił się do powstania szkody w mieniu powoda wskutek zachowania się (zaniechania) każdego z nich.

    W zakresie zaś zarzutu 4 nie jest możliwe ustalenie wysokości szkody na dzień 30 czerwca 2004 r., ani jaka jest wysokość szkód powstałych po tej dacie wynikająca z działań lub zaniechań sprzed tej daty przez pozwanych.

    Biegła sądowa podkreśliła, iż pozwani za brak nadzoru w gospodarstwie pomocniczym Wojskowego Rejonowego Zakładu Usługowego Służby Mundurowej w L. zostali ukarani wyrokami Wojskowego Sądu Okręgowego w Poznaniu, a poniesionej szkody, z tytułu której zapłaty domaga się powód, nie da się ustalić z powodu fałszerstw popełnionych przez kierownika A. B. (1) i księgową K. O. (1). Poza tym, wysokość straty ustalonej przez komisję likwidacyjną winno się pomniejszyć o kwotę zasądzoną i wyegzekwowaną od (...) sp. z o.o.

    Sąd Okręgowy ponownie rozpoznając sprawę zważył, co następuje:

    Stan faktyczny w przedmiotowej sprawie Sąd ustalił na podstawie akt sprawy, akt sprawy Wojskowego Sądu Okręgowego w Poznaniu o sygn. akt SO 23/08 (13 tomów) i SO 19/08 (12 tomów), mając na uwadze zakres dokumentacji w nich zgromadzonej i wskazywanej przez strony sporu po uchyleniu sprawy do ponownego rozpoznania (k. 544-545, 548-549, 566-569, 573-574 akt sprawy), nadto na podstawie akt osobowych pozwanych, których autentyczność i prawdziwość nie była kwestionowana w toku procesu przez strony. Dokumenty te zostały przez Sąd uznane za wiarygodne w rozumieniu art. 245 k.p.c. Rzetelność i prawdziwość dokumentów przedłożonych przez strony dla potrzeb prowadzonego postępowania dowodowego nie budziła również wątpliwości Sądu; treść dokumentów nie budzi wątpliwości (co do zapisów zamieszczonych w tych dokumentach) - dlatego też Sąd uznał je w całości za wiarygodne i uwzględnił dokonując rekonstrukcji istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy okoliczności faktycznych.

    Ustalając stan faktyczny sprawy, Sąd wziął pod uwagę opinie biegłej sądowej z zakresu księgowości. Opinie wydane w sprawie przez biegłego sądowego zostały sporządzona w sposób rzeczowy i konkretny, zawierają jasne, logiczne i przekonujące wnioski. Zostały uzasadnione w sposób wyczerpujący i zgodny z wiedzą z zakresu księgowości i rachunkowości posiadaną przez biegłą sądową. Sąd w pełni je podzielił. Zważyć należy, że zostały wydane po zapoznaniu się z dokumentacją akt postępowań karnych prowadzonych przeciwko pozwanym przed Wojskowy Sądem Okręgowym w Poznaniu, ponadto po analizie akt sprawy. Sąd nie znalazł podstaw do podważenia opinii biegłej sądowej – mając na uwadze także ich obszerność i wyczerpanie materii w zakresie postawionych biegłej sądowej pytań. Stanowią one wiarygodną podstawę do rozstrzygnięcia niniejszej sprawy.

    Jedynie na marginesie Sąd Okręgowy wskazał, iż w myśl art. 217 § 3 k.p.c. w związku z art. 227 k.p.c. za bezzasadny należało uznać wniosek pozwanego W. B. (1) o dopuszczenie dowodu z zeznań świadków w osobach A. B. (1) i K. O. (1) (k. 107 akt sprawy) – bowiem okoliczności, na które powołani mieli być świadkowie, stanowiły przedmiot badania przez odpowiednie wojskowe organy ścigania w ramach postępowania karnego przed Wojskowym Sądem Okręgowym w Poznaniu, w toku którego zasięgano opinii biegłych i ekspertów. Brak było zatem podstaw w świetle art. 217 § 3 k.p.c. do ponawiania czynności w tym zakresie – tym bardziej, iż dokumenty z akt wojskowego postępowania karnego zostały załączone do akt przedmiotowej sprawy, dokumenty te nie były przez strony postępowania kwestionowane. Ponownie także wskazać należy, iż dokumenty te zostały wnikliwie ocenione i omówione przez biegłą sądową z zakresu księgowości w jej obszernej i wyczerpującej opinii, zawierającej jednoznaczne wnioski co do postawy i zachowań karalnych właśnie A. B. (1) i K. O. (1) jako osób fałszujących dokumentację finansową samodzielnego gospodarstwa. W ocenie Sądu Okręgowego powyższe okoliczności czyniły w/w oraz pozostałe wnioski dowodowe zbędnymi, których przeprowadzenie prowadziło by wyłącznie do przedłużenia przedmiotowego postępowania, trwającego już szósty rok. Ponadto godzi się wskazać, iż pozwany W. B. (1) – pomimo wyraźnego zobowiązania Sądu do sprecyzowania wniosków dowodowych (k. 537, 539 i 548-549 akt sprawy) – nie ponowił ani nie podtrzymał powyższego wniosku dowodowego, który Sąd na rozprawie w dniu 26 kwietnia 2012 r. oddalił (punkt 2 – k. 250 akt sprawy).

    Na rozprawie w dniu 11 lipca 2016 r. Sąd sformułowany do protokołu wniosek powoda o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego sądowego z zakresu księgowości (01:07:45) oddalił (01:10:25), mając na uwadze, iż treść tezy dowodowej dla biegłej sądowej, zakreślona postanowieniem z dnia 08 października 2015 r. (k. 636 akt sprawy) skonstruowana została w myśl wytycznych Sądu Apelacyjnego, wiążących na mocy art. 386 § 6 k.p.c. Sąd w sprawie. Nadto Sąd miał na uwadze, iż powód zaniechał sformułowania wniosku o dopuszczenie dowodu z pisemnej uzupełniającej opinii biegłej sądowej z zakresu księgowości, która już wydawała opinię w sprawie, a która mogła taką opinię sporządzić po złożeniu przez powoda stosownych dokumentów (jak w punkcie 3 na k. 755-756 akt sprawy) – do czego ostatecznie nie doszło (k. 758-760 akt sprawy).

    W powyższym zakresie w ocenie Sądu Okręgowego powoływanie w sprawie czy to ewentualnej kolejnej opinii uzupełniającej biegłej sądowej, czy to dowodu z opinii innego biegłego sądowego tej specjalności uznać należało za bezprzedmiotowe – bowiem opinia na podstawie już zgromadzonych w sprawie dowodów (w tym dokumentów z akt spraw karnych) została wydana, w ocenie Sądu jest ona wiarygodna, miarodajna, kompletna i sporządzona prawidłowo, zaś materiał dowodowy nie został uzupełniony o jakiekolwiek inne dokumenty źródłowe, których konieczność oceny stanowiła by podstawę powoływania w sprawie dalszych opinii biegłych sądowych.

    Z analogicznych przyczyn wniosek taki, ponowiony przez powoda w jego piśmie procesowym z dnia 22 lipca 2016 r. (k. 759 akt sprawy), ponownie został oddalony na rozprawie w dniu 26 września 2016 r. (k. 766 akt sprawy).

    Sąd Okręgowy zważył, iż pełnomocnik powoda złożył co prawda zastrzeżenie do protokołu w trybie art. 162 k.p.c. co do powyższego rozstrzygnięcia Sądu (k. 766 akt sprawy) – jednakże, jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 10 sierpnia 2006 r., V CSK 237/06, zachowanie uprawnienia do powoływania się na uchybienia przepisom postępowania, z wyjątkiem przewidzianym w art. 162 zdanie drugie k.p.c., wymaga - poza dochowaniem terminu zgłoszenia zastrzeżenia - wskazania spostrzeżonego przez stronę uchybienia z wyczerpującym przytoczeniem naruszonych przepisów postępowania wraz z wnioskiem o wpisanie tak sformułowanego zastrzeżenia do protokołu. Jeżeli strona jest w procesie reprezentowana przez zawodowego pełnomocnika, zastrzeżenie złożone przez niego do protokołu w trybie art. 162 k.p.c. jest skuteczne wówczas, gdy wskazuje jakie przepisy postępowania zostały naruszone (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 listopada 2013 r., V CSK 544/12). Obowiązek sprecyzowania zarzutów naruszenia przez sąd pierwszej instancji przepisów postępowania niewątpliwie winien obciążać profesjonalnego pełnomocnika strony zgłaszającej zastrzeżenie – co w niniejszej sprawie nie miało miejsce, bowiem nie wskazano wyczerpująco (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 sierpnia 2006 r., V CSK 237/06; wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 1 lutego 2013 r., V ACa 844/12) naruszenia żadnych konkretnych przepisów postępowania, które Sąd miałby naruszyć, biorąc pod uwagę, iż wypowiedź pełnomocnika powódki w całości brzmiała: „z ostrożności procesowej proszę o zaprotokołowanie zastrzeżenia” (00:03:20-00:03:30) – a więc bez wskazania jakichkolwiek naruszonych przepisów postępowania.

    W pierwszej kolejności Sąd Okręgowy wskazał, iż z art. 386 § 6 k.p.c. wynika, że ocena prawna i wskazania co do dalszego postępowania wyrażone w uzasadnieniu wyroku sądu drugiej instancji wiążą zarówno sąd, któremu sprawa została przekazana, jak i sąd drugiej instancji, przy ponownym rozpoznaniu sprawy. Nie dotyczy to jednak wypadku, gdy nastąpiła zmiana stanu prawnego (podobnie jak w myśl art. 398 20 zdanie pierwsze k.p.c. sąd, któremu sprawa została przekazana, związany jest wykładnią prawa dokonaną w tej sprawie przez Sąd Najwyższy).

    W powyższym zakresie Sąd zważył na wytyczne, jakie sformułował w niniejszej sprawie Sąd Apelacyjny w Gdańsku w ramach uzasadnienia wyroku z dnia 13 marca 2014 r. o sygn. akt III APa 7/14 (k. 467 akt sprawy). Uzasadniając wyrok, Sąd Apelacyjny wskazał, iż Sąd I instancji nie zgromadził w przedmiotowej sprawie materiału dowodowego, który byłby wystarczający do dokonania ustalenia wysokości szkody jaka obecnie występuje u powoda, a którą spowodowało zachowanie pozwanych oraz wysokości szkody wyrządzonej przez poszczególnych pozwanych. W ocenie Sądu Apelacyjnego Sąd Okręgowy zbyt pochopnie stwierdził, że wnioski dowodowe powoda są w sprawie (sporze) nieprzydatne. Podkreślić należy, że powód w piśmie procesowym z 30 maja 2011 roku wniósł o dowód z akt księgowych i innych dokumentów wymienionych w pkt IV wyroku Sądu Okręgowego w Poznaniu z 4 marca 2009 roku, So 23/08, na okoliczność wysokości uszczerbku poniesionego przez powoda w związku z przestępstwami popełnionymi przez pozwanych, które zostały stwierdzone w tym wyroku oraz w wyroku Sądu Okręgowego w Poznaniu z 16 czerwca 2008 roku, SO 19/08 oraz wnioskował o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego ds. rachunkowości na okoliczność ustalenia w oparciu o wnioskowane w pkt 1 akta księgowe i inne dokumenty wysokości uszczerbku poniesionego przez powoda w związku z przestępstwami popełnionymi przez pozwanych. Mając powyższe na uwadze Sąd Apelacyjny wskazał, iż zawnioskowane dowody miały ustalić wysokość uszczerbku poniesionego przez powoda w związku z przestępstwami popełnionymi przez pozwanych. Ponadto w odniesieniu do pozwanego W. W. (1) powód wyraźnie wskazał, iż dowód z opinii biegłego ma także wykazać okoliczność, że pozwany ten wyrządził szkodę umyślnie działając w zamiarze ewentualnym. Ponadto w piśmie procesowym z dnia 30 grudnia 2011 roku powód wyraźnie sprecyzował, że opinia biegłego ma dotyczyć: a) wysokości uszczerbku poniesionego przez powoda w związku z przestępstwami popełnionymi przez pozwanych; b) możliwości zapobieżenia powstania szkody we własnym zakresie; c) momentu, w którym konieczne stało się podjęcie działań dostosowawczych. Powód zatem prawidłowo i jednoznacznie sprecyzował tezę dowodową i okoliczności jakich miały dowieść zawnioskowane przez niego dowody. W ocenie Sądu Apelacyjnego, Sąd Okręgowy w sposób nieuprawniony zaniechał przeprowadzenia wskazywanych przez wnioskodawcę dowodów z akt księgowych oraz dowodu z opinii biegłego na okoliczność wysokości szkody popełnionej przez każdego z pozwanych i doprowadzenia do powstania szkody przez W. W. (1) w sposób umyślny. Uwzględnienie powyższych wniosków dowodowych mogło, lecz oczywiście nie musiało prowadzić, do odmiennych ustaleń Sądu.

    Jak wskazał Sąd Apelacyjny, ponownie rozpoznając sprawę Sąd I instancji winien przeprowadzić postępowanie dowodowe w całości, w tym dopuścić dowód z akt księgowych i innych dokumentów wymienionych w punkcie IV wyroku Wojskowego Sądu Okręgowego w Poznaniu z dnia 4 marca 2009 roku w sprawie SO 23/08 oraz dowodu z opinii biegłego do spraw rachunkowości na okoliczności wskazane przez powoda. Po przeprowadzeniu dokładnego postępowania dowodowego Sąd będzie zobowiązany dokonać pełnej i wszechstronnej oceny zgromadzonego materiału. Dopiero bowiem po przeprowadzeniu zawnioskowanych przez powoda dowodów możliwe będzie ustalenie czy m.in. pozwany W. W. (1) wyrządził powodowi szkodę w sposób umyślny, a co za tym idzie czy roszczenie powoda uległo przedawnieniu. Podobnie rzecz się ma w zakresie solidarnej odpowiedzialności pozwanych za powstanie przedmiotowej szkody. Dopóki nie zostanie stwierdzona okoliczność, że W. W. (1) doprowadził do powstania szkody w majątku powoda w sposób umyślny, w świetle art. 7 ustawy o odpowiedzialności majątkowej żołnierzy, nie można mówić o jego solidarnej odpowiedzialności za całość powstałej szkody. Ponadto nie jest obecnie możliwe ustalenie wysokości szkody wynikającej z zachowania obydwu pozwanych. Albowiem w przypadku solidarnej odpowiedzialności sprawców szkody należy brać pod uwagę jedność szkody, z którą mamy do czynienia albo wtedy, gdy z natury swej jest ona niepodzielna, albo wówczas, gdy udział sprawców w jednym delikcie przesądzi o niemożności podziału wywołanych nim skutków. Tymczasem jak wynika z analizy przedmiotowej sprawy, stwierdzona w wyroku karnym, wywołana przez zachowanie pozwanego W. B. (1) szkoda powstała w okresie od 8 maja 2003 roku do 18 marca 2005 roku, z kolei pozwany W. W. (1) został skazany za czyn popełniony w okresie od 8 maja 2003 roku do 30 czerwca 2004 roku. W celu ustalenia wysokości „jednej” szkody wynikającej z zachowania pozwanych konieczne jest ( za uprzednim stwierdzeniem, że pozwany W. W. (1) doprowadził do postania szkody umyślnie) wyjaśnienie jaka była wysokość szkody na dzień 30 czerwca 2004 roku, a więc na dzień kiedy w Jednostce Wojskowej nr (...) w L. swoje funkcje pełnili obydwaj pozwani oraz ewentualnie jaka była wysokość szkód powstałych po dniu 30 czerwca 2004 roku, jednakże wynikających z działań lub zaniechań sprzed tej daty (k. 468-529 akt sprawy).

    Zatem, jak wynikało z wytycznych Sądu Apelacyjnego, ponownie rozpoznając sprawę Sąd I instancji winien przeprowadzić postępowanie dowodowe w całości, w tym dopuścić dowód z akt księgowych i innych dokumentów wymienionych w pkt IV wyroku Wojskowego Sądu Okręgowego w Poznaniu z dnia 4 marca 2009 roku w sprawie So 23/08 oraz dowodu z opinii biegłego do spraw rachunkowości na okoliczności wskazane przez powoda – zatem stwierdzić należy, iż Sąd obydwie powyższe wytyczne niewątpliwie zrealizował.

    Sąd Okręgowy przy ponownym rozpoznaniu sprawy zrealizował wszystkie wnioski dowodowe stron i zwrócił się o wszelką dokumentację, w tym wskazywaną przez powoda – co łącznie stanowiło podstawę rozstrzygnięcia niniejszej sprawy. Co istotne, część kluczowej dokumentacji źródłowej nie została Sądowi, pomimo stosownego zobowiązania, przedłożona – co zostało ocenione przez pryzmat zasady ciężaru dowodu (art. 6 k.c. w związku z art. 232 k.p.c.), do czego Sąd odniesie się poniżej.

    W ocenie Sądu Okręgowego, powództwo w sprawie podlegało oddaleniu jako bezzasadne.

    Sąd Okręgowy podkreślił, iż zawnioskowane przez strony w myśl stosownego zobowiązania (k. 537 akt sprawy) dowody miały na celu ustalenie wysokości uszczerbku poniesionego przez powoda w związku z przestępstwami popełnionymi przez pozwanych. Na podstawie przedstawionych wniosków dowodowych, Sąd przeprowadził stosowne postępowanie dowodowe, dopuścił niezbędne dowody, mające na celu rzetelne i wszechstronne zbadanie sprawy. Przed wydaniem orzeczenia należało zgromadzić w niniejszej sprawie wszelkie możliwe dowody na okoliczność wysokości aktualnej szkody spowodowanej zachowaniem poszczególnych pozwanych oraz okoliczność, czy pozwany W. W. (1) doprowadził do powstania szkody w sposób umyślny.

    Jak wynika z treści pozwu, powód domagał się od pozwanych zapłaty solidarnie kwoty 794.569,63 zł, czyli na zasadach określonych w art. 366 i nast. k.c., powołując się przy tym na fakt popełnienia przez nich przestępstw na szkodę powoda, które to przestępstwa jednocześnie, w jego ocenie, spełniają przesłanki odpowiedzialności majątkowej przewidziane w ustawie z dnia 25 maja 2001 r. o odpowiedzialności majątkowej żołnierzy (Dz. U. z 2001 r. nr 89 poz. 967 ze zm.), dalej: ustawa (k. 3 akt sprawy). Żądanie w tym zakresie powód podtrzymał w toku procesu, także w postępowaniu po uchyleniu pierwszego wyroku Sądu Okręgowego przez Sąd Apelacyjny i po złożeniu opinii, pisemnych i ustnych, przez biegłą sądową z zakresu księgowości (m.in. k. 759 akt sprawy).

    Jak wynika z art. 11 k.p.c. ustalenia wydanego w postępowaniu karnym prawomocnego wyroku skazującego co do popełnienia przestępstwa wiążą sąd w postępowaniu cywilnym. Jednakże osoba, która nie była oskarżona, może powoływać się w postępowaniu cywilnym na wszelkie okoliczności

    wyłączające lub ograniczające jej odpowiedzialność cywilną.

    Zgodnie z utrwalonym stanowiskiem judykatury zasada prejudykatu wynikającego ze zdania pierwszego art. 11 k.p.c. ma charakter bezwzględnie obowiązujący w stosunku do sprawcy przestępstwa skazanego w procesie karnym. Osoba taka jako pozwana w sprawie cywilnej nie może podważać ustaleń wyroku skazującego jej za popełnienie przestępstwa (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 lutego 2013 r., I CSK 373/12). Sąd cywilny wiążą tylko zawarte w sentencji wyroku skazującego ustalenia okoliczności dotyczące osoby sprawcy, czynu przypisanego oskarżonemu i przedmiotu przestępstwa (postanowienie Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 11 października 2012 r., III K 19310/15). Art. 11 k.p.c. statuuje zasadę związania ustaleniami wyroku karnego ze skutkami erga omnes co oznacza, że nikt nie może wykazywać, że wyrok skazujący, jako wadliwy, nie wiąże w zakresie swoich ustaleń (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 lutego 2012 r., II CSK 330/11). Co jest bardzo istotne – celem regulacji zawartej w art. 11 k.p.c. jest uniknięcie możliwości wydania na podstawie tych samych stanów faktycznych różnych orzeczeń w sprawach cywilnych i karnych oraz wyeliminowania potrzeby prowadzenia podwójnego postępowania dowodowego (wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 11 stycznia 2012 r., I ACa 810/11). Orzeczenie Sądu karnego wiąże sąd w postępowaniu cywilnym, dlatego nie jest on uprawniony do oceny stopnia społecznego niebezpieczeństwa czynu i przyjmowania dla potrzeb postępowania cywilnego innej kwalifikacji czynu niż tą o jakiej orzekł sąd w wyroku karnym (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 czerwca 2010 r., I CSK 520/09). Zgodnie z art. 11 k.p.c. sąd jest związany w sprawie cywilnej tylko tymi ustaleniami wydanego w postępowaniu karnym prawomocnego wyroku, które dotyczą popełnienia przestępstwa. Prejudycjalność wyroku karnego oznacza więc, że sąd rozpoznający sprawę cywilną obowiązują ustalenia faktyczne sądu karnego, które w sprawie cywilnej nie mogą być obalone ani pominięte. Odnosi się to do osoby sprawcy, przedmiotu przestępstwa i czynu przypisanego oskarżonemu (skazanemu) (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 lutego 2010 r., V CSK 267/09).

    Przenosząc powyższe rozważania na grunt przedmiotowej sprawy stwierdzić należy, iż:

    pozwany podpułkownik rezerwy W. W. (1) prawomocnym wyrokiem Wojskowego Sądu Okręgowego w Poznaniu z dnia 4 marca 2009 r. o sygn. akt So 23/08 został uznany winnym popełnienia przestępstwa wskazanego w art. 231 § 1 k.k. polegającego na tym, że w okresie od dnia 08 maja 2003 r. do dnia 30 czerwca 2004 r. w L. jako funkcjonariusz publiczny – żołnierz zawodowy – główny księgowy Jednostki Wojskowej (...) nie dopełnił ciążących na nim obowiązków, w ten sposób, że wbrew obowiązkowi sprawowania nadzoru nad gospodarstwem pomocniczym Jednostki Wojskowej (...) – Wojskowym Rejonowym Zakładem Usługowym Służby Mundurowej w L. w zakresie problematyki ekonomiczno–finansowej, wynikającemu z decyzji nr (...) dowódcy Jednostki Wojskowej (...) z dnia 29 stycznia 1997 r. nie realizował tych obowiązków – nie podjął działań zmierzających do zaprzestania naruszania w wymienionym gospodarstwie pomocniczym przepisów Ustawy o rachunkowości z dnia 29 września 1994 r. oraz w momencie wystąpienia przesłanek utraty płynności finansowej tego gospodarstwa pomocniczego nie podjął działań zmierzających do niezwłocznego opracowania przez Dowódcę Jednostki Wojskowej (...) w L. i przedstawienia Dowódcy Wojsk Lądowych poprzez Szefa Finansów Wojsk Lądowych realnego programu naprawczego tego gospodarstwa lub podjęcia działań zmierzających do likwidacji nierentownego gospodarstwa, czym działał na szkodę interesu publicznego (Sąd Najwyższy wyrokiem z dnia 04 czerwca 2009 r. o sygn. akt WA 15/09 zaskarżony wyrok Wojskowego Sądu Okręgowego w Poznaniu z dnia 04 marca 2009 r. o sygn. akt So 23/08 utrzymał w mocy)

    pozwany pułkownik rezerwy W. P. wyrokiem Wojskowego Sądu Okręgowego w Poznaniu z dnia 16 czerwca 2008 r. o sygn. akt So 19/08 został uznany winnym przestępstwa wskazanego w art. 296 § 1 k.k. polegającego na tym, że w okresie od dnia ,8 maja 2003 r. do dnia 18 marca 2005 r. w L. jako funkcjonariusz publiczny – dowódca Jednostki Wojskowej (...) – nie dopełnił ciążących na nim obowiązków, w ten sposób, że wbrew obowiązkowi sprawowania nadzoru nad podległym mu gospodarstwem pomocniczym – Wojskowym Rejonowym Zakładem Usługowym Służby Mundurowej w L. wynikającemu z Rozkazu Dowódcy Wojsk Lądowych Nr 10 z dnia 24 stycznia 2003 r. do realizacji budżetu w Wojskach Lądowych w 2003 roku, Rozkazu Dowódcy Wojsk Lądowych Nr 45 z dnia 19 marca 2004 r. do realizacji budżetu w Wojskach Lądowych w 2004 r., Rozkazu Nr 17 Dowódcy Wojsk Lądowych z dnia 26 stycznia 2005 r. do realizacji budżetu w 2005 r. oraz Wytycznych Szefa Finansów Wojsk Lądowych Nr 1172 z dnia 24 stycznia 2003 r. w sprawie zasad sporządzania planów finansowych, wykonywania budżetu oraz sprawozdawczości budżetowej w 2003 r., Wytycznych Szefa Finansów Wojsk Lądowych Nr 1761 z dnia 19 marca 2004 r. w sprawie zasad sporządzania planów finansowych, wykonywania budżetu oraz sprawozdawczości finansowej w 2004 r., Wytycznych Głównego Księgowego – Szefa Finansów Wojsk Lądowych z dnia 26 stycznia 2005 r. do realizacji budżetu w 2005 r. nie realizował tych obowiązków i w momencie wystąpienia przesłanek utraty płynności finansowej tego gospodarstwa pomocniczego niezwłocznie nie opracował i nie przedstawił Dowódcy Wojsk Lądowych poprzez Szefa Finansów Wojsk Lądowych realnego programu naprawczego ani nie podjął działań zmierzających do likwidacji nierentownego gospodarstwa co doprowadziło do powstania szkody w Wojskowym Rejonowym Zakładzie Usługowym Służby Mundurowej w kwocie 794.569.63 zł, czym spowodował w mieniu Skarbu Państwa znaczną szkodę majątkową

    W świetle, cytowanego powyżej, art. 11 k.p.c. Sąd Okręgowy wskazał, że związany jest dokonanymi w ramach postępowania karnego ustaleniami co do przestępstw w/w przypisanych obydwojgu pozwanym – jednakże należało zważyć na odrębności przepisów, na podstawie których skazano obydwu pozwanych, penalizujących na odmiennych zasadach różne rodzaje czynów zabronionych.

    Przestępstwo z art. 231 § 1 k.k., za którego popełnienie został skazany pozwany W. W. (1), nie było wystarczającą podstawą do zasądzenia odszkodowania w myśl art. 11 k.p.c., gdyż warunkiem skazania za czyn z art. 231 § 1 k.k. nie jest wyrządzenie szkody. Pozwany W. nie został skazany za wyrządzenie szkody, jednakże powód w postępowaniu cywilnym może wykazać (art. 6 k.c. w związku z art. 232 k.p.c.), że szkoda wynikła z tego przestępstwa za które został skazany lub z innego przestępstwa, którego znamiona może stwierdzić sąd cywilny (wyroki Sądu Najwyższego: z 5 maja 2009 roku, I PK 13/09, z 18 grudnia 2008 roku, III CSK 193/08). Art. 11 k.p.c. nie ogranicza sądu cywilnego (sądu pracy) w ustaleniu dalej idących podstaw odpowiedzialności odszkodowawczej niż wynikające z wyroku karnego. Sąd cywilny może ustalić, że przestępstwo, którego znamieniem w prawie karnym nie jest szkoda, spowodowało szkodę w mieniu powoda. Ma to znaczenie dla przedawnienia dłuższego niż w przypadku zwykłego czynu niedozwolonego i winy umyślnej. Zwrot, że szkoda „wynikła” ze zbrodni lub z występku (art. 442 § 2 k.c., art. 442 1 § 2 k.c.) pozwala w sprawie cywilnej ustalić więcej niż ustalono w sprawie karnej, a więc czy szkoda wynika z przestępstwa. Dotyczy to również stopnia winy (umyślnej, nieumyślnej) w wyrządzeniu takiej szkody (wynikłej z przestępstwa).

    Skoro w myśl wskazanego art. 231 § 1 k.k. funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3 – zatem przestępstwo powyższe należy zakwalifikować jako bezskutkowe - dla jego zaistnienia, po stwierdzeniu przekroczenia przez funkcjonariusza publicznego swoich uprawnień lub nie dopełnienia ciążących na nim obowiązków, konieczne i wystarczające jest bowiem ustalenie, że w wyniku zachowania się funkcjonariusza mogła powstać szkoda w chronionym prawnie dobrze publicznym lub prywatnym (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 listopada 2004 r., III KK 81/04). Tym samym wyrządzenie szkody majątkowej nie należy do niezbędnego stanu faktycznego tego przestępstwa.

    Z kolei przestępstwo z art. 296 § 1 k.k. – za które skazany został pozwany W. B. (1) – ma w całości charakter umyślny i winą umyślną objęte jest także spowodowanie skutku w postaci znacznej szkody majątkowej. Skazanie za to przestępstwo oznacza związanie sądu w postępowaniu cywilnym ustaleniem co do umyślnego wyrządzenia szkody, czyli co najmniej w zamiarze ewentualnym, co wyłącza możliwość ustalenia w postępowaniu cywilnym, że szkodę wyrządzono nieumyślnie. Znamieniem przestępstwa z art. 296 § 1 k.k. ( sine qua non) jest wyrządzenie znacznej szkody majątkowej. Zatem na podstawie art. 11 k.p.c. zachodzi również związanie sądu w postępowaniu cywilnym co do wysokości szkody majątkowej wyrządzonej przestępstwem. Pozwany może w postępowaniu cywilnym wykazywać (art. 6 k.c. w związku z art. 232 k.p.c.), że szkoda jest niższa. Szkoda wynikła z przestępstwa z art. 296 § 1 k.k., czyli w przypadku pozwanego B. z opisanego w wyroku karnym niedopełnienia (zaniechania) obowiązków może ulec zmianie. W postępowaniu cywilnym orzeka się na podstawie stanu rzeczy istniejącego w chwili zamknięcia rozprawy (art. 316 § 1 k.p.c.). W tym aspekcie sąd cywilny może ustalić ją w wyższej lub mniejszej wysokości, ale nie może oddalić w całości powództwa, gdy elementem skazania jest stwierdzenie wyrządzenia znacznej szkody majątkowej (uchwały Sądu Najwyższego: z 25 lipca 1973 roku, III PZP 12/73, z 28 kwietnia 1983 roku, III CZP 14/83, z 20 stycznia 1984 roku, III CZP 71/83; wyroki Sądu Najwyższego: z 5 września 1975 roku, I PR 74/75, z 15 kwietnia 1999 roku, I PKN 10/99, z 18 sierpnia 2009 roku, I PK 60/09).

    W tym zaś wypadku przepis art. 296 § 1 k.k. mówi, że kto rzecz uzyskaną za pomocą czynu zabronionego nabywa lub pomaga do jej zbycia albo tę rzecz przyjmuje lub pomaga do jej ukrycia, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5 – co interpretować należy w zakresie pojęcia „znacznej szkody majątkowej” zgodnie z art. 115 § 5 i 7 k.k. jako szkodę przewyższającą kwotę 200.000 zł. Skazanie bowiem za przestępstwo z art. 296 § 1 k.k. wiąże sąd w postępowaniu cywilnym co do wyrządzenia umyślnie szkody znacznej wartości (art. 11 k.p.c.) (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 listopada 2013 r., II PK 54/13). Tu właśnie widoczna jest odrębność procesu cywilnego – w którym sąd cywilny nie jest związany ustaleniem wysokości szkody dokonanym przez sąd karny. Sąd cywilny jak najbardziej więc może ustalić szkodę wyrządzoną w/w przestępstwem czy to na niższą, czy też na wyższą od ustalonej w ramach wyroku sądu karnego.

    O ile zatem za wiążące należy uznać ustalenie przez Wojskowy Sąd Okręgowy w Poznaniu wyrokiem z dnia 16 czerwca 2008 r. o sygn. akt So 19/08 dokonania przez pozwanego B. spowodowania w mieniu Skarbu Państwa znacznej szkody majątkowej – o tyle Sąd w niniejszej sprawie nie jest związany ustaloną w procesie karnym wysokością szkody, którą na zasadach ogólnych winien wykazać powód.

    Co się zaś tyczy zawartego w wyroku karnym ustalenia wysokości szkody osoby pokrzywdzonej, dominuje pogląd, że jeżeli określenie wysokości szkody przez sąd karny ma charakter ocenny i stanowi ustalenie posiłkowe, nie wiąże sądu cywilnego. Jeżeli natomiast ustalenie wysokości szkody wynika bezpośrednio z ustalenia przedmiotu przestępstwa i stanowi jeden z elementów stanu faktycznego, to ustalenie takie jest dla sądu cywilnego wiążące (wyrok SN z dnia 7 marca

    1967 r., I CR 464/66, LEX nr 6122, oraz wyrok SA w Katowicach z dnia 27 kwietnia 1995 r., II AKr 59/95, OSA 1996, z. 9, poz. 35; por. także wyrok SN z dnia 18 sierpnia 2009 r., I PK 60/09, LEX nr 550992) (Joanna Bodio, Komentarz do art. 11 Kodeksu postępowania cywilnego, Lex 2015).

    W kontekście przedmiotu niniejszego sporu – zarzucanych pozwanym niedopełnienia ciążącego na nich obowiązku nadzoru nad gospodarstwem pomocniczym Jednostki Wojskowej (...) Wojskowym Rejonowym Zakładem Usługowym Służby Mundurowej w L. – istotnym jawi się wskazanie i sprecyzowanie, że sąd pracy nie jest związany prawomocnym wyrokiem karnym skazującym pracownika za przestępstwo niedopełnienia obowiązków nadzoru nad powierzonym mieniem co do zakresu naprawienia szkody wyrządzonej niedoborem (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 lipca 2009 r., I UK 52/09).

    Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy Sąd Okręgowy uznał (a Sąd Apelacyjny wskazał na prawidłowość takowego toku rozumowania – k. 508 akt sprawy), że zakres jego związania ustaleniami prawomocnych wyroków skazujących Wojskowego Sądu Okręgowego w Poznaniu z dnia 04 marca 2009 o sygn. akt So 23/08 oraz z dnia 16 czerwca 2008 r. o sygn. akt So 19/08 jest odmienny w przypadku każdego z pozwanych i nie daje podstaw do przyjęcia, że wyrządzili oni szkodę w majątku powoda w wysokości 794.569,63 zł.

    Jak wynika z art. 3 ustawy z dnia 25 maja 2001 r. o odpowiedzialności majątkowej żołnierzy (Dz. U. z 2001 r. nr 89 poz. 967 ze zm.), dalej: ustawa, żołnierz, który wskutek niewykonania lub nienależytego wykonania obowiązków służbowych ze swojej winy wyrządził szkodę w mieniu, o którym mowa w art. 1 ust. 1, ponosi odpowiedzialność majątkową w granicach rzeczywistej straty i tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego wynikła szkoda.

    Poprzez pojęcie winy z art. 3 należy rozumieć jedynie jej element subiektywny, jak to ma miejsce w ujęciu karnistycznym. Stanowi to istotną różnicę w stosunku do cywilistycznego rozumienia winy w dekrecie z 1955 r., który wprawdzie nie zawierał własnej definicji winy, ale odsyłał w kwestiach nieuregulowanych przez swoje przepisy do norm kodeksu cywilnego (Dariusz R. Bugajski, Odpowiedzialność majątkowa żołnierzy w świetle ustawy z 25 maja 2001 r., teza nr 1, WPP.2002.4.77).

    Sąd Okręgowy przytoczył, poczynione przez Sąd Apelacyjny, rozważania odnośnie pojęcia winy w ustawie o odpowiedzialności majątkowej żołnierzy – które jest zatem zbliżone do rozumienia tego pojęcia w prawie karnym. W związku z powyższym wina nieumyślna żołnierza występuje wtedy, gdy ma on możliwość przewidywania, że jego bezprawne zachowanie wyrządzi szkodę, lecz

    bezpodstawnie przypuszcza, że szkoda nie nastąpi (niedbalstwo), bądź wówczas, gdy żołnierz nie przewiduje możliwości powstania szkody, choć w okolicznościach sprawy mógł i powinien przewidzieć jej powstanie (lekkomyślność). Wina umyślna natomiast istnieje wówczas, gdy sprawca chce wyrządzić szkodę w mieniu Skarbu Państwa znajdującym się w dyspozycji komórek organizacyjnych, o których mowa w art. 1 ust. 1 ustawy o odpowiedzialności żołnierzy i celowo do tego zmierza (zamiar bezpośredni) lub gdy mając świadomość szkodliwych skutków swego działania i przewidując ich nastąpienie, godzi się na nie, choć nie zmierza bezpośrednio do wyrządzenia szkody (zamiar ewentualny). Umyślne wyrządzenie szkody ma zatem miejsce wtedy, gdy żołnierz objął następstwa swego działania zamiarem bezpośrednim lub ewentualnym. W związku z tym umyślne niedopełnienie obowiązku nie musi być uznane za równoznaczne z umyślnym wyrządzeniem szkody, zwłaszcza jeżeli z okoliczności sprawy wynika, że wyrządzenie szkody nie było objęte zamiarem sprawcy (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 marca 2010 r., I PK 195/09).

    W konsekwencji, w przypadku wykazania wyrządzenia szkody (co ma miejsce w odniesieniu do pozwanego W. B. (1)), stosownie do treści art. 232 zdanie pierwsze k.p.c., to na powodzie spoczywa ciężar wykazania, że zaniechania i działania pozwanych zmierzały do osiągnięcia skutku w postaci powstania szkody po stronie jednostek organizacyjnych, o których mowa w art. 1 ust. 1 ustawy, bądź też, że pozwani mieli świadomość, iż ich działania lub zaniechania mogą prowadzić do powstania szkody i godzili się na to.

    Godzi się wskazać, że skazanie pozwanego W. W. (1) za przestępstwo z art. 231 § 1 k.k. nie było wystarczającą podstawą do zasądzenia odszkodowania (art. 11 k.p.c.), gdyż warunkiem skazania za czyn z art. 231 § 1 k.k. nie jest wyrządzenie szkody. Pozwany W. W. (4) nie został skazany za wyrządzenie szkody. Oczywiście przekroczenie uprawnień lub niedopełnienie obowiązków łączy się z działaniem na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, nawet przez zaniechanie, jednak sama szkoda nie jest elementem przestępstwa z art. 231 § 1 k.k. Nie oznacza to, że powództwo przeciwko pozwanemu W. W. (1) a priori skazane było na niepowodzenie. Powód w postępowaniu cywilnym może wykazać (art. 6 k.c., art. 232 k.p.c.), że szkoda wynikła z tego przestępstwa, za które został skazany lub z innego przestępstwa, którego znamiona może stwierdzić sąd cywilny (por. wyroki Sądu Najwyższego z 5 maja 2009 r., I PK 13/09; z 18 grudnia 2008 r., III CSK 193/08).

    O ile w pierwszej fazie (w pozwie) powód poprzestawał na odwołaniu się do skazujących wyroków karnych, to jednak później, zwłaszcza po zarzucie pozwanego W. W. (1) o przedawnieniu (rocznym), powód wystąpił z wnioskami dowodowymi, na okoliczność, że z

    przestępstwa popełnionego przez pozwanego wynika szkoda wyrządzona umyślnie. Jest to dopuszczalne, gdyż art. 11 k.p.c. nie ogranicza sądu cywilnego (sądu pracy) w ustaleniu dalej idących podstaw odpowiedzialności odszkodowawczej niż wynikające z wyroku karnego. Sąd cywilny może ustalić, że przestępstwo, którego znamieniem w prawie karnym nie jest szkoda, spowodowało szkodę w mieniu powoda. Ma to znaczenie dla przedawnienia dłuższego niż w przypadku zwykłego czynu niedozwolonego i winy umyślnej. Zwrot, że szkoda "wynikła" ze zbrodni lub z występku (art. 442 § 2 k.c., art. 442 1 § 2 k.c.) pozwala w sprawie cywilnej ustalić więcej niż ustalono w sprawie karnej, a więc czy szkoda wynika z przestępstwa (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 listopada 2013 r., II PK 54/13 – zapadły w niniejszej sprawie przed uchyleniem wyroku tut. Sądu przez Sąd Apelacyjny; podobnie wyrok Sądu Najwyższego Sądu Najwyższego z dnia 22 maja 2014 r., III PK 113/13).

    Zgodnie z treścią art. 9 ustawy, jeżeli żołnierz wyrządził szkodę umyślnie, jest obowiązany do jej naprawienia w pełnej wysokości.

    W myśl zaś art. 1 ust. 2 ustawy o odpowiedzialności majątkowej żołnierzy w sprawach nieuregulowanych w niniejszej ustawie, do odpowiedzialności majątkowej żołnierzy za szkody wyrządzone przez nich wskutek niewykonania lub nienależytego wykonania obowiązków służbowych, stosuje się przepisy Kodeksu cywilnego, z zastrzeżeniem art. 17 ust. 1.

    W ocenie Sądu Okręgowego treść przepisu art. 9 ustawy jest analogiczna do treści art. 122 k.p., zaś art. 1 ust. 2 ustawy daje materialnoprawną podstawę do bezpośredniego (a nie odpowiedniego, jak w przypadku art. 300 k.p.) stosowania przepisów Kodeksu cywilnego. Podobnie, jak w przypadku odpowiedzialności majątkowej pracowników – współsprawców szkody wyrządzonej z winy umyślnej, także w razie stwierdzenia w myśl art. 9 ustawy o odpowiedzialności majątkowej żołnierzy, że żołnierz chciał z innymi sprawcami wyrządzić szkodę jednostce organizacyjnej, o której mowa w art. 1 ust. 1 ustawy ( dolus directus) albo przewidywał jej wyrządzenie i na nie się godził ( dolus eventualis), na podstawie art. 441 § 1 k.c. w zw. z art. 1 ust. 2 ustawy o odpowiedzialności majątkowej żołnierzy oraz art. 9 ustawy o odpowiedzialności majątkowej żołnierzy, ponoszą oni solidarną odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną czynem niedozwolonym (cytowana uchwała Sądu Najwyższego z dnia 30 maja 1975 r. w sprawie V PZP 3/75). W przypadku stwierdzenia, że żołnierze wyrządzili szkodę z winy nieumyślnej zastosowanie winny natomiast znaleźć przepisy art. 6 i 7 ustawy o odpowiedzialności majątkowej żołnierzy (Kazimierz Jaśkowski, Komentarz do art. 118 Kodeksu prac, Lex 2016). Przepis art. 6 ustawy stanowi (analogicznie jak przepis art. 118 k.p.), że w razie wyrządzenia szkody przez kilku żołnierzy, każdy z nich ponosi odpowiedzialność majątkową za część szkody, stosownie do przyczynienia się do niej

    i stopnia winy. Jeżeli nie jest możliwe ustalenie stopnia przyczynienia się poszczególnych żołnierzy do powstania szkody lub stopnia ich winy, odpowiadają oni w częściach równych. Natomiast z treści art. 7 ustawy wynika, że żołnierz odpowiedzialny za szkodę wyrządzoną nieumyślnie jest obowiązany do zapłaty odszkodowania w wysokości rzeczywistej straty, jednak odszkodowanie nie może przewyższać kwoty trzymiesięcznego uposażenia przysługującego żołnierzowi.

    Stosownie do treści art. 2 pkt 2 ustawy, przez uposażenie przysługujące żołnierzowi należy przez to rozumieć uposażenie zasadnicze, wraz z dodatkami o charakterze stałym, należne żołnierzowi w dniu wyrządzenia szkody, o którym mowa odpowiednio w ustawie z dnia 11 września 2003 roku o służbie wojskowej żołnierzy zawodowych i w ustawie z dnia 17 grudnia 1974 roku o uposażeniu żołnierzy niezawodowych (Dz. U. z 2013 r. poz. 1211 j.t. ze zm.).

    W tym miejscu wskazać należy, iż okoliczności sporne, w takim zakresie, w jakim były istotne dla rozstrzygnięcia sprawy, powinny być wykazane za pomocą wszelkich środków dowodowych przez stronę, która z okoliczności tych wywodzi skutki prawne (art. 6 k.c.).

    Sąd może co prawda dopuścić dowód z urzędu (art. 232 k.p.c.), nie jest to jednak obowiązkiem sądu. Jak stwierdził Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 17 grudnia 1996 r., I CKU 45/96, przy rozpoznawaniu sprawy na podstawie przepisów kodeksu postępowania cywilnego, zmienionych ustawą z dnia 1 marca 1996 r. o zmianie kodeksu postępowania cywilnego, rozporządzeń Prezydenta Rzeczypospolitej - Prawo upadłościowe i Prawo o postępowaniu układowym, kodeksu postępowania administracyjnego, ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 43, poz. 189), rzeczą sądu nie jest zarządzenie dochodzeń w celu uzupełnienia lub wyjaśnienia twierdzeń stron i wykrycia środków dowodowych pozwalających na ich udowodnienie ani też sąd nie jest zobowiązany do przeprowadzenia z urzędu dowodów zmierzających do wyjaśnienia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy (art. 232 k.p.c.). Obowiązek przedstawienia dowodów spoczywa na stronach (art. 3 k.p.c.), a ciężar udowodnienia faktów mających dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie (art. 227 k.p.c.) spoczywa na stronie, która z faktów tych wywodzi skutki prawne (art. 6 k.c.).

    Sąd podziela też pogląd wyrażony w doktrynie, iż dostateczne wyjaśnienie sprawy” (o którym mowa w art. 224 § 1, art. 317 § 1 i art. 479(17) k.p.c.), to stan zdatności sprawy do wydania wyroku, niezależnie od stopnia wyjaśnienia sprawy z punktu widzenia „prawdy materialnej”. Mówiąc inaczej, sprawa jest zdatna do wyrokowania (dostatecznie wyjaśniona), gdy zostały wyczerpane, przedstawione przez strony, środki dowodowe (por. J. Gudowski przegląd orzeczn. PS 2001/4/81 – t. 2, Przegląd orzecznictwa z zakresu prawa cywilnego procesowego za II półrocze 1996 r.).

    Art. 6 k.c. zatem reguluje podstawowe reguły dowodowe, tj. pierwszą - generalnie wymagającą udowodnienia powołanego przez stronę faktu, powodującego powstanie określonych skutków prawnych, oraz drugą regułę, która sytuuje ciężar dowodu danego faktu po stronie osoby, która z tego faktu wywodzi skutki prawne. Pierwsza „zasada obowiązku udowodnienia powoływanego faktu" jest w istocie nieunikniona ze względów racjonalnych, ponieważ odmienna regulacja powodowałaby powstanie niedopuszczalnej łatwości wywodzenia skutków prawnych z prostego powołania się na fakt bez potrzeby jego udowodnienia. Natomiast druga stanowi „ogólną zasadę rozkładu ciężaru dowodu", od której wyjątki mogą wskazywać niektóre przepisy szczególne.

    Ogólna zasada rozkładu ciężaru dowodu jest regułą w znaczeniu materialnym, wskazującą, kto poniesie skutki nieudowodnienia faktów istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, natomiast przepis art. 232 k.p.c. wskazuje, kto ponosi ciężar dowodu w znaczeniu formalnym, „kto powinien przedstawiać dowody (wyrok Sądu Najwyższego z 17 lutego 2006 r., V CSK 129/05).

    A zatem, w niniejszej sprawie na powodzie Skarbie Państwa – Dowódcy Jednostki Wojskowej nr (...) w L. spoczywa ciężar wykazania łącznie wszystkich przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanych W. W. (1) i W. B. (1), a mianowicie: powstania szkody i jej wysokości, bezprawności, winy (umyślnej lub nieumyślnej) i związku przyczynowego między ich zawinionym działaniem lub zaniechaniem pozwanych a powstała u powoda szkodą.

    Ponadto należało wziąć pod uwagę okoliczność, iż w przypadku braku udowodnienia umyślności w zakresie wyrządzonej szkody przez pozwanego W. W. (1), ewentualnego przedawnienia roszczenia powoda w stosunku do tego pozwanego.

    Sąd cywilny może bowiem ustalić, że przestępstwo, którego znamieniem w prawie karnym nie jest szkoda, spowodowało szkodę w mieniu powoda. Ma to znaczenie dla przedawnienia dłuższego niż w przypadku zwykłego czynu niedozwolonego i winy umyślnej (Sądu Najwyższego z dnia 20 listopada 2013 r., II PK 54/13).

    Jak wynika z art. 17 ust. 1 ustawy, do przedawnienia roszczeń o naprawienie szkody wyrządzonej przez żołnierza stosuje się, z zastrzeżeniem ust. 2, przepisy działu czternastego Kodeksu pracy.

    Natomiast przepis art. 291 § 1 k.p. – stosowany w tym wypadku w związku z cytowanym wyżej art. 17 ust. 1 ustawy – stanowi, że roszczenia ze stosunku pracy ulegają przedawnieniu z upływem 3 lat od dnia, w którym roszczenie stało się wymagalne. Stosownie do treści art. 291 § 2 k.p. roszczenia pracodawcy o naprawienie szkody, wyrządzonej przez pracownika wskutek niewykonania lub nienależytego wykonania obowiązków pracowniczych, ulegają przedawnieniu z upływem 1 roku od dnia, w którym pracodawca powziął wiadomość o wyrządzeniu przez pracownika szkody, nie później jednak niż z upływem 3 lat od jej wyrządzenia.

    Za datę "powzięcia przez zakład pracy wiadomości o wyrządzonej przez pracownika szkodzie" w rozumieniu przepisu art. 291 § 2 k.p. uznaję się datę, w jakiej zakład pracy uzyskał wiadomości o faktach, z których - przy prawidłowym rozumowaniu - można i należy wyprowadzić wniosek, że szkoda jest wynikiem zawinionego działania lub zaniechania pracownika, a nie data, w jakiej wniosek taki został rzeczywiście przez zakład pracy z faktów tych wyprowadzony lub w jakiej został przedstawiony zakładowi pracy przez inną osobę. Podstawowe znaczenie dla wykładni art. 291 § 2 k.p. ma analiza znaczenia zwrotu "powzięcie wiadomości". Wiadomość o szkodzie i jej sprawcy zakład może uzyskać ze źródeł zewnętrznych lub w wyniku własnych działań. Mając powyższe na uwadze, należy przyjąć, iż wierzyciel (pracodawca) dochodzący naprawienia przez osobę trzecią (pracownika) szkody polegającej na braku zapłaty ze strony kontrahenta, powinien nie w sposób dowolny, lecz według ustalonych reguł prawnych uprawdopodobnić, iż należność nie zostanie zaspokojona przez tego kontrahenta (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 lipca 2011 r., II PK 22/11).

    Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy uznać należy, iż wiadomość o faktach, z których można wyprowadzić wniosek, że szkoda jest wynikiem zawinionego zachowania pozwanego W. W. (1), powód powziął najpóźniej (realnie zaś rzecz biorąc – w dacie w chwili uprawomocnienia się wyroku Wojskowego Sądu Okręgowego w Poznaniu z dnia 4 marca 2009 r. o sygn. akt So 23/08 – a więc z dniem 04 czerwca 2009 r. i od tego dnia zaczął swój bieg jednoroczny termin przedawnienia roszczenia o naprawienie szkody (art. 291 § 2 k.p.). Skoro więc powód wniósł pozew o naprawienie przez pozwanych szkody dopiero w dniu 15 czerwca 2010 r. – jego roszczenie w stosunku do pozwanego W. W. (1), o ile by przyjąć jego oparcie na odpowiedzialności za niewykonanie lub nienależyte wykonanie obowiązków, uległo by przedawnieniu w myśl art. 291 § 2 k.p.

    Mając jednakże na uwadze, iż powód swoje roszczenie oparł na szczególnej odpowiedzialności deliktowej – wskazując na odpowiedzialność pozwanych jako odpowiedzialność za szkodę wynikłą z przestępstwa, a więc zgodnie z art. 442 1 § 2 k.c., należało stwierdzić, że jeżeli szkoda wynikła ze zbrodni lub występku, roszczenie o naprawienie szkody ulega przedawnieniu z upływem lat dwudziestu od dnia popełnienia przestępstwa bez względu na to, kiedy poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia.

    Ponownie podkreślenia wymaga, iż skazanie pozwanego W. W. (1) za przestępstwo z art. 231 § 1 k.k. nie było wystarczającą podstawą do zasądzenia odszkodowania (art. 11 k.p.c.), gdyż warunkiem skazania za czyn z art. 231 § 1 k.k. nie jest wyrządzenie szkody. Pozwany W. W. (4) nie został skazany za wyrządzenie szkody – a wyłącznie za, jak wskazuje przepis ustawy karnej, „działanie na szkodę” i tylko w tym zakresie ustalenia działania na szkodę wyrok skazujący Wojskowego Sądu Okręgowego jest dla Sądu w niniejszej sprawie na mocy art. 11 k.p.c. wiążący. Są to pojęcia całkowicie odmienne i bynajmniej nie tożsame. Powstanie szkody nie jest znamieniem przestępstwa opisanego w art. 231 § 1 k.k. Jednoznacznie i w sposób nie budzący wątpliwości wskazał na to Sąd Najwyższy w wydanym w niniejszej sprawie wyroku z dnia 20 listopada 2013 r., II PK 54/13 (s. 8 uzasadnienia – k. 452 akt sprawy).

    Oznacza to zdaniem Sądu, iż w realiach niniejszej sprawy prawomocne skazanie pozwanego W. W. (1) na podstawie art. 231 § 1 k.k. wyłącznie za nie dopełnienie ciążących na nim obowiązków (a nie za wyrządzenie szkody) w latach 2003-2004 stanowi podstawę ustalenia, iż doszło do przedawnienia roszczenia wobec pozwanego W. W. (1) na zasadzie art. 291 § 1 k.p. w sytuacji, w której pozew w sprawie wpłynął dopiero w 2010 r.

    Równocześnie powód nie wykazał w niniejszym postępowaniu, aby zaistniały podstawy do ustalenia dłuższego terminu przedawnienia w myśl art. 442 1 k.c. tj. w ramach odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną czynem niedozwolonym. Powód nie udowodnił bowiem, że szkoda wynikał z tego przestępstwa – nadto, jak już wskazano, wysokości szkody nie udało się w sprawie ustalić także na podstawie opinii biegłej sądowej, w związku z – obciążającym powoda jako wywodzącego żądanie – brakiem dokumentów źródłowych, w oparciu o które ustalenie szkody mogło by mieć miejsce. Tym samym – pomimo istnienia teoretycznej możliwości ustalenia przez sąd cywilny w sprawie pracowniczej, że przestępstwo, którego znamieniem w prawie karnym nie jest szkoda, spowodowało szkodę w mieniu powoda – w niniejszej sprawie nie ma możliwości ustalenia powyższego wobec braku możliwości ustalenia rozmiaru szkody w majątku powoda.

    Warto zwrócić uwagę, iż także pełnomocnik powoda przed zamknięciem rozprawy wprost w swojej wypowiedzi wskazywał na – oczywiste – „wątpliwości co do wysokości szkody” – nie mogąc zanegować braku ustaleń w tym zakresie.

    W powyższym zakresie należy jednoznacznie podkreślić także, iż ustalenia poczynione przez biegłą księgową w sporządzonych w sprawie opiniach przeczą tezie, formułowanej przez powoda w toku całego procesu, jako by to pozwanych W. i B. należało obarczyć odpowiedzialnością za szkodę objętą kwotowo należnością wskazaną w pozwie, i to wyrządzoną w postaci winy umyślnej (co ma znaczenie szczególnie w kontekście wytycznych Sądu Apelacyjnego dotyczących konieczności poczynienia ustaleń co do ewentualnej umyślności działań pozwanego W. W. (1)).

    Zdaniem bowiem biegłej sądowej, w związku ze stwierdzonym fałszowaniem przez kierownika gospodarstwa (...) przy udziale samodzielnej księgowej K. O. (1) ewidencji księgowej, a tym samym sprawozdań Rb-31 z wykonania planów finansowych oraz bilansów za lata 2003-2004 w gospodarstwie pomocniczym Jednostki Wojskowej nr (...) – Wojskowym Rejonowym Zakładzie Usługowym Służby Mundurowej w L., co wynika z zebranych dowodów akt sprawy potwierdzonych prawomocnymi wyrokami skazującymi ich za czyny związane z ich przestępczą działalnością, potwierdzonych również przez poprzedniego biegłego sądowego: 1. nie jest możliwe ustalenie wysokości szkody powstałej w majątku powoda w związku z przestępstwami popełnionymi przez pozwanych w okresie pełnienia przez nich funkcji głównego księgowego (W. W. (1)) i dowódcy (W. B. (1)) Jednostki Wojskowej nr (...) w L. – o braku możliwości ustalenia wysokości szkody powstałej w majątku powoda w związku z przestępstwami popełnionymi przez pozwanych świadczą również próby ustalenia tej kwoty szkody w kolejnych opiniach przez poprzedniego biegłego sądowego, które okazywały się nierealne; 2. nie można także przypisać pozwanemu W. W. (1), że pozwany wyrządził szkodę umyśle działając w zamiarze ewentualnym – gdyż jak wynika z akt sprawy w ramach nadzoru inicjował kontrole zespołowe w tym gospodarstwie pomocniczym i sam wielokrotnie w nich uczestniczył (w zakresie zaś kontroli z dnia 24 kwietnia 2003 r. – kontrolę tę należało uznać za przerwaną do czasu usunięcia stwierdzonych nieprawidłowości w zakresie opisanych spraw. Brak zaś zdecydowanej reakcji ze strony kontrolujących – w tym pozwanych jako głównego księgowego oraz dowódcy – umożliwiły dalsze fałszowanie ksiąg i sprawozdań przez kierownika i księgową pralni oraz doprowadziło do utraty płynności finansowej gospodarstwa. Biegła sądowa podkreśliła, iż pozostałe kontrole i ich wyniki, z których wynikały nieprawidłowości, powodowały reakcję w postaci wydania zaleceń o usunięciu nieprawidłowości przez samodzielną księgową K. O. (1), o czym w meldunkach dowódcę informował kierownik pralni A. B. (1) – co miało zapewne wpływ na decyzje zarówno dowódcy jednostki, jak i głównego księgowego o braku działań dyscyplinarnych w stosunku do A. B. (1) i K. O. (1), a także o braku podjęcia decyzji o likwidacji Wojskowego Rejonowego Zakładu Usługowego Służby Mundurowej w L. w związku z zapewnieniami A. B. (1), iż w okresie letnim 2003 r. zwiększą się przychody i uda się spłacić zobowiązań. Zarówno dowódca pozwany W. B. (1), jak i główny księgowy pozwany W. W. (1), ale także główna księgowa I. Ś. (następca pozwanego W. od dnia 01 lipca 2004 r.) nie byli świadomi fałszerstw dokonywanych przez pracowników Wojskowego Rejonowego Zakładu Usługowego Służby Mundurowej w L., do czego przyznali się w toku przesłuchania A. B. (1) i K. O. (1), która wskazywała na działanie na polecenie kierownika. W ocenie biegłej sądowej, ustalona przez komisję likwidacyjną na dzień 31 lipca 2005 r. strata na kwotę 804.320,05 zł nie może stanowić podstawy uznania winnym przyczynienia się pozwanego W. W. (1) do uszczuplenia budżetu – co sugerował w swojej opinii poprzedni powołany biegły sądowy. Biegła sądowa podkreśliła, iż uwagi na brak dostępu do dokumentacji likwidacyjnej, nie jest ona w stanie ustalić, jakie koszty były uwzględnione w wyliczeniu w/w straty. Biegła sądowa podkreśliła nadto, iż w ramach ugody zawartej przed Sądem Rejonowym w Lęborku w dniu 12 kwietnia 2006 r. w sprawie o sygn. akt IV Pm 3/06 uzyskano kwoty: 8.000 zł od A. B. (1) oraz 3.000 zł od K. O. (1) – przy czym zdaniem biegłej sądowej powód w ten sposób doprowadził do niekorzystnej ugody ograniczając roszczenia wobec w/w dwóch osób, które bezpośrednio przyczyniły się do powstania szkody w Jednostce Wojskowej nr (...) poprzez fałszowanie ewidencji księgowej, za co zostali zresztą skazani prawomocnym wyrokiem sądu karnego.

    Odrębnego omówienia wymaga kwestia zasadności żądania pozwu w zakresie rozstrzygnięcia o solidarnej odpowiedzialności pozwanych jako dłużników.

    W myśl art. 366 § 1 k.c. kilku dłużników może być zobowiązanych w ten sposób, że wierzyciel może żądać całości lub części świadczenia od wszystkich dłużników łącznie, od kilku z nich lub od każdego z osobna, a zaspokojenie wierzyciela przez któregokolwiek z dłużników zwalnia pozostałych (solidarność dłużników). Z przepisu art. 366 § 2 k.c. wynika, że aż do zupełnego zaspokojenia wierzyciela wszyscy dłużnicy solidarni pozostają zobowiązani.

    Regulacja powyższa znajduje doprecyzowanie w przepisie art. 369 k.p.c., zgodnie z którym zobowiązanie jest solidarne, jeżeli to wynika z ustawy lub z czynności prawnej. A więc, solidarności nie można domniemywać z faktu występowania po stronie wierzycielskiej lub dłużniczej kilku podmiotów. Solidarność z mocy ustawy może dotyczyć zarówno stosunków zobowiązaniowych wynikających z umowy, jak i z innych zdarzeń prawnych, w szczególności z czynów niedozwolonych. Istotne bowiem w tym zakresie jest nie źródło stosunku zobowiązaniowego, ale źródło zastrzeżenia solidarności.

    Powód swoje stanowisko oparł na orzeczeniu, w myśl którego w razie wyrządzenia szkody zakładowi pracy w inny umyślny sposób przez kilku pracowników albo przez pracowników z innymi osobami odpowiedzialność sprawców jest solidarna (uchwała Sądu Najwyższego 7 sędziów - zasada prawna z dnia 30 maja 1975 r., V PZP 3/75).

    Tymczasem w ocenie Sądu Okręgowego – pomijając omówioną powyżej bezzasadność powództwa jako takiego – w świetle odmiennych wyroków karnych, wydanych wobec każdego pozwanych w zakresie odmiennych zarzutów (art. 231 k.k. i art. 296 k.k.), nie sposób było w ogóle przyjąć konstrukcji ich odpowiedzialności solidarnej.

    Przede wszystkim zaś, w świetle stwierdzenia i ustalenia jak powyżej, że pozwany W. W. (1) nie doprowadził do powstania szkody w majątku powoda w sposób umyślny, w świetle art. 7 ustawy o odpowiedzialności majątkowej żołnierzy – nie można mówić o jego solidarnej odpowiedzialności za całość powstałej szkody.

    Podzielając w tym zakresie pogląd zaprezentowany przez Sąd Apelacyjny, Sąd Okręgowy wskazuje, iż nie jest zatem obecnie możliwe ustalenie wysokości szkody wynikającej z zachowania obydwu pozwanych.

    Albowiem w przypadku solidarnej odpowiedzialności sprawców szkody należy brać pod uwagę jedność szkody, z którą mamy do czynienia albo wtedy, gdy z natury swej jest ona niepodzielna, albo wówczas, gdy udział sprawców w jednym delikcie przesądzi o niemożności podziału wywołanych nim skutków. Tymczasem jak wynika z analizy przedmiotowej sprawy, stwierdzona w wyroku karnym, wywołana przez zachowanie pozwanego W. B. (1) szkoda powstała w okresie od dnia 08 maja 2003 r. do dnia 18 marca 2005 r., z kolei pozwany W. W. (1) został skazany za czyn popełniony w okresie od dnia 08 maja 2003 r. do dnia 30 czerwca 2004 r. W celu ustalenia wysokości „jednej” szkody wynikającej z zachowania pozwanych konieczne jest (za uprzednim stwierdzeniem, że pozwany W. W. (1) doprowadził do postania szkody umyślnie) wyjaśnienie jaka była wysokość szkody na dzień 30 czerwca 2004 r., a więc na dzień kiedy w Jednostce Wojskowej nr (...) w L. swoje funkcje pełnili obydwaj pozwani oraz ewentualnie jaka była wysokość szkód powstałych po dniu 30 czerwca 2004 roku, jednakże wynikających z działań lub zaniechań sprzed tej daty.

    Jak już wskazano powyżej, wobec braku dokumentów źródłowych – na których zarzuty pod adresem opinii biegłej sądowej formułował powód, a których to dokumentów, jak podał, nie ma w posiadaniu oraz nie posiada wiedzy o miejscu ich przechowywania (k. 759 akt sprawy) – Sąd nie miał możliwości ustalenia wspomnianej wysokości szkody. A zatem powód nie sprostał ciężarowi dowodu w zakresie przedłożenia i zaoferowania Sądowi dokumentów, uzasadniających w ocenie powoda całość powództwa. Za działanie zaś w sposób oczywisty bezzasadne należy uznać formułowanie pod adresem opinii biegłej sądowych zarzutów, dotyczących nie uwzględnienia przy sporządzaniu przez nią opinii dokumentacji źródłowej – której strona powodowa równocześnie, pomimo jednoznacznego zobowiązania Sądu (sformułowanego w myśl wytycznych Sądu Apelacyjnego) nie przedłożyła, wprost wskazując, iż nie znajduje się w jej posiadaniu ani też nie posiada wiedzy o jej miejscu przechowywania.

    To bowiem w gestii powoda leżało dostarczenie Sądowi źródłowych dokumentów rachunkowych, które miały by stanowić oparcie dla wydania opinii w sprawie przez biegłą sądową, a w dalszej kolejności udowodnić zasadność dochodzonej od pozwanych a określonej pozwem kwoty.

    Godzi się także wskazać, iż powód zaniechał wykonania zobowiązania Sądu jak punkcie 2 zarządzenia z dnia 16 czerwca 2016 r. (k. 740 akt sprawy) – bowiem nie przedstawił dowodów wpłat na rzecz Jednostki Wojskowej nr (...) kwoty 293.555,39 zł przez (...) sp. z o.o. w G., zasądzonych prawomocnym wyrokiem Sądu Okręgowego w Słupsku z dnia 29 grudnia 2010 r. o sygn. akt I C 34/08 (k. 201 akt sprawy). W tej sytuacji – zgodnie z art. 233 § 2 k.p.c. – Sąd przyjął, iż spłata takiej należności na rzecz powoda nie nastąpiła.

    Na rozprawie w dniu 26 września 2016 r. (k. 768 akt sprawy) pełnomocnik powoda wskazywał na celowość zastosowania przez Sąd w sprawie regulacji art. 322 k.p.c., zgodnie z którą jeżeli w sprawie o naprawienie szkody, o dochody, zwrot bezpodstawnego wzbogacenia lub o świadczenie z umowy o dożywocie sąd uzna, że ścisłe udowodnienie wysokości żądania jest niemożliwe lub nader utrudnione, może w wyroku zasądzić odpowiednią sumę według swej oceny, opartej na rozważeniu wszystkich okoliczności sprawy.

    W ocenie Sądu Okręgowego brak jest podstaw do zastosowania w/w przepisu. Brak koniecznej inicjatywy dowodowej w zakresie okoliczności, które obciążają stronę nie może być zastępowany przez działania sądu podejmowane w ramach art. 322 k.p.c. (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 lipca 2013 r., IV CSK 17/13) – tym bardziej w procesie, w którym obydwie strony sporu były reprezentowane przez pełnomocników profesjonalnych w osobach radcy Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa, radcy prawnego oraz adwokata. Ponadto, w procesie opartym na kontradyktoryjności sąd orzekający o wysokości odszkodowania przede wszystkim wykorzystuje dowody przedstawione przez strony i orzeka stosownie do ich wyniku. Orzeczenie na podstawie własnego uznania (art. 322 k.p.c.) o wysokości szkody, której istnienie zostało udowodnione lub przyznane może nastąpić jeśli strona oświadczy i uzasadni, że przedstawienie dowodów co do wysokości jest niemożliwe lub poważnie utrudnione (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 października 2007 r., V CSK 188/07) - tymczasem w niniejszym procesie w ocenie Sądu Okręgowego nie ma podstaw do przypisania pozwanym odpowiedzialności za szkodę powstałą wskutek ich działania lub zaniechania, a która w żaden sposób nie została udowodniona (w przeciwieństwie do wskazanej ogólnie powstałej u powoda szkody – do której powstania niewątpliwie przyczynili się przede wszystkim były kierownik gospodarstwa pomocniczego [pralni] A. B. (1) oraz główna księgowa K. O. (1)). W rozpoznawanej sprawie brak było podstaw do sięgania przez Sąd po ten wyjątkowy przepis – jako że powód nie dostarczył żadnych nowych dowodów w postaci dokumentacji źródłowej jako podstawy dalszego opiniowania przez biegłą sądową, w sytuacji równoczesnego kwestionowania przez powoda właśnie dokonanego przez biegłą sądową wyliczenia. Brak koniecznej inicjatywy dowodowej w zakresie okoliczności, które obciążają stronę nie może być zastępowany przez działania sądu podejmowane w ramach art. 322 k.p.c.

    Jedynie na marginesie Sąd Okręgowy wskazał, że całkowicie niezrozumiałym wydaje się doprowadzenie przez powoda do sytuacji, w której procesy zainicjowane wobec innych osób funkcyjnych niewątpliwie odpowiedzialnych za zaistnienie szkody (A. B. (1), K. O. (1)) kończyły się ugodami, na mocy których powód zrzekał się roszczeń w stosunku do tych osób. W świetle powyższego, podejmowana w niniejszym procesie próba obciążenia pozwanych W. W. (1) i W. B. (1) obowiązkiem naprawienia szkody, której istnienia i wysokości w żaden sposób nie udowodniono, nie może zasługiwać na uwzględnienie.

    Mając powyższe na uwadze, ws ocenie Sądu Okręgowego przedmiotowa sprawa - po przeprowadzeniu postępowania dowodowego zgodnego z wytycznymi Sądu Apelacyjnego -poddaje się merytorycznemu rozstrzygnięciu, ponieważ zostało ono wydane z należytym wyjaśnieniem istotnych i jednocześnie spornych okoliczności mających znaczenie dla kierunku rozstrzygnięcia, po uprzednim przeprowadzeniu odpowiedniego postępowania dowodowego zgodnie ze złożonymi przez powoda wnioskami dowodowymi.

    Reasumując, Sąd I instancji na podstawie art. 6 k.c. w związku z art. 300 k.p. w zw. z art. 3 ustawy z dnia 25 maja 2001 r. o odpowiedzialności majątkowej żołnierzy (Dz. U. z 2001 r. nr 89 poz. 967 ze zm.) a contrario oddalił powództwo, o czym orzekł jak w punkcie I sentencji wyroku.

    W punkcie II sentencji wyroku Sąd Okręgowy rozstrzygnął o kosztach postępowania – w zakresie nie tylko niniejszego postępowania pierwszoinstancyjnego, ale i poprzedzających go postępowania apelacyjnego oraz kasacyjnego – mając na uwadze, iż, działając na zasadzie art. 108 § 2 k.p.c.:

    Sąd Najwyższy wyrokiem z dnia 20 listopada 2013 r. o sygn. akt II PK 54/13 uchylił wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 08 października 2012 r. o sygn. akt III APa 16/12, pozostawiając Sądowi Apelacyjnemu w Gdańsku rozstrzygnięcie o kosztach postępowania kasacyjnego (k. 445 akt sprawy)

    Sąd Apelacyjny w Gdańsku w wyroku z dnia 08 października 2012 r. o sygn. akt III APa 16/12 uchylił zaskarżony wyrok tut. Sądu z dnia 10 maja 2012 r. o sygn. akt VII P 5/12, pozostawiając tut. Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach procesu za wszystkie instancje (k. 467 akt sprawy).

    W powyższym zakresie Sąd miał zatem na uwadze, iż stroną ostatecznie wygrywającą przedmiotowy spór w rozumieniu art. 98 k.p.c. byli pozwani W. W. (1) i W. B. (1) – w stosunku do których powództwo w całości punktem I sentencji wyroku zostało oddalone. W związku z powyższym na ich rzecz Sąd zasądził koszty zastępstwa procesowego za wszystkie instancje.

    I tak, w punktach II.1.a oraz II.2.a sentencji wyroku Sąd Okręgowy zasądził od powoda Skarbu Państwa – Dowódcy Jednostki Wojskowej nr (...) w L. na rzecz każdego z pozwanych kwotę po 5.400 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu pierwszoinstancyjnym (75% z kwoty 7.200 zł).

    Rozstrzygnięcie powyższe oparte zostało na art. 98 k.p.c. w związku z art. 108 § 1 k.p.c. w związku z § 2 ust. 1 i 2 w związku z:

    § 3 ust. 1 w związku z § 6 pkt 7 w związku z § 11 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. z 2013 r. poz. 490 z późn. zm.) – w przypadku pozwanego W. W. (1), reprezentowanego przez pełnomocnika profesjonalnego będącego radcą prawnym – w tym zakresie zgodnie z kwotą żądaną w punkcie 1 zestawienia kosztów (k. 765 akt sprawy)

    § 3 ust. 1 w związku z § 6 pkt 7 w związku z § 12 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu. (Dz. U. z 2013 r. poz. 461 z późn. zm.) – w przypadku pozwanego W. B. (1), reprezentowanego przez pełnomocnika profesjonalnego będącego adwokatem.

    Następnie w punktach II.1.b oraz II.2.b sentencji wyroku Sąd Okręgowy zasądził od powoda Skarbu Państwa – Dowódcy Jednostki Wojskowej nr (...) w L. na rzecz każdego z pozwanych kwotę po 2.700 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu kasacyjnym.

    Rozstrzygnięcie powyższe oparte zostało na art. 98 k.p.c. w związku z art. 108 § 1 k.p.c. w związku z § 2 ust. 1 i 2 w związku z:

    § 3 ust. 1 w związku z § 6 pkt 7 w związku z § 11 ust. 1 pkt 2 w związku z § 12 ust. 4 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. z 2013 r. poz. 490 z późn. zm.) – w przypadku pozwanego W. W. (1), reprezentowanego przez pełnomocnika profesjonalnego będącego radcą prawnym

    § 3 ust. 1 w związku z § 6 pkt 7 w związku z § 12 ust. 1 pkt 2 w związku z § 13 ust. 4 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu. (Dz. U. z 2013 r. poz. 461 z późn. zm.) – w przypadku pozwanego W. B. (1), reprezentowanego przez pełnomocnika profesjonalnego będącego adwokatem.

    W powyższym zakresie Sąd miał na uwadze, iż pełnomocnikom profesjonalnym należne jest wynagrodzenie wyłącznie za sporządzenie i wniesienie skargi kasacyjnej – jako że w sprawie przed Sądem Najwyższym nie odbyła się rozprawa, wyrok został wydany na posiedzeniu niejawnym (k. 445 akt sprawy) – zatem 50% stawki ustalonej za postępowanie pierwszoinstancyjne (5.400 zł x 50% = 2.700 zł). Niezasadnie zatem pełnomocnik pozwanego W. W. (1) domagał się w tym zakresie kwoty 5.400 zł kosztów zastępstwa procesowego za postępowanie kasacyjne.

    Wreszcie w punktach II.1.c oraz II.2.c sentencji wyroku Sąd Okręgowy zasądził od powoda Skarbu Państwa – Dowódcy Jednostki Wojskowej nr (...) w L. na rzecz każdego z pozwanych kwotę po 4.050 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

    Rozstrzygnięcie powyższe oparte zostało na art. 98 k.p.c. w związku z art. 108 § 1 k.p.c. w związku z § 2 ust. 1 i 2 w związku z:

    § 3 ust. 1 w związku z § 6 pkt 7 w związku z § 11 ust. 1 pkt 2 w związku z § 12 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. z 2013 r. poz. 490 z późn. zm.) – w przypadku pozwanego W. W. (1), reprezentowanego przez pełnomocnika profesjonalnego będącego radcą prawnym

    § 3 ust. 1 w związku z § 6 pkt 7 w związku z § 12 ust. 1 pkt 2 w związku z § 13 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu. (Dz. U. z 2013 r. poz. 461 z późn. zm.) – w przypadku pozwanego W. B. (1), reprezentowanego przez pełnomocnika profesjonalnego będącego adwokatem

    – zatem zasądzić należało 75% stawki ustalonej za postępowanie pierwszoinstancyjne (5.400 zł x 75% = 4.050 zł). Także więc w tym zakresie niezasadnie pełnomocnik pozwanego W. W. (1) domagał się w tym zakresie kwoty 5.400 zł kosztów zastępstwa procesowego za postępowanie apelacyjne.

    W powyższym zakresie Sąd Okręgowy wskazał, iż nie ma podstaw, aby w niniejszej sprawie zasądzać na rzecz stron wygrywających postępowanie niejako wynagrodzenia za dwukrotne prowadzenie postępowania w każdej instancji – w związku z faktem, iż niniejszy wyrok Sądu stanowi drugie orzeczenie pierwszoinstancyjne w sprawie (pierwszy wyrok tut. Sądu uchylił następnie Sąd Apelacyjny w Gdańsku), jak również fakt, iż dwukrotnie orzekał w sprawie Sąd Apelacyjny w Gdańsku (drugi raz po uchyleniu jego wyroku przez Sąd Najwyższy).

    Godzi się w tym zakresie przytoczyć pogląd Sądu Najwyższego, iż w sytuacji, gdy sąd drugiej instancji orzeka ponownie, po uchyleniu jego wyroku przez Sąd Najwyższy i przekazaniu mu sprawy do ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach postępowania kasacyjnego, to przy rozstrzygnięciu o kosztach postępowania apelacyjnego powinien mieć na uwadze ostateczny wynik tegoż postępowania apelacyjnego (a nie postępowań apelacyjnych) i wysokość kosztów poniesionych przez strony w jego toku oraz wysokość kosztów postępowania kasacyjnego, bez względu na fakt dwukrotnego orzekania w postępowaniu apelacyjnym przez sąd odwoławczy (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 10 lutego 2011 r., IV CZ 109/10). Zasadę tę Sąd w niniejszej sprawie zastosował per analogiam także do dwukrotnego postępowania i orzekania przez tut. Sąd jako Sąd i instancji.

    Apelację od wyroku Sądu Okręgowego wywiódł powód Skarbu Państwa - Dowódca Jednostki Wojskowej nr (...) w L. zaskarżając orzeczenie w całości.

    Apelujący wnosił o zmianę wyroku w całości poprzez uwzględnienie powództwa w całości i zasądzenie zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych, za wszystkie instancje, ewentualnie o uchylenie wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Gdańsku z pozostawieniem mu rozstrzygnięcia o kosztach postępowania apelacyjnego i kasacyjnego.

    Skarżący wyrokowi Sądu Okręgowego w Gdańsku zarzucił naruszenie:

    I. przepisów postępowania, tj.:

    1. art. 11 k.p.c. przez niewłaściwe zastosowanie i brak przyjęcia, że pozwany W. B. (1) spowodował szkodę w majątku powoda w wysokości 794 569,63 zł mimo, że fakt spowodowania przez niego szkody i jej wysokość zostały stwierdzone prawomocnym wyrokiem skazującym Wojskowego Sądu Okręgowego w Poznaniu z dnia 16 czerwca 2008 r. (So 19/08),

    2. art. 11 k.p.c. przez niewłaściwe zastosowanie i brak przyjęcia, że pozwany W. W. (1) spowodował szkodę w majątku powoda w wysokości 794 569,63 zł mimo, że fakt spowodowania przez niego szkody i jej wysokość zostały stwierdzone prawomocnym wyrokami skazującym Wojskowego Sądu Okręgowego w Poznaniu z dnia 4 marca 2009 r. (So 23/08) oraz Wojskowego Sądu Okręgowego w Poznaniu z dnia 16 czerwca 2008 r. (So 19/08),

    3. art. 227 k.p.c. w zw. z art. 278 § l k.p.c. przez oddalenie wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego (innego biegłego) na okoliczność wysokości szkody, co doprowadziło do uznania, że powód nie wykazał wysokości swojego roszczenia i zawinienia pozwanych w jej spowodowaniu,

    4. art. 233 § k.p.c. poprzez niewłaściwą ocenę dowodów i przyjęcie, że powód nie wykazał wysokości swojego roszczenia,

    5. art. 322 k.p.c. przez niezastosowanie i oddalenie powództwa w sytuacji, gdy ustalone zostały podstawy odpowiedzialności pozwanych, fakt poniesienia szkody i normalny związek przyczynowy pomiędzy działaniami pozwanych a szkodą powoda, a w opinii Sądu Okręgowego z zebranego materiału dowodowego nie wynikała jedynie wysokość szkody,

    II. prawa materialnego, tj.

    1. art. l ust. 2 ustawy o odpowiedzialności majątkowej żołnierzy zawodowych w zw. z art. 441 § l k.c. i art. 9 ustawy o odpowiedzialności majątkowej żołnierzy przez niewłaściwe zastosowanie polegające na niezastosowaniu i nie przyjęciu, że obaj pozwani odpowiadają solidarnie za całość powstałej szkody,

    2. art. 1. art. l ust. 2 ustawy o odpowiedzialności majątkowej żołnierzy zawodowych zw. z art. 366 § l k.c., art. 372 i art. 373 k.c. przez niewłaściwe zastosowanie i przyjęcie, że wyłącza możliwość domagania się od pozwanych naprawienia szkody okoliczność, że powód nie domagał się naprawienia szkody przez osoby trzecie,

    3. art. 6 zd. 2 ustawy o odpowiedzialności majątkowej żołnierzy zawodowych przez niewłaściwe zastosowanie polegające na niezastosowaniu i braku zasądzenia od pozwanych po połowie dochodzonej kwoty,

    4. art. 9 ustawy o odpowiedzialności majątkowej żołnierzy zawodowych w zw. z art. 11 par. 2 k.p.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie polegające na braku obciążenia pozwanego W. B. (1) obowiązkiem naprawienia całej szkody.

    W uzasadnieniu apelacji skarżący wywodził, że zgodnie z art. 11 k.p.c. „ustalenia wydanego w postępowaniu karnym prawomocnego wyroku skazującego co do popełnienia przestępstwa wiążą sąd w postępowaniu cywilnym. Jednakże osoba, która nie była oskarżona,

    może powoływać się w postępowaniu cywilnym na wszelkie okoliczności wyłączające lub ograniczające jej odpowiedzialność cywilną". Ponieważ pozwany W. B. (1) został prawomocnie skazany za spowodowanie szkody w wysokości 794. 569,63 zł, to Sąd Okręgowy w Gdańsku nie mógł nie uznać, że spowodował on szkodę w tej właśnie wysokości. Stanowisko Sądu Okręgowego w Gdańsku, zgodnie z którym nie wiadomo w jakiej wysokości szkodę spowodował W. B. (1) stanowi naruszenie przepisu art. 11 k.p.c. Sam Sąd Okręgowy w uzasadnieniu wyroku wskazał, że jest związany ustaleniem skazującego W. (...) wyroku karnego co do faktu wyrządzenia przez niego szkody w znacznych rozmiarach – a więc większej niż 200 000,00 zł, co z kolei oznacza, iż co najmniej taka kwota musi być uznana za udowodnioą.

    Podobnie skoro z wyroku Wojskowego Sądu Okręgowego w Poznaniu z dnia 4 marca 2009 r. (So 23/08) wynika, że pozwany W. W. (1) popełnił przestępstwo działania na szkodę Skarbu Państwa oraz w wyroku Wojskowego Sądu Okręgowego w Poznaniu z dnia 16 czerwca 2008 r. (So 19/08) ustalono wysokość tej szkody na kwotę 794 569,63 zł, to Sąd Okręgowy nie mógł nie uznać, że spowodował on szkodę w tej właśnie wysokości. Stanowisko Sądu stanowi zatem naruszenie art. 11 k.p.c.

    Nie może przy tym budzić wątpliwości, iż pozwani mogli wskazywać na okoliczności ograniczające zakres ich odpowiedzialność i to właśnie robili wskazując na fakt częściowego naprawienia wyrządzonej m.in. przez nich szkody przez osoby trzecie - pracowników przedmiotowej pralni wojskowej oraz kontrahentów tej pralni.

    Zarzuty naruszenia art. 227 k.p.c. w zw. z art. 278 § l k.p.c. wynikają z faktu, że Sąd Okręgowy niezasadnie oddalił wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego (innego biegłego) na okoliczność wysokości szkody, możliwości zapobieżenia powstaniu straty we własnym zakresie przez gospodarstwo pomocnicze Jednostki Wojskowej (...) - Wojskowy Rejonowy Zakład Usługowy Służby Mundurowej w L. oraz określenia momentu, w którym konieczne stało się podjęcie działań dostosowawczych, pomimo, iż biegła sporządzając opinię wskazała, że jej zdaniem obaj pozwani nie popełnili żadnych błędów i nie można zarzucić im zawinionych działań przy wykonywaniu swoich czynności, co stoi w oczywistej sprzeczności z wiążącymi w niniejszym postępowaniu wyrokami skazującymi i przesądza o wadliwości metodologicznej i nieprzydatności opinii dla niniejszego postępowania.

    Sąd Okręgowy uznając, że strona powodowa nie zaoferowała dowodów wskazujących na wysokość roszczenia odszkodowawczego wobec każdego z pozwanych i oddalając powództwo pominął treść art. 322 k.p.c. Przepis ten nakazuje wówczas zasądzać odszkodowanie (czyli zakazuje oddalania powództwa) na podstawie uznania sędziowskiego z uwzględnieniem wszystkich okoliczności sprawy. Podobne stanowisko zajął Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 26 stycznia 2006 r. (II CSK 108/05, OSP nr 3 z 2007 r., póz. 29): „w obowiązującym stanie prawnym, w którym, stosownie do treści art. 316 § l k.p.c., sąd wydaje wyrok, biorąc za podstawę stan rzeczy istniejący w chwili zamknięcia rozprawy, dotychczasowe rozumienie "niemożliwości" z art. 322 k.p.c. powinno podlegać zrewidowaniu. Nie może bowiem chodzić już tylko o niemożność rozumianą w sensie obiektywnym, lecz także o niemożliwość ścisłego ustalenia szkody na podstawie materiału dowodowego przestawionego przez powoda do oceny przez sąd. W takim razie sąd, nie mając obowiązku przeprowadzenia uzupełniających dowodów z urzędu, powinien, kiedy fakt poniesienia szkody jest bezsporny, podjąć próbę ustalenia jej wysokości na podstawie oceny "opartej na rozważeniu wszystkich okoliczności sprawy".

    Sąd Okręgowy uznając, że strona powodowa powinna wykazać w jakiej części każdy
    z pozwanych odpowiada za powstały w majątki Skarbu Państwa uszczerbek pominął treść art. 9
    ustawy o odpowiedzialności majątkowej żołnierzy
    wskazujący, że żołnierz, umyślny sprawca szkody odpowiada za wyrządzoną przed siebie szkodę w całości. Pominął także treść art. 441 § l k.c. (stosowany w sprawie poprzez art. l ust. 2 ustawy o odpowiedzialności majątkowej żołnierzy), który z kolei wskazuje na solidarną odpowiedzialność sprawców szkody. Tym samym, skoro obaj powodowie wyrządzili szkodę umyślnie, to zasadnym jest ustalenie ich solidarnej odpowiedzialności za całą wyrządzoną szkodę (jak w art. 9 ustawy o odpowiedzialności majątkowej żołnierzy i art. 122 k.p.), a nie podzielonej (jak w art. 6 ustawy o odpowiedzialności majątkowej żołnierzy i art. 114 k.p.). Identyczne stanowisko zajął Sąd Najwyższy, wypowiadając się o odpowiednikach art. 9 i 6 ustawy o
    odpowiedzialności majątkowej żołnierzy zadartych w Kodeksie pracy czyli art. 114 i art. 122 k.p. w uchwale podjętej w składzie 7 sędziów mającej moc zasady prawnej z dnia 30 maja 1975 r. (V PZP 3/75): „w razie zagarnięcia mienia lub wyrządzenia szkody zakładowi pracy w inny umyślny sposób przez kilku pracowników albo przez pracowników z innymi osobami odpowiedzialność sprawców jest solidarna".

    Jeżeli jednak Sąd Okręgowy uznał, że brak jest podstaw do zasądzenia dochodzonego
    roszczenia solidarnie, to błędem było niezastosowanie art. 6 zd. 2 ustawy o odpowiedzialności
    majątkowej żołnierzy, ewentualnie od W. B. (1) w całości na podstawie art. 9 ustawy.
    Przepis ten określa bowiem, że w braku możliwości ustalenia w jakiej wysokości każdy ze sprawców żołnierzy odpowiada za powstanie szkody ponoszą oni odpowiedzialność w częściach równych.

    Wreszcie z art. art. l ust. 2 ustawy o odpowiedzialności majątkowej żołnierzy
    zawodowych w zw. z art. 366 § l k.c., art. 372 i 373 k.c. wynika, że do uprawnienia poszkodowanego (wierzyciela zobowiązanych solidarnie) należy możliwość domagania się spełnienia roszczenia w całości lub w części, a także częściowe zrzeczenie się roszczenia, i wszelkie działania wierzyciela odnoszą skutek jedynie wobec dłużnika solidarnego, do którego zostały skierowane (art. 372 i 373 k.c.). Tym samym wszelkie ugody zawarte z osobami trzecimi również odpowiadającymi za uszczerbek majątkowy Skarbu Państwa nie wypływają na położenie prawne pozwanych (dłużników solidarnych), poza oczywiście przypadkiem częściowego lub całkowitego spełnienia przez innych dłużników świadczenia, co zwolni także innych dłużników solidarnych częściowo lub całkowicie.

    Pozwany W. W. (1) złożył odpowiedź na apelację, w której domagał się oddalenia środka zaskarżenia i zasądzenia od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego wg norm przepisanych, w tym dwukrotności stawki minimalnej kosztów zastępstwa procesowego. W uzasadnieniu pozwany wskazał, że popiera orzeczenie sądu I instancji.

    Pozwany W. B. (1), reprezentowany przez pełnomocnika, podczas rozprawy apelacyjnej wniósł o oddalenie apelacji i zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego w podwójnej wysokości

    Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

    Apelacja powoda zasługuje na częściowe uwzględnienie.

    Wobec dwukrotnego uchylenia wyroków wydanych w rozpoznawanej sprawie (przez Sąd Najwyższy i przez Sąd Apelacyjny), analizę orzeczenia w niniejszej sprawie należy rozpocząć od przypomnienia treści art. 386 § 6 k.p.c., który stanowi, że o cena prawna i wskazania co do dalszego postępowania wyrażone w uzasadnieniu wyroku sądu drugiej instancji wiążą zarówno sąd, któremu sprawa została przekazana, jak i sąd drugiej instancji, przy ponownym rozpoznaniu sprawy. Nie dotyczy to jednak wypadku, gdy nastąpiła zmiana stanu prawnego. Przepis ten poddany został badaniu w zakresie zgodności z Konstytucją i wyrokiem z dnia 8 listopada 2016 r. (sygn. P 126/15) Trybunał Konstytucyjny orzekł, że art. 386 § 6 ustawy z 17 listopada 1964r. – Kodeks postępowania cywilnego w zakresie, w jakim ocena prawna i wskazania co do

    dalszego postępowania wyrażone w uzasadnieniu wyroku sądu drugiej instancji wiążą sąd, któremu sprawa została przekazana, jest zgodny z art. 45 ust. 1 i art. 178 ust. 1 konstytucji. Jak wskazał TK, konstytucja - choć nie przesądza modelu postępowania odwoławczego - to dopuszcza szeroki zakres kontroli instancyjnej, w którym mieści się rozwiązanie polegające na tym, że sąd odwoławczy uchyla postanowienie sądu I instancji i wyraża ocenę prawną lub wskazania stanowiące podstawę do dalszego rozpoznawania sprawy. Jak uzasadnił TK, zapisana w konstytucji zasada niezawisłości sędziowskiej "ma bezwzględne znaczenie w wymiarze zewnętrznym, czyli względem podmiotów spoza systemu wymiaru sprawiedliwości". Odnośnie do "wymiaru wewnętrznego" Trybunał wskazał natomiast, że "dopuszczalny jest zarówno nadzór judykacyjny, jak i instancyjny". "Jeżeli sąd I instancji nie byłby związany żadnymi wytycznymi sądu odwoławczego co do sposobu ponownego rozpoznania sprawy przez sąd I instancji, to realizacja prawa do sądu byłaby w praktyce iluzoryczna" - podkreślił TK. Dodał, że w takiej sytuacji "sprawa mogłaby wracać wielokrotnie do ponownego rozpoznawania przez sąd I instancji, co prowadziłoby, z ogólnej perspektywy całego toku instancji, do zjawiska „błędnego koła” i skutkowałoby nierozpoznaniem sprawy w rozsądnym terminie".

    Jednocześnie TK zastrzegł, że w ponownym postępowaniu sąd jest zobligowany do przeprowadzenia postępowania w kierunku wskazanym w orzeczeniu sądu II instancji, co jednak "nie ogranicza jego kompetencji do swobodnej oceny dowodów". "Z zaskarżonych przepisów nie wynika nieograniczona podległość sądu niższej instancji sądowi wyższej instancji" - zaznaczył Trybunał.

    Z kolei art. 398 20 k.p.c. stanowi, że Sąd, któremu sprawa została przekazana, związany jest wykładnią prawa dokonaną w tej sprawie przez Sąd Najwyższy. Nie można oprzeć skargi kasacyjnej od orzeczenia wydanego po ponownym rozpoznaniu sprawy na podstawach sprzecznych z wykładnią prawa dokonaną w tej sprawie przez Sąd Najwyższy.

    W orzecznictwie przyjmuje się, że pojęcie wykładni prawa powinno być rozumiane wąsko jako ustalenie znaczenia przepisów prawa (zob. wyrok SN z dnia 23 października 2002 r., II CKN 860/00, LEX nr 75274). Związanie wykładnią Sądu Najwyższego oznacza, że sąd pierwszej lub drugiej instancji, któremu sprawa została przekazana, nie może przepisów prawa (materialnego i procesowego) interpretować odmiennie, niż to wynika z uzasadnienia orzeczenia zapadłego przed Sądem Najwyższym. W przeciwieństwie do art. 386 § 6 k.p.c. przepis nie mówi o związaniu wskazaniami co do dalszego postępowania. Nawet jeżeli wskazania takie zostałyby zawarte w orzeczeniu Sądu Najwyższego, nie będą one wiązały sądu, któremu sprawa została przekazana (zob. wyrok SN z dnia 12 grudnia 2001 r., V CKN 437/00, LEX nr 54435).

    Treść obu cytowanych przepisów musiała zatem mieć wpływ na orzeczenie w niniejszej sprawie. W ocenie Sądu Apelacyjnego, Sąd I instancji nie zastosował się do treści przywołanych regulacji, co skutkowało częściową zmianą wyroku, o czym będzie mowa w dalszej części uzasadnienia.

    Sąd Apelacyjny w obecnym składzie, dostrzega także uchylenie przez Sąd Apelacyjny w Gdańsku wyrokiem z dnia 13 marca 2014 r.-wyroku Sądu Okręgowego w Gdańsku z dnia 10 maja 2012r. w całości, pomimo prawomocności punktu 1a i punktu 4 wyroku Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 8 października 2012 r. Jak wynika z treści skargi kasacyjnej powód nie skarżył orzeczenia Sądu II instancji z 8 października 2012 r. w zakresie punktu 1a i punktu 4. Wyrokiem Sądu Najwyższego z 20 listopada 2013 r. uchylony został punkt 1b, 2 i 3 wyroku Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 8 października 2012 r., zatem w pozostałym zakresie orzeczenie stało się prawomocne. Żadna ze stron postępowania nie zaskarżyła wyroku Sądu Apelacyjnego z dnia 13 kwietnia 2014 r. W ocenie Sądu Apelacyjnego w obecnym składzie, nie doszło jednak do nieważności postępowania przed Sądem Okręgowym przy ponownym rozpoznaniu sprawy wskutek rozpoznania powództwa w całości. Sąd Odwoławczy podziela stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w uzasadnieniu wyroku z dnia 12 stycznia 2017 r. (sygn.. I CSK 790/15), zgodnie z którym - Gdy sąd drugiej instancji, przekraczając granice zaskarżenia, uchyli wyrok sądu pierwszej instancji w zakresie, w którym się uprawomocnił, to pomimo, że w tym zakresie orzeczenie dotknięte jest skutkiem nieważności, to jednak istnieje i jako takie wywołuje skutki prawne, które polegają na tym, iż sprawa zostaje w tej części przekazana sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania. Interpretacja ta jest zgodna z ogólną zasadą, że orzeczenia sądowe, nawet wadliwe, jeżeli są orzeczeniami istniejącymi, wywołują skutki prawne dopóty, dopóki nie zostaną zmienione lub uchylone przez inne orzeczenie sądowe, wydane w postępowaniu prawem przewidzianym. Innymi słowy, uchylenie wyroku przez sąd drugiej instancji w części, w której ten wyrok nie został zaskarżony apelacją i uprawomocnił się, dotknięte jest wprawdzie poważną wadą, ale nie zmienia to faktu, iż pomimo tego pozostaje w pełni skuteczne, a więc zaskarżony wyrok traci moc, czyli przestaje wywoływać skutki prawne w dalszym toku sprawy. Nieważność postępowania nie następuje bowiem z mocy prawa, lecz musi zostać stwierdzona orzeczeniem sądu. Omawiana wada uzasadnia co najwyżej zaskarżalność orzeczenia, nie pozbawia go natomiast skutków prawnych z mocy samego prawa. Dla sądu pierwszej instancji, który ponownie rozpoznaje sprawę oznacza, że uchylenie takie jest wiążące (por. orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 16 listopada 1957 r., 4 CR 999/57, niepubl). Ponowne rozpoznanie sprawy w zakresie uchylonym nie jest dotknięte żadną wadą, a w szczególności postępowanie przed sądem pierwszej instancji nie może być uznane za dotknięte nieważnością, gdyż sąd ten nie orzeka już w sprawie prawomocnie

    osądzonej. Jeżeli więc sąd drugiej instancji, przekraczając granice apelacji, uchylił wyrok sądu pierwszej instancji także w części, w której jako niezaskarżony stał się prawomocny, to -rozpoznając sprawę ponownie na skutek apelacji -rozpoznaje ją także w zakresie, w jakim poprzednio uchylił wyrok sądu pierwszej instancji w niezaskarżonej części (por. uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 21 listopada 2006 r., III CZP 85/06, OSNC 2007, nr 7 - 8, poz. 101).

    Przechodząc do analizy zaskarżonego orzeczenia wskazać należy, że Sąd Apelacyjny podzielił wszystkie ustalenia faktyczne oraz w dużej mierze rozważania prawne Sądu I instancji, dlatego ich ponowne przytaczanie uznać należy za zbędne.

    Sąd Apelacyjny dostrzega przy tym, iż nieprawidłowo w uzasadnieniu wyroku Sądu Okręgowego przywołano treść art. 296 § 1 k.k., faktycznie cytując przepis art. 291 § 1 k.k., jednak wobec merytorycznej treści uzasadnienia nie mogło budzić wątpliwości, iż była to oczywista omyłka nie mająca wpływu na rozstrzygnięcie.

    Sąd odwoławczy uznał za niezasadny zarzut powoda w przedmiocie błędnej oceny dowodów. Apelujący sformułował zarzut naruszenia prawa procesowego przez Sąd Okręgowy, w szczególności art. 233 § 1 k.p.c. zobowiązującego sąd do oceny materiału dowodowego w oparciu o jego wszechstronne rozważenie. Sąd odwoławczy przyjął, że zarzut wadliwej oceny dowodów jest nietrafny, bowiem sąd pierwszej instancji dokonał prawidłowych ustaleń stanu faktycznego, znajdujących pełne oparcie w zebranym w sprawie materiale dowodowym i trafnie, co do zasady, określił konsekwencje prawne z nich wynikające.

    Sąd Apelacyjny przypomina, że we współczesnych procedurach sądowych obowiązuje zasada swobodnej oceny dowodów, która zakłada, że wewnętrzne przekonanie sędziego jest najlepszym kryterium tej oceny. Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału, zgodnie z art. 233 § 1 k.p.c. Ocena wiarygodności i mocy dowodów jest podstawowym zadaniem sądu orzekającego, wyrażającym istotę sądzenia, a więc rozstrzygania kwestii spornych w warunkach niezawisłości, na podstawie własnego przekonania sędziego z uwzględnieniem całokształtu zebranego materiału. Na powyższym stanowisku stanął Sąd Najwyższy m.in. w orzeczeniu z dnia 16 lutego 1996 r. w sprawie II CRN 173/95.

    Kwestionowanie dokonanej przez sąd oceny dowodów przez apelującego nie może polegać jedynie na zaprezentowaniu własnych, korzystnych dla skarżącego ustaleń stanu faktycznego, dokonanych na podstawie własnej, korzystnej dla niego oceny materiału dowodowego. Należy pamiętać, że jeśli tylko z materiału dowodowego wynika, że sąd wyprowadza wnioski logicznie

    poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów. Taka ocena dowodów musi się ostać, nawet jeśli na podstawie tego materiału dowodowego dawały się wysnuć wnioski odmienne.

    Jedynie wówczas, gdy brak jest logiki w wysnuwaniu wniosków ze zgromadzonego materiału dowodowego lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza reguły logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych, to tego rodzaju ocena dowodów może być skutecznie podważona w toku rozpoznawania apelacji.

    Aby skutecznie postawić w apelacji zarzut naruszenia art. 233 k.p.c., koniecznym jest udowodnienie, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego. W ten jedynie sposób strona może przeciwstawić się uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie skarżącego o innej niż przyjęta przez sąd doniosłości poszczególnych dowodów. Tym samym, apelujący powinien wykazywać istotne błędy logicznego rozumowania, sprzeczności oceny z doświadczeniem życiowym, braku wszechstronności, czy też bezzasadnego pominięcia dowodów, które prowadzą do wniosków odmiennych. Jeśli tego nie uczyni, to nie można przyjąć, że sąd przekroczył granice swobodnej oceny dowodów.

    Jeśli sąd właściwie oceni dowody i da temu wyraz w uzasadnieniu orzeczenia, to w zasadzie niemożliwym jest podważenie zaprezentowanej oceny dowodów. Jeśli bowiem w uzasadnieniu rozstrzygnięcia uzasadni właściwie kryteria oceny, to umożliwi sądowi drugiej instancji skontrolowanie prawidłowości toku swego rozumowania.

    Sąd Apelacyjny zwraca uwagę, że zgodnie z utrwaloną linią orzecznictwa sąd drugiej instancji, dokonując kontroli w zakresie oceny dowodów przeprowadzonej przez sąd pierwszej instancji, nie ustala prawdziwości faktów, lecz sprawdza, czy granice swobodnej oceny nie zostały przekroczone. Natomiast same nawet bardzo poważne wątpliwości co do trafności oceny dokonanej przez sąd pierwszej instancji, jeżeli tylko nie wykroczyła ona poza granice swobodnej oceny dowodów, nie powinny stwarzać podstawy do zajęcia przez sąd odwoławczy odmiennego stanowiska.

    Wskazać należy, że apelujący nawet nie podjął próby prawidłowego postawienie zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. , co wymaga wskazania przez skarżącego konkretnych zasad (logicznego rozumowania, doświadczenia życiowego, całokształtu zebranego materiału dowodowego, przeprowadzenia określonych dowodów niezgodnie z zasadami procedury

    cywilnej) lub przepisów, które sąd naruszył przy ocenie określonych dowodów (por. np. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 16 grudnia 2005 r., III CK 314/05, lex nr 172176, z dnia 13 października 2004 r., III CK 245/04, lex nr 174185). Takie zaś zarzuty w sprawie niniejszej nie zostały postawione. Sąd I instancji w sposób prawidłowy, obiektywny - zgodnie z dyrektywami określonymi w art. 233 § 1 k.p.c. ocenił materiał dowodowy zgromadzony w sprawie i na jego podstawie poczynił prawidłowe ustalenia w zakresie niezbędnym do rozpoznania żądania powoda. W świetle utrwalonych poglądów judykatury i piśmiennictwa nie jest również wystarczającym uzasadnieniem zarzutu naruszenia normy art. 233 § 1 k.p.c. przedstawienie przez stronę skarżącą własnej oceny dowodów i wyrażenie dezaprobaty dla oceny prezentowanej przez Sąd pierwszej instancji.

    Odnośnie zarzutu naruszenia art. 227 k.p.c. w zw. z art.278 § 1 k.p.c. w pierwszej kolejności wskazać należy, iż z przyczyn natury formalnej nie może odnieść spodziewanego przez stronę skarżącą skutku sformułowany w apelacji zarzut naruszenia przez Sąd I instancji w/w przepisów, poprzez ich niezastosowanie i niedopuszczenie przez Sąd dowodu z nowej opinii biegłego z dziedziny rachunkowości. Powołane postanowienie Sądu Okręgowego wydane na rozprawie w dniu 26 września 2016 r. jest postanowieniem niezaskarżalnym w drodze zażalenia - nie jest ono bowiem postanowieniem kończącym postępowanie w sprawie, ani postanowieniem wymienionym enumeratywnie w treści art. 394 § 1 k.p.c. , ani też nie podlega zaskarżeniu na podstawie przepisów szczególnych. Niezaskarżalność powyższego postanowienia Sądu I instancji nie oznacza jednak, że z chwilą jego ogłoszenia staje się ono prawomocne. Zgodnie bowiem z treścią art. 363 § 2 k.p.c. mimo niedopuszczalności odrębnego zaskarżenia, nie stają się prawomocne postanowienia podlegające rozpoznaniu przez sąd drugiej instancji, gdy sąd ten rozpoznaje sprawę, w której je wydano.

    Podstawą prawną badania przez Sąd Odwoławczy zasadności niezaskarżalnych postanowień Sądu I instancji wydanych przed wydaniem wyroku w ramach tzw. uprzedniej kontroli prawidłowości orzeczenia jest przepis art. 380 k.p.c. Zgodnie z jego treścią sąd drugiej instancji, na wniosek strony, rozpoznaje również te postanowienia sądu pierwszej instancji, które nie podlegały zaskarżeniu w drodze zażalenia, a miały wpływ na rozstrzygnięcie sprawy.

    Dopuszczalność kontroli niezaskarżalnych postanowień Sądu I instancji przez Sąd Odwoławczy w trybie art. 380 k.p.c. znajduje potwierdzenie w utrwalonym orzecznictwie Sądu Najwyższego, który wskazuje, że: „warunkiem takiej kontroli niezaskarżalnego postanowienia, które miało wpływ na wynik sprawy, jest zamieszczenie stosownego wniosku w środku

    odwoławczym skierowanym przeciwko postanowieniu podlegającemu zaskarżeniu zażaleniem” (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 8 stycznia 2014 r., II UZ 63/13, LEX nr 1418894).

    Sąd Odwoławczy w pełni podziela również stanowisko Sądu Najwyższego, zgodnie z którym „gdy w sprawie występuje profesjonalny pełnomocnik wniosek taki powinien być jednoznacznie sformułowany, gdyż nie ma podstaw do przypisywania pismom przez niego wnoszonym treści wprost w nich niewyrażonych” (por. np. postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 17 lipca 2008 r., II CZ 54/08, LEX nr 447663; z dnia 28 października 2009 r., II PZ 17/09, LEX nr 559946).

    Przenosząc powyższe uwagi na grunt przedmiotowej sprawy wskazać należy, że sporządzona przez profesjonalnego pełnomocnika strony skarżącej apelacja obejmuje swoim zakresem rozstrzygnięcie Sądu Okręgowego oddalającego powództwo. W treści apelacji fachowy pełnomocnik strony skarżącej nie zawarł jednak ani stosownego wniosku, o którym stanowi art. 380 k.p.c. , ani nawet nie powołał się na ten przepis pomimo, iż w toku postępowania rozpoznawczego pełnomocnik skarżącej zwrócił, w trybie art. 162 k.p.c. we właściwym terminie uwagę Sądu Okręgowego na mające, w jego ocenie miejsce uchybienie przepisom postępowania. Sąd Odwoławczy nie może natomiast z treści samego zarzutu apelacyjnego wywodzić, że strona skarżąca, podnosząc zarzut naruszenia przepisu art. 278 k.p.c. i art. 227 k.p.c. , jednocześnie składa dorozumiany wniosek w trybie art. 380 k.p.c. o rozstrzygnięcie kwestii postanowień Sądu Okręgowego w przedmiocie oddalenia zgłoszonego wniosku dowodowego.

    Wobec braku wniosku, o którym mowa w art. 380 k.p.c. , przeprowadzenie przez Sąd Odwoławczy merytorycznej kontroli postanowienia dowodowego Sądu Okręgowego z dnia 26 września 2016 r. - pomimo złożenia zastrzeżenia do protokołu rozprawy w trybie art. 162 k.p.c. - nie jest dopuszczalne (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 4 grudnia 2013 r., II CZ 83/13, LEX nr 1418728). W tej sytuacji Sąd Odwoławczy kontrolą instancyjną objąć może prawidłowość zaskarżonego rozstrzygnięcia w kontekście faktycznie zgromadzonego przez Sąd I instancji materiału procesowego.

    Kolejny zarzut naruszenia przepisów postępowania, zgłoszony przez apelującego, dotyczył art. 11 k.p.c. Wobec tego punktem wyjścia do analizy odpowiedzialności pozwanych za szkodę w mieniu powódki musi być analiza czynów zabronionych za które skazano W. W. (1) i W. B. (1).

    Dobrem chronionym we wszystkich typach przewidzianych w art. 296 k.k. są interesy podmiotów (osób fizycznych, prawnych, jednostek organizacyjnych niemających osobowości prawnej), które powierzyły zajmowanie się ich sprawami majątkowymi lub działalnością gospodarczą innej osobie, na podstawie przepisu ustawy, decyzji właściwego organu lub umowy. Obok tego, ochroną objęta jest sama instytucja powiernictwa jako jeden z elementów obrotu gospodarczego.

    Dobrem chronionym w art. 296 k.k. są także interesy majątkowe Skarbu Państwa, choć ustawodawca, rezygnując z wymienienia Skarbu Państwa, obok innych podmiotów objętych ochroną tego przepisu, zrezygnował z uprzywilejowania jego pozycji w stosunku do innych osób i jednostek.

    Przestępstwo z art. 296 § 1 k.k. jest przestępstwem indywidualnym, które może popełnić jedynie sprawca mający określone kwalifikacje. Podmiot tego przestępstwa określony został przez podanie treści obowiązków i uprawnień ciążących na sprawcy (tj. zajmowanie się sprawami majątkowymi lub działalnością gospodarczą) oraz wskazanie podmiotów, dla których te obowiązki i uprawnienia mają być spełnione (osoba fizyczna, prawna, jednostka niemająca osobowości prawnej), a także podstaw prawnych, na jakich dana osoba podejmuje obowiązki lub uzyskuje uprawnienia (przepis ustawy, decyzja właściwego organu, umowa).

    Podmiotami analizowanego przestępstwa, na mocy decyzji właściwego organu, będą funkcjonariusze Skarbu Państwa i innych instytucji publicznych oraz osoby wykonujące zlecone czynności zarządu państwowego. Na tej samej podstawie, podmiotami sprawczymi będą zarządcy komisaryczni i nadzorcy sądowi, którym powierzono zarząd przymusowy, syndycy masy upadłości, likwidatorzy przedsiębiorstw państwowych i spółek wyposażonych w kapitał Skarbu Państwa. Na podstawie umowy działają natomiast zarządcy spółek, pełnomocnicy i prokurenci tych spółek, dyrektorzy przedsiębiorstw państwowych itd.

    Przestępstwo nadużycia zaufania polega na wyrządzeniu szkody majątkowej uprawnionym podmiotom przez osobę, której powierzono zarząd nad danym kompleksem majątkowym, a która w sposób niekompetentny (nieudolny) gospodarowała tymi dobrami. Zachowanie sprawcy przestępstwa określonego w art. 296 § 1 k.k. polega na nadużyciu udzielonych mu uprawnień lub niedopełnieniu ciążących na nim obowiązków. Przez uprawnienie należy rozumieć przyznanie określonemu podmiotowi przez ustawę, decyzję organu lub umowę, kompetencji do zajmowania się sprawami majątkowymi lub działalnością gospodarczą. Natomiast obowiązek, to wynikające z ustawy, decyzji organu lub umowy zobowiązanie do podjęcia lub zaniechania określonych

    czynności związanych z zajmowaniem się sprawami majątkowymi lub działalnością gospodarczą.

    Z nadużyciem uprawnienia będziemy mieć do czynienia przy korzystaniu z nich niezgodnie z celem (celami), dla którego powierzono sprawcy zajmowanie się cudzymi sprawami majątkowymi lub działalnością gospodarczą albo wbrew temu celowi (celom). W wypadku nadużycia uprawnienia nie musi występować naruszenie konkretnego przepisu, wystarczające będzie np. złamanie reguł dobrego gospodarowania, wynikającego z określonego kontekstu ekonomiczno-prawnego, czy też podejmowanie niekorzystnych, choć formalnie zgodnych z przepisami prawa decyzji.

    Nadużycie należy bowiem odróżnić od „przekroczenia uprawnień”, które to pojęcie występuje w znamionach przestępstwa nadużycia służbowego z art. 231 § 1 k.k. Przekroczenie uprawnień wymaga naruszenia konkretnego przepisu prawa, z którego wynika uprawnienie. Oznacza więc, że dane zachowanie nie mieści się w granicach przyznanych sprawcy uprawnień (np. do zawierania danego rodzaju umów lub podejmowania określonych czynności prawnych).

    Dla wypełnienia znamion przestępstwa z art. 296 § 1 k.k., konieczne jest wyrządzenie mandantowi znacznej szkody majątkowej. W świetle art. 115 § 5 k.k. w obecnym brzmieniu, znaczną jest szkoda, której wartość w czasie popełnienia czynu zabronionego przekracza 200 000,00 złotych. Pomiędzy działaniem sprawcy a szkodą musi zachodzić związek przyczynowy. Natomiast w razie zaniechania działania, konieczne jest ustalenie, że na sprawcy ciążył obowiązek określonego działania. Typ przestępstwa nadużycia zaufania określony w § 1 art. 296 k.k. ma charakter umyślny. Sprawca przestępstwa musi mieć świadomość wszystkich znamion tego typu oraz chęć jego realizacji lub co najmniej świadomość możliwości wypełnienia znamion oraz godzenie się na to, iż jego zachowanie stanowić może realizację przestępstwa.

    Sąd Apelacyjny przy ponownym rozpoznaniu sprawy związany jest, o czym była mowa we wstępie rozważań, wykładnią prawa dokonaną przez Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 20 listopada 2013 r. Podkreślić zatem należy, iż Sąd Najwyższy wyraźnie wskazał, że z art. 11 k.p.c. wynika związanie sądu cywilnego skazaniem W. B. (1) za przestępstwo umyślnego wyrządzenia znacznej szkody majątkowej. Wyłącza to ustalenie w postępowaniu cywilnym, że szkodę wyrządzono nieumyślnie. Mając na uwadze treść art. 115 § 5 k.k. (w brzmieniu z czasu popełnienia przestępstwa i orzeczenia Wojskowego Sadu Okręgowego w sprawie So 19/08), za znaczną szkodę uznawano taką, której wartość w chwili popełnienia czynu zabronionego przekracza dwustukrotną wysokość miesięcznego najniższego

    wynagrodzenia przy czym ówczesny art. 115 § 8 k.k. stwierdzał, że owo najniższe miesięczne wynagrodzenie należało ustalać na podstawie Kodeksu pracy. Aktualne brzmienie tego przepisu, nadane ustawą z dnia 5 listopada 2009 r. o zmianie ustawy – Kodeks karny, ustawy – Kodeks postępowania karnego, ustawy – Kodeks karny wykonawczy, ustawy – Kodeks karny skarbowy oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. nr 206, poz. 1589, ze zm.) od dnia 8 czerwca 2010 r. stanowi, że mieniem znacznej wartości jest mienie, którego wartość w czasie popełnienia czynu zabronionego przekracza 200.000 zł. Wielokrotność najniższego miesięcznego wynagrodzenia w rozumieniu przepisów kodeksu karnego należy odnosić od dnia 1 stycznia 2003 roku do stałej wielkości kwotowej 760 złotych, wskazanej w art. 25 ustawy z dnia 10 października 2002 roku o minimalnym wynagrodzeniu za pracę (Dz. U. z 2002 r., Nr 200, poz. 1679). Od dnia wejścia w życie ustawy ta kwota nie uległa zmianie. (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 2 lutego 2009 r., V KK 427/08, Lex Nr 486530; z dnia 13 kwietnia 2005 r., V KK 30/05, Lex Nr 149623; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 21 lutego 2013 r., II KK 11/13, Lex Nr 1277696). Jeśli zatem kwota najniższego miesięcznego wynagrodzenia wynosiła 760 zł, to jej dwustukrotność stanowiła 152.000,00 zł. Należy podkreślić, iż wartość ta obowiązywała zarówno w dacie popełnienia przestępstwa jak i w chwili wydania wyroku przez Wojskowy Sąd Okręgowy.

    Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 20 listopada 2013 r. wskazał, że pozwany może w postępowaniu cywilny wykazywać, że szkoda wynikła z przestępstwa z art. 296 § 1 k.k. uległa zmianie, ale sąd cywilny nie może oddalić powództwa w całości, gdy elementem skazania jest stwierdzenie wyrządzenia znacznej szkody majątkowej. Dalej Sąd Najwyższy stwierdził, że powód może dochodzić na podstawie art. 296 § 1 k.k. w związku z art. 11 k.p.c. odpowiedzialności odszkodowawczej od pozwanego W. (...) za umyślne wyrządzenie znacznej szkody majątkowej. Chodzi przy tym o szczególny czyn niedozwolony jakim jest przestępstwo, gdyż ma to znaczenie dla ewentualnego zarzutu przedawnienia, albowiem wówczas termin ten jest dłuższy niż trzyletni termin przedawnienia odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną z winy umyślnej (art. 442 § 2 k.c. w zw. z art. 291 § 3 k.p. w zw. z art. 17 ust. 1 ustawy o odpowiedzialności majątkowej żołnierzy).

    Zatem nie budzi wątpliwości Sądu Apelacyjnego, że sąd cywilny związany jest ustaleniami prawomocnego skazującego wyroku karnego co do popełnienia przestępstwa oraz wyrządzenia tym przestępstwem szkody. Oznacza to, że w postępowaniu cywilnym pozwany, nie może bronić się zarzutem, że nie popełnił przestępstwa, za które wcześniej skazany został prawomocnym wyrokiem wydanym w postępowaniu karnym, ani też, że przestępstwem tym nie wyrządził szkody. Związanie dotyczy, ustalonych w sentencji wyroku, znamion przestępstwa, a także okoliczności jego popełnienia, dotyczących czasu, miejsca, poczytalności sprawcy itp.

    Wszelkie inne ustalenia prawomocnego, skazującego wyroku karnego, wykraczające poza elementy stanu faktycznego przestępstwa, nie mają mocy wiążącej dla sądu cywilnego, nawet jeśli zawarte są w sentencji wyroku. Nie są wiążące okoliczności powołane w uzasadnieniu wyroku. Sąd cywilny może więc czynić własne ustalenia w zakresie okoliczności, które nie dotyczą popełnienia przestępstwa, mimo że pozostają w związku z przestępstwem. Ustalenia te mogą różnić się od tych, których dokonał sąd karny. Kwestia związania sądu cywilnego ustaleniem przez sąd karny wysokości szkody powinna być rozstrzygana w zależności od tego, czy ustalona wysokość szkody stanowi niezbędny element stanu faktycznego przestępstwa przypisanego oskarżonemu. Nie wiąże sądu cywilnego ustalenie sądu karnego co do wysokości szkody, jeśli: nie stanowi niezbędnego elementu stanu faktycznego przestępstwa, lecz ma jedynie charakter posiłkowy, stanowi wprawdzie niezbędny element stanu faktycznego przestępstwa, lecz ma charakter ocenny. Na przykład ocena sądu karnego w zakresie przesłanki „wyrządzenia znacznej szkody majątkowej” w rozumieniu art. 296 k.k. wprawdzie nie może być dowolna, ale nie musi prowadzić do ścisłego określenia wysokości szkody w granicach, w jakich skazany byłby zobowiązany do jej wyrównania w procesie odszkodowawczym. Przyjąć więc należy, że sąd cywilny nie jest związany ustaleniem wysokości szkody wyrządzonej przestępstwami przeciwko obrotowi gospodarczemu (rozdział XXXVI k.k.). Może samodzielnie ustalić, że szkoda wyrządzona przestępstwem z art. 296 k.k. jest wyższa albo niższa (np. wskutek przyczynienia się poszkodowanego) od ustalonej w wyroku karnym skazującym.

    Wobec tego, że koniecznym elementem przestępstwa z art.296 k.k. jest „wyrządzenie znacznej szkody majątkowej” samo ustalenie, że „ znaczna szkoda została wyrządzona” jest dla sądu cywilnego wiążące i przekłada się na uznanie, że szkoda w zakresie wysokości odpowiada co najmniej znacznej szkodzie majątkowej. Wobec tego w rozpoznawanej sprawie, jak wskazano wcześniej, szkoda przypisana wyrokiem karnym W. B. stanowiła co najmniej 152.000,00 zł. Faktycznie zaś wyrokiem z dnia 16 czerwca 2008 r. przypisano pozwanemu W. B. doprowadzenie do powstania szkody w wysokości 794.569,63 zł. Sąd w niniejszej sprawie, jak wskazał Sąd Najwyższy i Sąd Apelacyjny wykładając przepisy, nie był związany określeniem w wyroku karnym wysokości szkody jako 794.569,63 zł. i jak wynikało z zaleceń sądów uchylających orzeczenia wydane w sprawie, miał obowiązek badania rzeczywistej szkody wywołanej działaniami (zaniechaniami) obydwu pozwanych. W tym celu przeprowadzono dowód z dokumentów źródłowych złożonych przez powoda oraz dowód z opinii biegłej z dziedziny rachunkowości. Przy czy jak słusznie podkreślił Sąd I instancji powód nie złożył pełnej dokumentacji, o którą wnioskowała biegła i sąd (pisma k.738, 741, 758-760, zobowiązanie k. 755), dlatego opinię wydano w oparciu o zgromadzony, dostępny materiał

    dowodowy. Opinia biegłej księgowej jednoznacznie stanowi, że w związku ze stwierdzonym fałszowaniem przez kierownika gospodarstwa (...) przy udziale samodzielnej księgowej K. O. (1) ewidencji księgowej, a tym samym sprawozdań Rb-31 z wykonania planów finansowych oraz bilansów za lata 2003-2004 w gospodarstwie pomocniczym Jednostki Wojskowej nr (...) – Wojskowym Rejonowym Zakładzie Usługowym Służby Mundurowej w L., co wynika z zebranych dowodów akt sprawy potwierdzonych prawomocnymi wyrokami skazującymi ich za czyny związane z ich przestępczą działalnością, potwierdzonych również przez poprzedniego biegłego sądowego: 1. nie jest możliwe ustalenie wysokości szkody powstałej w majątku powoda w związku z przestępstwami popełnionymi przez pozwanych w okresie pełnienia przez nich funkcji głównego księgowego (W. W. (1)) i dowódcy (W. B. (1)) Jednostki Wojskowej nr (...) w L. – o braku możliwości ustalenia wysokości szkody powstałej w majątku powoda w związku z przestępstwami popełnionymi przez pozwanych świadczą również próby ustalenia tej kwoty szkody w kolejnych opiniach przez poprzedniego biegłego sądowego, które okazywały się nierealne; 2. nie można także przypisać pozwanemu W. W. (1), że pozwany wyrządził szkodę umyśle działając w zamiarze ewentualnym – gdyż jak wynika z akt sprawy w ramach nadzoru inicjował kontrole zespołowe w tym gospodarstwie pomocniczym i sam wielokrotnie w nich uczestniczył (w zakresie zaś kontroli z dnia 24 kwietnia 2003 r. – kontrolę tę należało uznać za przerwaną do czasu usunięcia stwierdzonych nieprawidłowości w zakresie opisanych spraw. Brak zaś zdecydowanej reakcji ze strony kontrolujących – w tym pozwanych jako głównego księgowego oraz dowódcy – umożliwiły dalsze fałszowanie ksiąg i sprawozdań przez kierownika i księgową pralni oraz doprowadziło do utraty płynności finansowej gospodarstwa. Biegła sądowa podkreśliła, iż pozostałe kontrole i ich rezultaty, z których wynikały nieprawidłowości, powodowały reakcję w postaci wydania zaleceń o usunięciu nieprawidłowości przez samodzielną księgową K. O. (1), o czym w meldunkach dowódcę informował kierownik pralni A. B. (1) – co miało zapewne wpływ na decyzje zarówno dowódcy jednostki, jak i głównego księgowego o braku działań dyscyplinarnych w stosunku do A. B. (1) i K. O. (1), a także o braku podjęcia decyzji o likwidacji Wojskowego Rejonowego Zakładu Usługowego Służby Mundurowej w L. w związku z zapewnieniami A. B. (1), iż w okresie letnim 2003 r. zwiększą się przychody i uda się spłacić zobowiązań. Zarówno dowódca - pozwany W. B. (1), jak i główny księgowy - pozwany W. W. (1), ale także główna księgowa I. Ś. (następca pozwanego W. od dnia 01 lipca 2004 r.) nie byli świadomi fałszerstw dokonywanych przez pracowników Wojskowego Rejonowego Zakładu Usługowego Służby Mundurowej w L., do czego przyznali się w toku przesłuchania A. B. (1) i K.

    O., która wskazywała na działanie na polecenie kierownika. W ocenie biegłej sądowej, ustalona przez komisję likwidacyjną na dzień 31 lipca 2005 r. strata na kwotę 804.320,05 zł nie może stanowić podstawy uznania winnym przyczynienia się pozwanego W. W. (1) do uszczuplenia budżetu – co sugerował w swojej opinii poprzedni powołany biegły sądowy. Biegła sądowa podkreśliła, iż uwagi na brak dostępu do dokumentacji likwidacyjnej, nie jest ona w stanie ustalić, jakie koszty były uwzględnione w wyliczeniu w/w straty, wymienionych w niej postępowań i podtrzymała złożoną w sprawie opinię. Uzupełniając opinię biegła sądowa wyjaśniła, że nie jest możliwe ustalenie wysokości szkody powstałej w majątku powoda w związku z przestępstwami popełnionymi przez pozwanych w okresie pełnienia przez nich funkcji. Przestępstwa dokonane przez kierownika gospodarstwa przy udziale księgowej uniemożliwiły osobom kontrolującym stwierdzenie braku pełnej dokumentacji w ewidencji księgowej, gdyż przedkładana do kontroli ewidencja analityczna i syntetyczna wykazywała zgodność. W oparciu o tę ewidencję sporządzane były sprawozdania finansowe i sprawozdania Rb-31, do których dołączane były wydruki zestawienia sald potwierdzające kwoty wykazane w sprawozdaniach – stąd w ramach sprawowanego nadzoru nad tym gospodarstwem zarówno głównemu księgowemu, jak i dowódcy jednostki niemożliwe było wychwycenie tych nieprawidłowości – czego dowodzą przeprowadzane planowo problemowe kontrole, opisane w opinii głównej. Identyfikowały one nie przestrzeganie przepisów ustawy o rachunkowości w gospodarstwie pomocniczym – identyfikowane przez kontrolujących, lecz nie wiązały się one ze stwierdzeniem braku kompletności dowodów źródłowych, jako nie ujawnione w księgach. Wydawano zalecenia, mające na celu usunięcie stwierdzonych nieprawidłowości, które w większości kierownik gospodarstwa usuwał.

    Ponadto biegła sądowa ustaliła, iż pozwanemu W. W. (1) nie można przypisać, że wyrządził szkodę umyślną, działając w zamiarze ewentualnym, gdyż w ramach nadzoru inicjował kontrole zespołowe w tym gospodarstwie pomocniczym, sam w nich uczestnicząc. W opinii biegła sądowa (pkt 12 na s. 10 do pkt 22 na s. 18) szczegółowo opisała protokoły poszczególnych kontroli, w tym wnioski, zalecenia i meldunki kierownika A. B. (1) o wykonaniu zaleceń. W dwóch przypadkach odnotowano brak meldunku w/w o wykonaniu zaleceń. Uzasadnieniem braku przypisania pozwanemu wyrządzenia szkody umyślnie działając w zamiarze ewentualnym jest fakt, iż księgi były fałszowane od 2003 r. przez kierownika i księgową gospodarstwa pomocniczego (nie ujawnianie wszystkich dowodów księgowych w ewidencji księgowej w celu wykazywania w zobowiązaniach finansowych zaniżonych zobowiązań oraz dodatniego wyniku finansowego), co uniemożliwiło osobom

    nadzorującym podejmowania poprawnych decyzji odnośnie kontynuacji działalności gospodarstwa pomocniczego lub jego likwidacji.

    Biegła sądowa wyraźnie wskazała, iż brak jest możliwości ustalenia stopnia, w jakim każdy z pozwanych przyczynił się do powstania szkody w mieniu powoda wskutek zachowania się (zaniechania) każdego z nich.

    Podała też, że nie jest możliwe ustalenie wysokości szkody na dzień 30 czerwca 2004 r., ani jaka jest wysokość szkód powstałych po tej dacie wynikająca z działań lub zaniechań pozwanych sprzed tej daty.

    Biegła sądowa podkreśliła, iż pozwani za brak nadzoru w gospodarstwie pomocniczym Wojskowego Rejonowego Zakładu Usługowego Służby Mundurowej w L. zostali ukarani wyrokami Wojskowego Sądu Okręgowego w Poznaniu, a poniesionej szkody, z tytułu której zapłaty domaga się powód, nie da się ustalić z powodu fałszerstw popełnionych przez kierownika A. B. (1) i księgową K. O. (1). Poza tym, wysokość straty ustalonej przez komisję likwidacyjną winno się pomniejszyć o kwotę zasądzoną i wyegzekwowaną od (...) sp. z o.o.

    W tym miejscu Sąd Apelacyjny wskazuje na sprzeczność ustaleń i oceny dowodów dokonaną przez Sąd I instancji w zakresie częściowego naprawienia szkody powstałej w majątku powoda przez (...) sp. z o.o. w G.. W ustaleniach faktycznych Sąd Okręgowy stwierdził, że Wyrokiem z dnia 29 grudnia 2010 r. o sygn. akt I C 34/08 Sąd Okręgowy w Słupsku zasądził od pozwanej (...) sp. z o.o. w G. na rzecz Skarbu Państwa – Jednostki Wojskowej nr (...) w L. kwotę 293.553,39 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 10 marca 2006 r. do dnia zapłaty oraz kwotę 11.388 zł tytułem zwrotu części kosztów zastępstwa procesowego, oddalając powództwo w pozostałym zakresie. Rozpoznając apelację pozwanej od powyższego orzeczenia, Sąd Apelacyjny w Gdańsku prawomocnym wyrokiem z dnia 04 maja 2011 r. sygn. akt I ACa 327/11 oddalił apelację. W ramach egzekucji powyższego wyroku, powód uzyskał od (...) sp. z o.o. w G. kwotę 293.553,39 zł.

    Podczas gdy w rozważaniach prawnych Sąd Okręgowy wywodził: Godzi się także wskazać, iż powód zaniechał wykonania zobowiązania Sądu jak punkcie 2 zarządzenia z dnia 16 czerwca 2016 r. (k. 740 akt sprawy) – bowiem nie przedstawił dowodów wpłat na rzecz Jednostki Wojskowej nr (...) kwoty 293.555,39 zł przez (...) sp. z o.o. w G., zasądzonych prawomocnym wyrokiem Sądu Okręgowego w Słupsku z dnia 29 grudnia 2010 r. o sygn. akt I C 34/08 (k. 201 akt sprawy). W tej sytuacji – zgodnie z art. 233 § 2 k.p.c. – Sąd przyjął, iż spłata

    takiej należności na rzecz powoda nie nastąpiła.

    Należy jednak podkreślić, że okoliczność wyegzekwowania opisanej kwoty od (...) sp. z o.o. w G., została przyznana przez powoda już na początku postępowania sądowego, przed wydaniem pierwszego wyroku w niniejszej sprawie, co wynikało z pisma procesowego z dnia 8 marca 2012 r. (k.233). W piśmie tym wskazano również na zmniejszenie szkody poprzez uzyskanie sum wynikających z ugód zawartych z K. O. (2) i A. B. (1) w łącznej kwocie 11.000,00 zł. Uzyskane należności pomniejszały szkodę majątkową opisaną w wyroku Wojskowego Sądu Okręgowego w sprawie So 19/08. Jednak pozostawał to bez wpływu na możliwość wyliczenia rzeczywistej szkody powoda wobec cytowanej opinii biegłej z dziedziny rachunkowości.

    Warto w tym miejscu podkreślić, na co zwracała uwagę biegła i Sąd I instancji, że powód zawierając ugody ze sprawcami niedoboru K. O. (2) i A. B. (1) ustalił ugodzone kwoty na bardzo niskim poziomie (odpowiednio 3.000,00 zł i 8.000,00zł) zrzekając się naprawienia rzeczywistych szkód, a w niniejszym postępowaniu dochodził całości szkody solidarnie od pozwanych. Działanie takie uzasadnia uznanie go za sprzeczne z zasadami współżycia społecznego.

    W ocenie Sądu Apelacyjnego żaden przepis kodeksu postępowania cywilnego, nie wyklucza zastosowania przez Sąd art. 5 k.c. z urzędu i uznania, że korzystanie przez uprawnionego ze swojego uprawnienia stanowi nadużycie prawa. Sąd podziela stanowisko zajęte przez Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 23 maja 2013 roku, sygn. akt IV CSK 660/12, (LEX 1365725), wedle którego nie można wykluczać dokonywania przez sąd z urzędu oceny sposobu wykonywania prawa podmiotowego. Sąd Najwyższy wyraził jeszcze dalej idące stanowisko, zgodnie z którym Sąd jest obowiązany do zbadania czy podniesiony zarzut przedawnienia nie stanowi nadużycia prawa ( Sąd Najwyższy - wyrok z dnia 2 kwietnia 1998 roku, sygn. akt I CKN 587/97, LEX nr 511026).

    Wobec braku możliwości ustalenia rzeczywistej szkody powstałej w mieniu powoda w związku z działaniami (zaniechaniami) W. B. (1), z jednoczesnym przesądzeniem przez sąd w sprawie karnej, że szkoda stanowi przynajmniej 152.000,00 zł, czego nie zdołał obalić pozwany W. B. (1), Sąd Apelacyjny uznał, że pozwany W. B. (1) zobowiązany jest do zapłaty kwoty 152.000,00 zł na rzecz powoda. W tym miejscu podkreślić należy, iż Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 20 listopada 2013 r. wyraźnie wskazał,

    że „pozwany może w postępowaniu cywilnym wykazywać (art.6 k.c., art. 232 k.p.c.), że szkoda jest niższa”, a zatem to W. B. (1) obciążało udowodnienie szkody na poziomie niższym (na dzień wyrokowania) niż 152.000,00 zł.

    Zasadny okazał się zatem zarzut apelującego - naruszenia przez Sąd Okręgowy art. 11 k.p.c. w zakresie oddalenia odwołania w części przesądzonej wyrokiem karnym jednak co do kwoty 152.000,00 zł, jako kwoty odpowiadającej szkodzie o znacznych rozmiarach, a nie kwoty 200.000,00 zł, o czym była mowa we wcześniejszych rozważaniach. Jak wyjaśniono nie było podstaw do stwierdzenia, że W. B. (1) można przypisać spowodowanie szkody w wysokości 794.569,63 zł. Nie było możliwe ustalenie rzeczywistej szkody w oparciu o dowody zaoferowane przez strony, czego świadomość miał pełnomocnik powoda wskazując przed zamknięciem rozprawy „na oczywiste wątpliwości co do wysokości szkody”. Wobec powyższego nie było możliwym zasadzenie od W. B. (1) dochodzonej pozwem kwoty w oparciu o art. 9 ustawy z dnia 25 maja 2001 r. o odpowiedzialności majątkowej żołnierzy (Dz.U.2001.89.967 ze zm). Podkreślić należy, iż powód nie kwestionował pomniejszenia szkody o wpłaty dokonane przez (...) sp. z o.o. w G. (293.555,39 zł) oraz K. O. (2) i A. B. (1) (w łącznej kwocie 11.000,00 zł), a jednocześnie nadal domagał się zasądzenia kwoty 794.569,63 zł. W tym stanie sprawy Sąd Apelacyjny na mocy art. 3 ustawy o odpowiedzialności majątkowej żołnierzy w zw. z art. 4 tej ustawy i art. 5 k.c. w punkcie I wyroku zmienił zaskarżone orzeczenie i zasądził od pozwanego W. B. (1) kwotę 152.000,00 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty. Przypomnieć w tym miejscu należy, że odsetki za opóźnienie należą się, zgodnie z art. 481 k.c., choćby wierzyciel nie poniósł żadnej szkody i choćby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik nie ponosi odpowiedzialności. Pozwany W. B. (1) od prawomocnego skazania wyrokiem karnym miał świadomość istnienia zobowiązania wobec powoda przynajmniej co do kwoty stanowiącej znamię przestępstwa tj. kwoty 152.000,00 zł, a więc domaganie się odsetek od dnia wniesienia pozwu należało uznać za uzasadnione.

    Odnośnie odpowiedzialności W. W. (1) zarzut naruszenia art. 11 k.p.c. okazał się natomiast bezzasadny.

    Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 20 listopada 2013 r. jednoznacznie stwierdził, że skazanie pozwanego W. za przestępstwo z art. 231 § 1 k.k. nie było wystarczającą podstawą do zasądzenia odszkodowania (art.11 k.p.c.), gdyż warunkiem skazania za czyn z art. 231 § 1 k.k. nie jest wyrządzenie szkody… Powód w postępowaniu cywilnym może wykazać (art.6 k.c., art. 232 k.p.c.), że szkoda wynikła z przestępstwa za które został skazany lub

    z innego przestępstwa którego znamiona może stwierdzić sąd cywilny.

    Sąd Apelacyjny uchylając sprawę do ponownego rozpoznania powtórzył powyższe stanowisko Sądu Najwyższego, którym sądy rozpoznające niniejszą sprawę są związane, a w wytycznych - zgodnie z ze wskazaniem Sądu Najwyższego - nakazał badanie czy pozwany W. W. (1) wyrządził powodowi szkodę w sposób umyślny, co będzie miało wpływ na termin przedawnienia roszczenia.

    Do znamion przestępstwa przypisanego W. W. (1) należy działanie na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, przy czym przestępstwo z art. 231 § 1 jest przestępstwem formalnym, należącym do przestępstw abstrakcyjnego narażenia na niebezpieczeństwo, wobec czego owo działanie na szkodę interesu publicznego nie jest charakterystyką skutku w postaci wywołania szkody, lecz zachowania się sprawcy, który w takim zamiarze musi działać (por. postan. SN z 25 lutego 2003 r., WK 3/03, OSNKW 2003, nr 5-6, poz. 53; wyrok z 2 grudnia 2002 r., IV KKN 273/01, LEX nr 74484; wyrok SN z 19 listopada 2004 r., III KK 81/04, Orzecznictwo SN w sprawach karnych 2004, poz. 2127 ).

    Podkreślić należy, że fakt skazania wcale nie przesądził umyślnego wyrządzenia szkody. Sąd Apelacyjny wyraźnie zwrócił na to uwagę. Pozwany umyślnie naruszył obowiązki i takie związanie wynika z wyroku karnego (art. 11 k.p.c.). Natomiast umyślne wyrządzenie szkody skutkiem przestępstwa Sąd mógł ustalić samodzielnie. Winę ocenia się na podstawie ustaleń stanu faktycznego. Z ustaleń faktycznych jednoznacznie wynika, iż nie można przypisać W. W. (1) wywołania szkody w majątku powoda. Tym bardziej nie można także przypisać pozwanemu W. W. (1), że wyrządził szkodę umyśle działając w zamiarze ewentualnym – gdyż jak wynika z akt sprawy w ramach nadzoru inicjował kontrole zespołowe w tym gospodarstwie pomocniczym i sam wielokrotnie w nich uczestniczył. Zarówno dowódca pozwany W. B. (1), jak i główny księgowy pozwany W. W. (1), ale także główna księgowa I. Ś. (następca pozwanego W. od dnia 01 lipca 2004 r.) nie byli świadomi fałszerstw dokonywanych przez pracowników Wojskowego Rejonowego Zakładu Usługowego Służby Mundurowej w L., do czego przyznali się w toku przesłuchania A. B. (1) i K. O. (1), która wskazywała na działanie na polecenie kierownika. Nie było w ogóle możliwe ustalenie wysokości szkody na dzień 30 czerwca 2004 r. (dzień zakończenia służby przez W. W.), ani szkód powstałych po 30 czerwca 2004 r. wynikających z działań lub zaniechań pozwanych sprzed tej daty. Powód w omawianym zakresie nie udźwignął ciężaru

    dowodzenia i jednoznaczna opinia biegłej wraz z opinią uzupełniającą musiała stanowić o oddaleniu powództwa co do pozwanego W. W. (1), a w konsekwencji również do oddalenia apelacji w oparciu o art. 385 k.p.c. Sąd Apelacyjny podzielił przy tym rozważania Sądu Okręgowego dotyczące przedawnienia roszczenia wobec pozwanego W. W., co już stanowiło samodzielną podstawę do oddalenia powództwa, gdyby oczywiście wykazano wyrządzenie szkody przez tego pozwanego. W apelacji powód nie kwestionował zresztą oceny dotyczącej przedawnienia.

    Odnośnie naruszenia przez Sąd Okręgowy przepisów procesowych przez to, że Sąd nie sięgnął do art. 322 k.p.c. stwierdzić należy, że to unormowanie należy do grupy przepisów mieszczących się w tzw. ius moderandi. Chodzi tu o uprawnienia przyznane sądowi, które pociągają za sobą większy zakres swobody sądu co do oceny danego stosunku prawnego, jak również pozwalają na pewne modyfikacje tego stosunku. Sam przepis wyraźnie jednak wskazuje na zakres tej ingerencji. Mianowicie Sąd ma możliwość (a więc nie obowiązek) uwzględnienia żądania pozwu po dokonaniu własnej oceny, w razie poważnych trudności lub niemożliwości ścisłego udowodnienia wysokości żądania. W judykaturze wypowiedziano pogląd, z którym w całej rozciągłości zgadza się Sąd odwoławczy, że z uprawnienia zawartego w art. 322 k.p.c. Sąd może skorzystać dopiero wówczas, gdy po wyczerpaniu wszystkich dostępnych dowodów okaże się, że ścisłe udowodnienie żądania jest niemożliwe lub nader utrudnione (wyrok SN z dnia 26 stycznia 1976 r., I CR 954/75, LEX nr 7795). To zapatrywanie nadal zachowuje aktualność, jako że w pełni koreluje z dominującymi obecnie w procesie cywilnym elementami kontradyktoryjności. Tym samym Sąd nie może przez zastosowanie art. 322 k.p.c. zwolnić powoda z ciężaru gromadzenia materiału procesowego i dowodzenia faktów, co oznacza iż skorzystanie z dobrodziejstwa tego przepisu jest możliwe dopiero, jeżeli powód wyczerpał wszelkie możliwe środki dowodowe. W kontrolowanej sprawie taka sytuacja jednak nie zaistniała, gdyż pełnomocnik strony powodowej sam założył, iż niemożliwym jest ścisłe udowodnienie wysokości szkody, a co za tym idzie powinno się oprzeć jej wysokość o wyroki wydane w postępowaniu karnym, nie podjął też adekwatnej próby zobrazowania rozmiaru szkody odmawiając poszukiwania dokumentów o których dostarczenie wnioskowała biegła. Przy czym stosowanie art. 322 k.p.c. można było rozważać tylko w stosunku do pozwanego W. (...), którego skazanie obejmowało wyrządzenie szkody, nie zaś w stosunku do pozwanego W. W., któremu nie udowodniono wywołania szkody w majątku powoda.

    Wobec powyższych rozważań Sąd Apelacyjny stwierdza, że nie doszło też do jakiegokolwiek naruszenia prawa materialnego w rozpoznawanej sprawie.

    W szczególności nie doszło do naruszenia art. 1 ust. 2 ustawy o odpowiedzialności majątkowej żołnierzy w zw. z art. 441 § 1 k.c. i art. 9 ustawy o odpowiedzialności majątkowej żołnierzy .

    Solidarna współodpowiedzialność kilku podmiotów na podstawie art. 441 § 1 k.c. dotyczy przypadków, gdy konsekwencją ich zachowania jest jedna szkoda. Ma ona miejsce wówczas, gdy w sferze dóbr prawnie chronionych poszkodowanego nie można oznaczyć (wydzielić) uszczerbków wywołanych zachowaniami poszczególnych podmiotów, za nie odpowiadających. Innymi słowy, szkoda jest z natury niepodzielna (np. krzywda) lub nie jest możliwe przypisanie poszczególnym podmiotom uszczerbku, który złożył się na całość szkody doznanej przez poszkodowanego (por. wyrok SN z dnia 20 listopada 2002 r., II CKN 859/00, LEX nr 78881). Dla zastosowania art. 441 § 1 k.c. konieczne jest ustalenie wszystkich przesłanek odpowiedzialności poszczególnych osób za delikt, w tym związku przyczynowego (por. Z. Radwański, A. Olejniczak, Zobowiązania, 2012, nb 630).

    Sąd Apelacyjny w uzasadnieniu wyroku z dnia 13 marca 2014 r. przedstawił wiążący pogląd w zakresie solidarnej odpowiedzialności pozwanych i wskazał , że dopóki nie zostanie stwierdzona okoliczność, że W. W. (1) doprowadził do powstania szkody w majątku powoda w sposób umyślny, w świetle art. 7 ustawy o odpowiedzialności majątkowej żołnierzy, nie można mówić o jego solidarnej odpowiedzialności za całość powstałej szkody. Ponieważ nie udowodniono umyślnego spowodowania szkody przez W. W., słusznie Sąd I instancji uznał, że brak podstaw do zastosowania w/w przepisów.

    Odnośnie zarzutu naruszenia art. 1 ust. 2 ustawy o odpowiedzialności majątkowej żołnierzy w zw. z art. 366 § 1 k.c., art. 372 k.c. i art. 373 k.c. uznać należy je za chybione wobec braku odpowiedzialności solidarnej pozwanych.

    Sąd Apelacyjny inaczej natomiast ocenia ugody zawarte przez powoda z bezpośrednimi sprawcami powstania szkody i fałszowania dokumentów i jak wcześniej wskazano dochodzenie odszkodowania od pozwanych, przy jednoczesnej rezygnacji z dochodzenia naprawienia szkody przez A. B. i K. O. (poza kwotą ugodzoną 11.000,00 zł) ocenia na mocy art. 5 k.c. jako sprzeczne z zasadami współżycia społecznego.

    Stosowanie art. 6 zd. 2 ustawy o odpowiedzialności majątkowej żołnierzy nie było możliwe z uwagi braku udowodnienia wyrządzenia szkody przez obu pozwanych.

    Wobec powyższego Sąd Apelacyjny na mocy art. 385 k.p.c. oddalił apelację powoda w stosunku do W. (...) ponad kwotę 152. 000,00 zł wraz z odsetkami oraz w stosunku do

    W. W. w całości, co dotyczyło także żądania zasądzenia kosztów procesu za wszystkie instancje.

    O kosztach procesu orzeczono zgodnie z wynikiem postępowania, przy uwzględnieniu, że pozwany W. B. (1) wygrał sprawę w 80,87%, pozwany W. W. (1) wygrał sprawę w całości (art. 98§ 1 k.p.c).

    W tym miejscu wskazać należy, iż postępowanie apelacyjne po uchyleniu wyroku przez Sąd Najwyższy stanowi kontynuację postępowania odwoławczego, a koszty zastępstwa procesowego przysługują wyłącznie za jedno, kontynuowane postępowanie apelacyjne (por. postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 24 lipca 2013 r. III CZ 36/13 z dnia 6 kwietnia 2011 r. I CZ 108/10 i z dnia 10 lutego 2011 r. IV CZ 109/10). Możliwe jest jednak uwzględnienie nakładu pracy profesjonalnego pełnomocnika w związku z zawiłością sprawy oraz długotrwałym postępowaniem i zwiększenie wynagrodzenia na tej podstawie. Ponadto Sąd Apelacyjny podzielił dotychczasowa linię orzeczniczą Sądu Najwyższego, wyrażoną m.in. w postanowieniu z 17 października 2011r., sygn. akt I UZ 33/11, iż o wysokości kosztów należnych stronie decyduje ostateczny wynik postępowania w sprawie, a nie wynik postępowań w poszczególnych instancjach.

    Mając powyższe na uwadze Sąd Apelacyjny zasądził od powoda na rzecz pozwanego W. W. (1) dodatkową (ponad orzeczoną przez Sąd I instancji w zaskarżonym wyroku) kwotę kosztów zastępstwa procesowego za postępowanie apelacyjne, w wysokości 4.050,00 zł, zważywszy na duży nakład pracy pełnomocnika i zaangażowanie w długotrwały, ponad siedmioletni proces.

    Wysokość kosztów ustalono na mocy § 3 ust. 1 w związku z § 6 pkt 7 w związku z § 11 ust. 1 pkt 2 w związku z § 12 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. z 2013 r. poz. 490 z późn. zm).

    Odnośnie kosztów procesu dotyczących pozwanego W B., na mocy art. 100 k.p.c. dokonano ich stosunkowego rozdzielenia zmieniając pkt II a,b,c zaskarżonego wyroku, przy uwzględnieniu, iż pozwany uległ w procesie co do 19,13 %. Zgodnie § 3 ust. 1 w związku z § 6 pkt 7 w związku z § 12 ust. 1 pkt 2, § 13 ust. 1 pkt 2 , ust. 4 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu. (Dz. U. z 2013 r. poz. 461 z późn. zm.) – w przypadku pozwanego W. B. (1), reprezentowanego przez pełnomocnika profesjonalnego będącego adwokatem. Na kwotę skompensowanych kosztów składały się następujące należności:

    - za postępowanie przed Sądem Okręgowym 4.366,98 zł (80,87 % z 5.400 zł tj. kwoty wyliczonej jako 75% z 7.200 zł),

    - za postępowanie przed Sądem Najwyższym 2.183,49 zł (80,87 % z 2.700 zł tj. kwoty wyliczonej jako 50% z 5.400 zł),

    - za postępowanie przed Sądem Apelacyjnym 6.550,46 zł podwójna stawka liczona od najniższego wynagrodzenia (80,87 % z 4.050,00 zł tj. kwoty wyliczonej jako 75% z 5.400,00 zł i 75% za II instancję razy 2), sąd uwzględnił nakład pracy pełnomocnika oraz długotrwałość procesu.

    Powodowi, przy uwzględnieniu wygranej w 19,13 %, przysługiwała odpowiednio kwota kosztów zastępstwa procesowego za wszystkie instancje 2.324,29 zł, na którą składały się koszty: 1033,02 zł za I instancję, 516,51 zł za postępowanie przed Sądem Najwyższym i 774,76 zł za II instancję.

    Po rozliczeniu kwot należnych stronie powodowej i pozwanej należało zasądzić od powoda na rzecz W. (...) 10.776,64 zł (13.100,93 zł- 2.324,29 zł).

    W punkcie 4 wyroku Sąd Apelacyjny, zgodnie z wynikiem procesu, obciążył częścią kosztów sądowych, od których Skarb Państwa był zwolniony, pozwanego W. (...).

    Na koszty te składały się opłata od pozwu, opłata od apelacji i opłata od skargi kasacyjnej w części stanowiącej 19,13% z 794.569,63 zł, czyli 3 razy po 7.601,00 zł, zgodnie z art. 113 ust.5 i 13 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (tj. Dz.U. z 2016 r. poz. 623).

    Sąd Apelacyjny stwierdza, iż po zamknięciu rozprawy w dniu 6 października 2017 r. i wydaniu postanowienia o odroczeniu ogłoszenia wyroku, wpłynęło pismo pełnomocnika pozwanego W. (...) z dnia 11 października 2017 r. zawierające wniosek o „wznowienie postępowania”, który potraktowany został przez sąd jako wniosek o otwarcie zamkniętej rozprawy. W uzasadnieniu pełnomocnik wskazał, iż podstawą żądania zgłoszonego w piśmie z 11 października 2017 r. jest wniosek o przekazanie powodowi, za pośrednictwem sądu, projektu ugody. Sąd Apelacyjny zważywszy na rodzaj argumentów, nie znalazł podstaw do otwarcia rozprawy. Zgodnie z art. 225 k.p.c. Sąd może zamkniętą rozprawę otworzyć na nowo. Zgodnie natomiast z art. 316 § 2 k.p.c. rozprawa powinna być otwarta na nowo, jeżeli istotne okoliczności ujawniły się dopiero po jej zamknięciu. „Ujawnienie” w rozumieniu art. 316 § 2 k.p.c. oznacza, że okoliczności lub dowody, które mają stanowić podstawę otwarcia rozprawy, nie mogły być stronie znane przed jej zamknięciem (tak wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 10 stycznia 2013 roku, V ACa 970/2012, LexPolonica nr 6717960). Tymczasem wnioski zawarte w piśmie z dnia 11 października 2017 roku, w którym pozwany wnosił o otwarcie na nowo zamkniętej rozprawy, stanowią powielenie wniosków z dwóch poprzednich terminów rozpraw, jednej odroczonej i jednej zniesionej

    właśnie z uwagi na podejmowanie negocjacji ugodowych przez strony, co w sumie trwało przez blisko 7 miesięcy. Okoliczności podnoszone we wniosku były znane obu stronom w toku postępowania, a przy dołożeniu należytej staranności ugoda mogła zostać zawarta dużo wcześniej. W tym zakresie z uwagi na fakt, że wniosek o otwarcie rozprawy nie zawierał żadnych nowych istotnych okoliczności, które ujawniłyby się dopiero po zamknięciu rozprawy Sąd Apelacyjny nie znalazł podstaw do jej otwarcia. Przy czym przepisy procedury cywilnej nie nakazują wydania formalnego wniosku w przypadku gdy sad stwierdza brak podstaw do otwarcia zamkniętej rozprawy.

    SSA Bożena Grubba SSA Michał Bober SSA Lucyna Ramlo